• Nie Znaleziono Wyników

Rozwiązanie węzła w małżeństwie nieochrzczonych : próba systematyzacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rozwiązanie węzła w małżeństwie nieochrzczonych : próba systematyzacji"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Seweryn Świaczny

Rozwiązanie węzła w małżeństwie

nieochrzczonych : próba

systematyzacji

Ius Matrimoniale 7 (13), 119-149

(2)

Iu s M atrim on iale

7 (13) 2002

Ks. Seweryn Św iaczny

Rozwiązanie węzła w m ałżeństw ie nieochrzczonych.

Próba systematyzacji

Wprowadzenie

X M iędzynarodowy Kongres Prawa Kanonicznego, zaproponow ał

pod obrady ogólny tem at „M ałżeństwo i jego wymowa w obec Trzecie­

go Tysiąclecia”. W śród przedstawionych referatów znalazł się jeden,

traktujący o rozwiązaniu małżeństwa: jego fundam encie, przyczynach

i procedurze. Nie ulega wątpliwości, że obecność tego tem atu na K on­

gresie o takim prestiżu wskazuje na jego aktualność. Co więcej, po

dwóch latach od jego zakończenia, m ożna zauważyć, iż rozwiązanie

m ałżeństwa staje się coraz częstszym elem entem praktyki sądow ej1.

Zjawiska zm ian systemowych w wielu krajach gdzie chrzest w wieku

niemowlęcym nie był i nie jest czymś oczywistym, m igracja ludności,

jej m ieszanie się ze społeczeństwam i tradycyjnie chrześcijańskimi,

sprzyjają występowaniu coraz to większej liczby przypadków rozwiąza­

nia m ałżeństw a nieochrzczonych.

Jednak, nie jest też tajemnicą, że wokół tej instytucji jest wiele kwestii

otwartych, wymagających poważnej debaty doktrynalnej. «Co Bóg złą­

czył tego człowiek niech nie rozłącza». Te słowa z Księgi Rodzaju, po­

twierdzone autorytetem Jezusa Chrystusa, stanowią jeden z filarów bi­

blijnych, na których opiera się istotny przymiot małżeństwa: nieroze­

rwalność. Kościół zaciekle broni tego przymiotu praktycznie od swoich

początków aż do dzisiaj. «Małżeństwo jest nierozerwalne» powtarza raz

po raz M agisterium, wobec nieustannej, powracającej z coraz większą

si-' Z ob. P. M o n e ta, L o scioglim ento del vincolo coniugale, w: „M atrim o n io . El m atrim onio y su expresiôn canónica a n te el III m ilenio” - A k ta X M iędzynarodow ego K ongresu Praw a K anonicznego pod red. P.J. V iladrich, J. Escriv-Ivars, J.I. B ańares, J. M iras, P am plona 2001, s. 1319 nn.

(3)

tą rewindykacji dom niem anego „prawa” osoby do rozwodu z możliwo­

ścią zawarcia nowego małżeństwa. Jednocześnie, jakby zaprzeczając sa­

m em u sobie, Kościół dopuszcza praktykę rozwiązania małżeństwa: m oż­

liwość rozwiązania węzła zawartego przez dwie strony, z której przynaj­

mniej jedna jest nieochrzczona. Co więcej, wydaje się, że nie tylko lamie

się zasadę nierozerwalności, lecz również Kościół wykonuje swoją wła­

dzę tam gdzie jej nie posiada, to znaczy, nad węzłem nie ochrzczonych.

Nawet wydawałoby się bardziej logiczne to, że Kościół interweniowałby

rozwiązując małżeństwo w obrębie swojej jurysdykcji: małżeństwo

ochrzczonych. Ale tak nie jest, rozwiązuje się tylko małżeństwa nie sa­

kram entalne (nie licząc dyspensy super rato). Stajemy więc przed sytu­

acją dosyć skomplikowaną: nierozerwalność małżeństwa, wykonywanie

władzy przez Kościół nad tymi, którzy jej nie podlegają, sprawiają, że te ­

m at zakreślony w tytule tego artykułu może nieść z sobą pewne niebez­

pieczeństwo zagubienia się w rozważaniach, które w rzeczywistości p ro ­

wadzą do nikąd. Niepewność wokół podejmowanej przez nas kwestii o d ­

bija się w słowach prof. U m berto Bettiego, który brał udział w pracach

przygotowawczych nad obowiązującym Kodeksem. To on właśnie, w ro ­

ku 1982, zaproponował zniesienie przygotowanego już nowego kanonu

traktującego o rozwiązaniu węzła nieochrzczonych, aby jak powiedział,

nie nabrała stabilności prawnej praktyka, skądinąd świeża, pozbawiona

pewnego fundam entu teologicznego. Tę praktykę, dodał Betti, chciałoby

się oprzeć na potestas vicaria papieża, rozumianej nie w sensie władzy

nadanej przez Chrystusa dla sprawowania urzędu widzialnej głowy Ko­

ścioła, lecz w sensie takim, że została mu udzielona w sensie absolutnym,

przez co miałaby się rozciągać poza Kościół. N a mocy tak rozumianej

władzy, papież mógłby uchylić prawo naturalne, które wyraźnie stanowi

o nierozerwalności małżeństwa. Betti zakończył, mówiąc, że jego zda­

niem, istnienie takiej władzy nie zostało dotychczas udowodnione2.

W tym studium , opierając się na źródłach, spróbujem y usystem aty­

zować te elem enty, z których się składa i k tóre pozwalają na ten szcze­

gólny rodzaj wykonywania władzy przez Kościół, jakim jest rozwiąza­

nie węzła m ałżeńskiego nieochrzczonych.

2 Z ob. U . B e tti, U ., A p p u n to sulla m ia partecipazione alia revisione ultim a del nuovo C odi­

ce di Diritto C anonico w: „Pontificia U niversité L a teran e n se. In stitu tu m u triu sq u e iuris, II

processo di designazione vescovi. Storia, legislazione, prassi. A tti del X Sym posium C anoni- stico-rom anistico. 24-28 aprile 1995. In h o n o re dei R ev.m o P. U m b e rto B etti, O F M ”, Città del V aticano 1996, s. 38-39.

(4)

1. Punkt wyjścia

R ozwiązanie m ałżeństwa nieochrzczonych jest to fenom en prawny,

który m oże być zrozum iany tylko wtedy, gdy się bierze pod uwagę kil­

ka koniecznych czynników. Jed nak zanim opiszemy każdy z nich, chce­

my uczynić kilka obserwacji, naszym zdaniem niezbędnych dla póź­

niejszych rozważań.

Jednym z centralnych punktów tem atu jest bez w ątpienia węzeł

małżeński. Raczej byłoby zbędne przypom nienie jego charakterystyki,

przymiotów i celów3, lecz wydaje się po trzebna próba ponownego up o­

rządkow ania pojęć, których tradycyjnie używa się, aby mówić o jego

rozwiązaniu.

1.1. C h arakter sakralny, ale nie sakram entalny węzła naturalnego

1.1.1. Sakralność i plan zbawczy

Słowa Boga Stwórcy z księgi Rodzaju: „człowiek... złączy się ze swoją

żoną i staną się oboje jednym ciałem”4, konstytuują małżeństwo jako

część integralną i w pewnym sensie centralną całego stworzenia3. Świę­

tość, której Stwórca pierwotnie udzielił człowiekowi i która należała do

rzeczywistości zbawczego planu stworzenia, sprawiła, że również m ałżeń­

stwo od m om entu swojego ustanowienia, stanowiło część tego planu6. Ta

5 Z ob. kan. 1055 §1,1056 i 1057 §§1 i 2 K P K 1983. 4 R d z 2 ,2 4 .

5 W tym sensie Jan Pawel II nazywa m ałżeństw o „sacram en to p rim o rd iale” , zob. G i o ­ v a n n i P a o l o I I , Proseguiamo l ’analisi, w Insegnam enti d i G iovanni Paolo U 5/3, L ib reria E d itric e V aticana 1982, s. 697-700.

6 H o n o r i u s I I I , E x parte tua·. „(...) U tp o te coniugii sacram entum , quod, quum non so ­ lum ap u d L atin o s e t G raecos, sed etiam ap u d fideles e t infideles exsistat, a servitate canonica circa illud reced ere non licebit” (Corpus luris Canonici, ed. 2., E . F r i e d b e r g , (E d.), vol. 2, Leipzig 1881, col. 210); I n n o c e n t i u s I I I , G audem us: „(...) S uper quo fraternitati tuae tali­ te r respondem us, quod, cum sacram entum coniugii apud fideles e t infideles existât (...)” (H. D e n z i n g e r, (ed.), Enchiridion sym bolorum , ed. 29, Friburgi Brisg. - B arcinone 1953, s. 188); L eo X III, A rcanum : „E tenim cum m atrim onium h ab eat D eum auctorem , fueritque vel a prin­ cipio qu aed am Incarnationis Verbi D ei adum bratio, idcirco inest in eo sacrum et religiosum quiddam , non adventitium , sed ingenitum , non ab hom inibus acceptum , sed n atu ra insitum. Q uocirca Innocentius III e t H o norius III decessores N ostri, non iniuria nec tem ere affirm are p o tu eru n t, apud fideles et infideles existere Sacram entum coniugii. (...) Igitur cum m atrim onium sit sua vi, sua n atu ra, sua sp o n te sacrum , consentaneum est (...)” («ASS» 12 (1879), s. 392).

