• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina jako wartość przedstawiana w podręcznikach edukacji wczesnoszkolnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rodzina jako wartość przedstawiana w podręcznikach edukacji wczesnoszkolnej"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Anna Jakubow icz-Bryx

Rodzina jako wartość przedstawiana

w podręcznikach edukacji wczesnoszkolnej

Rodzina w ujęciu teoretycznym

W p o w sz e c h n y m ro z u m ie n iu m ia n e m ro d z in y o k re śla się m a m ę , ta tę (rod ziców ) i ich dzieci. N iek ied y u ży w a się te rm in ó w „bliska r o d z in a ”, m a ­ ją c n a m y śli d z ia d k ó w o ra z r o d z e ń s tw o ro d z ic ó w w ra z z m a łż o n k a m i (ciotki, w ujkow ie) i ich d zieci (kuzyn o stw o ), o ra z „dalsza r o d z in a ” w o d ­ n ie sie n iu do p o z o sta ły c h k rew n y c h .

P ro b le m a ty k ę ro d z in y p o d e jm u je o b e c n ie w iele d yscyplin n a u k o w y c h . K a ż d a z n ic h p o słu g u je się n iec o o d m ie n n ą d efinicją, e k sp o n u ją c asp ek ty n a jb a rd zie j isto tn e z p u n k tu w id z e n ia głów n eg o p rz e d m io tu ro z w a ż a ń . S o ­ cjo lo g o w ie u ż y w a ją o k re ś le n ia „ m ik r o s tr u k tu r a ” czy „ m ik ro g ru p a ” s p o ­ łe c z n a , rza d z ie j „system sp o łe c z n y ” lu b „ p o d sta w o w a g ru p a s p o łe c z n a ”. W język u p o to cz n y m ro z p o w sz e c h n iło się o k reśle n ie „p o d sta w o w a k o m ó r­ ka s p o łe c z n a ”. W R aporcie o sta n ie o św ia ty w P R L z 1973 ro k u o ro d z in ie p isze się, że je s t to „ p ie rw sz a i is to tn a in sty tu c ja w y c h o w a n ia i k s z ta łc e ­ n ia ”’. L u d zie n a u k i tr a k tu ją ro d z in ę alb o ja k o n a tu r a ln ą g ru p ę sp o łe c z n ą, alb o ja k o sw oisty m ik ro sy ste m społeczny. In n i a u to rz y u jm u ją j ą w k a te g o ­ ria c h instytucji sp ołecznej b ą d ź w y ch o w aw czej. N iekiedy m ów i się o ro d z i­ n ie ja k o o ś ro d o w is k u w y c h o w a w c z y m , w s p ó ln o c ie osób, w s p ó ln o c ie życia. W teo lo g ii zaś sp o ty k a m y się z n a z w ą „K ościół d o m o w y ”2. O w a ró ż ­ n o ro d n o ść d efin icji i p o d e jść do ro z u m ie n ia rodziny,

1 H. Izdebska, Rodzina i jej funkcja wychowawcza, w: Encyklopedia pedagogiki, red. W. Po­ mykało, W arszawa: Fundacja Innow acja 1993, s. 700.

2 M. W iniarski, Rodzina - ujęcie genelyczno-funkcjonalne., w: Elementarne pojęcia pedagogi­

(2)

RODZINA JAKO WARTOŚĆ PRZEDSTAWIANA W PODRĘCZNIKACH EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ

{...] świadczy o tym , że ta powszechna na całym świecie i każdem u z ży­ cia praktycznego znana g ru p a społeczna jest - m im o swych niewielkich rozm iarów — złożonym tw orem społecznym, niełatw ym do jednoznacz­ nego zdefiniow ania. Sprawę dodatkow o kom plikuje fakt, że rodzina w zależności od miejsca jej lokalizacji na świecie i w czasie przybierała i przybiera nadal bardzo zróżnicowane form y3.

T erm iny „ g ru p a s p o łe c z n a ” czy „tw ór s p o łe c z n y ”, ja k i sam a u to r ty ch słów r e p r e z e n tu ją ty pow o socjo lo g iczn e p o d e jśc ie do ro z u m ie n ia rodziny. W tej n a u c e u w a ż a się ro d z in ę za „n ajtrw alszy i n a jsta rsz y e le m e n t o rg a ­ n iza c ji s p o łe c z n e j”4. S ta n o w i o n a in te g ra ln ą część k aż d eg o sp o łe c z eń stw a - n a jm n ie jsz ą , a z a ra z e m p o d s ta w o w ą i n a jw a ż n ie js z ą 5.

N ie u le g a w ą tp liw o śc i, że

{...] rodzina jest faktem społecznym, ponieważ w zależności od społe­ czeństwa spełnia ona pew ną pulę funkcji społecznych. O bok reproduk­ cji biologicznej, rodzina jest również m iejscem relacji uczuciowych (miłość, solidarność) i socjalizacji dzieci (nauka języka, stosunku do in­ nych). Wreszcie, w rodzinie wykonywane są różne działania gospodarcze: produkcja, w przypadku przedsiębiorstw a lub gospodarstw a rolnego, a także konsum pcja6.

W lite ra tu rz e p rz e d m io tu m o ż n a zn a le ź ć ró ż n e klasyfikacje funkcji r o ­ dziny, je d n a k ż e ich c e c h ą w s p ó ln ą je s t to, że n iez a le ż n ie od liczby w y m ie ­ n io n y ch funkcji o ra z ich n a z e w n ic tw a p rzy jm u je się, że do z a d a ń ro d z in y n ależy „ u trzy m an ie ciąg ło ści biologicznej i k u ltu ro w e j sp o łe c z eń stw a o raz z a sp o k o je n ie p o d s ta w o w y c h p o trz e b jej c z ło n k ó w ”7. S p o łe c z n o ś ć trw a dzięki tem u , że

{...} życie rodziny jest dłuższe niż tworzących ją jednostek: każda osoba rodzi się w rodzinie już istniejącej i z w yjątkiem szczególnych przypad­ ków — po jej śmierci rodzina istnieje dalej8.

3 Z. Tyszka, Rodzina, w: Encyklopedia pedagogiki, dz. cyt., s. 695.

4 T. Szlcndak, Rodzina, w: Encyklopedia socjologii, red. H. Domański i in., Warszawa: Ofi­ cyna N aukow a 2000, s. 312.

5 Z. Tyszka, dz. cyt., s. 695.

6 A. Brcm ond, J. Couct, A. Davie, K ompendium wiedzy o socjologii, przcł. K. Malaga, War­ szawa: PWN 2006, s. 90.

7 A. Kwak, Rodzina - formy i warunki funkcjonowania, w: Encyklopedia pedagogiczna XXI

wieku, red. T. Pilch, Warszawa: Żak 2006, t. 5, s. 313.

(3)

1 7 8

ED U K A C JA M A ŁEG O D ZIECKA. TOM 1. T EO RET YCZN E O D N IESIEN IA , T E N D E N C JE I PR O BLEM Y

P rz ek a z k u ltu ro w y je s t tu ta k sa m o trw ały. W k ręg u ro d z in n y m d zieci u c z ą się i sto p n io w o in te rn a liz u ją w a rto śc i, sp oso b y m y ślenia, d z ia ła n ia o ra z reg u ły z a c h o w a n ia g ru p y sp o łeczn ej i sp o łe c z e ń stw a , do k tó ry c h n a ­ leżą, a jej w pływ nie u sta je n a w e t po o sią g n ię ciu d o ro sło ś c i9. N a taki sta n rz e c z y p o z w a la ją , n ie s p o ty k a n e w in n y c h ro d z a ja c h g ru p sp o łe c z n y c h , specy ficzn e w ięzi i z ależn o ści. R o d zin ę b o w ie m tw o rz ą

{...} osoby połączone pokrew ieństw em , m ałżeństw em lub adopcją, k tó ­ re mieszkają razem, prow adzą wspólne gospodarstw o dom owe i wspól­ nie uczestniczą w realizow aniu celów związanych w danej kulturze z wychow aniem dzieci10.

