A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S
FOLIA IURIDICA 10, 1982
Ryszard Dębski
PROBLEM OKREŚLENIA SPRAWCY W PRZEPISACH KARNYCH PRZEWIDUJĄCYCH CZYNY ZABRONIONE
GODZĄCE W NATURALNE ŚRODOWISKO CZŁOWIEKA
■ • W o bow iązujących o becn ie w Polsce przepisach karn ych , reg u lu -jący ch od pow iedzialn ość za cz yn y zabron ione godzące w środo w isko natu raln e, przew ażnie sp otyk am y og ólno sp raw cze ty p y przestęp stw i w ykro czeń . Przykładem ty po w ych ureg u low ań m ogą tu być: art. 140, ust. 1, p k t 2 k.k .1 lub art. 109, ust. 2 u staw y o o ch ro n ie i kształtow an iu środ ow iska2. Przep isy te nie w y znaczają w dy spozy cjach zaw ężonego k ręg u podm iotów i nie w ym agają żadny ch szczegó lnych właściwości spraw ców . Jeżeli mim o to można mówić zasad nie o pew n ych w y o d rę b -nio nych grup ach spraw ców , k tórzy najczęściej będą odp ow iad ać k arn ie za te czyny, to dzieje się tak dlatego, że specyfika tych przestęp stw wiąże je w p rak ty ce z pew ny m i typow ym i sytuacjam i, z ok reślo n ą sferą działalności ludzkiej po dejm ow anej przez pew n e g ru p y osób. Fak -ty te nie zn ajd ują jed n a k odbicia w dy sp ozycjach przep isów . Ustawo-dawca z regu ły nie w skazu je w op isach czynów zabronion ych godzą-cych w środo w isk o jak ieg oś bliżej ok reślon ego k ręg u spraw ców, zakładając że w ty ch w y pad kach czyny w y p ełniające znam iona przedm io to -w e p rzestęp st-w są z regu ły społecznie niebezpieczne, niezależnie od tego, k to i w jak ich w aru nk ach się ich dopuszcza.
Obok p rzew ażającej g ru p y przepisów o k reślając y ch ogólnospraw cze ty p y czynów zabronionych, w un o rm ow an iach z zak re su om aw ianej dziedziny, w y stępu ją rów nież n ieliczne przestęp stw a, i w yk roczenia indyw idualne.
1 „Kto sprowadza niebezpieczeń stw o pow szechne dla życia lub zdrow ia ludzkiego albo dla mienia w znacznych rozmiarach [...] pow odując zanieczyszc zenie w ody, po-w ietrza lub ziemi..."
* „Kto przejm uje grunt rolny lub leśn y na ce le nierolnicze lub n ie leśn e bez zgody w łaściw eg o organu..." (ustaw a z 31 I 1980 r., Dz. U. nr 3, poz. 6).
C h a rak te ry sty czn e dla p rzestępstw (i Wykroczeń) indy w id ualny ch zaw ężan ie k ręg u podm iotów o siągn ąć można, jak wiadom o, poprzez o k reślen ie opiso w e g ru p y sp raw có w (nazwą o znaczającą g ru p ę ad re sa -tów norm y, np.: ..funkcjon ariu sz pub liczny ", „żołnierz", albo poprzez uży cie im iesłowu, np.: „kto, pełniąc funikcję publiczną") lulb też przez o dw o łan ie się do jak ichś szczególnych obow iązk ów ciążących na a d re-satach p rzep isów 3. W tym o statnim w yp ad ku u staw o daw ca po sługuje się klauzu lą: „w brew ob ow iązk ow i"4, k tóra zawęża k rąg sp raw có w do osó b ob ciążon ych szczególnym obow iązkiem .
