• Nie Znaleziono Wyników

Bezdzietność w Europie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Bezdzietność w Europie"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

STATYSTYKA M IĘDZYNARO DO W A

Piotr SZUKALSKI

Bezdzietność w Europie

Z m niejszający się w E uropie p o zio m dzietności skła n ia do p o szu kiw a n ia różnorodnych p rzyczyn w yjaśniających to zjaw isko. D latego tekst m ój p o ­ św ięcony j e s t bezdzietności. Uwaga skoncentrow ana zo sta ła na ew olucji zjaw iska w X X w. oraz n a uw arunkow aniach określających p oziom bez­

dzietności w ym uszonej i dobrow olnej. A naliza w skazuje n a w ystępow anie dw óch przeciw staw nych trendów: w generacjach kobiet urodzonych w pierw szych dekadach X X w. p o zio m bezdzietności malał, natom iast w generacjach urodzonych p ó źn ie j następow ało upow szechnianie się braku potom stw a.

Liczne, publikow ane w ostatnich latach, opracow ania pośw ięcone są problem ow i utrzym ywania się w E uropie w dłuższym okresie poziom u płodności niezapew niającej prostej zastępow alności pokoleń. M oże to w przyszłości (o ile nie zo stan ą p odjęte próby rozluźnienia prow adzonej obecnie polityki m igracyjnej) prow adzić do przyspieszonego starzenia się ludności i trw ałej depopulacji. Form ułow anych je s t w iele h ipotez m ających służyć w yjaśnianiu obniżającej się skłonności m ieszkanek naszego kontynentu do w y­ dawania na św iat potom stw a. N iektóre z nich, w skazując na czynniki spraw cze, przew i­ dują utrw alenie obecnych zachow ań w przyszłości. Inne w id zą w odnotow yw anym w ostatnich latach niepokojąco niskim poziom ie płodności przede w szystkim odbicie zmiany kalendarza [Szukalski, 2001a]. Jednym z najbardziej w idocznych przejaw ów niskiej płodności są rosnące rzesze osób bezdzietnych, czyli takich, które w trakcie sw e­ go życia nie spłodziły żyw ego potom stw a.

Choć term in bezdzietność stosow ać m ożna do przedstaw icieli obydw u płci, niem oż­ ność w każdym przypadku bezdyskusyjnego stw ierdzenia biologicznego o jc o stw a1) sprawia, iż w artykule najczęściej ograniczać będę je g o stosow anie do populacji kobiet. Podstawowej przyczyny takiego ograniczenia zakresu pojęcia bezdzietności doszukiw ać się należy w sposobie grom adzenia danych statystycznych, które inform acje o liczbie potom stw a łą cz ą przede w szystkim z danym i matki.

Pisząc o bezdzietności w yróżnić należy jej dw a podstaw ow e rodzaje: bezdzietność w ym uszoną (niedobrow olną) oraz dobrow olną. Z azw yczaj ów pierw szy typ utożsam iany

') Odróżnić bowiem należy wyraźnie rodzicielstw o biologiczne od społecznego. Prow adzone w niektórych rozwiniętych krajach badania wskazują, iż ok. 10% dzieci pochodzi od innego, niż dom niem any, ojca. O dpo­ wiednie w skaźniki w ynoszą od 1% w przypadku m ężczyzn o wysokim statusie w Szwecji i Stanach Zjedno­ czonych, 5— 6% dla m ężczyzn z klasy średniej w Stanach Zjednoczonych i W. Brytanii do 10— 30% dla osobników o niskim statusie m aterialnym w Stanach Zjednoczonych, W. Brytanii i Francji [Baker, 2000, s. 155],

(2)

je s t z fizjologiczną bezpłodnością jed n eg o z partnerów tw orzących stały zw iązek, drugi zaś -— ze św iadom ym w yborem . Tym niem niej w ydaje się, iż takie podejście nadm iernie upraszcza analizę przyczyn bezdzietności. W yróżnić bow iem należy je sz c z e je d en pod- typ — bezdzietność „sytuacyjną” . W przypadku w ystępow ania w danej społeczności silnego uw arunkow ania prokreacji uprzednim zaw arciem zw iązku m ałżeńskiego i braku tolerancji dla seksu i potom stw a pozam ałżeńskiego, niem ożność zaw arcia zw iązku m ał­ żeńskiego przekłada się autom atycznie na w yższy poziom bezdzietności. Jednakże trud­ no j ą nazw ać dobrow olną, choć nie je s t uw arunkow ana czynnikam i fizjologicznym i. Podobna sytuacja w ystępuje w ów czas, gdy bezpłodność fizjologiczna je s t efektem nad­ m iernego odroczenia chw ili w ydania na św iat planow anego, a niekiedy w ręcz upragnio­ nego, dziecka na okres, gdy zanika, bądź nadm iernie słabnie, zdolność prokreacyjna rodzica/rodziców lub do m om entu aprobaty dla ostatecznego braku p otom stw a (w tych przypadkach dokonuje się przekształcenie odpow iednio bezdzietności dobrow olnej w w ym uszoną bądź odw rotnie).

W prow adźm y je szc ze jed n o , dodatkow e, użyteczne uzupełnienie. B adając bezdziet­ ność kobiet należałoby w zasadzie koncentrow ać się na odsetku niew iast, które nie wy­ dały na św iat potom stw a i które w łaśnie zakończyły okres rozrodczy (to drugie założenie w ynika z m ożliw ego w pływ u porodu/porodów i faktu posiadania potom stw a na um ieral­ ność — w pierw szym przypadku w w ieku rozrodczym , w drugim zaś w starszym wieku — co zaciem niałoby rzeczyw isty obraz sytuacji), czyli w w ieku 50 lat. Tym niem niej, w takim przypadku trzeba by czekać do osiągnięcia przez poszczególne generacje wieku 50 lat, co niew ątpliw ie utrudniłoby porów nania. D latego też — zw ażyw szy na niską płodność we w spółczesnej Europie (z w yjątkiem A lbanii i T urcji) kobiet po 40. roku życia — dodatkow o porów nyw ać będziem y odsetki bezdzietnych kobiet w w ieku roz­ rodczym . P am iętać przy tym trzeba, iż w przypadku m łodszych z nich w yższy, w po­ rów naniu z innym obszarem , stopień bezdzietności w ynikać m oże z różnic w kalendarzu płodności, w przypadku starszych (40 i w ięcej lat) natom iast dane są ju ż bezpośrednio porów nyw alne. N iestety, publikow ane dane, choć dotyczyć b ęd ą głów nie państw sku­ pionych w Unii E uropejskiej (U E), nie w każdym przypadku zap ew n iają p ełn ą porów ­ nyw alność.

