• Nie Znaleziono Wyników

Ekonomiczny aspekt jakości

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ekonomiczny aspekt jakości"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Adam Puszcz

Ekonomiczny aspekt jakości

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 21, 463-474

(2)

A N N A L E S

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A

L U B L I N — P O L O N I A

VOL. X X I, 28 SECTIO H 1987

Katedra Ekonomii Politycznej Wydziału Ekonom icznego UMCS

A d a m P U S Z C Z

Ekonom iczny aspekt jakości

Экономический аспект качества The Economic Aspect of Quality

T erm in „jakość” odnoszony jest do różnych podm iotów i w ieloznacz­ n ie rozum iany. P raw dopodobnie po raz p ierw szy został w prow adzony p rzez P latona. „Jak o ść” jako kateg o ria filozoficzna jest odnoszona za­ rów no do przedm iotów , jak i do zjaw isk. Filozofia nie w ykształciła je d ­ n ak jednolitego poglądu na te m a t isto ty i c h a ra k te ru k ateg o rii tego te r ­ m inu, jednakże w naszych rozw ażaniach nie in te re su je nas bliżej filozo­ ficzne ujęcie jakości.

Będziem y n ato m iast czynić próbę zdefiniow ania pojęcia „jako ść” p ro ­ d u k tó w w aspekcie ekonom icznym . Bazować więc będziem y na p ro b le ­ m aty ce jakości w odniesieniu od w ytw orów p ro d u k cy jn ej działalności człow ieka — p roduktów . Uściślenie pojęcia „jakość p ro d u k tu ” jest k o ­ n ieczne dla prow adzenia dalszych rozw ażań n a d szeroko rozum ianą p ro ­ b lem aty k ą jakości.

Zdecydow ana większość p roduktów jest obecnie tow aram i. „T ow ar — pisze K arol M arks — jest n asam przód przed m iotem zew nętrznym , rz e ­ czą, k tó ra dzięki sw oim w łasnościom zaspokaja jakieś potrzeby lu d zk ie ” .1 D alej w I tom ie „ K a p ita łu ” a u to r pisze: „U żyteczność danej rzeczy czyni z n iej w arto ść użytkow ą. Ale ta użyteczność nie w isi w pow ietrzu. U w a­ ru n k o w a n a w łasnościam i ciała tow aru, poza nim nie istn ieje. Sam o w ięc ciało to w aru , jak żelazo, pszenica, diam ent itd. je st w artością użytkow ą, czyli dobrem . Ten jego c h a ra k te r nie zależy od tego, czy n adan ie m u jego cech użytecznych kosztow ało człow ieka dużo, czy też m ało p racy. P rz y ro z p a try w a n iu w artości użytkow ych zakładam y zawsze ich ilościow ą

(3)

4 6 4 A d a m P u s z c z

określoność, np. tuzin zegarków , łokieć płótna, tonę żelaza itd . W artości użytkow e tow arów są p rzed m iotem o d ręb nej gałęzi w iedzy — to w aro - znaw sta. W artość u żytkow a urzeczy w istnia się ty lk o przez użycie lub spożycie. W artości użytkow e stanow ią m ate ria ln ą treść bogactw a, n ieza­ leżną od jego form y społecznej. W form ie społecznej są one zarazem m a­ terialn y m i rep re z en ta n ta m i w arto ści w y m ien n e j”.2 „Rzecz może być w a r­ tością użytkow ą, nie będąc w artością. Zachodzi to w tedy, gdy człow iek czerpie z niej pożytek bez pracy. Rzecz m oże być użyteczna i być p ro ­ d u k te m ludzkiej pracy, n ie będąc tow arem . K to za pom ocą swego p ro ­ d u k tu zaspokaja w łasną potrzebę, stw arza w praw dzie w artość użytkow ą, a le nie stw arza to w aru . Żeby w ytw orzyć tow ar, m usi w y tw orzy ć nie ty lko w artość użytkow ą, ale w arto ść u żytkow ą dla innych, w artość u ż y t­ kow ą społeczną [...] w reszcie żadna rzecz nie może być w artością, jeżeli nie jest przed m io tem użytecznym . Je że li jest bezużyteczna, to i p raca w niej za w a rta jest bezużyteczna, nie w chodzi w ogóle w rach u b ę jako praca i dlatego nie stw arza w arto ści”.*

Tak więc tw orzenie w arto ści u żytkow ej, i to społecznej w artości u ż y t­ kow ej, m usi być zawsze nieodłącznym zadaniem każdego producenta, bez w zględu na społeczne w a ru n k i produkcji, by realizow ać mógł jakkolw iek sform ułow any, bezpośredni dla niego cel produk cji.

Drogą n ajp ro stszej d ed u k cji dochodzim y do w niosku, że istn ieje bliski zw iązek m iędzy pojęciem „w artość u ż y tk o w a ” czy też „społeczna w a r­ tość u żytko w a” a k a teg o rią „jakość p ro d u k tu ”. Społeczną w artość u ż y t­ kow ą, czy po p ro stu w arto ść użytkow ą tw orzą określone cechy to w a ru w spółtw orzące zdolność do zaspokajania potrzeb(y), polegające na speł­ n ian iu jakichś fu n k cji pożądanych przez użytkow nika. F u n kcje te m ogą być spełn ian e dzięki p osiadanym przez p ro d u k ty określony m cechom n a ­ tu ry jakościow ej, jednakże określone p ro d u k ty , a ściślej m ówiąc ich ce­ chy, m ogą w różnym stopniu zaspokajać potrzeby; inaczej — mogą tw o ­ rzyć różne w artości oczekiw anych funkcji, m niejsze lub większe. „W iadomo, że jedne w y ro b y lepiej, in n e gorzej zasp ak ajają określone p o trzeb y społeczne; jed n e są m niej, inne w ięcej pożądane przez użytko w ­ ników . O k reślając stopień zaspokajania p o trzeb użytkow ników przez dany w y rób m ów im y potocznie, że re p re z e n tu je on tak ą lub inną jakość: w y ­ soką, niską, dobrą, złą itp. W y rażam y więc ty m sam ym ocenę społecznej w artości użytkow ej w yrobów , stopień ich zdolności do zaspokajania po­ trz e b społecznych. Jakość w yrobów jest w ty m rozum ieniu m iernik iem ich społecznej w artości u ż y tk o w e j” .4

