JOO Recenzje
nych narzędzi. Na zakończenie autor podaje krótką historię odkrycia neolitycznych zrobów górniczych w Krtzemiionkach Opatowskich i ich okolicy oraz dalsze losy zabytku aż po dzień dzisiejszy. Wymienia także kilka tytułów prac, mogących roz szerzyć wiadomości czytelnika w tym zakresie. W sumie Swit górnictwa jest cenną pozycją popularyzującą we właściwy sposób ciekawy rozdział przeszłości techniki na naszych ziemiach.
Bolesław Orłowski
Emile M i r e a u x, Zycie codzienne w Grecji w epoce homeryckiej, przełożył Stanisław Kołodziejczyk. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1962, s. 211, ilustr. 63.
Książka Emila Mireaux należy do serii, w której ukazało się już parę pozycji: J. Carcopino Zycie codzienne w Rzymie, J. M. Lucas Dubreton Zycie codzienne we Florencji. Czasy Medyceuszów oraz ostatnio G. i C. Charles-Picard Zycie codzien ne w Kartaginie w czasach Hannibala. Tak jak i pozostałe wymienione książki, praca dotycząca Grecji homeryckiej (VIII— VII w. p.n.e.) jest niezwykle zajmująca, napisana ze swadą i pełna ciekawych refleksji. Z drobnych wzmianek, rozsianych w Iliadzie, Odysei, Pracach i dniach Hezjoda oraz w zachowanych fragmentach poetów lirycz nych z tego okresu, autor wyczarowuje- barwny obraz codziennego życia, zwycza jów, używanyh sprzętów i urządzeń, zajęć, stosunków między ludźmi w starożyt nej Grecji. Omawia też sprawy dyskusyjne, naświetlając je zazwyczaj z kilku róż nych punktów Widzenia.
Ten obraz życia wczesnej Grecji zawiera wiele interesujących informacji z dzie dziny historii techniki. Jest to przeceż epoka dochodzenia do znaczenia i władzy wielkiej arystokracji przemysłowej, zatrudniającej w kuźniach, odlewniach, stocz niach i innych wytwórniach tysiące najemnych robotników i niewolników. Pojawia się wówczas kooperacja i podział pracy, a także specjalizacja miast czy nawet ob szarów w pewnej produkcji. Po wyeksploatowaniu krajowych kopalni i surowców Grecy wyruszają na morze, aby je sprowadzić z zagranicy. Następuje ich ekspansja handlowa i kolonizacyjna. Technika grała więc w codziennym życiu epoki home ryckiej rolę niemałą.
Wiele miejsca autor poświęcił rekonstrukcji dworu możnego pana czy lokalnego władcy, opisowi budynków wchodzących w skład takiego kompleksu, sal, dziedziń ców, ich przeznaczenia ■ i urządzeń.
Zwraca uwagę na początki stosowania prymitywnego zamka z kluczem, na wy kończenie, umeblowanie i oświetlenie wnętrz. Mówi także o podróżach, szczególnie zajmując się używanymi powszechnie dwukołowymi wozami. W tym miejscu brak jednak jakichkolwiek wzmianek o typowym dla Greków wykorzystywaniu najdogod niejszych warunków naturalnych do budowy dróg czy portów. Nie wspomina się także o drogach ¿oleinowych, które były chyba w owym czasie powszechnie sto sowane — świadczy o tym chociażby podana przez autora typowa długość osi (ok. 3 m).
Przy omawianiu rolnictwa mówi się o pługach. Chodzi tu z pewnością o na rzędzia nie posiadające odkładnicy, a więc raczej o radła. Nie jest zresztą wyklu czone, że błąd ten mógł powstać w czasie przekładu.
Autor zwraca uwagę na wysoką pozycję społeczną tzw. demiurgów, czyli pracow ników publicznych, wśród których często byli również ludzie zajmujący się techniką (cieśle, kowale garncarze). Opisuje powiązania rzemiosła z kultem bogów, opiekują cych się poszczególnymi jego gałęziami. Pisze o rodzinach wykonujących jeden za wód, o całych dzielnicach i osiedlach zajmujących się pewną określoną dziedziną produkcji, o wpływie rozwoju rzemiosła na powstawanie miast.
