• Nie Znaleziono Wyników

Janina Pawłowska (1895–1972) i jej koncepcja wychowania oraz opieki nad dziećmi w międzywojennej Łodzi

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Janina Pawłowska (1895–1972) i jej koncepcja wychowania oraz opieki nad dziećmi w międzywojennej Łodzi"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Janina Pawłowska (1895–1972) i jej koncepcja wychowania oraz opieki nad dziećmi w międzywojennej Łodzi

Janina Pawłowska należała do grona łódzkich prekursorek wychowania przedszkolnego i opieki nad dzieckiem doby międzywojennej. Koncepcja jej oddziaływań oświatowo-wychowawczych wynikała z przyjętych w tamtych latach, w obszarze edukacji przedszkolnej, nowoczesnych metod pracy z dzieckiem, a projekty opiekuńcze adresowane do małego dziecka i jego rodziny powstawały w odpowiedzi na ówczesne problemy ekonomiczno-społeczne związane z kryzysem lat 30. XX w.

Życie i zawodowa działalność J. Pawłowskiej upływały w przestrzeni dziejowej obejmującej kilka historycznych okresów: urodziła się, spędziła dzieciństwo i zakończyła edukację w okresie zaborów (Łódź znajdowała się w zaborze rosyjskim), lata przygotowania i pierwszych jej poczynań w zawodzie nauczycielki przypadają na czasy I wojny światowej (miasto było pod okupacją niemiecką), okres pełnej, dojrzałej działalności ukierunkowanej na sferę wychowania i opieki nad małym dzieckiem to Druga Rzeczpospolita, II wojnę światową przeżyła prawdopodobnie w Łodzi, natomiast ostatni etap jej aktywności zawodowej to okres Polski Ludowej.

Ustalenia biograficzne

W świetle dokumentacji archiwalnej Janina Pawłowska, córka Mateusza Michała Pawłowskiego, urodziła się w 1895 r. w Łodzi, w rodzinie polskiej wyznania rzymskokatolickiego1. Z życiorysu sporządzonego dnia 7 września 1917 r. dowiadujemy się,

że w 1908 r., mając lat 13 rozpoczęła naukę w 7-klasowej szkole żeńskiej Janiny Tymienieckiej mieszczącej się wówczas przy ul. Widzewskiej 51 (obecnie: ul. Kilińskiego) w

1 Archiwum Państwowe w Łodzi (dalej: APŁ), Akta miasta Łodzi (AmŁ), Wydział Oświaty i Kultury (WOiK),

sygn. 17568: Janina Pawłowska, 1917 r., k. 1–2, Arkusz nauczyciela. Według ustaleń Ewy Łatacz, J. Pawłowska urodziła się 1 VIII 1896 r. Zob. E. Łatacz, Recepcja teorii pedagogicznej Marii Montessori w Polsce do roku

(2)

Łodzi2. Po ukończeniu czterech klas w czerwcu 1912 r.3, kontynuowała naukę w Szkole

Rękodzielniczej dla Kobiet Anny Krowickiej i Leokadii Jasińskiej, mieszczącej się przy ul. Karola 16 (dziś: Żwirki) w Łodzi4. Kwalifikacje nauczycielskie z prawem nauczania robót

ręcznych odebrała po dwóch latach, w dniu 20 czerwca 1914 r.5 Wtedy to, mając lat 19

otrzymała posadę nauczycielki robót w 4-klasowej szkole żeńskiej Marii Szczyglińskiej przy ul. Nawrot 426. Tam pracowała przez około półtora roku. W styczniu 1916 r., decyzją

Delegacji Szkolnej Magistratu m. Łodzi7 objęła stanowisko nauczycielki robót ręcznych w

kilku polskich miejskich szkołach elementarnych8. Warto nadmienić, że Łódź, jako miasto

wielowyznaniowe i wielonarodowe posiadała wówczas, oprócz szkół prywatnych również szkoły miejskie: polskie, żydowskie, niemieckie i rosyjskie9. J. Pawłowska rozpoczęła pracę

w czterech szkołach: nr 6 przy ul. Wileńskiej 4, nr 38 przy ul. Rzgowskiej 25, nr 41 przy ul. Kątnej 17 oraz nr 44 przy ul. Radwańskiej 6910. Od nowego roku szkolnego 1916/1917

pracowała w trzech z wymienionych instytucji (prócz szkoły miejskiej nr 38). W tym okresie

2 APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 17568: J. Pawłowska…, k. 3, Życiorys Janiny Pawłowskiej. Warto nadmienić, że J.

Tymieniecka została właścicielką szkoły w 1908 r. Był to wówczas 7-klasowy zakład naukowy żeński, który z dniem 14 VII 1910 r. przeniesiono „do nowego obszernego lokalu z wygodami” na ul. Widzewską 42. Oprócz przedmiotów obowiązkowych nauczano wtedy: gimnastyki, śpiewu i slöjdu (system nauczania prac ręcznych), w klasach wyższych obowiązywała buchalterya. „Rozwój” 16 VIII 1910, nr 185, s. 9; nr 192, s. 8; nr 198, s. 8. Zob. też: W szkole p. J. Tymienieckiej, „Rozwój” 26 VI 1913, nr 144, s. 3. Trudności finansowe spowodowały, że w 1913 r. J. Tymieniecka odstąpiła szkołę Jadwidze Pryssewicz. Instytucja zajęła lokal przy ul. Piotrkowskiej 120. W 1918 r. było to 7-klasowe gimnazjum filologiczne im. Adama Mickiewicza J. Pryssewiczówny przy ul. Sienkiewicza 35. Informator m. Łodzi z kalendarzem na rok 1919, Łódź 1919, s. 161.

3 APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 17568: J. Pawłowska…, k. 4, Kopia świadectwa ukończenia VII-kl. Zakładu

Naukowego Żeńskiego Janiny Tymienieckiej. Obowiązujące w zakresie 4-ech klas przedmioty to: religia i moralność, język polski, język rosyjski, język niemiecki, matematyka, geografia powszechna, geografia Rosji, historia Rosji, nauki historyczno-społeczne, nauki przyrodnicze, kaligrafia, rysunek i malarstwo, roboty ręczne.

4 Szkoła została zatwierdzona przez władze rosyjskie w dniu 27 II 1910 r., rozpoczęła działalność w 1911 r. Informator m. Łodzi…, s. 164. W 1916 r. tak, na łamach lokalnej prasy zachęcano do wstąpienia w jej progi:

„Pierwsza Szkoła Rękodzielnicza dla Kobiet. Nagrodzona wielkim złotym medalem na wystawie rzemieślniczej… Szkoła wydaje patenty zatwierdzone przez władze”. „Gazeta Łódzka” 26 VIII 1916, nr 235, s. 4; nr 263, s. 6. Zob. też: Ze szkoły rękodzielniczej, „Rozwój” 6 VIII 1913, nr 179, s. 3.

5 APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 17568: J. Pawłowska…, k. 5, Kopia świadectwa ukończenia Szkoły rękodzielniczej

dla kobiet A. Krowickiej i L. Jasińskiej. W dokumencie czytamy, że J. Pawłowska „(…) przy wzorowym sprawowaniu, skończyła dobrze pełny kurs robót, kroju i szycia”.

