"Jesteśmy pytaniem" : przyczynek do
dyskusji o środkowoeuropejskiej
(nie)tożsamości
Kultura i Polityka : zeszyty naukowe Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie nr 10, 141-153
Karolina Pospiszil*
„JESTEŚMY PYTANIEM". PRZYCZYNEK DO
DYSKUSJI O ŚRODKOW OEUROPEJSKIEJ (N IE )
TOŻSAMOŚCI
Streszczenie
Istn ieje w iele definicji E u ro p y Ś rodkow ej, trz e b a je d n a k stw ierdzić, że ż a d n a z n ic h n ie je s t p e łn a , g ra n ic e teg o re g io n u o k re śla się ja k o n ie ja sn e , p łynne, zm ienne; z pod o b n ą sytuacją m am y do czynienia w przypadku tutejszej tożsam ości. A utorka arty k u łu s ta ra się o d p ow iedzieć n a pytania: Czy istnieje śro d k o w o e u ro p ejsk a to żsam o ść? Czy je s t o n a czym ś w ro d z a ju p o n a d n a ro d o w e j to ż sa m o śc i lub a u to stereo ty p u ? O dpow iedzi szu k a w XX-wiecznej lite ra tu rz e tego regionu, k tó ra p o zw ala jej dojść do w niosku, że tubylec je st opisyw any dw ojako: 1) jako niepełny, w p ew n y m sensie ułom ny człow iek, który nie potrafi w yjść p o za siebie, czyli d o konać czegoś niezw ykłego (ten typ m a kilka podtypów ); 2) jako in telek tu alista, który nie p o d d aje się am erykanizacji i który pielęgnuje tradycyjne eu ro p e j skie w arto ści. A utorka p ró b u je sp o jrzeć n a pow yższe typy jako n a przykłady to ż sam o ści p o g ran icza.
Słowa kluczowe
E u ro p a Ś rodkow a, tożsam ość, pog ran icze, lite ra tu ra XX w ieku
+
N iniejszy re fe ra t je st w dużym sto p n iu p ró b ą - n a razie w stę p n ą - odpow iedzi n a pytanie, kim my, Srodkow oeuropejczycy, jesteśm y - je śli jesteśmy. O dpow iedzi szukanej w literatu rze, a zainspirow anej dys k u sja m i z la t 80. i 90. XX w iek u o sam ej E u ro p ie Ś ro d k o w ej, jej obszarze, znaczeniu kulturow ym i politycznym , przeszłości i
przyszło-+ Karolina P ospiszil - d o k to ra n tk a w K ated rz e L ite ra tu ry Porów naw czej U n iw ersy tetu Ś lą
skiego. In te re su je się szero k o ro z u m ia n ą p ro b le m a ty k ą E u ro p y Środkow ej, k u ltu rą i lite r a tu r ą c ze sk ą o ra z n a u c z a n ie m języ k a p o lskiego ja k o obcego. P u blikuje w c z a so p ism ac h p o lsk ich i za g ran iczn y ch , m .in . w „S tu d ia S la v ic a” i „P ro u d a c h ”, b ie rz e u d z ia ł w w ie lu k o n feren cja ch , głów n ie p o św ięco n y ch te m a ty c e p o g ra n ic z a i E u ro p y Ś rodkow ej. P rzygotow uje ro z p ra w ę d o k to rsk ą n a te m a t o b ra z u G ó rn eg o Ś lą sk a w p olskiej i czeskiej lite ra tu rz e p o 1989 roku.
142
śc i1 oraz p ro cesem tw o rzen ia jej m itu n a p o d w alin ach m itu h a b sb u r skiego2. O bszarem b a d a ń był w ycinek XX-wiecznej literatu ry p o w sta łej w ty m reg io n ie. N ie p o z w a la o n co p r a w d a n a fo rm u ło w a n ie ostateczn y ch w niosków , je d n a k ż e u m o żliw ia n ak reśle n ie cech ty p o w ych b o h ateró w literack ich (m ieszkańców tego obszaru).
Istnieje dużo - n ieraz w zajem nie się w ykluczających - definicji E u ropy Środkow ej; w ielu naukow ców , myślicieli, publicystów p ró b o w a ło - i p ró b u je n ad al - w jak iś sposób sprecyzow ać to pojęcie, je d n a k ż e w ię k s z o ś ć z n ic h d o c h o d z i d o p o d o b n y c h w n io s k ó w o n ie o k reślo n o śc i i p ły n n o ści g ra n ic tego re g io n u 3. N a p o trze b y n i niejszego re fe ra tu przyjm uję, że je st to p rz e strz e ń m iędzy Z ach o d n i m i N iem cam i, R osją a P ółw yspem B ałk ań sk im , zam ieszk an a p rzez w iele m ały ch i śre d n ic h n aro d ó w w yzn ający ch ró żn e religie. N a r o dów, których sam a egzystencja była p o d a w a n a w w ątpliw ość - m o ż n a tu przytoczyć często w sp o m in an e p rzez Czechów w ystąpienie H u b e rta G o rd o n a S ch a u e ra z czasów o d ro d zen ia n aro d o w eg o 4, który to odw ażył się zap y tać „odtw orzycieli” czeskiej kultury, czy n ie byłoby lepiej, gdyby p ołączyli sw oją en erg ię um y sło w ą z d u ch em w ielkiego n aro d u , z n iem ieck ą k u ltu rą n a w yższym poziom ie, czy w arto ść in te lek tu aln a i k u ltu ra ln a C zechów je st n a tyle w ielka, że usp raw ied liw ia ich istnienie i czy b ędzie p o trafiła zabezpieczyć p rz e d w y n aro d o w ie niem . Z resztą nie był on jedynym , który zastan aw iał się n ad znikom o- ścią tubylczych narodów . K areł Kosrk w jed n y m ze sw oich esejów p i sał, że S ro d k o w o e u ro p e jc z y c y - w o d ró ż n ie n iu o d N iem có w czy R osjan - n ie m o g ą m ów ić o czym ś n a k ształt „niem ieckiego d u c h a ” czy „rosyjskiej duszy”, raczej o jakiejś niepew ności i nieokreśloności;
1 Por. np. K u n d e ra 1987: 4 -18; G a r to n Ash 1987: 19-41, ten ż e 1990; D m iin-W ąsow icz, Ro- dys 1993: 82-85; Fiut 1999; J a n ć a r 2009; ten ż e 1993; H avel 2001: 67-153; K aczorow ski 2006; Kiś 1989: 2 1 -2 9 ; K o n ra d 1984; te n ż e 1993: 3 7 -4 1 ; Kosik 1992: 16; K ro u tv o r 2001: 2 2 3 -2 9 1 ; K u n d e ra 1967: 3; M iłosz 1986: 3 -1 2 ; S z a ru g a 1987: 5 4 -5 9 ; B a lu c h 1987: 4 4 -5 1 ; B e sa n ç o n 1996: 5-16; C zapliński 2008: 6-9. S a m te rm in „E u ro p a Ś ro d k o w a ” p o jaw iał się też w w ielu p r a c a c h n au k o w y c h i p o p u larn o n a u k o w y c h , np.: B o b ro w n ic k a 1996, ta ż 2003; G o w o ro w sk a -P u c h a ła 1996; Z ieliński 2002, W andycz 2003.
