Tadeusiewicz, Hanna
Polskie czasopisma drukarskie XIX
wieku : (stan zachowania i stan
badań, charakterystyka
bibliograficzno-typograficzna)
Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 18/2, 25-40H A N N A T A D E U SIEW IC Z
P O L S K IE CZA SO PISM A D R U K A R SK IE X IX W IEK U (S tan zachow ania i sta n b adań, c h a ra k te ry s ty k a
bibliograficzno--typo g raficzn a)
W dziejach polskiego czasopiśm iennictw a zaw odow ego ubiegłego s tu lecia m a tak że swe m iejsce h isto ria p erio dy ków pośw ięconych „czarnej sztu ce”. W sto su n k u do rozw oju czasopism zaw odow ych — in n y ch niż d ru k a rsk a specjalności — k tó re p o jaw iły się w dobie K ró lestw a K o n gresow ego, a w y o d ręb n iły w procesie specjalizacji p rasy ogólnoinform a c y jn ej w o sta tn ic h lata ch przed p o w stan iem listopadow ym , nie je s t to h isto ria długa, bow iem pierw sze pism o d ru k a rs k ie pow stało w Polsce dopiero w 1872 r., a w ięc blisko czterdzieści la t po w yjściu pierw szego w ogóle czasopism a fachow ego d ru k arz y , niem ieckiego „ J o u rn a l fu r B u c h d ru c k e rk u n s t” (1834). O dtąd, przez trzydzieści niem al lat, d ru k arz e polscy podejm ow ali m niej lu b b ard ziej u d an e p ró b y w yd aw an ia w ła sny ch organów p rasow ych, pośw ięconych spraw om ściśle fachow ym i problem om społecznym n u rtu ją c y m środow iska d ru k a rsk ie n a jw ię k szych m iast zaboru a u striack ieg o i rosyjskiego. W e Lw owie i W arszawie,, K rakow ie i P rz em y ślu p o w staw ały wciąż now e perio d y k i o różnej czę stotliw ości, szacie ty p o g raficzn ej, objętości, poziom ie p u b lik ow anych treści, o ro zm aity m p ro filu i am b icjach w ydaw ców . W szystkie one — począw szy od efem ery d, k tó re zakończyły żyw ot n a n u m erze okazowym , poprzez pisem ka eg zy stu jące p a rę zaledw ie m iesięcy aż do periodyków w ychodzących przez k ilk a la t — są dla n as cenn ym źródłem wiedzy o przeszłości sztuki d ru k a rsk ie j i św iad ectw em rozw oju ru c h u zaw odo wego, stanow ią także m a te ria ł fak to g raficzn y do dziejów p rasy facho w ej ubiegłego w ieku.
W ciągu n astęp n ego stu lecia czasopism a d ru k a rsk ie uległy praw ie całk ow item u zapom nieniu. A ni badacze przeszłości sztuk i G u ten b erg a, ani h isto ry cy czasopiśm iennictw a nie in tereso w ali się o rganam i p raso w ym i d ru k arz y , bibliografow ie n ato m ia st re je s tro w a li je n iep re cy z y j nie, p odając opisy n iepełne, często n a w e t odnośnie do podstaw ow ych in fo rm acji dotyczących ty tu łu i czasu w ychodzenia błędne, zaś sam e p erio d yki — rozproszone po różnych b ib liotek ach polskich, a po o s ta t
niej w o jn ie rów nież radzieckich — tru d n o d ostępn e i nigdzie nie zacho w ane w kom plecie, nie doczekały się do o sta tn ic h la t syn tetyczneg o opracow ania.
In te re su ją c się od pew nego czasu pism am i d ru k a rz y polskich 1, zdoła łam odszukać w k ra jo w y c h i zagran icznych zbiorach bibliotecznych oraz zgrom adzić w B ibliotece G łów nej U n iw e rsy te tu Łódzkiego niem al ich ko m p let i ogłosić k ilk a ro zp raw ek im pośw ięconych.
O becnie zn ane są ty tu ły n a stę p u jąc y c h X IX -w iecznych p eriodyków d ru k a rsk ic h w Polsce:
1. „C zcionka” (Lwów 1872— 1876),
2. „N ap rzó d ” (Lwów, n u m er okazow y z 20 I 1877), 3. „ P ra c a ” (Lwów 1878),
4. „Z dziedziny sztu k i d ru k a rs k ie j” (W arszaw a 1878— 1879), dodatek •do „G azety P rzem ysłow o -R zem ieśln iczej”),
5. „B u d zik ” (K raków 1883),
6. „O gnisko” (Lwów 1885, n r 1— 2), tzw. stare,
7. „P rzew o dn ik dla S p raw D ru k a rsk o -L ito g ra ficz n y c h ” (Lwów 1889— 1893),
8. „O gnisko” (Lw ów 1895— 1900 i in.),
9. „ D ru k arz i K sięg arz” (W arszaw a 1897— 1901), 10. „ P rzeg ląd D ru k a rs k i” (P rzem yśl 1898— 1899).
Dwa spośród w y m ienionych czasopism : „N aprzód ” i „O gnisko” z 1885 r. znane są jed y n ie ze w spółczesnego przekazu źródłow ego, nie zachow ały się bow iem w żad n ej z polskich b ib lio tek publicznych, nie dała też po zyty w n ego re z u lta tu k w e re n d a przeprow ad zon a w książnicach lw ow skich. N iedo stęp ny je s t też obecnie „ D ru k a rz i K się g arz ”, któ rego je d y n y egzem plarz, b ęd ący w łasnością B iblioteki U n iw ersy teck iej w W a r szaw ie, zaginął ok. 1975 r. i dotychczas nie został odnaleziony. Oprócz d o d a tk u do „G azety P rzem ysłow o -R zem ieślniczej” p t. „Z dziedziny sztu k i d ru k a rs k ie j” , k tó ry zachow ał się w kom plecie ty lk o w stołecznej B i blio tece U niw ersy teck iej, pozostałe czasopism a (z d ro b n y m i b rakam i) po siada w oryginale oraz w fo rm ie odbitek k serog raficzny ch, fotokopii lub m ik ro film ó w B iblioteka U n iw e rsy te tu Łódzkiego2. P o n a d to „ P ra c a ” jest p rzech ow y w an a w B ibliotece Z ak ład u N arodow ego im. O ssolińskich we W rocław iu i w B ibliotece A kadem ii N auk USRR w e Lw ow ie, „B u dzik ” w B ibliotece Jag iello ń sk iej w K rakow ie, „P rzew o d n ik dla S p raw D ru - k a rsk o -L ito g raficz n y c h ” tam że, „O gnisko” w C e n tra ln y m A rchiw um KC
1 P rasą d rukarską za jęła m się w zw iązk u z p racam i red a k cy jn y m i nad w y d a n ym w 1972 r. pod red . I. T reich el Słow nikie m , p r a c o w n i k ó w k s i ą ż k i p o ls k ie j i p r zy g o to w y w a n y m o b ecn ie su p lem en tem do niego.
2 „C zcionka” (sygn. P 9160, brak jir ó w 42 i 49 z 1873), „P raca” (sygn. M f 571), „ B u d z ik ” (sygn. B ibl. IX 15), „ P rzew od n ik dla S p ra w D ru k a rsk o -L ito g ra ficzn y ch ” (sygn. P 4227, b ra k nru 2 z 1892), „O gnisko” (sygn. M f 575), „P rzegląd D ru k a rsk i” <(sygn. P 10928).
P Z P R (1897— 1900), w B ibliotece N arodow ej w W arszaw ie (1897) oraz w B ibliotece A kadem ii N au k USRR we Lw ow ie (1895— 1896), zaś n ie k tó re n u m ery „P rzeg ląd u D ru k a rsk ie g o ” z n a jd u ją się w B ibliotece J a giellońskiej (1898, n r 1) i w B ibliotece ZNiO (1898, n r 1 i 3, 1899, n r
2— 10).
Opisy b ibliograficzne w ym ienionych czasopism , z w y ją tk ie m „N a p rz o d u ”, „Z dziedziny sztu k i d ru k a rs k ie j” i „O gniska” (1885) — n iep eł ne jed n a k i n ie pozbaw ione pom yłek — zaw iera Bibliografia polska... K aro la E stre ich e ra (seria I, IV i ree d y c ja )3; k ilk a z nich odnotow ał z licz ny m i błędam i M ieczysław R u lik o w sk i4; nie je s t rów nież w olna od n ie ścisłości b ib lio grafia Ż an n y K o rm an o w ej5, re je s tru ją c a „C zcionkę”, „ P ra c ę ” i „O gnisko” (1895— 1900); „P rzew odn ik dla S p ra w D ru k a rsk o - -L ito g rafic z n y c h ” oraz „D ru k a rz a i K sięg arza” opisano w b ib liografii p eriod yczn ej W iesław a W isłockiego6.
