• Nie Znaleziono Wyników

View of W obronie nowej historii kulturowej. W związku z próbami podważenia binarności w relacji kultura–natura

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of W obronie nowej historii kulturowej. W związku z próbami podważenia binarności w relacji kultura–natura"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

ROCZNIKI HUMANISTYCZNE Tom LXII zeszyt 2  2014

ARKADIUSZ M. STASIAK

W OBRONIE NOWEJ HISTORII KULTUROWEJ

W ZWI 

AZKU Z PRÓBAMI PODWAZ

 ENIA BINARNOS´CI

W RELACJI KULTURANATURA

Postrzegany w naszym kraju na sposób uniwersalny termin „historia kultu-ry”1 oznacza najczes´ciej prace badawcze z historii sztuk plastycznych, rze-miosa, muzyki, literatury, teatru, filmu. Badania te odnosz a sie do kultur narodowych, wspólnotowych, epok historycznych lub w askich specjalizacji, takich jak np. kultura militarna, kultura dyplomacji czy kultura absolutyzmu. To proste ujecie takich studiów niewiele ma wspólnego z nowymi nurtami metodologii nauk humanistycznych. Pocz atku nowych zjawisk mozna upatry-wac´ w narodzinach etnohistorii, która wyewoluowaa z uprawianej na amery-kan´skich uniwersytetach antropologii kulturowej, oraz w powstaniu antropo-logii historycznej wywodz acej sie z brytyjskiej antropologii spoecznej. Dzieki tym zmianom powstaa historia kulturowa (juz nie historia kultury), badaj aca kulture pojet a antropologicznie. W odróznieniu od etnohistorii i antropologii historycznej, opartych na badaniach terenowych, historia kulturowa poddaje analizie gównie z´róda pisane.

Istotne dla nowej historii kulturowej jest spostrzezenie, ze zachodzi pewna nies´cisos´c´, sprzecznos´c´ w byciu marksistowskim historykiem kultury. Oddaje

Dr hab. ARKADIUSZM. STASIAK adiunkt Katedry Historii XVI-XVIII Wieku, Instytut Historii, Wydzia Nauk Humanistycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawa II, Al. Racawickie 14, 20-950 Lublin; e-mail: arcus@kul.lublin.pl

1Termin „kultura” przynalezny jest badaniom prowadzonym w Wielkiej Brytanii (culture)

i Niemczech (Kultur), tymczasem we Francji jest on zastepowany terminem „cywilizacja” (civilisation).

(2)

j a retoryczne pytanie Petera Burke’a: „Dlaczego marksis´ci mieliby zajmowac´ sie czyms´, w czym Marks widzia zaledwie «nadbudowe»”?2 W efekcie per-spektywa marksistowska czy neomarksistowska postrzegaj ac kulture jako odbicie spoeczen´stwa, przeczy zaozeniom historii kulturowej opartej na antropologii poszukuj acej korelacji pomiedzy kultur a a spoeczen´stwem.

Nowa historia kulturowa (new cultural history) rozwijana w Stanach Zjed-noczonych osadzona jest w tzw. nowym historyzmie (new historicism), bada-niach z zakresu historii sztuki i nauki. Metodologia ta nie odrzuca jednak kla-sycznego podejs´cia badawczego. Przeciwstawia ona szeroko pojet a historie kulturow a wezszej historii intelektualnej3. W efekcie nowa historia kulturowa kadzie nacisk na mentalnos´c´ i uczuciowos´c´ a nie idee czy systemy mys´lowe4. W badaniach europejskich znacznie popularniejsze s a wspóczes´nie studia kultu-roznawcze (cultural studies). Nie mozna wykluczyc´, ze obecnie rozwijane w rozbieznych kierunkach historia intelektualna i nowa historia kulturowa nie znajd a punktów stycznych. Na granicy pomiedzy tymi dwoma kierunkami po-wstay takie dziedziny, jak kulturowa historia idei czy historyczna antropologia wiedzy,  acz ace historie idei z szerszymi zjawiskami kulturowymi.

