• Nie Znaleziono Wyników

"Dann wirst du Gott erkennen. Die Grundbotschaft der Propheten", Alfons Deissler, Freiburg-Basel-Wien 1987 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Dann wirst du Gott erkennen. Die Grundbotschaft der Propheten", Alfons Deissler, Freiburg-Basel-Wien 1987 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Wiesław Rosłon

"Dann wirst du Gott erkennen. Die

Grundbotschaft der Propheten",

Alfons Deissler, Freiburg-Basel-Wien

1987 : [recenzja]

Collectanea Theologica 58/2, 180-183

(2)

A lfo n s D E IS S L E R , D a n n w ir s t d u G o tt e r k e n n e n . D ie G r u n d b o ts c h a ft d e r

P r o p h e te n , F re ib u r g - B a s e l- W ie n 1987, V e rla g H e r d e r , s. 112.

J a k z a u w a ż y ł a u to r w p rz e d m o w ie , ty t u ł z o sta ł w z ię ty z Oz 2,22: „ P o ś lu ­ b ię cię so b ie p rz e z w ie rn o ś ć , a p o z n a sz J a h w e ”, a c z a so w n ik „ p o z n a ć ” u ż y ty tu , w s e n s ie b ib lijn y m n ie o d n o si się ty lk o do u m y s ło w e g o p o z n a n ia i u z n a ­ n ia , a le w y ra ż a w e w n ę tr z n e d o św ia d c z e n ie p o le g a ją c e n a in ty m n y m , e g z y s te n ­ c ja ln y m z je d n o c z e n iu w p e łn i z a u f a n ia i m iło ści. N ie c h o d z i z a ra z o p rz e ż y ­ c ia m isty c z n e , lecz o s to s u n e k w y n ik a ją c y z w ia ry , p rz e z k tó r ą c z ło w ie k o d n a jd u je w B o g u „ w ie c z y ste T y ” . D ochodzi się do te g o , o tw ie r a ją c się n a sło w o B oże, p rz e k a z y w a n e n a m p rz e z p ro ro k ó w , bo w n im s a m B óg o tw ie r a się c z ło w ie k o w i i J e g o o b licze s ta je się je d y n y m b lis k im i d o b rz e n a m z n a n y m . D la te g o ch ce a u to r p rz y b liż y ć n a m B oga w p o s ła n n ic tw ie J e g o p ro ro k ó w , bo u w a ż a z a K o h e le te m (12,12), że n a w e t o d n o śn ie do l i t e r a t u r y r e lig ijn e j i te o lo ­ g ic z n e j „ p is a n iu w ie lu k s ią g n ie m a k o ń c a ” , a le głos B oży w sło w a c h p ro ro k ó w n ie p rz e b rz m i, g d y w s z y s tk ie in n e g ło sy d z is ie jsz e p ó jd ą w n ie p a m ię ć . A w ię c i n a m w c ią ż p ro r o c y p rz e k a z u ją B oże o ręd zie. Co w n im p o z o s ta je n a ji s t o tn i e j­ sze? P rz e d e w s z y s tk im o b ja w ia B óg p rz e z n ic h S w ó j zb a w c z y p la n w o b ec lu d z i. Ic h p o w o ła ł, b y w J e g o im ie n iu ż ą d a li w y p e łn ie n ia p rz y m ie r z a z I z r a e ­ lem . P rz e d e w s z y s tk im ic h g ło s k ie r u je się do ty c h , co n ie p rz e s trz e g a ją , ow szem , ła m ią to p r z y m ie r z e sw y m p o s tę p o w a n ie m . A. D e is s le r w y b r a ł sześć p o s ta c i p ro r o k ó w p is z ą c y c h , z o k re s u o d V III do V I w ., m ia n o w ic ie A m o sa, O zeasza, Iz a ja s z a , M ic h e a sz a , J e r e m ia s z a i D e u te ro - Iz a ja s z a ja k o r e p r e z e n ta n ­ tó w w s z y s tk ic h p r o r o c k ic h ś w ia d k ó w B oga. Ś w ia d o m ie m ó w ią c o G r u n d b o t­

s c h a ft d e r P r o p h e te n , a u to r p o ło ży ł n a c is k n a ic h o rę d z ie d o ty c z ą c e B oga i to