6 Tamże, k. 3, Życiorys…; „Gazeta Łódzka” 9 X 1915, nr 266, s. 6.

7 Delegację Szkolną przy Magistracie m. Łodzi utworzono w Łodzi w 1915 r. Uwzględniając kwestie

narodowościowe podzielono ją na trzy komisje: polską, niemiecką i żydowską. E. Podgórska, Szkolnictwo, [w:]

Łódź. Dzieje miasta. Tom I. Do 1918 r., red. R. Rosin, Łódź 1980, s. 525–526.

8 APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 17568: J. Pawłowska…, k. 6, Kopia nominacji Magistratu m. Łodzi Wydziału

Szkolnego z dnia 31 XII 1915 r.

9 Z półrocznego sprawozdania Wydziału Szkolnego podanego w prasie w sierpniu 1917, wynika, że na koniec

roku szkolnego 1916/1917 do szkół miejskich polskich uczęszczało 5400 chłopców i 5664 dziewcząt (w 250 oddziałach); do szkół miejskich niemieckich 2799 chłopców i 2499 dziewcząt (w 139 oddziałach); żydowskich – 2649 chłopców i 4570 dziewcząt (w 181 oddziałach); rosyjskich – 54 chłopców i 58 dziewcząt (w 3 oddziałach).

Frekwencja w szkołach, „Gazeta Łódzka” 29 VIII 1917, nr 237, s. 4.

10 Wymiar pensum dla przedmiotu roboty ręczne obejmował: po 2 godziny lekcyjne tygodniowo. J. Pawłowska

otrzymała wówczas pensum 16 godzin tygodniowo (kolejno w wymienionych placówkach: 4, 2, 6, 4 godz.). Wynagrodzenie miesięczne wynosiło 40 rubli miesięcznie, czyli 480 rb rocznie.

(3)

była stanu wolnego, utrzymywała swoją matkę – wdowę oraz młodszą siostrę uczęszczającą do szkoły11.

Według ustaleń Ewy Łatacz, w 1927 r. J. Pawłowska wyjechała za granicę w celu pogłębienia wiedzy w zakresie wychowania dziecka na etapie edukacji przedszkolnej12. W

Anglii, w Letchworth pod Londynem, pracowała przez pół roku w szkole eksperymentalnej nowego typu. Należy zaznaczyć, że przełom lat 20. i 30. XX w., był w niepodległej Rzeczypospolitej okresem kształtowania się, popularyzowania i recepcji nowych prądów pedagogicznych, także w odniesieniu do wychowania przedszkolnego. To również okres zmian w postrzeganiu podmiotów edukacji: dziecka, jego rodziców, nauczyciela, i nowego spojrzenia na znaczenie instytucji oświatowych, w tym przedszkola, w całokształcie pracy pedagogicznej. Teoretyczne podstawy polskiej pedagogiki przedszkolnej wyznaczano w oparciu o osiągnięcia psychologii rozwojowej oraz – zgodne z ideą „nowego wychowania”13

w oparciu o zagraniczne koncepcje pedagogiczne proponowane przez Owidiusza Decroly'ego14 i Marię Montessori15. Na łamach wielu ówczesnych periodyków o profilu

11 APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 17568: J. Pawłowska…, k. 1–2, Arkusz nauczyciela. 12 E. Łatacz, Recepcja teorii pedagogicznej…, s. 24.

13 „Nowe wychowanie” – reformatorski ruch pedagogiczny rozwijający się w I poł. XX w. w wielu krajach

Europy, zmierzający do odnowy szkoły, treści i metod kształcenia oraz wychowania, zapoczątkowany przez J. Deweya w Stanach Zjednoczonych (tu rozwijał się pod nazwą progresywizmu). „Nowe wychowanie” było reakcją na rygoryzm, przesadny intelektualizm i formalizm dydaktyczny obecny w szkole tradycyjnej. Przedstawicieli tego ruchu łączyło przekonanie, że dziecko powinno stać się podmiotem w procesie nauczania i wychowania oraz to, iż proces ten winien uwzględniać właściwości psychiczne, indywidualne potrzeby i zainteresowania dziecka, a także odwoływać się do jego aktywności i dawać szansę twórczego działania. Główni przedstawiciele: E. Claparède, O. Decroly, M. Montessori, G. Kerschensteiner, A. Ferrière, C. Freinet, w Polsce – H. Rowid i J. Korczak. Zob. B. Milerski, B. Śliwerski (red.), Leksykon – pedagogika, Warszawa 2000, s. 135.

14 Ovide Decroly (1871–1932), belgijski lekarz, psycholog i pedagog, jeden z twórców „nowego wychowania”.

W 1901 r. dla dzieci opóźnionych w rozwoju zorganizował Instytut Kształcenia Specjalnego, gdzie zastosował opracowaną przez siebie metodę ośrodków zainteresowań, którą zweryfikował w 1907 r. w środowisku szkolnym. W latach 1922–1936 metodę tę upowszechniono w szkolnictwie belgijskim. System dydaktyczny Decroly´ego odwoływał się do otaczającej dziecko rzeczywistości przyrodniczo-społecznej oraz zaspokajał potrzebę aktywności, samorządności i indywidualnych zainteresowań. Zob. B. Milerski, B. Śliwerski (red.),

Leksykon…, s. 41

15 Maria Montessori (1870–1952), włoska lekarka i pedagog, reformatorka wychowania przedszkolnego.

Rozwijając i uogólniając doświadczenia zdobyte najpierw jako lekarz w pracy z dziećmi upośledzonymi stworzyła system edukacji przedszkolnej, który pozostawiał dziecku pełną swobodę w rozwijaniu spontanicznej aktywności. Zadaniem wychowawcy w procesie edukacyjnym było tworzenie warunków i sytuacji sprzyjających rozwojowi dziecka. Szczególną rolę przypisywała Montessori kształceniu zmysłów; sama opracowała szereg pomocy dydaktycznych określając je mianem „materiału rozwojowego”. W 1907 r., w Rzymie założyła pierwszy Dom Dziecięcy „Casa dei Bambini”, który stał się wzorem nowego typu placówek wychowania przedszkolnego. Metoda M. Montessori szybko zdobyła rozgłos przezwyciężając rygoryzm i formalizm w wychowaniu małego dziecka. Na gruncie łódzkim teorię pedagogiczną M. Montessori wdrażali pedagodzy przedszkolni. Zob. B. Milerski, B. Śliwerski (red.), Leksykon…, s. 126; B. Surma, Pedagogika Montessori –

(4)

oświatowo-wychowawczym16 przeciwstawiano się obecnym wtedy w placówkach

przedszkolnych tradycyjnym metodom opartym na przymusie i dyscyplinie. Proponowano pozostawienie dzieciom większej swobody, zwrócenie uwagi na zainteresowania wychowanków i pomoc w ich rozwijaniu17.

Ryc. 1. Janina Pawłowska (1895–1972) Źródło: zbiory własne.

Podczas pobytu w Anglii, jako druga Polka18, J. Pawłowska ukończyła

międzynarodowy praktyczny kurs Montessori z zakresu pedagogiki przedszkolnej, zapoznała się również z metodami pracy przedszkoli angielskich i belgijskich19. Powróciła do kraju w 16 Z czasopism przeznaczonych dla wychowawczyń przedszkoli w okresie międzywojennym edytowano następujące: „Sprawy Przedszkolne”, „Opieka nad Dzieckiem”, „Dziecko i Matka”, „Wychowanie Przedszkolne”, „Zagadnienia Przedszkolne”, „Życie Dziecka”, „Zagadnienia Przedszkolne i Wychowawcze”, „Plan Prac w Przedszkolu”, „Moje Dziecko”, „Przedszkole”. Zob. S. Możdżeń, J. Musiał, Bibliografia polskich

czasopism pedagogicznych (do 1979 r.), Kielce 1981, s. 51, 103, 126, 134, 152, 182, 216, 222, 227.

