M A T E R I A Ł Y I D O N I E S I E N I A
Jerzy S trzelczyk
(Poznań)
Z NOWSZYCH PRAC O WIEDZY GEOGRAFICZNEJ W ŚREDNIOWIECZU
Wiedza geograficzna, choć geografia nie w ystępow ała — podobnie jak historia — jako osobny przedm iot w średniowiecznych klasyfika cjach nauk 1, a sam term in pojawił się dopiero na początku w ieku XVI, była nieodzownym elem entem ówczesnego światopoglądu. Dotyczyła mo że nie najw ażniejszej dla większości ówczesnych ludzi sfery bytu, była jednak za to — w pew nym przynajm niej zakresie — nieodzowna w n a j bardziej dosłownym znaczeniu tego słowa. Nie łatwo w ykreślić jej grani ce. Pierw szą dziedziną, niew ątpliw ie wchodzącą w skład pojęcia wiedzy geograficznej w średniowieczu, była geografia teoretyczna: sum a poglą dów na ukształtow anie Ziemi, na rozmieszczenie mórz i lądów, opisy poszczególnych krajów i kontynentów , znajomość w ystępujących n a Zie mi zjawisk fizycznych. Geografia fizyczna przechodziła w astronom ię i kosmologię, naw iązując w ten sposób bezpośredni kontakt z Objawie niem: budowa wszechświata, kosmogeneza, miejsce Ziemi we wszech- świecie — to najw ażniejsze kw estie z tego zakresu, na które trudno było odpowiadać bez uwzględnienia Pisma Św iętego i n auki Kościoła. Druga dziedzina wiedzy geograficznej średniowiecza to odziedziczony po staro żytności horyzont geograficzny oraz jego ewolucja, przy czym proces rozszerzania się horyzontu geograficznego Europy łacińskiej (na obsza rze Europy wschodniej, greckojęzycznej, proces ten przebiegał do pew nego stopnia odmiennie, choć nie przeciwstawnie) nie był bynajm niej prostoliniowy i ogromnemu przyspieszeniu ulegał dopiero w dobie wy praw krzyżowych i najazdów mongolskich (a pow tórnie pod koniec śred
1 Por. J. A. W e i s h e i p 1: C lassification of th e sciences in m e d i e v a l th ou gh t. „M edieaval S tu d ie s” 27 (1965), s. 54—90; M. F r a n k o w s k a - T e r l e c k a : Idea
je d n o ś c i n a u k i w X I I i X I I I w . W rocław 1976. T ak że S. K a m i ń s k i : P o ję c ie
niowiecza — początek epoki wielkich odkryć geograficznych). Pomiędzy dwoma wymienionymi dziedzinami (geografia teoretyczna, ekspansja ho ryzontu geograficznego) w ystępow ały niew ątpliw e związki, choć b ynaj m niej nie proste i bezpośrednie. Geografia teoretyczna nie łatwo przej mowała nowinki i w yróżniała się dużym stopniem bezwładności, u jaw niającym się w yraźnym konserw atyzm em treści i formy. Dziedziną bardzo czułą na eksplorację, choć z drugiej stro n y wywodzącą się z bagażu poglądów antycznych, była wiedza o mieszkańcach naszej planety; dzie dzinę tę określam y —- zgodnie z term inologią dość powszechnie przyjętą w nauce — mianem „etnografii” średniowiecznej. Czw artą -dziedziną, szczególnie silnie związaną z geografią teoretyczną, a stosunkowo odporną na innowacje, jest kartografia, czyli um iejętność przedstaw iania w yobra żeń przestrzennych w sposób plastyczny (mapy, plany, globusy). W za sadzie wyłączamy z niniejszego przeglądu inną jeszcze dziedzinę, która
de facto dotyczy nie geografii w zw ykłym pojęcia tego znaczeniu, lecz stanow i niejako projekcję doświadczeń wiedzy geograficznej w inny w ym iar ówczesnej rzeczywistości, czyli tak zwaną geografię zaświatów (por. s. 207 i przyp. 53). Od wielu lat nie notujem y prób całościowych ujęć dziejów w iedzy geograficznej w Europie chrześcijańskiej 2, w prze ciw ieństw ie do świata islami, który stosunkowo niedawno doczekał się m onum entalnej pracy A ndre M iąuela 3. W poniższym przeglądzie doko nam y prezentacji niektórych najnowszych publikacji z tego zakresu, nie zawsze łatwo dostępnych w naszym kraju, starając się grupować oma wiane prace, na ile jest to możliwe, według wydzielonych przed chwilą czterech grup.
1. Nieczęsto pojawia się n a łamach periodyków naukowych i w mo nografiach problem atyka średniowiecznej recepcji myśli geograficznej
2 D aw niejsze ujęcia: J. L e l e w e l : G éo g ra p h ie d u m o y e n âge. T. I—V, B r u x e lle s 1852—1857 (atlas ta m że 1849); C. R a y m o n d B e a z l e y : T h e d a w n of
m o d e m g e o g r a p h y . T. I —III, L ondon 1897—1906 (2 w yd. N ew Y ork 1949); J. K i r t -l a n d W r i g h t : T h e geograph ica-l -lore of th e t i m e of th e crusades. A s t u d y in
t h e h i s t o r y o f m e d i e v a l science a n d t r a d i t i o n in W e s t e r n E urope. N ew Y ork 1925 (2 w yd. ta m że 1965); G. H. T. K i m b l e : G e o g r a p h y in th e M i d d le Ages. L ondon 1938 (2 w yd. ta m że b. r.). D alsze dan e bib lio g raficzn e do d ziejów geografii s ta ro ż y tn e j i średn io w ieczn ej: J. S t r z e l c z y k : G e r w a z y z T ilb u ry. S t u d i u m z d z i e
j ó w u czon ości g e o g r a f ic z n e j w ś r e d n io w ie c z u . W rocław 1970 s. 7—26. P or. now y zarys dziejów geografii sta ro ż y tn e j i w czesnośredniow iecznej: W. W o l s k a C o -n u s : G eographie. (W:) R e a ll e x ik o n f ü r A n t i k e u n d C h ris te n tu m . S a c h w o r te r b u c h
z u r A u s e in a n d e r s e tz u n g d e s C h r i s t e n t u m s m i t d e r a n ti k e n W e l t. Bd. 10, S tu ttg a rt 1978, kol. 155—222. G eografia ś w i a t a i s l a m u : a rt. D ju g h râ fiyâ , G eo g ra p h y, (W:)
T h e E n c y c lo p a e d i a o f Is la m . N ew edition, vol. II, L ondon 1965 (1963), s. 575—590 (kilku autorów ).
8 A. M i q u e l : L a géo g ra p h ie h u m a in e d u m o n d e m u s u lm a n ju s q u ’au m i li e u
Z n o w s z y c h prac o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 441
starożytności. Jednym z ważniejszych, nie tyle ze względu na obiektyw ną wartość swego dzieła, co ze względu na jego popularność w później szych wiekach, był rzym ski pisarz Pomponiusz Mela, rodem z Hiszpanii, ży jący w pierwszej połowie I w ieku n.e. De chorographia Pomponiusza Meli, napisana zapewne w czasach panow ania cesarza K laudiusza (41— 5 4 )4, jest jedynym łacińskojęzycznym trak tate m geograficznym przed powstaniem geograficznych partii dzieła Pliniusza Starszego Historia naturalis. Podzielona na trzy księgi odznacza się niezbyt system atycznym i przem yślanym wykładem, a opiera się w zasadzie na uznanych auto ry te ta c h greckich. W porównaniu jednak do swoich wzorów Mela do kładniej opisuje obszary Wysp Brytyjskich, Skandynaw ii i w ogóle północnych rejonów Europy, co nawiasem mówiąc spraw ia, że jego cho- ro g rafia interesuje także naukę polską 5. W pływu tra k ta tu Pom poniusza M eli n a poglądy średniowiecza nie badano jednak dotąd w sposób peł niejszy, zadowalając się z reguły ogólnikowymi uwagami. W pływ ten był niewątpliw y, ale bynajm niej nie nadm ierny, przynajm niej przed w iekiem XIV. C atherine M. Gormley, M ary A. Rouse i R ichard H. Rouse podjęli to zagadnienie w osobnej rozpraw ie 6. P rzed XIV w iekiem Cho- rografia znana była — jak się okazuje — w bardzo ograniczonym zakre sie. Skrupulatne studium podstaw y rękopiśm iennej wykazało, że w w ie ku IX sporządzony został archetyp w szystkich późniejszych rękopisów, zachowany w kodeksie Biblioteki W atykańskiej lat. 4929, wywodzący się z niezachowanej piątowiecznej redakcji dzieła pióra Rusticiusa H elpi- diusa Domnulusa (z redakcji tej korzystał, jako ostatni autor późnoan- tyczny, Jordanes w Getica, względnie jego wzór — Kasjodor). W w ie ku XII na terenie F rancji (Orlean, Bec, Limoges) ożywiło się zaintereso w anie dziełem Pomponiusza Meli; w tedy i tam pow stały pozostałe (niektóre nie dotrw ały do dziś) rękopisy Chorografii sprzed w ieku XIV. Taką niezachowaną do dziś kopię tekstu z kodeksu Vat. lat. 4929 dyspo now ał Francesco P etrarca, k tó ry jak się w ydaje przyw rócił Italii znajo mość dzieła Pomponiusza Meli (Petrarca w roku 1333 odbył dłuższą podróż do F rancji i Nadrenii). K orzystali z niego tow arzysze i współ
4 N ajn o w sza e d y c ja tr a k ta tu : P om ponii M elae D e C h o rograph ia libri tres. In tro d u zio n e, edizione c ritic a e com m ento a c u ra di P iergiorgio P a rro n i. Romai 1984, sp o tk a ła się z zasłużoną, ja k się w y d aje, k r y ty k ą rec en ze n ta , por. A. S i 1- b e r m a n : P o m p o n iu s M ela nouvel? K lio 68 (1986), s. 598—600.
