• Nie Znaleziono Wyników

View of Pałac w Niezdowie pod Opolem Lubelskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Pałac w Niezdowie pod Opolem Lubelskim"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

PA ŁAC W NIEZDOW IE POD OPOLEM LUBELSKIM O pałacu w Niezdowie, zw anym p ałacykiem Rozalii L ubom ir- skiej, odległym o dw a kilo m etry od Opola w k ie ru n k u W isły, znaleźć można zaledwie nieliczne w zm ianki. Poza nieco obszer­ niejszą, jakkolw iek nieścisłą w ypow iedzią K arczew skiego w dzie­ le zbiorowym Polska w krajobrazie i zabytkach, gdzie też zam ie­ szczone jest fotograficzne zdjęcie frontow ej elew acji pałacu, nie ma żadnych opracow ań. Dla odtw orzenia dziejów pałacu niezdow - skiego posłużyły autorow i przede w szystkim : rękopis pt. Historia Domus Opoliensis, w ykaz hipoteczny, pam iętn ik i K oźm iana oraz korespondencja rodzinna Rozalii i A lek san d ra L u bom irskich *. Przebudow y przeprow adzone w połow ie X IX w ieku, o k tó ry c h pisze w sw ym p am iętnik u M aria K leniew ska, m ożna było dość ściśle określić na podstaw ie rz u tu poziomego p a rte ru i szkicu ele­ w acji frontow ej z 1836 r o k u 2.

Dobra opolskie przeszły na w łasność ro d zin y książąt L ubo­ m irskich przez m ałżeństw o A ntoniego L ubom irskiego z Zofią z K rasińskich, wdow ą po Ja n ie T arle. Zofii L ubom irskiej je s t przypisyw ane przekazanie Opolszczyzny A leksandrow i L u b o m ir­ skiem u, k tó ry — jak p odaje K oźm ian — będąc już w łaścicielem d ób r opolskich, nab y ł Niezdów od m arszałk a M oszyńskiego „i w nim nadobny pałacyk w ystaw ił”. W ykaz hipoteczny zaznacza je d ­ nak w yraźnie, że klucz opolski, w skład którego w chodził i N iez­ dów, naby ł A leksander L ubom irski w ro k u 1776 od A ntoniego

1 Historia Domus Opoliensis ab Anne Dni 1743. Archiwum P arafialne

w Opolu Lub. Wykaz hipoteczy 1841. Urząd Hipoteczny — Puławy.

2 K l e n i e w s k a M aria ('ur. 1857, zm. 1935), Opowiadanie dla naj­

młodszego s-yna Kazimierza. (Rękopis ze zbiorów rodzinnych w posiaidiainiu

Wandy Sehoennett z domu Kleniew&kiej). Inform acje ustne na miejscu.

(2)

132 M, T O T H

Lubom irskiego. A kt k u p n a został ostatecznie zatw ierdzony w ty m sam ym ro k u k o n tra k te m k u p n a zaw arty m z F ry derykiem Józefem M oszyńskim . Dalsze uzupełnienia miały m iejsce w 1790 r. z F rancieszkiem R zew uskim i w 1791 r. z Józefem M niszhem. Na podstaw ie księgi hipotecznej nie m ożna dokładnie określić, czy słuszną je st w zm ianka K oźm iana o nabyciu Niezdowa od m a r­

szałka M oszyńskiego, gdyż nie są w n iej wyszczególnione nabytki w chodzące w skład w ym ienionych uzupełnień. Biorąc jednak n a j­