2 M oim zd an iem , m it E u ro p y C entralnej m im o w c ześniejszego istn ie n ia „św iadectw środko- w o eu ro p ejsk o ści” zo stał w p e łn i w y rażo n y i stw o rzo n y p rz ez em igrantów , dysydentów i eseistów z teg o re g io n u , ta k ic h jak: K u n d era, K onrad, H avel, Kosik, Jan ćar, K ro u tv o r i in. Przyjm uję, że b y ł o n m ite m p o lity czn y m w y m ie rz o n y m p rz e c iw k o d o m in a c ji Z S R R w ty m re g io n ie, a w ięc w zam ierz en iu m ia ł w jak im ś s to p n iu w pływ ać n a życie polityczne, k u ltu ra ln e i społeczne. Oczy w iście s p ełn iał też funkcje m itu tradycyjnego, a w ięc w y jaśn iał i p o rz ąd k o w a ł rzeczyw istość, był sw oistym lekiem n a tu tejszy k o m pleks p ro w in c ji (o b raz E u ro p y Ś rodkow ej ja k o „ p o rw an ej” czę ści zach o d n ie g o , a w ięc lepszego, św iata), był tak ż e k o m p e n s a c ją ó w czesnego b r a k u p ełn ej su w eren n o ści.
3 K ilka p rzy k ład ó w : G o w o ro w sk a -P u c h a la 1996; H a lec k i 1994; W andycz 2003; Z ieliński 2002; K łoczkow ski 2004; P o d ra ż a 2004.
„JESTEŚM Y PY TA N IEM ". PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI.
tw ierdził, że m ieszkańcy tego k aw ałka E u ro p y s ą pytaniem , nieoczy- w istością, po szu k iw an iem 5.
R ów nie dyskusyjnym p o jęciem ja k „E uropa Ś ro d k o w a” je st „tożsa m ość śro d k o w o e u ro p e jsk a ”. B yłaby to to ż sam o ść p o n a d n a ro d o w a , a w ięc tru d n a do opisania, a n aw et do w y ob rażen ia sobie, zw łaszcza w dzisiejszych czasach , w k tóry ch ta k w iele m ów i się o n ieu stan n ej płynności, zm ienności tożsam ości charakterystycznej dla zwiększonej m o bilności, stylu i te m p a życia w sp ó łczesn eg o człow ieka. W w ielu te k stach m ożna znaleźć p o d staw ow e składniki tożsam ości: po p ie rw sze, s ta ra n ia u w y d atn ien ia swojej odrębności, w ty m w ypadku m iesz kańców E uro py Środkow ej w p o ró w n an iu z Z achodnio- i W schodnio- europejczykam i, po d rugie, istn ien ie w yraźnej te n d en cji b u d o w an ia w iz e ru n k u w łasn eg o - specyficznego i ch ara k tery sty cz n eg o o b ra z u Ś ro d k o w o eu rop ejczyk a. To o sta tn ie zjaw isko m a p o d w ó jn ą n atu rę: je d n o c z e śn ie je s t to o b raz b a rd z o pozytyw ny, n ie ra z o cierając y się o patos, z drugiej zaś negatywny, bliski n iem al sam o b iczow an iu - dla obu c h a ra k te ry sty c z n a je s t je d n a k p e w n a p rz e s a d a . M im o tak ieg o sposobu ujęcia to żsam o ści w ydaje m i się, że lepszym w yjściem w tym w ypadku byłoby nieco inne, in sp iro w an e m yślą H alla (2001; por. B au m an 2001: 12-14) spo jrzenie n a o m aw ian e zjawisko; zam iast o to ż sa m ości m o ż n a by było m ów ić o identyfikacji z pew n y m au to stereo ty - p e m 6. S k ą d m ia łb y się o n w z iąć ? Z ty c h sa m y c h ź ró d e ł, co m it E u ro p y Środkow ej - z publicystyki, lite ra tu ry pięknej, szeroko ro zu m ianych d ziałań k u ltu raln y ch i k u ltu ro tw ó rczy ch środow isk zw iąza nych z pro p ag o w an iem , ale też krytyką m itu czy pew nej w izji E u ro p y C entralnej. Ta identyfikacja to ciągły, niekończący się p ro ces - zjaw i sko zm ienne, zależne od w ielu czynników zew nętrznych. W arto tu so b ie p rz y p o m n ieć w ielość dyskusji i sp o tk ań po św ięco n y ch E u ro p ie C entralnej w la ta ch 80. czy 90. XX w ieku, kiedy to sytuacja politycz
5 „Jesteśm y p y tan iem , i tylko d o p ó k i jeste śm y p y tan iem , je s te śm y G dy tylko się te m u p y ta n iu sp rzen iew ierz y m y i w ym ienim y je z a p ew n o ść i oczyw istość, zag ro zim y w łasn ej egzystencji o ra z z d eg ra d u je m y j ą d o p o z io m u czystej iluzji. P y tan ie je s t p rz ejaw e m najw yższej aktyw ności. E g zy sten cja w śro d k u E u ro p y n ie m o że spoczyw ać w d u c h u [jak n ie m ie c k a eg zy ste n cja w »nie m ieck im duchu«] lub w d u szy [jak ro sy jsk a egzy sten cja w »rosyjskiej duszy«], a le je d y n ie w p y ta n iu , p o n iew a ż t a w ła śn ie eg zy sten cja je s t p rz ed m io te m z a k ła d u i gry, je s t w n ieu s ta n n y m za gro żen iu , często fizycznym i w w ięk szo ści m o ra ln y m o ra z e gzystencjalnym , z as ta n o w ien ie się n a d t ą rz ec zy w isto ścią , p ró b y r a d z e n ia so b ie z t ą n ie z m ie n n ą sy tu a c ją d z ie jo w ą sk u p ia ją się w tym je d n y m jed y n y m p y ta n iu ” (Kosik 1992: 16, tłu m . w łasne).
