• Nie Znaleziono Wyników

Warmia wobec wydarzeń z lat 1733-1736

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Warmia wobec wydarzeń z lat 1733-1736"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

Achremczyk, Stanisław

Warmia wobec wydarzeń z lat

1733-1736

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1-2, 21-50

(2)

S tan isław A c h rem czyk

WARMIA WOBEC WYDARZEŃ Z LAT 1733— 1736

L osy W arm ii w okresie p rzed o sta tn ie g o polskiego b e zk ró lew ia są m ało znane. W zasadzie n a te n te m a t pisał ty lk o h is to ry k w a rm iń s k i niem ieckiego pochodzenia A n to n E i c h h o r n 1. S k o n c e n tro w a ł się on głów nie na p rz e d s ta w ie ­ niu p oczynań b isk u p a w a rm iń s k ie g o K rz y sz to fa Szem beka. P ra c a E ic h h o rn a aczkolw iek w a żn a n ie d a je n a m p e łn e j w ied zy o p o stę p o w a n iu w ład z w a r m iń ­ skich w ty m b ardzo tr u d n y m dla P o lsk i czasie. A u to r nie docieka, co s k ła ­ niało S zem b ek a i k a p itu łę w a rm iń s k ą do z ach o w an ia n e u tra ln o ś ci w ro z g ry ­ w ający ch się w y d a rze n iac h . L ite r a tu r a h isto ry cz n a p rz y ję ła za E ichhörnern tw ierdzenie o n e u tr a ln e j p o sta w ie b isk u p a S z e m b ek a w z m ag an iach o koro n ę po A uguście II. Czy rzeczyw iście b y ła to p o sta w a n e u tra ln a ? P o d jęcie tego te m a tu na now o p o w in n o dać odpow iedź na p o sta w io n e p y tan ie. C elem n in ie j­ szego a r ty k u łu jest u k a z a n ie zaw iłości sytu acji, w k tó re j zn alazły się w ład ze w a rm iń s k ie i p ró b y w y jścia z n iej z ja k n a jm n ie js z y m i dla W arm ii s tra ta m i.

P o czątek r. 1733 nie z ap o w iad ał b urzliw ego jego końca. W połow ie stycz­ nia b isk u p S z em b ek w to w a rzy stw ie s u fra g a n a w a rm iń s k ie g o M ichała R e m i­ giusza Łaszew skiego i k a n o n ik a w a rm iń s k ie g o Jó zefa S z e m b ek a opuścił W a r ­ m ię u d a ją c się n a sejm do W arszaw y. N a czas sw ej nieobecności a d m in i­ s tra to re m b is k u p s tw a m ia n o w a ł k u sto sza w a rm iń s k ie g o W ojciecha L u d w ik a G rzym ałę. 26 stycznia, w w a rs z a w s k im kościele Św. J a n a , b isk u p w a rm iń s k i o d p ra w ił u ro czy ste nab o żeń stw o 2 in a u g u r u ją c e d e b a tę sejm ow ą. Ś m ierć A u g u ­ sta II, k tó ra n a s tą p iła w nocy z 31 stycznia n a 1 lutego p rz e rw a ła o b ra d y sejm u. R zeczypospolita w eszła w p rz ed o sta tn ie w sw y ch d ziejach bezkrólew ie. K ustosz W ojciech G rzy m ała szybko p o w iad o m io n y o w y d a rz e n ia c h w W a r ­ szaw ie pośpiesznie doniósł o n ich k a p itu le w a rm iń s k ie j. 12 lu teg o w e F r o m ­ b o rk u odbyło się sp ec ja ln e posiedzenie k a p itu ły . K a n o n icy p o stan o w ili z a ­ rządzić sp e c ja ln e n ab o że ń stw a żałobne za zm arłeg o k ró la 3. P rzez 8 d n i m ia ły się one o d p ra w iać w k a te d rz e fro m b o rsk iej. P o d o b n e n ab o że ń stw a o d b y w a ły się w e w s zy s tk ic h w a rm iń s k ic h kościołach.

W ieść o zgonie A u g u s ta II p rz y ję to n a W a rm ii z niepokojem . O b a w ia ­ no się bow iem , iż czas b ezk ró lew ia p rz y n iesie n atę że n ie in g ere n cji p ru s k ic h na W arm ii. O b a w y b y ły u zasadnione, gdyż te n niebezpieczny sąsiad d a w ał się d o tk liw ie w e z n ak i m ieszk ań co m p rz y g ra n icz n y ch w io sek nie ty lk o w a r ­ m ińskich, ale też m azow ieckich i chełm ińskich. U staw iczn e p o ry w a n ie ludzi do w o jsk p ru sk ich , szu k an ie d e ze rte ró w na W arm ii, szkodzenie h a n d lo m , to

1 A . E i c h h o r n , G e s c h i c h t e d e r e r m l ä n d i s c h e n B i s c h o f s w a h l e n , Z e i t s c h r i f t f ü r d i e G e ­ s c h i c h t e u n d A l t e r t h u m s k u n d e E r m l a n d s ( d a l e j Z G A E ), B d . 2, 1864, s. 155—171; z o b . też . S. A c h r e m c z y k , K o n f e d e r a c j a g r u d z i ą d z k a s z l a c h t y P r u s K r ó l e w s k i c h 1733—1734, Z a p i s k i H i ­ s t o r y c z n e , 1983, t. 48, z. 1—2, ss. 122—126. 2 B i b l i o t e k a N a r o d o w a im . O s s o l iń s k i c h ( d a l e j B . O s s o liń s k ic h ) , 302/11, s. 16. 3 A r c h i w u m D i e c e z j i W a r m i ń s k i e j w O l s z ty n i e ( d a l e j A D W O ), A c t a C a p . 16a, k . 55. P o ­ s ie d z e n ie k a p i t u ł y 12 I I 1733,

(3)

S ta n is la w A c h r e m c z y k

ty lk o cząstka w a rm iń s k ic h d o leg liw o śc i4. M iędzy K ró le w ce m a L id z b ark ie m W a rm iń s k im toczył się też spór o u ż y w an ie p rzez b is k u p a S z e m b e k a ty tu łu b isk u p a sam bijskiego. Z B e rlin a szły zalecenia, b y P r u s y K siążęce tegoż t y ­ tu łu nie u z n aw ały , a n a w e t o d sy łały k o re sp o n d en c ję p o d p isan ą ty tu łe m „et S am b ie n sis” 5. Szem bek, św ia d o m n ieb ezp ieczeń stw grożących W arm ii ze s tr o ­ n y e le k to ra b ra n d e n b u rs k ie g o , p rz e b y w a ją c w W arsz a w ie począł czynić s t a ­ ran ia , a b y ochronić sw e b isk u p stw o . N a zw ołanej 13 lutego 1733 r., w W a r ­ szaw ie rad zie s e n a tu z w rac a ł u w a g ę n a ro sn ące zagrożenie ze s tro n y F r y d e ­ r y k a W ilh e lm a 1 6. S z em b ek w s p a r ty p rzez in n y ch se n a to ró w u z y sk ał k o r z y ­ stn ą u c h w ałę s e n a tu zap e w n iają cą n a d g ra n ic z n y m ziem iom , w ty m i W arm ii, o bronę ze s tro n y w o jsk k o r o n n y c h 7. S en a to ro w ie zobow iązali p ry m a s a T eo­ do ra P otockiego, jako in te rre x a , do k o n ty n u o w a n ia rozpoczętych negocjacji z d w o re m b e rliń s k im m .in. w s p ra w a c h różnych g w a łtó w żołnierzy p ru sk ich . Z ad o w o lo n y z te j u c h w a ły i nieco u sp o k o jo n y o los W arm ii b isk u p Szem bek in fo rm o w ał k ap itu łę, że n a leży n ieb a w e m oczekiw ać p rz y ja zd u w y s ła n n ik ó w w o jsk k o ro n n y c h i przy g o to w ać się do p rz e d y s k u to w a n ia z n im i śro d k ó w o b ­ ro n n y c h z a p e w n ia ją c y c h bezpieczeństw o m ieszk ań co m b is k u p s tw a 8. U s a ty s fa k ­ cjo n o w an a ta k im o b ro tem s p ra w y k a p itu ła w y s ła ła n a ręce p ry m a s a Teodora Potockiego sk a rg ę n a n a jn o w sz e g w a łty i szkody poczynione przez w o jsk a ele k to rs k ie w k o m o rn ic tw ie p ien ię żn ień s k im (melzackim). P od w p ły w e m tej s k a rg i Szem bek, ja k b y n ie u fa ją c u c h w a le s e n a tu rozpoczął p ro w ad zić na w ła s n ą rę k ę ro zm o w y z dow ódcam i w o jsk k o ro n n y c h s ta r a ją c się n ak ło n ić ich do ja k najszybszego p rz esu n ięcia oddziałów w o jsk o w y ch w pobliże g r a ­ n icy z P r u s a m i K siążęcym i. Z d ając sobie sp raw ę, że nie n a s tą p i to szybko, z ap ro p o n o w a ł k a p itu le o rg a n iz o w a n ie s tr a ż y n o cn y ch broniący ch , a raczej o strz eg a ją c y ch ludność p rz e d n a d ch o d zący m w rogiem . K a p itu ła p rz y s ta ła na p ropozycję b is k u p a u z n ając ją za rozw iązanie ty m czaso w e d o b re n a czas b e z ­ k ró lew ia 9. W a rm ia z atem sa m a p o d jęła p e w n e k ro k i obronne, n ie czekając n a p rzy jście oddziałów polskich, k tó re zresztą o b ro n y b is k u p s tw u n ie z a ­ p ew n iały . P ro p o z y c ja S zem b ek a nie b y ła czym ś now ym , gdyż p o d o b n e śro d ­ k i n ie ra z już p odejm ow ano. Nie t a k daw no, bo w l u ty m 1724 r., po odejściu b is k u p a T eo d o ra P otockiego n a a rcy b isk u p s tw o g nieźnieńskie, sam a k a p itu ła

