• Nie Znaleziono Wyników

Szkoła Podoficerska Piechoty dla Małoletnich nr 1 w Koninie (1928—1938). Zarys dziejów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Szkoła Podoficerska Piechoty dla Małoletnich nr 1 w Koninie (1928—1938). Zarys dziejów"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O LIA H IST O R IC A 34, 1989

W ło d z im ie r z K o zło w sk i

SZKOŁA PODOFICERSKA

PIECHOTY DLA M AŁOLETNICH NR 1 W K O N IN IE (1928— 1938). ZARYS DZIEJÓ W

Do m ało z n a n y c h d zied zin sz k o ln ic tw a w ojsk o w eg o w o k re sie m ię­ d z y w o je n n y m n a le ż y n a u c z a n ie i w y c h o w an ie „n a ry b k u ", z k tó re g o w yw o dziła się część k o rp u su .podoficerskiego a rm ii II R zeczypospoli­ tej. W łaśn ie d latego w n in iejszy m a rty k u le p o d jęto p ró b ę p rze d staw ie ­ nia 10-letniego istn ien ia Szkoły P o d o ficersk iej P iech o ty dla M a ło le t­ n ic h nr 1. J e j d z ie je sta n o w ią tak ż e p e w ie n e le m e n t h isto rii m iasta, ja k o że w ojsko u trz y m y w a ło b lisk ie i se rd e c z n e k o n ta k ty ze sp o łe ­ czeństw em K onina. W ła śn ie tą d ro g ą p o tęg o w a ły się n a s tro je p a trio ­ ty czne, w y ra ż a ją c e się m. in. w p rzy w iązan iu do m iejsco w ej szkoły. W szakże sym bolizow ała ona W o jsk o Polskie, w o b ec czego jej u c z n io ­ w ie sp o ty k a li się zaw sze z ży czliw o ścią m ieszkańców K onina. W zro st tak ich w ła śn ie sy m p a tii i n a s tro jó w p a rtio ty c z n y c h p o tęg o w a ł się p o d ­ czas k o le jn y c h rocznic K o n sty tu c ji 3 m aja i 11 listo p ad a, a tak że w y ­ b uchu P o w stan ia W ielk o polskieg o . O bchodzono je zaw sze z udziałem w o jska, k tó re cieszy ło się tu ta j — p o w tó rzm y raz jesz c ze — szczegól­ n ym m irem . Przecież w śró d W ie lk o p o la n u trz y m y w a ło się u z a sa d n io n e p rze k o n a n ie , ż e N iem cy n ie pogo d zą się z u tra tą P oznańskiego, b ę ­ d ą c eg o w ich p o sia d a n iu p rze z b lisk o p ó łto ra w ieku. W sp o m n ia n e uczucia n a s ila ły się w m iarę w z ro stu zag ro żen ia n iem ieckiego. W o- s ta tn ic h la ta c h n iep o d leg ło ści m ie szk ań cy K onina i o k olic sk upiali co ­ raz b ard ziej u w a g ę na s p ra w a c h obro nn o ści k ra ju , św iadcząc m. in. n a d o z b ro jen ie w o jska.

„ W o jsk o w y " fra g m en t dziejó w m iasta n ie został d o tąd p o d jęty w b a d a n ia c h i h isto rio g rafii, w obec czego lukę tę w y p e łn ia w pew nej m ierze p re z e n to w a n y a rty k u ł. N ie p rze d staw ia o n podod działó w 17 D y­ w izji P iecho ty , ja k ie s ta c jo n o w a ły przez k ilk a la t w K oninie. D otyczy

(2)

n a to m ia st szkoły w o jsko w ej, k tó ra p o w sta ła w X ro czn icę o d zy sk an ia niepodległości.

W o k resie m ięd zy w o jen n y m szk o ln ictw o w ojsk ow e arm ii 11 R zeczy­ p o sp o litej przech o d ziło w ie le reorgainizacji. N a jo g ó ln ie j b iorąc, d z ie li­ ło się n a n a s tę p u ją c e g ru p y szkó ł: W yższe, o ficersk ie, p o d ch o rąży ch rezerw y, k o rp u sy k a d e tó w i podoficerów zaw odow ych.

O sta tn ie d w ie g ru p y sta n o w iły szk o ły ty p u p rzy g oto w aw czeg o. W ó w czesnym sy ste m ie szk o ln ictw a w ojsk o w eg o isto tn ą ro lę sp e łn ia ­ ły szkoły p o d o ficeró w zaw odow ych, o rg an iz o w a n e w ce lu p rz y g o to w a ­ n ia k a d r d o w ó d czy ch i tech n iczn y ch . I one p rze sz ły szereg re o rg a n i­ z a c ji1.

Szkoły p o d o fic e rsk ie 'były d o b rz e rozb u d o w an e. Dla szerego w có w służby czy n n ej istn iały o n e w p o szczeg ó ln y ch p u łk ach . P o n a d to w k o ń ­ cu la t d w u d z ie sty c h p o w s ta ła k o n c e p c ja u tw o rz e n ia szkół sp e cja ln y c h , k sz ta łc ą c y c h m. in. k a n d y d a tó w na p o d o fic e ró w zaw odow ych.

N azw y ty ch szkół i o rg a n iz a c ja u le g a ły sto su n k o w o cz ęsty m zm ia ­ nom, w obec czeg o w y s tę p u ją zn a cz n e tru d n o śc i p rz y o d tw a rz a n iu ich dziejów . P o g łę b ia ją je lu k i arch iw aln e, n ie d o s ta te k o d p o w ied n iej lite ­ ra tu ry i relacji. Brak ty c h o s ta tn ic h je s t sz czeg ó ln ie odczu w alny , gdy zachodzi p o trz e b a p rz e d sta w ie n ia tzw. ż y c ia co d zienn ego Szkoły P od­ o ficersk iej P iech o ty dla M a ło le tn ich n r 1. Blaski i c ie n ie p o b y tu w szkole o raz tzw . k lim a t te j p lac ó w k i 'trud ne s ą d o u ch w y c e n ia , jeśli o p iera m y się je d y n ie n a d o k u m en ta ch , w y tw o rz o n y c h p rze z jej k o ­ m endę.

G dy w k o ń c u la t d w u d z ie sty c h w y ło n iła się k o n ieczn o ść p rz y g o to ­ w an ia szerszeg o niż d o tą d za p le c za k a d ry p o d o ficersk iej, u tw o rzo n o Szkołę P odoficerską w K oninie2. Rozkaz w tej sp ra w ie ogłoszono 2 li­ sto p ad a 1928 г., p rz y czym p o c z ą te k o rg an iz ac ji m iał n a stą p ić od 15 listo p ad a.

W skład szkoły w eszły 3: kom enda, k w aterm istrzo stw o , p lu to n a d ­ m in istra c y jn y i 3 k o m p an ie szkolne, sk u p ia ją ce chło pcó w p rzew ażn ie W w ie k u 14— 16 la t. Z ajęli o n i d o ty c h c z a so w e k o s z a ry III b a ta lio n u i k a d ry z ap aso w ej 68 p u łk u p iec h o ty , k tó re d o łączy ły do dow ództw a ■■ ■ ■ ■■■»■ i I

1 S R u t k o w s k i , Z a r y s d z i e j ó w p o l s k i e g o s z k o l n i c t w a w o j s k o w e g o , W a r­

sz a w a 1970, s. 110— 111, 116; K. B a r , A k t a s z k ó l w o j s k o w y c h p i e c h o t y , k a w a l e r i i

i a r t y l e r i i z lat 1918— 1939, „ B iu lety n W o js k o w e j S łu żb y A rch iw a ln ej" 1971, nr 3,

s. 76— 79.

* „D zien n ik R o zk a zó w M in iste r stw a Sp raw W o jsk o w y c h " 1928, nr 30 z 2 lis t o ­ p ad a, poz. 326.

3 K a l e n d a r z w o j s k o w y na r o k 1931, red . J. J a s t r z ę b s k i , W a r sz a w a 1930, s. 178.

(3)

i w iększości sił sta c jo n u ją c y c h w e W rześni. W a rto tu dodać, że ipod w zględem go sp o d arczy m szkoła o p ierała się w ła śn ie na tam tejszy m pułku.

