• Nie Znaleziono Wyników

Módlmy się za umarłych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Módlmy się za umarłych"

Copied!
80
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

M Ó D L M Y SIĘ

z a

(6)
(7)

w y p r z y ja c ie le moi: b oć m ię r ę k a P a ń s k a d o tk n ęła " .

MÓDLMY S I Ę ZA UMARŁYCH

W Y D A Ł

X. Adolf - Stanisław Małachowski K a n o n ik h . M o h y le w s k i.

W A R S Z A W A . G e b e t h n e r i W o l f f .

(8)

5 1 9 2 1 9

^obbojichoncH3ypOfO.— B ii|iiiiaiia 3 0 Iio.ua 1 8 8 8 r .

L ib ru m calam o d esc rip tn m , qui „M ódlm y s ię za u m a r­ ły c h 1' in sc r ib itu r , a lte n te le g i, iiiliilq u e in illo , quod co n ­ tr a E c c le sia e C a tlio lic a e d octrin am r e p u g n e t, anim ad- v erti.

S . A n to n iu s A u d ziew icz Sac. T h . D o c to r P r a e la tu s - S c lio la stic u s C ap itu li M etro p o li- ta n i M o h ilo v ien sis.

P e tr o p o li d ie 26 M artii 18 8 8 a.

Li c e t e x c u d a t u r. P e tr o p o li die 16 A p r i l i s 1 8 8 8 a.

t Alexander Archiepiscopus.

(9)

Czyściec.— Męki czyścow e.— Pobudki do niesienia ulgi duszom czyścowym.

D usze sprawiedliwych i Bogu miłych, którzy żyli w miłości Bożej, ale niedoskonałej; dusze schodzących z tego św iata w g rzechu powsze­ dnim; dusze tych, którzy na tym świecie za doczesną k a rę grzechowi należną, po dobrze odbytej spowiedzi niedostatecznie zadośćuczy­ nili Boskiej sprawiedliwości; po śmierci t. j. po rozłączeniu się z ciałem nie idą do Nieba, bo tam nic skalanego wnijść nie może, ale do czyśca, aby się tam oczyściły i wypłaciły swój dłu g aż do ostatniego pieniążka. Gdy te dusze odpokutują, wówczas Niebo będzie dla nich otw arte. Czyściec zatem jestto miejsce za- grobowej pokuty. Że j e s t czyściec, nie może być wątpliwości, bo ta k Kościół święty Katolicki naucza: „Ktoby tw ierdził, że każdem u grzeszn i­

(10)

kowi pokutującem u, po otrzym aniu p rzezeń ł a ­ ski usprawiedliwienia, wina tak dalece j e s t od­ puszczoną, i k a r a wiekuista tak zupełnie je s t zgładzona i zmieniona, że mu nie pozostaje ż a ­ den obowiązek ponoszenia kary doczesnej, bądź na tym świecie, bądź na tam ty m , w ezyścu, nim wnijście do królestw a Niebieskiego m ogło­ by mu być otw arte, ten niech będzie w yklęty11 Kościół ta k by nie zawyrokował, gdyby wiara w tę prawdę nie o p ie ra ła się na Piśmie św. W S tary m Testamencie 2j czytamy, że Ju d a s Machabeusz, waleczny hetm an Izraela, posłał do Jerozolim y dwanaście tysięcy drachm s r e b r a na ofiarę za poległych w walce, „dobrze i pobożnie o zm artw ychw staniu myśląc", gdyby bowdem nie m iał nadziei że oni zm artw ychw staną, z d a ­ łab y się rzecz nie potrzebna i próżna modlić się za u m arłe; a iż uw ażał że ci którzy pobożnie byli zasnęli, bardzo d o b rą ła sk ę mieli zachowaną. „A. ta k święta i zbawienna je s t myśl modlić się za u m arłe, aby byli od grzechów rozwiązani". Jeżeli ta k mówi natchniony Księgi św. autor, rzecz je s t oczywista, że za jeg o czasów is tn ia ł zwyczaj modlenia się za um arłych. Z p r z y to ­ czonego u s tę p u okazuje się jeszcze, że dusze n aw et świątobliwie schodzących mogą mieć po­ zostałości grzechowe, z k tó ry c h w czyścu w z u ­

1) Con. T rid . ses. V I. Cau. X X X , 2) II. M ach. X II. 4 3 — 46,

(11)

pełności mogą, się oczyścić, i że naszemi mo­ dlitw ami możemy nieść im ulgę. W Ew. ś. M ateusza ') C h ry stu s F a n naucza: „k.toby mó­ wił przeciw Duchowi S. nie będzie mu odpu­ szczono, ani w tym wieku, ani w p rz y sz ły m " . Z tąd jasno widzimy, że są grzechy, k tó re mogą być odpuszczone w życiu p rzyszłem . A po n ie­ waż do Nieba nic zmazanego nie wnijdzie, a z piekła niem a wybawienia, oczywista j e s t p r a ­ wda, że je s t jeszcze je dno miejsce w życiu p rzy szłem , a mianowicie czyściec, o k tó ry m m ó ­ wimy. Ojcowie Św. tę praw dę jednozgodnie stwierdzają. Ś. A ugustyn 2) t a k mówi: „Kościół zachowuje zwyczaj powszechnie podaniem p r z e ­ kazany wspominania podczas najświętszej ofiary, zm arłych w świętem nczęstnictwie Ciała i K rw i J ezu sa Clir., świadcząc wyraźnie, iż za nich czyni ofiarę". Tenże Ojciec ś. na innem miej­ scu 3): „Kościół nie zaniedbywa odprawiać m o ­ dlitw ogólnie za wszystkich wiernych w j e d n o ­ ści Kościoła zm arłych, aby zao p atrzy ł, j a k p rzystało na dob rą m atkę, p o trzeb y nie m a ją ­ cych dzieci, rodziców, krew nych i przyjaciół, którzy by im tę pobożną uczynili p o s łu g ę " . Ś, Monika m a tk a ś. A u gustyna p rz e d śmiercią o nic więcej nie prosiła syna, tylko żeby o niej

1) X I I . 3 2. 2) S erni. 32.

(12)

chwala Pam m achiusza, że na wzór innych m ę­ żów nie z a tru d n ia ją c się zasypywaniem k w iata­ mi g robu żony swojej, m yślał tylko o s p ra w ie ­ niu ulgi jej duszy przez skropienie jej poboż­ nych popiołów i czcigodnych kości św iętą wonią jałm użny.

Z re sz tą s t a ł a tra d y c ja sięgająca pierwszych wieków uczy, że Kościół zawsze w ierzył w i s t ­ nienie czyśca, i że od czasów Apostolskich za­ wsze b y ł zwyczaj modlenia się za u m arłych.

Dusze w czyścu zatrzym ane dwojaką ponoszą karę: 1) k arę u tra ty t. j. czasowo pozbawione są widzenia Boga; 2) k arę zmysłów t. j. cier­ p ią straszn e męki ognia palącego j e a nie ni­ szczącego. Chociaż Kościół do wierzenia nie podaje, że w czyścu je s t prawdziwy ogień, atoli istnienie jeg o Ojcowie św. i teologowie stale utrzy m u jąc nauczają, że najokropniejsze w czy­ ścu są męki dla dusz tam skazanych. J a k d łu ­ go trwaj: będą te męki, nikt tego wiedzieć nie może. Chociaż z n a tu ry swej t a k się lękamy Ognia, i na samo wspomnienie płomieni czyśco- wych prz e ra ża m y się, to wiecjzieć j e d n a k po­ winniśmy, że pierwsza k a r a t. j. tęsknota po­ chodząca z nieoglądania Boga je st nieporówna­ nie większą od męki ognia.. J a k o gdy spragniony,

1) L ib. III. C onfes. 2 ) E p . 5 4 ad P am m ach ,

(13)

im bardziej śpieszy do ź ró d ła dla zaspokojenia swego pragnienia, a źródło tern bardziej od niego się o d d a la ,— ta k biedne dusze czyścowe im b a r­ dziej usiłu ją wznieść się do niebieskiej krainy dla oglądania Boga, tem większego doznają udręczenia, gdy r ę k a silna wtrąca j e na powrót do płomieni. Ale to porównanie je s t jeszcze za sła b e dla okazania wielkości sm u tk u pochodzą­ cego z niewidzenia Boga.

Sm ucą się przeto i cierpią te biedne dusze i z płaczem do nas wołają: Któż nas rozwiąże? Ju ż sam e nie mogą się rozwiązać, bo został im tylko czas pokuty bez zasługi; z o stał im tylko czas w ypłaty za życia zaciągnionego d ł u ­ gu. „Zapraw dę pow iadam ci, nie wynidziesz zta m tą d , aż oddasz ostatni pieniążek" *). Któż j e rozwiąże? Może Najśw. Panna, albo Święci? Nie. Może więc P a n Bóg je rozwiąże? Ach! ta k ż e nie, bo chociaż bardzo p ra g n ie wyzwole­ nia tych dusz sobie miłych, sprawiedliwość Mu nie pozwala odmieniać raz postanowionych wy­ roków. J e d n a k dobroć Boska zn alazła tu spo­ sób ratow ania tych sobie miłych dusz: d a ła Kościołowi swojemu na ziemi moc niesienia ulgi duszom czyścowwm, a naw et wyzwalania ich ztam tąd. Podziwiajmy t u nieskończone m iło ­ sierdzie Boskie, k tó re tyle zostawiło nam środ-1) Ś. M at. V . 2 6 .— Ś . H iero n im to m iejsce w y k ła d a ­ ją c mówi: n ie w y n ijd zie sz z c iem n icy , aż w y p ła c isz i n a j­ m n ie js z e g r z e c h y .

(14)

ków do niesienia ulgi z m a rły m braciom naszym; my bowiem możemy szafować sk a rb a m i m iło ­ sierdzia Chrystusow ego i tymi sk arb am i sp ła ­ cać ich długi.

