Czasy Nowożytne,
tom IV/1998 Periodyk poświęcony dziejom polskim i powszechnym od X V do XX wiekuJerzy C ezary M alinow ski
(Lublin)
G łów n e elem en ty m yśli politycznej W iN (1 9 4 5 -1 9 4 7 )
Walkę, k tó rą R zeczypospolita Polska podjęła w obronie swojej niepodległości 1 w rz e śn ia 1939 r. - po II W ojnie Ś w iato w ej k o n ty n u o w ało k o n sp ira c y jn e Z rzeszenie W O L N O Ś Ć i N IE Z A W IS Ł O Ś Ć , u tw orzone w e w rześniu 1945 r. S truktura ta, będąca n ajw ięk sz ą o rg an iz ac ją pow ojennej P olski P odziem nej - w a lc z y ła o u rz e c z y w is tn ie n ie „d w ó c h ce ló w z a sa d n ic z y c h , k tó re sta n o w ią n ajszc zy tn iejsze ideały, n ajw yższe dążen ia Polaka: o W olność O byw atela i o i i N iezaw isłość P aństw a” (podkreślenia w o ry g in ale)1.
P re z e n ta c ję sw o je g o p ro g ra m u p o lity c z n e g o Z rz e s z e n ia p o p rz e d z a ło żądaniam i, um ożliw iającym i organizow anie życia polskiego w edle w yobrażeń sam ych Polaków . W ysuw ano w ięc żądanie likw idacji całego stw orzonego przez R osjan aparatu terroru publicznego, na którym oparty był narzucony Polsce reżim kom unistyczny (MBP, K B W, M O, O R M O , obozy koncentracyjne). W tedy dopiero pow stałyby w arunki do przy w ró cen ia niezależności sądow nictw a, które zostało p ra w ie zu p e łn ie z in stru m e n ta liz o w a n e p rz e z no w eg o o k u p an ta. Ż ąd a n o też zw o ln ien ia „dziesiątk ó w ty sięcy P olak ó w trzy m an y ch bez w iny i sąd u ” - w w ięzieniach i łagrach reżim ow ych oraz w obozach k o ncentracyjnych na terenie R osji sow ieckiej, przede w szystkim „podstępnie aresztow anych i zasądzonych bezpraw nie w M oskw ie członków K rajow ej Rady M inistrów , czołow ych działaczy stro n n ictw dem o k raty czn y ch oraz K o m en d an ta G łów nego A rm ii K ra jo w ej” “. C hodziło tu oczyw iście o grupę szesnastu p rzyw ódców P odziem nego P aństw a P o lsk ieg o , k tó rzy w m arcu 1945 r. - po p rzy b y c iu n a za p ro szo n e ro zm o w y p o lityczne do P ruszkow a - zostali przez R osjan aresztow ani.
1. 0 co walczymy, „Orzeł Biały” (Kraków), marzec 1945, nr 1, s. 4. 2. Tamże.
W dalszej kolejności - zdaniem W iN - m usiałoby nastąpić usunięcie z armii Ż y m ie rsk ie g o (p rz e z n a je z d n ic z y reżim p rz e w ro tn ie n az y w an e j „W ojskiem P o lsk im ”) w szystkich R osjan oraz ich agentów w m undurach polskich (w tym także n aczelnego dow ódcy), którzy w prow adzili „terror, zakłam anie i niepokój w szeregi w o jsk a” . N a ich m iejsce m ianow ani m ieli zostać „zasłużeni w bojach o w olność n a sz ą i N arodów Z jednoczonych, dośw iadczeni i fachow i oficerow ie p o lsc y ” , którzy daw aliby gw arancję, że siły zb rojne b yłyby używ ane „w yłącznie do obrony zew nętrznej, nie zaś do działań policyjnych i w alki z przeciw nikam i politycznym i” . Tak oczyszczona arm ia Ż ym ierskiego przekształciłaby się dopiero w W o jsk o P o ls k ie , k tó r e m o g ło b y k o n ty n u o w a ć d u m n e tr a d y c je o rę ż a n a ro d o w e g o 3. W szy stk ie te ż ą d a n ia m ia ły być z re aliz o w an e p o w y g ran y ch w y b o rach „do ciał u staw odaw czych” , tzn. do Sejm u i Senatu.
W kw estii polityki zagranicznej stwierdzono, że aktywność Polski „w stosunku do innych państw i n arodów m usi cechow ać trzeźw y realizm w ocenie m oralnych i m aterialnych sił św iatem rządzących” , co - ja k podkreślono - nie było sprzeczne z „tw ard y m obstaw aniem przy polskich koniecznościach życiow ych” . A utorom d eklaracji chodziło o „rów ność w traktow aniu niezaw isłości w szystkich narodów i o ca łk o w itą sw obodę w sam odzielnym zorganizow aniu się d em okratycznym u sieb ie”4. Taki m odel stosunków m iędzynarodow ych tw orzyłby — ja k stw ierdzono - m o c n e podstaw y dla u trzym ania rów now agi i stabilizacji w E u ro p ie5.