Spośród źródeł w spółczesnych nieco w iadom ości o „Czcionce”, „N a przo dzie” , „B u d zik u ” i „O gnisku” (1885) odnaleźć m ożna w p racy Szczęsnego B ednarskiego z 1888 r .7 dotyczącej d ru k a rstw a . Żegota W y- w iałkow ski w ym ienił „Z dziedziny sztu k i d ru k a rs k ie j”8, a rec e n z je tego pism a u k azały się w „G azecie P o lsk ie j” i „Gazecie H a n d lo w e j” z 1878 r .9 „ D ru k a rz a i K się g arz a ” anonsow ały „ K u rie r P o ls k i” i „ P rze g ląd T y g o dnio w y”10, zaś o „ P ra c y ” d robne w zm ianki zam ieścił P io tr C hm ielow ski w sw ojej h isto rii lite r a tu r y p o lsk ie j11.
Z p rac X X -w iecznych n ajw ięcej in fo rm acji o czasopism ach w y d aw a ny ch w e Lw ow ie p rzy n iosły książk a A dam a B obera pośw ięcona dziejom
3 K. E s t r e i c h e r , B ib l io g r a f ia p o ls k a X I X stu le c ia — „C zcionka” (reed ycja, t. 3, K ra k ó w 1962, s. 395, 499); „P raca” (ser. IV, t. 3, K ra k ó w 1911, s. 432 i reed., s. 452); „ B u d zik ” (ser. IV, t. 1, K ra k ó w 1906, s. 197— 198 i reed., s. 392); „ P rzew od n ik dla S p ra w D ru k a rsk o -L ito g ra ficzn y ch ” (ser. IV, t. 3, s. 460 i reed., s. 459); „O gnisko” 1895— 1900 (ser. I V , t. 3, s. 287 i reed., s. 440); „D rukarz i K sięg a rz” (reed., t. 5, s. 181); „P rzegląd D ru k a rsk i” (ser. IV, t. 3, s. 452 i reed.; t. 3, s. 455).
4 M. R u l i k o w s k i , L i t e r a t u r a p o l s k a lub P o ls k i d o ty c z ą c a z z a k r e s u g r a
fik i, w y d . 2, W arszaw a 1922, s. 4, 5— 7, 25, 26, 34—35.
5 Ż. K o r m a n o w a , M a t e r i a ł y do b ib l io g r a fii d r u k ó w s o c j a l i s t y c z n y c h na zi e m i a c h p o ls k ic h w la ta ch 1866— 1919, w y d . 2, W arszaw a 1949, s. 5, 44, 50.
6 „P rzew od n ik B ib lio g r a fic z n y ” pod red. W. W i s ł o c k i e g o , 1889, s. 29; 1890,» s. 109; 1896, s. 191, 211; 1897, s. 198. 7 S. B e d n a r s k i , M a t e r i a ł y do h is to rii o d r u k a r n ia c h w Polsce, a m i a n o w i cie o d r u k a r n ia c h l w o w s k i c h i p r o w in c j o n a ln y c h , L w ó w 1888, s. 85— 87, 90, 91. 8 Z. W y w i a ł k o w s k i , C zc io n k a r n ie is tn i e ją c e w d zie ln ic a c h z i e m p o l s k i c h , K ra k ó w 1884, s. 63. 9 „G azeta P o lsk a ”, 1878, nr 218, s. 2; „G azeta H a n d lo w a ”, 1878, n r 219, s. 3. 10 „K urier W a rsza w sk i”, 1896, nr 245, s. 3; „P rzegląd T y g o d n io w y ”, 1896, nr 38, s. 421— 422.
11 P. C h m i e l o w s k i , Z a r y s n a j n o w s z e j l i t e r a t u r y p o l s k i e j 1864— 1897, K ra ków 1898, s. 176.
d ru k a rs tw a w ty m m ieście12 oraz a rty k u ł W a le n ty n y N ajd u s o zw iązk u zaw odow ym d ru k a rz y g a lic y jsk ich 13. Nie.co w iadom ości o lw ow skiej „Czcionce” odszukać m ożna w p rac y Em ila H aeck era dotyczącej h isto rii so cjalizm u 14, o „B ud zik u ” pisał W iktor W ierzew ski om aw iając działal ność D ru k a rn i Z w iązkow ej w K rak o w ie15, a także w y m ien iali go B ober i N a jd u s16. O przem y sk im „Przeglądzie D ru k a rs k im ” w spom niała S ta n i sław a D arłako w a przy okazji p re z e n ta c ji p ra sy Rzeszow a17, -zaś n a te m a t „ P ra c y ” ogłosiły ro zp raw k ę A rm ela B ułów na i W ładysław a Sokołow ska, tra k tu ją c ją jak o pism o ogólnorobotnicze i nie ekspo n ując d ru k arsk ie g o c h a ra k te ru pierw szego rocznika czasopism a18. O statn ie dw ie nie zacho w an e efem ery d y : „N aprzó d” i tzw . sta re „O gnisko” p rzy p o m n iała Ire n a T reich el19, A ndrzej K łossow ski i S ta n isław C iepłow ski pisali o p e rio d y k a c h w arszaw skich 20, zaś H an n a Tadeusiew icz pośw ięciła kilk a a rty k u łów pism om g alicy jsk im 21.
* *
*
H istorię czasopiśm iennictw a d ru k arsk ieg o w Polsce rozpoczęło w y danie w e Lw ow ie 15 X II 1871 r. okazowego n u m e ru „C zcionki”, zre d a gow anego przez Szczęsnego B ed n arskiego22. In ic ja ty w ę pow ołania do ży cia p e rio d y k u zaw odow ego d ru k a rz y podjęło jesien ią 1871 r. g rono 12 A. W. B o b e r , Historia drukarń i stow arzyszeń drukarskich we Lwowie, Lwów 1926, passim.
13 W. N a j d u s , Powstanie zw iązku zawodowego drukarzy w Galicji, [w:]
Księga pam iątkowa Z w iązku Zawodowego Pracowników Poligrafii 1870—1960, W ar
szawa 1960, s. 58—61, 64—68, 81—82.
14 E. H a e c k e r , Historia socjalizmu w Galicji i na Śląsku C ieszyńskim . T. 1:
1846— 1882, K raków 1933, s. 42—44, 123—125.
16 W. W i e r z e w s k i , Monografia Drukarni Zw iązkow ej w Krakowie, n a j
starszej spółdzielni pracy w Polsce, K raków 1965, s. 24.
16 B o b e r , op. cit. s. 84; N a j d u s , op. cit., s. 61—63.
17 S. D a r ł a k o w a , Prasa Rzeszowa X IX i X X w ieku, Rzeszów 1966, s. 6. 13 A. B u ł ó w n a , W. S o k o ł o w s k a , „Praca” 1878— 1882, „Ze skarbca kul tu ry ”, 1961, s. 100—167.
19 Zob. „Roczniki Biblioteczne”, 1976, s. 200—202.
£0 A. K ł o s s o w s k i , Nieznane warszaw skie czasopismo drukarskie („Z dzie
dziny sztu ki drukarskiej” 1878— 1879), tam że, 1964, s. 509—531; S. C i e p ł o w s k i , Czasopisma drukarzy w arszawskich, „Biuletyn Poligraficzny”, 1975, n r 4, s. 45—46.
21 H. T a d e u s i e w i c z : 1) „Przegląd D rukarski” — nieznane czasopismo fa
chowe z końca X I X w ieku, „Roczniki Biblioteczne”, 1971, s. 43—55; 2) „B udzik” (1883) —• pismo 'drukarzy krakow skich, tamże, 1975, s. 201—215; 3) „Przewodnik dla Spraw D rukarsko-Litograficznych”, lw ow skie czasopismo fachowe z końcai X IX w., tamże, 1976, s. 189—233; 4) „Praca. D w utygodnik poświęcony sprawom dru karskim ” (Lwów 1878), tamże, s. 771—789.
22 N um er ten nie zachował się, wiadomość o nim podaje praca B e d n a r s k i e- g o (op. cit., s. 85).
lw ow skich działaczy d ru k arsk ic h : Józef Seniuk, Józef W iśniew ski, A lek sa n d e r L ev ay i in., k tó rz y na re d a k to ra odpow iedzialnego w y b ra li B ed narskiego. P ierw szy n u m e r pism a uk azał się w Now y Rok 1872. T y tu ł „C zcionki” nie ulegał zm ianie; zm ienił się ty lk o p o d ty tu ł, k tó ry w 1872 r. brzm iał: „Pism o pośw ięcone spraw om d ru k a rs k im ” , a w n a stę p n y c h : „T y godnik pośw ięcony spraw om d ru k a rs k im ” . P rzez pierw sze półrocze „C zcionka” w ychodziła co dw a tygodnie, później co ty d zień (w każdą sobotę). Poszczególne n u m ery o form acie 8° liczyły cztery stro n y d w u - szpaltow ego d ru k u 23. Ogółem w lata ch 1872— 1876 ukazało się pięć rocz ników (207 num erów ) o łącznej ilości 832 stron . „C zcionka” nie zam ie szczała żadnych ilu stra c ji, nie b yła też w yposażona w ozdoby g raficz ne24. K oszt p re n u m e ra ty k w a rta ln e j u stalono n a 30 ct. dla abonen tó w ze Lw ow a i 40 ct. dla zam iejscow ych; ogłoszenia kosztow ały 5 ct. od w iersza25; nie opieczętow ane rek la m a c je zw olnione b y ły od o płaty pocz tow ej.
