• Nie Znaleziono Wyników

Credo pierwotnych Kościołów : najstarsze chrystologiczne wyznanie wiary

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Credo pierwotnych Kościołów : najstarsze chrystologiczne wyznanie wiary"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Hugolin Langkammer

Credo pierwotnych Kościołów :

najstarsze chrystologiczne wyznanie

wiary

Collectanea Theologica 46/3, 43-49

(2)

. O. H U G O L IN L A N G K A M M E R OFM , L U B L IN

CREDO PIERWOTNYCH KOŚCIOŁÓW Najstarsze chrystologiczne w yznanie wiary

U żyw ane w litu rg ii w y znan ie w ia ry — Credo — posiada sw oją historię, k tó re j tu nie będziem y przedstaw iać. Chodzi n am tylko o ukazan ie n a jsta rsz y ch w y zn ań w ia ry p ierw o tn y ch gm in chrześ­ cijańskich. W zagranicznej lite ra tu rz e b ib lijn ej pośw ięca się tem u problem ow i w iele uw agi. W obec b ra k u p u b lik a c ji na te n tem a t w jęz y k u polskim , trz e b a p rzy n a jm n ie j skrótow o p rzedstaw ić zagad­ nienie n a jsta rsz y ch w yzn ań w ia ry zanotow anych w pism ach Now e­ go T estam entu.

1. Zagadnienie ogólne

P rag n ąc m ówić o n a jsta rsz y ch w yzn aniach w ia ry zanotow anych w NT, trzeb a uprzedzić, że chodzi n am ty lk o o p opaschalne w yzna­ n ia sko ncentrow ane wokoło osoby Jezusa C h ry stu sa. S ą one--wy­ razem żyw otności m y śli o C h ry stu sie zm artw y ch w stały m , m yśli, k tó re odzw ierciedlają ów czesną aktu aln o ść w y zn ań i ich potrzebę. S tą d też w yznan ia ilu s tru ją tylk o pew ne ele m en ty chrystologii zw iązanych z przeżyciem C h ry stu sa w danej gm inie w jej n a js ta r ­ szym stadium . Dochodzi do tego asp ek t fo rm aln y. W yznania u jęte są w pew n e fo rm y literack ie. W szystkie w yzn ania tego ty p u cechuje krótkość. N a pierw szy p la n w y su w ają się „fo rm u ły w ia ry ” skup ia­ jące się wokoło n a jb a rd zie j ele m en ta rn y c h p raw d chrystologicz­ nych. P osługiw ano się n im i w życiu litu rg ic zn y m (1 K o r 15, 3nn; Rz 1, 3n). Obok nich istn ie ją „ak lam acje” . Podczas gdy fo rm u ły w y ­ znania zw racają b ardziej uw agę na treść, ak lam acje u w y p u k la ją a k t sam ego w yzn an ia (1 K o r 8, 6; Rz 10, 9). N adto ak lam acja zw iązana je s t z odpow iednim ty tu łe m chrystologicznym (zazwyczaj M esjasz, S yn Boży, Pan), którego tre ść z ra c ji n a k rótkość w yznan ia nie zo­ sta je rozw inięta, jak ko lw iek je s t znana. In n ą form ę w y zn an ia p

(3)

re-44 О . H U G O L IN L A N G K A M M E R O F M

z e n tu je „doksologia” , w sto su n k u do ak la m ac ji b ard ziej rozw inięta. W niej przew aża ele m en t treściow y dotyczący zbaw czej działalności Boga w zględem C h ry stu sa. T en ele m en t raczej nie je s t form alnie w ypow ied ziany w fo rm u ła c h w yzn an ia i ak lam acjach , niem niej n a ­ leży go suponow ać. D latego też w ielu egzegetów uw aża, że n aw et n a jk ró tsz e w y zn ania p ierw o tn ie w prow adzał n a rra c y jn y elem en t treścio w y opiew ający czy n y Boga n a d C hry stu sem . W yznania są przecież bezpo śred n im n aw iązan iem do k e ry g m a tu apostolskiego i jego echem . K e ry g m a t zaś — zwłaszcza w p ierw szy m sta d iu m — w fo rm ie n a rra c y jn e j u w y d a tn ia ł in g eren cję Boga w życiu i śm ierci Jezusa, pow ołującą Go do now ego życia przez zm arw ychw stan ie (por. Dz 2, 23.24; 3, 12— 26; 4, 8— 12; 5, 29— 32; 10, 34— 43; 13, 16— 41).