4 A . S z o r c . Z a g r o ż e n i e W a r m i i p r z e z P r u s y (17221772), K o m u n i k a t y M a z u r s k o - W a r m i ń ­ s k ie ( d a le j K M W ). 1972, n r 4, ss. 529—588; A . B i r c h - H i r s c h f e l d , S o l d a t e n r a u b i m E r m l a n d , Z G A E , B d . 21, 1930, SS. 912—919. 5 A . S z o r c , o p . c it ., s. 561. .6 A r c h i w u m G ł ó w n e A k t D a w n y c h ( d a le j A G A D ), A r c h i w u m R a d z i w i łł ó w , V I. 11-62, k .2. P o s i e d z e n i e r a d y s e n a t u 1 3 I I 1733. W p r o t o k o l e z a n o t o w a n o : ,.b i s k u p w a r m i ń s k i c h c e a s e k u r o w a ć W a r m i ą ” . 7 B . O s s o l iń s k i c h , 302/11, s. 66. P o s i e d z e n i e r a d y s e n a t u 13 I I 1793. U c h w a ła s e n a t u b r z m i a ł a : , .P o n ie w a ż u r z ę d n i c y , s e n a t o r o w i e i c a ła p r a w i e n o b i l i t a s p r z y g r a n i c a c h p r u s k i c h p r o x i m e e t v i c i n e m i e s z k a j ą c i d o b r a s w o j e m a j ą c j a k p r z e d t e m i t e r a z t a k c o n q u e r i n i e p r z e s t a j ą 0 n a j a z d y , w i o l e n c j e i e x p l a g r a c j e u s t a w i c z n e l u d z i o r a z p r o s z ą c i n t e n s e , a b y o d t e j ś c i a n y c u s t o d i a a l i q u a m i l i t a r i z a s ł o n i e n i b y l i d l a p o s k r o m n i e n i a i r r u p t i o n u m q u a r u m v i s о с о 1 K s i ą ż ę B i s k u p W a r m i ń s k i c h c ą c y a s s e k u r o w a ć W a r m i ę s w o j ą p o d o b n i e n i e r a z i n f e s t a t a e t a g i t a t a m o t o ż u r g e t e t p o s s id e t , p r z y t o m n e m u s e n a t o w i v i s u m e s t i n s i n u a r e P a n o m R e g i - m e n t a r z o m G e n e r a l n y m u t r i u s p r a e s e n t i s a ż e b y z n ió s łs z y s ię c u m p o s s e s o r l b u s t y c h d ó b r . k o r o n n y o d k o r o n n y c h a l i t e w s k i o d l i t e w s k i c h m i e j s c , k t ó r e t a n g u t b l i s k o ś ć i g r a n i c e z p r u s k i m i m i e j s c a m i o b m y ś l i l i w s z e lk i e b e z p i e c z e ń s t w o t a k ż e i d l a W a r m i i ” . 8 A D W O , A c t a C a p . 16a, k . 55v. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 27 I I 1733. 9 A D W O , A b 31, k.4, K . S z e m b e k d o k a p i t u ł y , L i d z b a r k W a r m i ń s k i 7 I I I 1733; A c t a C a p . 16a, k.64. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 10 I I I 1733. O d n o ś n y p u n k t w t e j s p r a w i e s t a n o w i ł : „ S e a m p l e ­ c t i o r d i n a t i o n e m v i g l i a r u m n o c t u r n a r u m , t a m i n C i v i t a t i b u s q u a m v illis p r o s e c u r i t a t e do-- m e s t i c a s u h h o c i n t e r r e g n o e x p a r t e iry y a s io n u m v i c i n i m i l i t i s ” ,

(4)

W arm ia w o b e c wydarzeń z lat 1733-1736 23

w p o ro zu m ien iu z a d m in is tra to re m b is k u p s tw a ro zk azała zorganizow anie w zm ocnionych stra ż y w m ia sta ch w a rm iń s k ic h . R ok później, k ie d y poczęły się nasilać in g e re n c je w o jsk e le k to rsk ich , b isk u p Szem b ek w listopadzie 1725 r. w y d a ł s p e c ja ln y u n iw e rs a ł p o u czający ludność, ja k n a le ży b ro n ić się przed w y p a d a m i oddziałów b r a n d e n b u rs k ic h . N a k az y w a ł w n im w z m o cn ie­ n ie stra ży gran iczn y ch , zwłaszcza w ty ch m iejscach, gdzie w ta rg n ię c ia żołnie­ rzy elek to rs k ich b y ły bard zo częste. S tra ż e m ia ły liczyć ok. 30 k o n n y c h i p ie ­ szych stra żn ik ó w . Po w s zy s tk ic h zaś w s iach m ia ły d o datkow o czuw ać stra że celem a la rm o w an ia m ieszk ań có w o zbliżający m się n ie b e z p ie c z e ń s tw ie ,0. Z a ­ rządzenie to już w p ierw szy c h d n ia c h bezk ró lew ia okazało się sk u teczne. W m a rc u b u r g r a b ia olsztyński, H aty ń sk i, z a trzy m a ł w pobliżu D obrego M ia ­ sta obcych in tru z ó w ,1. Je d n a k ż e sp o d ziew an e m aso w e in g ere n cje w o jsk e le k ­ torskich nie n astąp iły . To, że neg o cjacje P o lsk i z d w o re m b e rliń sk im n ie zo­ stały na czas b ezk ró lew ia p rz e rw a n e zm uszało w ła d ze w a rm iń s k ie do s z u k a ­ nia w p ły w o w y ch p ro te k to ró w w ro k o w a n iac h ze s tro n ą b ra n d e n b u rs k ą . B isk u p Szem bek p o stan o w ił szukać p ro te k c ji na se jm ik u g e n e ra ln y m P r u s K r ó le w ­ skich, zw o łan y m n a 23 m a rc a 1733 r. do M alborka. S ta n ó w P r u s K ró lew sk ich biskup an i w y s ła n n icy k a p itu ły nie m u sieli p rz ek o n y w a ć o n iebezpieczeństw ie g rożącym ze s tro n y e le k to ra b ra n d en b u rsk ie g o . W arm iń s k ie s k a rg i znalazły tu zrozum ienie. Posłow ie P r u s K ró le w sk ich u d a ją c y się na se jm ko n w o k a- cy jn y m ieli p rzed sta w ić se jm u ją c y m szkody, ja k ic h ta p ro w in c ja dozn aje od d w o ru b erlińskiego. N ie ograniczono się ty lk o do p rz ed sta w ien ia s k a rg na zbro jn e in g ere n cje w o jsk b ra n d e n b u rs k ic h , od k tó ry c h cierp ieli m ieszk ań cy w o jew ó d ztw a m alborskiego. Z decy d o w an o u ją ć się za p rz y w ile ja m i szlachty lęb o rsk o -b y to w sk iej, żądano z w ro tu Polsce sta ro s tw a clrahimskiego, u w o ln ie ­ n ia od roszczeń elek to rs k ich te r y to r iu m Elbląga. S e jm ik g e n e ra ln y op o w ie­ dział się też za p rz y zn a n ie m b isk u p o w i w a rm iń s k ie m u ty tu łu b isk u p a sa m b ij- skiego, a b isk u p o w i c h ełm iń s k ie m u pom ezańskiego. W sp e c ja ln y m p u n k cie in s tru k c ji se jm o w ej w y m ien io n o szkody W arm ii, zw rac a ją c u w a g ę n a n a ja zd żołnierzy b r a n d e n b u rs k ic h n a k las zto r b e rn a rd y n ó w w S toczku W a rm iń ­ sk im 12. D elegacja w a rm iń s k a b y ła w ięc zadow olona z w y n ik ó w o b ra d s e j­ m ik u g en eralnego, jako że jej p o s tu la ty zostały w p isa n e do in s tru k c ji se jm i­ kow ej; n a d ich w y k o n a n ie m z ra c ji u rz ęd u prezesa sta n ó w p ru s k ic h — czu­ wać m ia ł b isk u p Szem bek. Po pow rocie z M a lb o rk a b isk u p uznał, że k a p itu ła p o w in n a w y słać d e le g ató w n a k o n fe re n c ję z w a rsz a w sk im re zy d e n te m p r u s ­ kim. Z F ro m b o rk a u d ało się do W arsz a w y dw óch k an o n ik ó w , Jó zef Szem bek i - J a n K r a s i ń s k i 13. P rz e d s e jm e m k o n w o k a c y jn y m doszło do- rozm ów w a rm iń - sk o -p ru sk ich . W tra k c ie neg o cjacji delegaci k a p itu ły przedłożyli rezy d e n to w i p ru s k ie m u m em oriał, w k tó ry m o sk arżali P r u s y K siążęce o w y rz ąd z e n ie m ie ­ szkańcom W arm ii różnego ro d z aju k rz y w d l4. T reści tego p iętn asto p u n k to w eg o m em o riału n ie s te ty n ie znam y, ale m o żem y przypuszczać, iż b y ł on p o d o b n y do zredag o w an eg o w 1730 r. W ów czas to o skarżano d w ó r b e rliń s k i o p o r y ­ w a n ie ludzi do w o js k p ru sk ich , czynienie k rz y w d ry b a k o m w a rm iń s k im na

10 A . S z o r c , o p . c it., ss. 563—564. 11 A D W O , A c t a C a p . 16a, k . 65— 66. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 30 I I i 1 IV 1733. 12 W o je w ó d z k i e A r c h i w u m P a ń s t w o w e w T o r u n i u ( d a le j W A P T o r u ń ) V I I 49, k . 249, 251. I n s t r u k c j a P r u s K r ó l e w s k i c h n a s e j m k o n w o k a c y j n y , M a l b o r k 23 I I I 1733. 13 A D W O , A c t a C a p . 16a, k.66v. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 1 0 IV 1733; A b 31, k.7. K . S z e m b e k d o k a p i t u ł y , 16 I V 1733. 14 A D W O , A c t a C a p . 16a, k . 75. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 5 IV 1733.

(5)

Stanislaw Achremczyk

w o d a ch Z alew u W iślanego, obciążanie w ie lk im cłem to w a ró w k u p có w b r a ­ n iew skich, z arzu can ie W arm ii złą m o n etą, u tr u d n ia n ie p ra cy d u szp a stersk ie j m isjo n a rz o m k a to lick im d z ia łając y m w P r u s a c h K siążęcych ora z niep o k o jen ie k las zto ru w Ś w iętej L i p c e ls. S tro n a w a rm iń s k a o trzy m ała obietnicę, że jej s k a rg i zo stan ą p rz esła n e do B e rlin a , a k r ó l p r u s k i uczy n i w szystko, a b y u tr z y ­ m ać d obrosąsiedzkie sto su n k i. Nie w iadom o, czy to w s k u te k ty c h negocjacji, czy też ro z m y śln ej p o lity k i elek to ra, n a cisk p r u s k i na W arm ię w okresie b e zk ró lew ia zm alał. R ezydenci b ra n d e n b u rs c y w W arsz a w ie m ieli n a w e t do chw ili w y b o ru now ego k ró la polskiego p o w s trz y m ać się z a ta k a m i na b is k u ­ p a S zem b ek a za u ż y w an ie ty tu łu b isk u p a sam bijskiego le.

P r u s y w sp ó ln ie z R osją i A u s trią w 1732 r. o k re śliły p o lity k ę w obec P o l­ ski n a czas b ezkrólew ia. T rzy m o ca rstw a m ia ły w spółdziałać p rz y w yborze now ego polskiego m o n arc h y . W spółdziałanie zostało je d n a k zakłócone sprzecz­ n y m i in te re s a m i Rosji i P r u s w s to su n k u do K u rla n d ii, le n n a Rzeczypospoli­ tej. Rozbieżności te sp ra w iły , że g łó w n y ciężar e w e n tu a ln e j in te rw e n c ji z b ro j­ n e j w Polsce sp a d ł na Rosję, ta zaś w sp ó ln ie z A u s trią p o sta n o w iła poprzeć k a n d y d a tu r ę sy n a A u g u s ta II, F r y d e r y k a A ugusta. P r u s y w y łączone niejak o z ro z g ry w k i o tr o n polski p rz y ję ły p o sta w ę n e u tr a ln ą wobec w y d a rz e ń w R ze­ czypospolitej. S tą d zrozum iałe zm niejszenie z b ro jn y c h in g e re n c ji p ru s k ic h n a

W arm ii i in n y ch p rz y g ra n icz n y ch ziem iach polskich.