6 P or. B. B i l i ń s k i : Z achodnia granica P r a s ł o w i a ń s z c z y z n y w e d l e P o m p o
n iu s z a Melli. „A rcheologia” 2 (1948) s. 129— 138; K. T y m i e n i e c k i : P o m o r z e
b a ł t y c k i e w sta r o ż y t n o ś c i. „Z apiski H isto ry czn e” 22 (1956), z. 1—3, s. 7—65; H. Ł o w - m i a ń s k i : P o c z ą tk i Polski. W a rsza w a 1963 t. 1, s. 136 nn.
8 С. M. G o r m l e y , M. A. R o u s e , R. H. R o u s e : T he m e d i e v a l c ir c u la
ti o n of t h e „De ch o r o g r a p h ia ” of P o m p o n i u s Mela. „M ediaeval S tu d ie s” 46 (1984), S. 266—320.
cześni P etrark i Guiglielmo da Pastrengo, Giovanni Boccaccio, Domenico Silvestri i Domenico di Bandino. Wszakże lista znanych rękopisów Cho- rografii z w ieku XIV nie przekracza czterech (i wiadomości o piątym), dopiero w w ieku XV powstała przytłaczająca większość (117 na ogólną liczbę 121) rękopisów tego dzieła. Dalsze ślady znajomości dzieła przy padają już na początek XV w ieku i znajdują je autorzy w kręgach fran cuskich hum anistów okresu Wielkiej Schizmy. Wielką rolę (porówny w alną z rolą P etrarki, wszakże w sposób znacznie bardziej dojrzały nau kowo) w rozpowszechnieniu dzieła Pomponiusza Meli odegrał kardynał Guillaum e F illastre (zmarł w roku 1428), w ybitny działacz kościelny i przyjaciel P io tra d’Ailly. Sporządzony dlań rękopis Chorografii (obec nie Reims, Bibl. Municip. 1321) został przez F illastre’a zaopatrzony w zna ną mapę świata wpisaną w inicjał oraz w dość obszerny wstęp, stano w iący pierwszy kom entarz do Chorografii. A utorzy w sposób dość prze konyw ający w ykazali autorstw o F illastre’a w stosunku do tego, formalnie bezimiennego, wstępu. Na uwagę zasługuje stanowisko kard y nała w spra wie Antypodów, zainspirowane przez Pomponiusza Melę, mimo scepty cyzmu wywodzącego się jeszcze od św. A ugustyna, a zapowiadające w gruncie rzeczy ciekawość wielkich odkrywców następnej ep o k i7.
Z piśm iennictwa łacińskiego przełomu starożytności i średniowiecza bodaj największe dla przyszłych pokoleń znaczenie m iały geograficzne (chorograficzne) partie dzieł Paw ła Orozjusza (Historia adversus paganos, I, 2) i Izydora z Sewilli (Etym ologie, XIV). Opis świata starożytnego Oro zjusza, przypom niany niedaw no w polskim przekładzie 8, zawiera jeszcze
7 W sp raw ie A ntypodów por. p ra c ę F lin t cy to w a n ą w przyp. 78.
8 Opis św ia ta starożytnego (O rosius, H is to r ia r u m a d v e r s u s paganos I, 2), tłu m aczył, (k o m en tarzem i w stę p em opatrzył) K. O b r y c k i. V ox p a tru m 6—7 (1984), s. 392—410. Nie zdołałem dotrzeć do m onografii: Y. J a n v i e r : La G é o
g r a p h i e d ’Orose. P a ris 1982, k tó re j kry ty czn e, choć docen iające tru d badaw czy a u to ra , om ów ienie d ał P. G a u t i e r D a l c h é : O r ose géographe. Â pro p o s d ’un
o u v r a g e réc e n t, „Le M oyen A ge” 90 (1984), n r 3—4, s. 503—507; R. G i r o d : V i
sion et r e p r e s e n ta t io n g é o g r a p h i q u e s c h e z le s A n cien s. C a e sa ro d u n u m 9 bis (1974) s. 48S—498; J. R i d é : L ’im a g e d u G e r m a i n dans la p en sée et la li tt é r a t u r e a lle
m a n d e s d e la r é d e c o u v e r t e d e T a c i t e à la f i n d u X V I ème siècle (C o n tr i b u ti o n à l ’é tu d e d e la g é n e s e d ’un m y t h ) , t. I—III, L ille—P a ris 1977 (opracow anie f u n d am en ta ln e ); J. P. M u r p h y : M. V ip sa n iu s A g r ip p a a n d la t e r w r i t e r s depending,
upon his c h o r o g r a p h y on S p a in a n d Gaul. „The A n cien t W o rld ” 1 (1978), s. 7—13; J. A n d r e : D es In d ien s en G erm a n ie? „ J o u rn a l des S a v a n ts” 1982, 1, s. 45—55 (u K o rn e liu sz a N eposa d oszukuje się A u to r p ierw szej w sk azó w k i o k o n ta k ta c h m iędzy S ta ry m i N ow ym Ś w iatem ); L. B o s i o: La T a b u la Peu tin gerian a. R im ini 1983; R. C h e v a l l i e r : La v is io n d u N o rd dans l ’A n ti q u it é g ré co-rom ain e, d e
P y t h é a s à T acite. „L a to m u s” 43 (1984), s. 85— 96; T. A. L a p i n a , N e k o t o r y e
is to c n ï k o v e d é e s k ie p r o b l e m y g e o g ra f ic e sk ic h k n ig P li n ij a StarSego. „V estnik D re v - n ej Isto rii” 1987, 3, s. 130—138.
F u n d a m e n ta ln e p rz e d staw ie n ie dziejów k a rto g ra fii a n ty cz n ej (z p ersp e k ty w ą n a średniow iecze): O. A. W. D i l k e : G r e e k a n d R o m a n m a p s . C o rn ell U n iv ersity
Z n o w s z y c h p ra c o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 4 4 3
sporo niew yjaśnionych zagadek. Jedną z nich próbow ał rozwiązać Rolf B au m g arten 9. Uczony ten zanalizował wiadomości o położeniu Irlandii zaw arte u Izydora i Orozjusza, zw racając główną uwagę n a nieoczekiwa ną w dziełach o tym stopniu ogólności precyzję w określeniu rozciągłości wyspy: ab Africo in Boream (od płd.-zachodu na północny wschód). Jego zdaniem Izydor korzystał w tym miejscu z dzieła Orozjusza, natom iast natchnieniem dla Orozjusza miała by być jakaś w ersja m apy Ptolem eu sza, której inform acje hiszpański autor skombinował z danym i w yw o dzącymi się ostatecznie z dzieła Cezara. Orozjuszowa koncepcja bliskie go sąsiedztwa Hiszpanii i Irlandii została podchwycona później przez Iryjczyków i legła u podstaw podania o podboju Irlandii przez M ilezyj- czyków z Hiszpanii. Aczkolwiek arty k u ł R. B aum gartena nie zdołał roz
wiać w szystkich wątpliwości (czy istotnie dzieło Ptolem eusza mogło być dostępne na początku V w ieku w Hiszpanii? skąd u Orozjusza tak w y raźne i nieszablonowe zainteresow anie Irlandią?), zasługuje on na uwagę jako próba odczytania z dzieła Orozjusza źródeł niektórych konkretnych inform acji geograficznych.
Pokrótce jedynie przedstawię kilka nowszych prac, przyczyniających się do w yśw ietlenia niektórych innych problemów rozwoju w iedzy geo
graficznej w najwcześniejszych fazach średniowiecza. Są to najp ierw dwie rozpraw ki kilkakrotnie w niniejszym przeglądzie cytowanego P a tricka G autier Dalché’go. Pierwsza z nich to interesująca próba uchw y cenia wyobrażeń przestrzennych autora z w ieku VI, Grzegorza z Tours, na podstawie dzieł nie geograficznych (takich kronikarz Franków nie p i sywał), lecz hagiograficznych10. W drugiej pracy dotyczącej tej epoki, P. G autier Dalché analizuje źródła wiadomości zaw artych w rozdziale De gentium vocabulis (Etym. IX, 2) encyklopedii Izydora z S e w illi11, w ykazując że prócz dzieł św. Hieronima i Breviarium Eutropiusza Izy dor miał do dyspozycji jakąś w ersję lub kom entarz do biblijnej księgi
P ress, Ith ac a, N.Y. 1985. O an ty cz n ej te rm in o lo g ii geo g raficzn ej w średniow ieczu: K. L i m a n , „G rae cia”, „L a tiu m ”, „C am p an ia”, „ R u th e n ia ” i inne sta ro ż y tn e p o ję cia geograficzne w ła ciń sk ich źródłach średniow iecznych, „M ean d er” 42 (1987), 9/10, s. 407— 420.