(5)

pierw otna świętość została utracona, gdy zerwane zostało pierwsze przy­

mierze ze Stwórcą, ale nawet wtedy małżeństwo zachowało pewien quid

sacrum i było otwarte na łaskę, która przyszła wraz z odkupieniem doko­

nanym przez Chrystusa, którego fundam entem jest przyjęcie Wiary i sa­

kram entu Chrztu7. Właśnie oddziaływanie chrztu na osoby zawierające

małżeństwo pozwała, że związek między nimi reprezentuje związek

Chrystusa z Kościołem, to znaczy, staje się sakram entem 8.

1.1.2. Potencjalność pełnego znaczenia

Z atem m ałżeństw o między nieochrzczonym i nie m oże być sakra­

m entalne, chociaż jest otw arte na „skonsum owanie w W ierze”. Jesz­

cze nie jest znakiem związku Chrystusa z K ościołem 9, brak w nim łaski

sakram entalnej10; również nie ma do spełnienia żadnej misji w Koście­

le". Pom im o to, taki węzeł, z natury jest podatny na udoskonalenie12,

na osiągnięcie bardziej wiążącego stanu, który uzyskuje się wraz

z przyjęciem C hrztu13; tak sam o jak osoby nieochrzczone są otw arte

7 Z ob. G i o v a n n i P a o l o 11, Proseguiamo..., cyt., s. 697-701; Id .,11 testo, w Insegnam en-

ti di G iovanni Paolo I I 5/3, L ibreria E d itrice V aticana 1982, ss. 936; Id., Nella nostra preceden- te, w Insegnam enti di G iovanni Paolo I I 5/3, L ib reria E d itric e V aticana 1982, s. 810-812.

8 Z ob. kan. 1055 §2 K PK 1983. ’ Z o b .E f 5, 31-32.

Z ob. L u m e n gentium , n. 11, w; «AAS» 57 (1965), s. 15-16; i G a udium et spes, nr 48, w: «AAS» 58 (1966), ss. 1967-1069.

" Z ob. L u m e n gentium , nr 11, w: «AAS» 57 (1965), s. 15-16; I o a n n e s P a u l u s I I , Fa­

miliaris consortio, nr 21, w: «AAS» 74 (1982), s. 104-106; i K atechizm Kościoła Katolickiego,

n r 1655-1657.

12G i o v a n n i P a o l o I I , Nella nostra..., cyt., s. 810-812.

13 R o b e r t a s P u l l u s , Sententiarum libri octo, 1. 7, cap. 31; „Q u o d si contigerit, lex m a­ trim onii ab infidelibus co n tracta et inchoata, in fide C h ristian a co n su m m atu r, coniugiunr q u e fit secundum C hristum , qu o d initum e ra t m o re g e n tiu m ” (J.P. M igne, (ed.) Patrologiae

cursus com pletus, S eries latina, Paris 1844-1864, t. 186, kol. 947. W dalszym ciągu artykułu,

na o k reślen ie serii łacińskiej, posługiw ać się będzieny sk ró tem P L); S. T h o m a s de A quino,

S u m m a Theologica - Supplem entum , q. 59, art. 2: „(...) M a trim o n iu m non tan tu m est in stitu ­

tum in sa cra m e n tu m , sed in officium n a tu ra e . (...) In te r infideles est m atrim onium p ro u t m atrim onium est in officium n atu rae. (...) M a trim o n iu m tale est aliq u o m odo sa cra m e n tu m h ab itu aliter (...)” (Sancti Thom ae A quinatis Doctoris Angelici Ordinis Praedicatorum Opera

O m nia, vol. 4, P arm ae 1854, s. 553); S. B o n a v e n t u r a , Com m entaria in quatuor libros Sen­ tentiarum Magistri Petri Lom bardi - In quartum librum , D . 39, art. 1, q. 2: „M atrim o n iu m est

institutum in officium e t in rem edium et in Sacramentum·, e t ista tria com plete h abet, se cu n ­ dum qu o d est ap u d fideles; ap u d infideles vero h ab et ista secundum ratio n em sem iplenam . N am est in officium , quia est p ro cre atio prolis legitim ae, sed non ad cultum D ei. E st in

(6)

i pow ołane, aby ukonstytuow ać się w dzieci Boże z pełnią dziecięctwa

Bożego właściwego ochrzczonym 14.

1.2. N ierozerw alność węzła naturalnego

Z sakram entalnością m ałżeństw a je st ściśle złączona kwestia n iero ­

zerwalności. M ałżeństw o zostało stw orzone jako nierozerw alne15.

Zw iązek sakram entalny dopełniony, który już osiągnął swoje pełne

„um ocnienie”16 posiada bezwzględną nierozerw alność i nie m oże być

rozwiązany żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śm ier­

ci17. N atom iast, jeżeli chodzi o związek niesakram entalny, Kościół

praw ie od swoich początków uważał, że m oże istnieć, z jednej strony,

jakieś większe dobro albo fundam ent, silniejszy od nierozerw alności,

a z drugiej strony, ko m p eten tn a w ładza, k tó ra w pewnych wypadkach

m oże go rozw iązać18. N ie znaczy to, iż m ożna powiedzieć a priori, że

rem edium , q u ia excusat coitum m arita le m a culpa, e t rursus, d a tu r ib ip a tia rem itten s co n cu ­

p iscentiam ra tio n e b en ed ictio n is adiunctae; ap u d infideles vero m aritali affectu uxores co ­ gn o scen tes est excusatio a culpa, sed non d a tu r gratia; a p u d fideles u trim q u e. (A p u d fidelas) E s t e t Sacram entum , quia significat u n io n em D ei e t anim ae, sive u nionem divinae n a tu ra e et h u m an ae, n o n ta n tu m aptitudine sed actu; ap u d infideles vero aptitudine ta n tu m ” (S. B ona-

venturae Opera O m nia, t. 4, F lo re n tia 1889, s. 834); T. S a n c h e z , De sancto m atrim onii sacra­ m en to , L ugduni 1739, s. 122,1. 2, disp. 8, n. 1: „V id etu r esse S acram en tu m m atrim onium in­

fidelium , q u ia ita ap p ellatu r, c. G audem us, de div. Sed dicendum est non esse sa cra m e n tu m , quia cum b ap tism u s sa c ra m e n to ru m ianua sit (...). Q u a re d.c. G audem us, ap p e lla tu r sa c ra ­ m en tu m large, e t im p ro p rie, in q u a n tu m aliquo m odo designat u nionem Christi cum E ccle­ sia, licet im p ro p rie, quia fide c a re n t”.

14 S. B o n a v e n t u r a , Com m entaria..., cyt., D . 39, art. 1, q. 2: „Etpraeterea, ratio S acra­ m en ti m axim e consistit in ratificatio n e vinculi; a p u d infideles vero au tem vinculum non h a ­ b e t ratificatio n em p erfe ctam (...). Si autem quaeratur, q u a re m atrim onium infidelium non est

ratum \ d icendum , quod hoc est p ro p te r defectum Sacram enti fidei e t p ro p te r statum·, quia in

tali sta tu iunctus est uxori in quo p o te st vinciri vinculo fortiori, scilicet suscipiendo S a cram en ­ tum baptism i, e t C hristo alligari” (ed. cyt., s. 834).

15 Z ob. M t 19,3-9; M k 10,2-12. R ów nież S. I n n o c e n t i u s I, Magna m e gratulatio ha b u ­

it, cap. 5: „Ipse D om inus, cum in te rro g a re tu r a Iu d aeis si liceret d im itte re uxorem , atq u e

ex p o n e re t fieri non d e b e re addidit: Q u o d ergo D eus junxit, h o m o n o n separet. A c ne d e his lo ­ cutus esse c re d a tu r q u ae p o st baptism um so rtiu n tu r, m em inerit hoc e t a Iu d aeis in te rro g a ­ tum , et Iu d aeis esse resp o n su m ” (P L 20, kol. 529-530).

“ Z ob. kan. 1056 K P K 1983. 17 Z ob. kan. 1141 K P K 1983.

18 Papież Pius X II w swojej allokucji Giä p er la terza volta, z 2 października 1941, odnosząc się do tej w ładzy mówi, że m ałżeństw o n iesak ram en taln e nie p osiada absolutnej niero ze­ rw alności w ew nętrznej, zob. «AAS» 33 (1941), s. 424-425.

(7)

takie m ałżeństw a m ogą być rozwiązane, według znanego frazesu:

„związek sakram entalny dopełniony jest nierozerw alny, a niesakra-

m entałny naturalny rozerw alny” . Nawet w wypadku m ałżeństw n a tu ­

ralnych trzeba podtrzym ywać właściwą im nierozerw alność. Jedynie,

gdy pojawi się rów nocześnie połączenie dwóch faktorów: specyficzne

dobro dające rację bytu tej wyjątkowej możliwości i k om p etentna

władza, m ałżeństw o jest p o d atn e na rozwiązanie. Jeżeli brakowałoby

któregoś z tych warunków, nie m a możliwości rozwiązania go. Jego

nierozerw alność z natury jest bezw zględna19.

2. Fundament

Istn ien ie jakiegoś specyficznego dobra jest, zgodnie z tym, co

pow iedzieliśm y w p o p rzed n im punkcie, jednym z nieodzow nych w a­

runków , który w pewnych w ypadkach uzasadnia rozw iązanie m a ł­

żeństw a n aturalneg o. Jakie to dobro przewyższa B oże praw o n ie ­

rozerw alności m ałżeństw a? N ajlepszym sposobem odpow iedzenia

na to pytanie jest analiza wszystkich możliwych przypadków ro z ­

w iązania.