Recenzje 101'
Przy stosunkowo wysokim poziomie niektórych gałęzi uprawianego zawodowo rzemiosła większość produkcji rękodzielniczej odbywała się w Grecji homeryc- kiej w domu (szewstwo, tkactwo, produkcja wozów i mebli, a nawet częściowo mu- rarstwo). Za najwyższy kunszt uważano wyrób broni — przeważnie brązowej, choć żelazo znane jest już i używane na narzędzia (siekiery, rydle, lemiesze). Dużo miej sca poświęcił autor opisowi techniki garncarskiej i kowalskiej. Wspomniał te ż " 0 początkach masowej produkcji przedmiotów metalowych na eksport, a także o po jawianiu się wybitnych fachowców — artystów, których sława sięga daleko poza granice lokalnego państwa. Często sprowadzano ich nawet z bardzo daleka dla po wierzenia im specjalnych zadań. Dlatego też demiurgowie, stanowiący elitę ręko dzielników, wiedli niekiedy życie wędrowne.
Z dziedziny historii nauki najwięcej interesujących wiadomości dotyczy stosun ków i pojęć prawnych (prawo własności, zemsta rodowa, sytuacja kobiet, pieniądz) 1 społecznych. Podano też trochę informacji o stanie medycyny i leczeniu rozmai tych chorób (m. in. umysłowych).
W sumie Zycie codzienne w Grecji jest cenną pozycją popularną, stojącą na bardzo wysokim, prawie naukowym poziomie, dającą wielostronny i wnikliwy obraz całości kultury umysłowej i materialnej epoki Homera.
Bolesław Orłowski
Józef B o r g o s z , Tomasz z Akwinu. Wiedza Powszechna, Warszawa 1962, s. 192. Stulecie XIII, zwane złotym wiekiem scholastyki, stanowi bezsprzecznie bar dzo ciekawy okres dla badacza historii myśli naukowej i filozoficznej. Truizmem już dziś jest stwierdzenie, że w średniowieczu należy szukać przesłanek większości po glądów myślicieli czasów nowożytnych, które skierowały myśl ludzką na nowe tory. Dla wskazania tych przesłanek nie wystarcza jednak zajmowanie się jedy nie tymi filozofami średniowiecza, którzy są głosicielami „nowego” — autonomii nauki wobec wiary, metody eksperymentalnej, potęgi ludzkiego rozumu zbrojnego w wiedzę. Ludzie ci działali w określonych warunkach i w określonym środowi sku i nie można o tym zapominać, aby mieć pełny obraz ich poglądów. Wiemy, że niejednokrotnie ich teorie były tępione przez przedstawicieli myśli ortodoksyj nej, gdyż głosiły hasła nie do przyjęcia dla filozofii katolickiej. Aby jednak wła ściwie zrozumieć i ocenić wartość, oryginalność i śmiałość tych teorii, trzeba do kładnie się orientować również i w problemach stawianych i rozwiązywanych przez ortodoksję.
Nie brak opracowań średniowiecznej filozofii katolickiej, dość wspomnieć zna komitego francuskiego tomistę E. Gilsona. Siłą rzeczy jednak katolicy opracowując tezy filozofii ortodoksyjnej dają obraz tendencyjny i jednostronny, przez oo traci się właściwą ocenę omawianych zagadnień. Historia myśli filozoficznej i naukowej średniowiecza nie posiada natomast prawie wcale prac na wysokim poziomie eru- dycyjnym pióra niekatolików, ujmujących powyższe problemy obiektywnie. Luka jest tak dotkliwa, że z zadowoleniem powitać należy próbę jej zapełnienia, na razie na gruncie popularnym, jaką podjęła „Wiedza Powszechna”, wydając kolejny tomik z serii „Myśli i Ludzie” poświęcony Tomaszowi z Akwinu.
Postać Tomasza z Akwinu, twórcy systemu filozofii katolickiej zwanego tofmiz- mem, jest bardzo istotna dla znajomości całej problematyki filozofii średniowiecz nej. Dokonał bowiem on wielkiego dzieła zaadaptowania Arystotelesa dla potrzeb kościoła w momencie, gdy coraz bardziej rozwijający się w XIII w. arystotelizm stał się niebezpieczny dla ortodoksji.