• Nie Znaleziono Wyników

"Zagadki autorskie literatury polskiego baroku", Władysław Magnuszewski, Zielona Góra 1977 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Zagadki autorskie literatury polskiego baroku", Władysław Magnuszewski, Zielona Góra 1977 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Stasiewicz, Krystyna

"Zagadki autorskie literatury

polskiego baroku", Władysław

Magnuszewski, Zielona Góra 1977 :

[recenzja]

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1-2, 77-81

1982

(2)

g u m o w y rozszerzono na P r z e m y s ł ch e m i c z n y . P o w sta ł ró w n ie ż n o w y p od ­

dział In f o r m a t y k a . W poddziale: G o s p o d a r s tw o w i e j s k i e w y o d ręb n io n o u p ra w ę łąk i p a stw isk oraz ochronę roślin.

Z działu VII: Zag ad ni en ia sp oł ec zn e i p o l i t y c z n e ( w sp ół c ze s n e od 1945 r.) zn ik ł poddział: P r o b l e m y i n t e g r a c y jn e . P r o b l e m y n a r o d o w o ś c i o w e . R e p a t r i a ­

cja. S u g e r o w a łb y m , ze w z g lę d u n a w a żk o ść zagad n ień , u tr zy m a n ie tego p od ­

działu w n a stę p n y c h to m a ch b ibliografii. W idzę w n im w 1975 roku np. a r ty ­ k u ł T. W illan a o e m ig ra n ta ch w R F N (poz. 1581), u m ie szczo n y w n o w o u tw o ­ rzonym p o d d ziale R e w i z j o n i z m niem iec ki .

P o zo sta łe d zia ły Bibl io gr afi i W a r m i i i M a z u r za ro k 1975 n ie u le g ły w p o r ó w n a n iu z p o p rzed n im to m e m b ib lio g r a fii w ię k sz y m zm ianom .

Bibl io gr afi a W a r m i i i M a z u r za ro k 1975 rejestru je poza pracam i o p u b li­

k o w a n y m i ró w n ie ż rozp raw y d ok to rsk ie i p race m a g istersk ie, obron ion e w o lsz ty ń sk iej A k a d e m ii R oln iczo-T ech n iczn ej.

Tom Biblio gr afi i z a m y k a ją in d ek sy : a lfa b e ty c z n y oraz p rzed m io to w y . W in d e k sie a lfa b e ty c z n y m (podobnie jak w tom ach Bib li og ra fii za lata 1971— 1973 i 1974) w y s tę p u je w i e l e n ie r o zw ią za n y ch k r y p to n im ó w autorów . K r y p ­ to n im y n ie z o sta ły r ó w n ie ż rozw ią za n e w op isach b ib lio g r a ficzn y ch w zrębie g łó w n y m Bibliografii. D o ty c z y tc g łó w n ie a r ty k u łó w p u b lik o w a n y c h na ła­ m a ch „G azety O lsz ty ń sk ie j”.

B i bl io gr afi a W a r m i i i M a z u r za ro k 1975 r ejestru je 2680 p ozycji. Poza

p racam i o p u b lik o w a n y m i w roku 1975 zn a jdu je się w niej sporo u z u p e łn ie ń za lata 1971— 1974. B r ak jest n a to m ia st sporej liczb y p u b lik a cji z roku 1975, k tó r e trafią z a p e w n e do n a stę p n y c h tom ów .

B i bloigrafię w y d a n o w n ak ła d z ie 600 e g zem p la rzy (lata 1971— 1973 oraz 1974 — p o 800 egz.). N ie jest to n ak ład w y sta r c z a ją c y z w a ż y w sz y , iż p o w in n a ona znaleźć się w każd ej b ib lio tece n a szy c h r e g io n ó w oraz p rzyn ajm n iej w w ię k sz y c h b ib lio tek a ch poza W arm ią i M azuram i.