9 R. B a u m g a r t e n : T h e geographical o rie n ta tio n of Ir ela n d in Isidore and
O rosius, P eritia. „ J o u rn a l of th e M edieval A cadem y of Ire la n d ” 3 (1984), s. 189—203. 10 P. G a u t i e r D a l c h é : La re p r e s e n ta t io n d e l’e sp a ce dans le s „L ib ri M i-
r a c u l o r u m ” d e G ré g o ir e d e Tours. „Le M oyen A ge” 88 (1982), n r 3— 4 s. 397—420. 11 P. G a u t i e r D a l c h e : Isidoru s Rispalensis, D e g e n ti u m uocabulis (E tym .
IX , 2): q u e lq u e s sou rces non re p é r é e s. „R evue des É tu d e s A u g u stin ie n n e s” 31 (1985), s. 278— 286. P rz y p isy w a n a Izydorow i C ronica G othorum , za n alizo w a n a przez tegoż a u to ra w ro zp raw ie N o te s sur la „Chronica P s e u d o -I s id o r ia n a ”. „ A n u a rio de E stu - dios M edievales” (B arcelona) 14 (1984), s. 13—32, je s t dziełem b ą d ź X I, bąd ź (jak dow odzi A utor) dop iero X II w ieku, i z a w iera in te re su ją c e d an e dotyczące ówczes nej H iszpanii, pochodzące z różn y ch (ch rześcijańskich i arab sk ich ) źródeł.
ludów w rodzaju Liber generationis czy Liber genealogus. Niewielka ta rozpraw ka prowadzi do w ażnej dla uczoności średniowiecznej, zwłaszcza wcześniejszych faz średniowiecza, „genealogii ludów ”, które spełniały różnorodne funkcje społeczne i intelektualne w momencie powstania, równocześnie zaś stanow ią ważne źródło do poznania ówczesnych w yo brażeń geo- i etnograficznych. W tej dziedzinie podstawą pozostaje w ielo tomowa monografia Arno Borsta, Der Turm bau von B a b e l12, mamy do odnotowania w tym zakresie także udział nauki p o ls k ie j13, w ostatnich zaś latach niektóre aspekty tej problem atyki zostały w sposób istotny* pogłębione, zwłaszcza w pracach Susan Reynolds, W altera G offarta, czy — w odniesieniu do późniejszego średniowiecza — Richarda C. Hoff m anna u .
W okresie Odrodzenia karolińskiego, w w ieku IX, pow stały dwa tra k ta ty geograficzne, których znaczenie w dziejach myśli geograficznej śred niowiecza nie w pełni zostało dotąd określone. Są to: tra k ta t De mensura orbis terrae Iryjczyka Dicuila oraz anonimowy (tzw. Anonim z Lejdy) (znamy jedynie inicjał im ienia autora: G) tra k ta t De situ orbis. Te dwa tra k ta ty stały się przedm iotem analizy P atricka G autier Dalch’ego 15, m a jącej wszelkie cechy gruntow nej rew izji dotychczasowych poglądów na tem at z niew ątpliw ą tendencją do „dowartościowania” obu wymienio nych utworów. Nie jest — podkreśla autor — właściwym kontynuow a nie tradycji polegającej albo na totalnym ganieniu takich utw orów (za nieoryginalność, kom pilacyjny charakter, „suchość” i pedantyzm treści), albo — w najlepszym przypadku — na wyszukiw aniu w nich pojedyn czych elementów „nowości” czy „krytycyzm u”. .... Pourquoi, au sein d’une culture globalement livresque, la pensée de l’espace devrait souff rir d ’un supplém ent de défaut et supporter des reproches particuliers”
12 A. B o r s t : D er T u rm b a u v o n Babel. G eschichte d er M ein u n g en über sp ru n g und V ie lfa lt d er S prachen un d V ölker. T. 1—4. S tu ttg a rt 1959—1964.
15 St. Ł a c h : P ow stanie ję z y k ó w w św ie tle P ism a Sw . (Rdz 11, 1—9). „Zeszy ty N aukow e K U L ” 4 1961, n r 3 (15), s. 3—17; K. P i e r a d z k a : G enealogia biblijna i rodow ód S ło w ia n w p ie rw sze j księd ze „ A nnales” Jana Długosza. „Nasza P rz e szłość”. 1958 t. 8 s. 83— 116; K. P o m i a n : P rzeszłość ja k o p rze d m io t w iary. H isto ria i filo zo fia w m y ś li średniow iecza. W arszaw a 1968; B. K ü r b i s ô w n a : D ziejo pisa rstw o w ielk o p o lsk ie X I I I i X I V w. W a rsza w a 1959; J. B a n a s z k i e w i c z : K ro n ika D zierzw y. X IV -w ie c z n e k o m p e n d iu m h istorii o jc zystej. W rocław 1979.
11 S. R e y n o l d s : M ed ieva l „origines g e n tiu m ” and th e c o m m u n ity o f th e realm . „ H isto ry ” 68 (1983), s. 375— 390; W. G o f f a r t : T h e supp o sed ly „Frankish” T able of N ations: an ed itio n and stu d y . „ F rü h m itte la lte rlic h e S tu d ie n ” 17 (1983), s. 98—130; R. C. H o f f m a n n : O utsiders b y b irth and blood: racist ideologies around th e p erip h e ry o f m ed ie va l E uropean culture. „S tudies in M edieval and R enaissance H isto ry ” 6 (16) (1983), s. 3—34.
16 P. G a u t i e r D a l c h é : T ra d itio n et re n o u v e lle m e n t dans la rep résen ta tion de l ’espace géographique a u IX e s. „S tu d i m e d iev a li” I II ser., 24 (1983), 1, s 121—165.
Z n o w s z y c h prac o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 445 (s. 121). A utor przeprowadza dowód tezy, że zarów no dzieło Dicuila jak i De situ orbis nie są bezdusznymi kom pilacjam i (choć n atu raln ie czysto ilościowo m ateriał zaczerpnięty z dawniejszej literatu ry zdecydowanie przeważa), lecz rezultatem pytań i dyskusji jakie w kw estiach geogra ficznych pojaw iły się w kręgach intelektualistów doby karolińskiej, n a które istniejące i dostępne (przede w szystkim późnoantyczne i wczesno średniowieczne) tra k ta ty geograficzne nie daw ały zadowalającej odpo wiedzi. Zarówno Dicuil jak i autor De situ orbis z pew nym dystansem odnosili się do dzieła Solinusa z jego k ary k atu raln ą skłonnością do cu downości, ale także do właściwej Izydorowi z Sewilli m aniery etym olo- gizowania, przejaw iającej się, niekiedy w praktyce, większym zaintereso w aniem dla nazw niż dla rzeczy; pragnęli także uniknąć nadm iernej lapi darności i kostyczności Orozjusza i kompendiów późnoantycznych w ro dzaju Divisio orbis terrarum, Demensuratio provinciarum, Kosmografii Juliusza Honoriusza i Pseudo-Aethicusa. F akt selektywnego i wyważo nego korzystania ze źródeł literackich przez Dicuila (w m niejszym stop niu przez Anonima z Lejdy) był dostrzegany w nauce, G autier Dalche
jednak po raz pierwszy nie zadowolił się prostym i stw ierdzeniam i, lecz spróbował zaobserwowane fak ty ująć w zw arty system i wykazać funk cjonalność wyboru oraz wprowadzonych przez obu autorów innowacji. Dla Dicuila źródłami specyficznymi, w ykraczającym i poza „w ulgatę” geo graficzną (Solinus, Orozjusz, Izydor), były Divisio orbis terrarum , Kos mografia Juliusza Honoriusza i Historia naturalna Pliniusza Starszego. Anonim Lejdejski natom iast uciekł się w poważnym stopniu do dzieła De nuptiis Philologiae et Mercurii M arcjana Kapelli, Chorografii Pom - poniusza Meli oraz Kosmografii A ethicusa z Istrii (to ostatnie dzieło, stanowiące od dawna swego rodzaju zagadkę n a u k o w ą 16, dostarczyło Anonimowi pew nych danych o północy europejskiej — w dobie n a jazdów norm ańskich ten właśnie region Europy zyskał większe znacze nie dla autorów dzieł geograficznych). Przekonyw ająco w ypadły rozw a żania A utora na tem at aktualizacji wiedzy geograficznej podjętej przez obu autorów trak tató w z XI wieku. W ywody te, poparte interesującym i szkicami, zwróciły uwagę przede wszystkim n a położenie przez obu auto rów większego, niż to miało miejsce w dziełach ich poprzedników, nacisku na obraz Europy w porównaniu do pozostałych części ekum eny, oraz n a pomniejszenie znaczenia rejonu Morza Śródziemnego przy równoczesnym wzbogaceniu i zróżnicowaniu danych dotyczących Oceanu Zew nętrzne go. Wzrosło znaczenie wysp północy, zm alał udział problem atyki wschod niej i południowej, co ze względu na tradycyjne nagromadzenie w tych zwłaszcza regionach ekum eny elem entu fantastycznego i legendarnego było równoznaczne z urealnieniem obrazu świata. Redukcja m ateriału w zakresie wysp Morza Śródziemnego, przeprowadzona przez obu auto
rów, spowodowana została natom iast — i tu m am y drugi m otyw — prze konaniem o dostatecznej w śród czytelników znajomości tej problematyki. Upomniawszy się w omówionym artykule o wyższą niż zwykło się im na ogół przypisywać w nauce rangę dla dwóch czołowych osiągnięć geografii teoretycznej wieku IX, De mensura orbis terrae Dicuila i De situ orbis Anonima z Lejdy, w osobnym artykule przedstaw ił Patrick G autier Dalché i po raz pierw szy opublikował nieznany dotąd trak tat chorograficzny stanow iący pierwszą część rękopisu paryskiej Biblioteki Narodowej, latin 4841 17. Jak w ykazała obszerna analiza zawartości i pa- leografii kodeksu, jest on zapewne pochodzenia południowofrancuskiego, dokładniej: z Septym anii pozostającej uprzednio w granicach państw a wi- zygockiego. Tłumaczy to w yraźnie hiszpańską orientację autora trak tatu w zakresie w ykorzystanych przezeń źródeł. Sprowadzają się one do Ety mologii Izydora z Sewilli i dzieła Orozjusza. W łasna inw encja ogranicza się w zasadzie do nadania traktatow i logicznej i zw artej konstrukcji.