N a jw a żn ie jsz y m elem e n te m m yśli p o litycznej W iN b y ł d alsz y so ju sz z państw am i anglosaskim i, m im o w cześniejszych ich zdrad i afrontów w obec Polski. Ż y w iono bo w iem „w iarę i nadzieję, że skutki Jałty zo stan ą przez A nglosasów n a p r a w io n e ” 6. Z d a n ie m k ie r o w n ic tw a o rg a n iz a c ji, je d y n ie „ s to ją c p rz y
3. Tamże, s. 5.
4. O wolności obywatela i niezawisłości państwa, „Orzeł Biały” [Kraków], marzec 1946, nr 1, s. 1. Korzystam tu z egzemplarza, który najwyraźniej jest przedrukiem oryginału, dokonanym być może w strukturach terenowych Obszaru Centralnego WiN.
5. S. Kluz, W potrzasku dziejowym. WiN na szlaku AK, Londyn 1978, s. 275. Jest to pierwsze całościowe opracowanie dziejów Zrzeszenia WiN, oparte na archiwaliach tej organizacji, przechowywanych w Londynie. Publikacja powyższa nie jest wolna od pewnych nieścisłości, ale nadal właściwie pozostaje niezastąpiona przy badaniach nad polskim ruchem oporu po II Wojnie Światowej.
6. Biuletyny Informacyjne Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego - 1947. T. I. Wstęp G. Jakubowski, A. Paczkowski, Warszawa 1993, s. 220.
A nglosasach” Polska m iała m ożliw ość w yrw ania się z niewoli rosyjskiej, w bliższej lub dalszej perspektyw ie7.
J e ś li c h o d z i o k s z ta łt te ry to ria ln y P a ń s tw a P o ls k ie g o , to Z rz e s z e n ie bezw zg lęd n ie obstaw ało p rzy u trzym aniu granicy zachodniej n a O drze i N ysie Ł u ż y c k ie j. Ż ą d a n o te ż w łą c z e n ia c a ły c h P ru s W s c h o d n ic h i Z a o lz ia o ra z d ek larow ano stanow cze dążenie do o dzyskania Z iem U traconych na w schodzie, p o granicę r y s k ą z 1921 r . 8. B yła to k o n tynuacja w yraźnego nurtu uzasadnionych rew indykacji terytorialnych, który zdecydow anie zaznaczył się w polskiej m yśli politycznej w K raju podczas II W ojny Św iatow ej (endecy, piłsudczycy, chadecy)9. D la strategicznego zaś zabezpieczenia Polski i najbliżej położonej części ko ntynentu - p rze d nienasyconym im perializm em R osji - planow ano podjęcie d ziała ń m a jąc y ch n a celu u tw o rze n ie fed eracji naro d ó w E uropy Ś rodkow ej, żyjący ch p om iędzy A driatykiem , B ałtykiem i M orzem C zarnym (M iędzym orze A B C ). W idziano tu - oprócz Polski - także Litw ę, B iałoruś, U krainę, Czechy, Słow ację, W ęgry, R um unię, Jugosław ię i B ułgarię. F ederacja taka, ja k pisano w d o kum encie program ow ym W iN, p rzyczyniłaby się do „w zm ocnienia naszego sta n o w isk a p o lity cz n eg o i in n y c h m ały ch n a ro d ó w ” 10. W dalszej k o le jn o śc i p rz e w id y w a n o m o ż liw o ść „ w e jśc ia do „ w e jśc ia do S tan ó w Z je d n o c z o n y c h E u ro p y ” , ale - ja k podkreślano - w y łącznie „w ram ach federacji regionalnej, a nie pojed y n czy ch pań stw ” 11. P rzypuszczalnie chodziło o to, aby m n iejsze kraje
7. S. Kluz, W potrzasku, s. 305.
8. O co walczymy, s. 4. Z. Woźniczka, Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość 1945-1952, Warszawa 1992, s. 167. (Publikacja ta - będąca częściowym plagiatem - obok informacji rzeczowych, zawiera sporo tendencyjnej propagandy rosyjsko- komunistycznej. Dodać też trzeba, że autor już w latach 80. swobodnie korzysta! z archiwaliów zgromadzonych przez reżimowe MSW, do których niezależni histoiycy i dzisiaj nie mąjądostępu). Biuletyny Informacyjne, s. 218.
