• Nie Znaleziono Wyników

Notarius civitatis w kancelarii miejskiej Nowego nad Wisłą w XVIII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Notarius civitatis w kancelarii miejskiej Nowego nad Wisłą w XVIII wieku"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

P i o t r K i t o w s k i

(Gdańsk)

Notarius civitatis w kancelarii m iejskiej Nowego n a d Wisłą

w XVIII wieku

1. Uwagi ogólne. 2. Kwalifikacje zawodowe kandydatów na urząd pisarza. 3. W arunki zatrudnienia. 4. W yna­ grodzenie. 5. Pisarze Nowego n. W isłą w XVIII w.

1

W okresie w czesnonow ożytnym Nowe było niewielkim m iastem usytuow a­ nym na wysokim brzegu Wisły. M iejscowość, licząca niedługo po I rozbiorze niewiele po nad 1070 osób1, zaliczana była do kategorii m niejszych m iast Prus Królewskich (Civitates M inores Terrarum Prussiae)2. Głównym profilem wy­ tw órczości było tu rolnictw o z rzem iosłem , w m niejszym zakresie handel, przy czym wielu m ieszczan łączyło działalność zawodową kupca czy rzem ieślnika z upraw ą bądź dzierżaw ą użytków rolnych.

Podobnie jak inne m iasta m iało ono swoją kancelarię. Jej w ytw orem są do­ brze zachow ane do dziś księgi miejskie (właściwe i protokoły), których głów­ ny zbiór zlokalizowany jest obecnie w A rchiw um Państw owym w Bydgoszczy, w zespole dedykowanym tem u ośrodkow i (sygn. 196). Dla XVIII w. brakuje w śród nich tylko zapisów dla pojedynczych lat3. Pozwala to na badania w ybra­ nych problem ów w dłuższej perspektyw ie czasowej, rów nież tych o charakte­ rze m asow ym , jako że zawierają one różne typy źródeł; od w pisów dotyczących ustroju Nowego (wybory członków rady i ławy, uchwały m agistratu), przez oblaty czynności cywilnoprawnych m ieszczan i okolicznej szlachty (kupno, sprzedaż, um ow y dożywocia, dzierżawy, inw entarze pośm iertne, działy spad­ kowe, testam enty), po zapisy postępow ań karnych (odpisy wyroków, protokoły

1 A. Pryłowski, G ospodarka Nowego n. W isłą w latach 1662-1772. P roblem y pro d u kcji i w y m ia ­

ny, Bydgoszcz 1978, s. 13-15, 27.

2 S. Gierszewski, S tru ktu ra gospodarcza i fu n k c je rynkow e m niejszych m ia s t w ojew ództw a p o ­

morskiego w X V I i X V I I w., G dańsk 1966, s. 10-11.

3 Por. In w en ta rz zespołu a k t m ia sta Nowego n a d W isłą, t. 1: 1416-1918, maszynopis (Archiwum Państwowe w Bydgoszczy, dalej cyt. APB).

(2)

przeprow adzonych czynności lub inform acje o nich). Tym sam ym jest to m a­ teriał niezwykle cenny, nie tylko zresztą dla badań historycznych (społeczeń­ stwo, gospodarka, genealogia), ale także historyczno-praw nych4. W iele b o ­ wiem wpisów dotyczy interesującej nas kwestii organizacji miejskiej kancelarii oraz spraw z tym związanych, które dają faktyczny obraz jej funkcjonowania, w realiach m niejszego m iasta.

Niniejsze opracow anie pośw ięcone jest natom iast jed nem u z aspektów działalności kancelaryjnej - urzędow i pisarza. Zwany w XVIII-wiecznych za­ pisach sądowych notariuszem (notarius civitatis)5, pełnił naczelną rolę w tej strukturze, spraw ując kontrolę oraz odpow iadając za jej działalność, z o d p o ­ w iedzialnością karną w łącznie6.

2

Katalog kom petencji pisarza miejskiego był zarów no w większych, jak i m niejszych ośrodkach bardzo szeroki. Do podstaw ow ych należało spisywanie uchw ał ordynków, prow adzenie ksiąg m iejskich oraz udział w czynnościach wym agających wykonanie p rotokołu (np. testam ent, inw entarz pośm iertny, dział spadku, wizja dóbr). W zależności od okoliczności m ogły one ulec dalsze­

4 Zob. H. Schuch, G erichtsbucher der S ta d t B erent aus dem 17. Jahrhundert, “Z eitschrift des West- preussischen Geschichtsvereins’, H. 13, 1884, s. 75-90. Możliwe sposoby wykorzystania m ateriałów sądowych z ksiąg mniejszych m iast pokazują bazujące na nim publikacje, m.in.: E. Breza, Ź ró d ła do

dziejów uw olnień i sprzedaży chłopów w X V I I-X V III w. z ksiąg ław niczych Kościerzyny, „Rocznik