w cześniejszą naw et datę, czas budow y pałacu niezdowskiego p rzy ­ p ad a n a okres od r. 1776 do 1804, tj. od pierwszego aktu kupna do śm ierci księcia A leksandra. Ja k zaznacza Kożm ian, Aleksander L ubom irsk i po pow rocie z F ran cji, gdzie odbyw ał służbę w ojsko­ w ą, m ieszkał początkowo w Opolu, w oficynie. W roku 1786 za­ w a rł on m ałżeństw o z Rozalią Chodkiewiczówną. Zachow ana z te ­ go okresu część ich korespondencji w yk azuje, że już w 1787 r. m ieszkali oni w Niezdowie. N ow ow ybudow any pałac w Opolu zajm ow ała w ty m czasie wdow a po kasztelanie krakow skim Zofia L ubom irska. Ze w spom nianej w yżej korespondencji w ynika, iż książę A lek san d er i jego żona m ieli kłopoty finansowe, k tó ­ re w kilk a la t później spowodow ały zatrzym anie Rozalii Lubo- m irskiej ,,za d łu g i” w P ary żu . W m ieszanie jej potem w spraw y polityczne spowodowało kilkum iesięczne uw ięzienie i zgilotyno- w anie. Córka jej, A leksandra-R ozalia, późniejsza żona W acława Rzew uskiego, odziedziczyła w r. 1806 dobra opolskie. W okresie posiadania przez nią Niezdow a przeniesiono tam w r. 1831 z Opo­ la bogate zbiory m alarskie, będące w łasnością rodziny Lubom ir­ skich. Rozalia R zew uska sprzedała Niezdów w 1847 r. K azim ie­ rzow i W ydrychiew iczow i, k tó ry posiadał te dobra do swej śmierci, tj. do r. 1869 3. D ata k u p n a Niezdowa przez K azim ierza W ydry- chiew icza jest też często odnoszona do r. 1854. Nowy właściciel przebu d o w ał i o d restau ro w ał pałac. Po jego śm ierci cały m ajątek przeszedł na dalszych krew n y ch — K acpra W ydrychiew icza i F i­

(3)

lipinę z D em bińskich Stojanow ską. Ju ż w r. 1871 k upili od nich cały klucz opolski Franciszek, W ładysław i J a n K leniew scy. W 1939 r. nabyło dobra niezdow skie S tow arzyszenie ośw iatow o- w ychow aw czo-charytatyw ne „P ro m ień ”. Po drugiej w ojnie św ia­ tow ej przeszedł Niezdów na w łasność S k arb u P aństw a.

P ałac w Niezdowie wznosi się n a sk ra ju p ark u , poprzedzony dużym dziedzińcem zajazdow ym . U staw iony je st stro n ą fro n ta ln ą w k ieru n k u północnym z lekkim odchyleniem k u wschodowi, m a­ jąc głów ny w idok na ogród. Od ty łu , odległe o kilk anaście m etrów , dwie jednopiętrow e oficyny, położone sy m etry cznie w sto sunku do elew acji bocznych pałacu, stanow ią jak b y zaplecze, poza k tó ­ ry m w kierunku południow o-w schodnim ciągną się zabudow ań1’a gospodarcze. P ałac jest założony na plan ie p ro sto k ąta z silnie w y ­ stępującym od fro n tu portykiem , za k tó ry m w y stę p u je nieco n a­ przód część zasadniczego zrębu b u d y n k u . J e s t to budow la d w

(4)

134 M . T O T H

Nieadów. Elewacja boczna pałacu. Fot. PIS.

piętro w a, p rzy czym drugie p iętro jest o w iele niższe od jednako­ wo w ysokich — p a rte ru i pierwszego p iętra. M ieszcząca się poza p o rty k ie m na p iętrze rotu n d a uw idacznia się na zew nątrz niską k opułą, ty lko częściowo w y stęp u jącą ponad pow ierzchnią dachu. C ały b u d y n ek stoi bezpośrednio na fu ndam entach, a podpiw ni­ czony jest tylko p ortyk.