2.1. Przywilej Pawiowy

M ałżeństwo zaw arte przez dwie osoby nieochrzczone zostaje roz­

wiązane na mocy przywileju Pawiowego dla dobra wiary strony, która

przyjęła chrzest, przez sam fakt zawarcia nowego m ałżeństw a przez

stronę ochrzczoną, jeśli strona nieochrzczona odeszła. Uważa się, że

strona nieochrzczona odchodzi, jeżeli nie chce m ieszkać z nią w zgo­

dzie bez obrazy Stwórcy20. G dzie znajduje się w tej tradycyjnej dyspo­

zycji kodeksowej, wywodzącej się od A postola Pawia, poszukiwane

specyficzne dobro, które stanowi fundam ent rozwiązania węzła? N o r­

m a wskazuje na dwa przypadki separacji:

S. A l p h o n s u s M a r i a d e L i g u o r i , Theologia Moralis, M a triti 1830, t. 3, s. 26, nr 897: „N am re sp o n d e tu r non esse verum quod M a trim o n ia infidelium p e r solum B aptism um fiant rata, id est o m n im o d e indissolubilia sint; licet enim coniugia infidelium n a tu ra sua etiam indissolubilia sint, tam en a cce d en te aliqua urgenti causa solvi p o ssu n t”.

(8)

2.1.1. N iechęć zam ieszkania ze stroną ochrzczoną

Ten przypadek jest najstarszy ze wszystkich znanych21. Strona chrze­

ścijańska jest pasywna; strona nieochrzczona podejm uje inicjatywę

i oddala ochrzczonego albo odchodzi, dlatego, że nie zgadza się z de­

cyzją w spółm ałżonka o przyjęciu wiary i chrztu. Ochrzczony nie jest

winny przerw aniu m ałżeństw a22, poniew aż maior enim causa Dei est

quam matrimonii23. S trona nieochrzczona, separując się, okazuje swoją

awersję do Boga skonkretyzow aną odrzuceniem chrześcijańskiego p o ­

życia m ałżeńskiego i właśnie ta obraza Stwórcy stanowi fundam ent

i usprawiedliwia rozwiązanie węzła24.

2.1.2. Usiłowanie zam ieszkania z obrazą Stwórcy

S trona nieochrzczona chce kontynuow ać w spólne zam ieszkanie,

lecz okazuje nienaw iść do wiary przyjętej przez drugą stro nę wysta­

wiając na niebezpieczeństw o jej życie chrześcijańskie25. W tym przy­

21 1 C o r 7 ,1 5 : „Q u o d si infidelis discedit, d iscedat. N on est enim servituti subiectus frater a u t so ro r in eiusm odi; in p ace au tem vocavit nos D e u s” (E. N e s 11 e, - К. A 1 a n d, (ed.), N o ­

vum Testam entum Graece et L a tin e , ed. 26, S tu ttg a rt 1984).

22 S. C y r i l l u s AI e x a n d r i n u s, Explanatio in epistołam i ad Corinthios: „C aret autem omni culpa, qui divina m andata sequitur, siquidem obedientia eius a com m uni nostro Servatore C hri­ sto com m endabitur” (J.P. M i g n e , (ed.), Patrologiae cursus completus, Seriesgraeca, Paris 1857- 1886, t. 74, kol. 875. W dalszym ciągu artykułu, na określenie serii greckiej będziem y się poslugi- waż skrótem PG ); T h e o d o r e t u s d e C y r o , Inteipretatioprimae epistolae a d Corinthios, cap. 7, v. 15: „Q uod si infidelis (...). Pars, inquit, q u ae credit ne det occasionem divortio. Sin autem pars quae aegra est velit discedere, tu innocens es, et liber a reprehensione” (PG 82, kol. 278).

“ A m b r o s i a s t e r , Comm entaria in X I I Epistolas Beati Pauli. In E pistolam B. Pauli ad C o­

rinthios Prim am , cap. 6, v. 15: „Propositum religionis custodit, p raecipiendo ne C hristiani reli­

nq u an t coniugia: sed si infidelis odio D ei discedit, fidelis no erit reus dissoluti m atrim onii; m a­ ior enim causa D ei est quam m atrim onii. H o c est non d eb etu r reverentia coniugii ei qui h o rret auctorem coniugii; non enim ratum est m atrim onium , quod sine D ei devotione est, ac p er hoc non est peccatum ei qui dim ittitu r p ro p te r D eum , si alii se iunxerit” (PL 17, kol. 231).

24 T a m ż e : „C o n tu m elia enim C re a to ris solvit ius m atrim onii circa eum qui relinquitur, n e accusetur alii copulatus. Infidelis autem discedens, e t in D eu m et in m atrim o n iu m p ecca­ re dignoscitur, quia noluit sub D ei d ev o tio n e h ab ere coniugium . Ita q u e n o n est ei fides se ­ rvanda coniugii, quia ideo recessit ne au d iret au ctorem esse C h ristian o ru m D eum coniugii” (P L 17, kol. 231).

25 P e t r u s L o m b a r d u s , Sententiarum libri quatuor, 1. 4, dist. 39: „Sed distinguendum est hic aliud esse d im itte re vo len tem co h ab itare, aliud dim itti p ro p te r D eum ab illo qui h o r­ ret nom en Christi. Ibi lex b e n ev o len tiae non se rv an tu r, hic veritas custoditur. E t ideo cum li­ ceat d im itte re volentem co h ab itare, non ta m e n e a vivente aliam d u cere licet. D iscedentem

(9)

padku chrześcijanin podejm uje inicjatywę i w obliczu zagrożenia spo­

w odow anego zachow aniem się nieochrzczonego, sam się separuje lub

oddala w spółm ałżonka2'1. Nienawiść do wiary chrześcijańskiej albo

contumelia creatoris jest tu fundam entem i usprawiedliwia rozw iąza­

nie m ałżeństw a27, ponieważ melius est disrumpi connubium, quam

piam religionem28; lub innymi słowami, satius est, ut divortium facias

nuptiarum, quam pietatis2\ W tych dwóch przypadkach przywileju

Pawiowego w yodrębnia się wyraźnie wiara, w imię, której rozwiązuje

się naturalny związek m ałżeński. Z jednej strony rozwiązanie m ałżeń­

stwa pozw ala na protekcję wiary i jej obronę przed fenom enam i „ob ­

razy Stwórcy”, „nienawiści do B oga”, albo „nienawiści dla samej w ia­

ver sequi non o p o rte t: e t ea vivente aliam d u c e re licet. Sed h o c non est intelligendum , nisi de his qui in in fid elitate sibi copulati sunt. Sed si ad fidem u te rq u e conversus est, vel si u te rq u e fidelis m a trim o n io con iu n ctu s est, et post alter eo ru m a fide discesserit, e t odio fidei coniu- gem re liq u erit; dim issus discedentem non co m itabitur, nec tam en illa vivente alteram d u ce­ re p o te rit, q u ia in ter eos fu e ra t ra tu m coniugium , qu o d non p o te st dissolvi” (P L 192, kol. 936); H u g o d e S. V i c t o r , De Sacram entis, 1. 2, s. 1: «Iniuria C reato ris solvit ius m atri­ m onii. (...) E rg o liber est fidelis si socium fidelem eligere vult (...). In infideli peccatum est qui fidem respusit, cuius culpa solvit ius m atrim onii, u t iam exigere iu re non possit. (...) Ita ­ q u e non p eccat fidelis si alteri se coniugit, q uoniam a iure m atrim onii adversus infidelem so ­ lu tu s e s t” (P L 176, kol. 508-509).

2“ C. 28, q. 2, с. 2, G ratian : „H ic distinguendum est, aliud esse d im itte re volentem co h ab i­ ta re , a tq u e aliud disced en tem non sequi. C e te ru m si ad fidem u te rq u e conversus est, vel si u te rq u e fidelis m a trim o n io coniunctus est, e t p ro c e d e n te te m p o re a lte r eorum a fide disces­ se rit e t o d io fidei coniugem dereliq u erit, d erelictu s disced en tem non com itabitur; non ta ­ m en illa vivente alteram d u cere p o te rit (...)” (cytując G racjan a korzystam y z edycji A e . F r i e d b e r g , (ed.), Cotpus Iuris Canonici, ed. 2, vol. 1, G ra z 1959).

27 C l e m e n s I I I , C om pilationis secundae, I. 3, tit. 20, с. 1: „(...) Si in odium C h ristia ­ n ae fidei re c e sse rin t cum te s te G re g o rio c o n tu m e lia c re a to ris circa eu m , qui re lin q u itu r, ius m atrim o n ii solvat (...)” (Q uinque C om pilationes A n tiq u a e, A e . F r i e d b e r g , (ed .), G ra z 1956, s. 86-87); C o e l e s t i n u s I I I , C om pilationis secundae, 1. 3, tit. 20, 2: „ C o n tu ­ m elia c re a to ris solvat ius m atrim o n ii circa eum qui re lin q u itu r odio fidei C h ristia n a e ”

(Q uinque C om pilationes..., cyt., tek st zn ajd u je się w X. 3, 33, 1 w edycji tego sam ego a u to ­

ra, s. 587-588; I n n o c e n t i u s I I I , Q u a n to te: „(...) E t c a n o n e m etiam , in q u o dicitur: Q u ­ od ‘c o n tu m e lia c re a to ris solvit ius m atrim o n ii circa eu m , qui re lin q u itu r’” (H . D e n z i n - g e r , (e d .), E nchiridion..., cyt., s. 188).