Gdański" [dalej cyt. RG], t. 38, 1978, z. 1, s. 151-210; idem , Ź ró d ła z X V I I i X V III w ieku dotyczące

rodziny W ybickich z ksiąg ław niczych Kościerzyny, RG, t. XLIV, 1984, z. 1, s. 199-213; G. Labuda, P rzyczynek do w alk m iędzyklasow ych szlachty kaszubskiej w X V I I wieku, RG, t. 13, 1954, s. 29-37;

W. Nowosad, Spory szlachty pom orskiej ze sta ro sta m i kościerskim i i kiszew skim i w I I połow ie

X V I I i w X V III w ieku (przejaw y p ien ia ctw a czy konieczność życiowa), [w:] Życie codzienne na K a ­ szubach i Pom orzu na p rzeło m ie X IX i X X w ieku, red. J. Borzyszkowski, G dańsk 2002, s. 117-140;

A. Pryłowski, Czy istn ia ł p a tr y c ja t w m ałych m iastach? (N a p rzy k ła d zie Nowego n. W isłą I p o ­

łow y X V III w.), „Gdańskie Studia H um anistyczne’, R. XIII, 1970, n r 7, s. 67-79; idem , Gospodarka Nowego n. W isłą w latach 1662-1772. P roblem y produkcji i w ym iany, Bydgoszcz 1978; Z. Kro-

tochw il Z., In w en ta rze d óbr szlacheckich Szczytna, D ąbrow y i D rzonow a (Szonowa-Szonów ka)

w pow iecie człuchow skim z X V III w ieku, RG, t. 52, 1992, s. 231-262; P. Kitowski, Spraw a śm ierci i sp a d ku M acieja Aleksego Lipińskiego. In w en ta rz p o śm iertn y kościerskiego p leb a n a z 1721 r.,

RG, t. LXXI-LXXII, 2011-2012, s. 47-58; idem , O rdynacja sieroca królewskiego m ia sta Chojnice

z 1727 roku, „Czasopismo Praw no-H istoryczne" t. 65, z. 2, 2013, s. 215-228. Jedna z ksiąg nowskiej

ławy została niedaw no opublikowana: Księga ła w nicza m ia sta Nowego n a d W isłą (1416-1527), wyd. K. Mikulski i W. Nowosad, T oruń 2012.

5 Z. Naworski, U źró d eł nowożytnego n o ta ria tu - staropolskie kancelarie (urzędy) sądowe, [w:]

N o ta r ia t na ziem iach polskich w X I X - X X wieku. U stawodaw stwo, edukacja, piśm iennictw o, red.

S. Piątkowski, K. Skupieński, Radom 2006, s. 5-6. 6 B. Groicki, P orządek sądów, s. 40.

(3)

N O T A R IU S C IV IT A T IS W KANCELARII MIEJSKIEJ N O W E G O NAD W lS Ł Ą ... 6 3

m u poszerzeniu, rozciągając się na kwestie m .in. reprezentacji m iasta wobec rad innych ośrodków, organów sądowych, urzędów lub osób.

Takie spektrum obowiązków wiązało się z koniecznością wykazania przez kandydata określonych um iejętności, połączonych z odpow iednim i cecham i charakteru. Co praw da, brak w zm ianek na ten tem at w aktach miejskich, tym nie mniej decydowały o tym okoliczności obiektywne, które organ zatrudniają­ cy pow inien był brać pod uwagę dla zapew nienia właściwej pracy urzędu. W ie­ lość czynności praw nych pow odow ała przede wszystkim, że przyszły notariusz m usiał wykazać się znajom ością podstaw prawa. Dotyczyło to zarów no p ra ­ wa miejskiego, w odniesieniu do Nowego w postaci praw a chełm ińskiego oraz m agdeburskiego (na zasadzie subsydiarności), jak i ziemskiego, z racji częstych kontaktów ze szlachtą i stałe oblatowanie jej dokum entów w księgach m iasta7. Chodziło w tym m iejscu o najważniejsze instytucje, z um iejętnością ich zasto­ sowania w praktyce. Najlepszym rozw iązaniem byłoby, gdyby był to praw nik, aczkolwiek w w arunkach pom orskich m iasteczek najczęściej próżno było ta ­ kich szukać. Co praw da i tam spotykam y jednostki biegłe w przepisach, może nie na m iarę krakow skich pisarzy Bartłom ieja Groickiego, M ikołaja Jakiera czy Jana Cerasinusa8, ale także świetnie orientujące się w system ie norm atyw nym (jak Izaak G otfryd G oedtke w C hojnicach9). Niemniej jednak w odniesieniu do Nowego żaden w XVIII w. nie legitym ował się studiam i w zakresie prawa. Po drugie pisarz m usiał w ładać jednocześnie językiem polskim i niem ieckim (w mowie i piśmie). Polski był dla Nowego od XVI w. językiem kancelaryjnym, ale m iasto, jak i prow incje zamieszkiwał żywioł posługujący się językiem nie­ mieckim . Aby zatem dobrze spraw ować swój urząd, koniecznością stawało się, by sw obodnie używał obu. Dodatkowo dobrze było, jeżeli znał używaną w for­ m ularzu czynności łacinę, albo przynajm niej nauczył się kilku czy kilkunastu użytecznych zw rotów i pojęć. Bezdyskusyjna m usiała być lojalność w obec rady. U czestnicząc w szeregu czynności, notariusz posiadał wiedzę o osobach, ich m ajątkach i spraw ach, których ujawnienie niejednokrotnie m ogłoby zaszko­ dzić rajcy lub ławnikowi. Zdarzało się przy tym, że w raz z którym ś z członków

