w sta ły , które stały się dla ich autorów im pulsem do „w czytania s ię ” w N orw ida czy „ p ow rotu ” do N orw ida.
M a re k B u ś
J e l e n i a G ó r a , 3 -8 m aja 1983
Ż y cie i d zieło C ypriana N orw ida stanow ią o d lat przedm iot zainteresow ań tutejszego środow iska kulturalnego. W upow szechnianiu d ok on ań twórczych autora P rom eth idio- na rolę szczególn ą p ełn i teatr, n oszący od 17 kw ietnia 1974 r. im ię Cypriana N orwida. I w ła śn ie ta instytucja b y ła g łów n ym anim atorem im prez ku czci p o ety w setną rocznicę je g o śm ierci. W śród inicjatorów i organizatorów o b ch o d ó w norw idow skich znaleźli się jed n ak n ie tylko jelen io g ó rza n ie. Już w e w rześniu 1981 r. M ieczysław Inglot z U W r. zadeklarow ał p o m o c w organizacji sesji naukow ej p ośw ięcon ej poezji N orw ida.
Ś rod ow isk o jelen io g ó rsk ie z w d zięczn ością p rzyjęło inicjatyw ę badaczy w rocław skich i w k w ietniu 1982 r. pow stał k o m itet o b ch o d ó w R ok u N orw idow skiego p o d patronatem w icew o jew o d y Jerzego G o ła czy ń sk ieg o . W pierw szym spotkaniu k om itetu, 24 kw ietnia 1982 r ., w zięli udział pracow nicy n aukow i Instytutu F ilologii Polskiej U W r.: M ieczysław In g lo t, B o gd an Z akrzew ski oraz Janusz D eg ler. W tym gronie ustalono ram ow y pro gram o b ch o d ó w R o k u N orw id o w sk ieg o , poszerzając w stęp n e zamiary organizatorów o szereg now ych p ropozycji. Z eb ran o je n astępnie w postaci N o ty in form acyjn ej, 2-stro- n icow ej u lotk i, która - d ocierając d o szk ó ł, instytucji kulturalnych i zakładów pracy - sta n o w iła zap roszen ie d o w sp ółp racy dla „k ażd ego, k to lubi tw órczość N orw ida i kto ch ciałb y ją przybliżyć sw ojem u o to czen iu , nam w szystkim ” .
W k om p lek sie o b ch o d ó w norw idow skich na plan pierw szy wysuwają się inicjatywy T eatru im . C ypriana N orw id a. N a se z o n 1982/83 przygotow ano trzy prem iery - godzinne program y, stan ow iące w ybór ok reślon ych nurtów tem atycznych w tw órczości poety. Są to n astępujące spektakle: P ie lg rzy m (w reżyserii T om asza Ł ukasiaka), Ś piew am m iło sn y ry m (w reżyserii A lin y O bidniak i z m uzyką B ogd an a D o m in ik a ), M oja o j c z y z n a (w reżyserii Ireny D u d ziń sk iej). U m o żliw iły o n e popularyzację osob ow ości tw órczej N orw ida w szk ołach , d om ach kultury, zakładach pracy w ojew ód ztw a je le n iogórsk iego. K ażdy z trzech spektakli był grany ponad trzydzieści razy i ob ejrzało go w se z o n ie o k o ło sześciu tysięcy w id zó w , g łó w n ie m ło d zież szk ół średnich.