Praw dziw ą perłą dziewiątowiecznej m yśli geograficznej jest anglo saska w ersja chorografii Orozjusza, zwłaszcza jej część dotycząca Europy środkowej i północnej. Utwór ten, ze względu na znaczenie dla poznania stosunków etnicznych i kulturow ych u Słowian zachodnich i w śród lu dów bałtyckich, dobrze znany także nauce polskiej 18, ńie przestaje się cieszyć zainteresow aniem uczonych, a nowa wzorowa edycja Jan et Ba- te ly z roku 1980 19 przyczyniła się, jak wolno sądzić, do kolejnego oży wienia badań. Odsyłając zainteresow anych kw estiam i źródeł, języka, rę kopisów anglosaskiego Orozjusza do obszernego w stępu i kom entarza to w arzyszących w spom nianej edycji, pragnę w tym miejscu zwrócić uw a gę na niezbyt obszerną rozpraw kę H ildegard L. C. Tristram , która pró buje dwa istotne elem enty Alfredowej interpolacji, to znaczy relacje O hthere (z podróży na północ, wokół Przylądka Północnego, oraz na po łudnie — do H aithabu) i W ulfstana (z podróży z H aithabu na Morze Bał tyckie aż do ujścia Wisły i kraju Estów) rozpatryw ać jako interesujące i indyw idualne przejaw y dość rozpowszechnionej we wczesnym średnio wieczu konwencji literackiej 20. Za cechy charakterystyczne tej konwen
17 P. G a u t i e r D a l c h é : S it u s orbis te r ra e v e l region u m : U n tr a it é d e g é o
g r a p h i e in é d i t au H a u t M o y e n A g e. (P aris, B. N. L a tin 4841). „R evue d ’H istoire des T e x te s” 12—13 (1982—1983), s. 149—179 (edycja od s. 162).
18 P or. G. L a b u d a : Ź ródła, sagi i l e g e n d y d o n a j d a w n i e j s z y c h d z i e j ó w P o l
ski. W a rsza w a 1961 s. 13 nn.; t e n ż e : Ź ró d ła s k a n d y n a w s k i e i anglosaskie do
d z i e j ó w S ł o w i a ń s z c z y z n y . W a rsza w a 1961 s. 7 n n .; J. L i n d e r s k i : A lfr e d th e
G r e a t a n d . th e t r a d i t i o n of a n c ie n t g eo g ra p h y. „S p ecu lu m ” 39 (1964), s. 434—439; ta k że L. H a v l i k : S lo v a n é v an g lo s a sk é chorografii A lf r e d a Velikeho. „Vznik a po ëatk ÿ S lo v an û ” 5 (1964), s. 53—85.
13 T h e Old E n glish Orosius. Ed. by J. B ately, O x fo rd U n iv e rsity P ress, L on don—N ew York-—T oro n to 1980.
20 H. L. T r i s t r a m : O h th e re , W u l f s t a n u n d d e r A e th ic u s Ister. „Z eitsch rift fiir d eutsches A lte rtu m u n d d eu tsch e L ite r a tu r ” 111 (1982), s. 153— 168.
Z n o w s z y c h p ra c o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 4 4 7
cji (nie wszystkie rzecz jasna muszą występować w konkretnym utworze) A utorka uważa (por. s. 167): skomplikowaną (przynajm niej podwójną) s tru k tu rę „ram ow ą”, zapewnienia wiarygodności z powołaniem się n a własne doświadczenie, powołanie się na uznany au to ry tet w celu pod wyższenia stopnia wiarygodności, zróżnicowanie techniki narracji — prze chodzenie od mowy zależnej do niezależnej, podawanie dokładnych (czę sto naw et hiperdokładnych) liczb, uwzględnienie cudowności (mirabilia), topos podróży morskiej — usiłowanie przedstaw ienia św iata jak gdyby z perspektyw y statku, a jednocześnie faktycznie kontynentalna perspek tyw a rzeczywistej wiedzy geograficznej.
Poza wspom nianym i „podróżnymi” ekskursam i w staroangielskiej w er sji Orozjusza, na potw ierdzenie swego spostrzeżenia powołuje T ristram słynny poem at W idsith (mimo nienarratyw nego w zasadzie jego charak teru), Liber de mensura orbis terrae Dicuila (w związku z relacją m ni cha Fidelisa z podróży do Egiptu i Ziemi Świętej), Liber de locis sanctis A dam nana z łona (w związku z relacją frankijskiego biskupa A rkulfa z pielgrzym ki do Ziemi Świętej, stanowiącą podstawę w ersji Adamnana), a zwłaszcza — co znalazło odbicie w ty tu le rozpraw ki T ristram — tyle sław ną co tajem niczą Kosmografię A ethicusa z Istrii.
U tw ór ten nie przestaje przyciągać uwagi uczonych, zarówno histo ryków jak i filologów 21, którzy dotąd z niecierpliwością zmuszeni są cze kać na nową edycję, gdyż jedyne dotąd istniejące, z połowy ubiegłego s tu le c ia 22, tylko w ograniczonym zakresie mogą czynić zadość współ
21 Z now szej lite r a tu r y w ym ien iłb y m (poza p ra c a m i cyto w an y m i w dalszych p rzypisach): P. G r o s j e a n : V irgile de Salzbourg en Irlande. „A nalecta B o llan - d ia n a ” 78 (1960), s. 92—123; M. D r a a k : V erg il o f S a lzb u rg ve rsu s „ A ethicus Is te r ”. (W :) D ancw erk. O p stellen aan g ab e n aa n P ro f. Dr. T h. E n k la a r, G ro n in g en 1959, s. 33—42; F. B r u n h ö l z l : Z u r K osm ographie des A eth icu s. (W :) F estsc h rift f. M. S p in d le r z u m 75. G eb u rtsta g , M ü n ch en 1969, s. 75—89; K. H i l l k o w i t z : Z u r K osm ographie des A eth icu s, T eil II, F ra n k f u r t a.M. 1973 (cz. I u k az ała się w r. 1934); H. L ö w e : Die „Vacetae insolae” u n d die E n tste h u n g sze it d er K o s m o graphie des A e th ic u s Ister. „D eutsches A rch iv f. E rfo rsc h u n g des M itte la lte rs ” <dalej: DA) 31 (1975), s. 1— 16; t e n ż e : A e th ic u s Iste r u n d der a lttü rk isc h e R u n e nalphabet. DA 32 (1976), s. 1—22; t e n ż e : S a lzb u rg als Z e n tr u m litera risch en S c h a ffe n s im 8. Ja h rh u n d ert. (W :) S a lzburg im 8. Jh. („M itteilu n g en d. G esellsch. f. Salzb. L a n d e sk u n d e ”, 115) 1976, s. 99— 143; O. P r i n z : U n tersu ch u n g e n z u r Ü b erlieferu n g un d z u r O rthographie der K o sm ographie des A eth icu s. DA 37 (1981), s. 474—510. S tarszą lite r a tu rę podałem w książce G erw azy z T ilb u ry (por. przyp. 2, s. 83, przyp. 30).