W zew nętrzn ym w yglądzie pałacu zw raca uw agę przede wszy­ stk im elew acja fro nto w a z w y su n iętym w środkow ej części ry za­ litem , poprzedzonym przez wTyniosły p o rty k , zwieńczony tró jk ą t­ n y m fron to nem , którego tym p an o n zdobi h e rb rodu L ubom ir­ skich, Szreniaw a. Chociaż pałac jest budow lą dw upiętrow ą, jed­ n a k od zew n ątrz zasadniczy podział tak elew acji frontow ej, jak borznych i ty ln ej jest dw ukondygnacyjny. Zarów no portyk, jak i cały b u d yn ek w ieńczy w spólne belkow anie, odpow iadające

(5)

wie!-kiem u porządkow i kolum n p o rty k u . W e fry z ie w y stę p u ją okna drugiego p iętra. Dla zachow ania sy m e trii otw orów obok okien rzeczyw istych w y stępu ją też ślepe, głów nie w elew acjach bocz­ nych oraz w tylnej na drugim piętrze. D ekoracja stro n y zew n ę trz ­ nej ogranicza się do k ilku zaledwie m otyw ów . Oprócz bardziej bogato dekorow anego p o rty k u i gzym su oraz obram ow ań o kien­ nych, na cokole oddzielającym p a rte r od p iętra w y stę p u je pod oknam i m otyw głowy ludzkiej w m edalionie otoczonym g

ałązka-0 - 1 2 3 * S A 7 3 9

I .1.1 I I !___ 1 I- I 1---1--- 1

(6)

N iezd ó w , P a ła c . F r a g m e n t w e s ty b u lu . Fot. P IS .

mi p alm ety. M otyw ten pow tarzan y jest pod każdym oknem pierw szego p iętra. K olum ny p o rty k u m ają bazy attyck ie i głowi­ ce porządku jońskiego a ustaw ione są na w ysokim podm urow a­ niu, m ieszczącym stopnie głównego w ejścia do pałacu.

Rozm ieszczenie w n ętrz w pałacu niezdow skim jest bardzo r e ­ g u larn e i p rzejrzyste. U kład jest d w u trak to w y , przy czym roz­ planow anie p a rte ru p okryw a się niem al całkow icie z rozkładem pierw szego p iętra. G łów ny m om ent rzu tu p ię tra stanow i rotunda w ypełn iająca kw adratow ą p a rtię rzu tu , leżącą na osi b udynku i częściowo w y stęp u jącą poza ogólną linię ściany pałacu. N ak ry­ w ająca ro tu n d ę kopuła w znosi się nieco wyżej drugiego piętra i stry ch u . R otunda ośw ietlona jest przez jedno okno od strony p o rty k u oraz przez o tw ór w górze kopuły. Tuż za rotundą, ale zsu n ięty na praw o w iększy salon o 3 oknach oraz połączony z nim

(7)
(8)

138 M . T O T H

po lew ej stro n ie m niejszy pokój o 2 oknach tw orzą razem prosto­ k ą t w y ciągnięty w zdłuż ty ln e j fasady i tw orzący razem z rotundą ośrodek kom pozycyjny rzu tu . K la tk a schodowa łączy rotundę z w y sty b u lem n a p arte rz e , zn ajd u jący m się pod ro tu n d ą i zało­ żonym rów nież n a planie koła.

N ajciekaw iej pod w zględem architektonicznym przedstaw ia się ro tu n d a oraz leżący poza nią salon. N a dekorację architekto­ niczną ro tu n d y sk ład ają się u staw ione w p ro st n a podłodze kolum ­ ny, po dw ie w każdym odcinku m iędzy otw oram i, kanelow ane, o głowicach porządku korynckiego, leżące na nich pełne belkow a­ nie, którego gzym s zdobi linia ząbków i krok sztyny pod płytą, oraz w sp a rta n a belkow aniu kopuła, mieszcząca u góry otw ór do la ta rn i i ozdobiona kasetonam i. K asetony te w ypełniają rozety, w śród k tó ry ch d aje się w yodrębnić pięć różnych wzorów.