R edak cja i a d m in istra c ja pism a m ieściła się kolejno w lw ow skiej D ru k a rn i S tau ro p ig ialn ej p rz y ul. Z acerk iew nej 4, w D ru k a rn i K ra jo w ej M ichała F ran ciszk a P o rem b y (R ynek 9), w d ru k a rn i „D ziennika P o lsk ieg o ” A tanazego Józefa Rogosza p rzy ul. H alickiej 52 oraz w P ie rw szej Z w iązkow ej D ru k a rn i p rz y pl. M ariackim 1 (H otel Żorża). Tłoczyły „C zcionkę” n a stę p u jąc e oficyny: D ru k a rn ia K ra jo w a M. F. P o rem b y , D ru k a rn ia „D ziennika P olskiego” A. J. Rogosza i P ie rw sz a Zw iązkow a D ru k a rn ia . P rz e d p ła tę p rzy jm o w ał Józef W ańczycki w D ru k a rn i S ta u ro - p ig iałn ej, m ieszczącej się wów czas p rzy ul. B lach arskiej 13, a n a stę p nie Ju liu sz B irk en m a je r w D ru k a rn i L udow ej (pl. B e rn a rd y ń sk i 7).
S kład zespołu w y d aw n iczo -redak cyjnego p e rio d y k u zm ieniał się k il k a k ro tn ie. W ydaw cą i re d a k to re m odpow iedzialnym n u m e ru okazowego i dw u p ierw szy ch nu m eró w z 1872 r. b ył Szczęsny B edn arsk i; po m m fu n k c je te p rz e ją ł Leon Zubalew icz i p e łn ił do końca lipca 1874 r., po czym w ydaw cą „C zcionki” został J a n W arty ń sk i, zaś re d a k to re m Józef Seniuk; w k w ie tn iu 1875 r. pism o zaczęli firm ow ać: J. B irk e n m a je r, K lem en s H uczkow ski, Józef K ostkiew icz, J a n M ittig, J. S eniuk, J. W ań czycki i J. W a rty ń sk i, w k ró tce je d n a k jak o w ydaw ca podpisyw ał je J. W ańczycki, a jak o re d a k to r odpow iedzialny S. B ed narsk i; o sta tn i rocz n ik „C zcionki” z 1876 r. w y d ał J. B irk en m a je r, zredagow ał zaś S. B ed n arsk i. Na re d a k to ra kolejnego rocznika w y b ran o L. Zubalew icza, k tó ry fu n k cji te j już nie objął, bow iem pism o z końcem g ru d n ia 1876 r. p rz e stało się ukazyw ać.
W pierw szy m roczn ik u „C zcionki” zastan aw ia b ra k p ro g ra m u pism a.
23 W y ją tk o w o ty lk o n u m ery 23 i 51 z 1876 r. lic z y ły sześć stron.
24 Z astosow an o je d y n ie p roste lin ie p oziom e o d d ziela ją ce ty tu ł n a g łó w k o w y od tek stu i lin ie p io n o w e d zielą ce szp a lty oraz zróżn icow an o krój i w ie lk o ś ć czcionk i.
25 Od nru 13 z 3 V III 1872 k oszt p ren u m era ty p od n iesion o na 36 ct. dla p re nu m eratorów ze L w o w a i 50 ct. dla za m iejsco w y ch .
B y ł on zam ieszczony w n u m erze okazow ym , nie zachow anym do n a szych czasów, o czym poinform ow ał B ed n arsk i w p rac y o d ru k a rn ia c h lw ow skich, a jego fra g m e n ty p rzy to czy ł b ezim ien ny a u to r a rty k u łu 0 „Czcionce” w y d ru kow an eg o w jednodniów ce jubileuszow ej S tow a rzyszen ia D ru k a rz y „O gnisko”. Ogłoszony p ro g ram zapow iadał, iż pis mo zaw ierać będzie: „Rozbiór sp ra w n ajb liżej nas [tj. d ru k arzy ] d o ty czących; ro zp raw y zaw odow e; k ry ty c z n y pogląd n a sp raw y to w a rz y stw ; korespo n d encje; k ro n ik ę św iata d ru k arsk ieg o ; rozm aitości; sp raw ozda nia ze zgrom adzeń to w arzy stw ; w ykazy członków p rzy stę p u ją c y ch , cho ry ch , b ezrob otn y ch i ogłoszenia zaw odow e”26. P rzez cały pięcioletni ok res w ychodzenia „C zcionki” w ydaw cy n a p o ty k a li tru d n o śc i fin a n so w e, k tó re znalazły w y raz w o d red ak cy jn y ch w ypow iedziach, n o ta tk a c h 1 częstych apelach o poparcie m a te ria ln e i m o raln e dla pierw szego p ra sowego organu d ru k a rz y lw ow skich. T rudności te spow odow ały opóźnie n ia w u k azy w an iu się n u m eró w , zaw ieszenie pism a na okres trz e ch m ie sięcy, w reszcie jego upadek. P rop o zy cja, aby „C zcionkę” u trz y m y w a ło S tow aszyszenie D ru k a rz y „O gnisko” w e Lw ow ie nie została p rz y ję ta , a sporadycznie udzielan e subw en cje nie zlikw idow ały kłopotów fin a n sowych.
P rzez cały czas istn ien ia p erio d y k u jego k o n stru k c ja nie uleg ła zm ia nie. Poza częścią a rty k u ło w ą (obejm ującą te k s ty histo ry czn e i fachow e pośw ięcone zagadnieniom społecznym i zaw odow ym ) zaw ierał on k ilk a sta ły c h r u b ry k ■ („K o resp o n d encje” , „K ro nik a św iata d ru k a rs k ie g o ”, „S p raw o zd an ia z czynności to w a rz y stw ”, „W iadom ości zaw odow e” , „R ozm aitości”, „Od R e d a k c ji”) oraz d ro bn e in fo rm acje bieżące; d ru k o w ał tak że w iersze okolicznościowe, n ekrologi i w spom nienia p ośm iertn e. N iem al w szystkie a rty k u ły p u blik o w an e na łam ach lw ow skiego pisem ka są anonim ow e; k o resp o n den cje sygnow ane są inicjałam i, k ry p to n im a m i i k ry p to g ra m a m i tru d n y m i dziś do rozszyfrow ania.
Szczególnie w ażna ro la „C zcionki” w dziejach polskiego czasopiśm ien n ic tw a zaw odow ego d ru k a rz y polskich, im prezy p rasow ej zainicjow a n e j i zrealizow anej w środow isku d ru k a rz y i działaczy zw iązkow ych we L w ow ie, polega p rzede w szy stk im na jej p re k u rso rstw ie ; stw o rzy ła ona w zór pism a d ru k arsk ieg o , n aślad o w an y pod w zględem fo rm y i z a w a r tości treściow ej przez n a stę p n e p erio d y ki X IX w. Stano w iła ty p pism a fachow ego o p ro filu społecznym , p u b lik o w ała bow iem nie ty lk o m a te ria ły dotyczące k w estii ściśle zaw odow ych, ale zam ieszczała in fo rm a c je o życiu zw iązkow ym i w a ru n k a ch b y tow y ch d ru k a rz y lw ow skich; w y ra ż a ła rów nież postępow e poglądy red a k to ró w zw iązanych z ru ch e m ro b otn iczym G alicji, b ro n iący ch in te resó w rodzącego się p ro le ta ria tu .
U padek „C zcionki” nie p rze k re ślił dążeń d ru k a rz y lw ow skich do po siad an ia w łasnego organ u prasow ego. In ic jato re m now ego przed sięw
cia czasopiśm ienniczego b y ł jeden z w ydaw ców „C zcionki” J a n W a rty ń — ski, k tó ry tu ż po zaw ieszeniu tego pism a w y d ał z d a tą 20 I 1877 r. „n u m er n a okaz” p erio d y k u p t. „N aprzód”, po dp isując go jako „tym czaso w y w ydaw ca odpow iedzialny”. N iestety , n a ty m n u m erze pism o (k tó re go ty tu ł b ył w iern y m tłu m aczen iem o rg an u w iedeńskich d ru k a rz y pt. „V o rw ä rts”) zakończyło sw ą egzystencję.
