• Nie Znaleziono Wyników

O zabytkach mowy ludu polskiego w języku angielskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O zabytkach mowy ludu polskiego w języku angielskim"

Copied!
478
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

O ZABYTKACH

MOWY LUDU POLSKIEGO

W JĘZYKU ANGIELSKIM.

(6)
(7)

O ZABYTKACH

W JĘZYKU ANGIELSKIM.

D’Adam nous sommes tous enfans, La preuve en est connue, Que tous nos premiera parens,

Ont mene la charruej Mais las de cultiver enfin,

Leur terre labourde, L un a deteld le matin, L’autre l’apres-dinee.

Coulanges.

WARSZAWA.

W D R U K A R N I J. JAWORSKI E* G O.

przy ulicy Krakowskie-Przedmieście N. 415.

(8)

po wydrukowaniu, prawem przepisanej liczby exemplarzy. Warszawa, dnia 19 (31) Lipca 1857 r.

(9)

Germanija zaCezarów przepełnio­ na była wielką liczbą różnych ludów, które przybywając cią­ gle z dalekiej północy, zatrzymywały się na granicach pań­ stwa Rzymskiego. Wiecznawojna, inne zwyczaje, religije, po­ czątki, rząd, narzecza, oddzielały nader od siebie te staroży­ tne ludy, czyli osobnepokolenia.

Lecz ta Germanija, za pierwszych Cezarów, opróczgrani­ czącej z Rzymianami, a teraz najpiękniejszej, była aż do Wi­ sły krajem ludnym, wrsiami gospodarowanym i potężnym. Oprócz wiadomości zapisanychw dziejach, składy urn i kopce obronne przywiększych wsiach, oraz wiele bronzów znajdo­ wanychw okolicy Kalisza, z czasów handlu fenickiego, świad­ czą o starożytności teraźniejszychposad. A zwyczaj palenia ciał zmarłych na stosach i zachowania popiołów w urnach, upowszechniony był u Słowian,jako u pierwotnych i stałych

posadników w Europie. Szlachetną klassę ziemian Semno- nów, pomiędzy Swewami, jako swojakami Germanii, uważali Rzymianie za jedynie godną współzawodniczyć z nimi o pa­ nowanie świata. I tak się stało, bo wszystkiewielkienarody dzisiejszej Europy, zapewne od niej wzięły zasady rządów i swój początek.

(10)

Zwyczaje u takró­ żniące się od zwyczajów poniżonych ówczesnych ludów po­ łudniowych, byłypodstawą zwyczajów i obyczajów teraz od­ rodzonych narodów. Czystość zachowania ich domowego, tak mało szanowana na południu, przeszła w zasadę obyczajów krajów cywilizowanych w calem chrześcijaństwie. Męztwo tych ludów i uznanie osobistej godności, wzmocniły i ustaliły charakter narodów dzisiejszej Europy, tak, że się zdołały wznieść nadwszystkie ludy całego świata.

Grobla kamienna w granicy Angriwarów (zapewne Anglo-warinów, czyli końcobrzeźnych) i Cherusków, między Wezerą a Ajderem, znana ze zwycięztwaGermanika, daje przekonanie o zamknięciu już tych ludów przez podboje Rzymian, w tak ścisłych granicach. Później Fryzowie (zamiast Brezowie) i Ansibary(na zbyrni), chcący się osiedlićw spustoszonej przez Rzymian dolinie nadreńskiej, musieli zginąć od ich oręża, nie mogąc się cofać napowrót w przeludnione kraje Germanii. To wstrzymanie wyrojenia się cząstkowego ludów północnych, sprawiło, że w czasie osłabienia państwa Rzymskiego , całe te massy nagromadzonej ludności, przelały się nagie w jego dziedziny. Pokolenia wówczas panujące Teutońskie wystąpi­ ły, zostawując pospólstwo, czyli Słowian. Pozostała część tych dawnych władców, dała początek stanowi późniejszej szlachty, jak to najdawniejsze nazwiska znakomitszych osób dowodzą, a teutońska narodowość wbitnym narodzie Sasów na północy się tylko utrzymała, stanowiąc jeszcze tylko szla­ chtę u tego ludu.

Nie rozwodząc się nad pierwotnemzajęciem Europy, przez wyższe cywilizacyą ludy Aryeńskie, czyli Cymmeryjskie, któ­ re od Kaukazu, jako Atlanty, według wieści Platona niespra­ wiedliwie zawojowali i ucywilizowali świat cały, a zarazem swoją fińską czy medyjską, mieszaną z języków wschodu i zachodu starego świata mowę, wszędzie rozpowszechnili, —

(11)

jednak wyjaśniemy, że dla tego i język słowiański wGerma­ nii, nie był innym od języka Cymbrówi Teutonów.

Albowiem-trzy tylko osobne wielkie Indy, objawiają się wEuropie, Słowianie, Cymbryi Teutoni: reszta narodów po-wstaje z pomięszania siętych ludów. A naprzód język sło­ wiański, najmniej pomieszany i w swej prostocie zawierający nieprzebrane bogactwo zasad, oraz pierwotny i łatwy do po­ znania skład mowy,—chociaż na chwilę zdumią nastezwięzłe i dźwięczne, atak bardzo technicznewyrazy innychjęzyków,_ jeżeli nie będzie wzięty za podstawęwysłowienia się w Euro­ pie, to etymologia nigdy dokładną nie będzie.—Na drugiem miejscu, język cymbryjski, jako na zachodzie Azyi i Europy uformowany, mieści w sobie azyackie i europejskie zwroty; z tego potworzyłysię mowy zachodniej Europy, a w tymjęzy­ ku, w narzeczu fińskiem Sarmatów, Herodot upatrywał dya-lekt mongolskiegojazgotu Scytów. Język ten, którym skre­ ślone są Wedy indyjskie iZendawesta, odkrywająterazw mo­ wach Kaukazkich i mowie Litewskiej, a budowa języka Ros- syjskiego okazuje, że wstąpiłna miejsce, gdzie dawniej ludy pokoleń Litewskich się zatrzymywały. - Po trzecie język teu-tonski, który zachowuje w sobie tylezwrotówazyackich, jest po prostu dyalektem cymbryjskim, w odosobnionej Skandy­ nawiiosobno uformowanym. Ale ślady emigracyi z tego pół­ wyspu, oko badaczy już na kilkanaściewieków przed naszą erą dostrzeże. Windelików i Retów nazywano Celtami, a u Windelików było miasto Carodunum (Grodno), gdyReci byli Tuskami.

Nazwiska osób, miejsc, gór i rzek w Germanii, wspomnio- ne przez dziejopisów Rzymskich, objawiajątam osobne ele-menta mowy Słowiańskiej, Skandynawskiej i Litewskiej. Na­ zwisko Skandynawii jest litewskie; nazwisko rzeki Dunaju słowiańskie, a imię Arnuta, syna Tarkwiniuszowego, jużjest skandynawskie. ImięNurcyi, bogini nienawiści u Etrusków

(12)

4

jest skandynawską Norną, a imię to odbija się w litewskiem noriu: pragnę czego, lub jeszcze jaśniej wsłowiańskiem po­ nura, ponyrliwy, co oznacza chytre pragnienie i nienawiść. — Z tych samych elementów składałasię zaginiona teraz mowa Wendów germańskich, która przy przewadze dyalektu skan­ dynawskiego, dzisiejszą mowąNiemców sięstała. Przekony­ wa nas o tej prawdzie windyjskie obnoriti, sanoriti, sanorshu-vati: odchęcić,odnęcić, które są litewskiem noriu: nużnomi, chcę, a którem lud ten śpiewa: nie chcę piwa, ani miodu:

Nej ja noriu alucze, Ni słodkoju miducze.

W greckim i łacińskim języku, są wyrazy jedynie typu słowiańskiego, litewskiego i teutońskiego. Starożytniejsi Grecy, nazywali dawnych Pelazgów, na pobrzeżach Grecyi osiadłych, końcowymi, czyli węgielnymi, Aegialcs, jak Litwini swoich końcowych, nazywali Galindami, od gals: koniec. Śmieli się z ich prostackieji staroświeckiej mowy, bo nazy­ walizgromadzenie ludu z huknieniem, chon (to behooked to-gether) , gdy Helleni, cywilizowani mieszkańcy dolin, wyra­ żali to przez zwalenie się, zespolenie, symbole. A Greków przedwkroczeniemHeraklitów, nazwali zapewnePelasgowie po górachi bagnachlub polasachmieszkający, Jonami i Acha- jami, od honios, gonios, heion, co znaczyło koniec czyli na­

brzeże. Ztąd poszła nazwa naszych prarodzicieli, Henetów, czyli Wenetów, a naweti Fenicyan.

'Podobnie nabrzegach Niemieckiego morza, mieszkali Cym-browie, parci coraz więcej na wybrzeża od Saxonów, i nazy - wali się z tego powodu Anglikami, co w tej dawnej mowie oznaczało igłę czego, kolec,węgły, Angl. a angle, SSinrfel, lat: angulus, gr: aiglos, tojestmiejsce na klinie, kolanie, czy­ li wychyleniu ziemi będące. Podobnie i węgiel, po litewsku

(13)

5

Hebr: ghel, ghekal i kahal, SI: żachliwy, gliutiti,haliti, aufglu- Ijeil, fr= hale, wychłonięty; greckie aglis, glochin, znaczy wę­ giel i wierzchołek, ^acłjeln, SBinctel, koniec, zagięcie, SluSgang. Starożytna mowa brytańska, zapewne z powodu dawnego najścia Kambrów> czyli Cymbrów Gallów, zdradza wiele lite­ wskich znamion. Nazwisko Piktów i Szkotów, równie jak na­ zwyAlp i Appeninów we Włoszech, są w tymjęzyku, gdy nazwisko gór w Szkocyi, Mons Grampius, wykazuje Słowian za pierwotnych mieszkańców tego kraju.—Anglowie, sprowa­ dzeni później przez Sasów dla zasłonienia ich od napaści Szkotów, łączyli się łatwo z dawnymi współplemiennikami, i dla tego z powodu mnogości swojej, nadali imię ludom całej wyspy Brytańskiej. Wodzowie najpierwsi Anglów, byli z li­ tewska przebijacz Osi i karmiciel Penet. Nazwisko Celtów i Gallów oznaczałoby wjęzyku litewskim lud pasterski od wschodu idący. Narzecza mowy cymbryjskiej we Francyi, Anglii, Hiszpanii i Litwie, okazują, że powstałarazem z teu-tońską, perską, kaukazką i indyjską, ze słowiańskiej i mon­ golskiej, to jest z języków pierwotnych wEuropie i Azyi. Powstała ona międzyIrtyszem i Wołgą, a przestrzeń ta była zapewne ową wyspąAtlantydą,istniejącąprzedpotopem Ogy-gesa, czyli przed zniżeniem się wody, na morzu Czarnem i Ka- spijskiem, z której oświecony naród Atlantów, rozbiegł się do kończyn Chin, Arabii i Hiszpanii, niesprawiedliwie zawo­ jował świat cały i potworzył osobne narody, objawiające się w początkach dziejów. Według najdawniejszychpoetów Gre­ cji, te strony miały bydż nazywane, i słusznie, Libyą, to jest stepami, od gr: leipo: opuszczam, więc pustynią pasterzy,

w której to wszakże był błogi wiek złoty ludzkości i bogate niwy, Pers: nevah, co wydały Bachusa, czyli bóstwo, to dzie­ cię ziemi, wyobrażające jej bujność.