D ekoracja n ak ry teg o płaskim su fitem salonu jest inna. W szyst­ kie ściany jego podzielone są na p ro sto k ątn e pola, k tó re pokryw a biała d ek o racja stiukow a. Tw orzy ona jak gdyby ram y w spom nia­ ny ch w yżej p ro sto k ątó w ściany, złożone z dw u obram iających listew oraz w ypełniającego ram ę o rnam entu. W ty m ostatnim w y stęp u ją najczęściej rozety, rogi obfitości, m askarony, panoplia, w azy oraz stylizow ane m otyw y roślinne w kształcie fantazyjnie układ ający ch się festonów . D ekoracja stiukow a zdobi również su p ra p o rty , w k tó ry ch w y stęp u ją głów nie m otyw y wazy i sty li­ zow anych festonów roślinnych. P rzejście ze ścian do gładkiego su fitu tw orzy pas gzym sów zdobionych m otyw em kostek, p ere­ łek. w olich oczek — podobnie jak w rotundzie.

Z późniejszego okresu pochodzi o rn am e n ta c ja pokoju oznaczo­ nego n a rzucie n r 19—-20, podzielonego na dw ie części szerokim,

bogato d eko row anym przejściem , analogicznym do tego, jakie w y stęp u je w w esty b u lu na p a rte rz e , w przejściu do k latk i scho­ dow ej. Pokoje zn ajd u jące się na d rug im p iętrze pod względem a rty sty c z n y m nie posiadają żadnej w artości.

P ałac niezdow ski stoi obecnie p u sty i ogołocony ze sprzętów. W szystkie jego ozdoby, ja k lu stra, żyrandole, wiele rzeźb, stare

(9)
(10)

140 M . TO T H

ftfm

Niezdów, Pałac. Fragm ent salonu. Fot. PIS,

kryształo w e klam ki, a n aw et frag m en ty drew n ianej posadzki zo­ stały poniszczone lub pozabierane. S tiu ki i wszelkie inne deko­ rac je rzeźbiarskie, szczególnie jeśli chodzi o kopulę ro tu n d y i o rn am en tacje w y stęp u jące na grzym sach zachow ały się stosun­ kowo n ajlepiej, choć i tu ta j są już bardzo poważne uszkodzenia. M im o tych w ielu s tra t cała budow la na ogół zachow ana jest jeszcze zupełnie dobrze.

Szukając analogii i wzorów dla pałacu w Niezdowie, nie w y­ starczy ro zp atryw anie ty lk o ogólnie przyjętego typu pałaców w iejskich tej epoki. Choć zasadniczo w sw ym założeniu i klasycz­ nej form ie nie odbiega on od coraz bardziej rozpowszechniającego się ty p u pałacu poprzedzonego po rty kiem kolum now ym , to jed ­ n ak na s k u te k w ielu odrębnych cech nie m ożna go całkowicie z ni­ m i łączyć. P ałac niezdow ski w yprzedza też nieco czasowo pełn e

(11)

w ykształcenie się tego typu, gdyż okres jego budow y p rzy p ad a najpraw dopodobniej na osiem dziesiąte la ta X V III w ieku, kied y p o jaw iają się dopiero pierw sze p o rty k i kolum now e (Łazienki, K rólikarnia). Z pośród in nych pałaców w y o d rębn ia go już samo położenie, gdyż ustaw iony je s t stro n ą fro n ta ln ą do p ark u , m ając oficyny i zabudow ania gospodarcze po stro n ie przeciw nej. C ha­ rak te ry sty cz n a jest też sm ukłość proporcji oraz niespotykane gdzie indziej położenie ro tu n d y z częściowo tylko w ystęp ującą kopułą w trakcie frontow ym , a nie od stro n y ogrodu. W iele w spól­ nych cech z pałacem niezdow skim w y k azu je pałac K ró lik a rn ia pod W arszawą, chociaż — jeżeli chodzi o rzu t poziom y — n a j­ więcej analogii w ystęp uje w planie Łazienek, k tó ry c h k orpus środkow y ukończony był w r. 1786. Jak k o lw iek nie m a ta k w y ­ datn ie w ysuniętego ku przodow i ry zalitu i choć inaczej jest ro z­ w iązany p ortyk, to jed n ak położenie ro tu n d y n ajb ard ziej jest zbliżone do u kładu niezdow skiego. Jeżeli zaś chodzi o elew ację frontow ą z po rtyk iem — poprzez sw e sm ukłe i p ro ste p ro po rcje zbliżona jest do K ró lik a rn i M erliniego, k tó re j budow a zam yka się w’ okresie od 1778 do 1786 r., tj. od d a ty n ab y cia sam ej m ie j­ scowości przez K aro la T hom atisa do ukończenia budow y pałacu. Obydw a pałace, zarów no Łazienki, jak i K ró lik a rn ia pow stały w tym sam ym dziesięcioleciu co i pałac w Niezdowie, co ty m w ię­ cej podkreśla możliwość ich w pływ u.