p o d k ą te m w id z e n ia J e g o m iło ści do lu d z i w y ra ż a ją c e j się w z b a w c z y m p la n ie o k re ś la n y m ja k o p r z y m ie r z e z n a ro d e m w y b ra n y m . G o d n e u w a g i t u t a j są sło w a D e u te ro iz a ja s z a p rz y to c z o n e p rz e z a u to r a w p o s ła n iu ja k o p o d s u m o w a ­ n ie p o s ła n n ic tw a p ro ro c k ie g o o B ogu. Z w r a c a u w a g ę n a is to tn ą s p r a w ę , że m i a ­ n o w ic ie p ie c z ę tu ją o n e o rę d z ie w sz y s tk ic h p o p rz e d z a ją c y c h p ro ro k ó w , a w y p o ­ w ia d a je w ie lk i „ p ro r o k z b a w ie n ia ” i w k o n te k ś c ie m iło ś c i B o żej do n a ro d u . B rz m ią o n e: „M oje m y ś li n ie są w a sz y m i m y ś la m i, a m o je d ro g i n ie są w a sz y m i d ro g a m i. J a k w y so k o je s t n ie b o n a d z iem ią, t a k w y so k o się w z n o sz ą m o je d ro g i n a d w a s z y m i d ro g a m i i m o je m y ś li n a d w a s z y m i m y ś la m i” (Iz 55,8). C zy z d a je m y sobie s p r a w ę z tego, że to z n aczy : B óg k o ch a, a le k o c h a in a c z e j n iż m y , lu d zie. W ty m se n s ie ro z u m ie ć n a le ż y i z a p o w ie d z i s ą d u u p ro r o k ó w p rz e d w y g n a n io w y c h .

A. D e is s le r z a u w a ż a , że m oże z b y t fr a g m e n ta r y c z n ie p o tr a k to w a ł te ż o rę d z ie m e s ja ń s k ie u p ro ro k ó w , lecz b ro n i się ty m , że s a m a B ib lia k ła d z ie g łó w n y n a c is k n a ś w ia d e c tw o o B o g u w o rę d z iu p ro r o c k im i to n a le ż y w c ią ż p o d k re ś la ć , g d y ż i w c h rz e ś c ija ń s tw ie w ła ś n ie to św ia d e c tw o o B ogu p o p a d a w z a p o m n ie n ie . B e z sp rz e c z n ie do z a le t p u b lik a c ji n in ie js z e j n a le ż y d o p u sz c z e ­ n ie do g ło su s a m y c h p ro r o k ó w , b o w ie m n a z e s ta w ie c y to w a n y c h te k s tó w u k a ­ za n e są p o d s ta w o w e m y ś li o rę d z ia p o szczeg ó ln eg o p r o r o k a , co p o z w a la w c h o ­ dzić w ż y w y z n im k o n ta k t. C a ła tr e ś ć p o d z ie lo n a je s t n a s ie d e m p u n k tó w , ja k b y ro z d z ia łó w . P ie r w s z y z n ic h to k r ó t k ie w p ro w a d z e n ie p r z e d s ta w ia ją c e p ro ro k ó w w e w ła ś c iw e j im r o li w y ra z ic ie li i p rz e k a z ic ie li o b ja w ie n ia o B ogu. A w ię c n ie p rz e p o w ia d a c z e p rz y sz ło śc i, n ie „ z a w o d o w c y ” z w ła sn e g o w y b o ru i p ro f e s ji, bo ta k ic h n ie b r a k ło n ig d y , n ie e g z a lto w a n i e k s c e n try c y a n i n ie u k r y w a ją c y się p o d p o zą s ty lis ty c z n y c h sz a b lo n ó w . S ty l w y s ła ń c a z c a łą o d p o ­ w ie d z ia ln o ś c ią p o d e jm o w a li, a le n ie ja k o m a s k ę te a t r a l n ą , n ie p rz e s ta w a li b o w ie m by ć so b ą, p rz e k a z u ją c p r a w d y B oże. U ż y c z a li sło w u B o ż e m u sw e j w ła s n e j in d y w id u a ln o ś c i — w c ie la li je w sobie, co w p e łn i d o k o n a ło się w n a jw ię k s z y m z p ro r o k ó w , J e z u s ie . A u to r p rz y p o m in a , że w ła ś c iw y głos D u c h a Ś w ię te g o je s t n ie ty lk o w a s s is te n tia n e g a tiv a d iv in a , g d y b ro n i K o śció ł p rz e d b łę d e m , a le g d y ro z b r z m ie w a w ś w ia d e c tw ie p r o r o c k im o B o g u („ k tó ry m ó w ił p rz e z p r o r o k ó w ”), n ie ty lk o w litu r g ii, a le i w g ło s z e n iu w ia ry . Z u b o ­