J a k święci w Niebie królujący nas wspierają, ta k i my również w spieram y dusze w czyścu zatrzym ane, ofiarując za nie modlitwy i dobre uczynki z mocną wiarą, że te im ofiary ulgę przyniosą. Wyrok Ducha Ś. to stw ierdza *): „Święta i zbaw ienna j e s t myśl modlić się za u m a rłe , aby byli od grzechów rozwiązani". Ojcowie Św. tę wiarę stw ierdzają, już u p o m i­ nając wiernych do sk ła d a n ia ofiar za um arłych, ju ż zachęcając do zachowania zwyczaju Kościoła modlenia się za nich. We wszystkich religijach, we wszystkich czasach i miejscach wierzono, że modlitwa żyjących przynosi pomoc um arłym . N ajstarożytniejsze liturgi je , wszystkie bez wyjątku, zaw ierają w sobie modlitwy za u m a r ­ łych. Z re sz tą o najdawniejszym zwyczaju m o ­ dlenia się za dusze czyścowe świadczą liczne nadpisy pierwszych trzech wieków znalezione w katak u m b ach . Kościół święty R zym sko-K ato­ licki hojną r ę k ą szafuje skarby ła s k , jakiem i z m iłosierdzia Bożego rozporządza, aby ulżyć cierpienia sirych d ziatek w czyścu. Od czasów Apostolskich we Mszy ś. co dnia ta k się modli za umarłych: Wspomnij też, Panie, na sługi i

(15)

służebnice twoje, którzy nas poprzedzili, mając znamię' wiary, i zasypiają snem pokoju. Tym duszom, Panie, i w szystkim w Chrystusie od­ poczywającym, abyś raczy ł dać miejsce ochłody, światłości i pokoju, b ła g a m y Ciebie. P rzez t e ­ goż C h ry stu sa P a n a naszego. Amen. Kościół ś. nie p o p rz e sta je na modlitwie za zm arłych przy złożeniu ich ciał do g robu — modli się jeszcze w rocznicę ich śmierci, zaleca także modlić się i przeznacza osobną na te n cel Mszę ś. dnia trzeciego po śmierci na p a m ią tk ę Z m artw y ch ­ wstania Pańskiego; siódmego dnia na pam iątkę odpoczynku Boga po stw orzeniu świata; t r z y ­ dziestego dnia na p a m ią tk ę żałoby Izraelitów przez 30 dni obchodzonej po śm ierci Mojżesza. Mocą sobie od C hrystusa udzieloną nadaje od­ pustowe przywileje ołtarzom za dusze zm arły ch . Nie tylko we Mszy, ale i w pacierzach k a p ł a ń ­ skich po razy kilka na dzień Kościół S. czułe do Boga p rz e sy ła westchnienia za dusze czy- ścowe: „A dusze wiernych z m arły ch przez m i­ łosierdzie Boże niech odpoczywają w pokoju". Ja k ż e to wielka miłość tej najczulej nas kocha­ jącej Matki naszej, mającej t a k ą o zbawienie

swych dziatek troskliwość. Wiernych też wzy­ wa ustawicznie do niesienia ulgi cierpiącym braciom, zachęca ich do tego, u stanaw iając po­ bożne stow arzyszenia i p ra k ty k i, niepoliczony- mi u d aro w an e odpustam i, k tó re i sami możemy pozyskać i na drogich naszych w P a n u z m a r­ łych przelać.

(16)

P a n Bóg nie tylko pozwala, ale mocno pragnie, żebyśmy nieśli pomoc duszom w czy- ścu cierpiącym. Kocha je, są bowiem dusze spraw iedliw e i do Nieba przeznaczone. P rz y ­ j ą ł b y te dusze, do siebie, ale surowa ręka sprawiedliwości J e g o zatrzy m u je je w okrop- nem więzieniu, aby się wypłaciły z długu. Jeżeli Bóg obiecał m iłosierdzie tym, którzy m iłosiernym i są względem bliźnich, i jeżeli obiecał n ag ro d ę za ku b ek wody w imię Jego bliźniemu podany, to tein bardziej clice byśmy nieśli pomoc duszom J e m u m iłym . Że Święci Pańscy wysoce cenili to nabożeństw o za u m a r ­ łych, przekonywamy się czytając ich żywoty. I t a k ś. P io tr Dam ian niesie do kościoła ubogą ja łm u ż n ę i prosi o Mszę ś. za rodziców. S-ta E lż b ie ta wszystkie swe dob ra na ozdoby k o ­ ścioła i u trz y m a n ie ubogich ro zd ała za duszę swego męża. Toż samo uczyniła ś. Brygida. Ś. Ambroży w każdej Mszy ś. modli się za d u ­ szę W alentyniaun. Ś. F ranciszek B orgiasz po­ kutow ał, do krw i się biczując za duszę swej matki. Ś- Anzelm za duszę b r a t a zakonnego przez cały ro k codzień Mszę ś. odprawiał.

J e s t wielkie w zakonie Pań sk im przy k azan ie miłości. W iemy o tern dobrze, codzień w p a ­ cierzu je powtarzamy. W iemy także, że to p rz y k a z a n ie do wszystkich bez w yjątku się rozciąga, ta k że n aw et nieprzyjaciół obejmuje; ale trz e b a wiedzieć także, że t a powinność m i­ łow ania bliźnich i ratow ania ich obowiązuje

(17)

Has nie tylko za życia, ale i po ich śmierci. A kto nie wspiera dusz, nie podaje im ręki, wykracza przeciw miłości bliźniego ta k samo j a k ten, k tó ry nie chce wesprzeć ubogiego. T am w ogniu czyścowym może są dusze sercu naszem u b a rd z o drogie, może tam cierpią nasi rodzice, bracia, krewni, przyjaciele, dobroczyń­ cy. Posłuchajm y — może to oni wołają: „Zmi­ łujcie się n adem ną, zmiłujcie się nadem ną, aby wżdy wy przyjaciele moi: boć mię r ę k a P a ń s k a d o t k n ę ł a 11 •)• Jeżeli będziemy nieczułymi i nie pośpieszymy z n aszą dla nich pomocą, lękajm y się żeby i nas podobny los nie s p o tk a ł— bo j a k ą m ia r k ą mierzyć będziecie, t a k ą i wam odmierzą.

Nakoniec wzgląd osobisty powinien być po­ tężn ą dla nas pobudką do troskliw ego duszom czyścowym niesienia r a tu n k u . Najpewniejszą odnosimy korzyść z nabożeństwa za um arłych, tak dalece, że więcej przez naszą dla nich po­ moc dla siebie, niż dla nich zyskujem y. Bo te dusze pierwiej czy później z czyśca b ę d ą wy­ zwolone i d o sta n ą się do Nieba; ale my nie wiemy, co nas w przyszłości czeka. Tę s m u tn ą niepewność należałoby mieć ciągle w pamięci, i, ciągle zagrzew ając się do cnoty i niosąc po­ moc duszom w czyścu cierpiącym, usiłować z a ­ pewnić sobie na przyszłość pośredników. Gdy

(18)

wiemy, że Bóg przez wzgląd na zasługi świę­ t y c h 'swoich t a k h o jn e zlewa na nas łaski, j a k ż e b y się należało nam sta ra ć o pomnożenie ta k ic h przyczyńców! Gdyby w s k u te k naszych modlitw i ofiar dusze jakie z więzienia czyśco- wego wyzwolone zostały, mielibyśmy w nich pewnych przyjaciół i przyczyńców. Dusze wy­ bawione, dostaw szy się do chwały, nie zapom ną tej przysługi, ja k ą ś m y im uczynili, modlić się b ędą za tych, co je z m ąk czyścowych wyzwo­ lili. A n aw et jeszcze w czyścu zostając, j a k u tr z y m u ją święci, te dusze modlą się za nami. W żywocie ś. K a ta rz y n y Bonońskiej znajdujemy, że p ro siła te dusze o wstawienie się za nią do Boga w różnych potrzebach.

Mając p rz e d oczyma te t a k silne do niesienia pomocy u m a rły m pobudki, powinnibyśmy ciągle o nich pam iętać, i w miarę naszej możności j e ratow ać. Boć jeżeli o ciało z m arły ch sercu naszem u drogich ta k jesteśm y troskliwi, tak sta ra n n ie je przybieram y, ozdabiamy katafalki, miejsca wiecznego ich spoczynku oznaczamy pomnikam i i upiększam y je k w ia ta m i— to tern bardziej powinnibyśmy pam iętać o ich duszy nieśmiertelnej, i nie odmawiać pomocy, jakiej może od nas p o trzeb u ją. A je d n a k ja k ż e wielu je st, n aw et pobożnych, o chwałę Bożą gorliwych chrześcijan, mających sobie cóś do wyrzucenia pod tym względem. I czem się to dzieje, że gdy Bóg t a k ą w ręce nasze złożył moc, my j e j ' t a k m ało używamy? Oto

o pieszałością i

(19)

nie-czułością. I czyż nie widzimy, że p rzez tę opieszałość ta k pokrzyw dzam y dusze czyśeowe, a sami wielką ponosim y stra tę ? Nieśmyż więc pomoc biednym duszom w czyścu cierpiącym, a za to nasze m iłosierdzie uweselimy Niebo, wielką otrzym am y nagrodę i zapewnimy sobie " przemożnych przyczyńców.

Sposoby ratow ania dusz czyścow ycli.

W ia ra święta ‘wskazuje nam wiele i t a k ł a ­ twych sposobów wyzwolenia dusz czyścowych, a mianowicie te: ofiarę Mszy S. modlitwę, post, ja łm u ż n ę i odpusty.