2 Ibid., s. 38. 9 Ibid., s. 43—44.

(4)

E k o n o m i c z n y a s p e k t j a k o ś c i 465

Stw ierdzenie, że jakość wyrobów jest m iernikiem ich społecznej w a r­ tości użytkow ej nie jest jednak w p ełni w ystarczające i zadow alające, chociażby z tego względu, że nie wiadomo, jakie k o n k retn ie cechy m a ona w yrażać i m ierzyć.

B ronisław O yrzanow ski w yróżnia dwa podstaw ow e znaczenia jakości: techniczne i ekonomiczne. Pojęcie jakości w aspekcie technicznym defi­ n iu je jako „zespół cech fizycznych, chem icznych, biologicznych, itd. cha­ rak te ry z u jąc y c h dany p ro d u k t i odróżniających go od inn y ch p ro d u k ­ tó w ” .5 Techniczny aspekt jakości p rzejaw ia się w tra k to w a n iu w yrobu jako rzeczy sam ej w sobie, posiadającej określone cechy jej tylk o w łaści­ w e i „p o trzebne”, bez bezpośredniego uw zględniania zdolności tego p ro ­ d u k tu do zaspokajania potrzeb użytkow nika.6

P rz y określaniu jakości p ro d u k tu od stro n y ekonom icznej n ależy b rać pod uw agę nie ty lk o techniczno-jakościow e jego cechy, ale przede w szy­ stkim „m ożliw ości” p roduktu, jego zdolności do zaspokajania potrzeb, a więc jego zdolność do w ypełniania funkcji (zaspokajania k o n k ret- nej(ych) potrzeb(y)), dla realizacji której(ych) został w ytw orzony. W od­ niesieniu do środków spożycia idzie tu o zdolność do zaspokojenia bez­ pośredniego potrzeb konsum pcyjnych, a w odniesieniu do środków pro­ d ukcji — o um ożliw ienie w ytw arzania zarów no środków konsum pcji, jak i środków produkcji.

Zaspokojenie potrzeb użytkow ników przez dane p ro d u k ty jest uzależ­ nione od tego, w jakiej m ierze cechy techniczne p ro d u k tó w czynią te p ro ­ d u k ty zdolnym i do zaspokajania k o n kretn ych potrzeb, dla k tó ry ch je w yprodukow ano.

Nie n ależy jednakże ograniczać pojęcia jakość p ro d u k tu w yłącznie do jego zdolności zaspokojenia k o n k retn ej, jednoznacznie określonej p o trze­ by, a w ięc do m ożliwości spełniania tylko jed nej jakoś określonej fun kcji. N a p rzy k ła d jeśli przyjm iem y, że chcem y zaspokoić potrzebę przenosze­ nia się z m iejsca na m iejsce za pomocą sam ochodu i jeśli m am y do w y ­ boru sam ochody o takich sam ych technicznych p a ra m e tra c h użytkow ych (przy założeniu, że ich ceny i koszty eksploatacji są równe), to dla doko­ n a n ia w y b o ru jednego z nich fa k t rów nej użyteczności i rów nych kosz­ tów nam nie w ystarcza. O ceniam y te p ro d u k ty w szerszym aspekcie, bio­ rąc na p rzy k ła d pod uwagę ich przypuszczalną trw ałość (która nie m usi być rów na p rzy ty ch sam ych p a ra m etrac h technicznych) oraz estetykę, np. k ształt, kolor.

5 B. O y r z a n o w s k i : Teoretyczne aspekty kształtowania jakości produktów. [W:] Organizacyjne i ekonomiczne a spe kty sterowania jakością. PWE, W arsza­ w a 1970.

8 Chodzii tu o użytkownika jako: konsumenta środków spożycia, jak i środ­ ków produkcji.

(5)

466 A d a m P u s z c z

T ak więc pożądając jakiejś rzeczy i oceniając ją, nie b ierzem y pod uw agę tylko jej zdolności do zaspokajania jednej, ściśle określonej po­ trzeby , ale jednocześnie „tw o rzą” się n am jakieś dodatkow e, n ie m a te ria l­ ne potrzeby. W zw iązku z ty m m am y zazw yczaj nie jedno, ale w iele k ry te rió w ocen i porów nań. U żytkow nik m a zatem na uw adze jakiś kom pleks cech, c h a ra k te ry z u ją c y ch d an y p ro d u k t.

S am ą zdolność do zaspokojenia pierw otnej, n ajw ażn iejszej potrzeby, dla zaspokojenia k tó re j p ro d u k t został w ytw orzony, nazw ać m ożna jego funkcjonalnością lub spraw nością.7

Z ekonomicznego p u n k tu w idzenia z ogólnego pojęcia fu n k cjo n aln o ­ ści (sprawności) należy w yodrębnić cechę trw ałości p ro d u k tu . W yod ręb­ nienie to w y d aje się celow e z ty tu łu racjonalizacji i o p ty m alizacji działań gospodarczych.

Cecha trw ało ści polega na w ykazaniu funkcjonalności p ro d u k tu w cza­ sie. Z agadnienie trw ało ści p ro d u k tu , a ściślej n ad aw an ia p ro d u k to m większej lub m niejszej trw ałości jest dosyć skom plikow ane i d y sk u sy j­ ne. W ty m m iejscu ograniczam y się ty lk o do zasygnalizow ania tego p ro ­ blem u jako jednego z elem entów ekonom icznej tre śc i jakości.