(3)

ż e n ie m teg o g ło s u je s t s p r o w a d z a n ie w y p o w ie d z i p ro r o c k ic h do s f o rm u ło w a ń d o k tr y n a ln y c h , zw ła sz c z a w n ie lic z n y c h ty lk o te k s ta c h m e s ja ń s k ic h , u d o s tę ­ p n ia n y c h w ie rn y m . J e z u s n a w ią z a ł do o rę d z ia p ro ro c k ie g o i w p e łn i je ro z w i­ n ą ł. D e iss le r w y k a z u je j a k k rz y w d z ą c e p ro r o k ó w i fa łs z y w e je s t p o w ie d z e n ie , że B óg S ta re g o T e s ta m e n tu je s t B o g iem o d p ła c a ją c e j s p ra w ie d liw o ś c i, a Bóg N ow ego T e s ta m e n tu je s t O jc e m m iło ś c i i m iło s ie rd z ia . To je s t w c ią ż t e n sa m m iłu ją c y O jciec, a d z ię k i J e g o s p r a w ie d liw e m u „ s ą d o w i” d o p e łn ia się z b aw czy p la n . W e w ła ś c iw y m ś w ie tle s ta r a się w re sz c ie a u to r u k a z a ć re f o rm is ty c z n ą d z ia ła ln o ś ć p ro ro k ó w . C h o c ia ż w sw o im c zasie m ie li za z a d a n ie w s k a z a ć n a j ­ w ła ś c iw s z ą d ro g ę p o w r o tu do p rz y m ie r z a z B o g iem i do w ła ś c iw e g o z a c h o w y ­ w a n ia D e k a lo g u , w ie le ic h p o u c z e ń zo stało ro z w in ię ty c h p rz e z u c z n ió w i n a ­ s tę p n e p o k o le n ia i w c ią ż a k tu a liz o w a n y c h . T ru d n o ś ć , ja k ie j d o z n a je w sp ó łc z e s n y c z y te ln ik p is m p r o r o c k ic h d la b r a k u ic h c h ro n o lo g ic z n e g o lu b te m a ty c z n e g o u k ła d u , r a d z i a u to r p rz e z w y c ię ż a ć o d n o sząc p o szczeg ó ln e ich p e ry k o p y d o D e k a lo g u ja k o w ie lk ie j „ k a r ty p r z y m ie r z a ” . T o u m o ż liw i „ u te - m a ty z o w a n ą ” i o w o c n ą le k tu r ę ic h o rę d z ia .