1. N ajskuteczniejszym środkiem do wspomo­ żenia dusz cierpiących j e s t Msza ś. J e s t ona wartości nieskończonej, a skuteczność jej po­ chodzi z niej samej — z męki i śmierci C hry­ stu sa Pana. Kto nie może ofiarować Mszy ś., niech jej słucha pobożnie i niech się p o s ta ra p rz y stą p ić do Kommunji ś., k t ó r ą ta k że można ofiarować za dusze czyścowe.

2. M odlitw a. Tu się rozum ieją wszystkie modlitw rodzaje; pry w atn e i publiczne, u s tn e i tnyślne. W szczególności n ajbardziej się zale­ cają modlitwy p rzez Kościół ś. odpustam i uda- rowane. W drugiej części um ieszczam y zbiór takich modlitw. Ale nie zapom inajm y, że tylko

(20)

i ufna idzie do Nieba i pociechę pfzyiiosi d u ­ szom czyścowym. Taką, modlitwę, trz e b a często zanosić do Boga, a mianowicie w dzień śmierci, gdy dzwonią za duszę u m arłego, w czasie po­ grzebu, w rocznicę śmierci, w dniu zadusznym , słuchając Mszy ś., idąc mimo c m en tarza, często w ciągu dnia i wieczorem, gdy na D e p ro fu n -

d is za u m a rły c h dzwonią w kościele;

3. P ost. Wszelkie duszy i ciała u m artw ienie należy do najprzedniejszych dobrych uczynków Bogu miłych, k tó re można ofiarować za dusze czyścowe.

4. J a łm u żn a . Rozumieć tu należy wszelkie uczynki m iłosierne t a k co do ciała, ja k o i co do duszy, a więc: wspieranie ubogich, nieszczęśli­ wych, opuszczonych, nawiedzanie chorych, g rz e ­ banie um arłych, nieum iejętnych nauczanie, p r z e ­ baczanie doznanych uraz, grzeszników upomi­ nanie. Te uczynki w m iarę naszej możności ochoczo wypełniajmy w dobrej wierze, że one P a n u Bogu b ędą m iłe, a duszom z m a rły m ulgę przyniosą.

4. O dpusty. D obre uczynki, ja k ie P a n u Bogu

za u m a rły c h ofiarujemy, skuteczniejszemi się sta ją przez odpusty, na ich korzyść przez K o ­ ściół udzielone. Mocą tych odpustów dusze do­ s tę p u ją uczęstnictwa w zadośćuczynieniach Chry­ s tu s a P a n a i Świętych. Są bard zo liczne o d p u ­ sty, a w aru n k i do ich d ostąpienia bardzo są łatw e. Nie

zaniedbujm y więc

i sami z nich

(21)

korzystać i j e zastosowywać do dusz czyśco- wych. Jeżeli j a k ą modlitwę odpustow ą Ojciec ś. pozwala zastosować do siebie i do dusz z m a r ­ łych, większą j e s t za słu g ą ofiarować od p u st za um arły ch , niż za siebie. Niosąc pomoc u m a r ­ łym trzeba: a) być w stanie łask i i b) mieć intencję t. j. chęć zastosowania do nich modlitw i dobrych uczynków.

W końcu nadmienić należy, że najbardziej modlić się trz e b a za dusze tych, którym j e s t e ­ śmy obowiązani, t. j. za dusze ojca i m atki, krewnych, przyjaciół i dobrodziejów — za dusze kapłanów, nauczycieli i innych przełożonych— k za dusze podwładnych, sąsiadów i znajomych. T rzeba pam iętać o duszach tych, k tó r e może z naszej przyczyny cierpią. Nie zapominajm y 0 duszach nieprzyjaciół i potrzeb u jący ch naszej pomocy. P am iętajm y o duszach zapomnianych 1 zniskąd nie mających pomocy. Módlmy się za dusze największe męki c ie rp ią c e — za dusze najbliższe wybawienia, i za dusze wszystkich zm arłych w czyścu cierpiących,

A k t heroiczny.

Najwyższy stopień miłości ku duszom czy- ścowym będzie, gdy nasze wszystkie zadość­ uczynienia ł ), przez dobre uczynki nabyte, tym

1) D o b re u c z y n k i w sta n ie ła s k i w yk o n a n e d w ojaką nam k o rzy ść p r z y n o sz ą : a) z a s łu g i (pom nożenie ła sk i

(22)

duszom ofiarujemy, i tę ofiarę nieodzownym ślubem potwierdzamy. Takim a k te m miłości p om nażam y sobie nagrodę w N ie b ie — a k t bo­ wiem te n P a n u Bogu wielce się podoba. Nie trz e b a się tu zrażać tym w yrazem — ślub, gdyż się go nie czyni pod g rzechem ł); owszem do uczynienia jego należałoby bardzo się zachęcić, m ając na względzie nadzwyczajne przywileje, ja k ie B e n e d y k t X III, wielkiej świątobliwości P a ­

pież, r. 1728 n ad ał tym, którzyby ślub ten u- czynili. To nadanie potw ierdził Pius VI i wieko­ pomny Pius IX. r. 1852. Tc przywileje są n a ­ stępujące 2):

1. Księża ta k im ślubem obowiązujący się, cieszyć się będą osobistem nadaniem o łta rz a uprzywilejowanego na każdy dziefi rolui. 2.

p o św ięc a ją ce j, ła tw ie js z e u p r o sz e n ie p o tr z e b n y c h nam d arów w p o rzą d k u d oczesn ym i w ieczn ym ), i b) za d o ść­ u c z y n ie n ia za k a ry p rzez p o p e łn io n e g r z e c h y z a słu ż o n e . T alca j e s t n a u k a O jców śś. na P iśm ie ś. oparta. Ś . Cy- p ry a n (serm . d e la p sis) mówi: q ui sic D e o s a t is f e c e r it . . . n e c jam solu m D e i ven iam m ereb itu r, se d coron am “ . T ę w ła śn ie o sta tn ią k o r z y ść z a d o ść u c z y n ie n ia d arow u ­ je m y duszom czyścow ym h ero iczn ą ku nim m iło ścią u n ie ­ sie n i. In n e k o rzy ści z o sta ją p rzy n as, są one osob istem i, ta k , że innym o d stą p ić n ie m ożna.

1) J e s t to nic w ięcej, j a k p r o ste ofiarow an ie dobrych u czy n k ó w za d u sze w c zy ścu cierp iące.

(23)

Wszyscy wierni, ile razy do sto łu Pańskiego przystępują, kościół albo publiczną kaplicę odwiedzają, i tam p odług myśli Ojca ś. modlą się, odpust z upełny tylko duszom czyścowym udzielić się mogący zyskiwać mogą. 3. T akże

zyskują od p u st zupełny we wszystkie ponie­ działki, jeżeli na intencję dusz czyścowych Mszy ś. słuchają i, j a k wyżej było powiedziano, modlą się. 4. Każdy z wiernych wszystkich i każdego z osobna o d pustu, ja kim kolw iek spo­ sobem udzielonych, lub udzielić się mogących, a k tó re pozyska, równie duszom czyścowym u s tą p ić może.

Uwaga. Chorzy, starcy, podróżni i t. p. nie

mogący być na Mszy ś. w p oniedziałek, mogą j ą na ten cel ofiarować w niedzielę. Co się tyczy dzieci nie p rzy stęp u jący ch jeszcze do pierwszej Kommunji, a ta k że wiernych nie mogących przyjąć N. Sakr., B iskupi mogą upoważnić sp o ­ wiedników do zam iany K om m unji ś. na inny dobry uczynek. (P iu s IX. Decr. 18 Nov. 1854).

A k t h e ro ic z n y , o któ ry m mowa, nie j e s t to nowy w y n a la z e k , lecz pobożna p r a k t y k a od dawnych wieków w Kościele Katolickim znana. Rozpowszechnienie jed n ak przypisuje się O. Oli- den Z. T eatynów . Takim ślubem wzniosłej m i­ łości ku duszom czyścowym związywało się wielu z nauki i świątobliwości znakom itych mężów, np. nasz K. Drnżhicki S. J. Zalecali ten a k t szczególnie O. Moncada T. J., R iba- d e n e ira T. J . i O. B aron, który p rz y k ła d e m

(24)

ś. G ertru d y , ś. K atarzyny, ś. Teresy, wielebnego Xyinenesa i innych dowodzi, że przez taki ślub nic się nie traci, lecz owszem wiele się zyskuje, św iadczy o tein B enedykt X I I I Papież w mo­ wie swojej *), przytaczając objawienie ś. B r y ­ gidy, która takie sły sz a ła wołanie, z więzienia czyścowego wychodzące: „Niech będzie wyna­ grodzonym i uwieńczonym, ktokolwiek nas w tej męce ochładza. O P an ie fBoże! racz użyć wszechmocności Twojej, i s to k ro tn ie nagródź tych, którzy nas swemi w spierają modłami i pod­ noszą do jasności Bóstwa Twego". T akże ś. B ry g id a twierdzi, że s ły s z a ła anioła mówiącego: „Niech będzie błogosławiony każdy na ziemi żyjący, który modlitwami, dobremi uczynkami i um artw ieniem ciała przybiega na pomoc tym biednym duszom cierpiącym". Ś. Ambroży naucza, że wszystko co dajemy duszom eżyścowym p rze­ m ienia się w obfite dla nas łask i, a po śmierci odbierzemy za to nagrodę stokrotnie pomnożoną. Niech więc wykonywający ten a k t miłości ufają w P anu, że od męki czyśeowej wybawieni będą; i niech nadzieję swoję opierają na obietnicach C h ry stu sa P ana, na opiece . Najśw... Panny i na przyczynieniu się dusz przez nich z czyśca wy­ bawionych, k t ó r e dostawszy się do Nieba w z u ­ pełności im się odwdzięczą.

(25)

2

i F O R M U Ł A

miłosiernego ślubu przyczynienia się do wyzwolenia dusz w czyścu cierpiących.