6 Być m o że je s t to fa za p rz e jśc io w a m ięd zy stw o rzen iem a u to s te reo ty p u a w y tw o rzen iem się zbiorow ej to żsam ości; sa m au to ste re o ty p zo sta ł „stw o rzo n y ” p rz e z p u b licy stó w i lite ra tó w (na w e t jeśli n ie d o k o ń c a św iadom ie), zw ażyw szy w ięc n a o b ecn y sp a d e k z a in te re so w a n ia p ro b le m a ty k ą śro d k o w o eu ro p e jsk ą z aró w n o w b a d a n ia c h n au k o w y ch , ja k i w lite ra tu rz e p ięknej czy publicystyce, m o ż n a zaryzykow ać tezę, że p ro c es tw o rz e n ia się zbiorow ej to żsam o śc i środkow o europejskiej nie m oże zostać zakończony. Zob. B okszański 2006, zw łaszcza rozdz. 3 (s. 44-72).
1 4 4
n a i ek o n o m iczn a była albo zła (lata 80.), albo n ie p ew n a (lata 90.), i p o ró w n a ć ze sto p n io w y m , ale d o ść k o n sek w en tn y m sp y c h a n ie m tego tem atu na m argines w czasie w zm ożonych starań pań stw tej części kontynentu o akces do Unii Europejskiej oraz po przystąpieniu do niej. A przecież w znacznej m ierze obecność, ciągłe om aw ianie tego p ro b le m u m a wpływ n a intensywność procesu identyfikacji oraz n a znajom ość (auto)stereo ty p u stw orzonego w o statn ich d ek ad ach XX w ieku.
N ietru d n o je st znaleźć p ierw o w zó r au to stereo ty p u S rodkow oeuro- pejczyka b u d o w an eg o od, pow iedzm y, la t 70. XX w iek u - w ystarczy sięg n ąć do p o w ieści czy o p o w iad ań tw ó rcó w em o cjo n aln ie zw iąz a nych z m o n a rc h ią h ab sb u rsk ą, zw łaszcza do dzieł Józefa R o th a czy p o lsk ich „pisarzy galicyjskich ”. Z najdziem y ta m n ie tylko idylliczne o b razy życia w Cekanii, ale tak że - co tu taj je st szczególnie w ażn e - p rzy kład y „au to stereo ty p u h a b sb u rsk ieg o ”. Weźmy n a p rzy k ład h r a biego M orstina z Popiersia cesarza czy h rabiego C hojnickiego z Marszu
Radetzly’ego i Krypty Kapucynów R otha lub c.k. k o n sula B ru n o n a Gan-
za z Krótkich dni Paźniew skiego - s ą to postaci, dla których pojęcie n a ro d o w o śc i je s t czym ś n iep o trzeb n y m , n a w e t obrzydliw ym . H ra b ia C hojnicki (jeden z b o h ateró w w ym ienionych wyżej pow ieści Rotha), ta k ja k w ielu in n y ch , czu je się cz ę śc ią w iększej, p o n a d n a ro d o w e j w spólnoty, zaś w ro zb u d zen iu nacjonalistycznych i n aro dow ow yzw o leńczych d ążeń w idzi źródło ro zp ad u jego ukochanej ojczyzny:
Te kretyny klerykalne i nieklerykalne, co te ra z n am i rządzą, ch cia łyby zrobić z nas ta k zw any n aród , z nas, którzy jesteśm y narodem , je dynym n a ro d e m wyższego rzędu, ja k i kiedykolw iek istn iał n a świecie. (...) p o d o b n o je steśm y Polakam i. Z aw sze byliśm y Polakam i, n aw et w Austrii. Ale istnieje krety nizm ideologów specjalnego gatunku. S o cjaldem o k raci obw ieścili, że A ustria stan o w i część sk ład o w ą rep u b li ki niem ieckiej. Tak, to so cjaldem okraci odkryli te p rzeb rzy dłe n a ro d o w ości (R oth 1960: 202-203).
U w ażam , że w izeru n ek obyw atela dualistycznej m o n a rc h ii (człon ka ow ego „n aro d u w yższego rz ę d u ”) m o żn a u zn ać, przy n ajm n iej po części, za p o d staw ę a u to stereo ty p u S rodko w o eu ro p ejczy ka, dlatego też w przedstaw ionej poniżej typologii zostali ujęci także b o h atero w ie dzieł w y raźn ie zw iązanych z m item Cekanii.
W badanych przeze m nie tekstach tubylec ukazyw any jest dw ojako7: 1) jak o człow iek w ja k im ś sto p n iu ułom ny, niepełny, k tó reg o nie stać n a w yjście p o za siebie;
7 Z p o w o d u o g ra n ic ze ń , ja k ie stw a rz a fo rm a re fe ra tu , b ę d ę p o d a w a ć tylko d w a n a jb ard ziej re p re z e n ta ty w n e p rz y k ła d y
„JESTEŚM Y PYTA N IEM ". PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI.
2) jako nieskażony am eryk an izacją czy globalizacją (w ich p o p u la r nym, stereotypow ym znaczeniu) in telektualista pielęgnujący tradycyj ne europejskie w artości.
N ie s ą to do k o ń ca w y k lu czające się zespoły cech, w lite ra tu rz e m ożna też znaleźć przykłady typów m ieszanych. W ażny je st tutaj ta k że ich sto su n ek do Z ach od u, tra k to w a n e g o ja k o p u n k t od n iesien ia: p ie rw szy typ ja w i się ja k o m ie sz a n in a w sch o d n iej em o cjo n aln o śc i i zachodniej racjonalności, co oczyw iście m oże rodzić p ew n e zw yrod nienia, d ru gi jako idealny Z achodnioeuropejczyk tro szczący się o kul tu rę i zain tereso w an y losam i innych.