W in teresu ją ce j n as dziedzinie przyikład zastosow ania p ierw szej z om aw ian ych m eto d — zaw ężania k ręg u spraw có w przestęp stw i w y -kroczeń in dyw id ualn ych — może stano w ić art. 40 u staw y z nia 21 m aja 1963 r. o ry bołóstw ie morskim®, przew idu jący odp owied zialno ść za w y -stępe k „k ierow n ik a o bcego sta tk u ry backieg o", k tó ry dolkonuje p oło-wu na po lskich w odach w ew n ętrzn y ch lub polskim m orzu tery to ria lnym. W tym w y p ad k u ind yw id u aln y c h arak ter p rzestęp stw a nie n asu -w a -w ątpli-w ości. Nie n asu-w a ró-w nież -w ątp li-w ości odm ienny, ogólno- sp raw czy c h a ra k ter takich czynów, w o pisie k tó rych im iesłowem po-służono się dla p ełniejszeg o sch arak tery zo w an ia sam eg o czynu, a nie sprawcy®.
W ątp liw ości p o jaw iają się n ato m iast w w y p ad ku p rzep isów zawie-ra ją cy ch w sp om n ian ą klauzulę „w brew obowiązikowi''. W te n sposób sk o n struo w an e są nip.: przestępstw o o kreślo n e w nieob o w iązu jący m już art. 122, ust. 2 p raw a w odn eg o7, wytkroczenia o k reślo n e w ant. 127, pk t. 2 p raw a w odn eg o8 lub w ystęp ki p rzew idziane w art. 108 u staw y o o ch nie i k ształto w an iu środowiska®. J ak stw ierdza W . W a lte r — teg o ro-d zaju k lauzula („w bfew obow iązkowi") zaw arta w ro-dy spozycji przepisu
1 Chodzi o czyw iśc ie o przestępstw a indyw idualne „co do spraw cy", nie zaś o przestępstw a indyw idualne ,,co doi czynu" (przestępstw a sytuacyjne).
4 Por. W. W o l t e r , Klauz ule no r m atyw ne w prz episa ch karn ych , „Krakowskie Studia Praw nicze” 1969, R. II, z. 3— 4, s. 24.
5 Dz. U. nr 22, poz. 115 z późniejszym i zmianami.
8 Np. w ykroczenia określonegd w art. 43 w ym ienionej ustaw y o ryb ołów stw ie mor-skim: ,,Kto uprawiając rybołów stw o w ykracza przeciw ko przepisom w. zakresie ochro-ny ryb ołów stw a przez..."
7 Art. 122, ust. 2 ustaw y z 24 X 1974 r. — prawo w odne (Dz. U. nr 38, poz. 230) stw ierdza, że karze podlega ten, „kto wbrew ciążącem u na nim obow iązkow i nie utrzy-muje lub nie ek sp loatuje urządzeń zabezpieczających w od y przed zanieczyszczeniem ..."
• ,,Kto w brew ciążącem u na nim obow iązkow i nie w ykonuje lub nie utrzym uje w należytym stanie urządzeń zapobiegających szkodom..."
8 „Kto w brew ciążącemu na nim obow iązkow i nie utrzymuje w e w łaściw ym stanie lub nie eksploatuje urządzeń zabezpieczających..." środow isko przed zanieczyszczeniem wód, powietrza, ziem i przed uciążliw ym hałasem , wibracjami, promieniow aniem , odpa-dami,
um ieszczona b y w a przez ustaw o daw cę w p rzyp ad kach , w k tó ry ch je d y nie osoba, na k tó rej ciążą szczególne obow iązki, m oże w sposób spo -łecznie szkodliw y zaatako w ać chron io n y danym przepisem przedm iot p rzestęp stw a albo, w któ ry ch osob a n a k tó re j ciąży szczególny o b ow ią-zek ,,może d an y przedm io t o ch ro ny zaatako w ać w sp osó b za słu g ujący n a większe po tęp ienie, a to ze w zględu na w ięzy łączące ją z p rzed -m iote-m przestęp stw a, ściślej dlatego, że w łaśn ie o n a jest specjaln ie p o-w o łana do db ania o in teg ralno ść tego p rao-w n ie ch ro nion eg o d o b ra" 10. Klauzula ,,w brew ob ow iązk ow i" służyć m oże zatem do k o n stru o w a n ia za-ró w no p rzestępstw ind yw id ualny ch w łaściw ych, jak i niew łaściw ych.
