• Nie Znaleziono Wyników

Uwagi o metodzie kolejnych przybliżeń do rzeczywistości J. Schumpetera

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uwagi o metodzie kolejnych przybliżeń do rzeczywistości J. Schumpetera"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

________________ FOLIA O ECO NO M ICA 75, 1987

Stanislaw M ik o s ik *

UW AGI O METODZIE KOLEJNYCH PRZYBLIŻEŃ DO RZECZYWISTOŚCI J. SCHUMPETER A**

Studia nad historią ekonomii politycznej pozw alają stwierdzić, że n auka ta niemal od początku swego istnienia stara się przezwyciężyć rozoieżności między teorią a rzeczywistością. Zm iany w k ieru n k u u r e alnienia dociekań teore ty c z n y c h dokonują się w zasadzie na dwa po d -s taw ow e -spo-soby: przez zmianę obow iązującego p a ra d y g m atu lub przez doskonalenie czy też tworzenie n ow ych m etod badawczych. Ze zmianą pierwszego rodzaju m am y do czynienia w okresie ,,re w o lu c y j-nych" przeobrażeń nauki, natom iast drugi rodzaj zmian ma c h a ra k te r bardziej e w olucyjny i w y stęp u je on z większą częstotliwością. D late-go tak często spotykam y w ystęp o w a n ie obok siebie różnorodnych metod badawczych. P ow staje pytanie: czy sam pluralizm m etodologi-czny jest w stanie pokonać pow yższą rozbieżność?

Je d n ą z klasycznych już dziś prób, z tego zakresu, było opublikow a n e 45 lat temu obszerne dzieło Josep h a Schum petera Business C y c

-le s 1, które ze względu na intencje Autora p o r ó w n y w a n o z Kapita-lem К. M a rk s a 2. Rozległość jego zam ierzenia najlepiej c h a ra k te ry z u je p o d

-tytuł tej liczącej około 1100 stron pracy: Teoretyczna, historyczna

i s ta ty s ty c z n a analiza kapitalistycznego procesu.. N ależy się zastanowić

czy A utor nie zapow iadał zbyt wiele.

* Dr, a d iu n k t w In s ty tu c ie E konom ii P o lity czn ej UŁ. ** F rag m en t w ięk szej całości.

J. S c h u m p e t e r , Business C ycles. A Theoretical, H istorical an d Statis tical A n a l y s i s ol the Capitalist Process, N o w y Jo rk , London 1939.

(2)

1. USTALENIA W PR O W A D ZA JĄ C E DO METODOLOGICZNEJ INTERPRETACJI BUSI NESS CYCLES

Schum peter rozpoczyna rozważania od przedstaw ienia opinii „ z w y -kłego człowieka interesu" obserw ującego z a stanaw iającą „regularną nieregularność" wskaźników c h a ra k te ry z u ją c y c h przebieg zjawisk g o -spodarczych.

N astępnie wskazuje, że pierw szym zadaniem nauki jest m ierzenie zjawisk gospodarczych i opisyw anie ich mechanizmów. Ale dociekliw y badacz nigdy tym się nie zadowoli „aż znajdzie odpowiedzi na kuszące pytanie o p rz y c z y n y " 3. Poza tym twórcze um ysły „nie spoczną wcześniej aż w jednym modelu zbiorą przyczyny, m echanizm y oraz skutki, by mogli poznać jak one dz ia łają "4.

Schuinpeterow ska koncepcja rozw iązania tego problem u w ogól- nologicznym i zarazem schem atycznym sform ułow aniu przedstaw ia się następująco: „[...] mając zbiór »rzeczywistych« zjaw isk X, które p r ó -bujemy w jakimś celu poznać za pomocą określonego schem atu poję- c iowego X , to jeśli zdarzenie Y wystąpi w X, niekoniecznie sensow ne jest w X szukać jed y n ej przyczyny dla X, ale zawsze ma sens p y t a -nie, czy X implikuje lub nie w y stęp o w a n ie Y i k tó re z właściwości X' są za to o dpow ie dz ia lne "5. Jego teo re ty c z n y model X' ma c h a ra k te r instrum entalny i opiera się na koncepcji ogólnej równowagi, która d a je „jak gdyby goły szkielet logiki ekonomicznej, k tó ry w y a b s tra h o -w any bądź odległy od życia ś-wiadczy jedna k nieocenione usługi w przygotow aniu gruntu do ścisłej analizy"«. Ponadto „dostarcza n a j -prostszego zbioru zasad, według k tó ry c h r e a g u je sy ste m "7. Przyczynie „jedynej przeciw staw ia Schum peter przyczyny „kom pleksowe" w s k a -zując, że przyczyny zdarzeń ekonom icznych mogą tkwić w zjaw iskach pozaekonomicznych.