7 P. Kitowski, O rdynacja sieroca królewskiego m ia sta Chojnice, s. 216. 8 D. Malec, D zieje n o ta ria tu polskiego, Kraków 2007, s. 44.

9 XVIII-wieczny notariusz, ławnik, rajca, asesor sądu opiekuńczego i w końcu burm istrz. Zreorga­ nizow ał kancelarie Chojnic. A utor historii m iasta oraz miejscowych kościołów. I.G. Goedtke, Ge­

schichte der S ta d t Conitz, Danzig 1724 (reprint w raz z tłum aczeniem : Geschichte der S ta d t C o n itz/ H istoria m ia sta Chojnic, Chojnice 1991; wydanie II - 1998 r.); idem , Kirchengeschichte der evange­ lischen kleinen S tä d te im Polnischen Preußen, hrsg. von H-Ch. Surkau, M. Conitzer, H am burg 2010.

S. Gierszewski, G oedtke Iz a a k G otfryd [w:] Słow nik biograficzny P om orza N adwiślańskiego, red. S. Gierszewski, Z. Nowak, t. 2, G dańsk 1994, s. 74-75; L. Stoltm ann, Iz a a k G otfryd G oedtke i jego

przodkow ie (1578-1765). P rzyczynek do b a d a ń genealogicznych, „Zeszyty Chojnickie” [dalej cyt.

ZCH], n r 22, 2007, s. 11-42, A. Szweda, Iza a k a Goedtkego „Kościelna H istoria C hojnic”, ZCH, nr 18, 2003, s. 60-77.

(4)

rady reprezentow ał I ordynek w stosunkach z nieprzychylnym zazwyczaj N o ­ w em u starostą. Ten starał się zdobyć sojuszników w śród mieszkańców, co w sy­ tuacji gdy m ow a o pisarzu, m ogłoby stanow ić realne zagrożenie dla interesów m agistratu. To sam o dotyczyło uczestnictw a w innych delegacjach, w tym do różnych oddziałów wojskowych, które w czasie XVIII-wiecznych konfliktów, rezydow ały w okolicach m iasta10. K oniecznością była w końcu dyspozycyjność. Część z czynności, takich jak spisanie testam entu, obdukcja czy wizja dóbr często odbywało się poza norm alnym i godzinam i pracy urzędu, w nocy bądź dzień wolny (niedziela, święto). Pisarz, który nie m ógłby poświęcić tego czasu, nie w ypełniałby skutecznie swoich obowiązków. W iąże się to dalej z n atural­ nym wym ogiem domicylu. Trudno sobie bow iem wyobrazić, żeby notariusz przy całym spektrum swoich obowiązków m ógł pochodzić spoza Nowego, nie posiadając obywatelstwa tego m iasta. W reszcie, wejście na urząd zamykało skazanie za przestępstw o podważające w iarygodność oraz dobre imię kandy­ data, jak np. krzyw oprzysięstwo czy fałszerstw o dokum entu.

Nie były to wszystkie wym ogi jakie pow inien spełniać kandydat. W tej kwe­ stii m iasto m iało do dyspozycji praktyczne rady kom entatora praw a m agdebur­ skiego, popularnego także i w Prusach Królewskich, Bartłom ieja Groickiego. U bolew ał on, że na urząd pisarski ordynki powoływały często ludzi niem ają- cych kwalifikacji do prow adzenia kancelarii: „jako klecham i abo opiłymi fur- fanty szkolnymi, nie rozum iejąc, co na pisarza zależy i jako spraw y miejskie z strony u rzędu są ważne" Dla przeciw wagi polecał, aby wybierać na to stano ­ wisko osoby godne, uczciwe, stateczne, nieprzesadzające z alkoholem, tak by były „klejnotem m iasta”11. W iedział, co pisze, jako że, jak w iadom o, sam był pisarzem .

