• Nie Znaleziono Wyników

"Theodramatik", t. 1, Hans Urs von Balthasar 1973 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Theodramatik", t. 1, Hans Urs von Balthasar 1973 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Theodramatik", t. 1, Hans Urs von

Balthasar 1973 : [recenzja]

Collectanea Theologica 47/4, 180-181

(2)

180

R E C E N Z JE

osobnego traktatu. Tutaj szczególną uwagę zwraca dyskutowane ujęcie n ie­ śm iertelności duszy i zm artwychwstania. Z a ' G r e s h a k e m autor przyj­ muje, że człow iek zm artw ychw staje „wraz ze śm iercią”. Jest to na pewno zdanie kontrowersyjne, które jednak zasługuje na uwagę i szeroką analizę.

Ukończona w ten sposób historiozbawcza dogmatyka nosi na pewno zna­ mię przejściowego dla teologii czasu, w jakim była tworzona. Jej metodyka na przestrzeni od pierwszego do ostatniego tomu uległa dużej ewolucji w k ie­ runku bardziej historiozbawczego ujęcia. Zawiera też w sobie nieuchronne w ahania i powtórzenia. Jest to jednak najpoważniejsza samodzielna próba ujęcia całości teologii w św ietle idei, która w ydaje się słuszna i płodna, mimo że też bywa krytykowana.

W ydaje się, że następnym etapem tego rodzaju pracy powino być dzieło krótsze, bardziej syntetyczne i bardziej konsekw entnie przeprowadzające w ątek historiozbawczy. Mogłoby to być zadanie dla przyszłej polskiej dog­ matyki, której potrzeba daje się żywo odczuć.

ks. Stefan Moysa SJ, Warszawa

Hans Urs von BALTHASAR, Theodramatik, t. I: Prolegomena, Einsiedeln 1973, Johannes Verlag, s. 622.

Zasadnicze w ielotom ow e dzieło Hans Urs v o n B a l t h a s a r a, H e r­

rlichkeit, teologiczna estetyka, nie zostało jeszcze całkowicie ukończone, a tu

autor rozpoczyna już dalszą tego typu serię, Theodramatik, teodramatykę. Te nieznane w języku dotychczasowej teologii pojęcia oraz założenia dzieła domagają się paru słów wyjaśnienia.

Już w przedm owie do pierwszego tomu Herrlichkeit autor zapowiadał, że traktuje sw oje zam ierzenie jako część w iększej całości. W Herrlichkeit bowiem chodzi o piękno i kontem plację rzeczywistości objawienia i o harm o­ nijne jej przedstaw ienie w postaciach, obrazach i symbolach. Dalszym kro­ kiem w tym kierunku jest przedstawienie związanego z Bożym objawieniem działania, a w ięc dramatu objawienia, stąd nazwa teodramatyka. Przew idy­ w ał w reszcie ujęcie tego działania w słowa i pojęcia, co nazywam y teologią. Teodramatyka opiera się w ięc na analogii, jaka zachodzi między dzia­ łaniem ludzkim przedstawionym w form ie dramatu, a działaniem Bożym. Zadaniem teatru jest przedstaw ienie ludzkiej egzystencji pełnej powikłań, napięć i katastrof w postaci szczególnie znaczącej, z podkreśleniem tego, co w życiu nie jest tak w yraźnie uwydatnione. Teodramatyka ujm uje tę egzys­ tencję w obliczu Boga, jest w ięc nauką o tym, co się dzieje m iędzy Bogiem a człowiekiem . Jak w dramacie zaciera się różnica m iędzy życiem a sceną, tak tutaj człowiek nie jest widzem , ale w spółuczestnikiem w Bożym działa­ niu, chociaż to ostatnie pozostaje zawsze decydujące. Jest jeszcze jedna ważna różnica . m iędzy dramatem ludzkim a dramatem Bożym. Dramat przedstaw iony na scenie pozostaje zawsze dwuznaczny. Scena pozostaje sceną, a gra jest tylko pewnym podobieństwem do rzeczywistości. Tym cza­ sem działanie Boga względem człowieka jest zawsze jednoznaczne.

W swoim zasadniczym założeniu autor opiera się przede w szystkim na podobieństwie, jakie zachodzi między ludzkim dramatem a działaniem Bożym. Pragnie bowiem z teorii dramatu ludzkiego wyodrębnić zasadnicze elem enty (nazywa to instrumentarium), które po przeprowadzeniu pewnej transpozycji, mogą być pomocne do analizy rzeczyw istości teologicznej w trochę innych kategoriach niż dotychczasowe.

W pierwszym tom ie prolegom enów H. U. v o n B a l t h a s a r przed­ stawia sw oje zasadnicze założenie na materiale światow ej literatury drama­ tycznej. Cały ten tom jest w łaśn ie owym zbieraniem „instrumentarium ”. Przed oczyma czytelnika przesuwają się w szystkie znane i mniej znane utwory klasycznego dramatu, począwszy od starożytności aż do czasów w sp ół­

(3)

R E C E N Z JE

181

czesnych i każą mu podziwiać niezm ierną erudycję autora, także i w tej dziedzinie. V o n B a l t h a s a r zasłużył raz jeszcze na określenie d e L u - b a c a. że jest najbardziej hum anistycznie w ykształconym człowiekiem sw o­ jego czasu.