„Więź p o k re w ie ń s tw a to u k ła d re la c ji m ięd zy je d n o s tk a m i p o łą c z o n y ­ m i w ię z am i k rw i lu b m a łż e ń s tw a ”11. M ałż e ń stw o to „u zn an y i reg u lo w a n y p rz e z p ra w o trw a ły z w iązek m ężczy zn y i k o biety z a w a rty d la u tw o rz e n ia ro d z in y ”12. N a to m ia s t a d o p c ją n a z y w a m y p rzy jęcie, w p ro w a d z e n ie do r o ­ d zin y osoby z z e w n ą trz , n a d a ją c jej p e łn ię p r a w ro d z in n y c h i o b a rc z a ją c z a ra z e m p e łn ią ro d z in n y c h o b o w ią z k ó w 13. C hoć w w ięk szo ści definicji za k ry te riu m z a is tn ie n ia ro d zin y w y m ie n ia się z a w a rc ie zw iązk u m a łż e ń sk ie ­ go, n ie je s t o no w a ru n k ie m k o n ieczn y m .

O becnie, m im o iż dom inuje m odel rodziny nuklearnej, coraz bardziej popularne stają się nowe stru k tu ry rodzinne, których pojawienie się jest częściowo związane z brakiem zainteresowania m ałżeństw em oraz wzro­ stem liczby rozw odów 14.

N a g ru n c ie p e d a g o g ik i p o d k re ś la się z jed n e j strony, że

{...} rodzina stanowi podstawowe środowisko życia i wychowania m łode­ go pokolenia. Kiedy mówi się o wychowaniu w rodzinie, nie jest zupeł­ nie jasne, czy chodzi o oddziaływania świadome, przem yślane i zgodne z celami i zadaniam i na przykład szkoły, z którą dzieci i młodzież zwią­ zane są ściśle przez kilkanaście lat życia, czy o indywidualne koncepcje ro­ dziców, czy całokształt wpływów środowiska rodzinnego. Z jednej strony rodzina jest naturalnym środowiskiem życia dzieci i młodzieży i jako ta ­ k a oddziałuje na nie socjalizująco (uspołeczniająco), stwarzając w arunki 9 Tamie, s. 92-93.

10 K. Olechnicki, P. Załęcki, Słow nik socjologiczny, Toruń: Graffiti 1998, s. 178. 11 A. Brcm ond, J. Couct, A. Davic, dz. cyt., s. 88.

12 Język polski. W spółczesny słow nik języka polskiego, red. B. D unaj, W arszawa: L angen­ scheidt 2007.

13 Z. Tyszka, dz. cyt., s. 695.

(4)

17 9 RODZINA JAKO WARTOŚĆ PRZEDSTAWIANA W PODRĘCZNIKACH EDUKACJI W CZESNOSZKOLNEJ

sprzyjające rozwojowi lub hamujące go. Niezależnie od tego, jak funkcjo­ nuje, czy jest środowiskiem zdrowym i wartościowym moralnie, czy też przejawia wyraźne cechy patologii — w każdym przypadku kształtuje ich osobowość, postawę społeczną, wyznacza koleje losub .

Z d ru g iej stro n y zaś

{...] o roli rodziny jako naturalnego środowiska wychowawczego świad­ czy fakt, że to ona, a nie przedszkole czy szkoła, m im o ich niepow tarzal­ nego znaczenia w w ychow aniu, stanow i pierwsze źródło przekazu symbolicznego, w niej małe dziecko uczy się wyrażania uczuć i myśli, a także odpowiednich reakcji i zachowań. Tu spotyka się z wartościowa­ niem. Te bardzo proste informacje tw orzą zrąb wiedzy dziecka o cenio­ nym w najbliższym m u otoczeniu i kręgu kulturow ym systemie wartości. W rodzinie dziecko uczy się po raz pierwszy norm postępow ania i jest w drażane do funkcjonowania w czekających je rolach społecznych'6. D okładne rozdzielenie wpływów socjalizujących i wychowawczych jest bardzo trudne. W rodzinie, k tó ra funkcjonuje prawidłowo, powinny się one ściśle ze sobą wiązać, tworząc konsekw entny system oddziaływania na m łode pokolenie17.

N iezależnie od orientacji nau k o w y ch i ró żn o ro d n o ści n u rtó w m yślow ych {...] trzeba podkreślić, że norm alna rodzina jest głów ną przestrzenią ży­ ciową i funkcjonow ania człowieka, nadającą m u wyraźne oblicze um y­ słowe, społeczno-m oralne, religijne, kulturalne, somatyczne. Je st także fundam entalną podporą na jego drodze życiowej oraz zawodowej, nie­ zwykle pom agającą i wspierającą, szczególnie w sytuacjach losowych, trudnych, problem ow ych. Przez całe życie stanow i układ odniesienia i podstaw ow ą przesłankę własnej tożsam ości, dow ód przynależności i ukierunkow ania własnej samorealizacji na drodze życiowej18.

Wartości rodzinne w treściach czytanek i zadań tekstowych w podręcznikach dla klas początkowych - wyniki badań własnych

R ó ż n o ro d n o ś ć p rz e z n a c z o n y c h do u ż y tk u szk o ln eg o p o d rę c z n ik ó w w d u ż y m s to p n iu u tr u d n ia a n a liz ę c h o ć b y c z ęśc i d o s tę p n y c h n a ry n k u

15 H. Izdebska, Rodzina..., dz. cyt., s. 698-699.

16 B. Milcrski, B. Śliwcrski, Pedagogika. Leksykon, Warszawa: PWN 2000, s. 192. 17 H. Izdebska, Rodzina..., dz. cyt',, s. 699.

18 M. Winiarski, Rodzina-podstawowe funkcje, w: Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, dz. cyt., t. 5, s. 326.

(5)

ED U K A C JA M A ŁEG O D ZIECKA. TOM 1. TEO RET YC ZN E O D N IESIEN IA , T E N D E N C JE I PR O BLEM Y pozycji, stą d też p rz e d m io te m m o ich szczegółow ych ro z w a ż a ń uczy niłam tylko dw ie z w ykorzystyw anych w k ształcen iu zin teg ro w an y m serii w y d aw ­ niczych - b a rd z o rozp o w szech n io n ą obecnie W esołą Szkołę w y d a w an ą przez W SiP o raz w y d aw an y w o g ran iczo n y m n ak ła d z ie p a k ie t Ja, Ty-M y z serii Poznaję Ś w iat i W yrażam Siebie J. B iałobrzeskiej, w y d aw n ictw a D idasko. W p o stęp o w an iu em pirycznym w zięto p o d u w ag ę n a stę p u jąc e pytania:

1. W ja k im z a k re sie tek sty w y b ra n y c h p a k ie tó w e d u k a cy jn y c h p ro p a g u ją tre ś c i p ro ro d z in n e ?

2. Ja k ie w a rto ś c i ro d z in n e p rz e k a z u je k ażd y z b a d a n y c h p ak ie tó w ? 3. Ja k i o b ra z ro d z in y k re u ją tre ś c i c z y ta n e k i z a d a ń tek sto w y c h w p o d ­

rę c z n ik a c h ?

Ju ż od p ierw szy ch stro n b a d a n y ch p ak ietów edukacyjnych dzieci spoty­ k a ją się z tre śc ia m i n aw iązu jący m i do życia ro dzin neg o. Z decydow anie b a r ­ dziej ro zb u d o w a n e i zró ż n ico w a n e jak o ścio w o w a rto śc i ro d z in n e zn ajd u ją się w czytankach. P re ze n to w a n e s ą w n ich ró żn e sytuacje z życia co d zien ­ nego, relacje o raz zw iązki uczuciow e pom iędzy członkam i rodziny, ich cechy c h a ra k te ru , czasem p ro b lem y ro d zin ne, trad ycje i obyczaje. Z a d a n ia tek sto ­ w e zaś d o ty czą raczej czynności d o m o w ych typu: zakupy, p łac e n ie r a c h u n ­ ków, przygotow yw anie potraw , form y sp ę d za n ia czasu w olnego, zam iło w a ­ n ia kolekcjonerskie i fakt p o sia d a n ia czegoś, obliczenia w z ro stu lub w ieku.