82 A. d ’ A v e z a c : M em oire su r E thicus et sur les o uvrages cosm ographiques in titu lé s de ce n o m (W:) M ém oires p résen tés par d iv ers sa v a n ts à l’A ca d e m ie des In scrip tio n s et B e lle s-L e ttr e s de l’In s titu t N ational de F rance, I ser., vol. II, P a ris 1852, s. 230—551 (tek st 455 nn.); H. W u t t k e : Die „K osm ographie” des Istrie r A ith ik o s im la tein isch en A u szü g e des H iero n ym u s. L eipzig 1853 (z obszernym w stępem ). N ow e w y d an ie zapow iedział O. P rin z (por. p oprzedni przypis).
czesnym wymaganiom, zwłaszcza w przypadku tekstu tak trudnego w me rytorycznym i językowym sensie. W dyskusji nad charakterem dzieła oraz autorstwem , czasem i miejscem jego powstania, której ostatnia faza wiąże się z opublikowanym w roku 1952 studium Heinza Lowego 23, Au torka reprezentuje n u rt krytyczny wobec propozycji w ysuniętych przez tego uczonego. Nie dostrzega żadnych przekonyw ających argum entów które by nakazyw ały dopatryw ać się w autorze Iryjczyka, ani w zakre sie krytyki kodykologicznej ani językowej (por. obszerny przypis 24 na s. 162-—163, gdzie przeprowadzono k rytyk ę rzekom ych celtycyzmów w Kosmografii), ani w dziedzinie historyczno-literackiej. Zdaniem Tri- stram nie można w żaden sposób łączyć Kosmografii z staroiryjskim gatunkiem literackim „im m ram a” (opisy podróży morskich Iryjczyków do kraju wiecznej szczęśliwości): „Diese ist eine Sachbeschreibung, jene sind Romanzen” (s. 163). Nie przekonały T ristram argum enty Löwego zm ierzające do w ytłum aczenia w ystępujących w Kosmografii niew ątpli wych rysów niechęci wobec mieszkańców Irlandii (II 25). Druga połowa VII wieku (a nie jeden wiek później, jak dowodzi Löwe, pragnący zwią zać Kosmografię z postacią biskupa salzburskiego Wergiliusza) to zda niem A utorki najbardziej prawdopodobny czas powstania zabytku.
W tej kw estii ostatnie słowo z pewnością nie zostało wypowiedziane. A utorka nie w aha się zarzucać irofilii uczonym, którzy dzieło rzekomego Aethicusa, wraz ze zbliżonymi pod względem językowym i pod w zglę dem formacji intelektualnej ich autorów utw oram i takim i jak gram aty czne dzieła W ergiliusza Marona oraz poemat Hisperica famina, skłonni byli przypisywać Iryjczykom. W sytuacji, gdy argum enty m erytoryczne zostały już bodaj wyczerpane, jedynie dokładne badania językowe mogą przybliżyć nas do odpowiedzi na pytanie o pochodzenie, względnie śro dowisko społeczne wymienionych utworów. W przypadku Kosmografii Aethicusa w spom niany brak edycji krytycznej nie sprzyja podejmowa niu takich prób, niemniej odnotujem y że w ograniczonym zakresie pod jął ją niedawno Michael R ic h te r24, odnajdując w Kosmografii szereg niewątpliw ych i prawdopodobnych hibernizmów, i w konsekwencji uzna jąc w nieznanym autorze „eine Person, die von der irischen und hiber- nolateinischen Sprache geprägt w ar” (s. 150), przy czym zastrzega, że w ynik ten bynajm niej nie jest różnoznaczny z poparciem dla tezy o au torstw ie Wergiliusza z Salzburga. W sytuacji jednak, gdy samo pojęcie
** H. L ö w e : E in litera risch e r W idersacher des B o n ifa tiu s — V irgil von S a lzburg u n d die „K osm o g ra p h ie” des A eth ic u s Iste r (A bhandl. d. A kad. d. W iss. zu M ainz, G eistes — u. sozialw iss. Kl., n r 11), W iesb ad en 1952. Por. późniejsze p race L öw ego w ym ienione w przyp. 21.
44 M. R i c h t e r : S p ra ch lich e U n tersu ch u n g der K osm ographie des A e th ic u s Ister. (W:) V irgil v o n Salzburg. M issionar u n d G elehrter, hg. v. H. Dopsch u. R. J u f - fin g er, S alzb u rg 1985, s. 147—153.
Z n o w s z y c h prac o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 449 hibernizmów, czy cech szczególnych „hibero-łaciny”, nadal nie jest jedno znacznie rozum iane przez uczonych25, waga podobnych wywodów dla historyka pozostaje względna.
W racając zaś do głównego n u rtu rozpraw ki Tristram , można się w peł ni zgodzić z Autorką, że nauka nowożytna w yraźnie udziwniła zagad nienie i wątpić należy, by nieznanem u autorow i przyśw iecały przy pisa niu tego utw oru jakiekolwiek u k ry te cele („Schw indelliteratur” — M. M anitius, parodia na opisy świata „ortodoksów” w rodzaju św. Bo nifacego — H. Lówe). Kosmografia plasuje się zupełnie w yraźnie w tra dycji utw orów quasi-geograficznych sięgającej „Listu A leksandra W iel kiego do A rystotelesa o Indiach”, obejm ującej proroctwo Pseudo-M eto- diusza, zoologię Fizjologa oraz silnie na W yspach B rytyjskich zakorze nioną literatu rę typu mirabilia. Wreszcie sam Izydor z Sewilli w ykazał duże zainteresowanie do cudowności i teratologii. Ani współcześni ani potomni nie odmawiali dziełu Aethicusa powagi, zbyt niekiedy ufnie (np. Anonim Lejdejski, por. wyżej; ale także jeszcze w XII w ieku nie kto in n y jak sam Roger Bacon) w ykorzystując zaw arte w nim dane do w ypeł niania białych plam europejskiej północy.
Z interesującą, choć dyskusyjną tezą na tem at autorstw a, czasu po w stania i charakteru Kosmografii w ystąpił w roku 1984 Vittorio P e r i 26. Także jego zdaniem utw ór należy rozpatryw ać poważnie, a nie doszuki wać się u k ry tej saty ry czy m istyfikacji. Zdaniem Periego, utw ór jaki do ta rł do naszych czasów jest rzeczywiście dwuwarstwowy: definityw na postać jest dziełem z końca VIII wieku pióra epitom atora o im ieniu H ie ronim, natom iast Hieronim oparł się na odkrytym przez siebie dziele pew nego „filozofa” późnoantycznego, pow stałym nie wcześniej niż początek IV wieku. Dzieło to, nazwane przez V. P eri A nonym us Danubianus, po wstało w rezultacie rzeczywiście dokonanych podróży i jest możliwe —
S5 P or.: L. B i e l e r : T o w a rd s a H ib ern o -L a tin dictionary. „A rch iv u m L a ti- n ita tis M edii A evi” 38 (1972), s. 248— 255 (przegląd bibliograficzny); t e n ż e : Das H ibern o -L a tein isch e un d seine E rforschung, W ien er S tu d ien . N F 9 (88) (1975), s. 216 nn.; M. H e r r e n : H ib ern o -L a tin philology: th e sta te o f th e question, (W:) In su la r L a tin S tu d ie s. Papers on L a tin te x ts and m a n u scrip ts of th e B ritish I s le s5 550—1066, T oro n to 1981, s. 1—22; t e n ż e : S p ra c h lic h e E ig e n tü m lic h k e ite n in den h ib ern o la tein isch en T e x te n des 7. u. 8. Jhs, (W:) Die Ir e n u n d E uropa im fr ü h e r e n M ittelalter, hg. v. H. Löw e, S tu ttg a rt 1982, s. 425—433.
28 V. P e r i : La „Cosm ographia” dell’ A n o n im o d i H istria e il suo com pendio d ell’ V III secolo. [W:] V estigia. S tu d i in onore d i G. B illanovich, t. 2, R om a 1984, s. 503—558. Por. P. G a u t i e r D a l c h é : D u n o u v e a u sur A e th ic u s Ister? A p ro pos d ’une th éo rie récente. „ J o u rn a l des S a v a n ts ”, ju ille t—dec. 1984, s. 175—186. Nie zdołałem d o tą d dotrzeć do p rac y G. P r i n c i B r a c c i n i : T ra folclore g er- m a n ico e la tin ità insulare. P resenze del „Liber m o n stro ru m ” e della „Cosm ogra p hia" dello P seudo-E tico n el „ B e o w u lf” e n e l Cod. N ow ell., „S tudi M e d iev a li” III ser., 25 (1984), s. 681—720.
zdaniem włoskiego uczonego — do przynajm niej treściowej rekonstrukcji. P eri stara się wykazać, że niezależnie od Breviarium (jak nazyw a za chowaną do naszych czasów w ersję kapłana Hieronima), z pierwotnego dzieła (Anonymus Danubianus) korzystał w Etymologach Izydor z Se willi. Polemizując z tezą V. P eri P atrick G autier Dalché zakwestiono w ał tę obserwację, stojąc na gruncie jednolitego charakteru Kosmografii,
powstałej od razu pod koniec VIII wieku, najprawdopodobniej w Istrii adriatyckiej. A nonym us Danubianus z IV w ieku jest — zdaniem Gau tier Dalché’go — fikcją, Izydor z Sewilli z niego nie korzystał, lecz sam był źródłem dla autora Kosmografii. W brew opinii V. Peri, trudno jest w sposób kategoryczny wyłączyć postać św. H ieronim a z tekstu K osm ografii: ,,1’authenticité n ’exclut nullem ent le masque hiéronym ien (...), le faussaire peut aussi être sincère” (s. 179).