N ie jeste śm y w sta n ie odtw orzyć z całą dokładnością bogatej te ­ m a ty k i chrystologicznej w y zn ań i ich form , ty m b ard ziej, że zarów ­ no w ą tk i treściow e, ja k i ele m en ty fo rm a ln e p rz e p la ta ły się w za­ jem n ie. O graniczenie się do dw óch zasadniczych fo rm u ł w iary i ak la m ac ji m a w ięc sw oje uzasadn ien ie w m ate ria ła c h p rzekaza­ n y ch n am przez NT 1.

2. F o rm u ły w ia ry

W w yp ad k ach fo rm u ł w ia ry trzeb a p rzeprow adzić podział na dw ie grupy. Je d n a a k c e n tu je przed e w szy stk im tre ść k ery g m atu w niej zaw arteg o jak o p raw d ę w ia ry (np. 1 K or 15, 3— 5). Z rac ji na k e ry g m a t z a w a rty w tej fo rm u le nazy w am y ją kery g m aty czn ą fo rm u łą w iary . D ru g ą g ru p ę cech uje sam fa k t w yznania. W yznanie w jęz y k u greck im n azyw a się „hom ologią” . S tą d tą d ru g ą m ożna b y n azw ać w p ro st hom ologią. H om ologią znana b y ła w ST i w czasach Jezusa. Hom ologią ju d aiz m u b y ła o p a rta n a m od litw ie tzw . Szema, n a k tó rą sk ład ały się trz y fra g m e n ty ST (P w t 6, 4— 9; 11, 13—21; Ł b 15, 37— 41). M odlitw a ta stan ow iła isto tę w y zn an ia judaizm u w jed yn ego Boga i Jeg o przykazania.

P oniew aż w iele gm in chrześcijań sk ich znalazło się w podobnej sy tu a c ji ja k społeczność żydow ska, czyli w środow isku pogańskim , w y z n a jąc y m w ie lu bogów, chrześcijan ie w y zn aw ali jednego Boga (por. Rz 3, 30; G al 3, 20; J a k 2, 19), ale tak że jed n ego P a n a Jezusa C hrystusa.

P rz y k ła d e m p rzy ję cia przez p ierw o tn y Kościół zasadniczego w y ­ znan ia żydow skiego w jednego Boga, z rów noczesnym dodaniem do

1 Do całości zagad n ien ia zob. głó w n ie: H. Z i m m e r m a n n , N e u t e s t a -

m e n t l i c h e M e t h o d e n le h r e , L eip zig 1967, 160— 176. J. E r n s t , A n f ä n g e d e r C h ris to lo g ie , S tu ttg a rt 1972, 56— 61; K . W e n g s t , C h r is to l o g is c h e F o r m e l n un d L i e d e r d e s U r c h r i s t e n t u m s , G ü terslo h 1972, 55— 144.

(4)

niego odpow iedniego e le m en tu chrystologicznego, je s t dw uczłonow a fo rm u ła w ia ry z a w arta w 1 K o r 8, 6 (por. tak że Ef 4, 5.6; 1 T m 2, 5):

„ Je d e n Bóg O jciec

J e d e n P a n Je zu s C h ry stu s”.

W yznanie chrystologiczne zaw iera się w d ru g im sty c h u i dotyczy P a n a Jezu sa C h ry stu sa 2.

J a k p rzed staw ia się k e ry g m aty czn a fo rm u ła w iary? K lasyczny p rzy k ła d tego ro d za ju w y z n a n ia stan o w i ju ż w zm ian k o w an y tek st 1 K o r 15, 3— 5. W nau ko w ej egzegezie pośw ięcono te m u fra g m en ­ tow i w iele u w a g i3. O siągnięto tu zwłaszcza dw a w yniki. P ierw szy dotyczy stro n y języ k o w ej: n a js ta rs z a część fo rm u ły b y ła zredago­ w an a w jęz y k u a ra m ejsk im i pochodzi z tra d y c ji zakotw iczonej w gm inie palesty ń sk iej. D ru g i w y n ik o p ierający się n a poprzednim , dotyczy re k o n stru k c ji n a jsta rsz e j części w yznania:

„C h ry stu s u m arł za nasze grzechy zgodnie z P ism em i został pogrzebany.