N a p o d k reśle n ie z a słu g u je fakt, że szkoła u trz y m y w a ła żyw e k o n ­ ta k ty z 68 pułkiem , a ta k ż e z 69 p u łk iem p iech o ty w G nieźnie. Z n acz­ na część p o d o fic e ró w po ch o dziła w łaśn ie z ty ch oddziałów . K adra szikoły cz ęsto g o ściła w k a s y n a c h (oficerskim i podoficerskim ) we W rześn i, choć w ła sn e m iała na m iejscu. S p ow o do w ane to b y ło z a p ro ­ szeniam i 68 p u łk u p iechoty, ogłaszan y m i w ro zk azach d zie n n y c h w K oninie.

Szkoła P odo ficersk a (ta k a ibyła je j p ierw sz a oficjalna hazw a) z n a j­ d o w ała s ię na o bszarze p o z n a ń sk ie g o D ow ództw a O k rę g u K orpusu nr VII. J e j k o m e n d a n t p o d le g a ł d o w ó d c y o k rę g u w z a k re sie z a o p a try w a ­ nia, ad m in istracji, dyscypfliny, ośw iaty, sąd o w n ictw a w o jsk o w e g o itp. Poza tym k a d ra szkoły b y ła u w zg lęd n io n a w p la n a c h m ob ilizacyjn ych w p rz y p a d k u w ojny. D ow ódca o k rę g u nie m iał n a to m ia st — po d obn ie ja k wObec zw iązków ta k ty c z n y c h i o d d ziałów — upraw inień d o w ó d ­ czych w obec k o n iń sk ie j szkoły. P o siad ał je je d y n ie w sto su n k u do m iejsco w ej K om endy R ejo n o w ej U zup ełn ień4.

Szkoła b y ła sp raw d zan a pod w zględem w y szk o len ia p rzez in sp e k to ­ ró w arm ii. In sp e k c jo n o w a li ją ta k ż e k o le jn i szefow ie D ep artam en tu P iech o ty M in isterstw a Spraw W o jsk o w y ch .

G arnizon k o n iń sk i tw o rzy ła szkoła i m iejsco w a P o w ia to w a K om en­ da U zupełnień. O prócz m iasta w ra z z d w o rcem ko lejo w y m obejm ow ał on p o b lisk ie m iejscow ości: P osokę, S ta re M iasto, Ż ychlin, W ilk ów , K u ­ rów i C zarków . K on ta b y ł m iastem zaliczan y m — w g rozk azu M ini­ s te rstw a S praw W o jsk o w y ch nr 34 z 1924 r. — do III k a te g o rii, co w iązało się z niższym i d o d atk am i k w a te ru n k o w y m i d la k a d ry . O fice­ ro w ie i p o d o ficero w ie zaw odow i m ieszkali w tzw. k w a te ra c h p ry w a t­ nych, p rzy d z iela n y c h p rzez w ład ze g m in y Konin.

Szkoła m iała k o s z a ry głów ne, do k tó ry c h p ro w a d z iła ul. Solna. M ieściły się tam 2 k om panie. N a to m ia st trz e c ia k w a te ro w a ła na ul. Z a ­ g ó rsk ie j (k o szary „U jeżdżalnia"). W a ru n k i lo k alo w e b y ły sto su n k o w o dobre. P rz y n ajm n ie j od 1936 r. szkoła b y ła zradiofom izowana*

P ierw szy m k o m en d a n tem i zarazem o rg an izato rem Szkoły Podofi­

4 W o k r e sie m ię d z y w o je n n y m o b o w ią z y w a ła n a zw a : P o w ia to w a K om en d a U z u ­ p e łn ień , W 1939 r. o b o w ia z v w a la n o w a nazw a: K om en d a R e jo n o w a U z u p ełn ie ń . S zk o ­ ła w K o n in ie p o d leg a ła pod w zq łę d e m d o w ó d c zy m b e z p o śr e d n io П w ic e m in istr o w i sp ra w w o is k o w y c h p op rzez sz e fa D ep artam en tu P ie c h o ty .

5 C en tra ln e A rch iw u m W o js k o w e (dalej: C A W ), S zk o ła P o d o fice rsk a P ie c h o ty dla M a ło le tn ich nr 1, sy g n . T. 340. 34, t. 8. R o zk a zy d:;ienne z o k r e su V — V H I 1936 r.

(4)

c e rsk ie j b y ł m jr M ieczy sław P rê ts eh®. T en 33-Jetni m łody o ficer s z ta ­ bow y, k a w a le r K rzyża W aleczn y ch , w y k a z a ł się znacznym i zdo ln o ścia­ mi org an izacy jn y m i, b ęd ąc w łaściw y m tw ó rcą szkoły. Służbę w o jsk o ­ w ą o d b y w ał on dotąd w 10 łow idkim p u łk u p ie c h o ty i po a w a n sie na m ajo ra zo stał s k ie ro w a n y do K onina. O dszedł sta m tą d po 4 la ta c h ze w zględ u n a p rze p isy n a k a z u ją c e o d b y c ie stażu liniow ego. N a stąp iło to w p a ź d zie rn ik u 1932 т.7, k ie d y to m jr M. P re tsc h został sk ie ro w a n y do

17 p u łk u p ie c h o ty w R zeszow ie w celu o b jęc ia d o w ó d ztw a b atalio n u . J a k w iadom o, z a d an ie m Szkoły P o d o ficerskiej było p rzy g o to w a n ie k a n d y d a tó w n a p o d o ficeró w zaw o d o w y ch p iec h o ty . Z am ierzano to osiąg n ąć p rzez re a liz a c ję p ro g ra m u n a u c za n ia ogólnego na poziom ie 7-klasow ej s z k o ły pow szechnej. N a to m ia st w ram a ch w y szk o len ia w o j­ skow ego p lan o w a n o o sią g n ię cie z a k re su p u łk o w e j szkoły podofi­ c e rsk iej.

O p rz y ję c ie do k o n iń sk ie j szko ły m ogli sta ra ć się już 14-letni ch ło p ­ cy. W la ta c h p ó ź n ie jszy c h w y m a g a n ia w tym z a k re s ie u le g a ły p ew nym zm ianom . I tak np. w 1936 r. d o szk oły m ogli k a n d y d o w a ć chło pcy w w ie k u od 15 la t u k o ń c z o n y ch w d n iu 1 w rz e śn ia do 17 la t w łącznie n iep rz ek ro c z o n y ch w ty m że dniu.

M im o że m niejszości n a ro d o w e sta n o w iły w II R zeczypospolitej p o ­ n ad 30% ogółu ludności, h am o w a n o d o stę p ich p rze d staw ic ieli d o szkół p o d o ficersk ich 8. Ż o łn ierze n iep o lsk ie g o p o cho dzenia n ie mogli p ełn ić też służiby w w o jsk a c h tech n iczn y ch . O ile je d n a k do p u łk o w y c h szkół p odoficerskich m ogło tra fić je d y n ie 5% olbjętych ta k ą form ą w y sz k o le ­ nia, o ty le do Szkoły P od o ficersk iej w K oninie p rzy jm o w a n o w z a sa ­ dzie ty lk o Polaków . W p ra k ty c e je d n a k odchodzono od te g o p o s ta n o ­ w ienia, sko ro w śró d u czn ió w zd a rz a li się Ż ydzi9. W a rto też w iedzieć i o tym, że ci n ieliczn i abso lw en ci p u łk o w y c h szk ó ł p o d oficerskich, k tó ­ rym w k o ń c u u d a ło się p rz e jść p rzez g ę s te sita se le k c ji, nie m ogli p e ł­ nić fun kcji d o w ó d có w d ruży n i b y ć strzelcam i w yborow ym i. T ak n ie ­ zdrow a s y tu a c ja b ud ziła n iep o k ó j n ie k tó ry c h in sp e k to ró w arm ii, słu sz­

e „R oczn ik i O ficersk ie" : 1923 (W a rsza w a 1923, s. 152 i 415) oraz 1932 (W ar­ sz a w a 1932, s. 32); L is ty s t a r s z e ń s t w a o l i c e r ó w z a w o d o w y c h p i e c h o t y (dod atki do „P rzegląd u P iech o ty " ) z 1933 (s. 23) i 1935 r. (s. 22); „P iech o ta P o lsk a 1939— 1945" [L ondyn] 1972, z. 8, s. 20. W y b u c h w o jn y z a sta ł g o w sto p n iu p o d p u łk o w n ik a i na s ta n o w isk u d o w ó d c y ośro d k a z a p a s o w e g o 22 D y w iz ji P ie c h o ty G órsk iej.