M ożna przypuszczać, że b is k u p K rz y szto f Szem b ek b y ł zo rie n to w an y w zm ianie sto su n k ó w m ięd zy n aro d o w y ch . W yłączone z w a lk i o polską k o ro n ę P r u s y b y ły je d n a k d la niego groźne. O b aw a p rz ed e le k to re m rz u to w a ła na jego stan o w isk o w obec k a n d y d a tó w do koro n y . F r y d e r y k W ilh elm I n ie ­ c h ętn ie odniósł się do k a n d y d a t u r y e le k to ra saskiego F r y d e r y k a A ugusta. B isk u p S z em b ek n a to m ia s t b y ł z w o len n ik iem tejż e k a n d y d a tu r y jeszcze p rzed śm iercią A u g u s ta I I 17. N ie w ątp liw ie p o p arcie su k cesji saskiej było o dw dzię­ czeniem się za hojność A u g u s ta II d la Szem beków . D zięki A u g u sto w i II ród t e n doszedł do w y s o k ic h godności s e n a to rs k ic h i dużego m a ją tk u 18. Nic w ięc dziw nego, że b isk u p w a rm iń s k i n a sejm ie k o n w o k a cy jn y m , w y c h w a la ją c p a ­ n o w a n ie A u g u s ta II, m ó w ił „ w y zn a w a m n ie policzone d o b ro d ziejstw a dom ow i m e m u i osobie m o je j św iad czo n e” 19. O g ro m n a p o p u larn o ś ć k a n d y d a tu r y „ P ia ­ s ta ” za k tó r ą k r y ł się S ta n is ła w Leszczyński i chłód B e rlin a do k a n d y d a tu r y e le k to ra saskiego w p ra w ia ły S zem b ek a w zak ło p o tan ie i ro zterk ę. W y zn acza­ jąc se jm ik g e n e ra ln y P r u s K ró le w sk ich n a 23 m a r c a 1733 r. do M a lb o rk a b isk u p znał n a s tro je szlacheckie p a n u ją c e w K oronie, a b y ły one antysaskie. Do M a lb o rk a p o jec h ał w to w a rzy stw ie d e leg ató w k a p itu ły su fra g a n a M ich a­ ła D aszew skiego i k a n o n ik a J a n a K rasińskiego, k tó rz y o pow iadali się za „ P ia s te m ” n a p o lsk im tronie. Z an im je d n a k w y ru s zy ł do M alb o rk a rozesłał lis ty do se n a to ró w P r u s K ró le w sk ich a p e lu ją c w n ic h o sp o k o jn y p rzebieg se jm ik ó w w o jew ó d zk ich i p ow iatow ych, m ocno p o d k re ślając p o trzeb ę u t r z y ­ m an ia z g o d y w p ro w in c ji i zaw iązan ia „unii d u sz ”, k tó r a b y tę zgodę u t w i e r ­

15 A . S z o r c , o p . c it., s. 570. 16 I b id e m , s. 551. 17 Б . R o s t w o r o w s k i , O p o l s k ą k o r o n ą . P o l i t y k a F r a n c j i w l a t a c h 17251733, W r o c ł a w 1958, s. 175. 18 T . Z i e li ń s k a , M a g n a t e r i a p o l s k a e p o k i s a s k i e j , W r o c ł a w 1977, ss. 152—154. S z e m b e k o - w i e b y l i r o d e m b i s k u p i m . S t a n i s ł a w S z e m b e k d o s z e d ł z a A u g u s t a I I d o g o d n o ś c i p r y m a s a , p o d o b n i e j a k K r z y s z t o f A n t o n i z a A u g u s t a I I I . B i s k u p a m i b y l i le ż J ó z e f E u s t a c h y i K r z y ­ s z to f A n d r z e j . J a n b y ł k a n c l e r z e m w i e l k i m k o r o n n y m , a A l e k s a n d e r w o j e w o d ą s i e r a d z k i m . 19 A D W O , A a 7, k .i4 8 v . M o w a K , S z e m b e k a д а s e j m i ę k o n w o k a c y j n y m w W a r s z a w i e ,

(6)

W arm ia w o b e c wydarzeń z lat 1733—1736 25

d z a ła 20. Z o rg an izo w an o s z tafe ty k u rieró w , k tó re d o sta rcz ały do L id z b ark a W arm ińskiego in fo rm a c je o p rz eb ieg u se jm ik ó w w ojew ódzkich. W iadom ości b yły różne. N a jw a ż n ie jsz y z se jm ik ó w p o w ia to w y ch z e b r a n y w Ś w ieciu opor wiedział się zdecy d o w an ie za „ P ia s te m ” , p o dobnie p o stą p iła szlach ta c h e łm iń ­ ska na se jm ik u w K ow alew ie. N a to m ia st se jm ik i w o je w ó d ztw a pom orskiego, podobnie jak i m albo rsk ieg o , n ie z ajęły w tej k w e s tii jed noznacznego s ta n o ­ w iska 21. Szem b ek z atem jad ą c na se jm ik g e n e ra ln y o rie n to w a ł się w z a p a tr y ­ w aniach szlach ty n a k w estię w y b o ru now ego k ró la, a po n iew aż n a s tr o je b y ły podzielone, czekało go w M a lb o rk u n ie ła tw e zad a n ie u tr z y m a n ia zgody w p r o ­ wincji. S zlach ta ró żn iła się nie ty lk o p o g ląd am i na k a n d y d a tó w do korony, ale też w k w e stii d y sy d en ck iej, n ie b ra k o w ało oprócz tego k łó tn i m iędzy poszczególnym i ro d am i. .

W ty m b ezk ró lew iu s p r a w y d y sy d e n c k ie n a b r a ły w a żn e j wagi. W ię k ­ szość se jm ik ó w w R zeczypospolitej opow iedziała się za p o zb aw ien iem in n o ­ w ierców p r a w politycznych. D y sy d en ci P r u s K ró le w sk ic h o b a w iając się, aby sejm ik g e n e r a ln y n ie p o d jął p o d o b n ej uchw ały, w y s tą p ili w obro n ie sw ych p ra w i przy w ilejó w . S zlachta dysy d en ck a, p o p ie ra n a przez posłów w ielk ich miast, go to w a b y ła zaw iązać w sw ej obro n ie k o n fe d era cję, b y n ie dopuścić do n ie p rz y ch y ln y c h u c h w ał. P osłow ie G d a ń sk a o trzy m ali n a w e t u p o w a żn ie ­ nie z e rw a n ia sejm ik u , jeżeliby doszło do a n ty d y s y d e n c k ic h uchwiał. J u ż w d ru g im d n iu obrad, 24 m a rc a 1733 r., R e in h o ld K ro k o w s k i p rz e d s ta w ił s e j­ m ik u ją c y m uciążliw ości i ż ą d a n ia i n n o w ie r c ó w 22 B isk u p Szem b ek n ie opo­ n o w ał z b y t ostro p rzeciw w y s tą p ien io m szlac h ty d y sy d e n c k ie j i posłów w ie l­ k ich m iast. O statecznie, po d łu g iej d yskusji, s e jm ik opow iedział się za u t r z y ­ m an ie m p rz y w ile jó w d y sy d en ck ich n a w e t tych, k tó re z a g w a ra n to w a ła im k o n fe d e ra c ja w 1573 r. W y b ran o ró w n ie ż 14 posłów d y sy d en ck ich n a sejm do W arszaw y.

W n a jw aż n ie jsz ej sp raw ie, k a n d y d a tó w do k o ro n y , S z em b ek po tygo d n iu obrad, 31 m a rc a zaproponow ał: „ex voto m eo P ia sta p ro m o w a ć e x p e d it non exclu d en d o je d n a k e x tr a n e u m dogadzając p la e n a e lib e r ta tib u s ” 23. Po w y ­ m ia n ie poglądów , zg ro m ad zen i p rz y ję li k o m p ro m iso w ą p ropozycję S zem beka i w ty m d u c h u s fo rm u ło w a li p u n k t . w in s tru k c ji n a sejm k o n w o k a c y j n y 24. Szem b ek b a rd zo u siln ie n a m a w ia ł zgrom ad zo n y ch n a zaw iązan ie „u n ii dusz” , sw oistej k o n fe d era cji P r u s K ró lew sk ich , a p o n iew aż podobnego z d an ia byli sen ato ro w ie i p rz ed sta w icie le w ie lk ic h m iast, przeto u c h w a ła w t e j s p ra w ie zap ad ła 2S. B isk u p w a rm iń s k i, ja k p rzy stało na prezesa P r u s K ró lew sk ich , nie

20 B . O s s o l iń s k i c h , 4183/11, k.12. K . S z e m b e k d o A . T . G r a b o w s k i e g o , L i d z b a r k W a r m i ń ­ s k i, m a r z e c 1733. 21 S. A c h r e m c z y k , o p . c it., ss. 104—105. 22 W o j e w ó d z k i e A r c h i w u m P a ń s t w o w e w G d a ń s k u ( d a l e j W A P G d a ń s k ) , 300. 29/215, k.97, R e c e s s e j m i k u g e n e r a l n e g o M a l b o r k 23 I I I 1733; S. A c h r e m c z y k , o p . c it., s. 105. 23 A D W O , A a 7, k.134; S. A c h r e m c z y k , o p . c it., s. 106. 24 W A P T o r u ń V I I , 49, k.248v—249. I n s t r u k c j a P r u s K r ó l e w s k i c h n a s e j m k o n w o k a c y j n y , M a l b o r k 23 I I I 1733; S. W a łę g a , D z i e j e p o l i t y c z n e T o r u n i a u s c h y ł k u R z e c z y p o s p o l i t e j 1724—1793, T o r u ń 1933, s. 66; A . W o d z iń s k i , G d a ń s k z a c z a s ó w S t a n i s ł a w a L e s z c z y ń s k i e g o 1704—2709, 2733—1734, K r a k ó w 1929, s. 98; S z. A s k e n a z y , D io a s t u l e c i a X V I I I г X I X w i e k , W a r s z a w a 1903, s. 91. 25 W A P G d a ń s k , 300.29/215, k.208. L a u d u m u n i o n is a n i m o r u m , M a l b o r k 23 I I I 1733. W s p r a ­ w i e u n i i d u s z b i s k u p S z e m b e k m .i n . m ó w i ł : „ S ą d z ę b y ć u n i o n e m a n i m o r u m r z e c z p o t r z e b n a p r z y t e j s p o d z ie w a ć s ię p o t r z e b a o m n i a f a u s t r a . S a m z a c z y n a j ą c o d s i e b i e o ś w i a d c z a m s ię p r z e d W M P a n y , ż e za ż a d n y m i n t e r e s e m c h o ć b y n a j l e p s z y m n i e p ó j d ę p ó k i s p o i n i e w s z y s t ­ k i c h W M P a n ó w n i e z a jd z i e c o n s i l i u m i z g o d a ” : A D W O , A a 7, k , l?3 v —154, m o w a S z e m b e k ą n a s e j m i k u g e n e r a l n y m m a l b o r s k i m , m a r z e c 1733,