J e r z y M in ak ow sk i

W ł a d y s ł a w M a g n u s z e w s k i , Z a g a d k i a u t o r s k i e l i t e r a t u r y p o l s k i e p o b a r o k u . W y ż s z a S z k o ł a P e d a g o g i c z n a w Z i e l o n e j G ó r z e , Z i e l o n a G ó r a 1977, s s . 279, 29 i l u s t r a c j i n a w k l e j k a c h .

W lite ra tu rze starop olsk iej w ie le jest d zieł a n o n im o w y c h lub o au tor­ s t w ie n ie p e w n y m , które czekają na s w y c h badaczy. K sią żk a W. M a g n u sz e w - skiego, jest w ła śn ie próbą w y p e łn ie n ia lu k i w d z ied zin ie sta ro p o lsk iej b io- g ra fisty k i.

P r zed m io tem p ie r w sz e j części p racy są d w a a n o n im o w e u tw o r y -podróż- n ic zo -p a m iętn ik a r sk ie o ch a ra k terze osobistym : Di ari us z p e r e g r y n a c j i w ł o s ­

kiej , h isz pa ń sk iej , p o r t u g a l s k i e j (1595) z r e d a g o w a n y n a początk u X V II w ie k u ,

w y d a n y d r u k iem p rzez Czubka w roku 1925, oraz r ę k o p iśm ien n y Di ari us z

p o d r ó ż y w ł o s k i e j (1595) o d k r y ty przez Barycza w B ib lio te c e K órn ick iej. W roz­

b u d ow an ej części drugiej (ss. 77— 247): R z e c z o a u t o rz e «O b lę ż en ia Jas nej G ó r y

C z ę s t o c h o w s k i e j » M a g n u sze w sk i za jm u je się u d o w o d n ie n ie m a u to r stw a n ie

ty lk o epopei, ale i in n y c h u tw o r ó w , k tó r e w y s z ły spod pióra teg o ż sa m eg o tw ó rcy .

T a jem n ice au to r stw a d iariu szy i O b l ęż en i a p rób ow ali w y ja śn ić w y tr a w n i b ad acze starop olsz czyzn y. J e d n a k że w o b ec z a istn ia ły c h sprzeczności sąd ów zaszła potrzeba p rzep ro w a d ze n ia rew izji d o ty c h c z a so w y c h u sta le ń i p o św ię c e ­ nia ty m u tw o ro m n o w ej pracy.

(3)

78

R e c e n z j e i o m ó w i e n i a

R ozpraw a W. M a g n u sze w sk ieg o n apisana je s t z pasją, p olem iczn ie, sk r u ­ pulatnie. A u tor p rzed sta w ia p ro b lem y b ad a w cze w sz erok im kon tek ście, ale nie przesłan ia to g łó w n e g o celu: z d em a sk o w a n ia a n on im ów . S łu ż y te m u przejrzysta k om p ozycja książki, w której w id oczn a jest w sp ó łza le żn o ść p o­ sz czeg ó ln y ch rozdziałów .

Badacz stanął przed tru d n y m zad an iem m eto d o lo g iczn y m . O d k ry w a n ie a n o n im ó w n ie jest sp ra w ą łatw ą. A utor korzysta z fu n d a m e n ta ln y c h u staleń K. G órskiego w T eks to lo gi i i e d y t o r s t w i e d ziel literackich. W części drugiej sw ej pra cy teorię dochodzenia au tor stw a w zbogaca o w ła sn e p rzem y ślen ia .