Ad. 1. Pierw szy z o m aw ian y ch typów p o jaw ia się głów nie w b ele try sty ce. W szystkie w y m ien io n e po n iżej p o d ty p y łączy ja k a ś u ło m ność:
a) „Człowiek kon ty n en talny ”, niezdolny do w yjścia p o za siebie, k tó ry zbyt m ocno u w ew n ętrzn ił zasady p o rz ą d k u społecznego. M ożna tu w ym ienić in żyniera Kyselaka - re a ln ą p o stać o p isan ą m iędzy innym i w Dunaju C laudio M agrisa, oraz K arola Józefa von Trottę i jego kole gów z g a rn iz o n u z M arszu Radetkzy’ego Józefa R otha. Kyselak był a u stria ck im u rzęd n ik iem u ro d zo n y m p o d koniec XVIII w ieku oraz je d nym z p ierw szych w ielbicieli pieszych w ycieczek. C hciał zostaw ić po sobie jak iś ślad; zdobył się je d n ak tylko n a p isan ie sw ojego nazw iska n iezm yw aln ą o lejn ą fa rb ą n a każdym w olnym m iejscu, ja k ie znalazł p o d czas sw oich pod ró ży po m o n a rc h ii h ab sb u rsk iej. M agris tw ierdzi, że Kyselak - jako człow iek k o n tyn en talny - był zain tereso w an y tylko „m ałą n ieśm ierteln o ścią”, m oże w ogóle o innej nie pom yślał, choć le piej by było, gdyby sw oje nazw isko w ym azał, gdyby p isał jak ieś n ie z ro z u m ia łe słow o lub ch o ciaż im ię kogoś innego: „(...) p ra c o w n ik u rz ę d u rejestracy jn eg o był człow iekiem k o n ty nentaln ym , p o ch o d ził ze stałeg o lą d u m im o sw ych w y p ra w w ok o lice D u n aju , żeby zaś um ieć być N ikim , ja k Ulisses, p o trze b a p raw d o p o d o b n ie m o rz a ” (M a gris 1999: 148-149). K arol Józef i w ielu inn ych żołnierzy cesarskiej a rm ii tak że n ie p otrafili zdobyć się n a żad en w ielki (lub chociaż n ie zwykły) czyn. Mieli ta k głęboko w pojone zasady au striackiego w ycho w an ia (przeciętność, p od p o rząd k o w an ie, zd anie się n a przełożonego, k arn o ść), że n ie p o trafili so bie p o ra d z ić z żad n y m p ro b lem em , nie um ieli się dostosow ać do now ych, bardziej w ym agających w arunków . Ulgę daw ały im tylko h a z a rd i m o cn a w ó d k a - okow ita, p rzez k tó re je szcze b ard ziej gnuśnieli: „Z p o zio m u nieszkodliw ej p rzeciętn o ści, w jakiej w y cho w ała ich szkoła k ad etó w i dryl wojskowy, stacz ali się n a dno zepsucia tego kraju, n ad którym unosił się p o tężny w iew w iel kiego, w rogiego p a ń stw a c a ró w ” (R oth 1998: 180-181).
b) C złow iek cierp iący n a m e n ta ln e i o rto p ed y czn e p ła sk o sto p ie8, św ietn ie o p isan y p rzez Josefa K ro u tv o ra w Europie Środkowej: historii
i anegdocie. Jest to ktoś do bólu p rzeciętn y i mały, rad zący sobie z h isto
r ią i s tra c h e m albo dzięki sm utnej rezygnacji, p o d d a n iu się p ra w o m historii, albo za p o m o c ą anegdoty, groteski i a b su rd u - ro b ien ia z sie b ie idioty, b łazn a czy szaleńca (K routvor 2001: 225). D obrymi, aczkol w iek b ard zo różnym i p rzy k ład am i „człow ieka z p łask o sto p iem ” s ą J ó zef Szw ejk z Losów dobrego żołnierza Szwejka Jaro slav a H aska, i Józef K. z Procesu F ran za Kafki9. Obaj s ą w jak iś sposób niepełni, a bez w ątp ie n ia niejednoznaczni; obaj s ta ra ją się rad zić sobie w sta rc iu z W ielkim M echanizm em , jed n ak że z ró żn y m skutkiem . Józef K. p o d d aje m u się niem alże bezw olnie, je st jed n y m z try b ó w m achiny, z k tórych - n aw et gdy je st już niepotrzebny - nie p o trafi się w yrw ać. Z kolei Józef Szwejk rad zi sobie dzięki hum orow i, dystansow i i anegdocie, chociaż m a do czyn ienia z ró w n ie p rz e ra ż a ją c y m i w szech m o cn y m p rzec iw n ik iem co b o h a te r Kafkowski. Walka Szw ejka je st skuteczniejsza, choć m oże on n aw et nie zdaw ać sobie sprawy, że j ą prow adzi:
S zw ejk i u rz ę d n ik [czyli je d e n z p rz e d sta w ic ie li czy p rzejaw ó w W ielkiego M ech an izm u ] to d w a ró żn e światy, k tó re się n ie znoszą. S zw ejk sw o ją s a m ą e g zy ste n cją i fizy czn ą o b e c n o ś c ią p ro w o k u je urzęd nika, po n iew aż nie p atrz y się tam , gdzie się m a p atrzeć, p o n ie w aż nie stoi, ja k się m a stać, p o n iew aż nie m ów i tego, co się m a m ó w ić. Szw ejk nie uczestniczy w grze, nie chce aw an so w ać an i robić k a riery, i d latego nie d o trzy m u je reg u ł gry. P oniew aż n ie je s t w grze, n a ru sz a grę, n aw et o ty m nie w iedząc: je st niebezpieczny i p o d e jrz a ny p rzeciw swej w oli (Kosik 2003: 106).
c) C złowiek b ity i przyzw yczajony do ró żn y ch o g ran ic zeń w o ln o ści, żyjący w pań stw ie, w k tó ry m w ład za m oże w szystko, a obyw atel nic lub p ra w ie nic, p o d d an y au to ry tarn ej lub to talitarn ej władzy. Za
8 T erm in J. K routvora.
9 Tą n a p ierw szy r z u t o k a b a rd z o ró ż n ą p a r ą in te re so w a li się J. K ro u tv o r i K. Kosik. W arto p rzy to czy ć ic h opinie: „K afka i H a śe k s ą w zo rco w y m p rz ec iw ie ń stw e m egzystencji śro d k o w o euro p ejsk iej, p rz y k ła d em o d w ieczn eg o konfliktu m ięd zy m o rał izm em a a n eg d o tą. O w a śm iesz n a p ra w d a n ie je s t b o w iem n ieczy n n y m in n y m ja k p u n k te m p rz e c ię c ia m ela n c h o lii o g ro tesk i” (K ro u tv o r 2001: 19-20). W edług Kosika, oboje s ta ra ją się w alczyć z M ech an izm em , lub ch o ciaż w m ia rę spokojnie żyć, k ażd y n a sw ój sp o só b : „Człowiek K afki je s t uw ięzio n y w la b iry n cie skost n iały c h m ożliw ości, o b cy ch re la c ji, u rzeczo w io n ej co d z ien n o śc i n a b ie rają ce j d la nieg o k s z ta ł tó w fan tasm ag o ry czn ej n a d n a tu ra ln o śc i, w któ rej p y ta się n ie u s ta n n ie z n ie z m ie n n ą n a m ię tn o śc ią, czy m je s t p ra w d a . C złow iek K afki je s t s k a z a n y n a życie w św iecie, w k tó ry m lu d z k ą g o d n o śc ią je s t jed y n ie in te rp re ta c ja św iata, p o n iew aż o r u c h u i z m ia n ie św ia ta d e cy d u ją in n e siły, n iezależn e od jed n o stek . H a śek sw ym d ziełem d ow odzi, że człow iek tak ż e w zreifikow anej p o sta c i je s t człow iekiem , że człow iek je s t p ro d u k tem i p ro d u c e n te m u rzeczo w ien ia. Z n ajduje się p o n a d sw ym w łasn y m u rzeczo w ien iem . Człow iek je s t n iered u k o w aln y d o rzeczy, je s t czym ś w ię cej niż sy stem ” (Kosik 2003: 111-112, tłu m . w łasne).