(7)

ty lk o podnosił p otrzebę u trz y m a n ia zgody w pro w in cji, ale ró w n ież zw racał u w ag ę na n ied o s ta tk i życia w e w n ę trz n e g o Rzeczypospolitej. W y raził u b o le ­ w anie, że ra z u stan o w io n e p r a w a nie są p rzestrzeg an e, a słuszne u c h w a ły s e j­ m o w e nie realizow ane. P ro p o n o w ał też zo rg an izo w an ie na czas bezkrólew ia p ro w in c jo n a ln y c h sil zbro jn y ch . N a w o ły w a ł do p rz ep ro w a d z en ia ko ek w acji p o d a tk ó w w Polsce, k tó ra b y izdjęła z P ru s K ró le w sk ich n a d m ie rn e obciążenie p odatkow e. S e jm ik g e n e ra ln y nie p o d jął decyzji w sp ra w ie p ro w in cjo n aln eg o w ojska, w y b ra ł n a to m ias t aż 137 posłów na sejm k o n w o k a cy jn y .

Szem b ek i d elegaci k a p itu ły m ogli być zadow oleni z p rz eb ieg u i u ch w al s e jm ik u gen eraln eg o . W arm ia o trzy m ała p oparcie sta n ó w P r u s K ró lew sk ich w ro k o w a n iac h z P r u s a m i K s ią ż ę c y m i26. N a se jm k o n w o k a c y jn y k a p itu ła w y s ła ła dw ó ch k a n o n ik ó w Józefa S zem b ek a i J a n a K rasińskiego. P ie rw sz y był z w o len n ik iem su k cesji saskiej, d ru g i o p o w iad ał się za k a n d y d a tu r ą S t a ­ n isław a Leszczyńskiego. O djeżd żając do W arsz a w y b isk u p w a rm iń s k i zarządził m o d ły w in te n c ji sejm u k o n w o k a cy jn e g o 27.

W W arszaw ie czekało K rz y sz to fa S zem beka tr u d n e zadanie. Przew odzić m iał, ta r g a n e j ró ż n y m i sprzecznościam i, r e p re z e n ta c ji sejm o w ej P r u s K ró le w ­ skich. W pierw szej m ow ie w ygłoszonej na k o n w o k a cji w y s tą p ił w obronie p r a w i p rz y w ile jó w p ro w in c ji p ru sk ie j. U s to s u n k o w u jąc się do k w e stii dysy- d en ck iej n ie p o p a rł posłów P r u s K ró lew sk ich , k tó rz y zgodnie z o trzy m an ą in s tru k c ją b ro n ili p ra w innow ierców . B isk u p w a rm iń s k i p rzy p o m n iał sw ym k ra ja n o m , że relig ia rzy m sk o k ato lic k a jest w y z n an ie m p a n u ją c y m w R zeczy­ pospolitej i jej w yzn aw co m n ależą się n ajw aż n ie jsz e p re ro g a ty w y w K ró le ­ stwie. P rz y p o m n ia ł też, że P r u s y K ró le w sk ie zostały w cielone do K o ro n y jako k r a j katolicki, a nie p ro tes ta n ck i. Szem b ek nie w id ział zagrożenia p rz y w ile ­ jów d y sy d en ck ich skoro jest z a g w a ra n to w a n a sw oboda k u ltu i dostęp do d ó b r ziem skich: „zaś n o n a d m ittu n tu r ad certa m u n ia jako to do izby p o ­ selskiej, s e n a to rs k ie j nie dlatego, żeby nie b y li p ares n o b ilitate e t a e q u a lita te lecz b ędąc d isp ares religione zw ażyć p o w in n i Imci, że w ty m p a ń s tw ie d o m i­ n a n s re lig ia catholicae, a żeby nie ty lk o lu m in e d e su p e r lecz o raz e t bonis o p e rib u s p riv ile g ia ti sp le n d ea n t, gdyż n oster, żeby r e x et re g in a sp le n d ea n t s u n t ” 28. P o p a rł z atem większość sejm o w ą d o m ag a jąc ą się po zb aw ien ia d y s y ­ d en tó w p r a w politycznych. B isk u p apelow ał też do se jm u jący ch , aby szukali sposobów um o cn ien ia p a ń stw a . Z w rac a ł uw agę, że głó w n e zło tk w i w n ie ­ p rz estrz eg a n iu i o m ijan iu p raw . R zeczypospolitej p o trzeb a ró w n ież w iększej arm ii, p rzeto konieczne są now e zaciągi w o jsk o w e oraz u c h w ale n ie podatków . P ro p o n o w ał w ięc b isk u p p ow ołanie sp e c ja ln y c h k o m isarzy do re w izji d o ­ tychczasow ego ro z k ła d u p o d a tk ó w oraz u c h w ale n ie n o w y ch od m łynów , m o ­ nopolu tab a k o w e g o i p a p ie r o w e g o 29. N iepokoiła go sp ra w a K u rla n d ii, k tó rą

jako k o m is arz R zeczypospolitej ro z p a try w a ł w la ta c h 1727 i 1730. B ył zw o­ len n ik iem z a g w a ra n to w a n ia p r a w P olski do jej k u rlan d z k ie g o lenna. O po­ w iedział się też za u trz y m y w a n ie m p rz y ja źn i z sąsied n im i m o ca rstw a m i i r o ­

26 A D W O , A b 31, s 6. K . S z e m b e k d o k a p i t u ł y , S m o l a j n y 1 6 I V 1733. B i s k u p z a p e w n i a ł k a p i t u ł ę , ż e n a s e j m i e K o n w o k a c y j n y m b ę d z ie p r o w a d z i ł r o z m o w y z r e z y d e n t e m b r a n ­ d e n b u r s k i m . 27 A D W O , A c t a C a p . I6a, k.67. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 14 IV 1733. 26 A D W O , A a 7, k,140v—141. M o w a S z e m b e k a w y g ł o s z o n a n a s e j m i e k o n w o k a c y j -n y m 1733. 29 I b i d e m , k.146

(8)

W arm ia w o b ec wydarzeń z lat 1733—1736 27

k ow aniam i z e le k to re m b r a n d e n b u r s k im celem położenia k re s u licznym w y ­ padom jego w o jsk n a p rz y g ra n icz n e ziem ie polskie M.

W n a jisto tn ie jsz ej sp raw ie, k a n d y d a tó w do k o ro n y , b isk u p Szem b ek nie w ypow iedział się jednoznacznie, w a h a ł się. P o czątkow o s ta r a ł się być w zgo­ dzie z zalecen iam i s ta n ó w P r u s K ró le w sk ich z se jm ik u w M alborku. U w ażał „że p o w in n iśm y w szyscy życzyć P ia s ta i że to jest ben ed ictio D ei mieć króla i p a n a ex g e n te sua, że zaś P a n Bóg człow iekow i lib e ru m dał a rb itr iu m ta k i tu lib e ram e lectio n em dotychczas co n se rv a re raczy, toć n ie p o w in n e ullis constringi, ale in p len e lib e rta li zostaw ać, kogo P a n Bóg po d a do serca i na kogo u n a n im ita s v o to ru m będzie jestem ja dotychczas h u ju s sensus, że w in s tru k c ji p rz eśw ie tn ej p ro w in c ji naszej, k ie d y dołożono jest u t circa p r o ­ m otionem P ia s ta lib e ra c o n serv et electio, że to in te llig it u ti so n a t v e rb u m , że jako życzemi sobie P ia s ta ta k g d y b y P a n Bóg in c lin a re t corda ó m n iu m i na kogo innego, że lib era p o w in n a być electio” 31. W iększość se jm u ją cy c h była innego zdania, n ale g ała wręcz, a b y stanow czo o b staw ać ty lk o p rz y „P iaś cie ” . Posłow ie P r u s K ró le w sk ich ró w n ie ż w w iększości ta k m yśleli, a ty lk o n ie li­ czni z n ich p rzy p o m in ali, iż in s tru k c ja se jm ik o w a każe zachow ać w olność elekcji. M ów ił o ty m na je d n e j z sesji p ro w in c jo n a ln e j b isk u p Szem bek: „Co a ttin e t c an d id atu u m , zda m i się a żeb y a n te om nia p ro m o v e a tu r P ia s tu s salva m a n e n te lib e ra electione, gdyż te P a n Bóg w o ln e n a m dotychczas u trz y m u je elekcje, n ie p o w in n iśm y jej lim ita re, kogo P a n Bóg po d a do serca w s z y s t­ k ich podczas d e te rm in o w a n e g o czasu elekcji, te n n iech będzie, u n ik n ie m y do onego czasu k ied y n o n d e te rm in a b im u s jeszcze p le n a re e t in te stim is col- lissionis et e x te rn u s m in o s” 32. T y m czasem se jm u ją c y p a rli do zaw iązan ia k o n fe d e ra c ji g e n e ra ln e j i s k ła d a n ia przysięgi n a obiór „ P ia s ta ” królem . 13 m a ja 1733 r. przeczy tan o p r o je k t k o n fe d e ra c ji g e n era ln e j. Do treści p r o ­ je k tu b isk u p Szem b ek zgłosił ty lk o jedno zastrzeżenie: iż b r a k u je w nim p u n k tu g w a ra n tu ją c e g o o bronę W arm ii p rz ed w o jsk a m i e le k to ra b r a n d e n b u r ­ skiego „coraz w iększe czyniącego violencje, n ie ty lk o p ro sty c h ludzi, ale szlachtę zajeżdżającego, ra b u ją ce g o i g w a łte m z dom ów ich w y k ra d a ją c e g o i b io rąceg o ” S3. B isk u p w a rm iń s k i zgodził się poprzeć „ P ia s ta ”, ale p rz y je ­ d n oznacznym zac h o w a n iu w olności elekcji. W śród posłów P r u s K ró le w sk ich p r o je k t k o n fed eracji, a zw łaszcza p u n k t o p rzysiędze n a w y b ó r „ P ia s ta ” w y ­ w o łał k o n tro w e rs je. Ze zd ecy d o w a n y m sp rzeciw em w y s tą p ił p isa rz ziem ski pom orski, Tom asz G rąbczew ski. O p o zycyjnych posłów p ru s k ic h nie dop u sz­ czono je d n a k w tra k c ie o b ra d do głosu. Szem b ek też się w ah ał. P rz e d w y z n a ­ czonym te rm in e m s k ła d an ia przysięgi szy k o w ał się do w y głoszenia m ow y, n a tre ś ć k tó r e j w a rto zwrócić uw ag ę. W y n ik a z niej, że b isk u p z as łan iając się in s tru k c ją se jm ik o w ą m ia ł zażądać odroczenia s k ła d an ia przysięgi przez se­ n a to ró w i posłów P r u s K ró le w sk ich do czasu e lek cji po to, b y m ogli n arad z ić się z b ra cią szlachecką pozostałą w dom u. Poza ty m m ia ł zarzucić o b r a d u ją ­

30 A D W O , A a 7, к .-150—150v. M o w a S z e m b e k a w y g ł o s z o n a n a s e j m i e k o n w o k a c y j ­ n y m 1733. 31 A D W O , A a 7, k . l 2—142v. M o w a S z e m b e k a w y g ł o s z o n a n a s e j m i e k o n w o k a c y j ­ n y m 1733. 32 A D W O , A a 7, k.146. M o w a S z e m b e k a w y g ł o s z o n a n a s e j m i e k o n w o k a c y j n y m 1733, n a s e s j i p r o w i n c j o n a l n e j P r u s K r ó l e w s k i c h . 33 B i b l i o t e k a C z a r t o r y s k i c h ( d a l e j B. C z a r t o r y s k i c h ) , 571, k.222. D i a r i u s z s e j m u k o n w o - k a c y j n e g o 13 V 1733.