7 C A W , S zk oła.., sy g n . I. 340. 34, t. 4. R ozkaz d z ie n n y z 15 p a źd ziern ik a . N a ­ s tą p iło to na p o d sta w ie ro zk a zu M in ister stw a Sp raw W o js k o w y c h (Biuro P erso ­ n a ln e, nr 3110 — O g. 105) z 31 VIII 1932 r.

8 P. S t a w e c k i , N a s t ę p c y k o m e n d a n t a . W o j s k o a p o l i t y k a w e w n ę t r z n a D r u ­

g i e j R z e c z y p o s p o l i t e j w la ta c h 1935— 1939, W a r sz a w a 19G9, s. 170.

C A W , S zk o ła ..., sy g n . I. 340. 34, t. 1. R o zk a zy d z ien n e z o k resu V III— IX 1929 r.

(5)

nie u w ażający ch , iż istn ie ją c y s ta n rodzi p o czu cie k rzy w d y i stw arza p o d a tn y g ru n t do n e g a ty w n e g o u sto su n k o w a n ia się m niejszości w obec p a ń stw a . D opiero n a p o czątk u 1937 r. zezw olono na sz k o le n ie n ieco w iększego p ro ce n tu p o d oficeró w — re p re z e n ta n tó w m niejszości n a r o ­ do w y ch spośród w y b itn ie zd o lny ch ż o łn ie rz y 10. Tuż p rze d w ybuchem w o jn y s y tu a c ja ta uleg ła p o p ra w ie o tyle, że żołnierze w yznan ia g r e c ­ k o k ato lick ieg o i p raw o sław n eg o , a le o k re śla ją c y sw o ją n a ro d o w o ść j a ­ ko p o lsk ą, m ieli być tra k to w a n i ja k P o lacy i szkoleni na p o d o ficeró w oraz otoczeni o p ie k ą 11.

O koło 1930 r. szkoła u z y sk a ła n o w ą nazw ę. Brzm iała ona: Szkoła P odoficerów P ie ch o ty d la M ałoletnich. K an d y d aci do n iej w in ni m ieć w y k sz tałc en ie w z a k re sie co n a jm n ie j 5-k lasow ej szkoły p o w szech nej, w y k azu jąc p rzy tym o d p o w ied n ie w a ru n k i zdrow ia. N ieco w yższe w y ­ m ag ania s ta w ia n o m ałoletnim k an d y d ato m , k tó rz y po I rok u z a m ierz a ­ li pójść do lo tnictw a. O tóż m usieli się oni leg ity m o w ać u k o ńczen iem 6 lub 7-klasow ej szkoły pow szechnej.

P odania z p ro śb ą o p rz y ję c ie do k o n iń sk ie j szk o ły sk ład ali k o m e n ­ d a n to w i — wg p rze p isó w — ro dzice lub o p iek u n o w ie. W ra z z p o d a ­ niem n ale ż a ło złożyć: św iad ectw o u k o ń czen ia szkoły, m etry k ę u ro d z e ­ nia, św iad ectw o zdrow ia, p o tw ierd z en ie o b y w a te lstw a p o lskieg o, p i­ sem ne zobo w iązanie rodziców (opiekunów ) do o d dan ia syna (w ycho­ w anka) p o u k o ń czen iu szk o ły do w o jsk a i odsłużenia p rze z n ieg o p o 3 la ta za k a ż d y ro k nau ki, n iezależn ie od zasad n iczej służby w o jsk o ­ w ej. W p rz y p a d k u n ied o trzy m an ia tego zo b ow iązania, p o tw ierd zo neg o n o ta ria ln ie lub sądo w nie, n ależało zw rócić k o sz ty n a u k i i u trzy m an ia. P odobnie w ład ze w o jsk o w e p o stę p o w a ły w raz ie zw olnienia lub w y ­ d a le n ia uczn ia ze szkoły. Rodzice (opiekunow ie) byli ró w nież zob ow ią­ zani do zw ro tu k o sz tó w za u szk od zenie lub zniszczenie m ienia p a ń ­ stw ow eg o przez ich podopiecznych.

W y m ien io n e w yżej d o k u m en ty m ogły być uzu p ełn io n e dow odam i u p raw n ia jąc y m i do p ierw sz e ń stw a — p rz y ró w n y ch k w a lifik a c ja c h — w p rzy ję ciu d o szkoły. Chodziło w tym p rz y p a d k u o s ie ro ty po p o le ­ g ły ch lub zm arły ch żołnierzach , in w alid ach, u rzę d n ik ac h o ra z o dzieci inw alidó w i u rzę d n ik ó w p ań stw o w y c h . D odatkow e szanse z y sk iw ały sie ro ty i sy n o w ie k a w a le ró w K rzyża V irtu ti M ilita ri i K rzyża W a le c z ­ n y c h 12.

10 W o j n a o b r o n n a P o ls k i 1939. W y b ó r źróclel, Ted. E. J. K o z ł o w s k i , W a r­ sz a w a 19G8, s. 116— 117. P ism o I w ic em in istr a sp ra w w o js k o w y c h ((jen b ry g . J a ­ n u sz G łu ch o w sk i) do sz e fa Biura In sp ek cji G en e r a ln e g o In sp ek to ra S il Z b ro jn y ch (płk dypl. Leon S trzeleck i) z 11 II 1937 r.

11 S t a w e с к i, op. cit., s. 170.

11 K a l e n d a r z w o j s k o w y na r o k 1934, red. J. J a s t r z ę b s k i , W a r sz a w a 1933, s. 275.

(6)

P ro śb y o p rz y ję c ie do Szkoły P odoficerów P ie ch o ty dla M ało letn ich n ależało k ie ro w a ć do k o m en d a n ta, z w y k le w term in ie do 15 lipca. By­ w ało jed n ak , że te rm in te n u le g a ł zm ianom . I ta k np. w 1936 r. u s ta ­ lono go w o k resie 1 m aja — 30 czerw ca.

P o dan ia w ra z z załączn ik am i m ożna b y ło też sk ła d a ć za p o śre d n ic ­ tw em w ła ściw y c h k o m en d a n tó w P rzy sp o so b ien ia W o jsk o w eg o pułków p iechoty. K iero w an o je do n ajbliższeg o — w sto su n k u do m iejsca z a ­ m ieszk an ia — pu łk u , p rz y czym m u siało to n a stą p ić w ciągu m iesiąca m aja.

S p ecjaln a ko m isja u s ta la ła listę k a n d y d a tó w , k tó ra w in n a b y ć 2- -k ro tn ie w ięk sza od p o siad an y ch w szk o le m iejsc. Z estaw ien ia tego d o ­ k o n y w a n o n a p o d sta w ie n a d e sła n y c h d o k u m entó w . D opiero spośród k a n d y d a tó w z a k w a lifik o w a n y c h p rze z ko m isję szkolną d o k o n y w a n o w łaściw eg o w y b o ru , o p ie ra ją c się m. in. na w y n ik u ro zm ow y z k a n d y ­ datem .

S p ra w y te, p o d o b n ie ja k i np. term in y , u le g a ły p ew ny m m ody fik a­ cjom , z m ierzający m do p o d n iesie n ia poziom u k a n d y d a tó w . D otyczyło to m. in. szczeg óło w y ch b a d a ń lek arsk ich , jakim p o d d a w a n o ich w obec k o m isji w k o n iń sk ie j szkole. W z ra s ta ły też w y m a g a n ia na — ja k to o k reślo n o — eg z am in ie k o n k u rso w y m w z a k re sie p o p ra w n e g o c z y ta ­ n ia, p isa n ia i liczenia.