W celu o k reślen ia kto może być siprawcą ta k sk o n struo w an ego p rzestęp stw a indyw idualneg o, n ależy zatem ustailić oso by, n a k tó ry c h ciążą obowiązki w o k reślon ej dziedzinie. O ja k ie obow iązki chodzi w w y pad ku om aw iany ch ty pó w czynów godzących w środow isko? Czy w w ym ienionych przep isach ustaw o daw ca p osłu żył się klau zu lą ,,w b rew obowiązkowi" w celu w y ty czen ia zwężonego k r ęg u sp raw có w (osób obciążony ch szczególnym obowiązkiem pod ejm ow ania działań w za k re
-sie o ch ro n y środowiska), czy też w celu w sk azan ia na obow iązki w y n ik ając e z praw a w odn eg o i u staw y o o ch ro n ie i ik ształto w an iu śro do -w iska ob ciążające ,,zak ład y" , ,,jedn o stki o rg an izac y jn e i osoby fizyczne prow adzące działalność gospo darczą" (jpor. np. art. 63, ust. 1 p ra -wa wodnego; art. 64 i art. 68, ust. 4 u staw y o och ro n ie i kształto w aniu śro do w isk a)11?
A nalizu jąc tek sty ty ch ustaw, m ożna znaleźć arg u m en ty p rzem aw ia-jące za stanow iskiem , iż m ówiąc w w ym ienion ych p rzep isach o działa-niach „wb rew obowiązkow i", ustaw o daw ca miał na względzie p rzede w szystkim w skazan ie n a s y t u a c j e , w k tó ry c h praw o w odn e lub u staw a o o ch ro n ie i k ształto w an iu śro dow iska przew id ują od po w ied nie obow iązki zakładów, jed n o stek org an iz ac yjn y ch lub osó b fizycznych pro w ad zący ch działalno ść gospodarczą; św iadczyć może o tym m. in. zestaw ien ie art. 108 u staw y z 31 I 1980 r. отаг nieo bow iązująceg o już
« W o l t e r , op. cii., s. 24.
11 Art. 63 ust. 1 prawa w odnego: „Zakłady w prow adzające ścieki do w ód lub ziemi obow iązane są budować, utrzym yw ać 1 eksp loatow ać urządzenia zabezpieczające w ody przed zanieczyszczeniem ". Art. 64 ustaw y o ochronie i kształtow aniu środow iska: „1. Jednostki organizacyjne i oso by fizyczne prow adzące działalność gospodarczą są obow iązane zapew nić ochronę środow iska oraz elim inow ać lub ograniczać uciążliw ości szkod liw e dla środow iska. 2. Jednostki organizacyjne i oso by fizy czne prowadzące albo zamierzające podjąć działalność, która m oże być szkodliw a dla środow iska, są obow iązane zastosow ać środki zapew niające jego ochrotnę". Art. 68 ust. 4 tejże usta-w y:,,N ousta-w o zbudousta-wany lub zm odernizousta-w any obiekt budousta-w lany lub zespół obiektóusta-w , nie m oże być oddany do użytku, jeż eli n ie w ykonano w ym aganych przepisami lub przew idzianych w ramach danej inw esty cji urządzeń chroniących środow isko".
art. 122 ust. 2 p ra w a w o dneg o z 1974 r. z art. 154 ust. 2 daw nego praw a w odnego z 1962 r.12
Artylkul 154 ust. 2 daw nego p raw a w o dn ego zaw ierał podo bny do-art. 122 ust. 2 p raw a w o dn ego z 1974 r. op is czynu z w yraźną jed n a k oraz zn am ien ną różnicą. Zam iast w y stęp u jącego w d yspo zycji a rt. 122 ust. 2 p raw a wodnego ( a także w dyspozy cji art. 108 u staw y z 31 I 1980 r.) fo rm uły „w brew ciążącem u na nim obowiązkow i", art. 154 ust. 2 daw n eg o praw a w odnego zaw ierał o desłanie w p ro st do p rzep isu o k reśla -jącego ten o bo w iązek („kto w b rew obow iązkow i o k reślo n em u w art. 84 nie ek sp lo atu je urząd zeń zabezp ieczający ch w od y przed zanieczy -szczeniem ").