Faktem jest, ze obraz nowej historii kulturowej nie zawsze jest jednolity. Wynika to z mocnego osadzenia tej dyscypliny w teorii. Eklektyzm nowej historii kulturowej nie jest oczywisty, moze zaskakiwac´, ze dyscyplina ukie-runkowana antropologicznie adaptuje teorie sfery publicznej Jürgena Haber-masa czy teorie „suplementu”  do roli marginesu w ksztatowaniu centrum  sformuowan a przez Jacques’a Derride5.

Praktycznym a nie teoretycznym aspektem tego eklektyzmu jest fakt uzna-nia za dziedziny zwi azane z now a histori a kulturow a biologii i ekologii. Dla mojego artykuu fakt ten ma znaczenie zasadnicze, pozwala bowiem na grun-cie nowej historii kulturowej podj ac´ teoretyczn a dyskusje z ideami podwaza-j acymi binarnos´c´ w relacji kultura–natura. Miano dziedziny zwi azane z now a histori a kulturow a przypisuje sie biologii ze wzgledu na posiadan a przez zwierzeta kulture. Dla uzasadnienia tej tezy czesto przywoywane s a zachowa-nia szympansów, ale przyczyn a zasadnos´ci tej tezy jest takze zaistniaa analo-gia pomiedzy ewolucj a biologiczn a i ewolucj a spoeczno-kulturow a oraz

ana-2P. B u r k e, Historia kulturowa. Wprowadzenie, Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu

Jagiellon´skiego 2012, s. 29.

3Ph. P o i r r i e r, Les Enjeux de l’histoire culturelle, Paris: Le Seuil 2004, s. 122-124. 4B u r k e, Historia kulturowa, s. 59.

(3)

logia miedzy doborem naturalnym i doborem kulturowym6. Takze koncepcje charakterystyczne dla drugiej z wymienionych dziedzin  ekologii, jak zauwa-za Peter Burke, mog a byc´ przyswajane przez historyków kulturowych. S a to koncepcje okres´lania procesów takich, jak rywalizacja czy inwazja, segmen-tacja i sukcesja. Wydaje sie, ze ujecia te mog a byc´ zapozyczone przez dzie-dziny humanistyczne7.

Dos´c´ istotnym wreszcie spostrzezeniem jest  jak s adze  uznanie, ze nowa historia kulturowa zmierza do ponownego podjecia studiów nad kultur a wysok a, obecnie czesto pomijan a na rzecz badan´ mentalnos´ci i s´wiadomos´ci (w jakim stopniu jest to mozliwe) szerszych grup spoecznych.

Wczesnym (ale doskonaym dla prowadzonych w teks´cie rozwazan´) przy-kadem pracy z zakresu nowej historii kulturowej jest czterokrotnie wznawia-na ksi azka Kaitha Thomasa Man and the Natural World8. Analizuj ac zmiany w relacji czowieka wobec przyrody w nowozytnej Anglii w latach 1500-1800, Thomas rekonstruowa historie wyobrazen´ przyrodniczych i form ich przedstawien´. W ten sposób analiza zawarta w ksi azce staje sie s´ledzeniem ewolucji postaw Anglików na przestrzeni okresu nowozytnego i kadzie na-cisk na rewolucje, która usunea czowieka poza centrum s´wiata naturalnego, a takze na narodziny zamiowania czowieka do zwierz at i dzikiej przyrody.

Pierwotny, tj. szesnastowieczny obraz s´wiata przyrody Thomas okres´li mianem antropocentrycznego. Jego zdaniem korzenie tego pogl adu siegaj a mys´li greckich filozofów, szczególnie Arystotelesa. Obraz ten mozna sprowa-dzic´ do hasa  wszystkie rzeczy zostay stworzone dla dobra i przyjemnos´ci czowieka. W zgodzie z nim dzikie zwierzeta, ptaki i ryby zostaj a uznane za dar Boga dla ludzi. Celem ich istnienia byo suzenie czowiekowi, np. celem s´piewu ptaków byo zabawianie ludzkos´ci. Jak zaznacza Thomas, ten s´wiato-pogl ad by w Anglii XVI wieku wszechogarniaj acy i niekwestionowany. Dopiero czasy zamorskich podbojów i docieraj ace do Europy opowies´ci o traktowaniu z szacunkiem zwierz at przez buddystów i hinduistów zaczey zmieniac´ tradycyjne przekonania9.