Z ostał w skrzeszony z u m arły ch trzeciego d n ia zgodnie z P ism em i ukazał się K efasow i, a p otem D w u n a stu ” .

O pinia ogólna egzegetów sk łan ia się w. 6a— 8 uw ażać za dodatek do pierw o tn eg o w yznania:

„później zjaw ił się w ięcej niż pięciuset braciom rów nocześnie, w iększość z n ich ży je dotąd, n iek tó rzy z nich pom arli. P otem ukazał się Jak u b o w i, jeszcze później w szy stkim aposto ło m ” . Nie znaczy to w cale, że część d ru g a opiera się tak że n a tra d y c ji. Np. c h ry sto fan ia wobec Ja k u b a je s t przez w ielu p ro te sta n c k ic h egze­ getów u w ażan a za a u ten ty czn ą.

O staro żytn o ści pierw szej części św iadczy tak że k o n stru k c ja tego dwuczłonow ego zdania, n a k tó re sk ła d a ją się c z te ry stych y. G dy­ byśm y w y k reślili zw ro t „zgodnie z P ism em ” w obu członach, m am y do czynienia z k lasycznym chiazm em w edług w zoru:

a 1 — b 1 b 2 — a 2

a 1 m ów i o śm ierci jak o o w y d a rz en iu h istorycznym ;

a 2 p re te n d u je do tego, b y c h ry sto fan ie uznać tak że za praw dziw e w ydarzenie;

b 1 m ów i o pogrzebaniu;

b 2 stw ierd zając w skrzeszenie z u m arły ch su p o n u je pogrzebanie.

2 Zob. m ój a rty k u ł na tem a t. J e d n o s t k i l i te r a c k ie i te o l o g ic z n e w 1 K o r

8, 6, R o czn ik i teo lo g ic z n o -k a n o n ic z n e 15(1968) z. 1, 97— 109.

8 Zob. g łó w n ie Ph. S e i d e n s t i c k e r , Das a n ti o c h e n is c h e G la u b e n s b e ­

k e n n t n i s 1 K o r 15, 3— 7 i m L ic h t e s e i n e r T r a d it io n s g e s c h ic h t e , T h eo lo g ie und

G lau b e 57(1967)286— 323; J. К r e m e r, D a s ä l t e s t e Z e u g n is v o n d e r A u f e r ­

(5)

46 О . H U G O L IN L A N G K A M M E R O F M

W ta k im je d n a k w y p a d k u zw ro t „w edług P ism a ” b y łb y do d at­ kiem , jak k o lw iek bardzo w czesnym . Skoro p ra s ta ry c e n tra ln y opis m ęki P ań sk iej, tj. fra g m e n t śm ierci z n a jd u jąc y się w M k nie używ a zw ro tu „w edług P is m a ”, zw ro t te n m ógł być d o d a n y nieco póź­ niej do fo rm u ły k ery g m aty czn ej 1 K o r 15, 3— 5.

S tarożytn o ść p rze k a z u p o tw ierd za n ad to sam P aw eł w w. За: „P rzekazałem w am n a p o czątk u co p rz e ją łe m ” . W idocznie ju ż P a ­ w eł do sam ego w y zn an ia niew iele dodał. O staro ży tn o ści przekazu św iadczy tak że sform ułow anie: „za nasze g rze c h y ” jak k o lw iek jesz­ cze starsza fo rm u ła ek sp iacy jn a nie m ów i o grzechach, lecz używ a zw rotu: „za was, za nas, za w ie lu ”, n aw iązu jący ch do au ten ty czn y ch słów Jezu sa (np. w czasie O statn iej W ieczerzy 4).

W w y zn an iu 1 K o r 15, 3— 5 kładzie się n acisk n a 1. śm ierć, 2. pogrzeb, 3. zm artw y ch w stan ie, 4. c h ry sto fan ie po z m artw y ch ­ w stan iu , czyli n a ele m en ty historyczne. One też stan o w ią rd zeń p a ­ cierzow y w szelkich opisów m ęki Jezusa. T rzeba je d n a k dodać, że chodzi o pierw sze z w a rte opisy h isto rii m ęki P ań sk iej 5.