W tym że 1877 r. (5 VII) n a posiedzeniu S tow arzyszenia D ru k a rz y Lw ow skich „O gnisko” w y b ran o kom isję, k tó ra „w obec udow odnionej p o trzeb y u trz y m y w a n ia pism a zaw odow ego m iała poczynić p rzed w stęp n e k ro k i” zm ierzające do tego celu. W skład k om isji, obok A ntoniego M ań kow skiego i K a je ta n a L askow skiego, w szedł W a rty ń sk i. W ro k u n a stę p n y m (12 IV) W alne Z grom adzenie S tow arzyszen ia „O gnisko” podjęło u chw ałę o w skrzeszeniu pism a zawodowego, w w y n ik u czego 1 VII 1878 r. lw ow skie środow isko d ru k a rsk ie otrzym ało now y p erio d y k a d re sow any do p racow ników „czarnej sz tu k i” ; b y ła to „P raca. D w u tygo d nik pośw ięcony spraw om d ru k a rs k im ”. F u n k c ję w ydaw cy objął W a r ty ń sk i, obow iązki re d a k to ra odpow iedzialnego (do 1892 r.) pełn ił dzia łacz galicyjskiego ru c h u zawodowego i socjalistycznego Józef D aniluk. Do końca 1878 r. w yszło (1 i 15 każdego m iesiąca) dw anaście nu m eró w d w utyg o dnika fo rm a tu 4°, liczącego 48 stro n dw uszpaltow ego d ru k u ; b ył on pozbaw iony jakiegokolw iek w yposażenia zdobniczego. Z począt kiem 1879 r. „ P ra c a ” stra c iła c h a ra k te r org an u dru k arsk ieg o , p rz e k sz ta ł cając się w pism o ogólnorobotnicze, o czym m ów ił p o d ty tu ł: „D w u ty godnik pośw ięcony spraw om k las p ra c u ją c y c h ”.
P ierw szy rocznik „ P ra c y ” tłoczyły dw a zakład y lw ow skie: n r 1— 2 D ru k a rn ia Ludow a ks. O tto n a Iiołyńskiego (pl. B e rn a rd y ń sk i 7), n r 7— 12 P ierw sza Zw iązkow a D ru k a rn ia (pl. M ariacki 1). W ysokość p re n u m e r a ty k w a rta ln e j w ynosiła 60 ct. dla Lw ow a i 75 ct. dla prow incji. R e dak cja pism a zlokalizow ana była p rzy ul. Słodow ej 4. „ P ra c a ” u trz y m yw ała się z w pływ ów za p re n u m e ra tę , zam ieszczanie ogłoszeń, p ła t ny ch po 5 ct. od w iersza, oraz z pieniędzy (30 złr. m iesięcznie) u zy sk a nych za publik o w anie spraw o zd ań Stow arzyszenia D ru k a rz y „O gnisko” ; w ydaw ca o trzy m ał też jednorazow ą subw encję „O gniska” w kw ocie 40 złr. Mimo ty c h dochodów s y tu a c ja m a te ria ln a „ P ra c y ” nie była dobra, skoro ogłaszano apele a d m in istra c ji o re g u la rn e uiszczanie należności za p re n u m e ra tę . Pism o W arty ń sk ieg o i D an ilu k a było, co stw ierdzono w Słowie w s tę p n y m , „pod sw ym zm ienionym ty tu łe m ” k o n ty n u ac ją d ru k a rsk ie j „C zcionki”, ale już w o d red ak cy jn y m a rty k u le in a u g u ru ją cym pierw szy n u m e r „ P ra c y ” został sfo rm u łow an y ogólnorobotniczy p ro g ram p erio d yk u . O bok a rty k u łó w o c h a ra k te rz e ogólnym zam iesz czano korespo nd encje czytelników , ogłoszenia i inne m a te ria ły u ję te w stałe ru b ry k i: „S praw ozdania z posiedzeń d ru k arsk ic h stow arzy szeń za w odow ych”, „W iadom ości ze św iata d ru k arsk ie g o ” , „Różności” , „N a desłan e” oraz „O głoszenia”.
N u m ery „ P ra c y ” obfitow ały szczególnie w treści społeczne, n ad ające pism u c h a ra k te r p e rio d y k u o w y raźn y m z ab arw ien iu so cjalistycznym , 0 czym zadecydow ała p rzede w szystkim osoba D an ilu k a i jego z a p a try w ania na kw estie socjalne.
T rzecią (nie licząc „N ap rzo d u ”) u d an ą próbę w y d an ia o rg an u facho wego podjęli d ru k arz e w arszaw scy. B ył nią dodatek do „G azety P rz e - m ysło w o -R zem ieśln iczej” pt. „Z dziedziny sztuk i d ru k a rs k ie j” . „G aze t a ” w ychodziła w W arszaw ie od 1872 r., w y d aw an a przez W ikto ra So- m e ra , red ag o w an a zaś przez A lek san d ra M akow ieckiego. B ył to p erio d y k techniczny, pozbaw iony jakiegokolw iek zabarw ien ia politycznego, m ający służyć pom ocą w rozw oju p rzem y słu i rzem iosł w K rólestw ie P olskim , pośw ięcający w iele m iejsca zagadnieniom zw iązanym z książ k ą, zwłaszcza d ru k a rstw u . W 1878 r. z in ic ja ty w y Ignacego Z aw iszew - skiego zaczął ukazyw ać się dodatek „Z dziedziny sztuki d ru k a rs k ie j” , po m y ślan y jak o n ieo ficjaln y organ p raso w y Z g rom adzenia D ru k a rz y W arszaw skich, k tó reg o Zaw iszew ski by ł od 1874 r. podstarszym . Było to pierw sze czasopism o fachow e d ru k a rz y K ró lestw a Polskiego. N um er pierw szy d o tarł do rą k czytelników 28 IX 1878 r., o sta tn i 15 II 1879 r. O gółem w ciągu pięciu m iesięcy eg zy sten cji u kazało się dw anaście n u m eró w pism a fo rm a tu 2°, liczących w sum ie 24 stro n y dw uszpaltow ego d ru k u o p ag in acji w spólnej z „G azetą”. D od atek w ychodził początkow o raz na ty d zień , później nieco rzadziej, pozbaw iony b y ł ilu s tra c ji i ozdób ty p og raficzny ch. P odobnie ja k „Gazetę^” tłoczyła go d ru k a rn ia F elicji K rok oszy ńsk iej p rz y ul. K rak o w sk ie Przedm ieście 40, a re d a k c ja m ieś ciła się p rzy ul. C hłodnej 10. Poza Zaw iszew skim z pism em w sp ó łp ra cow ali jego b r a t P io tr oraz A lek san d er C hoiński, A lek san d er P ajew sk i, Zegota W yw iałkow ski, W. Szulc i zapew ne T eodor O siecki (podpisu jący się Teodor Oki); k o resp on d en cje z L ipska sygnow ane b y ły k ry p to nim em j.gaj. P ro g ra m p erio d y k u p rze d staw ił w ydaw ca w słow ie w stę p n y m , w yznaczając m u w ażną rolę w p odniesieniu zaw odow ym , m o ra l ny m i m a te ria ln y m pracow ników d ru k a rsk ic h oraz podniesieniu poziom u sam ej sztu k i G u te n b e rg a ; celem pism a było także łączenie d ru k a rsk ie j b ra c i w „dążącą do w spólnego celu ro d zin ę” . Czasopism o w arszaw skie, w przeciw ień stw ie do lw ow skich organów p rasow ych — „C zcionki” 1 „ P ra c y ”, nie poruszało antagonizm ów społecznych n u rtu ją c y m ta m te j sze środow isko praco w n ik ó w i w łaścicieli zakładów typog raficzny ch .
K olejne przedsięw zięcie czasopiśm iennicze p o djęli d ru k a rz e k rak o w scy. Z ałożycielem now ego p e rio d y k u pod zn am ien n y m ty tu łe m „B u dzik. D w u ty g odn ik pośw ięcony spraw om d ru k a rs k im ” b ył w 1883 r. J a n F ran ciszek R ym anow ski, zecer z K rak ow a, k tó ry w ydał pięć pierw szych n u m eró w pism a; n u m er szósty, o statn i, w y d ał J a n Englisch, działacz organizacji zaw odow ych. Ja k o re d a k to r odpow iedzialny podpisyw ał dw u ty g o d n ik J a n K azim ierz Bros. Od 17 V II do 19 X I 1883 r. o trzy m ali o d b io rcy sześć n u m eró w pism a o form acie 8°, z k tó ry c h każd y zaw ierał
c z te ry stro n y dw uszpaltow ego d ru k u . U kazyw ał się „B udzik” w sk ro m nej szacie g raficznej, nie u ro zm aicały go n a w e t ogłoszenia zakładów ty p o -lito g raficzn y ch . R ed ak cja i a d m in istra c ja m ieściła się w lo k alu D ru k a rn i Z w iązkow ej, k tó ra też pism o tłoczyła. P re n u m e ra ta m iejscow a w ynosiła do końca ro k u 55 ct., zam iejscow a 65 ct., za pojedy nczy n u m er czytelnicy płacili 10 ct.