9. A. Friszke, Wizje przyszłego państwa w koncepcjach czterech stronnictw obozu rządowego w kraju (1939-1944) [w:] Polska myśl polityczna XIX i XX wieku. Red. W. Wrzesiński. T. VII: Państwo w polskiej myśli politycznej, Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk - Łódź 1988, s. 187-232. W. Wrzesiński, Problem granic polsko-niemieckich w polskiej myśli politycznej I i I! wojny światowej [w:] Wizje
przyszłej Polski w myśli politycznej lat I i II wojny światowej. Red. M. Tanty, Warszawa 1990, s. 93-115. B. Pasierb, Polska myśl polityczna okresu II wojny światowej wobec Niemiec, Poznań 1990, s. 247, 249, 251.
10. Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 168. Biuletyny Informacyjne, s. 219-220 (tu szczegóły dotyczące zorganizowania i funkcjonowania tej federacji).
E u ropy środkow ej nie były - ju ż w ram ach owej federacji - sp y ch an e przez zachodnich partnerów do roli jed y n ie przedm iotów polityki m iędzynarodow ej (jak n ie jed n o k ro tn ie w ok resie m ięd zy w o je n n y m ), ale by m ogły m ieć w ram ach zjednoczonego kontynentu istotny w pływ na kształtow anie jego przyszłości. Wedle tw órców myśli politycznej WiN - Polska m iała w tej regionalnej federacji „odegrać rolę zw ierzch n ią”, dlatego też pow inna w ykazać duży „dynam izm gospodarczy i kulturalny w stosunku do państw federacji i zręcznie go na platform ie wykonawczej realizo w ać” 12.
D odać należy, że stw ierdzenia o koniecznej potrzebie prężności i ruchliwości w ż y c iu n a r o d o w y m P o la k ó w - s ą b liź n ia c z o p o d o b n e d o k o n c e p c ji ek s p o n o w a n y ch w k o n sp ira c y jn y c h p u b lik a cjac h Ju lia n a P iase ck ieg o , szefa piłsudczykow skiego O bozu Polski W alczącej z okresu okupacji n ie m ie ck ie j13.
R óżne w ersje koncepcji federacyjnych Europy Środkow ej prezentow ano w cześniej na łam ach prasy konspiracyjnej Podziem nego Państw a Polskiego (1939- 1945), przede w szystkim najw iększych jego nurtów politycznych: endecy, ludowcy, piłsudczycy, socjaliści, chadecy. W okresie m iędzyw ojennym zaś, kolejne rządy R zeczypospolitej podejm ow ały pow ażne w ysiłki, aby doprow adzić do politycznej integracji tej części k o n ty n e n tu 14. W ów czas inicjatyw y te torpedow ane były z je d n ej strony przez Z SR R , a z drugiej przez III R zeszę.
Jeśli chodzi o Rosję, to - zdaniem WiN - m im o doznanego z jej strony ogromu krzyw d, przyszła niepodległa P olska pow inna dążyć do u trzym ania „uczciw ych, d o b ry ch sto su n k ó w z n aszy m w sc h o d n im sąsiadem . D o m ag am y się je d n a k stosunków opartych na zupełnej rów ności stron i nie w trącania się S ow ietów w n a s z e s p ra w y w e w n ę tr z n e 15. W p r z y s z ło ś c i p r z e w id y w a n o n a w e t b liż e j
12. Biuletyny Informacyjne, s. 219.
13. [J. Piasecki], Konstytucja Celów jako podstawa konsolidacji Narodu, „Przegląd Polityczny” (W-wa - OPW), kwiecień 1943, nr 13, s. 3-4. [J. Piasecki], Tężyzna Narodu Polskiego na przykładach, OPW Warszawa [kwiecień?] 1943. [J. Piasecki], Rozważania o Konstytucji Celów, „Przegląd Polityczny” (Warszawa), lipiec 1943, nr 16, s. 5.
14. [J. Makowski?], Misja Polski w środkowej Europie, Warszawa 1943, s. 44, 50-52. Jedność Europy, „Przegląd Polityczny”, [Warszawa], kwiecień 1944, nr 4 (25), s. 9
-10. W. Balcerak. Koncepcje integracyjne w polskiej polityce zagranicznej (1918- 1938), „Dzieje Najnowsze”, 1970, t. I, s. 31-56. A. Friszke, Wizje przyszłego, ss. 189-190.
15. O co walczymy, s. 6.
n ieo k reślo n ą w spółpracę z R osją, łącząc to z dążeniam i do je j ucyw ilizow ania, co pozw oliłoby narodom sąsiednim uw olnić się od ustaw icznej groźby n ajazdu ze strony M oskw y. „W ram ach tej w spółpracy w inniśm y prom ieniow ać na W schód naszą p o lsk ą kulturę i cyw ilizację [...] i przetransfuzjow ać [tam - JC M ] łaciń sk ą k u ltu rę z a c h o d u ...” 16. S tw ie rd z o n o je d n a k , że d o ty c h c z a so w a z d ra d liw a i w iarołom na polityka M oskw y w obec Polski - nie pozw ala „ani nam , ani św iatu zapom nieć” o w ielu zbrodniach rosyjskich, które zostały w yliczone w publikacjach W iN -o w sk ich . M ię d zy innym i m ó w io n o o w sp ó ln y m n ie m ie c k o -ro sy jsk im najeździe w 1939 r. oraz deportacji 2 m ilionów Polaków (jak podaw ano), z których I „w iększość nie pow róciła do tej pory do K raju, a setki tysięcy znalazły śm ierć z pow o d u fata ln y ch w aru n k ó w ży c io w y ch ” 17. D ane te o dnosiły się do te n o ru sow ieckiego okresu 1939-1942.