Pon iew aż Szkoła P o d oficeró w P ie ch o ty dla M ało letn ich nie z a sp o ­ k a ja ła p o trz e b w o jsk a , u tw o rzo n o n a s tę p n e p lac ó w k i teg o typu. I tak w e w rz e śn iu 1931 r. Szkołę P o d o ficeró w Z aw o do w ych P ie ch o ty w G ru ­ dziądzu z re o ro a n iz o w a n o na Szkołę P o d o ficerską P ie ch o ty dla M a ło le t­ nich n r 2, p rzen o sząc ją w e w rz e śn iu nast^O neao ro k u do Śrem u. P o ­ n a d to 1 sie rp n ia 1932 r. B atalion P o d ch o rąży ch P e z e rw v P ie ch o ty n r 10a w N isku orzefo rm o w an o na Szkołę P o do ficerska P iech o ty dla M a ­ ło le tn ic h n r 3. W ła ś n ie w zw iązk u z ty m i zm ianam i od 1 w rześn ia 1931 r. w K oninie pTzyięto n a rw ę : Szkoła P odoficersk a d la M ało letn ich n r 1. O b o w iązy w ała o na do k o ń ca istn ien ia szkoły.

Szkoły teyro ty m i m ia ły o k re ślo n a tzw . re io n iz a rie . Do K onina t r a ­ fiali k a n d y d a c i z w o ie w ó d rtw 18: p o zn ań sk ieao , pom orskieg o, w a rs z a w ­ skiego (w raz z W a rsz a w a l, b iało stock ieg o , now onródzkieno, nolesk ie- no. w ileń sk ieg o o raz 2 n o w ia tó w fsied leck ieo o i łu k o w sk ieao l. Tak sie okaże, w o sta tn ic h la ta c h działaln ości szkoły, re io n iz a c ie o k re śla n o po- n rzez n o d a n ie o bszaru w łaściw eo o dow ództw a o k rem i k o rp u su .

W k o ń cu 1932 r. n a s ta p iło w a ż n e w y d a rz e n ie w żvciu szkołv, b o ­ w iem now ym k o m en d a n tem z o sta ł m jr dyt>l. F ran ciszek Jach ieć, d o ­ ty c h c z a so w y o fic e r Sztabu G łów nego. Był on o dznaczo ny K rzyżem

(7)

N iepo dleg ło ści i 4-k rotn ie K rzyżem W aleczn y ch . Do W y ższej Szkoły W o je n n e j u częszczał w la ta c h 1922— 1924, b ędąc ab so lw en tem III p ro ­ m ocji. S tan ow isko k o m e n d a n ta szk o ły olbjął w d n iu 15 p a ź d z ie rn i­ k a 1932 t.u

O koło 1933 r. w a ru n k i p rzy ję cia d o szk o ły z o sta ły rozszerzone. O tóż p rz y p o d a n iu z p ro śb ą o p rz y ję c ie n a le ż a ło załączy ć jeszcze św ia ­ d ectw o p o m iaru w zrostu, k tó ry n ie m ógł b y ć niższy od 147,1 cm. P o ­ n a d to czas służby po u k o ń c z en iu szkoły p rze d łu żo n o z 9 na 10 lat. W ty m że c z a sie k om isja k w a lifik a c y jn a p rz e d sta w ia ła ko m en d an to w i szko ły listę, k tó ra 3-k ro tn ie p rze w y ższ a ła liczbę m iejsc.

Isto tn y m szczegółem z teg o o k resu b y ło stw ie rd z en ie M in iste rstw a S praw W o jsk o w y ch , że u czn io w ie szkół p o d o ficerskich dla m ałoletnich n ie są żołnierzam i. O b o w iązy w ał ich ty lk o re g u la m in szkoły. O ficja l­ n y ty tu ł ucznia brzm iał: strzelec-och o tnik .

A oto p rz y k ła d o w e lim ity m iejsc, jak im i dysiponow ała szkoła. W r o ­ k u szkolnym 1928/1929, g d y b y ł ty lk o I rocznik (1 kompania), p rz y ję to

120 uczniów . N a to m ia st w e w rz e śn iu 1934 r. do szkoły tra fiło 137 chłopców , k tó ry c h w cielo n o do 1 k o m p an ii15. W k ró tc e d o datk ow o w cielo n o 92 uczniów , tzw . ochotiników. T rafili o ni do 3 k o m p an ii18. N ie ­ m al ta k ą sam ą liczbę p rz y ję to w n a stę p n y m roku, bow iem na p o d s ta ­ w ie eg zam in u w stęp n eg o w szkole znalazło się 137 uczniów , zaś z dniem 9 w rześn ia w c ie lo n o 70 d a lsz y c h 17. N a to m ia st w 1936 r. p rz y ­ jęto 141 uczniów , p rz y czym — p o d o b n ie jak w la ta c h u b ieg ły c h — do 3 ko m pan ii w cielo n o 110 d a lsz y c h 18.

W k o ń cu 1935 r. n a stą p iła k o lejn a , tym razem o s ta ta ia już zm iana na stan o w isk u k o m e n d a n ta szkoły. W zw iązku z p lan o w a n y m p rz e jś ­ ciem d o ty ch czaso w eg o k o m e n d a n ta w sta n spoczynku, 27 w rześn ia 1935 r. m in ister s p ra w w o jsk o w y ch w y zn aczy ł na t o stan o w isk o ppłka H ugo na M ijak o w sk ieg o z 14 p u łk u p ie c h o ty w e W ło cław k u . U ro czy ste

14 ..R oczn iki O ficersk ie" : 1923 (s. 131) i 1932 (s. 27), L is ty s t a r s z e ń s tw a . . . z 1933 r. (s. 18) i 1935 r. (s, 17), W e d łu g K a l e n d a r z a w o j s k o w e g o na ro k 1933 fW arszaw a 1932, s. 172) i „R oczn ika O fic e r s k ie g o 1932" (s. 811) n a s tę p c ą m jra’ M. P retsch a b y ł p rzez k rótki o k res m jr L eon U la to w s k i. N ie zn a jd u je to je d n a k potw ierdzeń n ia w d o k u m en ta ch , b o w iem w ro zk a za ch d z ie n n y c h sz k o ły z 15 i 17 X 1932 r. stw ierd za się , ż e m jr M . P retsch p r z ek a z a ł o b o w ią z k i m jrow l F. J a c h le c lo w l. Ci w ła ś n ie o fic e r o w ie m e ld o w a li się w te j sp r a w ie w P ozn an iu u g e n . b r y g . O sw a ld a F ranka, d o w ó d c y o k ręg u k o rp u su nr VTI. M ajor F. J a c h le ć w o k r e s ie w o ln y b y ł w A rm ii K ra jo w ej, m a ją c sto p ie ń p o d p u łk o w n ik a (W 50 - le c le p o w s t a n i a W y ż s z e j

S z k o ł y W o j e n n e j w W a r s z a w i e , red . W . C h o c i a n o w i e z, L ond yn 1969, s. 331).

13 C A W , S zkoła..., sy g n . f. 340, t. 6. R ozkaz d z ie n n y z 15 w rześn ia , 16 T am że. R ozkaz d z ie n n y z 13 w r ze śn ia .

17 T am że, t. 7. R o zk a zy d z ien n e z 2, 3 i 9 IX 1935 r. w T am że, t, C, R o zk a zy d z ie n n e z 2 1 И IX 1936 j\

(8)

p rze k a z an ie szkoły n a stą p iło n a jej dzied ziń cu w dniu 30 p a ź d ziern ik a. W o k resie przejściow ym , g d y p płk H. M ijak o w sk i m iał u rlo p p rzen ie- sieniow y, szkołą k ie ro w a ł kipt. Józef K ra p n ik 19.

