Jacek Wójcicki
Wstęp
Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej 3, 3
T t A W S Seria III 1997
Wstęp
Kolejny, trzeci ju ż zeszyt „ N a p isu ” p ro p o n u je zain tereso w an y m C z y te ln ik o m spojrzenie na w iele epok, od b aro k u po n ie d aw n ą w spółczesność, p rzez p ry zm a t ró żn y ch fo rm literatury okolicznościow ej i użytkow ej.
Z a d o m in a n tę o becnego to m u m o ż n a u znać historię, a ściślej — p ro b le m pogranicza d ziejó w zbiorow ych i biografii je d n o stk o w y ch . Ten obszar ludzkiego d ośw iadczenia p o strz e gany je s t w p rez en to w an y c h m ateriałach z o b u stron. P rz ek o n a n ie o doniosłej w ad z e losów in d y w id u a ln y ch dla d ziejów św iata w yrażają w p ro st i bez dyskusji panegiryki sarm ackie, a bardziej u m ia rk o w a n ie — w iersze sz tam b u ch o w e osiem n asto w ieczn y ch studentów . Z k o lei potęgę p rze ło m o w y ch chw il h istorii n a ro d u odczuw ają w w ym iarze osobistym ich uczest nicy — b ezw o ln i i załam ani św iadkow ie rozbiorów , zd esperow ani plebejusze galicyjscy czy też p ełn i o baw i nadziei zarazem strajkujący w ta m ty m S ierpniu. Ale ja k ro zp o zn ać tę „chw ilę osobliw ą”? Skąd w iad o m o , że p rzeżyło się nie tylko w łasn ą trau m ę, lecz i m o m e n t zw ro tn y dla n aro d u ? Z a ró w n o k onfederaci barscy, ja k i ich przeciw n icy p rzyw ołują swój czas p rzed try b u n a ł przyszłości. Skala zjaw isk się w ów czas zm ienia; sołdackie rab u n k i b ędą w ołać o p o m stę w niebogłosy, a groteskow y kidnapping u ro śn ie do ro zm iaró w z b ro d n i k ró lo b ó j- stwa...
K ultu ra polska czci teraz d w u se tn ą rocznicę n a ro d z in M ickiew icza. Ju b ile u sz o w y m a k c en tem naszego zb io ru je s t szkic o k o resp o n d en cji d w ó ch postaci, uosabiających p o n iek ąd w sp o m n ia n e pow yżej kw estie. O to W ielki Ind y w id u alista — o to W ielki H isto ry k .
W ty m n u m e rz e p o d d ajem y ró w n ież p o d dyskusję zasady publikacji te k stó w z naszej dziedziny. C z y n im y to z m yślą zw łaszcza o przyszłych W spółautorach „ N a p isu ”, których c h ę tn ie oczekujem y, dziękując zarazem za w szelkie dotychczasow e uw agi i głosy krytyczne.
Z ap raszam y do le k tu ry i refleksji.