N astąpił czas najbardziej chyba jałow y z punktu widzenia europej skiej myśli geograficznej: od końca IX do końca XI wieku (Dzieje biskupów ham burskich A dam y z Bremy!) nie powstało nie tylko żad ne dzieło o szerszych am bicjach teoretycznych, ale naw et żaden utw ór w praktyczny sposób w ybijający się w sensie rozległości horyzontu geo
graficznego ponad przeciętność. Początek w ieku XII był jednak świad kiem pow stania tra k ta tu Honoriusza Augustodunensis Imago mundi.
Skrom ny rozmiaram i ten utw ór zapowiada ponowną (XII—X III wiek), po pierwszej — późnoantyczno-wczesnośredniowiecznej — fazę rozkwitu myśli encyklopedycznej na Zachodzie 27, a zarazem sam odegrał ogromną rolę w kształtow aniu tej, tak bardzo wówczas popularnej gałęzi piśmien nictw a encyklopedyczno-popularyzatorskiego. Pierwsza księga Imago m u nd i to zwięzły, oparty — poza Etym ologam i Izydora z Sewilli i Cho- rografią Orozjusza — na szeregu innych źródeł (Makrobiusz, Solinus, A ugustyn, Pliniusz i inne) opis ziemi, w w yjątkow ych jedynie przypad kach (np. wym ienienie Ratyzbony) wychodzący poza uchw ytne litera ckie źródła. O ile z punktu w idzenia praktycznej wiedzy geograficznej Imago m undi niewiele wnosił nowego, o tyle tra k ta t ten zachowuje w yjątkow ą wartość poznawczą jako wczesny i udany przykład dwuna- stowiecznej myśli encyklopedycznej, kodyfikujący jak gdyby ten sto
27 Do m yśli encyklopedycznej n a Zachodzie w średniow ieczu por. z now szej lite r a tu r y : L a p e n s é e e n c y c l o p é d iq u e au M o yen A ge. N eu c h âte l 1966 (zbiór p rac o p u b lik o w an y ch nieco w cześniej w piśm ie „C ahiers d ’H isto ire M o ndiale” 9/3; por. rec. B. K i i r b i s ó w n y , „S tu d ia Ź ródłoznaw cze” 1971 t. 15 s. 199—200); M. F r a n - k o w s k a - T e r l e c k a : „S karbiec w i e d z y ” B r u n e tt a Latiniego. T r z y n a s to w ie c z n a
m y ś l e n c y k l o p e d y c z n a ja k o w y r a z t e n d e n c j i do u p o w s z e c h n i a n ia w i e d z y . W rocław 1984; Ch. M e i e r: G ru n d zü g e d e r m i tt e la l te r l ic h e n E n z y k lo p ä d i k . Z u 'I n h a lt e n
F o r m e n u n d F u n k ti o n e n e in er p r o b l e m a t i s c h e n G a ttu n g . (W:) L i t e r a t u r u n d L a ie n b il d u n g i m S p ä t m i t t eia lt e r u n d in d e r R e f o r m a ti o n s z e i t. S ym posion W o lfenbüttel 1981. Hg. v. L. G re n zm an n u. K. S tac k m an n , S tu ttg a rt 1984, s. 467—500.
Z n o w s z y c h prac o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 451
pień przeciętnej znajomości powierzchni ziemi, jaki przew ażał w przed dzień w ypraw krzyżowych, a także ze względu na wspom nianą, niezm ier nie intensyw ną recepcję w wiekach późniejszych28, dotkliwie dawał się we znaki brak nowoczesnej edycji tekstu, jako że najczęściej używ ana edycja w 172 tomie Patrologii łacińskiej M igne’a była prostym pow tó rzeniem edycji z drugiej połowy XVII wieku. P ostulat now ej edycji w y pełniła niedawno Valerie I. J. Flint, poprzedzając ją obszerną rozpraw ą o autorze i dziele 29.
Towarzyszący edycji kom entarz rzeczowy, w skazujący po raz pierw szy w sposób system atyczny i kom petentny na konkretne źródła poszcze gólnych inform acji Honoriusza, ułatw i zarazem badania nad trak tatam i powstałymi w kręgu recepcji Imago m undi. Nie mogła skorzystać z tej pomocy Annie Angremy, która przygotowała studium i edycję stosunko wo mało znanej adaptacji starofrancuskiej — poem atu M appemonde Pio tra z Beauvais 30. A utor jest postacią dość dobrze znaną w dziejach lite ra tu ry starofrancuskiej, gdyż przełożył z łaciny szereg utw orów łaciń skich (m. in. Podróż Karola W ielkiego na W schód, Translację i cuda św. Jakuba, Olimpiadę, Bestiariusz, K ronikę Pseudo-Turpina); M appemonde najdłużej m usiał czekać na edycję naukow ą 91. W rozpraw ie poprzedza jącej edycję A ngrem y omawia n ajpierw ogólnie twórczość translatorską P iotra z Beauvais oraz niezbyt przychylne opinie dotychczasowej nauki na tem at treści i doniosłości poznawczej Mappemonde, następnie prze chodzi do scharakteryzow ania podstawowego i bezpośredniego źródła, ja kim była dla P iotra Imago m undi Honoriusza A ugustodunensis, z kolei przedstaw ia poetycką w ersję P iotra (który — jak się w ydaje — nie w ie dział że ma do czynienia z dziełem Honoriusza, sądził natom iast, że tłu maczy dzieło Solinusa). Poza językowy w kład P iotra z Beauvais w y ra ził się w pew nej redukcji niektórych p artii wzoru (zwłaszcza pierw szych sześć rozdziałów Imago m undi, traktujących ogólnie o świecie, ale także p artie dotyczące Europy i Afryki) oraz w pew nej liczbie szczegółowo przez A ngrem y omówionych (s. 325 nn.) dodatków treściowych. Te ostatnie koncentrują się niemal wyłącznie w partiach przekładu dotyczących świa ta i Azji. Za najistotniejszy wypadnie uznać dłuższy passus (v. 149— 198) dotyczący czterech elementów ciała ludzkiego — oczywisty dowód prze
jęcia się modną w tedy nauką o mikrokosmosie. Bardzo interesujące i —
28 P oza dan y m i z a w a rty m i w n astęp n y c h p rzy p isa ch por. J. S t r z e l c z y k :
G e r w a z y z T ilbury..., s. 89 nn.
29 V. I. J. F l i n t : H onorius A u gu sto d u n en s is: Im a g o M undi. „A rchives d ’H i-sto ire D o ctrin a le e t L itté ra ire d u M oyen A ge”, an. 57, vol. 49: 1982 (wyd. 1983), s. 7— 153. P o r. om ów ienie te j p u b lik a c ji w „ S tu d ia ch Ź ródloznaw czych” (w d ru k u ). 80 A. A n g r e m y : L a „ M a p p e m o n d e ” d e P ie r r e d e B eau vais. „R o m an ia” 104 (1983), s. 316—350 i 457—498 (ed. z kom ent.).
81 P or. A ngrem y, o.c., s. 316 nn .; J. S t r z e l c z y k : G e r w a z y z T i l b u r y ,
jak się w ydaje — częściowo niezależne od źródeł literackich jest także opowiadanie P iotra z Beauvais (v. 644—673) o w ieży Babel, a zwłaszcza ten jego fragm ent (v. 649—656), w którym w yjaśnia się, że przyczyną pomieszania języków było zbyt duże oddalenie pomiędzy budowniczymi na wielu piętrach wznoszonego gmachu, nie słyszącymi się wzajemnie. W sum ie A. A ngrem y skłonna jest oceniać efekt przedsięwzięcia tran s- latorskiego P iotra z Beauvais przychylnej niż czynili to daw niejsi ucze ni (por. s. 328). W dalszej części rozpraw y A ngrem y omawia inne prze kłady i adaptacje Imago m u n d i: La Petite Philosophie (poemat anglo- -norm andzki z początku X III w.); trzy przekłady starow łoskie 32, wspo mina jedynie Livre dou Trésor B runnetto Latiniego 33 i Image du monde Goswina z Metzu; hiszpańską Semeianęa del mundo. Tę część rozpraw y A ngrem y należy ocenić jako powierzchowną, pominęła ona wcześniejsze etapy recepcji (Hugon od św. Wiktora), staroniem iecki Lucydariusz (A u - rea gemma), Historia Hierosolymitana Jakuba z V itry, z późniejszych Kronika świata Rudolfa z H ohen-E m s34 i Christ-herre-Chronik, nie mówiąc już o znacznie bardziej rozbudowanych, ale nadal pozostających pod treściowym i kompozycyjnym w pływ em dzieła Honoriusza trak tatach Gerwazego z T ilbury (Otia imperialia), B artłom ieja Anglika (De proprie- tatibus rerum) i W incentego z Baeuvais (Speculum naturale). Dzieje re cepcji dzieł Honoriusza Augustodenensis, a zwłaszcza Imago m undi, cze kają nadal na pełniejsze opracowanie.