W ym ienione w yżej cechy, jak funkcjonalność, trw ałość i e ste ty k a sk ład ają się n a ekonom iczną treść pojęcia jakości p ro d u k tó w Z ekono­ m icznego p u n k tu w idzenia stanow ią one jakość p ro d u k tu , poniew aż sam fa k t ich istnienia „w p ro d uk cie”, jak rów nież stopień ich n atężen ia de­ cy dują o zdolności p ro d u k tu do zaspokajania potrzeb. „M ożem y w ięc po­ w iedzieć — stw ierd za B. O yrzanow ski — że jakość p ro d u k tó w z p u n k tu w idzenia ekonom icznego jest to natężenie zespołu cech ekonom icznych (sprawności, trw ałości, estetyki) stanow iących o zdolności danych to w a­ rów do zaspokajania potrzeb użytkow ników ” .8

Podobne do pow yższej treści d efin icji ujęcie k a te g o rii „jakość p ro d u k ­ tó w ” z p u n k tu w idzenia ekonomicznego p re z e n tu je radziecki ekonom ista D. Lwów.’

E uro pejsk a O rganizacja K o n troli Jakości (E uropan O rganizatio n for Q uality Control), zrzeszająca in sty tu cje różnych k rajó w zajm ujące się p ro b lem aty k ą jakości, określa jakość w y rob u jako stopień spełnienia w y ­

7 B. Oyrzanowski na przykład stwierdza, że sprawność produktów (funkcjonal­ ność) w zaspokajaniu potrzeb jest zależna od elem entów w zasadzie w ym iernych

(np. liczba kalorii zawartych w pożywieniu) oraz elem entów w zasadzie n iew y­ m iernych (np. smaku pożywienia, estetyki itp). Dla odróżnienia jednych od drugich proponuje zawęzić pojęcie sprawności do elem entów w zasadzie wym iernych, a elem enty w zasadzie niew ym ierne wyodrębnić w osobną cechę estetyki i smaku.

8 O y r z a n o w s k i : Teoretyczne aspekty..., s. 12.

9 D. L w ó w : Jakość społecznie niezbędna w plan ow ej gospodarce. M ateriały K om isji Ekonomiki Jakości PTE, Warszawa 1969.

(6)

E k o n o m i c z n y a s p e k t j a k o ś c i 467

m a g a ń konsu m en ta. Jakość produkow anego w y ro b u jest w ypadkow ą ja ­ kości opracow anego w zoru w y rob u i jakości w ykonania w y ro b u w porów ­ n an iu z w zorem .10

H olenderscy specjaliści od zagadnień jakości, J . v an E ttin g e r i J. S it- tig, d efin iu ją jakość jako „stopień, w k tó ry m w y rób zaspokaja postaw io­ n e m u w ym ag an ia w zględem celu, do jakiego został przeznaczony” lł. W edług tychże au to ró w jakość, będąc z n a tu ry pojęciem w zględnym , nie istn ieje sam a w sobie. O jakości w yrobu m ożna zatem m ówić ty lko w po­ w iązaniu z celem , do jakiego te n w y rób m a służyć. Oznacza to, że w yrób m oże być doskonałej jakości w odniesieniu do celu A, lecz złej jakości w odniesieniu do celu B. T ak więc jakość w ty m ujęciu nie jest o k re ­ ślon a ty lk o jednostronnie, to jest przez cechy u żytkow e tow aru, ale

dw ustronnie, gdzie po d ru giej stronie m am y potrzebę, jak ą m a ten w y­ ró b zaspokoić. P o trz e b y jed n ak że w y stępują w różnych w arunkach, w k tó ry c h też i w y rób będzie użytkow any. Ten sam p ro d u k t, zaspokaja­ jąc y tę sam ą p o trzebę może m ieć więc różną jakość (ocenę tej jakości) w zależności od w aru n k ó w , w jak ich będzie zaspokajał tę potrzebę.

J. van E ttin g e r i J. S ittig w yróżniają dalej dw a ty p y jakości: „jakość a b s tra k c y jn ą ” i „jakość ekonom iczną” . J a k m ożna zauw ażyć, definicja jakości w edług tychże au to rów o p arta jest na punkcie w idzenia kon sum ­ pcji, to znaczy, że jakość u jm u je się od stro n y p o trzeb i w artościow ań konsum enta, a w ięc od stro n y popytu.

Jeżeli nie uw zg lędn iam y cen w yrobu i w pływ u siły nabyw czej konsu­ m en ta n a jego popyt, to jakość rów na się wówczas sum ie cech użytecz­ nych w yrobu uszeregow anych w edług ich ważności. P oniew aż siła n a ­ bywcza jest tu ab stra k cją , ten ty p jakości nazyw ają „jakością a b stra k c y j­ n ą ”, zbliżoną do użyteczności w yrobu.

K onsum ent jak o rep re z en ta n t p opytu p rzy prak ty czn y m w yborze w y­ rob u na ry n k u nie bierze jed n ak tylko pod uw agę sum y cech u żytecz­ nych pom nożonych przez „w agi”, jakie im nadaje. Od sum acji iloczynów cech uży tkow ych przez ich „w agi” o d ejm u je „w m yśli” w artość w yrażoną w pieniądzu, ja k ą m usi zapłacić za dany w yrób, gdyż każda jednostka pieniądza posiada d la niego pew ną rangę. P rzez to konsum ent dokonuje „w artościow ania” z własnego, indyw idualnego p u n k tu w idzenia i w ybiera w y rób o n ajw y ższej „w artościow ości”. T ak przeprow adzona ocena w y ro ­ bu d aje w ynik, o kreślony przez J. Van E ttin g era i J. S ittig a nazw ą „ ja ­ kość ekonom iczna” . A u torzy p od k reślają jednakże, że w obydw u p rzy ­

10 Glossary of T erm s Used in Quality Control. International Q uality Centre at Bouwcentrum, Rotterdam 1965.

11 J. van Ettinger, J. Sittig: Lepsza jakość, większe efekty. WNT, Warszawa 1970, s. 50.

(7)

4 6 8 A d a m P u s z c z

padkach, tj. zarów no w odniesieniu do „jakości a b s tra k c y jn e j”, jak

i „jakości ekonom icznej”, jakość jest pojęciem w zględnym .