W celu z o b ra z o w a n ia sy tu acji p rz e d s ta w ia m w ta b e li 12.1 ilo ściow y ro z k ła d c z y ta n e k i tre ś c i z a d a ń tek sto w y c h z a w ie ra ją c y c h w ą te k ro d z in n y n a tle w szy stk ich z a w a rty c h w b a d a n y m p a k ie c ie . D la w y ja śn ie n ia , teksty

Tabela 12.1. Rozkład ilościowy czytanek i zadań tekstowych

Teksty

W ESO ŁA SZKO ŁA JA, T Y -M Y

czytanki zad an ia razem czytanki zad an ia razem L % L % L % L % L % L % ogółem 235 1208 1443 276 1552 1828 zawierające wątek rodzinny 98 42 162 13 260 18 129 47 289 19 418 23 całkowicie poświęcone tematyce rodzinnej 46 20 77 6 123 8 47 17 175 11 222 12

(6)

RODZINA JAKO WARTOŚĆ PRZEDSTAWIANA W PODRĘCZNIKACH EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ

181

z a w ie ra ją c e w ą te k ro d z in n y to te, w k tó ry c h p o ja w ia ją się w szelk ie tre śc i n a w ią z u ją c e do ś ro d o w is k a ro d z in n e g o . W śród n ic h z a ś w y o d rę b n iła m g ru p ę tych, k tó re ro d z in ie i życiu ro d z in n e m u s ą p o św ię co n e całko w icie.

P ak iet ed u kacy jny Ja, Ty-M y o feru je n ieco w ięcej czy tan ek i z a d a ń te k ­ sto w y c h o te m a ty c e ro d z in n e j, p rz y czym ich s to s u n e k p ro c e n to w y do o gó lnej liczb y b a d a n y c h te k stó w w o b u p a k ie ta c h je s t podobny . M o żn a w ię c s tw ie rd z ić , że o b y d w a w y b ra n e z e sta w y e d u k a c y jn e w p o d o b n y m z a k re s ie p ro p a g u ją tre ś c i p ro ro d z in n e . P rzy czym to czy ta n k i o d g ry w a ją w io d ą c a ro lę w tym p ro cesie, z a ró w n o p o d w zg lędem ilościow ym , ja k i j a ­ ko ściow ym .

P ak iet edukacyjny W esoła Szkoła p rze k a z u je b a rd z o k laro w n y o b raz te ­ go, co w ro d zin ie najw ażn iejsze. W arto ścią w y su w ają c ą się n a p la n p ie rw ­ szy je s t zgoda. D otyczy o n a d o b ry ch relacji p o m ięd zy m ałż o n k am i (m a m ą i tatą), k tórzy w zajem n ie się w sp ie ra ją i p o p iera ją , a pom ięd zy którym i nie m a k łótn i i n iep o ro z u m ie ń . O bejm uje o n a ró w n ież p o p ra w n e , p e łn e zro z u ­ m ie n ia ko n tak ty ro d zic ó w z d ziećm i o ra z re s z tą rodziny. N a ko n iec g w a­ ran tu je zgodne, pełn e przyjaźni w spółżycie ro d zeń stw a p o d jed n y m dachem . P ojaw iające się w tek stach sytuacje, kiedy sta rsze dzieci s ta ra ją się g ó ro w ać n a d ro d zeń stw em , rzą d z ić m łodszym i lub je lekcew ażyć, zaw sze z a w iera ją alternatyw ny, p o ró w n a w c z y o b raz innego, zgodnego ro d z e ń stw a b ą d ź p o ­ z w a lają w konsekw encji d o cen ić w łasne.

K olejną w a rto ś c ią po d w zg lęd em in ten sy w n o ści e k sp o n o w a n ia je s t m i­ ło ść p rz e ja w ia ją c a się nie tyle w słow ach , co w o k azy w aniu u czuć, w e w z a ­ je m n e j tro s c e o sieb ie (ro d z ic ó w o d zieci, d zie c i o ro d zicó w , d z ia d k ó w o w n u k i i o d w ro tn ie), g o to w o ści do o fia ro w a n ia opieki o ra z swojej p o m o ­ cy. C hodzi tu o sw o istą p o d p o rę p s y c h ic z n ą i fizyczną, w y ręczen ie z o b o ­ w iązkó w w ynikające z p o c z u cia tro sk i n a p rzy k ład o zd ro w ie drugiej osoby.

C hoć z o b u ty ch w a rto śc i w y n ik a p o n ie k ą d trz e c ia - bezpieczeństw o - to w b a d a n y c h te k s ta c h n ie z n a la z ła m tre śc i, k tó re by j ą akcentow ały. Je st o n a raczej tłe m ró ż n y c h sytuacji, m o ż n a się jej dom yśleć, ale n ie m ów i się o niej w p ro st. A p rz e c ie ż z a sp o k o je n ie p o trz e b y b e z p ie c z e ń stw a n ależy do p rio ry te tó w ro d zic ie lstw a . P o n a d to w k o n tek śc ie pow y ższych w a rto ś c i z a ­ b ra k ło ró w n ie ż p rz y k ła d ó w p r o p a g u ją c y c h zaufanie i szczerość w r e la ­ c ja c h ro d z ic e - d z ie c i czy ro d z e ń s tw o m ię d z y so b ą. N a p o tk a ła m tylko je d n ą czy tan k ę, w k tó rej c h ło p ie c w sp o m in a , że „babci m o że p o w ie d z ie ć w sz y stk o ”. J e d n a n a trz y klasy, czyli n a łą c z n ie je d e n a ś c ie p o d ręc z n ik ó w .

Pom oc, ja k o w s p a rc ie w c o d z ie n n y c h o b o w ią z k ac h , je s t w n iew ielk im s to p n iu a k c e n to w a n a . P o d o b n ie ja k opieka n a d z w ie rz ę ta m i d om o w y m i

(7)

182

lub d zikim i. Pakiety z a w ie ra ją te tre śc i, ale s ą o n e do ść og ó ln e i nie p o ­ z w a la ją d o strz e c korzy ści w y n ik a ją c y c h z ich p re fe ro w a n ia . O p iek a n a d z w ie rz ę ta m i p o n a d to m a tu ta j c h a ra k te r d o ry w c z y i n ie u k a z u je p o św ię ­ c e n ia o ra z tru d u , ja k i się w tę c z y n n o ść w k ła d a . N ie e k sp o n u je się też o d ­ p o w ie d z ia ln o śc i, ja k a się z n ią w iąże. B o h a te ro w ie b a d a n y c h p rz e z e m n ie te k stó w b y w a ją o d p o w ie d z ia ln i, je d n a k n ie je s t to n a tyle p o d k re ś la n a c e ­ ch a, by m o ż n a j ą u z n a ć z a w a rto ść .

A utorzy te k stó w sto su n k o w o w iele u w a g i p o ś w ię c a ją pam ięci w sen sie h o łd u , ja k i o d d a je m y n a szy m b lisk im , p a m ię ta ją c o ich u ro d z in a c h , im ie ­ n in a c h czy in n y c h ś w ię ta c h , ja k ró w n ie ż z m a rły m , d b a ją c o ich groby, c z cz ą c p a m ię ć przo d k ó w . Z aliczyłab y m tę k a te g o rię do w a rto śc i, ja k ą je s t szacu nek - n ie z b ę d n y e le m e n t ż y cia ro d z in n e g o , n ie ro z e rw a ln ie z w iązan y z m iło ś c ią i zgodą.