P od czas o b ch o d ó w rocznicow ych T eatr im . C ypriana N orw ida zorganizow ał też o g ó ln o p o lsk ie sp otk an ia teatralne. D o m in o w a ły p rezentacje norw idow skie: Teatr im . W ojciech a B o g u sła w sk ieg o z K alisza przedstaw ił Z w o lo n a (w reżyserii Jacka Pa- co ch y i ze scenografią Jana C iecie rsk ieg o ), T eatr D ram atyczny ze Słupska zaprezentow ał M iło ść-czystą u k ą p ieli m o rsk ich i N o c tysią czn ą dru gą (z e scenografią Barbary Ha- n ick iej), w arszaw ski T eatr Studio zaznaczył sw ą o b ecn o ść w Jeleniej G órze m onodra m em Jest ź r ó d ło w w ykonaniu Ireny Jun, w rocław sk ie C entrum Sztuki W spółczesnej p rzed staw iło w id ow isk o p len ero w e pt. N o r w id i m y . P on ad to obejrzeliśm y inscenizację K się d z a M a rk a Juliusza S ło w a ck ieg o w w ykonaniu zesp o łu T eatru W sp ółczesn ego z W rocław ia (reżyseria A n d rzeja M a k o w ieck ieg o , scenografia Łucji M róz).
O sobną w zm iankę należy p ośw ięcić ob ch o d o m R ok u N o rw id ow sk iego w szk ołach jeleniogórskich. M ożna b ez przesady p o w ied zieć, iż edukacja p olonistyczna w roku szkolnym 1982/83 przebiegała w nich p od naczelnym hasłem : „P oznajem y d o rob ek literacki Cypriana N orw ida” . 7 m aja 1983 r. nastąp iło te ż nadanie im ienia C ypriana Kam ila N orw ida II Liceum O góln ok ształcącem u w Jelen iej G órze.
W ydarzeniem w życiu kulturalnym w ojew ód ztw a b y ło otw arcie 5 m aja w ystaw y C yprian N o rw id w zb iorach O sso lin eu m , zlokalizow anej w M ło d zieżo w y m D o m u K ul tury w Jeleniej G órze. B y ła to zarazem inauguracja o b ch o d ó w norw id ow sk ich , ch oć zdecydow anie od b iegała od oficjalnych sch em atów . W śród b ezcen n ych norw idianów (m .in. autografy w ierszy i listów pisarza, pierw odruki je g o d z ie ł, b ogaty zestaw rysun ków N orw ida oraz w szystkie zb iorow e ed y cje je g o utw orów ) p rzem ów ił sam autor s ło wam i spektaklu pt. M oja o jc z y z n a w w ykonaniu aktorów T eatru jelen io g ó rsk ieg o . W y stawa norw idianów czynna b yła przez trzy tygod n ie i - ch oć n ie cieszy ła się najlepszą frekw encją - sp ełn iła w ażną rolę, zw łaszcza w edukacji m ło d zieży szk ół średnich m iasta i w ojew ództw a.
Kulm inacyjnym akcentem ob ch od ów norw idow skich b yła sesja n aukow a zorgan izo w ana 6 i 7 m aja przez Instytut F ilologii P olskiej U W r ., w ła d ze ośw iatow e oraz T eatr im . Cypriana N orw ida. Z ap rezen tow an o p ięć referatów . Jako pierw szy w ystąpił M ie czysław Inglot. Jego w ypow iedź pt. „D uch i litera”. (R eflek syjn y k s z ta łt p o e z ji C yprian a N orw ida) - przygotow ana specjalnie na n iniejszą sesję - b yła próbą odczytania c a ł o ś c i p oetyck iego dorobku N orw ida p oprzez u kazanie figuralnego oglądu św iata w j e go tw órczości. A u to r zw rócił u w agę na trzy rodzaje figur, k tóre zajm ują uprzyw ilejo w ane m iejsce w tej p o ezji, m ając w niej zaw sze p o d w ó jn e dno - w artość rekw izytu i sym bolu zarazem ; są to m ianow icie: krzyż, k o ło i kula. B o gata dokum entacja tek stow a oraz trafne w yeksponow anie kon tek stu filo zo ficzn eg o , a n ad e w szystko odkryw czość ujęć syntetycznych spotkały się z żyw ym zain teresow an iem od b iorców - w w ięk szości nauczycieli polon istów szk ół średnich, stu d en tów , działaczy kulturalnych.