28 S. I o a n n e s C h r y s o s t o m u s , A rg u m en tu m Epistolae Prim ae a d Corinthios, H om ilia

X IX : „Q uid sibi vult autem illud: Infidelis si discedit aut separaturi Verbi gratia si te iu b et sa ­

crificare a u t sociam im pietatis esse p ro p te r connubium , vel discedere; m elius est disrum pi co nnubium , quam piam religionem ” (P G 61, kol. 155).

“ S. I o a n n e s D a m a s c e n u s , In epistolam prim a m ad Corinthios, cap. 7, v. 15: „V ideli­ cet, si p ro p te r coniugium iubet te sacrificare sociam ve im pietatis fieri, aut discedere, satius est, u t divortium facias n u p tiaru m , quam p ie ta tis” (PL 95, kol. 623); T h e o f i 1 a c t u s , E pi­

stolae prim ae divi Pauli ad Corinthios expositio, cap. 7, v. 15: „Satis enim est connubium solve­

(10)

ry”. Z drugiej strony próbuje się p o p ierać „sprawę B ożą”, „rełigię”,

lub „pobożność”, które to określenia nie są niczym innym, jak tylko

różnymi form am i nazwania tej samej rzeczywistości wiary, która sta­

nowi fun dam ent rozwiązania m ałżeństw a - in favorem fid ei - na mocy

przywileju Pawiowego.

Co do m om entu rozwiązania, norm a ustanaw ia, że w tych przypad­

kach m ałżeństw o rozwiązuje się „przez sam fakt zawarcia nowego

m ałżeństw a przez stronę ochrzczoną”” . W pierwszym tysiącleciu ist­

nienia Kościoła uważano, że to contumelia creatoris rozwiązywała wę­

zeł m ałżeński, ale już źródła prawa w X II wieku i potem doktryna

scholastyczna, uściślają, że strona ochrzczona, która po separacji spo­

wodowanej obrazą Stwórcy, nie zawarła ponow nego m ałżeństwa, jest

zobow iązana przyjąć stronę nieochrzczoną, jeżeli ta chrzci się i chce

powrócić, poniew aż pierwsze m ałżeństw o natu ralne ratyfikuje się

przez w iarę Chrystusową i jednocześnie zanika fundam ent rozwiąza­

nia. Tak więc, rozwiązanie m ałżeństw a na mocy przywileju Pawiowego,

umieszcza się w m om encie ukonstytuow ania się drugiego związku31.

2.2. Przypadki rozwiązania „a lege”

W K odeksie znajdują się dwa przypadki rozw iązania m ałżeństw a

a lege. Pierwszy stanow i, że nieochrzczony, który m iał rów nocześnie

kilka żon nieochrzczonych, po przyjęciu chrztu w K ościele katolic­

kim, jeśli m u tru d n o pozostać z pierw szą żoną, m oże zatrzym ać je d ­

50 K an. 1143 §1 K PK 1983.

31 B e r n a r d u s P a p i e n s is, S u m m a de m atrim onio, nr 3: „Q u o d si infidelis q u ae prius non co n sen tieb at co h ab itare, venit ad fidelem e t virum suum rep etit, distinguendum puto, an vir, p riu sq u am ipsa c o n v erteretu r, aliam accepit uxorem , in quo casu non ei re d d e re tu r, sed cum secu n d a m an eret; si vero prius ipsa conversa est, quam iste aliam acciperet, p u to ip­ sum sibi esse red d en d u m ; cessante enim causa dissidii, d eb u it cessare dissidium ” (E .A .T h. L a s p e y r e s , (ed .), Bernardi Papiensis S u m m a Decretalium. S u m m a de m atrim onio (appen­

dix), G ra z 1956, s. 291). S. T h o m a s d e A q u i n o , S u m m a ..., cyt., q. 59, art. 5: „(...) M a tri­

m onium infidelium est im perfectum : sed m atrim onium fidelium est p erfectu m , et ita est fir­ mius. S em p er au te m firm ius vinculum solvit m inus firm um si sit ei co n trariu m . E t ideo m a­ trim o n iu m qu o d post in fide C hristi c o n tra h itu r, solvit m atrim onium qu o d prius in in fid elita­ te co n tractu m fu era t. U n d e m atrim onium infidelium non est om nino firm um et ratu m , sed ratificatu r p o stm o d u m p e r fidem Christi. (...) C rim en uxoris nolentis co h ab itare sine c o n tu ­ m elia C reato ris, absolvit virum a se rv itu te q u a te n e b a tu r uxori u t non posset ea vivente aliam ducere, sed nondum solvit m atrim onium : quia, si b lasp h em a illa co n v erteretu r a n te ­ quam ille aliud m atrim o n iu m c o n trah eret, re d d e tu r e t vir su u s” (ed. cyt., s. 555).

(11)

n ą z nich, o dd alając p o zo stałe32. D rugi zaś mówi, że jeżeli nieochrz-

czony po przyjęciu chrztu w K ościele katolickim , nie m oże ze w spó ł­

m ałżonkiem nieochrzczonym naw iązać w spółzam ieszkania z racji

uw ięzienia lub prześladow ania, w olno mu zaw rzeć now e m ałże ń ­

stwo, chociażby tym czasem druga stro n a przyjęła chrzest33. Te dwie

norm y w skazują przyjęcie sak ram en tu chrztu jak o m om ent m ożli­

wego uporządk ow ania sytuacji m ałżeńskiej neofity. Specyficznego

dobra, stanow iącego fu n d am en t rozw iązania węzła w tych przy p ad ­

kach, trzeb a by szukać m ając na uw adze k o n tek st historyczny,

w którym były n a d a n e w spom niane norm y. W raz z ew angelizacją

A m eryki pojaw ia się m ożliwość m asowych konw ersji autochtonów .

Jednocześnie, w obec takich fenom enów jak poligam ia i odd alan ie

żon, zakorzenionych w tam tej społeczności, do których p o tem d o łą ­

czy niew olnictw o, pow staje trudność, aby nałożyć nowe, tru d n e s a ­

m e w sobie, zachow ania n a osoby słabe, nie przyzwyczajone do m o ­

delu m ałżeństw a, który p ro p o n u je chrześcijaństw o. W tedy, pap ieże

w prow adzają now e przypadki rozw iązania m ałżeństw a n aturaln ego ,

nazyw ane dzisiaj a lege, aby takie osoby z łatw ością mogły przyjąć

w iarę. W tych w ypadkach, ekstrem aln a tru d n o ść przyjęcia wiary

i w ytrw ania w niej, w ydaje się być fu n d am en tem rozw iązania zw iąz­

ku n atu ra ln e g o 34.

Jeżeli chodzi o sam m om ent rozwiązania, norm y kodeksow e nie wy­

pow iadają się w prost na ten tem at, jed n ak m ożna wnioskować, że roz­

w iązanie m a miejsce, gdy spełnione są wszystkie, przewidziane przez

praw o w arunki - stąd nazwa a lege.

n Z o b . kan. 1148 §1 K P K 1983.

n Z o b . kan. 1149 K P K 1983.

M Z ob. P aulus III, A ltitudo: „S u p er e o ru m vero m atrim oniis, h o c o b servandum d e c e rn i­ m us, u t qui a n te conversionem p lu re s ju x ta illorum m orem h a b e b a n t uxores, e t non re c o r­ d a n tu r q u am p rim o acce p erin t, conversi ad fidem u n am ex illis accipiant quam v o lu erin t, et cum ea m atrim o n iu m c o n tra h a n t, p e r v erb a d e p raese n ti, u t m oris e s t”; P i u s V, R o m a n i

Pontificis·. „Cum ita q u e sicut accep im u s Indis in su a in fid e litate m an en tib u s p lu res p e rm it­

ta n tu r u xores, q u as ipsi etiam levissim is d e causis re p u d ia n t, hinc factum est qu o d re c ip ie n ­ tib u s B ap tism u m perm issum sit p e rm a n e re cum e a uxore q u ae sim ul cum m arito b a p tiz a ta existit, e t q u ia sa e p e n u m e ro c o n tin g it illam n o n esse prim am c o n ju g em ”; G r e g o r i u s X I I I , P opulis: „Populis ac n atio n ib u s n u p e r ex gentilitatis e rro re ad fidem catholicam co­ nversis ex p ed it in d u lg ere circa lib e rta te m c o n tra h e n d i m atrim o n ia, ne h om ines c o n tin e n ­ tia e se rv a n d a e m inim e assueti p ro p te re a m inus lib en ter in fide p e rsista n t e t alii illorum exem plo ab eius p e rc e p tio n e d e te rre a n tu r. (...)” (J. M e t z l e r , (ed .), A m erica Pontificia.