Kobieta po cymbryjsku i po pruskn gana, jest greckie gy-ne, gamete, a słowiańskie i litewskie sgena, żmona,angiel-

(14)

6

she wuoman: żona, żćna. - Upis, matka natury, u sarmackich amazonek, jest wyrazem Zendskim, litewskim i teutońskim, wyrazem wyrażającym obfitość, bujność, po łacinie opes, a u Orekow opson—Tatarskie mator, litewskie matyt, to jest pa­ trzyć, smotrzyć, dało miano opatrującej matce, dobitniej mate-rze, równie jak idea opatrzności, dala miano ojcu, lat: pater, rers: pati, a ztąd spasiciel, zbawiciel, satrzyciel, po grecku soter. Tatarskie piętak, Litewskie piaut: tnę, płatam; Tatar: biutiuramen, Lit: bajgt, franćuzkie: bont, koniec; Tatar: sakły, Lit: seklicze, anglsax: saegl: zasłona, szałas; Tatar: tugul, Madjar: dogol, Litewskie teguł: bez, partie: priv:, przypominają Azyą;-gdyprzeciwnie greckie gyros, augeo i wyrazy łaciń­ skieaugeo, accuso, scamnum, sensus, patet, Deus, vir, lucitis, rudis, putresco, satis, sex, septem, sika, scabrosus, perseipii, senex, vetus, austrum, żywcem prawie znajdują się w cvm-bryjskiej litewszczyznie, i dają nam przekonanie, źe to jest język aryeński, z którego powstał język Tracki, język Helle­ nów, Gallów i inne europejskie, przez nacisk ludów z Azyi północnej,tłoczonych zapewne przez Turkomanów. Dla Kko Litwini chcieli wywodzić swój początek od Rzymian, zamiast zymian od Litwinow. Tam niedawno runął dąb Bublis i wy­ raz izbursm, wróżę, przypomina Bardów celtyckich, gdyiztyr- siu, wrozę, przywodzi nam na myśl greckie terateuo i Tirezja-sza wieszczkęw Odyssei. U Gallów heri, jest litewskie girę boi a Bejowie Galyscy we Włoszech nazywali las Lithi ana. Alpt po litewsku jest mglisty, wiły, a pennet, pasznie mający jeżeli Apennmyjak u nas Pinczyce, Pińczów, nie są od swój pionowej spadkowosci nazwane. Język Iberów nad Woka W Azyi, mlaJ |Jyć podobny (Jo języka I()erów czylj dawi]y®h Hiszpanów. A język Estów litewskich, według Tacyta, podo- ony był dojęzyka mowionego w Brytanii) ; następne wy oyasnią o bytności litewszczyznyw języku angielskim. ’

(15)

apsku-Ael, nuwarynet, dzam. Another, antras, inny. To about, baygt, kończyć. Agreement,giarums, harmonija miłości, grzeczność. To aide, padet, pomagam. Angust, anksztas, wazki. Oak, ażuals,żo- lędziodąb. Apes, opicze, małpa. Apple, abbele,jabłko. Are ira, być. Awgar, grasztas, świder. Assasin, assinains, krwawy. To ask, jaszkot,szukam.

Jo bawi, blaut, beczeć.—Band, banda, gromada.—Barr,

briauna, krawędź.—Bard, burtynik, wróż.—Back, pakkal, pozad.—Bearn,berns,dziecię.—Bee, bite, psczola.—Bell, balls,

dźwięk.—Bit, biskis, trochę.—Birch, behrze, brzoza.—Boom, buams, drzewo.— To blaire, blausiu, beczę.—Boy, puyzis,

chłopak.—Brag, brangs, parada.—A bristle, brush, biarsztas,

szczotka.—Brown, bernas, gniady.—Burrow, budre, dół.— Burrying, behres, pogrzeb.—Bush, puszynis, kępiatość.—By, pee, przy.

Calf, galwis, cielę.—Cabinet, kabinet, szafa do wieszania.— Ćare, karums, troski.—Cat, kate, kot.—Change, Kunna, zmiana. To choke,szokt, uderzyć.—Clapt, kłabiat, kołatać.—dumping,

kluppens, klupnąć.—To clap, pakłebesiu, puknę.—Tocough, koset, kaszle.—To count, iszkaytysiu, wyliczę.—Cold, szala, zimno.—Cross, kart, skrętny.—Crazed, sugrauziu, zburzę.— To crash, sukratysiu, strząsnę.

Dab, debesys, obłok.—Dare, daright, czynić.—Daring, drazus, śmiały.—A toot, dantis, ząb.—To deal, dalit, dzielę.— Dirt, dirst, śmiecie.— To draw, daryt,czynię.—Drizzling, drus-kini, drobione.—Draught, traukt, ciągnę. —To drip, sutyrpit, rozpuścić.—Driness, drungnad, suchy.

Edge, uadega, kończyło.—Egg, akeczios, brony.—Even, wiens, równo.—Erre, isirt,odłączyć się.

1 o fali, pult, upaść.—Foreign, pryeigu, przybysz.—Fen, pinnis, bagno,

(16)

8

get, gaudyt, chwytam.—Garb, gerbt, strój.—Goody, gadyes, godzi się.—Grayish, griaue, okropny.—Gready, gardus, łakną­ cy.—Grant, giaras, miły.—Grind, griaut,niszczę.—Growe, gi­ rę,bój.—Grumt, grumot, grożę.—Guilthy, geldeht, wartać.

Hamme, kama, wieś.—Harsh, kartums, gorzkość.—Hars- hness, erszketums, tarnienie.—Hearsay, garsus, słuchanie.— Hear, giret, słyszę.—Hinder, gint, bronię.—Heel, szalin, chy­ lenie.—Hool, oel, dziura.—Hops, appinch, chmiel.

Jetty,juduat, czernię.—Just, juast, przypasuję.—To joke, juaktys,ucieszno.—Jugged, judyt, ruszyć.

Keep, kopt, chówbydła.—Kept, kabit, zachowywać.—To kick, kujs, kujnięcie.—Knee, koję, noga.—Knapt, knabt, sczy-pany.—Kill, kult, bić.—To knap, iżgnibsiu, usczypnę.—To knapple, żnipple, skublać.— To know, żyniau, znam.

Lap, laps, łatka.—Lay, likt, łagać.—Lakę, lowis, łużek.— Leam, łaume, połysk.—Leaf, łapas, liść.—To let, leyst, ze­ zwolić.—Leash, ilejst, wpuścić.—Lean, lenkt, gibam.—Liken, ligint, gładzę.—Likidness, likdsens, równość.—Light,liktees, świecić.—Lip, łupa, wargi.-Luppish, luppats, łapciuch.

Mash, musk, zgnieść.—To milt, milżt, doić.—To mint, mi­ net, pamiętam.—Mind, manna, rozum.—Mish mash, majszyms, mieszanie—Moon, menua, księżyc.—Monthe, menesis, mie­ siąc.— Mouth, mutte, gęba.—Murmur, murmet, mruczę.—He must, musiu, musieć,—Muttering, intens: muzzinaht, mruczę.

Nail, nagas, paznogieć.—Nail, nags, gwoźdź.—Needle, aduata,igła.

To pack up, pakawosiu, chowam.—Pet, piktas, zły.—To peel,pleszyt, szarpać.—To piece, piaukt,trę—Platter, płatums, szerzyna.—To piat, prapłatyśiu, przestrzenię.—Pillaged, ple- szyms, rabować. —Pluck, pluckt, rwać.—To palter, pult, spu­ ścić.—Persecute, persekiot, prześladować.—Pomp, pampt, bujność.—Pot, pohds, garnek.—Pray, praszyms, prosić.—To puli,plesziu,łupić.—Push, iszpusiu,nadymam.

(17)

9

Toravin,ryt, pożerać. —To rise, rasha,rość.—To rid, reta-wot, ratuję.—To reckon, rokuat, rachuję. - Repining, rupintys, żal. —Roof, rastogi, strzecha.—Ropy, riebuins, lipkość.—To rough, rukit, chropawieć.—To row, raugit, ostrzeje.—A rug-get,ruksztus, drwiętki.

Saidhe, sakit, mówić.—Sail, siulas, nić. —To sail, szalin, w bok.—To scald, szyldit, grzać.—Scalę, skile, rysa.—To scalę, suskaldysiu, połyskuje.—Seeling, szalin, bok.—Silke, silk, jedwab.—Scorched, karsztas, palący.—Saying, sakkas, mówiący.—Shit, siust, szastnąć.—To shoot, shaudit, strze­ lam.—To shok, atshokt, odskakuję.—To send,pasiusiu,poślę.— Shoking,szaukt, głośny.—The shank,shonkaulis, bok.-Shag, szua, pies.—To set, sedot, siadać. —Save, sawahds, wyjąw­ szy.—To slight it, szlaktas, zły. —Shouting, shaut, strzał.— Sickness, sunkus, spadek.— To sindge, znicz, zaniecenie ognia.—Slide, slidums, slizki.— Sink, sunkus, toń.—Smali, smajtus,zcieńczały.—Tosmit, sumusiu,biję. — Smitten,numest, zrzucony.—To smali, smajlit, zmaleć. - Snick, snauht, niu- chać. —Sorrow, serget, staranie.-Spattle, spatas, szpadel.— Spright,suprant,sprytność.—Sprood, prudelis,źródło.—Spunk, supuwias, zgniły.—To spue, spiaut, pluję.—Slidge, szłajutes, sanie.—Storę, storas, pełność.—Sunk, sunkus, upadający.— Sup, szupis, chlipać.—Sweat, sweedri, pot.—To swallow, wałgaj, jem.

Thing, dayktas, rzecz.—Thrush, strasdas, drozd.— Trite, sutyrsiu, zetrę. — Trumpery, trampus, strzępiszcze. —Tanę, tesneeks, sędzia.

To unwrap, atwerpt, rozwić.-—Uppishness, uppe, obfito,lat: effuse.

Outward, atwersiu, otwarty.—Wag, wagis , złodziej.— Waggon, weźyms, wóz.—To way, ważuasiu, jadę.—To chase away, iszwaykit, rozegnać.—Weak, wabish, słaby. —Werbster, warpstys, prządka.—Wick, wieta, miejsce.—Will, welit, wolę.—

(18)

10

To win, apgawinet, oszukuję. —Wise, wheze, sposób. Wheat, kweshi, pszenica.—White, wieta, miejsce, marka. Words, wardas, wyrazy.—Towrap, werpt, przędę.—Wrath, bartys, oburzenie.—Wheel, wałus, kolisty.—To wrest, werstas, na­ wrócić.-To write, raszit, pisać.—Wraping, wirbinis, za-

dzierzg.

Young, jaunikas, miody.—Youth, jaunisty, młodość Yeomen, seemnekees, ziemianin.

