• Nie Znaleziono Wyników

"Ancient Slavic Medicine", Mirko Drazen Grmek, [w:] "Journal of the History of Medicine and Allied Sciences" 1959, Volume XIV, Number 1 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Ancient Slavic Medicine", Mirko Drazen Grmek, [w:] "Journal of the History of Medicine and Allied Sciences" 1959, Volume XIV, Number 1 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Recenzje 251

W zarysie historii książki i bibliotek — pióra Józefa Grycza i A lodii Gryczowej —• wyodrębniono tu dwa zasadnicze okresy ich dziejów : książki w form ie rękopiśm iennej i drukowanej. Autorzy trafnie spostrzegają, że dzieje książki m ieszczą się w zasadzie w pow szechnie dziś w Polsce stosow anej periodyzacji historycznej. Jednakże zasadniczy przełom w sposobie produkcji książki, m ający początek od w ynalazku Gutenberga, jako m oment decydujący 0 m asowym upow szechnieniu książki, o jej oddziaływ aniu na szerokie rzesze ludzkości, jest m om entem szczególnie ważnym w jej dziejach i w ym agającym zasadniczego podkreślenia. Znalazło to w yraz w podziale tej części książki na dwa zasadnicze rozdziały.

Na specjalną uwagę zasługuje jednak spostrzeżenie autorów, że ten dw u ­ dzielny podział ma się już dziś ku schyłkow i. Stoim y bowiem u progu nowej epoki, trzeciej z kolei, w której wchodzą w m asow e niem al użycie nowe techniczne form y powielania. Z roku na rok bowiem znajduje coraz w ięk sze zastosow anie w bibliotekach św iata: mikrokarta, m ikrofisza, a także m ikro­ film , fotokopia, przesyła się naw et obrazy tek stów przy użyciu telew izji 1 w reszcie znajdują także zastosow anie nagrania na p łytach i taśm ach fonicz­ nych. Pow stanie i zastosow anie tych form (przede w szystkim w b ibliotekar­ stw ie naukowym ) powoduje praw dziw ą rew olucję w dotychczasow ym pojm o­ w aniu książki, strukturze bibliotek, sposobach opracowania, udostępniania zbiorów itp. Wypada jedynie żałować, że w ślad za tym i interesującym i u w a­ gam i nie pom ieszczono — choćby w w ielkim skrócie — odpow iednich w ia ­ domości z zakresu historii, sposobu produkcji i zastosow ania now ych w y n a ­ lazków tech n ik i w bibliotekarstw ie naukowym , których początki sięgają już w ielu dziesiątków lat. I chociaż można by powiedzieć, że w Polsce nowe form y techniczne pow ielania nie znajdują dziś jeszcze zastosow ania równego w ielu innym przodującym krajom, to podanie przynajm niej w ażniejszych p ozycji z obszernej już literatury byłoby na pew no pożyteczne.

Ledwo na m arginesie tego opracowania znalazło się m iejsce na zagadnie­ nia z zakresu historii czasopiśm iennictwa. A przecież czasopism a odgrywają dziś poważną rolę w bibliotekach, są ich pokaźną częścią składową.

Natom iast słusznie pośw ięcono w iele m iejsca obecnej sytu acji książki i bibliotek w Polsce, a szczególnie ruchow i w ydaw niczem u. Na tę problem a­ tykę składają się dw a ostatnie rozdziały (pióra Józefa Korpały) tej pożytecznej książki, które jednocześnie zam ykają całą serię „Bibliotekarstw a Pow szech­ nego”.

Eugeniusz T o m a sze w sk i %

Mirko Drazen G r m e k, Ancient Slavic Medicine, odbitka z „Journal of the History of Medicine and Allied S ciences” 1959, Volume XIV, Num ber 1, s. 18—40.

W skrom nych rozm iarów pracy Grmeka przebija tendencja zbliżenia się do ciągle jeszcze brakującej syntezy rozwoju m edycyny daw nych Słow ian. Fragm entarycznie zagadnieniem tym interesow ali się historycy, archeologo­ w ie, antropologow ie i sp ecjaliści różnych gałęzi m edycyny. W łaściw ie jednak bogaty i interesujący tem at stanow ił zawsze niewiadom ą. Już w X w ieku

(3)

252 Recenzje

Ishag ibn Hum ain w pracy Ta’rikh a l-a ttib a wspom ina, że zw ykle Egipcjanie i Grecy uw ażani b y li za odkrywców m edycyny, istn ieje jednak rów nież pogląd przypisujący pierw szeństw o w tej dziedzinie Chaldejczykom, Persom, H indu­ som, a naw et Słowianom . N ieom al to samo stw ierdził w XII w. znany historyk m edycyny, Ibn A bi U saibi’a, pisząc: „Niektórzy utrzymują, że m edycynę w prow adzili Hindusi, inni natom iast zasługę tę przypisują Słowianom ”. W gruncie rzeczy — stw ierdza Grmek — jedni i drudzy powołują się na przy­ sięgę Hipokratesa, która nie jest oryginalna.