B E Z D Z IE T N O ŚĆ W E U R O P IE W X X W.

P ow iedzieć teraz należy o w ystępow aniu zarów no w yraźnych podobieństw , jak i różnic ew olucji poziom u bezdzietności w poszczególnych państw ach. Przykładow o, we F rancji szacunki m ó w ią o tym , iż je d n a czw arta kobiet urodzonych w roku 1900 nie w ydała na św iat dziecka, po czym w śród kolejnych generacji odsetek ten przez czter­ dzieści lat m alał (z w yjątkiem niew ielkiego w zrostu w generacjach urodzonych w latach 1920— 1923). Zarów no bardzo w ysoki, początkow y odsetek, ja k i odstępstw o od trendu w śród generacji urodzonych zaraz po roku 1919, w yjaśnić należy przede wszystkim w pływ em czynników nadzw yczajnych, a m ianow icie dw iem a w ojnam i światowymi. O cenia się, iż choć trend zm niejszania się odsetka bezdzietnych kobiet wynika! w znacznej części ze spadku udziału kobiet, które ostatecznie nie zaw arły zw iązku, jego podstaw ow ą p rzy czy n ą było zm niejszanie się frakcji bezdzietnych kobiet tak w śród tych zam ężnych (rozum ianych w cytow anym badaniu ja k o takie, które choć przez część swe­ go życia dośw iadczyły stanu m ałżeńskiego — zam ężne, w dow y i rozw ódki), ja k i tych

(3)

stanu w olnego. W jed n y m i drugim przypadku ta frakcja zm niejszyła się o ponad 10 punktów procentow ych2). G eneracje urodzone ok. roku 1940 osiągnęły m inim alny po­ ziom bezdzietności w trakcie ubiegłego w ieku, zaś począw szy od roku 1945 w idoczny jest pow olny w zrost tego odsetka [Toulem on, 1995a].

Dane francuskie pozw alają rów nież na prześledzenie ew olucji zm ian odsetka niepo- siadających potom stw a m ężczyzn urodzonych począw szy od roku 1920. W przypadku m ężczyzn żonatych w zasadzie trend je s t taki sam, ja k u kobiet. Z w raca natom iast uw a­ gę bardzo w ysoki odsetek bezdzietnych w śród m ężczyzn, którzy nigdy nie zaw arli m ał­ żeństw a — choć udział ten zm niejszał się w generacjach 1920— 1945 z w yjściow ego poziomu bliskiego 100%, to dla najm łodszej generacji nadal utrzym yw ał się na poziom ie przekraczającym 90% [Toulem on, 1995a].

D ane dotyczące N iem iec w sk azu ją na p o dobną ew olucję bezdzietności kobiet. O ile generacje urodzone w latach 1901— 1905 charakteryzow ały się dw udziestosześciopro- centowym odsetkiem kobiet bezdzietnych3), generacje m łodsze dośw iadczały w zrastają­ cego praw dopodobieństw a w ydania na św iat potom stw a. Podobnie ja k w przypadku Francji, rów nież i w N iem czech straty z okresu II w ojny św iatow ej, dotyczące przede w szystkim m ężczyzn, przełożyły się na w yłam anie się z tej tendencji kobiet urodzonych w pierw szej połow ie lat dw udziestych. W generacjach kobiet urodzonych po roku 1940 ewolucja bezdzietności przedstaw iała się odm iennie w RFN i b. N R D . O graniczając się do generacji 1940— 1955, które w okresie w ykonyw ania obliczeń, które przyw ołuję, przekroczyły 40. rok życia, stw ierdźm y, iż o ile w przypadku RFN w ystępow ał stały w zrost odsetka kobiet bezdzietnych, o tyle w przypadku b. N R D w idoczny b y ł niew ielki spadek bezdzietności [D orbritz, Schw arz, 1996],

N ieco odm iennie przedstaw iała się ew olucja bezdzietności m ałżeństw w okresie p o ­ w ojennym w RFN (reprezentow anych przez zw iązki o stażu m ałżeńskim 11— 15 lat). W tym przypadku w idoczny je s t najpierw w zrost bezdzietności od 9% w śród zw iązków zawartych w latach 1900— 1904 do 18% w latach 1922— 1925, następnie zaś spadek do 13% w śród kohort m ałżeństw z 1941— 1945 i dalej stabilizacja, zakończona w drugiej połowie lat sześćdziesiątych pow olnym w zrostem bezdzietności (Schw arz, 1981).

Z kolei w R osji w śród kobiet urodzonych w pierw szej połow ie X X w. w idoczne było najpierw podw yższanie się, a następnie zm niejszanie odsetka bezdzietnych (generacja 1905 — 10,5%, 1 9 1 5 — 11,9%, 1925 — 13,2%, 1935 — 9,1% , 1945 — 8,5% , 1955 — 7,2%). W obec braku bardziej szczegółow ych danych m ożem y je d y n ie dom niem yw ać, iż taka w łaśnie ew olucja św iadczy o w pływ ie strat w yw ołanych I w o jn ą św iatow ą, w ojną dom ow ą i w o jn ą ojczyźnianą. Z aznaczyć je d n ak należy odrębność Rosji, w porów naniu do ew olucji w N iem czech (obszar b. RFN) i we Francji, p olegającą na zw iększaniu się odsetka m atek rów nież w kohortach urodzonych po w ojnie. D odać przy tym należy, iż według Z akharova (1999) w przypadku kobiet zam ężnych różnica pom iędzy poszcze­ gólnym i kohortam i m ałżeństw przybierała znacznie m niejsze rozm iary (dla zw iązków

2) Jako dopełnienie tych informacji dodam, iż w populacji kobiet, które nigdy nie zaw arły zw iązku m ałżeń­ skiego, blisko 15% spośród tych urodzonych w 1920 r. i ponad 25% urodzonych w roku 1945 doczekało się potomstwa [Toulemon, 1995a, s. 1087],

3) W przypadku generacji urodzonych jeszcze w XIX w. ów udział był jeszcze w yższy. Przykładowo, wśród badanych w roku 1971 m ieszkańców Berlina Zachodniego urodzonych przed 1900 rokiem , odsetek bezdziet­ nych kobiet dochodził do 50%, m ężczyzn zaś do 35%. Podkreślić należy jednakże specyfikę tego wielkiego miasta [Wagner, Schiitze, Lang, 2001, s. 289],

(4)

istniejących przynajm niej 10 lat: niż m inim alna w artość (3,3% ) dla m ałżeństw zaw ar­ tych w latach 1970— 1974, m aksym alna w artość (5,3% ) dla zw iązków utw orzonych w okresie 1945— 1949).