P ie r w sz a część rozpraw y, w ią żą ca się częściow o z t e r e n e m Prus, m a charakter „procesu p o sz la k o w e g o ”. M a g n u sze w sk i w p r e c y z y jn y sposób ana­ lizu je d o ty c h c za so w e h ip otez y ukazując ich kruchość. Dla jego u sta leń w i e l ­ kie zn aczen ie m ia ły badania B a c k v isa i Czubka. P ie r w sz y z n ich w ska z a ł na środow isk o, z k tó r eg o m ó g ł w y w o d z ić się p e r e g r y n a t (anonim jest pro- hiszpański), drugi zaś sądził, że autora n a le ż y szukać w śród P o la k ó w , którzy 7 lu te g o 1595 roku, na b an k ie cie u R eszki żeg n a li k arn a w a ł. M agn u szew sk i p o sze d ł tym tropem . Z a c ho w a ł się list, w k tó r y m opat jęd rzejo w sk i podał S u - ch o rzew sk iem u, w zla ty n iz o w a n ej form ie, n a z w isk a 24 b iesiad n ik ów . Listą gości in te r e so w a ł się C zubek, później Barycz, a le u w z g lę d n ili oni ty lk o z n a ­ m ien itsze n a zw isk a . M ag n u sze w sk i w z ią ł pod u w a g ę w sz y stk ic h biesiad n ik ów . W m y śl zasady duo cum faciu m idem , non est idem , po w n ik liw ie p rzep ro ­ w ad zon ej selek cji, badacz dochodzi do stw ierd ze n ia , że an o n im em b y ł F r y ­ d eryk S zem b ek (Schem bergius), p ó źn iejszy jezuita, h a giograf i „ p o lem ista ”, w y stę p u ją c y pod w ie lo m a p seu d on im am i, m .in. jako J o se p h P ięknorzecki, F. S. E. S. J. A u tor Z a g a d e k zapoznaje nas z jego śr o d o w isk iem i tw órczością oraz p rzek o n y w a ją co d ok u m en tu je, że k a żd y w a ż n y „ fa kt w y stę p u ją c y w D iarius zu p e r e g r y n a c j i tłu m a czy się d a n y m i życio ry su , tw órczości bądź p o ­ s ta w y F. S z e m b e k a ” (s. 56).

Z d ia riu szem w ło sk o -h isz p a ń sk im p ozostaje w n ie r o z e r w a ln y m zw iązku, jak to p ie r w sz y u d o w o d n ił Barycz, łaciń sk i Di ari u sz p o d r ó ż y w ł o s k i e j z a w ie ­ rający opis w c ze śn iejszeg o etap u podróży peregryn ata, od F riu li do N eapolu. M agn u sze w sk i opow iad a się za a u to r stw em Szem b ek a. D o d a tk o w e a r g u ­ m e n ty zn a jdu je w k op ii ła ciń sk ieg o diariusza, sporządzonej, jak to ustala, przez „ k on fratra” Szem b ek a z K rak ow a, J. W ielew ick ieg o , k tó r y do zakonu jezu itó w w s tą p ił w 1584 w B r a n iew ie . A u to r stw o S zem b ek a p o tw ie rd za ta k ­ że k on fron tacja cech ję z y k o w y c h d iariu szy p e reg ry n a cji z p ierw o d ru k a m i u tw o r ó w F ry d e r y k a z lat 1627— 1638. Szeroka baza źródłow a, badania oparte na k r y ty c e w ew n ętrzn ej, w sk a ź n ik a ch ze w n ę tr z n y c h (list R eszki do S u ch o - rzew sk iego, B iogram S zem b ek a n a p isa n y p rzez J ą czyń skie go, kopia W ie le ­ w ick ieg o ) p o z w o liły W. M a g n u sze w sk iem u na w y su n ię c ie bardzo p r z e k o n y ­ w ającej, dobrze u m o ty w o w a n e j hip otezy, że oba d ia riu sze n a p isa ł S zem bek. D ocen iając rzetelność i d o c ie k liw o ść badacza n a le ż y jed nak zg ło sić pod ad resem o m aw iane j p racy p e w n e w ą tp liw o ści, które w ża d n y m w y p a d k u nie p o d w a ża ją jej dużej w artości n a u k o w ej. A u to r pisze, że do S ze m b e k ó w n a le ż a ły dobra zie m sk ie w N ie g o sz o w ic a c h (s. 43). Z N ie g o sz o w ic p ochodził przecież N ie g o sz e w sk i II, w k tó r y m B ar y cz d o p a tr y w a ł się autora diariuszy. Jak te d w ie in fo r m a cje pogodzić? T ę sp r a w ę trzeba w y ja śn ić. M a g n u sz e w ­ ski przypuszcza, że S zem b ek b y ł w N ea p o lu już w roku 1592 (św iadczy o tym choćby au tor sk ie w y n u rzen ia w Zapale srogim). S u g e r o w a ł też, że F ry d ery k dostał się tam praw d op od ob nie z orszak iem R eszk i (s. 35). B y ć m o ­

