• Nie Znaleziono Wyników

View of Rev. Prof. Romuald Rak as I Knew Him. A speech at the symposium „Rev. Prof. Romuald Rak as a Theologian-Pastoralist of the Post-Council Age”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Rev. Prof. Romuald Rak as I Knew Him. A speech at the symposium „Rev. Prof. Romuald Rak as a Theologian-Pastoralist of the Post-Council Age”"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

227 SPRAWOZDANIA, KOMUNIKATY I RECENZJE

Dziaalnos´c´ naukow a umiejetnie  aczy z wielorak a, bogat a w formy posug a pastoral-n a, wychodz ac naprzeciw posoborowym postulatom sprawdzania kos´cielnej teorii w praktyce i poddawanie dos´wiadczen´ duszpasterskich refleksji teoretycznej.

KS. RUDOLF BROM Katowice

KSI ADZ PROFESOR ROMUALD RAK JAKIEGO ZNAEM Wyst apienie na sympozjum „Ks. prof. dr hab. Romuald Rak

teologiem-pastoralist a doby posoborowej”

Z nazwiskiem ks. prof. Romualda Raka spotkaem sie, moge powiedziec´, w zara-niu mojego zycia, gdyz pochodze z tej samej co on miejscowos´ci, z Brzezinki k. Mysowic. Jest ona zlokalizowana niedaleko miejsca, gdzie schodziy sie kiedys´ granice trzech zaborów, tworz ac tzw. Dreikeiserecke, czyli trójk at trzech cesarzy, nad rzek a Przemsz a. Nazwa Brzezinka, w jezyku niemieckim Bürkental, znaczy dolina brzóz i dobrze okres´la tamtejsze tereny. Ros´nie tam bardzo wiele brzóz. Wystarczy kilka lat, by na jakims´ nieuprawianym terenie, szczególnie poprzemysowym, wyrós okazay brzozowy las. W dziewietnastym stuleciu w Brzezince i okolicach dynamicz-nie rozwija sie przemys. Powstaway kopaldynamicz-nie wegla kamiennego i huta cynku. Na pocz atku dwudziestego wieku, ze wzgledu na kosztown a eksploatacje, kopalnie zamy-kano, a przemys  szczególnie hutnictwo  upada z powodu braku wegla.

Brzezinka bya zwi azana historycznie z Mysowicami i parafi a mysowick a. Od roku 1893 posiada wasny kos´ció, a parafie erygowa w 1903 r. arcybiskup wrocaw-ski kardyna Jerzy Kopp.

W tej miejscowos´ci w rodzinie organisty i urzedniczki gminnej w 1920 r. urodzi sie Romuald Rak. W tym czasie w parafii duszpasterzowa znany na S´l asku historyk i pisarz ks. dziekan Jan Kudera (1920-1940). Jest on autorem kilku pozycji ksi  azko-wych, a takze wielu artykuów publikowanych w czasopismach s´wieckich i kos´ciel-nych. Zapewne umiowanie pracy naukowej Ksiedza Profesora zrodzio sie na pro-bostwie w Brzezince, gdzie obserwowa zaangazowanie duszpasterskie, ale i naukowe swojego proboszcza. Jak opowiada ks. prof. Rak, czesto otrzymywa od ks. probo-szcza Kudery maszynopisy, by zrobic´ korekte jakiegos´ artykuu lub caej ksi azki.

(2)

228 SPRAWOZDANIA, KOMUNIKATY I RECENZJE

Choc´ urodziem sie, kiedy Romuald Rak by juz ksiedzem po odbytych studiach teologicznych w Krakowie, Fuldzie, Wiedniu i Linzu (s´wiecenia kapan´skie przyj a 4 lipca 1943 r.), i jeszcze nie mogem go poznac´ osobis´cie, to wiele juz w dziecin´-stwie o nim syszaem od mojego dziadka, który stawia mi go za wzór, gdy wyraza pragnienie, bym uczy sie gry na organach. Mawia, ze ks. Rak, maj ac szes´c´ lat, siada na kolanach swojego ojca i juz gra na organach w kos´ciele w Brzezince. A jak opowiada mi sam ks. Rak, co potwierdzia moja mama, w czasie jego Mszy s´w. prymicyjnej, gdy w procesji wprowadzano go z probostwa do kos´cioa, moja mama staa pod krzyzem misyjnym ze mn a w wózku dzieciecym. Ten szczegó Ksi adz Profesor wykorzysta bardzo pieknie na Mszy s´w. w pierwsz a rocznice s´mier-ci mojej mamy.

Osobis´cie poznaem ks. prof. Raka dopiero w Krakowie w czasie studiów teolo-gicznych na wykadach z liturgii i teologii pastoralnej. Oprócz obowi azuj acego mate-riau, zapoznawa on nas z histori a diecezji, a szczególnie z aktualnymi jej problema-mi. By w jakis´ sposób  acznikiem nas  kleryków przebywaj acych w Seminarium Duchownym w Krakowie z macierzyst a diecezj a katowick a. Jego wykady byy czesto okraszane wicami i zabawnymi historyjkami, które wywoyway u kleryków salwy s´miechu. Jak póz´niej mawia, reakcja kleryków na jego wice bya oznak a, czy jakis´ kleryk nadaje sie do kapan´stwa, czy tez nie. W tych os adach ponoc´ sie nie myli.