K olejne dane, dotyczące W ęgier, p ozw alają jedynie na prezentację bezdzietności zam ężnych kobiet w latach 1930— 1980 [Poston, Szakolczai, 1986]. W przypadku na­ szych „bratanków ” pom iędzy rokiem 1930 a 1949 nastąpiło podw yższenie się udziału m ężatek w w ieku 40— 49 lat nieposiadających potom stw a (z 13,5% o ok. I punkt pro­ centow y), po czym odsetek ten począł regularnie zm niejszać się do 6,2% w śród m ężatek w w ieku 40— 44 lat i 7,4% w w ieku 45— 49 lat w roku 1980. T aka ew olucja bezdzietno­ ści, zbliżona do ew olucji bezdzietności w b. N R D i Rosji, w yjaśniana jest:

1) ograniczaniem w ym uszonej bezdzietności dzięki rozw ojow i sektora m edycznego (skutecznej w alce z bezpłodnością),

2) rozpow szechnionym na W ęgrzech przekonaniem , iż je d n o stk a staje się w pełni doro­ sła dopiero w chw ili narodzin w łasnego potom stw a,

3) polityką m ieszkaniow ą państw a, w edle której dla mniej zam ożnych obyw ateli jed y n ą d rogą otrzym ania sam odzielnego lokum było posiadanie w łasnej rodziny nieograni- czającej się tylko do pary w spółm ałżonków . Co w ięcej, n a W ęgrzech brak było przejaw ów w zrostu dobrow olnej bezdzietności.

Jak zatem w idzim y, podobieństw a ew olucji bezdzietności w E uropie w ynikały z w pływ u w ydarzeń historycznych odczuw alnych na całym kontynencie. N iezgodności w ynikały dlatego, iż niekiedy „do głosu” dochodziły różnice w ynikające z odm iennego w poszczególnych krajach dziedzictw a instytucjonalnego, zw yczajów dotyczących w a­ runków upraw niających do form ow ania zw iązków oraz realiów społeczno-ekono- m icznych.

SY TU A C JA W O STA TN IM D W U D Z IE ST O L E C IU X X W.

N a przełom ie lat siedem dziesiątych i osiem dziesiątych odsetek bezdzietnych kobiet w w ieku 45— 49 lat był na św iecie bardzo zróżnicow any — w krajach azjatyckich i afry­ kańskich w ynosił je d y n ie 4— 5% (np. w Singapurze jed y n ie 2,4% ). W yższe wartości przyjm ow ał on w krajach rozw iniętych. W państw ach europejskich odsetek kobiet bez­ dzietnych w latach siedem dziesiątych i osiem dziesiątych w zrastał. N p. w W . Brytanii szacunki m ó w ią o w zroście proporcji bezdzietnych kobiet pom iędzy g en eracją narodzo­ n ą w roku 1924 a 1969 r. z 16% na 22% (dodać należy, iż w rocznikach narodzonych w latach trzydziestych i czterdziestych udział ten w ynosił jed y n ie 10— 13%).

D ane zgrom adzone przez W . Bosveld [1996] potw ierdzają, iż w w iększości państw europejskich w zrastał odsetek kobiet bezdzietnych. Tylko ów czesna C zechosłow acja i W ęgry nie odnotow ały w latach osiem dziesiątych w zrostu tej proporcji. P onadto ze w zrostow ego trendu bezdzietności w yłam yw ała się jed y n ie F rancja (tabl. 2 zaw iera dane odnoszące się do 10 krajów o różnej przeszłości dem ograficznej)4).

4) Jako uzupełnienie tabl. 2 dodajm y inform acje odnoszące się do sytuacji w trzech innych państw ach na przełom ie lat 1980. i 1990.: Austrii, gdzie w generacjach urodzonych w latach 1941— 1945 odsetek bezdziet­ nych wynosił 15%, zaś dla generacji 1946— 1950 — 17%; Szwajcarii — 1936— 1940 — 10%, 1951— 1955 —

(5)

T A B L . 1. O D S E T E K K O B IE T N IE M A JĄ C Y C H Ż A D N E G O Ż Y W O N A R O D Z O N E G O D Z IE C K A W E D Ł U G P R Z Y N A L E Ż N O Ś C I D O G E N E R A C JI U R O D Z O N Y C H W L A T A C H 1924— 1969

I W IE K U W W . B R Y T A N II

Rok urodzenia W wieku 25 lat W wieku 35 lat W wieku 45 lat

1924 ... 45 18 16 1929 ... 45 17 15 1934 ... 39 12 11 1939 ... 35 12 11 1944 ... 34 12 10 1949 ... 40 15 13 1 9 5 4 ... 48 20 17" 1959 ... 55 23 19" 1964 ... 60 28“ 22" 1969 ... 61 29" 22“

a W ielkość prognozow ana. Ź r ó d ł o : [Cragg, 1998, s. 17].