(4)

że sz c z ę śliw y p rzyp ad ek spraw i, że w p rzyszłości zn ajdz ie się ź ró d ło w e p o ­ tw ie r d z e n ie tego przypuszczenia. G d y b y udało się to w y ja śn ić oraz rozstr zyg­ nąć tożsam ość S c h e m b e r g iu sa i S zem b ek a, w ó w c z a s h ip otez a p rzeszłab y w p ew n ik .

P rzy p o szu k iw a n iu autora Ob l ęż en i a Ja sne j G ó r y C z ę s t o c h o w s k i e j ba­ dacz n ie m ó g ł z a sto so w a ć „k lasycz ne j m e to d y ” d e m a sk o w a n ia a n o n im ó w z k ilk u p o w o d ó w . P o w y s tą p ie n iu F eia, który ob a lił w c z e śn ie jsz e h ip otez y i o p o w ied zia ł się za „ zn a k o m ity m a n o n im em ”, w rócon o zn ó w do pun ktu w y jścia . W rachubę, co gorsza, n ie w c h o d z ił żaden z „ u zn an ych przez h isto ­ rię lite r a tu r y p o etó w z dru giej p o ło w y w ie k u X V I I ” (s. 244). A le czasam i b y w a i tak, że filo lo g o w i przychodził w su k u rs przypadek. Do rąk M agn u - sz e w sk ie g o trafił w y d a n y a n o n im o w o przez w a rsza w sk ich p ija r ó w M a r s z u p o ­

m i n k i e m , utw ór, którego w a rszta t p o ety ck i p rzyp om ina Ob le ż en ie . To n a p r o ­

w ad ziło badacza na trop p o szu k iw a ń autora w śró d pijarów , zw łaszcza że H oranyi p o łą czy ł M a r sa z n a z w isk ie m pijara A le k se g o M ag n u sze w sk ieg o . W u tw o r z e ty m w ie le jest zbieżności z K a z a n i e m na u ro c z y s to ś ć O c z y sz c ze n i a

N a j ś w i ę t s z e j P a n n y M a r y j e j , p r z e z x. A l e k s e g o od N P M a r y j e j S c h o l a ru m P ia r u m m ia n e r o k u 1692, dnia 2 lutego. K az a n ie , z k o lei, je st je d y n y m u tw o ­

rem pijara o p atr zon ym jego h ag io n im em . A lu zja do teg o h a g io n im u znajduje się w O b lę ż en iu w p rzed m o w ie — D o c z yt el n ik a . P o tw ie r d z e n ie źródłow e, iż jest to h a g io n im A le k se g o M a g n u sz e w sk ie g o badacz zn a jdu je w jego akcie ślu b ó w zak on n ych . A u to r Za g a d ek za ło ż y ł w ię c h ip o tety czn ie, że tw ó rcą O b l ę ­

że nia jest w ła śn ie A le k sy M ag n u sze w sk i. P r z e d sta w io n y w k siążc e biogram

pijara jest p e łe n luk. N ie k tó r e in for m acje m ają ch arak ter h ip o te ty c z n y (np. sp raw a p ob ytu A le k se g o w e W łoszech). A le W. M a g n u sz e w sk i u sta la dokład- dniej niż B on ieck i „ojczy zn ę” pijara. P o c h o d z ił on z „ p o łu d n io w e g o M azow sza graniczącego z północną M ałop olsk ą” (s. 93). D orobek d r u k o w a n y A le k se g o lic z y ł z a le d w ie 5 pozycji. M a g n u sze w sk i poszerza tę listę o u tw o r y sk ry te w k od ek sie p od olin iec k im p r z e c h o w y w a n y m w Orszàgos S z é c h e n y i K ö n y w ta r w B u d ap eszcie. P ie r w sz y na ten m a n u sk r y p t zw r ó c ił u w a g ę, a le jako dzieło an o n im o w e, R. L eszczyń sk i. N ie b a g a te ln ą rzeczą w d och o d zen iu a u to r stw a jest fakt, że u tw o r y d ru k o w a n e u k a z a ły się w W arsza w ie u pijarów . R ękopis bu d a pe szteń sk i też z w ią za n y jest z ty m zakonem , co d o k u m e n tu je k a rta t y ­ tu ło w a (ił. 23).