Jednym z filarów s´wiatopogl adu antropocentrycznego  jak dowodzi Tho-mas  byo przes´wiadczenie, ze ludzie s a lepsi niz zwierzeta. Doktryna ta

6 H. P l o t k i n, Learning from Culture, w: The Evolution of Cultural Entities, red.

M. Wheeler, J. Ziman, M. A. Boden, Oxford 2002, s. 110-111.

7B u r k e, Historia kulturowa, s. 157

8K. T h o m a s, Man and the Natural World. Changing attitudes in England 1500-1800,

Oxford 1996.

(4)

zostaa wzmocniona przez Kartezjusza, który okres´la zwierzeta jako nieczuj  a-ce bólu maszyny10.

Zdaniem autora Man and the Natural World, datuj aca sie na drug a poowe XVII wieku fascynacja histori a naturaln a osabia te antropocentryczn a per-spektywe. Antropocentryczne klasyfikacje, takie jak jadalneniejadalne, przy-datnebezuzyteczne zwierzeta, byy stopniowo zastepowane przez bardziej obiektywne systematyzacje, budowane na podstawie neutralnych kryteriów obserwacyjnych. Thomas udowadnia, ze ten wpyw botaników i zoologów na s´wiatopogl ad Anglików w drugiej poowie XVII wieku oznacza „prawdziwy postep”, poniewaz stare klasyfikacje byy bardzo arbitralne i miay „szkodli-wy wpyw na dzikie zwierzeta”. Przykadem tego negatywnego wpywu na zwierzeta by opisywany do tego czasu angielski zwyczaj rytualnego polowa-nia na strzyzyki i wiewiórki w okresie Bozego Narodzepolowa-nia. Siedemnasto-wieczni naturalis´ci zaczeli prowadzic´ studia nad faun a i flor a, niezaleznie od znaczenia ros´lin i zwierz at oraz ich uzytecznos´ci dla czowieka11.

Juz w XVI wieku zwierzetami domowymi w Anglii nie byy tylko psy i koty, ale równiez mapy, zówie, wydry, króliki, wiewiórki i ptaki s´piewaj ace, takie jak kanarki sprowadzane z Wysp Kanaryjskich oraz sowiki, skowronki, szczygy, makol agwy, papugi, sroki i kawki. Sprzyjao to obserwacji zwierz at, dostrzezeniu ich inteligencji i wrazliwos´ci12. W opisach z osiemnastego stulecia Thomas do-strzega malej ace okrucien´stwo Anglików wobec zwierz at13.

Nie bez znaczenia dla opisanych w ksi azce Man and the Natural World prze-mian byy takze ustalenia astronomów i geologów14.

Prowadz ac analize Kaith Thomas stawia teze, ze klasyfikacja zwierz at w no-wozytnej Anglii bya przeniesieniem struktury spoecznej na sfere przyrody. Jednakze jednoczes´nie pokazuj ac przemiany angielskiego s´wiatopogl adu w cza-sach nowozytnych dowodzi on nieprzemijalnos´ci konfliktu miedzy przyrod a i kultur a. A  jak podkres´la w zakon´czeniu swojej pracy  rozwijaj aca sie cywi-lizacja i rosn aca populacja ludzi nie sprzyjaj a rozwi azaniu tego konfliktu15.