17 K. Sośnicki, Rozwój pedagogiki zachodniej na przełomie XIX i XX wieku, Warszawa 1967, s. 45–49, 65–72; Ł.

Kabzińska, Dziecko jako przedmiot poszukiwań badawczych w myśli pedagogicznej przełomu XIX/XX wieku, [w:] Dziecko w rodzinie i społeczeństwie. Dzieje nowożytne, T. II, red. K. Jakubiak, W. Jamrożek, Bydgoszcz 2002, s. 21–49.

18 Pierwszą Polką biorącą udział, w 1914 r., w międzynarodowym kursie teoretyczno-praktycznym z zakresu

pedagogiki Montessori (prowadzonym przez samą M. Montessori w Rzymie) była Aniela Gustowiczówna reprezentująca Radę Szkolną Krajową i Okręgową Miejską Miasta Lwowa. E. Łatacz, Recepcja teorii

pedagogicznej…, s. 39–41; Zagadnienia wychowania i nauczania w Anglii, „Muzeum” 1932, nr 2, s. 117. 19 Z nowatorskimi osiągnięciami w dziedzinie pedagogiki przedszkolnej zapoznawano ówczesnych nauczycieli

(5)

początkach 1928 r. i z dniem 21 marca podjęła pracę w jednej z agend Zarządu miasta Łodzi – Wydziale Oświaty i Kultury (dalej: WOiK)20. Powierzono jej stanowisko inspektorki

wychowania przedszkolnego21 i wytyczono konkretne zadania, z których najważniejszym

było wprowadzenie nowatorskich metod wychowania i opieki nad dziećmi w miejskich placówkach przedszkolnych – już zorganizowanych (do 1928 r. było ich 5) – jak i nowo otwieranych.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że problematyka oświaty i wychowania obecna była w hasłach, programach, ale też konkretnych działaniach tak pierwszych, jak i kolejnych łódzkich władz samorządowych22. Tyle, że u progu niepodległości w 1918 r. akcenty w

dziedzinie szeroko rozumianej oświaty położono na edukację szkolną – Łódź, jako pierwsze miasto w Polsce wprowadziła powszechne nauczanie23 – pomijając zagadnienia związane z

edukacją przedszkolną. Te, w obszarze zainteresowań władz lokalnych zaistniały realnie z początkiem 1924 r., kiedy w mieście otwarto pierwszą własną placówkę przedszkolną, pod nazwą „I Ochrona-Przedszkole”, przy ul. Radwańskiej 4224. Istniały wprawdzie w Łodzi

instytucje dla dzieci, zwane wówczas ochronkami (pełniące wyłącznie funkcje opiekuńcze), ale były one własnością instytucji filantropijnych (różnych wyznań) i społecznych, przykościelnych parafii, właścicieli fabryk, partii politycznych i osób prywatnych (opieka miasta nad tymi placówkami polegała na dotowaniu wynagrodzeń wychowawczyń i wyposażaniu w pomoce dydaktyczne). Zaniedbania, głównie natury higieniczno-sanitarnej i opiekuńczej, ujawnione w tych placówkach podczas wizytacji dokonywanych sukcesywnie

wzorców i rozwiązań organizacyjnych na łamach czasopism dla nauczycieli. W tym ostatnim aspekcie przodowało pismo „Wychowanie Przedszkolne” oraz „Przedszkole”.

20 Wydział Oświaty i Kultury przy Magistracie m. Łodzi powołano do istnienia 1 IV 1921 r. (kontynuował prace

Wydziału Szkolnego). Jednostka ta obejmowała 3 referaty: Oddział Szkolnictwa, Oddział Obowiązku Szkolnego oraz Oddział Kultury i Oświaty Pozaszkolnej. Problemy łódzkich przedszkoli rozwiązywał Oddział Szkolnictwa (od 1938 r. – Oddział Oświaty i Wychowania). Więcej zob.: Księga pamiątkowa dziesięciolecia samorządu

miasta Łodzi 1919–1929, Łódź 1930, s. 67; M. Nartonowicz-Kot, Samorząd łódzki wobec problemów kultury w latach 1919–1939, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Historica” 1985, nr 21, s. 15; J. Sosnowska, Wydział Oświaty i Kultury Zarządu miasta Łodzi w upowszechnianiu edukacji dziecka w dwudziestoleciu międzywojennym, „Kultura i Wychowanie” 2013, nr 5, s. 66–79.

21 W organie prasowym władz Łodzi – „Dzienniku Zarządu Miasta Łodzi” napisano wówczas: „P. Janina

Pawłowska z dniem 21.ub. m. [21 III 1928] objęła stanowisko miejskiej inspektorki wychowania przedszkolnego przy Wydziale Oświaty i Kultury Magistratu m. Łodzi. Obecnie p. Pawłowska wizytuje miejskie ochrony-przedszkola, zaznajamiając się z dotychczasowym trybem zajęć, poczem rozpocznie wizytację ochron, subsydiowanych przez miasto”. Inspekcja ochron-przedszkoli, „Dziennik Zarządu Miasta Łodzi” (dalej: DZMŁ) 3 IV 1928, nr 14, s. 238.

22 B. Szczepańska, Działalność łódzkiego samorządu miejskiego w dziedzinie oświaty powszechnej i pozaszkolnej w latach 1919–1939, Łódź 2002, s. 21; J. Sosnowska, Problemy oświaty, wychowania i opieki nad dzieckiem na łamach „Dziennika Zarządu miasta Łodzi” (1919–1939), [w:] I. Michalska, G. Michalski (red.), Addenda do dziejów oświaty. Z badań nad prasą Drugiej Rzeczypospolitej, Łódź 2013, s. 228–234.

23 E. Rosset, Łódź miasto pracy, Łódź 1929, s. 50; P. Smolik, Oświata i kultura w samorządzie m. Łodzi w latach 1928–1932, Łódź 1933, s. 9–10; W. Lipiec, Kultura i oświata w Łodzi w okresie międzywojennym, Łódź 1973, s.

5, 14–15.

(6)

od 1923 r. przez pracowników magistratu, spowodowały wzrost zainteresowania sprawami wychowania przedszkolnego w mieście i zamiar wprowadzenia nowych rozwiązań w tej dziedzinie25. Starano się przede wszystkim otwierać miejskie instytucje przedszkolne,

doskonalić kadrę oraz dbać o należyty poziom pracy pedagogicznej w instytucjach wychowania przedszkolnego. Zadanie to powierzono Marii Łabęckiej, która wprawdzie podjęła inicjatywy na rzecz zmian łódzkiej edukacji przedszkolnej, ale z powodu pełnienia odpowiedzialnej i czasochłonnej funkcji dyrektorki Państwowego Seminarium Ochroniarskiego w Łodzi (potem w Opatówku k. Kalisza) nie mogła, w wystarczającym zakresie, poświęcić się wytyczonym zadaniom. Dzięki jej sugestii, w 1928 r., w WOiK Zarządu m. Łodzi utworzono stanowisko miejskiej inspektorki wychowania przedszkolnego. Funkcję tę objęła, i do końca omawianego w artykule okresu sprawowała J. Pawłowska.