A m o sa (ok. 760 p rz e d C h r.) o k re ś la a u to r ja k o „ b o jo w n ik a o P r a w o B o ­ że ” — u m ie js c a w ia go w h is to ry c z n e j s y tu a c ji Iz r a e la , k r e ś li jeg o s y lw e tk ę w o p a rc iu o d a n e z k s ię g i (s ta rc ie z p rz e ło ż o n y m k a p ła n ó w A m a z ją z B et- -E1 — 7,12— 14), a z jeg o p o s ła n n ic tw a e k s p o n u je tr z y p u n k ty : w y ro k B oży za n ie lu d z k ie p o s tę p o w a n ie n a ro d ó w s ą s ie d n ic h (1,3—2,3), w y r o k ś m ie rc i n a lu d Boży (2,6— 16) i p ra w d z iw a s łu ż b a B oża (5,21—27). P r z y o b ja ś n ia n iu ty c h te k s tó w p o d n o si w ie le is to tn y c h i w c ią ż ż y w y c h p ro b le m ó w . Ś w ia d c z y , że J a h w e je s t P a n e m w s z y s tk ic h lu d ó w i n ie to le r u je u n ic h p o s tę p o w a n ia p o ­ n ie w ie r a ją c e g o g o d n o ść lu d z k ą i że p o g a n ie n ie m a ją c y P r a w a je d n a k n a p o d ­ s ta w ie n a tu r a ln e g o s u m ie n ia lu d z k ie g o w in n i ro z ró ż n ia ć d o b ro i zło (por. R z 2,12 nn.). Iz r a e lito m w y k a z u je , że ich w y b r a n ie n ie je s t p r z y w ile je m z w a l­ n ia ją c y m od o b o w ią z k ó w w o b e c B oga i in n y c h lu d z i — p rz e c iw n ie , z o b o w ią ­ z a n ie m d a w a n ia in n y m p r z y k ła d u d la w s ła w ie n ia im ie n ia J a h w e . I m te ż grozi za n ie s p ra w ie d liw o ś ć sp o łe c z n ą k a r ą aż do w y n isz c z e n ia , u t r a t y k r a j u i b y tu n a ro d o w e g o . P rz e d B o g iem n i k t n ie p o tr a f i się n ig d z ie u k r y ć (w szech o b ecn o ść B oża p ię k n ie w y e k s p o n o w a n a w P s 139). B óg p r z y m ie r z a g o tó w je s t zniszczyć sw ó j p r z y b y te k w o b ro n ie p r a w u c is k a n e g o i p o n ie w ie r a n e g o c z ło w ie k a , b o ­ w ie m p o g w a łc e n ie lu d z k ie j g o d n o śc i i p r a w w s p ó ło b y w a te li je s t zb ezczeszcze­ n ie m J e g o św ię te g o Im ie n ia . N a w ró c e n ie i p o p r a w a s to s u n k ó w sp o łe c z n y c h m o g ą jeszcze w y je d n a ć p rz e b a c z e n ie u B oga. N a jw s p a n ia ls z y k u lt n ie z a s tą p i b ra k ó w w d z ie d z in ie „ h o r y z o n ta ln e j” w sp ó łż y c ia m ię d z y lu d z k ie g o . W ła ś c iw ie n a le ż y ro z u m ie ć p r o r o c k ą k r y t y k ę k u ltu . R ó w n ie ż i w c h rz e ś c ija ń s k im k u lc ie k rz y ż je s t p rz e c ię c ie m k ie r u n k u p io n o w e g o z p o z io m y m , a p rz e d O s ta tn ią W ie­ cz e rz ą o d b y ło się u m y w a n ie nóg. D o p ro r o c k ic h o b o w ią z k ó w w y p e łn io n y c h i p rz e z A m o sa n a le ż y w s ta w ia n ie się, o rę d o w n ic tw o za lu d e m (o d w ró c e n ie p la g i s z a ra ń c z y i o g n ia). B o g a u k a z u je p r o r o k w ra ż liw e g o n a lu d z k ą n ie d o lę i sk ło n n e g o do „ ż a lu ” i z m ia n y w y r o k u (nie je s t „z tw a r d e g o d rz e w a w y ­ rz e ź b io n y ”). O rę d z ie A m o sa p rz e c iw k o k rz y w d z ie sp o łe c z n e j n ie ty lk o z a d a ­ w a n e j, a le i to le ro w a n e j m a i d z is ia j a k tu a l n ą w a rto ś ć .

O zeasz je s t g ło s ic ie le m m iło ś c i B o żej w p rz y m ie r z u . P o p r z e d s ta w ie n iu jeg o oso b y n a tle s y tu a c ji p o lity c z n o -s p o łe c z n e j, a zw ła sz c z a n ie b e z p ie c z e ń s tw a re lig ijn e g o ze s tr o n y „ b a a liz m u ” i s y n k r e ty z m u , u ją ł D e is s le r o rę d z ie p ro r o k a w p ię c iu p u n k ta c h , o m a w ia ją c k o le jn o w o p a rc iu o te k s ty p rz y to c z o n e : m a ł­

ż e ń stw o p r o r o k a ja k o p ro r o c k ą c zy n n o ść sy m b o lic z n ą (1,2— 9 — 3,1— 5), Boże m a łż e ń s tw o w c z a sa c h z b a w ie n ia (2,18— 25), o jc o w s k ą m iło ść J a h w e (11,1— 9), B o g a p r z e b a c z a ją c e j m iło ś c i ja k o w ie c z n e „ d rz e w o ż y c ia ” (14,2— 9) o ra z u k a ­ z y w a n ie B oga p rz y m ie r z a w p rz e p o w ia d a n iu O zeasza ( w p a ja n ie w ła śc iw e g o se n s u p ie rw s z e g o p r z y k a z a n ia D ek alo g u ). A u to r r a z po r a z w s k a z u je n a d o ­ n io s łe z n a c z e n ie o rę d z ia te g o p r o r o k a i p u n k ty s ty c z n e z m y ś la m i r o z w ija n y m i w N o w y m T e s ta m e n c ie . P o r a z p ie rw s z y w S ta r y m T e s ta m e n c ie p r z e d s ta ­ w io n o p rz y m ie rz e ja k o m a łż e ń s tw o B oga z n a ro d e m , u k a z a n o g łę b ię m iło ści