Z a s w o istą w a rto ś ć u z n a ła m ró w n ie ż rodzinę, k tó ra w b a d a n y c h p r z e ­ ze m n ie te k s ta c h g ra p rz y n a jm n ie j trz y ro le: rze c z y w isto śc i d o b rz e zn an ej d zieck u , d o k tó re j ła tw o m u się od n ieść, (często g łó w nego) b o h a te r a o ra z sp ecy ficzn eg o ź ró d ła wiedzy.

W śród w a rto ś c i ro d z in n y c h , ja k ie z n a la z ła m w te k s ta c h p a k ie tu Ja, Ty-My, d o m in u je partnerstw o, ale nie tylko w re la c ja c h m a łż e ń sk ic h czy p o m ięd zy d o ro sły m i o so b am i w ro d zin ie, lecz ró w n ież w sto su n k u do d zie­ ci. P rz e ja w ia się o n o w tra k to w a n iu ich ja k o ró w n o u p ra w n io n y c h c z ło n ­ kó w rodziny, z k tó ry m i się ro z m a w ia w ra z ie k o n flik tó w czy sy tu acji s p o r ­ n y c h i sz u k a w sp ó ln e g o ro z w ią z a n ia . N a k tó re z a złe z a c h o w a n ie się n ie krzyczy, ale n a jp ie rw w y słu c h u je w y ja śn ie ń , a p o te m tłu m a c z y i d aje p r a ­ w id ło w y p rzy k ła d . P a rtn e rs tw o to p o le g a ró w n ie ż n a tra k to w a n iu dzieci, ich p ro b le m ó w i m a r z e ń n a p o w a ż n ie , n a o k a z y w a n iu im z ro z u m ie n ia . W arto ść ta łączy się n ie ro z e rw a ln ie z m iło ścią i szacunkiem , o k tó ry c h je d ­ n a k nie m ów i się w p ro st w tre śc ia c h czytan ek czy z a d a ń tekstow ych. M ożna się ic h d o m y śleć, s ą tłe m w ie lu sy tu acji z ż y cia ro d z in n e g o , ale n ie s e d ­ n e m czy m o ty w em p rz e w o d n im tekstów .

K o le jn ą o d n o to w a n ą p rz e z e m n ie w a r to ś c ią je s t zgoda b ę d ą c a p o n ie ­ k ąd w y n ik iem p a rtn e rs tw a . R o d zice p rz e d s ta w ie n i s ą tu ta j ja k o sp ok ojn i, w z a je m n ie ro z u m ie ją c y i p o p ie ra ją c y się m ałż o n k o w ie. P od o b n ie je s t z r e ­ la c ja m i p o m ię d z y d z ia d k a m i i w u jo stw e m , a tak ż e w k o n ta k ta c h d o ro śli - dzieci. W śród ro d z e ń s tw a zaś p a n u ją d o ść z ró ż n ic o w a n e sto su n k i, z k tó ­ ry ch tylko część m o ż n a zaliczyć do k a te g o rii zg o d n y ch .

W k o n tek ście pow yższych w a rto śc i p o m in ię te zostały pam ięć i w zajem ­ na pom oc. D ziad k o w ie i ro d z ic e o u ro d z in a c h dzieci p a m ię ta ją , ale dzieci

(8)

RODZINA JAKO WARTOŚĆ PRZEDSTAWIANA W PODRĘCZNIKACH EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ

183

o św ię ta c h sw o ic h najb liższy ch - nie. N ie r o b ią też n ie sp o d z ia n e k an i so ­ bie n a w z a je m , a n i sw oim ro d zic o m . Co do w z a jem n e j p o m o cy czy w s p a r ­ cia, p o ja w ia się o n o sto su n k o w o rz a d k o . O d n o to w a ła m tylko n ie lic z n e p rzy k ład y in cy d e n taln e j p o m o cy w fo rm ie p o rz ą d k ó w u ch o rej b a b c i czy p o m o cy sąsied zk iej. R odzice w z a jem n ie się p o p ie ra ją , ale raczej sobie nie p o m ag a ją.

N a s tę p n ą e k s p o n o w a n ą w b a d a n y c h te k s ta c h w a rto ś c ią je s t m ałżeń ­ stw o, z a ró w n o w sen sie d osło w n y m sa m eg o s a k ra m e n tu , ja k i z w ią z a n e ­ go z n im fak tu z a ło ż e n ia rodziny, a p o tem p o s ia d a n ia dzieci. Pojaw iły się tu przykłady, w k tó ry c h ro d z ic e z a c h ę c a ją sw oje ju ż d o ro słe dzieci do z a ­ ło ż e n ia rodziny, czy też te d o ro słe ju ż dzieci sa m e p o d e jm u ją ta k ą decyzję. P o siad a n ie ro d z in y b o w iem u k a z a n e je s t w tym p a k ie c ie ja k o sw oisty cel w życiu czło w iek a.

A n a liz u jąc tre ś c i czy tan ek , sp o tk a ła m się z je s z c z e in n ą , m o im z d a ­ n iem w a ż n ą , k w e s tią życia ro d zin n e g o . S e ria Ja , Ty-M y z a w ie ra kilk a te k ­ stów , w k tó ry c h p re z e n to w a n e s ą z a ró w n o zalety, ja k i w a d y b y c ia d o ro sły m i d zieckiem . A utorzy z a ich p o ś re d n ic tw e m s ta ra ją się u ś w ia d o ­ m ić czy teln iko w i, że nie m o ż n a p a trz e ć n a d o ro sło ść czy d z ie c iń stw o tyl­ ko z je d n e j p ersp ekty w y. A k aż d y z ty ch te k s tó w n ie sie ze s o b ą c e n n ą n au k ę, że n ależy w p e łn i a k c e p to w a ć w iek i rolę, w jak iej się w ła śn ie z n a ­ jdujem y. O k re śliła m je m ia n e m św iadom ość swojej roli.

Do g ru p y w a rto śc i p ro ro d z in n y c h zaliczyłam ró w n ież w spólne spędza­ nie czasu w olnego, a p rz e d e w szy stk im d b a ło ść ro d zic ó w o to, by ja k n a j­ w ięcej teg o c z a su p o św ię ca ć sw o im p o ciech o m .

W p a k ie c ie W esołej Szkoły d o m in u je m o d el ro d zin y d w u p o k o len io w ej. D ziadkow ie z reg u ły m ie sz k a ją oso b n o. Z aled w ie w trz e c h p rz y p a d k a c h b abcia, a tylko w jed n y m d ziad ek m ieszk ał ra z e m z ro d zin ą . O d n o to w ałam też je d e n p rz y k ła d , w k tó ry m w n u k w y c h o w y w a ł się u sw ojej b a b c i. A n a­ lizując sk ład ro d zin y p rze d staw ia n e j w czy tan k ach i z a d a n ia c h tekstow ych, z a sta ła m d u że z ró ż n ico w a n ie s tru k tu ra ln e . N a 98 p rzy p a d k ó w 35 (36%) to k o m b in a c je z u d z ia łe m o b o jg a ro d z ic ó w i ró żn ej liczby dzieci. Z a n o to w a ­ łam ró w n ie ż 5 tekstów , w k tó ry c h p o jaw ili się sa m i m ałż o n k o w ie, b ez p o ­ to m s tw a . A n a liz a c z ę sto śc i w y s tę p o w a n ia w c z y ta n k a c h i z a d a n ia c h tek sto w y ch sam ej m atk i lu b sam eg o o jca w ra z z d zie c k ie m lub d ziećm i nie w ykazuje z n a c z ą c y c h ró ż n ic w e frek w en cji d o ro sły ch , ale w liczbie i p łci p o to m stw a . D an y ch ty ch nie m o ż n a p rzeło ży ć n a fak t b y c ia s a m o tn ą m a t­ k ą lub ojcem . W tre ś c i tek stó w b o w iem , z w y jątk iem jed n eg o , gdzie w y ra ź ­ nie p o d k re ślo n o , że ojciec z g in ą ł w w y p ad k u , n ie było ta k ic h in fo rm a c ji.