To co p rze d staw ia te k s t 1 K or 15, 3— 5 w jego n a jsta rsz y m u ję ­ ciu je s t rów nież k ery g m a te m , k tó ry je d n a k o p iera się o ścisłe fak ty . F ra g m e n t 1 K o r 15, 3— 5 nie p rzed staw ia n ajstarszeg o e ta p u w y ­ znań. C ały szereg tekstów zaw ierający ch bardzo w czesne sfo rm uło ­ w ania, opuszcza w p ro st m otyw śm ierci, a w spom ina ty lk o o w sk rze­ szeniu Jezu sa z u m a rły c h przez Boga (Rz 10, 9; 4, 24; 8, 11; 1 K o r 6, 14; 2 K o r 4, 14; G al 1, 1; Ef 1, 20; K ol 2, 12; 1 Tes 1, 10; 2 Tm 2, 8; 1 P 1, 21; Dz 13, 30.37). N ie podlega je d n a k d yskusji, że w y ­ znania o tem a ty c e w yłącznie pasch aln ej su p o n u ją śm ierć Jezusa.

W końcow ych w nioskach w yp ad a stw ierdzić, że fo rm u ły w ia ry p o w stały n a te re n ie p alesty ń skim . Je d n ak ż e hom ologia „ Jed e n P a n ” w 1 K or 8, 6 każe n a m się p rzenieść n a te re n pogański. Tam też a k tu a ln e było w y znan ie w „Jednego B oga”, m ające zastosow anie w śród Ż ydów w diasporze, k tó ry m trz e b a było przy pom inać także p raw d ę o jed y n y m Bogu, w zględnie głosić ją poganom , k tó ry ch żydow scy m isjo n arze p rag n ę li zyskać dla ju d aizm u .

3. A klam acje

T erm in a k la m ac ja p rz y ję ty w n o m en k la tu rz e b ib lijn ej oznacza dosłow nie to, co w y raża łaciń sk i źródłosłów naszego z łacin y p rz y ­ jęteg o rzeczow nika. Czasow nik acclam are znaczy ty le , co ogłaszać coś p ublicznie i p rzy ch y lać się do tego ogłoszenia. Ję zy k łaciński

4 D ok ład n e z e sta w ie n ie tzw . fo rm u ł ek sp ia cy jn y ch łą czn ie z ob jaśn ien iem p od ałem w a r ty k u le w y żej w sp o m n ia n y m (s. 105 n).

5 W sp r a w ie g e n e z y e w a n g e lic z n y c h o p isó w m ę k i J ezu sa zob. m oją m o ­ n o g ra fię: W p r o w a d z e n i e i k o m e n t a r z d o e w a n g e l i c z n y c h o p i s ó w M ę k i P a ń ­

(6)

posiada jeszcze siln iejszy czasow nik w ty m w zględzie, m ianow icie

proclam are — ogłosić lu b obwieścić, że przed m iot p ro k la m a c ji jest

godny uw agi, szacu n k u itp. O kreślenie p ro k lam acja uw zględnia więc b ardziej m o m ent sam ego p rzy jęcia treści. Skoro je d n a k dla a k la ­ m acji isto tn y je s t m o m en t w yznania, to p o tw ierdzen ie tego w y zn a­ n ia m ieszczące się w p ojęciu p ro k lam acji jest zbyteczne. Ten, k tó ry w y zn aje, w ie rz y i w y d a je św iadectw o o sw ojej w ierze, k tó ra ju ż n ie p o trz e b u je specjalnej prok lam acji.

A klam acja z ra c ji n a jej n iezw ykle k ró tk ie litera c k ie ujęcie, siłą rzeczy m usi się w iązać z jak im ś ty tu łe m chrystologicznym 8. A kla­ m ację z n a jd u jem y np. w h y m n ie chrystologicznym F lp 2, 6— 11 — „ P a n Jezu s C h ry stu s” (2, 11), w yw odzącą się ż starszego sform uło­ w ania „P an em je s t J e z u s ”, pochodzącego z tego e ta p u aklam acji, k ied y jeszcze Jezu s było im ieniem , a C h ry stu s ty tu łe m chrysto lo­ gicznym . Z chw ilą zapoznania się gm in w yw odzących się z pogań­ stw a z tre śc ią ty tu łu M esjasz (C hrystus), o k reślen ie to s ta je się im ie­ niem . O b ejm u je ono cały okres ziem skiej działalności Jezusa, gdyż Jezu s ju ż za życia u jaw n ił się jak o M esjasz. Z d ru g iej stro n y od­ zw ierciedla e ta p w czesnych rozw ażań popasch alny ch o tym , że J e ­ zus b y ł p raw d ziw y m M esjaszem . In n y m i słow y ty tu ł M esjasz, obej­ m u je ziem skiego Jezu sa po W ielkanocy, stan o w i n a jb a rd zie j ade­ k w a tn e określenie Jezu sa zm artw ychw stałego. O kreślen ie M esjasz- -C h ry stu s je s t n a jb a rd zie j zw iązane z ziem skim Jezu sem i dlatego m ogło stać się w p ro st im ieniem popaschalnym historycznego J e ­ zusa. W te n sposób tak że sam o im ię p odkreśla jednoznacznie m yśl, iż C hry stus, k tó ry zm a rtw y ch w sta ł i został w yw yższony to je s t J e ­ zus ziem ski.