3

Jeżeli kandydat spełnił oczekiwania rady, w arunkiem przyjęcia było zawar­ cie umowy. W większości przypadków był to k on trak t bezterm inowy, m oż­ liwe było jednak w prow adzenie daty końcowej (np. rocznej), co zależało od

10 Przykładowo, w grudniu 1704 r. rada wydelegowała pisarza Jakuba Bystrzejewskiego z burm i­ strzem B artłomiejem Szawłowskim do Chojnic, gdzie mieli negocjować z dow ódcą szwedzkiego regim entu zmniejszenie nałożonych na miasto obciążeń finansowych. We w rześniu 1705 r. miasto przekazało Szw edom przez pisarza 360 fl. (APB, 196/19, s. 123, 225-226). W m arcu 1712 r. notariusz uczestniczył razem z rajcą A ndrzejem Rotwaltem w sejmiku odbywającym się w Starogardzie (APB, 196/21, s. 29). Podobne zapisy spotykamy dość często, np. APB, 196/23, s. 6 (przekazanie pieniędzy, styczeń 1718), 5 1 -5 2 (delegacja do miecznika ziem pruskich, czerwiec 1718), 186 (delegacja razem z rajcą Tomaszem Szczepańskim do starosty nowskiego, grudzień 1719).

(5)

N O T A R IU S C IV IT A T IS W KANCELARII MIEJSKIEJ N O W E G O NAD W lS Ł Ą ... 6 5

uznania p o d m iotu zatrudniającego. W im ieniu rady podpisyw ał go urzędujący b u rm istrz (prezydent), a jego tekst wpisywano następnie do ksiąg miejskich. Do tego konieczne było jeszcze złożenie uroczystej przysięgi. Z o dkrytą głową, w obecności I ordynku lub całej publiki m iasta, now y pisarz składał przyrze­ czenie na krucyfiks, że będzie rzetelnie wykonywał wszystkie pow ierzone m u i wynikające z zajm owanego stanow iska obowiązki, odw ołując się przy tym do Boga oraz m ęki Jezusa C hrystusa12. W zór podobnej przysięgi po d ał Groicki: „Ja N. przysięgam Panu Bogu W szechm ogącem u, panom rajcom i wszystkiem u pospólstw u m iasta tego w urzędzie pisarskim , na który jestem wybran, w ier­ nym być i tajem nych rad miejskich, które poznam abo których mi się zwierzą, nikom u nie objawiać. Rzeczy te, które się przy sądzie dzieją, wiernie według m ego najwyższego rozum u chce napisać i czytać, tak ubogiem u jako bogate­ m u. A tego nie chce opuścić dla miłości, bojaźni, nienawiści, gniewu, przyjaźni, darów i innych rzeczy, tak m i Panie Boże pom agaj”13. D opiero po jej złożeniu notariusz otrzym yw ał klucz do archiw um na ratuszu, m ogąc przystąpić do wy­ konywania swojej funkcji14.

4

Za pełnienie stanow iska pisarz m ógł spodziew ać się wcale niem ałego wy­ nagrodzenia. Składało się ono z dw óch elementów. Podstawowym było stałe uposażenie, w ypłacane z miejskiej kasy, a ustalane w stosunku rocznym lub kw artalnym (tabela 1). Dla Nowego w XVIII w. wynosiło ono od 60 do naw et 130 fl. rocznie. O d lat 20. do początku 60. XVIII w. kształtow ało się ono na tym sam ym poziom ie 60 fl. (15 na kwartał). Istotną zm ianę widać od 1762 r., kiedy w zrosło o po n ad połowę (do 130 fl.), by siedem lat później spaść do 100 fl. Trzeba natom iast m ieć na uwadze realną w artość pieniądza, która w XVIII w. ulegała stopniow em u zmniejszeniu. W idać to, analizując w artość 1 gr. i 1 fl. w srebrze15. Jednym słowem, pensja z początku XVIII w. nie rów nała się tej samej np. w roku 1760, co unaocznia tabela 2.

12 APB, 196/32, 134 (Makulski Jan, 1754), APB, 196/36, s. 67 (Nerysek Ludwik, 1762).

13 B. Groicki, P orządek sądów, s. 40. W zór przysięgi pisarza zaw ierał wilkierz G rudziądza z 1642 r., http://kpbc.um k.pl/dlibra/docm etadata?id=38619& from =& dirids=1& ver_id=1254171& lp=1& Q I- =!FAE257D7205448FB8FB1A9A125E148F2-24 (W illkühr Königlicher S ta d t G raudentz, s. 6 -7 ). 14 Drugi m iał urzędujący burm istrz, APB, 196/36, s. 171-172.

(6)

Tabela 1. W ynagrodzenie stałe pisarza w Now em w XVIII w. Rok W ynagrodzenie (fl.) 1721 60 1750 60 1753 60 1754 60 1762 130 1769 100

Źródło: APB, 196/24, s. 44; APB, 196/31, s. 10; APB, 196/32, s. 134; APB, 196/36, s. 67; A. Pryłowski, Gospo­

darka Nowego n. Wisłą, s. 171.

Prowadząc księgi miejskie notarius civitatis, otrzymywał też pieniądze z tytułu dokonywanych wpisów. W edług informacji z lat 60. XVIII w., pobierał 6 gr. od każ­ dej zapisanej strony oraz dodatkowo wynagrodzenie za wydanie odpisu (extrafou). O obowiązku uiszczenia tego świadczenia przypom inała sentencja umieszczona na stronie tytułowej księgi z 1750 r. Pisarz Paweł Ochocki zalecał w niej:

D arm o wzdychasz Nieboże wglądając do Nieba Coś rozkazał napisać to zapłacić trzeba

P ytasz się co to za praca? Nie p y ta j a dawaj A p rzy swej poczciwości i honorze staw aj16.