Koncepcja wychowania przedszkolnego

„Angażując stałą fachową siłę – pisano o J. Pawłowskiej na łamach organu prasowego Zarządu m. Łodzi – i powierzając jej pieczy przedszkola, tak miejskie, jak i subsydiowane przez miasto, Wydział Oświaty i Kultury dał dowód, iż należycie ocenia powagę pedagogicznej opieki nad pierwszemi latami dziecka26”. I rzeczywiście, wraz z objęciem

przez Pawłowską stanowiska inspektorki wychowania przedszkolnego (potem kierowniczki Działu Wychowania Przedszkolnego w WOiK), rozpoczął się nowy etap i nowa jakość w funkcjonowaniu łódzkich przedszkoli doby międzywojennej.

Przede wszystkim powiększono liczbę tych instytucji, sytuując je w dzielnicach peryferyjnych o nasilonym procencie ludności robotniczej. Pierwszeństwo w przyjęciu do placówek miały dzieci osierocone, następnie z rodzin ubogich i pozbawionych pracy, dalej obojga rodziców pracujących poza domem oraz te, dla których zabrakło miejsc w poprzednim roku szkolnym. W instytucjach nowo otwieranych uwzględniano czynnik dodatkowy, mianowicie przyjmowano przede wszystkim dzieci starsze, głównie sześcioletnie, bowiem zamierzeniem WOiK było to, aby „dziatwa przed rozpoczęciem systematycznej nauki w szkole powszechnej przeszła przez przygotowawczą pracę przedszkola”27. Miejskie placówki

25 Po jednej z kontroli uznano za niezbędne: „(…) zorganizowanie fachowej wizytacji i peryodycznej kontroli

ochron; ustalenie minimalnych potrzeb; zaopatrzenie w pomoce naukowe; zaopatrzenie w żywność; zapewnienie opieki lekarskiej; otwieranie miejskich ochron-przedszkoli w miarę otrzymywania do dyspozycji odpowiednich lokali (…)”. Praca oświatowa samorządu, DZMŁ 18 XII 1923, nr 52, s. 4. Zob. też: Ochrony-przedszkola, DZMŁ 29 I 1924, nr 5, s. 12.

26 Wychowanie przedszkolne, DZMŁ 8 X 1929, nr 41, s. 733. W cytatach zachowano oryginalną pisownię. 27 Tamże, s. 734.

(7)

były bezpłatne i przeznaczone dla dzieci w wieku 3 – 7 lat, bez względu na narodowość i wyznanie. Przy urządzaniu nowych oraz remoncie istniejących instytucji J. Pawłowska kładła nacisk na estetyczny wygląd lokalu, funkcjonalność przestrzeni oraz wygodę dzieci. Uważała, że „kształcący wpływ otoczenia odgrywa daleko większą rolę w pierwszym okresie dzieciństwa, aniżeli w późniejszych latach”28. W świetle jej koncepcji, przedszkole miało być

dla dziecka „domem”, w którym „w miarę możności, wszystko winno być przystosowane do jego małej indywidualności, by móc je wdrożyć do czystości, porządku, systematyczności”29.

J. Pawłowska brała udział w powołaniu do życia dziewięciu miejskich instytucji wychowania przedszkolnego. W ciągu dekady 1924–1934, z inicjatywy władz miejskich zorganizowano ich 1330; ostatnia placówka tego typu powstała na przełomie lat 1935/193631.

Oprócz pzredszkoli miejskich, pod jej merytoryczną kontrolą znajdowały się również przedszkola niepubliczne: 28 społecznych (otrzymujących w dalszym ciągu dotacje z kasy miasta) oraz 18 prywatnych32. Trzeba zaznaczyć, że była to liczba niewystarczająca w

stosunku do potrzeb wielotysięcznego miasta, które w 1934 r. posiadało 33680 dzieci w wieku przedszkolnym, z czego zaledwie 2908 (8,6%) uczęszczało do przedszkoli33. Pomimo

zamiarów tworzenia sieci miejskich przedszkoli, z uwagi na skutki światowego kryzysu gospodarczego lat 30. XX w., władzom Łodzi do końca okresu międzywojennego nie udało się otworzyć więcej żadnego przedszkola ani zwiększyć liczby dzieci w placówkach już istniejących. W tamtym okresie działania na rzecz dziecka i jego rodziny skoncentrowano wokół opieki i pomocy doraźnej (dożywianie, letni wypoczynek).

Koncepcja zaproponowana przez J. Pawłowską w dziedzinie wychowania przedszkolnego wkrótce po objęciu stanowiska inspektorki polegała na wprowadzeniu zmian organizacyjnych, opiekuńczo-wychowawczych oraz metodycznych w miejskich placówkach dla dzieci. Oprócz tego, starała się ona integrować środowisko wychowawczyń z przedszkoli miejskich z wychowawczyniami instytucji sektora społecznego i prywatnego. Dążyła do poznania świata rodzinnego wychowanków i nawiązania współpracy z opieką rodzicielską

28 Tamże, s. 735. 29 Tamże.

30 J. Sosnowska, Wydział Oświaty i Kultury Zarządu miasta Łodzi…, s. 73.

31 B. Szczepańska, Miejskie placówki wychowania przedszkolnego w Łodzi w okresie dwudziestolecia międzywojennego, „Forum Edukacyjne” 2006, nr 3, s. 27.

32 W 1934 r. do 13 miejskich przedszkoli uczęszczało 825 dzieci, do 28 społecznych – 1753, do 18 prywatnych

330 wychowanków. J. Pawłowska, Opieka nad dzieckiem w wieku przedszkolnym na terenie miasta Łodzi, DZMŁ 15 X 1935, nr 10, s. 615.

33 W świetle danych z połowy 1929 r., spośród 2 028 dzieci uczęszczających do łódzkich przedszkoli będących

pod opieką władz miasta – 970 miało rodziców robotników, 153 – bezrobotnych, 420 – rzemieślników, 174 – pracowników umysłowych, 78 – drobnych kupców, 57 – funkcjonariuszy wojska i policji, i 67 – różnych zawodów. Wychowanie przedszkolne w r. 1928–29, DZMŁ 23 VII 1929, nr 30, s. 566.

(8)

przedszkoli miejskich. Należy również docenić projekt zapoznawania wychowawczyń ze wspomnianą metodą Montessori oraz konsekwentne wprowadzanie jej założeń do łódzkich przedszkoli, zwłaszcza w odniesieniu do nowej roli wychowawczyni, jak i nowego spojrzenia na dziecko (poszanowania jego indywidualności i umożliwienie swobodnego rozwoju)34.

Jak wynika z dokumentacji źródłowej, inspektorka rozpoczęła swoje urzędowanie od oględzin placówek dla dzieci i już w pierwszym miesiącu pracy przeprowadziła 8 wizytacji (6 w placówkach należących do miasta i 2 w społecznych)35. W celu „gruntownego zapoznania

się z warunkami i kierunkiem pracy wychowawczyń”, odwiedziny inspektorki trwały kilka godzin, odbywały się zwykle od 9.00 do 14.0036. Wyniki kontroli wykazały, że

wychowawczynie pracowały „sumiennie” i miały „dużo dobrej woli, jednak ogólnym ich brakiem jest nieznajomość nowych metod wychowawczych uwzględniających nade wszystko swobodną i twórczą pracę dziecka”37. Wiele do życzenia pozostawiał również kierunek pracy

pedagogicznej, istniała tendencja do traktowania oddziału przedszkolnego, jako klasy szkolnej, a metody wychowawcze „noszą piętno rutyny i schematyczności, nie uwzględnia się indywidualnej i samodzielnej pracy dziecka, która w przedszkolu powinna być na pierwszym planie”38.