D w u tygo d n ik publikował... a rty k u ły fachow e, sta łe spraw ozdania z działalności k rako w skich sto w arzyszeń d ru k arsk ic h , prow adził k ro n i kę bieżącą, dział ko respondencji, zam ieszczał tzw. „rozm aitości” oraz in fo rm acje red a k c ji. P ie rw sz y n u m e r „B u d zik a” rozpoczynało słowo w stęp ne, fo rm u łu ją ce cele przedsięw zięcia, w śród k tó ry c h w ym ieniono ko nieczność po ruszania n a szerszym fo ru m sp ra w b y tu m aterialn eg o p ra cow ników d ru k a rsk ic h i zastan aw ian o się n ad sposobam i rozw iązy w a nia n ajw ażn iejszy ch k w estii n u rtu ją c y c h k rak o w sk ie środow isko d ru k arsk ie. Nowe w yd aw nictw o spotkało się z ap ro b a tą czytelników , o czym m ów iły bezim ienne w ypow iedzi zam ieszczane na jego łam ach (nr 1, s. 1— 3, n r 2, s. 2), w k tó ry c h zw racano uw agę n a dotychczasow y b ra k o rgan u prasow ego jednoczącego d ru k a rz y K rak o w a i stojącego na s tr a ży ich interesó w . M imo apeli red a k c ji o w spółpracę nie p rzy stą p iło doń szersze g rono kolegów . B ra k p oparcia finansow ego i dostatecznej licz by w spółpracow ników spow odow ał, iż m im o udanego s ta r tu „B u dzik ” zaledw ie trz y m iesiące „budził śp iący ch ”, kończąc bez żadnej zapow ie dzi swój k ró tk i żyw ot. P ozostał on jed y n y m w u bieg ły m stu leciu k r a kow skim pism em „pośw ięconym spraw om d ru k a rs k im ” , k tó re nie do rów nało w p raw d zie-lw ow skim poprzednikom , ale spełniło rolę po zy ty w ną, p o d ejm u jąc na sw ych łam ach p ró b y rozw iązyw ania sp ra w tru d n y c h . N iedługo czekali d ru k arz e n a 'n a stę p n ą „ p raso tw ó rczą” in icjaty w ę. W ro k i dw a m iesiące po zaw ieszeniu „B u dzika”, 20 I 1885 r., pojaw iło się we Lw ow ie „O gnisko”, któreg o u k azały się w edług w spółczesnej in fo rm acji ty lk o dw a n u m ery , w y d ane i zredagow ane przez J a n a W a rty ń - skiego, zw iązanego z w cześniejszym i przedsięw zięciam i czasopiśm ienni- czym i. Nie zachow ane do naszych czasów „O gnisko” „błysło i zgasło, w i dać jed n a k było z tego, że odczuw ano p o trzebę pism a w yłącznie d ru k a rsk ie g o ” — k om entow ał Szczęsny B ed n arsk i k ró tk ą eg zystencję tej e fe m ery d y 27.
D opiero c z te ry la ta później zdobyło się środow isko d ru k a rsk ie na now y p erio d y k zaw odow y o trw alsz y m bycie; 15 I 1889 r. uk azał się we Lw ow ie „P rzew odnik dla S p ra w D ru k a rsk o -L ito g ra ficz n y c h ”. T y tu ł pe rio d y k u ulegał d w u k ro tn ie zm ianom 28. U kazyw ał się on dw a raz y w m
ie-27 B e d n a r s k i, op. cit., s. 90.
28 Od nru 1 z 1889 r. do nru 13 z 1891 r. ty tu ł brzm iał: „P rzew od n ik dla S p raw D ru k a rsk o -L ito g ra ficzn y ch itp .”, nry 14 i 15 z 1891 r. n o siły ty tu ł: „Sztuka D ru karska. P ism o fa ch o w e dla sp ra w d ru k a rsb o -lito g ra ficzn y ch ”, zaś w s z y stk ie n a
siącu (1 i 15-go), ale częstotliw ość ta byw ała zachw iana. K ażd y n u m e r o form acie 4° zaw ierał n iezm iennie osiem stro n jednoszpaltow ego d ru k u; poszczególne roczniki o p ag in acji ciągłej liczyły od 52 do 186 stro n oraz nieliczbow any spis treści. Cenę p re n u m e ra ty w yznaczono na 80 ct. k w a rta ln ie dla ab o n en tów ze Lw ow a i 90 ct. dla p re n u m e ra to ró w spoza m ia sta 29. P re n u m e ra tę dla czytelników z zaboru rosy jskieg o p rzy jm o w ała k się g a rn ia G ab riela C en tn erszw era -przy ul. M arszałkow skiej 147 w W arszaw ie, a dla zaboru p ru sk iego firm a J a n a K o n stan teg o Ż u p ań - skiego w P o zn an iu (S ta ry R y nek 18), będąca w ów czas w łasnością Z y g
m u n ta Celichow skiego. W ydaw cą „P rze w o d n ik a ” został Z y g m u n t Gol-
lob; fu n k cje red a k to ró w odpow iedzialnych p ełnili kolejno: J u lia n Obi- r e k (do 15 X I 1890), Z. Gołlob (do 15 V III 1891) i W ładysław G adziński (do 15 I 1893) — w szyscy zw iązani działalnością zaw odow ą z lw ow skim środow iskiem d ru k arsk im . A d m in istra c ja i re d a k c ja pism a zlokalizow a n a b y ła początkow o p rzy ul. A kadem ickiej 8, a od 15 X II 1891 r. w ofi cynie G ołloba p rzy ul. K o p ern ik a 17. „P rze w o d n ik ” w ychodził n a jp ie rw z tłoczni P iłle ró w i Spółki, k tó re j udziałow cem b y ł w ów czas Józef N eu- m an n (m ieściła się p rz y ul. Ł yczakow skiej 3), n a stę p n ie —• od 1 X I 1891 — d ru k o w ał go Golłob w e w łasny m zakładzie, n a prow ad zenie k tó rego u zy sk ał koncesję re s k ry p te m c.k. N am iestnictw a z 14 IX tegoż ro k u ; zarządzał n ią N apoleon Telz. K a rty ty tu ło w e pism a w y ko ny w ała k iero w an a przez Józefa Ł akocińskiego D ru k a rn ia „C zasu” w K rakow ie. Zachow ały się ty lk o k a rty ty tu ło w e do dw u pierw szych roczników — obie łito g rafow an e, kolorow e (z p rzew agą czerw ieni i złoceniam i), s ta now iące ku n szto w ne kom pozycje graficzne. N iem al w szystkie n u m ery „P rze w o d n ik a ” by ły zdobione obram ow aniam i liniow ym i i o rn a m e n ta m i um ieszczonym i w n aro żn ik ach ram ek . T y tu ł tłoczono w e w n ątrz w i- n ietk i nagłów kow ej, w k tó rą , poza orn am en tam i, w pleciono podobizny J a n a G u ten b erg a i A lojzego S en efeld era w trz e ch ró żn y ch w ersjach . Na o rn am en ty k ę czarn y ch lub b a rw n y c h w in iet sk ład ały się m o ty w y ro ś linne, arch itek to n iczn e, obrazkow e, alegoryczne, h erb ow e i a b s tra k c y j- no-geom etryczne. K lisze do nich sporządzał zak ład cynkog raficzny E ite l- h u b e ra i W e in g a rtn e ra w W iedniu, co pow odow ało n iek ied y opóźnienia num erów . Stosow ano też różnorodne obram ow ania ogłoszeń, ozdobne p rze ry w n ik i i fin a lik i w postaci ptakó w , owadów , zw ierząt, stylizo w a n y ch roślin, głów ek am o rk a lub tzw . „żydów ” (im itacja a tra m e n to w y c h kleksów ) oraz in ic ja ły w s ty lu gotyckim , rokoko i inne, zdobione w p le cioną wicią ro ślin n ą, bu k iecikam i kw iatów , arabesk am i, postaciam i
stąp n ę b y ły za ty tu ło w a n e: „P rzew od n ik . P ism o fa c h o w e dla sp ra w d ru k a rsk o -li- to g ra ficzn y ch ”.
29 P ren u m erata roczn a w e L w o w ie k o szto w a ła 3,20 złr. (półroczna 1,60), na p ro w in c ji roczna 3,50 złr. (półroczna 1,75); ab on en ci z K ró lestw a P o lsk ieg o p ła c ili rocz n ie 3 rb. (p ółroczn ie 1,60 rb.), a z W. K się stw a P o zn a ń sk ieg o roczn ie 6 m a r e k (p ół roczn ie 3 m arki).