Według Pompejusza Troga, pasterze Scytowie, czyli tata­ ry, na piętnaście wieków przed Nemrodem, ujarzmilidoliny ca­ łej Azyi. Wtedy ludność pierwotna pustyń północy, zwanych podobno Libyą od łoipa i leipo, t. j.krajem nakońcu, krajem opu-sczonym, parta na zachódi południe,zajęła całąEuropę i Azyą zachodnią. Według Homera, Arieńcy w Azyi, a Kimmerowie, których według Pyteasa zajedno zCymbrami uważają, rozsze­ rzeni byli w całej Europie. Ślady mowytych ludów pasterskich, już nader dawno pomięszanych, okazują mieszaninę języków mongolskich i słowiańskiego, ale ten ostatni nadał poprzednio nazwy rzekom i góromEuropy: Rha, Tanais, łyras, Strymon, Ister, Dunaj, Karpaty, Horkińskie góry. Od owychto czasów Umbrowie weWłoszech,Ambronyw Gallii, KambrowiewBry- tanii zamieszkali, a wiadomo, że Gallów przed Maryuszem Cym-brami także nazywano. Wczasie napadu Scytów na Ruś dzi­ siejszą, naród Kimmerów,osiadły wtej okolicy, rozdwoił się na dwa stronnictwa. Właściwi Kimmerowie ustąpili z kraju, a lud poddał się Scytom, podobniejak Słowianie z otwartymi reka­ mi witali później Hunnów, wybawiających ich z pod jarzma Gotów. A że ten lud był trackim, getyckim, czyli słowiań­ skim, dowodzi, że Skitowie znali język Słowian i gniewali się o nazwisko Skitów, oznaczające skotaków, skatinę w naszej mowie, rozkazując nazywać się skolotami, co znaczy władz-ców i sprawiedliwych w mongolskim języku.

(19)

11

z języka cymmeryjskiego, czyli aryeńskiego. Te dwa języki, powstałe w zachodniej Azyi z pomieszania się języków mon­ golskich i słowiańskich, okazują w pozostałych językach fiń­ skich, kaukazkich, medyjskich,semickich i indyjskich, że były początkowo jednym językiem, a postać ludzi każę nam dawać wiarę, że we krwi tych dawnych wyznawców Zendawestyi Wedów, oraz pokoleniach fińskich, wydatniej okazuje sięprze­ waga krwi europejskiej nad mongolską. Jornandes Got, na­ zywał Skandynawią zawodem narodów, officinagenlium, i wraz z Warnefrydem, historykiem Longobardów, wywodził zniej wszystkie teutońskie narody, bo już od niepamiętnych czasów, rycerskie bandy, występujące z tego kraju, nachodziły Europę i Azyą, a podbitych mieszkańców zamieniając na nie­ wolników i lud roboczy, ustalały osobne pokolenia, czyli naro­ dy,w których ci Nortmanie bylijako szlachta,a przykład tego mamy w Hetruryi i później w Germanii oraz całej północnej Europie. StarożytnaToskanija, czyli Tyrrhenija we Włoszech, od Greków Hetruryą, od heteros, wtóry, drugi, czyli cudzy zwana, już przed wyprawą Argonautów, szerzyła swoje pano­ wanie i rozboje, nie tylko po tym półwyspie, ale i na całem morzuŚrodziemnem. Etrusci colorati u Marcyalisa, dowodzi, że pochodzenie ich było fińskie. Alfater, Arnuto, Sllfcibur, $lrnbt i wiele śladów wskazują na pochodzenie Toskanów teutońskie. Właściwie nie masz różnicy między językami, bo jeden ich początek i jedne są zasady. Wszelako rassa żółta mon­ golska wschodniej Azyi i rassa biała mieszkańców Europy, jak na ciele, tak w swej mowie odrębne zachowuje cechy. Lu­ dy te w pierwszych epokach musiały bydź nieprzepartymi granicami gór i mórz przez naturę położonymi rozdzielone. Wązkie przesmyki gór i lądów, nie dozwalały w początku lu­ dom pasterskim od wschodu naraz wielką zgrają przechodzić, a pojedyńcze wychodźtwo mogło tylko w połowie te cymme-ryjskie i medyjskie języki w zachodniej Azyi odmienić. We­

(20)

dług Pompejusza Troga, Scytowie, czyli ludy mongolskie, na piętnaście wieków przed Nemrodem, zajęli całą Azyą. Nemrodten, szczęśliwy łowiec, stanął na czele powstania lu­ du, wygnał zdobywcówi na błotnistej wyspie Eufratu, zało­ żył Babilon, który wpoczątkach był miejscem zachrony, a późniejstolicą potężnego państwa Assyryi i handlu całego wschodu. Scytowie od tego czasuparci byli napółnoc ijęzyki fińskie więcej zostały zasadami mongolskiemi przepełnione, niż semickie w południowej Azyi. Słowiański język nie oka­ zuje w swej treści tych cech mongolskich, ale one są proto­ typem, lub weszły wzasady fińskich, medyjskich i cymbryj- skich języków.

Język teutoński, lubo że zachowuje tak znakomite ślady swej starożytności, właściwe wszystkimaryeńskim, czyli kau-kazkim narzeczom, wykazujedotąd cechy te mongolskie. Tak tatarskie Alt, alt dlter, znaczy poprzedzanie. — Anyndu, unteil, pod.—Ash, egen, jeść.— Aszaimen, id) cge, jem.—AszmacieSgen= madjer, kuchta.—Ashhania,6gl)au§, jadalnia.—Ald, Slbel,zwierz­ chność.—Ałtun, ©olb, złoto. — Art, arfcf), tył. — Baj, biuga-men, biugup, biegen, gebogen. zgięty.— Baw, Sanb, taśma.— Biu- giunkin, biegenb, gnący.—lbare chodataj, Grbanne ®ott, pomiłuj hospody.— Batamen, luaten, gręznąćpo dnie. —Biriusz,Surg, gród.—Bialajmen, falten, zwijać.—Biuklianamen, budeln, garbić się.— Bukre, pr. ffiurfr, garb.—Buramen, bol)ren wiercieć. — Charap, 9?anb, grabież. —Buraw, SBofjrcr, świder.— Boruc, ge-borgted, pożyczone. — Chalkum, $al§, szyja. — Cagamen,'geige, okazuję.— Caguwce, Seiger, wskaziciel.—Chattin, Sattin, żona. Chattin laun, ®attin launc, żony kaprysy.— Chazriat, <§aut>rati), sprzęty, — Cukamen, jlictfii, sykać. — Din, ©ing, prawo.— Durust, Sreue, Sriift wierność, Futamen, fage, spiąć. —Giaj-riatli, graufani, srogo. — Hisse, ijeig, gorąco. — Jania, nafje, obok. — Jeldam, eilig, nagły. — Jelim, 2eim, ił. —Jerdia, Grbc, ziemia. — Iruw, 9?uł)e, cisza.— Izam, iuefjen, ostrzyć. —

(21)

Kirę, teljre, kręć.—Kaitara, queer, krzywo.—Kij, <ftotl), kał.—Ka­ zan, łteffel, kocioł. — Kargasha, <ftarg,skąpy.— Kirias, <ftirfcf)e, wiśnia. —Kiuriac, <£ir[e, proso. —Kujon, .Rinn, noga. — Kurę, Jtircfjekościół.—Kuwamen, foinmen, dochodzić,—Kycyklik, titj- (id), drażniący. —Laun, Saunę, humor. — Munlik, WWje, trud.— Miamer,®Mjrere§, wiele.—Najmud, Unmutf), lękliwość.—Rachiat, Slufje, spokój.—Szai, (Sdjauc, patrz.— Saja, (Sdjatten, cień.— Su-gamen, fiegen, zwyciężyć. — Szikil, Singel, pieczęć. — Sukun, Sieg, pobicie.—Szilgamcy, ber fcfjilt, coszkaluje.—Syznyrn, fein, jego.— 'fala, Sljal, równina.— Talaumen, fteljlen,skraść. —

Tur-na, Stordj, bocian. — Tuszusz, Saufenb, mnogość. — Tynczuk, ftindenb, zatęchły.—Ugiu, Uljii, sowa.— Wiallat, ggelt, świat — i wiele innych więcej etymologicznie niżnamacalnie podobnych wyrażeń; a chociaż uważamy, że tosamość wyrazów, znajdują­ cych się wjęzykach, a dobrze zestosowanych w przekładach, koroną będzie słownictwa, zwolna jednakże do tego przystą­ pić wypada.

Tacyt wspomina, że w Germanii był naród ijęzyk jedno­ lityi że nie wiele tam obcych z zamorza przybyło.- a to już jest dowodem, że język Germanii odmienny był od teutońskiego języka Skandynawii. Potęga Cymbrów i Teutonów, którzyza­ jęli północną Europę, zwichniętą zostałaprzez Maryusza, a re­ sztki tych ludów, rozpłynęły się między narodami, iż o nich już później wzmianki nie było. Gotowie, panującyna północy, przejęli język tamecznych ludów, iż zapewne od ogółu rozróż­ niani być nie mogli. Ale że litewski językEstonów, podobny był do cymbryjskiego języka w Gallii i Brytanii, więc w Ger­ manii byłinny język, nieten coś wieżoutworzył się teutońsko-niemiecki, ale język germański, język starosłowiański, mający zupełne podobieństwo z mową Tracką, Skandynawii, Gallii i Litwy, z którego powstał takdobrze język polski, jak i teraź­ niejszy niemiecki. W zabytkach starej mowy polskiej, więcej znajdujemy wyrazów, stosujących się do ruskiego lub angiel­

(22)

14

skiego języka, niż w teraźniejszej, bo wzmagające się powia- towszczyzny, zmieniają używanie dawnych wyrazów. Mowa słowiańsko-ruska, jest widocznie mową Słowian weszłych w kraje KimmerówAryeńców i więcej zachowuje wyrażeń teutoń-skich i litewskich, niż polska. Język słowiański górali naj­ więcej zachowuje typów prawdziwie słowiańskich, ale narze­ cza dolin, więcej są przesiąkłe tym arieńskim tokiemludów pasterskich Azyi.

Osłabienie Germanii przez migracye na zachód i wojny w Galii, oraz zRzymianami, sprawiło, że poTacycie miało miejsce przybywanie licznych band rycerskich z półwyspu Skandy­ nawii i Wschodu. Języki tych ludów nie były wtedy jeszcze tak odmienne, a obawa potęgi Rzymu sprawiła, że ci wojo­ wniczy przybysze,jako goście i pomocnicy, znajdowali miłe przyjęcie, lub wkraczali wmiejsca przez pierwobylców opu­ szczone. Niegościnny kraj i krwawa religija, kazałySkandy­ nawom trudnić się szczególniej wojaczką i rabunkiem, gdy spokojni Słowianie, zawsze tylko własnej ziemi bronili ijedy­ nie pod wodzą Skandynawów występowali z napaścią. Nawet pomiędzy rabusiami Normandzkimi, trafiają się Słowianie z nad brzegów północnej, warowniami niegdyś ubezpieczonej Europy.

Widziemy z historyi Longobardów, jak owi bezsilni i w ma­ łej liczbieidący Normanie, męztwem i sztuką swychwodzów, powiększali ciągle swoje pokolenie w krajach słowiańskich. Szli oni przez Wurguntaib i Scowring, czyli jak tłumaczą, przezBurgundijąiSerbiją, jakoby przez Krakowskiei Siewier­ skielub Sorabiją nad Elbę. Wyrazem germańskim scowring, nazywamy kraj krychawy,chrapy, szczerki,skrzywiony, ostry, szotowy, Vd. serbizheri, edjarf, gdzie miejsca zwane sierpce, sarbice, Siewierze,szuwary, krępy, grzempy, fr. escarpee, en echarpe, courbee et creuse, Ital: sorbino: chrapowaty; więc dwa te nazwiska Serbów i Chrobatów, są jednym i tym samym

(23)

15

wyrazem scowring w dawnej mowie: bo ztąd nazwa szarości, szarynki, skowronka; SI. sherbim, skrebim, fifjrapen, skrobać; lat: serpere, Ital: arrapicarsi, fr: ramper, grimper, wdrapać się, zkąd nazwy grzęp, grąbkowów, grembalic, a w Szkocyi Mons Grampius.