(4)

B oga, k tó r y n a w e t po „ ro z w o d z ie ” g o tó w n a n o w o p r z y ją ć n a ró d i z m ie n ić S w ó j s ą d k a rz ą c y n a o czy sz c z a ją c y n a r ó d i p rz y g o to w u ją c y n a p rz y ję c ie n o ­ w e j g o rą c e j m iło ści o d n o w io n e g o p rz y m ie rz a . „ C u d z o łó s tw e m ” je s t ze s tr o n y n a r o d u J a h w e n ie ty lk o z ła m a n ie p ie rw s z e g o p rz y k a z a n ia , a le i n a k a z ó w o d n o śn ie do m iło ści do w s p ó łb ra c i. B oga u k a z u je O zeasz n ie ty lk o ja k o O jca, a le ta k ż e ja k o k o c h a ją c ą M a tk ę (por. ju ż ję z y k o w o z w ią z e k w h e b r a js k im m iło s ie rd z ia z ło n e m m a tk i: r e c h e m — r a c h a m im ) je d n o c z e śn ie . Iz r a e l je s t (a d o p to w a n y m ) s y n e m B o ży m w b a rd z o re a ln y m u ję c iu , a B óg p o z w a la u t e ­ go p r o r o k a w e jrz e ć g łę b o k o w sw e „ w n ę trz e ” osobow e.

I z a j a s z — w ie lk im ś w ia d k ie m B oga ja k o „ Ś w ię te g o I z r a e la ”. K r ó tk ie d a n e o cza sa c h d z ia ła n ia , o so b ie i k się d z e p r o r o k a (P r o to -I z a ja s z , d o d a tk i i u z u ­ p e łn ie n ia a p o k a lip ty c z n e ) p o p rz e d z a ją tr e ś ć o rę d z ia , w k tó r e j u w y p u k lił a u to r p ię ć te m a tó w : N a jś w ię ts z y B óg (6, 1—7) — w iz ja p o w o ła n ia p ro r o k a , k tó r a w y w a r ła w p ły w n a c a łe jeg o n a u c z a n ie . „D zień J a h w e ” — w ie lk i są d n a d „ w sz y stk im , co p y sz n e i w y n io s łe ” n a z iem i (2, 10— 17), „ w ie rz y ć J a h w e ” — p o d s ta w o w y n a k a z w h is to ry c z n e j g o d zin ie (Iz 7, 1—9), p ie ś ń o w in n ic y (5, 1— 7) i e ty c z n e p o s tę p o w a n ie w o b e c w s p ó łlu d z i (s ie d m io k ro tn e b ia d a ) — z n o ­ w u p o d k re ś le n ie ścisłeg o z w ią z k u m ię d z y w ła ś c iw ą czcią B oga a s z a c u n k ie m d la g o d n o ści i p r a w c z ło w ie k a ; k ró le w s k i d a w c a z b a w ie n ia (rozdz. 9 i 11) — ch o c ia ż rozdz. 11 p o w s ta ł p ó ź n ie j w k rę g a c h u c z n ió w , to je d n a k d o b rz e p o ­ k a z u je , że p ro r o k o w i w o b ra z ie M e s ja sz a n ie ch o d ziło o p o d k re ś le n ie b la s k u c h w a ły , iecz zb a w c z e g o d z ia ła n ia o k re ś lo n e g o ja k o „ p ra w o i s p r a w ie d liw o ś ć ”. T o w y p e łn ił J e z u s z N a z a r e tu p rz y sw y m p ie r w s z y m p rz y jś c iu , z a w o d z ą c o c z e k iw a n ia ż y d o w sk ie n a c h w a le b n e g o k ró la iz a ja sz o w e g o . D o p ie ro p o w tó rn e p rz y jś c ie M e sja sz a m a b y ć w c h w a le .