„JESTEŚM Y PY TA N IEM ". PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI.
p rzy k ład m o gą posłużyć tu b o h a tero w ie Księgi Hrabala P ete ra E ster- häzyego, szczególnie m a tk a Anny. Była to kobieta tak b ard zo w y stra szona, ta k długo og ląd ająca rzezie, pobicia, p rzem o c w ładzy (nie tyl ko k o m u n isty czn ej), że ra d z iła có rce, by g o d ziła się n a w szystko, czego b ęd zie ch c ia ła od niej słu żb a b ezp ieczeń stw a: n a p o d su w a n e sfałszow ane zeznania, n a bicie, p o lecała jej p ła k ać i u d aw ać, że wie, 0 co im chodzi, kazała n aw et p o n iżać się, byle tylko przeżyć. Zupełnie straciła sw oją godność, ale uw ażała, że sam fakt przeżycia je st od niej w ażniejszy (E sterh a zy 2003: 63-63). W arto tu też w sp o m n ieć o ty tu łow ym b o h aterze Męczeństwa Piotra Ohey’a S ław o m ira M rożka, g o d zą cym się n a coraz w ięk szą in g erencję (i im pertynencję) różnych ludzi szukających lub b ad ający ch „tygrysa łazien k o w eg o ”: U rzędnika, k tó ry p o tw ierd za obecność zw ierzęcia, Poborcy każącego płacić za tygry sa podatek, N aukow ca przyw łaszczającego sobie pokój córki p ań stw a Oheyów, aby m óc b a d a ć niecodzienny okaz, N auczyciela o p ro w ad za jącego po m ieszkaniu w ycieczkę szkolną, szefa g ru p y cyrkow ej s ta ra jącego się zorg an izo w ać spektakl w m ieszkaniu, w reszcie S ek reta rza
z M in isterstw a S p ra w Z ag ran iczn y ch ch cącego u rząd z ić p o lo w an ie d la M a h a ra ż y czy S ta re g o M yśliw ego ch cą ceg o u p o lo w a ć b estię. Wszyscy ci ludzie s ą tylko p rzed sta w icielam i ab su rd aln ej i g ro tesk o wej władzy, k tó ra chce sobie p o d p o rząd k o w ać w szystko i w szystkich, co zresztą u d aje się jej całk iem nieźle.
d) N iepełny szaleniec, w idzący w sw ym obłędzie szan sę n a zau w a żenie lub p rzec iw n ie - ucieczkę, chcący, ale niep o trafiący o d d ać się sw ojej (być m oże tylko u ro jo n ej) ch o ro b ie. Takim „szaleń cem ” był E d w a rd S am z Ogrodu, popiołu D anilo K iśa - ch ciał dok ład nie opisać, od w zorow ać św iat, który znał, w sw oim Rozkładzie jazdy na Uniach au
tobusowych, okrętowych, kolejowych i lotniczych, w swojej w ersji Schulzow -
skiej Księgi z Sanatorium pod Klepsydrą czy m oże borgesow skiej m apy pokryw ającej całe królestw o z O ścisłości w nauce. N ieraz, zw ykle p o d w pływ em alkoholu, w ygłaszał n a tch n io n e mowy, często ekscentrycz nie się zachow yw ał. E d w a rd S am był p rzez w ielu ludzi uzn aw an y za w ariata, ale w oczach syna był w ielkim p ro ro k iem (Kiś 1996: 46). Je d n ak że w obliczu najw iększej p ró b y - w y słan ia do getta, stra c ił siłę 1 sw oje szaleństw o, stał się m ały i zwykły (Kiś 1996: 104), a po wojnie, ja k m ożna w nioskow ać z książki, p ro w ad ził zupełnie zw yczajne życie. U oso bien iem tego ty p u był ta k że w sp o m n ian y ju ż w cześniej h ra b ia C hojnicki z M arszu Radetzky’ego i K rypty Kapucynów Jó zefa R o th a - m im o swojego, n aw et stw ierdzonego p rzez lekarzy„szaleństw a”, cał kiem rzeczow o i logicznie oceniał sytuację p o lity czn ą Austro-Węgier. Co ciekaw e, jego słow a zaczęły być b ra n e pow ażn ie dopiero po w ybu c h u I w ojny św iatow ej (i le k arsk im o rzec zen iu o c h o ro b ie u m y sło
wej); w cześniej n a jeg o - ja k się o k azało - w ieszcze p rz e m ó w ie n ia w szyscy reag o w ali u śm ie c h e m i k ład li je n a k a rb ek scen try czn o ści hrabiego.
e) K iepski n aślad o w ca m ieszkańca Zachodu, n iezam ierzen ie p a r o diu jący z ac h o d n i styl życia. M ożna go n aw et n azw ać m ieszk ań cem lub m oże lepiej p ro d u k te m Ulicy K rokodyli znanej ze Sklepów cynamo
nowych B ru n o n a S chu lza. Je st to człow iek ch cący w zo ro w a ć się na
n ie m alż e m itycznym , a n a p ew n o u p ra g n io n y m Z ach o d zie, ale z a w sze w ykoślaw iający jego osiągnięcia, ośm ieszający się. M ożna tu w y m ienić niektórych b o h a teró w Opowieści galicyjskich A ndrzeja S tasiuka - zw ła sz c z a w ła ś c ic ie la k io sk u s p rz e d a ją c e g o k o lo ro w e p o d ró b k i p ro d u k tó w z ac h o d n ich , S an S an y cza i G ogę z H ym nu demokratycznej
młodzieży S e rh ija Z ad a n a, k tó rzy u siłu ją założyć p ierw szy w sw oim
m ieście klub gejow ski (z m a rn y m skutkiem ), czy n asto letn ich b o h a te rów Лиг świętych, ani aniołów Ivana Klimy, zachłyśniętych świeżo odkry tą w olnością, p rzez k tó rą ro zu m ieją nie szereg p ra w i sw obód obyw a telskich, ale łatw y dostęp do alkoholu i narkotyków oraz naśladow anie stylu życia punków .