(9)

184

W tej k a te g o rii z n a la z ło się 26 (27% ) m a te k z r ó ż n ą lic z b ą d zieci o ra z 25 (26% ) p rz y k ła d ó w o jca w ra z z d z ie c k ie m lub d ziećm i. W yraźnie w y n ik a z analizy, że ojco w ie z a jm u ją się częściej je d n y m d zieck iem , p rzy czym nie fa w o ry z u ją an i có rk i, a n i syna. M atki zaś w y s tę p u ją p rz y n iec o b a rd z ie j z ró ż n ic o w a n y m p o d w z g lę d em liczby i p łci p o to m stw ie i n ie z n a c z n ie c z ę ­ ściej w to w a rz y stw ie synów.

P a k ie t e d u k a c y jn y Ja, Ty-M y ró w n ie ż o p ie r a się n a w z o rz e ro d z in y d w u p o k o le n io w e j. D ziad k o w ie w w ięk szo ści w y p a d k ó w ży ją o d d zieln ie. W spó lne z a m ie s z k iw a n ie ra z e m z d z ia d k ie m i b a b c ią n a p o tk a ła m tylko raz. C zęściej, b o 12 razy, p o ja w ia ły się ro d z in y żyjące w y łączn ie z b a b c ią . N ie o d n o to w a ła m ż a d n eg o p rz y p a d k u , w k tó ry m z r o d z in ą z a m ie sz k iw a ł­ by sa m d ziad ek . Ja k o m a łż e ń stw o d z ia d k o w ie p o ja w ia ją się tylko w 5 te k ­ sta c h . W in n y c h za ś w y s tę p u ją s a m o tn ie . P rzy czym , tylko w 1 cz y ta n c e z n a la z ła m in fo rm a c ję , że b a b c ia i d z ia d e k s ą ro d z ic a m i m am y, w p o z o s ta ­ łych p rz y p a d k a c h n ie m a ta k ic h d a n y c h . R o d z in a p a k ie tu Ja, Ty-M y to r o ­ d z in a d w u p o k o le n io w a , w z g lę d n ie z ró ż n ic o w a n a ilo śc io w o . R o d zin y p e łn e , czyli ro d z ic e i dzieci, lic z ą od 3 do 8 czło nk ów . D o m in u ją w śró d n ich trzy- i cztero o so b o w e (43 i 28 przypadków ), a w ięc z jed n y m lub dw oj­ giem dzieci. O bok ro d z in w c z y ta n k a c h i z a d a n ia c h tek sto w y ch w y stę p u ją ró w n ie ż p rzy k ła d y m a tk i lu b o jca w ra z z ró żn y m i k o m b in a c ja m i p o to m ­ stw a. P rzy czym n ie n ależy teg o je d n o z n a c z n ie in te rp re to w a ć ja k o z ja w i­ sk a sa m o tn e g o w y c h o w y w a n ia d zieck a. C hoć n ie k tó re tek sty w y ra ź n ie n a to w sk a z u ją , to je d n a k ż a d e n z n ic h n ie in fo rm u je n a s b e z p o śre d n io o b r a ­ ku je d n e g o z ro d zicó w , a w ięc o fak cie z a is tn ie n ia ro d z in y n iep e łn ej. Z a­ ró w n o w je d n y m , ja k i d ru g im p rz y p a d k u p o ja w ia ją się te ż p rz y k ła d y w s p ó ln e g o m ie s z k a n ia z b a b c ią . P o d c z a s gdy d la o b o jg a ro d z ic ó w p łe ć d z ie c k a n ie sta n o w i sz cz eg ó ln eg o z ró ż n ic o w a n ia , to je d n a k s a m a m a tk a z d e cy d o w a n ie częściej w y stęp u je w to w a rz y stw ie córki, a ojciec w ra z z sy­ nem . P o n ad to n a tym e ta p ie an a lizy m o ż n a stw ierd zić, że n a w szystkie 278 p rz y p a d k ó w ro d z in n ajw ięcej, b o aż 94 p rz y p a d k i (34% ) to ro d zin y p e łn e d w u - lu b trz y p o k o le n io w e . O d n o to w a n e s tr u k tu ry je d e n ro d z ic i d z ie c ­ ko/dzieci s ta n o w ią p rzy n a jm n ie j 36% ogółu, p rzy czym p o ja w ia ją c a się s a ­ m o tn ie m a tk a (61 p rz y p a d k ó w - 22% ) w y ra ź n ie w y p rz e d z a sa m o tn e g o ojca (38 p rzy p a d k ó w - 14%) w w y ch o w y w an iu dzieci. B ra k szczegółow ych in fo rm a c ji w y k lu cza w n io sek , jak o b y to ro d z in y n ie p e łn e były d o m in u ją ­ cym m o d e le m w ty m p ak iecie. W p rz y p a d k u w ię k szo śc i p o w ią z a ń ro d zic - d zieck o m o ż n a się b o w ie m d o m y ślać, że je d e n z ro d z ic ó w z o sta ł p o m i­ n ięty tylko i w y łą c z n ie ze w zg lęd u n a k o n te k st o ra z p rz e k a z y w a n e tre śc i.

(10)

RODZINA JAKO WARTOŚĆ PRZEDSTAWIANA W PODRĘCZNIKACH EDUKACJI W CZESNOSZKOLNEJ

185

W b a d a n y m p a k ie c ie z n a la z ło się też k ilk a p rzykładów , gdzie b o h a te ra m i te k stó w byli tylko d z ia d k o w ie i w n u k i. P rzy czym , w ż a d n y m z n ic h n ie z n a la z ła m in fo rm a c ji, czy w n u k i w y c h o w u ją się u n ich , czy m oże b a b c ia i d ziad ek m ie sz k ają z ro d z in ą i po p ro stu o p iek u ją się d ziećm i p o d czas n ie ­ o b ecności rodziców . W zn acznej m niejszości pojaw iły się: m a łż eń stw a b e z ­ d z ie tn e - w y s tę p u ją w b a d a n y c h te k s ta c h tylko 12 razy, s ta n o w ią c tym sam y m n iec o p o n a d 4%, o ra z rodziny, k tó ry c h ojciec p o n o w n ie się ożenił. Po je d n y m p rz y k ła d z ie p o św ię c o n o d la: d z ie w cz y n k i (w ychow yw an ej p rz e z m ac o c h ę ) o ra z d la c h ło p c a (k tó reg o ro d z ic e zg inęli w w y p a d k u s a ­ m o ch o d o w y m i w y ch o w y w an y je s t p rz e z cio cię i w ujka).

