Jerzy Maroń
"Sejmik warmiński w XVI i pierwszej
połowie XVII wieku", Danuta Bogdan,
Olsztyn 1994 : [recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 190-192
p ublikacje są w niej zaw arte, ja k rów nież nauczycieli m łodych, p raco w n ik ó w innych placów ek ośw iatow ych i adm inistracji szkolnych, praco w n ik ó w n aukow ych, stu d e n tó w W SP, biblio tek arzy , a tak że w szystkie o coby, któ ry m drogie są spraw y ośw iaty w w ojew ództw ie.
H anna S zc zy p e k
190
Recenzje i omówienia
Danuta Bogdan,
Sejmik warmiński w X V I i pierwszej połowie XVII wieku.
Rozprawy i Materiały Ośrodka Badań Naukowych im. W. Kętrzyńskiego nr 137, Olsztyn 1994, ss. 207.B a d an ia n ad „m ały m i” zg rom adzeniam i sta n o w y m i1, choć m a ją ju ż w polskiej historiografii d łu g o le tn ią trad y cję, przeżyw ają w ostatn ich dw óch dziesięcioleciach praw dziw y rozkw it. N a szczególną uw agę zasługują b ad a n ia nad zgrom adzeniam i stanow ym i Ś ląska i P rus, różniącym i się w pow ażnym stopniu, jeśli chodzi o stru k tu rę i fu nkcjonow anie od sejm ików R zeczypospolitej. M ono g rafie poszczególnych „ m a łych” zgrom adzeń m o ż n a podzielić n a dw ie zasadnicze grupy. Pierw szą sta n o w ią prace koncen tru jące się p rze d e w szystkim n a analizie składu i zasadach fu n k cjo n o w a n ia zgro m ad zen ia stanow ego ja k o instytucji. D ru g ą grupę tw orzą m onografie, których p o w ażn ą część sta n o w ią ro zw aż an ia d o tyczące politycznych aspektów życia p u b licz nego. Przyjęte podejście im plikuje w efekcie zakres chronologiczny rozw ażań. B adanie zgrom adzenia stanow ego ja k o instytucji um ożliw ia p o d d an ie analizie m a teria łu ob ej m ującego kilka stuleci. W o śro d k u w rocław skim w y pracow ano logiczny — ja k się w ydaje — m odel m on o g rafii sejm ikow ej. Z aw iera on następujące elem enty: ustrój (książę ew entualnie bisk u p , stany społeczne), zgro m ad zen ia stanow e (form y i rodzaje, miejsce i czas zw oływ ania, skład, zw oływ anie, p ro ce d u ra ) o raz urzędy s ta n o w e 2. S to sunkow o niewiele m iejsca zajm ują w nich om ów ienia konkretn y ch uchw ał p rz e d staw icielstw stanow ych, chy b a że d o ty c zą one ich fu n k cjo n o w an ia lub składu. Z w o len nikam i tego ujęcia są przede w szystkim b adacze w yw odzący się spośród h isto ry k ó w p ań stw a i p r a w a 3.
Z kolei stu d ia nad ró żn o ro d n y m i aspektam i życia publicznego ziemi czy księstw a siłą rzeczy ograniczają rozpiętość czasow ą d o dw óch-trzech pokoleń. P ostaw ę tę p rez en tu ją głów nie historycy zajm ujący się dziejam i politycznym i. P oniew aż przy ta k k ró tk im okresie nie sposób nie w nikać w analizę k o n k retn ej sytuacji politycznej, zn aczn ą część tekstu zajm ują om ów ienia uchw ał sejm ikow ych4.