M a g n u sze w sk i opisał tw órczość A lek se g o się g a ją cą rok u 1693, stw arzając w ten sposób p o d sta w ę do badań a n a lity c z n y c h i p o r ó w n a w c z y c h . Badacz w y k a z u je w e w sz y stk ic h h a n a liz o w a n y c h u tw o ra ch w s p ó ln e c e ch y w a rszta tu pisarsk iego. Z w raca te ż u w a g ę na „sp ra w dz ia n y j ę z y k o w e ”, k tó r e są n ie z w y ­ k le w a ż n e p rzy d ociek an iu a u to r stw a . D o ty ch cza s u w ażan o, że c ech y języka

O b l ę ż e n i a w sk a z u ją na autora z W ielk o p o lsk i lub półn ocn ej M ałopolski. Z n a j­

n o w sz y c h badań jęz y k o z n a w c z y c h G od yn ia w y n ik a , że tw órca Ob l ęż en i a b y ł „M azurem po ch o d zą cy m z M azow sza b liż sz e g o ”. W y n ik p racy teg o języ k o ­ zn a w c y p o k r y w a się z u sta le n ia m i M ag n u sze w sk ieg o , choć obaj b a d acze zaj­ m o w a li się in n y m i stron am i epopei i p o słu g iw a li się o d m ie n n y m i m etodam i. A u to r Z ag a d ek u w zg lęd n ia szereg in n y c h a r g u m e n tó w p rzek o n y w a ją c y c h o a u to r stw ie A lek se g o . W skaźnik zew n ętrzn y , tzw . ek sp er ty za pism a k r a k o w ­ sk ieg o rękopisu Ob lęż en ia , au tografu ślu b ó w zak o n n y ch A le k se g o , m a n u ­ sk ry p tu b u d a p e szta ń sk ieg o n ie za bardzo p rzek on u je. Z analiz p rzep ro w a d zo ­ n y c h w KW MO w Zielonej G órze w y n ik a , że m ogła to n ap isać ta sam a oso ­ ba, podobna jest ortografia, ale G odyń, w p r z e c iw ie ń stw a do W. M a g n u sz e w

(5)

-80

R e c e n z j e i o m ó w i e n i a

sk iego przypuszcza, że k ra k o w sk i rękopis jest ty lk o auto r y zo w a n ą kopią sp o ­ rządzoną przez k rajana A le k se g o N a le ż y jed n a k podkreślić, że hipoteza M a g n u sze w sk ieg o jest bardzo praw d op od ob na i n a jle piej z d o ty c h c za so w y ch ud ok um en tow an a.

A u tor sy g n a liz u je w sw e j p racy k w e s tie w b adaniach w ą tp liw e lub n ie ­ dostateczn ie w y ja śn io n e. P o zw a la m u to p oczy n ić sp ro sto w a n ia (s. 98 przyp. 50; s. 120 przyp. 15; ss. 216— 217, 224), a ta kż e w y z n a c z y ć d alsze p ro b lem y b a­ d a w cze (m.in. u sta le n ie n azw isk a autora w y stę p u ją c e g o pod h a g io n im e m Joseph P ię k n o rz y ck i i C elesty n B ozdarzew sk i, który „p od szyw ał się pod p se u ­ d on im y S z e m b e k a ” — s. 64; u kazanie p o w ią za n ia A le k se g o z tw órczością K ochanow skich, T w ardow sk ich , S a rb iew sk iego; zain tereso w a nie się pijarem jako poetą aluzji literackiej). O kazuje się, że jest jeszcze w ie le do zrobienia. To praca do rozłożenia na k ilk a rąk, choć m o g ło b y się w y d a w a ć, że p e w n e s p r a w y zo sta ły już za fik so w a n e w badaniach.