D zisiaj znam y - rów nież ostrożne i niew ątpliwie zaniżone - szacunki liczbow e n ie z a le ż n e g o ź ró d ła k rajo w e g o , k tó re w p rz y b liż e n iu o b ra z u ją m ę cz eń stw o P olaków pod o k u p ac ją ro sy jsk ą z lat 1944-1953. W dziesięcioleciu tym z ziem polskich ubyło co najm niej dalszy 1,15 m in Polaków : ( 1 ) —400 tys. aresztow anych I z w o jew ó d ztw w schodnich (za lin ią C urzona) i w yw iezionych do łagrów , (2) - I 400 tys. aresztow anych z P olski w granicach p o -jałtańskich i w yw iezionych do i łagrów w Z S R R , (3) - 300 tys. d eportow anych z w ojew ództw w schodnich, (4) - I 50 tys. za m ordow anych ta m ż e 18. D o ustalenia je d n a k w ciąż pozostaje liczba ofiar I zakatow anych i zabitych w tym okresie na terenie polski centralnej i zachodniej,
i
tzn. w d zisiejszych granicach. A le i to nie będzie w yczeipaniem tego zagadnienia, I gdyż terro r rosyjsko-kom unistyczny - choć m alejący ju ż od 1954 r. - nadal zbierał [ śm iertelne ż n iw o 19.16. Biuletyny Informacyjne, s. 220. W zacytowanych wyżej sformułowaniach pobrzmiewa przekonanie o zasadniczej odrębności kulturowej Polski (jako fragmentu cywilizacji łacińskiej) oraz Rosji (będącej częściącywilizacji turańskiej). Ustalenia naukowe w tej kwestii poczyniono już w II Rzeczypospolitej. F.
Konieczny, Napór orientu na Zachód [w:] Kultura i cywilizacja. Red. ks. J. Pastuszka, Lublin 1937. ss. 188-190. W. J ę d rz e je w ic z ,Wschód" i „Zachód" Europy - linia demarkacyjna, „Niepodległość” (Nowy York - Londyn), 1982, t. XV (po wznowieniu), ss. 92-96.
17. O co walczymy, ss. 6-7.
18. „J. Siedlecki”, Losy Polaków w ZSRR w latach 1939-1986, Londyn 1987, s. 338. 19. J. C. Malinowski, Zarys dziejów Okręgu Lubelskiego Zrzeszenia WOLNOŚĆ i
NIEZAWISŁOŚĆ (1945-1956), Lublin 1995, s. 27. 193
W koncepcjach program ow ych Zrzeszenia WiN dużo m iejsca zajm ow ała wizja ż y c ia przyszłego, niepodległego ju ż P aństw a Polskiego. Jego ustrój polityczny przed staw io n o w ten sposób: „P olska będzie R zeczy p o sp o litą dem okratyczną. O losach p ań stw a m a decydow ać cały N aród. U strój adm inistracyjno-polityczny cechow ać będzie:
- s i l n a w ładza prezydenta, ja k o zw ierzchnika państw a, odpow iedzialnego p rzed h isto rią i N arodem ,
- siln a w ła d z a w y k o n a w c z a , o d p o w ie d z ia ln a p rze d p re z y d e n te m i N arodem ,
- w ładza ustaw odaw cza, reprezentująca ogół N arodu, - niezależna w ładza sądow nicza,
- zm niejszenie dotychczasow ej roli i znaczenia partii politycznych w rządzie, a zw iększenia znaczenia i roli sam orządów : terytorialnego, gospodarczego, zaw odow ego oraz elem entu fachow o-naukow ego20. P olska m iała być w ięc p aństw em zorganizow anym w edle zasad dem okracji p r e z y d e n c k i e j, w k tó re j n a s tą p ić m ia ło z m in im a liz o w a n ie m o ż liw o ś c i o d d z i a ły w a n ia n a ż y c ie N a ro d u p a r ty k u la r n y c h k r ę g ó w p r z y w ó d c z y c h poszczególnych partii.
S ą to b ardzo w y raźn e filia cje z K o n sty tu c ją K w ie tn io w ą 1935 r. 2I, ja k w iadom o w prow adzoną w życie przez piłsudczyków, którzy rozw ijali te koncepcje także i później, w o kresie P odziem nego Państw a Polskiego (głów nie O bóz Polski W alczącej)22.