Ojcze Niebieski! Ofiaruję Tobie (wszakże bez obow iązania się pod żadnym grzechem ) za b ie ­ dne dusze czyścowe wszystkie moje zadość* uczynne uczynki, jak o też p rzez innych mnie darowane t a k w życiu jak i po śmierci. S k ł a ­ dam j e w najczystsze ręce Niepokalanej D zie­ wicy M aryi i chcę, żeby ta M a tk a m iłosierdzia zastosowała je do tych dusz jak ie Ona chce z czyśca uwolnić. Racz przyjąć o mój Boże, tę moją ofiarę na cześć i chw ałę Twoją i na zba­ wienie duszy mojej.

M O D L I T W A

do Najśw. Panny o szczęśliw ą śm ierć.

1 0 0 d n i odp. P iu s IX . 1S5G r.

O Maryo bez zmazy poczęta, módl się za nami, którzy się d o .C ieb ie uciekamy! O ucie­ czko grzesznych! O Matko konających nie o- puszczajże nas w godzinę śmierci, ale wyjednaj nam żal doskonały, skruchę serdeczną, od p u ­ szczenie grzechów, przenajśw iętszego w iatyku godne przyjęcie i opatrzenie ostatniein Oleju ś.

(26)

nam aszczeniem , abyśm y bezpiecznie s ta n ą ć m o­ gli przed T ronem sprawiedliw ego ale i miło­ siernego Sędziego Boga i Odkupiciela naszego. A m en.

Nabożeństwo za k onających

Ojcze niebieski! w ręce Twoje wszechmocne oddaję duszę moję, błagając najgoręcej, abyś j ą do miłosierdzia Twego p r z y ją ł. Znam to, żem największy na świeeie grzesznik, ale też wiem, żeś Ty najlepszy na Niebie Ojciec.

Pam iętaj na k rew niewinną jedynego Syna Twego, p a trz na tw arz Je g o dla mnie zsiniałą, a dla miłości Jego odpuść mi złości moje.

J e z u dobrotliwy! J e z u umęczony! Jezu za grzechy moje na krzy żu w boleściach konający! p rzybądżże mi na pomoc tej godziny, a nie daj duszy mojej ginąć.

Z abieram się w drogę wieczności i k ra in ę ciemności, świećże mi ła s k ą Tw ą Duchu P r z e ­ najświętszy!

M atko Jezusowa! M atko konających, N ajśw ięt­ sza Maryo! t e r a z przybywaj do mnie, podaj m iło siern ą rękę, abym na tym końcu życia mego nie zg in ą ł *).

S. Aniele Stróżu i opiekunie mój, proszę cię przybywaj mi na pomoc.

(27)

Ś» Michale obrofico dusz wiernych, podaj rai cękę na strasznym sądzie Boskim.

Ś. Józefie, patronie Kościoła Bożego i mój patronie teraz, te ra z opiekuj się mną.

Ś. B arbaro, ś. Magdaleno, wszyscy Święci i Święte i Ty o Maryo M atko konających! u p r o ś ­ cie mi u ukrzyżowanego Je z u s a szczęśliwą śmierć i wieczność błogosławioną. Amen.

A kty cnót koniecznie tlo zbawienia potrzebnych.

A k t w ia ry . O Boże mój! wierzę mocno we

wszystko, co Święty, Katolicki, Rzym ski i A po­ stolski Kościół do wierzenia mi podaje; po n ie­ waż Ty sam prawdo ani omylić się, ani omylić mogąca to je m u objawiłeś i do w ierzenia po­ dałeś. O Boże! pomnoż wiarę moją.

A lit n a d ziei. Mam nadzieję o Boże mój, że

przez zasługi J e z u s a C hrystusa dasz mi ła s k ę Twoję w tem życiu, a jeżeli p rz y k a z a n ia Twe zachowam, c h w ałę w życiu p rz y s z łe m — ponie­ waż sam to obiecałeś, a wierny je ste ś Panie w obietnicach Twoich.

A k t m iłości. O Boże mój! kocham Cię nade-

wszystko, ponieważ je ste ś nieskończenie dobry i kochania godny, a dla miłości Twojej kocham bliźniego mego j a k siebie samego.

(28)

A k t skruchy. O Boże m ó j ! ponieważ jesteś nieskończenie dobry i kochania godny, żałuję, a p a trz ą c na rany Zbawiciela mego całern s e r ­ cem boleję, żem Cię obraził grzechami mojemi, i w tym żalu moim z miłości ku Tobie, za p o ­ mocą łask i Twojej postanaw iam więcej nigdy nie grzeszyć. Boże bądź miłościw mnie g rz e ­ sznemu.

Oto j a N. N. z wdzięczności ku Tobie i dla w y nagrodzenia wszystkich moich niewierności oddaję Ci serce moje i zupełnie poświęcam się Tobie, Najmilszy mój J ezu ! i za Twoją pomocą stanow ię więcej nie grzeszyć. Amen. (100 dni odp. P ius VII).

Słodkie serce Jezusa! bądź moją miłością. (300 dni odp.).

O Maryo bez grzechu poczęta! módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. (100 dni odpustu).

Jezu , Maryjo, Józefie, wam oddaję duszę moją.

P o d a ją choremu wizerunek Zbawiciela do ucałowania i staw iają go p r z y konającym, potem modlą się

do P . Jezusa.

I.

P an ie J e z u Chryste! któ ryś za zbawienie św iata na twardoin łożu krzyżowetn um rzeć raczył, pro3zę Cię, abyś gorzkość onę, k tórąś na niem podjął, osobliwie kiedy się p rz e n a j­

(29)

świętsza Dusza Twoja od najświętszego Ciała dzieliła, Ojcu Tw em u ofiarować i przedstaw ić raczył za grzeszną, duszę tego chorego, i onę w tę godzinę śmierci jego racz uwolnić od wszelkiego k a ra n ia i mąk, któ rych się dla g rz e ­ chów swoich obawia. A.

II.

100 d n i o d p u s t t l .

O n ajłask aw szy Je z u , miłośniku dusz n a ­ szych, zaklinam Cię na konanie Przenajśw ięt­ szego Serca Twego, i na boleści Niepokalanej Matki Twojej, oczyść k rw ią Twoją Przen ajd ro ż- szą wszystkich całego św iata grzeszników, w tej chwili konających i dziś um rzeć mających. A.

O Serce Je z u s a konające! konających się uli

-tui !

P acierze za konających.

3 0 0 d n i o d p . O d p u s t z u p e ł n y r a z w m i e s i ą c (i z a z m a r ł y c h ) P i u s V I I 1 80 9.

3 Ojcze n a sz do P an a Je z u s a konającego i 3 Z d ro w a ś M a ry a do Matki Boskiej Bolesnej

Obecni za p a la ją gromnicę i pobożnie odm aw iają L itaniję ').

Kyrie elejson, Chryste elejson, K yrie elejson. 1) z R y tu a łu .

(30)

Święta M aryo, Módl się za nim (za nią). Wszyscy Święci Anieli i Archanieli, Módlcie się

za nim.

Ś. Ablu, Módl się za nim.

Wszyscy Sprawiedliwi, Módlcie się za nim. Ś. Abrahamie,

Ś. Ja n ie Chrzcicielu, j Módl się za nim.

Ś- Jozefie, I

Wszyscy Święci Patryarchow ie i Prorocy, Módl­ cie się za nim.

Ś. P iotrze,

Ś. Pawle, | Módl sią za nim. Ś. J ęd rzeju , I

Wszyscy święci Apostoło- | wie i Ewangelistowie, J Wszyscy święci uczniowie

Pańscy,

Wszyscy święci niewinni I

młodziankowie, I

I: S I Ł , )

Wszyscy święci Męczennicy, Módlcie się za nim. Ś. Sylwestrze, 1

S. G rzegorzu, Módl się za nim. Ś. Augustynie, i

Wszyscy święci Biskupi i Wyznawcy, Módlcie się za nim.

Ś. Benedykcie, ] MÓ(U gi za n im . S. Fran ciszk u , J ■

Wszyscy Święci Zakonnicy i Pustelnicy, Módl­ cie się za nim.

(31)

S. Anno, |

Ś. M aryo Magdaleno, l Módl się za nim. Ś. Łucyo,

W szystkie Święte Panny i Wdowy, Módlcie się za nim.

Wszyscy Święci i Święte Boże, P rz y czy ń cie się za nim.

Bądź miłościw, Odpuść mu Panie. Bądź miłościw, W ysłuchaj nas Panie- Od gniewu Twego, Od niebezpieczeństwa śmierci, Od złej śmierci, Od m ąk piekielnych, Od wszego złego, Od mocy szatańskiej,

P rz e z święte narodzenie Twoje, Przez k rz y ż i mękę Twoją,

P rz e z chwalebne Z m artw ychw stanie Twoje,

P rzez przedziw ne wniebowstąpienie Twoje,

P rzez przyjście na świat D ucha ś. Pocieszyciela,

W dzień sądu Twego, My grzeszni Ciebie prosimy) Abyś mu przepuścił,

Ciebie prosim y )

K yrie elejson, C h ry ste elejson, K yrie elejson. Wybaw

go Pan ie.

i

(32)

M O D L I T W A

(1o N ajśw iętszej Maryi Panny.

O Święta Maryo M atko Boża, wspomnijże sobie, jak o Cię nieustannie Kościół Boży wzy­ wając prosi: ażebyś się modliła za nami grze* sznymi te ra z i w godzinę śmierci naszej. Oto w o statniej i największej potrzebie znajduje się tego konającego (albo tej konającej) dusza; módl się za nią teraz, kiedy najbardziej Twej przed Bogiem przyczyny potrzebuje; módl się za nią w tej strasznej śmierci godzinie, od k tó rej szczęśliwa lub nieszczęśliwa wieczność jej zawisła. O Panno m o ż n a ! raczże i te ra z skruszyć łeb sm oka piekielnego, który jako lew k rą ż y około tej duszy z ciała wychodzącej. O M atko najboleśniejsza! ja k o ś s ta ła pod k rz y ­ żem um ierającego Syna Twego, ta k nie o d stę­ puj opieką Twoją i tej w skonaniu męczącej się duszy. U p ro ś jej u Boga ła s k i n ajpotrzeb­ niejsze i szczęśliwe z tego życia przejście do błogosławionej wieczności. A.