Z auw ażm y m a lejąc ą w raz z przechodzeniem do starszych grup w ieku różnicę — tak w w artościach bezw zględnych, ja k i w zględnych — pom iędzy odsetkiem kobiet bez­ dzietnych w roku 1980 a 1990. O ile w zrost udziału kobiet bezdzietnych w populacji pań w w ieku 25— 29 lat i 30— 34 lat nie w zbudza aż tak dużego zaniepokojenia (W. B osveld stw ierdziła w ystępow anie w latach 1980. tendencji do podw yższania się wieku najw yższej płodności w krajach Europy Z achodniej i generalnie opóźniania m o­ mentu w ydaw ania n a św iat potom stw a), o tyle — zw ażyw szy na niski poziom płodności po 35. roku życia — w zrost odsetka kobiet bez dzieci w w ieku 35— 39 lat uznać należy za wyraźny sym ptom ostrzegaw czy.

TA BL. 2. P R O P O R C J A B E Z D Z IE T N Y C H K O B IE T W P O S Z C Z E G Ó L N Y C H G R U P A C H W IE K U W L A T A C H 1980— 1990 W N IE K T Ó R Y C H K R A JA C H E U R O P E J S K IC H

L a t a B elgia Francja N ider­ landy RFN

N orw e­

gia Szw ecja W łochy P ortu­ galia W ęgry C zecho­ słow acja W w ieku 25— 29 lat 1980 ... 31,7 29,5 44,0 40,9 30,1 38,2 31,8 26,4 19,9 16,4 1985 ... 36,3 34,9 54,6 48,6 38,5 45,6 38,7 26,3 18,3 16,5 1990 ... 41,0" 4 0,6k 61,4 56,9 44,7 48,7 51,1 35,1 20,3'' 17,3 W w ieku 30— 34 lat 1980 ... 14,5 13,8 18,3 18,9 13,4 18,4 15,5 13,6 12,1 10,3 1985 ... 16,8 15,3 25,4 25,9 17,1 22,0 17,9 14,3 11,8 9,8 1990... 17,7“ 17,1* 30,3 31,2 22,0 23,0 23,0 13,3 10,6‘ 9,9 W w ieku 35— 39 lat 1980 ... 9,6 9,1 11,8 13,1 10,1 13,7 12,0 7,4 9,9 9,1 1985 ... 10,8 9,5 14,6 14,6 10,2 13,9 11,6 9,8 9,9 8,6 1990 ... 11,5" 9,3* 18,6 18,6 12,7 15,4 13,0 10,7 9,8* 8,1 u 1988 r.b 1989 r. Ź r ó d ł o : [Bosveld, 1996, s. 216].

Ostatnie dw udziestolecie przyniosło zatem w w iększości krajów europejskich upo­ wszechnienie się bezdzietności. W yjątkiem w tym w zględzie były w latach osiem dzie­ siątych daw ne kraje socjalistyczne oraz Jugosław ia [Leridon, 1999].

N iepokojące je s t rów nież, w ystępujące w ram ach poszczególnych krajów , regionalne zróżnicowanie poziom u bezdzietności. Jako przykład niech p o słu ż ą nam N iem cy, gdzie

(6)

przeprow adzony w roku 1994 m ikrospis w ykazał, iż potom stw a5) nie m iało je d y n ie 7% m ieszkanek Turyngii i po 8% D olnej Saksonii i M eklem burgii w w ieku 35— 39 lat, podczas gdy jednocześnie w dużych aglom eracjach dotyczyło to 39% ich rów ieśniczek zam ieszkujących obszar daw nego Berlina Z achodniego, 35% kobiet w tym w ieku z a ­ m ieszkujących Brem ę i 32% m ieszkanek H am burga. D odam , iż w populacji zam ężnych kobiet w tym sam ym w ieku odsetek nieposiadających potom stw a przybierał równie zróżnicow ane w artości: od 25% w B erlinie Z achodnim , 19% w Brem ie, 17% w H am ­ burgu do m inim ów — 3% w M eklem burgii i 4% w Saksonii i T uryngii. Jako ciekaw ost­ kę dodam , iż w sam ym B erlinie w idoczna je s t w yraźna różnica pom iędzy zach o d n ią i w schodnią cz ęścią m iasta. O ile bow iem w części zachodniej odsetek kobiet osiąga m ak­ sym alne, podane w cześniej rozm iary, o tyle we w schodniej części odsetek kobiet bez­ dzietnych ogółem przybiera w artość 13%, zaś w populacji m ężatek je d y n ie 6% [Dor- britz, Schw arz, 1996, s. 242].

P rzedstaw ione zróżnicow anie w ynika z nakładania się w pływ u kilku czynników tak dem ograficznych, ja k i pozadem ograficznych: odm iennej skłonności do zaw ierania m ałżeństw , odm iennej skłonności do w ydaw ania na św iat potom stw a ogółem (której przejaw em je s t płodność), ja k i w śród kobiet zam ężnych i niezam ężnych, poziom u w y­ kształcenia i aktyw ności zaw odow ej kobiet, poziom u rozw oju gospodarczego, w reszcie stanu zdrow ia danej populacji (w arunkującego w ystępow anie bezdzietności w ym uszonej bezpłodnością).

C Z Y N N IK I W ARU N K U JĄC E B E Z D Z IE T N O ŚĆ D O BR O W O LN Ą

W yróżnione czynniki z ró żn ą siłą k ształtują obraz bezdzietności. M a ją je d n a k je d n ą w sp ó ln ą cechę, a m ianow icie, oddziałują na poziom bezdzietności dobrow olnej i „sytu­ acyjnej” (poza stanem zdrow ia), nie m a ją zaś w pływ u na bezdzietność w ym uszoną.

M ów iąc o w pływ ie stanu cyw ilnego na praw dopodobieństw o bycia bezdzietnym , przyw ołajm y dane niem ieckie [D orbritz, Schwarz, 1996]. Np. w edług m ikrospisu z roku 1994 w starych landach na 100 kobiet w w ieku 35— 39 lat, które nigdy w cześniej nie w yszły za m ąż 84 były bezdzietne, podczas gdy dotyczyło to J e d y n ie ” 13% m ężatek zam ieszkujących w chw ili badania w spólnie ze sw ym m ałżonkiem , 31% m ężatek m ieszkających oddzielnie, 21% w dów oraz 35% rozw ódek. R ów nież w yniki badania prow adzone na podstaw ie danych zebranych z 13 krajów europejskich w ram ach F am ily a n d F ertility Survey w skazują, iż kobiety zam ężne ch arakteryzują się znacznie niższą częstością braku potom stw a niż te ich rów ieśniczki, których m ałżeństw o zostało rozw ią­ zane. W porów naniu do tych ostatnich bezdzietność je s t zdecydow anie częstsza w śród kobiet żyjących w zw iązkach konsensualnych6), a przede w szystkim w śród tych stanu w olnego [De Rose, R acioppi, 2001].

