• Nie Znaleziono Wyników

"Rassegna e prospettive degli studi comeniani oggi", Giuliana Limiti, Roma 1968 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Rassegna e prospettive degli studi comeniani oggi", Giuliana Limiti, Roma 1968 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Recenzje

159

Druga część książki zawiera niebywale obfity materiał dyskusyjny. Konfron-tacja poglądów Jungiusa z poglądami innych XVI- i XVH-wiecznych filozofów chemicznych stawia tego uczonego w nadzwyczaj korzystnym świetle. Autor przy-toczył też dwa dotychczas nieznane jungiana: Protonoeticae philosophiae sciagrafia

oraz Jungius' Einladung zu Caspar Westermanns Rede. Są one bardzo interesują-ce, lecz, jak w y d a j e się, nie łączą się z treścią i celem książki.

Autor nie wziął pod uwagę wpływów, które skierowały zainteresowania J u n -giusa ku zagadnieniom chemii. Jungius został profesorem matematyki na uniwer-sytecie w Giessen w 1609 г., kiedy to organizowano na tym uniweruniwer-sytecie labora-torium chemiczne — odpowiednik katedry chymiatrii na konkurencyjnym kalwiń-skim uniwersytecie w Marburgu. Pierwszorzędne znaczenie miałoby stwierdzenie faktu, czy Jungius już wtedy wykazywał zainteresowania chemią, czy dopiero po swojej podróży do Włoch i odbytych studiach w Padwie.

H. Kangro wymienia w monografii wszystkich autorów, z których książek ko-rzystał bezpośrednio Jungius albo których książki miał on w swej bibliotece. Ale zbyt mało miejsca autor poświęcił zagadnieniu, kto mógł być inspiratorem rozmy-ślań Jungiusa; zbyt słabo jest uwidoczniony k r ą g chemicznych przyjaciół Jungiusa, a jego efemeryczna Societas Ereneutica została wspomniana tylko jeden raz, i to luźno. Bardzo możliwe, że autor postanowił ująć te zagadnienia szerzej w następ-nej swojej pracy.

Książka H. Kangro stanowi wartościową pozycję z zakresu historii chemii XVII w., godną polecenia do przeczytania i przestudiowania. Bardzo cenne są noty bio- i bibliograficzne, sumiennie zebrane w trzeciej części monografii.

Książka nie jest wolna od usterek, z których kilka przytoczę, skoro występuję w roli recenzenta. Dziwne w y d a j e się określenie autora, dotyczące Mikołaja Ko-pernika: gehört der deutschen Volksgruppe an, z chwilą gdy przy innych omawia-nych postaciach autor nie podaje narodowości. Następnie: Osvald Croll nigdy nie był radcą Rudolfa II, a Michał Mayer nigdy nie był jego lekarzem przybocznym. Duchesne był otwarcie zwalczany przez paryski fakultet medyczny. Johann H a r t -mann, wbrew temu, co pisał Peterson, nigdy nie nosił pseudonimu Christopherus Glückradt; Ch. Glückkradt to uczeń i zięć Hartmanna, pochodzący z Istenburga (Wystrucia) w Prusach Wschodnich. Wreszcie nie rozpoznany przez autora Lydiscber Stein to po prostu: kamień probierczy lidyd.

Włodzimierz Hubicki

Giuliana Ł i m i t i, Rassegna e prospettive degli studi comeniani oggi. Istituto di Pedagogia dell'Università di Roma, Roma 1968, ss. 163.

U progu „roku J a n a Amosa Komeńskiego" — w 1970 r. minie 300 lat od śmier-ci wielkiego czeskiego myśliśmier-ciela — ukazała się książka, która znakomiśmier-cie wpro-wadza czytelnika w świat problematyki ,,k|omeniologicznej" i, co za tym idzie, ułatwia zrozumienie całego szeregu podstawowych zagadnień trapiących uczonych XVII stulecia.

Autorka, od kilku lat profesor pedagogiki porównawczej uniwersytetu w Rzy-mie, ma za soibą pomimo niezbyt sędziwego wieku (niedyskretny wydawca podaje na okładce, że urodziła się w Rzymie w 1930 r.) wiele publikacji z zakresu szeroko pojętej pedagogiki, a za pracę doktorską o poglądach pedagogicznych Spinozy uzy-skała nagrodę.

Omawianą tu książkę określić można jako zwięzły „podręcznik komeniologii" czy też jako informator o aktualnym stanie badań nad życiem i twórczością Ko-meńskiego. We wstępie czytamy, że obecne perspektywy badań komeniologicznych są — jak nigdy przedtem — bardzo szerokie i że zawdzięczamy to zarówno

(3)

nie-.160 Recenzje

dawnym stosunkowo odkryciom rękopisów Komeńskiego, jak i publikacji jego dzieł przez Czechosłowacką Akademię Nauk.