P o skonaniu obecni mocllą się:

Wieczny odpoczynek racz dać tej duszy Pan ie, a światłość w iek u ista niech jej świeci.

Panie Boże w Trójcy jedyny, nie racz pa­ miętać na grzechy młodości i niewiadomośei jego, ale według wielkiego m iłosierdzia Twego

(33)

wspomnij naft w chwale jasności Twojej. Niech się mu otw orzą Niebiosa, niech go z weselem p rzyw itają ŚŚ. Aniołowie i zaprow adzą do Nieba.

Niech go przyjm ie Ś. Michał A rchanioł, który trz y m a pierw szeństw o w chorach anielskich. Niech go przyjm ie P io tr ś., którem u P a n Bóg klucze od Nieba powierzył. Niech mu dopom o­ że P aw eł ś., k tó ry s ta ł się godny być naczy­ niem wybranem. Niech się za nim wstawi ś. J a n Apostoł, któ rem u Bóg ta jem n ice Niebie­ skie objawił. Niech się za niego modlą wszyscy ŚŚ. Apostołowie, którym Bóg zlecił moc z w ią ­ zywania i rozwiązywania. Niech się za nim przyczynią wszyscy Święci Twoi, którzy dla imienia Chrystusowego rozliczne na tym świę­ cie męki cierpieli — aby z więzienia cielesnego wyzwolony, o trz y m a ł chw ałę w Królestw ie Nie- bieskiem, przez zasługę męki i śmierci P an a naszego J e z u s a Chr. A.

M odlitwy przy grzebaniu um arłych.

Przeniesienie umarłego do kościoła.

(Śpiewają Ps. „Miserere" Zmiłuj się nademną Boże. W kościele kapłan śpiewa Subvenite). P rzybądźcie święci Boscy, zabieżcie Anioło­ wie P ańscy. Przyjmijcie duszę jego, i p o staw ­

(34)

cie j ą w obliczu Najwyższego. Niech cię p rz y j­ mie C hrystus, który cię wezwał, i na łono A b ra h a m a Aniołowie Jego niech cię z a p ro w a ­ dzą. W ieczne odpocznienie racz mu dać Panie; a światłość wieczna niech m u świeci. A.

Msza ś. za u m arłych .

Najm iłosierniejszy Boże, k tó r y nam pozw a­ lasz nieść r a t u n e k duszom w czyścu cierpią­ cym, racz przyjąć tę p rzenajśw iętszą Ofiarę za dusze w czyścu za trz y m a n e, a mianowicie za dusze N. N ajpokorniej błagam Cię Panie, niech z asłu g i tej najśw. Ofiary sp ły n ą na te biedne dusze, niech im ulgę przyniosą i j a k najprędzej doprow adzą do Twojej chwały.

W Im ię Ojca f i Syna f i Ducha Świętego. Amen.

C o n f i t e o K.

O P a n ie Boże! u stóp o łta r z a Twego p okor­ nie schylony, wyznaję w obecności N. Pan n y Maryi i wszystkich Świętych, żem zg rzeszy ł myślą, mową, uczynkiem i opuszczeniem. Z ca­ łego więc serca i z całej duszy żałuję, a p a ­ t r z ą c na ran y Zbawiciela mego całem sercem ta k o b raził grzecham i m ojem i, mi grzechy odpuścić i dać

(35)

ła s k ę nieobrażania Cię ju ż więcej. Odpuść także, najłaskaw szy Ojcze, duszom wiernych z m arłych te kary, na k tó re tu na ziemi żyjąc zasłużyli.

I n t s o i t.

Wieczne odpocznienie racz im dać Panie, a św iatłość w iek u ista niechaj im świeci ')•

K y r i e.

Ojcze przedwieczny, Synu ukrzyżowany, D u ­ chu Ś. Pocieszycielu, Ś. Trójco jedyny Boże, zmiłuj się nad duszam i wiernych zm arłych.

O r a t i o.

O Je z u , Zbawicielu nasz, którego m iło sie r­ dzia niema k ońca i granic, prosim y Cię przez cierpienia i p race Twego ziemskiego życia, przez najboleśniejszą mękę Twoją, przez miłość j a ­ kiej dowód zostaw iłeś nam u stanaw iając Najśw. Sakr. O łta rz a , połóż koniec cierpieniom b ied ­ nych dusz czyścowyeh i racz im dać b ło g o sła­ wieństwo wiecznego spoczynku w K rólestw ie Twoim.

Di e s i r a e. Dzieii o n , d z i e ń s ą d u P a ń s k i e g o , Ś w i a t w p ro c h z e tr z e , ś w i a d k i e m le g o ,

D a w id z S y b i l l ą , w s z y s tk i e g o .

1) T u m ożna zm ó w ić k ilk a p a c ie r z y n a in te n c ję dusz zm a rły ch .

(36)

J a k o w i e lk i f a m s f r a c h b ę d z ie , G d y s a m B ó g n a s ą d z a s ię d z ie I r o z t r z ą s a ć w s z y s tk o b ęd zie. T r ą b a d z i w n y g lo s p u s z c z a j ą c , G r o b y z i e m s k i e p r z e n i k a j ą c , W s z y s t k i c h w zb u d zi p o z y w a ją c . Z d u m i e je s ię p rz y r o d z e n i e I ś m i e r ć , g d y w s t a n i e s tw o r z e n i e N a o s t a t n i e r o z s ą d z e n ie . K s ięg i s p i s a n e w y s t a w i ą , K t ó re k a ż d ą r z e c z w y j a w i ą , Z czego n a ś w i a t d e k r e t s p r a w i ą . G d y t e d y S ę d zia z a s ię d z ie , W s z e l k a s k r y t o ś ć j a w n a b ęd z ie , K a r y ż a d e n g r z e c h n i e z b ę d z ie . Cóż t a m p o c z n ę c z łe k m i z e r n y , K t o m i P a t r o n b ęd z ie w i e r n y , G dzie i Ś w i ę t y c h s t r a c h n i e z m i e r n y . K ró lu T r o n u s t r a s z l i w e g o , K t ó r y z b a w i ć c h c e s z k a ż d e g o , Z b a w z l a s k i i m n i e g rz e s z n e g o . W s p o m n i j J e z u , P a n i e d r o g i , Ż e m p r z y c z y n ą T w ojej d r o g i , N i e z g u b ź e m n i e w 011 d z i e ń s ro g i . S z u k a ł e ś m n i e s p r a c o w a n y , O d k u p i ł e ś u k r z y ż o w a n y , N i e c h n i e g i n ą T w oje r a n y .

(37)

N i m p rz y jd z ie Twój s ą d s t r a s z l i w y , B ą d ź m i t e r a z m i ł o ś c i w y . W z d y c h a m j a k o o b w i n i o n y , W’ s l y d m n i e za g r z e c h p o p e ł n i o n y , B ą d ź mi Boże p rz e p r o s z o n y . T y ś M a g d a l e n i e o d p u ś c i ł , L o l r a ś do ł a s k i p r z y p u ś c i ł M n ie ś n a d z i e j ę z N i e b a s p u ś c i ł . P r o ś b a n i e g o d n a t e g o , Lecz s a m z m i ł o s i e r d z i a s w e g o , Z b a w m n i e od o g n i a w i e c z n e g o . Daj m i m i e j s c e z o w i e c z k a m i , N i e o d łąc z a j m n i e z k o z ła m i , N a p r a w i c y s t a w z s ł u g a m i . P o h a ń b i w s z y p o t ę p i o n y c h . W o g i e ń w i e c z n y o s ą d z o n y c h , W e ź m n i e do b ło g o s ł a w i o n y c h . P ro s z ę d u c h e m u n i ż o n y m , S e r c e m j a k pop ió ł s k r u s z o n e m , B ą d ź m i do k o ń c a P a t r o n e m . O p l a k a n y ż (en d z i e ń b ęd z ie , K i e d y s ię z p ro c h u d o b ęd z ie N a s a d s t r a s z n y c z łe k m i z e r n y . B ą d ź m u Boże m i ł o s i e r n y . D o b r y J e z u a n a s z P a n i e D aj i m w i e c z n e s p o c z y w a n ie . M ó d lm y s i ę . 3

(38)

Of f e r t o r i u m.

P an ie J e z u C hryste, K rólu chwały, wybaw dusze wszystkich z m a rły c h od m ąk piekielnych i z głębokości otchłani, wybaw j e z paszczęki lwa: niech nie pożera ich piekło, niech nie w p ad ają w ciemność, lecz niechaj chorąży krz y ż a Twojego ś. M ichał stawi j e przed Tobą w wiecznej światłości, k t ó r ą ś niegdyś obiecał Abraham ow i i p otom stw u jego.

M O D L I T W A .

3 la ta o d p u stu za o d m ó w ie n ie p o d cza s M szy ś.

P i u s I X .

Ojcze przedw ieczny ofiaruję Ci tę ofiarę, k tó ­ r ą J e z u s Syn Twój ukochany złożył Ci niegdyś z siebie samego n a krzyżu, a t e ra z odnawia na o łta rz u . W imieniu wszystkich stw orzeń i w zjednoczeniu ze w szystkiem i Mszy ś. ofiara­ mi, j a k ie były i będą na całym świecie speł­ nione, ofiaruję Ci j ą dla uwielbienia najwyż­ szego Twego M a je sta tu i oddania Ci czci n a ­ leżnej; dla podziękowania za niezliczone dobro­ dziejstwa T w o je ; dla p rze b ła g a n ia Twojego gniewu wywołanego grzecham i naszemi i z ło że­ nia sprawiedliwości Twojej należnego za nie zadośćuczynienia; a nakoniec dla uproszenia ła s k Twych dla mnie, dla Kościoła św., dla całego św iata i dla dusz w czyścu cierpiących.