f) N adęty d ek ad en t zak ochany w klęskach i patosie, b ard zo szybko i łatw o p o d d ający się n aro d o w y m m itologiom , niem ający siły an i ch ę ci do d ziałan ia . Czuje tra g ic z n o ść k ra ju i reg io n u , w k tó ry m żyje - oczyw iście o w iele w ięk szą niż innych części św iata; p o zw ala m u ona w yw yższać się i czuć się lepszym od innych, zw łaszcza od m ieszk ań ców Z achodu. N ie zdaje sobie sp raw y z w łasnej śm ieszności. Podtyp te n m ógłby znaleźć się w p u n k cie drugim , gdyby nie fakt, że w y stęp u je on w te k sta c h ja k o an ty p rzy kład , p o d cza s gdy poniżej o m aw ian y
m a być w łaśn ie ty p em idealnym . Ten rodzaj człow ieka śro d k o w o e u ropejskiego je st p o d d aw an y krytyce m iędzy innym i w tekstach: Deka-
denci to my Gyórgya K o n rad a i w Wariacjach na tematy środkowoeuropejskie
D anilo Kiśa.
Ad. 2. D rugi typ to raczej p o stać ro d em z eseistyki (należy tu w y m ienić p rzed e w szystkim : Zachód porwany, czyli tragedię Europy Środkowej o raz Wprowadzenie do wariacji M ilana Kundery, Silę bezsilnych V aclava H avla, Terram incognitam D rago Ja n ć a ra ). O m aw iając go, nie trz e b a w y m ieniać podtypów , p o n iew aż jego o b raz je st dość spójny, w y star czy w yliczyć jego cechy:
a) je st to „intelektualista id ealn y ”, m ąd rzejszy i w rażliw szy od z a chodniego, bo bogaty w ró żn e od zach o d n ioeuropejskich dośw iadcze n ia historyczne E u ro p y Środkow ej: istnienie w ielokulturow ych i w ie lo n a ro d o w o ś c io w y c h o r g a n iz m ó w p a ń s tw o w y c h , ta k ic h ja k R zeczpospolita O bojga N aro d ó w czy h ab sb u rsk a A ustria; bardziej d o tk liw a niż n a Z ach o d zie ek ste rm in a c ja Żydów (n a ro d u tw o rząceg o
„JESTEŚM Y PYTA N IEM ". PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI.
śro d k o w o e u ro p e jsk ą specyfikę, w szak E u ro p ę Ś ro d k o w ą z czasów p rz e d II w o jn ą św ia to w ą n azy w a się cz a se m jid y szlan d em ); życie p rzez kilka dziesięcioleci w strefie w pływ ów ZSRR, a co za ty m idzie, w alk a o w o ln ą k u ltu rę i m ożliw ość w y p o w iad an ia się, p rz e śla d o w a nia, nieraz em igracja, w iększa w rażliw ość n a pro b lem y innych;
b) w ierzący w m oc słow a i w arto ść dzieł sztuki; d o b rze o rien tu ją cy się w ku ltu rze zarów no W schodu, ja k i Z achodu;
c) z ra c ji życia w re jo n ie za m ie sz k a n y m p rz e z w iele n a ro d ó w o tw arty n a innych - tutaj oprócz p rzykładów z eseistyki m ożna także przytoczyć b o h a teró w ta k ich jak: Valeska Piontek i ksiądz z Pierwszej
polki H o rsta B ieńka, b ab k a Anka z Dunaju M agrisa czy Oleg z Super marketu bohaterów radzieckich Jach y m a Topola.
N ie sposób nie w spom nieć o w ażnym składniku om aw ianego auto- stereotypu, a m ianow icie o pograniczu. Ślady tzw. tożsam ości p o g ran i cza w ystępują w w iększości b ad an y ch p rzeze m nie tekstów. Trzeba tu taj zaznaczyć, że E u ro p a Ś ro d k o w a je st te re n e m w yjątkow ym - sam a b ę d ą c p o g ra n ic z e m m iędzy W schodem a Z ach o d em Europy, m ieści w sobie w iele teren ó w przedzielonych m niejszym i granicam i. Jako ce chy ch arak tery sty czn e po g raniczn ej to żsam o ści m ożna w ym ienić:
a) w ielojęzyczność, p o czu cie płynności g ra n ic i n aro d ow o ści (w spo m n ian i wyżej: b ab k a Anka, Valeska Piontek, człow iek śro d k o w o eu ro pejski K ro u tv o ra i Kundery, h ra b ia Chojnicki, h ra b ia M orstin, tak że m ieszkańcy M iędzym orza opisani w esejach Jerzego Stem powskiego);
b) sta łe p o czu c ie z ag ro ż en ia - w iele razy p isali o n im Ju rij A ndru- chow ycz, M ilan K undera, Josef K routvor, D anilo Kiś, H o rst Bienek;
c) n ieraz sk rajn a ideologizacja n arzu c o n a p rzez ce n tru m polityczne i k u ltu ra ln e (b o h atero w ie te tra lo g ii górnośląskiej H o rsta B ieńka, lu dzie opisyw ani p rzez A leksandrę K unce i Z bigniew a K adłubka w ich zbiorze esejów Myśleć Śląsk);
d) kom pleks peryferii, a co za ty m idzie, w ytw arzan ie m echanizm ów o b ron n y ch (D ąbrow ska-P artyka 2004: 10-11):
• auto k reacja p o g ran ic za jak o b astio n u czy p rz e d m u rz a (np. Polska p rz e d m u rz e m c h rz e śc ija ń stw a , E u ro p a Ś ro d k o w a b a s tio n e m „za- ch o d n io ści”) - zjaw isko najczęściej spotykane;
• otw arcie na Innego, chęć poznan ia innej kultury, przew aga poczucia swojskości nad poczuciem posłuszeństw a centrum ideologicznemu - p o staw a o w iele rzad sza od pierw szej, raczej p o stu la t niż rzeczyw istość.