W iN -ow ska odm iana tego m odelu różniła się nieco od sw ego pierw ow zoru. O bow iązyw ać m iało 4-przym iotnikow e praw o w yborcze, zaś ordynacja w yborcza b y ła b y „tak sprecyzow ana, aby ograniczyć w sposób zdecydow any m onopolow e
20. Cytat za Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 167. Zob. też Biuletyny Informacyjne, ss. 221 - 222.
21. J. C. Malinowski, Zarys myśli politycznej Józefa Piłsudskiego, Kraków 1989, ss. 7 -8. Biuletyny Informacyjne, s. 221. Z kolei o związkach Konstytucji Kwietniowej
1935 r. z Konstytucją 3-Majową zob. Z. Wachlowski, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 3 maja 1791 a konstytucja z 23 kwietnia 1935 r . , Lwów 1938.
22. J. C. Malinowski, Wizja III Rzeczypospolitej w myśli politycznej piłsudczyków z Obozu Polski Walczącej (1940-1944), „Roczniki Humanistyczne KUL”, 1996, t. XLIV. z. 2, ss. 205-206.
stanow isko p artii politycznych i w ładz adm inistracji p aństw ow ej”23. P rezydent, p o siad ający praw o w eta, m iał być w yb ieran y p rzez cały n aród - a nie przez p arlam en t czy inne ciało elektorskie - i w ten sposób zachow ać niezależność podczas kadencji. Tym sam ym stałby on ponad w szystkim i organami i instytucjam i, ja k o czynnik nadrzędny, który reguluje w spółpracę różnych elem entów w ładz 1 państw ow ych24.
„P arlam ent w inien być dwuizbowy. D ruga izba (Senat) w inien reprezentow ać I czynnik fachow ości, dojrzałości politycznej, w ykazyw ać zalety kom petencji i um iarkow ania, a w razie objęcia w ładzy przez je d n o stronnictw o nie pow inien Senat dopuścić do narzucania skrajnego program u narodow i” 25. P raca parlam entu p o leg ałab y w y łąc zn ie na o p raco w y w an iu i u chw alaniu ustaw (zg łaszan y ch z inicjatyw y w łasnej, rządu lub prezydenta). D o rządu pow inni w chodzić „najlepsi fachow cy, d obrzy organizatorzy i spraw ni w ykonaw cy - najlepiej b ez p arty jn i” . W ykonaw cze ciało to m iałoby zależeć tylko od prezydenta, z w ykluczeniem w p ły w u p a rla m e n tu , aby u n ik n ą ć cią g ły c h zm ian p e rso n a ln y c h i u trz y m a ć harm o n ijn ą k o n tynuację prac p aństw ow ych26.
P rzechodząc do p rezentacji koncepcji reform w ew nętrznych tw órcy m yśli politycznej W iN podkreślali, że je sz c z e w okresie w ojny - zm ierzająca ku III R z e c z y p o sp o lite j - P o lsk a P o d z ie m n a „ o p ra c o w a ła ju ż p la n y p rze b u d o w y gospodarczej i społecznej kraju ” . W iększa część z nich za w ierała się w m yśli p o lity c z n e j g łó w n y c h s tro n n ic tw k o n s p ira c y jn y c h , a p rz e d e w sz y s tk im w deklaracjach R ady Jedności N arodow ej: (1) - z 15 m arca 1944 - „O co w alczy N aró d P o lsk i” , (2) - z 1 lipca 1945 - tzw. „T estam ent Polski W alczącej” 27. Z aś to, I czego w latach pow ojennych dokonyw ali R osjanie poprzez swój reżim w arszaw ski ( „ n a c jo n a liz a c j a ” , „ r e fo r m a r o ln a ” itd . ), b y ło je d y n ie p ro p a g a n d o w y m
23. Biuletyny Informacyjne, ss. 221-222. 24. Tamże, s. 221.
25. Tamże.
26. Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 168. Biuletyny Informacyjne, s. 221.
27. S. Kluz, W potrzasku, ss. 249-259. H. Winnicka, Tradycja a wizja Polski w publicystyce konspiracyjnej, Warszawa 1980 ss. 220-226 (pozycja ta, obok informacji rzeczowych, zawiera sporo tendencyjnej propagandy rosyjsko- komunistycznej). Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 162. J. C. Malinowski, Wizja III Rzeczpospolitej, ss. 206 210.
przechw yceniem niektórych elem entów program ów konspiracyjnych ugrupow ań n ie podległościow ych oraz zn iek sz tałco n ą i ja ło w ą ich „realizacją” . N ie były to z a te m re f o rm y c z y n io n e ku p o ż y tk o w i p a ń s tw a i n a ro d u p o ls k ie g o , ale te rro ry sty cz n e zm iany, któ ry ch g łó w n y m i ostatecznym celem b y ło rozbicie m o r a l n o - p o li ty c z n e j j e d n o ś c i P o la k ó w , z ła m a n ie ic h o p o r u i w k o ń c u p o dporządkow anie dyrektyw om M o sk w y 28.