T rzeba teraz p rze d staw ić u m u n d u ro w an ie uczniów k o n iń sk ie j szko ­ ły. P o czątkow o ich m u n d u ry służbow e (w yjściow e) różniły się od n o ­ szo nych p rzez żo łn ierzy służby czy n n ej, bow iem k u rtk i m un du ro w e nie m iały n a w e t p a te k piech oty . D opiero w czerw cu 1931 r. zezw olono uczniom n a n o szen ie n a k o łn ie rz a c h g ra n a to w y c h p atek (tzw. łapki) z w y p u stk ą k o lo ru żó łte g o 20, a w ięc takich, jak ie noszono w piechocie. R óżnica p o leg a ła je d n a k n a tym, że n a palikach i k o łn ie rz a c h p łaszczy m ocow ano m etalo w e em b lem aty. P rz ed sta w iały one 2 sk rzy żo w an e k a ­ ra b in y w w ieńcu. P o n ad to na m a n k ie ta c h ręk a w ó w k u rte k m u n d u ro ­ w ych i p łaszczy n o szo no p ro ste p a s k i ze sre b rn e g o g a lo n u o sz ero k o ś­ ci 0,8 cm i długości 5 cm. Za k a ż d y ro k n au k i p rzy słu g iw a ł 1 pasek, p rzy czym b y ły one w odległości 0,4 cm je d e n od dru gieg o. W tak ich to m u n d u ra c h w y stę p o w a li uczn io w ie szko ły na u lic a ch K onina.

W 1936 r., w m iejsce sre b rn y c h g alo n ó w na m an k ie ta c h w p ro w a ­ dzono naszyw ki z taśm y baw ełn ian ej o szerokości 0,5 cm21. O d tąd n o ­ szono tzw. k ą ty zw ró co n e w ierzcho łk iem k u dołow i ręk aw a, przy czym p rzy szy w an o je w o d leg łości 18,5 cm od g ó rn e j k ra w ę d z i ręk aw a. W K oninie o b o w ią z y w a ły n aszy w k i z taśm y g ra n a to w e j, podczas g d y w Śrem ie n o szo n o czerw one, w N isk u zaś żółte.

W ażn y m ele m en te m m u n d u ru uczn ia koaiińskiej szkoły b y ła o d z n a ­ k a p am iątk o w a, u s ta n o w io n a w sie rp n iu 1931 r.22 Była ona isto tn y m czynnikiem tra d y c ji szkoły, s p rz y ja ła w e w n ę trz n e j w iązi i b yła p rze d ­ m iotem d u m y ab so lw en tów . P ierw sze eg zem p la rz e odznaki z o stały n a ­ d a n e praez m jra M. P retsch a. P rzed staw iała ona tarczę k o lo ru złotego, n a k tó re j um ieszczono c z erw o n e p ro m ien ie. C e n tra ln y m e le m en te m od ­ znaki b ył sre b rz o n y em b le m a t podoficerski, n oszo n y — ja k w sp o m n ia­

19 T am że, t. 7. R ozkaz d z ie n n y z 18 listo p a d a . Por. te ż p rzy p is 14. M ajor J. J a c h ie ć z o sta ł p r z e n ie sio n y („D zien n ik P erso n a ln y " 1935, nr 10) w sta n sp o cz y n k u Z K onina w y je c h a ł 3 III 1936 r., u d a ją c s ię do s ta łe g o m ie js c a z a m ie sz k a n ia w M i- U n ó w k u (C A W , S zk o ła ..., sy g n . J. p4p. 34, t. 8. R ozk az d z ie n n y z 3 III lCCfi r.). P o d p u łk o w n ik H. M ija k o w sk i b y ł p o p rzed n io o ficerem 23 i 26 p u łk ó w p ie ch o ty . P o sia d a ł K rzyż V irtu ti M ilitari V k la sy , K rzyż N ie p o d le g ło ś c i i 4-kirotny K rzyż W a le c z n y c h .

10 „ D zien n ik R o zk a zó w M in iste r stw a Sp raw W o jsk o w y c h " 1931, nr 18 z 17 c z e r w ­ ca, poz. 219.

21 T am że, 1936, nr 13 z 29 sierp n ia , poz. 160,' R. M e d w i c z , P o ls k i m u n d u r

w o j s k o w y w p r z e d e d n i u II w o j n y ś w i a t o w e j , „Stu dia do d z ie jó w d a w n e g o u zb ro­

je n ia i u b ioru W o jsk o w e g o " [K raków ] 1978, cz. V II, s. 139 i r y s. 117 c. 22 „D zien n ik R o zk a zó w M in ister stw a Sp raw W o jsk o w y c h " 1931, nr 24 z 7 sie rp -p ia, -p oz. 300.

(9)

no — na k o łn ie rz a c h k u rte k m u n d u ro w y ch i płaszczy. U jeg o p o d sta ­ w y w id n iał w y m o w n y sym bol — o tw a rta k siążka. O d zn ak ę o trz y m y ­ w a li ab so lw en ci szkoły i nosili ją p ó źniej n a lew ej stro n ie k u rtk i m un­ durow ej, m ocując n a w ysok o ści 3 g u zik a od g ó ry. W m om encie zm ia­ n y n azw y szkoły, n a o dzn ace um ieszczono n u m er, a w ięc „1". P ro d u ­ c en ta m i odznaki b y li zn an i g ra w e rz y : łódzki — B ronisław G rabski, w a rsza w sk i — A dam N ag alsk i.

Po raz p ierw sz y od zn ak i p am ią tk o w e sz*koły p rzy z n a n o 17 sierp n ia 1931 r. O trzy m ało je 12 oficerów , 7 p o d o ficeró w i 91 ab so lw en tó w 23. U ro czystość w ręczen ia w ra z z leg ity m acjam i od b y ła się 13 w rześnia.

J a k już wsipomniano, ro k szk o ln y ro zp o czy n ał się 1 w rześnia, k o ń ­ czył n a to m ia st 15 lipca. P o p rzed zały go nie ty lk o eg z am in y w stępn e, a le i p o p raw ko w e. T e o sta tn ie o d b y w a ły się w k o ń c u sie rp n ia . N ie ­ k tó rz y uczn io w ie b y li w a ru n k o w o p rze p u sz c za n i do 2 k o m pan ii (II rocznik) m im o o trzy m an ia jed n e j o cen y n ie d o sta te c zn e j.

Pobudka codziennie b y ła o godz. 6.00, zaś w dni św iąteczn e o pół go d zin y później, o godz. 8.00 ro zp o c z y n a ły s ię zajęcia, p ro w ad zo n e w sa la c h szko lnych , w a rs z ta ta c h i w teren ie. P row adzili je oficerow ie, po d o ficero w ie i n a u c zy c iele cy w iln i z m iejscow ego gim nazjum . W a ­ ru n k i b y to w e b y ły dobre. Szczególną u w a g ę z w racan o na w y żyw ienie. Ju ż w 1929 r. działała k o m isja k u c h e n n a z oficerem ja k o p rze w o d n ic z ą ­ cym i u czn iam i-k o n tro leram i. Co n a jm n ie j 2 raz y w ty g o d n iu b adan o p ro d u k ty żyw nościow e, k tó re sp raw d zał lek a rz szikoły. R yg ory w ty m za k re sie w zrastały , g d y w K oninie i pow iecie w y b u ch ały np. epid em ie ty fu su 24 lub doch od ziło do z a tru cia m ięsem na o b szarze D ow ództw a O k ręg u K orp usu n r VII.

W zaw odow ych szkołach podoficersk ich b lisk o 55% czasu p rze z n a ­ czano n a szk o lenie sp ecjalisty czn e, 25% na szkolenie tzw. ogólnow ojs- kow e, 20% na d o k sz ta łc a n ie w z a k re sie p e łn e j szkoły p o d sta w o w e j25. T rzeb a tu dodać, że od 1921 r. w w o jsk u o b o w iązyw ała Instrukcja

o p r z y m u s o w y m nauczaniu żo łn ierzy, w y w o d ząca się z u sta w y se jm o ­

w e j z 1919 r. i u z u p e łn ian a w n a s tę p n y c h latach. J e j celem by ło „pod­ n iesie n ie żo łn ierza po d w zględem k u ltu ra ln y m i O byw atelskim "28. Isto tn ą przy ty m ro lę o d g ry w a ły — oprócz już w sp o m n ia n y c h — ob ­ ch o d y rocznic, m. in. u tw o rze n ia L egionów J a n a H e n ry k a D ąb ro w sk ie­

81 C A W , S zk oła..., sy g n . 1. 340. 34, t. 3. R o zk a zy d z ien n e z 12— 13 w r ze śn ia . O dznak a o fice rsk a (srebrna) k o s z to w a ła 22 zł, za ś p o z o s ta łe (sie b r zo n e) — 10 zł.