P rzechodząc do zw iązku pom iędzy poziom em dzietności, czy szerzej płodności, a odsetkiem kobiet bezdzietnych, przyjrzyjm y się, pochodzącym z W łoch, szacunkom dotyczącym tych param etrów w populacji kobiet urodzonych w 1963 r. [Golini, 1999]. O ile dla całych W łoch w spółczynnik dzietności całkow itej dla tej generacji przyjął

5) W badaniu uzyskano odpowiedzi dotyczące faktu wspólnego zam ieszkiw ania kobiety i jej dzieci. Uznać jednakże należy, iż w w ieku 35— 39 lat odsetek ów je s t dobrym przybliżeniem faktu nieposiadania potomstwa. W ątpliw ości dotyczące wpływ u rozw odów na powyższy odsetek rozw iew a fakt, iż w ponad 90% przypadków opieka nad dzieckiem pow ierzana je s t przez sąd matkom.

6) W ynika to przede w szystkim z generalnie znacznie niższego poziomu płodności tychże zw iązków w po­ rów naniu do małżeństw [Szukalski, 2001 b ].

(7)

wartość 1,58, o tyle na północy — 1,32, w centrum — 1,45, zaś na południu i na w y­ spach — 1,91. O dsetki bezdzietnych kobiet przedstaw iały się następująco: cały kraj — 17,9%, regiony odpow iednio: 22,4% , 17,5% i 14,1 % 7). Jak zatem w idzim y, w ystępuje ścisły, różnokierunkow y, zw iązek pom iędzy ogólnym poziom em płodności a brakiem skłonności do w ydaw ania na św iat potom stw a.

D o podobnych w niosków pro w ad zą dane dotyczące zw iązków pom iędzy zrealizow a­ ną dzietnością respondentek niem ieckich w w ieku 35— 39 lat, zam ieszkujących po­ szczególne landy, a odsetkiem kobiet bezdzietnych. O pierając się na danych pochodzą­ cych z roku 1994, zam ieszczonych w pracy J. D orbritza i K. S chw arza [1996], w ykazać m ożna ujem ny zw iązek pom iędzy tym i zm iennym i na pograniczu w artości średnich i silnych (w spółczynnik korelacji rang S pearm ana przybiera w artość 0,67 dla ogółu kobiet oraz 0,70 dla kobiet zam ężnych).

Praw dopodobieństw o bycia bezdzietnym zależy rów nież od w zorca dzietności uzna­ w anego w środow isku, w którym kobieta się w ychow uje. W rezultacie, kobiety p ocho­ dzące z rodzin m ałodzietnych (jedno- lub dw udzietnych) sam e zdecydow anie częściej decydują się na nieposiadanie potom stw a niż te pochodzące z rodzin w ielodzietnych (m ające przynajm niej dw oje rodzeństw a). T a konstatacja, płynąca z F am ily a n d Fertility Survey [De Rose, R acioppi, 2001], potw ierdzona je s t zarów no przez badania niem ieckie, ja k i holenderskie, w edług których w śród kobiet dobrow olnie bezdzietnych w ięcej, niż w ynika z parytetu odnoszącego się do całego społeczeństw a, je s t kobiet, które są je d y ­ naczkam i oraz dziećm i pierw orodnym i [van Luijn, 1997].

Zastanaw iający natom iast w edług m nie je s t fakt, iż dostępne dane w skazują, iż w yż­ szy poziom w ykształcenia — w brew oczekiw aniom zw iązanym z w spółw ystępow aniem z nim skłonności do sam odzielności i chęci aktyw ności zaw odow ej — zdaje się nie posiadać w pływ u na odsetek kobiet bez potom stw a.

Cytow ane badanie De Rose i Racioppi [2001] w skazuje rów nież na dość silny zw ią­ zek pom iędzy poziom em religijności (m ierzonej faktem korzystania z posług religij­ nych) a częstością w ystępow ania bezdzietności. W tym przypadku, zw łaszcza brak uczestniczenia w życiu religijnym (w m niejszym stopniu niska aktyw ność w tym w zglę­ dzie) zw iązany był ze znacznie p odw yższoną skłonnością do braku potom stw a, a zatem odejściem od tradycyjnego w zoru rodziny i roli kobiety. Pośrednio potw ierd zają to rów ­ nież dane niem ieckie, w edle których o ile brak je s t zróżnicow ania co do poziom u bez­ dzietności pom iędzy katolikam i i ew angelikam i (po 19,2% badanych kobiet), o tyle bezw yznaniow cy zdecydow anie częściej decy d u ją się na brak potom stw a (27,7% ).

Z kolei, je śli idzie o w pływ aktyw ności zaw odow ej, dane francuskie w skazują, iż np. w roku 1990 w populacji kobiet w w ieku 25— 39 lat pracow ało lub poszukiw ało pracy odpow iednio 90% kobiet bezdzietnych, 82% m atek jed n eg o dziecka, 73% m atek m ają­ cych dw oje dzieci oraz 47% kobiet z tró jk ą potom stw a oraz je d y n ie 25% kobiet, które w ydały na św iat przynajm niej czw oro dzieci, co w skazyw ałoby na ścisły zw iązek po ­ m iędzy aktyw nością a bezdzietnością. Jednocześnie podkreślić należy, iż patrząc z p er­ spektyw y państw UE w ystępow ała w yraźna dodatnia korelacja pom iędzy sto p ą aktyw ­ ności zaw odowej a w spółczynnikiem dzietności całkow itej. Z apew ne św iadczy to przede w szystkim o tym , iż w raz z upow szechnianiem się elastycznych form zatrudnienia k o ­ biet, aktyw ność zaw odow a w coraz m niejszym stopniu w arunkuje płodność [Leridon,

7) W przypadku m niejszych w łoskich jednostek administracyjnych charakteryzujących się ekstrem alnym i wartościam i pow yższych param etrów mamy: Em ilia-R om agna — TFR — 1,21 przy 23,7% kobiet bezdziet­ nych i Kam pania — odpow iednio 1,99 i 12,2%.