Skoro więc w śród ch rześcijan, pochodzących z pogan, bardzo w cześnie zadom ow ił się ty tu ł C h ry stu s jako p ełn e im ię Jezu sa po W ielkanocy, należy to przyp isać w pierw szy m rzędzie k ery g m ato w i apostolskiem u, k tó ry tak że w obec pogan n ie m ógł zrezygnow ać z sta ro te sta m e n ta ln y c h p rero g a ty w M esjasza i przy p isy w an ia ich ziem skiem u Jezusow i.

Je śli chodzi o a k lam ację „K yrios Jezu s C h ry stu s” zaw artą w h y m n ie F lp 2, 6— 11, p ieśń w y raźn ie m ówi w w. 11: „ab y w szelki jęz y k w y zn ał” (exhom ologeo). Sam hym n su g eru je, że ak lam acja jest rów nocześnie w y zn aniem — hom ologią. W ziąw szy pod uw agę, że ak lam acja „P anem je s t Jezu s C h ry stu s” je s t szczytow ym p u n k tem h y m n u , nasu w a się dalsza m yśl. Żyw otność ak lam acji, tego jędrnego w yzn an ia stanow iącego zaledw ie jedno zdanie, b y ła k ró tk a, gdyż siłą rzeczy dom agała się in te rp re ta c ji i rozw inięcia. Ja k o dalszy dowód

• Z w łaszcza d w ie m o n o g ra fie o ty tu ła ch ch ry sto lo g icz n y c h za słu g u ją na u w a g ę: F. H a h n , C h r y s t o lo g i s c h e H o h e i ts ti te l. I h r e G e s c h ic h t e i m fr ü h en

C h r i s t e n t u m , G öttin gen2 1964; J. K r a m e r , C h ris tos, K y r i o s , G e tte s s o h n , Z ü­ rich 1963.

(7)

48 O . H U G O L IN L A N G K A M M E R O F M

n a to służyć m oże Rz 10, 9: „A to je s t słowo w ia ry , k tó re głosimy: Je że li u stam i sw oim i w yznasz, że Jezu s je s t P a n e m i w sercu swoim uw ierzysz, że Bóg w skrzesił go z m a rtw y c h — będziesz zbaw iony” . W ty m tekście rów nież a k lam acja „Jezu s je s t P a n e m ” stanow i w y ­ znanie. Z n im je d n a k łączy się głęboka w iara. Tę w ia rę głoszą apo­ stołow ie i ona je s t w a ru n k ie m zbaw ienia. P rz ed m io te m te j w ia ry je s t w y znanie „Jezu s je s t P a n e m ” , a jego zasadniczą treścią, k tó rej nie trz e b a głośno w ypow iadać i w yznaw ać, je s t z m artw y ch w stan ie Jezusa. A klam acja „ Jezu s je s t P a n e m ” zasadza się w ięc n a w ierze w jego zm artw y ch w stan ie. „Jezu s je s t P a n e m ”, znaczy, że P a n to zm a rtw y ch w sta ły Jezus, któ reg o gm ina u z n a je za sw ojego w ładcę i z n im je s t zw iązana i złączona, jego p ro k la m u je w życiu litu r ­ gicznym .

W środow isku pogań skim zaistn iała p o trzeb a zaakcentow ania p raw d y , że Jezu s je s t je d y n y m P anem . O ty m św iadczy np. a k la ­ m acja „Jed e n P a n Je zu s C h ry stu s” w 1 K o r 8, 6, w obecnym tekście p rzedstaw io na łącznie z jej rozw inięciem .