Schum peter w sw ych w czesnych p rac a c h u r y w a term inu „ sta ty k a" w dwojakim znaczeniu: raz jako określe nie gospodarki stacjonarnej, innym razem jako określenie m etodv badawczej. Dopiero w latach trzydziestych, kiedy p racow ał nad

Business

C ycles (zapewne pod

w.p ywem R. Frischa i R. Harroda) w prow a dz a rozróżnienie między stacjonarną gospodarką w rzeczywistości a „statyczną" m etoda anali- z y ^ T a ostatnia „może okazać się przydatna przy badaniu każdego r o

-3 S c h u m p e t e r , op. cit., s. -3-3.

4 Ibidem, s. 34.

5 Ibidem. 0 Ibidem, ь. 68. 7 Ibidem

(3)

dzaju rzeczywistości, n a w e t jeżeli jest ona w y tr ą c o n a z ró w n o w a g i”8 i przestaje być stacjonarna. Poglądem tym ubliża siq Schum peter w p e -w nym stopniu do stano-w iska R. Frische». Podczas g dy H a rro d jest zdania, że m etody badaw cze w y w o d z ąc e się z założeń teorii r ó w n o w a -gi ogólnej nie są p rzyda tne do analizow ania gospodarki rozw ijającej się i należy szukać n ow ych założeń teoretycznych, k tó re stworzą podstaw y obserw acji d y n a m ic zn ej10.

Dla Schum petera natom iast g ospoda rka dynam iczna jako w y ra ż en ie gospodarki niesta cjo n a rn ej oznacza: stale na s tę p u jąc e zmiany w „ d a tach , na rusz a nie rów now agi oraz dążenie do rów now agi w określo nych ramach, ale nie w ym aga ona zasadniczo now ej m etody „ d y n a -m icznej”. Z-miana -m etody n a stęp u je u S chu-m petera już wcześniej, gdy przechodzi od analizy funkcjonalnej do przyczynow ej, poniew aż ujęcie funkcjonalne nie mówi zbyt wiele o w e w n ętrzn y c h związkach między różnymi zjawiskami, jak również o przyczynach ich konieczności i n a -stępow ania w czasie.

W ten sposób Schum peter zajm uje stanow isko p o śre d n ie między Frischem a Harrodem . J e d n a k w jednym punkcie różni się całkow icie od nich obu. Schum peter jest nie tylko świadom teqo, że w n a s tę p stwie przejścia od analizy statycznej do dynam icznej musi być o g r a -niczony zakres stosow ania „ścisłej” teorii11. Dostrzega on także całkiem wyraźnie, że proces k o n iu n k tu ra ln y p o d porzą dkow any jest o k r e -ślonem u porządkow i gospodarki i tylko w pow iązaniu z nim może być w y ja ś n ia n y 12.

2. PIERWSZE PRZYBLIŻENIE DO RZECZYW ISTOŚCI CYKL DWUFAZOWY»»

W pierwszym przybliżeniu do rzeczywistości Schum peter prze d sta -wia tzw. czysty model X', w k tórym w drodze logicznych zabiegów prec y z u ie niektóre e lem enty rzeczywistości. N a stęp n ie do tego mode- lu w p r o w a dzony zostaje impuls pierwotny, czyli kilku przezw

yciężają-я Przedm ow a do p ierw szeg o ja p o ń sk ie g o w y d an ia Teorii rozw oju gospodarczego. [P rzedruk w 5 niem ieckim w y d a n iu ), B erlin 1952, s. XXII (polskie tłu m a c z e n ie te j nrzedm ow y nie zaw iera).

Zob. R. F r i s c h , On th e N ation of Equilibrium an d Disequilibrium, „R eview of Econom ic S tudios" 1935— 1936, Vol. 3.

10 Zob. R. H a r r o d , T he Trade Cycle, London 1936, s. 4— 10. n Por. S c h u m p e t e r , op. cit., s. 72— 73.

1г Por. ibidem, s. 86.