P O L S K IE C Z A S O P IS M A D R U K A R S K IE X I X W . 3 5
aniołków , czasem w kom ponow anym i scenam i fig u ra ln y m i lub w ido ka m i n a tu ry . M ateriał g raficzn y pochodził z firm niem ieckich i a u s tr ia c kich, rek la m u ją cy c h się n a łam ach p ism a30. T ek st n iek tó ry ch a rty k u łó w w zbogacano odpow iednim i do treści ilu stra c ja m i, k tó re u z u p ełn iały ró w nież ogłoszenia zakładów typo g raficzn ych . Do trz e ch k o lejn y ch ro czn i ków czasopism a p rzy g oto w ał w ydaw ca okładki in tro lig a to rsk ie , k tó re ch ę tn i m ogli n abyć za dodatkow ą o p łatą 31. „ P rze w o d n ik ” b y ł p ie rw szym ilu stro w an y m i bogato w yposażonym w ele m en ty zdobnicze p e rio dykiem d ru k a rsk im w Polsce; w X IX w ieku n ie dorów nało m u żadne in ne pism o fachow e d ru k arz y .
Z adania now ej im p rezy w ydaw niczej określone zostały w słow ie od red a k c ji, o tw ierający m pierw szy n u m e r dw uty go dn ika. W ynikało zeń, iż pism o, pośw ięcone głów nie spraw om fachow ym , nie będzie jed n a k po m ijało zagadnień b ytow ych, w a ru n k ó w p rac y i płacy z a tru d n io n y c h w oficynach d ru k a rz y i zecerów oraz p erso n elu pom ocniczego. P rzez cały czas istn ien ia dw u ty g o d n ik a w ydaw ca b o ry k ał się z kło p otam i fin an so w ym i, prosząc o poparcie, w spółpracę i re g u la rn e uiszczanie op łat za p re n u m e ra tę . W niosek p rzed staw io n y n a posiedzeniu Stow arzyszenia D ru k a rz y L w ow skich „O gnisko” 25 V II 1889 r., ab y p rzejęło ono i w y daw ało pism o jako w łasn y organ, nie został zrealizow any. F o rm ą do raź nej pom ocy b y ły u d zielan e zapom ogi z fun du szó w S tow arzyszenia, uchw alo n y w 1890 r. sta ły zasiłek z kasy G rem iu m D ru k a rz y Lw ow skich, a tak że zap ren u m ero w an ie pism a dla b ib lio teki „O gniska” i b iu ra G rem ium . T rudności m a te ria ln y c h nie rozw iązało p rzeniesienie d ru k u „P rzew o d n ik a” do w łasn ej oficyny Gołłoba. W ydaw anie pism a n a p o ty kało rów nież tru d n o ści ze stro n y cenzury, k tó ra in g e ru ją c w tre ść p u b li kow anych tek stó w skonfiskow ała np. n r 14 z 1 X 1891 r.; cenzor za k w estionow ał a rty k u ł Nasze G rem ium . O statn i zn any n u m e r p ism a u k a zał się 1 X II 1892 r.; w edług w spółczesnej in fo rm a c ji w yszedł jeszcze jed en n u m e r z d atą 15 I 1893 r. (nie zachow any) i n ą ty m p iąte czaso pism o d ru k a rz y lw ow skich zostało zawieszone.
P od w zględem u k ład u treści „ P rze w o d n ik ” nie ró żnił się zasadniczo od w cześniej w y daw an y ch pism . M iał więc część a rty k u ło w ą , w k tó re j zam ieszczano te k sty h isto ry czn e i ściśle fachow e, d ru k o w ał felieto n y h u - m o ry sty czn o -saty ry czn e oraz p race pośw ięcone zagadnieniom społecz- no-zaw odow ym . Do stały ch ru b ry k należały: „Nasze sto su n k i”, „K o resp o n d e n c je ”, „R uch w n aszych sto w arzy szen iach ”, „W iadom ości tec h niczne”, „D robiazgi” (lub „R ozm aitości”), „N ekrologia”, „ Z ag ad k i”, „W zory p ism ”, „O brót kasow y w n aszych stow arzy szen iach ” , „K orespon
50 W y k o n y w a ły je lip sk a g isern ia P a w ła L eu tem a n n a i firm a „J. G. S c h e l- ter & G ie se c k e ”, W ilh elm G ronau z B erlin a , to w a rzy stw o a k c y jn e z O ffen b ach oraz w ied eń sk a w y tw ó r n ia „B ren d łer & M a rk lo w sk y ” i J. G aw litza.
31 W ahała się ona od 35 do 45 ct. M iała to b yć p ięk n a p łó cien n a ok ład k a z w y tło czo n y m i ozdobam i i złoconj^ni literam i.
d en cja R e d a k c ji”, „O głoszenia i re k la m y ”. W iększość tek stó w je s t bez im ienn a, i te pochodzą zapew ne od ko lejn y ch re d a k to ró w pism a; pozo sta łe to anonim ow e tłu m aczen ia z czasopism obcych, zwłaszcza n ie m ieckich i au striack ich , oraz a rty k u ły i n o ta tk i podsygnow ane in ic ja ła m i, p seudonim am i lub k ry p to n im am i. T ylko n iek tó re w ypow iedzi pod pisane są nazw isk am i autorów . W spółpracow nikam i „P rze w o d n ik a ” byli: Z y g m u n t H ałaciński, A lek san d er L evay, Szczepan K u ro w sk i, Józef Ł a- kociński, J a n C zaiński, T eofil W ańczycki, K a je ta n L askow ski, E m ilian Skow roński, J. B aar i L. W ładysław ski. Z b y t skrom ne fun du sze i b ra k w iększej ilości sta ły c h w spółpracow ników spow odow ały lik w id ację dw u ty g o d n ik a , drugiego po „Czcionce” m ogącego poszczycić się dłuższą egzy s te n c ją p e rio d y k u zaw odow ego d ru k a rz y , rep re z en tu ją c e g o ty p czasopis m a o w y raźn ie zary so w an ym p ro filu społecznym , uznającego ścisłą za leżność m iędzy poziom em sztuki d ru k a rsk ie j a sy tu a c ją b y to w ą i p rz y gotow aniem fachow ym praco w n ików zakładów typo graficzn ych . P u b li kow ane na jej łam ach w ypow iedzi na te m a t k w estii zaw odow ych, życia zw iązkow ego i sp ra w so cjaln y ch dowodzą zaangażow ania red a k to ró w w n ajży w o tn iejsze p rob lem y d ru k a rsk ie j braci.
I znów m in ęły po n ad dw a lata, nim praco w n icy d ru k a rń p o djęli ko le jn ą in ic ja ty w ę m ającą n a celu założenie w łasnego o rgan u prasow ego. W czerw cu 1895 r. ukazało się „Ognisko. Czasopism o dla sp ra w d ru k a r sk ich i po k rew n y ch zaw odów ”. P rz ez p ierw szy ro k istn ien ia pism o w y chodziło dw a razy , a od 5 V II 1896 r. trz y ra z y w m iesiącu. Początkow o m iało ono fo rm a t 4° i dw u szp alto w y d ru k , od 5 I 1897 r. zm ieniło fo r m a t n a 2°, zaś d ru k na trzy szp altow y. Poszczególne jego n u m e ry liczyły p ra w ie zawsze cz te ry stro n y d ru k u 32. W dw u p ierw szy ch rocznik ach sto sow ano ozdobne in ic ja ły rozpoczynające p ierw szy a rty k u ł każdego n u m e ru oraz p rze ry w n ik i i fin a lik i zam yk ające te k st, zaś w n a stę p n y c h rocznik ach ograniczono się ty lk o do u ży w ania linii pionow ych, dzielą cych k o lu m n y, i poziom ych — um ieszczanych po n agłów ku i n a dole stro n y . T rz y k ro tn ie zm ieniano k ró j czcionek ty tu ło w y c h . Członkow ie S to w arzy szen ia D ru k a rz y „O gnisko” otrzy m y w ali pism o gratisow o, po zostali czytelnicy opłacali p re n u m e ra tę roczną w w ysokości 2 złr. dla L w ow a lub 2 złr. 40 ct. dla prow in cji; koszt pojedynczego n u m e ru w y nosił 10 ct.; od lu tego 1900 r. (w zw iązku ze zm ianą w a lu ty ) p re n u m e r a ta m iejscow a została u sta lo n a n a 4 korony, zam iejscow a — 4 k oro n y 80 halerzy , zaś cena pojedynczego n u m e ru n a 20 h a le rz y 33. In se ra ty
32 W yjątek sta n o w iły : n r 7 z 1895 r. (8 stron) i nr 2 z 1896 r. (10 stron); n r y 3 i 4 z 1896 r., w y d a n e łą czn ie z datą 20 II, lic z y ły 6 stron, zaś nr 19 z 1900 r. — p o św ięco n y G u ten b erg o w i — za w iera ł ich 8.
33 O d pow iednio p ółroczn ie płacon o w e L w o w ie 1 złr., k w a rta ln ie 50 ct., n a pro w in c ji p ółroczn ie 1 złr. 20 ct., k w a rta ln ie 60 ct., p óźniej p ółroczn ie 2 k., k w a r ta l n ie 1 k. oraz 2 k. 40 h. i 1 k. 20 h. — a n a lo g ic z n ie d la a b o n en tó w m ie jsc o w y c h i z a m iejsco w y ch .
opłacano po 10 ct. za w iersz p etito w y , później — 20 h. T ylko rek la m a c je w olne b y ły od opłaty.