(9)

Stanislaw Achremczyk

cym, iż zam ien iają se jm k o n w o k a c y jn y na elekcję 34. 22 m a ja 1733 r. b isk u p w a rm iń s k i nie zdobył się na sprzeciw , przy sięg ą zobow iązał się do g ło so w a­ nia n a „ P ia s ta ”, zastrz eg a jąc je d n a k zach o w an ie w olności e l e k c j i 35. W raz z b isk u p e m S zem b ek iem przysięgę złożyło 75 posłów i se n a to ró w P ru s K r ó ­ lew sk ich 36. S e jm k o n w o k a c y jn y w y zn aczy ł S z e m b ek a na d e p u ta ta do p rz y ­ bocznej r a d y p r y m a s o w s k i e j 37.

Wieści n a p ły w a ją c e z W arsz a w y do F ro m b o rk a głoszące, iż p o jaw iły się pierw sze sp rzeciw y w obec k a n d y d a tu r y p iasto w sk iej zan iep o k o iły k a p itu łę t a k dalece, że ta na s w y m p osiedzeniu o d b y ty m 29 m a ja 1733 r. ro zw aży ła m ożliwość przew iezien ia, na w y p a d e k k o n flik tu zbrojnego, k lejn o tó w i d o k u ­ m en tó w k a p itu ln y c h do gdań sk ieg o kościoła Św , B r y g i d y 38. Szem b ek u s p o ­ k a ja ł k a n o n ik ó w oraz in fo rm o w ał, iż s tro n a e le k to rs k a zgodziła się n a p o ­ w o łan ie k o m isji w a rm iń s k o -p ru s k ie j dla p r z e d y s k u to w a n ia sp o rn y c h kw estii, m.in. żeglugi n a rzece Pasłęce i u ż y w a n ia przez b is k u p a W a rm ii ró w n ie ż ty tu łu b is k u p a sam b ijsk ieg o 39.

N a W arm ii m iano nadzieję, że rozp isan e s e jm ik i p rz ed e le k c y jn e p o n o ­ w n ie udzielą p o p arcia w t r u d n y c h n e g o cjacjach z P r u s a m i K siążęcym i. Z lid z­ b a rs k ie j odległości dostrzeżono, iż u trz y m a n ie zgody w P r u s a c h K ró le w sk ich będzie rzeczą tru d n ą . R e p rez en ta cja sejm o w a P r u s K ró le w sk ich w ró c iła z k o n - w o k a cji skłócona z pow odu n ie u d a n e j o b ro n y p rz y w ile jó w d y sy d en ck ich i ro zd w o jo n a co do w y b o ru now ego m o n arch y . Szem b ek s w y m zw yczajem rozesłał listy do se n a to ró w i znaczniejszych u rz ęd n ik ó w a p elu jąc o spokój i rozw agę.

S e jm ik g e n e ra ln y zw ołano do G ru d ziąd za n a 20 lipca 1733 r. P o p rz e d z a ­ jące go sejm ik i p o w iato w e i w o je w ó d zk ie p rz eb ieg a ły pod zn ak iem r y w a l i ­ zacji z w o len n ik ó w „ P ia s ta ” ze stro n n ik a m i Sasa. N ajw ięk sze było rozognienie u m y słó w n a se jm ik a c h w o jew ó d zk ich w K o w alew ie i S taro g ard zie. U r a t o ­ w a n o je ty lk o sposobem k o n fed eracji. N a s e jm ik u w o je w ó d ztw a m alb o rsk ie - go szlachta, b ę d ąc a pod w p ły w a m i m alb o rsk ieg o w o je w o d y P io tra P rz e b en - dow skiego, złożyła przysięgę n a w y b ó r „ P ia s ta ” . P o d o b n ie p o stą p iła szlach ta n a s e jm ik a ch p o w ia to w y ch w S w ieciu i C złuchowie. W P u c k u dysy d en ci g r o ­ zili z erw a n iem g en era łu , jeżeli s ta n y z a a k c e p tu ją a n ty d y s y d e n c k ie u c h w ały s e jm u k o n w okacyjnego.

B isk u p S zem bek zjechał n a s e jm ik g e n e ra ln y do G ru d z iąd z a w to w a rz y ­ stw ie k a n o n ik ó w A n d rz eja B u rc h e rta i R em igiusza C zarlińskiego. N a dzień p rzed o tw a rciem obrad, udzielił a u d ie n c ji posłom g d a ń sk im i elb ląsk im . P r o ­ p onow ali oni rozp isan ie now ego sejm ik u , gdyż ob ecn y po z erw a n y c h s e jm i­ k a c h w o jew ó d zk ic h w K o w alew ie i S ta ro g ard z ie odbyć się n ie może bez p o ­

34 A D W O . A a 7, k .H 6 v —147v. M o w a S z e m b e k a , k t ó r a m ia ł a b y ć w y g ł o s z o n a n a s e j m i e k o n w o k a c y j n y m 1733. 35 B . C z a r t o r y s k i c h , 571, k.237. D i a r i u s z s e j m u k o n w o k a c y j n e g o 22 V 1733. B i s k u p m ia ł w ó w c z a s p o w i e d z ie ć „ i d ę i n u n i v e r s a l e m s e n s u m c a ł e j R z p l it e j s p o d z i e w a j ą c s ię , ż e p a n o w i e s e n a t o r o w i e i p o s ło w ie p r u s c y h u i u s s e n s u s t a k ż e s ą j a k o o p i e w a i n s t r u k c j a p r z e ś w i e t n y c h w o j e w ó d z t w p r u s k i c h p r o m o v e r e P i a s t a s a l v a l i b e r o e l e c t i o n e ” : A D W O , A a 7, k .l4 7 v ; A k t k o n f e d e r a c j i g e n e r a l n e j w a r s z a w s k i e j p o d p i s a ł n a t o m i a s t z z a s t r z e ż e n i e m „ s a l v i s e x i n t e g r o S R E c c le s i a e i u r i b u s e t i m m u n i t a t i b u s s a lv i s q u o q u e T e r r a r u m P r u s s i a e i u r i b u s ” : V o l u m i n a L e g u m , P e t e r s b u r g i860, t. 6, s. 293. 36 S. A c h r e m c z y k , o p . c it., ss. 108, 111. 37 A G A D , A r c h i w u m R a d z i w i ł ł ó w V I, II—62, k.75. 38 A D W O , A c t a C a p . I6a, k.70. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 29 V 1733; A . E i c h h o r n , o p . c it., s. 156. 39 A D W O , A c t a C a p . 16a, k . 77. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 16 V I 1733. K a p i t u ł a w y z n a c z y ł a d o r o z m ó w d z i e k a n a B e r n a r d a S c h e n c k a i k a n o n i k a M i k o ł a j a S z u l c a ,

(10)

W arm ia w o b e c wydarzeń z lat 1733-1736 20

gw ałcenia p ro w in c jo n a ln y c h p r a w 40. Szem bek, k tó r y n a g en era le m alb o rsk im ubolew ał n a d n iep rz es trz e g an iem p ra w , ty m ra z e m p o stan o w ił doprow adzić do o b ra d sejm ik o w y ch , n ie z w ażając na z łam an ie p r a w pro w in cji. P ro p o n o w ał posłom w ielk ic h m ia s t o b ra d y pod w ęzłem k o n fed eracji. P ro p o z y c ja ta o k a ­ zała się je d n a k nie po m y śli posłów m iejskich. Po n a ra d z ie zdecydow ali oni nie uczestniczyć w generale. S zlach ta jed n a k nie zw ażając n a w ielk ie m ia s ta p rz y stąp iła pod w ęzłem k o n fe d e ra c ji do o b ra d sejm ik o w y ch , z b ie rają c się w g ru d ziąd zk im kościele. S y tu a c ja ta b y ła k o rz y stn a d la z n a jd u ją c y c h się w większości zw o len n ik ó w S ta n is ła w a L eszczyńskiego. M imo to S zem bek o tw ie ­ rając o b ra d y u s p ra w ied liw iał się, dlaczego złożył przysięgę, skoro in s tru k c ja sejm ikow a go do tego n ie zobow iązyw ała. Ośw iadczył, iż poszedł za zdaniem większości s e j m u j ą c y c h 41. M ogłoby się w y d aw ać, iż skoro zw o len n icy L esz­ czyńskiego b y li w przew adze, u s p ra w ied liw ien ie było n iep o trzeb n e. B iskup jed n ak zo rie n to w ał się, że i stro n n ictw o p rz eciw n e m a sporo zw olenników . Wśród 436 u c zestn ik ó w se jm ik u g e n eraln eg o , aż 190 odraczało złożenie p rz y ­ sięgi n a e l e k c j ę 42. Nie było też zgodności p rz y u k ła d a n iu in s tru k c ji na sejm elekcyjny. D ługo toczy ła się d y s k u s ja n a d u ło żen iem p u n k t u o k a n d y d a ta c h do korony. Szem b ek czynił w szystko, a b y nie dopuścić do z erw a n ia obrad. W k ońcu s tro n n icy Leszczyńskiego p rzefo rso w ali p u n k t zobow iązujący posłów „króla n a tio n e P o lak a, ta k jak o jest w s p o m n ia n e w k o n fe d e ra c ji g e n e ra ln e j w a rsz aw sk iej obierać b ę d ziem y ” 43. Z o bow iązyw ało to S zem beka, n ie k r ę p o ­ w ało je d n a k decy zji k a p itu ły w a rm iń s k ie j. P ró cz tego W arm ia u zy sk a ła p o ­ n o w n e p o p arcie s ta n ó w P r u s K ró le w sk ic h w sp o ra ch z P r u s a m i K siążęcym i. N a se jm ik u w G rudziądzu, p o dobnie ja k w M alb o rk u , ż ąd an o u w o ln ien ia te ­ r y to r iu m elbląskiego z r ą k e le k to ra b ra n d en b u rsk ie g o , u trz y m a n ia p rz y w ile ­ jów szlach ty lęb o rs k o -b y to w sk iej, u z n a n ia przez B e rlin t y tu łu b isk u p a sam - bijskiego p rz y słu g u jąceg o b isk u p o w i w a rm iń s k ie m u z ra cji opieki n a d k a to ­ lik a m i w P r u s a c h K siążęcych, pow tórzono też p u n k t o n ap ad z ie w o jsk elek -

to rsk ich n a k la s z to r b e rn a r d y n ó w w S toczku W a rm iń s k im 44

B isk u p Szem b ek po pow rocie z se jm ik u z a trz y m a ł się w S m o lajn ach , był zm ęczony i stra p io n y . P rz e b ie g s e jm ik u g en era ln e g o z ap o w iad ał rozdżw ięki n a elekcji. W G ru d ziąd zu ro zd w o jen ie w śró d szlac h ty zary so w ało się w y r a ­ źnie, m ia s ta w y c o fały się z o statecznej d ek la rac ji. W y b ie rają c się do W a rs z a ­ w y Szem b ek z ap e w n iał k a p itu łę, że dołoży s ta r a ń m ają cy c h z a g w a ra n to w ać