Zebranie m ateriałów do pracy spraw iało autorowi w iele trudności. N ie­ w ie le dochowało się źródeł pisanych dotyczących cyw ilizacji i kultury Słowian, w tych zaś, które przetrwały, n iew iele jest w zm ianek dotyczących m edycyny Słow ian z okresu poprzedzającego ich kontakty z cyw ilizacją grecko-arabską. Ziem ie ich stanow iły dla daw nych śródziem nom orskich kupców i geografów krainy zimne, niedostępne, położone dalej naw et na w schód niż Scytia i tym tłum aczyć należy brak w szelk ich danych o Słow ianach do pierw szego w ieku ery chrześcijańskiej. Autor opierał się na wiadom ościach pochodzących od antropologów, archeologów, na szczątkowych zabytkach tradycji ludowej oraz na w ynikach porów naw czych studiów filologicznych. Chcąc zebrać m ateriały odw iedził m. in. Polskę. W „nocie bibliograficznej” cytuje K u ltu rę prapolską K ostrzew skiego (w w ydaniu francuskim Les origines de la civilisation polonaise), K u ltu rę Słowian K. M oszyńskiego, opracowania J. Talko-H rynce- w icza i A. W rzoska patologicznych zm ian k ości pochodzących ze starych gro­ bów słow iańskich, oraz prace L. Gąsiorowskiego, N. Bentkowskiego, J. Weigla i W. Szumowskiego, w których znalazł nieco danych o m edycynie polskiej. Znacznie częściej pow ołuje się na bibliografię czeską, rosyjską i słoweńską, a także na prace angielskie, francuskie i niem ieckie. Tego rodzaju badania, oparte w znacznej m ierze na filo lo g ii porównaw czej, nasuw ały m nóstwo opo­ rów natury etym ologicznej, zw łaszcza w obec trudności oddania w językach zachodnich dźw ięków języków Słow ian i w obec w ieloznaczności tych samych w yrażeń w pokrew nych językach słow iańskich.

Aidtor dochodzi do wniosku, że kultura starożytnych Słow ian posiadała pew ne znam iona w łasne, w idoczne rów nież w prym ityw nej w iedzy m edycz­ nej, analogicznej skądinąd do m edycyny innych pierw otnych ludów Europy i do pew nego stopnia przypom inającej m edycynę Greków epoki homeryckiej. „Na starożytną m edycynę słow iańską składały się ogólne pojęcia indoeuropej- skie oraz w iedza doświadczalna i w ierzenia z dziedziny m agii, ( wzbogacane w pływ am i sąsiadujących ze Słow ianam i Germanów, Scytów, Finów, L itw i­ nów i słabym, pośrednim w pływ em cyw ilizacji greko-rom ańskiej”. Śledząc jej rozwój na tle całości kultury badanych okresów, autor dochodzi do wniosku, że sakralna m edycyna pogańska nie zdążyła się rozwinąć. Słow ianie w ierzyli w m agiczną patogenezę choroby, w e w p ływ czynników astralnych (zwłaszcza K siężyca i Plejad) i psychicznych. Rozpoznanie chorobowe staw iano w oparciu o amnezę, której celem było stw ierdzenie naturalnej lub nadprzyrodzonej przyczyny choroby, co dawało w skazania dla terapii. Leczono i zapobiegano chorobom z jednej strony drogą oddziaływań m agicznych, z drugiej korzy­ stając z leków pochodzenia roślinnego, zw ierzęcego lub m ineralnego. Z zabie­ gów fizyk aln ych znano hydroterapię, m asaże, z zabiegów chirurgicznych — puszczanie krwi, nie wahano się rów nież podejm ować trepanacji czaszki.

(4)

Recenzje 253

Wyraźną linię dem arkacyjną w h istorii rozwoju m edycyny słow iańskiej stanow i p rzyjęcie przez Słow ian chrześcijaństw a. Obok prym ityw nej, anim i­ stycznej sztu ki uzdraw iania pojaw ia się stopniow o w iedza chrześcijańska, a za nią naukowa, system atyczna m edycyna. Pierw otna sztuka leczenia, zw a l­ czana w pierw szym okresie jako rem iniscencja pogaństw a, zaczęła zanikać m iędzy X a X II w iekiem , ale ślady jej do dziś dnia p rzetrw ały w tradycyjnej m edycynie ludow ej. Zapiskom kościelnym zaw dzięczam y najstarsze w iad o­ m ości o lekarskiej działalności pogańskich „Wiedźm”, u siln ie tępionych przez kościół.