O prócz tego przysługiw ał m u p ro cen t od opłat sądowych. Zapisy ksiąg m iejskich nie pozwalają jednak na określenie ich wysokości, a nie zachowała się dla Nowego żadna z taks, które zazwyczaj regulowały tę kw estię17.

16 APB, 196/106, s. 23. Inne paremie: APB, 196/97, s. 160. Podobne wpisy um ieszczał pisarz poło­ żonej również w ram ach adm inistracyjnych dawnego w ojew ództw a pom orskiego Kościerzyny: W. Kętrzyński, P isarz m iejski kościerski p oetą, „Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu" t. 10, 1903, s. 248-252.

17 Taksa Sztum u z 1770 r. informowała, że pisarz partycypow ał z sędzią i w oźnym w 27 opłatach, w tym m.in. za każdą sesję sądu (12 gr.), w ydanie dekretu (18 gr.), przesłuchanie świadka (18 gr.), apelacji (2 fl.) czy złożeniu protestacji (1 fl.). Największe dochody otrzym yw ał z tytułu uczestnictwa w aukcji - 5 fl. za każdy dzień, nie mówiąc o dodatkow ych opłatach z tym zw iązanych (za przygo­ towanie inw entarza, wpisy, ekstrakty etc.) (Archiwum Państwowe w Gdańsku, A kta m iasta Sztumu, sygn. 524/13, s. 452-453). W Chojnicach wysokość takiej opłaty liczono od łącznej w artości rucho­ m ości i nieruchom ości (ex integra m asa haereditaria). Było to obciążenie wahające się w granicach od 0,55% do 2% całości (2 floreny z każdych 100 fl. posiadanego majątku). W ynagrodzenie notariusza naliczano p ro labore, ale w praktyce nie było znacznie mniejsze od w ynagrodzenia sądu. Proble­ matykę tę om aw iam szerzej w artykule O p ła ty sądow e w m niejszych m iastach Prus Królewskich

w X V III w ieku („Studia H istorica Gedanensia" w druku). W odniesieniu do w czesnonowożytnego

Gdańska kwestię opłat sądowych wynikających z postępow ania spadkowego (w tym m.in. licytacyj­ nych, inwentarzowych, reklamy) omawia w przygotowanej do druku publikacji E. Kizik, Bilans na

(7)

N O T A R IU S C IV IT A T IS W KANCELARII MIEJSKIEJ N O W E G O NAD W IS Ł Ą ... 6 7

Tabela 2. W artość 1 gr. i 1 fl. w srebrze dla w ybranych lat I i II poł. XVIII w.

Źródło: T. Furtak, Ceny w Gdańsku w latach 1701-1815, Lwów 1935, s. 76-78.

Poza stałą pensją i opłatam i pisarz korzystał z innych świadczeń. Ujawniano je w zaw artym z m iastem kontrakcie lub pojawiały się one w czasie pełnie­ nia funkcji jako nagroda za dotychczas w ykonaną pracę. M iały one charakter zmienny, często uznaniowy, ale w sposób znaczny przyczyniały się do po dn ie­ sienia atrakcyjności etatu. Pisarskie beneficja m ogło uzupełniać zwolnienie od podatków (zwyczajnych i nadzwyczajnych) czy przywileje na produkcję piwa oraz użytkow anie na preferencyjnych w arunkach miejskich gruntów. Przykła­ dowo Ludwikowi Neryskowi oprócz 130 fl. pensji zaoferowano w 1762 r. wolne pom ieszkanie w kancelarii, z ogrodem do upraw y18. Decyzją rady w 1721 r. Sta­ nisław Kuczora został na rok zwolniony od opłat za włókę, plac, budę przy ry n ­ ku oraz dom. Zaznaczono natom iast, że dalej będzie ponosił koszty wszelkich

(8)

kontrybucji w raz z obligatoryjnym czynszem (8 fl. rocznie)19. Takie ustępstw o argum entow ano faktem, że swoją funkcję wykonywał bez zarzutu przez 5 ko­ lejnych lat od 1716 r. Rada przyznała w 1703 r. Jakubowi Bystrzejewskiemu p ra ­ wo w yrobu piwa20, m im o że w tym czasie nie przypadała jego kolej wynikająca zarów no z przepisów wilkierza, jak i odnoszących się do tej spraw y zarządzeń m agistratu21. D odatkow o rok później został zwolniony na dwa lata od płacenia kontrybucji i hiberny22.