40 W A P T o r u ń V I I , 50, k.53 i n . R e c e s s e j m i k u g e n e r a l n e g o g r u d z i ą d z k i e g o 20 V I I 1733; S. W a lę g a , o p . c it ., s. 69. 41 A D W O , A a 7, k.144—145. M o w a K . S z e m b e k a n a s e j m i k u g e n e r a l n y m g r u d z i ą d z k i m . B i s k u p m .i n . p o w i e d z ia ł : „ N a d m i e n i a m z a ś b r e v i e l o q u i o j a k s z c z e r z e p r a g n ą c z a d o s y ć u c z y ­ n i ć o b l i g a t i o n i p t a e s i d e n t i a l i z n o s i ł e m s ię n a k o n f e r e n c j a c h z I m c i i j a k o n a j e d n e j z t y c h ż e k o n f e r e n c j i p r a w i e u n a n i m i v o t e c o n c l u s u m b y ł a ż e b y d o p r z y s i ę g i i le w i n s t r u k c j i o n i e j n i e b y ł o m e n c y i n i e p r z y s t ę p o w a ć z t y m w s z y s t k i m p o n i e w a ż t o ż i u r a m e n t u m m i n u s s p e r a t e c o n t i g i t w y r a z i ł e m p r z e d p r z y s i ę g ą h a e c f o r m a l i a , ż e i d ę i n s e n s u m c a łe j R z p l it e j s p o d z ie ­ w a j ą c s ię , ż e a n n u n t I m p p S e n a t o r o w i e i P o s ł o w i e , p o n i e w a ż i n s t r u k c j a o p i e w a ż e b y ś m y a n t e o m n i a p r o m o w a l i P i a s t a m a n e n t e e l e c t i o n e m l i b e r a n a c o g d y n i e t y l k o u n i w e r s a l n y m g ł o s e m n a t e n c z a s z g r o m a d z o n y c h , a le t e ż e t a s s e n s u m I m c i ó w w s p o m n i a n y c h P P S e n a t o r ó w i P o s ł ó w z a c h o d z i ł w y k o n a ł e m t o ż i u r a m e n t u m , k t ó r e s a c r o s a n c t e o b s e r w o w a ć c h c ą o s o b li w i e k i e d y t u z a jd z i e s a l v a r a t i h a b i t o p r o w i n c j i n a s z e j c o p r o c o n d o r e d o n o s z ę W M P a n o m ” . 42 S. A c h r e m c z y k , o p . c it., s. 111. 43 W A P G d a ń s k , 300.29/216, k.174. I n s t r u k c j a P r u s K r ó l e w s k i c h n a s e j m e l e k c y j n y , G r u ­ d z ią d z 27 V I I 1733; A D W O , A b 31, k.25, K . S z e m b e k d o k a p i t u ł y , S m o l a j n y 31 V I I 1733; S. A c h ­ r e m c z y k , o p . c it ., s. 111. 44 W A P T o r u ń VII.50, k.65 i n., A k t k o n f e d e r a c j i P r u s K r ó l e w s k i c h , G r u d z ią d z 27 V II 1733.

(11)

Stanislaw Achremczyk

W arm ii bezpieczeństw o i p o tw ierd z en ie jej p ra w . N a p o czątk u s ie rp n ia 1733 ro k u prosił k a p itu łą o w y d e leg o w a n ie na se jm e le k cy jn y posła, k tó r y w s p a r ł ­ b y jego zabiegi p rz y u k ła d a n iu p a ctó w conventôw . K a p itu ła zd ecydow ała, iż to w arzy szy ć b isk u p o w i bądzie k a n o n ik J a n K r a s i ń s k i 45 z w o len n ik S ta n is ła w a Leszczyńskiego. P o d ją ł się on w y k o n a n ia m isji, m im o zapow iedzi k a p itu ły , iż pojedzie do W arsz a w y na w ła s n y koszt. W y słan ie K rasiń sk ie g o na elekcję św iadczyłoby, iż w ś ró d k a n o n ik ó w k a n d y d a tu r a „ P ia s ta ” z y sk ała uznanie. W połow ie s ie rp n ia 1733 r. Szem b ek zarządził o d p ra w ien ie w diecezji n a ­ bo żeń stw w d n iu rozpoczęcia się s e jm u elekcyjnego. 25 s ie rp n ia m ia ły się o d p raw ić w w a rm iń s k ic h kościołach m sze w in te n c ji w y b o ru k ró la i szczę­ śliw ego zakończenia o b ra d sejm ow ych. A d m in is tra c ję b isk u p stw e m pow ierzył Szem b ek na czas sw ej nieobecności w diecezji k ustoszow i W ojciechow i G rz y ­

m ale, sy m p a ty z u ją c e m u z k a n d y d a tu r ą „ P ia s ta ” 46.

Po p rzy jeźd zie do W arsz a w y b is k u p S zem b ek dow iedział się o w k ro czen iu w o jsk ro sy jsk ic h do Polski. W raz z in n y m i s e n a to ra m i z ap ro tes to w ał przeciw obcej in g ere n cji w w e w n ę trz n e s p ra w y R z e c zy p o s p o litej47. M imo groźn y ch w iadom ości od d ał głos na S ta n is ła w a Leszczyńskiego i zachęcał szlachtę P ru s K ró le w sk ich do głosow ania zgodnie z zaleceniam i in s tru k c ji sejm ik o w ej. O po­ w ied ział się w ięc za ty m kró lem , k tó reg o z b ro jn ie n ależało u trz y m a ć n a t r o ­ nie, i k tó r e m u trze b a było okazać w szelkie poparcie.

In fo rm ac je o w y d a rze n iac h w W arszaw ie docierały do F ro m b o rk a z p e w ­ n y m opóźnieniem . K a p itu ła p rz e w id u ją c zgodny w y b ó r k ró la prosiła bisk u p a o z atw ierd zen ie p rz y w ile jó w W arm ii przez now ego m o n arc h ę i p oparcie w k o n flik ta c h w a r m iń s k o -b ra n d e n b u rs k ic h . Szem b ek zapew niał, że dołoży w szelkich sta rań , by p o s tu la ty w a rm iń s k ie zn alazły się w p a ctac h conventach. Z a b iera jąc głos w d ebacie se jm o w ej d o m ag ał się p rz estrz eg a n ia p rz y w ilejó w P r u s K ró lew sk ich , szczególnie p r a w a in d y g e n a tu p rz y ro z d aw a n iu no m in acji na u rz ę d y w tej p r o w i n c ji 48. O W arm ii nie w spom inał. 14 w rz eś n ia 1733 r. S ta n is ła w L eszczyński z ap rzy siąg ł p a cta con v en ta; 19 w rz eś n ia W ojciech G rz y ­ m ała in fo rm o w ał k a n o n ik ó w p rz e b y w a ją c y c h w e F ro m b o rk u o zbliżaniu się w o jsk carsk ic h do W arszaw y. Radził zabezpieczyć a rch iw u m k a p itu ln e i co cenniejsze r z e c z y 49. Z O lsztyna do S m o łajn gdzie p rz eb y w a ł G rz y m ała do ­ chodziły sta le now e wieści o w o jsk a c h rosyjskich. Z o rie n to w an a w sy tu a cji k a p itu ła ju ż 17 w rześn ia p o d jęła d ecyzję o w y s ła n iu k lejn o tó w do G dań sk a oraz zw olniła k a n o n ik ó w z o b ow iązku re z y d e n cji p rz y k a te d rz e n a czas z a ­ w ie ru c h y w o je n n e j w Polsce. U z n ała też za k o nieczne zabezpieczenie k a sy p u b liczn ej i złożonych w n iej pieniędzy. W a rm ia czyniła p ierw sze k ro k i o b ro n n e n a w y p a d ek , g d y b y d ziałania w o je n n e d o ta rły n a jej te ry to riu m . J a n K ra s iń s k i u s p o k a ja ł k a noników , donosząc z W arsz a w y o e n tu z ja sty c z n y m w y ­ borze S ta n is ła w a Leszczyńskiego i z aw ią za n iu k o n fe d e ra c ji n a L itw ie dla o b ro n y now o w y b ra n e g o m o n a r c h y 50. W n ie d a lek im G d a ń sk u uroczyście o b ­ chodzono elek cję Leszczyńskiego.

Z bliżanie się w o jsk ro sy jsk ic h do W arsz a w y p a raliżo w ało p o czy n an ia zw o­ len n ik ó w L eszczyńskiego, ą u a k ty w n ia ło działalność obozu saskiego. W oto­

45 A D W O , A c t a C a p . 16 a , k.83—84. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 3 V I I I 1733. 46 K . G ó r s k i, P o l i t y c z n a r o l a W a r m i i w R z e c z y p o s p o l i t e j 1466— 1772, P r z e g l ą d Z a c h o d n i, 19-i9. n r 7/8, s. 21; A D W O , A c t a C a p . 16a, k.86v. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 15 V I I I 1733. 47 B . C z a r t o r y s k i c h , 571, k . 358. 48 A D W O , A a 7, k . 155v—157. M o w a K . S z e m b e k a n a s e j m i e e l e k c y j n y m 1733. 49 A D W O , A b 31, k . 31. W . G r z y m a ł a d o k a p i t u ł y , S m o l a j n y 19 X 1733. 50 A D W O , A b 31, k . 35—36. J . K r a s i ń s k i d o k a p i t u ł y , W a r s z a w a 17 1X 1733.