R ecenzow ana p ra c a należy d o drugiej g rupy m onografii, choć au to rce przyśw iecał cel p rzedstaw ienia „ s tru k tu ry , organizacji i zasad fu n k cjo n o w an ia sejm iku w arm ińskiego od p o cz ątk u X V I d o połow y X V II w ieku, z uw zględnieniem procesów p o w sta w a n ia i k sz tałto w an ia się reprezentacji stanow ej b isk u p stw a” (s. 5). Słusznie stw ierdziła (s. 7) niew ielką p rz y d a tn o ść licznych m o nografii sejm ikow ych daw nej R zeczypospolitej w o d niesieniu d o zagadnień w arm ińskich. S zkoda je d n a k , że zafascynow ana lite ra tu rą
1 K. O rzech o w sk i, O gólnośląskie zgrom adzenia stanow e, W a rsz a w a — W ro claw 1979, s. 37.
2 M . P la k , Z g ro m a d zen ia i urzędy sta n o w e księstw a nyskiego oraz innych posiadłości biskupstw a w rocław skiego, A c la U n iv ersitalis W ratislav ien sis, P raw o C L X I, W ro cław 1988, ss. 9 —43; le n ie Zgrom adzenia i urzędy stanow e
księstw a głogow skiego o d p o c zą tk u X I V w. do 1742 r., A c la U n iv ersilalis W ralislaviensis, P raw o C C X , W ro cław
1991.
3 Po r. J. P ła z a , S e jm ik i zja zd y ziem skie w ojewództw poznańskiego i kaliskiego. U strój i fu n kcjo n o w a n ie
1572— 1632, K ra k ó w 1984; tenże, S e jm ik i z ja zd y ziem skie województw a sieradzkiego 1572— 1632. U strój i fu n kcjo n o w a n ie, cz. 1, K ra k ó w 1987.
4 Z n am ien n y ty tu ł nosi in te re su jąc a synteza o b u m odeli p ió ra S. A ch rem czy k a, Ż y c ie p o lity c zn e Prus
niem iecką nie sięgnęła d o o p rac o w a ń S tanisław a P ła z y 5 lub M a ria n a P ta k a 6. Być m oże w ów czas k sz tałt m o n o g rafii byłby nieco inny. F ak ty c zn a bow iem zaw artość m ery to ry czn a te k stu d ale k o bardziej w ykracza p o z a zakreślony tem at, obejm ując także om ów ienia uchw ał sejm iku w arm ińskiego w poszczególnych dziedzinach życia publicz nego. Ściśle z te m atem zw iązane są jedynie d w a rozdziały p racy — Sytuacja praw no ustrojowa W arm ii w X V I — X V I I wieku (ss. 13— 70) oraz Organizacja i funkcjonow anie sejm iku w arm ińskiego w X V I i pierw szej połow ie X V I I wieku (ss. 70—86). Pew ne inform acje d o ty czące te m a tu przew ijają się rów nież w rozdziale trzecim — P odatki w obradach se jm iku w armińskiego (ss. 87— 118). Praw ie połow ę p racy pośw ięciła a u to rk a om ów ieniu „c o d zien n e j” działalności sejm iku — Ustawodawstwo gospodarcze sejm iku warm ińskiego (ss. 118— 152) o ra z Obrona biskupstw a w obradach sejm iku w armińskiego (ss. 153— 160). W ydaje się więc, że p ra c a w inna m ieć p o d ty tu ł „P o w sta nie — o rg an iz ac ja — fu n k cjo n o w an ie — d ziałaln o ść” . #
R o zd ział pierw szy otw ierają ro zw ażan ia pośw ięcone m iejscu W arm ii w państw ie k rzyżackim (ss. 13— 19) o ra z stosunkow i W arm ii d o P ru s K rólew skich i R zeczypospolitej (ss. 19— 30). P o niew aż w zasadniczej części o p a rte są one n a literaturze, sądzę, że bez szkody d la p ra c y m o ż n a było ograniczyć się tylko d o p rzedstaw ienia rekapitulacji (ss. 26— 30). P o d o b n ie o p o w iad a łb y m się za znacznym skróceniem p o d ro zd z iału W armia a księstw a duchowne R ze szy (ss. 30— 34), zw łaszcza że pro b lem zw iązków biskupstw a w arm ińskiego z biskupstw em leodyjskim o m ó w io n o ju ż w literatu rz e p o lsk ie j7.