15 P a ra g ra f te n o p raco w an y zo stał na p o d sta w ie rozdz. IV Business Cycles..., no-szącego znam ien n y ty tu ł Z ary s e k o n o m ic z n e j e w o lu c j i, szczeg ó ln ie zob. pkt A

(4)

cych utarte tory przedsiębiorców — zdolnych do w prow adzenia in n o wacji, k tó re na ogół w y m a g ają n o w y c h inwestycji, Realizacja in n o w a -cji w yw ołuje zakłócenia rów now agi i stw arza możliwości osiągania zysku nadzwyczajnego, co zachęca do rozszerzania rozpoczętej działalności przez masowe działanie imitatorów. Falę ekspansji in w e s ty -cyjnej finansują banki za pomocą kreacji kredytu, a n ty c y p u ją c zys-ki, jakie pow staną w w yniku zrealizowania inwestycji innow acyjnych.

W związku z przyjętym przez Schum petera założeniem modelowym, iż w stanie wyjściow ym ma miejsce pełne zatrudnienie czynników produkcji, rozpoczynające działalność inw e sty c y jn ą „nowe" firmy m uszą w drodze „licytacji" (podbijania cen) przejm ow ać czynniki p r o dukcji od firm „starych". N a stęp u je ogólny wzrost cen oraz p rz e s u nięcie w strukturze produkcji; w zrost z apotrzebow ania n a środki p ro dukcji jest k o m pensow any ograniczeniem produkcji środków ko n su m -pcji. P rzedstaw iony m echanizm finansowania inwestycji innow acyjnych za pomocą kreacji k red y tu przypom ina mechanizm pow staw ania „prz ym usow ych oszczędności", z tą tylko różnicą, że w interpretacji Schuym -petera, prowadzi do spadku siły nabyw czej nie tylko konsumentów, lecz również przedsiębiorców nie w pro w a d z ają c y c h innowacji.

Ten obraz kum ulacyjnej e k sp an sji gospodarczej ulega zmianie, skoro tylko pierw sze inw estycje now a to ró w dojrzały i w k raczają na rynek nowe towary. O czekiw ane zyski przedsiębiorców zaczynają bvć realizowane; k re d y ty w całości lub w części spłacane, a strum ień to -w aró-w k o nsum pcyjnych -wzrasta -w -wyższym stopniu niż -wcześniej malał. Rozpoczyna się okres n a z y w a n y przez Schum petera „autode- flacją , czyli w chłanianie przez a p a ra t b a nkow y nadw yżki pieniężnej stw orzonej przez k rea cję kredytu. N a s tęp u je ogólne obniżenie cen. „Now ym ' firmom spadek nie szkodzi, natom iast „stare" zmuszone są do ry g o ry sty cz n y c h przystosowań. W gospodarce następ u je proces „twórczego niszczenia", aby mogła się ona zaadaptow ać do zmienio-nych w arunków .

W w yniku tych zmian cała gospodarka jest w stanie n ie r ó w n o w a -gi. N astępuje stopniow e nasycenie popytu, relacja cen i kosztów jest coraz mniej opłacalna, ryzyko niepow odzenia w zrasta progre syw nie i tempo inwestycji spada. Tym sam ym u staje dopływ dodatkow ej siły nabyw czej i to samo już w ystarcza — zdaniem Schum petera — aby nastąpił punkt zw rotny w przebiegu k o n iu n k tu ry w k ieru n k u zniżko-wym. J e d n ak w płaty k red y to w e i w y p ie ra n ie starych firm z procesu gospodarczego nadal się utrzym uje. D lateao ce n y i płace soadaia, aż do momentu, kied y wszystkie k r e d y ty zostaną spłacone, a n iep rz y -stosow ane przedsiębiorstw a wyelim inow ane. Zostaje osiągnięta nowa równowaga, przy poziomie cen niższym niż poprzednio, ale z

(5)

wyż-szyra dochodem realnym. W prow adzenie p onow ne innow acji ten stan i ównow agi znowu zburzy. Tak więc proces k o n iu n k tu ra ln y odbyw a się w dw ufazow ym rytm ie: faza rosnąca (rozkwit) i faza o p a d ają c a

(re-C 6 S jd ].

Z przedstaw ionym tutaj „czystym m odelem '1 wiążą się p e w n e p y -tania i wątpliwości. Czy model pierw szego przybliżenia ma c h a ra k te r m echanistyczny, jak np. modele oscylacyjne? N a to p y tan ie sam Schum peter odpow iada jednoznacznie przecząco. „Cykle k o n iu n k tu r a lne, którym i się zajm ujem y [...] nie są analogam i oscylacji e la s ty c z nej struny lub m em brany (...] k tó ra raz w prow adzona w ru ch d r g a ła -by — gdy-by nie tarcie — w nieskończoność [,..J poniew aż w yw ołane są one okresow ym działaniem siły innowacji, u ru ch a m iając ej w k ażdym m omencie działanie siły ró w n o w a g i" 14. J a k z tego wynika, Schum -peter w yraźnie zdaje sobie spraw ę, że m echanizm rów now a gi sam cykli nie w yw ołuje o ile nie działają na niego „siły" innowacji, które to urucham iając „siły" rea k cji m echanizm u rów now agi — w yw ołują zjaw isko falowania.