Prim i saeculi evangelizationis 1493-1592, vol. 1, C ittà del V aticano 1991, vol. 1, s. 362-364;

(12)

2.3. Rozwiązanie dla dobra wiary: przypadki nie skodyfikowane

Oprócz przywileju Pawiowego i rozwiązania a lege istnieją inne przy­

padki nie włączone do CIC 1983, a mianowicie, „rozwiązanie m ałżeń­

stwa na korzyść wiary”, regulow ane Instrukcją Ut notum z 6 grudnia

197335, a dostosowane do nowego Kodeksu najnowszym dokum entem

Kongregacji N auki Wiary z 30 kwietnia 2001 r., N orm ae de conficiendo

processu pro solutione vinculi m atrim onialis in favorem fidei36. Papież,

jeżeli zachodzi taka potrzeba37, rozwiązuje węzeł naturalny na korzyść

wiary sive pars oratrix baptizetur aut convertatur, sive n on3s. Co do specy­

ficznego dobra, które byłoby fundam entem takiego rozwiązania, w Ot

notum i w nowych N orm ae nie m a żadnych wyraźnych stwierdzeń na

ten tem at. Jednak zwraca uwagę jeden z warunków sine quibus non

z poprzedniej Instrukcji, które wpływają na ważność rozwiązania. Wy­

m aga się lit persona non baptizata vel baptizata extra ecclesiam catholi­

cam libertatem facultatem que parti catholicae relinquat profitendi pro­

priam religionem atque catholice baptizandi educandique filios: quae con­

dicio, cautionis forma, in tuto ponenda est. Nowe N orm ae mówią, iż, si

pars catholica m atrim onium intendit contrahere vel convaiidare cum

per-35 Z o b . S a c r a C o n g r e g a t i o p r o D o c t r i n a F i d e i (dalej: S C D F ), Instructio pro

solutione m atrim onii in fa vo rem fid ei (Ut n o tu m ), 1973.12.06, w: X. O c h o a, (ed.), Leges E cc­ lesiae p o st Codicem luris Canonici editae, (daiej : О c h о a), vol. 5, R o m a 1980, kol. 6702.

* Z ob. SCDF, N orm ae p ro conficiendo processu pro solutione vinculi m atrim onialis in fa v o ­

rem fidei, E C ivitate V aticana 2001. P oniżej, bardziej szczegółowo zajm iem y się treścią d o k u ­

m entu.

37 Pierwszy papież, który udzieli! tego typu rozw iązania stw ierdził: „Gii alit i m atrim oni (...), d ati certi necessari p resu p p o sti, posso n o (...) essere sciolti o ltre che in forza de! privile­ gio P aolino, dal R o m a n o P ontefice in virtù della sua p o te stà m in isteriale” ( P i u s X I I , C ià

p e r la terza volta, w «AAS» 33 (1941), s. 424-425). P odobne stw ierdzenia znajdujem y w S a ­

c r a C o n g r a g a t i o S a n c t i O f f i c i i (dalej: SC SO ), N orm ae pro conficiendo processu in

casibus solutionis vinculi m atrim onialis in fa vo rem fid ei p e r Suprem am S u m m i Pontificis A u c ­ toritatem, 1934.05.01: „C o n n u b ia inita in te r acatholicos, q u o ru m saltem a lte r b ap tizatu s non

sit, valida quidem cen sen d a sunt, non ta m e n a d eo ra ta u t necessitate su a d e n te dissolvi non possint in favorem fidei p e r S u p rem am Sum m i Pontificis A u c to rita te m ” ( O c h o a , kol. 2, coi. 3354); G r e g o r i u s X I I I , Populis: „Idcirco nos a tte n d e n te s huiusm odi con n u b ia inter infideles co n tracta v era quidem non tam en ad eo ra ta censeri, u t n ecessitate su a d e n te disso­ lvi non possint (...)” (ed. cyt., s. 1229).

33 S C D F , Instructio..., cyt., coi. 6702. W nowych N orm ae mówi się: M atrim onium initum

a partibus, quarum saltem una non sit baptizata a R om ano Pontifice solvi potest in fa vo rem f i ­ dei, d u m m o d o m atrim onium ipsum non fu erit consum m atum postquam am bo coniuges recepe­ runt. B rakuje więc sform ułow ania sive pars oratrix baptizetur aut convertatur, sive n o n , k tó re

w ystępow ało w Instrukcji z 1973 r. Ten b ra k nie dotyka je d n a k istoty norm y, por. SCDF) N o r­

(13)

sona non baptizata vel baptizata non catholica, declaret se paratam esse

pericula a fide deficiendi removere atque pars acatholica declaret se para­

tam esse relinquere parti catholicae libertatem propriam religionem profi­

tendi atque filios catholice baptizandi et educandi39. Przy pomocy tych

warunków, zobowiązujących osobę nieochrzczoną do respektow ania

wiary katolickiej przyszłego współmałżonka, chce się ochronić i sprzy­

jać większemu dobru, którym jest wiara, i które jest fundam entem roz­

wiązania, stawiając go wyżej od węzła naturalnego. Z atem , jeżeli u do ­

wodni się brak szczerości w składaniu zobowiązania przez stronę nie­

ochrzczoną, ordynariusz miejsca m oże przystąpić, zgodnie z prawem,

do stwierdzenia nieważności małżeństwa z przeszkody węzła40.

R easum ując, we wszystkich przypadkach, tj. w przywileju Pawio­

wym, rozwiązaniu a lege i nieskodyfikowanych, większym dobrem , b ę­

dącym fundam entem rozwiązania, jest zawsze wiara. W ydaje się, że to

właśnie ona stoi ponad zasadą nierozerw alności m ałżeństwa n atu ral­

nego i uzasadnia wykonanie władzy przez Kościół w tych wypadkach.

M ożna oczywiście dyskutować nad słusznością takiego stawiania spra­

wy, ale nie ulega wątpliwości fakt, iż tak właśnie się dzieje.

3. Kompetentna władza

Obowiązujące norm y kodeksowe mówią w formie bezosobowej, że

małżeństwo nieochrzczonych „rozwiązuje się”, pom ijając jakiekolwiek

odniesienie do władzy, która stoi za tym rozwiązaniem41. Instrukcja Ut

notum również nie mówi, kto rozwiązuje małżeństwo niesakram entalne,

wymaga jedynie od ordynariusza miejsca, aby ten, przesłał prośbę do

Kongregacji Nauki Wiary42. Z samego dokum entu, poprzez który infor­

34 S C D F , Instructio..., cyt., col. 6702 i SCDF, N orm ae..., cyt. art. 5, s. 9.

" S C D F , O dpow iedź, 1981.02.18: „1. U tru m sinceritas in cau tio n ib u s p ra e sta n d is a p arte o ratrice non catholica sit elem en tu m essentiale pro valida concessione solutionis m atrim onii in favorem F idei. (...) A d. 1. Affirm ative. A gitur, enim , de p ro b a n d a existentia unius ex con­ dicionibus „sine quibus n o n ” requisitis pro valida solu tio n e m atrim oniali in favorem Fidei (...). P ro b a ta care n tia sin ceritatis in praestitis cautionibus, O rd in a riu s loci p o te st ad d eclara­ tionem null itatis m atrim onii ob im pedim entum ligam inis p ro c e d e re ad norm am iuris” (O ch o a, vol. 6, kol. 8141).

4' Z ob. kan. 1143 §1.

42 S C D F , Instructio..., cyt., II. N orm ae procédurales..., cyt., art. 16: „ O rd in ariu s p reces ad S. C o n g reg atio n em p ro D o c trin a Fidei om nia acta et inform ationes, tribus exem plarius, re­ m ittat, de quibus o m nibus re sp o n d e re te n e tu r” ( O c h o a, vol. 5, kol. 6705).

(14)

muje się zainteresowane strony o rozwiązaniu małżeństwa, dowiaduje­

my się, że Kongregacja, po zbadaniu sprawy, służy swoją radą papieżo­

wi, a on rozwiązuje łub nie, węzeł małżeński. W łaśnie Ojciec Święty jest

tym, na którym spoczywa odpowiedzialność rozwiązania małżeństwa

nieochrzczonych43. Jednak już nowe N orm ae wprost wskazują na osobę

papieża, który m oże rozwiązać małżeństwo na korzyść wiary44.

3.1. K om petencja Ojca Świętego

W historycznym procesie formacji norm i praktyki dotyczącej rozwią­

zania małżeństw naturalnych, w podejmowaniu decyzji w tej materii, wła­

dza apostolska gra główną rolę. Już Apostoł Paweł, świadomy tego i czu­

jąc się kom petentnym , słowami: ceteris autem ego dico, non Dominus,

rozwiązał problem małżeństw, w których jedna strona przyjęła chrzest45.

Przypadki m ałżeńskie, które pojawiły się w wyniku ewangelizacji

w wieku X V I i k tóre wychodziły poza klasyczną strukturę przywileju

pawiowego, skądinąd potw ierdzonego autorytetem Innocentego III46,

zawsze były kierow ane do Stolicy Świętej. Ś tam tąd oczekiwano roz­

wiązania problem ów. Trzy nowe przypadki rozwiązania zostały włączo­

ne: 1. Aucthoritate Apostolica nobis ab ipso D om ino Nostro Jesu Chri­

sto, per Beatum Petrum, cui, et Successoribus suis Apostolatus ministe­

rii..A) 2. A c Apostolicae Potestatis plenitudine...4S; i 3. Plena auctoritate

Apostolica..P. N ie ulega wątpliwości, że papieże, przywołując władzę

apostolską, nadaną przez Chrystusa Piotrowi i jego następcom , czuli

się kom petentni, aby rozwiązywać przedstaw iane im przypadki.

45 U żyw a się następującej form y: „Actis m atu ro exam ini subiectis, expletisque o m nibus in casu explendis, q u aestio p ro p o sita est in hac C o n g reg atio n e, q u a e ad dubium : „An consi­ lium p ra e sta n d u m sit Ss.m o p ro dissolutione, in favorem fidei, m atrim onii, de quo su p ra (...) resp o n d en d u m decrevit:...” . Ss.m us D .N .D .... divina P rovidentia Pp.,... die... de o m n ib u s h a­ bita re la tio n e ben ig n e a d n u e re d ignatus est pro g ra tia iuxta su p ra relatu m D e c re tu m ”, zob. S. S w i a c z n y , L a disolución del vinculo en ei m atrim onio de los n o bautizados: ejercicio de la

p o te sta d pontificia, P am plona 1998, s. 367.