10Tamze, s. 62-71. Wydaje sie, ze w tym opisie Thomas w sposób zamierzony odrzuca

teorie kreacji nowej epistemy w opisie przyrody Kartezjusza. Teorie te wysun a Michel Fou-cault w pracy Sowa i rzeczy. Trudno sobie wyobrazic´, aby praca ta bya nieznana Thomasowi. M. F o u c a u l t, Sowa i rzeczy, Gdan´sk 2006, s. 63.

11T h o m a s, Man and the Natural World, s. 93-101. 12Tamze, s. 111.

13Tamze, s. 231. 14Tamze, s. 250-251. 15Tamze, s. 301-302.

(5)

Na przeciwlegym biegunie we wspóczesnych badaniach relacji czowieka do przyrody stoj a teoretycy metodologii posthumanistycznej (nieantropocentrycznej). Opieraj a oni swój proces badawczy na zanegowaniu postawy antropocentrycznej. Nalezy do nich bez w atpienia Donna Haraway. Autorka ta w Manifes´cie gatun-ków stowarzyszonych opisuje mios´c´ do psa jako historyczn a aberracje i naturo-kulturowe dziedzictwo. Wychodz ac od takich zaozen´ autorka twierdzi, ze histo-ria ma znaczenie dla naturokultur. Co istotne dla porównania dwóch tytuowych perspektyw badawczych opisanych w moim artykule, Haraway twierdzi, ze uwa-za pisanie o psach za ga az´ teorii feministycznej16. Takich ideowych deklaracji nie ma w ksi azce Thomasa Man and the Natural World.

S´ledz ac genealogie narodzin psiarni, D. Haraway konstruuje narzedzia dla wspóczesnej filozofii nauki. Id ac t a drog a, opisuje j a jako opowies´c´ o bio-wadzy i biouspoecznieniu  jak sie wydaje  s´wiadomie nawi azuj ac do teorii Michela Foucaulta (antyhumanistyczny humanista  jak sie zwyko okres´lac´ tego francuskiego historyka i teoretyka)17, ale takze, co jasno de-klaruje, w zgodzie z teori a darwinowsk a. W rezultacie tych zabiegów narracja staje sie historyczn a opowies´ci a o ewolucji18, nie zas´ opisem zmiany relacji wobec natury, jak uj a zagadnienie K. Thomas.

Wydaje sie, ze szczególnie istotnym zaozeniem dla Haraway jest ukonsty-tuowanie kluczowego terminu „naturokultura”, czyli interpretowanie konkret-nej sfery rzeczywistos´ci poprzez utozsamienie natury i kultury. Haraway odnajduje dwa fundamenty takiej postawy, po pierwsze  jest nim teoria feministyczna, z jej odrzuceniem mys´lenia typologicznego, dualizmów, jak równiez relatywizmów i uniwersalizmów, na rzecz ujec´ emergencji, procesu, historycznos´ci, róznicy, specyficznos´ci i przygodnos´ci. Po drugie  jest nim teoria Alfreda Northa Whiteheada, mówi aca, ze byty konstytuuj a sie same oraz siebie nawzajem poprzez ujecie (prehension), które ma swoje konsek-wencje. Ujecie stanowi zarówno kulturowy, jak i biologiczny determinizm,

16 D. H a r a w a y, Manifest gatunków stowarzyszonych, w: Teorie wywrotowe, red.

G. Gajewska, Poznan´ 2012, s. 242-243. Tytuowe „gatunki stowarzyszone” s a kategori a szersz a i bardziej róznorodn a, niz wczes´niej stosowana w podobnych badaniach kategoria „zwierz at towarzysz acych”, przede wszystkim dlatego, ze zaliczaj a sie do niej takie gatunki, jak ryz, pszczoy, tulipany, flora bakteryjna jelit. Jak podkres´la Haraway, wszystkie one czyni a zycie czowieka tym czym jest (tamze, s. 251).

17Ch. C. L e m e r t, G. G i l l a n, Michel Foucault. Teoria spoeczna i transgresja,

WarszawaWrocaw 1999, s. 7. Zob. takze: H. W h i t e, Dyskurs Foucaulta: historiografia

antyhumanizmu, w: t e n z e, Poetyka pisarstwa historycznego, red. E. Doman´ska, M.