Czy przyjęte założenia wyjściow e m ają c h a ra k te r realistyczny? Najpow ażniejsze zastrzeżenie może budzić założenie o pełnym z a tr u d -nieniu czynników produkcji w stanie rów now agi stacjonarnej. W y d a je się jednak, że założenie to można złagodzić i przyjąć p e w n ą e la s t y -czność globalnej podaży środków produkcji; to i tak końcow y w ynik analizy nie ulegnie istotnej zm ia n ie 15, bowiem w zrost globalnej p r o -dukcji dóbr kapitałow ych, nie musi koniecznie odbyw ać się kosztem ograniczenia produkcji dóbr konsum pcyjnych. O gólny poziom cen oraz stopa procentow a nie muszą rosnąć. N astąpi tylko wzrost globalnego funduszu płac oraz przejściow e trudności na r y n k u dóbr k o n s u m p c y j-nych, co wyw oła wzrost ich cen, jak i innych produktów , których elastyczność produkcji jest mała. Ale to nie zmieni ogólnego obrazu narastania ekspansji, może jed y n ie w ydłużyć ją w czasie.

Znane modele cyklu koniu n k tu ra ln e g o posługują się określonym i wielkościami globalnymi o cha ra k te rz e z m iennych zależnych i niez a -leżnych. Schum peter unika jed n a k definiowania u ż y w a n y c h przez sie-bie wielkości globalnych jako hom ogenicznych struktur, co uw aża się za w arunek „ścisłości teorii. Aby takim kategoriom , ja k inwestycje, konsum pcja czy oszczędności nadać homogeniczność, należy przyjąć szereg dodatkow ych założeń (co czyni np. J. Keynes). Przy k o n s tru o -waniu swego modelu, Schum peter tego problem u nie u w z g lę d n ia 1*.

14 Ibidem, s. 175.

15 Z w raca nd lo uw ag ę J. E s t e y , C y k l e ko n iu n k tu r a ln e , W a rsz a w a 1956, s. 172. 16 Por. w te j sp ra w ie szczegółow ą an alizę p rzep ro w ad zo n ą przez F. L e h n i s a

(6)

D otychczasowe rozw ażania nie upow ażniają do rozstrzygania, czy Schum peterow i u d aje się połączyć teorię z rzeczywistością; należy więc przejść do tzw. drugiego przybliżenia do rzeczywistości.

3. DRUGIE PRZYBLIŻENIE DO RZECZYW ISTOŚCI; CYKL CZTEROFAZOW Y

Model czysty przedstaw ia dwie p o dstaw ow e fazy ewolucji e k o n o micznej: zw yżkow ą i zniżkową. Aby przybliżyć ten model do rze c z y -wistości, Schum peter uchyla lub m odyfikuje n iektóre założenia oraz w prow adza now e e le m en ty do a n a liz y 17. Uwzględnia m. in. w pływ r e a kcji psychologicznych jednosteik na zjawiska gospodarcze, k tó re p o tę -gują przy ję ty kierunek ruchu koniunkturalnego. Jeśli koniunktura przyjęła już określony kierunek, to łatw o jest anty c y p o w ać jego k o n tynuację. Dlatego w procesie rozkw itu dochodzi do wzmożonej d z ia -łalności sp e k u la c y jn ej opartej na optym istycznych p rze w id y w a n ia c h odnośnie do cen, popytu i dochodów, rodzi to „ w tórną falę" ekspansji, k tó ra wzm acnia fazę rozkwitu. W fazie zniżkowej k ry z y s zostaje „ p rz e dłużony" przez p e sym istyczne p r z e w id y w a n ia i tw órcze niszczenie, z a -mienia się w' atm osferze h iste ry c z n ej paniki w „ anorm alną likw idację". W ten sposób gosipodarka nie osiąga stanu rów now agi i w fazie d e presji przechodzi procesy dostosowawcze, które stw orzą now e w a r u n -ki w ejścia w ponow ne ożywienie.