14 T am że, t. i. R o zk a zy d z ien n e z V III— IX 1929 <r. T ak b y ło m. in. w e w r z e ­ śn iu 1929 r. ^W ówczas to k ie r o w n ic tw o a k c ji p r z e ją ł m jr lek . m ed . Jan G órski, lek a rz sz k o ły .

25 R u t к o w s к i, op. cit., s. 112.

(10)

go, w yb u ch u P o w sta n ia S tyczniow ego, o d zy sk an ia Pom orza, b itw y pod R acław icam i, z a ję c ia W iln a, w ejścia ko m panii k a d ro w e j do K rólestw a, P o w sta n ia L istopadow ego itp.

W n a u c za n iu kład zio n o d u ży n acisk na p r a k ty k ę i dośw iad czen ie27. R ozw ijano je n ie ty lk o w n a u c e dow odzenia, lecz tak że w w y c h o w an iu ucznia szk o ły podo ficersk iej, m ają ce g o p rze c ie ż w k ró tce p rze jąć p o ­ dobne obow iązki w obec po b oro w ych .

Z ajęcia w te r e n ie p ro w adzo n o n a p la c a c h ćw iczeń. Z n a jd o w a ły się o ne w re jo n a c h : strz e ln ic y szkolnej, fo lw ark u S tare M iasto, p a stw isk m iejskich na p ra w y m b rze g u P ow y (dopływ W a rty ), w si K arsów , W il­ kó w i K oziej G óry. Pow odow ało to ko n ieczn ość k ilk u k ilo m etro w y ch m arszó w n a m iejsce ćw iczeń lu b strz e la ń o raz p o k o n a n ia ta k ic h s a ­ m ych odległości z pow rotem .

W ciągu ro k u szkolnego organizow ano- w y cieczki k rajo z n aw c ze . O b ejm o w ały one zw y k le oko ło 30 osób. O czyw iście, n a jc z ę śc ie j zw ie­ dzano Poznań*8.

W o k resie Św iąt Bożego N a ro d z en ia i Św iąt W ie lk a n o c n y c h b y ły ferie. W ó w czas to uczn io w ie jec h a li do dom ów ro d zin n y ch , k a d ra zaś o trz y m y w a ła u rlo p y . W k o sz a ra c h p o zo staw ali nieliczni oficerow ie i p o d o ficero w ie o raz u k a ra n i uczniow ie. W a rto tu dodać, iż w szkole z w ra ca n o szczególną u w a g ę na d y scy plin ę. S ta ra n o s ię ro zw ija ć w ła ś ­ ciw ie p o d jętą q ra d a c ję k a r. N a jp ie rw u d z ie la n o o strz e że ń w ro zk a z a ch d zien n y ch szkoły, w y ty k a ją c złe p o stęp y w n a u c e i z a ch o w a n iu 2®. Za w y k ro c z en ia i o c e n y n ie d o sta te c z n e uczeń p o n o sił o k reślo n e k a r y re- nulam ino w e, k tó re b y ły często o stre (nip. 3-m iesięcznv zakaz opu szcza­ nia koszar). K a ra n o też d o d a tk o w y m i p racam i porządkow ym i. Mimo to u czn io w ie często sam o w o ln ie u d aw ali się do m ia sta . W m arcu 1930 r. zm usiło to k o m en d a n ta szk o ły do w p ro w ad zen ia sroecialnych k o n tro ln y c h zn aczkó w e w id e n cy jn y c h , k tó re m usiał m ieć uczeń na przepustce*0.

J a k już w spom niano, k o n ta k ty szk o ły ze so ołeczeństw em K onina b y ły częste. Ich zew m ętrznym p rze jaw e m b y ły u ro cz y sto śc i z okazii św iat p a ń stw o w y ch , rozpoczęcia i zak o ń czen ia ro k u szkolneno. P o d ­ czas ty c h o sta tn ic h o d b y w ała sie prom ocja ab so lw en tó w szkolv. O b ­ chody koTejnych rocznic w dn iach 3 m aja i 11 listo p ad a nn o rzed zały dzień w cześn iej u ro c z y ste c a p strzy k i. N a to m ia st dzień św iętą ro z p o ­ czy n ał się m szą św., po czym nastęroowała defilada w o jskow a.

Rofioo-57 S zerzej: M . P o r w i 1, D u ch i o ł n i e r s k l ( O r g a n i z a c ja w y c h o w a n i a to ln ie r z a ) .

W a r sz a w a 1935, s. 232.

8a C A W , S zk oła..., sy g n . T. 340. 34, t. Я. R ozkaz d z ie n n y z 2 III 1936 r.

21 T am że, t. 2. R ozkaz d z ie n n y z 5 X II 1930 r.

(11)

czy n ał h y m n p a ń stw o w y , o d e g ra n y p rzez o rk ie strą stra ż y p o żarn ej. Szkoła d efilo w ała przed sz ta n d a re m w ojskow ym , p rzy w ożon y m zw y- к1е z P o znan ia lub W rześn i. O d b ie ra ł ją k o m e n d a n t szk oły w o b ec­ ności k o m en d a n ta P o w iato w ej K om endy U zup ełnień i sta ro sty , k tó rz y m ieli o d p o w iedn ią try b u n ą n a sk w e rze p rzy p la c u W olności. Później w m iejscow ym k in ie „P o lo n ia" o d b y w ała s ię ak a d em ia . N ato m iast w p rz y p a d k u w sp o m n ian ej u p rzed n io u ro cz y sto śc i pro m o cji a b so lw en ­ tów szkoły, to njp. w 1932 r. p rzep ro w ad zo n o ją 11 w rześn ia. Była to już druga p ro m o c ja. Po m szy św . n astą p iło Tozdanie św iadectw , nagró d

i w ręczen ie o d z n a k p am ią tk o w y ch . N a stę p n ie o d b y ła się d efilada,

w spólny obiad żo łn ie rsk i i zaw od y sp o rto w e 81.

R ok sz k o ln y k o ń czy ł 6-tyg o dn io w y obóz letni. W ów czas to u cz n io ­ w ie przechodzili p ra k ty c z n y sp raw d zian w iadom ości i u m iejętn ości, ja k ie w y n ieśli ze szkoły. O bozy letn ie o rg an iz o w a n o w ró żn y ch częś­ c iach II R zeczypospolitej. I t a k др. w o k re sie 5 czerw ca — 10 lip ca 1935 r. szkoła p rz e b y w a ła w M o stach n a d g ra n ic ą litew sk ą , u d a ją c się tam k o le ją przez B iały stok i W o łk o w y sk 32. N a to m ia st w n a stę p n y m ro ­ k u s k ie ro w a n o się d o re jo n u T u p a d ła (ów czesny p o w ia t m orski). W y ­ jazd n a s tą p ił 3 czerw ca, p o w ró t •— 12 lip c a 33.

P ro g ra m szk o len ia w o bo zie letn im o b ejm ow ał sz k o le n ie b ojow e (szkolenie p o jed y n c z e g o Strzelca, zesp o łu -sek cji i drużyn y) i s trz e le c ­ k ie (strze lan ie z k a ra b in u , ręczn eg o k a ra b in u m aszynow ego i cieżkie- go k a ra b in u m aszynow ego), a tak że w y c h o w an ie fizyczne (nauka p ły ­ w ania, g ry sp o rtow e, le k k o a tle ty k a ), m usztrę, n a u k ę o h roni i te re n o ­ znaw stw o. Z a jęc ia trw a ły co d zien nie przez 7 godzin, zaś w so b o ­ ty — 4. P on ad to p ro w a d z o n o często 5-godzinne ćw iczenia nocne. Bez ty ch o sta tn ic h ty g o d n io w y cz as szk o len ia n ie m ógł w zasadzie p rz e ­ k rac z a ć 39 g o d zin 34.

T rzeb a zaznaczyć, że u k o ń c z en ie szkoły p o d o fic e rsk iej dla m ało­ letn ic h było ró w n o z n a cz n e z u k o ń czen iem p u łk o w ej s z k o ły p o d o ficer­ sk iej i d aw ało p o d sta w ę do a w a n su n a k a p ra la 35.