14 SCDF, N orm ae..., cyt. art. 1, s. 8.

45 1 C or 7, 12, w: E. N e s 11 e, - K. A 1 a n d, (ed.), N o v u m Testam entum ..., cyt.

46 Z ob. I n n o c e n t i u s I I I , Q uanto te, cyt.; Id., G audem us, cyt., o b a dokum enty cytuje­ my za H . D e n z i n g e r , (ed .), E nchiridion..., cyt., s. 187-189.

" Z o b . P a u l u s I I I , A ltitu d o , w: J. M e t z l e r , (ed.), A m erica Pontificia, cyt., vol. 1, s. 362. “ P i u s V, R o m a n i Pontificis, w: J. M e t z 1 e r, (ed.), Am erica Pontificia, cyt., vol. 2, s. 895. “ G r e g o r i u s X I I I , Populis, w: J. M e t z l e r , (e d .),America Pontificia, cyt. vol. 2, s. 1229.

(15)

W późniejszej debacie „za i przeciw” rozwiązaniu m ałżeństwa n atu ral­

nego, k tóra wywiązała się w wieku X V II, w prost nie dyskutowano na

tem at władzy papieża, bo tę z góry zakładano. Zwolennicy obu opcji

debatow ali raczej nad natu rą węzła m ałżeńskiego nieochrzczonych.

Jeżeli akcentow ano jego podobieństw o do węzła ochrzczonych, wycią­

gano wtedy wniosek, że papież nie ma władzy do jego rozwiązania. J e ­

żeli kładziono akcent na jego brak sakram entalności, tym samym, d o ­

puszczano możliwość rozwiązania przez Ojca świętego5".

Pierwsze Normae dotyczące rozwiązania małżeństwa na korzyść wiary

wydane przez Święte Oficjum wskazują, że dokonuje się to per Supre­

m am Sum m i Pontificis Auctoritatem'1. Jak widać, żadna norm a i żaden

papież, mówiąc o rozwiązaniu węzła naturalnego, nie powołuje się na

jakąś specjalną władzę, oprócz władzy apostolskiej nadanej przez Chry­

stusa. Nie wydaje się, że tzw .potestas vicaria jest różna od sacra potestas,

którą posiada papież na mocy swego urzędu. I chociaż istnieją różne

sposoby jej nazywania52, zawsze chodzi o tę samą rzeczywistość władzy

apostolskiej - wykonywanie władzy Chrystusa na ziemi - która w okre­

ślonych okolicznościach i po spełnieniu pewnych, koniecznych w arun­

ków, m oże być użyta do rozwiązania małżeństwa naturalnego53.

Z ob. G . V â z q u e z , Com m entariorum , ac disputationum in tertiam p a n e m Sancti Tho-

m ae, t. 4, C om p lu ti 1615, s. 489; B. P o n t i i , De Sacram ento M atrimonii, Salam anticae 1620,

s. 774; P. L a m b e r t i n i , ( B e n e d i c t u s X I V ) , Quaestiones canonicae, V enetiis 1767, ss. 125 i 127; M a r t i n d e A z p i l c u e t a , C onsiliorum sive responsorum, R o m a 1602, vol. 1, s. 877; T. S â n c h e z , D e sancto m atrim onii..., cyt., s. 122-123 i 137.

51 S C S O, N orm ae pro conficiendo..., cyt., art. 1, w: O c h о a, vol. 2, col. 3354.

ί2 1 ) ,p o testa s vicaria”·, p ap ież p osiada w ładzę rozw iązania ja k o W ikariusz Chrystusa. Wy­ rażenie „vicaria” wskazywałoby, że czynności d o k o n u je się w im ię drugiego, za pom ocą w ła­ dzy, k tó ra je st „w łasna” . Fizycznie czynność je s t tego, który jej d okonuje, ale praw nie i m o ­ ralnie je s t tego, w czyje im ię działa. W konsekw encji, kiedy p ap ież rozw iązuje m ałżeństw o, w łaściwie nie on rozdziela m ałżonków , lecz sam Bóg, k tórego p ap ież je s t W ikariuszem , zob.

Epistolarum Innocenta III, Libri undecim , Parisiis 1682, t. 1, col. 2, s. 181; H o s t i e n s e , In Tertium Decretalium librum C om m entaria, V enetiis 1581, rep ro d u k c ja w T orino 1965., fol.

128-128a, cap. 8, 14, Pro defensione. 2) „W ładza m in isterialn a” ; sposób w jaki K ościół wyko­ nuje sw oją w ładzę w m aterii praw a nierozerw alności je st taki sam jak sposób jej w ykonywa­ nia przy odpuszczaniu grzechów . Ten, kto w ykonuje w ładzę, czyni to jako przyczyna in stru ­ m en taln a - m in isterialn a - , podczas gdy B óg czyni to ja k o przyczyna główna, zob. J.M . F e r n a n d e z C a s t a ń o , Legislación m a tm n o n ia ld e la Iglesia, Salam anca 1994, s. 396-400.

55 Papież Pius X II w tym samym do k u m en cie nazywa ją m inisterialną albo vicaria: „(...) E sse re sciolti, o ltre che in forza dei privilegio P aolino, dal R o m an o P ontefice in virtù della su a p o te stà m in isteriale” ; a tro c h ę niżej: „La n o rm a su p rem a, secondo la q u ale il R o m an o P ontefice fa uso d ella su a p o te stà vicaria di sciogliere m atrim oni (...)” ( P i u s X I I , Già per

(16)

3.2. W yłączność kom petencji Biskupa Rzymskiego

Sygnatura Apostolska w dekrecie z dnia 23 stycznia 1996 r., stwier­

dziła, że za wyjątkiem przypadków rozwiązania ipso iure z kanonów

1143-1149, w innych wypadkach nie istnieje żadna inna, niższa władza

od papieża, która mogłaby dokonać rozwiązania m ałżeństw a n atu ral­

nego54. N ie jest to jedyna interwencja Stolicy Świętej dotycząca kom ­

petencji papieża w sprawach rozwiązania m ałżeństwa. Już w roku

1923, Kongregacja ds. Sakram entów m ówiąc o m ałżeństwie tylko za­

wartym zastrzegła wyłączne wykonywanie władzy papieża w tej kwe­

stii55. N ieco później, Kongregacja dla Kościołów W schodnich uściśliła,

iż władza dyspensowania m ałżeństwa tylko zawartego, z woli Bożej n a­

leży jedynie do Ojca św.56 To sam o pow iedział papież Paweł VI od no ­

sząc się do przywileju wiary, jednocześnie wykluczając możliwość wy­

konywania tej władzy przez biskupów. W przypadkach favor fidei, to

zarezerw ow anie sobie władzy bierze się stąd, że m ateria - węzeł m ał­

żeński naturalny - która jest z prawa boskiego, wymaga interwencji

kogoś, kto posiada pełnię władzy. Papież mówi jasno, że tylko Ojciec

św., na mocy swojej władzy apostolskiej, nadanej mu przez Chrystusa,

po spełnieniu pewnych, koniecznych w arunków jest uprawniony do

rozwiązania naturalnego węzła m ałżeńskiego57.

W okół tem atu władzy papieskiej i rozwiązania węzła pojawia się in­

ny problem 58: czy wyłączność kom petencji papieża w rozwiązaniu m ał­

“ S u p r e m u m T r i b u n a l S i g n a t u r a e A p o s t o l i c a e , Applicatio can. 1150 ad causas

nullitatis matrimonii non admittitur - Deer. Congressus - 23gennaio 1996 - VT., η. 3: „Circa disso­

lutionem m atrim onii non rati, notandum est: Non d atu r dissolutio ipso iure p raeter quam in ca ­ sibus de quibus in cann. 1143-1149, qui respiciunt m atrim onia inter partes non baptizatas con­ tracta; In aliis casibus nulla auctoritas R om ano Pontifice inferior, iuxta ius vigens, dissolutionem vinculi m atrim onialis non rati concedere potest” («II D iritto ecclesiastico», 1 (1997), s. 22).

“ S a c r a C o n g r e g a t i o d e D i s c i p l i n a S a c r a m e n t o r u m , D ek ret, Catholica

Doctrina, 1923.05.07: „Q uam vis uni tan tu m R o m an o Pontifici co m p etit d isp e n satio n em co n ­

ced ere (...)” («AAS» 15 (1923), s. 389).

56 S a c r a C o n g r e g a t i o p r o E c c l e s i a e O r i e n t a l i s , Instrukcja, 1953.07.13, η. 1: „C um uni R o m an o Pontifici sit divinitus com m issa p o testa s dispensandi su p e r m atrim onio ra to e non co n su m m a to ”, (O ch o a, vol. 2, kol. 3155).

57 P a u l u s V I, De Episcoporum m uneribus, n. 5: „M inim e vero e a e leges divinae, cum n atu rales tum positivae, a quibus unus Sum m us Pontifex -u b i p o te sta te vicaria u titu r - d i­ sp e n sare valet; sicuti accidit in d isp e n satio n e a m atrim o n io rato et non co nsum m ato, ab iis qu ae circa privilegium fidei v ersan tu r, et ab aliis” («AAS» 58 (1966), s. 469).

5S N ie zam ierzam y szukać tu taj rozw iązania teg o p roblem u, tylko go sygnalizujem y jako ew entualny p rzed m io t innego studium .