Można jeszcze dodać k ilk a sp raw lub u zu p ełn ić p o stu la ty w y s u n ię te już przez W. M agn u sze w sk iego. N a le ż y p rzep row ad zić sz c z e g ó ło w e badania nad k o n tro w ersy jn ą w ciąż k w estią : jed en czy d w aj S ta n is ła w o w ie N ieg o szew sc y ? B iogram F. S zem b ek a p o w in ie n zn aleźć się w Polskim. S ł o w n i k u B i o g r a ­

f i cz n ym , zw łaszcza że ten pisarz n ie jest u w z g lę d n io n y w N o w y m Ko rb u ci e.

P o g łę b io n y ch badań w y m a g a tw órczość h ag io g ra fic zn a S zem b ek a. W arto b y ło b y się zająć bliżej jeg o d ziełk a m i o D orocie z M on tow ów , z d w ó ch co najm niej w zg lęd ó w . P o p ierw sze, a b y zbadać jak zo sta ły w y k o r z y s ta n e źró­ dła, n a k tó r y c h w e d łu g z a p e w n ie ń S zem b ek a są oparte. Po drugie, ze w z g lę ­ du na in te resu ją ce p o w ią za n ia lite ra ck ie D oro ty z P ru s z K o n r a d e m W a l l e n ­

ro d e m . W b adaniach podkreślano, w sp o m n ia ł o ty m d y g r e sy jn ie i M a g n u sze w -

ski, iż D orota b yła „ p ro to ty p em ” A ld o n y . P o d sta w ę do sz ersz y ch badań nad ty m i z agad n ien aim i m o że sta n o w ić k siążk a D o r ot h ea v o n Montau. Eine p re u -

ssische Heilige d es 34. J a h rh u n de r ts . H e ra u sg eg eb en v o n R ichard S tac hn ik

und A n n e lie se Triller. M ünster 1976. M a g n u sz e w sk i p ostu low ał, aby w ięcej u w a g i w badaniach p ośw ięc ić Reszce. O czyw iście, że ze w z g lę d u na jego p ow iązania z S zem b ek iem , autora Z a g a d e k bardziej in te r e su je okres w ło sk i opata jęd rzejow sk iego. N a le ż y dodać, że m im o prac p r z y czy n k a rsk ich i w y ­ c in k o w y ch , R eszka do tej p o ry n ie posiada m onografii. T rud jej napisania podjęła m gr J a d w ig a K a lin o w sk a z O lsztyna. D a n y ch do m o n o g r a fii n a leży szukać m.in. w listach R eszki (J. K a lin o w sk a p r z y g o to w u je ich w y d a n ie k r y ­ tyczne) oraz w k orespon d en cji H ozjusza. Reszka b y ł przecież je d n y m z n a j­ b liższy c h w sp ó łp r a c o w n ik ó w teg o k a r d y n a ła i bisk u p a w a r m iń sk ie g o z w ią ­ za n y m z n im od 1560 roku. D obrze się stało, że dw a ośrodki: o lsz ty ń sk i (Hosianum) i lu b e lsk i (KUL) k o n ty n u u ją prace ed y to r sk ie rozpoczęte w u b ie ­ g ły m w ie k u przez H iplera i Z a k rz ew sk iego. U k a z a ły się już, so lid n ie o p r a ­ c o w a n e p rzez ks. Szorca, listy z roku 1564 i 1565*. D o druku w „ S tu d iach W a rm iń sk ich ” zło żo n y jest tom o b e jm u ją c y lata 1558— 1561 opra co w a n y p rzez ks. Wojtyskęi.