Ja k o cie k a w o stk ę m ożna p o d ać tak ż e k o sz t u trz y m a n ia i nauk i ucznia w szkołach te g o typu, w y n o sz ą c y w j o k u szk. 1937/193Ô 765 zł3®. Był to k o sz t n a jn iż szy ze w szy stk ich szkół w ojsk ow y ch.

Po u k o ń czen iu szk o ły ab so lw enci m ieli obow iązek zgłosić się w w ojsku w c h a ra k te rz e ocho tn ikó w , ab y n a stę p n ie odbyć czyn ną

31 T am że, t. 4. R ozk az d z ie n n y z 10 IX 1932 r.

32 T am że, t. 7. R ozk azy d z ien n e z p o c z ą tk u m a ja 1935 r. 33 T am że, t. 8. R ozkaz d z ie n n y z 30 V 1936 r.

w T am że, t. 12. P rogram sz k o le n ia w o b o z ie letn im z 1938 r. 35 K a l e n d a r z W o j s k o w y na r o k 1934, W a r sz a w a 1933, s. 276. M „W iaru s" 1937, R. VIII, nr 39, s. 1040.

(12)

służbę w ojskow ą. T rw a ła o n a 18,5 m iesiąca. Po je j zako ń czen iu ab so l­ w e n t szkoły p o d o ficersk iej dia m ało letn ich m iał obow iązek w n ie s ie ­ nia p ro śb y o m ia n o w a n ie po d o ficerem p ie c h o ty lub m ajstre m w o js­ kow ym .

S p raw a ta b y ła ro z strz y g a n a n a p o d sta w ie z a p o trze b o w ań o k re ślo ­ n y c h oddziałów . I ta k w e w rz e śn iu 1933 r. w y c h o w an k o w ie k o n iń sk ie j szk oły z o sta li w cielen i do n a s tę p u ją c y c h p u łk ó w p iec h o ty : 4 — 12 osób, 7 — 10 osób, 8 — 6 osób, 9 — ,10 osób, 16 — 11 osób, 19 — 4 osoby, 37 — 10 osób, 63 — 9 osób, 85 — 6 osób. Do 1 i 3 pułk u strz e lc ó w p o d h a la ń sk ich sk ie ro w a n o 12 i 4 ab solw en tów , zaś do 2 b a ­ talio n u strz e lc ó w i b a ta lio n u m o rsk iego po 637. W irok p óźniej w y c h o ­ w an k o w ie szk oły tra fili d o 10, 12, 18, 22, 29, 31, 69, 70 i 79 pu łku p ie ­ c h o ty o raz do 2 i 6 p u łk u strz e lc ó w p o d h a la ń s k ic h 38.

P ocząw szy od ro k u szk. 1936/1937 p o w sta ły 2 ty p y szkół podofi­ c e rsk ich dla m ało letn ich o odm iennym p ro g ra m ie i ró żn y c h w a ru n k a ch p rz y ję ć dla k a n d y d a tó w . K on iń sk a szk o ła zo sta ła z a sz e reg o w an a do ty p u I, a w ięc o d o ty ch c z a so w y m i3-letnim p ro g ra m ie w y szk o len ia w o jskow eg o i w iedzy ogólnej. N a d a l p rzy jm o w a n o k a n d y d a tó w w w ie ­ ku 15— 17 lat, m ają cy c h u k o ń c z o n e 5 k la s szkoły p o w sz e c h n ej. P o ­ n a d to do szk o ły p rz y jm o w a n o n a p ierw sz y ro k dodaitkow o u czniów p rze z n a cz o n y c h do szkół p o d o fic e rsk ich d la m ałoletnich, b ro n i p a n ­ c e rn y c h i saperów .

W m aju 1938 r. M in iste rstw o S praw W o jsk o w y c h ogłosiło now e w a ru n k i p rz y ję c ia k a n d y d a tó w d o szk ó ł p odo ficersk ich p jec h o ty dla m ało le tn ic h 39. J e d n o c z e śn ie z a p o w ied z ian o p rz e n ie sie n ie k o n iń sk iej szko ły do L ubaw y (na w schód od G rudziądza) w w oj. pom orskim . Szko­ ły P o d o ficersk ie P iech o ty d la M ało le tn ich nr 1 i 3, m ają ce 3-letni k u rs szkolenia, p rzy jm o w ać będ ą — w g ro zkazu m in iste rstw a — k a n d y d a ­ tów z p rzezn aczeniem do p iec h o ty , Szkoły P o do ficersk iej S ap eró w i k om pan ii sz k o ln e j m ech an ik ó w b ro n i p a n c e rn e j. P o n iew aż szkoła w Śrem ie m iała 2-letni k u rs, p rzy jm o w a n o tam k a n d y d a tó w w y łącznie z p rzeznaczeniem do p iech o ty .

C h ętn i d o n a u k i w K o nin ie i N isku, k tó rz y zam ierzali służy ć w p ie ­ chocie, w inni m ieć co n a jm n ie j 15 la t u k o ń c z o n y ch do 1 w rześnia, a 17

la t n ie p rz e k ro c z o n y c h w dniu w stą p ie n ia d o szkoły. W ta k i to sposób sp recy zo w an o z n a n ą już g ran ic ę w ieku. K an dydaci przeznaczeni do s a ­ p e ró w m u sieli m ieć — ja k to o k reślo n o — z a m iło w an ie do rzem iosła. N a to m ia st ci, k tó rz y za m ierz a li zn a le ź ć się p óźniej w b ro n i p a n c e rn e j,

37 C A W , S zk oła..., s y g n . 1. 340. 34, t. 5. R o zk a z y d z ien n e z w r z e śn ia 1933 r. M T am że, t. 6. R ozkaz d z ie n n y z 15 IX 1934 r.

(13)

w in n i m ieć u k o ń czo n e 16 la t (ale n ie p rz e k ro c z o n e 19 la t w d niu 1 w rześn ia) i w z ro st co n a jm n ie j 160 cm.

Szkoła w K onin ie p rz y jm o w a ła n a d a l k a n d y d a tó w z o b sz aru o k r ę ­ gów k o rp u só w : I — W a rsz a w a , III — G rodno, VII — P oznań, V III— — T o ru ń i IX — B rześć n ad B ugiem 40. P o dobnie ja k w p o p rze d n ich la ­ tach, czło nk ow ie P rzy sp o so b ien ia W o jsk o w eg o m ogli s ta ra ć się o p rz y ­ ję c ie do szkół dla m ało le tn ic h za p o śre d n ic tw em w łaściw eg o p o w ia to ­ w ego k o m en d a n ta P rzy sp o so b ien ia W o jsk o w eg o i W y c h o w a n ia F izy cz­ nego.

N a m arg in esie in fo rm acji o p rz e su n ię c ia c h p e rso n a ln y c h n a s ta n o ­ w isku k o m en d a n ta trz e b a dodać, że w o k re sie istn ien ia szk oły k a d ra u leg a ła zm ianom , np. liczebnym . B yło to z w iązan e z n orm aln y m i p r z e ­ su nięciam i oficerów , o d ch o d zący ch g łó w n ie z po w od u k o n ieczn o ści o d b y cia stażu liniow ego. W zasad zie w szkole b y ło zw y k le 12— 18 o fi­ c e ró w 41, k ilk u n a stu p o d o ficeró w (w 1938 r. — 30) i m niej w ię c ej ty lu p rac o w n ik ó w cy w iln y ch , w tym tziw. k o n tra k to w y c h . W a rto zaznaczyć, że s ta n y liczebne u le g a ły zm ianom w p o sz cz e g ó ln y c h m iesiącach, ta k ­ że z po w o d u urlop ó w , c h o ró b itp. W k o m p an ia ch b y ło z w y k le po 3 o ficerów i 6 po doficerów . W śró d o ficeró w zn a jd o w ało się po 4— 5 k a p ita n ó w i 8 p o ru cz n ik ó w 42.