Wil-czyn´ski, Kraków 2000, s. 281.

(6)

przez to w zgodzie z nimi nalezy uznac´, ze bedem jest postrzeganie s´wiata w kategoriach prowizorycznych i lokalnych abstrakcji, takich jak natura czy kultura19.

Jak dowodzi Haraway, kategorie kultury i natury nie s a przeciwstawne ani uniwersalne. W zwi azku z tym  jej zdaniem  system opozycji binarnych musi byc´ zast apiony jak as´ inn a typologi a; s a ni a przejawy relacyjnos´ci okres´lone przez „czes´ciowe powi azania”, nazywane tez wzorami, w ramach których po-szczególni gracze nie s a ani caos´ciami, ani czes´ciami. Haraway nazywa te typologie „relacjami znacz acej innos´ci”. Tak zbudowana jest perspektywa w ba-daniach naturokulturowych20. Wydaje sie, ze kategoria „czes´ciowych powi  a-zan´” jest wypadkow a podstrukturalnego zerwania z ci agos´ci a w opisie prze-szos´ci i taka zaleznos´c´ pomysów posthumanistycznej od teorii podstrukturalnej moze byc´  moim zdaniem  wyznacznikiem dalszego porównywania metodolo-gii nowej historii kulturowej i nurtów nieantropocentrycznych.

Naturokultura nie jest ani humanistyczna, ani naturalistyczna. S´wiat natu-rokultur nie skada sie z caos´ci, zamiast caos´ci badacz poszukuje w nim „czes´ciowych powi azan´”. Trudno nie doszukiwac´ sie w tych zaozeniach inspiracji teori a Foucaulta. Jest tak, mimo ze samo zaprzeczenie konstruktom „natura” i „kultura” budowane jest z pomoc a idei zawartych w pracach Sig-munda Freuda i Karola Marksa. To dla teorii Foucaulta charakterystyczne s a przesuniecia z badania wielkich caos´ci ku elementom rozamowym. Postawa ta wprost wynika z gównego zaozenia „archeologii wiedzy” – zasady odwró-cenia. Foucault opisywa j a jako rezygnacje z szukania z´róda dyskursów na rzecz ciecia i rozrzedzenia. To, co wyraz´nie rózni zaozenia autorki Manifestu gatunków stowarzyszonych od teorii Foucaulta, to jednak budowa dos´c´ kla-rownego systemu w wykadni Haraway, podczas gdy autor Archeologii wiedzy niechetny by takiemu tworzeniu systemu, co sprawiao, ze jego teoria bya wieloznaczna i czesto niezrozumiaa.

Przeamuj ac kognitywne postrzeganie s´wiata, któremu zarzuca sie przyznanie jezykowi zbyt duzej wadzy, metodolodzy posthumanizmu proponuj a performa-tywne postrzeganie kultury, czyli uznanie jej za spoeczny konstrukt, tworzony w biez acych interakcjach jej uczestników. W efekcie takiego zdefiniowania kultura podlega jedynie interpretacji badacza. Ale  co wazniejsze  w rzeczy-wistos´ci badawczej meritum staje sie poszukiwanie wypowiedzi lub zdan´ perfor-matywnych w narracji. S a one traktowane jako czyny stwarzaj ace realny s´wiat.

19Tamze, s. 245. 20Tamze, s. 247.

(7)

W opisywanej w moim artykule sferze takim zdaniem moze byc´ okres´lenie – „las jest dziki”. W interpretacji posthumanistycznej to zdanie performatywne, kreuje ono kategorie natury, która jest ahistoryczna i bezczasowa.