M ich easz — „A m os d la p a ń s tw a p o łu d n io w e g o ” (ta k go k r ó tk o c h a r a k t e ­ r y z u je a u to r ). Z w r a c a u w a g ę n a dość s k o m p lik o w a n e d z ie je jeg o k się g i, n a p a lą c e p ro b le m y sp o łeczn e jeg o czasów , w y z y sk , r a b u n e k , c h ciw o ść m o ż ­ n y c h . O s k a rż a ją c e i z a p o w ia d a ją c e k a rę m o w y p r o r o k a z w r a c a ją się z a te m p rz e c iw ch c iw o śc i b o g a c z y (2, 1— 3), b e z p ra w iu w a r s t w d o b rz e s y tu o w a n y c h (3, 1— 4), p r z e k u p s tw u p rz y w ó d c ó w I z r a e la i ic h fa łs z y w e m u z a d u fa n iu w ś w ią ty n ię je ro z o lim s k ą (3, 9— 12). W 6, 2—8 p ó ź n ie js z y u czeń w y ra z ił m y ­ śli p ro r o k a o p o d s ta w o w y m ż ą d a n iu B oga od n a r o d u o d n o śn ie p rz y m ie r z a w fo r m ie s k a r g B o g a n a b r a k p a r tn e r s k ie j o d p o w ie d z i n a r o d u w o b e c z b a w ­ czy ch in ic ja ty w B ożych. T a k ą o d p o w ie d z ią („ w ę d ro w a n ie m w e sp ó ł z B o g iem p r z y m ie r z a ”) m a b y ć s p ra w ie d liw o ś ć i m iło ść. W ty m p a r t n e r s t w i e n ie d a się o d d z ie lić m iło ś c i B o g a od m iło ś c i czło w ie k a. W y p e łn ił je w sp o só b je d y n ie id e a ln y J e z u s C h r y s tu s w sw e j o so b ie: o d d a n y c a łk o w ic ie O jc u i o f ia r u ją c y S w e życie „za w ie lu ” , k tó r y c h „do k o ń c a u m iło w a ł”.

J e r e m ia s z — d o św ia d c z o n y c ie r p ie n ie m o b ro ń c a B oga p rz y m ie r z a . O p ró cz p o s ta c i p r o r o k a i jeg o c zasó w o m ó w ie n ia w y m a g a sa m o p o w s ta w a n ie i u k ła d k się g i J e r e m ia s z a . W p r z e s ła n iu p ro r o c k im za s p e c ja ln ie g o d n e o m ó w ie n ia u z n a ł D e is s le r: B óg s tw o r z e n ia , B óg d z ie jó w , o b ja w ie n ie B ożej w o li w e d łu g J e r e m ia s z a — i t u t a j m o w a o g ło s z e n iu p ie rw s z e g o p r z y k a z a n ia o ra z o e to ­ sie m ię d z y lu d z k im ja k o te m a c ie o rę d z ia p ro ro k a . I s to tą p o z n a n ia J a h w e je s t p o m a g a ć s ła b y m i u b o g im w u z y s k a n iu p r a w (22, 16). P o z n a ć to w e jś ć w z a ­ ży ło ść i m iło s n e z je d n o c z e n ie , w łą c z y ć się w n u r t B o żej w o li w y p ły w a ją c e j z z a a n g a ż o w a n ia się B o g a w o b e c lu d z i. N o w y T e s ta m e n t w y ja ś n ia , że ź ró ­ d łe m je s t p rz e o b f ita m iło ść tr y n it a r n a m ię d z y O jcem , S y n e m i D u ch em .

D e u te ro - Iz a ja s z — ś w ia d e k i z w ia s tu n w s z e c h o g a rn ia ją c e j z b a w c z e j w o li B o żej. A u to r p o d a je m o ty w y w s k a z u ją c e n a w y ró ż n ie n ie Iz 40—55 ja k o d z ie ­ ł a z V I w . P a r ę słó w o n ie z n a n y m p r o r o k u i jeg o c z a sa c h o ra z o jego o r ę ­ d z iu o z b a w ie n iu . W o p a rc iu o 40, 12— 18 je s t m o w a o p o n a d ś w ia to w e j w ie l­ k o ś c i i p o tę d z e J a h w e ja k o B oga S tw ó rc y , p rz y to c z o n e są z k o le i te k s t y św ia d c z ą c e , że je s t O n P a n e m d z ie jó w . P o z o s ta je w c ią ż w ie r n y m p rz y m ie r z u B o g ie m I z r a e la , K ró le m , p rz y g o to w u ją c y m tr iu m f a ln y n o w y E x o d u s z B a

(5)

-b ilo n i. J e s t -b a rd z ie j k o c h a ją c y m n iż m a tk a , je s t m a łż o n k ie m , k tó r y z n o w u p rz y g a r n ie i o b d a rz y lic z n y m p o to m s tw e m Iz r a e la . W Iz 54, 1— 10 p o d ję ta z o sta ła m y ś l O zeasza o p rz y m ie r z u ja k o m a łż e ń s tw ie .