Bardzo charakterystyczn a, nieprzeładow ana, biało m alow ana dekoracja stiukow a salonu niezdow skiego w y k azuje rów nież dużo w spólnych cech z podobną dekoracją sali „Z ielonej” w K ró ­ likarni. W praw dzie na sk u tek pożaru w 1879 r. pałac w K ró li­ k arn i uległ pow ażnem u zniszczeniu, to jed n ak w iernie odtw orzo­ n a daw na o rn am en tacja może do pew nego stopnia posłużyć do przeprow adzenia porów nań. W salonie niezdow skim ja k i sali „Z ielonej” w K ró likarni dekoracje stiukow e o drobnych, lekkich — chocaż nie w ty m stopniu ja k w czystym sty lu L u dw ik a XVI — m otyw ach, stanow ią obram ienie prostok ątn ych pól, n a k tó re podzielone są ściany sali. Zarów no dobór m otyw ów ja k i sam

(12)

o-142 M . T O T H

ujęcie są typow e dla s ty lu L udw ika XVI w Polsce, k tó ry nie po­ jaw ia się tu raczej w zupełnie czystej francuskiej form ie, lecz z a jm u je stanow isko pośrednie m iędzy stylem Stanisław a A ugu­ sta a w łaściw ym sty le m L udw ika XVI. Z w y jątk iem późniejszych dodatków , jak ie w y stę p u ją na obram ieniu w przejściach z w esty­ b u lu n a k latk ę schodow ą i w pokoju oznaczonym na rzucie n r 19— 20, ozdoby w n ę trz a pałacu niezdowskiego, głównie w sa­

lonie i w ro tu n d zie, w y k onane są z w ielkim poczuciem sm aku i u m iaru , przy czym biel gzymsów i w spaniałych rozet w kaseto­ nach k opuły ro tu n d y łączy się h arm o n ijn ie z charakterystyczn ą dla epoki białością sz tu k a te ry jn e j dekoracji.

P o m ijając w szystkie uszkodzenia, jak ie zaszły w ostatnim okresie, w ygląd pałacu niezdow skiego od stu lat blisko nie uległ żadnej zm ianie. K leniew scy, k tórzy spośród w ym ienionych w y­ żej w łaścicieli, najd łu żej posiadali Niezdów', nie przeprow adzili w pałacu żadnej w iększej resta u ra c ji ani przebudow y. Notowa­ ny je s t tylko: pożar, ja k i w ybuchł w 1889 r. na drugim p iętrze w jed n y m z pokoi n a d salonem, po k tó ry m odpadła w salonie środkow a część su fitu z w ystęp u jący m i na niej, niestety nie od­ tw orzonym i później, sztuk ateriam i. Z tego też okresu pochodzą m alow idła w y stępu jące w k ilk u pokojach na p arterze i pierw szym piętrze, k tó re zostały nałożone na daw niejszą zniszczoną poli­ chrom ię. Z nając szkic elew acji frontow ej i rz u t poziom y p rzy ­ ziem ia, pochodzące z r. 1836 oraz rękopis ze zbiorów rodziny K le- niew skich, m ożna dość ściśle ustalić czas przebudow y pałacu w Niezdowie. P rzebudow a ta p rzypada m ianow icie na okres od 1847 r. do 1869, k ied y w łaścicielem dóbr opolskich był K azi­ m ierz W ydrychiew icz. Do n ajw ażniejszych zm ian przeprow adzo­ nych w ty m czasie w pałacu należy dodanie drugiego p ię tra przez w pro w adzen ie d rew n ian eg o stro p u przedzielającego strych na dw ie części oraz dodanie dwóch jeszcze k late k schodowych i za­ łożenie rep re z en ta cy jn y c h schodów żelaznych w iodących do ro­ tu n d y . W ty m też czasie m usiała pow stać cała o rnam entacja na fasad ach oraz d ek o racje zn ajd u jące się w przejściu z przedsionka