Po roku pracy w WOiK, J. Pawłowska odbyła 161 wizytacji (91 w przedszkolach miejskich i 70 w społecznych), 11 zebrań z przedstawicielami rodziców – tzw. Przedszkolnymi Opiekami Rodzicielskimi oraz 7 konferencji z personelem wychowawczym wszystkich łódzkich przedszkoli39. Bywała także na uroczystościach przedszkolnych typu:

„gwiazdka” (przed świętami Bożego Narodzenia, podczas których dzieci występowały w inscenizacji słowno-muzycznej i wspólnie z rodzicami śpiewały kolędy), albo „zabawa kostiumowa” – na zakończenie karnawału, kiedy w 1930 r. do jednego miejskich przedszkoli przyniosła 2 balony, „którymi dzieci były bardzo ucieszone”40. Starała się, aby szczególnie

uroczyście obchodzono w przedszkolach „dzień dziecka”, rokrocznie z jej inicjatywy dzieciom ze wszystkich miejskich placówek organizowano w tym dniu przejażdżkę ulicami miasta, samochodami udekorowanymi kwiatami.

34 S. Pyciowa, Jeden rok pobytu Jerzyka w przedszkolu. Arkusz obserwacyj psychologicznych prowadzonych

przez Wychowawczynie Przedszkoli miasta Łodzi, „Przedszkole” 1934/35, nr 3, s. 56–66; L. Żółtowska, Pokaz zabawek, „Ziemianka Polska” 1934, nr 2, s. 6–9.

35 APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 16807: Wychowanie przedszkolne (sprawy ogólne przedszkoli miejskich) 1927–

1930, k. 20 Sprawozdanie z inspekcji przedszkoli miejskich oraz społecznych subsydiowanych przez miasto za czas od 22 marca do 1 kwietnia 1928 roku.

36 Tamże. 37 Tamże. 38 Tamże.

39 Wychowanie…, DZMŁ 8 X 1929, nr 41, s. 733.

(9)

Mając na uwadze konieczność podniesienia umiejętności zawodowych wychowawczyń oraz ujednolicenie poziomu pracy pedagogicznej w łódzkich przedszkolach, w latach 1928–1930, Pawłowska zorganizowała bezpłatne 140-godzinne kursy dokształcające, w których uczestniczyło ponad 60 wychowawczyń przedszkoli miejskich i społecznych41. W ramach szkolenia, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Wyznań Religijnych

i Oświecenia Publicznego, zapoznawała słuchaczki z teorią systemu pedagogicznego M. Montessori42. Starała się również o wyposażenie placówek w pomoce dydaktyczne (także

typu Montessori), meble dostosowane do wzrostu dzieci i sprzęt niezbędny do prowadzenia zajęć edukacyjnych. Inicjowała kontakty kierowniczek i wychowawczyń przedszkoli z przedstawicielami społeczności rodziców, jakimi były wspomniane już Opieki Rodzicielskie43.

Należąc, jako członkini łódzkiej Sekcji Wychowawczyń Przedszkoli, do Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), publikowała na łamach, powstałego w 1933 r. pisma „Przedszkole” – organu prasowego tej organizacji, ukazując stan, problemy, ale i osiągnięcia łódzkiej edukacji przedszkolnej44.

Interesująca jest koncepcja Pawłowskiej w kwestii współpracy środowiska przedszkolnego z rodzinnym, którą, w dwuczęściowej relacji, przestawiła na łamach periodyku w 1936 r. „Łódzkie przedszkola samorządowe – pisała – doceniają wychowawcze i społeczne wartości współpracy z rodzicami dzieci, uczęszczających do przedszkoli, rozumiejąc, że 5-cio lub 6-cio godzinny pobyt dziecka w wychowawczem środowisku przedszkola nie osiągnąłby oczekiwanych rezultatów, o ileby nie zazębiał się z domowem współdziałaniem rodziców”45. Szczególną rolę w tym zakresie autorka artykułu przypisywała

41 APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 16807: Wychowanie przedszkolne…, k. 54 Projekt programu i budżetu kursu

dokształcającego dla wychowawczyń przedszkoli; Postępy szkolnictwa miejskiego, DZMŁ 18 VI 1929, nr 25, s. 457–458; Prace samorządu łódzkiego na polu oświaty i kultury, DZMŁ 1 IX 1931, nr 35, s. 668.

42 Oficjalnie Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zaakceptowało metodę Montessori w

państwowych seminariach dla ochroniarek/wychowawczyń przedszkoli w 1929 r. S. Czerwiński, Ramy

programowe nauczania w państwowych seminariach ochroniarskich, „Zagadnienia Przedszkolne” 1929/30, nr 9,

s. 6; J. Pawłowska, Z życia przedszkoli, „Przedszkole” 1936/37, nr 7–9, s. 188–189.

43 Rola tych organów w życiu przedszkola sprowadzała się raczej do kwestii pomocy materialnej. „Opieki

rodzicielskie b. żywo współdziałają przy zakupie nieodzownych sprzętów, pomocy i zabawek. By ułatwić wychowawczyniom prowadzenie gimnastyki rytmicznej z dziećmi Opieka Rodzicielska 5-ciu miejskich przedszkoli zakupiła patefony z odpowiednimi płytami. Rodzice dzieci 2-go Miejskiego Przedszkola nabyli przy współudziale Wydziału 60 leżaczków, by umożliwić dzieciom wypoczynek po śniadaniu. Leżakowanie oraz sen b. dodatnio wpływa na stan zdrowotny dziatwy”. Wychowanie…, DZMŁ 8 X 1929, nr 41, s. 735.

44 Łódzka Sekcja Oddziałowa Wychowawczyń Przedszkoli ZNP powstała 6 II 1934 r. Można przypuszczać, że

od tego czasu J. Pawłowska była jej członkinią. Powstanie Sekcji Oddziałowej w m. Łodzi, „Przedszkole” 1933/34, nr 6, s. 123–124.

45 J. Pawłowska, Z życia przedszkoli. Przedszkole i dom, wzajemne oddziaływanie oraz wpływy, Cz. I,

„Przedszkole” 1935/36, nr 6, s. 135; Taż, Z życia przedszkoli. Przedszkole i dom, wzajemne oddziaływanie oraz

(10)

kierowniczkom i wychowawczyniom placówek dziecięcych, i właśnie od nich oczekiwała nawiązania i podtrzymywania właściwej relacji z rodzinami wychowanków. Wśród czynników integrujących obydwa środowiska, wymieniła: właściwą pracę pedagogiczną z dzieckiem na terenie przedszkola, odwiedzanie podopiecznych w domu, umożliwienie rodzicom uczestnictwa w zajęciach otwartych na terenie przedszkola oraz inicjowanie i podtrzymywanie działalności Opieki Rodzicielskiej. Współpracę na linii: przedszkole – reprezentacja rodziców, postrzegała następująco: „Rodzice pomagają w organizowaniu wszelkich imprez i przyjemności dla dzieci. Matki dyżurują kolejno przy kąpieli dzieci oraz w szatni przy ubieraniu, smażą faworki na zapusty, farbują jajka na Wielkanoc, biorą udział w wycieczkach za miasto, do kina lub teatru, haftują znaczki dla dzieci na serwetkach, ręcznikach, szyją kostjumy gimnastyczne, pomagają przy urządzaniu wystawy prac dzieci”46.