Dosyć o ryginalną in te rp re ta c ję jakości p rez e n tu je K ry s ty n a Chole- w icka-G oździk. „W m oim p rzekonaniu — stw ierd za a u to rk a — jed y n ie słuszne je s t utożsam ianie jakości z efektyw nością zaspokojenia potrzeb u żytk o w n ik a przez dany w y ró b lu b zbiór produktów . U praszczając za­ gadnienie m ożna powiedzieć, że praw idłow a in te rp re ta c ja jakości p ro ­ d u k tu o bejm uje zarów no całokształt cech d e te rm in u ją c y c h w łasności użytkow e w y ro b u (m aterialne i em ocjonalne), ja k i n a k ła d y niezbędne do uzyskania danego zespołu cech użytkow ych. In n y m i słowy, tra k tu ję jakość jako kategorię relaty w n ą, k tó re j licznik stano w i poziom cech użytkow ych w yrobu, a m ianow nik — poziom kosztów u zy skan ia danego zespołu w łasności uży tk o w y ch ” 12.

K. Cholew icka-G oździk zaznacza, że chodzi tu o kom pleksow e ujęcie treści pojęcia „jakość”, odnoszącego się zarów no do jakości zakodow anej w projekcie w yrobu, zw anej przez n iek tó ry ch au to ró w jakością ty p u , wzorca lu b p ro jetk u , jak i do jakości uzyskanej w tra k c ie pow ielania p ro to ty p u w w a ru n k ach p ro d u k cji se ry jn e j, zw anej jakością w ykonania. P rz y jrz y jm y się jedn ak bliżej form ule jakości a u to rstw a C holew ickiej- -Goździk:

gdzie: Q — poziom jakości w yrobu, F — efekt użytkow y w yrobu,

K — koszty efek tu użytkow ego w yrobu, tj. finansow y w y raz nakładów poniesionych n a uzyskanie e fe k tu użytkow ego (F) W edług au to rk i efekt użytkow y (F) w spółtw orzą c z te ry elem enty:

a) poziom w artości użytkow ej, czyli natężenie cech technicznych, e r­ gonom icznych i em ocjonalnych w yrobu — V,

b) n om inalna trw ałość p ro du k tu, tj. czas, w jak im w yrób pow inien zachow ać zdolność do w yp ełn ian ia staw ian ych m u zadań — T, c) stopień odchyleń rzeczyw istej trw ałości w y ro bu od trw ało ści no­

m inaln ej (wzorcowej), czyli stopień niezaw odności — R,

d) praw dopodobieństw o dostosow ania znorm alizow anych cech s e ry j­ nie pow ielanego p ro d u k tu do zindyw idualizow anych w y m agań poszczególnych użytkow ników — N.

Z atem (F) wg a u to rk i jest iloczynem : F = NURT

n K. C h o l e w i c k a - G o ź d z i k : Ekonomiczne in stru m enty sterowania ja ­ kością w p ra k ty ce gospodarczej [W:] Organizacyjne i ekonomiczne a sp e k ty ste ro w a ­ nia jakością. PWE, Warszawa 1970, s. 185—186.

(8)

Ekonomiczny aspekt jakości 469

o o

N atom iast wielkość K to relacja: , czyli K = - ^

gdzie: O — sum a (sprow adzonych do porów nyw alności) w yd atkó w po­ niesionych na p race badaw czo-rozw ojow e, w yd atkó w na produkcję i d y stry b u cję, w y d atk ów zw iązanych z eksplo ata­ cją i w ycofaniem z eksploatacji w yrobu,

M — wielkość produkcji,

I — praw dopodobieństw o jej zrealizow ania.13

Zgodnie z tokiem tego rozum ow ania m ożna w drodze pro sty ch p rze­ kształceń dojść do in n y ch fo rm u ł jakości, n a przy kład :

F NURT NURTIM FIM

Q K ~ _0 O O

MI

ale nie o to przecież, chodzi, ty lk o o zastanow ienie się n ad re la ty w n ą k o n stru k c ją pojęcia „jakość p ro d u k tu (w yrobu)”, n a d jej zasadnością i przydatnością dla naszych dalszych rozw ażań. P o ró w n u jąc w postaci ilorazu efek t użytkow y w y ro b u do kosztów (nakładów ) po trzeb n y ch na uzyskanie tego efek tu o trzy m u jem y odpowiedź na pytan ie, jak iej w iel­ kości (jaki?) efek t uży tk o w y d aje jed n o stka nakład ów jako łańcucha n a ­ k ła d ó w od sfery p ro jek to w an ia w yrobu, poprzez jego ek sploatację aż do

m om entu w ycofania go z użytkow ania. O trzy m an y tą drogą w ynik w y­ raża efektyw ność zaspokojenia potrzeb społecznych przez d a n y w yrób, a ściślej — efektyw ność n ak ład ó w zw iązanych z jego pozyskaniem przez społeczeństw o w drodze jego w y tw o rzen ia przez społeczeństw o.

W edług tej koncepcji jakość p ro d u k tu to efektyw ność zaspokojenia przezeń potrzeb społecznych, w yrażona efek tem u ży tko w ym nakładów przeznaczonych na te n pro d u k t.