(12)

W armia w o b ec wydarzeń z lat 1733—1736 ś i

czeniu S ta n is ła w a Leszczyńskiego p rzew aży ło zdanie o konieczności w y ja z d u z W arszaw y do G d ań sk a. N ad B a łty k iem m ian o oczekiw ać na sp o d ziew an ą pomoc F ra n c ji. W nocy z 21 n a 22 w rz eś n ia 1733 r. k ró l opuścił stolicą. Za nim podążyli s e n a to ro w ie i liczna szlachta. B isk u p Szem b ek nie dołączył się do k rólew skiego orszaku. K ilk a dni po odjeżdzie L eszczyńskiego w y je c h a ł na W arm ią; 2 p a źd z ie rn ik a s ta n ą ł w B arczew ie. Z d aw ał sobie sp ra w ą , że P ru s y K rólew skie sta n ą sią te re n e m d zia łań w o je n n y ch , k tó re z p ew nością i W arm ii nie om iną. Z B arczew a listo w n ie p o in fo rm o w ał k a p itu łą , o pow rocie z elekcji, zapew niając, iż p o zostanie w ty m tr u d n y m czasie w diecezji. N a d m ie n iał też, że Leszczyński p rz y rz e k ł p rzestrzeg ać w a rm iń s k ic h p r a w i obiecał p o parcie w ro k o w a n iac h z e le k to re m b ra n d e n b u r s k im 31.

T ym czasem w Polsce n a s tą p ił szybki rozw ój w y p a d k ó w . 5 p aźd z ie rn ik a 1733 r. pod b o k iem w o jsk carsk ic h około ty siąca szlach ty o k rzy k n ęło kró lem A ugusta III. W śród n iej znalazł się w o je w o d a sierad z k i A le k sa n d er Szem bek. Inny z Szem beków , K rzysztof, b isk u p k u jaw sk i, u s u n ą ł się z życia p o lity c z ­ nego. W odpow iedzi n a elek cję A u g u s ta III p ry m as T eodor Potocki, 10 i 17 października, w y d a ł w G d a ń sk u dw a m a n ife s ty p o tęp ia ją ce p o d w ó jn ą elekcją. Obie zw alczające się s tro n y rozpoczęły pozy sk iw ać zw olenników .

S y tu a c ja w y m a g a ła s ta ły c h k o n ta k tó w m ięd zy b isk u p e m S zem bekiem a k ap itu łą. Szem b ek p rzy p o m in ał k an o n ik o m , iż w e w ła d za ch w a rm iń s k ic h nie p o w inno być rozbieżności stanow isk, a w s zy stk ie w ażniejsze d ecyzje p o ­ w in n y być p o d e jm o w a n e w spólnie, po n a rad a ch . T y m czasem p rzen ió sł sw ą re zy d en cję do Reszla, sk ą d blisko było do Ś w ię tej Lipki, leżącej już w P r u ­ sach Książących. K a p itu ła w ychodząc n a p rze ciw p o s tu lato m b isk u p a w y s łała do Reszla su fra g a n a w arm iń s k ie g o M ichała Łaszew skiego oraz k an o n ik ó w A n d rz eja B u rc h e rta i M ik o łaja Szulca. M ieli oni w sp ó ln ie z S zem b ek iem ro z­ w ażyć m ożliwość u c h w a le n ia n o w y ch p odatków . C hciano m ieć pien iąd ze na zaspokojenie p ierw szy ch roszczeń w o jsk k o ro n n y c h lu b n iep rzy jacielsk ich i ty m sam y m zapobiec w k ro czen iu ich na W arm ię. P rz y g o to w u jąc się do z m ia n y sy s te m u p o d atk o w eg o s p e n e tro w a n o a rc h iw u m b isk u p ie w L id z b ark u W arm iń s k im z n a jd u ją c w n im u ch w ałą p o d a tk o w ą z 1717 r. oraz in n e Uczne d o k u m e n ty sk a rb o w e 52.

N ieb aw e m z G d a ń sk a n ad eszły listy p ry m a s a T eodora P otockiego z a p r a ­ szające b isk u p a w arm iń s k ie g o na d w ó r S ta n is ła w a L eszczyńskiego. P otocki chciał w y sondow ać, ja k i jest s to su n e k S z e m b ek a do Leszczyńskiego. P r z y ­ jazd b isk u p a do G d ań sk a, gdzie p rz eb y w a li sen ato ro w ie i w p ły w o w a szlachta P r u s K ró lew sk ich , m ia ł u łatw ić zo rg an izo w an ie k o n fe d e ra c ji w prow incji. Szem b ek jako prezes P r u s K ró le w sk ich m ia ł zwołać se jm ik g e n era ln y , n a k tó ­ r y m zaw iązan o b y k o n fe d era cję dla obro n y S ta n is ła w a Leszczyńskiego. P o ­ tocki, chcąc w y w rze ć n acisk na b isk u p a w arm iń sk ieg o , in fo rm o w ał go o w y ­ b u c h u w o jn y fran c u sk o -a u striac k ie j, o sp o d ziew an ej la d a dzień flocie L u d w i­ ka X V z żołn ierzam i n a p o k ład a ch i o zgodzie pap ieża n a u zn an ie k ró lem P o lsk i S ta n is ła w a L e s zc zy ń s k ie g o 5S. T ym czasem Szem b ek w a h a ł się, zw lekał z odpow iedzią, zm ieniał m iejsca pobytu, czekał na rozw ój sy tu acji. W pomoc

51 A D W O , A 30, ss. 354—356. K . S z e m b e k d o k a p i t u ł y , B a r c z e w o 2 X 1733. 52 A D W O , A b 31. k . 43—44. K . S z e m b e k d o k a p i t u ł y , L i d z b a r k W a r m i ń s k i 31 X 1733. 53 A D W O , A 30, ss. 505—506. T . P o t o c k i d o K . S z e m b e k a , G d a ń s k b e z d a t y ; ss. 509— 510. T . P o t o c k i d o K . S z e m b e k a , G d a ń s k 7 X I 1733; w t y m o s t a t n i m liś c ie P o t o c k i p i s a ł m .i n .: „ J e ż e l i b y z a ś w ł a ś n ie n i e p o d o b a ło s ię W X M k r ó l o w i , n a m , h o n o r u u c z y n i ć z p r z y t o m n o ś c i s w o j e j p r z y n a m n i c a t e g o r i c a m r a c z d a ć r e s o l u t i o n e m , ż e t o b y ć n i e m o ż e i ż e n a s z e d a r e m n e s ą n a d z i e j e ” .

(13)

F r a n c ji za b a rd zo n ie w ierzy ł, R o sja n ie s ta li u p ro g u g ra n ic p ro w in c ji p r u s ­ kiej. T łu m aczy ł p ry m aso w i, że nie cofa sw ego p o p a rcia dla Leszczyńskiego, ale słabe zd ro w ie n ie pozw ala m u p rz y b y ć do G dańska. Zaznaczył, że n a w e t k r ó tk a podróż z R eszla do Ś w ię tej L ip k i jest dla niego m ęcząca, a cóż d o p ie­ ro jazd a do odległego G d ań sk a. O b iecy w ał jed n ak , że gdy zd ro w ie pozw oli zjedzie na p e w n o do k ró lew sk ieg o boku, na razie w y s y ła posłańca, ab y o p a ­ trz y ł m u w G d a ń s k u d o b rą k w a te rę . W n a s tę p n y c h listach zas ła n ia ł się k o ­ niecznością p o zostania n a W arm ii w obliczu ro sy jsk ieg o zagrożenia, a b y r a ­ to w a ć sw ych p o d d a n y ch p rzed n a d m ie rn y m i k o n try b u c ja m i w o js k c a r s k i c h 51. W połow ie listo p a d a 1733 r. Po to ck i p o d ją ł o sta tn ią p ró b ę n a k ło n ie n ia S z e m ­ b e k a do s ta w ie n ia się w G d ań sk u . W y słał n a W arm ię k a n o n ik a g n ieź n ień ­ skiego, D ziałyńskiego, z re lik w ia m i św. W ojciecha. Szem b ek p rz y ją ł D ziałyń- skiego życzliwie, ale do G d a ń sk a n ie chciał j e c h a ć 55. W otoczeniu L eszczyń­ skiego uznano, że nie m a sen su n a k ła n ia ć b isk u p a w a rm iń s k ie g o do z ja w ie ­ nia się w G dań sk u , pogodzono się, że Szem b ek pod pozorem zach o w an ia n e u ­ traln o śc i o d d ala się od kró la. B isk u p w a rm iń s k i k o n se k w e n tn ie , już od w rz eś n ia 1733 г., p o d trz y m y w a ł sw ą decyzję, a b y o k res w o jn y dom ow ej p rz e ­ żyć n a W arm ii. P o stan o w io n o w ięc u p o m n ieć się p rz y n a jm n ie j o pien iąd ze z W arm ii n a w ojsko k o ronne. W ty m celu re g im e n ta rz k o ro n n y , Jó z e f P o to ­ cki, w y s ła ł do b isk u p a k a p ita n a Filk iew icza. Szem b ek ugościł w y s ła n n ik ó w serdecznie, ale stanow czo odm ów ił p łac en ia p ien ięd zy bez a s y g n a ty w y s ta w io ­ n e j przez re g im e n ta rz a Potockiego 56. W k o ń c u p e w n ą su m ę p ien ięd zy w o js k u k o ro n n e m u przek azał, jed n a k że w k ró tc e doszły now e żądania. Otóż ocknęła się z o d rę tw ie n ia szlac h ta P r u s K ró le w sk ich . Bez u d z ia łu se n a to ró w , z i n i ­ c ja ty w y k a sz te la n ica rypiń sk ieg o , S e b a s tia n a M ełdzyńskiego i w ojew odzica inflanckiego, W ilh elm a Schlieb en a, zw ołano zjazd szlachecki do G rudziądza. 24 listo p a d a 1733 w G ru d z iąd z u zaw iązano k o n fe d era cję P r u s K ró le w sk ich w y b ie ra ją c n a jej m a rs za łk a M ełdzyńskiego. C elem k o n fe d era cji b y ła obrona S ta n is ła w a Leszczyńskiego, w o ln ej elekcji, su w eren n o ści p a ń stw a , religii rz y m s k o k ato lic k ie j, p rz y w ile jó w P r u s K ró lew sk ich . P o stan o w io n o u tw o rzy ć w o jsk o k o n fe d era ck ie o p a rte n a p o sp o lity m ruszeniu, a dow ództw o n a d n im pow ierzono S chliebenow i. U tw orzono s e k r e ta r ia t i s k a rb k o n fed erack i. Do szlachty, m iast, s ta ro s tw i d ó b r d u c h o w n y ch zaczęto rozsyłać u n iw e rs a ły ż ą ­ d a ją ce w y s ta w ie n ia żołnierzy, d o starczen ia p ien ięd zy i p ro w ia n tu . 28 lis to p a ­ da z g ru d z ią d zk ie j k w a t e r y M ełdzyńskiego w y s ła n o u n iw e rs a ły n a W arm ię. O znajm iono w n ich cel zaw iązan ia k o n fe d e ra c ji i d o m agano się od W arm ii w y ­ staw ien ia 600-osobowego o d d ziału jazdy, tak ieg o ż o ddziału piechoty, i to w ciągu dw óch ty g o d n i. Ż ołnierze p o w in n i być p rz esła n i n a d rz ek ę D rw ęcę, sta łe m iejsce g ro m ad z en ia się pospolitego ru sz en ia P r u s K r ó le w s k ic h 57.