W działania na rzecz placówek przedszkolnych angażowano nie tylko matki, ojcowie naprawiali zabawki, robili większe zakupy, porządkowali ogródki przedszkolne, pomagali w remoncie lokali i reperacji mienia. Działania te miały wprawdzie charakter stricte pomocowy, ale starano się również by rodzice uczestniczyli w życiu przedszkola poprzez udział w spotkaniach mających charakter zebrań, spotkań i prelekcji, podczas których wygłaszano referaty związane z potrzebami higieniczno-zdrowotnymi i pedagogicznymi dziecka w wieku przedszkolnym, prezentowano pomoce dydaktyczne i wystawy prac dziecięcych.

Pewnym novum w zakresie monitorowania osiągnięć rozwojowych dzieci uczęszczających do przedszkoli było opracowanie przez J. Pawłowską formularza diagnostycznego pod nazwą: „Ankieta w sprawie postępów dzieci szkolnych, które otrzymały wychowanie przedszkolne”47. Badanie obejmowało uczniów klas drugich szkół

powszechnych i miało na celu uzyskanie odpowiedzi na pytania dotyczące rozwoju dziecka – jego postępów i trudności w nauce, zachowaniu, życiu szkolnym – w odniesieniu do rocznego, dwu- lub trzyletniego, wcześniejszego pobytu danego ucznia w przedszkolu. Warto odnotować, że projekt ankiety zyskał aprobatę środowiska warszawskiego, m.in. Inspektora Szkolnego m. stołecznego Warszawy oraz Zofii Żukiewiczowej – kierowniczki Sekcji Wychowania Przedszkolnego Zarządu Miejskiego w Warszawie48.

Koncepcje związane z opieką nad dziećmi

46 J. Pawłowska, Z życia przedszkoli. Przedszkole i dom…, Cz. II, s. 164.

47 J. Pawłowska, Z życia przedszkoli. Ankieta w sprawie postępów dzieci szkolnych, które otrzymały wychowanie przedszkolne, „Przedszkole” 1935/36, nr 8–9, s. 198–199.

(11)

Jak już nadmieniono, światowy kryzys gospodarczy lat 30. XX w. zachwiał podstawami gospodarki wielu państw, dotkliwie rzutując na stan finansów, zwłaszcza w dużych ośrodkach przemysłowych49. Skutki załamania ekonomicznego dotkliwie odczuwano

także w Łodzi, gdzie właściciele fabryk i innych zakładów przemysłowych zmuszeni byli ograniczyć lub zakończyć produkcję. Pojawiło się bezrobocie, pauperyzacja, głód, choroby. Łódzkie władze samorządowe podejmowały szereg inicjatyw zmierzających do zapewnienia osobom potrzebującym środków niezbędnych do życia. Sytuacja ekonomiczna spowodowała przesunięcie wydatków samorządowych z celów oświatowo-kulturalnych na cele opieki społecznej50. W obszarze działań pomocowych znalazły się projekty adresowane do dzieci

będących podopiecznymi łódzkich instytucji opiekuńczych, ale także do wychowanków miejskich i społecznych placówek oświatowych, bowiem opiekę nad dzieckiem samorząd łódzki traktował, jako „jeden ze swych najdonioślejszych i społecznie najważniejszych obowiązków”51. W odpowiedzi na naglące potrzeby podjęto intensywną kampanię związaną z

pomocą żywieniową dla dzieci z rodzin ubogich – dożywiano je we wszystkich miejskich szkołach powszechnych i przedszkolach (akcję tę prowadzono niemal do końca analizowanego w artykule okresu)52.

Spójne inicjatywy opiekuńcze, w ramach prac Wydziału Oświaty i Kultury Zarządu Miejskiego w Łodzi podejmowała J. Pawłowska. W latach 1931–1935, wspólnie z kierowniczkami przedszkoli miejskich i dzięki finansowemu wsparciu Opieki Rodzicielskiej zorganizowała dożywianie dzieci rodziców bezrobotnych. Wychowankowie ci, oprócz śniadania (bułka i mleko), które otrzymywali wspólnie z innymi dziećmi, przed wyjściem z przedszkola spożywali obiad złożony z dwóch dań. W przygotowaniu posiłków i zmywaniu naczyń pomagały kolejno matki, przynosząc często „coś z własnych zapasów”53.

O opiekuńczym charakterze placówek przedszkolnych Pawłowska informowała również na łamach wspomnianego czasopisma „Przedszkole”. „Łódź – pisała – jest jednym z ośrodków najbardziej potrzebujących opieki wychowawczej nad dzieckiem w wieku przedszkolnym. Wielkie miasto przemysłowe zatrudnia całe rzesze matek, robotnic fabrycznych, wymaga więc zdwojonej czujności nad małym dzieckiem. Przedszkole dla

49 I. Kostrowicka, Z. Landau, J. Tomaszewski, Historia gospodarcza polski XX i XX wieku, Warszawa 1975, s.

321–347.

50 B. Szczepańska, Działalność łódzkiego samorządu…, Łódź 2002, s. 43. 51 Od Redakcji, DZMŁ 15 X 1935, nr 10, s. 582.

52 Wzmożenie akcji dożywiania dzieci w szkołach i przedszkolach, DZMŁ 15 VI 1934, nr 6, s. 223; Dokarmianie dzieci w szkołach powszechnych Zarządu Miejskiego m. Łodzi w latach 1932/33 i 1933/34, DZMŁ 15 VII 1934,

nr 7, s. 251–256; Czy pomoc zimowa jest konieczna?, DZMŁ 15 I 1938, nr 1, s. 3.

53 J. Pawłowska, Z życia przedszkoli. Przedszkole i dom…, Cz. II, s. 164; APŁ, AmŁ, WOiK, sygn. 16803:

(12)

dziecka łódzkiego staje się koniecznością życiową. (…) Ciężkie warunki finansowe sfer robotniczych i praca zarobkowa matek zmuszają rodziców drobnych [wątłych – J.S.] dzieci do szukania pomocy w przedszkolu, gdzie oprócz metodycznego wychowania dziecko rodziców niezamożnych otrzymuje różne świadczenia pod postacią dożywiania, tranu, ubrania, wyjazdu na kolonie itp.”54.

W zakres zadań o charakterze opiekuńczym wpisywała się troska inspektorki o zdrowie wychowanków placówek przedszkolnych. Instytucje podległe Pawłowskiej były objęte nadzorem Miejskiej Sekcji Higieny, nad stanem zdrowotnym dzieci profilaktycznie czuwał zespół złożony z lekarza i higienistki, organizowano również obowiązkowe szczepienia ochronne. Dzieci chore, nie mające prawa do świadczeń lekarskich kierowano do bezpłatnych ambulatoriów miejskich. W miesiącach zimowych wychowankowie rekrutujący się z rodzin ubogich i bezrobotnych dwa razy dziennie otrzymywali w przedszkolu tran.