W tej części c h c ia ła b y m zw ró c ić u w a g ę n a życie ro d zin n e . P rzed p rz y ­ stąp ien iem do b a d a ń w yznaczy łam sobie w tej kw estii dw ie kategorie: życie codzienn e o raz w sp ó ln e spędzanie czasu w olnego. O kazało się jed n ak , że tre śc i tych w p ak iecie W esoła S zkoła je s t w zg lęd nie niew iele, a przy tym są dość ogólne, d latego z aty tu ło w ałam tę k ateg o rię po p ro stu zajęcia i czynno­ ści w ykonyw anie razem . N a 123 teksty p o św ięcone ro d zin ie o d n o to w ałam 29 (24%) różny ch aktyw ności w ykonyw anych w sp ólnie p rze z dom ow ników . B ra ła m tutaj p od u w ag ę n a stęp u jące m ożliw ości udziału : cała, p ełna ro d zi­ n a lub je d e n ro d zic w ra z z dzieckiem /dziećm i. N ajczęściej, aczkolw iek tyl­ ko 7 razy, o d n o to w a ła m czynność, k tó rą zaty tu ło w ała m ogólnie w ychodze­ nie z dom u . Pod t ą k a te g o rią k ry ją się w y jścia do m u ze u m , k in a i tea tru . K olejnym zajęciem w ran k in g u w y stę p o w a n ia s ą w sp ó ln e zak up y o raz p o ­ d ró żo w an ie. N iew iele m niej, bo trzy razy z a zn aczy łam opiekę n a d chorym . O d n o to w ałam po d w a p rzy p adk i dla następ u jący ch zajęć: przygotow yw anie i spożyw anie posiłków , grzy b o b ran ie, w sp ó ln e rozm ow y, przeb y w an ie i z a ­ b a w a z dziećm i o ra z p rzy jm o w a n ie gości i odw iedziny u bliskich. Pozosta­ łe p rzyk ład y w sp ó ln y ch aktyw ności pojaw iły się tylko po razie. N a le żą do nich: po rząd k i, p r a c a w ogrodzie, u d z ia ł w życiu politycznym , pojaw iło się też w sp ó ln e u sta la n ie re g u la m in u k o rzy sta n ia z telew izji i w ideo, p rzy go to­ w y w an ie stro ju n a b a l p rz e b ie ra ń c ó w , ro d z in n e sp ę d z a n ie Ś w iąt B ożego N a ro d z e n ia , w y jazd d o leśn iczó w k i, in n y m ra z e m do lasu w celu d o k a r­ m ia n ia z w ie rz ą t leśnych o ra z u p ra w ia n ie sp o rtu (bieganie).

W tra k c ie b a d a ń n a d p a k ie te m ed u k a cy jn y m Ja, Ty-M y nie m u sia ła m łączyć kateg o rii życie codzienne rodziny o ra z w spólne spędzanie czasu w o ­ lnego. W b a d a n y c h te k s ta c h z n a la z ła m w y sta rc z a ją c o szczegółow e in fo r­ m acje i opisy, aby o dp ow iednio sklasyfikow ać te sytuacje i czynności. Zacznę od życia codziennego rodziny. W tej k a te g o rii z n a la z ło się aż 30 ró żny ch c z y n n o śc i. R o d z ic e b ą d ź m a łż o n k o w ie n a jc z ę śc ie j d o k o n u ją w sp ó ln y c h

(11)

1 8 6

ED U K A C JA M A ŁEG O D ZIECKA. TOM 1. TEO R ET YC ZN E O D N IESIEN IA , T E N D E N C JE I PR O BLEM Y

z a k u p ó w sp rz ę tu i w y p o sa ż e n ia do m ie sz k an ia , z a ró w n o g otów k ą, ja k i n a raty. W d ru g iej ko lejn o ści d o k o n u ją ró żn y c h o p łat, w tym najczęściej re g u ­ lu ją d o m o w e ra c h u n k i i o p iek u ją się m ały m dzieckiem . In n e czyn n ości to: g o sp o d a ro w a n ie p ie n ię d z m i - p o sia d a n ie k o n ta w b a n k u i w y p ła c an ie g o­ tów ki, d a w a n ie dziecio m k ieszo n ko w eg o i p ien ięd zy n a w ycieczkę, u d ział w u ro cz y sto śc i szkolnej - p a so w a n ie ich d z ieck a n a u c z n ia , z a p isa n ie syna n a obóz żeg larsk i czy o czek iw an ie n a p o w ró t dzieci z w ak acji. N a to m ia st c a ła ro d z in a najczęściej p o d e jm u je się p ra c w g o sp o d a rstw ie dom ow ym . R azem p r a c u ją w o g rod zie, w sp ó ln ie s p rz ą ta ją i d o g lą d a ją z w ie rz ą t g o sp o ­ d a rsk ic h . W szyscy p rz y g o to w u ją się do p rzyjęcia, n a k tó re z a p ro sili gości. Pojaw iły się też: w sp ó ln e śn ia d a n ie , o p iek a n a d m łodszy m p o to m stw e m , p o s ia d a n ie z w ie rz a k a w d o m u i szykow anie się do w yjścia w gości.

P rzy jrzy jm y się te ra z , ja k p o d rę c z n ik o w a ro d z in a s p ę d z a cz as wolny. W śród zajęć n a le ż ą c y c h do tej k a te g o rii o d n o to w a ła m 29 ró ż n y c h a k ty w ­ ności. C złon k ow ie ro d z in y n ajw ięcej m a ją go d la siebie p o d c z a s w akacji, k tó re s p ę d z a ją z a ró w n o w k raju , ja k i z a g ra n ic ą . K olejnym i fo rm a m i sp ę ­ d z a n ia c z a s u w o ln e g o s ą w y jśc ia z d o m u . R o d z in a z p a k ie tu Ja, Ty-M y c h o d z i do zoo, m u z e u m p rz y ro d n ic z e g o i te a tru . W ychodzi też n a s p a c e ­ ry, do cy rk u, o d w ie d z a k re w n y c h i p o d ró ż u je koleją. N a to m ia s t w d o m u u rz ą d z a p rz y ję c ia d la ro d z in y i p rzy jació ł. R o dzice ró w n ie ż m a ją czas tyl­ ko d la siebie. S a m i w y b ie ra ją się n a w a k a c je n a m azury, n a w y cieczk ę za g ra n ic ę , w y c h o d z ą do te a tru lub c z y ta ją książki. R az z a b ra li ze s o b ą b a b ­ cię. Tata częściej s p ę d z a cz as z d ziećm i. M a m a du żo m niej w o ln e g o czasu s p ę d z a ra z e m z d ziećm i. D ziad k o w ie sw ój czas wolny, c h o ć m a ją go n ie ­ w iele, ró w n ie ż p o ś w ię c a ją d ziecio m . S w o is tą fo rm ą s p ę d z a n ia c z a su w o l­ n eg o s ą św ię ta . P o d rę c z n ik o w a ro d z in a p rz y g o to w u je się do n ic h i sp ę d z a je zazw yczaj ra z e m w d o m u lub w yjeżdża w góry. Autorzy p a k ie tu Ja, Ty-My z a d b a li o to, by p re z e n to w a n a p rz e z n ic h ro d z in a m ia ła u ro z m a ic o n e ży­ cie. N a 222 tek sty p o św ię c o n e tem a ty c e ro d zin n e j p o ja w ia się aż 59 (27%) ró ż n o ro d n y c h fo rm zajęć w y k o n y w a n y ch w sp ó ln ie. N ie m a lż e tyle sam o, bo 30 czynno ści w ra m a c h czasu w o ln eg o i 29 czynności d n ia codzien neg o.

Z u p e łn ie o s o b n ą k a te g o rię w o b u b a d a n y c h p a k ie ta c h e d u k a cy jn y c h u tw o rzy ły b y z a w a rte w n ic h a b s u rd y i n ie d o rz e c z n o śc i. W y m ien ię tylko kilka, k tó re m a ją z w iązek z m o im i b a d a n ia m i. Pojaw iły się ta m n a p rz y ­ k ła d d zieci (ró w ie śn ic y u czn ió w ) s a m o tn ie p o d ró ż u ją c e a u to b u s e m i p o ­ ciąg iem . In n e ok azały się n iew ia ry g o d n ie sam o d zieln e: w ty m d ziew czy n ­ ki, k tó re p o tra fią p iec n ie tylko c ia sta, ale ró w n ież torty, i z n a ją n iem a lż e w szystkie ro b ó tk i ręc z n e o raz chłopcy, którzy sam i u rz ą d z a ją sobie przyjęcia

(12)

u ro d zin o w e . P om ijając ju ż ro z w a ż a n ia n a te m a t ró ż n o ro d n o ś c i ro b io n y ch p rz e z n ic h zak u p ó w , szcz y tem był p rz y k ła d z a k u p io n e g o p rz e z d ziecko d ro b n e g o s p rz ę tu AGD. K ilka n ieśc isło śc i z a u w a ż y ła m ró w n ie ż w z a d a ­ n ia c h m a te m a ty c z n y c h . W je d n y m z n ic h trz e b a było obliczyć w iek d z ia d ­ ków, p rzy czym w ynik n ija k n ie p a so w a ł do z a m iesz c z o n y ch p o niżej fo to ­ grafii. B a b c i w y c h o d z iło z o b lic z e ń 57 lat, a n a z d ję c iu p o k a z a n a b yła s ta ru s z k a o siw ych w ło sa c h i w w ie lk ic h o k u la ra c h . W in n y m p rzy k ła d zie o k a z ało się, że 73 le tn ia b a b c ia m a m a m ę w w iek u 82 lat.