o. J ó z e f W ie s ła w R o s ło n O F M C o n v ., W a r sza w a

V o n B ile a m b is Je sa ja . S tu d i e n z u r a ltte s ta m e n tlic h e n P r o p h e tie v o n ih r e n A n fä n g e n b is z u m 8. J a h r h u n d e r t v . C hr. Im A u f tr a g d e r A ltte s ta m e n tlic h e n

A rb e its g e m e in s c h a f t in d e r D D R h e ra u s g e g e b e n v o n G e r h a r d W a l l i s , B e rlin 1984 E v a n g e lis c h e V e r la g s a n s ta lt, s. 128.

J e s t to p r a c a z b io ro w a p r z y g o to w a n a p rz e z b ib lis tó w , k tó r z y n a le ż ą do Z e sp o łu R oboczego n a d S ta r y m T e s ta m e n te m ( A ltte s ta m e n tlic h e A rb e its g e ­ m e in s c h a ft) ja k o z a tr u d n ie n i w p la c ó w a k c h te o lo g ic z n o -d y d a k ty c z n y c h w N R D . N a p o c z ą te k w y d a li ju ż ja k o w p ro w a d z e n ie d la z a in te re s o w a n y c h s tu d ia m i b ib lijn y m i H a n s - J ü r g e n Z o b e l i K a r l- M a r tin B e y s e, D as A lte

T e s ta m e n t u n d se in e B o ts c h a ft, B e rlin 1981, w y d . 2 w 1984, E v a n g e lis c h e

V e r la g s a n s ta lt ja k o p o m o c do p r a c y (A rb e itsb u c h ). O m a w ia n y o b e c n ie to m ik 0 p r o r o k a c h je s t p ie r w s z y m z m a ją c y c h się u k a z a ć d a ls z y c h o p ra c o w a ń te g o te m a tu . S ię g a w ię c ty lk o do V III w . p rz e d C h r.

D ziełk o d a je k r ó tk i, z w a r ty , tr e ś c iw y , a le d o k ła d n y , sy s te m a ty c z n y 1 o b fic ie u d o k u m e n to w a n y z a ry s w ia d o m o ś c i m o ż liw ie k o m p le tn y c h o z a g a d ­ n ie n iu p ro f e ty z m u s ta ro te s ta m e n to w e g o w jeg o ró ż n y c h p r z e ja w a c h i h is to ­ ry c z n y m ro z w o ju w n a ro d z ie w y b r a n y m n a s z e ro k im tle a n a lo g ic z n y c h z ja ­ w is k w k r a j a c h s ą s ie d n ic h . Z a w ie ra c z te ry s o lid n ie o p ra c o w a n e a r t y k u ły z o so b n y m i w p ro w a d z e n ia m i i p o d a ją c e s tre s z c z e n ia w y n ik ó w . B o g a te p r z y ­ p is y z o s ta ły u m ie sz c z o n e po k a ż d y m z a rty k u łó w . N a k o ń c u k s ią ż k i p o d a n o w y k a z s k ró tó w , w y k a z h a s e ł rz e c z o w y c h i m ie js c b ib lijn y c h o m a w ia n y c h czy ty lk o w sp o m n ia n y c h w te k ś c ie , ta k ż e p o za k s ię g a m i p ro r o c k im i. Ze w z g lę d u n a p r o f il e w a n g e lic k i w y d a w n ic tw a n ie w z ię to p o d u w a g ę k s ią g tz w . a p o ­ k ry f ic z n y c h (czyli w te r m in o lo g ii k a to lic k ie j — d e u te ro k a n o n ic z n y c h ).

