• Nie Znaleziono Wyników

Czas zanikających granic

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czas zanikających granic"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

K ra k ó w Jacek Purchla

Profesor zwyczajny nauk humanistycz­ nych; kieruje Katedrą Historii Gospo­ darczej i Społecznej oraz Zakładem Dziedzictwa Kulturowego i Studiów Miejskich U N ESCO Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, a także Katedrą Dziedzictwa Europejskiego w Instytucie Europeistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prowadzi badania nad rozwojem miast, historią społeczną i historią sztuki X IX i X X wieku, jak również teorią i ochroną dziedzictwa kulturowego. Autor ponad trzystu prac naukowych, w tym wielu książek. W latach 1990-1991 wiceprezydent Krakowa. O d 1991 organizator i dyrektor Międzynarodowego Centrum Kultury w Krakowie. Wiceprezydent Comité International d’histoire de l'art (C IH A ), członek wielu organizacji i stowarzyszeń.

Jacek

Purchla

C z a s

zani kaj ąc yc h

granic

(2)

Co robić z wyśnioną, a równocześnie nieoczekiwaną wolnością? - takie pytanie zadawaliśmy sobie na przełomie lat osiemdziesiątych i dzie­ więćdziesiątych, kiedy żelazna kurtyna stawała się przeszłością. Rozwój wypadków był dla wszystkich sporym zaskoczeniem. Jerzy Turowicz, jedna z najważniejszych postaci polskiej opozycji demokratycznej, re­

daktor naczelny ukazującego się w Krakowie od roku 1945 „Tygodnika Powszechnego" (jedynego między Berlinem Wschodnim a Władywo- stokiem oficjalnie wydawanego pisma opozycyjnego), postfactum sko­ mentował to tak: „w roku 1989 wolność spadła nam jak cegła z dachu na głowę".

Międzynarodowe Centrum Kultury, które w maju 2011 roku ob­ chodzi dwudzieste urodziny, powstało na gruncie lawinowo zachodzą­ cych wówczas zmian - w Polsce i w Europie Środkowej. N ie przypad­ kiem jest owocem wspólnych działań rządu Tadeusza Mazowieckiego i pierwszych od dziesięcioleci samorządowych władz Krakowa, wybra­ nych wiosną 1990 roku. Inicjatywę utworzenia M C K można odczy­ tać jako jedną z prób włączenia Nowej Polski do międzynarodowego dialogu w kulturze. Ale także jako wyraz poszukiwania na nowej ma­ pie Europy odpowiedniego miejsca dla Krakowa, dla jego potencjału i ambicji.

Kraków intryguje i inspiruje. S tał się naszym obserwatorium świa­ ta, którego z W arszawy nie widać tak dobrze. Warszawa lokuje się p o­ między Berlinem i Moskwą. Z Krakowa widok jest inny. Widać góry i granicę słowacką. Cywilizacja przyszła pod Wawel z południa, przez Bramę Morawską. Dlatego z Krakowa łatwiej dostrzec nie tylko Pra­ gę, Wiedeń, Budapeszt, Zagrzeb i Triest, ale też Śląsk, Morawy, Spisz, Styrię i Siedmiogród. To jest podwójna różnica w optyce, nie tylko geo­ polityczna, ale i cywilizacyjna: centralizm, czy może unitaryzm, pań­ stwa staje tutaj w opozycji do Europy regionów. Odpowiedzialnością Krakowa jest więc polska obecność w Europie Środka. To jest polska racja stanu. Europa Środka to kwestia światopoglądu. To zarazem miejsce, gdzie granice polityczne zmieniały się szybciej niż granice kul­ turowe. To problem - sąsiada, pamięci, tożsamości.

O d początku podejmujemy w M C K próby wielowymiarowego odczytania przeszłości w interakcji z naszymi sąsiadami. Te dwa­ dzieścia lat wspólnej refleksji nad wspólną historią utwierdza w prze­ konaniu, że skuteczna ochrona dziedzictwa kulturowego możliwa jest wyłącznie pod warunkiem zaakceptowania jego różnorodności. Ochrona dziedzictwa winna przy tym być elementem kształtowania

(3)

Jacek Purchla

przyszłości. Fascynuje mnie fenomen przenikania się tego, co ju ż było, z tym, co dopiero nastąpi, relacje pomiędzy dziedzictwem a nowo- czesnością, dziedzictwem a rozwojem ... W rozmowę o dziedzictwie idealnie wpisuje się dzisiaj hinduska filozofia istnienia: sanskryt zna od wieków słowo kal, które w równym stopniu oznacza i wczoraj, i ju ­ tro. N ie ma w tym żadnej sprzeczności.

Dwudziestolecie działalności M C K postanowiliśmy więc uczcić wydaniem publikacji, która z jednej strony podsumowałaby dwadzie­ ścia lat przemian w Polsce, Europie i świecie, z drugiej - mogłaby stać się prognozą na nowa dekadę. Do podzielenia się przemyśleniami i doświadczeniami zaprosiliśmy Przyjaciół z Polski i zagranicy. N ie odmówili!

Refleksje zawarte w książce współtworzonej przez pięćdziesięciu autorów z wielu krajów postanowiliśmy osnuć wokół trzech kluczo­ wych dla nas zagadnień: Europy i dialogu; dziedzictwa i pamięci; kul­ tury i rozwoju. O dnoszą się one wprost do misji Międzynarodowego Centrum Kultury. Chcem y nowocześnie myśleć i mówić o przeszłości. W komponować ją w nieuchronną zmianę, w której uczestniczymy.

Czy dziś jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć tę zmianę? Dotyczy ona przecież nie tylko pokojowej rewolucji przełomu lat osiemdzie­ siątych i dziewięćdziesiątych, ale i następnego okresu, czasu przecho­ dzenia od świata granic do świata horyzontów. H istoryczny wymiar roku 1989 zamazuje w jakim ś sensie czytelność przeżywanych przez nas zmian, nie tylko transformacji i integracji europejskiej, ale także globalizacji. N asza antologia próbuje — mam nadzieję, że z powodze­ niem - pokazać tę wielowarstwowość i fascynującą naturę dylematów czasu zanikających granic.

Czy „sens szybkości wszechogarniających zmian pozostaje przed nami ukryty” ?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mimo ¿e w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, zarz¹dzanym przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW), znajduj¹ siê œrodki na rozwój przedsiêbiorczoœci wiejskiej, to

Założenie, że zjawiska semiotyczne, czyli wzory komunikacji mię­ dzyludzkiej rządzone przez znaki (takie, jak: kultura, język, literatu ra, społeczeństwo) można

Ze w zględu na hiperboloidalny kształt m alow idła, sukcesyw ne łączenie kolejnych części obrazu było wykluczone, należało zbliżyć kraw ędzie w szystkich b

Jego przedmiotem jest badanie zachowania się sprawców przestępstw w przestrzeni.. Na podstawie lokalizacji serii powiązanych ze sobą przestępstw dąży się do

Romuald Schild,Halina.. Królik,Zofia

Modlitwa o deszcz w Święto Namiotów nasuwa skojarzenie z wierzeniami kananejskimi. W ugaryckim cyklu mitologicznym Baala ol^awia się ten bóg burzy i wegetacji

Naród pozbawiony swego państwa, naród, który nie mógł swobodnie rozwijać narodowej kultury a którego gospodarka podporządkowana była sprzecz­ nym generalnie z interesem

Mówi ˛ ac, z˙e podejmuje sie˛ zadania niezwykłego dla siebie (np. 55: "non soleam quamvis hoc genus ipse sequi"), stosuje, jak najbardziej wskazany na pocz ˛ atku