Ten olbrzymi m ateriał analizow any jest oczyw iście pod specyficznym kątem widzenia. Autor ukazuje przede w szystkim , w jaki sposób dramat jest naświetleniem ludzkiej egzystencji i jak w spółdziałają w produkcji autor, aktor i reżyser. U w ydatnia również fakt, że każdy dramat jest walką o dobro.

Główną uwagę jednak zwraca autor na stosunek roli, jaką aktor odgry­ wa, do jego posłannictwa. Rozpoczyna się w szystko od pytania „kim jestem ?”, a w ięc od problemu ludzkiej egzystencji. Rola jest przypadkowym przybra­ niem oblicza drugiego człowieka, ale to przybranie ujawnia prawdziwą identyczność ludzką, o jaką chodzi w partnerstw ie z Bogiem.

Hans Urs v o n B a l t h a s a r zaskakuje w spółczesność nie tylko przez swoją twórczość i erudycję, ale również przez pomysłowość. Trzeba było takiej pomysłowości, aby z dramatu uczynić tworzywo teologiczne. Dopiero w następnych tomach będzie się mogło w pełni ukazać, w jaki sposób autor swój pomysł zrealizował.

ks. Stefan Moysa SJ, Warszawa

Hans Urs von BALTHASAR. Theodram atik, t. II: Die Personen des Spiels, cz. 1: Der Mensch in G ott, Einsiedeln 1976, Johannes Verlag, s. 400.

W niespełna trzy lata po wydaniu pierwszego tomu teodramatyki uka­ zuje się drugi, będący początkiem w łaściw ego dzieła zamierzonego przez autora. V o n B a l t h a s a r zapowiada w nim bieg m yśli całości, która obejmuje trzy części: przedstaw ienie osób dramatu, jego przebieg i epilog.

Pierw szą osobą jest oczyw iście Bóg, od którego pochodzi w szelka in icja­ tywa zbawcza. Autor jednak podkreśla, że takie „statyczne” przedstawienie Boga, jakie w tym tomie podejmuje, jest niew ystarczające i „niedramatyczne”. Kim bowiem jest Bóg, może się w yłonić dopiero w ciągu dokonywania Jego dzieła, a więc w samym przebiegu akcji dramatycznej. Podobnie n iew ystar­ czające będzie statyczne przedstaw ienie drugiej osoby dramatu, człowieka, gdyż znamy go tylko o tyle. o ile ujaw nia się w historii. W szystko więc, co w tym tomie jest powiedziane, musi być uzupełnione w następnych.

Pierw sza część książki ma charakter wprowadzenia i odpowiada na p y­ tanie, na czym polega i co stanow i w łaściw ą specyfikę dramatu Bożego. Autor daje w stępną odpowiedź na to pytanie: Bóg zaanganżował się w tra­ gizm ludzkiej egzystencji i nie łagodząc tego tragizmu przezwyciężył go jednak przez śmierć i zm artw ychw stanie Jezusa. W tym dramacie stoją na­ przeciw siebie dwie wolności: nieskończona wolność Boża i skończona w o l­ ność człow ieka. Jest to. jak powiada autor, gra wolności, przy czym zostaje poruszony odwieczny niemal problem teologiczny, jak w ramach nieskoń­ czonej wolności Bożej, jest jeszcze m iejsce na w olność człowieka.

Ten dramat Boży jest jeden. Charakteryzuje go w ięc, m ówiąc językiem teatru jedność akcji, która znajduje swój w yraz na początku Listu do Efezjan, gdzie Apostoł przedstawia jeden zbawczy plan Boży wobec świata.

Do części wprowadzającej należy jeszcze to. co autor nazywa herm eneu­ tyka teodramatyczną. Ponieważ teodram atyka jest w yłożeniem i uprzystęp­ nieniem człow iekow i działania Bożego musi ona też być herm eneutyką. Tu omawia v o n B a l t h a s a r trzy zagadnienia: fenom enologię oddania się Boga człow iekow i i człowieka Bogu, Pism o św. jako słowo św iadectw a o dra­ macie oraz strukturę dowodzenia teologicznego.

W drugiej części tomu autor opisuje, w myśl wyżej podanych założeń, osoby dramatu. Omawia najpierw krótko scenę, a w ięc „ziemię i niebo”

Cytaty

Powiązane dokumenty

Trotz dieser metalinguistischen Unterschiede besteht in der Linguistik der Konsens darüber (wie die beiden Beispiele exem- plarisch zeigen), dass der Diskursbegriff neue Akzente

We also discuss demonstratives’ feature valuation from the phrasal and clausal perspective and show that similar syntax-semantic properties of German, Dutch, and Old

Okazało się, że w danych dotyczących periodu nieregularności czasowych pulsara, a związanych z okresem 66 i 98 dniowym wynikającym z czasu, w którym planety

– wskazane byłoby podnosić prestiż przedmiotu w szkole między innymi po- przez współuczestniczenie rodziców w doborze treści omawianych na lekcji, dokonywanie wpisu na

[r]

A utor opiera się cały czas na założeniu, że osoba jest pojęciem teologicznym, gdyż zostało ono wprowadzone przez sobory chrys­ tologiczne celem bliższego

Przypomina nieco wiecznie po- nawiającą się i nigdy niespełniającą obietnicę: kiedy wydaje się, że za jej pośred- nictwem zbliżamy się już do ukojenia niepokojącego

An method which compares measured and predicted water demands to detect anomalies, was developed and tested on three data sets of water demand of three years in which