• Nie Znaleziono Wyników

Zdolności przywódcze trenera i style kierowania

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zdolności przywódcze trenera i style kierowania"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Czajkowski

Zdolności przywódcze trenera i style

kierowania

Idō - Ruch dla Kultury : rocznik naukowy : [filozofia, nauka, tradycje wschodu,

kultura, zdrowie, edukacja] 3, 190-203

(2)

Autor opisuje bardzo istotne sprawy dotyczące jakości i skuteczności pracy szkoleniowej trenera: istoty, właściwości i znaczenia zdolności przywódczych trenera oraz związane z nimi - styl kierowania zespołem sportowym oraz współpracę trenera z zawodnikiem. Dokładnie przedstawia dwa skrajne style kierowania zespołem, a mianowicie styl władczy oraz styl współpracujący i przyjazny, nawiązując przy tym do teorii McGregora oraz własnego doświadczenia praktycznego wieloletniej działalności na niwie sportu (zawodnik, działacz, trener, badacz, autor).

Obydwa artykuły prof. dr. Z. Czajkowskiego są niezwykle interesujące dla humanistycznego i systemowego ujęcia teoriisportu, przy czym są wobec siebie komplementarne. Obydwa także uzyskały wysokie oceny prof. K. Obodyńskiego (IWFiZ UR).

Zb i g n i e w Cz a j k o w s k i

AWF Katowice

Zdolności przywódcze trenera i style kierowania

Nauczyciele są większymi dobroczyńcami niż rodzice

Papież Sykstus I, II wiek

Słowa kluczowe: praca szkoleniowa trenera - zdolności przyw ódcze - styl kierowania zespołem sportowym - oddziaływania wychowawcze - współpraca: trener-zaw odnik

W prow adzenie

„Aby być skutecznym przywódcą, osoba obok odpowiednich uprawnień, musi ponadto posiadać sporo osobistego autorytetu i siły oddziaływania w zorganizowanym zespole. Podczas gdy uprawnienia sprawowania władzy mogą być przyznawane danej osobie, to siła oddziaływania i szacunek mogą być zdobyte w pewnym okresie czasu”.

Richard H. Cox

W ybitni trenerzy - tacy, których zawodnicy osiągają wielkie wyniki, a także wy-wierający dodatni wpływ na swoich uczniów, przyczyniający się do rozwoju danej dziedziny sportu, doszkalający młodszych trenerów i instruktorów - wykazują, mimo wielu różnic, pewne cechy wspólne. Oto zestaw tych cech, umiejętności oraz postaw:

1. rozległa wiedza ogólna i fachowa, stale uzupełniana, poszerzana, unowocześniana z wykorzystaniem ogólnej wiedzy o sporcie, wiedzy z innych dziedzin sportu i nauki; 2. wysoki poziom umiejętności technicznych zapew niający w ysoką jakość pokazu oraz

praktycznego nauczania nawyków i umiejętności czuciowo-ruchowych;

3. umiejętności przekazywania wiedzy i um iejętności oraz kształtow ania zdolności wy-siłkowych i zbornościowych; wysoki poziom praktycznych um iejętności metodycznych; 4. zdolności przywódcze i organizatorskie;

5. um iejętności wychowaw cze, inspirowania i odpow iedniego m otywowania uczniów w tym - co jest szczególnie ważne - poprzez przykład osobisty;

6. postawy nowatorskie, stałe doskonalenie swych umiejętności, szukanie nowej wiedzy, śledzenie przemian w sporcie;

7. um iejętność planowania, program owania i organizow ania procesu zaprawy sportowej, spraw dzanie przebiegu i wyników szkolenia, wnikliwa obserwacja zawodów, stosowanie szczególnie ważnych zasad treningu (swoistości, przenoszenia w prawy, indywidualizacji etc), um iejętność ciekawego, barwnego, prow adzenia ćwiczeń, prowadzenie dokum entacji szkoleniowej, kształtowanie u zawodników postaw: zainteresowania i zam iłow ania do danej dziedziny sportu;

(3)

8. umiejętność współpracy z działaczami, ze szkołą, psychologiem, lekarzem, innymi trenerami etc;

9. przekazywanie swej wiedzy i doświadczenia młodszym trenerom i instruktorom (jest to bardzo potrzebne i ważne, a zdumiewająco często bywa niedoceniane i nie stosowane) [Czajkowski 1994].

Ale obok tych podobieństw , w ystępują - ja k ju ż w spom niałem - w śród nich znaczne różnice: m ają często różne poglądy na organizację szkolenia, w yznaczania zadań, sposoby nau czan ia czynności ruchow ych etc. Często b ard zo się różnią sposobem , w ja k i p o strzeg ają i tra k tu ją zaw odnika, i w zw iązku z tym stosują różne sposoby m o-tyw ow ania o ra z różne style kierow ania.

Jest sprawą, znaną i oczywistą, że do najważniejszych umiejętności odnoszących sukcesy trenerów należą zdolności i umiejętności przywódcze, zdolności organizowania, motywowania i kierowania zespołem (kadra, klub, sekcja, drużyna, grupa szkoleniowa etc). I w łaśnie różnorodność typów tren eró w p rzejaw ia się m iędzy innym i stylem kierow ania zespołem sportow ym [Czajkowski 1996].

Poszczególni autorzy opisują różne style kierowania. W yprzedzając nieco dalszej ciąg wywodów, podam teraz podział stylów k iero w an ia zespołem sportowym, który uważam za prosty i przejrzysty.

1. w ładczy (d y k tato rsk i) - krańcowa postać stylu zwierzchniczego, trener rządzi po dyktatorsku, niczego nie wyjaśnia, nie bierze pod uwagę odczuć czy opinii uczniów wydaje rozkazy, stosuje wzmocnienia ujemne, często traktuje uczniów instrumentalnie; 2. zw ierzchniczy - trener wyraźnie występuje w roli przełożonego, a zaw odnik

pod-w ładnego; trener poucza i pod-wydaje polecenia, zapod-wodnik słucha i pod-wykonuje;

3. służbow y - trener i zawodnik w spółpracują rzeczowo kolejno urzeczywistniając zadania szkoleniowe;

4. w sp ó łp racu jący (styl dem okratyczny) - można stosować nawet w obec bardzo młodych uczniów, trener kieruje procesem zaprawy, ale wyjaśnia sw oje polecenia zawodnikom, bierze pod uwagę ich odczucia, wątpliwości, pytania i opinie, pobudza inicjatywę i sam odzielność uczniów;

5. przyjazny - m ożna stosować w obec starszego, dojrzałego, inteligentnego zawodnika; trenera i zaw odnika łączą więzy przyjaznego koleżeństwa i współpracy, mocno zaznaczona więź uczuciow a m iędzy trenerem a uczniem.

N im opiszę skrajne style kierowania (styl w ładczy oraz styl współpracujący i przyjazny), sposoby postrzegania zaw odnika oraz zgodność trenera z zaw odnikiem - kilka słów chciałbym pośw ięcić omówieniu istoty i znaczenia przyw ództw a w działalności sportowej.

Czym jest przywództwo?

„O wicie łatwiej jest wskazywać przy-kłady wielkiego przywództwa niż wyjaśnić czym ono jest”.

R ichard H. Cox

Jak stwierdził R.H. C ox [Czajkowski 2000] określić na czym polega istota przywództwa jest niełatwe (patrz: motto). Postaram się jednak - w oparciu o piśm iennictwo oraz własne, bogate dośw iadczenie wieloletniej działalności w sporcie - wyróżnić i opisać najbardziej istotne cechy, wartości i przejawy umiejętności przywódczych trenera oraz stylów kierowania.

M im o, że trudno je st określić istotę przywództwa, znane są w psychologii i socjologii liczne definicje i opisy przywództwa działalności przem ysłowej i sportowej.

Osobiście sądzę, że, aby można było mówić o przywództwie i kierowaniu zespołem - konieczne są: 1/ pewna liczba osób tworzących dany zespół (w naszym przepadku; grupa

(4)

szkoleniowa, sekcja, klub, kadra, związek sportowy etc); 2/ wspólny cel, zorganizow anie się, wyznaczanie celów i zadań, działalność; 3/ zróżnicowanie ról, odpowiedzialności i współdziałania; 4/ przywódca powinien posiadać autorytet stanowiska, albo autorytet osobow ości, albo - co jest najlepsze - autorytet stanowiska i osobow ości. Autorytet stanowiska wynika z zakresu władzy i kom petencji nadanej form alnie, danej osobie, np. dyrektor klubu, prezes związku, kierownik wyszkolenia, główny trener sekcji etc; autorytet osobow ości w ynika z wym iarów osobowości postaw, wiedzy, umiejętności, pracowitości etc.

R.M . Stogdill [Czajkowski 2001] prosto i chyba trafnie tak określi! przywództwo (ang. leadership): „P rzyw ództw o, to proces w pływ ania na działalność zo rg an izo w an ej g ru p y w je j w ysiłkach w yznaczania i urzeczyw istniania celów ” .

A.V. Carron [Czajkowski 1997] wyróżnił dwie strony procesu kierowania, tj.: układ w pływ ów (ang. influence system), ujęty w określeniu R.M. Stogdilla, oraz uk ład w ładzy (pow er system). W tym pierwszym układzie trener (przywódca), zaw odnik (członek zespołu) i sytuacja nawzajem w pływają na siebie w trakcie starań o w ykonania zadań. T re n e r nie je st jed y n y m czynnikiem , któ ry w pływ a na działalność zespołu. W iększość w ybitnych tre n e ró w docenia znaczenie w spółdziałania, w spółuczestnictw a i w spółodpow iedzial-ności ich sam ych, zespołu i środow iska. T ren erzy ci stosują w sp ó łp racu jąc y styl kierow ania.

T renerzy stosujące władczy styl kierowania (układ władzy) postrzegają i traktują zawodników przedm iotowo, instrumentalnie; wydają polecenie niczego nie tłumaczą, nie stosują żadnych środków motywujących (zawodnik biernym w ykonawcą poleceń).

Innym ważnym czynnikiem w zakresie kierowania jest wyróżnienie przyw ódcy m ianow anego (m.w. odpowiednik autorytetu stanowiska) przez władzę (w związku, klubu, uczelni etc, który może wykazywać brak zdolności przywódczych) oraz przyw ódcy z pow ołania (m.w. odpowiednik autorytetu osobowości) który w ykazuje lub uczy się tych zdolności (dobra organizacja szkolenia, przepływ informacji, dodatni wpływ dla zawodników, podm iotowe ich traktowanie, w spółpraca etc). N ajlepiej je st kiedy przywódca (trener) z odpowiednim i cechami i um iejętnościami (przyw ódca z pow ołania) jest wyznaczony na odpowiednie stanowisko - trenera, kierownika etc (przywódca wyznaczony). A utorytet osobowości je st ważniejszy od autorytetu stanowiska (nie tylko zresztą w sporcie). Potwierdziły to m.in. ciekawe i pomysłowe badania B.G. Cratty’ego i G.N. Sage’a [Czajkowski 1994],

Koncepcję bardzo podobną do podziału na autorytet stanowiska i autorytet osobowości - opisał R.H. Cox [Cox 1990] wyróżniając wśród trenerów, działacze, kierowników, zarządców: fo rm aln e p raw o k iero w an ia (authority) i silę o d d ziały w an ia (power). Prawo kierow ania (stanowisko) można przekazać, ale umiejętności przyw ódcy i organizatorskie zależą od wym iarów osobowości, cech przyrodności, motywacji (w tym motywacji osiągnięć), i poglądów danego osobnika. W praktyce zdarza się niestety tak, że dany osobnik otrzym uje dyplom trenera i odpowiednie stanowisko w klubie czy związku, ale nie ma zdolności przywódczych, nie potrafi zorganizować procesu zapraw y odpow iednio nauczać i wychowywać. U m iejętności przyw ódczych trzeb a się uczyć.

N a skuteczność stosowania umiejętności przywódczych, podobnie jak różnych form i metod zaprawy sportowej, wpływ wywiera otoczenie i w arunki, w których trener pracuje. I pod tym względem występują znaczne różnice pom iędzy różnymi typam i trenerów . I tak skuteczny, sprawny, przewidujący szkoleniowiec i organizator w jednej sytuacji, w odpow iadających mu warunkach, może odnosić wielkie sukcesy i ten sam trener w innych warunkach osiąga bardzo słabe wyniki. Jedni trenerzy działają bardzo skutecznie szkoląc dzieci i m łodzież, a znacznie gorsze wyniki osiągają z dorosłymi. Jedni pracują skutecznie w klubie, a nie nadają się do szkolenia kadry i przeciw nie. Znane są liczny przypadki

(5)

trenerów , którzy osiągali znakom ite wyniki w szkoleniu czołowych zawodników mężczyzn, a bardzo słabe w szkoleniu kadry kobiet lub pracując w klubie. Z bardzo znanych, wybitnych fechm istrzów radzieckich Iwan M anąjenko z powodzeniem szkolił dzieci, młodzież i zaw odników klasy m istrzowskiej; W itali Arkadjew natom iast odnosił ogrom ne sukcesy tylko w szkoleniu zawodników kadry narodowej. Słynny fechm istrz włoski Silvo Di Rosa przez 13 lat pracow ał w Czechach nie osiągając znaczących wyników, potem kilkanaście lat pracow ał w E gipcie z tylko nieco lepszymi wynikami. Po powrocie do W łoch, już jako „starszy pan” - w W enecji wyszkolił całą plejadę znakomitych florecistów i florecistki, którzy zdobyli liczne medali olim pijskie i mistrzostw świata.

Paradoksalnie, są też trenerzy, którzy osiągają najlepsze wyniki szkoleniowe i wychowawcze, kiedy działają w krańcowo różnych warunkach: albo bardzo złych (np. kłopoty z salą, brak sprzętu, brak pieniędzy etc) albo w warunkach bardzo dobrych lub luksusowych, a słabe wyniki osiągają w warunkach średnich, dostatecznych, przeciętnych. Są też trenerzy, którzy pracują wydajnie tylko właśnie w warunkach średnich przeciętnych; zły warunki ich zniechęcają a bardzo dobre warunki - „psują” i dem obilizują [ryc. 1], (Kto wie, czy nasi trenerzy piłkarscy - a i sami piłkarze - nie są psuci zbyt dobrymi warunkami, licznymi przywilejam i, przy braku egzekwowania, wykonania obowiązków'.)

Trudności, zły warunki pracy i ogrom obowiązków chęć wykonania trudno osiągalnych celów niektórych trenerów zniechęca, a innych - przeciwnie - pobudza do energicznego, sprawnego, skutecznego działania.

N ajlepszym typem trenera jest taki, który potrafi osiągać wielkie wyniki i pracuje wydajnie w różnych warunkach i na różnych stanowiskach, który potrafi szkoli dzieci, młodzież i dorosłych, który sprawnie pracuje w pałacu młodzieży, w klubie czy z kadrą olim pijską który ponadto doszkala m łodszych trenerów i instruktorów oraz dzieli się w swym dośw iadczeniem publikując książki i m ateriały szkoleniowe.

Jako swego rodzaju ciekawostkę zauważyłem, że trenerki szkoląc dzieci i młodzież osiągają lepsze wyniki z chłopcam i niż dziewczętami.

Teorie McGregora i skrajne style kierowania

„Ludzie nie s ą ani całkow icie dobrzy, ani całkow icie źli, lecz dośw iadczają wszystkiego, co dobre i źle”.

N apoleon Bonaparte

„Przyw ództw o nie jest dom inacją, lecz sztuką przekonyw ania ludzi do osiągania w spólnego celu” .

D.J. G olem an

Spośród różnych sposobów kierowania i zarządzania dwa style, krańcowo różne, przeciwstawne, w ybijają się na plan pierwszy i są powszechnie wyróżniane. Są to: styl w ładczy (autokratyczny) i styl w sp ó łp racu jący (dem okratyczny). T rener stosujący styl władczy - ja k ju ż wspominaliśm y - w yznacza cele i zadania, podejm uje decyzje, kieruje zespołem zupełnie sam, bez konsultowania się z innymi trenerami ani tym bardziej z zawodnikami. N ie wyjaśnia istoty i znaczenia zadań, przydatności stosowanych form 1 metod - po prostu w ydaje polecenia (rozkazy) i bezwzględnie wym aga ich wykonania. 2 kolei trener współpracujący przeciwnie: zasięga rady i opinii innych trenerów czy starszych, dośw iadczonych zawodników, wyjaśnia znaczenie celów, zadań, metod, tłumaczy istotę planów i poszczególnych ćwiczeń, dba o przepływ informacji w grupie. Innymi słowy, traktuje zaw odników podm iotowo, w przeciwieństwie do trenera władczego, który traktuje ich przedm iotowo.

Dość powszechnie uważa się, że te dwa skrajne style kierowania wynikają z dwóch sprzecznych, przeciwstawnych i nie do pogodzenia postaw, mianowicie: nastawienia na

(6)

zadania, pracę, działania i przede wszystkim współzawodnictwo oraz wyniki - często zwycięstwo za w szelką cenę (trener władczy) - oraz nastawienia na stosunki m iędzyludzkie, przyjem ną współpracę i dobry nastrój w zespole (trener współpracujący). Pogląd ten zawsze budził moje wątpliwości i uważałem, że nastawienie na zadania i wyniki nie musi koniecznie wykluczać dbania (w rozsądnym wym iarze) o stosunki m iędzyludzkie i współpracę w zespole (sekcji, klubie, kadrze, związku sportowym). Trener w ładczy w ydaje rozkazy i egzekw uje ich wykonanie; współpracujący też oczywiście wydaje polecenia, ale wyjaśnia ich celowość i znaczenie, przekazuje wiedzę, inspiruje swoich uczniów, dba o ich odpow iednią m otywację. W przeciwieństwie do trenera autokratycznego stosuje często w zm acnianie dodatnie w postaci pochwał, wyróżnień, a ogranicza w zm acnianie ujemne (kary, nagany, zagrożenia). Trener współpracujący wychodzi ze słusznego założenia, że dobrze i spraw nie robimy to, na co mamy ochotę i co sprawia nam przyjem ność. Zabiega więc, by zawodnicy utożsamiali się ze wspólnym celami i zadaniam i grupy oraz szkoleniowca.

Parafrazując znane powiedzenie Stanisławskiego o aktorach, można pow iedzieć, że trener w spółpracujący kocha sport w sobie, podczas gdy trener władczy kocha siebie w sporcie, a to jest ogrom na różnica!

Od czego zależy wybór stosowania tych dwóch, tak odm iennych stylów kierowania? Decyduje to zapew ne wiele różnych czynników, jak np.: wymiary osobowości i cechy przyrodności (w rodzonego usposobienia), warunki działania, poglądy pedagogiczne, istotne motywy działalności trenerskiej (zaspokajanie tylko własnych potrzeb czy też również potrzeb zawodników). W ydaje mi się, że ów wybór zależy głownie od tego, jak trener (kierownik, działacz, przełożony, adm inistrator) postrzega sw oich podwładnych (zawodników, pracowników, m łodszych trenerów ). 1 tutaj właśnie w zrozum ieniu tych spraw nader pom ocne okazały się poglądy M cGregora [Stogdill 1950], który przedstaw ił dwa skrajne sposoby postrzegania ludzi jako pracowników, podwładnych, w spółpracow ników i nazwa! je odpow iednio teoriąX i teorią Y.

Teoria X to z punktu w idzenia kierownika, przełożonego (trenera) obraz bardzo ujemny, a teoria Y przeciwnie, to obraz bardzo dodatni i optym istyczny [tab. 1],

T ab ela 1. Teorie X i Y postrzegania natury ludzkiej przez przełożonych (trenerów )

T eoria X T eo ria Y

Ludzkie naturalnie nie znoszą pracy i uni- k ająjej jak tylko mogą.

W ysiłek fizyczny i um ysłowy jest tak na-turalny i przyjem ny dla ludzi jak odpo-czynek i zabawa.

Aby zm usić ludzi do pracy, trzeba ich sprawdzać, popędzać, kierować nimi i gro-zić im.

Ludzie potrafią kierować sami so b ą po-trafią sami siebie spraw dzać w wykonaniu zadań, z którymi się utożsamiają.

Przeciętny człowiek woli być kierowany z zewnątrz, stara się unikać odpow iedzial-ności i jest mało ambitny.

Przeciętny człowiek, w odpow iednich wa-runkach, nie tylko chętnie przyjm uje na siebie odpow iedzialne zadania, ale sam ich czynnie poszukuje.

Oczywiście, je st to bardzo skrajne, jednostronne, dw ubiegunow e przedstaw ienie natury ludzkiej i stosunku człowieka do pracy. W rzeczywistości występuje w iele typów pośrednich, a poza tym ludzie zachow ują się różnie zależnie od środow iska i sytuacji. Niemniej uważam, że teoria X i Y M cGregora okazały się nader pom ocne w zrozumieniu różnych postaw i zachowań ludzkich oraz stylów kierowania i zarządzania.

(7)

Po zaznajom ieniu się z poglądami M cGregora można dojść do wniosku, że trener władczy jest zwolennikiem - może nieświadomie i nie znając tych poglądów - teorii X, podczas gdy współpracujący wykorzystuje swej działalności teorię Y.

Osobiście sądzę, że obok wymiarów osobowości i cech przyrodności, poglądów pedagogicznych, warunków działania, rozstrzygający w pływ na przyjęcie i stosow anie przez tre n e ra stylu kierow ania w ładczego czy w spółpracującego m ają trzy głów ne, zw iązane ze sobą czynniki:

1. czy m otyw acja tre n e ra zw iązana jest z zaspokajaniem tylko jego w łasnych potrzeb (u zn an ia, p an o w an ia, korzyści, kom petencji), czy też uw zględnia rów nież p o trzeb y zaw odnika (pobudzenia, kom petencji, osiągnięć, u zn an ia, przynależności, p rzyjaźni, korzyści m aterialn y ch etc);

2. czy tre n e r w sw ych poglądach na n atu rę człow ieka je st zw olennikiem teorii X, czy teorii Y ;

3. czy ogólnie tre n e r d arzy ludzi, w tym oczywiście sw oich uczniów , sym patią i zain tereso w an y je s t ich losem , rozw ojem o raz zadow oleniem .

O tóż skłonny jestem mniemać, że trener władczy zabiega głównie o zaspokojenie swoich potrzeb, a zawodników traktuje instrumentalnie, jest zwolennikiem teorii X i niekoniecznie lubi swoich uczniów (i w ogóle ludzi). Trener współpracujący i przyjazny myśli nie tylko 0 sobie - dwa o wychowanie, zadowolenie, umiejętności i wyniki swoich uczniów, szanuje ich, ceni w spółodczuwanie i - przede wszystkim - traktuje ich podmiotowo.

W ykorzystanie poglądów M cGregora w rozpatrywaniu i próbach zrozum ienia podłoża oraz istoty dwóch skrajnych stylów kierowania ma znaczenie nie tylko poznawcze, ale również praktyczne. Staje się bowiem jasne, że by zmienić brutalne nieraz, antyspołeczne 1 niewychowawcze przejawy stylu władczego, trzeba zmienić u trenera przede wszystkim jego sposób postrzegania ludzi i jego do nich stosunek. Trudno oczekiwać od niego przyjaznego traktowania uczniów, perswazji, wyjaśnień, zdrowej motywacji, jeżeli postrzega swoich podopiecznych zgodnie z teorię X i otwarcie jest zwolennikiem tej teorii.

Istotę, znam ienne właściwości, zalety i niedostatki skrajnych stylów kierowania przedstawia przejrzyście i dokładnie tabela 2.

T ab ela 2.: Style kierowania zespołem sportowym (Z Czajkowski)

W yszczególnienie Styl władczy Styl współpracujący

Istota i właściwości

stylu kierowania Trener sam podejm uje wszy-stkie decyzje, z nikim ich nie konsultuje, nie tłumaczy swoich poleceń, nie wyjaśnia motywów postępowania czy metod treningu, nie tłumaczy celów i zadań w rocznym planie szkoleniowym czy na

obozie. Rola zawodników

sprow adza się do wysłuchiwa-nia poleceń i ich wykony-wania.

Demokratyczny styl kierowania zakłada współudział zawodników w rozumieniu treningu, zadań ko-lejnych okresów treningowych. Zawodnicy nie tylko są powiada-miani o tym, co ich czeka, ale mają pewien wpływ na decyzje trenera, który wysłuchuje ich pytań, wąt-pliwości i propozycji. Trener stara się, aby zawodnicy dokładnie zrozumieli istotę i cel wszystkich ćwiczeń, aby sami potrafili ocenić jakość wykonania i zastosowania w walce wyuczonych działali, aby współkierowali procesem treningu i uczestniczyli w przygotowaniu planów szkoleniowych.

(8)

Sposób postrzegania

zaw odnika przez

trenera

W edług teorii X M cGregora. W edług teorii Y M cG regora.

Nastawienie trenera Trener je st nastawiony

wyłą-cznie na w spółzawodnictwo i sukcesy (które zresztą traktu-je jako sw otraktu-je własne).

O prócz w spółzaw odnictw a i wy-ników sportowych trener docenia znaczenie rozw ijania osobow o-ści zaw odników i ich wychowa-nia, dba o rozwój m istrzostwa, um iejętności, popiera doskona-lenie uczniów.

Stosunek trenera do

zawodników Trener traktuje zawodników przedm iotowo instrum ental-nie, zawodnicy służą wyłącz-nie zaspokojeniu jego ambicji i innym korzyściom (na-grody).

Zawodnicy traktow ani są pod-m iotowo, trener uw zględnia ich odczucia i poglądy, w pewnym sensie pełni w obec nich rolę służebną, dbając o ich rozwój, sam opoczucie, zadow olenie, po-stępy i wyniki.

Stopień trudności i zasięg stosowania

Styl władczy jest łatwy do sto-sowania, znacznie wygodniej-szy od stylu współpracującego. Stosowany jest szczególnie wobec zawodników mało sub-telnych, agresywnych. Pewne elementy tego stylu trzeba czasami stosować wobec dzieci albo w przypadku obniżenia dyscypliny, na obozach, w du-żych liczebnie grupach ćwi-czebnych. Trener często od-wołuje się do ujemnych cech osobowości uczniów (agresy-wność, traktowanie przeciwnika jak wroga, bezwzględność).

Styl w spółpracujący je s t bardzo trudny do stosow ania, .wymaga od trenera dużego dośw iad-czenia, wielkiej w iedzy pedago-gicznej i cierpliwości. N ajsku-teczniejszy jest wobec osob-ników inteligentnych i kultu-ralnych. T rener rozw ija dodatnie cechy osobow ości odw ołuje się do postaw bardziej wysubli-m owanych, w przeciw niku każe w idzieć partnera i kolegę, jest przeciw ny zasadzie, że „cel uśw ięca środki” .

W pływ na wyniki

sportowe Stosując ten styl łatwiej można osiągnąć wczesne wyniki spor-towe, dbając przy tym mniej 0 technikę i szkolenie, ale wykorzystując cechy agresyw-ności, w rodzone zdolagresyw-ności, szybkość, zdolności wysiłko-we, chęć do walki. N a dłuższą m etę jest to zawodne, im

bowiem starszy zawodnik

1 wyższa klasa sportowa, tym większe je st znaczenie wy-szkolenia, jakości i liczby opanowanych działań, rozu-mienia treningu i taktyki. Styl w ładczy odpow iadać może za-wodnikom typu „wojownik” .

D okładne szkolenie

podsta-wowe, nacisk na mistrzostwo sportow e, m otywację wewnę-trzną, sam odzielność, współ- kierow anie procesem zaprawy w pływa na to, że okres docho-dzenia do wielkich wyników jest powolny. O siągnięty jednak po pewnym czasie wysoki poziom sportowy je st bardziej stabilny i - co jest niezm iernie ważne - zapew nia m ożliwość dalszego rozwoju i wielkich wyników.

Styl w spółpracujący

zdecy-dow anie odpow iada zaw odni-kowi typu „technik” .

(9)

Zalety Łatwy do stosowania, nawet przez mało doświadczonego trenera. M oże dać szybko dobre wyniki sportowe (często tylko doraźne). Łatwiej za-pewnia porządek punktual-ność i dyscyplinę.

W ysokie wartości w ychowa-wcze, szkoleniowe i sportowe. Lepsze perspektywy wynikowe na dłuższą metę.

W ady Styl raczej prymitywny, nikłe

wartości społeczno-wychowa-wcze, może wyzwalać ujemne postawy. M oże też sprowa-dzać zawodnika do pełnienia tylko jednej roli społecznej.

Bardzo trudny do stosowania, wymaga dużej wiedzy, dośw iad-czenia, taktu i cierpliwości od trenera. N ie zawsze zapewnia przejawy dyscypliny, porządku i punktualności. N a wynik i osią-gnięcia (trwałe!) trzeba nieraz bardzo długo czekać.

M otywacja trenera W ielka potrzeba osiągnięć,

wysoki poziom motywu po-wodzenia nacisk na współ-zawodnictwo i zwycięstwa; trener przypom ina typ „wo-jow nika” [Carron 1980].

Optymalny poziom motywu

powodzenia (bez „zwycięstwo za szelką cenę”, bez „cel uświęca środki”), nacisk na zadania, wy-chowanie zawodnika, radość z uprawiania sportu, pełnienie przez zawodnika kilku ról spo-łecznych.

Oddziaływanie społeczno-w ycho-wawcze

Często bywa jednostronne i społecznie ujemne. („Zawod-nik jest dla sportu i trenera” .)

Oddziaływanie wszechstronne,

społecznie dodatnie. („Sport

i trener są dla zawodnika” .) O ddziaływ anie w ychow aw cze o raz w spółpraca tre n e ra z zaw odnikiem

pośw iadczenie nauczyło mnie, że im większym mistrzem je st reżyser, tym uważniej słucha aktorów

Aleksander Domogarow

„Jakość współpracy pomiędzy trenerem a zawodnikiem stanowi ważny czynnik wpływający na powodzenie zespołu i zawodników

Richard H. Cox

Ścisła w spółpraca trenera z zawodnikiem, oddziaływanie wychowawcze, w tym kształtowanie odpowiednich postaw i m otywacji oraz nauczanie, obejm ują w różnym stopniu wszystkie części składowe treningu. We współpracy trenera z zawodnikiem występuje więc ogromna różnorodność, w szechstronność działań, wiele aspektów i niuansów. Aby sobie zdać z tego sprawę wystarczy zastanowić się nad częściami składowym (budową rzeczową) treningu oraz zadaniami (dla trenera i zawodnika) zawartymi w procesie treningu jako całości oraz w poszczególnych częściach składowych.

W ychow anie o ra z w spó łp raca tren cr-zaw o d n ik stanow ią trw ały czynnik składow y treningu, pow inny one przen ik ać cały proces szkolenia. W zakresie oddziaływania wychowawczego, kształtow ania odpowiednich postaw oraz poglądów, motywowania, pobudzania pracowitości i ambicji - trener musi pamiętać o następujących faktach i zaleceniach:

(10)

1. Sam o uprawianie sport - bez odpow iedniego oddziaływ ania w ychow aw czego - nie kształtuje „sam oczynnie” , wbrew optymistycznym i naiwnym hasłom , wartościowego człowieka. N iestety, sport może rów nież sprzyjać kształtow aniu postaw i cech nagannych, społecznie szkodliwych.

2. Do sportu nierzadko gam ą się osoby przejaw iające w ybujały indywidualizm , o dużej potrzebie znaczenie i uznania, egocentryczne. T acy ludzie bywają nieraz sam olubni, bezkrytyczni, napastliwi i konfliktowi, co czyni pracę trenera szczególnie trudną, w ym agającą rozwagi i delikatności, ale często również stanowczości.

3. Pełne pobudzenia, ambicji, skupienia i zaciętości walki oraz duże sukcesy sportow e sprzyjają nie tylko wyzwalaniu dodatnich postaw i cech (właściwy kierunek i poziom motywacji, am bicja sportowa, uporczywość i celowość działania, pracow itość etc), ale m ogą rów nież w yzwalać i utrw alać cechy oraz postaw y ujem ne (sam olubstw o, egocentryzm , rozkapryszenie, pogarda dla słabszego, kom pleks gw iazdora etc).

4. N iektóre dyscypliny sportu (np. gim nastyka) samym sposobem przeprow adzania ćwiczeń narzucają zew nętrzne przejaw y zdyscyplinowania, w innych (np. szerm ierka) dyscyplina musi być bardziej św iadom a i wewnętrzna.

5. W oddziaływaniu wychowawczym można i należy stosow ać rozm aite środki i sposoby dostosowane do wieku oraz poziomu zaw odników i ich cech osobniczych, przy czym pamiętajmy, że najlepiej działa przykład osobisty (m.in. punktualność, pracowitość, konsekwencja w działaniu, jasność i poprawność języka, poczucie hum oru etc).

6. N ależy rozwijać różne społecznie wartościowe i skuteczne zabiegi m otyw acyjne, ze szczególnym naciskiem na motywację wewnętrzną, a w m otywacji zewnętrznej należy podkreślać funkcję informującą. Koniecznym bowiem składnikiem skutecznej i wartościowej m otywacji upraw iania danej dziedziny sportu i podwyższania wyników jest bezinteresow ne jej umiłowanie i radość z je j uprawiania.

7. W ychowując zaw odnika należy dążyć do kształtow ania u niego poczucia niezależności, czynnej postawy, odpowiedzialności za swój udział w treningu i wyniki sportow e oraz umożliwiać mu dokonywanie wyborów.

8. Kierując procesem treningu, w tym wychowaniem, trener powinien stale pamiętać o tym, że „sport jest dla ludzi, a nie ludzie dla sportu” . W obecnych czasach łatw o o tym zapom nieć, tym bardziej, że w większości przypadków jedynym kryterium oceny wartości trenera są wyniki jeg o podopiecznych.

Jan M ulak zauważył kiedyś, że u nas do wielkich sukcesów dochodzi się przypadkowo, wtedy mianowicie, kiedy przypadkow o zetkną się: wybitny trener i w ybitnie utalentowany zawodnik. Ich w spółpraca stanowi przykład najbardziej skutecznego w spółdziałania wtedy, gdy trener i zawodnik nawzajem siebie potrzebują utożsam iają się ze wspólnym i celami i zadaniami przy braku rozbieżności na tem at m etod ich urzeczyw istniania, a powstające ewentualnie wątpliwości czy rozbieżności tw órczo om aw iają i rozw iązują.

Z darza się, że trener zauważa w ybitnie utalentowanego m łodego człow ieka, stara się go pozyskać i namówić do w yczynowego upraw iania danej gałęzi sportu. Jeżeli m u się to udaje, wówczas obaj m ogą osiągnąć duże wyniki. D aleko gorsza je st sytuacja, kiedy zaw odnik jest pełen zapału i chęci do ćwiczeń, a leniwy trener woli raczej unikać dużego wysiłku. N ie daje to wielkich szans zawodnikowi, który wówczas szuka innego trenera, innego klubu lub, co gorsza, rzuca sport. Może być tak, ze drogi trenera i zaw odnika rozchodzą się. Zawodnik „oprom ieniony sław ą zwycięstw i rekordów ” dochodzi do wniosku, że dany trener ju ż mu więcej dać nie może i on sam lepiej potrafi po kierow ać sw oim treningiem lub też zw raca się do innego trenera - jego zdaniem - lepszego (czasam i po prostu szuka klubu, który zapewni mu lepsze warunki nie tyle treningu, co po prostu m aterialne). D ość często można zaobserwować u uzdolnionych zawodników, którzy osiągnęli znaczne sukcesy (w wyniku

(11)

swych zdolności, wielkiego wysiłku, dobrych warunków i wielkiego wkładu pracy trenera), przecenianie swego wkładu w osiągnięcia i przecenianie swojej wiedzy dotyczącej treningu.

Trenerzy też dość często popełniają błędy, wywołujące sprzeciw u myślących zawodników, kiedy np. wbrew naturze i zasadzie indywidualizacji na siłę chcą swych uczniów ukształtować „na obraz i podobieństwo sw oje”, ucząc ich takich działań i takich zagrywek taktycznych, które im przed laty przynosiły sukcesy, a nie bacząc na to, że poszczególne gałęzie sportu bardzo się zmieniły. Podobnie nie może zakończyć się dobrze wtłaczanie na siłę zdolnego zawodnika w „wydumany” model m istrza czy ślepe naśladownictwo cudzych wzorów szkoleniowych, które mogą całkowicie nie odpowiadać osobowości zarówno trenera, jak i jego ucznia (np. choleryka trener chce przekształcić w zawodnika mało ruchliwego, spokojnego, o znacznej przew adze działań obronnych i procesów hamowania, a flegmatyka w ruchliwego, pełnego fantazji i polotu, o przewadze działań zaczepnych, dużej inicjatywie i bardzo zmiennym i różnorodnym stylu walki).

Częstym - po części zrozum iałym - błędem trenera je st zapom inanie o tym, że jego uczniowie rozw ijają się i z dzieci stają się dorosłymi ludźmi. N ie je st to łatwe, ale trzeba wówczas stosunek zwierzchniczy czy służbowy zm ienić na współpracujący (partnerski), a metody kierow ania m uszą uwzględniać osobow ość, wiek ucznia i być bardziej „dyskretne” . Janos Kevey stosow ał metody wyjątkowo dyktatorskie (by nie powiedzieć brutalne) i kiedy nasi szerm ierze byli bardzo m łodzi, nie wywoływało to sprzeciwów z ich strony. Ale kiedy podrośli, zostali studentami, a ponadto mieli okazję oglądania ćwiczeń czołowych szerm ierzy węgierskich, radzieckich i innych oraz brali udział w zawodach między narodowych, a K evey nie zm ienił swych metod kierowania, spotkał się z tak mocnym sprzeciw em ze strony czołowych zawodników, że musiał odejść. W arto dodać, że po odejściu Keveya nasza drużyna szablowa zdobywała szereg razy' z rzędu złote medale mistrzostw świata.

Z darza się (wcale nie tak rzadko), że trener zatrzym uje się w swoim rozwoju, nie śledzi postępów swojej dziedziny sportu, nie korzysta z szeroko pojętego dorobku nauki i uczeń prześciga go w rozum ieniu nowych tendencji rozwojowych sportu i treningu. To niechybnie prowadzi do konfliktu i utrudnia lub w ręcz uniem ożliwia dalszą współpracę.

„A w ogóle - jak opow iada Jan M ulak - stosunki między trenerem a zawodnikami są sprawą bardzo skomplikowaną. Połam ało na niej zęby wielu nawet najwybitniejszych trenerów” . Bardzo przyjem nie jest, kiedy zawodnik dobrze w spółpracuje z trenerem, kiedy darzą się oni sym patią i szacunkiem. Ale zdarzają się zawodnicy, którzy za lata pełnej poświęcenia pracy trenera odpłacają się w końcu czarną niewdzięcznością. 1 to zjawisko - o dziwo - nie jest wcale takie rzadkie.

Jak ju ż wielokrotnie powtarzałem , jestem zwolennikiem jedności teorii i praktyki oraz korzystania przez trenera z dorobku różnych nauk. Ale i na tym polu mogą powstawać pewne nieporozum ienia, kiedy np. trener naiwnie oczekuje od naukowców gotowych wskazówek i recept, jak wychować wielkiego mistrza. Korzystając z innych nauk trener sam musi rozw ijać się i z rozsądkiem wykorzystywać zdobycze nauki w swojej działalności szkoleniowo-wychowawczej. Smutna bowiem i nietwórcza jest rola trenera, który oczekuje wyłącznie „wytycznych”, ograniczając się do m echanicznego realizowania planów „odgórnych” i zadowalając się dostarczaniem „półfabrykatów” do szkolenia centralnego.

Zdaniem Tadeusza Rychty korzystne dla w spółpracy trenera z zawodnikiem są: wspólność celów i zadań, w zajem na atrakcyjność, zgodność postaw i norm etycznych, rozmaitość i różnorodność, osobowości („nic tak nie sprzyja skutecznej współpracy jak różnorodność ludzi”). To ostatnie jest niezmiernie ważne, ponieważ wielu trenerów dąży do wtłoczenia zawodnika w pewien wzór czy model, podczas gdy naprawdę skuteczne jest rozwijanie osobowości ucznia poprzez pielęgnowania jego odrębności, silnych stron, zalet, cech i właściwości. Układ „trenerzaw odnik” jest ze swej istoty układem konfliktowym i

(12)

-zdaniem T. Rychty - jest to sytuacja pożądana, bowiem konflikt sprzyja rozwojowi, a jego brak pow oduje zastój. Prawdą jest, że nieraz dochodzi do spięć między trenerem i za-wodnikiem , a od sposobów ich rozwiązywania zależy dalsza w spółpraca i możliwość osiągnięć.

Przyczyn nieporozum ień między trenerem a zawodnikiem (o niektórych już w spominałem) może być wiele, np.: różnice w poglądach na tem at sposobów osiągania wspólnych celów i realizowania zadań, samolubstwo jednej ze stron układu, różnice zdań na tem at w kładu pracy i zasług w osiągniętym sukcesie. M oim zdaniem w szkoleniu ogrom ny jest w kład pracy i wiedzy trenera, w samych zaś zawodach rozstrzygającą rolę odgryw a zawodnik, ale i tutaj rola trenera jako opiekuna, inspiratora, doradcy bywa ogrom na i trudna do przeceniania. T rzeba przyznać, że system nagradzania za osiągnięcia sportow e może wywoływać u trenera poczucie krzywdy. Z drugiej strony, należy pam iętać, że trener - zw łaszcza trener główny sekcji czy trener kadry - ma dużą przewagę w stosunku do zawodnika, dysponuje bowiem określonymi uprawnieniami, może stosować pew ne środki nacisku (opiniow anie, stypendia, wyjazdy, nagrody etc), m a też rozstrzygający wpływ na ustalanie składów (zgrupowania, zawody, reprezentacja). N a wszystkie niesprawiedliwości - prawdziwe i urojone (a te drugiej występują dość często) - zaw odnicy są szczególnie uczuleni. N aw et ci wykształceni i inteligentni nie zawsze są obiektywni w ocenie własnych m ożliwości i długo pam iętają doznane „krzywdy” . S to su jąc zasad ę in d yw idualizacji i p o p ierając zdolnych, bojow ych, praco w ity ch , tre n e r jest stale narażo n y na z a rz u t niespraw iedliw ego tra k to w a n ia sw oich podopiecznych, ale - ja k p rzed w iekam i pow iedział Solon - „nie m ożna p rzy p o d o b ać się w szystkim , d o k o n u jąc w ielkich rzeczy” .

Biorąc pod uwagę ogrom ne znaczenie w spółpracy, zgodności, spójności i „przysta- w alności” (com patibility) w układzie trener-zawodnik dla sprawności i skuteczności szkolenia sportow ego oraz fakt, że czynnik ten jest ściśle pow iązane z przyw ódczą rolą trenera, opiszę pokrótce wyniki kilku badań i obserw acji na ten temat.

Carron i Bennett [Cratty, Sage 1964] starali się wyodrębnić czynniki wpływające na spójność, dobrą w spółpracę oraz przystosowalność trenera i zawodnika. W badaniach tych analizowali - stosując kw estionariusz Schutza - wzajem ne stosunki oraz zachowania w spójnych i niespójnych dwójkach (dyads) trener-zawodnik. Określali w ten sposób dw a w ym iary zachow ania: w yrażone, pokazyw ane w stosunku do innych osób oraz te, któ ry ch oczekuję się od innych - oraz trzy w ym iary m iędzyosobniczych potrzeb: uczucie (przyjazne uczucia do drugiej osoby); przynależność (porozum iew anie się, w spółpraca) i p anow anie (siła, władza, kierowanie, dom inacja). U jem nym czynnikiem przynależności (w łaściw ie jej b ra k u ) je st w ykluczenie, w ycofanie się, odosobnienie. W yniki ich badań wykazały, że układy trener-zaw odnik m ogą być bardzo zróżnicowane: spójne lub niespójne, przystosowalne lub nieprzystosowalne, w zakresie panow ania (ang. control) i uczucia (ang. affection). Najważniejszym czynnikiem w niespójnych dwójkach okazała się w ycofanie i odosobnienie zarówno ze strony trenera jak i zawodnika: osobnicy w niespójnych dwójkach nie potrafią się porozum iew ać ze sobą, co oczywiście utrudnia tw órczą współpracę.

Obok umiejętności porozum iew ania się, innym istotnym czynnikiem odróżniającym spójne i niespójne układy trener-zawodnik, okazało się zachow anie n ag ra d z a ją c e (ang. rewarding behaviour) [Czajkowski 2000] - trener chwali ucznia za wysiłek, ambicję, postawę, wyniki. Pochwały trenera wpływają bardzo silnie na odczucia zadowolenia zawodnika i stanowią istotny czynnik zachęcający. W ażność pochw ał ze strony trenera oraz porozum ienie dla zgodności i dokładnej w spółpracy trenera z zaw odnikiem potwierdziły również pomysłowe badania M.R. W eissa i W.D. Friedrichsa [M cG regor 1975], O d siebie mogę dodać, że objaw y w dzięczności, p rzy jaźn i, u zn an ia, sz acu n k u , ze strony

(13)

zaw odnika są b ard zo mile w idziane przez tre n e ra . M ożna n aw et stw ierdzić, że obopólna um iejętność porozum iew ania się o raz pochw ały tre n e ra i w dzięczność ucznia stanow ią niezm iernie w ażne przejaw dobrej w spółpracy.

Z wielu badań również wynika, że zawodnicy gier zespołowych są zadowoleni, kiedy trener docenia ich wysiłek i ich chwali. I wówczas są bardziej skłonni do czynnej współpracy. Twórcze i różnorodne prowadzenie ćwiczeń powadzi do zadowolenia zawodników i podnosi jako szkolenia.

Znaczne różnice między trenerami i zawodnikami występują na ogół w ocenie otoczenia i w arunków treningu: kiedy trenerzy uważają, że warunki są dobre lub nawet bardzo dobre, to zaw odnicy m ają zupełnie odm ienny zdanie.

Bardzo liczne badania wykazały, że zaw odnicy i tren erzy różnią się znacznie w ocenie stylu kiero w an ia, zdolności przyw ódczych i sposobów prow adzenia zap raw y : kiedy sam o-ocena tren eró w je s t zazw yczaj b ard zo w ysoka, to ocena ich przez zaw odników byw a często znacznie niższa.

Pew ność siebie, spraw ność osobista, w ysoki poziom um iejętności, poczucia h u m o ru , właściw y tra k to w a n ie przez tre n e ra dobrze w pływ a na zaw odników . Pewność siebie tren eró w pow inna być w y rażana taktow nie, aby nie obniżać poczucia w artości i god-ności zaw odników .

Z akończenie

„ Takie mamy wyniki, jakich

mamy zawodników".

Adam M edyński

Stwierdzenie znakom itego trenera A. M edyńskiego (patrz: motto) jest bardzo trafne i słuszne. Ja bym jednak dodał uzupełnienie: a takich m am y zaw odników , ja k ic h m am y trenerów . I chociaż naw et najlepszy tre n e r nie p o trafi z w róbla zrobić sokola, to w ybitni tren erz y p o trafią um iejętnie w ykorzystać w rodzone z ad atk i i potencjalne możliwości sw oich podopiecznych, „w yciągając” od nich m aksim um tego, co się d a osiągnąć.

Sposoby szkolenia i wychowania zależą od wielu czynników, które opisałem dokładnie w licznych książkach i opracow aniach [Czajkowski 1984], W tym artykule starałem się omówić szczególnie ważne - a stosunkowo rzadko omawiane - czynniki wpływające bardzo istotnie na sprawność i skuteczność szkolenia (w tym wychowania): um iejętności przyw ódcze tre n e ra i zw iązane z nim i o ra z poglądam i tre n e ra , styl kierow ania, spójność i w sp ó łp raca u kładu tren er-zaw o d n ik o ra z oddziaływ anie w ychow aw cze.

Kończąc, chciałbym jeszcze podkreślić, że wybitni trenerzy, o dużych umiejętnościach przywódczych i wielkiej sile oddziaływania, stosujący, współpracujący i przyjazny styl kierowania - nader często różnią się znaczne między sobą w różnych metodach szkolenia i różnych przejaw ach zachow ania, porozum iew ania się i oddziaływania wychowawczego [Czajkowski, praca w przygot., zob. poz. 14 bibliografii].

Jak w ielokrotnie podkreślałem , głównym celem tego artykułu było wykazanie doniosłości zn aczenia um iejętności przyw ódczych tre n e ra i m am nadzieję, że udało mi się to uczynić. Q uod e ra t d em o n stran d u m . W następnym artykule mam nadzieję znacznie dokładniej i wnikliwiej opisać różne teorie przywództwa.

(14)

Warunki pracy

A - Trenerzy, którzy działają najsprawniej i z optym alną m otyw acją w warunkach albo bardzo trudnych albo bardzo dobrych.

B - Trenerzy, którzy działają spraw nie i skutecznie tylko w warunkach umiarkowanie

dobrych.

BIBLIOGRAFIA

1. C arron A .V ., B ennett B .B . (1977), Compatibility in the coach-athlete dyad, „R esearch Q uarterly” , nr 48. 2. CarTon A .V . (1980), Social psychology o f sport. M ovem ent Publications, Ithaca.

3. C ox R.H. (1990), Sport psychology - concepts and applications, W m .C . B row n Publishers, D ubuque 4. C rally B.J., Sage J.N . (1964), The effects o f primary and secondary group interaction upon improvement in

a complex movement task, „R esearch Q uarterly” , n r 35.

5. Czajkow ski Z. ( 1984), Taktyka i psychologia w szermierce, A W F, K atow ice. 6. Czajkow ski Z. (1994), Poradnik trenera, RC M SK FiS, W arszaw a.

7. Czajkow ski Z. (1996), Psychologia sprzymierzeńcem trenera, R C M SK FiS, W arszaw a. 8. Czajkow ski Z. (1997), Na dwóch krańcach dwa przeciwne bogi, „Sport W yczynow y”, nr 3 -4 .

9. C zajkow ski Z. (2000), Wiedza, umiejętności, osobowość i praca trenera, „C złow iek I Ruch - H um an M ove-ment” . nr 2.

10. C zajkow ski Z. (2001), Knowledge, skills, personality and work o f a coach, „The Sw oi'dm aster” , Spring. 11. Czajkow ski Z., Understanding fencing - unity o f theory and practice, W przygotow aniu.

12. M cG regor D. (1975), The human side o f enterprise, „The M anagem ent Review”, nr 46. 13. Stogdill R,M , (1950), Leadership, membership, and organisation, „Psychological B ulletin”, nr 47.

14. W eiss M .R ., Friedrichs W .D. (1986), The influence o f leader behaviors, coach attributes, and institutional variables on performance and satisfaction o f collegiate basketball teams, „Journal o f Sport Psychology”, nr 8.

(15)

Leadership styles and abilities o f coaches

Key words: coach’s work, leadership abilities, leadership styles in sport team, educa-tional influences, cooperation between coach and athlete

A coach’s work is extremely versatile: conducting training, teaching sensory-m otor skills and tactics, developing pupil’s energy fitness and motor co-ordination, and also - very im portant - educating pupil, developing his self-confidence, self-efficacy and his entire personality.

One unique coaching philosophy does not exist. High results are achieved by coaches o f different personalities, temperam ents, different methods o f training and different leadership styles. There are, however, certain common traits among the most successful coaches. The author discusses these common traits with special emphasis on coach’s leadership abilities and m anagem ent and leadership style.

The leadership is the process o f influencing the activities o f an organized group in its efforts towards goal settings and goal and tasks achievement. T he existence o f leadership requires: 1. G roup o f people,

2. A com m on goal, 3. D ifferentiation o f tasks.

As Richard Cox puts it: ‘T o be an effective leader, the person with the authority to lead (formal com petence; ZC) must also have a fair share of the power and influence in the organisation. W hile authority to lead can be conferred on a person, power and influence often m ust be earned over a period o f time” .

The variety o f different coaching profiles is reflected, among other things, in different leadership styles.

1. Dictatorial style (autocratic style) - extrem e form o f formal and directive style. The coach behaves like a dictator: he does not explain anything, he does not care about the pupil’s opinions and feelings, he simply gives orders and demands obedience. He applies negative reinforcements, often treating his pupils instrumentally.

2. D irective style - the coach distinctly plays the part o f the superior and leader. He coaches, gives orders and the athlete listens and follows the orders, but it is not as one-sided and severe as dictatorial style.

3. Formal style - the coach and athlete co-operate concentrating on the achievement of consecutive training tasks.

4. Co-operative style — may be applied even with young pupils; the coach directs the

process o f training but he explains his decisions, he takes into account the

pupil’s feelings, doubts, questions and opinions; he stimulates athlete’s initiative and independence.

5. Friendly style - may be applied with adult, intelligent athletes; there is friendly co-operation and marked em otional linkage and empathy.

One may achieve good results applying various styles o f leadership, but definitely the most efficacious and m ost educational are the co-operative and friendly leadership styles.

At the end o f the article, the author after having discussed M e G regor's X theory (workers, athletes, em ployees are lazy and irresponsible, and therefore need strong control and direction) and M e G regor’s Y theory (workers are naturally self-motivated and responsible, willing to work and therefore need only encouragem ent), discusses in detail extreme leadership styles: dictatorial on one hand and co-operative and friendly styles on the other hand, stressing their most characteristic points, assets, values and negative sides.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli jednak scena staje się powoli w tej sztuce domem, to nie tylko dzięki przestrzeni widzianej, lecz także dzięki zasceniu, które tu taj żyje: mąż szuka

Two small animals in the front, below the ostrich, have the trunk, neck and head only outlined, very delicately rubbed in the rock, whereas the legs are already sharply incised..

W słownictwie języka polskiego istnieje bardzo dużo wyrazów pocho- dzenia niemieckiego. Jako zapożyczenia niemieckie wymieniane są między innymi polskie wyrażenia dzięki

z tych elementów znajduje się w sferze zainteresowań podmiotów przetwarzających duże zasoby danych. To właśnie takie elementy jak nasze osobiste upodobania i prezentowany

As part of the tool, a static pre-pile installation analysis, apply- ing an instability strength framework rooted in critical state the- ory, precedes any consideration of

"Lernprozesse im glauben : ein Arbeitsbuch für die. Erwachsenenbildung mit dem Holländischen

W tych ekscerptach pojawia się już wiele rozróżnień, które stały się niemal kanonem późniejszych dyskusji: między imitacją nie­ wolniczą a

Kierownik samodzielnie podejmuje decyzje w przeświadczeniu o swojej nieomylności, jest wymagający, żąda dyscypliny, zwiększa kontrolę.. STYL