W następstw ie działania „w tórnej fali" do faz rozkw itu i kryzysu doszły fazy ożywienia i depresji. Pomiędzy rec e sją (kryzysem) a d e -presją i między ożyw ieniem a rozkw item gospodarka przechodzi przez stany, k tó re Schum peter określa jako — „sądziedztwo rów now agi" (neighborhoods of equilibrium )18. W drugim przybliżeniu do rze c z y w i-stości, Schum peter świadomie rez ygnuje z pojęcia rów now agi dosko- nałej, typow ej dla w a ru n k ó w stacjo n arn y c h , i posługuje się pojęciem rów now agi niedoskonałej dla oddania w arunków , które ludzie in te re -su u w ażają za „względnie n o rm a ln e " 1*.

Fakt w prow adzenia fazy depresji, w której aktyw ność gospodarcza osiąga najniższy poziom, nie tłum aczy autom atycznie, w jaki sposób

w p racy Der Beitrag cles S p a te n S c h u m p te r zur K o n ju n k tu rfo r sc h u n g . Interp retation

u n d m eth odolo gische W ü r d ig u n g der ,,Business C ycles", S tu ttg a rt 1960, s. 33 i n..

17 Por. S c h u m p o t c r, op. eit., s. 145— 161. ,e Por. ibidem, s. 71.

(7)

gospodarka zmierza w kieru n k u rów now agi, która jest niezbędnym w arunkiem wkroczenia w now y cyki. Bowiem tylko w sytuacji r ó w n o

wagi zmniejsza się stopień ryzyka i niepew ności, a więc p o w s ta ją d o godne w arunki do wznowienia działalności innow acyjnej. Sam Schum pe te r nie potrafi znaleźć p rze k o n y w ają c y c h argum entów , które ś w ia d -czyłyby na korzyść sam oczynnego zakończenia depresji i odw ołuje się do „czynników leżących poza logiką system u kapitalistycznego". W ie -rzy w n a tu ra ln e działanie m echanizm ów rów now agi gospodarczej. Czy siły popyc hają c e go sp o d a rk ę ku ró w now adze są u ru ch a m ia n e przez siły innowacji, czy też przez zw ykłą działalność in w e sty c y jn ą, tego Schum peter dokładnie nie wyjaśnia. Stwierdza tylko, że przychodzi laki moment, że prze d sięb ra n e są inw estycje odtw orzeniow e, a tam gdzie ujaw nia się korzystna zmiana w popycie dochodzi do in w e sty cji rozszerzających i nowych. W ten sposób gospodarka zmierza w k ie -runku nowej równowagi, co stanowi istotę ożywienia.

J e d n ak ż e nowa ró w n o w a g a w ykazuje dość znaczną różnicę od tej, która stanowiła punkt wyjścia w czystym modelu; szczególnie nie c h a -rak te ry z u je się już pełnym zatrudnieniem . Przyczynia się do tego swo- isty pioces nabyw ania dośw iadczenia i uczenia się przez przedsiębior-ców. O b se rw u jąc zmiany w popycie i odczuw ając korzyści płynące z szybkości reakcji na jego zmiany, w y tw ó rc y świadom ie tworzą r e zerwy, które są e konom icznie uzasadnione. Prócz tego dziedziny b a r -dziej wrażliwe na w ahania (tzw. przem ysły cykliczne) będą tw orzyły zdolności wytwórcze, które w zamierzeniu, w pełni zostaną w y k o r z y -stane tylko w okresie rozkwitu. Podobnie jest z siłą roboczą; może istnieć szczególny rodzaj bezrobocia na czas słabej koniunktury. D odać do tego można różnego rodzaju frykcje, jak i w pływ n ie d o s k o n a -łej konkurencji.

Schum peter sugeruje, że ró w n o w a g a przy niepełnym zatrudnieniu, tak jak on to rozumie, musi być faktycznie osiągnięta, zanim może wznowić się rozkwit. J e g o przekonanie, że stan rów now agi ma sta n o -wić podstaw ę w yjściow ą do now ego cyklu, w y n ik a z przekonania, iż w ytw órcy pod koniec depresji niekoniecznie w y ra ż ają gotowość r e a -lizowania innowacji. Dlatego potrzebny jest jakiś czas, aby nowra rówr- nowaga, czy tendencja w stosunku do niej, nabrała cech trwałości, co pobudzi przedsiębiorców do działania. Ten fragm ent rozważań Schum petera, dotyczący dolnego p unktu zw rotnego w koniunkturze, jest przysłow iow ą piętą achillesow ą jego teorii. Częściowo w y n ik a to z niechęci do uw olnienia się od wcześniej przy ję ty c h założeń

odnośnie do ogólnej równowagi. To prow adzi w końcu do p o w ażnych tru d n o ś -ci, jak się okaże w trzecim przybliżeniu do rzeczywistości.