Z ap rezen to w an e p rzez e m n ie tezy s ą w stęp em do dyskusji o auto- stereo ty pie czy to żsam o ści środkow oeuropejskiej - jej celem m ogłaby być p ró b a stw o rzen ia pełnego kulturow ego o b razu Środkow oeuropej- czyka. O czyw iście je st to duże w yzw anie: b a d a n ia należałoby rozsze rzyć o an alizę zm ian społecznych i politycznych zacho d zący ch w
g u kilku w iek ó w w ty m reg io n ie, m a te ria ł lite ra c k i p o w in ie n być pow iększony o teksty XVIII- i XIX-wieczne. N ie m ożna by rów nież p o m in ąć ta k ic h zag ad n ień , jak: k sz tałto w an ie się to ż sam o ści n a ro d o wych, o d rod zen ie n aro d o w e tzw. S łow ian h ab sburskich, panslaw izm , p o lsk a filozofia ro m a n ty c z n a (g łó w n ie m esjan izm ), m it h a b sb u rsk i i w yrosły n a jego g ru n cie m it E u ro p y Środkow ej, te o ria postkolonial- n a 10. U w ażam jed n ak , że m ożna przyjąć p rz e d sta w io n ą w artykule ty po lo g ię za w yjściow ą, a dzięki d alszy m a n a liz o m i p rzem y ślen io m zm odyfikow ać ją lub rozw inąć.
Bibliografia
A ndruchow ycz J. (2002), Ostatnie terytorium. Eseje o Ukrainie, tłum . A. H n atiu k i in., W ołowiec: C zarne.
A ndruchow ycz J., Stasiuk A. (2000), Moja Europa: dwa eseje o Europie zwanej Środkową, W ołowiec: C zarne.
B alu ch J. (1987), Idea „środka” a tożsamość czeskiej kultury, „E u ro p a”, n r 2, s. 44-51. B au m a n Z. (2001), Tożsamość - jaka była, jest, i po co?, w: Wokół problemów tożsamości,
red . A. Jaw łow ska, W arszaw a: LTW, s. 12-14.
B esançon A. (1996), Granice Europy na wschodzie, tłum . E. Miszczak, „Tygiel kultury”, n r l, s. 5-16.
B ienek H. (1983), Pierwsza polka, tłu m . M. Przybyłow ska, W arszaw a: Czytelnik. B obrow nicka M. (2003), Pogranicza w centrum Europy. Slavica, Kraków : U niversitas. B okszański Z. (2006), Tożsamości zbiorowe, W arszaw a: PWN.
C avanagh C. (2003), Postkolonialna Polska. Biała plama na mapie współczesnej teorii, tłu m . T. Kunz, „Teksty D ru g ie”, n r 2-3.
C zap liń sk i P. (2008), Ruchomy środek, „K siążki w T ygodniku”, s. 6 -9 , dod. do: „Tygodnik Pow szechny”, n r 49.
D ąbrow ska-P artyka M. (2004), Literatura pogranicza, pogranicza łiteratury, K raków : W ydaw nictw o U niw ersytetu Jagiellońskiego.
D e la p e rrière M. (2008), Gdzie są moje granice? O postkołoniałizmie w literaturze, „Tek sty D ru g ie”, n r 6.
D unin-W ąsowicz, P, Rodys A.S. (1993), Mittełeuropa, w: Xerofeeria antołogia. Połskie ałtematywne pisma artystyczne od do października 1993, red. P. Dunin-W ąsowicz, W arszaw a-Z ielo n a G óra: L a m p a i Isk ra Boża, s. 82-85.
E sterhazy P (2003), Księga Hrabała, tłum . J. Goszczyńska, Izabelin: Św iat Literacki. F iut A. (1999), B yć (albo nie być) Srodkowoeuropejeżykiem, K raków : W ydaw nictw o
L iterackie.
G a rto n Ash T. (1987), Czy istnieje Europa Środkowa?, „E u ro p a ”, n r 2, s. 19-41. G a rto n Ash T. (1990), Pomimo i wbrew. Eseje o Europie Środkowej, tłum . A. H usarska,
L ondon: Polonia.
10 Je st to dosyć c iek aw a ścieżka in te rp re ta c ji n ie tylko kultury, a le i h isto rii reg io n u . Zob. np.: T hom p so n 2000, taż 2006; C avanagh 2003, D e lap e rrie re 2008; S kórczew ski 2007; Za rycki 2008.
„JESTEŚM Y PYTA N IEM ". PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI.
G ow oro w sk a-P u ch ala I. (1996), Mitteleuropa. Rdzeń starego kontynentu, Toruń: Wy d aw nictw o A dam M arszałek.
H alecki O. (1994), Historia E u ro p y- jej granice i podziały, Lublin: W ydaw nictw o In sty tu tu E u ro p y Środkow o-W schodniej.
H all S. (2000), W ho needs ‘Identity’?, h ttp ://w w w .n o rth w estern .ed u /clcst/p d f/h all. p d f (dostęp: 1 w rz e śn ia 2010).
H aśek J. (2010), Losy dobrego żołnierza Szwejka podczas wojny światowej, tłum . A. Kroh, K raków : Znak.
H avel V. (2001), Siła bezsilnych, tłu m . P. G odlew ski, w: Hrabał, Kundera, Haveł... antołogia czeskiego eseju, red . J. B aluch, K raków : U niversitas, s. 67-153.
Ja n ć a r D. (1993), Terra incognita, tłum . J. Pom orska, W arszawa: N iezależna Oficyna W ydaw nicza „N ow a”.
J a n ć a r D. (2009), Piłozofia prowincji, tłu m . J. P o m o rsk a, „G azeta W y b o rc z a ”, 3 -4 stycznia.
K aczorow ski A. (2006), Europa z płaskostopiem, W ołowiec: C zarne.
K adłubek Z., K unce A. (2007), Myśłeć Słąsk, K atow ice: W ydaw nictw o U niw ersy te tu Śląskiego.
Kiś D. (1989), Wariacje na tematy środkowoeuropejskie, tłu m . K. Z ó raw sk i, „Res P u b lic a ”, n r 1, s. 21-29.
Kiś D. (1996), Ogród, popiół, tłu m . D. C irlć-S traszyńska, G dańsk: W ydaw nictw o M arabut.
K lim a I. (2003), A n i święci, ani anioły, tłum . J. Stachow ski, K raków : W ydaw nictw o L iterackie.
K łoczkow ski J. (2004), Europa Środkowo-Wschodnia w przestrzeni europejskiej, w: M ateriały z 17. Powszechnego Zjazdu Historyków Połskich 1 5 - 1 8 września 2 0 0 4 , h ttp ://jazon.hist.uj.edu.pl/zjazd/ (dostęp: 18 p a ź d z iern ik a 2009).