Z rz e s z e n ie W iN - p rz e d s ta w ia ją c s w o ją w izję III R z e c z y p o sp o lite j - p odkreślało, że nie je s t je szc ze je d n ą partią, lecz „ruchem niepodległościow ym o charakterze polityczno-ideologicznym i społeczno-w ychow aw czym ” . Odw oływało się do tradycji różnych nurtów ideow ych (aż po okres Sejm u C zteroletniego 1791 r. ), z m ie r z a ją c d o p o n o w n e j „ k o n s o lid a c ji w s z y s tk ic h k ie ru n k ó w n ie p o d le g ł o ś c io w y c h , a n t y k o m u n is t y c z n y c h ” , w o p a r c iu o d e k la r a c ję k o n sp ira c y jn e j R ad y Je d n o śc i N aro d o w ej z 15 m arca 1944 r29. Z rz eszen ie deklarow ało, że w III Rzeczypospolitej przystąpi do realizacji „podstaw ow ych zasad w o ln o śc i” , takich jak : „w olność słow a, w olność w yznania, w olność od nędzy, w olność o d lęku” 30.
W iN -ow ski ruch oporu - „oparty o filozofię chrześcijańską”31 - chciał, aby w P olsce n astąpiła „uczciw a p rzebudow a gospodarcza i społeczna” , polegająca na „jak najszerszym upow szechnieniu w łasności ruchom ej i nieruchom ej, zdobytej w ła s n ą p ra c ą lub w drodze d ziedziczenia” , a dysponow ania n ią m ieściło się „w granicach dopuszczalnych p rzez interes publiczny” . W łasność pry w atn a n ie miała b o w iem m ieć charakteru „nieograniczonego p rzyw ileju o so b isteg o ” , lecz być p o d sta w ą „do p ełnienia zw iązan y ch z w łasn o ścią funkyj sp o łe cz n y ch ” . WiN u w a ż a ł, że p a ń s tw o p o w in n o u d z ie la ć p o p a r c ia d la a u te n ty c z n e g o ru ch u spółdzielczego oraz „zdrow ej inicjatyw y pryw atnej przy d ecentralizacji środków pro d u k cji” 32.
28. S. Kluz, W potrzasku, ss. 276-277, 310.
29. Tamże, ss. 283-285. Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 167. 30. Biuletyny Informacyjne, s. 220.
31. S. Kluz, W potrzasku, s. 308 (także 277).
32. O co walczymy, s. 5. Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 163. 196
C hciano rów nież w prow adzić w państw ie zasady „gospodarki planow ej i s p o łe c z n ie k o n tro lo w a n e j” 33, d z ię k i k tó re j n a stą p ić m o g ło b y „ h a rm o n ijn e z e s p o le n ie tr z e c h se k to ró w : p a ń s tw o w e g o , s p ó łd z ie lc z e g o i in ic ja ty w y p ry w a tn e j” 34. W okół pojęcia gosp o d a rka p la n o w a narosło w iele nieporozum ień, ju ż w okresie 11 Rzeczypospolitej. Warto zatem sięgnąć do konspiracyjnej publikacji jed n eg o z m iędzyw ojennych działaczy gospodarczych, Juliana P iaseckiego, który w ypo w iad ał się na ten tem at, prostując błędne m niem ania w tym w zględzie. Pisał on m . in. : „ D la w y ra ź n e g o p o s ta w ie n ia p ro b le m u g o s p o d a rk i p la n o w e j najw ażniejszą w ydaje się być spraw a doboru środków realizacyjnych. Prow adzenie p rze z p ań stw o gospodarki planow ej często uw aża się u n as za n ie o d łąc zn ie zw iązane z istnieniem państw ow ego m onopolu produkcji i w ym iany. P ogląd taki w ydaje się nie posiadać podstaw logicznych. C ele g ospodarcze państw a realizu ją dysponenci poszczególnych przedsięw zięć gospodarczych. Państwo posiada liczne sp o so b y p o d p o rz ą d k o w a n ia so b ie d ec y zji ty c h d y sp o n e n tó w , m . in. p rz e z u czy n ien ie ich sw ym i funkcjonariuszam i, co zachodzi w w ypadku m onopolu produkcji i w ym iany. M onopol taki w prow adza się je d n a k zazw yczaj z przyczyn p o z a -g o sp o d a rc z y c h i nie jest on konieczny dla prowadzenia gospodarki planowej. N ieporozum ienia w tym w zględzie w y nikają zapew ne z sugestii w yw ieranej przez rosyjski system g ospodarczy”35.