Teoretyczna koncepcja jakości p ro d u k tu a u to rstw a C holew ickiej-G oź­ dzik m im o swego oryginalnego i in teresująceg o c h a ra k te ru nie w y d aje się w pełni słuszna z k ilk u powodów. Po pierw sze — jakość w ty m ro ­ zum ieniu nie dotyczy bezpośrednio p rzym iotów p ro d u k tu , a w ięc cech czyniących zeń w artość użytkow ą, czyli zdolność do w y pełn iania o kre­ ślonych fu n k cji uży tkow y ch pow odujących zaspokojenie potrzeb w sen­ sie k o n k retn y m . Jakość — w edług tej koncepcji — to efektyw ność u ż y t­ kow a nak ład ó w na w ytw orzenie i ek sploatację p ro d u k tu , k tó ra bezpo­ średnio nie określa cech u ży tk o w ych p ro d u k tu i bezpośrednio od nich nie zależy.

13 K. C h o l e w d c k a - G o ź d z i k : Rachunek ekon om iczn y w program owaniu,

(9)

470 A d a m P u s z c z

Z tego w ynika d ru g i k o n tra rg u m e n t, a m ianow icie taki, że jakość p ro d u k tu zależna je st bezpośrednio od w ielkości nakład ów (m ianow nika), tj. kosztów w ytw orzenia, eksploatacji i w ycofania z eksploatacji, a te z kolei zależą od cen nakładów . Tak więc zm iany cen nakładów , k tó re m ogą być w ynikiem różnorakich przyczyn, pow odow ałyby w prost zm iany jakości w yrobów i zm iany oceny tej jakości p rzy nie zm ienionych ce­ chach użytkow ych w yrobu. Nie zm ieniają się więc „m ożliw ości” w yrobu do zaspokojenia potrzeb, a znvenia się jego jakość. S tw ierd zenie takie w sensie ogólnym nie byłoby chyba słuszne. Z m iany cen nakładów nie św iadczą w prost, a b y n ajm n iej nie m uszą św iadczyć o zm ianie jakości p ro d u k tu w sensie jego p rzydatności do zaspokojenia potrzeby, czyli do celu, w jak im został w yprodukow any.

P orów nanie w form ie ilorazu efek tu użytkow ego w y robu z n akładam i na jego pro d u kcję i eksploatację może być podstaw ow ym k ry te riu m oce­ n y i w yro b u jakości w odniesieniu do dóbr su b sty tu c y jn y c h lub kom ple­ m en tarn y ch , ale w te n sposób nie m ożna określić (zdefiniować) jakości sensu stricto.

Cholew icka-G oździk u zasadniając pojęcie takiej koncepcji jakości pisze: „zgodnie z ty m rozum ow aniem jakości p ro d u któw sta je się n ie ­ rozerw alnie zw iązana z kom pleksow ym i celam i działalności gospodarczej (w socjalizm ie — przyp. A. P.), a poziom jakości z n ajd u je odzw iercie­ dlenie w sy n tety czn y m m iern ik u spraw ności gospodarow ania”.14

W pew nym stopniu podobną do powyższej koncepcję jakości, zw aną „jakością in te g ra ln ą ” w prow ad zają au to rzy radzieccy: A. G liczew W. P a ­ nów, G. Azgaldow. W edług ty ch auto ró w jakość jest to zespół w szystkich w skaźników funkcjon aln y ch, estetyczn ych i ekonom icznych, w yrażonych re la c ją m iędzy w arto ścią użytkow ą a w artością p ro d u k tó w p rac y (Czto tak o je kaczestw o, Ekonom ika 1968). M. Fiodorow na p rzy k ład tw ierdzi, że jakość to synteza w skaźników technicznych, estety czn y ch i ekonom icz­ nych. A by tę jakość określić n ależy w yciągnąć p ierw iastek czw artego stopnia z iloczynu w skaźników fu n k cji roboczych w y ro bu oraz w skaźni­ ków c h a ra k te ry z u ją c y ch w ygodę użytk ow ania w y ro b u i jego e ste ty k ę .1' N iem iecki U rząd M iar i B adania Jakości T ow arów (D eutsches A m t fü r M essw esen u nd W aren p rü fu n g ) określa jakość jako zespół obiektyw ­ nych, isto tn y ch cech w yrobu, k tó re przy ograniczonym , społecznym n a ­ kładzie p rac y o k reślają stopień zdatności w y ro b u do przew idzianego, konk retneg o przeznaczenia użytkow ego.1®

14 C h o l e w i c k a - G o ź d z i k : Ekonomiczne in stru m enty..., s. 187— 188. 15 Por. M. F i o d o r o w , J. S o m o w : O kom pleksn oj ocenie k a czestw a prom y-

szlennych izdielij. WNIITE, 1966.

(10)

E k o n o m i c z n y a s p e k t j a k o ś c i 471

S. P ie tra s proponuje n astęp u jącą definicję: „Jakość w y ro bu to ze­

spół jego isto tn y ch cech c h arak tery zu jący ch jego przy datn ość do o k re­ ślonego przeznaczenia użytkow ego stosow nie do w y m ag ań staw ian ych przez odbiorców i użytkow ników . Cechy jakościow e n a d a ją w yrobow i zdolność do zaspakajania potrzeb społecznych i są w y razem jego społecz­ nej w arto ści użytkow ej.” 17

P rzedstaw io ne powyżej w ażniejsze, zdaniem a u to ra , definicje jakości pro d u k tu c h a ra k te ry z u je znaczne zróżnicow anie. M ożna w zw iązku z ty m wskazać n a n astęp u jące podejścia do istoty jakości p ro d u k tu :