Nowa postawa przez jej zwolenników czesto jest okres´lana, jako krytyka spoecznego konstruktywizmu (dowodz a oni, ze kluczowe jest spostrzezenie – kultura nie ogranicza sie jedynie do postrzegania natury ani jej kreowania w kategoriach materialnych). Performatywne ujecie ma w tym wypadku kwe-stionowac´ pogl ad, ze sowa maj a moc reprezentowania istniej acych uprzednio rzeczy, zatem jezyk wedug tej teorii nie ma mozliwos´ci okres´lania tego, co jest rzeczywiste. Przez to performatywnos´c´ staje sie – jak pisze Karen Barad  podwazaniem bezkrytycznych nawyków umysu przyznaj acych jezykowi i innym formom reprezentacji wiecej wadzy w okres´laniu naszych ontologii, niz na to zasuguj a21. Dla postkomunizmu jest charakterystyczne rozumienie performatywnos´ci jako materialistycznego procesu, w którym materia jest aktywn a uczestniczk a „stawania sie s´wiata”. Dla historyka ma to oznaczac´, ze materia jest aktywnym aktorem dziejów.

Posthumanistyczna performatywnos´c´ ma korzenie w marksistowskim mate-rializmie, ale jej kreatorzy, tacy jak Karen Barad, takze czerpi a wprost z po-mysów poststrukturalistycznych22. Teoria ta uwzglednia zatem czynniki materialistyczne oraz dyskursywne i w takich kategoriach ujmuje kulture oraz nature. Z tej tez perspektywy podwaza róznice miedzy kultur a i natur a, jako niemaj ace charakteru absolutnego23. W zgodzie z ni a s´wiat staje sie intra-aktywnos´ci a róznicuj acej sie materii. Wydaje sie, ze juz samo odrzucenie

21K. B a r a d, Posthumanistyczna performatywnos´c´, ku zrozumieniu, jak materia zaczyna

miec´ znaczenie, w: Teorie wywrotowe, s. 324-325.

22 Dla teoretyków posthumanistycznej performatywnos´ci istotne jest zdanie z ostatniej

ksi azki Michela Foucaulta pt. Historia seksualnos´ci; to swoisty dezyderat badawczy wskazuj acy przedmiot badan´: „a wiec nie «historia mentalnos´ci», rozpatruj aca ciaa jedynie wedug sposo-bu, w jaki sie je postrzega lub nadaje im sens i wartos´c´, ale «historia ciaa» i spososposo-bu, w jaki osaczono ich najbardziej materialne i zywotne pierwiastki” (Historia seksualnos´ci, Gdan´sk 2010, s. 194). Zaleznos´ci pomiedzy poststrukturalizmem a teori a performatywnos´ci atwo odnalez´c´ w pracach reprezentuj acych oba te nurty. Zob. Z. B a u m a n, Kultura jako praxis, Warszawa 2012, s. 246-295; C. W o l f e, Animal studies, dyscyplinarnos´c´ i post(humanizm), „Teksty drugie” 2013, nr 1-2, s. 126, 147-148.

23Zob. B a r a d, Posthumanistyczna performatywnos´c´, s. 332. Wiod acym pojeciem

per-formatywnos´ci z pogranicza literaturoznawstwa i teatrologii jest transgresja. Definiuje sie j a jako praktyke przekraczania, zacierania granic, karnawalizacji i amania kodów. Transgresja rozumiana jest jako kreatywna zmiana miedzy dyskursami czy kulturowymi terytoriami. Termin ten jest przede wszystkim przeciwstawny do rytuau. Sens rytuau polega na dysymilacyjnym wpywaniu na ksztat reprezentowanych przejs´c´, transgresja ci azy ku wywrotnos´ci.

(8)

znaczenia kategorii tozsamos´ci czowieka przez teoretyków posthumanistycz-nej performatywnos´ci wyklucza jakiekolwiek badania kulturowe prowadzone w zgodzie z t a wykadni a. Proste zaozenie teoretyków posthumanistycznej performatywnos´ci, ze to, co jest poza kultur a, jest poza histori a, nie ma racji bytu we wspóczesnej metodologii historii.