Zrzeszenie WiN opow iadało się za upaństw ow ieniem „tych gałęzi przem ysłu, k tó re p o s ia d a ją c h a ra k te r k lu c zo w y d la ca ło śc i g o sp o d a rk i o raz p rze m y słu zb ro jen io w eg o ” 36. Instytucje takie jak : „poczta, kolej, transport, banki, w inny rów nież być upaństw ow ione” 37. R eszta m iała być oddana w ręce p ryw atne lub spó łd zielcze. Jed n o cz eśn ie w dok u m en tach p rogram ow ych W iN znajdujem y w y eksponow ane stw ierdzenie, że „przeprow adzone przez reżim kom unistyczny u p a ń s tw o w ie n ie je s t sz k o d liw e dla p a ń stw a i ro b o tn ik a , p o n ie w a ż n iszczy inicjatyw ę pryw atną, ogranicza rozw ój i aktyw ność sektora spółdzielczego, ham uje d ziałalność sam orządu i zm usza robotnika do pracy źle opłacanej, odbierając m u p raw o do strajku”38.
33. O co walczymy, s. 5.
34. Biuletyny Informacyjne, s. 221.
35. [J. Piasecki], Zakres gospodarki planowej, „ A P W " [Agencja Polski Walczącej (Warszawa)] 17 grudnia 1942, 18, s. 6.
36. O co walczymy, s. 5.
37. Biuletyny Informacyjne, s. 221. 38. Tamże.
P ro b lem p rzeludnienia w si Z rzeszenie W iN zam ierzało rozw iązać dzięki „ p la n o w o z o rg a n iz o w a n y m ” p rz e s u n ię c io m „ c z ę śc i lu d n o śc i w ie jsk ie j do przem ysłu, handlu, kom unikacji i rzem iosła” . W spraw ie ziem i chciano „nie tylko dzikiej parcelacji, lecz pełnej reform y rolnej, będącej cz ęścią sk ła d o w ą ogólno- p a ń s tw o w e g o p la n u p r z e b u d o w y g o s p o d a rc z e j P o ls k i, ze s z c z e g ó ln y m u w z g lę d n ie n ie m p r z y d z i e l e n i a r o ln ik o w i n a w ła s n o ś ć g o s p o d a r s t w a sam ow ystarczalnego oraz udzielenia m u pom ocy w jego zabudow ie i urządzeniu”39. O znaczało to parcelację całej w iększej w łasności ziemskiej: pryw atnej, państw ow ej i kościelnej - z tym , że „p arcelacja dó b r kościelnych w inna być dok o n an a w porozum ieniu z E piskopatem polskim i W atykanem ”40.
Tw órcy m yśli politycznej W iN podkreślali - w m arcu 1946 r. - konieczność pielęgnow ania „w łonie N arodu P olskiego zasad religii ch rześcijańskiej, przy je d n o cz esn y m stosow aniu tolerancji dla innych w yznań”41. Zaś w dokum encie z sierpnia 1947 r. dążenie to je st w yrażone dobitniej i precyzyjniej: „U znając w olność w yznania dom agam y się uprzyw ilejow anego stanow iska dla K ościoła katolickiego ze w zględu na je g o rolę w życiu n arodow ym ”42. Z kw estii społecznych m ocno e k s p o n o w a n o „ u trz y m a n ie z n a c z e n ia ro d zin y , ja k o p o d sta w o w e j k o m ó rk i społecznej i kulturalnej w N arodzie”43.
W dziedzinie ośw iaty i kultury W iN deklarow ał „szy b k ą i s z ero k ą odbudow ę sieci sz k o ln ic tw a p o w szech n eg o , zaw o d o w e g o , śred n ieg o i w y ż sz e g o ” oraz za p ew n ie n ie faktycznie bezpłatnej nauki m łodzieży, bez w zględu n a je j stan m ajątk o w y ” , a także d u ż ą „pom oc dla kształcącej się m łodzieży n ie za m o żn e j-’44. Z rz eszen ie ch c ia ło w przyszłej P o lsce u d o stę p n ie n ia „w sz y stk im w arstw o m sp ołecznym osiągnięć kulturalnych całego N aro d u ” oraz przyciągnięcia ich do w spółudziału w rozw ijaniu tych osiągnięć, dzięki którym P olska pozostaje „w ra m a c h h u m a n isty c zn e j k u ltu ry Z a c h o d u ”45 (czy li cy w iliz a c ji ła c iń s k ie j46).
39. O co walczymy, ss. 5-6. Z. Woźniczka, Zrzeszenie, ss. 163, 168. 40. Biuletyny Informacyjne, s. 222.
41. O co walczymy, s. 6.
42. Cytat za Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 168. 43. O co walczymy, s. 6.
44. Tamże.
45. O co walczymy, s. 6.
46. F. Koneczny, Różne typy cywilizacji [w:] Kultura i cywilizacja. Red. ks. J. Pastuszka, Lublin 1937, zwłaszcza ss. 125-130.