L u d w ig W ä c h t e r o m a w ia p ro r o c tw o w ś r o d o w is k u s ta r o te s ta m e n to - w y m , u w z g lę d n ia ją c E g ip t, M a ri, H e ty tó w , B a b ilo n ię i A s y rię o ra z o b sz a r p a ń s tw a r a m e js k ic h . W s k a z u je n a p u n k ty sty c z n e i ró ż n ic e . N a o b sz a rz e fe - n ic k o - s y ry js k o -m e z o p o ta m s k im , a n a w e t w M a łe j A z ji są p e w n e o d p o w ie d n ik i d la p rz e d k la s y c z n y c h p ro r o k ó w iz ra e ls k ic h . O d p o w ie d z i w y ro c z n i n a p y ta n ia u d z ie la n o łą c z n ie ze w s k a z ó w k a m i i r a d a m i b ó s tw a ta k ż e p r z y p o m o cy ś ro d k ó w m a n ty c z n y c h . O b ja w ie n ie od b ó s tw a m o g ło p rz y c h o d z ić w e k s ta z ie lu b w z ru s z e n iu p ro r o c k im (W en -A m o n , B ile a m , lis ty z M a ri), a ta k ż e w e śn ie , p rz y czy m s e n p o s ia d a ł n ie m n ie js z y a u to r y te t n iż w iz ja i sły szen ie. Z d a rz a ły się p ro r o c tw a je d n o s tk o w e i g ru p o w e ( in s k ry p c ja k r ó la Z a k k u r a z H a m a t). M u c h c h u m i ä p ilu m z M ari, c h a z in i ’â d ed in z H a m a t i in n i m a ­ j ą p o w ią z a n ia z s a n k t u a r ia m i, a le tzw . „ la ic c y p r o r o c y ” z M a r i n ie b y li u r z ę d n ik a m i ś w ią ty n n y m i. Z w ią z e k te n je d n a k w y ja ś n ia się p o jm o w a n ie m ś w ią ty n i ja k o szczeg ó ln eg o m ie js c a o b ja w ia n ia się b ó s tw a . W I z r a e lu k l a ­ sy c z n y m p ro f e ty z m ro z w in ą ł się z o d ła m u p ro r o k ó w n ie z w ią z a n y c h z s a n k ­ tu a r ia m i. W ró ż n y c h k r a j a c h i c z a sa c h is tn ia ła f o r m a d o w ia d y w a n ia się o w o lę b o s k ą p rz e z p ro r o k ó w . W I z r a e lu p ro r o c y p rz e k a z y w a li o rę d z ie Boże lu d z io m ja k o is to to m m o r a ln y m i o d p o w ie d z ia ln y m i w ty m le ż y szczeg ó ln a r o la p ro ro k ó w , a n ie w s a m y m sp o so b ie p rz e k a z y w a n ia w o li B ożej.

H a n s -J ü r g e n Z o b e l z a ją ł się p o c z ą tk a m i p r o f e ty z m u w S ta r y m T e ­ s ta m e n c ie , p o c z ą w sz y od B ile a m a , p rz y czy m o m ó w ił ta k ż e z n a le z io n e te k s ty p o z a b ib lijn e o B ile a m ie , p r o r o k a m i w s p o m n ia n y m i w n a js ta r s z y c h p r z e k a ­ z a c h b ib lijn y c h , g r u p a m i p ro r o c k im i z k s ią g S a m u e la i K ró ló w o ra z p r z e d - k la s y c z n y m i p r o r o k a m i w y s tę p u ją c y m i p o je d y n c z o , ja k G ad , N a ta n , A h ja s z z Szilo, S z e m a ja i Id d o o ra z J e h u b e n H a n a n i. O m ó w ił p r z e ja w y e k s ta ty c z n e u p ro r o k ó w i k s z ta łto w a n ie się n o w e j tr e ś c i p o ję c ia n a b i’. I s to tn ą c ech ę

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autorka śledzi patriotyczną emancypację obywatelską, ja­ ką przechodzą kobiety w kolejnych powieściach Kraszewskiego,od matrony, anioły, siostry - ewoluują w

i w dużej mierze stało się kontynuatorem tradycji Lwowskiego Towarzystwa Naukowego, od samego zaś początku jego istnienia jednym z ak ty w­ niejszych był Wydział

W zwięzku z tym, że seria pierw­ sza zostaje oddana do rąk czytelników w okresie wielkich rocznic renesansowych, związanych z osobą i dziełem Jana Kochanowskiego,

Przeględ staropolskich przekładów prozy rozpoczynają zbeletryzowane fragmenty utworów pa- raliterackich, następnie koncentruje się autorka na omówieniu re­ cepcji

"Ewolucja literacka jako

[r]

77 „Wysokie Umawiające się Strony zobowiązują się wprowadzić już w czasie pokoju w regulaminach lub instrukcjach, przeznaczonych do użytku swoich wojsk, postanowienia, które

N a katedře českého jazyka UK PedF se podílela na výuce syntaxe češtiny, vedla přednášky a sem ináře ze stylistiky a vybudovala několik zcela nových kurzů pro