W rozdziale pierwszym książki autorka omawia wspomniane wyżej odkrycia manuskryptów, a przede wszystkim koncentruje swą uwagę na rękopisach znale-zionych w Leningradzie, Anglii i Halle. Tytuł następnego rozdziału — Niektóre ostatnie interpretacje — nie oddaje dokładnie tego, co czytelnik spodziewa się w nim znaleźć. Chodzi mianowicie nie tyle o różnorodne interpretacje całości do-robku Komeńskiego, ile raczej o to, w jaki sposób różni autorzy różnie interpre-t u j ą różne wąinterpre-tki myślowe bogainterpre-tego dorobku myśliciela, podnosząc interpre-te lub inne za-łożenia do roli zasadniczych elementów jego systemu. J a k wiadomo, Komensky zajmował się bardzo wieloma zagadnieniami i związany był bardzo ściśle z nie-spokojnym i wartkim nurtem wydarzeń ówczesnej epoki. Toteż nic dziwnego, że J. Polisemsky, J. Popelova i T. Masaryk (ten ostatni w przedmowie do wydawni-ctwa jubileuszowego z 1928 r.) ukazywali i ukazują powiązania pomiędzy poglą-dami Komeńskiego z ówczesną sytuacją społeczną i polityczną jego ojczyzny, że A. Molnàr wiąże niektóre założenia filozofii Komeńskiego z światopoglądem Braci Czeskich, że J. Patocka wskazuje na ewolucjonistyczne aspekty tkwiące w dziełach „ojca nowożytnej pedagogiki" i że, wreszcie, szereg innych badaczy zwraca uwagę •na różnorodne perspektywy „wiszechnauki", której gigantyczny zamysł Komensky

nosił w sobie całe pracowite życie.

Całokształt dorobku Komeńskiego interpretują dwa rozdziały następne, uka-zujące miejsce czeskiego myśliciela na tle intelektualnego klimatu epoki baroku (Comenio ira Leibniz, Bacone e Fichte oraz Comenio e barocco). Czytając je, odczu-wamy pewien niedosyt spowodowany tym, że autorka stara się przede wszystkim referować obecny stan badań, na drugi zaś plan usuwa własne przemyślenia, za-warte w wielu „komeniologicznych" publikacjach. Mimo to krytyczna postawa wobec niektórych poglądów licznych interpretatorów Komeńskiego daje o sobie znać na tyle często, że otrzymujemy w sumie niejako „dwuaspektowe" spojrzenie na liczne skomplikowane zagadnienia.

Dwa następne rozdziały przypominają zarówno liczne prace włoskich badaczy życia i twórczości Komeńskiego, jak i fakt, że (intensywne studia w tym zakresie prowadzone są ciągle w szeregu k r a j ó w europejskich, o czym świadczy przegląd badań w Związku Radzieckim, Niemczech, Polsce, na Węgrzech i, rzecz jasna, w Czechosłowacji.

Książkę zamyka rozdział zatytułowany Znamienna polemika, w którym znaj-dujemy omówienie dyskusji, jaką w latach 1962—1963 toczyli dwaj uczeni — Hein-rich Geissler i Jiri Kyrasek — na temat istoty marksistowskiej interpretacji pe-dagogicznych poglądów Komeńskiego. Ten niezwykle pasjonujący ostatni rozdział książki każe się spodziewać, że zbliżający się „rok Komeńskiego" przynieść może jeszcze niejedną interesującą i płodną wymianę myśli. Tym wszystkim, którzy pragnęliby wziąć w niej udział lub, co najmniej, zorientować się, o co toczy się wymiana opinii, można gorąco polecić książkę Giuliany Limiti jako lekturę „obo-wiązkową" i pomocną zarazem.

Waldemar Voisé

Hanna M u s z y ń s k a - H o f f m a n n o w a , Pucharek ze srebra. Instytut Wy-dawniczy „PAX", Warszawa 1968, ss. 306.

W numerze 3 „Kwartalnika Historii Nauki i Techniki" w 1967 г., pisząc o książ-ce B. Szackiej Stanisław Staszic wspomniałem, że autorka t a pominęła ze szkodą dla omawianej postaci kontakty naukowe „ojca geologii polskiej" z Aleksandrem JSapiehą (1773—1812). Pół roku po m o j e j recenzji ukazała się książka H.

Cytaty

Powiązane dokumenty

z miłosierdzia Bożego i łaski Świgtej Stolicy Apostolskiej biskup Diański, sufragan i wikary kapitulny biskupstwa Wrocławskiego, dziekan tumski,. kawaler i.. swój

Podstawą procesu edukacyjnego jest komunikacja w relacji nauczyciel – – student i to ona będzie przedmiotem dalszych rozważań, uporządkowa- nych za pomocą metafory

Każda taka klasa jest wyznaczona przez pewne drzewo de Bruijna, możemy więc uważać, że λ-termy to tak naprawdę drzewa de Bruijna.. λ-wyrażenia są tylko ich

Czas już wreszcie syntetycznie przedstawić wyróżnione przez autora modele odmian medialnych, trzeba jednak od razu na początku zaznaczyć, że działania

Presidente della Banca Europea per la Ricostruzione e lo Sviluppo, sembra il candidato adatto per fornire un punto di vista autorevole su quali potrebbero essere gli sviluppi di

1) La nuova cultura è apparsa, come risorgenza parziale di certi valori pa- gani, in un momento in cui i valori secolarizzati del cristianesimo si erano, infine, insediati negli

L‟alchimia, scienza centrale degli Hermetica tecnici (al punto che ermetismo ed alchimia divennero con i secoli quasi sinonimi) ci mostra molti altri punti

Il quasi realista scommette su un univer- salismo cognitivo della specie, tale da far si che, su un insieme basi- co di principi intuitivi – sempre la famosa morale del senso comune