P oniew aż w o sta tn ic h la ta c h w a ru n k i lo k a lo w e w s ta ry c h i c ia s ­ n y c h k o sz a ra c h k o n iń sk ic h b y ły coraz tru d n iejsze, p lan o w a n o p rz e n ie ­ sie n ie szko ły do Lubaw y, z n a jd u ją c e j się na o b szarze są sie d n ie g o D o­ w ództw a O k rę g u K o rp u su n r VIII. K ończono tam b u d ow ę n o w y c h i o d ­ p o w ied n io p rzy sto so w a n y c h k o szar. P ra ce b u d o w la n e b y ły p ro w a d z o n e pod nad zorem k o m en d y szkoły w K oninie. W ob ec k o n ieczn o ści d o k o ­ n a n ia p e w n y c h zm ian w re a liz o w a n y c h b u d y n k a c h , d o L ubaw y często w y jeżdżał por. in te n d e n tu ry Jó zef K u ro w sk i43. W lipcu 1938 r. trw a ły tam o sta tn ie p ra c e w yk o ń czen io w e, bow iem szkoła p rz e b y w a ła n a o b o­ zie letn im (13 c z erw c a — 20 lipca) w m. O stro w o (położenia te j m iejsco ­ w ości n ie ustalon o ), sk ąd m iała ud ać się już do n o w e g o m iejsca. N a ­ stąp iło to 24 lipca, zaś n a stę p n e g o dnia zo stał w L ub aw ie w y d a n y p ie r­ w szy ro zk az d zien n y k o m en d y szk o ły 44. W o k re s ie w a k a c y jn y m u rz ą ­ dzano n ow e k w a te ry , sale w y k ład o w e, św ietlice, p o m ieszczen ia g o sp o ­ d arcze itp. P rzy w ożon o resztę w y p o sa ż e n ia d a w n y c h k o sz a r w K oninie. W lecie 1938 r. n a stą p iły zn aczn e zm iany p e rso n a ln e w śró d

ofice-40 O bszar o k r ę g ó w k o r p u só w n ie p o k ry w a ł się z p o d zia łem a d m in istra cy jn y m p a ń stw a .

41 C A W , S zk oła..., sy g n . I. 340. 34, t. 13— 14. L isty p ła c 1 w y k a z y u p o sa ż en ia p r a c o w n ik ó w sz k o ły z la t 1929— 1938.

42 „Lista sta rszeń stw a ..." z 1935 r.

« C A W , S zk oła..., s y g n . I. 340. 34, t. 10. R ozkaz d z ie n n y z 4 V I 1938 r. 44 T am że. R ozkaz d z ie n n y z 25 V II 1938 r. M ia ł on nr 140.

(14)

rów , z k tó ry c h 5 o d eszło ze szkoły. N a ich m ie jsc e p rzy b y ło 6 now ych. K ad ra lic z y ła te ra z 12 oficerów i ok. 30 p o do ficerów . T a k to u ry w a ją się „k o n iń sk ie " d z ie je Szkoły P o d o ficersk iej P ie ch o ty dla M a ło le tn ich n r 1, k tó ra w now ym m iejscu z a k w a te ro w a n ia istn ia ła ty lk o je d e n rok. D alszą je j d ziałaln o ść p rz e rw a ła w o jna.

W ciąg u 9 la t istn ien ia szkołę w K o n in ie o p u śc iło około 2 ty s. a b ­ so lw en tów . S tan o w ili o ni zn aczącą i w y ró ż n ia ją c ą się część k o rp u su p o d o ficersk ieg o „szk ie le tu " arm ii. Szybko w ra s ta li w śro d o w isk a p u ł­ kow e, p rzy jm u ją c tr a d y c je m a c ie rz y sty c h je d n o ste k . O d g ry w a li isto ­ tn ą rolę w w y c h o w y w a n iu i szk o len iu m łodych żo łn ierzy , p rz e k a z u ją c im w ied zę w o jsk o w ą i ta jn ik i ż o łn ie rsk ie g o rzem iosła. P o z y ty w n ie w y ­ ró żn iali się w śró d o gółu p o d o fic e ró w pod w zględem sp ra w n o śc i fizycz­ nej, ja k o że w szk o le n a le ż y c ie ro zw ija n o te u m iejętn o ści. W e w rz e śn iu 1939 r. w alczy li w p ierw szy m szereg u, sk ła d a ją c p ro p o rc jo n a ln ą d a ­ n inę k rw i w o b ro n ie k ra ju .

In sty tu t H istorii Z ak ład H isto rii P o lsk i N a jn o w s z e j

W ł o d z i m i e r z K o z ł o w s k i

L'ÉCOLE DES SO U S-O FFIC IER S D'INFA NTERIE

POU R LES M IN EU R S № 1 A K O N IN (1928— 1938). PRÉCIS DE L'HISTOIRE

D an s la p é r io d e d 'en tre d e u x g u e r re s le s é c o le s d e s so u s -o ffic ie r s e x is ta ie n t a u x r ég im en ts p a r ticu lie rs. C om m e e lle s n 'a s s o u v is s a ie n t p as le s b e so in s, v e r s la fin d e s a n n é e s v in g t su rgit la n é c e s s it é d e p répare* le s arrières d e s c a d r es p r o ­ fe s s io n n e ls d e s so u s -o ffic ie r s . C 'est p o u rq u o i e n n o v e m b r e 1928, à K on in , o n o u v rit l'E co le d e s S o u s-O ffic ie r s, qui d e u x a n s p lu s tard ob tin t l'a p p e lla tio n n o u v e lle ; l'E co le d e s S o u s-O ffic ier s d 'in fa n ter ie p ou r le s m in eu rs. Q u an d , d a n s le s a n n ée s s u iv a n te s , d e u x é c o le s s u iv a n te s d e c e g e n r e fu ren t fo n d é e s , c e lle d e K o n in prit le nom : l'E co le d e s S o u s-O ffic ie r s d 'in fa n ter ie pou r le s m in eu rs № 1.

Y a rriv a ien t, e u é g a rd a u r a y o n d 'a ctio n , le s ca n d id a ts d e s v o ïe v o d ie s d éte rm i­ n é e s , a y a n t fin i au m o in s 5 c la s s e s d e l ’é c o le p rim aire. C h a q u e a n n ée , o n a d ­ m e tta it 120 g a rço n s, r e ç u s à l'e x a m e n d 'en trée. D a n s l'e n s e ig n e m e n t, o n a c ce n tu a it a v a n t to u t la d isc ip lin e , la p ra tiq u e e t l'e x p é r ie n c e . JEn r ésu lta t, le s é lè v e s d e l'é c o le d e K on in é ta ie n t d 'e x c e lle n ts c a n d id a ts p ou r le p o s te d e s o u s-o ffic ie r q u 'ils o c c u ­ p a ien t ap rès a v o ir fait lu e r s e r v ic e m ilita ire .

C om m e le s c o n d itio n s du lo g e m e n t à K on in é ta ie n t m a u v a ise s, e n 1938, l'é c o le ch a n g e a d e d o m ic ile et s 'in s ta lla à L u b aw a e n P o m éra n ie. S o n fo n c tio n n e m e n t îu t rom p u par l'é c la t d e la guemre, dan s la q u e lle prirent p art 2.000 d e s e s a n c ien s é lè v e s , co n stitu a n t la p a rtie r em a rq u a b le du co rp s d e s s o u s -o ffic ie r s d e l'a r m ée d e la II*“1® R ép u b liq u e.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Aby utrudnić żydostwu dalszy najazd na Śląsk i ochronić się przed ich bezczelnością, uchwalamy, iż na drzwiach każdego uczestnika wiecu znajdzie się w

The effect of the temperature depen- dency of the insulation when the cable is loaded is an inversion of the field: the highest field strength is now found near the lead sheath of

The postmodern emphasis on variety and individualism particularly favoured places like waterfronts, offering opportunities for creating not only a mixture of intimate,

A static equilibrium model of supply and demand in two interconnected countries was developed in Excel 2010 in order to explore the short-run cross-border effects of

Ju reckiego (1387) i mjra dypl, Sidorskiego (1396), Obecne m ożliwości obrony przeciw pancernej, M ożliwości zw alczania broni pancernej przez inne bronie, Pożądane

głego lasu. N ie zgodzono się jednak na ten projekt i osadzono strzałami atak kozaków, ale daleko od siebie, nie robiąc im przy tym żadnej krzywdy. Kozacy

Stal, poddana odpow'iedniemu rozgrzaniu, staje się miękką i łatwo daje się kuć, wiele więc rzeczy poży­.. tecznych i