Co do Burgundów, jeżeli myśl nieco uskoczy, Mateusz herbu Cholewa, dawny historyk Polski, opowiada, że Grachhus, dowódzca pokolenia Gallów, założyłmiasto Kraków, jak gdy­ by nową Gergowiją Gallii i imięKrakusa jest prototypem ziemi krakowskiej. Z etymologii inaczej wypadnie, bokrychami,ukry-chami nazywamy rupespraeruptae, apo angielsku więc iposta- germańsku craggy, jest krychowaty, a że po słowiańsku zo- wią szczura kryszką, a cyrankę kriakucha, można by także miejsce to nazwać kryjówką, lub że w górach się chowa; lecz jak pierwotne pelazgickie południowe ludy Europy, zwały

Herkulesa Hrakulem, Drakulem, Dios rachos, tak północne celtyckie, nazywały to objawienie się siły czynnej naturyKir- kiem czyli Krokiem, a Litwini Kurkiem. Krakus więc miał być nazwiskiem uosobienia potęgi narodu Gallów: tak samo, jakniegdyś przez uosobienie Herkulesa Tyryjskiego, szano­ wano potęgę Tyru i nie śmiano naruszyć spokojności handlu, na drodze handlowejFenickiej, przez Gallijąi przez Pannoniją, do okolicpółnocnych.—Wyśmiewano to podanie o Krakusie dawnego historyka i cały zbiór dziejów zebranych przez Ka­ dłubka uwmżano za bajki. Wiadomo jednak z Tacyta, iż Mar-kommani, ruszeni od granic Gallii rzymskiej,wyparli z nadRe­ nu szczepGallicki, który używając języka gallickiego pod na­ zwiskiem Gotynów, dla tego zapewne że się dostałpod wła­ dzęksiążąt gockich, podobnie jak wszystkie ówczesneludy północne, schronił się w górzystą u granicy Czech okolicę Krakowską. Odzież wierzchnia u Gallów, była bura suknia z kapą, pod nazwiskiem sagum. Odzież ta, dla swej wygody i zabezpieczenia od zimna i słoty, weszła w użycie w całem

(24)

16

wojsku rzymskiem. Takiej odzieży gallickiej, po gallicku zwa­ nej gaunaee, nie używa żaden powiat słowiansk., a ta prze­ cież pod nazwiskiem guni z kapą, używaną jest dotąd włą­ cznie przez lud ziemi krakowskiej. Sukmanę tę zowiąi fete-zyą, co także język celtycki przypomina. Ponieważ używane przez lud krakowski sukmany, taką samą mają formę, jak sa­

gum celtyckie, które od prostego luduGalin, przejęły zakony poświęcające się ubóstwu, gdy górale w Karpatach wysta­ wiają diabla z kapturem gallickim, znajduje się przeto dosyć poparte twierdzenie Mateusza herbu Cholewa;aL.giera, rzeka wKarpatach, była iwGallii.

Burgundowie około roku 90 przedChr, wyparci od brze- gów przy ujściu Wisły, przez Golów przybywających ze Skandynawii pod Berigiem, okazywani są około r. 138 po Chr przez Ptolomeusza, w okolicy Krakowa, przy zrod ac Wisły, gdzie dawniej Gotynów mieszczono, a których naz­ wisko rzeczywiściewtedy, w czasie wojen i upadku państwa Markomańskiego, w historyijuż ginie.W stolat później, około roku 238, Fastida król Gotów Gepidów, ciągnący znowu od ujścia Wisły ku granicom rzymskim, zniósł zupełnie

Buigun-dów, alezniósł on zapewne wojsko książęce tego ludu nad Wisłą koczującego,lecz nazwisko Gotynów osiadłych przejść musiało w ich nazwę, gdy Burgundowie potężniejsi mz dawniej znajdowali się w r. 277 pomiędzy ludami napadającymi Galliją, ■a. w tymżeczasie, ruszywszy się z posady swych przo ow, zwalczyli Hermundurów nad rzeką Salą, a według kroniki S. Hieronima, r. 377 przyszlinad Ren, jakoby nie znam dotąd, z Allemanii, gdzie po 29 letnim pobycie, r. 406, w 80,000 prze­ szli te rzekę pod królem Gundekiem i założyli w południowej Gallii'królestwo Burgundyi. Pod następcami Gundeka, Gundi- baldem i Sigismundem, potęga Burgundów złamaną została przez Franków i ta gotycka familia królów upadła, a króle­ stwo rozdrobnione zostało. Burgundowie, po zajęciu

(25)

połudmo-w ej Gallii, zostawili mieszkańców'przy ich prawach, a samisię pielęgnowaniem trzód swoich zajmowali. Nie mogli więc być za Niemców brani i przez filologów nazywani SBurg funbige, bu-downikami miast, kiedy sięna tem nie znali. 1 łotewskie gun- deht, znaczy greckie gnoo, befannf madjen,obznajomić; ale w' czasach nieoświeconych, ludzie tak daleko nie sięgają idają nazwiska krajom i ludziom, od przymiotówmiejsciosób. Estoń­ skie gundahy i słowiańskie gontyny, czyli domy, nie mo­ gły im także dać całego nazwiska. Byli oni po prostu jak Frygowie, lub Bieganie, lub jak Fryzyczyli Brezowie nazwani od Słowian Frugundami albo Burgundami, tojest brzego-koń- cowymi, a wtedy tak wymawiano, gdy język słowiański nie był jeszcze słowiańskim, ani teutońskim, ani fińskim, lecz germańskim i kiedy oni w początku nad brzegiem morza mieszkali, zapewne od czasu najpierwszych napadówSkandy­ nawów na pobrzeża Wendów, gdy oprócz świadectwa Jornan- desa iPyteas zMassylii, na pół czwarta wiekuprzed naszą erą, widział Guttonów na brzegach Bałtyku. Xiążęta Norwegscy, wiodący kolonie do Islandyij, nazywani są Godi, a tak nazwi­ sko Gotów, oznaczałoby książęcych.

Jeżelici Bojowie gór Gotyni, wyparci przez Gepidów około r. 280 po Chr, jako Burgundy wrócili do Gallii na odwieczne posady przodków i mogli być ludem gallickim, to wieśniacy krakowscy smaglej, szczuplej,śmiałeji żywej postawyjak tenże lud, nie mówią, iż sobiemuszę ubiór sprawić, lecz że muszą

obe-gnać się, i od wyrażenia tego pochodzi nazwisko guni, po an­ gielsku gown, a wszyscy mieszkańce tych okolic, Krakowianie nad Wisłą, Górale, Morawcy, w burych guniach chodzą.Gorse ty Krakowianek, jakwieśniaczek we Francyi, przypomnienie o zwyciężaniu Rzymian w grze w żurawia, bożek dawny Jesse a galicki Hezus, oraz wiele wyrażeńi zwyczajów właściwych Krakowianom, moźeby mogły posłużyć do wyjaśniania sty­ czności z mieszkańcami Gallii. Burgundzkie prowincyonaliziny ■

(26)

tani, jeststół; baudi: byt; poison: pieczywo; champer szybnąt ciepać; fadea: zwitek; bahuter: bachutać; Gallice: benae, Bb. sane: jędza; u Gallów: sagum, tu sukmana. Burgundowie na­ zywaliswych kniaziów Hendins: księdzami, co gr: gnesios, aL,Tatar:chan, Chin: ąuin,Hebr:ken Samscr: Od­ zywać, panować), Celt:kend, Got: kmdm: od szlązko-ldew-skiegoauxenteios, lat: augustus, gr: auxetikos: wywyższający, Sb wozwyższenny, wysoczajszy, godny.

Wspomnieliśmy,żeuważamyw historyi dwukrotne g owne wyrojenie się ludów teutońskich ze Skandynaw... Pierwsze, w skutek którego ukazały się pokolenia Nemetow ihrkom-manów i inne nad Renem, oraz Toskanow we W toh, a h u- o-ie przy upadku państwa Rzymskiego. Wystąpienia te wszakże mo-Iy następować pojedynczo, jak Normandów w czasacn hi­ storycznych. Elementa mowy Skandynawów, mające w so zasadytak aryeńsko-słowiańskie, jak ifińskie, okazują, zekraj ten osiedlony był naprzód przez ludy Swewskie z Germanii, przez Fińskie z północy i awanturnicze kolonije zroznych naro­ dów, a trudność utrzymania się wostrym klimacie, i to najwię cój z pasterstwa i rybołóstwa, była powodem, ze mieszkańcy poświęcali się zupełnieżyciurozbójniczemu! wojennemu. Obfite kopalnie żelaza i ztądwyższość brom, dawały im pueaa ę nad wszelkim przeciwnikiem. Religija rch tchnęła okru­ cieństwem i życiem rycerskiem, a religija tajuż byłaustaloną przed opuszczeniem tego półwyspu przez Longobardów, gdy Skandynawski bóg pałania żaru, Balder, oznacza w języku włoskim błędne światło i nadętą wspaniałość. Wpływ bwe-wów uczynił w Skandynawii taki szacunek dla Wanow.

Dwa główne narody były na tym półwyspie, Szwedzi i Goty. Gotowie parci, lub z własnego popędu, przenosili się do Estlandyi, opanowali kraje Łotewskie, kraje nad Wisłą i wyspy wschodnie na Bałtyku, a stawając się tam innym narodem, zpowodu pochodzenia swego więcej fińskiego, lu

(27)

19 przez podboje

oni nakoniec

i stosunki swoje na stałym lądzie, potwoirzyli królestwa w całej północnej Europie. Te pię­ kne i fantazyjne powiastki u ludu naszego o królach i króle­ wnach, te wspomnienia ludu o błogich, pełnych przygód i uwielbienia czasach dla monarchów otoczonych dostatkiem, wysoką zacnością i pełnych rycerskiego bohaterstwa, pocho­ dzą zapewne zo wych czasów. Cała Rossya europejska w cza­ sie napadu Hunnów na Europę, znajdowała się pod panowa­ niem Ennanaryka, króla Gotów. Wtedy to zapewne takie tłu­ mySłowian chroniły się z Germanii w najgłębszelasy półno­ cy i uformowało się narzecze białoruskie, odróżnione od win-dyjskiego,formującsię na zasadach fińskogotycko-Iotewskich. Jakdawniej, wedługHerodota, częśćKimmeryan poddała się pod panowanie Scytów, gdy Don przeszli; tak samo poraz dru­ gi Słowianie, ci Indyanie Europy, poddali się pod panowanie Hunnów, powstając przeciw Gotom,swym ciemiężcom: a to by lo podstawą potęgi tych najeźdźców i poruszenia żywiołu Słowian.