W celu diagnozy warunków życia i potrzeb dzieci w wieku przedszkolnym, Dział Wychowania Przedszkolnego pod kierownictwem J. Pawłowskiej rokrocznie, na terenie przedszkoli miejskich i społecznych, prowadził szczegółowe badania55. Dzięki nim wiadomo,

że w roku szkolnym 1935/1936 ogólna liczba dzieci w wieku 4 – 7 lat uczęszczających do tych placówek wynosiła 2142 (1178 dziewczynek i 964 chłopców), sierot i półsierot było 177. Dzieci wyznania rzymskokatolickiego to 1822 wychowanków, mojżeszowego – 171, ewangelickiego – 122, innego wyznania – 2756. Stan materialny rodzin dzieci: obydwoje

rodziców zarobkowało – 475 podopiecznych (22, 2%), jedno z rodziców zarobkowało – 880 dzieci (41,1%), rodzice bezrobotni z zapomogami – 259 (12,1%), rodzice bezrobotni i bez zapomóg – 212 (9,9%), pracujący w niepełnym wymiarze – 316 (14,7%). Warunki mieszkaniowe wychowanków kształtowały się następująco: 1399 dzieci żyło w pomieszczeniu 1-pokojowym, 567 – w 2-pokojowym, 152 – w 3-pokojowym, 18 – w 4-izbowym i 6 dzieci w lokum 5-4-izbowym57. Własne posłanie posiadało 627 dzieci (29,3%). W

świetle statystyki przeważająca liczba dzieci uczęszczających wówczas do przedszkoli miejskich i społecznych należała do warstw najuboższych. Nieliczni, lepiej sytuowani, według J. Pawłowskiej, „wymagają opieki przedszkola ze względów pedagogicznych. Są to sieroty, jedynacy, dzieci trudne, posiadające w domu kogoś chorego itp.”58.

54 J. Pawłowska, Z życia przedszkoli. Przedszkola m. Łodzi, „Przedszkole” 1936/37, nr 8, s. 183.

55 Za pomocą kwestionariusza ankiety określano: wiek, płeć, wyznanie, status dziecka, zawód

rodziców/opiekunów, stan materialny rodziny, warunki mieszkaniowe i socjalne. Tamże, s. 185–186.

56 Tamże, s. 185. 57 Tamże, s. 186. 58 Tamże.

(13)

Inną inicjatywą w zakresie opieki nad dziećmi podjętą przez J. Pawłowską jeszcze w 1932 r., było powołanie Komitetu Kolonii Letnich zajmującego się organizacją wakacyjnego wypoczynku przeznaczonego wyłącznie dla dzieci w wieku przedszkolnym. Warto wspomnieć, że kolonie letnie miały w Łodzi już swoją tradycję – od lat 90. XIX w. dla swoich podopiecznych urządzały je instytucje filantropijne, a od lat 20. XX w. – dla dzieci biednych władze miejskie. Ta forma letniego wypoczynku przeznaczona była wyłącznie dla dzieci w wieku szkolnym, toteż J. Pawłowska pisała: „Od szeregu lat spotykamy się na gruncie łódzkim z trudnością umieszczania dzieci w wieku przedszkolnym na kolonjach letnich. Maleńcy wychowankowie przedszkoli są naogół źle widziani, lub wcale nieprzyjmowani na wszelkiego typu kolonjach i półkoloniach. Dziecko w wieku przedszkolnym wymaga w życiu internatowem specjalnej opieki, czuje się osamotnione w gromadzie dzieci starszych i dlatego najstarsze roczniki przedszkola dostają się na kolonje jedynie sporadycznie i w drodze wyjątku. Stan ten niezmiernie ujemnie odbija się na zdrowiu małych dzieci m. Łodzi, zmuszonych do spędzenia lata w dusznej atmosferze wielkiego przemysłowego miasta. Dziatwa rodzin bezrobotnych lub częściowo zatrudnionych, powraca jesienią do przedszkoli blada i wymizerowana”59. Dla Pawłowskiej ważny był jeszcze jeden

czynnik rzutujący na zdrowie dzieci, mianowicie podczas przerwy wakacyjnej podopieczni przedszkoli pozbawieni byli dożywiania.

Ideą letniego wypoczynku w postaci kolonii Pawłowska zainteresowała rodziców skupionych w Opiekach Rodzicielskich. Ich reprezentanci, wraz z kierowniczkami przedszkoli, weszli w skład Komitetu Kolonii Letnich. W pierwszym roku organizacji kolonii wychowawczynie przedszkoli miejskich ofiarowały na ten cel 0,5% swych rocznych poborów, natomiast Opieki Rodzicielskie zadeklarowały około 1200 zł. W przedsięwzięcie włączył się również naczelnik łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego przekazując subsydium ze środków Funduszu Pomocy Bezrobotnym60.

Kolonie miały charakter wypoczynkowy i koedukacyjny. Do wyjazdu na wieś dzieci były kwalifikowane przez lekarzy. Wysłano je grupami (po 50 osób) na pobyt miesięczny (VI, VII i VIII). „Przy tworzeniu grup – relacjonowała Pawłowska – uważaliśmy, by wysyłać dzieci z poszczególnych przedszkoli w jednej partji. Dzięki temu dzieci tworzyły maleńkie, zżyte zespoły i mniej tęskniły za domem. Pozatem w każdej grupie był ktoś z dorosłych, kogo dzieci dobrze znały z terenu przedszkola (wychowawczyni, pielęgniarka lub matka jednego z

59 J. Pawłowska, Kolonje dla dzieci z przedszkoli, „Przedszkole” 1933/34, nr 8, s. 141. 60 Tamże, s. 142.

(14)

dzieci)”61. W akcję kolonijną zaangażowano również bezrobotne matki – stanowiły one

personel pomocniczy. Największą obawą wychowawczyń była tęsknota dzieci za domem: „Pierwsza partja tęskniła podczas pierwszych dni pobytu. Brak matki odczuwały dzieci najsilniej rano zaraz po przebudzeniu. Dwie następne partje czuły się na kolonji odrazu doskonale, i niemal wcale nie tęskniły”62. Jedną z atrakcji kolonijnego wypoczynku były

posiłki, na które dzieci czekały z niecierpliwością. Na odżywianie zwracano szczególną uwagę, gdyż celem kolonii było wzmocnienie dziecięcych sił i zdrowia przed nowym rokiem szkolnym. Opiekę medyczną sprawował lekarz odwiedzający dzieci systematycznie oraz pielęgniarka zatrudniona na miejscu. Całkowity koszt utrzymania jednego dziecka w 1932 r. wyniósł 51 zł. Podsumowując pierwszą akcję kolonijną Pawłowska napisała: „Kolonje letnie dla dzieci w wieku przedszkolnym wymagają od wychowawczyni nieustannej czujności, wiele trudu i wzmożonej intuicji pedagogicznej. Zapominamy jednak o wysiłku i trudzie, patrząc na rozkwitające w otoczeniu przyrody dzieci, które pobyt na wsi ratuje przed gruźlicą i wogóle daje na okres całego roku szkolnego znaczny zapas sił”63. Te formę wypoczynku dla

najmłodszych stosowano także w okresie późniejszym. W latach 1932–1936 w koloniach letnich uczestniczyło 807 dzieci64. W roku kolejnym, z inicjatywy Działu Wychowania

Przedszkolnego oddano do użytku dwa wzorowo zorganizowane i wyposażone Miejskie Ogródki Jordanowskie. Usytuowane w łódzkich parkach miejskich, miały służyć dzieciom w wieku przedszkolnym i wypełnić „dotychczasową lukę w stosunku do potrzeb wychowawczych małych dzieci”65.