(39)

Podniesienie.

100 dni od p u stu . P iu s V II. 1818.

I.

W ierzę o mój Jezu , żeś j e s t rzeczywiście w tej Ilo sty i obecny i wielbię Cię z najg łęb szą czcią i n ajgorętszą miłością, a dla zastąpienia nędzy mojej ofiaruję Ci uwielbienia, dziękczy­ nienia, miłość i boleść niepokalanej M atki Two­ je j, konającej u stóp krzyża Twego.

O J e z u zmiłuj się n a d e m n ą i nad duszami wiernych zm arłych. O dobry Jezu , racz im przebaczyć. O J e z u najm iłosierniejszy wyzwól je z m ąk czyścowych.

II.

Wielbię, mój Je z u , najśw iętszą K rew Twoją, do ostatniej kropli za n as wylaną, i p rzez ręce Maryi ofiaruję Ci j ą za wszystkie potrzeby m o ­ jej duszy i za biedne dusze w czyścu z a trz y ­ mane. O krwi najświętsza, oczyść i obmyj je ze zmaz grzechowych! O krwi najdroższa, wo­ łaj do Boga Ojca o m iłosierdzie n a d niemi.

Niech będzie w każdej chwili cześć i dzięk­ czynienie Boskiemu przen ajśw iętszem u S a k r a ­ mentowi (100 dni odp. Pius IX . 1868).

Niech będzie w każdej chwili chwalone, wielbione, kochane i błogosławione E u c h a r y ­ styczne Serce Jezu sa we wszystkich p rzybytkach świata, aż do skończenia wieków.

(40)

36

Ag n u s D E r.

B a ra n k u Boży, który gładzisz grzechy, daj duszom z m a rły c h wieczne odpocznienie.

Kommunia.

O mój Je z u , najgoręcej pragnę przyjąć Cię do serca mego i na zawsze z Tobą się p o łą ­ czyć. Najmocniej wierzę w Ciebie, ufam Tobie i kocham Cię nadewszystko, boś ta k dobry. Przyjdźże więc, mój Jezu, oświeć mój u m y sł św iatłem Twojem, rozpal me serce ogniem m i­ łości Twojej, a wolę n akłoń do dobrze czynie­ nia i podobania się Tobie.

MODLITWA Ś. BONAWENTURY do Najśw. Matki.

ś w ię ta Maryo, Matko Boża, Pocieszycielko smutnych, Wspomożenie chrześcian, Panno n a j ­ słodsza, M atko Zbawiciela naszego i Matko w szystkich wiernych, k tó ra ś j e s t także M atką biednych dusz w czyścu cierpiących, wzywam z ufnością słodkiej dobroci serca Twojego, b ła ­ gając Cię o wstawienie się do Boskiego Twego Syna, aby dusze, k tó r e ogniem cierpienia są oczyszczane, j a k złoto w ogniu probierczym,

(41)

doznały przez zasługi najświętszej ofiary ulgi i oswobodzenia, do ja k ie g o wzdychają. A.

(P o M szy ś. kapłan p r z y katafalku modli się).

Nie wchodź P an ie w sąd ze sługą Twoim, bo się nie usprawiedliwi przed T o b ą żaden człowiek, jeżeli Ty mu grzechów nie odpuścisz Niechaj więc, prosimy Cię, nie z a p ad a wyrok Twój sądowy na tego, za którym się Kościół Twój modli, ale przez ła s k ę Twoją niech u n i­ knie kary potępienia, jako ten, k tó ry za ży­ cia swego był nacechowany znam ieniem T ró j­ cy P rz e n a jśw ię tsz e j. K tó ry żyjesz i . . .

(Potem ^pietrają L ibera).

Wybaw mię P an ie od śmierci wiecznej, w on dziefi straszliwy. Gdy się w strzęsą niebiosa i ziemia. Gdy przyjdziesz świat sądzić p rzez ogićfi. Drżę cały, i bojażnią jestem p r z e ję ty , gdy n a ­ stanie rachunek i gniew nastąpi- Dziefi on, dziefi gniewu, ucisku i niedoli, dziefi wielki a nad er gorzki.

Wieczne odpocznienie racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niech mu świeci.

Kyrie elejson, C h ry ste elejson, K yrie elejson.

Ojcze nasz.

f . 1 nie wwódż nas na pokuszenie.

(42)

H. Od wrót piekielnych.

R \ W y b aw P a n ie duszę jego. Y. Niech odpoczywa w pokoju.

Amen.

f - P an ie wysłuchaj modlitwę moję.

9*. A wołanie moje niech przyjdzie do Ciebie. Boże! k tó re m u właściw ą j e s t rzeczą litować się zawsze i przepuszczać, Ciebie najpokorniej prosimy za duszą . sługi Twego N. k tó rem u dziś z tego św iata zejść rozkazałeś, abyś nie oddał jej w ręce nieprzyjaciela i nie zapom niał na wieki, lecz abyś ro z k a z a ł ŚŚ. Aniołom j ą p rzyjąć i do ojczyzny niebieskiej doprowadzić. Niech nie doświadcza wiecznej kary, ale się weseli z wiecznego szczęścia, w Tobie bowiem ufność p o k ła d a ła i w Ciebie w ierzyła. Przez C h ry stu sa P a n a . . .

(8piewają „In paradisum u).

Niech cię do ra ju z ap ro w ad zą Aniołowie: w twojem przyjściu niech cię p rzy jm ą ŚŚ. Mę­ czennicy, i wprowadzą do świętego m ia sta J e ­ ruzalem. Niech cię chór Aniołów przyjm ie, a z Ł a z a rz e m niegdyś ubogim miej wieczne od- pocznienie.

(N iosąc umarłego na cm entarz śpiewają „ Benedictus11.

K a p ła n błogosławi grób, a potem m odli się).

K yrie elejson, C hryste elejson, K y rie elejson.

(43)

39

M O D L I T W A .

Okaż, prosimy Cię Panie, nad s ł u g ą Twoim, k tó ry postępowaniem swojem chciał wolę Tw o­ j ą wypełnić, to m iło sierd zie, iżby u n i k n ą ł kary m u należnej. Niech, j a k się on łączy t u z w ier­ nymi clirześcianami, ta k przez Twoje m iło ­ sierdzie połączy się ta m z choram i anielskimi. Przez C h ry stu sa P a n a . . .

W ieczne odpocznienie racz mu dać Tanie. . . Dusza jego i dusze wszystkich w iern ych

z m a rły c h przez m iłosierdzie Boże niech odpo­ czywają w p o k o ju . Amen.

(R zucając ziemię na trumnę mówi „D e terra

11..-)-Z ziemi mię P anie utw orzyłeś, i ciałem przy­ wdziałeś, w skrześ mię w dniu o statecznym Z b a­ wicielu mój Panie.

Aniół P a ń s k i . . . W ie czne odp o czn ien ie. . . Bądź pozd ro w io n a. . .

RÓŻANI EC.

(N ajprzedniejszem do M atki Najśw. n a b o ż e ń ­ stw em j e s t Różaniec. S k ła d a się on z trzech części, z k tó ry c h każda zaw iera w sobie pięć tajemnic, odnoszących się do życia, śmierci i chwały Zbawiciela naszego i Najś. M atki Jego.

(44)

Odmawia się różaniec na paciorkach, ła ń c u sz ­ k iem spojonych, z których większych je s t 15, mniejszych 153. J e d n a część różańca, czyli 5 dziesiątków zowie się Koronką, albo m ałym ró ­ żańcem.

Dla zachęcenia do tego nabożeństw a wielu Papieżów uposażyło j e bardzo licznemi odpu­ stam i, k tó re można ta k ż e zastosować do dusz w czyścu cierpiących. Jeszcze większe zyskują się odpusty, jeżeli to nabożeństw o odmawia się na paciorkach (ś. Brygidy) benedykowanych p rzez Ojca ś. albo p rzez k a p ła n a mającego na to od J e g o świątobliwości upoważnienie.

O dpusty. O dpust zupełny w dzień ś. B rygidy

ty m wszystkim, którzy odmawiają koronkę raz w tydzień. O d p u st zupełny raz w miesiąc wszystkim którzy codzień tę k o ro n k ę o d m a ­ wiają, byleby tylko wyspowiadawszy się K om u­ nię ś. przyjęli i pomodlili się na intencję Ojca ś. O d p u st zupełny w godzinę śmierci kto p rz y ­ najm niej ra z w tygodniu odmawia tę koronkę i ze skru ch ą, jeżeli nie ustami przynajmniej sercem wymawia Ś. Imię Jezu s. O dpust 100 dni za każde Ojcze nasz, 100 dni za każde Zdrowaś i 100 dni za W ie rzę w Boga odmówione na koronce S. Brygidy. Odp. 100 d. dostępuje, kto nosząc k o ­ ronkę tow arzyszy ś. Wiatykowi, wysłucha Mszę ś. lub naukę, kto wykona jak i dobry uczynek i zmó­ wi 3 Ojcze nasz i .3 Zdrowaś. Leo X. 1515. Cle- m ens XI. 1714. Bened. XIV. 1743 ')•

(45)

41

Sposób odm awiania Różańca i K oronki.

Staw się w obecności Bożej, przeżegnaj się i odmów: W ierzę w Boga, potem na pierwszej paeiorce Ojcze nasz i na trzech następnych 3 Zdrowaś.

Część I Radośna.

Tajemnica 1) Zwiastowanie, 2) Nawiedzenie, 3) Narodzenie Boże, 4) Ofiarowanie, 5) Z n ale­ zienie P an a J e z u s a w Kościele.