Osłabienie Gotów przez zwycięzki oręż Attylli i wyemigro­ wanie tych zdobywców północy do krajów Rzymskich, stało się powodem ukazania się Słowian na widowni świata. Da­ wniejpowiaty Słowiańskie nosiły miana swych obcych zdo­ bywców i same poddawały siępod rząd wojowniczych Indów. Tak Dakowie, uciśnieni napadem Gallów, Greków i Rzymian, nazywali miódmedon, a domy swoje dechy, co po słowiańsku zowiemy tszechy, dacze,lub strzechy, gdy kołpakowa ich szla­ chta miała znamiona ludu aryeńskiego i teutońskiego, boża sztandar niesiono u nich oślą głowę na drążku, co i na mone­ tach wystawiatęprowincyą. Wytrwałość i upór nieprzeko-nanytego zwierzęcia, a nędzne potrzeby, mogące być wzo­ remdla wojennego człowieka, dały zapewne początek temu emblemmatowi. Ztąd i u Persów bito osła na ofiarę bóstwu wojny. Wyparci przez królów Macedońskich za Dunaj, przez

(28)

20

stanswój zawsze wojenny, Dakowie ściśle zjednoczeni wła­ dzą monarchiczną, rozszerzyli łatwo granice od Dunaju do Dniepru i gór Karpackich w obszernych krainach ludu Getyc-ko-Trackiego, gdzie dziś Siedmiogród, Wołochy i Mołdawia. Alexander Wielki przeprawił się przez Dunaj i niszczył ich niwy zbożem okryte. Herodot nazywał ich nieśmiertelnymi: wierzyli bowiem, tak jak Gallowie i Słowianie, że człowiek po śmierciprzenosi się do innego życia. Kapłani ich, pod nazwi­ skiemPlistów’, mieli właściwe ubiory i obowiązki, a uplist w skandynawskim, błogą myśl oznacza. Kobiety chodziły w lnianych kapkach, podobnych do tych, jakie nosząwieśnia­ czki w Czechach i Szląsku, a jakie nosiły stare niewiasty u Greków. Strójmężczyzn był do dawnego albańskiego i do ubioru czcicieliognia na rzeźbach kaukazkich wystawianego, podobny. Scytowie zwali te ludy Agatyrsami i Siginnami, co oznacza po tatarsku mieszkańców lasów i wojaków.

Już wspomnieliśmy, jak wojowniczy lud, wychodzący szczególniej ze Skandynawii, formował ze swoich pokoleń w krajach zajętych narody, których nazwiska dawna historya podaje, a lud pierwotny podbity, nieznany, wzgardzony i za­ mieniony w poddanych i robotników, nazwali Teutoni Słowia­ nami od sloren, co znaczy słabych, słaniuchów, ślęgotów, to jest lichych i nikczemnych. Podobnie wschodni najeźdźcy

tur-komańscy, nazywali Słowian Antami, odtatarskiego ant, co równie znaczy człowieka lekkiego i bez wiary. Nazwisko Słowian zaczęłooznaczać u Teutonów niewolnika Słabei Sfla-toc, i wyraz ten przejęli od Gotów Grecy, na oznaczenie Sło­ wian, a my pogodziliśmy się z losem, nazywając się tym mia­ nem.

W dawnej Germanii przedTacytem,wiele napotykamy na­ zwisk, mających brzmienie litewskie. Tak Ligowie nazywali się od litewskiego ligus, co znaczyrówniny, przestrzenie, po­ la, a naród ten, najpotężniejszy z pomiędzy mnogich ludów

(29)

Swewskich, zajmował siedliska, w których ukazali się później Wielkopolanie, a od tych liczne i uksztalcone kolonije rolni­ cze rozsadowiły się po całej Sławiańszczyznie, a może iEu­ ropie.

Wspomnieliśmy, że języki teutońskie i łotewskie,jakopo­ chodzące od języka aryeńskiego, czyli cymmeryjskiego i fiń­ skiego, utworzonychw zbiegu Azyi i Europy, dochowaływiele znamion nader starożytnych i uczeni niemieccy jeszcze się z nami rystać będą o pierwszeństwo. Ale te języki żadnych ogólnychwłasnych zasadnie mają. Tak jedwab’, teutońskie

silke, litewskie silk, nazywa się po illyryjsku swiła: więc rzecz prosta, iż wyraz ten ich silk, od słowiańskiego zwilenia kierze początek. Anglicy dumni są z bogactwa swego języ­ ka, a język ich pochwycił zaledwie część zasad powszechnej mowy ludzkiej, gdy język słowiański wszystkie objąć zdoła. Gdyby nie uwodzenie się stronnictwem, przy tylu światłych pisarzach, jakich mają Niemcy, a gdyby zasady naszej mowy były zgłębione, teorya mowy ludzkiej zostałaby już wyjaśnio­ ną. Przestaliby pisać o przywędrowaniu Słowian, bo nie podobna aby dzieje ludzkości nie wspomniały co o przywędro­ waniu połowy mieszkańców dzisiejszej Europy, których mowa jest zasadą wszystkich języków Europejskich i równie jak w greckiej, każdywyraz daje się rozkładać na swe najdrob­ niejsze elementa. Iprzeciwnie, wieśniak i szlachcic staropol­ ski, życiem przypłaca wyrugowanie go z miejsc rodzinnych. U Niemców zaś nie masz przywiązania do miejsca, a przysło­ wie unich ibi palria, ubi bene. Język szwedzki w źródłach swych, podobniejszy jest do słowiańskiego, greckiego i łaci­ ny, niż niemiecki, bo te źródła w tym języku podobniejsze są do swegopierwiastku, Sued: vaentar, lat: veniturus, fiicka, filia, i t. d.

AtepokoleniaFińskie, pasterskie,osiadłe wczasachprzed­ historycznych w północy od Wołgi do Kamczatki, które dały

(30)

ludność Ameryce, zajęły Europę, południową Azyę i Afrykę im więcej zasiedlonesą ku wschodowi, tern więcej mowa ich traci znamiona słowiańskie, kaukazko-aryeńskie, a okazuje mongolskie. Dyalekta tych pokoleń, jako z pomięszania się i ze zbieguróżnych ludności powstałe, mają zbyt wielorakie i zatartezasady, a wyrazy tak poskracane, że prawie dźwię' malujący znaczenie wyrazów, jest zatracony. W słowiansz czyznie, jako mowie dzikich niegdyś górali iluduleśnego i nie­ wolniczego, przetrwał dotądjęzyk mniej zmieniony i. wyrazy znajdują się, podobnie jak w greckiem, w całej swej lozcią głości i łatwe do pochwyceniazasad, gdy w fińskich i semic­ kich gwarzeniach, przez zbyteczne pomięszame się tych ru­ chomych narodów, nie tylko brzmienie wyrazów zmienione w użyciugłosek, czyli dźwięków zostało, ale i wyrazy przez użycie innych spójników, które zrosły się z wy razem, or

przez prędkie, częste i namiętne używanie mowy, ta' ar zo skrócone, z wyrazami spojone i zmienionezostały, ze filolog zaledwie cień pierwotnego i żywotnego dźwięku w nich do-strzeclz zdoia

Próżną byłoby rzeczą wywodzić jeden język od druS’eg°’ bo podobieństwawyrazów jakSluge, i greckie auge, oko,dłrub len, a gr: bryllo: wyję, albo medyjskie nazwisko Wologeses, Abdageses i nasze Wolgast, Bydgost, gallickie Bibrakte, u nas Bobrowniki, są tylko przypadkową jednozgodnoscią, gdy każdyosobny naródtworzy sobie osobny geniusz mowy, gdy dawniej były inne narody, ateraz inne, gdy jedni od drugich nie wzięli, lecz wszystko poszło z jednego dawniejszego źró­ dła W językach Europejskich, tak dobrze są wyrazy indyj­ skiei mongolskie,jak w indyjskich lub mongolskich, europej­ skie, bo ludzka mowa majeden początek. Przechody później­ sze ludów miały wpływ na pozostawienie swych wyrażeń, leczw ogóle istotna przyczyna tych podobieństw ztąd pocho­ dzi, iż wszystkie językimają jedno źródło. Rzymianie

(31)

uwa-23

2ali podobieństwo mowy w Azyi mniejszej i w Etruryi, a Wir-,rjlwojsko tuskie, nazywa Lydorum manus. W szczątkach Echowanych języka tych ludów, znajdujemy wyrazy teutoń­ skie, jak frygijskie Becka, Sdlfen; Mitella, SJlufje; miasta Prusa wBitynij i Perusa w Etruryi. Pieria był kraj w Dardanii i Cy- licyi. Co dowodzi. żeludy Illyryi przechodziłydo Azyi, albo nadeszły tain z jednegomiejsca. Zachodnie języki Europy, więcej mają źródeł języków azyjskich, niż słowiański,w któ­ ry zostały zaszczepione; a musiała być pierwotnaludność Eu­ ropy nader wielka, gdy zasady języka Słowian o tyle prze­ wyższają w nich te, co idą z Azyi. Stary język słowiański obejmuje w sobie pierwiastki litewskie i teutońskie, a zatem te trzy języki pochodzą zmowy powszechnej dawniej, która również była na półwyspach Trackim i Włoskim, na zacho­ dzie i północy Europy, nim przez przybyłe narody, rozmaicie zmienionązostała. A chociaż pierwotne zasady są wspólne wszystkimludziom, odmiana językówpowstała z odmiennych kombinacyj, zagięć wyrazów, uczuć ludu, potrzeb, przyzwy­ czajeń każdej okolicy do używania wyrażeń z odmiennychza­ sad. Wiele wyrazów zaginęło w jednych językach, a w dru­ gich istnieją, lub zmieniły znaczenie, albo nakoniec przez wy­ rzutnie, lub dodanie więcej dźwięków zasadniczych, wyraz od­ miennym się wydaje. Od pierwiastku gr: cheroo, 111: haraiu, berfjeeren niadjen, u Illyrów, osiromaszit, znaczy do nędzy przejeść całe mienie, u nas osierocieć, zostać bez krewnych, lat: sterilis: bezpłodny, spustoszały, zharany, zszarzany. Takgłos pierwotny w rozmaitym stanie naszej duszy, przez dźwięki mowy, jak przez tony muzyczne się zmienia, zniża, wznosi, ostrzeje. I wieśniak, gdy jest spokojny, powie, jedy­ ny, jedyniuchny, jedynulki, ajak siępogniewa, to rzeknie: nie mam ani jedurnego grosiwa. W tej tak malej na pozór rze­

czy, znajdujemy wyjaśnienie, dla czego mowa dzikich i namię­ tnych Normanów, lub pierwotnych zbójeckich Greków, ciągle

(32)

brzmi tą twardą r głoską. Ztąd mówią świegoce po francuz- ku, swargocepo niemiecku. Dla tego zacięty Tatarzyn, zamiast burzę, mówi intenswe-. buzzamen- A co do zmian, ta z o - wieszczeniazrobili Szwedzibebaga, zbania sięspoek 11 d.