(8)

1999], W edług badaczy niem ieckich [Dorbritz, Schw arz, 1996] różnice pom iędzy w spom nianą elastycznością oraz dostępnością do w zględnie tanich usług opiekuńczych są podstaw ow ym i czynnikam i w yjaśniającym i niższy poziom bezdzietności w nowych landach w porów naniu do starych landów, pom im o w yższego poziom u aktyw ności ko­ biet w obszarze b. NRD.

D okonany przegląd czynników w pływ ających na upow szechnianie się dobrowolnej bezdzietności w skazuje, iż osoby akceptujące brak potom stw a to przede wszystkim m łode kobiety żyjące w w ielkich m iastach, nieudzielające się religijnie. W edług holen­ derskiego badacza H. de Feijtera, to w łaśnie takie kobiety są „pionieram i” , czyli je d ­ nostkam i, które najw cześniej akceptują i upow szechniają zm ienione w zorce zachowań dem ograficznych oraz w d rażają w życie ow e w zorce8) [van de K aa, 1997]. Czyżby za­ tem w przyszłości ten w zorzec m iał się stać jeszcze bardziej pow szechny, w m iarę jak w artości i zachow ania „pionierów ” zo stan ą zinternalizow ane i zaadaptow ane przez resztę społeczeństw a?

B E Z D Z IE T N O ŚĆ W YM USZO NA

Przez w iele dekad w centrum zainteresow ania badaczy — zw łaszcza środow isk me­ dycznych — znajdow ała się problem atyka bezdzietności w ym uszonej, w ynikającej z niedom agań fizjologicznych (bezpłodności partnerów tw orzących zw iązek). Przykłado­ wo, ogółem 13— 14% francuskich p ar przynajm niej raz w trakcie trw ania zw iązku kon­ sultuje się z lekarzem , zgłaszając problem y zdrow otne utrudniające poczęcie potomka, aczkolw iek je d y n ie 3— 5% zw iązków je s t ostatecznie bezpłodnych9). O cenia się, iż w śród par m ających problem y z poczęciem potom stw a przyczyny zw iązane są w 34% w yłącznie z problem am i zdrow otnym i kobiet, w 20% w yłącznie z kłopotam i zdrowot­ nym i m ężczyzn, w 38% niedom agania d o ty c zą obojga partnerów , zaś w przypadku 8% zw iązków przyczyny są nieznane [de la R ochebrochard, 2001].

W leczeniu bezpłodności osiągnięty został znaczący postęp. F rancuskie szacunki jednoznacznie o k reśla ją pozytyw ny w pływ stosow anych obecnie m etod na redukcję odsetka kobiet bezdzietnych. Szacuje się, iż leczenie zm niejsza frakcję kobiet bezdziet­ nych o ok. 1,68— 2,16 punktu procentow ego. Jako dodatkow e źródło redukcji bezdziet­ ności traktow ana być m oże adopcja, która w w arunkach francuskich zm niejsza odsetek bezdzietnych kobiet o ok. 0,57— 0,72 punktu procentow ego. Szacuje się jednocześnie, iż ok. 70— 90% pierw szych urodzeń, które pojaw iły się po podjęciu leczenia, nie wystąpi­ łoby w przypadku niepoddania się k u racji10) [Toulem on, 1995b]. W rezultacie odsetek kobiet bezpłodnych (bezdzietnych przym usow o) we Francji sięga ok. 3— 5%. Pamiętać jed n ak że m usim y, iż w iększość prow adzonych badań w skazuje rów nocześnie na zwięk­

8) De Feijter dodatkowo w ym ienia wyższy poziom w ykształcenia oraz poglądy polityczne usytuowane na lewo od centrum jak o atrybuty przynależności do „pionierów” [van de Kaa, 1997], Jak stwierdziliśmy, w przypadku bezdzietności wykształcenie je s t czynnikiem niejednoznacznym , natom iast co do poglądów poli­ tycznych osób dobrow olnie bezdzietnych nie są m i znane żadne badania.

9) Podkreślić chciałbym , iż nie m ożna podawanych tu danych traktow ać inaczej ja k przybliżone. Poziom m edycznie potwierdzonej bezpłodności (wym uszonej) zależy w dużym stopniu od panujących w danej spo­ łeczności przekonań o dopuszczalności bezdzietności. N a obszarach, gdzie brak potom stw a je s t akceptowany, część kobiet i par bezpłodnych może być przekonana — w obec braku przesłanek skłaniających do poddania się specjalistycznem u badaniu — iż ich bezdzietność je s t w pełni dobrowolna.

10) Zaznaczyć jednakże należy, iż fakt korzystnego wpływu leczenia bezpłodności n a zmniejszanie się od­ setka kobiet bezdzietnych dotyczy jedynie generacji urodzonych po 1950 r., tj. generacji, których w iek rozrod­ czy przypadł na okres rozwoju skutecznych metod leczenia.

(9)

szający się odsetek m ężczyzn m ających problem y ze zdrow iem prokreacyjnym [de la Rochebrochard, 2001]. Jako dodatkow e źródło redukcji bezdzietności traktow ana być może adopcja, która w w arunkach francuskich zm niejsza odsetek bezdzietnych kobiet o ok. 0,57— 0,72 pkt. procentow ego.

B adania francuskie w sk azu ją rów nież na ścisłe pow iązania pom iędzy w iekiem , w którym podejm ow ane są po raz pierw szy próby zajścia w ciążę a odsetkiem kobiet b ez­ dzietnych. W przypadku braku skutecznych m etod zw alczania bezpłodności 20% kobiet podejm ujących w w ieku 35 lat próby m ające zaow ocow ać w ydaniem na św iat pierw sze­ go potom ka skazanych byłoby na niepow odzenie, w obec 12% w w ieku 30 lat, 8% w w ieku 25 lat i 4% w w ieku 20 lat [Toulem on, 1995b]. A zatem pow szechne w krajach rozw iniętych podw yższanie się w ieku form ow ania zw iązków i w ydaw ania na św iat potom stw a sam oczynnie przyczynia się do w zrostu odsetka kobiet bezdzietnych. W przypadku m ężczyzn zw iązek pom iędzy bezpłodnością a w iekiem je s t zdecydow anie słabszy — je szc ze w w ieku 55 lat ponad połow a m ężczyzn je st płodna [de la R ochebro­ chard, 2001].