(13)

na k latk ę schodową i w pokoju n r 19— 20. N ie je s t w ykluczone też obniżenie w tym czasie dachu, co p rzy ogólnej wówczas te n ­ dencji, szczególnie w zw iązku z upow szechnieniem stosow ania blachy, mogło i tu ta j nastąpić.

W szelkie zmiany, jak ie przeprow adzono, nie w p ły n ęły je d n a k na ogólne założenie budow li ani n a sam ą bryłę, dotyczyły o n e bo­ w iem przed e w szystkim przebudow y w n ę trz . Poza przebudow ą, któ ra m iała m iejsce w połowie X IX w., nie znane n am są ja k ie ­ kolw iek wcześniejsze przeróbki. Dzięki tem u , że n a w a rstw ie ­ nia późniejsze nie przesłoniły tego, co stw orzył w iek X V III, za­ chował pałac niezdow ski niem al całkow icie swój p ierw o tn y w y ­ gląd. N ależy on do wczesnej fazy klasycyzm u w Polsce, co je s t najlepszym potw ierdzeniem dla u sta le n ia d a ty jego pow stania na osiem dziesiąte lata X V III w ieku.

Pozostaje tylko nadal nieznane nazw isko arc h ite k ta. M;e po­ siadam y bow iem bliższych w skazów ek poza ty m , że dla rodzin y Lubom irskich budow ali w tymi czasie głów nie dw aj architekci — E frain S ch róg er (pałac Zofii L ubom irskiej w Opolu, 1776) i Szym on Bogum ił Z ug — tw órca pałacy k u Izab eli L ubom irskiej na M okotowie pod W arszaw ą (1772— 1780). D okładniejszych w sk a­ zówek na razie b rak .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przy dzisiejszym n ie ­ bywałym rozwoju nauki i w yodrębnianiu się coraz to nowych dzie­ dzin, zwłaszcza przyrodniczych, często trudno porozumieć się naukow ­ com

3. „Zagadnienie prawdziwości” nie może być brane jako pytanie o „kry­ terium prawdziwości”. O kryterium prawdziwości pytamy, mówiąc: „Które spośród

W ydaje się, iż zasadnym byłoby postaw ienie pytania: czy poglądy, poszu­ kiw ania kreujące m odel osobow y nauczyciela w czesnej edukacji zm ieniły się w

Dlatego sta­ rałyśmy się być wrażliwe na potrzeby i oczekiwania dzieci, dając im równocześnie: • wsparcie emocjonalne, klimat, w którym dziecko mogło czuć się

Boaventura de Sousa Santos - prof., University of Coimbra (Portugal) Agnieszka Woynarowska - dr, Uniwersytet Gdański. Teresa Żółkowska - dr

jednak coraz dokładniej opisuje sie˛ izraelskie wierzenia dotycz ˛ace s´wiata poza- grobowego. Wspomniec´ tu moz˙na trzy, bodaj najwaz˙niejsze, prace: K. Jednak, jak sie˛

Je preto potrebné skúmať, aký je reálny stav využívania vzdialených reálnych experimentov na slovenských vysokých školách, či sú vždy vzdialené reálne

Moz˙na to tłumaczyc´ dwojako – albo wbrew jednoznacznemu przekazowi z´ródłowemu, owe dwie klasy urz ˛ adzono przez adaptacje˛ małej kwadratowej kamieniczki, a zachowanie