Języki litewski i słowiański za Wisłą, więcej zachowują blizkich cech niemieckich dyalektów. niż język polski i dyalek­ tagermańskie, dając to przekonanie, że plemiona teutonskie, są raczej plemieniem medoscytyjskiem, sarmackiem, a me o-jacy. Bogini sarmacko-amazońskaUpis, jestwyrazemniemiec­ kim Wg, litewskim upe: a to w greckiemompe, Eleuzynskie Om, indyjskie Om, jest defmicyą powszechności i bogactwa natury. Potężne miecze sarmackie i druciane kolczugi, są mieczami cymmeryjskich Bretonów, rycerzy Sasonskich, i kol­

czugami wszystkich latarów. . . k

Wspomnienie Tacyta, że Germamzmieniają wyrazy na po­ czątku, nie przy końcu słów, daje się tylko do języka Słowian zastosować, bo spójne przedłożki windyjskie ars, woz, iz, hor, doi, sowo, kupno, okuł, hriez, vred, vun i inne, na począ -ku wyrażeń obojętnych z swej natury położone, stanowi y o mienne ich znaczenie. UHoracego Barinia, u Sallusta Salapu-tium, jest baryniąi szałapuctwem. Miasta Carodunum, czyli Grodna, po całej były Germanii, a dawne nazwiska miejsc, rzek, gór i osób, dadzą się tam tylko przez słowiańskie narze­ cza wyjaśniać. Starożytne miano Kalisza od okolama czy i w koło iścia rzeki, jest słowiańskie, a Kalisz, był na drodze handlowej fenickiej na ośm wieków przed naszą erą, bo na miejscach warownych znatury, zakładali ci kupcy bezpieczne stanowiska na składy swoich towarów.

Obyczaje, język i zwyczaje Franków, którymi się zupełnie od Sasów różnili, oraz ich obcisła odzieżi splataniewłosow więcej przypominają Swewów i Słowian, niż dzisiejszych eu tonów. Te drobne pokolenia, zajmując kraj nadreński, rzym ski, zjednoczyły się dla wspólnej obrony przeciw potędzi

(33)

Rzymian, zwyczajem zawsze rozdrobnionych Słowian i daw­ nych Germanów, co nie znali rządu kraju, żyjąc w pierwotnej wolności i dopiero napastowani wojną, czynili związki i podda­ wali się pod dowództwo jakiego wsławionego wodza. Auzo- niusz wspomina:Francia mixta Svevis. Lud mazowiecki przez swoiwa, rozumie ludzi jednego narodu, co dawniej zapewne rozumiano przez Swewów. Frankowie nosili krótkie kożuchy i obcisłe płócienne, lubskórzane spodnie, jakwszystkie nasze ludy pomorskie, gdzie dawniej Swewy mieszkali, gdy teutoń- skie, równiejak wszystkie fińskie pasterskie plemiona, nosili pilśniową odzież. Strojenie Germanów w surowe skóry w pi­ smach niemieckich, jest fałszem, a nawet tak dzicy być nie mogli, jak tego chcą Niemcy, kiedy się rolnictwemzajmowali, mieli obronne grody, mogli wstępnym bojem zwyciężać Rzy­ mian, a odzież i obyczaje ich, są teraz odzieżą i obyczajami oświeconych narodów. Najdawniejsze prawo w Niemczech, nazywano leges Suosatiae, a były to po prostu Swewskie na­ łogi,czyli swojskie prawa. W pierwszych czasach w wojsku Polacy splatali sobie włosy, a czupryny swezawsze starannie utrzymywali jak Swewy. Chcą jednak wywodzić początek Franków od rozbitego narodu Bastarnów, tak zwanego, że z obu stron Istni, czyli przy ujściu Dunaju zamieszkiwał, a ze zbiegu ludności Trackiej, Sarmackiej i Germańskiej czyli Cel­ tyckiej, brał początek. Nie tumiejsce zapuszczać się w dzieje, ale bandy Herulówi innych ludówuciśnionychwewnątrz pół­ nocnej Europy, gromadziły się i ukrywały w bagnistych oko­ licach północnej Germanii, aż do Renu, ajednocząc się dla wspólnej obrony przeciw Rzymianom, od tego zawarcia związ­ ku Frankami się mianowały. Mieli Frankowie te narodowe tradycye o wojnachzAlexandrem Wielkim, równiejak Polacy, które wychodźcy znad Dunaju, uchodzący w strony północne, przynosić musieli; mieli oni wiele wyrażeńsłowiańskich, fińskich i tonosowanie języka polskie n, ą, ę, s, c, z, ż, może oni prze­

(34)

26

nieśli do Francyi. Nienawiść ich na zabój przeciw Sasom, nie każę mniemać, aby oni byli ludem teutońskim. Anglowie wszakże mieszkali nad morzem w krańcach Franków i Sasów, lecz musieli zostawać po ustąpieniu Longobardów, pod władzą

Saxonów, kiedy za nimi przenieśli się do Brytanii.

Usunięcie się pokoleń teutońskich z krajów słowiańskich nad Ren, w granice państwa Rzymskiego, oraz zawojowanie Sasów przez Franków, było przyczyną uformowania się w tej okolicy języka niemieckiego. Lecz czy tenjęzyk jest odmien­ ny od słowiańskiego? Zaiste nie jest odmienny: lecz ponuę szanie żywiołów skandynawskich, słowiańskich, północnej, południowej i zachodniej Europy, utworzyło mieszaninę, jak przy wieżyBabel, że tak odmienny teraz się wydaje. Swicar po windyjsku jest owczarz, wiec Szwajcarya była miejscem owczarstwa. Allemani, których według Wopiska, aż do cza­ sówDyoklecyanazwanoGermanami,powstali jak mówi Asiniui Ouadratus, z ludności zewsząd naleciałej i pomięszanej nad Le­ mańskim jeziorem.

Kiedy mamy dotknąć języka ludu, zastanówmy się, dla cze o-o umiemy tak stosownie użyć wyrazów, awytłumaczyć sobij istoty ich nie zdołamy. W duszy naszej tkwi poczucie etyl Biologiczne, a rozum sobie z tego sprawy zdać nie umie. Ję­ zyki teraźniejsze są jak gruzy rozsypanych budowli, które me każdy człowiek napowrót złożyć potrafi. Uczeni pozwalają sobie wybryków, alewieśniak nie odstąpi od największej scJ słości, ód właściwej zasady każdego swego wyrażenia Me powie że się giba za kida, ani kida za giba. Mowa ludzka i składające ją brzmienia, nie są darem natury, lecz skutkiem pojmowania i naśladowania. Bukwy alfabetu są utworem sztu­ ki dla oznaczenia wybitniejszych dźwięków, ale w etymologu

mało mają znaczenia. . , . ■

Trudno zaprzeczyć, aby własne głosy rzeczy, lub istot zy-jącycb, nie miały wpływu na mowę człowieka. Jeżeli więc mo

(35)

wa powstawała przez ciągle naśladowanie różnych głosów w naturze, głosów nieodmiennych, musiała tedy przyjmować zasady stale i nieodmienne. Jedentylko jest odzew natury, od którego cala ludzkamowa pochodzi. Inne glosy mogą być tylko niepewnemnaśladowaniem głosów zwierzęcych, rozmai­ cie przez różne narody wyrażanych, a które tylko przyczynić się mogły do ustanowienia zagięćgłosu, czyli liter alfabetu.

Głosem tym jedynym, którym się natura do całego świata odzywa, jest głos W, jako naśladowanie dźwięku wiewu , wia­ nia, lat: ventus, ba8 Sfiefjen.

Głos ten Whau czyli Whu, który pomysł ludzkiwcześnie na W i H rozdzielił, jak to znamy z etymologii greckiej, i wy­ niósł do trzech potęg, będących stopniami siły wiatru, jako szum i świst, są wyrazami, które każdy woźnica ustawicznie wymawia, a te są zasadami całej ludzkiejmowy.

* Te potęgi Wiu, Hej, Cwi, są to wyrazyludzi jadących,przez które, jadąc, podnoszą, jakwiatr, wdalszym biegu, potęgęswe­ go zapału, tak jak całaludzkość podniosła usiłowanie do od­ dania swych wszelkich stopniowych pojęć, wyjaśniając takowe wyrażeniem biegu, czyli ruchu coraz mocniejszego.

Gardłowy głosH, głos sztuki, zechce walczyć w wielu ję­ zykach zmiękczałych o pierwszeństwo z głosem natury W. Jedynątrudność zadają dźwięki dwa, co sobie naprzeciwstoją. Są to głoski L i R. Jak pierwsza od W, tak druga od II po­ chodzi i powstają zpomocy, jakiej udziela gardło językowi, dla wyrażenia lubej lekkości, lub rażącej srogości. Głoski J, oraz N, są nosowaniem głoski W.

Pomysłowy wynalazca oktawy tonu, gdyby w miejsce ut, re, mi, fa, sol, la,si, do, powiedział był: wu, mi, fa, la, ha, ra, si, do, byłby zarazem wypowiedział oktawę mowy, bo pierwsze cztery głosyod W pochodzą, gdy drugie cztery odII.

Serb mówi swodki, gdy my powiemy słodki. Illyryjczyk rzeknie słoboda, a my swoboda, apowiejedwa, gdy my ledwo.

(36)

mówi trojaki. razmeriwat i razmeżiwat, za rozmierzać. U Serbów slebro za srebro, a Grek mówi twardo streggis i miękko stleggis, na skrzybadłow łaź­ ni, od tego jak go skrobie,lub glaszcze. U Rossyan zwiezda, a unas gwiazda; pr: gdychmy, za gdyśmy.

Łotysze głoski F i głoskiII, wymówić nie potrafią; Sabini, według Strabona, wymawiali przez II, co Rzymianie przez F. Priscianuważał już, że głoska B, powstała z głoskiF. W Mi- snii, Micbaelis mówi,że nie mogą rozróżnić głosu B i P. Chin-czyk głosu B nie wymówi, lecz P tylko, a Nowogrek wypowie go z największem wysileniem przez Mp, lecz w ogóle dźwięk[ M jest zastępczym głosu P i w czasowaniach greckie labo: łapię, zmienia się na lemma: złapane; lepo: łupię, na lema:łu­ pina. Gdzie Niemcy mówią II, tam my i Szwedzi mówią g lub twardziej k: mówią prakt i magt za głradyt i Wd)t, co znaczy paradę SI: wysprenno i mogę, moc, możność. Rossyanin mó­ wi zastywati, a my zastygać; mówi swiwati, a my zwijać. Ta głoskaW, jako dusza mowy ludzkiej, któratak głęboko w gło­ sie G znika, bardzojestzachowana w językuangielskim i czy­ ni go ważnym dla źródłosłowia. Lecz etymologija winna po­ rządniej te związki wyjaśniać. Mamy światłych i zamiłowa­ nych etymologów, którzy wkrótcewyjaśnią te zawiłości, a od­ gadywanie to pożyteczniejsze będzie, niż słów igraszkilub wą- tłosłowne i obszerne anudne zaciekania się, które są orężem cierpliwych na zabicie czasu.