B ardzo ciekaw y referat zaprezen tow ał także B o g d a n Z akrzew ski. W yp ow ied ź, zatytułow ana N o rw id w śró d z o iló w , została skonstruow ana w oparciu o analizę krytyki zoilow skiej od r. 1850 (k ied y to p o c z ę ły się tw orzyć p ierw sze k o terie an tyn orw id ow sk ie) aż p o w spółczesność. R eferen t w ykazał zw iązek tych g ło só w krytycznych z id eo w ą flu ktuacją poglądów p oety oraz z przem ianam i je g o w arsztatu p isarskiego. P o d k reślił, iż „krytyka zoilow ska op óźn iła ingres N orw id a” , ale też m ob ilizow ała go d o sta łeg o doskonalenia warsztatu p o ety ck ieg o . R eferat Z ak rzew sk iego w zbudził żyw e zain tere sow anie i w yw ołał szereg pytań, dotyczących m .in . recepcji p o ezji N orw ida w P olsce L u d ow ej.
D om inującą w ypow iedzią drugiego dnia sesji naukow ej był referat K azim ierza Brauna pt. P o e ty c k i teatr N o rw id a . R eżyser i inscenizator trzynastu spektakli norw i dow skich, wśród których znalazły się m .in . najbardziej znane utw ory teatralne teg o poety: Pierścień W ielkiej-D am y, K leo p a tra i C eza r, M ilo ść-czysta u k ą p ieli m o rsk ic h , przedstawił w swym w ystąpieniu charakterystykę scenicznej tw órczości N orw ida. D o konał jej p odziału na „dramaty m ło d zień cze” o „rom antycznym ro d o w o d zie” oraz na „dramaty d ojrzałe” (tu: „cztery sztuki p e łn o sp e k ta k lo w e ” A k to r, Z a kulisam i, K le o p a tra i C ezar, P ierścień W ielk iej-D a m y oraz jed n o a k to w a M ilo ść -c zy sta u kąpieli m o r
sk ich ). S tw ierd ził, iż w dram atach dojrzałych „ [...] N orw id odrzucił całk ow icie pozę i sztafaż rom antyczny, w prow adził natom iast n ow y, nieznany dotąd rodzaj dramatu (a zarazem p rop ozycję n o w eg o rodzaju w id ow isk a). B y ł nim dramat p oetycki wyrażony środkam i realistycznym i” . D a lsze uw agi p o św ięcił referent .programowi artystycznem u o ra z p rob lem atyce i środkom w yrazu dram aturgii N orw ida. W żywej dyskusji nad re feratem B rauna p a d ło m .in . stw ierd zen ie (w yp ow ied zian e przez Janusza D eg lera ), iż dram at N orw ida to p o czą tek tej linii rozw oju , którą pod ejm u je sym boliczny teatr W ysp iań sk iego, a następni^ p o ety ck i teatr R óżew icza.
Ż yczliw ie te ż p rzyjęto w yp ow ied ź G rażyny K em py z W rocław ia. Jej referat pt. C y p ria n K a m il N o r w id w p o e z ji p o ls k ie j był próbą ukazania św iadectw recepcji tw órczości N orw id a p oprzez lekturę w ybranych tek stów p oetyckich. R eferentka uw zględniła utw o ry w sp ółczesn ych p o e c ie (m .in . w iersze A n to n ie g o C zajkow skiego, Zygm unta Kra siń sk ieg o , T eo fila L en artow icza), a n astęp n ie o m ó w iła szerzej bezpośrednie naw iązania d o tw órczości N orw id a w 20-leciu m ięd zyw ojen n ym (teksty Jerzego L ieberta, M ie czysław a Jastruna, Stanisław a R yszarda D o b ro w o lsk ieg o , Józefa C zechow icza, Jana L ech o n ia , Juliana P rzybosia). K oń cow ą część sw ej w ypow iedzi pośw ięciła doszukiw aniu się „pow inow actw duchow ych i artystycznych z N orw id em ” w tw órczości p o etó w Polski L u d o w e j.