Przepis, do k tó reg o odsy łano (art. 84 d aw n ego p raw a wodnego), o k re -ślał ob ow iązek budo wania i eksp lo ato w a nia urząd zeń zabezpieczających w ody p rzed zanieczyszczeniem , o b ciążający z a k ł a d y i oso by fizy-czne w prow ad zające do w ó d ścięto bez po śred nictw a ko m un aln ych u rząd zeń kanalizacyjn ych. W p rzy p a d k u art. 154 ust. 2 u staw y z 1962 r. nie chodziło więc o w skazanie na spraw ców , tj. nip. n a osobę, k tó ra w za-kładzie od pow iedzialna by ła za ek sp lo atow an ie urząd zeń zabezpiecza-jący ch w o dy i n aru szając (twe obowiązki, urządzenia te un ieru ch om iła lecz o w sk azanie na s y t u a c j e , w k tó rych p rzep isy praw a w odnego p rzew id u ją konieczność budow y i ek sp loatacji takich u rządzeń. Nie było to zatem p rzestępstw o in dy w id ualne (co do podm iotu). O k reślenie bowiem — na podstaw ie przepisów p raw a w odnego — w jak ich w y p a-d k ach zak łaa-d zobowiązany je st p osiaa-d ać i eksp lo ato w ać urząa-dzen ia za-bezp ieczające środow isk o przed zanieczyszczeniem , nie w y ja śn ia kto (personalnie) pow inien ponieść odp ow iedzialno ść k arn ą za naru szen ie ty ch obow iązków zakładu. Jeżeli takie zn aczenie m iały by posiad ać ró w -nież zw roty : „wbrew ciążącem u n a nim ob ow iązk ow i" u ży te w art. 127 i (nie obo w iązujący m i już) art. 122 ust. 2 p raw a w odnego z 1974 r. oraz w art. 108 u staw y o ochro nie i kształto w an iu środow iska, to m ieli-byśm y tu do czy nienia z jakim iś sw oistym i przestępstw am i n i b y — i n- d y w i d u a l n y m i (indyw id ualnym i ty lk o z pozoru), w w y p ad k u k tó -ry ch ustaw o daw ca pow inien by ł się raczej po służyć k lau zulą „wb rew przepisom " k o n stru u jąc ą p rzepisy blan kietow e m etod ą przedm ioto-w ego (a nie podm iotoioto-wego) zaioto-w ężania k ręg u czynóioto-w zab ro nio n y ch 13. Zaznaczyć jed n ak należy, iż w w y pad ku art. 108 u staw y o och ronie 1 k ształto w an iu środ ow iska (odmiennie niż np. w w y p adk u art. 122 ust. 2 lub art. 127 p k t 2 praw a wodnego), przeciw ko takiej in terp re ta cji znaczenia klauzuli „w b rew obow iązko wi" przem aw iało by zarów no w y ra źn ie przeciw staw ien ie w sąsiednim art. 106 te j u staw y dwóch cech
12 U staw a z 30 V 1962 r. (Dz. U. nr 34, poz. 158). 13 W o 1 1 e r, op. cit., s. 20— 21.
■wyznaczających b ezp raw ność czynu: działania r,wbrew p rzepisom " i w b rew „ciążącem u na sp raw cy obow iązkow i", jak i um ieszczenie w tejże u staw ie p rzep isu w skazującego na o so by o bciążon e w ram ach jedn ostki o rg an iz ac y jn ej obowiązkiem zapew nien ia o ch ro n y środo w iska (art. 67). Skłania to do wniosku, iż w tym w y pad k u chodzi je d n ak o rze-czyw iste, a nie pozorne ty lk o p rzestęp stw a ind yw id ualn e. Do o cen y rozwiązań, p rzy jęty ch w tej ustaw ie w zakresie o k reślen ia spraw ców czynów zabron iony ch, pow rócim y jeszcze po d koniec ty ch rozw ażań.