1) tra k to w a n ie jakości jako natężenia zespołu cech ekonom icznych, jak fun kcjonalność (sprawność) produktu, trw ałość p ro d u k tu , jego este­ tyka, sm ak, stanow iących o zdolności p ro d u k tu do zaspokojenia potrzeb użytkow ników ,

2) tra k to w a n ie jakości jako stopnia spełniania przez p ro d u k t zind y ­ w idualizow anych w ym agań konsum enta,

3) utożsam ianie jakości p ro d u k tu z efektyw nością zaspokojenia po­ trzeb społecznych —),

4) o kreślenie jakości jako zespołu istotnych, o biek ty w n y ch cech w y ­ robu c h a ra k te ry z u ją c y ch jego przydatność do określonego przeznaczenia użytkow ego,

5) pojm ow anie jakości jako stopnia realizacji przez p ro d u k t określo­ nego celu, dla spełnienia którego został w ytw orzony,

6) inne, np. jakość jako synteza cech technicznych, ekonom icznych i estety cznych w yrobu.

D efinicje pojęcia „jakość p ro d u k tu ” m ożna podzielić na dw ie gru p y: a) ok reślające jakość p ro d u k tu jako zbiór cech c h a ra k te ry z u ją c y ch zdolność p ro d u k tu do zaspokojenia potrzeb,

b) określające jakość p ro d u k tu jako stopień zaspokojenia przez ten produkt potrzeb odbiorcy (użytkow nika).

Z daniem a u to ra nie do p rzyjęcia jest określenie, iż jakość p ro d u k tu jest to stopień, w jak im zaspokaja p ro d u k t po trzeb y odbiorcy. U zasad­ nienie tego stanow iska opiera się na n a stę p u jąc y c h arg u m en tach . Po pierw sze — jeśli mówi się o stopniu, to w grę w chodzi stopniow anie, w artościow anie czegoś, co jest już określone. Jakość jak o ta k a nie zaspo­ k aja potrzeb, tylk o je st kateg o rią w tó rn ą w sto sun ku do jej treści. Za­ tem nie stopień zaspokojenia potrzeb określa p ierw o tn ie jakość, lecz odw rotnie, jakość decy d u je o stopniu zaspokojenia p otrzeb. Po drug ie — sam a k t zaspokojenia potrzeb to konsum pcja, jakość p ro d u k tu nato m iast, nie jest pojęciem tożsam ym z konsum pcją. Choć jakość i konsum pcja m a­

(11)

472 A d a m P u s z c z

ją ten sam przedm iot, to stanow ią całkiem odrębne podm ioty. Tak w ięc jakość decyd u je o stopniu zaspokojenia potrzeb, lecz nie je st to stopień zaspokojenia potrzeb. U jaw nia się ona w procesie konsum pcji, ale k o n ­ sum pcja o niej nie decyduje.

P o dejm u jąc próbę uchw ycenia isto ty ekonom icznej treści jakości p ro ­ d u k tu p ro p o nu jem y przy jęcie n astęp u jącej koncepcji tego pojęcia: jakość p ro d u k tu to stopień n atężen ia i odpow iedniej do c h a ra k te ru potrzeby s tr u k tu ry zespołu cech uży tko w y ch p ro duk tu, tak ic h ja k funkcjonalność (sprawność), trw ałość, estety k a, sm ak i bezpieczństw o użytkow ania (dla użytkow nika i otoczenia), decy d ujący o stopniu zdolności do zaspokoje­ nia przez p ro d u k t potrzeby, dla zaspokojenia k tó rej został w ytw orzony. Cechy użytkow e p ro d u k tu są efek tem całego szeregu cech tech nicz­ nych, c h a ra k te ry z u ją c y ch d any p ro d uk t. W ym ienione w definicji cechy użytkow e są pew nym i agregatam i, k tó re m ożna n astęp n ie dzelić n a b a r­ dziej szczegółowe.

T rzy spośród czterech ogólnych cech uży tko w y ch m ają w zasadzie c h a ra k te r obiektyw ny, to znaczy ich c h a ra k te ry sty k a może być w pełni op arta n a w ym iern y ch i niezależnych od su b iek ty w n y ch in te n c ji b a d a ją ­ cego (oceniającego) k ry te ria c h i w y n ik ach ocen. Są to:

1) funkcjonalność p ro d u k tu (spraw ność) — ogólna zdolność do w y ­ k onyw ania funkcji, dla k tó rej w y konyw ania jest on w y tw orzo ny i po­ żądany przez u żytkow nika, np. zdolność sam ochodu do jazdy,

2) trw ałość w y ro b u — jest to zdolność p ro d u k tu do zachow ania spraw ­ ności w czasie,

3) bezpieczeństw o uży tk o w n ik a — chodzi o to, czy p ro d u k t w zw iąz­ ku z jego użytkow aniem nie zagraża w sensie bezpośrednim i pośrednim zdrow iu i życiu uży tko w n ika oraz środow isku przyrodniczem u. C zw artą, także bardzo w ażną cechą jakości p ro d u k tu jest estety k a (smak). N atę­ żenie tej cechy w produkcie może być w znacznym stopniu oceniane w sposób su biektyw ny. Cechy estety czne łączą się n iero zerw aln ie z m o­ dą. D otyczy to zwłaszcza arty k u łó w k onsum pcyjnych.