Interesującym zjawiskiem w dziedzinie recepcji myśli geograficznej jest tra k ta t poetycki Divisiones m undi (Cambridge, Corpus C hristi Coll., 405) — poemat anglo-norm andzki pióra P erota de Garbelei, opubliko w any w roku 1924 przez O. H. P rio ra 35, będący — mimo odmiennych opinii w ysuw anych w nauce — przeróbką, a dokładnie mówiąc — zwyk łym plagiatem Mappemonde P io tra z Beauvais. W ydaje się, że P erot dysponował jednak także tekstem łacińskiej Imago m udi i niekiedy po rów nyw ał go z poem atem P iotra z Beauvais. Dodatki jakie plagiator uznał za wskazane wprowadzić do pierwowzoru są zupełnie znikome (por. s. 333). Ze względu na oczywistą i ścisłą zależność poem atu P erota
82 P or. J. S t r z e l c z y k : G e r w a z y z Tilbury..., s. 94; F. C h i o v a r o : L ’Y m a -
gin e del m o n d o (Firenze, Bibi, naz., cod. P a la t. 703), N apoli 1977.
83 P or. J. S t r z e l c z y k : dz. cyt. s. 113 n n.; M. F r a n k o w s k a - T e r 1 e- c k a : „ S karbiec w i e d z y ” ... (por. przyp. 27).
84 P o r. J . S t r z e l c z y k : dz. cyt., s. 108 nn.; I. vo n T i p p e l s k i r c h : Die
„ W e l tc h r o n i k ” d e s R u d o lf v o n Ems. S t u d i e n z u r G e s c h ic h ts a u ff a s s u n g u n d p o l i t i s c h e n I n t e n t i o n (G öppinger A rb e ite n z u r G erm an istik , 267), G öppingen 1979.
35 W se rii C am bridge A ng lo -N o rm an T ex ts I, C am bridge 1924. P or. G. L. H a- m i l t o n : Encore u n p la g i a t m é d i é v a l: L a „ M a p p e m o n d e ” d e P ie rr e d e B e a u v a is
e t le s „ D iv is io n e s M u n d i ” d e P é r o t d e G arbela i. (W:) M élan ges d e lin gu istique
Z n o w s z y c h p ra c o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 453 de Garbelei od P io tra z Beauvais, A. A ngrem y w paru m iejscach posłu żyła się tekstem plagiatu dla właściwej rekonstrukcji tek stu P iotra z Beauvais, gdy zawodziły rękopisy Mappemonde. Końcowe uw agi roz praw y A ngrem y dotyczą daty i miejsca kompozycji M appemonde oraz m iejsca tego poem atu w chronologii twórczości P io tra z Beauvais (s. 335 nn.).
Zainteresow ani procesem przenikania uczonych w yobrażeń geograficz nych do świadomości społecznej szerokich kręgów społeczeństwa średnio wiecznego, a zarazem przełam yw ania się schem atów uczonych i realnego doświadczenia podróżników, kupców, dyplom atów itd., mogą z pożytkiem przestudiować studium H ildegard L. C. T ristram 36 o w yobrażeniu Euro py w piśmiennictwie iryjskim wieków X—XII, oraz skrom niejszy roz m iaram i arty k uł Jill T attersall o w zm iankach dotyczących kresu eku- m eny w piśmiennictwie starofrancuskim , zwłaszcza w w iekach X II— XIII 37.
Badania Tristram , oparte n a w szechstronnej iryjskiej podstawie źró dłowej (zarówno łacińskojęzycznej, jak rów nież w języku rodzimym), jak roczniki, kroniki, legendy i utw ory o charakterze dydaktycznym , w ykazały że naw et w w ieku XI, to znaczy w momencie największego jeszcze (między najazdam i wikińskim i a próbą podboju przez Anglo-Nor- manów) otwarcia w yspy n a w pływ y i oddziaływania kontynentu, piś m iennictwo iryjskie, zwłaszcza w swych „uczonych” działach, pozosta wało oporne na zm iany obrazu świata i reprezentow ało bardzo konser w atyw ny horyzont geograficzny, ogarniający W yspy B rytyjskie w sposób jeszcze w m iarę syntetyczny, ale kontynent już jedynie w sposób epizo dyczny. H enryk II niemiecki to dla rocznika irlandzkiego po prostu „król św iata”. W legendach pojaw iają się niekiedy, w fantastycznym na ogół kontekście, kraje W schodu. (Sorcha, czyli Serica — Chiny), w utw orach szkolnych opierających się na Biblii, konkretnie w genealogiach ludów biblijnych i pseudobiblijnych, pojaw iają się różne ludy znane ze źródeł antycznych, ale na przykład Europa środkowa i obszary jeszcze dalej od niej położone nie pojaw iają się w zabytkach omówionych przez T ri stram i prawdopodobnie nic o nich ówcześnie w Irlandii nie wiedziano. I odwrotnie: w Polsce na przykład brak jakichkolwiek śladów źródłowych wskazujących na znajomość Irlandii i Iryjczyków przed pierw szą połową
“ H. L. C. T r i s t r a m : Das E uropabild in d er m itte lir isc h e n L ite ra tu r. (W:) Die Ire n u n d Europa... (por. przyp. 25), s. 697—732.
87 J. T a t t e r s a l l : „Terra incognita’’: allusions a u x e x trê m e s lim ite s du m o n d e dans les anciens te x te s français ju s q u ’en 1300. „C ahiers de C iv ilisa tio n M é d ié v ale” 24 (1981), s. 247—255. P o r. te jże a u to rk i: S p h e re or disc? A llu sio n s to th e shape o f th e ea rth in som e 12th c e n tu ry and 13th c e n tu ry vern a cu la r F ren ch w orks. „T he M odern L an g u a g e R ev iew ” 76 (1981), s. 31— 46.
XV wieku 38. Gdzie indziej w Europie zachodniej i na terenie Cesarstwa sytuacja wyglądała naturalnie inaczej, a liczne i żywe okresami kontakty z m igrantam i iryjskim i oraz — epizodyczne — z mieszkańcami sam ej wyspy, m usiały prowadzić do przenikania do świadomości społecznej Europejczyków pew nej sum y wiadomości o Wyspie i jej mieszkańcach. Problem tej znajomości nie został dotąd opracowany wyczerpująco, ale istnieje sporo przyczynków w yjaśniających poszczególne epizody czy aspekty zagadnienia 39.
Rozprawka J. Tattersall nie zawiera rewelacji, lecz przeprowadzony przez nią przegląd w ybranych utw orów należących do różnych dziedzin starofrancuskiego piśmiennictwa dwóch tak ważnych dla literatu ry fran
cuskiej stuleci pozwolił na uchwycenie pew nych prawidłowości. A utorzy utw orów o charakterze encyklopedycznym i naukow ym (np. Image du monde, Le Petite Philosophie, Li lim es dou Tresor B. Latiniego, Kronika Książąt Normandii), postępując za swymi uczonymi łacińskimi wzorami i w pełni świadomości inform acyjnego charakteru swych utworów, w spo sób oczywiście różny ale subiektyw nie w ystarczający starali się nie po mijać także kosmologiczno-geograficznych elementów (teoria pięciu stref, podział północnej strefy um iarkow anej na kontynenty, tajem nicze ludy Wschodu i Południa itd.). Zainteresow ania stosunkam i przestrzennym i, aczkolwiek znacznie mniej system atyczne i bardziej uw ikłane w histo ryczną, a czasem pseudohistoryczną fabułę, w ystępują jeszcze w litera turze pięknej typu „roman antique” (np. Roman de Thebes, a zwłaszcza Roman d’Alexandre). Natomiast w innych gatunkach literatu ry n arracy j nej i dram atycznej, jeszcze bardziej oddalonej od realiów historyczno-geo- graficznych, elem enty geograficzne jeżeli się ukazuję, to raczej w cha rakterze ozdobnika lub środka zwiększającego artystyczną wymowę dzie ła. Pojęcia takie jak Wschód, A fryka, Mahomet, Saraceni, Fineposterne ( = Finis terrae), bornes A rtu ( = granice H erkulesa czyli wschodnia gra nica znanego świata), Raj (Ziemski), pojaw iają się nie jako konkretne miejsca geograficzne, lecz jako stereotypy i symbole. Druga z wymienio
nych w przypisie 37 prac Jill Tattersall, obracając się w takim mniej
88 J a k u b z P a ra d y ż a w dziele Dp m a lis huiu s sa eculi per o m n e s a e ta te s (1447) z a w arł w yw ód o c h a ra k te rz e geograficznym , w k tó ry m m. in. w sp o m in a o Irla n d ii, gdzie z n a jd u je się czyściec św. P a try k a , oraz B ry ta n ii, sk ąd pochodziła św. U rszu la. Ja k u b z P arad y ż a, W ybór te k stó w dotyczący re fo rm y K ościoła, w yd. S. A. P o rę b sk i (T extus e t stu d ia h isto ria m theologiae in P o lo n ia e x c u lta e sp ectan tia, 6), W a rsza w a 1978, s. 191. N a te k s t te n uw agę zw rócił B. G e r e m e k : G eografia
i a p o k a lip sa : p o ję c i e E u r o p y u J a k u b a z P a r a d y ż a . (W:) M e n te et litteris. O k u l
t u r z e i s p o ł e c z e ń s t w i e w i e k ó w śr ednic h. P o zn ań 1984, s. 253—261.