2. Biorąc po d uw agą typ ow e okoliczności, w k tó ry ch d ziałają spra- wqy p rzestępstw i w yk ro czeń n aru szający ch środow isko, czy ny te p o -dzielić m ożna na dwie grupy .
Pierw szą grup ę stano w ią tak ie czyny, k tóre z reg u ły po pełniane są przez spraw ców d ziałający ch in dyw idu alnie. Do tej g ru p y zaliczyć n a leży p rzed e w szystkim kłusow nictw o, w y rą b d rzew a w lesie, czyn y n a -ru szające p rzep isy o o ch ro n ie g atu n k ow ej roślin i zw ierząt itp.
Drugą grup ę stano w ią czyny po pełniane głównie przez spraw ców d ziałający ch w zespole — p rakty czn ie chodzi tu o działanie w ram ach zakładu, w którym w związku z działalnością g osp odarczą dochodzić m oże do naru szenia środow isk a. W tej grupie czynó w zabronio nych zdarzać się mogą ró wn ież w yp adki w y p ełnienia znamion przez sp ra w -ców działający ch in dyw idu aln ie; p u nk t ciężkości w yzn aczany liczbą i rozm iarem n aru szeń spo czyw a jed nak n a „d ziałan iach" zakładó w pracy .
O ile w w y p adk u przestęp stw i w yk ro czeń zaliczonych do p ierw szej g ru py u sta lenie o soby sp ra w cy w „typ ow ych " p rzy p ad k ach n ie n ap o -ty k a na większe tru dności (oprócz ew en tu aln y ch „zw y kłych" trud ności dowodow ych), o tyle, gd y chodzi o czyny zaliczone do d ru g iej grupy, p ojaw ić się m ogą różnego ro dzaju w ątpliwo ści zw iązane z u staleniem spraw cy, a w ięc — w gruncie rzeczy — trud n ości z ustalen iem , na czym po lega czyn zabronio ny, w yn ik ające ze sp ecyfiki sy tu acji, w k tó rej ujem ny sk u tek w y w o łan y jest w spółzależnym i działaniam i w ielu pod-m iotów.
W w y pa dk u p rzestęp stw i w yk roczeń m aterialn ych , { » leg ający ch na sp ow od ow aniu o kreślo n eg o w u staw ie sk u tk u (bez bliższego o k re ślenia zachow ania się spraw cy), tru dno ści te są w du żej m ierze zrozu -m iałe. W p rzy pa dk u działania sp raw cy w złożonej, rozczłonkow anej i zhierarchizow an ej stru k turze zakładu, któ rego fu nkcjo no w an ie zależy po nadto od w ielu czynników „zew nętrzn ych" (m. in. w skaźn ik ów plnowych, decyzji w yższych o rg an ó w ad m in istracji gospo darczej), w sk a-zanie oso by, k tó ra s p o w o d o w a ł a przew idziany w u staw ie sk utek, często nie je st łatw e. W obec b rak u ustaw o w eg o o p isu czynności
wy-ko naw częj, działania lub zaniechania sp raw có w m ogą m ieć postać róż-n o ro d róż-ny ch b łęd róż-ny ch czyróż-nróż-ności, zaróż-niedbań, w adliw ych d ecyzji ilp. oraz m ogą być w łań cu ch u p rzyczynow ym ogniwem m n iej lub b ard ziej o d -dalonym od opiisanego w u staw ie sk utku . N ierzadko chodzić tu będzie o p ew ien splot w adliw ych działań i zaniachań osób sto ją cych n a róż-n y ch szczeblach s tr u k tu r y o rg aróż-n iz acy jróż-n ej zakładu. T rudróż-ności p o w stają-ce w tym p rzy p ad ku w iążą się ze złożonością p ro blem atyki zw iązku przyczyno w eg o i b ez p ra w n o ści/