Przy okazji zawarcia um ow y w ynagrodzenie m ogło zostać okrojone o kw o­ tę, którą pisarz m iastu zalegał. Kiedy w 1750 r. notariuszem zostaw ał Paweł Ochocki, to z przyrzeczonej pensji (60 fl.) odjęto 9 fl., należne N ow em u z ty­ tu łu podatków za poprzedni rok23. Z drugiej strony, jeśli obie strony m iały w o­ bec siebie w zajem ne zobowiązania, m ogło dojść do ich um orzenia. Tak jak np. w w ypadku A dam a M anuszewskiego. W 1731 r. w ystąpił on do rady o zakup należącej do m iasta chałupy, której w artość oszacow ano na 50 (?) fl. Jako że m agistrat zalegał m u z w ypłatą w ynagrodzenia w tej samej wysokości, doszło do um orzenia tego św iadczenia24. Budynek otrzym ał bez jakichkolwiek długów, w olny od ew entualnych roszczeń spadkobierców. N ależącą do niego, a daną w zastaw łąkę m iał wykupić sam.

Stałą pensję pisarską m ożna odnieść do w ynagrodzenia innych urzędników Nowego (tabela 3.). W tej perspektyw ie korzyści płynące z „trzym ania pióra” w Nowem, przew yższało tylko w ynagrodzenie organisty z r. 1721, które usta­ lono wysoko, bo na 156 fl. (bez opłat okazjonalnych, pobieranych przy różnych uroczystościach jak chrzty, śluby oraz pogrzeby)25.

19 APB, 196/24, s. 44. 20 APB, 196/19, s. 38.

21 Zob. np. APB, 196/23, s. 2, 25, 52, 72; APB, 196/27, s. 16; APB, 196/28, s. 36-37; APB, 196/32, s. 52, 90, 120, 123.

22 APB, 196/19, s. 110-111. 23 APB, 196/31, s. 10. 24 APB, 196/25, s. 91.

25 A. Pryłowski, G ospodarka Nowego n. W isłą, s. 171-172. Nie jesteśm y natom iast w stanie stwier­ dzić, jak w ynagrodzenie m iało się do całości jego majątku. Nie zachow ał się ani jeden pośm iertny inw entarz czy dział spadkowy któregokolwiek z XVIII-wiecznych skrybów Nowego, co dziwi, gdyż w śród około 80 rejestrów mienia z okresu II poł. X V II-X V III w., dysponujem y w ielom a inw entarza­ m i innych członków sam orządu miejskiego - rajców, ławników, burm istrzów czy sędziów. To samo dotyczy ich dodatkowej aktywności zawodowej, którą w zorem członków rady i ławy prowadzili. W iem y tylko, że Stanisław Kuczora był właścicielem przyratuszowej budy, zaś Jakub Bystrzejewski określany był w źródłach jako „rolnik" i członek bractw a „rolnickiego". Zachowały się natom iast in­ w entarze pisarzy z innych mniejszych miast. Przykładowo dysponujem y rejestrem m ienia Mikołaja Żywickiego z Kościerzyny (1722 r.). Jego majątek wyceniono na 550 fl. (przy pasyw ach o w artości 73 fl., Biblioteka Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we W rocławiu, Dział Rękopisów, sygn. 3182/ II, k. 37v-38). Przy okazji weryfikacji papierów miejskich doszło do konfliktu m iędzy wdową, Justyną

(9)

N O T A R IU S C IV IT A T IS W KANCELARII MIEJSKIEJ N O W E G O NAD W I S Ł Ą . 6 9

Tabela 3. W ynagrodzenie wybranych zawodów w N ow em nad W isłą

Funkcja Rok Wysokość rocznego wynagrodzenia Świadczenia dodatkowe nauczyciel 1666 20 fl. -nauczyciel 1683 26 fl. 20 gr. -organista/dyrektor 1703

40 grzywien wolne mieszkanie od kontrybucji, akcydensy kościelne

organista/bakalarz 1705 40 grzywien wolne mieszkanie, akcydensy kościelne sługa miejski 1718 24 fl.

2 korce grochu, % korca jęczmienia, 2 pary butów, pół korca soli

organista 1721 156 fl. (3

tygodniowo) -nauczyciel 1754 51/52 fl. (1 fl. na

tydzień)

-instygator sądowy 1755 10 fl. rocznie część kwoty z wyroków sądowych

woźny sądowy 1755

-wolne mieszkanie, ogród przy chałupie, kontusz, czapka (na 2 lata), spodnie i dwie pary butów (jedne nowe; na rok), opłaty od pozwów, wywoływania, aresztów, intromisji i innych

Źródło: APB, 196/19, s. 33, 145, APB, 196/23, s. 30; APB, 196/32, s. 142, 210; APB, 196/33, s. 24; A. Pryłowski,

Gospodarka Nowego n. Wisłą, s. 171-172.

5

Łącznie w okresie 1700-1772 w N ow em zatrudniono co najm niej 12 róż­ nych pisarzy. Z reguły swoją funkcję pełnili przez kilka kolejnych lat, rów no­ legle do kadencji tam tejszego m agistratu26. Niem niej jednak niektórzy z nich

Żywicką, a kościerskim sędzią G rzegorzem Bączyńskim (ibidem , k. 14v-15).