(8)

4. TRZECIE PRZYBLIŻENIE DO RZECZYW ISTOŚCI; SCHEM AT TRZECH CYKLI*0

Na podstaw ie obszernego m ateriału faktograficznego Schum peter w yróżnił trzy rodzaje cykli o różnej długości. W celu uniknięcia n ie jasności zw iązanych z używ aniem określeń: „długi", „.średni'’ i „ k ró -tki zaproponow ał nazw ać cykle nazwiskam i autorów , k tórz y je opisali i mówić o nich jako o c y klach K ondratiew a, Ju g la ra i Kitchi- na. N a stęp n ie podjął on próbę powiązania ze sobą cykli g o s p o d a r-czych o różnej długości trw ania i stwierdził, że badane przez n i e g j cykle pozostają wobec siebie w określonej współzależności. Każdy cykl dłuższy jest tre nde m dla cyklu krótszego. Faza wznosząca cyklu dłuższego je s t w ynikiem przew agi okresu pom yślnej k o n iu n k tu ry nad okresem spadkow ym w c yklach krótszych.

Schum peterow ska w e rsja rów nolegle rozw ijają c y c h się cykli, z in-nowacjam i jako pierw otną przyczyną, ma stanow ić trzecie przybliże-nie do rzeczywistości. N a su w a się pytaprzybliże-nie, czy teza o trzech cyklach d aje się w prow adzić bez trudności do ogólnego system u schumpete- rowskiego.

Stosowanie i rozpow szechnianie innowacji nie dokonuje się r ó w nom iernie i w y w o łu je zróżnicow ane następstw a, co pow oduje fa lo w a -nia k o n iu n k tu ry o różnej długości i natężeniu. Schum peter w yjaś-nia to w dwojaki sposób: czas dojrzew ania innowacji i absorbcja ich e f e któ w jest różna dla poszczególnych innow acji, a także wielkie in n o wacje realizow ane są etapam i, a ich n a stęp stw a w strukturz e g o sp o -darczej u ja w n ia ją się w dłuższym czasie.

W pierw szym w y ja śn ie n iu zróżnicow anie cykli w y n ik a z różnego czasu dojrzew ania innowacji. Jeżeli weźm iem y pod uwagę, że każdej pojedynczej innow acji może odpow iadać w ła sn y cykl i że one mogą przebiegać obok siebie, to w y stęp o w a n ie kilku n a k ła d a ją c y c h się c y -kli jest realne.

W rzeczywistości jednak, techniczny czas dojrzew ania inwestycji potrzebnych do zrealizow ania innow acji niew iele oznacza, ich ilość i za k ie s będzie zależał od popytu na nowości; mogą pojaw ić się no wości kom plem entarne. Dlatego czas dojrzew ania i n n o w a c j i należy ujm ow ać dostatecznie szeroko.

Drugie w y ja śn ie n ie opiera się na fakcie, że wielkie innowacje, w a -ru n k u ją c e przekształcenie gospodarki, od b y w ają się e tap a m i i mogą

(9)

być p rz e ry w a n e na sk u te k np. nieko rz y stn y c h relacji cen do kosztów bądź przez niedostateczną chłonność ryn k u w d a n y m czasie21.

Pierwsze w yjaśnienie wyklucza w każdym przy p a d k u pow rót g o spodarki do równowagi. Zawsze n a k ła d ają się — a b stra h u ją c od n ie -licznych w y ją tk ó w — różne fazy poszczególnych cykli. Zakończenie krótkich cykli n a stęp u je w „niezrów now ażonej" fazie dłuższych cykli, a ustanie dłuższych cykli przypada na „niezrów now ażone" fazy krót kich cykli.

Drugie w y ja śn ie n ie implikuje, że długie fale po w s ta ją dzięki zm ia-nom w intensyw ności i trw an iu faz krótkich fal. Skoro w szystkie dłu-gie fale mogłyby być in te rp re to w a n e jako pochodne fal krótkich, to hipoteza o zbliżaniu się do „sąsiedztwa rów now agi" jest realistyczna. Schum peter in te rp re tu je jed n a k w ten sposób jedynie cykl Kondra- tiewa, a w odniesieniu do pozostałych a ktua lne są zastrzeżenia w y n i -k a ją c e z pierwszej interpretacji.