D u ż e zain teresow an ie w zbudził referat ostatn i, przygotow any przez Stanisław a O lbrychta, zatytu łow an y R ep ertu a r ro m a n ty c zn y Teatru im . C ypriana N o rw id a w Je leniej G ó r z e w latach 19 4 5 -1 9 8 2 . W yp ow ied ź zaw ierała b ogaty m ateriał faktograficzny. W dyskusji p o d k reślo n o , iż w dorobku teatru m ożn a dostrzec dwa nurty poszukiwań: „k reow an ie rzeczyw istości teatru i teatr autorski, kreacje zbiorow e o b ok dramatu i lite ratury” (A lin a O b idniak).
C ała sesja n au k ow a1 sp ełn iła przed e w szystkim rolę inspirującą, stała się stym ula torem n ow ych poszu k iw ań w środow iskach tw órczych. N ie m ożna też nie docen ić jej funkcji popularyzatorskiej, adresow anej g łó w n ie d o nauczycieli polon istów szkół je
len iogórsk ich . ' '
D la p ełn o ści obrazu o b ch o d ó w norw idow skich w Jeleniej G órze w spom nieć jeszcze n a leży o od d zieln ych inicjatyw ach W o jew ó d zk ieg o D o m u Kultury. Placów ka ta opra c o w a ła specjalny zeszyt m etod yczn o-rep ertu arow y, p ośw ięcon y w całości życiu i tw ór czości N orw ida. P ublikację tę przekazano w szystkim d om om i ośrodkom kultury na teren ie w o jew ó d ztw a d o w ykorzystania w b ieżącej działalności.
P on ad to w ram ach w yk ład ów W szechnicy T eatralnej od b yły się dw a spotkania p o św ięco n e w yłączn ie N orw id ow i. M ieczysław Inglot zaprezentow ał 24 kw ietnia referat p t. P o rtre t k o b ie ty w u tw orach p o e ty c k ic h i d ra m a tyczn ych C ypriana N o rw id a , a 6 maja B o g d a n Z akrzew ski p o n o w n ie - lecz dla in n ego grona odbiorców - om ów ił zoilow ską krytykę p o ezji N orw ida.
N iew ielk a o b jęto ść n in iejszeg o spraw ozdania p o zw o liła jed yn ie na zasygnalizow anie najw ażniejszych d ok o n a ń , składających się na ob ch od y R ok u N orw idow skiego w Je len iej G órze.
1 M ateriały ukazały się w książce „Dramat życia prawdę wyrabiający”. Materiały norwidowskiej sesji naukowej. Pod redakcją M. Inglota. W rocław -W arszaw a-K raków -G dańsk-Łódź 1985.
Ż yczeniem organizatorów i sym patyków p o ezji N orw id a jest rozbudzanie oraz roz wijanie stałego zainteresow ania je g o tw órczością w śród m ieszk ań ców Z iem i J elen io górskiej. W ydaje się, że ju b ileu szow e u roczystości b yły w łaściw ie w ykorzystaną okazją do częściow ej realizacji teg o celu.
H e n r y k G r a d k o w s k i
R z e s z ó w , 2 3 -2 4 maja 1983
2 3 -2 4 m aja 1983 r. od b yła się w W SP w R zeszo w ie og ó ln o p o lsk a sesja naukow a pośw ięcona życiu i tw órczości Cypriana N orw ida. Z organ izow an o ją dla uczczenia setnej rocznicy śm ierci genialnego p o ety „doby pary i elek tryczn ości” . N au k ow ą refleksją 0 nim p o d zieliło się 10-osobow e grono przedstaw icieli o środ k ów naukow ych w kraju 1 5-osobow y zesp ó ł pracow ników rzeszow skiej W SP.