Trzeba było zrobić porównanie etymologiczne, aby jedne­ go języka Teraz łatwiej będzie robić porównania innych języ­ ków, a wydoskonalenie tej metody, ustanowi pewną etymolo- giją, zbliży języki do siebie i wynajdzie kilkadziesiąt źródło­ wychwyrazów,których nauczenie się ułatwi ludziom przynaj­ mniej zrozumienie się na prędce. A dalej etymologija sprawi udoskonalenie się mowy ludzkiej, powróci wyrazy w mowie zaginione, a w rozmaitych językach znajdujące się, przyczyni

(37)

29

się do wyjaśnienia dziejów, ułatwi naukę języków i zapobiegnie dalszemu ich odstępowaniu od źródła i ogólnemu zepsuciu się

Tak więc mowa ludzka podobno najlepszymjest zwiastu­ nem historyi. Podobieństwa dotykalnie widzieć się dające w językach, okazują, że te miały jedenpoczątek. Mniejsze lub większe takie podobieństwa, wykażą mięszanie się narodów, czyli wypadki ich historyczne. Wyjaśnienie analityczne podo­ bieństwtych,postawi na pewnychzasadach historyą. Nie bę­ dzietohistoryą drobiazgowa i wykaz jakiego nazwiska oso­ by, która panowała, lecz wyjaśnienieogólne wypadków. Przy upadku państwa Rzymskiego, według Jornandesa, nie tylko osobne pokolenia, lecz bandy zezbiegu ludności utworzone, pod rozmaitemi nazwiskami, wpadaływ granice państwa, i tyl­ ko Gotów od Hunnów rozróżniać nakazuje. Jeżelinaród Wę­ gierski rozdwojony,w połowie w Chinach sięznajdzie, to bar­ dzoich język będzie odmienny, bo inne okoliczności, inny roz­ wój do tego czasu sprawiły. Grecy oprzeć się mieli Atlantom, a politeizm przetrwał u nich dokońca ijęzyk, pomimo później­ szego przymięszania, najbardziejstarożytne nosi cechy.

Grecki a podobno i angielski język, najwięcej nam to wy­ stawia przed oczy, że mowa ludzka składa sięz zasad i przed- imków, lub partykuł i słów. Rozmaitość tych przedimków i używanie wyrazów z rozmaitych zasad, stanowi odmianę języków a w tem jest główna trudność do cofnienia mo­ wy ludzkiej na pierwotne stanowisko. Zanadto kombinacyj ztąd porobiono i inny geniusz każdego języka się utworzył, chyba że etymologija porównawcza powstrzyma dalszą zawi­ łość tego labiryntu. Windyjskie narzecza odznaczają się bo­ gactwem i jasnością tych przedimków, które, tak jakw języku greckim, nie są tak bardzoze słowem zrosłe, a przez to są .zrozumiałe, co jest zarazem wskazówką starożytności tych narzeczy i wartość ich filologiczną podwyższa. Obwiniają te narzecza o zniemczałość, lecz to jest jedność źródła.

(38)

— 30

Oprócz źródłowych trzech dźwięków naturalnych, które są I naśladowaniem wiatru, zkąd poczęły się słowa

biegi czynność, których ostatniem dzie em, j |

ści, staje się bierność, a z których się cała mowaludzka > więzuje, są irzeczogłosy, oznaczające tarcie, runięcie | lub skały, rwanie się rzeczy tęgich, cięcie rózgi, ryk i ch J lub bicie wody, tentent i tupotkom, oraz samog osy • ■ I jakimjest głos bydlęcy Bu, owiec Be i Me, głosmac’usiaJ I warch i głos psa Hup, Ham, wizgświń, kwak kaczek, gę„ J i syk gęsi, chich koni, kreranie kura.brechot zab, z I ka wrzawa i szumne życie w naturze, co szczególnie miały wpływ na wczesne ustanowienie brzmień, ujętych w alfabe „

Gdy języ ki zjednegopochodząźródłai jednakowe mają za-l sady, tedy nie powinno być żadnego wyrazu wjednym języ u|

któregoby i w innym nie było. Lecz żepo rozmalt>'ch k^aCJ ludzie, przyzwyczajają się do używania jednyc' ’ drugiezaniedbują,więc takowe wyjdąz

ne. Skoro te sągdzie indziej zatrzymane, juz sięztąd w yd różnica w narzeczach. Horacy nadm.enia, jak modedu

wyrazy wchodzą, ainnewychodzą ze zwyczaju, lak na 1 c a skie brassica, kapusta, mówiliśmy dawniej brzoskiew aj angielskie broom, miotła, bierzmo, gdy teraz wyrazów tychl

D

i

C

p

S

wiu a grecku eo, iio: znaczy iście, ztąd uwij 1 się uwinąć się. Podwyższony ten głos gardłowo do wyzszej potęgi, hej iść, czyli betta, znaczy szuj, nasajno, czyhnaH Jiizić, agłos ten oznacza zarazem huknięcie ijaueil, i y I

był w języku Pelazgów, ale zaginął później w delikatny 3 Helennów i jeszcze się przebija w greckiem slow

j, lub ek rego, co znaczy lik barati, zhy-ac znuiuc,^____ć, zszarzać, zniszczyć,zacharapić, zagri ,ićobrabować, abrauben. Tak rodzą się i giną w słowach przeli i, a to greckie ek,jesttoź samo co hejisc, zejsc, SI, iz,szM zchodzić, a

ten Lj- .. ,

mowie Helennów i jeszcze się przebija « 6 cheroo, zamiast ek ryo,

rać, zharać, zchorować —bL

-i- 1IBŁ1PT8KA SŁOWNA / i * *

(39)

na szagę. Wyrazy zasadne, jak wiuk, huk, swist, oznaczają zarazem bieg, dźwięk, wycięcie.

Jak wyrazy wynikają z jednego początku, to zważmy, że przypadkowy, zdaje nam się pochodzić u nas od pada, biedzi, gr: patso, apopipto, prospipto; gdy zaś widziemy że to po ta­ tarsko, tiakkiawan,gr: tyche, od tknienia czyli uderzenia, albo raczej odciekę, drę,SI: tszczanie, trczanie,gr: epitseo pochodzi; więcpostrzegamystyczność wyrazu tego, ze słowem tykasię, spotyka. Tak więc wypadek i wycięcie, idą od słowa tango, tendo, fendo i sątern samem znaczeniem, przez przedimki nie­ cozmienionem. A ponieważ przypadek, czyli przygoda, nazy­ wa się także po tatarsko wakygia, lat: eventum, więcwidziemy jakte wyrazydochodzą do źródłowego słowa wieję, wyjść, wy­

bijać, wykaczać, wytaczać się, wytykać, wyciekać, wypato-czyc się, wybiedz, wypadać, lat: cado, accido, incido, casus, mając w sobie i znaczenie bicia za biedź, wycięcia, Teuton: wiking, czylitnę,zacięcie dąźe, cinam, pociełomsię, gr: potseo. A głównie w tych wszystkich wyrazach, nie widziemy żad­ nychinnych zasad,jak nasze wieśniackie wiu, hej, ćwi, czyli iście zwyczajne, chód czyli chynienie się na stronę i cieczenie, SI: tieszczi, gr: tsijo,jako najwyższa potęga iścia, co wewłos­ kiem teso, a po litewsku tiesus, znaczy ciąg, prostość czyli iście proste, dążenie, lat: tensio. Tak i greckie symbebekos, przypadek, od zbiegu i zbicia się ma nazwę.

Wspomnieliśmy, że wszystkie języki ludzkie mają jedne zasady. Używanienazwań z innych zasad, stanowi różnicęję­ zyków. Dla czego więc mowa powszechna nie ma powracać do zasad, jakie miała pierwotnie. Skoro nie będzie barbarzyństwa i zupełna harmonijamieć będziemiejsce pomiędzy ludźmi, wten­ czas szybkie stosunki handlowe i prywatne, zjednoczą naro­ dy, uczynią potrzebę wyjaśniania pierwotnychzasad i zastoso­ wania ich do wypadków. Przy upowszechniającej się filologii, wejdzie wzwyczaj używanie zasadniczych wyrażeń, i tym

(40)

spo-sobera języki mogą w pewnych odcieniach zbliżać się do sie. bie. Wiadomo jakjęzyk Wioski, przez wczesnyhundel i sztnl ki, zbyt wiele wpłynął na języki europejskie.

Językludu u nas, zachowuje cechy starożytne, obejmuje w sobie prawie wszystkie narzecza naszej mowy i ma śmiałe

zwroty, więc dobrydla etymologa i dla poety, ale nie dla lite- rata, zwłaszcza gdy u nas grammatyka, na wzórłaciny, za­ nadto w karbyścisłości ujęta. Równie jak staropolska mowa,! język ludu zawiera wiele wyrażeń na pozór teutońskich, litew­ skich, ruskich. Rozbitki z tych dawnych zaginionych wyra- zów, często spotykamy w nagłych odezwach wesołej myśli lu­ du, ponieważ w mowie ludowej, duchjej starożytny dotąd śij zachowuje. Tej mowy trzymać się musimy, w brakudawnych pomników, gdy nauka etymologii musi się wspierać na fak- tach,a nie na teoryi, jako dziecko natury i praktyki, lecz nie rozumu absolutnego. Lepiej więc szukać zasad jej u ludu, niż wznosić się na skrzydłach filozofii, która się teraz na tern skończyła, od czego się zaczęła.

Dobra etymologija do tego dojść powinna, abyśmy poznali prawdziwe źródło i znaczenie każdego wyrazu. Należało wprzód wyjaśniać zasady mowy, aby wiele rzeczy niejasnych, zrozumiałemi uczynić i zapobiedz mylnym domysłom. Ale wy pada interes obudzać, a tak są prostete zasady, że nie warto z tego robić obszernej i nudnej literatury, bo nie wszystkich nauka ta całkiem zajmować będzie, a mądrej głowie, dosyć na słowie. Proste wskazanie źródeł otworzy myśl każdemu i do stateczną nauką będzie do wyjaśnieniamówniczychtrudności. Słowniczki wszystkich języków, przedewszystkiem są potrze­ bne, a potem poznanie zasad i przedimków spajających wyra­ zy. Etymolog wszakże pomnieć winien, że te pierwsze zasady idą od wyobrażenia biegu, i to co wyżej rzekliśmy, jest ścisła prawdą. Więc zadaniem naszern będzie, aby od tych wskaza­

(41)

nych prototypów mowy, od dźwięków natury, oraz idei biegu, wzrazy żywych ludzkich uczućwywodzić.

Dawna jedność zasad i wielka mnogośćludu wyprowadzo­ nego przez Sasów z Germanii,wywarła swój wpływna język angielski, iż wiele naszych ludowych wyrażeń napotykamy w tym języku. Tabella porównawcza wykaże podobieństwa, wyjaśni, jaki językbył w szóstymwieku w Germanii i wykaże po części, że stare ustawy w Anglii, były takie, jak w całej Słowiańszczyznie.

(42)

TyęyR

ĄZY

ANGIELSKIE.

, . . Tnt «hiicio ltal: abbatere, Hebr:

“ G.oXae: dogodny byt-AMing: byt.wnie, biedwanie się. baczenie czekając S : bd.enie,

Able: diabelnie, fr.diablement, Es: bolszo|, SI. debie .

:“«b. obejście - ob«6d, ob, obec. by Abroad: obrotno, powierzcbn, SI: « razbrod, rozproszeni

A:^.”«-* -“■ui: “

sis, Smscr: aham, Lit.- wiens. Account: skoj.nle, stykanie

czeta, soczitanie, skatanie, sczoty, B • J nuto: skupiać,liczyć,- Smscr: czetas: poznawać.

A cross:na krzyż, wskręt, krzywo. . -c. Accruing, accrewing, growing: krzew.enie się,

(43)

35

To acąuire, lat: acąuirere, friegen, Eccl: okrużati: wykręcić co, otrzymać

Toacąuit: Itak acąuietare, acchetare: zakwitować, uiścić, ukoić,zaspokoić, skutekuczynić, zakończyć.