B ezpośrednie w prow adzenie do tem atyki sejm ikowej stanow i k ró tk i i zw arty p o d ro z d ział R o zw ó j reprezentacji stanow ej na W arm ii do 1526 roku (ss. 3 5 —38). K olejny (p rz ed o statn i) p o d ro z d z ia ł nosi m ylący ty tu ł Z arządzanie biskupstw em w arm ińskim (ss. 39— 55). W brew tytułow i zn aczn a część rozw ażań (ss. 3 9 —49) pośw ięcona została m iejscu b isk u p a i k ap itu ły w system ie reprezentacji stanow ej Prus. Z nalazło to ja sk ra w y w yraz w p a ra g ra fie Kapituła w arm ińska a sejm ik generalny Prus Królewskich (ss. 47— 49). M erytorycznie fra g m en t ten winien znaleźć się w po d ro zd ziale pośw ięconym miejscu W arm ii w P ru sach K rólew skich i R zeczypospolitej. R ozdział pierw szy zam yka m ini- m o n o g ra fia w arm ińskiego n a ro d u politycznego — szlachty, mieszczan oraz w olnych i sołtysów (ss. 55— 69). F ra g m e n t ten w yróżnia się sw oją przejrzystością i zw artością.
R ozdział dru g i zo stał sk o n stru o w an y zgodnie z pow szechnie przyjętym m odelem m on o g rafii sejm ikow ej. O bejm uje on najw ażniejsze elem enty funkcjo n o w an ia sejm iku - od term inologii p o p rze z chron o lo g ię, zjazdy k o m o m ictw , p ro ce d u rę o b rad aż d o uchw ał. N a uw agę zasługuje znaczne przekroczenie ram chronologicznych pracy, a u to rk a sięga n aw et p o c z ą tk ó w X V III stulecia. W w yróżnionych zagadnieniach za b ra k ło jedynie om ów ienia u rzęd n ik ó w stanow ych. Ciekaw e, że a u to rk a w zm iankuje w innych m iejscach fu n k cjo n o w an ie ró ż n o ro d n y ch przedstaw icieli pow oływ anych przez stany: „ K a ste rh e r- re n ” (ss. 94— 97), rew izorów rach u n k o w y ch (ss. 9 6 —97), dow ódców w ojskow ych, w ojennych rac h m istrzó w (ss. 164— 166).
W rozdziale pośw ięconym p o d a tk o m a u to rk a pom ieściła k ilka k apitalnych wręcz m o m e n tó w ilu stru jąc y ch w zajem ny sto su n ek W arm ii, P rus K rólew skich i R zeczypos politej (s. 92, 98, 100, 101, 105, 107). R ozdział ten w raz z d w om a o statnim i m ógłby stanow ić oddzielną, b a rd z o in teresu jącą m on o g rafię pośw ięconą nie tyle organizacji i fu n k cjo n o w a n iu sejm iku w arm ińskiego, co p ro blem atyce o b rad i ustaw stanów w arm ińskich. Oczywiście, co należy podkreślić, zaw artość drugiej części p racy w ynika
Recenzje i om ówienia
191
5 P o r. p rzy p . s. 3. 6 P o r. p rzy p . 2.
7 K. G ó rsk i, Z a g a d n ien ie w pływów leodyjskich w ka p itu le w arm ińskiej w w iekach X V i X V I, w tegoż: S tudia
z przyjętego m odelu p racy . M o n o g rafię kończy w artościow y aneks z w ykazem sejm ików odbytych w latach 1455— 1655 o ra z lista ich uczestników .
W trak c ie le k tu ry książki n asu n ęło mi się k ilk a dro b n y ch uw ag. T erm in „so k o ln ic a” (s. 164) należało b y zastąp ić „p o lsk im ” słowem „ fa lk o n a ” (F alkaune); „dłu g a dzi- d a ” (lange Spiess, s. 165) to raczej p ik a , a „u n ifo rm iz ac ja” (s. 159) to oczywiście ujednolicenie uniform ów .
Zgłoszone uwagi m ają oczywiście c h a ra k te r dyskusyjny i nie um niejszają wagi p racy w noszącej wiele d o p o z n a n ia polskiego p arla m en tary zm u d o b y w czesnonow ożytnej.
Jerzy M aron
192
Recenzje i omówienia
Listopadowi żołnierze w Prusach Wschodnich i Zachodnich w latach 1831
—1833.
Wspomnienia i relacje.