Refleksje z badań

N a p o d sta w ie p rz e p ro w a d z o n y c h p rz e z e m n ie a n a liz b a d a w c z y c h w y­ n ik a, że z a ró w n o tre ś c i czy tan ek , ja k i z a d a ń tek sto w y ch o b u w y b ra n y c h do b a d a ń p a k ie tó w ed u k a cy jn y c h z a w ie ra ją w ątk i p ro ro d z in n e . Ani jed e n , an i d ru g i je d n a k n ie s ta w ia ją ro d z in y n a czele swojej p ro b le m aty k i, w rę c z p rz e c iw n ie - p o św ię c a ją jej sto su n k o w o n iew iele m ie jsc a w p o ró w n a n iu do ogólnej liczby tekstów . Tak w W esołej Szkole, ja k i w p a k ie c ie Ja, Ty-M y p o jęc ie „ ro d z in a ” m a sz e ro k i z a k re s i o b ejm u je ro d ziców , czyli m a łż o n ­ ków, ich d zieci, d z ia d k ó w o ra z p o z o s ta ły c h k re w n y c h . K o le jn ą c e c h ą w sp ó ln ą b a d a n y c h zestaw ó w je s t d o m in u ją c a ro la czytan ek w p rze k a z y w a ­ n iu w a rto ś c i ro d z in n y c h o ra z lan so w an y w n ic h m o d el rodziny. N a to m ia st ró ż n i je u k ła d s tru k tu ra ln y ro d z in , w izja życia c o d z ie n n e g o czło n k ó w r o ­ dziny, c h a ra k te r s p e łn ia n y c h p rz e z n ic h ró l o ra z p ro p a g o w a n e w a rto śc i.

K ie ru ją c się te rm in o lo g ią n a u k o w ą , k re o w a n y w p a k ie ta c h e d u k a cy j­ ny ch W esołej Szkoły o ra z Ja, Ty-M y typ ro d zin y z a k w a lifik o w a ła m do m o ­ delu ro d zin y tradycyjnej. W skazują n a to n a stę p u ją c e cechy: życie ro d zin n e o b ra c a się w okół d o m u , m a m a je s t g łó w n ie g o sp o d y n ią d o m o w ą i o p ie ­ k u n k ą dzieci, a ojciec żyw icielem rodziny, k tó ry częściej by w a w p ra c y niż r a z e m z ro d z in ą . J e d n a k p o d o b n ie ja k w n a sz y m sp o łe c z e ń s tw ie , ta k i w p o d rę c z n ik a c h d la d zieci w z ó r te n śc ie ra się z now ym , k sz ta łtu jąc y m się w sp ó łc ze śn ie m o d e le m ro d z in y d e m o k ra ty c z n e j. N ieco w ięcej c ech te ­ go d ru g ie g o m o ż n a o d n a le ź ć w se rii Ja, Ty-My. Z a w ie ra o n a b o w ie m te k ­ sty, w k tó ry c h p r e z e n to w a n e s ą p r a c u ją c e z a w o d o w o m am y ; o jco w ie s p ę d za jąc y du żo cz asu z dziećm i; w szystkie rela cje n a linii m a m a - tata , ro d zic e - dzieci o p ie ra ją się n a p rzy jaźn i i p a rtn e rstw ie , n a d ą ż e n iu do w z a ­ je m n e g o zro zu m ien ia. W żad n y m z p ak ietó w nie o d n o to w a ła m przyk ładó w

a u to ry ta rn e g o stylu w y c h o w an ia , n a to m ia s t w iększość sytu acji o ra z sto su ­ n e k ro d z ic ó w do z a c h o w a n ia się d zieck a w sk azuje n a p re fe ro w a n ie za sa d

187 RODZINA JAKO WARTOŚĆ PRZEDSTAWIANA W PODRĘCZNIKACH EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ

(13)

d e m o k ra ty c z n y c h ró w n ie ż w w y c h o w an iu . Z a ró w n o je d n a , ja k i d r u g a se ­ r ia p o d rę c z n ik ó w k reu je o b ra z „ n o rm a ln e j”, „ z d ro w e j”, p ra w id ło w o fu n k ­ cjo n u jącej polskiej rodziny. R o d zin y n ie m a l id ealn ej, sw o isteg o w z o ru do n a ś la d o w a n ia . O bie serie s p e łn ia ją w te n sp o só b fu n d a m e n ta ln e z a ło ż e n ia p o d sta w y p ro g ra m o w e j. W ątp liw o ści b u d z i je d n a k fakt, czy o d g ry w a ją też sw o je ro le ja k o p o d rę c z n ik i. N ie p r z e k a z u ją b o w ie m rz e te ln e j w ie d z y o św iecie, n ie u c z ą, ja k z a c h o w y w a ć się tu i te ra z , ale ja k tw o rzy ć id ealn e, a b stra k c y jn e k o n stru k c je , ja k k sz ta łto w a ć p o sta w y i z a c h o w a n ia „ la b o ra ­ to ry jn e ”, n ie s p ra w d z a ln e w w a r u n k a c h p o z a sz k o ln y ch .

P o m ija ją c fakt, że o b a p a k ie ty e d u k a c y jn e n ie z a w ie r a ją a n i je d n e j w z m ia n k i o ja k ic h k o lw ie k d y sfu n k c ja c h czy p a to lo g ii ż y cia ro d z in n e g o , n ie p o k a z u ją z u p e łn ie in n y ch , a lte rn a ty w n y c h m o d eli ro d z in , b a rd z o c z ę ­ sto p ra w id ło w o fu n k cjo n u jąc y c h w n a szy m sp o łe c z eń stw ie . W o b u b a d a ­ n y c h p a k ie ta c h z a b ra k ło p rzy k ła d ó w ro d z in a d o p c y jn y c h lub z a stęp czy ch , r o d z in ro z b ity c h lub po p ro s tu ro z d z ie lo n y c h z p o w o d u ta k p o p u la rn y c h dziś w y jazd ó w do p ra c y za g ra n ic ę , czy n a w e t ro d z in n a le ż ą c y c h do o d m i­ e n n y c h k u ltu r i n a ro d o w o śc i. Je śli zaś a u to rz y te k stó w d e c y d u ją się ju ż n a ja k ie ś w z m ia n k i o inaczej fu n k c jo n u ją c y c h ro d z in a c h , n ajc z ę śc ie j ic h sy­ tu a c ję p rz e d s ta w ia ją w n e g a ty w n y m św ietle. M o żn a z a te m w y su n ą ć w n io ­ sek, że p o d rę c z n ik i szk oln e p r ó b u ją u św ia d o m ić u c z n io m , iż p ra w id ło w o fu n k c jo n u ją tylko ro d z in y p e łn e , w in n y c h zaś n a n o rm a ln e życie n ie m a szan s. O d n o sz ą c to sp o strz e ż e n ie do p o d sta w y p ro g ra m o w e j, z a u w a ż a m p e w n ą nieścisło ść. Jeżeli szk o ła m a p rz y g o to w a ć u c z n ia do p ra w id ło w e g o fu n k c jo n o w a n ia w ś ro d o w isk u ro d z in n y m , to z n a cz y w k ażd y m ty p ie teg o ś ro d o w isk a , a nie tylko w ro d z in ie p e łn e j. Ł atw o je s t p o słu g iw a ć się w z o ­ re m , id ea łem . A p rz e c ie ż n a w e t „ n o rm a ln e ” p o lsk ie ro d z in y m ie w a ją p r o ­ blem y. B yłoby z a te m w sk a z a n e, aby a u to rz y te k stó w ta k k o n s tru o w a li ich tre ść , by u c z e ń m ó g ł o d n ieść j ą d o w ła sn y c h d o św ia d c z e ń , nie z a w sz e d o ­ b ry c h i p o ż ą d a n y c h sp o łe c z n ie . J a k p o d k re ś la M. S o bieszczyk

{...] m łodszy wiek szkolny — wiek ekspresji, realizm u i wiek społeczny — to okres bardzo ważny w rozwoju osobowości dziecka. Trzeba więc za­ pew nić w jego rozwoju równowagę uczuć i intelektu oraz dojrzewania świadom ości w łasnego „Ja” i rozw oju społecznego system u w artości. Równowagę przeżyć przykrych i przyjem nych, odporność psychiczną na stres, pozytyw ną m otyw ację i aktyw ność w doświadczaniu św iata19.