P ro d u k ty zaspokajające określoną potrzebę różnią się od siebie (lub mogą się różnić) stopniem n atężenia i s tru k tu rą poszczególnych cech użytkow ych. G eneralnie stw ierdzić m ożna, że im w iększe n atężenie cech u żytkow ych w produkcie, ty m w iększa jego jakość. W skazać jednocze­ śnie należy, że nie zawsze odnosić się to może do trw ało ści produktu. P rzekroczenie pew nej g ran icy trw ało ści p ro d u k tu (zm ieniającej się zre­ sztą w czasie) może być tra k to w a n e jako w ada tegoż p ro d u k tu , a nie zaleta. Odnosi się to do produktów , gdzie dużą rolę odgryw a szybko zm ieniająca 'się m oda, albo do m aszyn, urząd zeń i narzędzi, gdzie postęp techniczny jest w y jątk ow o szybki. Dodać trz e b a także, że jeśli w ielkość

(12)

E k o n o m i c z n y a s p e k t j a k o ś c i 473

takich cech u żytkow ych p ro d u k tu , ja k funkcjonalność (sprawność), trw a ­ łość lu b bezpieczeństw o użytkow ania w ynosi zero, to i jakość tego pro ­ duktu rów na się zeru. Cecha estety k i lub sm aku zawsze w jak im ś sto­ pniu to w arzy szy produktow i; jest wielkością dodatnią.

P ra g n ie m y rów nież podkreślić, że porów nyw anie jakości produktów i p rzyp isy w an ie im odpow iedniej oceny jakości może odbyw ać się tylk o w g ru p ie pro d u któ w su b sty tu cy jn y ch , zaspokajających ściśle określoną tę sam ą potrzebę. Nie m ożna w sposób uzasadniony tw ierdzić na p rzy ­ kład, że jakość ołów ka jest lepsza od jakości sam olotu, gdyż p ro d u k ty te są w ytw orzone w celu zaspokojenia całkiem różnych potrzeb.

Z ekonom icznego p u n k tu w idzenia jakość p ro d u k tu to nie zespół cech m a te ria ln y c h p ro d u k tu , lecz stopień natężenia i odpow iedniej s tru k ­ tu ry zespołu cech użytkow ych, decydujących o stopniu zdolności do za­ spokojenia ściśle określonej p o trzeby przez dany p ro du kt. P rzedm iotem badania ekonom icznego p ro d u k tu jest nie sam techn iczn y proces u żytk o­ w ania, lecz re z u lta t u ży tko w an ia p ro du k tu, czyli stopień, w jak im za­ spokaja on k o n k re tn ą potrzebę — stopień użyteczności pro du ktu .

Można więc zaryzykow ać stw ierdzenie, że jakość p ro d u k tu , jako sto­ pień natężen ia i odpow iedniej do c h a ra k te ru p o trzeby s tr u k tu ry cech użytkow ych p ro d u k tu , stanow i ilościową m iarę zdolności p ro d u k tu do zaspokojenia ściśle określonej potrzeby, czyli jest m iarą społecznej uży­ teczności p ro d u ktu .

Jakość p ro d u k tu jest w spółtw orzona przez człow ieka i przyrodę. Przyroda „ n a d a je ” jakość p ro du k to m poprzez n a tu ra ln e w łaściw ości m a­ terii, z k tó rej p ro d u k t się składa. Człowiek w procesie prod uk cji p rze ista ­ cza tę m ate rię i p rzystosow uje ją do zaspokojenia k o n k retn y c h potrzeb. N a p rzestrzen i dziejów , w raz z dokonującym się postępem naukow o- technicznym , zm ien iają się ro le ty ch dwóch czynników jakościotw ór- czych. Zm iana ról polega na tym , że p u n k t ciężkości w dziedzinie tw o ­ rzenia jakości p ro d u k tu przesuw a się w stronę człow ieka — producenta. Postęp jakości w decy du jącej i coraz w iększej m ierze zależy od n au k o ­ w y ch i p ro d u k cy jn y c h osiągnięć człow ieka.

Przeprow adzone rozw ażania w skazu ją na złożoność k atego rii „jakość p ro d u k tu ”, n a niejednoznaczne rozum ienie jej treści w aspekcie ekono­ m icznym .

W tej sy tu a c ji jaw i nam się nie tylko teoretyczna, ale i p rak ty czn a względność tego pojęcia. W gospodarce tow arow o-pieniężnej poziom za­ spokojenia potrzeb konsum entów zależy od ich in d y w id u aln y ch docho­ dów i od cen p ro d u k tó w (to w ary lepsze są z reg u ły droższe). N astępstw em w ystępow ania zindyw idu alizow an ych potrzeb, zróżnicow ania cen, a nade w szystko n ieró w n y ch dochodów jest fakt, iż szeroki k rąg odbiorców

(13)

roz-474 A d a m P u s z c z

dzieła się na gru p y niejednakow o oceniając poziom w arto ści u ży tk o w ej.18 K ażda z ty ch g ru p w ram ach sw oich „m ożliw ości” określa o p ty m a ln y dla siebie poziom jakości w yrobów .