W obszar działań promujących właściwą opiekę nad małymi dziećmi wpisuje się udział J. Pawłowskiej w lokalnych i ogólnopolskich dyskursach, których przedmiotem były zagadnienia teoretyczne i praktyczne z dziedziny wychowania i opieki. W listopadzie 1935 r. Pawłowska uczestniczyła w konferencji i wystawie zatytułowanej „Opieka nad dzieckiem i młodzieżą w Łodzi i województwie łódzkim”, zorganizowanych staraniem władz miejskich. Celem przedsięwzięcia było rozpropagowanie inicjatyw podjętych przez lokalne ośrodki władzy i organizacje społeczne na rzecz opieki, wychowania oraz zdrowia dziecka. Wystawa miała zapoznać zwiedzających z „wytwórczością przemysłową, mającą jakiekolwiek zastosowanie w dziedzinie opieki nad dzieckiem, jego pielęgnacji, wychowania, nauczania i

61 Tamże. 62 Tamże, s. 144. 63 Tamże, s. 145.

64 J. Pawłowska, Z życia przedszkoli. Przedszkola…, „Przedszkole” 1936/37, nr 8, s. 187. 65 Tamże.

(15)

leczenia”66. Podczas konferencji debatowano o stanie opieki nad dziećmi i młodzieżą oraz o

projektach na przyszłość. Głos zabrała również kierowniczka Działu Wychowania Przedszkolnego Zarządu Miejskiego w Łodzi, przedstawiając referat zatytułowany: „Opieka nad dzieckiem w wieku przedszkolnym na terenie miasta Łodzi”, poruszający aktualne wówczas problemy wychowania przedszkolnego w mieście67. Prelegentka odniosła się do

obowiązujących uregulowań prawnych wskazując na dylematy, głównie natury organizacyjno-finansowej, z jakimi zmagają się władze miasta w dziedzinie edukacji przedszkolnej. Kontestowała również obowiązującą wtedy ustawę o ustroju szkolnictwa z 1932 r., która pominęła kwestie tak istotne, jak odpowiedzialność podmiotów organizujących sieć przedszkoli na terenie danej gminy czy wprowadzenie tzw. obowiązku przedszkolnego, zwłaszcza wobec dzieci mających rozpoczynać edukację w szkole.

Rok później, w październiku 1938 r. Pawłowska brała udział w I. Ogólnopolskim Kongresie Dziecka, który pod hasłem „Szczęśliwe dzieci – mocna Polska” miał miejsce w Warszawie68. Referaty wygłaszane na plenum oraz dyskusje w sześciu komisjach dotyczyły

następujących zagadnień: „Dziecko i człowiek dorosły”, „Dziecko w rodzinie”, „Dziecko w polskim prawie rodzinnym”, „Prawo dziecka do szkoły”, „Zdrowie dziecka”, „Wczasy dziecka”. Przedmiotem debaty była również kwestia wychowania przedszkolnego, uczestnicy doszli do wniosku, że brak placówek przedszkolnych niekorzystnie rzutuje na dojrzałość szkolną dziecka. Wniosek w sprawie uregulowania organizacji wychowania przedszkolnego w Polsce oraz upowszechnienia edukacji przedszkolnej zyskał aprobatę plenum Kongresu69.

Zakończenie

W latach II wojny światowej J. Pawłowska prawdopodobnie nadal mieszkała w Łodzi. Po zakończeniu wojny, w 1945 r. była jedną z organizatorów Ogólnopolskiego Zjazdu Oświatowego, który odbył się w Łodzi w dniach 18–22 czerwca70. Jako wizytator

ministerialny Pawłowska wygłosiła wówczas referat zatytułowany: „Wartości przedszkola w ustroju szkolnym”, nawiązując do swoich koncepcji z okresu międzywojennego. Wśród nich znalazł się postulat nałożenia na samorządy terytorialne obowiązku tworzenia i utrzymywania sieci przedszkoli, ale w sposób planowy i konsekwentny, tak by zapobiec chaosowi

66 Regulamin prac i obrad Komitetu Wykonawczego Wystawy p. n. „Opieka nad Dzieckiem i Młodzieżą w Łodzi i Województwie Łódzkim, DZMŁ 15 X 1935, nr 10, s. 587.

67 J. Pawłowska, Opieka nad dzieckiem…, DZMŁ 15 X 1935, nr 10, s. 613–618.

68 J. Pawłowska, I Ogólnopolski Kongres Dziecka w Warszawie, DZMŁ 15 X 1938, nr 10, s. 975–977. 69 J. Sosnowska, Problemy oświaty, wychowania i opieki nad dzieckiem…, s. 239.

(16)

panującemu wówczas w obszarze wychowania przedszkolnego71. Inne postulaty dotyczyły

kwestii kwalifikacji kadry zatrudnionej w instytucjach przedszkolnych. Pawłowska zaproponowała, aby wychowawczynie zyskały status pracowników państwowych. Nowa funkcja wizytatora ministerialnego wiązała się ze zmianą miejsca zamieszkania, J. Pawłowska przeniosła się do Warszawy, kończąc tym samym swoją działalność w Łodzi72.

Janina Pawłowska należała do grona osób mających zdecydowany wpływ na sprawy oświaty, wychowania i edukacji dziecka w wieku przedszkolnym. Intensywne lata jej działalności pedagogicznej przypadają na okres międzywojenny. Jako przedstawicielka ówczesnych władz miasta Łodzi miała możliwość kreowania spójnej wizji wychowania i opieki nad dziećmi, zwłaszcza w środowisku robotniczym. Wywiązała się z tej roli doskonale, przenosząc na grunt łódzkiej oświaty wzorce zagraniczne, dostosowując je do aktualnych potrzeb dziecka i jego rodziny, ale także do uwarunkowań i możliwości ówczesnego szkolnictwa. W sprawach dziecka i jego potrzeb zabierała głos na łamach pism lokalnych i ogólnopolskich. Wiele koncepcji w dziedzinie wychowania, jak na przykład wdrożenie nowoczesnych metod pracy w łódzkich placówkach przedszkolnych, oraz z obszaru opieki nad dziećmi – jak kolonie letnie, także współcześnie może być wzorem prawidłowego podejścia do zagadnień wychowawczo-opiekuńczych w pracy z małym dzieckiem. Zasłużenie, J. Pawłowską określa się mianem „łódzkich pionierek wychowania przedszkolnego”73.

71 Tamże, s. 16. 72 Tamże. 73 Tamże, s. 9.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W pracy starano się więc odnieść do okien życia w kontekście pojęcia, rodzajów i instytucji opieki, ukazać perspektywę historyczną problemu porzucania i pozostawiania

a) Zarząd ściślejszy Towarzystwa w myśl 26 ustawy cywilnej składa się z 12 członków przez Walne Zebranie Tow. na przeciąg 3 lat absolutną większością

Komunikowanie trudności związanych z przełożeniem badań na poziomie grupo- wym na ocenę poszczególnych dzieci i opiekunów okazało się niełatwym zadaniem, a znaczenie

Trzeci tor pracy Towarzystwa, równoległy do opieki nad dziećmi i pomocy dla najbiedniejszych rodzin, polegał na wspieraniu niezamożnej młodzieży uczącej się zawodu.. Zadanie

1) W czasie pandemii COVID 19 rodzic/opiekun, który przyprowadza dziecko do Przedszkola jest zobowiązany posiadać założoną na maseczkę i rękawice ochronne. 2) Należy

The paper is organized as follows: Section 2 describes study area where the radiometric campaign took place; Section 3 explains the instruments used for data acquisition, and the

Inspiracją dla opracowania profesjonalnego programu kształcenia w zakresie pediatrycznej opieki paliatywnej było kilkuletnie doświadczenie Hospicjum Domowego dla Dzieci

27 Wydając okólnik, władze wojewódzkie powoływały się na art. Wisławski, Kolonje i półkolonje letnie..., dz.cyt., cz. Zadanie półkolonii, w myśl regulaminu zatwierdzonego