Nie w szy stk ie a k la m a c je sk u p ia ją się wokoło ty tu łu P an . P o n ie ­ w aż a k la m ac ja zw iązana je s t z k o n k re tn ą p o trz e b ą życia religijneg o i litu rg ic zn e g o n a js ta rs z y c h gm in, w iąże się z ró żn y m i ty tu ła m i.

O to p rzeg ląd ty c h ty tu łó w łącznie z tek sta m i, w k tó ry c h się z n a j­ dują: C h r y s t u s - M e s j a s z (Mk 14, 61; M t 16, 16, 20; 26, 63; Ł k 4, 41; 22, 67; Dz 9, 22; 18, 5; 17, 3; J 7, 26, 41; 10, 24; 11, 27; 20, 31). S y n B o ż y (Mk 1, 11 por. 8, 7; M t 16, 16; Ł k 4, 41; Dz 8, 37; 9, 20; J 1, 34, 49; 10, 36; 11, 27 i in). S y n D a w i d a (Mt 12, 23; Dz. 8, 37; 8, 20 i in.). S y n D a w i d a (Mt 12, 23; Dz 8, 37; 8, 20 i in.).

D alsze ty tu ły z n a jd u ją się rów nież w ak lam acjach. Ich form a je d n a k je st odm ienna. P osłużm y się p rzy k ład em J 4, 42. Chodzi o ty ­ tu ł „Z baw iciel św ia ta ” : „W ierzym y ju ż nie dzięki tw e m u opow iada­ niu, n a w łasne uszy bow iem usłyszeliśm y i jeste śm y przekon ani, że on rzeczyw iście je s t zbaw icielem św ia ta ” . Ł atw o zauw ażyć, że w tej ak lam acji, w plecionej w obecny tek st, ty tu ł s ta je się orzeczeniem . D latego m ówi się o „ a k lam acjach orzeczeniow ych” . D la ty tu łu „zba­ w iciel św ia ta ” nie z n a jd u jem y w NT in n y ch tekstów o ch ara k te rz e ak lam acy jn y m . W ty m tek ście u w y p u k lo n y rów nież został asp ek t w yznania: „jesteśm y p rze k o n a n i” . J e s t to ju ż późniejszy okres sto ­ sow ania aklam acji, gdyż w yprzedza je in te rp re ta c ja . T ru d n o orzec czy te n ty tu ł i n astęp n e, stan o w iły kiedy k o lw iek p u n k t w yjścia dla aklam acji. O pierając się o w zór typow ej ak la m ac ji „P an em je s t J e ­ zu s” analogia u w zg lęd niająca ty tu ł „Z baw iciel św ia ta ” m u siałab y się p rzed staw iać w te n sposób: „Jezu s Z baw iciel św ia ta ” lu b „Z baw iciel św iata Je z u s” .

Tego ty p u ak la m ac ji nie zna je d n a k NT, co je s t zrozum iałe. A kla­ m acja je s t p ierw szy m w y zn aniem p ierw o tn y c h zgrom adzeń litu r ­ gicznych. T am je d n a k o bierano te ty tu ły chrystologiczne, k tó re w y ­ ra ż a ły zasadnicze p ra w d y w iary , że Jezu s z m a rtw y ch w sta ły żyje,

(8)

jest obecny i działa w Kościele. A przecież ty tu ł „Zbaw iciel św ia ta ” stanow i ju ż dalszą reflek sję chrystologiczną, p o w stałą w gm inach z n ajd u jący ch już ro zw in ięty k e ry g m a t o zm artw y ch w stan iu , k e ry g ­ m at głoszący zarów no je d y n e p ośrednictw o C h ry stu sa w od kupieniu ja k i zasięg kosm iczny tej działalności zbawczej.

A klam acje sk u p iające się wokoło dalszych ty tu łó w , u trz y m an e w s ty lu orzeczeniow ym , pochodzą więc z późniejszego okresu. Sam fak t, że m am y do czynienia z ak lam acją z w yjaśnieniem , św iadczy o jej późniejszym zastosow aniu.

Dalsze ty tu ły w iążące się z ak lam acją o ty p ie orzeczeniow ym są następ u jące: S y n С z ł o w i e с z y (J 3, 13; 5, 27; 9, 35— 37); P r o ­ r o k (J 6, 14; 7, 40); Ś w i ę t y B o g a (J 6, 69); K r ó l Ż y d ó w (J 18, 33).