Schum peter próbuje przezw yciężyć ten problem przez n a danie in-nej inte rpre ta cji pojęciu „ rów now aga". Stwierdza on: „[...] poniew aż kró tk ie fale w y r a s ta ją w większości p rzypa dków z sytuacji, k tó ra nie znajduje się w pobliżu równowagi, k tó ra jest zakłócona przez oddzia-ływ anie dłuższych fal, musimy zmodyfikować twierdzenie, że każdy proces in now acyjny w ychodzi z takiego przybliżenia do równowagi, jak również naszą koncepcję »sąsiedztwa równowagi«. Z punktu w i-dzenia transakcji, k tó re zachodzą w k r ó tk o te rm in o w y ch falach, p r z y jmuje się przebieg długich fal jako długoterm inow e w a ru n k i p rzy sto -sowania, mimo że pełna rów now aga, r o zp a try w a n a n a w e t teoretycznie, może istnieć tylko w tych pu n k tac h czasowych, w których w szystkie cykle przekraczają sw oje norm y (tzn. przechodzą w pobliżu ró w n o w a -gi). J e s t to zgodne ze stanowiskiem , k tó re p rzy jm u je większość bizne-sm enów w odniesieniu do w a h a ń gospodarczych. To co biznebizne-sm en w idzi, o co się martwi, to porów nania w zakresie k ró tk iej fali. W n a -szym schem acie trzech cykli są to fale Kitchina. Fale dłuższe tra k tu ją biznesmeni jako złe lub dobre czasy, jako now ą erę. Oni r ea g u ją na fazy długich cykli, jak g d y b y o n e m iały trw a ć wiecznie. To je s t oczywiste w p rzypadku K ondratiewa. J u q la r przedstaw ia w tym, jak i innym względzie p rzy p a d e k pośredni. M ożem y to w yrazić mówiąc, że każdy cykl dłuższy jest tre n d e m dla cy k lu niższego rzędu''22.

Ta nowa w ersja rów now agi, z aproponow ana przez Schum petera, nie oznacza nic więcej, jak to, że po ustaniu k ró tk ic h cyikli, przebieg qospodarki w krótkim okresie zależy od e fe k tó w dłuższych fal, gdyż

81 Jctk pisze S ch u m p eter „M usi n a stą p ić czas p rz y s to so w a n ia i ab so rb eji, zanim m ożliw a b ęd zie now a fala bud o w y kolei żelazn y ch ". Ib idem, s. 167,

(10)

m ają one c h a ra k te r strukturalny. Tezy o trzech rów nolegle ro zw ija ją cych się c yklach nie można pogodzić z poglądem, że każdy cykl w y -chodzi ze stanu rów now agi i prowadzi w końcu także do niej z po- wrotem-’*. J e s t oczywiste, że takie sta n y „przejściowe" nie mają wiele w spólnego ze stanem rów now agi w sensie wyjściowym, n aw et jeśli

Schum peter tak bardzo się stara w yw ołać w rażenie przeciwne.

5. U W AGI K O Ń CO W E

Ustalenia n a ukow c ów pozw alają stwierdzić, że hierarchia potrzeb b adaw czych oraz w ybór o k reślonyc h metod badaw czych w y p ły w i w znacznym stopniu z w e w nętrznego rozwoju każdej dyscypliny, ale jeszcze w w iększym stopniu w ynika jednak z w ym ogów samej rz e -czywistości24.

N asuw a się pytanie: czy Schum peterow ska próba holistycznego ujęcia rzeczywistości zakończyła się sukcesem? Schum peter stworzvl ambitną i potencjalnie twórczą wizję innowacji w yw o łu ją c y ch cy k li-czny rytm ew olucji gospodarczej. Je d n ak ż e nie był on w stanie po-przeć tej wizji spójną i k o n s e k w e n tn ą teorią. Dzięki swej w yją tk o w ej erudycji dokonał niezw ykle su g e sty w n e g o i w szechstronnego opisu, k tórego nie są w stanie oceniać i k r y ty k o w a ć badacze w ycinkow ych problemów. Ale sform ułow ana przez niego teoria nie dorastała do jego wizji. M arzenie Schum petera o stw orzeniu wielkiej syntezy za pom o-cą m etody inte rdysc yplina rnej nie spełniło się. Bowiem tzw. sytua cję klasyczną, czyli czas syntezy, tworzą nie tylko czynniki intelektualne, ale realistyczne podchodzenie do rzeczywistości**. Gdy stosując tzw. trzecie przybliżenie do rzeczywistości, rozciąqnął sw oją teorię k o n iu n -ktury, sform ułow aną p ierw otnie w odniesieniu do cyklu Juglara, na cykle K ondratiew a i Kitchina, ab y uka z ać ogólną ew o lu cję e k o n o m i-czną, zamiar się nie udał. Takie zadanie w ym aga szerszej analizy teoretycznej i pogłębionej w eryfikacji em pirycznej.