W pierwszym dniu obrad zostały w y g ło szo n e następujące referaty: M ieczysław a Inglota (U W r.) - R eflek syjn y k szta łt p o e z ji C yprian a K a m ila N o rw id a , Z bigniew a Su- d olskiego (U W ) - O pu s epistolarn e N o rw id a , E lżb iety F eliksiak (U W ) - N o rw id o w sk i p ie lg rzy m , Ireneusza O p ack iego (U Ś1.) - R a p so d ostatni, ra p so d p ie r w s z y („B em a p a m ięci ża ło b n y -ra p s o d ”) , G rażyny K em py (U W r.) - C yprian K a m il N o rw id w p o e z ji p o ls k ie j, Piotra Ż b ik ow sk iego (W SP R zeszów ) - C yprian K a m il N o r w id w śró d k la s y k ó w p o sta n isla w o w sk ich , Józefa N o w a k o w sk ieg o (W SP R zeszó w ) - N o r w id w drugiej p o ło wie m ię d zy w o jn ia , G ustaw a O stasza (W SP R zeszów ) - T radycje N o rw id o w sk ie w p o e z ji p o k o le n ia K o lu m b ó w .
W drugim dniu sesji referaty w ygłosili: Stanisław M akow ski (U W ) - „F ortepian S zo p e n a ” C ypriana N orw ida. P ró b a interpretacji, M arian M aciejew sk i (K U L ) - Fatum u k rzy żo w a n e , M arian Tatara (U J ) - „ D o w ieśn ia czk i” C yprian a K a m ila N o rw id a , W ło dzim ierz Toruń (K U L ) - M yśl - sło w o - c zy n w p ism a ch C yprian a N o rw id a , C ezary R ow iński (U W ) - U n iw ersalizm N o rw id a na p r z y k ła d z ie „M ojej o jc z y z n y ”, W ojciech Pelczar (W SP R zeszów ) - N o r w id na lekcjach ję z y k a p o ls k ie g o . W yb ra n e p r o p o z y c je m e to d y c zn e , A dam H orbow ski (W SP R zeszó w ) - N o rw id o w sk ie p o ję c ie ku ltu ry.
Sesję zam knęła na scen ie T eatru im . W andy Siem aszkow ej D a n u ta M ichałow ska (PW ST Kraków) m onodram em „ R ze c z o w o ln o ści s ło w a ” C yprian a K a m ila N o rw id a .
A u torzy referatów p od jęli trud n au k ow ego opisania d ziel N orw ida w kategoriach gen ologii, estetyki literackiej i filozofii antropologicznej a także przedstaw ienia h isto rycznej i dzisiejszej recepcji jeg o utw orów oraz w p ływ ów inspirujących kulturę naro dow ą. O św ieżości m etodologicznej w yk ład ów i ich w arsztacie dobrze św iadczy dorob ek referatów , szczególnie tych, które sk on cen trow ały się na konkretnych utw orach p oety.
Piotr Ż bikow ski przedstaw ił zaskakującą reflek sję nad id eow ym planem m iniatury lirycznej N orw ida pt. O d p o w ie d ź [K a je ta n o w i K o ź m ia n o w i]. M iała on a być w 1841 r. - w św ietle tej interpretacji - p o k ło siem i zam k n ięciem dyskusji m iędzy klasykam i i ro m antykam i, zawierającym rehabilitację starca-krasom ów cy, synonim u deprecjonow anej dotąd przedlistopadow ej kultury retoryczn ej.
Ireneusz O packi dokonał reinterpretacji utw oru B em a p a m ię c i ż a ło b n y -ra p s o d na tle tradycji funeralnej i problem atyki gatunkow ej. W sw ym w yw od zie d ow iód ł o b ecn o ści poetyki ep osu i jeg o m itografii w artystycznym oraz id eow ym kształcie rapsodu.