W ydaw cą p erio d y k u b y ł do 5 X 1898 r. Józef H u b e rth , n astęp n ie J a n W oźniak; obowiązki re d a k to ra odpow iedzialnego p ełnił do 5 X 1897 r. Józef H udec, po nim — przez ro k — Ju lia n O birek, a od 15 X 1898 r. J. W oźniak. W szyscy czterej w sp ó łtw ó rcy „O gniska” zw iązani byli pracą zaw odow ą i działalnością o rgan izacyjną z lw ow skim środow iskiem d ru k arsk im , w szyscy byli także czynnie zaangażow ani w ru c h u ro botn iczym i działalności p a rtii socjalistycznej n a te re n ie zaboru au striack iego, co n iew ątp liw ie w ycisnęło p iętn o na c h a ra k te rz e w ydaw anego przez nich p erio dyk u . Początkow o pism o tłoczyła d ru k a rn ia Z y g m u n ta G olloba m ieszcząca się wówczas p rz y ul. O ssolińskich 15, od lipca 1898 r. d ru k p rze jęła tłocznia K azim ierza W iesnera przy ul. A kadem ickiej 16, a od połow y m aja następ n ego ro k u „O gnisko” w ychodziło z D ru k a rn i U dzia łow ej p rzy ul. L indego 8 (zakupionej od W iesnera i prow adzonej przez stow arzyszenie udziałow e, do k tó reg o n ależeli m .in. H u b e rth i H udec). R edakcja, a d m in istra c ja i eksp edy cja m ieściły się do m arca 1896 r. p rzy ul. P ie k arsk ie j 7, n a stę p n ie w P asażu H au sm an n a 8, a od stycznia 1897 r. zostały przeniesione na ul. Ł yczakow ską 14. Początkow o pism o w y d aw ały osoby p ry w a tn e i nie pełniło ono oficjaln ie ro li organu S to w arzyszenia D ru k a rz y L w ow skich „O gnisko” , choć w a rty k u le in au g u ru ją c y m now e w yd aw n ictw o re d a k c ja zapow iadała, że w k ró tce zostanie ono za tak o w y uznane. Isto tn ie , już w m a ju 1896 r. na m ocy u chw ały II Z jazdu A u striack ich S tow arzyszeń D ru k a rsk ic h pism o uznano za w łasność Zw iązku, do któ rego lw ow skie S tow arzyszenie w ro k u po p rzed n im p rzy stąp iło . O d tąd w szystkie n u m e ry p erio d y k u nosiły napis:
„O rgan Z w iązku A u striack ich Stow arzyszeń D ru k a rsk ic h ” i b y ły po przedzone m o ttem a u to rstw a ówczesnego prezesa Z w iązku K arola H óge- ra: „P rzez w alkę do zw ycięstw a!”, zaś re d a k c ja zam ieszczała apel: „ P a m iętajcie o fu n d u szu cennikow ym !”, zam ienionym od n u m e ru 29 z 15 X 1898 r. na hasło: „Koledzy! Nie zapom inajcie o fu n duszu cennikow ym ! P rz y w szelkich zebran iach , jako też zabaw ach to w arzysk ich p a m ię ta jcie zawsze o fu n d u szu dla ochrony c e n n ik a ”. A pelow ano ponadto: „Koledzy! C zytajcie i rozszerzajcie pism a so cjaln o-d em o kratyczn e!” (1898— 1899). P ro g ra m podano do w iadom ości w n u m erze 1 z 20 VI 1895 r. Położono w nim nacisk na sp raw y stow arzy szeń d ru k a rsk ic h lok aln y ch i m iędzy narodo w y ch oraz na zagad n ien ia zaw odow e i społeczne, k tó ry m „O gnis k o ” zam ierza pośw ięcać szczególnie w iele m iejsca, choć za re z erw u je go nieco tak że na p rez e n ta c ję p roblem ów czysto fachow ej n a tu ry , in fo r m u jąc o now ych w y n alazk ach i urząd zen iach ud o sko nalający ch sztuk ę d ru k a rsk ą i u łatw ia ją c y c h pracę d ru k a rz y i zecerów . T ak sfo rm ułow any p rogram , nie odbiegający od p o stu la tó w „C zcionki” i „ P ra c y ” i zgodny w sw ej w a rstw ie społecznej z p ro g ram em socjalistów , p rz y ję ty na W al n y m Z grom adzeniu Stow arzyszenia „O gnisko” 13 V III 1895 r., był
realizo w an y k o n sek w en tn ie w ciągu pierw szego ok resu istn ien ia p erio d y k u (do 1900 r.). D ecyzją II Z jazd u A u striack ich Sto w arzy szeń D ru k arsk ich pism o o trzy m ało fu n d u sz p o w stały z nadw yżek au striack ieg o ,,V o rw a rtsu ” i czeskiego ,,V elslavina” — firm o w an y ch przez Zw iązek. F u n d u sz ten p o k ry w a ł nied ob o ry „O gniska” i stabilizow ał jego sy tu a c ję m a te ria ln ą , zw aln iając w ydaw ców z ciągłego up om inan ia się o w p łaca nie re g u la rn e należności za p re n u m e ra tę . Nie b rak ło n a to m ia st kłopotów z cenzurą, k w estio n u jącą tre ść n ie k tó ry c h tekstów . K onfiskacie uległ n r 25 z 1898 r. i n r 5 z 1900 r. za a rty k u ł o m aw iający s tr a jk górników au stria c k ic h , w k tó ry m określono jednoznacznie stanow isko re d a k c ji w sp raw ie w yzysku k lasy robotniczej i fo rm w alki p ro le ta ria tu z k a p ita łem .
F o rm a pism a, w zorow ana n a „Czcionce”, obejm ow ała a rty k u ły od- re d a k c y jn e , histo ry czne, zawodowe, okolicznościowe, ag ita cy jn e itp. oraz re g u la rn ie p o w tarzające się ru b ry k i: „K oresp o n d en cje”, „R uch w n a szych to w a rz y stw a c h ”, „ K ro n ik a ”, k o m u n ik a ty i ogłoszenia S to w arzy szenia „O gnisko” oraz in n e d robne w iadom ości, nekrologi, w spom nienia p o śm iertn e, okolicznościowe u tw o ry poetyckie, te k s ty pro zato rsk ie, apele re d a k c ji i ogłoszenia p ry w a tn e oraz now ości litera c k ie (od n ru 33 z 1899 r.). W iększość tek stó w nie je st podpisana, i te są — należy p rz y puszczać — a u to rstw a re d a k to ró w lu b nie u jaw n io n y ch w spółpracow ni ków pism a, do k tó ry c h n ależał zapew ne m .in. Szczepan K urow ski, działacz zaw odow y z K rak o w a, k tó ry w spółpracow ał w cześniej z „P rzew o dn ikiem dla S p ra w D ru k a rsk o -L ito g ra ficz n y c h ” ; sygnow ał on sw e a rty k u ły in i cja łam i S. K. In n y ch k ry p to n im ó w i k ry p to g rarn ó w nie udało się ro z szyfrow ać.
„O gnisko” w ychodziło z p rzerw am i do 1937 r. (okresow o w yd aw an e w K rakow ie), zm ien iając w ydaw ców , red a k to ró w i tłocznie, k tó re je dru k o w ały . Było n a jd łu ż ej u k azu jący m się czasopism em d ru k a rsk im w Polsce, założonym w X IX w. i n iew ątp liw ie n a jb a rd zie j ra d y k a ln y m . W dobie ro zw ijającego się w G alicji ru c h u robotniczego „O gnisko” r e p rezen tow ało ideologię Polsk iej P a rtii S ocjalno -D em ok raty cznej, w a l czącej o popraw ę b y tu m aterialn ego , w a ru n k ó w p rac y i praw a po litycz n e p ro le ta ria tu ; w yw odzący się zeń d ru k arz e stan ow ili jed n ą z n a jb a r dziej a k ty w n y c h i uśw iadom ionych politycznie g ru p zaw odow ych. W w alce tej organ p raso w y lw ow skich praco w nik ów „czarn ej s z tu k i” , k iero w an y przez działaczy P PS D , odegrał n ieb a g a te ln ą rolę.