Z cyw ilizacja greko-rzym ską p ierw si zetknęli się S łow ianie południowi, którzy w VI w. f .e . przedostali się na P ółw ysep Bałkański. Zachodnioeuro­ pejska medycyn*/ klasztorna dotarła do Kroatów, Czechów i Polaków za pośrednictw em italskich Benedyktynów , przybyłych w 852 r. do Kroacji, a w X I w . do iW sk i. Z drugiej strony Rosjanie, Serbow ie i B ułgarzy zapo­ znali się z m edycyną klasztorną w prow adzaną przez zakonników greckich. Lekarze o w ykształceniu m edycznym p ojaw ili się wśród Słow ian z Ita lii i Konstantynopola po IX w ieku. Pierw szym znanym z im ienia m edykiem słow iańskim posiadającym w ied zę naukową był Polak, Jan Smera, który w II połow ie X w. studiow ał m edycynę w K onstantynopolu i Aleksandrii. Wśród Słow ian południowych pierw szym znanym m edykiem b ył Prosław z Raguzy, w ym ien iany w zapiskach z 1280 r. M edycyna scholastyczna zato­ czyła szerszy krąg wśród Słow ian po powołaniu do życia u niw ersytetów w Pradze (1348 r.) i Krakowie (1364 r.). Zasięg jej obejm ow ał początkowo społeczeństw o m iejskie, na w si długo jeszcze panow ała dawna, tradycyjna ludow a sztuka leczenia.

Zasługą autora jest zebranie rozproszonych w iadom ości o m edycynie d aw ­ nych Słow ian i przeanalizow anie zebranego m ateriału. W n iew ielkiej pracy szybko przebiegł przez odległy, niezbadany okres historii, wnosząc snop św iatła do poruszonego zagadnienia. Spodziew ać się należy, iż autor nie zaprzestanie dalszych badań i praca jego ulegnie jeszcze rozszerzeniu.

Helena Ostrom ęcka

Ks. Marian R e c h o w i c z , Sw. Jan K a n ty i B e n e d y k t Hesse w św ietle k ra k o w sk ie j kom pilacji teologicznej z X V w. Studia nad kom entarzem do św. M ateusza (Rękopisy B iblioteki Jagiellońskiej Nr Nr 1364— 1366, 1368). Towarzystwo Naukowe K atolickiego U niw ersytetu Lubelskiego, Lublin 1958, s. 313.

Praca jest rezultatem długoletnich studiów nad zespołem rękopisów B iblioteki Jagiellońskiej zaw ierających kom entarz do ew an gelii św. Mateusza, a w iązanych dotychczas z nazw iskiem św. Jana Kantego, w zw iązku z jego procesem kanonizacyjnym . Autor ustala jednak, że komentarz przypisać należy B enedyk tow i H esse, który ukończył go w r. 1449, Jan K anty zaś zaj­ m ował się skopiow aniem dzieła (zakończonym w r. 1462).

W nikliw a i w zechstronna analiza przedstaw ia w k olejnych studiach (bo autor nie uważa sw ej pracy za w yczerpującą wobec ogromu m ateriału źródło­ wego, por. s. 7) strukturę form alną przekazów źródłowych, filia cję poszczegól­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Hospitalized patients with cancer should be considered as candidates for VTE (Venous Thromboemoblism) prophylaxis with an- ticoagulants. All patients undergoing surgical

Współczesne osią- gnięcia biologii molekularnej bakterii, w tym szczególnie genomiki i proteomiki, wskazują, że dominującym mechanizmem odpowiedzial- nym za rozsiewanie

Głębsze poznanie roli biologicznej genów oporności na antybiotyki w naturalnych populacjach bakterii, w tym szczególnie wśród producen- tów antybiotyków, a także

[r]

Ciekawym faktem jest to, że w Polsce konna zrywka drewna staje się też formą sportu, a zawody, sprawdzające precyzję, siłę i wytrzy- małość koni, są coraz

Teresa Friedelówna — „Tendencje rozwojowe w spółczesnej polszczyzny” (Odczyty 19 - 23 wygłoszono na konferencji naukowo-dydaktycznej „Wy­ brane problemy

W kontekście socjalnym term in housing może odnosić się do schronienia, m ieszkania tym czasow ego, grup m ieszkań w łasności publicznej lub półpublicznej i

Odmienny od post ę powania pierwszoinstancyjnego charakter post ę po- wania apelacyjnego niew ą tpliwie wpływa na warunki, od których uzale Ŝ nione jest przeprowadzenie dowodu