Zakończenie

W idoczne w XX w. w Europie dw ie odm ienne tendencje — początkow o, do zm niej­ szania się bezdzietności, a następnie do je j w zrostu w yjaśniane być m ogą w kategoriach dwóch różnych praw : „praw a do posiadania dziecka” i „praw a do nieposiadania d ziec­ ka” .

W pierw szym przypadku, dzięki popraw ie opieki zdrow otnej, zw łaszcza opieki w okresie ciąży i podw yższeniu się poziom u życia ograniczona została bezdzietność w y­ m uszona (w ynikająca z przesłanek fizjologicznych), ja k i ta, któ rą nazw aliśm y sytuacyj­ n ą — dzięki obniżaniu w ieku zaw ierania m ałżeństw a. W w arunkach w ysokiej w artości przypisyw anej m ałżeństw u i rodzinie oznaczało to zw iększenie odsetka je d n o ste k m ogą­ cych zrealizow ać sw e plany życiow e w tradycyjnie uśw ięcony sposób.

W drugim przypadku, w raz z upow szechnianiem się leżących u podstaw tzw. drugie­ go przejścia dem ograficznego postaw indyw idualistycznych i hedonistycznych, nasta­ w ienia na sam orealizację jednostki i uznania, iż w ażne są przede w szystkim nie relacje łączące rodziców z dziećm i, lecz zw iązki em ocjonalne łączące dw oje dorosłych ludzi, zm niejsza się frakcja kobiet skłonnych do ponoszenia różnorodnych kosztów (bezpo­ średnich i pośrednich; ekonom icznych, społecznych i fizjologicznych), zw iązanych z posiadaniem potom stw a. R ealizow ane je s t tym sam ym „praw o do nieposiadania potom ­ stw a” .

U pow szechnienie się dobrow olnej bezdzietności je s t zw iązane z szerszym i przem ia­ nam i, ja k im p o dlegają w spółczesne społeczeństw a. S pośród nich w ym ienić należy bar­ dziej tolerancyjne norm y dotyczące seksualności i rodziny (co prow adzi do coraz po­ w szechniejszego funkcjonow ania je j nietradycyjnych form ) oraz kontroli płodności (środki antykoncepcyjne), zrów nanie praw obu płci, w reszcie preferencje kobiet (w tym i chęć do w ykonyw ania pozadom ow ej pracy). O w o „praw o do nieposiadania potom ­ stw a” upow szechnia się — paradoksalnie — w w arunkach coraz bardziej doskonałych m etod zw alczania bezpłodności.

Podkreślić należy nadal niew ielki — przynajm niej w generacjach, które dotychczas zakończyły okres rozrodczy — zasięg dobrow olnej bezdzietności, w ynikający zapew ne je szc ze z tradycyjnego podporządkow ania w szystkich (w iększości?) ról społecznych

(10)

pełnionych przez dorosłe kobiety m acierzy ń stw u "). T ym niem niej dostępne prognozy bazujące na m odelow aniu w ielkości i struktury zw iązków rodzinnych w skazują, iż w przyszłości oczekiw ać należy upow szechniania się bezdzietności, choć w E uropie w y­ stępow ać będzie w tym w zględzie znaczne zróżnicow anie. Przykładow o, w przypadku utrzym yw ania się płodności na tak niskim poziom ie, ja k m a to m iejsce obecnie we W ło­ szech, ok. 1/4 w szystkich kobiet kończących okres rozrodczy będzie w perspektyw ie 40— 50 lat bezdzietna [Tom assini, W olf, 2000], podczas gdy we F rancji nie przew iduje się w zrostu pow yżej 15% ogółu kobiet w generacjach urodzonych do 1980 r. [Toule- mon, M azuy, 2001].

Szacunki te są zdecydow anie w yższe niż oczekiw any odsetek kobiet bezdzietnych w ynikający z badań Fam ily an d Fertility Survey. Spośród 13 krajów europejskich je d y ­ nie w dw óch —■ Belgii i Polsce — znaczna część ankietow anych w połow ie lat dzie­ w ięćdziesiątych kobiet, urodzonych w latach 1965— 1969 deklarow ała chęć pozostania bezdzietną (odpow iednio 13,3% i 13,5%). W pozostałych państw ach odsetek ów nie przekraczał 5% , w N orw egii i na W ęgrzech nie osiągał naw et 1%, zaś dla podanych powyżej W łoch i Francji w ynosił odpow iednio 3,1% i 1,8% [De Rose, R acioppi, 2001], Jednoznacznie w skazuje to na skalę różnic pom iędzy szacunkam i a deklaracjam i. P a­ m iętać je d n ak ż e m usim y, iż deklaracje nie u w zględniają bezdzietności w ym uszonej i „sytuacyjnej” , dlatego też ostateczny poziom bezdzietności je s t zaw sze w yższy od tego zapow iadanego.

Z w ażyw szy na om ów ione przesłanki, pozw alające na obniżenie bezdzietności w ym u­ szonej do poziom u 3— 5% , m ożna stw ierdzić, iż przyszła ew olucja poziom u bezdzietno­ ści w zasadzie całkow icie zależeć będzie od św iadom ie podejm ow anych decyzji co do posiadania i nieposiadania potom stw a. Rodzi to konieczność pilnego obserw ow ania ew olucji św iadom ości, m onitorow anych choćby w kolejnych falach F am ily a n d Fertility Survey. W ażne je s t to zarów no ze w zględu na przyszłość dem ograficzną naszego konty­ nentu, ja k i na konsekw encje dużej skali bezdzietności dla funkcjonow ania rodziny i instytucji polityki społecznej.

d r P io tr S zu k alsk i — U niwersytet Łódzki

L IT E R A T U R A

1. B aker R., 2000, Wojny plem ników. Niewierność, konflikt p ici oraz inne batalie łóżkowe, tłum. M. Ferek, DW Rebis, Poznań