Zapow iadano,realizację najwyższego ideału prawdziwej kultury, którym jest uznanie w c z ło w ie k u c z ło w ie k a i to nie ty lk o w g ło sz o n y c h h asła c h , le cz w ż y c iu c o d z ie n n y m ” 47. O p o w ia d a n o s ię z a o c h r o n ą „ in te r e s ó w św ia ta p r a c y ” i proponow ano rozbudow ę szerokiej opieki społecznej48. M ieściło się tu m. in. takie zorganizow anie „ubezpieczeń społecznych, aby każdy człow iek pracy m iał praw o do spokojnej i istotnie zabezpieczonej od niedostatku starości”49.
D b a ją c o in te re sy p o je d y n c z e g o c z ło w ie k a , Z rz e s z e n ie W iN w id z ia ło rów nocześnie długofalow e zagrożenia dla tożsam ości całego N arodu. D latego też zapo w iad an o w alkę „o ograniczenie przem o żn y ch dziś w pływ ów m niejszości narodow ych na kształtow anie się narodow ej kultury po lsk iej”50. W ydaje się, że tw órcy m yśli politycznej W iN m ieli tu na myśli przede w szystkim R osjan i Ż ydów (być m oże także U kraińców ), którzy z p olecenie, pod kierow nictw em i nadzorem centrali m oskiew skiej starali się - ju ż ja k o „P olacy” - przenikać z d y w ersy jn ą d z iała ln o śc ią do społecznych struktur polskich (K ościół katolicki, nauka, kultura, środki m asow ej inform acji, p artie po lity czn e i organizacje społeczne), będąc zagrożeniem dla „w szystkiego co polsk ie” , ja k p isa n o 51.
N iebezpieczeństw a te p o tw ierdzał m. in. pion w yw iadu O kręgu L ubelskiego W iN , który je s ie n ią 1945 r. sygnalizow ał, że „R eligia i K ościół s ą b ezustannie atakow ane przez żydow skich pachołków bolszew ickich. [...] N ieustanne ataki s ą czy n io n e na K U L celem dopuszczenia Ż ydów do uczelni”52.
W róćm y do m yśli politycznej W iN. Po usunięciu z Polski okupanta rosyjsko- k o m u n isty cz n eg o , ja w n e ju ż Z rzeszen ie chciało w d ługofalow ej d ziałaln o ści sp o łe cz n ej rea lizo w a ć „w y c h o w a n ie n o w eg o czło w iek a, n ow ego o b y w atela, staw iającego dobro narodu i państw a na pierw szym planie, przed celam i osobistym i, p arty jn y m i cz y o rg an iz ac y jn y m i”53. W tekście zaś „W alka o duszę N a ro d u ” p o dkreślano, że każdy P olak pow inien budow ać siłę O jczyzny p oprzez w łasny
47. O co walczymy, s. 6.
48. Z. Woźniczka, Zrzeszenie, s. 168. 49. O co walczymy, s. 5.
50. Tamże, s. 6.
51. Z. Woźniczka, Zrzeszenie, ss. 164-165.
52. Archiwum Państwowe w Lublinie (dalej: APL), Zespół AK - WiN, tecz. 89, k. 38. 53. Biuletyny Informacyjne, s. 219. WiN był w tym zakresie kontynuatorem myśli
politycznej piłsudczyków z okresu Międzywojnia. Zob. W. T. Kulesza, Koncepcje ideowo-polityczne obozu rządzącego w Polsce w latach 1926-1935, Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk - Łódź 1985, ss. 206-212.
rozw ój m oralny i działać „na rzecz je d n eg o , niepodzielnego, rów nego, uczciw ego życia ludzkiego”54.
N a koniec w arto je szc ze przytoczyć głębokie m yśli z „R am ow ego planu działan ia” Z rzeszenia W iN (1946), które - ja k dzisiaj m ożem y ju ż stw ierdzić - okazały się prorocze. Pisano tam bow iem m. in. : „Sow iecki system rządów w skali św iatow ej nie w ytrzym a próby życia i w niedługim czasie, praw dopodobnie je sz c z e na przestrzeni tego p okolenia załam ie się od w ew nątrz i ro zleci” 55. Jest w tym W iN -ow skim dokum encie zaw arta rów nież dalekow zroczna uw aga na tem at przyszłości reżim u w arszaw skiego, narzuconego R zeczypospolitej przez M oskw ę: „Tw ór ten m oże i będzie istniał w P olsce tylko tak długo, ja k długo będzie m iał p o p arcie rosy jsk ie56.
54. S. Kluz, W potrzasku, s. 280. 55. Tamże, s. 303.
56. Tamże, s. 29.