W czasie gdy d ru k a rz e Lw ow a w yd aw ali „O gnisko”, W W arszaw ie p o jaw ił się pierw szy sam o istny o rgan fachow y tam tejszeg o środow iska; z d a tą 15 V III 1897 r. w yszedł pierw szy n u m e r p erio d y k u z a ty tu ło w a nego „ D ru k arz i K sięgarz. Pism o pośw ięcone d ru k a rs tw u , k sięg arstw u i spraw om z nim i zw iązek m ającym , jak o to: g iserstw u , ry to w n ic tw u , fo to g rafii, cynk o typ ii, lito g rafii, galw anop lastyce, in tro lig a to rs tw u i p a p ie rn ic tw u ”. Mimo ta k szerokiego k ręg u odbiorców , do k tó ry c h było
adresow ane, pism o zaw ierało p rzed e w szystkim m a te ria ły dotyczące za g adn ień d ru k arsk ic h . W ychodziło początkow o dw a razy , a od n ru 3 z 1900 r. — raz w m iesiącu. P ie rw sz y m jego w ydaw cą i re d a k to re m b ył Tadeusz H. N asierow ski, w 1899 r. fu n k cje te p rz e ją ł W acław R aty ń sk i, a w 1900 — J a n Fiszer. O sta tn i n u m e r pism a u k azał się 14 X II 1901 r. R edak cja m ieściła się p rzy ul. M iodowej 1. „D ru k a rz a ,i K sięg arza” tło czyła n a jp ie rw D ru k a rn ia C e n tra ln a (ul. Tłom ackie 4), zaś od 20 III 1899 r. oficyna A ntoniego M ichalskiego (uł. C hm ielna 27). C zytelnicy otrzy m ali w sum ie 20 n u m eró w pism a fo rm a tu 2°, n a stę p n ie (od n ru 10 1899 r.) 8°, z k tó ry c h k ażd y liczył c z te ry lu b osiem stron. Cenę p re n u m e ra ty rocznej u stalo n o na 6 rbs., pojedynczego n u m eru na 30 ko piejek.
W edług ogłoszonego szczegółowego p ro g ra m u p erio d y k w arszaw ski m iał zam ieszczać u sta w y i rozpo rząd zen ia w ładz dotyczące szeroko po ję te j poligrafii, zaś w dziale d ru k a rsk im p rzew id y w an o publik o w anie m ate ria łó w pośw ięconych zecerstw u i różnym tech nik om tłoczenia oraz in fo rm a c ji fachow ych. Z ta k rozległego p lan u w ydaw ców n iew iele zdo łano zrealizow ać. „ D ru k arz i K sięg arz” p rz e sta ł w ychodzić — podobnie jak inne tego ty p u pism a — z b ra k u dostateczn ych fund uszów i godnych p u b lik acji m ateriałów .
D zieje p ra sy d ru k a rsk ie j ubiegłego w iek u zam yka jed y n y o rgan w łaś cicieli zakładów ty po g raficzny ch, noszący ty tu ł „P rzeg ląd D ru k arsk i. P is m o pośw ięcone w yłącznie spraw om w łaścicieli d ru k ań , lito g ra fii i z ak ła dów in tro lig a to rsk ic h ” . Jego in ic ja to re m , w ydaw cą i re d a k to re m b y ł d ru k a rz i w łaściciel oficyny w P rz em y ślu Józef S tyfi. „ P rze g ląd ” u k azy w ał się w P rz em y ślu dw a raz y w m iesiącu przez pół zaledw ie roku: od 15 X I 1898 do 15 V 1899 r. P ra w ie każd y z trz y n a s tu n u m eró w perio d y k u za w ierał cz te ry stro n y dw uszpaltow ego d ru k u 34 o form acie 4°, tłoczonych czcionkam i w łasnej d ru k a rn i Styfiego, m ieszczącej się w R y n k u 18. Całą ozdobę graficzn ą pisem ka sta n o w iły skro m ne ram k i. P re n u m e ra ta roczna w raz z przesy łk ą pocztow ą w ynosiła 4 złr.35, a pojedynczego n u m e ru 20 ct. Jed n o razo w e ogłoszenia koszto w ały 10 złr. za stro n ę 36. P isem ko zam iesz czało a rty k u ły h isto ry czn e i dotyczące zagadnień fachow ych, posiadało też kilk a stały ch ru b ry k : „K orespondencje z p ro w in c ji”, „Od R e d a k c ji”, „K ro n ik a ”, „Posady i zajęcia” . T ek sty p ublikow ano głów nie anonim ow o; w iększość z nich je s t p raw dopodobnie a u to rstw a Styfiego, pozostałe pod- sygnow ane są in icjałam i i k ry p to n im am i. Z godnie z poprzedzający m p ierw szy n u m e r słow em od w ydaw cy te m a ty k a „ P rzeg ląd u D ru k a rsk ie go” sk u p iała się wokół k w estii zaw odow ych d ru k a rstw a , a ściślej — sp raw dotyczących w łaścicieli zakładów ty p o - i lito g raficzn ych , do k tó ry c h był
34 T y lk o nr 1 z 1898 r. o b e jm o w a ł p od w ójn ą ilo ść stron , a n r 8 z 1899 r. z a w ie r a ł ich 6.
35 P ółroczn ie 2 złr., k w a r ta ln ie 1 złr.
on adresow any. Fachow y p erio d y k S tyfiego nie b y ł czasopism em postępo w ym , rep re z en to w a ł — odm iennie niż w szystkie pozostałe o rgany p ra cow ników d ru k arsk ic h — in te re sy w łaścicieli i k iero w nik ów oficyn, choć przy zn ać trzeb a, p o ru szał tak że p ro blem y d ru k a rz y , zecerów i perso nelu pom ocniczego. O ty m , że „P rze g ląd ” stał na pozycjach zachow aw czych, św iadczył zwłaszcza w rogi stosun ek do „w ichrzycieli” stareg o p orząd ku społecznego i gw ałto w n e a ta k i skierow an e przeciw ko działaczom ru c h u socjalistycznego. S p o tk ał się w ięc „ P rz e g lą d ” z o strą k ry ty k ą „O gniska”, w y rażająceg o poglądy socjalistów i rep re z en tu ją c e g o lw ow skich p racow ników d ru k arsk ic h . O ceniając p ierw szy n u m e r przem yskiego pisem ka stw ierdzono, iż „w szystko razem przed staw ia się sła b iu tk o ”, a później r a dzono S ty fiem u „w ziąć się lepiej do w y d aw an ia » P rzegląd u dla b iu r w y w iadow czych« [...], bow iem większość w łaścicieli d ru k a rń nie będzie po pierać [jego] złośliw ych b łaz e ń stw ”37.-W krótce n ie fo rtu n n e przedsięw zię cie przem yskiego p ry n cy p a ła upadło.
D orobek polskiego czasopiśm iennictw a X IX w. zam yka się więc liczbą dziesięciu ty tu łó w d ru k arsk ic h w y d aw an y ch n a p rze strz e n i la t 1872— 1900. Je d n o z om aw ianych czasopism („Z dziedziny sz tu k i d ru k a rs k ie j”) było dodatk iem do ty g o dn ik a specjalistycznego, pozostałe w y chodziły jako sam oistne p eriody k i, z k tó ry c h dw a znane są ty lk o z ty tu łó w . N ajw ięcej pism d ru k a rsk ic h ukazyw ało się we Lw ow ie, gdzie d ru k a rstw o i ru c h ro b otniczy b y ły n a jb a rd zie j rozw in ięte; ta m te js i p racow nicy m ają n a sw ym koncie sześć ty tu łó w ; dw a w y d aw ali d ru k a rz e z W arszaw y, po jed n y m •— z K rak o w a i P rzem y śla. T ak więc n a ja k ty w n ie jsz e było środow isko d ru k a rsk ie zaboru austriack ieg o , znacznie m n iej zasłużyli się pod ty m w zglę dem d ru k arz e z zaboru rosyjskiego, n a to m ia st zabór p ru sk i nie może po szczycić się an i jed n y m czasopism em d ru k a rsk im (p odjęta w 1878 r. in i c ja ty w a w y d aw an ia o rg an u prasow ego S tow arzyszenia D ru k a rz y w P o znaniu nie w yszła poza sferę p ro je k tó w )38.
Ż yw iołow y ro zk w it czasopiśm iennictw a d ru k arsk ie g o naszego stu lecia zapoczątkow ał lw ow ski „P rzeg ląd D ru k a rs k i” S ew ery n a B aylego w ro k u
190 1 39.
37 Por. „O gnisko”, R. 4: 1898, nr 30, s. 4, nr 34, s. 4; R. 5: 1899, nr 12, s. 3. 38 W 1878 r. „P ra ca ” (R. 1: 1878, nr 4, s. 15) d o n osiła w k oresp on d en cji z P o z nania: „Po u padku »C zcionki« p o w sta ła u nas m y ś l w y d a w a n ia p ism a z łon a S to w a rzy szen ia naszego [...]. P o zb ad an iu jed n a k szczeg ó ło w y m ok azało się, iż {...] zb yw a w dość szczu p ły m n aszym k ółk u na siła ch m oraln ych , ch ociażb y m oże zn a la z ły się siły m a teria ln e . T ak w ię c p ro jek t u p a d ł”.
39 Por. H. T a d e u s i e w i c z , „P r z e g l ą d D r u k a r s k i ” S e w e r y n a B a y le g o , „R ocz n ik i B ib lio teczn e”, 1974, s. 373—382.