26 W zestawieniu prezentow anym w tabeli 4 luki obejm ują lata 1710-1716, 1740-1741, 1745-1749, 1759-1760, 1767-1771. Nie oznacza to, że w tym czasie w mieście nie było pisarza, lecz brakuje

(10)

pióro dzierżyli dłużej. Andrzej Żorkowski był na stanow isku pisarskim przez blisko 5 lat. Stanisław Kuczora był pisarzem przez łącznie 12 lat. Takim samym okresem zatrudnienia legitym ował się jego następca - A dam M anuszewski. Dla kilku z nich kancelaria była krótszym bądź dłuższym przystankiem na d ro ­ dze do kariery w organach m agistratu. Najczęściej jednak nie wychodzili poza ławę. Przykładowo, Jakub Bystrzejewski został ław nikiem w 1707 r., Żorkowski przeszedł do ławy dwa lata później. W iększą karierę zrobił nato m iast w spo­ m niany Stanisław Kuczora. Po około 6 latach w kancelarii został w ybrany na ław nika (ok. 1723 r.). Po kolejnych 16 w szedł do I ordynku (1739 r.) i, co cie­ kawe, bezpośrednio po przejściu, został w ybrany na burm istrza. Jest to w za­ sadzie jedyny podobny przypadek w XVIII w., gdy stanow isko objęte zostało przez osobę bez co najm niej kilkuletniego stażu w radzie. To rozw iązanie było o tyle kontrow ersyjne, że szerzej m usiał wypow iedzieć się starosta, którym był w tym czasie podkom orzy dobrzyński Jakub Zboiński. M otywację ustanow ie­ nia Kuczory w łodarzem Nowego w pisano do ksiąg m iejskich 2 stycznia 1739 r. W arto zacytować cały wpis:

[...] poniew aż z przyczyn ważnych dla m iasta JK M ści Nowego, dla tego aby więcej długi na m iasto zaciągnione nie były i poniew aż Kuczorowie bywali na urzędach w tym mieście i teraźniejszy się [Stanisław Kuczora - P.K.] należycie z Zam kiem uspokoił i wszystkie postępki Z am ek w idzi jego nie naganione i tak Sławetni P[anowie] Burm istrzowie i Radni, jako i S ąd i Trzy Ordynki i całe Po­ spólstwo na Sławetnego Pana Stanisława Kuczorę, aby b ył za ten rok burm i­ strzem po zw a la i onego obiera27.

O d tej pory do końca swojego życia Kuczora zasiadał w radzie, zaś w 1742 r. ponow nie wybrano go na stołek burm istrza. Z m arł nagle, w tym samym roku, podczas trw ania kadencji, a na stanow isku zastąpił go rajca Kazimierz Czayka28.

jednoznacznych informacji pozwalających, bez wątpliwości, przypisać funkcję określonej osobie. Nie jest wykluczone, że przynajmniej w kilku przypadkach była ona dalej w ykonywana przez pisarza wy­ m ienionego dla okresu wcześniejszego albo objęta wcześniej przez następcę. Nie zaburza to w spo­ sób znaczący obrazu czasu zatrudnienia poszczególnych osób na tym stanowisku.

27 APB, 196/25, s. 187. 28 APB, 196/101, s. 101.

(11)

N O T A R IU S C IV IT A T IS W KANCELARII MIEJSKIEJ N O W E G O NAD W lS Ł Ą ... 7 1

Tabela 4. Pisarze m iejscy Nowego 1700-1772.

Pisarz/N otariusz Lata Inne funkcje

w magistracie

Żorkowski Andrzej 1700-1702 ławnik Bystrzejewski Jakub 1703-1707 ławnik Żorkowski Andrzej 1708-1709 ławnik

Kuczora Stanisław 1716-1727 ławnik, rajca, burm istrz Manuszewski Adam 1728-1739 brak

Wawrzyniec Lamparski 1742 brak Rychter Jakub 1743-1744 brak Ochocki Paweł 1750-1752 brak

Kloth Jan 1753 rajca

Makulski Jan Nepomucen 1754-1757 brak

Kiwit Ludwik 1757-1758 brak

Kloth Jan 1761-1762 rajca

Nerysek Ludwik 1762-1766 brak

Neyman Jakub 1772 ławnik

Źródło: opracowanie własne.