W p o d su m o w a n iu n a le ż y jeszcze raz podkreślić, że praca W. M a g n u sz e w ­ sk ieg o im p o n u je w p ro st k o ro n k o w y m i a n a liza m i i o d k r y w c z y m i u stalen iam i.

1 J . G o d y n , S k ą d p o c h o d z i ł a u t o r « O b l ę ż e n i a J a s n e j G ó r y C z ę s t o c h o w s k i e j » , Z e s z y t y N a ­ u k o w e U n i w e r s y t e t u J a g i e l l o ń s k i e g o , S e r . P r a c e J ę z y k o z n a w c z e , 1975, z. 47, s. 125.

2 K o r e s p o n d e n c j a S t c n i s ł o w a H o z j u s z a , k a r d y n a ł a i b i s k u p a w a r m i ń s k i e g o . O p r a ć . k s . d r A l o j z y S z o r c , t . 5: r o k 1564, S t u d i a W a r m i ń s k i e , 1975, t , 13; t. 6: r o k 1565, S t u d i a W a r m i ń s k i e , 1978, t . 15.

(6)

Trud k ilk u le tn ie j p en etra cji źród eł p o lsk ich i obcych, za ró w n o św ie c k ic h jak i zak o n n y ch , b ył o w o c n y i w n ió sł w ie le n o w e g o do h istorii lite ra tu ry staropolskiej.

K r y s t y n a S t a s i e w i c z

W e r n e r T h i m m , D i e k a t h o l i s c h e A r b e i t e r b e w e g u n g i n d e n B i s t ü m e r n E r m l a n d , K u l m

■ u n d D a n z i g , Z e i t s c h r i f t f ü r d i e G e s c h i c h t e u n d A l t e r t u m s k u n d e E r m l a n d s , 1980, B d . 40,

M ü n s t e r , s s . 20— 03.

W d o ty c h c z a so w y c h bad an iach ruchu rob otniczego za ró w n o w p olsk ich jak i n ie m ie c k ic h u w a g ę sk u p ia n o na le w ic y teg o ru ch u oraz w o ln y c h z w ią z k ó w z a w o d o w y c h , p o m ija n o zaś rolę m ieszcz a ńsk ich , ch rześcijańsk ich i k a to lick ich org a n iza cji zw ią z k o w y c h .

R ozp raw a W. T h im m a d otycząca k a to lick ieg o ruchu robotniczego w trzech d iecezja ch jest p ie r w sz ą tak obszerną pracą p o św ięc o n ą tej tem a ty ce. S k ła d a się ona z 10 podrozdziałów i 3 a n ek só w . N a le ż y przy ty m zaznaczyć, że autor jako zn a w c a d ziejó w W arm ii, p ośw ięc a jej w ięcej m iejsca niż p o zo sta ły m diecezjom .