Doris Bachmann-Medick w ksi azce Cultural Turns. Nowe kierunki w nau-kach o kulturze przedstawia paradygmat performansu w kategoriach teatral-nos´ci, a w efekcie ujmuje badania kulturowe jako inscenizacje. Pojecie insce-nizacji w badaniach kulturowych staje sie nieuchronnie opozycyjne wobec terminu „tekst”. Programowa teatralnos´c´ suzy do analizy caych systemów pan´stwowych ze synnym hasem Clifforda Geertza: Bali pan´stwo  teatr24. Taka postawa wiedzie do sytuacji, w której wszystkie wypowiedzi mozna zawsze traktowac´ jako inscenizacje, czyli jako performances. Przyjmuj ac ten punkt ogl adu, jezyk i rzeczywistos´c´ nalezy traktowac´ jako cos´, co zostao wyprodukowane. Metoda ta zapewne bedzie suzyc´ analizie spoecznych auto-prezentacji, jak i formom teatralnos´ci politycznej czy teatralnos´ci militarnych konfliktów. Badacz kultury bedzie móg z pomoc a tego ujecia analizowac´ to, w jaki sposób mozna za pomoc a mowy spowodowac´ dziaanie, w jaki sposób „produkuje sie” i wprowadza rzeczywistos´c´.

Wydaje sie, ze posthumanizm jest jedynie zawoalowanym synonimem dekonstrukcji. Choc´ byc´ moze uprawnione jest twierdzenie, ze posthumanizm jest kolejnym krokiem tej dekonstrukcyjnej teorii.

Obrona binarnos´ci w badaniach kulturowych nad postrzeganiem natury jest rózna od opisu kultury w kategoriach dwubiegunowych przeciwien´stw, jest opowiedzeniem sie za dostrzeganiem róznic, ale ich nie powielaniem, jak czyni a to zwolennicy studiów posthumanistycznych. Mimo ze Donna Haraway w duzej mierze nas´laduje pomysy Michela Foucaulta, to nie znajdziemy w Manifes´cie gatunków stowarzyszonych poszukiwania epistemy czy okres´la-nia regularnos´ci dyskursu. Nie o to bowiem chodzi w teks´cie, który jest manifestem ideowym a nie metodologiczn a propozycj a. Kaith Thomas propo-nuje metodologie zgodn a z zaozeniami nowej historii kulturowej, która znaj-duje emanacje w badaniach. Natomiast Haraway (a za ni a inni zwolennicy studiów posthumanistycznych) proponuje ideologie, która odnajduje emanacje w nie do kon´ca sprecyzowanej metodologii. Taka propozycja nie moze byc´ podstaw a jakichkolwiek studiów kulturowych.

24D. B a c h m a n n - M e d i c k, Cultural Turns. Nowe kierunki w naukach o

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niestety, chociaż liczba świadczeń oraz rodzin objętych pomocą społeczną szybko maleje, uwolnione zasoby pomocy społecznej nie są wykorzystywane na efektyw- ną i skuteczną

Wariacją n–elementową bez powtórzeń ze zbioru m–elementowego nazywamy uporząd- kowany zbiór (n–wyrazowy ciąg) składający się z n różnych elementów wybranych z

[r]

Materiaª teoretyczny: Homomorzmy, epimorzmy, monomorzmy, endomorzmy i au- tomorzmy grup: denicje i przykªady.. Wªasno±ci

Materiaª teoretyczny: Homomorzmy, epimorzmy, monomorzmy, endomorzmy i au- tomorzmy grup: denicje i przykªady..

Wykaza¢, »e spo±ród liczb pierwszych jest niesko«czenie wiele:.. (a) elementów nierozkªadalnych Z[i], (b) elementów

JeÊli nasz projekt szkoleƒ agrotury- stycznych dla rolników dotyczy∏ redukcji bezrobocia, to na ostateczny wzrost zatrudnienia b´dzie si´ sk∏adaç zarówno nasze dzia∏anie, jak

Z kolei drugie pojęcie odnosi się do tego, co zewnętrzne, a więc społeczne w sferze form zachowania jednostki, co również nie jest kwestią jej wyboru, lecz nakazu