(Rozmyślaj o każdej tajemnicy z zastosowa­ niem do swoich potrzeb, a potem mów: na wielkim paciorku 1 Ojcze n a s z , a na m ałych

10 Z drow aś. Na koficu C hw ała Ojcu i t. d.

Albo: W ieczne odpocznicnic racz im dać P a n ie i t. d. jeżeli Różaniec ofiaruje się za dusze czy- Scowe).

Część 2 Boleśna.

T ajem nica 1) P ojm anie P. J e z u s a w Ogrojcu, 2) Biczowanie, 3) Cierniem Koronowanie, 4) Niesienie krzyża na K alwarję, 5) U krzyżow a­ nie.

Część 3 Chwalebna.

Tajemnica 1) Z m artw ychw stanie, 2) W n ie b o ­ wstąpienie, 3) Zesłanie Ducha Ś. 4 W niebo­ wzięcie N. Panny, 5) U koronowanie N. P.

{P o skończeniu Koronki t, j. jednej części różańca, odmów jeszcze 1 Ojcze nasz, 3 Z d row aś i 1 W ierzę w B oga■ Litania. Loretańska do N . P .).

(46)

42

K oron k i za duszo w czyścu cierpiące.

- 1.

(O dm aw ia się na koronce różańcowej).

Of i a r o w a n i e.

O mój B o ż e ! ofiaruję Ci przez najsłodsze serce M aryi o d p u s ty , ja k ie będę m ógł pozy­ skać na korzyść dusz w czyścu cierpiących. W Im ię Ojca t i Syna f i Ducha Ś. Amen.

(N a pierw szym dużym paciorku odmawia się akt w ia ry, nadziei i miłości).

A h t icia n j. Mój Boże, wierzę w Ciebie, boś

j e s t sam ą prawdą.

Alct n adziei. O Boże mój, m am nadzieję w T o ­

bie, boś Ty wszechmocny, miłosierny i w obietnicach wierny.

A U m iłości. O Boże mój, kocham Ciebie, boś

j e s t nieskończenie dobry, a dla miłości T w o­ jej kocham bliźniego mego ja k o siebie sa ­ mego. (7 lat i 7 k w a d r a g e n o d p u stu B e n e ­ d y k t X IV P.).

(N a trzech następnych paciorkach odmawia się).

Słodkie Serce Maryi, bądź mojem zbawieniem. (300 dni odpustu).

(47)

i miłości j a k icyżej, na każdym m ałym paciorku

mówi się).

Słodkie Serce Maryi, bądź mojem zbawieniem.

J e z u , Maryo, Józefie ś. oddaję wam serce, d u ­ szę i życie moje (100 dni odp.).

J e z u , M aryo, Józefie ś. ra tu jc ie mnie w o s ta ­ tniej mojej godzinie (100 dni odp.).

2.

3 razy Ojcze,

nasz-33 razy P rz e z Tw ą J e z u gorzką mękę Podaj duszom w czyścu rękę.

3.

(N a koronce różańcowej zam iast Ojcze nasz mów: j .

W ejrzyj najlitościwszy J e z u na dusze w szyst­ kich wiernych zm arły ch , za k tó re Krew n a j­ droższą wylać i um rzeć raczyłeś i krzyża po­ nieść obelgę. Amen.

(48)

(Z am iast 10 Z drow aś, mów:)

1. Najlitościwszy J e z u przez krwawy pot Twój, zmiłuj się nad duszą N.

2. Najlitościwszy J e z u przez o k ru tn e policzko­ wanie, zmiłuj się nad duszą N.

3. Najlitościwszy J e z u przez srogie biczowanie Twoje, z m iłu j-s ię nad duszą N.

4. Najlitościwszy J e z u przez ciernie krwią Twoją zabarw ione, zmiłuj się nad d u ­ szą N.

5. Najlitościwszy J e z u p rzez skrwawione ślady Twoje, zmiłuj się nad duszą N.

6. Najlitościwszy Jezu przez tw arz Twoją skrwawioną W eronice podaną, zmiłuj się nad duszą N.

7. Najlitościwszy J e z u p rzez bolesne szaty zdzieranie, zm iłuj się nad duszą N. 8. Najlitościwszy J e z u przez nieludzkie ciała

Twego na krzyżu wyciągnienie, zmiłuj się nad duszą N.

9. Najlitościwszy J e z u przez gwoździe rąk i nóg Twoich, zmiłuj się nad duszą N. 10. Najlitościwszy J e z u przez włócznię Krwią

Twoją zm azaną, zmiłuj się nad duszą N.

( W ten sposób odm awia się cała K oronka, czyli

(49)

45

4. 7 razy Ojcze m s z ■ 70 razy Z d ro w a ś M a ry a.

( Po każdym dziesiątku m ó w : W ieczny odpoczynek racz im dać Panie i t. d. na końcu W ierzę w B oga. Mówiąc Z drow aś M a ryo , zam iast módl się za nami grzesznym i, mów: M ódl się za duszam i zm arłych. A.

S Z K A P L E R Z

N iepokalanego P oczęcia N. M. P.

Każdy za odmówienie 6 Ojcze n a sz, 6 Z d ro ­

w aś M a r y a i 6 C hw ała O jcu. . . , gdziekolwiek

będąc i ilekolwiek chcąc razy, n aw et bez od­ bycia spowiedzi i K om m unji ś. dostępuje o d ­ pustów siedmiu Bazylik Rzymskich, Porcjunkuli, J e ru z a le m , czyli Ziemi Ś. i ś. J a k ó b a w Kom- postelli, i te odpusty może ofiarować za dusze zm arłych. (P ius IX P. 14 K w ietnia 1856 r.) ')•

(50)

4fi

Godzinki za um arłych.

Na Jutrznię.

f . Wieczne odpocznienie racz duszom z m a r ­

łych dać Panie.

Ijt\ A światłość wiekuista niech im świeci. A.

II Y M N. D u s z e w c z y ś c u z a t r z y m a n e , C i ę ż k ie z n o s z ą u p a ł y , K t ó r y c h w i n y p o p e ł n i a n e O d d a l a ją od c h w a ł y , W i ę c ż e b y z n ic li k a ż d a w o ln a W i d z i a ł a Cie, d o b r y B o że , M a m o d l i t w a c h o ć n i e z d o ln a U T w ej ł a s k i n i e c h w y m o ż e . A n t y f o n a.

Grzechów młodości ich i niewiadomości nie racz pa m ię ta ć Panie!

f . J a m rz e k ł, Panie! zmiłuj się nadem ną.

Zbaw duszę moję, bom zg rzeszy ł Tobie. Mó d l m y się.

Boże wszystkich wiernych stworzycielu i Od­ kupicielu, duszom słu g i służebnic Twoich, racz dać w szystkich grzechów odpuszczenie, aby

(51)

47

miłosierdzia, którego zawsze prag n ęły , p rzez nabożne p rośby nasze dostąpiły. K tó ry żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Na Prymę.

f . D usze wiernych z m arły ch przez m iło s ie r­

dzie Boże, niech odpoczywają w pokoju wie­ cznym. Amen. I I Y M N. 0 B o że p e ł e n l it o ś c i ! Z b a w c o ś w i a t a j e d y n y , N i e p o m n ij t y c h n i e p r a w o ś c i , K t ó re ś s t w o r z y ł bez w i n y , L u bo s łu s z n ie n a k a r a n i e Z a s ł u ż y ł y s u r o w e , N i e c h i m T w oje z l i t o w a n i e U lż y o g n ie c z y ś c o w e . A n t y f o n a.

Jeśli będziesz uw ażał niepraw ości Panie, P a ­ nie^ a któż się ostoi?

f . Od b ra m piekielnych. Jp. W ybaw Panie

dusze ich.

Mó d l m y s i ę.

Boże W szechmogący, którego własność je s t miłosierdzie okazywać i odpuszczać, zm iłuj się nad duszami wiernych s łu g i służebnic Twoich, k tó re ogień czyścowy dręczy, a dla modlitw

(52)

48

k tó re cały Kościół Ś. za niemi do M ajestatu Twego zanosi, skróć k a ra n ie ich, na k tó re za grzechy swoje zasłużyły, i do wiecznego racz ich przypuścić odpoczynku. Przez P an a...

Na Tercyę.

H. Dusze wiernych z m arły ch przez m iłosier­

dzie B o ż e . . . H Y M N . J e z u n a k r z y ż u w i s z ą c y , Z as ło ń T w e m i r a n a m i , Z a g a ś o g i e ń g o r e j ą c y , N a j ś w ię t s z e j K rw i p o t o k a m i , N i e c h T w a k o r o n a c i e r n i o w a P o s i l i o m d l e w a j ą c e , N i e c h ś m i e r ć o k r u t n a k r z y ż o w a Z b a w i d u s z e c i e r p i ą c e . A n t y f o n a.

Powstań Panie! a wyrwij dusze ich, albowiem w śm ierci niem asz kto b y na Cię p am iętał.

H. K tóry ma3z przyjść sądzić żywych i u m arłych.

I j b . Ty im daj wieczny odpoczynek i miejsce

ochłodzenia.

Mó d l m y s i ę.

P am iętaj, P an ie Je z u , o duszach wiernych zm arłych, któreś K rw ią T w o j ą N ajdroższą

(53)

od-kupił: spuść, prosim y Cię, k ro p lę krw i Twej do czyśca, a p rzez dobroć Najświętszego Serca Twego, daj im ochłodę w mękach i przyjmij j e do żywota wiecznego, k tó ry żyjesz i k r ó ­ lujesz na wieki wieków. Amen.

Na Sextę.

Hf. Dusze w iernych zm a rły c h i t. d.