Brak pisarza w m ieście rod ził szereg pow ażnych problem ów praktycznych. D ostrzegano, że „[bez] pisarza m iasto bydź nie może, ile jest najpotrzebniej­ szy”. O zasadności tego stw ierdzenia m agistrat m iał się przekonać w XVIII w. parokrotnie, najczęściej wtedy, gdy dotychczasow y pisarz awansował do II or­ dynku lub nieoczekiw anie zmarł. Jeżeli nie było odpow iedniego kandydata na to stanow isko, to z konieczności m usiał je objąć któryś z ławników lub rajców. Taka sytuacja zaistniała po raz pierw szy w 1709 r., kiedy do ławy trafił pisarz A ndrzej Żorkowski. Ponow nie w 1723 roku, gdy ław nikiem został Stanisław Kuczora. Z resztą obie funkcje łączył kilkakrotnie, co potw ierdzają stosow ne wpisy źródłowe. W iem y na pew no, że działo się tak w roku 1724 i 1727. D opie­ ro w 1728, na kolejne jedenaście lat księgi miejskie przejął A dam M anuszewski, który nigdy nie w szedł do sądu ławniczego. Podobne problem y wystąpiły, gdy w 1753 r. po zw olnieniu u rzęd u przez Pawła O chockiego nie m iał kto zająć jego miejsca. Sytuacja była na tyle pow ażna, że w obec braku kandydata nowo w ybrany rajca (neo electus), Jan Kloth zdecydow ał się, czy raczej został p rze­ konany, w ypełniać obowiązki pisarskie do czasu znalezienia innej osoby. Nie robił tego jednak wyłącznie pro bono. W nom inacji zaznaczono, że będzie p o ­

(12)

bierał takie sam o uposażenie jak jego p oprzednicy - 15 fl. na kw artał i inne „akcydensa należące do pisarza”29. N otariusza zabrakło także kilka lat później, w 1761 r. Po Ludwiku Kiwicie nastąpił wakat, który wypełnił ponow nie Kloth. Pisarzem był przez kolejne dwa lata, aż urząd ten objął Ludwik Nerysek, pisarz w N ow em od 1762 do 1766 r.

Tabela 5. B urm istrzow ie Nowego 1701-1772

Rok B urm istrz

1701, 1709, 1710 Helm Michał 1702, 1703, 1704, 1705, 1706 Szawłowski Bartłomiej 1707, 1708 Szramka Zachariasz 1712 Flauchner/Pflaugner 1713, 1716, 1718, 1719, 1720, 1721, 1722 Żorawski/Żurawski Michał 1717, 1723, 1724, 1726, 1728, 1729, 1730, 1731, 1732, 1734, 1736, 1738 Kloth Paweł 1715, 1725, 1727 Langa Kasper 1733 Jungnikiel Michał 1735, 1737 Kraffert Maciej 1739, 1742 Kuczora Stanisław 1742 Czayka Kazimierz 1744 Szczepański Tomasz 1745, 1750, 1752, 1753, 1754, 1756, 1757 Jakubowicz Franciszek 1746, 1757, 1761 Grabowski Andrzej 1751, 1759, 1762, 1763 Gąsieniewski Michał 1754, 1755 Szenk Franciszek 1764 Bohl Kasper

Źródło: opracowanie własne.

Skutkiem powyższego było to, że chociaż teoretycznie pisarz nie pow inien łączyć funkcji sądowych i kancelaryjnych, to w praktyce był pełnopraw nym członkiem sądu (tak jak w sądach ziem skich)30. Brał więc udział w p o stęp o ­

29 APB, 196/32, s. 52-53.

(13)

N O T A R IU S C IV IT A T IS W KANCELARII MIEJSKIEJ N O W E G O NAD W I S Ł Ą . 7 3

w aniu w całej jego rozciągłości, w tym także w w yrokowaniu. Nie znajdujem y jednocześnie w zm ianek o tym, że z racji pełnienia tej funkcji przez członka rady lub ławy, podlegałby on w yłączeniu bądź innej form ie ograniczenia ucze­ stnictw a wyłącznie do czynności pisarskich.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy wszystkiego się nauczyłem i swobodnie posługiwałem się czarami, to czarnoksiężnik znów zamienił mnie w człowieka... 1 Motywacje i przykłady dyskretnych układów dynamicz-

zawarła ze swoją siostrą Natalią S. umowę, na mocy której zezwoliła jej na nieodpłatne używanie należącego do Marioli S. W tym czasie wyjeżdżała bowiem na wakacje i

wuje zasadę architektoniczną planu, typu śpichrzów Kazimierskich, za wyjątkiem ganku, który odbiega od typu śpichrzów na Gdańskim

zależnie od tego, czy wojna będzie trwała nadal, czy zakończy ją pokój, Polska, jego zdaniem musi się liczyć z wrogimi działaniami Rosji wobec siebie..

9 Jan de Gardowicze. dostąpił godności prepozyta w Kapitule Spiskiej. pochodzi jedyny zachowany dokument Kropidły jako prepozyta Św. Dochował się również dokument

Dzieje się tak, gdyż najwyższym priorytetem dla człowieka nie jest bynajmniej działanie zgodne z rozsądkiem, w imię największego pożytku, lecz poczynania zgodne z własną,

A żebyście lepiej poznali świat osób ze spektrum autyzmu razem z kolażem załączamy bardzo ciekawą ulotkę przygotowaną.. przez Krajowe Towarzystwo Autyzmu Oddział

FAKT: Na ogół jest to działanie bez sensu, bo i tak musimy wpisać punkt na li- stę kandydatów do najmniejszej i największej wartości funkcji, wyliczyć wartość funkcji w tym