Ł atw o zauważyć, że w szystkie aklam acje o ty p ie orzeczeniow ym zn ajd u ją się. w ew angelii Ja n a. Znaczy to, że czw arta ew angelia, m im o sw ej późnej re d a k c ji (koniec pierw szego w ieku po Chr.), opie­ ra się na sta ry c h tra d y c ja c h , sięgających do źródeł w y zn ań i a k la ­ m acji chrystologicznych.

W zakończeniu w a rto zwrócić uw agę na isto tn ą sp raw ę dla n a j­ starszy ch w y zn ań w iary : sk u p ia ją się one w koło śm ierci i zm ar­ tw y ch w stan ia C h ry stusa. W te n sposób w iążą one ziem skiego Jezusa z C h ry stu sem zm artw y ch w stały m . W dobie w spółczesnych dociekań naukow ych n a te m a t chrystologii NT to stw ierd zenie odgryw a za­ sadniczą rolę. N ajstarsze w y znan ia w iary, k tó re czerpały sw oje w ia­ dom ości chrystologiczne z k e ry g m a tu apostolskiego u to żsam iają J e ­ zusa ziem skiego z C h ry stu sem zm artw y chw stałym .

D A S CREDO D ER URK IRCH E

D ie ä lte ste n ch risto lo g isch en G lau b en sau ssagen

D er V erfa sser u n tersu ch t das ch risto lo g isch e B ek en n tn is der U rkirche, das v e r sc h ie d e n e lite r a r isc h e F orm en g esch a ffen hat. S ie drück en b estim m te L eb en sä u sseru n g en und B e d ü r fn isse der frü h ch ristlich en G em ein d e aus. N e ­ ben den k u rzen G la u b en sfo rm eln , w e lc h e den ch risto lo g isch en K ern geh alt b ek a n n t gaben (1 K or 15, 3ff; Rom 1, 3f), gab es d ie A k k la m a tio n , in w elch er das B ek en n en als so lch es zum A u sd ru ck gebracht w u rd e (1 K or 8, 6; Röm 10,9). Ein H o h eitstitel, d essen A n sp ru ch ein d eu tig ist, w ird d ab ei m ita u sg e- ru fen . D ie D o x o lo g ie ist sta rk litu r g isc h geprägt. G ottes H e ils ta te n in Jesus C h ristu s w erd en fe ie r lic h au sgesp roch en (2 Kor 1, 3; Eph 1, 3; 1 P e tr 1,3). D ie G lau b en sform el und d ie A k k la m a tio n setzen d iesen B erich t vorau s. D ie k eryg- m a tisch e M itte a ller ch risto lo g isch en G la u b en sa u ssa g en ist d as ö sterlic h e B ek en n tn is, In sofern ist d ie Id en titä t zw isch en dem ird isch en J esu s und dem A u fersta n d en en auch in den ä lte ste n ch ristologisch en B e k e n n tn isse n sich er­ g estellt.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale rów no­ cześnie nie należy zapominać, że polity ka zapoczątkow ana przez B ism ar­. cka gnębiła całą ludność polskiego1 pochodzenia, niezależnie od jej

Powołując się na ewangelię Łukasza nawołuje Salwian bogatych, by sprzedali swe mienie, a uzyskane tą drogą pieniądze rozdali ubogim 107. Życie w bogactwie nie

The proposed device is tested in a lightning environment and the result shows that it can be relied to gather data on frequency, distance and movement of lightning strikes in

Oczywiście Sachs starał się namówić Jonstona do przyłączenia się do tego towarzystwa.. Podobna jest także problematyka następnego listu Sachsa do Jonstona z 23 maja

Uwarunkowanie człowieka przez świat i historię odbywa się niejako w płaszczyźnie horyzontalnej.. Znamiona ludzkie czasu i przestrzeni mają jednak swoje źródło w

1. Szopka Lenartowicza, po tekstach pastorałkowych umiesz­ czonych przez ks.. Nie wiadomo, czy zaczęła przeni­ kać do folkloru zanim jeszcze doczekała się przedruków, czy do­

URSZULA KAŹMIERCZAK Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych ANDRZEJ KULCZYCKI Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych Instytut Ekologii i Bioetyki, UKSW, Warszawa.. Dotychczas cała uwaga

w cześniej, albowiem od poprzedniego roku był gotow y i zatw ierdzony do realizacji projekt rozbudowy. Bodaj zupełnie nie znany był natom iast wygląd sam ej