Р Е З Ю М Е Р е ш а ю щ е е з н а ч е н и е д л я у р о в н я у д о в л е т в о р е н и я п о т р е б н о с т е й и м е е т н е т о л ь к о к о л и ч е с т в о б л а г и у с л у г , н о и и х к а ч е ст в о . Ф а к т о р к а ч е с т в а п р о д у к т о в и м е е т с у щ е с т в е н н о е з н а ч е н и е н е т о л ь к о в с т р а н а х с в ы со к и м у р о в н е м п о т р е ­ б л е н и я , н о п р е ж д е в с е г о в с т р а н а х с д е ф и ц и т н ы м х о з я й с т в о м . В с т а т ь е п р е д п р и н т а п о п ы т к а д а т ь о п р е д е л е н и е (д е ф и н и ц и ю ) к а т е г о р и и „ к а ч е с т в о ” с э к о н о м и ч е с к о й т о ч к и з р е н и я . В е д ь к а ч е с т в о и з д е л и й — эт о н е т о л ь к о т е х н и ч е с к и й тер м и н . Д а т ь о п р е д е л е н и е к а ч е с т в а в эк о н о м и ч е с к о м а с п е к т е — з а д а ч а н е п р о с т а я - А в т о р п р и в о д и т н е с к о л ь к о о п р е д е л е н и й , д а е т и м о ц е н к у и п о д в е р г а е т с и с т е ­ м а т и з а ц и и , а з а т е м в ы с к а з ы в а е т с в о е м н е н и е п о э т о м у в о п р о с у . К р о м е того, у к а з ы в а е т г л а в н ы е ф а к т о р ы , ф о р м и р у ю щ и е с п р о с н а т о в а р ы о п р е д е л е н н о г о к а ч е ст в а : п о т р еб н о ст и , д о х о д ы и ц ен ы . В р е з у л ь т а т е р а з л и ч и й в о в з г л я д а х т е о р е т и к о в н а с у щ н о с т ь эк о н о м и ч еск о г о - с о д е р ж а н и я к а ч е с т в а и з д е л и й , в с л е д с т в и е р а з н ы х о ц е н о к „ о п т и м а л ь н о г о к а ч е ­ с т в а ” о т д е л ь н ы м и г р у п п а м и п о т р е б и т е л е й , эт о к а ч е с т в о к а ж е т с я н а м о т н о с и ­ т е л ь н о й к а т е г о р и ей , с о д е р ж а щ е й , к р о м е п о т р е б и т е л ь с к и х с в о й с т в , „ т р е б о в а н и я ” п о т р е б и т е л е й , к о т о р ы е , в с в о ю о ч е р е д ь , я в л я ю т с я н е т о л ь к о п р о и з в о д н о й и х п о т р е б н о с т е й , н о и и х д о х о д о в и ц е н п р о д у к т о в . S U M M A R Y T h e l e v e l o f th e s a t is f a c t io n o f n e e d s is d e te r m in e d n o t o n ly b y th e q u a n tity o f g o o d s a n d s e r v ic e s , b u t a ls o b y th e ir q u a lity . T h e fa c to r o f th e q u a lit y o f p r o d u c ts in s ig n if ic a n t n o t o n ly in th e c o u n tr ie s w h ic h r e a liz e th e h ig h le v e l o f c o n s u m p tio n , b u t a lso , a n d m a y b e a b o v e a ll, in d e f ic it e c o n o m ie s .

T h e a r tic le is a n a tte m p t to d e fin e th e c a te g o r y o f ’’q u a lit y ” fr o m th e e c o n o m ic podnt o f v ie w . T h e q u a lity o f p r o d u c ts «is n o t o n ly a t e c h n ic a l te r m a f t e r a ll.

It is n o t a n e a s y ta s k to d e fin e q u a lit y in th e e c o n o m ic a sp e c t. T h e a u th o r p r e s e n ts s e v e r a l d e fin itio n s , h e e v a lu a t e s th e m , p r o v id e s th e ir s y s t e m a t iz a t io n , a n d p r e s e n ts h is o w n p o in t o f v i e w in t h is m a tte r . H e a ls o p o in ts o u t th e m a in fa c to r s w h ic h sh a p e th e d e m a n d fo r th e g o a ls w it h a g iv e n le v e l o f q u a lit y , s u c h a s: n e e d s , in c o m e s , a n d p r ic e s . A s a r e s u lt o f d if f e r e n t ia t e d v ie w s o f t h e o r e tic ia n s in th e q u e s tio n o f th e e s s e n ­ c e o f th e e c o n o m ic c o n te n t o f th e q u a lit y o f g o o d s, a n d a s a r e s u lt o f d if f e r e n ­ tia te d e v a lu a t io n s o f th e ’’o p tim u m q u a lit y ” b y p a r tic u la r g r o u p s o f c o n s u m e r s , t h is q u a lit y a p p e a r s to u s a s a r e la t iv e c a te g o r y , ta k in g in to a c c o u n t n o t o n ly t h e u t ilit y f e a tu r e s , b u t a lso ’’d e m a n d s ” o f th e c o n s u m e r s w h ic h a r e d e r iv e d n o t o n ly fr o m t h e l a t t e r ’s n e e d s , b u t a ls o fr o m t h e in c o m e s o f c o n s u m e r s a n d p r ic e s o f p r o d u c ts .

18 P o r. r ó w n ie ż : B. O y r z a n o w s k i : M iejsce jakości w teorii ekonom ii. „Z e­ s z y t y N a u k o w e U n iw e r s y t e t u J a g ie llo ń s k ie g o ”. P r a c e p r a w n ic z e , z. 101, K r a k ó w 1983.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W najwyżej ce- nionych periodykach naukowych udział publikacji odnoszących się do ewolucji i historii świata żywe- go wciąż jest nieproporcjonalnie większy niż udział

Konsekwencje upadków postrzegane poprzez pryzmat (i) wyłącznie symptomów: złama- nia bioder, bliższego końca kości udowej oraz inne złamania i urazy; (ii) symptomów i interakcji

Kobietom dowiadującym się o planowy poród w domu należy udzielać informacji o ryzyku i ko- rzyściach, opierając się na najnowszych dowodach nauko- wych.. Przede wszystkim

Najpierw, gdy bohater stara się coś powiedzieć, ale nie da się go zrozumieć (co jest zresztą naturalne, biorąc pod uwagę pozycję, w jakiej się znalazł).. Zostaje to

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne

Spojrzenie lekarskie na medycynę winno być oparte na dowodach na- ukowych (EBM – Evidence Based Me- dicine), co przewidzieli dalekowzrocz- nie twórcy Kodeksu Etyki Lekarskiej

Dla zapewnienia optymalnej opieki dziecku w szkole wskazane jest zorganizowanie apelu dla dzieci, na którym należy w przystępny sposób

Wniosek jaki nasuwa się po działaniach wspieranych i współorganizowanych jest taki, że aby miały one sens i aby większa liczba osób z nich skorzystała powinny odbywać się w