188

ED U K A C JA M A ŁEG O D ZIECKA. TOM 1. T E O RET Y C Z N E O D N IESIEN IA , T E N D E N C JE I PR O BLEM Y

19 M. Sobieszczyk, Specyfika w ychow ania w rodzinie dzieci w m łodszym wieku szkolnym , w: W ychowanie rodzinne w teorii i praktyce. Rozwój pedagogicznej orientacji familiologicznej, red. A. Jankę, Toruń: Akapit 2008, s. 258.

(14)

RODZINA JAKO WARTOŚĆ PRZEDSTAWIANA W PODRĘCZNIKACH EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ

W arto n a k o n iec ró w n ież z au w aży ć ró ż n ic e w z a k re sie globalnej o c e ­ ny tre ś c i d o ty cz ą c y ch o b ra z u ro d z in y u jęty c h w p o d rę c z n ik a c h W esoła S zk o ła i Ja, Ty-My. W p ierw szy m z n ic h w d o m in u jąc y m z a k re sie ro d z in a u k a z a n a je s t ja k o opis cech zew n ętrzn y ch , co m oże w p ew nym sto p n iu s ta ­ n o w ić p o z o sta ło ść b e h a w io ra ln e g o ro z u m ie n ia e d u k a cji. Z kolei w d r u ­ gim z a n a liz o w a n y c h p o d rę c z n ik ó w z a z n a c z a ją się ju ż p ró b y d o g łęb n eg o w n ik an ia, d o c ie ra n ia do głębszych w ięzi, u k azy w an ia w zajem ny ch ról o raz sta n u g o to w o ści do w zajem n ej pom ocy. W skazanie n a te ró ż n ic e sta n o w ić p o w in n o p rz e s ła n k ę w y n ik a ją c ą z p rz e p ro w a d z o n y c h b a d a ń i d o k o n an ej a n a liz y w y b ra n y c h p a k ie tó w e d u k a c y jn y c h . Istn ie je p o trz e b a n o w y c h o p ra c o w a ń o ra z w eryfikacji d o ty ch c z a so w e g o d o b o ru tre śc i w e le m e n ta r­ nej e d u k a cji dziecka.

Bibliografia

B rem ond A., Couet J., Davie A., K om pendium wiedzy o socjologii, przeł. K. M alaga, W ar­ szaw a: PWN 2006.

Izdebska H., R odzina i jej funkcja wychow aw cza, w: Encyklopedia pedagogiki, red. W. Pomy­ kało, W arszawa: F undacja Innow acja 1993.

Język polski. W spółczesny słow nik języka polskiego, red. B. D unaj, W arszawa: L angenscheidt

2007.

Kwak A., Rodzina - form y i warunki funkcjonowania, w: Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, red. T. Pilch, W arszawa: Żak 2006, t. 5.

M ilerski B., Śliw erski B., Pedagogika. Leksykon, W arszawa: PWN 2000. Olechnicki K., Zalęcki P., S łow nik socjologiczny, Toruń: Graffiti 1998.

Sobieszczyk M., Specyfika wychow ania w rodzinie dzieci w m łodszym w ieku szkolnym , w: Wy­

chow anie rodzinne w teorii i praktyce. Rozwój pedagogicznej orientacji fam iliologicznej,

red. A. Jankę, Toruń: Akapit 2008.

S zlendak T., Rodzina, w: Encyklopedia socjologii, red. H. D om ański i in., W arszawa: Oficy­ n a N aukow a 2000.

Tyszka Z., R odzina, w: E ncyklopedia pedagogiki, red. W. Pom ykało, W arszaw a: F u n d acja Innow acja 1993.

W iniarski M., R odzina - podstaw owe funkcje, w: Encyklopedia pedagogiczna X X I wieku, red. T. Pilch, W arszawa: Żak 2006, 1. 5.

W iniarski M., Rodzina - ujęcie genetyczno-funkcjonalne, w: Elem entarne pojęcia pedagogiki

(15)

190

ED U K A C JA M A ŁEG O DZIEC KA. TOM 1. T EO R ET Y C ZN E O D N IESIEN IA , T E N D E N C JE I PR O BLEM Y

Family as a value presented in early school course books

S u m m ary

S chool e d u c atio n c o n n e c te d w ith th e n o tio n of fam ily is to explain a ch ild w h a t this sm all so c ial g ro u p is, w h a t fu n c tio n it h a s a n d w h a t p la c e a n d ta sk s c o n n e c te d w ith b ein g a m e m b er of su ch g ro u p are involved. Additionally, it is to sh a p e p r o p e r a ttitu d e s a n d b e ­ h a v io u rs in fa v o u r o f a fam ily. A s ta rtin g -p o in t fo r th is k n o w led g e in c lu d es e x p e rie n ­ ces of a young pupil. H ow ever, tak in g in to c o n sid e ra tio n th a t c h ild re n w ho have different ex p e rien c es a re a d m itte d into one class, a te a c h e r ’s ta sk is to ste e r th e m all in th e rig h t d ire c tio n . An a d e q u a te ly c h o sen c u rric u lu m a n d te a c h in g m a te ria ls, in c lu d in g sch o o l-b ­ ooks, a re of s u b sta n tia l help. The re s e a r c h th a t h a s b e e n p r e p a re d a n d d o n e co n c e rn e d th e im ag e o f a fam ily c re a te d in school-books for e a rly g ra d e classes.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zwolennik STR oczywiście nie zgodzi się z tym punktem widzenia, uwypuklając intuicję, iż to struktury matematyczne są ontologicznie pierwotne, struktura mnogo- ściowa SV jest

to different ensembles of the universes which they describe. We are back to the ‘classical idea’ of a one-to-one correspondence between reality and the mathematical symbols which

W naszych warunkach ustrojowych obie te dziedziny znajdują się nieomal wyłącznie w ręku lub pod kontrolą państwa, a więc dyskusja o tych warunkach dialogu jest dyskusją o

„Córciu, nie mówi się waser tylko woda...” Dziecko przyzwyczaiło się do nowej matki.. Dostało nowe

Mimo że od czasu powstania pracy Roberta darntona wiele się zmieniło w historii – do czego on sam się przyczynił; dzisiaj wiele mówi się o mikrohi- stori, historii

„aczkolwiek pojęcie prawdy jest zrelatywizowane do układu pojęciowego, to jednak przy ustalonym układzie pojęciowym różnica między prawdą a fałszem nie jest kwestią

Na badaniach fizjograficznych kształcili się wszyscy nasi gleboznaw cy i dopiero po pew nym „stażu “ w tej dziedzinie zajm ow ać się mogli d a l­ szymi, w

Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e aby katecheza chrzcielna mog³a rozwin¹æ w ka- techizowanych œwiadomoœæ tego, o jak wa¿ny sakrament prosz¹ dla swojego dziecka, powinna byæ