(17)

żeństwa oznacza, że jego władza nie m oże być delegow ana? D o dnia

dzisiejszego, decyzje w tej kwestii zawsze podejm ow ał Ojciec św.

i wszystkie dokum enty w spom niane przez nas, wskazują na niego, jako

na jedyną, ko m petentną osobę. Jednak, cytowane dokum enty milczą

na tem at możliwości delegow ania władzy rozwiązania m ałżeństw a n a ­

turalnego, przez co istnieją różne drogi interpretacji tego faktu: albo

z góry zakłada się, że delegacja w m aterii małżeństwa, będącej z prawa

Bożego naturalnego, nie jest możliwa; albo zostawia się tę kwestię

otw artą, tak jak na przykład w dokum encie Sygnatury Apostolskiej,

gdzie do stwierdzenia wyłączności kom petencji Ojca św. jest dołączo­

ne wyrażenie: iuxta ius vigens5<

>

.

Kończąc ten punkt, chcemy zauważyć, iż bardzo ważną rzeczą jest,

aby nie mylić trzech różnych kwestii, a mianowicie: a) władzy papieża

co do rozwiązania węzła naturalnego - której to fundam entem wyko­

nania jest wiara („na korzyść wiary”); b) jego wyłącznej, osobistej

kom petencji - jako papieża - w rozwiązaniu węzła naturalnego; i c)

ogólnej kom petencji Kościoła w interpretow aniu, strzeżeniu i naucza­

niu wszystkich ludzi, co należy do m aterii praw a naturalnego. In te r­

pretacja, strzeżenie i nauczanie nie posiadają znaczenia praw nego

w przypadku rozwiązania węzła naturalnego. Papież na mocy swojej

władzy apostolskiej, i tylko on, rozwiązuje taki węzeł, nie dlatego, że

Kościół jest kom petentny w m aterii prawa Bożego, lecz dlatego, iż p o ­

zwala mu na to „korzyść wiary” i otwarcie takiego węzła na podniesie­

nie do godności sakram entu, k tóre się nie dokonało, poniew aż strony

tworzące go nie były ochrzczone. M ateria prawa Bożego jest tą, która

ogranicza tylko do osoby papieża wykonanie tej władzy, wykluczając

inne, niższe rangą autorytety6".

4. Natura prawna

Aby określić n atu rę praw ną rozwiązania m ałżeństw a naturalnego,

tradycyjnie używa się dwóch term inów, którym i są: przywilej i dyspen­

sa. Pierwszy jest częścią nazwy instytucji „przywileju paw iow ego”

-’’ S u p r e m u m T r i b u n a l S i g n a t u r a e A p o s t o ł i c a e , Applicatio can. 1150..., cyt., n. 3: „In aliis casibus nulla auctoritas R om ano Pontifice inferior, iuxta ius vigens, dissolutionem vin­ culi m atrim onialis non rati concedere p o test” («II D iritto ecclesiastico», 1. (1997), s. 22).

(18)

w ten sposób nazywa ją obowiązujący KPK61. Drugi, doktryna zwykle

rezerw uje dla udzielenia przez papieża łaski rozwiązania in favorem f i ­

dei1'2. Przyjrzyjmy się tym dwom term inom .

4.1. Przywilej

K PK 1983 definiuje przywilej jako łaskę udzieloną szczególnym ak­

tem dla pożytku pewnych osób, fizycznych lub prawnych, k tó ra m oże

być przyznana przez ustawodawcę oraz przez władzę wykonawczą,

której prawodawca dal taką w ładzę63. A daptując tę definicję do tego,

co rozum ie się pod pojęciem „przywilej Pawłowy”, m ożna powiedzieć,

iż jest to łaska, przyznawana stronie nieochrzczonej, k tóra się nawraca

i przyjmuje chrzest, ponow nego zawarcia m ałżeństwa, w przypadku,

gdy druga strona nie chce się ochrzcić i odchodzi, rozum iejąc przez

odejście niechęć do wspólnego zamieszkania albo chęć do zam ieszka­

nia z obrazą Stwórcy64. N eofita, na mocy tej dyspozycji, otrzym uje

„przywilej”, to znaczy korzystniejszą pozycję w stosunku do tej, jaką

miałby w wypadku aplikacji powszechnego prawa nierozerwalności.

Spełniając określone w arunki uzyskuje prawo zawarcia nowego m ał­

żeństwa, poza przypadkiem śmierci w spółm ałżonka65. Chociaż niektó­

rzy autorzy powiedzą, iż nie m a powodu, aby przywilej jak o taki, ze

swej natury, przynosił korzyść lub niekorzyść66, przywilej Pawłowy, k tó ­

ry jest laską67 udzieloną przez Chrystusa i prom ulgow aną przez św.

“ Z ob. kan. 1143 §1 K P K 1983.

и N a przykład: „U lteriu s m atrim o n iu m infidelium solvi p o test dispensatione R o m a n i Pon­

tificis se m p er in fidei favorem ” (P. G a s p a r r i , Tractatus Canonicus de M atrim onio, ed. 3.,

Parisiis 1904, vol. 2, n r 1327 i 1355, s. 288 i 321). 63 Z ob. kan. 76 §1.

64 Z ob. kan. 1143 §§1 i 2 K P K 1983.

0 Zob. A .M . A b a t e , L o scioglimento dei vincolo coniugale, ed. 3, N apoli 1970, ss. 85-86; Id., IIm atrim onio nella nuova legislazione canonica, R om a - Brescia 1985, s. 311; G. G i r o t t i,

L a procedura p er lo scioglimento del m atrim onio nella fattispecie dei 'privilegio p a o lin o ’, w:

R . Funghini, (red.), I procedim enti speciali nel diritto canonico, Città del Vaticano 1992, s. 161. “ Z ob. J. H e r v a d a , L ecciones propedéuticas de Filosofia del Derecho, P am p lo n a 1992, s. 393.

n W udzieleniu laski rozw iązania, motywy powinny być zawsze w zgodzie z wymogami. W tym sensie rozw iązanie nie je st „czystą” laską. Zwykle rozum ie się przez tak ą to, co nie należy się ze spraw iedliw ości, tzn. to, co nie należy się a d aequalitatem . Je d n ak , u dzielenie la­ ski drogą adm inistracyjną pow inno dokonyw ać się ze słusznej przyczyny, a nie arbitralnie, zob. E . L a b a n d e i r a , Tratado de Derecho Adm inistrativo Canónico, P am plona 1988, s. 463.

(19)

Pawła“ dla pożytku pewnych osób, wchodzi w zakres charakterystyki

przywileju podanej przez obowiązujący KPK. W ydaje się, że w yraże­

nia „przywilej Pawłowy”, oprócz tego, że jest ono utrw alone poprzez

długą tradycję, m ożna używać w jego całej zaw artości praw no - se­

m antycznej“ .

W latach pięćdziesiątych, tym samym określeniem „przywilej”

z przym iotnikiem „Piotrow y”, rozpoczęto oznaczać w ładzę P apieża

do rozw iązania węzła n atu ra ln eg o 711. Jed n a k wydaje się nieadekw atne

używanie go w ten sposób, poniew aż nie da się stwierdzić, iż C hry­

stus udzielił Kościołowi tego typu przywileju albo innej „specjalnej”

władzy, oprócz tej, k tó ra jest konieczna do realizacji jego misji zbaw ­

czej w świecie. To w łaśnie ten typ władzy, posiadanej przez Kościół

z nad an ia Bożego, sprawia, że jest on kom petentny, aby rozwiązać

węzeł n aturalny71. Poprzez to stw ierdzenie, nie chcem y odrzucić te r­

m inu „przywilej”, aby opisać n atu rę praw ną rozw iązania węzła n a tu ­

ralnego. W rzeczywistości, we wszystkich przypadkach, chociaż z ró ż­

nymi stanam i faktycznymi, dokonuje się tego sam ego: rozw iązuje się

m ałżeństw o n atu raln e. Tak jak w „przywileju Pawiowym”, również

i w innych przypadkach, osoba otrzym uje pew ien „przywilej”, to z n a ­

czy laskę, k tó ra um ieszcza ją w pozycji korzystniejszej w stosunku do

tej, k tórą m iałaby w wypadku aplikacji pow szechnego praw a n iero ze­

rwalności. Spełniając w arunki zaw arte w kanonach 1148-1149 albo

w N o rm ae z 30 kw ietnia 2001 r., uzyskuje praw o zaw arcia nowego

m ałżeństw a, poza przypadkiem śm ierci w spółm ałżonka. Przyznanie

tego przywileju jest możliwe nie dzięki jakiejś „specjalnej” władzy,

“ SCSO , In strukcja, 1866.06.20: „(...) L ocus esse p o te st privilegio in favorem fidei a C hri­ sto D o m in o concesso e t a P aulo p ro m u lg a to ” w: C o llectan e a S. Congregationis cle Propagan­

da Fide, vol. 1, R o m ae 1907, s. 716 (dalej: « C ollectanea SCPF»),

Z ob. kan. 73 §1 KPK1983.

7,1 „ H a e c p o te sta s S. P ontificis v o catu r in terd u m : privilegium P e trin u m ” (A . V e r m e - e r s c h - I . C r e u s e n, E pitom e luris Canonici, ed. 7, M ech lin iae - R o m ae - Parisiis - Bru- xellis 1954, 11. 429, s. 301); „D uplex d istin g u itu r dissolutio. U n a est s. d. privilegium Pauli- num , a lte ra est Privilegium P etrin u m seu d isp e n satio S. Pontificis (privilegio fidei in sensu s tric to )” (J. B a n k , C onnubia C anonica, R o m ae - F rib u rg i Brisg. - B a rc in o n e 1959, cyt., s. 541).