I I Y M N. T y ś j e s t w o d z e m o b ł ą k a n y c h , O d k u p i e n i e m z a p r z e d a n y c h , T y u ś m i e r z a s z p ł a c z s i e r o c y W d o w o m s t a j e s z k u p o m o c y . D u c h u Ś w i ę t y n a o ch ło d ę ,

Przybądź duszom zemdlonym; W i e c z n ą p o d a r u j s w o b o d ę

Do N i e b a p r z e z n a c z o n y m . A n t y f o n a.

Oświeć siedzących w ciemnościach i cieniu śmierci k u sprostow aniu nóg ich na drogę po­ koju.

1f. Nie dawaj besty o m dusz chw alących Ciebie,

Ijt*. I dusz ubogich nie zapominaj do końca.

M ó d lm y się. 4

(54)

Módlm y s i ę.

Duchu Święty Boże, wszystkich smutnych, strapionych -Pocieszycielu! racz pocieszyć, prosi­ my Cię, łaskaw em Twem nawiedzeniem dusze w ierne w ciemnicach ezyścowych jęczące, aby ja k o św iatłem łaski Twej w wierze świętej b y ­ ły oświecone, i Ciebie Boga w Trójcy Św. je d y ­ nego wyznawały, ta k ą ż ł a s k ą od m ąk czyś- cowych niech będą uwolnione i do radości wiecznej przypuszczone. Amen.

Na Nonę.

f . Dusze wiernych z m a rły c h . . .

II Y M N. P r z e z c z y ś c o w e u p a l e n i a , K t ó rz y z a s w e p r z e w i n i e n i a , Łzy l e j ą c bez p o c i e s z e n i a Ż e b r z ą T w e g o u ż a l e n i a , ' o M a ry o ! Do C ieb ie z m a r li w z d y c h a j ą , W Tobie u fn o ś ć p o k ł a d a j ą , N i e c h t w a r z m a c i e r z y ń s k ą z n a j ą , N i e c h p rzez C ię N i e b a d o s ta ją , o M a ry o ! A n t y f o n a.

W zywam m iłosierdzia twego, Naśw. Boga­ rodzico Dziewico, za duszami wiernych z m a r­

(55)

łych; przyczyniaj się, prosim y, zawsze za nie­ mi do Syna Twego.

f . Do Maryi w ołałem gdym był w ucisku.

Ij:. I z łaski swej w y słu ch ała mię. Mó d l m y s i ę .

Przyczyna Najśw. M atki Twojej, Panie J e z u C hryste, niech o trz y m a duszom w czyścu za­ trzym anym łaskę u miłosierdzia Twego, aby wolne od więzów i k a ra n ia , na k tó re zasłużyły, wiecznej szczęśliwości w Niebie dostąpić mogły. K tóry żyjesz i królujesz. . .

Na Nieszpór.

f . Dusze wiernych zm arłych i t. d.

I I Y M N. W s z y s c y ś w i ę c i A n io ło w ie ,

Na pomoc ludziom dani, P r z y b ą d ź c i e p il n i SI ró ż o w ię ,

Do d u s z c z y ś c o w y c h z e s ł a n i , O fia ru jc ie Izy i ł k a n i a

Iiogu W s z e c h m o g ą c e m u , Alty z ła g o d z ił k a r a n i a

(56)

52

A n t y f o n a .

P an ie! nie piekło będzie Cię wyznawać, ani śm ierć będzie Cię chwalić, ale żywy, te n Cię chwalić będzie jako i ja dzisiaj.

t - Anioł P ań sk i zstą p ił z Azaryaszem i to ­

warzyszami jego do pieca.

łjt. I nie d o tk n ą ł się ich ogień ani zasmucił. Mó d l m y s i ę.

Boże W szechm ogący, jed y n y dusz wiernych lekarzu! dusze s łu g i służebnic Twoich m iło­ sierdziem Twem racz w esprzeć, aby za p r z y ­ czyną Świętych Aniołów, Stróżów swoich i wszy­ stkich Duchów niebieskich z więzienia ogniste­ go były wyzwolone, a w weselu rajskiej świa­ tłości na wieki umieszczone.

Na Kompletę.

f . Dusze wiernych zm a rły c h i t. d.

H Y M N. Ś w i ę c i P a ń s c y i d w ó r c a ł y , P o c z t y s łu g B o s k ic h l i c z n e , K t ó r y m z a bój w y t r w a ł y D a n o N ie b o d z ie d z ic z n e , P r z y c z y ń c i e s i ę za d u s z a m i Do B o g a P a n a s w e g o , B y b y ł y u c z e s t n i k a m i R a j s k i e g o s z c z ę ś c ia w a s z e g o .

(57)

53

A n t y f o n a.

Wszyscy Święci módlcie się do Boga za nas i za dusz wiernych zbawienie.

f . S łyszałem głos z Nieba mówiącymi.

]^-. Błogosławieni u m a rli, k tó rzy u m ie ra ją w Pan u .

Mó d l m y s i ę.

P anie J e z u Chryste, Królu wiecznej chwały! wybaw p rosim y Cię, dusze w iernych zmarłych od ognistego udręczenia i wszystkich k ar za grzechy; niech p rzyczyna N iepokalanej Dzie­ wicy Maryi Matki Twojej, błogosł. Apostołów P io tra i P aw ła, oraz wszystkich Świętych wy­ branych Twoich, otrzyma im ła skę uwolnienia z m ąk i wiekuiste zbawienie. K tóry żyjesz i k ró ­ lujesz na wieki wieków. Amen.

Of i a r o w a n i e. M iło sie rd z ie n ie s k o ń c z o n e , B o że w T r ó j c y j e d y n y , N i e c h u jr z ę d u s z e s t ę s k n i o n e O c z y szczo n e od w i n y . O b d a r z j e r a j s k a w o l n o ś c i ą , A by C ię j u ż b ez p ie c z n ie , O d z ia n e b ło g ą ś w i a t ł o ś c i ą W i e l b i ł y w N i e b i e w i e c z n i e .

(58)

f . Wieczny odpoczynek racz duszom z m a r­

łych dać Panie,

łjr. A światłość wiekuista niech im świeci.

H . Niech odpoczywają w pokoju,

łjl-. Amen.

D roga Krzyżowa.

\ K T Ż A I, U.

O Jezu najlitościwszy! ponieważ je s te ś nie­ skończenie dobry i m iłosierny, kocham Cię nad wszystko, i z całego serca żałuję, żem Ciebie P a n a mojego i najwyższe dobro moje kiedy- bądź obraził.

In t e n c j a.

W szystkie odpusty ofiaruję za dusze w czyś- cu cierpiące.

( D roga krzyżow a składa się z 14 słacyi. P r z y k a ż­ dej sta cyi trzeba zastanowić się i rozm yślać z sercem skruszonem o męce Zbawiciela, 'przydając na końcu 1 Ojcze n asz, Zdrow aś i Chwała Ojcu . . . Po zakoń­

czonych stacyach można dodać 6 pacierzy. W razie choroby, podróży i t. d. Klemens P . X I V dozwolił wszystkich do D rogi K rzyżo w ej przyw iązanych odpustów \ odm awiającym 2 0 Ojcze nasz, 2 0 Z drow aś i 2 0 Chwa­ ła Ojcu (14 pacierzy do 14 stacyi, 5 pa cierzy do pię­

(59)

55

tencję Ojca Ś). Odm awiając pacierze trzeba tr zy m ai w ręku krucyfi.r poświęcony na ten cel p rze z K a p ła n a mającego na to w ładzę od S tolicy Apostolskiej. Taki krucyji,r służy tylko tej osobie, dla której przeznaczo­ ny został).

Stacya 1. J e z u s skazany na śmierć. 2. J e z u s obciążony k rzy żem . 3. J e z u s u p a d a po raz pierwszy. 4. J e z u s s p o ty k a Matkę.

5. Jezusowi d o p o m ag a Cyrenejczyk. 6. Jezusowi ociera tw arz ś. W eronika. 7. J e z u s u p ad a po raz drugi.

8. J e z u s pociesza płaczące niewiasty. 9. J e z u s upada po raz trzeci.

10. J e z u s obnażony i żółcią napawany. 11. J e z u s do krzyża przybijany. 12. J e z u s na krzyżu um iera. 13. J e z u s zdjęty z krzyża. 14. J e z u s złożony w grobie.

M O D L I T W A . I.

Ojcze przedwieczny, ofiaruję Tobie K rew i Rany, Mękę i śm ierć Je z u sa Crystusa, boleści Matki Najśw. i ś. Józefa, za grzechy moje, za dusze w czyścu cierpiące, za Kościół św. i nawrócenie grzeszników.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W poetyckiej grupie „Reflektora”, zanim zdążyła się rozlecieć, Czechowicz był najmłodszy i początkowo przez starszych kolegów traktowany

W naszych mediach zbyt często staje się nieważne CO się mówi, ważne jest natomiast tylko KTO mówi, a zarazem dla osób publicznych stosuje się różne miary, zależne nie

Żona jest sytuowana co najmniej w tym samym porządku duchowym, w którym dokonują się i dopełniają męskie przyjaźnie, okazuje się nie tylko przyjacielem, ale nawet

poufne rozporządzenie do gubernatorów: lubelskiego i siedleckiego, w którym pisał: W guberni siedleckiej, szczególnie opornej, może okazać się znaczne zmniejszenie

Ilya Repin, Sadko, 1876, Russian Museum Skład i

nie wydaje się zamącony, ponieważ chory jest przytomny, wie, gdzie się znajduje, może nawet pisać wiersze, wychodzi na miasto i radzi sobie na ulicy i w

— Nie zapomniałam o tern, tylko po tern, co się stało, bałam się do tego przyznać. Pomyślałam, że żaden z panów nie uwierzyłby mi, gdybym zeznała, że

Starszej kobiecie wydawało się bardzo dziwne, fotografje męża, tak, jakby nie chcia-... 5 ła go sobie