Od 1973 r., kiedy z woli bp. Herberta Bednorza, jako pracownik Kurii Diecezjal-nej w Katowicach, zamieszkaem przy ul. Gen. Zaj aczka 2 w Katowicach – Ksi adz Infuat mieszka naprzeciw, pod jedynk a – moje kontakty z nim byy bardzo bliskie. Mimo ze, jak to wczes´niej zaznaczyem, dzielia nas duza róznica wieku, sta mi sie wtedy ojcem, przyjacielem i powiernikiem róznych, niejednokrotnie trudnych spraw. Dzieki niemu poznaem wielu wspaniaych ludzi, nie tylko z kraju, ale i z zagranicy. Byem przy nim do ostatniej chwili jego zycia, które zakon´czy 24 wrzes´nia 2003 r. w Domu Ksiezy Emerytów im. s´w. Józefa w Katowicach.

Ks. infuat Romuald Rak suzy trzem biskupom diecezji katowickiej. Powoany do Kurii Diecezjalnej przez bp. Stanisawa Adamskiego, wspópracowa z bp. Herber-tem Bednorzem oraz bp., od 1992 r. abp. Damianem Zimoniem. Przezywa w 1952 r. wypedzenie z diecezji biskupów Stanisawa Adamskiego, koadiutora Herberta Bedno-rza i sufragana Juliusza Bien´ka. By s´wiadkiem rz adów nasanych przez wadze komunistyczne administratorów diecezji. Przed objeciem przez nich Kurii Diecezjal-nej, ks. Rak jako notariusz kurialny usun a z akt, szczególnie teczek personalnych ksiezy, wszystko, co wadza komunistyczna mogaby wykorzystac´ przeciwko tym osobom czy Kos´cioowi lokalnemu. Sam by inwigilowany przez wadze komuni-styczne, o czym wspomina w swoim notatniku pod dat a 12 listopada 1952: „kilku-godzinne przesuchanie na UB”. Mimo ze pracowa w kurii w czasie nieobecnos´ci prawowitych biskupów, utrzymywa kontakt z wypedzonym bp. Stanisawem Adam-skim i jego kapelanem, dziel acym z nim losy wygnania, obecnie emerytowanym arcybiskupem biaostockim Stanisawem Szymeckim, z którym  aczya go wielka przyjaz´n´.

Ks. prof. Romuald Rak zy skromnie. Suzbowe mieszkanie, fortepian, samochód ford fiesta  to cay jego maj atek. Kiedy po s´mierci bp. Bednorza ksieza zaczeli typowac´

(3)

229 SPRAWOZDANIA, KOMUNIKATY I RECENZJE

kandydata na jego nastepce, mówiono: „choc´ juz starszy, ale moze ks. Rak?”. On w roz-mowie powiedzia mi wtedy: „ja zawsze chciaem byc´ tylko profesorem”.

Nie moim zadaniem jest oceniac´ twórczos´c´ ks. prof. Raka. Zrobili to inni, a i na sympozjum wiele na ten temat powiedziano. Chciabym tylko zwrócic´ uwage na Eucharystie; zajmowa sie ni a wiele lat i pos´wieci jej kilka publikacji, zasadnicze pozycje to: Eucharystia w zyciu chrzes´cijanina (Katowice 1984) oraz Euchrystia w wypowiedziach papiezy i innych dokumentach Stolicy Apostolskiej (Londyn 1987). Pragne jednak podkres´lic´, ze Ksi adz Profesor nie tylko pisa i mówi na temat Eucharystii, ale ni a zy. Bed ac z nim kiedys´ w Austrii, mielis´my odprawiac´ tzw. Msze s´w. polow a, obok restauracji. Gdy wyszlis´my do Mszy s´w., uczestnicy siedzieli juz za stoami, a przed wielu z nich stay kufle z piwem. Wtedy Ksi adz Infuat ostro zareagowa, mówi ac: „Jezeli kufle z piwem nie znikn a ze stoów, Mszy s´w. nie be-dzie”. Zwlekalis´my z jej odprawianiem, az wszystkie kufle zniky. I jeszcze jeden przykad, jak bardzo ceni Eucharystie. Kazda Msza s´w. przez niego sprawowana bya zapisana w zeszycie. Pozostawi trzy bruliony. Na kon´cu kazdego roku podsu-mowywa liczbe odprawionych Mszy s´w. Mówi mi: „Te zeszyty dacie mi po s´mierci do trumny”. By czowiekiem modlitwy. Pamietam, jak nam klerykom, a póz´niej równiez ksiezom mówi: „Kazdy ksi adz nie powinien rano opuszczac´ swego mieszka-nia, gdy wpierw nie odmówi laudesów”. W czasie podrózy samochodem zawsze mobilizowa do odmawiania rózan´ca, i to w róznych jezykach, które zna.

Kocha muzyke. W kos´cioach s´piewana jest jego Msza s´w. i kilka pies´ni, które opracowa. Mia fortepian w mieszkaniu i czesto, gdy by sam w domu, gra lub komponowa. A gra znakomicie. Kiedys´ w Niemczech, bed ac w odwiedzinach, zagra na fortepianie. Przechodz acy ulic a ludzie zatrzymywali sie, by posuchac´ wirtuoza, a na drugi dzien´ pytali gospodarzy, co to za artysta gra wczoraj u nich klasyczne utwory.

Wiele mozna by jeszcze mówic´ o ks. prof. Romualdzie Raku. Ale dodam na koniec mojego s´wiadectwa ze, pomaga i zacheca do pisania prac naukowych, co chyba najlepiej mog a ocenic´ jego byli studenci. Umia cieszyc´ sie osi agnieciami swoich studentów. Moge to powiedziec´ na wasnym przykadzie. Kiedy z powodu s´mierci mojego promotora przerwaem pisanie pracy doktorskiej, maj ac j a juz prawie na ukon´czeniu, wprost mnie zwyzywa. Powiedzia: „Prace napisaes´, a nie umiesz napisac´ wstepu i zakon´czenia”. Dziekuje.

Cytaty

Powiązane dokumenty