89 P or. L. G o u g a u d : L e s S a in ts ir la n d a is hors d ’Irlande. L o u v ain —O xford 1936; J. H e n n i g: I r la n d k u n d e in d e r fe s tlä n d is c h e n T r a d it io n ir isch er Heiliger. (W:) Die Iren u n d Europa..., s. 686—696.
Z n o w s z y c h p ra c o w i e d z y g e o g ra f ic zn e j w ś r e d n io w ie c z u 45l>
więcej sam ym kręgu źródeł literackich, dotyczy jeszcze bardziej znaczą cej światopoglądowo kw estii kształtu ziemi. Widoczne w literatu rze po pularnej są relik ty ujm owania ziemi jako płaskiej planety (w okresie pełnego średniowiecza będące już w literatu rze naukow ej jaw nym ana chronizmem). W związku z tą tem atyką w arto przypomnieć opublikowaną u nas rozpraw kę M arka J. K arpa o ew entualności przeniknięcia nauki o kulistości ziemi do kroniki naszego m istrza W incentego K adłubka 40.
Nie chcielibyśmy pominąć w niniejszym spraw ozdaniu ujawnionego w roku 1979 opisu Europy nieznanego autora, zachowanego w rękopisie T rinity College w Dublinie (nr 347) 41, ze względu jednak n a to, że< za bytkiem tym , zaw ierającym bardzo ważne i częściowo nie znane skąd inąd dane dotyczące Litwinów i innych ludów nadbałtyckich oraz pro cesu ich chrystianizacji, zajęła się już nauka polska 42, ograniczym y się jedynie do krótkiej rekapitulacji. W ydawca M arvin L. Colker, aczkolwiek skoncentrow ał się w kom entarzu przede wszystkim na tych partiach tekstu, które dotyczą w ysp północnego A tlantyku (c. 18— 19) i które można interpretow ać jako Islandię, G renlandię i W inlandię (żadna z tych nazw zresztą nie pada), dał popraw ną w zasadzie interp retację także partii (c. 5, 7, 8— 14) dotyczących stre fy południowego i wschodniego pobrzeża B ałtyku. W nauce polskiej odkrycie Colkera przedstaw ił i spo strzeżenia W ydawcy pogłębił i skorygował K arol Górski. Jego zdaniem największe szanse uznania za autora Opisu ma dominikanin, biskup jać- więski H enryk (od 1249), który później opuścił k raj swej misji i przeby wał w Czechach, A ustrii i Niemczech. Na korzyść tej tezy mogłoby prze mawiać to, że H enryk był współpracownikiem arcybiskupa ryskiego Al berta Suerbeera, który zanim objął m etropolię ryską był arcybiskupem w A rm agh w Irlandii (pamiętamy, że jedyny znany rękopis Opisu jest pochodzenia irlandzkiego!), na niekorzyść natom iast to, że — jak zau ważył Jerzy Ochmański — brak jakichkolwiek wskazówek za udziałem H enryka w koronacji litewskiego Mendoga (autor Opisu podaje że był świadkiem tej uroczystości). Zdaniem Ochmańskiego który dostrzegł pew ne zgodności pomiędzy pisownią nazw niektórych plemion bałtyjskich
40 M. J. K a r p : Z najom ość kulistości Z ie m i w „ K ronice” K a d łu b ka . Próba in te rp re ta cji to p o su o piłce w y sła n e j A le k sa n d ro w i p rze z D ariusza. ,,K w a rta ln ik H istorii N au k i i T ec h n ik i” 1982 z. 1, s. 139—148, ill.
41 M. L. C o 1 k e r: A m erica red isc o v ered in th e th irte e n th c e n tu ry ? „Spe culum ” 54 (1979), 4, s. 712/—726.
42 K. G ó r s k i : „D escriptiones te rra ru m ” (N ow o o d k r y te źródło do d z ie jó w P rus w X I I I w.), „Z apiski H istoryczne” 46 (1981), 1, s. 7— 16 (rec.: G. L a b u d a : „S tu d ia Ź ródłoznaw cze” 1983 t. 28 s. 257—259): J. O c h m a ń s k i : N ie zn a n y au to r „Opisu k r a jó w ” z d ru g ie j poło w y X I I I w. i jego w iadom ości o B ałtach. „ L itu an o - -S la v ic a P o sn a n ie n sia ” 1 (1985), s. 107—114; K. S t o p k a : M isja w e w n ę trzn a na L itw ie w czasach M endoga a zagadnienie a u to rstw a „D escriptiones te r r a r u m ”. „N asza P rzeszłość” 1987 t. 68 s. 247—262.
w Opisie i w dokumencie Mendoga z roku 1253, opis ziem nadbałtyckich powstał zapewne w otoczeniu Mendoga (autorem był może w ystępujący na tym dokumencie w śród świadków franciszkanin Adolf). G erard Labu da, uchylając się od w skazania osoby autora (i przychylając się do kon cepcji K. Górskiego), wskazał na pewne zbieżności w erbalne w 8 rozdzia le Opisu oraz w jednym z współczesnych roczników czeskich, co mogłoby wskazywać na czeskie środowisko autora Opisu.
Spraw a zatem daleka jest od w yjaśnienia i trudno naw et dziś prze^- widzieć, czy w przyszłości znajdzie zadowalające w yjaśnienie. Natomiast nie w ydaje się ulegać wątpliwości stw ierdzona przez K. Górskiego ideo wa wymowa dziełka. B rak jakiejkolwiek wzmianki o Krzyżakach (którzy właśnie w tym czasie, gdy Opis powstawał — 1255— 1260 — toczyli cięż kie i trudne do przewidzenia jeśli chodzi o w ynik boje z Prusami), oraz akcentowanie pokojowego sposobu naw racania pogan, a także w yraźna sym patia dla czeskiego Przem yśla O ttokara II, pozwalają dostrzec w nie znanym autorze zwolennika niekrzyżackiej orientacji m isyjnej, o której skądinąd niewiele wiadomo. — W sensie czysto geograficznym poza w y mienionymi dwoma strefam i aktualizacji Opis nie przynosi szczególnie nowych danych.
Wspomniane rozdziały 18 i 19 Opisu, a także rozdziały poprzednie dotyczące Skandynawii, stanowią istotne rozszerzenie naszej znajomości wyobrażeń ludzi średniowiecza o krajach północy i północnego zachodu. Nie uwzględnił tego źródła autor opublikowanej w roku 1982 rozpraw y o znajomości krain arktycznych w wiekach średnich, Richard Vaughan 43. Nie sposób w niniejszym przeglądzie bardziej wyczerpująco przedsta wić treść tej nadzwyczaj instruktyw nej rozprawy, której cechą pierwszo planową jest kompleksowość potraktow ania trudnego i w ielokrotnie w przeszłości badanego zagadnienia. Oprócz uczoności antycznej i śred niowiecznej, przekazanej w kompendiach geograficznych i na m a pach, A utor przedstaw ił koleje prób żeglarskich dotarcia do dalekiej pół nocy począwszy od Pyteasza z Massalii w IV w ieku p.n.e., poprzez osiąg nięcia Iryjeżyków, Wikingów, mieszkańców Rusi północno-zachodniej, kupców skandynaw skich, hanzeatyekich i angielskich, dał skrótow y lecz przem yślany i krytyczny rys dziejów osadnictwa skandynawskiego w G renlandii w wiekach średnich (nie pom ijając kw estii stosunku osad ników do tubylców — Eskimosów). Szczególną uwagę poświęcił Vaughan m aterialnym świadectwem kontaktów Europy z ludam i i przyrodą pół nocy, analizując zachowane w źródłach średniowiecznych wzmianki 0 przedm iotach strefy polarnej (futra, kły morsów i wielorybów, białe 1 szare sokoły, łodzie mieszkańców północy), które w ten czy inny sposób
48 R. V a u g h a n : T h e A rctic in th e M iddle Ages. „ J o u rn a l of M edieval H i sto ry ” 8 (1982), s. 313—342.