2. Bosveld W ., 1996, The ageinf; o f fertility in Europę. A compurative dem ographic-analytic study, Thesis Publishers, Am sterdam

3. Cragg R., 1998, The dem ographic investor. Strategies f o r surviving the pension crisis, Financial Times -Pitman Publishing, London

4. de la Rochebrochard E., 2001, Sterilite, fertilitć: la pa rt des hom m es, „Population et Societes” , nr 371 5. De Rose A., Racioppi F., 2001, Explaining voluntary Iow fertility in Europę: a m ultilevel approach, „Ge-

nus”, vol. LVII, nr 1

6. D orbritz J., Schw arz K., 1996, Kinderlosigkeit in D eutschland — ein M assenphiinom en? Analysen z.u Erscheinungsform en und Ursachen, „Zeitschrift fur Bevolkerungsw issenschaft”, t. 21, n r 3

7. Golini A., 1999, Levels and trends o f fertility in Italy: Are they desirable and sustainable?, „Population Bulletin o f the United N ations”, nr 40/41

" ) We Francji w generacjach urodzonych pom iędzy 1928 a 1952 rokiem jedynie od 2,6% do 3,9% kobiet, które zaw arły zw iązek małżeński, deklarow ało brak podejm ow ania prób m ających na celu spłodzenie potom ­ stw a — zauw ażyć w arto jed n ak że w tym w zględzie w yraźną tendencję wzrostową. Dodam , iż w generacjach 1900— 1904 aż 14,6% kobiet składało takie deklaracje [Toulemon, 1995a],

(11)

8. Leridon H., 1999, Les nouveaux m odes de planification de la fa m ilie en Europę, [w:] van de K aa D.J., Leridon H., Gesano G., O kólski M „ E uropean populations. Unity in diversity, Kluwer Academ ic Pu- blishers, Dordrecht

9. Myers G.S., 1992, Demographic aging and fa m ily s u p p o r tfo r older persons, [w:] K endig H„ Hashimoto A., Coppard L.C., Fam ily suppcrt fo r the elderly. The intem ational experience, O xford U niversity Press, Oxford, New York, Tokyo

10. Poston D.L. Jr., Szakolczai A., 1986, P attem s o f marital childlessness in Hangary, 1930 to 1980, „Ge- nus”, vol. XLII, nr 1— 2

11. Schwarz K , 1981, D zietność m ałżeństw w edług wybranych cech społeczno-ekonom icznych w Republice Federalnej Niemiec, „Ruch Prawniczy, Ekonom iczny i Socjologiczny”, t. XL1I, nr 4

12. Szukalski P„ 2001a, M inim alny poziom dzietności w Europie, „W iadom ości Statystyczne”, n r 8 13. Szukalski P., 2001b, Związki kohabitacyjne w krajach rozwiniętych, „W iadom ości Statystyczne”, n r 1 14. Tomassini C., W olf D.A., 2000, Shrinking kin networks in Italy due to sustained Iow fertility, „European

Journal o f Population”, t. 16, n r 4

15. Toulemon L., 1995a, T resp eu de couples restent volontairem ent sans enfant, „Population” , t. 50, nr 4— 5 16. Toulemon L., 1995b, Les solutions apportees aux problem es de sterilite et leur impact su r le risque de

rester sans enfant, „Population”, t. 50, n r 4— 5

17. Toulemon L., M azuy M „ 2001, Cinq projections de feco n d ite fo n d ees su r une hypothese de stabilite des comportements, „Population” , t. 56, nr 4

18. van de K aa D.J., 1997, O ptions and seąuences E urope's dem ographic p a ttem s, Nethur-D em ography Paper, nr 39

19. van Luijn H., 1997, Am bivalence regarding the desire f o r children, [w:] Frinking G., W illem sen T., Di- lemmas o f m o d em fa m ily life, Thesis Publishers, A m sterdam

20. W agner M., Schiitze Y., Lang F.R., 2001, Social relationships in o ld age, [w:] Baltes P.B., M ayer K.U., The Berlin A ging Study. A ging fr o m 70 to 100, Cam bridge U niversity Press

21. Zakharov S.V., 1999, Fertility trends in Russia and the European new ly independent States: Crisis or tu m in g point?, „Population Bulletin o f the U nited N ations”, nr 40/41

SPOŁECZEŃSTW O INFORMACYJNE.

INFORMATYKA W STATYSTYCE

Henryk ŻUR

Systemy demokratyczne a informacja

A rtykuł zw raca uw agę na zw iązki m iędzy no w o czesn ą te ch n ik ą inform acyjną a kształtem dem okracji. N ie je s t to próba analizy problem u w odniesieniu do ściśle zdefi­ niow anego terytorium politycznego. R ozw ażania skupiają się raczej na w skazaniu m oż­ liwych sposobów w pływ ania na dem okrację lub jej stym ulow ania za p o m o c ą w spółcze­ snych środków inform acyjnych. Z naczna część artykułu dotyczy konsekw encji nierze­ telnego lub niekom pletnego inform ow ania, na które są narażone w spółczesne społeczeń­ stwa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

We introduce a scheme for nonlinear shape interpolation that is based on an offline-online framework. In the online phase, it al- lows for real-time computation of interpolated

On the one hand, the text, as a literary record of the theatrical production, seems to be an intersemiotic translation of the “original,” which suggests its secondary, derivative

Jednak gdy sło- wo zaczyna swój autonomiczny byt, to ten, który je tworzy, może stać się, tym samym, ofiarą lub sługą słowa (w przypadku Cassou również domem słowa, bo

Osoba, która utraciła dokument paszportowy lub której dokument paszportowy uległ zniszczeniu, jest obowiązana niezwłocznie zawiadomić o tym organ paszportowy,

6 IV — Posiedzenie Kolegium Rektorów Wyższych Uczelni Wrocławia i Opola w gmachu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu pod przewodnictwem prof.. Henryka

M oże b yć tak, że będziem y przychodzić na Eucharystię, spotykać się z Jezusem, czerpać łaski potrzebne do lepszego życia, ale nie będziem y szli drogą ku św

I dlatego w oskarżeniu Boga o przyczynowanie zła, w oskarżeniu, które pada także i w naszych czasach, dostrzegamy raczej „niecierpliwość nadziei”, jak to celnie określa