71 Z ob. U . N a V a r r e t e, Privilegio de la fe: C onstituciones pastorales dei siglo X VI. Evolit-

ción posterior de la practica de la Iglesia en la disoluciàn d ei m atrim onio de infieles, w:

T G a r c i a B a r b e r e n a , (red .), E l vinculo m atrim onial. iD ivorcio о indisolubilidad?, M a ­ drid 1978, s. 301; Id., De term ino ‘Privilegium Petrinum ' non adhibendo, w: «Periodica» 53 (1964), s. 342-373.

(20)

k tó rą posiada Papież, lecz dzięki wierze, k tó rą się p o piera albo ch ro ­

ni, i k tó ra pozw ala, że Ojciec św., jako jedyna, k o m peten tn a władza,

m oże rozw iązać m ałżeństw o n aturalne. Po określeniu w ten sposób

natury praw nej rozw iązania węzła, kw estia term inologiczna, to zn a­

czy, problem : jak nazywać ten fenom en, okazuje się prosty do ro z ­

w iązania. N ie wychodząc poza term inologię M agisterium m ożna tę

figurę nazywać privilegium fid e i11.

4.2. Dyspensa

Papież G rzegorz X III udzielił biskupom , proboszczom i spowiedni­

kom ze zgrom adzenia 0 0 . Jezuitów władzy dyspensowania od in ter­

pelacji (chociaż tych ostatnich w prost nie wspom ina) wiernych jednej

lub drugiej płci, którzy zawarli m ałżeństw o zanim przyjęli chrzest,

a później nawrócili się, aby ktokolwiek z nich, bez proszenia o zgodę

albo bez czekania na odpowiedź swego współm ałżonka (uzyskanie jej

było niemożliwe ze względu na znaczną odległość lub niemożliwość

odnalezienia pierwszego m ałżonka), mógł zawrzeć małżeństwo wobec

Kościoła z jakim kolw iek wiernym, chociażby naw et był innego rytu.

Przedm iotem dyspensy były interpelacje, ale pierwsze m ałżeństwo

osoby, k tóra spełniała określone warunki, po udzieleniu dyspensy, zo­

stawało rozwiązane ipso iuren . Po wydaniu przez Stolicę Świętą trze­

ciego i ostatniego dokum entu w wieku X V I, dotyczącego m ałżeństwa

nieochrzczonych, w doktrynie wywiązała się dyskusja „za i przeciw”

rozwiązaniu m ałżeństw a naturalnego na mocy władzy Papieża. A uto­

rzy w swoich opiniach używali pojęcia „dyspensa”. Wyrażenia: non p o ­

sse S u m m u m Pontificem dispensare” , albo Pontificis dispensatione diso-

Ivi possit75 lub podobne powoli wchodziły w term inologię prawną o d ­

noszącą się do rozwiązania węzła naturalnego, a szczególnie wtedy,

gdy w spom niane dokum enty zostały włączone w KPK 1917, jako ka­

non 1125. K om entatorzy tej norm y określają jej zawartość term inem

72 P a u l u s V I, De Episcoporum ..., cyt., n. 5: „(...) Sicuti accidit in d ispensatione a m atri­ m onio ra to e t non co nsum m ato, ab iis q u ae circa privilegium fidei v ersantur, e t ab aliis” («AAS» 58 (1966), s. 469).

75 G r e g o r i u s X I I I , Populis: „(...) C oncedim us facultatem dispensandi (...)” (ed. cyt., s. 1229).

" B e n e d i c t u s X IV , Quaestiones..., cyt., q. 546, n. 16, s. 125. 75 T. S â n c h e z, De sancto m atrim onii..., cyt., disp. 17, n. 2, s. 137.

(21)

„dyspensa papieska”. Tak czyni kardynał G asparri76. Wernz, Vidal

i A guirre uważają, że kan. 1125 zawiera dyspensę od interpelacji k o ­

niecznych do zastosow ania przywileju pawiowego77. V erm eersch -

C reusen również umieszczają cytowany kanon w rozdziale zatytułow a­

nym De dispensatione ab interpellationibus78. Ci ostatni rozróżniają

między dyspensam i ogólnymi (tych udziela się, np. w A ltitudo i w R o ­

m ani Pontificis), a władzą dyspensowania (przyznaną w Populis)14. Inny

autor, Capello, tak sam o jak poprzedni, uważa, że kan. 1125 zawiera

dyspensę od interpelacji8'1. D la B anka, „przywilej Piotrowy” obejm uje

przypadki nie mieszczące się w zakresie przywileju Pawiowego, a które

dają miejsce aplikacji dyspensy papieskiej81.

Chociaż w historii nauczania papieskiego na określenie rozwiązania

małżeństw a nieochrzczonych bardzo rzadko spotyka się użycie słowa

dyspensa82, to dzisiaj prawie powszechnie używa się go do określenia

rozwiązania węzła naturalnego n a korzyść wiary83. W niektórych wy­

“ „U lterius m atrim onium infidelium solvi p o te st dispensatione R o m a n i Pontificis se m p er in fidei fav o rem ” (P. G a s p a r r i, Tractatus..., ed . 3, vol. 2, nn. 1327 i 1355, s. 288 i 321. „A d­ m issa au tem in R o m an o Pontifice p o te s ta te d ispensandi in su p e riu s e n u m e ra tis casibus, non est ratio cu r eam d em ei d en eg em u s in aliis gravibus casibus. N am concessae disp e n satio n es in d ican t p o testa te m R o m an i Pontificis circa m atrim onium infidelium , in fidei favorem ; et nullo iure h aec p o te sta s lim itatu r ad e n u m e ra to s casus, si favor fidei exercitium eiusdem etiam in aliis gravibus casibus re q u ira t” ( T a m ż e , n. 1361, s. 323-324). Podobnych określeń używa G asp arri w Id., Tractatus..., (ed itio nova), cyt., η. 1162, s. 236-237.

77 „Dispensatio ab interpellatione. R . Pontifex sua dispensatione su p e r utraque in terp ella­ tio n e efficere p o test, u t pars fidelis om issa q u alicu m q u e m o n itio n e coniugis infidelis licite et valide cele b re t novum m atrim onium cum te rtia p e rso n a ” (F.X. W e r n z - P. V i d a l - Ph. A g u i r r e , Iu s C anonicum , R o m ae 1946, t. 5, s. 826).

78 Z ob. A . V e r m e e r s c h - I. C r e u s e n , E pitom e..., cyt., t. 2, n. 434, s. 304.

79 Z ob. A. V e r m e e r s c h - I . C r e u s e n , Theologiae Moralis principia - responsa - consi­

lia, ed. 4, R o m a 1948, t. 3, nn. 757-758, s. 498.

Z ob. F.M. C a p e l l o , Tractatus canonico - moralis de sacramentis, T aurini - R o m a e 1950, vol. 5: De M atrim onio, n. 781 nn., s. 770 nn.

81 „D uplex distinguitur dissolutio. U n a est s. d. privilegium P aulinum , alte ra est Privile­ gium P etrinum seu disp en satio S. Pontificis (privilegio fidei in sensu stric to )” (J. B a n k ,

Connubia..., cyt., s. 541).

82 Najnowsze użycie i jedyne, które udało nam się odnaleźć, a do tego odnoszące się do dys­ pensow ania z praw a Bożego, pochodzi z P a u l u s V I, De Episcoporum..., cyt., n. 5: „M inim e vero eae leges divinae, cum naturales tum positivae, a quibus unus Sum m us Pontifex - ubi p o te­ state vicaria u titu r - dispensare valet; sicuti accidit in dispensatione a m atrim onio rato et non consum m ato, ab iis quae circa privilegium fidei versantur, et ab aliis” («AAS» 58 (1966), s. 469).

83 R obi to w wielu okazjach, m iędzy innymi, je d e n z najlepszych ekspertów w tem acie ro z­ w iązania, p ro fe so r A b ate, zob. na przykład, A . A b a t e , L o scioglimento..., cyt., s. 120, 121, 122,123 i nn.

Cytaty

Powiązane dokumenty

L’exercice du pouvoir de juridiction, dans cette période, fut généralem ent laissé aux autorités locales, principalem ent aux Patriarches, qui d’une façon

Zdaniem Autora omawianej pracy w poezji Fráni Šrámka obecne są stylizacje na pieśni ludowe; poeta prezentuje zdeklarowany pacyfizm, a także często od­ wołuje się

Po 1976 roku działały trzy organizacje: Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej (ZSMP), Socjalistyczny Związek Studentów Polskich (SZSP) i ZHP, dodatkowo wchodzą- ce w

Również monografie dotyczące nowych zjawisk życia społecznego wsi oraz takie, gdzie „programowo” nie uwzględnia się przeszłości bądź całkowicie instrumentalizuje się ją

 Utylizacja, recykling – wykorzystanie odpadów i śmieci jako surowców wtórnych do przetworzenia na odpady.. Pod wpływem mikroorganizmów rozkład substancji (np. ścieków )

Zwróćmy uwagę, Ŝe jest to gra- niczny poziom temperatury, od którego formalnie rozpoczyna się redukcja gra- nicy plastyczności stali f y (rys. Dopiero od tej chwili szybko

łowie drogi: twarz, aczkolwiek nie bez pewnej ekspresji, osiąga to dość konwencjonalnymi środkami; klatka piersiowa nie jest jeszcze rozdęta pełnym wdechem, nogi

W drugim dziesiêcioleciu fundamentalne dla dalszego rozwoju samorz¹du terytorial- nego w Polsce sta³y siê nastêpuj¹ce wartoœci: wiêzi lokalne, poczucie wspólnoty,