U n iw e rsa ły tr a f iły do m ia st w a rm iń s k ic h bez p o w iad o m ie n ia bisk u p a i k a p itu ły w a r m iń s k ie j o ich w y s ła n iu i b ez zgody ty ch że n a ich ogłoszenie. D opiero k ilk a d n i później, M ełdzyński w sp e c ja ln y m liście do b isk u p a S zem ­ b e k a o zn ajm ia ł o z aw ią za n iu k o n fe d era cji i o jej żąd a n ia c h w s to su n k u do W arm ii. P ro s to w ał p rz y ty m stw ie rd ze n ie z u n iw e rsału , iż żołnierzy w a r m iń ­ sk ich n a leży w ysłać do G rudziądza. S zem bek poczuł się u ra żo n y , iż bez jego

54 A D W O , A 30, ss. 506—508. K . S z e m b e k d o T . P o t o c k ie g o , Ś w i ę t a L i p k a , b e z d a t y ; s s . 511—513. K . S z e m b e k d o T. P o t o c k i e g o , b e z d a t y . 55 A D W O , A 30, ss. 514—515. T . P o t o c k i d o K . S z e m b e k a , G d a ń s k 15 X I 1733; s. 516, K . S z e m b e k d o T. P o t o c k ie g o , b e z d a t y . 56 A D W O , A . 30, ss. 513—514. K . S z e m b e k d o T . P o t o c k i e g o , b e z d a t y . 57 A D W O , A a 7, k . 64—64v. U n i w e r s a ł k o n f e d e r a c j i P r u s K r ó l e w s k i c h , G r u d z i ą d z 2 8 X 1 1733.

(14)

W arm ia w o b e c wydarzeń z la t 1733—1736 33

zgody k o n fe d era ci rozesłali po W arm ii sw oje u n iw e rsały . Zaznaczył, iż nie p o in fo rm o w an o go też o zw o łan iu z jazd u g rudziądzkiego, co godziło w p r e ­ ro g a ty w y p re z y d e n ta P r u s K ró lew sk ich . O d m a w iał w y p e łn ie n ia ż ąd a ń konfe- d e rac k ic h zas ła n ia jąc się o d rę b n y m i p r a w a m i W arm ii. N a d m ie n iał też, iż o s ta ­ tnio W arm ię d o tk n ęła fa la k lę s k żyw iołow ych, k tó re o g ran iczy ły dochodowość b isk u p stw a , a poza ty m zapłaciła ona n ale żn ą r a tę p ien iężn ą w o js k u k o r o n ­ n e m u s8. P o d o b n ie zareag o w ała k a p itu ła w a rm iń s k a 5e. W y słała ona do b isk u p a dw ó ch k a n o n ik ó w B u rc h e rta i M ik o łaja Szulca. Z an im w y je c h a li oni z F r o m ­ borka, 11 g r u d n ia odbyło się p osiedzenie k a p itu ły . Ż ąd a n ia k o n fe d era cji g r u ­ d ziądzkiej uznano za sprzeczne z p ra w a m i W arm ii, stw ierdzono p o trzeb ę k o n su ltac ji z b isk u p e m i s ta n a m i w a rm iń s k im i. W y sunięto p ropozycję zw o­ łan ia s e jm ik u w a r m iń s k ie g o 60. Szem bek, z azn ajo m io n y lis to w n ie z p o s ta n o ­ w ie n ia m i k a p itu ły , zgodził się z n im i, m ocno p o d k re ślając , że n ie m oże być rozbieżności m ię d z y n im a k a p itu łą w obec ż ą d a ń M ełdzyńskiego. W połow ie g ru d n ia 1733 r. B u r c h e r t w ra z z Szulcem p rz y b y li do Reszla. P o rozm ow ie z Szem bekiem , u d a li się do L id z b a rk a W arm ińskiego, a b y w a rc h iw u m b is k u ­ p im znaleźć d o k u m e n ty dotyczące św iad czeń p o d a tk o w y c h W arm ii n a rzecz P r u s K ró le w sk ich i s k a r b u koronnego. P o s zu k iw a n ia a rc h iw a ln e o kazały się owocne. K a n o n icy znaleźli k w ity sk a rb o w e z o k re su w ie lk ie j w o jn y północnej stw ie rd zające, iż b isk u p stw o p rzek azało sk a rb o w i P r u s K ró le w sk ich znacznie w ięcej p ien ięd zy niż b yło zobow iązane. P ie n ię d z y ty c h s k a rb p ru s k i n ig d y W arm ii n ie zwrócił. Z naleziono ró w n ie ż d o k u m en t, w y s ta w io n y p rzez A u g u ­ sta II, z w aln iają cy b isk u p stw o od p łac en ia p o d a tk ó w n a w o jsk o saskie. Po p o w tó rn y m z ja w ien iu się k a n o n ik ó w w R eszlu i rozm ow ie z S zem bekiem , zd ecydow ano zwołać s e jm ik w a rm iń s k i n a 29 g ru d n ia 1733 do R e s z la 61. W ty m celu 19 g ru d n ia w y szły z R eszla u n iw e rs a ły do m ia s t i k o m o rn ic tw ®2. T ym czasem , S c h lieb en u p o m n ia ł się o w y k o n a n ie k o n fe d e ra c k ic h żądań. Po czym, k o n fe d era ci — w ied ząc zap e w n e o zw o łan iu s e jm ik u w a rm iń s k ie g o — dali b is k u p s tw u spokój. C zekali n a p o sta n o w ien ia s ta n ó w w a rm iń s k ic h . M eł- dzyński ze S ch lie b e n em b y li og ro m n ie zajęci śc iąg a n ie m p o d a tk ó w i o rg a n i­ z o w an iem w o jsk a konfed erack ieg o . M iasta, d uchow ieństw o, sta ro sto w ie i szla­ c h ta ociągali się z p łac en ie m p ien ięd zy i w y s ta w ia n ie m pocztów zb rojnych. Liczni o d w o ły w ali się do k ró la S ta n is ła w a L eszczyńskiego o zm niejszenie, a n a w e t u w o ln ien ie od ciężarów nało żo n y ch przez k o n fe d era cję. Leszczyński, chcąc zask arb ić sobie w dzięczność p o d d a n y ch , szedł n a u stęp stw a. Z te j spo­ sobności p o stan o w ił sk o rzy stać ró w n ie ż b is k u p Szem bek. Z w rócił się on o p o ­ moc n ie do S ta n is ła w a L eszczyńskiego, ale do p ry m a s a T eodora Potockiego.

58 A D W O , A a 7, k . 65—66v. K . S z e m b e k d o S. M e łd z y ń s k ie g o , b e z d a t y . B i s k u p p i s a ł : „ u n i w e r s a ł y W M P a n a k t ó r e p o m i a s t a c h w p r z ó d n i ż e l i d o m n i e d o s z ły o p u b l i k o w a n e b y ł y c z u j ę s i ę b y ć l a e s u m i n i u r i b u s t e r r i t o r i a l i b u s e t r e g a l i b u s k t ó r e m i z a s z c z y c a s ię d i e c e z ja m o ja , s e c u n d u m S S . p o n l i f i c a m e t d i v o n u m R e g n i P o l o n i a d i p l o m a t a c o d o t ą d n i e b y ł o p r a c t i c a t u m a b y z k a n c e l a r i i k o r [ o n n e j ] d o b i s k u p s t w a m e g o b y ł y w y d a w a n e p r ó c z r e s c r ip - t ó w d o m n i e s a m e g o , z n o s z ą c t o j e d n a k a e q u a n i m o h a c t e m p o r u m c i r c u m s t a n t i a ” . 59 A D W O , A b 31, k . 48. S. M e łd z y ń s k i d o k a p i t u ł y , G r u d z i ą d z 4 X I I 1733; A . E i c h h o r n , o p . c it ., s. 158. 60 A D W O , A c t a C a p . 16, k . 7v—8. P o s i e d z e n i e k a p i t u ł y 11 X I I 1733; A 30, s. 391. K a p i t u ł a d o К . S z e m b e k a , F r o m b o r k 11 X I I 1733. 61 A D W O , A b 31, k . 52—53v. A . B u r c h e r t , M . S z u lc d o k a p i t u ł y , R e s z e l 18 X I I 1733; A b SI, k . 50—50v. K . S z e m b e k d o k a p i t u ł y , R e s z e l 19 X I I 1733; A . E i c h h o r n , o p . c it., ss. 158—159. 62 A D W O , A 30, ss. 397—399. U n i w e r s a ł n a s e j m i k w a r m i ń s k i d o k o m o r n i c t w ; ss. 399— 401. U n i w e r s a ł n a s e j m i k w a r m i ń s k i d o m i a s t . W u n i w e r s a l e u z a s a d n i o n o p o t r z e b ę z w o ł a n ia s e j ­ m i k u ż ą d a n i a m i k o n f e d e r a c j i M e łd z y ń s k ie g o . 3 — K o m u n i k a t y

Cytaty

Powiązane dokumenty

Charlize Theron’s transformation into and performance as Aileen Wuornos, and Jenkins’s presentation of the subject matter, make this film an example of rogue cinema.. In

Najwyższy stopień abstrakcji osiągamy poprzez pominięcie opozycji trybów (tryb oznajmujący : tryb rozkazu- jący : tryb przypuszczający, przy czym tryb

Rów nocześnie konsekw entnie zacho­ w ane stanow isko recenzenta teatraln eg o pozw ala zrozum ieć, dlaczego sztuki p isarzy , nienotow anych w historii literatury,

cjatywy Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Woj- skowego (PUWFiPW) zorganizowano kursy narciarskie dla kobiet: w Zakopa- nem odbył się kurs dla

In het rapport wordt ingegaan op zogenaamde meekoppelkansen, waarmee mogelijkheden worden aangeduid om veel samenhangende aspecten te verenigen door samenwerking

Kolejne rozdziały księgi otrzymały następujące tytuły, odzwierciedlające za- wartą w nich treść: Obrzędy katechumenatu podzielone na stopnie (rozdział I;

FIGURE 9 Angle of attack for a vertical-axis wind turbine (VAWT) with solidity 0.1 and tip-speed ratio 4 with fixed and variable pitch cycle.. [Colour figure can be viewed

Zak³ócenie dzia³ania okolic czo³owych wi¹¿e siê czê- sto z symptomem nazywanym zachowaniem u¿ytkownika [8], st¹d jest mo¿liwe, ¿e osoba w opisywanym stanie mo¿e