Adaies, Pers: edoun, Zend: edennans dzisiaj; tedy, Ili: dnieś, danaś.

To add: dodać. Aday: ady.

Adder, lat: hydra: wodny potwór, wąż, Statter; gr: enhydris wydra, £)tter.

Addle: (Sitet, gr: euteles: wątły. — Addle oats: wątły owies. To adjoyn, lat: adjungo: dojąć, zjąć.

To ad mit: domieścić. To admix: domięszać.

Adventure: Slbentljeuer, Hisp: aventurar: awantury, niestwory, Bh; pritwornost: zdarzenia dziwne, nadzwyczajność.

To adminish; nadmienić. Ad own: na toń, na dno. na dół.

Advantage, Lombard: vantagem: dowinięcie się czego dojście Advice: dowiedzenie się, SI: sowiet, uwiet: zawiadomienie,

wieścić.

A era. SI: wremia: zwarcie,wart, era czasu; gr: syneiro; zwie­ ram.

Aerial, gr: aerios, Lit: ors, SI: wiedrenny: powietrzny. A far, §erne, precz,fora, wernij się.

Affiance, Angls: uvanza: ufanie, upajanie się na kim, SI: upowanie.

Affinity, lat: affinitas: powinowactwo. Affixing: zapięcie.

Afford: fołdrowanie, przytworzanie, sposobienie. Affray: warwas.

Affright: pierzchnienie, przerażenie. Afloat, Vd: plocholadjan: płytny, pływający.

(44)

36

Afore, boran, gr: prin, lat: prius, Sued:foerdne, Tatar: ber: prze,przed, z pierwu; lat- forum- przodek domow

Af r a id, afeared: pierzchły, przerażony.

Afresh: Ital: al fresco, grifd), SI: priesny: świeży, prasny.-Freshwater, 111: prieśnaja woda.

After, Slfter, wtoro,przytworno, gr: hetenos: ztądGrecy7' “ li Etrusków Heteirotes, t.j. nowi, cudzy,wciornoscy.-Atter- wards: drugozwrotnie, później, drugdy, wtórując.

A<rain: znowu- — Against, gegen, ku.

A - a s t, gr: agastos, SI; użastny, straszliwy.

A|e, Lib giwet: żywot, żywię, wiek-Aged: żyty, w wieku. Aglet: iglaty.

Agog: zgaga, żegająca chęć.

Agreeing: zgruchnienie się, grzeczność, SI: radlenie, Lat.

gratum habere. . ,

Ah! och! SI: achaju, gr: aucheo, lat: vali! latar: ajehu: jękam Ail: Ucho, złe, Tatar: galiat.-What ails you: co wam za licho. Aim, SI:mięta: cel, meta.—Aimed: mietny, celowy. Aiming:

oskoma, dążąca chęć. .

Aking: żeganie, Tatar: acce, gr: ake, lat: acies: ztąd ocet, Angls: ecet, lat: acetum, gr: oxos, Tatar; uxus, (Sfig, kmieć. Tatar: acjumen:zakisam;ciuj: spica wieży;Smscr: kaka, Fin. kyky, gr: kikys: SI: jakosti, Pers: guwet:siła.

Airy, wiera,wietrznik.—Airiness, swarność, zwinność. Akorn, 6der, gronko żołędzi.

Albeit, SI: libo: albo, lubo.

Alcove, gr: alkar: alkowa; Arab; elkouf: izba spalna.

Alder, ®ler, olchowe drzewo,lat, alnus, Chald;ailn, Sr: Wei­ ssa, SI: gellse, Cro: julsza.

Mderman, Ealdorman, Leader, Laird, Lord: wladacz, wło­ darz; Osset, eldarad: władztwo, hosudarstwo, najwyższa władza; eldar: wladacz włości.

(45)

mielcuch-Alight; zliźć, zlecieć. Alike: tak li, li kiej, licno.

Ali, alle§, allein, w ogóle, inoli, owoli, cało, wszecldi, gr: olos.—Allways: wszelako.—Chin: Iah, Smscr: lahu: lik, wie­ lość; Osset: all: alle, lilder:biel.

To a Ha y: złączyć, ulżyć, zwolnić, ochłonąć z czego. — Al- layed: ulżony.—Allays, gr: alxis: zwolnienie, ulga, folga. — Griefallayed: ulżenie w zgryzocie. —Allodial: zfolgowany od czynszu.

Toallot: zlecić, zlosować.—Alloted, gr: syllachousan: zlo-sowane, lecące losem, udział z majątku; Franc: leud: włas­ ność dziedziczna.

• Toallow, to will: zezwolić. — Allowance: zezwolenie, ulga, Bh: zlewunek, Lat: allevo, Bh: oblewa, ulżywam, oblekczam. Alluding, lat: alludo: ułudzenie, łagodzenie.

Alluring: ułudzanie, SI: uchiszczranie: podławianie, lat: deli­ rium.

Allyed: złączony, lat: alligatus, Tatar: elgeg.

Alone, allein, wolno, li,jedynie, dalej. — All aloneli sam. — To let it alone: daj lecieć, zwolnij, tr. alela,hulaj go. Amazing: mazgajenie się, rozmazanie, zmięszanie się. Jam: gr: eirni, jam, mojstwo.

Ambury: obrzęknięcie. Amidst, among: między. Amiss: omieszkanie, mimoiście.

Ainry, ambry,almery,armory, fr: armoire, Lat:armamentarium: na broń miejsce, zbrojownia.

An,en, Lit: wiens, ®n, gr: eis, enos, lat: unus, Chald: ana, Syr: eno, Arab:ane, Ilebr: ani, Zend: oim: Etiop: ahada: je­ dno, jeno, jeden.

Ancles, ^nollen, kolanka w kiju.

Angle, Singel, jangliczka, wędka, kotewka; gr: agkoine,-na­ gięcie, ztądhak, zakólenie, łokieć.

(46)

38 —

Anger, Slerger,jankor, janza, zawzięcie się. Lat: acor, aegrum cor,Tatar: agriumen: gryzę się, cierpię, SI: gore mene, go­ re wam.

Anguish, Singft, lat: angustia: wnyki, związanie, ścisnienie serca, ciężkość, tęga;Tatar: chan chan, jęczenie; lat. angor, gr: agchone: ciśnienie,cięgi, duszrioż mu: acheuomai: sku-czno mi; Ital: viuzzo: wązki, Osset: ungeg, eng.

Angle, SSindfel, węgiel, lat: angulus. A nights: o nocy.

Anon , Sued: annu: a ono,aną,więc, nun, gr: nyn, latai. jana. Another. Sued: annan, Lit: antra:inny, niektóry.

Answer, Sued: swara,Isl: andswar: odswargotame, odgwa-rżenie, odwryknienie, odpowiedź.

Anvil, Holi: anboold, §lntbo§, gr. akmon: nakowalnia, ko­ wadło.

Anxious: jęczący, szczywny, skuczający, stękający, kwię-kający, cięgotny.

Any: ani,jeno. — Any body: ktoniebądź. A pace: gr: aiphnos: spiesznie.

Ape, apish, SI: opice, obeziana, Smscr: Kapi, Celt: ab, Sued, aporna: małpa.

Apple, SIpfel, jabłko, Si: wabelko, wiobliuszki, obły, fr: em-poule, boule: obuchly, Hebr: obe: gruby.

Applying: pilność, połączenie; Lit: aplika: spiła, belcik, gr. obelos.

Appointement; gr: apofantema: zapewnienie.

Arbiter, sędzia wolny, brojec; lat: arbitrari, SI: brojenie, obrachowanie.

Are, SI: Warenie, bycie, Pers: ears: ztąd wierność, trwanie. Arise: uróść, ruszyć się. — Arose: ruszony.

Arm: ramię: gr: aramenous: w górę wzniesiony.

Arrand: orenda: Wallis: herod: orendownik. fr: herault. Arrayd: urządzony, porządny, Pers: arainde, Lit: redytys, gr,

(47)

Jjiicy.—To array: urządzić się, ustroić, ubrać, Lit: upsyre-dysiu, Dl: vrelia: narząd, ubranie.

^rrant: organity, ogromny.—An arrant dunce: organity du­ dek.

To arrive: dorwać się, dojść.

Arrow: rożek, grot,strzała, oręż, Got: arhvus. Arse, Tatar: art, Debr: hara,Sr: ries: rźyć, zad. As, gr: eos: aż.

Ascaunce: na^kątno, w ukos, skośno; III: kosiu: zginam. Asb, ashen, Gfifjen,jesion.—Ashen tree: osinowe drzewo. Ashes, Slfdje, żochy, zola, popiół.

Asi de: sąsiednie, pobocznie, odsadno, Skzatinie.

Aske w , w ukos, Ital: perschiza: z kosa.—To look askew; glądać z ukosa, zyzem.

Asking, gr: exichneusis: wiskanie, poszukiwanie, zysk. Asked: iskomy, szukany, lat: persecutus, Lit: persekiot.— Toask, Sł: iskati, poszukiwać, posięgać czego, lat: prose-quor, Pers: geusten, Vd:jeshat.

Aslant: wysłaniający się; wyłoniony, z ułonia, z boku.— Aslaunt: słaniający się, z lewa, z lewiny, na odlew.

Aslope: zszybło, ślepo, źłobno, zgibło, źle.

Asp tree, Stefce, gr: apellon, lat: populus, Sued: asp: osino­ we drzewo, osika, od sipiącego i trzęsącego się liścia. Assailing, SI: nasilie: silą, gwałtem iść, Hebr: asil: nie-

złomność, niezgiętość; ailesich: siła.

Assasin, lat: pr: assir,sanguineus. Lit:assinains:posoczny, krwawy.

Assayi: kuszenie się, Sł: izkuszenie, tszczanie: hassać się na co, szastać.

Assembling, gr: eis — symballo; w sejm walenie się, SI: sowsiem byli,zgromadzenie, Let: simts,Tatar:jaz: sto. To assoyle; odsilić, zwolnić.

Cytaty

Powiązane dokumenty

I consider the issue of visual persuasion in the context of public relations theory and present the priority features of images that constitute the persuasiveness of visual

The study evaluating the impact of different resuscitation techniques showed that during the 10-minute resuscitation scenario, the use of a manual defibrillator

In the study evaluating the knowledge of paramedics use of IO access during cardiopulmonary resuscitation of an adult patient, 19% of participants reported to

podstawy teorii pasmowej ciał stałych, właściwości półprzewodników, w tym właściwości elektryczne i optyczne, oraz fizyczne podstawy działania

PEK_U09 – potrafi poprawnie posługiwać się pojęciem pracy i energii do opisu zjawisk fizycznych, a w szczególności stosować zasadę zachowania energii do rozwiązywania

C1.1. Nabywanie i utrwalanie kompetencji społecznych obejmujących inteligencję emocjonalną polegającą na umiejętności współpracy w grupie studenckiej mającej na celu efektywne

Poszukujemy osób, które z otwartą głową podchodzą do budowania swoich doświadczeń w obsłudze pacjenta. Które z uśmiechem i cierpliwością wsłuchają się w jego potrzeby,

W myśl Zasady 4., czytel- ność formy gramatycznej w zdaniu może zależeć od miejsca, w którym ta forma się znajduje: zwykle uczący się zwracają największą uwagę na