K o n ra d G. (1984), Antipołitics: A n Essay, L ondon: H o u g h to n M ifflin H a rc o u rt P. K on rad G. (1993), Dekadenci to my, tłu m . I. Szyszkow ska, „K ra sn o g ru d a ”, n r 1, s. 37-41.
K osik K. (1992), Co je stredm Evropa, „L iterärnf n o viny”, n r 4 3 -4 7 , s. 16.
Kosfk K. (2003), Haśek a Kafka nebołi groteskm svet, w: Z dejin ceskeho mySlem o literature 3. 1 9 5 8 -1 9 6 9 , re d . M. P rib ä n , P ra h a : Ü stav p ro ćesk o u lite r a tu r a AV ĆR, s. 103-112.
K ro u tv o r J. (2001), Europa Środkowa: anegdota i historia, tłu m . J. S tach o w sk i, w: Hrabal, Kundera, Havel... antologia czeskiego eseju, red. J. B aluch, K raków : U ni v ersitas, s. 223-291.
K u n d e ra M. (1967), Nesamozrejmost näroda, „L iterärnf n o viny” 1967, n r 38, s. 3. K undera, M. (1987), Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej, „E u ro p a”, n r 2,
s. 4 -1 8 .
M agris C. (1999), D unaj, tłu m . J. U gniew ska, A. O sm ólska-M ętrak, W arszaw a: Czytelnik.
M iłosz Cz. (1986), O naszej Europie, „K ultura”, n r 4, s. 3-12.
M rożek S. (1963), Męczeństwo Piotra Ohey’a, w: tenże, Utwory sceniczne nowe, Kraków: W ydaw nictw o L iterackie, s. 44-65.
Narodowy i ponadnarodowy model kultury. Europa Środkowa i Półwysep Bałkański, (2002), red. B. Zieliński, Poznań: W ydawnictwo N aukow e U niw ersytetu A dam a M ickiew icza.
P aźniew ski W. (1983), Krótkie dni, W arszaw a: P aństw ow y In sty tu t W ydawniczy. P o d ra ż a A. (2004), Europa Środkowa jako region historyczny, w: M a te ria ły z 17.
Pow szechnego Z jazdu H istoryków Polskich, 15-18 w rz e śn ia 2004, w: h ttp :// jazo n .h ist.u j.ed u .p l/z jazd / (dostęp: 18 p aź d z ie rn ik a 2009).
R oth J. (1960), Krypta kapucynów, tłum . J. W ittlin, W arszaw a: Państw ow y In sty tu t W ydawniczy.
R oth J. (1996), Popiersie cesarza. Tryptyk galicyjsko-austriacki, tłum . S.H . Kaszyński, Poznań: B ene N ati.
R oth J. (1998), M arsz Radetzky’ego, tłu m . W. K ragen, W arszaw a: Czytelnik. S ch u lz B. (1957), Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod klepsydrą, K raków : W ydaw
nictw o L iterackie.
S kórczew ski D. (2007), Dlaczego Polska powinna upomnieć się o swoją postkolonialność, „ Z n a k ”, n r 9.
S tasiu k A. (2008), Opowieści galicyjskie, W ołowiec: C zarne. S tem pow ski J. (1984), Eseje, K raków : Znak.
Symbioza kultur słowiańskich i niesłowiańskich w Europie Środkowej (1996), red . M. Bo- b ro w n ick a, K raków : U niversitas.
S z a ru g a L. (1987), N ie mówcie: Europa, „E u ro p a ”, n r 2, s. 54-59. T hom pson E. (2000), Trubadurzy imperium, K raków : U niversitas.
Thom pson E. (2006), Sarmatyzm i postkolonializm, „E uropa” n r 137, 18 listopada 2006. Topol J. (2005), Supermarket bohaterów radzieckich: próba kroniki, tłum . L. Engelking,
W ołowiec: C zarne.
W andycz P. (2003), Cena wolności. H istoria Europy Środkowej od średniowiecza do współczesności, tłum . T. W yrozum ski, K raków : Znak.
Z a iy ck i T. (2008), Polska i jej regiony a debata postkolonialna, w: Oblicze polityczne regionów Polski, re d . M. D a jn o w icz, B iały sto k : W yższa S z k o ła F in a n só w i Z a rz ą d za n ia w B iałym stoku.
Zieliński B. (2002), Europa Środkowa, czyli Arkadia, Atlantyda i Jeruzalem, w: Narodowy i ponadnarodowy model kultury. Europa Środkowa i Półwysep Bałkański, red . tenże, Poznań: W ydaw nictw o N aukow e U niw ersytetu A dam a M ickiew icza, s. 39-45.
+
K aro lin a Pospiszil - Ph.D stu d e n t in D e p a rtm e n t of C om parative L iteratu re, Faculty of Philology, U niversity of S ilesia in K atow ice; she is in terestin g in issu es of C en tral E u ro p e, C zech lite ra tu re a n d cu ltu re, te a ch in g Polish to foreigners. S h e publishes in Polish an d fo reig n p erio d icals (eg. „S tudia S lav ica”, „P roudy”), p a rtic ip a te s (w ith p a p e rs) in m a n y scien tific co n fe re n ce s. S h e is w rittin g h e r Ph.D . thesis ab o u t U p p er S ilesia in Polish an d C zech lite ra tu re after 1989.
Abstract
We a re th e question. N otes to a discussion of C entral E u ro p e a n (non) identity T here a re m an y definitions of C en tral E u ro p e, b u t m o st of th e m co n sid e r th e b o rd e rs of this reg io n to be unclear, vague an d ch angeable; w e also have a sim i
„JESTEŚM Y PYTA N IEM ". PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI.
la r situ a tio n in th e case of C en tral E u ro p e a n identity. A uthor trie s to a n sw e r th e questio n s: does th is id e n tity exist? is it so m e k in d of s u p ra n a tio n a l id en tity o r auto stereotype? S h e w as se a rch in g fo r a n sw er in C en tral E u ro p e a n lite ra tu re of th e tw en tieth c e n tu ry an d she fo u n d a n in h a b ita n t of th is reg io n is u sually d e p ic te d in tw o ways: 1. as a defective, incom plete m a n w ho c a n n o t tra n sc e n d him self (this type has som e subtypes) 2. as a n in tellectual, w ho did n o t u n d erg o A m eri c a n iz a tio n a n d w ho ch e rish e s tra d itio n a l E u ro p e a n values. S h e also co n sid ers this C en tral E u ro p e a n types of c h a ra c te r as exam ples of b o rd e rla n d identity.