Nie jest to jednak odosobniony p rzykła d w rozwoju nauki, gdy próba sy n te z y nie powiodła się. Także d o k o n y w a n e syntezy w latach sześćdziesiątych (synteza neoklasyczna P. Samuelsona) nie zakończyły się pe nym ani trw ałym sukcesem. Przyznają to współcześni badacze na łam ach k w a rta ln ik ó w „The Public Inte rest" w arty k u łac h pod

* Zob. L e h h i s, op. cif., s. 40— 41.

Zob. K D o p f e r, W p r o w a d z e n ie ku n o w e m u parad yg m a to w i, [w:] Ekonomia

w p r z y s z / o ic i, W a rsz a w a 1982, s. 9— 35.

Por. W. S t a r k , T h e Chessical Situation in Political Economy, „K yklos" 1959, No. 1, s. 57—66.

(11)

w spólnym tytułem K r y z y s teorii ekonom ii. J e d n ą z rec ep t w yjścia ze stanu kryzysu jest wg D. Bella pow rót do daw n y c h idei, w tym do schum peterow skiej wizji innow acji2®. Pow stają również wizje rozw o-jow e w stylu Schum petera, jak np. wizja Tofflera.

Stanisław M ik o s ik

REMARKS O N J. SCHUMPETER'S METHOD OP CONSECU TIVE A PPRO XIM ATIO N S TO REALITY

T he a rtic le p re s e n ts an a tte m p t at m eth o d o lo g ical in te rp re ta tio n of c e rta in assu m p tio n s trom th e w e ll-k n o w n w ork of J. S ch u m p eter — Busines s Cycles. T h ere is a n a ly z e d th e „ p u re m o d el" an d m o d ificatio n of its a ssu m p tio n s b ased on a ge-n eral th eo ry of ecoge-nom ic eq u ilib riu m e la b o ra te d by J. W a rla s. N ext, th e a u th o r p re se n ts fo u n d atio n s lo r the h isto rical and sta tistic a l v e rific a tio n of the co n cep t of th re e p a ra lk 'Ily d ev elo p in g c y cle s (K itchin's, J u g ia r's and K o n d ratiev 's). It is u n d e r-lin ed in th e final rem ark s th a t J. S ch u m p eter's v isio n of econom ic e v o lu tio n is of a d e sc rip tiv e c h a ra c te r as th e th e o ry c re a te d by him can n o t fu lly e x p la in th is vision.

16 D. B e i l , M odels and reality in econom ic discourse, [w:] T he Crisisih

Cytaty

Powiązane dokumenty

Co to jest uwierzytelnianie i jakie metody się do tego stosuje. authentication) – proces polegający na potwierdzeniu zadeklarowanej tożsamości podmiotu biorącego udział w

C 1 - student nabywa wiedzę z zakresu ergonomii architektury we wnętrzu, zna zasady ergonomii projektowania poruszania się we wnętrzu, projektowania mebla i

Z dobroci serca nie posłużę się dla zilustrowania tego mechanizmu rozwojem istoty ludzkiej, lecz zaproponuję przykład róży, która w pełnym rozkwicie osiąga stan

Patrząc na zmiany w dziedzinie ekonomii jako nauki, zasadne jednak wydaje się sformułowanie tezy, że to, co się dzieje obecnie, jest jedynie kontynuacją dłuższego trendu; w

Przestrzeń jako warunek dla uczenia się i uczenia kogoś kontaktu nauczyciel – uczeń. Małgorzata Lewartowska-Zychowicz, Maria Szczepska-Pustkowska,

Sztuka w wielu perspektywach – od uczenia się sztuki po sztukę uczenia się… 17 jakości rozumianej jako pewnego rodzaju uniwersalny i poddający się poznaniu byt, który

Lapbook jest „książką” tematyczną, którą tworzy się na dany temat i w której tworzeniu uczeń aktywnie uczestniczy.. Dzięki lapbookom uczniowie

- 3,0 – dostateczny stopień opanowania języka afrikaans na poziomie A2 (ESOKJ), wyraźne usterki fonetyczne, wyraźne braki w wiedzy i umiejętnościach z zakresu gramatyki