Wybrał i wstępem opatrzył Norbert Kasparek, Rozprawy i Materiały Ośrodka Badań Naukowych im. W. Kętrzyńskiego nr 130, Olsztyn 1992, ss. 185.S chyłkow em u okresow i p o w sta n ia listopadow ego, ja k też i kilkum iesięcznem u pobytow i żołnierzy polskich w P ru sach historycy nie pośw ięcali zbyt wiele uwagi. P rzyznać trzeb a, że i sam i p o w sta ń cy in te rn o w a n i w P rusach W schodnich i Z achodnich w swych w spom nieniach, zw łaszcza tych spisyw anych p o latach , nie zajm ow ali się zbyt często tym i w ydarzeniam i. Było to p o n ie k ąd zrozum iałe — woleli przecież pisać 0 w cześniejszym, b o h atersk im okresie zm agań — ja k rów nego z rów nym — wojsk m ałego K rólestw a Polskiego z arm ią wielkiego cesarstw a rosyjskiego.
W o statn im m iesiącu w ojny polsko-rosyjskiej, od kapitulacji W arszaw y d o p rze kroczenia (5 paźd ziern ik a) granicy P rus przez głów ne siły d o w odzone przez gen. M . R ybińskiego (nieco wcześniej granicę z A u strią przekroczył kilkunastotysięczny k o rpus gen. H . R a m o rin o i oddział gen. S. R óżyckiego) w arm ii polskiej coraz pow szechniejsze było p rze k o n an ie o n ieu ch ro n n y m ju ż u p ad k u po w stan ia. O zniechęceniu n iepow odze niam i, d em oralizacji, o b ra k u w iary w zw ycięstw o, m asow ej dezercji, licznych dym isjach oficerów — a tak i był praw dziw y koniec p o w sta n ia — także pisan o niechętnie. M iesiące spędzone w P ru sa ch , p o z a d ram aty czn y m składaniem broni przy p rzekraczaniu granicy 1 tragicznym i w ydarzeniam i w E lblągu i F ischau, biegły m on o to n n ie; urozm aiceniem szarej codzienności były w ycieczki, s p o tk a n ia tow arzyskie, a także — h az ard , alkohol i kobiety. C hętniej więc p isa n o po tem o działalności politycznej na em igracji we F rancji, o udziale w rew olucyjnych w ydarzeniach lat trzydziestych i czterdziestych w E u ro p ie niż o intern o w an iu .
W swoim zbiorze N . K a sp a re k zaprezentow ał kilkadziesiąt w spom nień i relacji dotyczących intern o w an y ch w P rusach w latach 1831— 1832 żołnierzy i oficerów polskich: n ie k tó re z nich ukazały się d ru k iem w prasie em igracyjnej w roku 1833. Relacje, jest ich w sum ie z g ó rą trzydzieści, a u to r w yboru podzielił na osiem grup tem atycznych. D w ie pierwsze, najobszerniejsze, d o ty c zą k o rp u só w G iełg u d a i C hłapow skiego oraz arm ii głównej, n astęp n e — d ro g i em ig ran tó w z P ru s d o F rancji, tra k to w a n ia internow anych przez w ładze p ru sk ie, zm u szan ia ich d o p o w ro tu d o K rólestw a Polskiego. Nie z a b rak ło rów nież poezji (o statn ia, ósm a część w yboru), inspirow anej w kroczeniem arm ii polskiej do P rus (S. G arczyński) b ąd ź też pow stałej p odczas in te rn o w a n ia. S kru p u latn ie zebrane, sum iennie o p raco w an e relacje „p o z w o lą — j a k pisze a u to r we w stępie — dzisiejszem u czytelnikow i p o zn ać, ja k p o w stań cy p o strzegali te prow incje i swój w nich p o b y t” (s. 35).
W arto ść w ybranych relacji polega nie tyle n a liczbie co przede wszystkim n a ich różn o ro d n o ści. O b o k p am iętn ik ó w pisanych u schyłku życia (F. B reański, D . C h łap o w ski, I. D om eyko, H . G olejew ski, M . K am ieński, L. O rpiszew ski, W. F. Szokalski), są tu w spom nienia zapisane zaraz p o przyjeździe do F ran cji (K . G aszyński, J. Święcicki, M.