R ozpiętość ch ron ologiczn a i ro zleg ło ść te m a ty czn a sp raw ia, że au tor n ie ­ które za gad n ien ia je d y n ie za sy g n a liz o w a ł. J e d n y m z t y c h zag a d n ień było sta n o w isk o b isk u p ó w n ie m ie c k ic h i p r u sk ic h w n a św ie tla n iu d o k tr y n y sp o ­ łeczn ej K ościoła, a sz czeg ó ln ie stosun k u do ch rześcija ń sk ich z w ią z k ó w z a w o ­ d o w y c h . Szerszeg o om a w ia n ia , m oim zdaniem , w y m a g a ła rola k się ż y i b isk u ­ p ó w trzech d iecezji do p o w y ż s z y c h to w a r z y stw na t le życia sp o łe c z n o -p o li­ ty c z n e g o regionu, do to w a r z y stw k r e d y to w y c h , św . W in cen teg o a P a u lo , T o­ w a r z y stw a do Z w a lc za n ia W ę d ro w n eg o Ż ebractw a, „C aritasu”, T o w a r z y stw T rzeźw ości, T o w a r z y stw C zelad n iczych . S z c zeg ó ln ie p o m in ięcie p rzez autora t y c h ostatn ich je st m oim z d an iem b łęd em m e to d y c z n y m , ch yb a że T h im m zalicza je do o rgan izacji z w ią z k o w y c h . T y m c z a se m — n a sz y m z d a n ie m — w ła ś n ie o n e sta n o w ią część sk ła d o w ą i to najstarszą k a to lic k ie g o ru c h u ro­ botniczego. K r ó le w ie c k i G e se lle n v e r e in p o w sta ł b o w ie m w 1859, roku a b r a n ie w sk ie T o w a r z y stw o C zelad n icze w 1864 roku *. Z n acznie bardziej rozw in ą ł au tor rolę n ie m ie c k ic h k a to lic k ic h to w a r z y stw lu d o w y c h na W arm ii i w P r u sa c h Z achod n ich pod k o n iec X I X stu lecia, p o d k reśla ją c iż m im o p o­ czą tk o w y ch su k cesó w za się g ich b y ł n ie w ie lk i w sto su n k u do liczby ludności katolick iej. B y ły o n e form ą k sz ta łto w a n ia c h rześcija ńsk iej św ia d o m o śc i sp o ­ łeczn ej w o b y d w u p ro w in cja ch w celu odciągnięcia ic h od id e o lo g ii so c ja l­ d em okr atycz ne j. N ie zw r ó c ił n a to u w a g i autor arty k ułu . C zy u p o d sta w ty ch n ie p o w o d zeń n ie leża ło p o lsk ie p och od zen ie m ie sz k a ń c ó w , sz czeg ó ln ie p o łu ­ d n io w y c h p o w ia tó w ty c h d iecezji, n ie d o w ia d u je m y się od T h im m a . N a j­ w ięcej m iejsca w e w sp o m n ia n e j rozp raw ie za jm u ją d zieje k a to lic k ic h to w a ­ r z y stw ro b o tnic zy ch i z a w o d o w y c h se kc ji fa c h o w y c h z a stęp u ją cy ch zw ią z k i z a w o d o w e , (ss. 37— 42). W sporze o te se k c je z a w o d o w e autor sta je p o stron ie redaktora A. M aterna, n ie b ierze jed nak pod u w a g ę u c h w a ł sy n o d ó w b isk u ­ p ó w p ruskich. P o m in ą ł też całą cie k a w ą soc jaln ą stron ę t y c h to w a r z y stw (kasy oszczęd n ościow e, p oży czk o w e, u b e z p ie c z e n io w e dla m ężczy zn i k o ­

1 P a s t o r a l b l a t t f ü r d i e D i ö z e s e E r m l a n d , 1091, n r 2, s . 23; n r 6, s . 77 i n a s t ę p n e r o c z ­ n i k i p o ś w i ę c o n e t o w a r z y s t w o m c z e l a d n i c z y m . P a t r z t e ż : 75 J a h r e K a t h . G e s e l l e n v e r e l n K ö n i g s ­

b e r g IBB!)— 1934, K ö n i g s b e r g 1934, S. 22.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 71/3,

Drugi etap życia Profesora rozpoczął się w 1952 roku.. Cezurę

6) Wyłoniony Wykonawca zobowiązany jest złożyć Zamawiającemu przed podpisaniem umowy Oświadczenie o posiadaniu Generalnej Umowy Dystrybucji z Operatorem Systemu

[r]

13.3. Jeżeli w kraju miejsca zamieszkania osoby lub w kraju, w którym Wykonawca ma siedzibę lub miejsce zamieszkania, nie wydaje się dokumentów, o których mowa w pkt 6.2.

Do obowiązków wykonawcy należy wykonanie 3 (trzech) egzemplarzy kopii mapy powykonawczej geodezyjnej i inwentaryzacji powykonawczej robót budowlanych we wszystkich

Zbadanie wpływu modyfikacji struktury kryształu Yukawy na jego własności sprężyste po wprowadzeniu do niego nanowarstw cząstek o innych parametrach niż

Kolekcja: Butelki Muzeum: Pilar galeria Właściciel: lars.. Stan eksponatu: