• Nie Znaleziono Wyników

Monumenta Historiae Warmiensis - seria źródeł do dziejów Warmii opublikowanych w latach 1860-1937 i jej wydawcy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Monumenta Historiae Warmiensis - seria źródeł do dziejów Warmii opublikowanych w latach 1860-1937 i jej wydawcy"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

Alojzy Szorc

Monumenta Historiae Warmiensis

-seria źródeł do dziejów Warmii

opublikowanych w latach 1860-1937 i

jej wydawcy

Echa Przeszłości 10, 161-190

(2)

Alojzy Szorc

Instytut Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

MONUMENTA HISTORIAE WARMIENSIS

- SERIA ŹRÓDEŁ DO DZIEJÓW WARMII

OPUBLIKOWANYCH W LATACH 1860-1937

I JEJ WYDAWCY

K ra in a historyczna zw ana W arm ią z a istn ia ła w 1254 r., kiedy pierwszy biskup w arm iński Anzelm, sam Krzyżak, uzyskał od Zakonu Krzyżackiego swoje uposażenie. Zgodnie z nakazem papieża zapisanym w bulli erekcyjnej trzech diecezji p ruskich z 1243 r., a więc w arm ińskiej, pom ezańskiej i sambij- skiej, każdy z biskupów tej diecezji tytu łem swego uposażenia m iał otrzym ać we w ładanie świeckie trzecią część swej diecezji. Anzelm w uzgodnieniu z Zakonem świadomie w ybrał swoją cząstkę w środku diecezji w arm ińskiej w nadziei, że otoczony zewsząd przez państw o krzyżackie będzie bezpieczny od napadów z zew nątrz. Nie przypuszczał, że najw iększe zagrożeń dla sam o­ dzielności W arm ii jako swego rodzaju księstw a przyjdzie w łaśnie ze strony Krzyżaków, którzy spraw ując „parasol ochronny” (Schirm vogtei) robili wiele, aby biskupów wym ienionych trzech diecezji pozbawić samodzielności rządze­ n ia tym w ybranym terytorium . Udało się to Zakonowi w stosu nk u do diecezji pom ezańskiej i sam bijskiej, a także chełm ińskiej, k tó ra razem erygow ana w 1243 r., do diecezji p ruskich nie była zaliczana, a jej biskup otrzym ał uposa­ żenie n a innych zasadach niż pozostali trzej biskupi powołanych wówczas diecezji. B iskupi w arm ińscy m ieli więcej szczęścia, nie dali się wchłonąć przez Zakon, ugruntow ali swoje panow anie doczesne, typu książęcego, obec­ nie określane jako dom inium w arm ińskie. Trzecią część swojej dom eny od­ stąp ili powołanej w 1260 r. przez bisk u p a Anzelm a k ap itule fromborskiej, k tó ra n a swoim terytoriu m spraw ow ała władzę państw ow ą w tak im sam ym zakresie, ja k biskup i Krzyżacy n a wyznaczonych im terytoriach.

Dom inium w arm ińskie, czyli panow anie świeckie typu książęcego, b isk u ­ p a w arm ińskiego i k ap itu ły zostało ostatecznie zlikwidowane w 1772 r.

(3)

i nigdy już nie powróciło. N ato m iast diecezja w arm ińska, jako jed n ostka adm inistracji kościelnej, od swej erekcji w 1243 r. istnieje do dziś. Jej dzieje fragm entam i przep latały się z dziejam i dom inium , a szczególnie silnie miało to miejsce po roku 1525, kiedy przy Kościele katolickim z diecezji w arm iń ­ skiej o stała się jedynie ta część, n a której biskup i k a p itu ła spraw ow ali władzę św iecką i środkam i adm inistracyjno-policyjnym i nie dopuścili do roz­ woju reform acji n a tym terenie. N aw et po sekularyzacji Zakonu diecezja w arm iń sk a zawsze była tery to rialn ie nieco w iększa od dom inium , bo do niej n ależał E lbląg z okręgiem i zorganizow ana n a nowo w 1614 r. katolicka p arafia w Królewcu, k tó ra była raczej perso n aln ą niż tery to rialn ą dla w szyst­ kich katolików w P ru sac h Książęcych. Tak więc będziem y mówili o publikacji źródeł dotyczących zarazem dom inium i diecezji od 1254 do 1772 r.

Praw dziw a eksplozja n a u k historycznych m iała miejsce w całej Europie w drugiej połowie XIX w. W tym okresie ukazały się publikacje o brzm ieniu patetycznym : M onum enta Germaniae H istorica i w zorująca się n a nich Mo-

n um enta Poloniae Historica. Pow stały serie opracow ań i edycji źródłowych.

W P o lsce d u ż ą ro lę in s p ir u ją c ą i o rg a n iz a c y jn ą o d e g ra ła p o w o ła n a w Krakowie w 1873 r. A kadem ia Um iejętności. Widoczne ożywienie wniosło otwarcie przez papieża Leona XIII w 1881 r. archiwów w atykańskich. P rzed ­ tem do tych skarbów dostęp był bardzo tru d n y i właściwie tylko niektórzy otrzym yw ali pozwolenie. K orzystał z tego archiw u m A u g u sty n T h ein er (1804-1874), który wydał cztery tomy Vetera m onum enta Poloniae et L ithu-

aniae (Rzym 1860-1864). Z chw ilą otw arcia archiw um w atykańskiego w Rzy­

mie powstawały stacje naukowe, które stw arzały swoim naukowcom możliwości kopiowania dokumentów. Bardzo aktyw na była stacja niemiecka i austriacka. Uczeni krakowscy początkowo korzystali ze stacji austriackiej i przy niej orga­ nizowali m ałe kom órki eksploratorów. W 1883 r. pow stał w Rzymie O sterre- ichisches historisches In sty tu t, którym kierow ał historyk i znawca dyplom a­ tyki Teodor Schickl. W net, w 1888 r. pow stał tam P reussisches historisches In sty tu t. Uczeni krakow scy przy Instytucie A ustriackim próbowali wdrożyć eksplorację źródeł w atykańskich do dziejów Polski. P ierw szą grupow ą polską ekspedycję nauko w ą do Archiw um W atykańskiego zorganizował w 1886 r. znany historyk krakow ski S tanisław Sm olka1.

Dla W arm ii przykład płynął z pobliskiego Królewca. D yrektor archiw um królewieckiego Jo h a n n Voigt, rodem z Turyngii, s ta ł się n estorem w szyst­ kich historyków prusk ich . Postanow ił n ap isać od now a dzieje Zakonu K rzy­ żackiego w P ru sach . O siągnął cel swoim, n a owe czasy, p ionierskim m on u ­ m en taln y m siedm iotom ow ym dziełem Geschichte P reussens, k tó re ukazy ­ wało się w Królewcu w la ta c h 1827-1839. Voigt w la ta c h 1836-1861 wydal

Codex diplom aticus P russicus. W sześciu tom ach opublikow ał źródła z lat

1 S p ra w y te szero k o p rz e d s ta w iła D. R ed ero w a, Z e stu d ió w n a d k o n ta k ta m i A k a d e m ii

U m iejętności z n a u k ą obcą. E ks p e d y cja R z y m s k a (1 8 8 6 -1 9 1 8 ), „R ocznik B ib lio tek i P olskiej A k a ­

(4)

1217-14042. M amy informacje, że dzięki poparciu biskupa warmińskiego Józe­ fa von H ohenzollerna i n a d p re z y d e n ta P ru s Teodora von Schöna Voigt w 1836 r. otrzym ał do w ykorzystania pewne m ateriały archiw alne z F rom ­ borka, które n aw et zostały m u wypożyczone za rew ersem 3. Dzięki inicjaty­ wie Voigta od 1829 r. wychodziło w Królewcu czasopismo historyczne „Preus- sische P ro v in zialblätter”. W pierwszej połowie XIX w. również n a W arm ii pod wpływem Voigta znaleźli się pierw si historycy, a byli nim i M aria Gwidon G erlach, profesor Lyceum H o sian u m w B ra n ie w ie 4 i J a k u b L ilie n th a l (1802-1875), który zajm ując się h isto rią głównie B raniew a, w ykorzystał a r ­ chiw alia tego m iasta.

Praw dziw ym milowym krokiem w rozwoju n au k i w arm ińskiej było po­ w stanie w 1856 r. W arm ińskiego Tow arzystw a Historycznego (H istorischer Verein fü r E rm land). Członków-założycieli było sześciu: A ntoni Eichhorn, Andrzej Thiel, Jó zef Bender, M arcin Saage, Karol Woelky, F ranciszek Beck­ m ann. N a pierwszego prezesa został w ybrany Eichhorn, a n a se k retarza Thiel. E ichhorn dwa la ta wcześniej opublikował dwutom ową m onografię k a r­ d ynała S tan isław a Hozjusza, k tó ra przez św iat n a u k i została przyjęta z wiel­ kim uznaniem . Zadaniem stow arzyszenia było badanie historii i starożytno­ ści w arm ińskich w w ym iarze ta k kościelnym, ja k i politycznym. Członkowie zbierali się co k w artał, jed en przedstaw iał re fe ra t naukowy, inni recenzje i kom unikaty. Pow stanie i rozwój tow arzystw a opisał n a jubileusz 75-lecia jego istn ien ia F ran z Buchholz5. W arm ińskie Towarzystwo H istoryczne zaczę­

ło w 1860 r. wydawać swój periodyk naukow y „Zeitschrift für die Geschichte u n d A lterstu m k u nde E rm lan d s” w formie zeszytów, które po k ilk a opraw iano w tomy. Do wojny ukazało się 28 tomów, przy czym ostatniego tylko jeden zeszyt. Pism o zyskało sobie poczesne miejsce i do dziś stanow i niezastąpio ną wręcz podstaw ow ą lite ra tu rę dla badaczy dziejów W armii. Po wojnie h istory­ cy w arm ińscy w Niemczech k o n ty n u u ją to pismo, ale oddalenie od archiw um i skrom ny dopływ nowych k a d r naukow ych staje się im coraz trudniejsze. W naszych rozw ażaniach wym ienione pismo pozostaw iam y n a uboczu, cho­ ciaż godne je s t ono wnikliwej oceny.

N as interesuje drugi dział publikacji źródłowych pod zbiorczym tytułem :

M onum enta Historiae W armiensis (dalej: MHW). Ta seria ukazyw ała się ty l­

2 E . M asc h k e, J o h a n n e s Voigt a ls G esch ich tssch reib er A ltp r e u s s e n s , „ A ltp re u ssisch e F o r­ s c h u n g e n ”, Jg . 5, H . 1, K ö n ig sb e rg 1928, s. 9 3 -1 3 5 .

3 O lszty n , A rc h iw u m A rch id iecezji W arm iń sk iej (dalej: AAWO), AK, A cta C ap. 36, s. 39, 18 V III 1836, z ap is ta k i: „P rofesori A cad em iae R eg io m o n tan a e n o m in e Voigt ob sp ecialem recom m endationem S u ae C elsitu d in is R everendissim ae loci O rd y n arii e t su p rem i p raesid is d r de Schoen ilfu strissim u s rev eren d issim u s do m in u s p ra e se s cap itu li concessit licen tiam q u e p ra eb u it, u t ex archivo c ap itu la ri c erta d o cu m en ta eligere e t secum R egiom ontum su m ere v a le at. R ed d en d aru m is ta r u m c a u s a re liq u it d o m in u s Voigt a c c u ra ta m sp ecificatio n em , in arch iv o b en e a s s e r v a ta m ”.

4 J e g o b io g ram w A ltp re u s sisc h e B io g rap h ie (dalej: A ltpr. Biogr.), h rs g . v o n C h. K ro lm an n , K ö n ig sb erg 1941, s. 210 (oprac. L e h n e rd t).

5 F. B uchholz, 75 J a h r e H isto risc h e r Verein f ü r E r m la n d , „ Z e itsch rift fü r die G eschichte u n d A lte rtu m s k u n d e E rm la n d s (dalej: ZGAE), B d. 24, B ra u n s b e rg 1932, s. 4 6 1 -5 2 2 .

(5)

ko do wojny i po wojnie an i w Niemczech, an i w Polsce nie była kontynuow a­ na. W sumie, w ram ach M onum enta opublikowano trzynaście tomów. H isto­ rycy niemieccy w swojej dokładności stosow ali obok ty tu łu głównego cały system podtytułów, które często zam iast ułatw iać, powodują pewne u tru d n ie ­ n ia przy cytowaniu. D la porządku przytaczam y tu najpierw po kolei w szyst­ kie tom y M onum enta z podaniem ich zaw artości w brzm ieniu oryginalnym . Oto te n ciąg:

1. MHW, t. 1: I. A btheilung. Codex diplom aticus W arm iensis oder Rege­ stem u nd U rk u n d en zu r Geschichte E rm lands. G esam m elt un d im N am en des H istorischen Vereins für E rm lan d herausgegeben von C arl P e te r Woelky D om vikar in F ra u en b u rg u n d Jo h a n n M a rtin Saage S e k retä r u n d A rchivar bei der bischöflich-erm ländischen K urie, R itte r des Rothen A dler-O rdens IV. Kl., B and I, U n rk u n d en der J a h re 1231-1340, M ainz 1860.

2. MHW, t. 2: I. A btheilung. Codex diplim aticus W arm iensis oder Rege­ sten u n d U rk u n d en zu r Geschichte E rm lands, gesam m elt u n d im N ahm en des H istorischen Vereins für E rm lan d herausgegeben von C arl P e te r Woelky D om vikar in F ra u en b u rg u n d Jo h a n n M a rtin Saage S e k retä r u n d A rchivar bei der bischöflich-erm ländischen K urie, R itte r des Rothen A dler-O rdens IV. Kl., B and II. U rk u n d en der J a h re 1341-1375 n eb st N achträgen 1240-1340, M ainz 1864.

3. MHW, t. 3: II. A btheilung. Scriptores reru m W arm iensium oder Q uel­ lenschriften zu r Geschichte E rm landes. Im N am en des H istorischen Vereins für E rm land herausgegeben von C arl P e ter Woelky D om vikar in F rau en b u rg u n d J o h a n n M a rtin Saage S e k re tä r u n d A rch iv ar bei d er bischöflich- erm ländischen K urie, R itte r des Rothen A dler-O rdens IV. Klasse. B and I. B raunsberg 1866.

4. MHW, t. 4: III. A btheilung. Bibliotheca W arm iensis oder L ite ratu rg e ­ schichte des B isthum s E rm land. Im N am en des H istorischen Vereins für E rm lan d herausgegeben von Dr. F ran z Hipler, ord. Professor an der theologi­ schen F a k u ltä t u nd Regens des Bischöflich-Erm ländischen P rie sterse m in ars zu B raunsberg, B and I. Abris der E rm ländischen L iteraturgesch ichte neb st dem Spicilegium Copernicanum . B raun sb erg u n d Leipzig 1872.

5. MHW, t. 5: I. A btheilung. Codex diplom aticus W arm iensis oder Rege­ stem u nd U rk u n d en zu r Geschichte E rm lands. G esam m elt un d im N am en des H istorischen Vereins für E rm lan d herausgegeben von Dr. C arl P e ter Woelky. B an d III. U rk u n d e n d e r J a h r e 1376-1424 n e b s t N a c h trä g e n . B raunsberg u n d Leipzig 1874.

6. MHW, t. 6: III. A btheilung. B iblitheca W arm iensis oder L ite ra tu rg e ­ schichte des B isthum s E rm land. Im N am en des H istorischen Vereins für E rm lan d herausgegeben von Dr. Franz Hipler D om kapitular in Frauenburg, B raunsberg 1895. P ru ssia scholastica: Die Ost- und W estpreussen a u f den m it­ telalterlichen U niversitäten, gesam m elt von M. Perlbach, B rau nsberg 1895.

7. MHW, t. 7: III. A btheilung. Bibliotheca W arm iensi oder L ite ratu rg e ­ schichte des B isthum s E rm land. Im N am en des H istorischen Vereins für

(6)

E rm lan d herausgegeben von Dr. F ran z H ipler ord. Professor an der theologi­ schen F a k u ltä t u n d Regens des B ischeflich-Erm ländischen P riestersem in ar zu B raunsberg. B and III. M onum enta lite ra ria W arm iensia. Briefe, Tage­ bücher u nd R egesten des Fürstbischofs von E rm land Joseph v. H ohenzollern (1776-1836), B raunsb erg 1883.

8. MHW, t. 8: II. A btheilung. Scriptores reru m W arm iensium oder Q uel­ lenschriften zur Geschichte E rm lands. Im N am en des H istorischen Vereins für E rm land herausgegeben von Dr. C.P. Woelky, Bd. II, B rau n sb erg 1888.

9. MHW, t. 9: I. A btheilung. Codex diplom aticus W arm iensis oder Rege­ stem un d U rk u n d en zur Geschichte E rm lan d s gesam m elt u n d in N am en des h istorischen Vereins für E rm lan d herausgegeben von G eheim rat Dr. Victor Röhrich ord. U nivesitätsprofessor in B raunsberg, Dr. F ran z L idtke S ek retär bei der bischöflichen K urie in F rau enb u rg , u nd Dr. H ans Schm auch S tu d ien ­ r a t in M arienburg P rivatdocent an der S taatl. Akadem ie B raunsberg, B and IV, U rk u n d en der J a h re 1424-35 und N achträge, B raunsberg 1935.

10. MHW, t. 10: III. A bteilung. Bibliotheca W arm iensis, B and IV. Q uel­ len zur K ultur- u nd W irtschaftsgeschichte des E rm lands. Im N am en des H istorischen Vereins für E rm land herausgegeben von G eheim rat Dr. Victor R öhrich ord. U niversitätsprofessor in B rau nsberg u n d Dr. Adolf Poschm ann S tu dien direk tor in B raunsberg. B rau nsberg 1931.

11. MHW, t. 11: Die M atrikel des p äpstlichen Sem inars zu B rau nsb erg 1578-1798. Im N am en des H istorischen Vereins fü r E rm lan d herausgegeben u n d m it b iog rap h isch en Z u sä tz e n v e rse h e n von Prof. Dr. G eorg Lühr, B raun sb erg 1925.

12. MHW, t. 12: Die Schüler des B raun sberger G ym nasium s von 1694 bis 1776 nach dem Album Scholasticum B runsbergense. In einer E inhang: F rü h e re Schüler der A n stalt seit 1640. Im N am en des H istorischen Vereins für E rm lan d herausgegeben u nd m it biographischen Z usätzen versehen von Prof. Dr. Georg Lühr, B rau n sb erg 1934.

13. MHW, t. 13: Das Rösseler Pfarrbuch. Aufzeichnungen der Kirchenväter an der Pfarkirche zu Rössel in den Ja h re n 1442 bis 1616. Im N am en des H istorischen Vereins für E rm land herausgegeben von Dr. Georg M atern E rz p rieste r von Rössel i. R. u n d Dr. A nneliese B irch-H irschfeld Diözesanar- ch ivarin in F rauenbu rg , B raunsberg 1937.

N a ostatniej stronie okładki każdego zeszytu wydawcy, świadomi tru d n o ­ ści z uporządkow aniem poszczególnych bloków źródeł, zam ieszczali tabelkę, w której zapisane były w edług działów tem atycznych dotychczas wydane zeszyty, określane jako „Lieferung”. W sum ie n a trzynaście tomów złożyło się czterdzieści jed en zeszytów. W o statn im znajdujem y te n wykaz w formie ostatecznej. Zam ieszczam y go tu odpisany z zachow aniem oryginalnego u k ła ­ du. Oto te n tekst:

(7)

M onum enta H isto ria e W arm iensis in 13 B änden (41 Lieferungen):

1. Codex D iplom aticus W arm iensis. (Mon. Bd. I, II, V, IX) Bd. I (Lf. 1-3) U rku n den von 1231-1340, erschienen 1858-60. Bd. II (Lf. 4-7) U rk un d en 1341-75 und N achtäge, 1861-64. Bd. III (Lf. 13, 14, 17) U rk u nd een 1376-1424 u nd N achträge, 1870-74, herausgegeben von Wölky u nd Saage.

Bd. IV (Lf. 25, 26, 32-34, 39) U rk u nd en 1424-35 u n d N achträge. 1905-35, herausgegeben von Röhrich, Liedtke u n d Schm auch. 2. Scriptores R erum W arm iensium . (Mon. Bd. III, VIII).

Bd. I (Lf. 8-9) 1865-66.

Bd. II (Lf. 20-22) 1887-89, herausgegeben von Wölky u n d Saage. 3. Bibliotheca W arm iensis. (Mon. Bd. IV, VI, VII, X).

Bd. I (Lf. 10-12, 16) L iteraturgeschichte des B istum s E rm land und Spicilegium C opernicanum , 1867-72, herausgeg. von Hipler. Bd. II (Lf. 23-24) P ru ssia Scholastica, 1894-95, herausgegeben von Perlbach.

Bd. III (Lf. 18-19) Briefe usw. des Fürstbischofs Jo seph v. H ohen­ zollern, 1882-83, herausgegeben von Hipler.

Bd. IV (Lf. 27-29, 35) Q uellen zur K ultur- un d W irtschaftsgeschichte E rm land, 1915-18, 31, herausgegeben von Röhrich u nd Poschm ann. 4. Sonderveröffentlichungen. (Mon. XI, XII, XIII).

Bd. XI (Lf. 30-31) M atrikel des p äpstlichen Sem inars zu B raunsberg (1578-1798), herausgegeben von Lühr, 1925-26.

Bd. XII (Lf. 36-38) Die Schüler des B rau nsberger G ym nasium s von 1694 bis 1776, herausgegeben von Lühr, 1932-34.

Bd. XIII (Lf. 40-41) Das Rösseler P farrbuch, herausgegeben von M atern und Birch-Hirschfeld, 1936-37.

J a k widzimy, w szystkie tomy pomników dziejowych w arm ińskich ukazy­ wały się w ciągu 77 la t (1860-1937). Wymienione wyżej trzynaście tomów historycy niemieccy pod względem treści zaszeregow ali do czterech działów, które tera z omówimy dokładniej.

1. Codex diplom aticus W arm iensis (Kodeks dyplom atyczny W arm iński). 2. Scriptores reru m W arm iensium (Pisarze spraw w arm ińskich). 3. Bibliotheca W arm iensis (Biblioteka W arm ińska).

(8)

D z ia ł p ierw szy : C o d ex d ip lo m a tic u s W a rm ien sis (CDW)

Do tego działu n ależą cztery tomy wyszczególnione w pom nikach dziejo­ wych W arm ii pod pozycjami 1, 2, 5 i 9. W sum ie w czterech tom ach kodeksu opublikowane są dokum enty z la t 1231-1435.

1. Codex diplom aticus W arm iensis, t. 1 (MHW, t. 1) zaw iera 316 doku­ m entów z la t 1231-1340 n a 518 stro n ach form atu A 6, przy czym ostatnie strony (506-518) to uzupełnienie (Nachtrag). N a stron ach 519-601 zam iesz­ czono indeks osób i miejscowości. N a sam ym końcu trzy strony zajmuje e rra ta , a n a kilku dalszych są odciski n ajstarszych pieczęci w arm ińskich biskupów i kapituły. Wydawcy Woelky i Saage do tej publikacji w ykorzystali przekazy rękopiśm ienne z archiwów from borskich (głównie kodeks C1 i k się­ gi przywilejów kap itu ły znaczonych literam i alfabetu), ale też braniew skich, dobromiejskich, królewieckich, elbląskich, toruńskich. Pew ną, ale niew ielką liczbę zaczerpnęli z druków, głównie J a n a Voigta Codex diplom aticus prussi-

cus... Zdecydowanie w iększa część te k s tu w tym tom ie je s t w języku łaciń­

skim i zaledwie k ilk a w języku niem ieckim . W sum ie debiut edytorski udał się doskonale i zyskał u zn an ie fachowców. Każdy, kto k o rzy sta z ręko ­ piśm iennych tekstów średniowiecznych, rozum ie, ile wydawcy poświęcili t r u ­ du i jak ie w ykazali um iejętności paleograficzne przy odczytyw aniu tekstu. Osoby tych wydawców pokrótce omówimy n a końcu.

Razem z pierwszym tom em CDW Woelky i Saage opublikowali w tej samej serii niew ielki tom liczący 190 stron tego samego form atu. Znajdujem y tam 521 regestów, czyli streszczeń sporządzonych w języku niem ieckim z lat 1231-1320. Przy znacznie większej części tych regestów u góry po prawej stronie wytłuszczonym drukiem w pisany je s t num er. Wydawcy nie dali wyja­ śnienia, ale po spraw dzeniu okazuje się, że te n wytłuszczony n u m er oznacza, że pod tak im sam ym num erem te n dokum ent je s t opublikow any w całości w pierwszym tomie CDW. J e s t aż 167 regestów, przy których owego w ytłusz­ czonego n u m eru brak. O znacza to, że dany regest dotyczy dokum entów z innych publikacji źródłowych, które przytacza się, np. z kodeksu dyplom a­ tycznego Voigta, m ia sta Lubeki, Dogiela, Reynoldsa, N apierskiego, Baluza, Baczko, D regera. S ą też fragm enty tekstów oryginalnych ju ż publikowanych, a także streszczenia dokum entów nie publikow anych, które wydawcy za­ czerpnęli w prost z rękopisów, np. często sięgali do jakiegoś starego kopiariu- sza z archiw um m ia sta E lbląga - kodeks zatytułow any: Altes Copiebuch

einiger H andfesten. Ten m ały dodatkow y tom regestów i ekscerptów przez

naukowców badających dzieje W arm ii średniowiecznej został chyba praw ie niezauważony. Dedykowany on był Voigtowi n a 50-lecie jego d o ktoratu tym i słowami: „Dem B egründer preu ssischer G eschichtsw issenschaft Jo h an n es Voigt zu seinem fünfzigjährigen D octor-Jubiläum am 13. October 1859 - der H istorische Verein F ü r E rm lan d ”. W tam tych czasach Voigt był bożyszczem historyków w arm ińskich i pruskich. Jego m ir powoli przygasł, kiedy naukow ­ cy stw ierdzili, że jego główne dzieło, siedmiotomowy Codex diplom aticus

(9)

Prussicus, posiada ta k wiele wad, że trzeb a było publikację często tych sa ­

m ych źródeł podjąć od nowa, w lepszym stylu. W sum ie te n dodatkowy tom zaw iera sporo m ate ria łu źródłowego, którego b ra k w pierw szym zasadniczym tomie CDW.

2. Codex diplom aticus W arm iensis, t. 2 (MHW, t. 2) opracowali ci sam i historycy, co tom pierwszy, czyli Woelky i Saage. Kodeks zaw iera dokum enty z la t 1344-1375, praw ie w całości po łacinie. Liczy stro n 672 razem z in dek ­ sem osób i miejscowości. N a początku je s t spis publikow anych tu dokum en­ tów znaczony cyframi rzym skim i. Takowy spis w ystępuje tylko w tym tomie kodeksu dyplomatycznego.

3. Codex diplom aticus W arm iensis, t. 3 (MHW, t. 5) opracował sam jeden C arl P e ter Woelky. Zaw iera dokum enty z la t 1376-1424 i pewne dodatki z lat poprzednich. Razem z indeksem osób i miejscowości liczy 707 stron. W tym kodeksie m .in. zostały wydane n a jsta rsz e znane nam s ta tu ty k ap itu ły z 23 stycznia 1384 r. (n r 165, s. 119-127). P rzew ażają tek sty łacińskie, ale te k ­ stów niem ieckich je s t stosunkowo więcej niż w tom ach poprzednich.

4. Codex diplom aticus W arm iensis, t. 4 (MHW, t. 9) zaw iera dokum enty z la t 1424-1435. Liczy razem z obszernym indeksem nazw osobowych i m iej­ scowych 788 stron. Ten tom pow staw ał najdłużej, od 1905 do 1937 r. Wycho­ dził fascykułam i. Pierw sze dwa zeszyty (strony 1-256) opracowali i wydali w 1905 i 1906 r. Victor R öhrich i F ran z Liedtke. Po śm ierci F ra n z a Lidtke w 1906 r. n a stą p iła długa przerw a. N astępn y zeszyt (s. 257-480) opracowany przez V iktora Röhricha ukazał się w 1927 r. O statn ie dwa fascykuły tego tom u, łącznie z obszernym indeksem osób i miejscowości (s. 481-788), op ra­ cował i wydał H an s Schm auch w 1929 i 1935 r. W sum ie trzy osoby w ciągu 30 la t z przerw am i pracow ały n a d tym tekstem , mniej więcej w połowie łacińskim i w połowie niemieckim.

W ymienione cztery tom y w arm ińskiego kodeksu dyplomatycznego należy uznać za najbardziej spójną i w artościow ą część serii M onum enta. W tych tom ach zaw arte są najw ażniejsze źródła do kolonizacji W armii, a więc po­ w sta n ia m iast, wsi i poszczególnych m ajątków indyw idualnych. Słowem, przebija się z nich funkcja b isk u p a i kap itu ły jako rządców świeckich Warmii, a spraw y kościelne s ą raczej skrom nie prezentow ane.

D z ia ł drugi: S c r ip to r e s reru m W arm ien siu m (Scriptores)

Ten dział sk ład a się z dwóch tomów, które w ogólnym zbiorze MHW stanow ią tom y trzeci i ósmy.

S c r ip to r e s, t. I (ogólnego zbioru MHW, t. 3) sk ład a się z dziewięciu

odrębnych tekstów, których nagłów ki podajem y tu w języku oryginalnym i obok zam ieszczam y tłum aczenie n a język polski. Przy każdym z tych dzie­ więciu odcinków odnotowano, kto je przygotował do druku. Aż przy ośmiu w pisano nazwisko Woelkego i tylko przy o statnim nazwisko Saagego. Zatem

(10)

praw ie cały tom przygotował Woelky, chociaż z n ap isu n a stronie tytułowej m ożna by wnosić, że je s t to dzieło wspólne przy zachow aniu proporcji. Oto przegląd treści tego tomu.

1. Series episcoporum W arm iensium , s. 1-11, te k s t łaciński, nagłówek w tłum aczeniu n a polski: „Poczet biskupów w arm ińskich”.

Sam ego te k s tu źródłowego je s t go niew iele, bo przypisy k ilk ak ro tn ie go przew yższają. K ronikarz tra k tu je o pierw szych dziesięciu bisk u p ach w a r­ m ińskich, od A nzelm a do H e n ry k a Vogelsanga, a więc obraca się w lata ch 1254-1415. Te skrom ne wiadomości wydatnie rozszerzył wydawca w przypi­ sach, które jed n a k trud n o uznać za źródło.

2. Jo h a n n es Plastw ici decani W arm iensis Chronicon de v itis episcopo­ ru m W arm iensium , s. 10-137, te k s t łaciński, nagłów ek w tłum aczeniu na polski: „Jan a P lastw ig a dziekana k ap itu ły w arm ińskiej K ronika n a tem a t życia biskupów w arm ińskich”.

W ydawca te k s t źródłowy poprzedził opracow aniem (s. 10-27) w języku niem ieckim n a te m a t a u to ra kroniki i treści samej kroniki. K ronikarz opisuje ważniejsze w ydarzenia n a W arm ii za pierwszych c z te rn a stu biskupów w ar­ m ińskich, od Anzelm a do P aw ła Legendorfa. Najwięcej m iejsca (s. 98-132) poświęcił ostatn iem u z om aw ianych przez niego biskupów, Pawłowi Legen- dorfowi (1458-1467), bo spraw y te znał z własnego oglądu. K anonik J a n Plastw ich (czasam i pisany Plastw ig6) pochodził z Reszla, studiow ał w Lipsku i w Krakowie, był doktorem p raw a kanonicznego. Ok. 1440 r. został k ano ni­ kiem w arm ińskim , a w 1442 r. dziekanem . B rał aktyw ny udział w życiu diecezji w tru d n y ch lata ch wojny trzynastoletniej. Zm arł n a początku 1465 r. Swoją kronikę przekazał anonimowo, ale n a podstaw ie wielu danych h isto ry­ cy łatwo go zidentyfikowali. N a końcu kroniki (s. 132-137) wydawca Woelky zamieścił pisane po łacinie cztery krótkie dodatki, w których je s t mowa o zdarzeniach, które m iały miejsce za biskupów od M ikołaja T ungena do A ndrzeja Batorego. D odatek pierw szy i drugi pochodzi od nieznanych a u to ­ rów, trzeci od J a n a K reczm ara, a czwarty, najkrótszy, od Tomasza Tretera.

3. Acta de interceptione castri A llenstein, s. 138-207, nagłów ek w tłu m a ­ czeniu n a polski: „Akta dotyczące zajęcia zam ku olsztyńskiego”.

Ten przekaz m a charakter kronikarski i zawiera relację o zajęciu zamku olsztyńskiego w lipcu 1455 r. przez Georga von Schliebena, dowódcę oddziału zaciężnego walczącego podczas wojny trzynastoletniej po stronie Krzyżaków7. N a zam ku w Olsztynie przebywała grupa kanoników popierających K azim ierza

6 T. O rack i, S ło w n ik bio g ra ficzn y P r u s K sią żęcyc h I Z ie m i M a lb o rsk ie j o d p o ło w y X V do

k o ń ca X V I I I w iek u , t. 2, O lszty n 1988, s. 81; S ło w n ik b io g ra ficzn y k a p itu ły w a rm iń s k ie j, O lsz­

ty n 1996, s. 1 8 9 -1 9 0 (oprac. T. B o ra w sk a); P S B , t. 26, s. 6 4 2 -6 4 3 , b io g ra m P la s tw ic h a n a p is a ł Z.H. N ow ak.

7 Te z d a rz e n ia n a sz e ro k im tle p rz e d s ta w ia M. B isk u p , T r zy n a sto le tn ia w o jn a z Z a k o n e m

K rz y ż a c k im , W a rsz a w a 1967, s. 3 7 1 -3 7 2 . D użo m ie jsc a te m u z ajśc iu pośw ięcono w m onografii: O lsz ty n 1 3 5 3 -2 0 0 3 , pod re d . S. A c h rem czy k a i W. O grodzińskiego, O lszty n 2003, s. 6 8 -7 2 (te n

(11)

Jagiellończyka, a wśród nich dziekan kapituły, wspom niany już J a n Plastwich, który to zajście opisał w swojej kronice. Kanonicy ci zostali zmuszeni do wyda­ n ia Schliebenowi zam ku olsztyńskiego, co mogło ich obciążać w oczach strony drugiej, czyli Polaków. Kanonicy odzyskali zam ek dopiero 2 stycznia 1461 r. Publikow ana w tym tomie k ronika o zajęciu O lsztyna w 1455 r. sk łada się z dwóch części: niem ieckiej (s. 139-160) zawierającej opis zdarzeń, i łaciń­ skiej (s. 167-207), gdzie s ą spisane zaprzysiężone zeznania dziesięciu św iad­ ków, którzy byli przesłuchiw ani przez b iskupa sam bijskiego M ikołaja.

4. Die erm ländische A nniversarienbücher, s. 208-299, te k s t pisany po łacinie, nagłówek w tłum aczeniu n a polski: „W armińskie księgi aniw ersarzy”.

A niw ersarze były to księgi zbliżone do obecnie prowadzonych w klaszto­ rach wykazów m szy rocznicowych za zm arłych. Opublikowano tu aniw ersarz k ap ituły from borskiej z 1393 i 1592 r., aniw ersarz w ikariuszy katedralny ch z 1441 i 1521 r. oraz aniw ersarz kolegiaty dobromiejskiej z 1611 r. Do tej ostatniej księgi wypominków zm arłych dopisywano nowe nazw iska z czasów późniejszych, n aw et z XVIII w. Woelky te dodatki późniejsze wyróżnił k u rsy ­ wą; w przypisach dodał wiele w yjaśnień, które te k s t źródłowy czynią lepiej zrozum iałym . W sum ie ta k a księga rocznic przybliża wiele osobistości z d a­ nego regionu, których n azw iska nie wpisały się do wielkiej historii. Stanowi też ciekawy przekaz dla historyków kościelnych badających życie liturgiczne.

5. Memoriale Barholomaei Liebenwald8, s. 300-313, tek st pisany po łacinie. Słowo „m em oriale” nie je s t notow ane w słow nikach łacińskich, ale n a pewno je s t ono treściowo zbliżone do „m em orabilia” - ‘fakty godne zapam ię­ ta n ia ’. Powyższy nagłów ek łaciński należy więc przetłum aczyć: „N otatnik M acieja Liebenw alda”. W ydawca Woelky te n niew ielki przekaz źródłowy w swojej edycji zaopatrzył we w stęp i obszerne przypisy, które czasam i ro zra­ s ta ją się do rozm iarów swego rodzaju małego opracow ania. Jak o przykład niech tu posłuży przypis n r 24 n a s. 309-311, w którym wydawca opisuje losy precjozów kapitu ły w arm ińskiej, które zostały oddane w depozyt biskupowi K u rlandii za pożyczone kap itule pieniądze potrzebne do resta u ra c ji zam ku olsztyńskiego. Liebenw ald urodził się w Elblągu ok. 1410 r. Zm arł n a W armii w 1469 r. W 1450 r. został kanonikiem w arm ińskim . Angażował się w życie polityczne i kościelne. Początkowo służył Zakonowi, ale potem przeszedł n a stronę kró la polskiego. Był człowiekiem bardzo aktyw nym i posiadał duże zdolności w załatw ian iu poruczanych m u spraw. Z jego posługi korzystała k a p itu ła i biskup Paw eł Legendorf. Zycie L iebenw alda upływało n a ważnych legacjach, czasam i do stro n odległych, np. do Rzymu, W iednia, Pragi, W rocła­ wia. Publikow any tu te k s t źródłowy chronologicznie dotyczy la t 1450-1467 je s t swego rodzaju rozliczeniem finansowym podejm owanych legacji.

6. O rdinatio castri H eylsberg, s. 314-346, te k s t pisany po łacinie, nagłó­ wek należy przetłum aczyć n a polski jako: „Porządek obowiązujący n a zam ku lidzbarskim ”.

8 S ło w n ik b io g ra ficzn y k a p itu ły w a r m iń s k ie j, s. 150 (oprac. T. B o raw sk a ); M. Józefczyk,

(12)

H istoryk, który te n te k s t przetłum aczył n a język niem iecki, zatytułow ał go w sensie: „Zycie codzienne n a zam ku lidzbarskim w średniow ieczu”9. N a podstaw ie kryteriów w ew nętrznych (przy b ra k u podpisu) da się ustalić, że jego autorem był b u rg ra b ia lidzbarski, który z powodu zajęcia zam ku przez wojsko polskie, znalazł się n a przym usowym urlopie. Wolny czas spożytkował w te n sposób, że jak iem u ś pisarzow i ok. 1470 r. podyktował om aw iany tu przekaz po łacinie, ale z u sterk am i, które jed n a k nie w ypaczają tek stu . Opi­ sał główne urzędy n a zam ku (w sum ie było ich siedem naście) i podał ogólnie obowiązki poszczególnych urzędników, a byli to: w ikariusz generalny, sędzia duchowny czyli oficjał, sędzia świecki czyli wójt, ekonom czyli prokurator, penitencjarz czyli spowiednik, b u rg rab ia, ekonom osobisty biskupa, m arsz a ­ łek dworu, przełożony kuchni, podczaszy wyższy, podczaszy niższy, rybak, leśniczy, dzwonnik, stróż doglądający zboża, stróż górnej kondygnacji, stróż dolnej kondygnacji. O pisał porządek n a posiłkach w refek tarzu, gdzie przy dziewięciu stołach zasiadali wszyscy w edług ustalonej kolejności1 0. W końco­ wej części P orządku je s t m owa o chłopcach pruskich przygotowywanych n a zam ku do sta n u duchownego i o sposobach przeprow adzania wizytacji kano­ nicznej diecezji. Woelky w przypisach dał wiele cennych inform acji, np. w przypisie 11, n a s. 319 w ypisał w szystkich wójtów biskupich od początku. Ten wnikliw y wydawca przeoczył jed n a k oryginalny te k s t Porządku, który zachował się w AAWO, Dok. V aria 51, tym czasem on posłużył się kopią AAWO, AB, B 6, k. 143-156.

7. B erichte gleichzeitiger p reu ssisc h e r C h ro n isten ü b er Nicolas von Tüngen, s. 347-361, tek st niemiecki, nagłówek w tłum aczeniu n a polski: „Re­ lacje ówczesnych kronikarzy pruskich n a te m a t b isk u p a M ikolaja Tungena”.

Ten biskup rządził diecezją i dom inium w arm ińskim w latach 1467-1489. W ydawca publikuje fragm enty kroniki k ro n ik arza gdańskiego, K acpra Wein- reicha (s. 347-457) i wypisy z kroniki wielkiego m istrz a (s. 357-361). Całość tej drugiej kroniki opublikował M. Toppen, w: Scriptores rerum prussicarum , t. 3, s. 519-709.

8. In vestiti a domino Nicolao episcopo W arm iensi, s. 362-383, te k s t ła ­ ciński, nagłów ek w tłum aczeniu n a polski: „Nominacje kościelne wystawione przez bisk u p a M ikołaja Tungena”.

W praw ie kanonicznym słowo „in v estitu ra” oznacza n adan ie beneficjum kościelnego n a wniosek osób, które m iały praw o tzw. prezenty. Ten przekaz źródłowy zaw iera nom inacje n a beneficja diecezjalne z la t 1479-1486 i je st przydatny dla u sta le n ia duchow ieństw a parafialnego diecezji w arm ińskiej.

9. Sedes arch ipresb y terales dioecesis W arm iensis, s. 384-444, te k s t nie­ miecki i laciński, nagłów ek w tłum aczeniu n a polski: „Siedziby archiprezbite- ratów diecezji w arm ińskiej”.

9 F. F leisch er, A llta g sle b e n a u f S c h lo s s H eilsb erg im M itte la lter , ZGAE, Bd. 18, 1913, s. 8 0 2 -8 2 9 .

10 O s ta tn io te n p o rz ą d e k z a m k u lid z b a rsk ieg o a n a liz o w a ł A. Szorc, B is k u p i w a rm iń scy

w L id z b a r k u 1 3 5 0 -1 7 9 5 , [w:] H isto ria L id z b a r k a W a rm iń skieg o , t. 1, pod red . K. M ik u lsk ieg o

(13)

Tylko te n a k a p it opracował J a n M artin Saage; poprzednie zaś C arl P eter Woelky. W pierwszej części (s. 384-400) Saage opisuje w języku niem ieckim podział diecezji n a czternaście archiprezbiteratów , bo ta k n a W arm ii nazyw a­ no dekanaty, i pokrótce je omawia. W diecezjach pruskich system podziału diecezji n a archidiakonaty nie przyjął się, chociaż s ą w zm ianki o archidiako­ nacie N atang ii i Pogezanii. U trw alił się n a to m ia st podział n a archiprezbite- raty, co odpowiada dekanatom w polskich diecezjach. N a W arm ii pierwszy raz archprezbiterzy s ą w zm iankow ani w źródłach w 1341 r. W dwa la ta później wym ieniony je s t Lidzbark jako siedziba archip rezb iteratu . W połowie XV w. sieć archiprezbiteratów była już ustalona. W drugiej części je s t tek st źródłowy po łacinie - wykaz dekanatów i podległych do nich parafii, z uw zględnieniem danych, ile p a ra fia posiadała ziemi i ile wynosiły dziesięciny. A p a ra t krytyczny w tej drugiej części je s t bardzo rozbudow any i objętością k ilkak ro tnie przew yższa te k s t źródłowy. D ek anaty ujęte zostały w takiej kolejności: 1. Bischofsburg (Biskupiec); 2. Reszell (sic!) (Reszel); 3. Elbingk (Elbląg); 4. B rau nsberg k (Braniewo); 5. Fraw en bu rg k (Frombork); 6. Schip­ penbeil (Rosja); 7. G u tsta d t (Dobre M iasto); 8. Preusche Tylaw (Rosja); 9. C reutzburg (Rosja); 10. F rie d la n d t (Rosja); 11. M eelsack (Pieniężno); 12. Se- b urgk (Jeziorany); 13. W orm dith (O rneta); 14. H eilspergk (Lidzbark). Ten przekaz je s t bardzo użyteczny do u sta le n ia sieci parafialnej tej dużej przed- reformacyjnej diecezji w arm ińskiej. N a końcu tom u (s. 445-499) je s t indeks osób i miejscowości.

S c r ip to r e s r e ru m W arm iensiu m , t. 2 (MHW, t. 8), liczący z indeksem

osób i miejscowości 778 stron, opracował niezm ordow any wydawca źródeł C arl P e te r Woelky. N a tom sk łada się siedem różnej wielkości fascykułów, które tu w kolejności przedstawim y.

1. M em oriale domini Lucae episcopi W arm iensis, s. 1-171, te k s t łaciński i fragm entam i niem iecki. W tłum aczeniu nagłów ka n a język polski znowu m am y kłopoty ze słowem „m em oriale”, o czym pisaliśm y wcześniej. Ten p rze­ kaz pod aspektem paleograficznym z rękopisu analizow ała D a n u ta Ja m io ł­ kow ska i nie zn alazła polskiego odpowiednika dla słowa „m em oriale”, po p ro stu je przysw oiła bez zm ian11. N aszym zdaniem lepiej je s t słowo „memo­ ria le ” w języku polskim oddać jako „zapiski”, zatem te n a k a p it publikacji to „Zapiski p a n a Ł u kasza b isku p a w arm ińskiego”.

Łukasz W atzenrode był biskupem w arm ińskim w lata ch 1489-1512. Z na­ ny je s t w Polsce nie tyle z w łasnych dokonań, co z racji bliskiego pokrew ień­ stw a z M ikołajem K opernikiem . Rodzona sio stra biskupa, B arb ara, była m a t­ k ą sław etnego astronom a. B iskup W atzenrode polecił swoim sekretarzom ,

11 D. Ja m io łk o w s k a , M em o ria le Ł u k a s z a W atzenrodego - a n a liz a p a leo g ra fic zn a , [w:] K o ­

p e r n ik n a W a rm ii, pod red . J . Ja siń s k ie g o , B. K oziełło-P oklew skiego, J . S ikorskiego, O lszty n

1973, s. 3 9 7 -5 1 4 . A u to rk a z a m iesz c za fa k sy m ile c zte re c h s tro n rę k o p isu , z k tó ry c h k a ż d a p is a n a j e s t ko lejn o r ę k ą B a lta z a r a S to ck fisch a, Je rz e g o P ra n e g o , P a w ła D e u s te rw a ld a i F e lik s a R eicha.

(14)

aby prowadzili reje str jego czynności. Czynili to pod nadzorem b isk u p a i tak pow stała księga M em oriale domini Lucae. Zachowała się ona w oryginale (AAWO, AB, A 85, k. 123-202). Jam iołkow ska stw ierdziła, że te k s t był pisany przez d w u n astu różnych sekretarzy, ale najwięcej pochodzi od czterech: P aw ­ ła D eusterw alda, B a lta z a ra Stockfisch, Jerzego Pranego i F eliksa Reicha. Zdecydowanie w iększa część te k s tu p isa n a je s t po łacinie, choć są w staw ki różnej wielkości pisane po niem iecku (s. 18-19, 61-98, 136, 165-166). N a końcu je s t opis śm ierci i pogrzebu b isk u p a W atzenrodego. Zapiski stanow ią bardzo w ażne źródło do poznania tej niezwykłej postaci, ja k ą był W atzenro­ de. Należałoby jeszcze dokładnie porównać przekaz rękopiśm ienny z tekstem drukow anym , aby spraw dzić, czy wydawca nie opuścił jakich ś p artii. To za­ danie zostaw iam y innym badaczom. Kiedy czytam y te n tek st, m a się w raże­ nie, że w sposób dość chaotyczny spisane zostały spraw y drobne, a ważne często byw ają pom inięte.

2. Aus Simon G ru n au ’s preussisch er C hronik, tr a k ta t IX, s. 172-219, te k s t niem iecki, nagłów ek w tłum aczeniu n a polski: „Z kroniki pruskiej Szy­ m ona G runaua, tr a k ta t IX”.

Ten frag m ent dotyczy „trzeciego bisk up stw a w P ru sac h ”, czyli w arm iń ­ skiego. Szymon G ru n a u 12 rodem z Tolkmicka, dom inikanin k laszto ru elblą­ skiego, potem gdańskiego, do 1526 r. n a p is a ł o b sz ern ą kron ikę, k tó ra w końcu XIX w. została w ydana drukiem w trzech tomach. Cechuje j ą n a s ta ­ wienie antyk rzy żackie i antyreform acyjne. K ro n ik a G ru n a u a , n a p is a n a w stylu hum anistycznym , m iesza fakty historyczne z opisam i folkloru i le­ gendam i, zatem należy j ą raczej uw ażać za tw ór literacki niż przekaz h isto ­ ryczny. O tej krytycznej ocenie kroniki wiedział wydawca tego fragm entu, C.P. Woelky, który we w stępie stw ierdza, że kronikę należy konfrontować z innym i źródłam i, i co więcej, gotów był dać G runauow i w iary przy opisie faktów jem u współczesnych, a żył on od ok. 1470 do ok. 1531 r. W opisie dziejów W arm ii G ru n au kierow ał się k ro n ik ą P lastw icha, ale często czynił to niedokładnie, przekręcał nazw iska i przeinaczał fakty.

3. Die H eilsberger Chronik, s. 220-468, 501-578, w w ersji niemieckiej i łacińskiej, drukow anej w system ie p a g ina franta.

Trudno ustalić, co to była za kronika, o k reślana m ianem lidzbarskiej. W łaściwie m ożna mówić o dwóch kronikach lidzbarskich, jednej starszej - pisanej po niem iecku i doprowadzonej do 1536 r. oraz drugiej nowszej - ułożonej przez dziekana lidzbarskiego Heinego (o czym będzie m owa dalej). M iano „kroniki lidzbarskiej” nosi tylko ta pierw sza, bowiem d ru ga bywa w ym ieniana jako „Archiwum v etu s e t novum ”. Tymczasem zajm ujem y się tą k ro n ik ą pierw szą. Skompilował j ą b u rm istrz lidzbarski M arcin Oestreich.

12 T. O rack i, S ło w n ik biog ra ficzn y, t. 1, s. 79; P S B , t. 9, s. 50 (oprac. K. G órski); A ltpr. Biogr., s. 239 (oprac. K ro llm a n n ). P u b lik a c ja k ro n ik , zob. C h ro n ica u n d B es ch r e ib u n g d e r a lle r­

lu strich e n , n ü tz lic h e n u n d w a h re n H isto rie n des n a m k u n d ig e n L a n d e m z u P reu ssen , Bd. 1—3,

h rs g . M. P e rlb a c h , R. P h ilip p i, P. W agner, L eip zig 1 8 7 6 -1 8 9 6 . J . D w orzaczkow a, K ro n ik a S z y ­

(15)

Zaświadczył o tym C h ry stian Falk, k tóry m ieszkał w L idzbarku, był bowiem przez M arcina K rom era w 1571 r. ustanow iony n a ważnym stanow isku m ier­ niczego (Landmesser) czyli geom etry krajowego. O pochodzeniu i życiu M arci­ n a O estreicha wiemy niewiele. Był n otariuszem m ia sta Lidzbark. Ożenił się z E m erencjaną, m łodszą córką b u rm istrz a lidzbarskiego Georga von Kno- belsdorfa (zm. 1544). Ze s ta rs z ą córką S ab in ą ożenił się M ichał von Bochen. Synem b u rm istrz a lidzbarskiego i b rate m wym ienionych sióstr był kanonik w arm iński i wrocławski E u stach y Knobelsdorf. Był on postacią znaną, głów­ nie dzięki swoim w ielorakim relacjom wobec S tan isław a Hozjusza. Jak o ty ­ powy człowiek ren e sa n su wędrował po w ielu uczelniach Europy, m iał też spore zdolności litera c k ie 13. K nebelsdorf zdopingował swego szw agra do opracow ania kroniki. Wiele w skazuje n a to, że K nobelsdorf dał szwagrowi do opracow ania jak iś nieznany nam te k s t kroniki, k tó rą odziedziczył po ojcu. O estreich tę kronikę, zapew ne łacińską, przetłum aczył n a niem iecki i opo­ w iadanie doprowadził do 1526 r. N iew ątpliw ie E ustach y K nobelsdorf m iał jak iś udział w redakcji tej kroniki, np. mógł dopomóc w tłum aczeniu jej z łaciny n a niem iecki. F ak tem jest, że k ro nika lidzbarsk a opracow ana przez O estreicha była p isa n a w języku niem ieckim i chronologicznie sięgała 1526 r. M arcin O estreich ok. 1570 r. został burm istrzem L idzbarka i zm arł ok. 1577 r. K ronika O estreicha w skazyw ała n a zbieżność z kronikam i P lastw icha i Gru- naua.

W 1594 r. J a n Kreczm ar, kanclerz A ndrzeja Batorego, kronikę O estre­ icha p rzek azał kanonikow i Tomaszowi Treterow i, k tóry a k u ra t powrócił z Italii i we From borku w 1610 r. dokończył żywota. T reter przetłum aczył niem iecką kronikę lid zb arsk ą n a łacinę i w tym języku dopisał dalsze dzieje, od 1526 r. do swoich czasów. Ta kro n ik a lidzb arska w języku niem ieckim zachow ała się tylko w jednym egzem plarzu w archiw um n a ra tu sz u w Toru­ n iu (sygn. A 55, s. 60-183) i tego egzem plarza użył Woelky do edycji, a wydał w te n sposób, że strony podzielił n a pół: w górnej zamieścił te k s t niem iecki kroniki O estreicha, w dolnej zaś łaciński tej sam ej kroniki w tłum aczeniu T retera. Opublikował też łacińskie u zupełnienia dane przez T retera, a zawie­ rające krótki opis zdarzeń za D antyszka, Gisego, Hozjusza, K rom era i B atore­ go (s. 464-468). W dodatku n a s. 469-496 opublikował a k ta z czasów M auryce­ go F erb era pisane po łacinie zaw arte w kodeksie AAWO, AB, A 86.

4. Die älteren Elogia episcoporum Varmiensium, tek st łaciński, s. 497-560, nagłów ek w tłum aczeniu n a polski: „Starsze panegiryki n a cześć biskupów w arm ińskich”.

S ą to krótkie, ujęte w ierszem pochwały podkreślające najw ażniejsze do­ k onania biskupów, od Anzelm a do Batorego. D la przykładu panegiryk dla H ozjusza w tłum aczeniu brzm i: „Pism a H ozjusza uw ielbia św iat, podziwia

13 Is tn ie je c ałk iem b o g a ta b ib lio g ra fia n a te m a t E u sta c h e g o K n o b elsd o rfa, o d n o to w an a w jeg o b io g ram ac h : zob. T. O rack i, S ło w n ik bio g ra ficzn y, t. 1, s. 1 3 2 -1 3 3 ; S ło w n ik bio g ra ficzn y

(16)

jego czyny, kato lik go naśladuje, h erety k je s t powalony. Prezes soboru, dosko­ nały biskup, chluba Rzymu, przywódca w wierze, kw iat ojczyzny, ulubieniec św iata”. Tego rodzaju przekaz źródłowy należy uznać bardziej za literacką zabawę niż za nośnik rzeczywistych inform acji o danym biskupie, chociaż zapisane w nich pewne elem enty faktograficzne odpow iadają rzeczywistości. Takie tek sty m ogą być jed n a k p rzydatne tylko do recytacji n a jubileusze poszczególnych biskupów.

5. M atth ias T reter’s F o rtsetzu n g der H eilsberger C hronik”, s. 501-578, te k s t łaciński; nagłów ek w tłum aczeniu n a polski: „K ontynuacja kroniki lidz­ barskiej d an a przez M acieja T retera”.

Maciej z Lubom ierza T reter był dość dalekim krew nym kusto sza k ano n i­ k a w arm ińskiego Tomasza T retera, który przetłum aczył n a łacinę kronikę lidzbarską. D ziadek Tomasza z Lubom ierza T retera był b rate m kanonika. Solidarność rodowa skłoniła go do podjęcia kontynuacji kroniki lidzbarskiej. O pisał rządy kolejnych biskupów w arm ińskich, od J a n a D an tyszka do Mi­ chała S tefana Radziejowskiego, i n a w łasny koszt wydał drukiem w K rako­ wie w 1685 r. pełny te k s t łaciński tej kroniki ujętej w edług rządów biskupów, od Anzelm a do Radziejowskiego. Pełny ty tu ł tego dzieła brzm i: „Thomae Treteri, custodis canonici V arm iensis De episcopatu et episcopis Ecclesiae

Varmiensis opus posthum um , nunc prim um cu ra e t im pensis M atth iae de

Lubom ierz T reteri S.R.M. secretarii u su i publico datum , Cracovia 1685”. Te p artie, które w kronice dopisał Tomasz Treter, a więc czasy od D anty szka do Batorego, Maciej T reter gruntow nie przerobił, nic jed n a k nie zm ienił w a k a ­ picie o Hozjuszu, bo wiedział, że Tomasz T reter jako jego sek retarz nap isał bardzo kom petentnie i nie należy tego odmieniać. Maciej T reter specjalnie przyjechał n a W arm ię, aby uzyskać pozwolenie kanoników n a druk i zebrać potrzebne m ateriały do naszkicow ania działalności tych kilk u biskupów, k tó ­ rych sam opracował i ew entualnie zdobyć ich portrety. Swoje opowiadanie Maciej T reter zakończył n a 1684 r. n a wizytacji parafii królewieckiej przez Radziejowskiego, nie nap isał więc nic o kardynalacie tego bisku p a z 1686 r.

6. Die jü n g ere n Elogia episcoporum V arm iensium , s. 579-586, te k s t ła ­ ciński, nagłów ek w tłum aczeniu n a polski: „Najnowsze panegiryki n a cześć biskupów w arm ińskich”.

Ten te k s t osobiście ułożył biskup w arm iński J a n S tefan Wydżga i odno­ śny fragm en t w pisał każdem u z biskupów przy wym alowanych ich herbach n a zam ku lidzbarskim 14. Tutaj przytoczym y w tłum aczeniu n a język polski jed en te k s t ze s. 585, przeznaczony dla poprzednika Wydżgi, b isk u p a W acła­

wa Leszczyńskiego:

„29. W acław książę n a Lesznie Leszczyński prepozyt płocki i łęczycki, k anonik krakow ski, referen d arz K rólestwa. Przebyw ał w biskupstw ie w ar­ m ińskim przez la t piętnaście. Przeniesiony n a Gniezno 1659 3 kw ietnia.

14 Por. E. G igilew icz, H erb y b isk u p ó w w a r m iń s k ic h , L u b lin 2001 ( a u to r n ie zam ieścił je d n a k ty c h p o c h w aln y ch w ierszy).

(17)

Zm arł 1666 dnia 1 kw ietnia, pochowany w Łowiczu. [dalej n astęp uje wiersz:] W ielki z pochodzenia i geniusza, jego oklaskiw ała Galia, gdy do naszego k lim atu wiózł królow ą Ludwikę. B randenburczyka i kró la poróżnionych ze sobą połączył przym ierzem . Przeniesiony do G niezna przez sześć la t tam kierow ał”.

Jak o o statn i m iał być sławiony sam Wydżga, ale zaniechał tego i o sobie n ap isał po łacinie: „N astępne pokolenia niech mi w piszą to, n a co zasłu­ żyłem”.

7. Archiw um v etu s e t novum ecclesiae arch ipresbyteralis H eilsbergen- sis, te k s t łaciński, s. 587-758, pewne niew ielkie fragm enty po niem iecku (s. 678-683).

Ten te k s t obecnie je s t łatwo dostępny, bowiem został w całości p rze tłu ­ maczony go n a język polski i wydany drukiem . Oto pełny tytuł: „Ks. Jerzy Wojciech Heide, Archiw um dawne i nowe lidzbarskiego kościoła archiprezbi- terialnego. Wydał krytycznie C.P. Woelky. Przełożył Bp J u lia n Wojtkowski, O lsztyn 2006”. P ublikacja liczy 150 stron. N a początku biskup Wojtkowski zamieścił w stęp edytora Woelkego, przetłum aczony z niemieckiego n a polski. Ks. Heide żył w lata ch 1706-1765. Jego te sta m e n t został w pisany do ksiąg kurialnych, AAWO, AB, A 60, k. 199. W ersja rękopiśm ienna tej kroniki zacho­ w ała się aż w dwóch eg zem p larzach. Obecnie oba s ą przechow yw ane w AAWO, AB, H 37a i 37b. Woelky nie wydał pełnego tek stu , tylko w ybrane partie, co spraw ia w rażenie pewnego chaosu. Przyszli badacze tego źródła powinni porównać te k s t w ydany z rękopisu i określić, czy w ypusty dokonane przez Woelkego nie um niejszyły w artości przekazu.

D z ia ł III: B ib lio th e c a W arm ien sis o d e r L ite r a tu r g e s c h ic h te d e s B i­ sth u m s E rm lan d

Do tego działu zaszeregowano cztery tomy, które w ogólnym zbiorze MHW m ają num eracje: 4, 6, 7 i 10. Omówimy kolejno te tomy.

B ib lio th e c a W arm ien sis, t. 1, w całości opracowany przez F ranciszka

H iplera, sk ład a się z dwóch części o osobnej paginacji. Pełne brzm ienie ty tu ­ łów obu części podaliśm y przy prezentow aniu całej serii M onum enta Histo-

riae Warmiensis. W pierwszej części tom u pierwszego, noszącej tytuł: „Abriss

der erm landischen L iteratu rg esch ichte”, w tłum aczeniu n a polski: „Zarys h istorii lite ra tu ry w arm ińskiej”, H ipler ujął całokształt piśm iennictw a w ar­ m ińskiego od XIII do XIX w. Ta część liczy te k s tu stro n 320 i indeksy znaczo­ ne cyframi rzym skim i, strony I-XXVIII. W pierwszej części tego tom u Hipler wyróżnił cztery okresy rozwoju piśm iennictw a n a Warmii: 1) za panow ania Zakonu Niemieckiego (s. 7-83); 2) w dobie reformacji (s. 84-160); 3) pod pano­ waniem Polski (s. 160-237); 4) w czasie zjednoczenia z P rusam i (s. 238-320).

W żadnym p rzypadku nie m ożna zaliczyć tej publikacji do edycji źródło­ wej. J e s t to au torskie opracow anie te m a tu i nie powinno być zaszeregow ane

(18)

do MHW. Niem niej ta pozycja je s t bardzo w artościow a dla badaczy dziejów W arm ii i zaskarbiła wysokie uznanie dla erudycji Hiplera.

D ruga część tom u nosi ty tu ł „Spicilegium C opernicanum ” i również zo­ s ta ła opracow ana przez niezm ordowanego H iplera n a jubileusz czterechsetle­ cia urodzin astronom a w 1873 r. Znalazły się ta m różne m ateriały i źródła m ające związek z w ielkim astronom em , i ta k (na s. 4-71) zamieszczono fragm ent dzieła polemicznego z lu te ran a m i T iedem anna Giesego, pt. A n tilo ­

gikon, które było drukow ane w Krakowie w 1525 r., zamieszczono też (na

s. 72-206) fragm enty pism K opernika, ja k tłum aczone przez niego listy mo­ raln e Teofilakta z Symokatty, fragm enty z dzieła O obrotach sfer niebieskich, wiersze, listy, głównie do J a n a D antyszka, fragm ent tra k ta tu o monecie, o pinia Jo a ch im a R ety k a o P ru sa c h i o sam ym K operniku, obraz P ru s w Polonii M arcina K rom era (s. 236-246), s ta tu ty k a p itu ły w arm ińskiej z 1488 r. (s. 246-265), reg esta Copernicana, czyli krótkie wypisy źródłowe na te m a t K opernika (s. 265-292), c h a ra k te ry sty k a osób zw iązanych z K operni­ kiem , m .in. biskupów w arm ińskich: Ł u kasza W atzenrode, F a b ian a Luizjań- skiego, M aurycego F erbera, J a n a D antyszka, a także J a n a Scultetiego, księ­ cia pruskiego A lbrechta, T iedem anna Giesego, Joachim a Retyka.

B ib lio th e c a W arm ien sis, t. 2: P ru ssica scholastica (pełny ty tu ł zob.

MHW, t. 7) opracow any przez M. Perlbacha, B raunsb erg 1895. Wydawca zarejestrow ał studentów w arm ińskich kształcących się n a d w u nastu uniw er­ sytetach: w Bolonii, Pradze, W iedniu, H eidelbergu, Kolonii, Erfurcie, K rako­ wie, Lipsku, Rostoku, Greifswaldzie, W ittenberdze i Erfurcie. P ublikacja li­ czy stro n XXXII+287. N a końcu (od s. 129) znalazły się indeksy osób i m iej­ scowości.

B ib lio th e c a W arm ien sis, t. 3: Briefe, Tagebücher u nd Regestem des

F ürstbischofs von E rm lan d Josep h v. H ohenzollern (1776-1836), B raunsb erg 1883, stro n XL+678, indeksy. W szystkie tek sty pochodzą z la t 1809-1836 i są pisane w języku niem ieckim . Teksty zebrał i przygotował do d ru k u F ran ci­ szek Hipler. Dzieło sk ład a się z dwóch części, pierwszej większej (s. 1-516) obejmującej listy od i do b isk u p a Józefa v. H ohenzollerna i drugiej mniejszej (s. 517-571), zaw ierającej dzienniki, regesty, dodatki. Treściowo w iększa część tekstów obraca się wokół spraw szkolnych, n a w szystkich szczeblach, w tym głównie gim nazjum braniew skiego i sem inarium diecezjalnego. Bi­ skup Jó zef von H ohenzollern to w ybitna postać n a tronie biskupów w arm iń ­ skich. Docenił go papież, bo zlecił m u w ykonanie w P ru sac h bulli De salute

a n im a ru m z 1821 r. Biskup, chociaż pochodził ze znanego książęcego rodu,

był człowiekiem skrom nym , przyjaźnie usposobionym do ludzi, zatroskanym o młodzież św iecką i duchowną. To on za w łasne pieniądze ufundow ał klery ­ kom nagrodę coroczną za najlepsze kazanie i zatru d n ił w 1823 r. jako rek to ra wybitnego wychowawcę i teologa Józefa Scheilla z L an d sh u t, którego owocną pracę przerw ała śm ierć przez utonięcie w n u rta c h rzeki P asłęki w B raniew ie w 1835 r., kiedy m iał 50 lat. W publikacji znajdujem y najwięcej listów b isk u ­

(19)

p a do J o h a n n a H einricha Schüllinga i H einricha Schm eddinga, radców p ru ­ skiego m in iste rstw a do spraw kultu . K ilka listów adresow anych je s t do głów koronowanych, do cesarza, cesarzowej, do m in istra Nicoloviusa, ale też cał­ kiem sporo do duchownych w diecezji, nie tylko tych wyższych, ale także do proboszczów i wikariuszy. Ten tom doskonale mieści się w obrębie pomników dziejowych, chociaż problem atyką i chronologią znacznie odbiega od poprzed­ nich tomów tej serii, które rzadko wychodziły poza XVI w. Szkoda, że wydaw­ ca nie podaje podstaw y źródłowej swojej edycji, np. drukując Porządek domo­ wy i s ta tu ty dyscyplinarne dla alum nów sem inarium opracow ane w 1832 r. i potem nowelizowane w 1860 r., nie pisze też, że zachował się oryginalny te k s t tych statutów , k tó ry szczęśliwie dotrw ał do naszych czasów (zob. AAWO, AB, J S 28, k. 46-50, 134-139 tu oryginał). Godne uw agi są zaczerp­ nięte z dziennika b isk u p a aforyzmy n a różne tem aty, religii, teologii, chrze­ ścijaństw a, Kościoła i jego historii, s ta n u kapłańskiego i zakonnego, stosunku p ań stw a do Kościoła, sztuk i i n a u k i (s. 519-628). Wydawca te drobne tek sty ponum erow ał i je s t ich w sum ie 906. Praw ie w szystkie listy biskup pisał w Oliwie, chociaż je s t k ilk a datow anych w innych miejscowościach, np. w letniej rezydencji w Sm olajnach (s. 301-330). B iskup pisał, a H ipler opu­ blikował w tym tomie kilka listów p asterskich do diecezjan. Je d e n z tych litów, datow any w Oliwie 1 m arca 1827 r., w d ru k u liczy przeszło trzydzieści stro n (zob. s. 337-368). Szkoda tylko, że n a ta k cenną publikację przeznaczo­ no ta k m arnej jakości papier.

B ib lio th e c a W arm ien sis, t. 4 (MHW, t. 10): Q uellen zur K ultur- und

W irtschaftsgeschichte des E rm lan d s, B rau nsberg 1931. W tym tomie jako wydawcy podpisani są dwaj znani historycy - Viktor Röhrich i Adolf Po­ schm ann. We w stępie jed n a k P oschm ann inform uje, że w iększą część tek stu przygotował do d ru k u i wydał p a rtiam i cztery zeszyty w 1915, 1916 i 1918 r. Röhrich, ale gdy te n zm arł w 1925 r., Poschm ann w 1931 r. opracował tylko o sta tn ią składkę i indeks, czyli od strony 368 do 480. Zwyczajem ówczesnym cały tom nosi datę w ydania tego ostatniego zeszytu czyli 1931 r., chociaż właściwie należałoby podać la ta 1915-1931. Ta publikacja je s t typowo źródło­ wa, to znaczy zaw iera te k s t zaczerpnięty ze źródeł znajdujących się w arch i­ wum diecezjalnym we From borku15. Ten tom kom pletnie nie pasuje do profi­ lu pozostałych z działu „Bibliotheca W arm iensis”. Cały pisany po łacinie, oprócz k ilk u w staw ek w języku polskim (zob. s. 323-324, 335, 343-347), ale tek sty polskie, n aw et dla biegle znającego te n język, m ogą być niezrozum iałe, np. n a s. 346 w tabelce je s t zapis o dochodach p isarza zamkowego w O lszty­ nie w 1772 r. dosłownie taki: „Miał przedtym naznaczone w iertli drew N um e­ ro 10 y zwiezienie tychże w iertli n a to mieysce pozwolenie od k ap itu ły imć p an Kober daw a dwa razy n a tydzień fórą posyłania do lasu y uczyni fur 104 a’ fl. 1 [wynosi] 104”. Słowo „wiertel” pochodzi od niemieckiego „viertel”, czyli

(20)

ćw iartka, ale dlaczego ta k różnie napisano i to obok siebie słowo „fura”, tego tru d n o się domyśleć. Każdy, kto zajmował się tek sta m i źródłowymi pow stały­ mi w Olsztynie, często n a tra fi n a fragm enty pisane po polsku.

Publikow ane w tym tomie tek sty są proste. To protokoły sporządzone przez rewizorów gospodarczych domeny biskupiej i kapitulnej. N a początku (s. 1-111) w pisane są protokoły z rew izji kom ornictw biskupich z 1702 r. (rkps AAWO, AK, Varia 6). W ynotowane zostały zrew idow ane dobra szlachec­ kie, posesje wolnych i wsie chłopskie (po łacinie to brzm i: bona nobilium, bona libertin alia, pagi colonales). W izytatorzy spraw dzali daw ne przywileje i a k tu a ln ą wysokość św iadczeń i daw ali jak ie ś konk retn e polecenia do re a li­ zacji. Protokoły z rewizji kom ornictw biskupich w 1767 r. zamieszczono n a stronach 111-177. W dalszej części tom u zapisane s ą protokoły wizytacji gospodarczej domeny k apitulnej, najpierw (s. 178-275) komory Pieniężno z la t 1583, 1633, 1680, 1682, 1691, 1692, 1693, 1696 i 1711 r., następnie (s. 275-448) komory olsztyńskiej z la t 1763, 1770, 1771, 1772 r. Wizytacji komór kapitulnych dokonywali dwaj w yznaczeni przez kapitu łę kanonicy, do których dołączał ak tu a ln y k anonik a d m in istra to r danej komory. We trójkę ru szali w te re n i przechodzili od jednej do drugiej miejscowości, notując podstawowe dane o użytkow nikach ziemi, ich przyw ilejach i obowiązkach wobec p a n a dom inialnego, czyli kapituły. Ten tom je s t dość chaotycznie uło­ żony, ale tek sty źródłowe wydane s ą popraw nie i dlatego je s t on przydatny dla historyków. M etoda wydaw nicza zaprezentow ana przez Rohricha i Po­ schm an na je s t jeszcze prym ityw na, chociaż obaj byli h istorykam i wysokiej ran g i i czynili to w pierwszej połowie XX w., kiedy postęp sztu ki edytorskiej pow inien już być widoczny.

D z ia ł IV: S o n d e r v e r ö ffe n tlic h u n g e n , czyli Publikacje specjalne D ie M a trik el d e s p ä p s tlic h e n S e m in a r s z u B r a u n sb e r g 1578-1798,

hrsg. Georg Lühr, B rau nsberg (MHW, t. 11) liczy 213 stron, z indeksem . In sty tu cja naukow a, której m etrykę tu ta j L ü h r wydał drukiem , istn iała 220 la t i nosiła dwie różne nazwy: najpierw do roku 1625 nazyw ano ją A lum natem Papieskim , a potem do końca S em inarium Papieskim . N a pole­ cenie papieża G rzegorza XIII w 1578 r. założył je dobrze znany je z u ita A nto­ nio Possevino. Do A lum n atu w B raniew ie przyjm owano do 20 młodzieńców z krajów skandynaw skich i północno-wschodnich. Składali oni przysięgę, że po ukończeniu tej szkoły powrócą do rodzinnych stron i b ęd ą szerzyć religię katolicką. Nie wym agano od nich przyjm ow ania święceń duchownych. J e d ­ nakże ta k i obowiązek nałożyła n a nich Kongregacja R ozkrzew iania W iary w 1625 r. i odtąd te n zakład n au czan ia w B raniew ie nazyw any był Sem ina­ riu m P ap iesk im 16. R ektorem A lum natu był je z u ita wyznaczony przez rek to ra kolegium braniew skiego, zatw ierdzany przez nuncjusza w Polsce. Jed en

(21)

i drugi rek to r prowadził p isa n ą po łacinie księgę studentów. M etryki te były najczęściej publikow ane i stan ow ią cenne źródło do dziejów szkolnictwa. Me­ try k a A lu m n atu Papieskiego w B raniew ie spłonęła 5 lutego 1945 r. N a szczę­ ście m am y publikację L ühra. Wcześniej m ate ria ł te n do d ru k u przygotował profesor Jó zef Kolberg. Sporządził n aw et ok. 800 odpisów. Z powodu choroby m usiał pracę przerw ać, ale zebrane m ateriały przekazał Lührowi, który dzię­ kował m u za to. L ü h r opublikował całość. L ista uczniów wynosi 1580 osób. P rz y k ażd y m n a z w isk u podano podstaw ow e inform acje o to k u n a u k i i o dalszych losach ucznia. D la przykładu, pod num erem 622 w pisany jest: „Krzysztof K irsten z Olsztyna, la t 17, uczeń klasy gram atyki, przyjęty 4 m aja 1634 r. Przysięgę złożył 1 stycznia 1635 r. Został w ikariuszem w Lidzbarku, a następn ie proboszczem w Kawkowie”. W Alum nacie było w ielu m łodzień­ ców z różnych krajów. Od 1609 do 1789 r. kształciło się tu 150 bazylianów z Kresów W schodnich. H istoryk, który podejmie się zad ania n a p isa n ia h isto ­ rii A lum natu, m a doskonałe źródło drukow ane, ale m usi jeszcze uzupełnić kw erendę archiw alną, zwłaszcza sięgnąć do protokołów wizytacji kanonicz­ nych. Je d e n z tak ich protokołów z bog atą dokum entacją pow stał w wyniku wizytacji przeprowadzonej w 1740 r. n a zlecenie nuncjusza przez kanonika w arm ińskiego M ikołaja Antoniego Szulca17.

D ie S c h ü lle r d e s B r a u n sb e r g e r G y m n a siu m s v o m 1694 b is 1776,

hrsg. Georg Lühr, B rau n sb erg 1934 (MHW, t. 12).

J e s t to opublikow ana m etry k a kolegium jezuickiego w B raniew ie. Notuje 5575 uczniów i podaje pewne informacje, znacznie skrom niejsze niż w m etry ­ ce A lum n atu Papieskiego. W dodatku (s. 226-237) znajdujem y spis wycho­ wanków konw iktu szlacheckiego z la t 1640-1694. Było ich 283. D la przy k ła­ du: pod n u m eram i 43 i 44 (s. 229) odnotowano dwóch Szwedów: „Moraeus Jerzy, Szwed, krew ny p a n a M acieja M ontanusa k ano n ik a w arm ińskiego, przybył 1 w rześnia 1645, studiuje filozofię. M ontanus H enryk, Szwed, b r a ta ­ n ek tegoż kanonika, przyjęty 1 w rześnia 1645 r., ze względu m a dobre postę­ py w nauce języka niemieckiego je s t w klasie hum aniorów, alu m n n a fu n d a­ cji szwedzkiej”. D rugi dodatek (s. 238-240) zaw iera spis prefektów Sodalicji M ariańskiej w gim nazjum za la ta 1644-1694. Tekst rękopiśm ienny tej m e­ try ki również spłonął w 1945 r.

D a s R ö s s e le r P fa r rb u c h 14 4 2-1 6 14 , hrsg. G. M atern, A. Birch-Hirsch-

feld (MHW, t. 13): te k s t niem iecki liczący 210 stron.

Wydawcy dedykowali swoją książkę m ia stu Reszel z okazji jubileuszu 600-lecia, który przypadał 12 lipca 1937 r. Georg M atern był proboszczem reszelskim , ale ju ż n a em eryturze. Za podstaw ę w ydania posłużył kodeks rękopiśm ienny, który pochodził z Reszla, ale znalazł się w archiw um kolegia­ ty dobrom iejskiej18. Przywiózł go ze sobą M ateusz Zech, proboszcz reszelski,

17 AAWO, AB, A 32.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Otóż w encyklice Evangelium vitae Jan Paweł II zwraca uwagę, iż dziś często „uważa się, że szacunek dla wolności wyboru innych wymaga, aby w sprawowaniu funkcji publicznych

Kawecka-Gryczowa, Biblioteka ostatniego Jagiellona (rec.: I.. badań, historię księgozbioru, jego losy po rozproszeniu oraz szczegółowo scha- rakteryzowała oprawy zachowanych

Peis. de Sw arzburch pro- vincialis terre Colmensis, fr. B ertoldus comraendator in Kungcbercli, fr. Kuno commendator in Brandenburch, fr. H einricus commendator in

Nie może być zatem kazania, które w pewien sposób nie kierowałoby się ku Chrystusowi, nie budowało wspólnoty Kościoła, którego głową jest Chrystus!. Nauka Kościoła

cessio, -onis – przelew, przelew wierzytelności, odstąpienie czegoś, przeniesienie

Indes  manifestiert  sich  eine  genuine  Demokratie  in  erster  Linie  durch  die 

Słowa księdza Dziaduskiego, wypowiedziane z prawdziwego przekonania, nie zachwiały wprawdzie odrazu tej woli, ale tyle zdziałały, że K m ita przejrzawszy broszurę,

Inaczej rzecz ujmując, możemy zapytać, czy rozwój turystyki kulturowej przyczynia się raczej do narastania kryzysu w kulturze (co często zarzuca się "złotym