W w y pad k u p rzestęp stw i w yk roczeń form alnych, sy tu ac ja w yd aje się z pozoru łatw iejsza. Pojaw iające się trudności są prima facie nie-zrozum iale, sikoro czyn spraw cy o k reślo n o bliżej w dyspozycji p rzepisu. Tym niem niej i tu — ja k się o kazu je —* n ap otyk am y podo bny p ro -blem i p odobn e w ątp liw ości p o jaw ia jące się p rzy u stalan iu o d po w ie-dzialn ych za te czyny spraw ców . Rodzaj tych trudności, z k tó rym i nie zawsze łatw o u porać się w p rak ty ce, dobrze ch arak tery z u ją uwagi J. Piekarskiego, k tó ry rozw ażając kogo uznać za „spraw cę b ezpo śred -nieg o" w przy p adk u o dprow ad zania ścieków — w zw iązku z działalno ścią zakładu — bez pozwolenia w o ddziałalnop raw nego, stw ierdza iż w p r a -k tyce o rg anó w stosu jących te p rzep isy m nożą się w ątpliw o śc i14. Czy za sp raw cę uznać pracow nika o b słu g ująceg o urządzenia do oczyszcza-nia ścieków, z k tó ry ch to urządzeń ścieki w y p ły w a ją do odbiornika? Jeżeli zaś u rząd zeń takich nie ma, a ścieki w yp ły w ają b ezpo śred nio z u rząd zeń p ro d uk cyjn ych , to m oże należałob y uznać za sp raw có w w szy stkich pracow nik ów o b słu gu jący ch te urządzenia, tj. tych, k tórzy p ow o du ją p o w stan ie ściekó w 15. W p rak ty c e — ja k stw ierdza J. Piekarski — jeżeli uda się u stalić jed neg o lub co n ajw y żej k ilk u sp raw -ców, o rg a n y adm inistracji w od nej k ier u ją przeciw k o nim w nioski o u k aran ie do kolegiów. N atom iast w przy pad kach , gdy spraw stw o w y -k ro czen ia n ależałob y p rzypisać w ię-kszej liczbie osób spośród załogi zakładu, o rg an y te o d stę p u ją od k iero w an ia w niosk ów do kolegium . „Poszczególni członkowie załogi zakład u — stw ierdza J. Piekarski — chociaż bezp ośrednio z ic_h działan ia w y nika n a ru sz en ie p rze-pisu (w ytw arzanie i od prow adzanie ścieków), m ogliby zlikw ido-wać stan bezp raw ny w y łącznie pop rzez zap rzestan ie pracy , co w sy stem ie gospo darki plan ow ej jest, jak się w y daje, nie do p rzy ję c ia ''16. W związku z tym J. Piekarsk i uważa, iż n ajlep szą
wska-“ J. P i e k a r s k i , N ie k tór e a s p e k t y w y k ro cz e ń ok r eś lo n yc h w p ra w ie w od nym , „Zagadnienia Karno-Administracyjne" 1971, z. 4— 5, s. 69— 70. U w agi Autora dotyczą form alnego w yk roczenia polegającego na korzystaniu z w od y bez w ym aganego poz-w olen ia poz-w odnoprapoz-w nego (art. 155 prapoz-wa poz-w odnego z 1962 i art. 126 prapoz-wa poz-w odnego z 1974 r.).
i» Ibidem. 16 Ibidem.
zówkę dla ustalenia, kogo n ależy 'pociągnąć do od pow iedzialności w w y pad ku w y kroczenia po pełnion eg o w zakładzie p ro d uk cy jn ym dawał przepis art. 158 daw neg o praw a w odnego z 1962 r., w sk a z u ją c y n a k iero w n ik a zakładu lub osoby, który m pow ierzono prowadzenie gospod arki w odn ej, jako na podm ioty (odp owiedzialne „obo k spraw ców ".) p rzestęp stw i w yk ro czeń z praw a w odnego. Podobnie o trudn ościach w iążących się z ustaleniem sp ra w cy w y kroczenia z praw a w o dneg o p i-sze J. W o jc iecho w ski17.
Dlaczego tru dno ści Le — zrozum iałe w w y p ad k u p rze stęp stw i w y k ro -czeń m aterialn ych — w y stęp u ją także p r zy p rzestęp stw ach i w y k ro cze-niach form alny ch (zaw ierający ch przecież u staw ow y opis czynu)? Otóż — jak się w y d aje — pro blem p olega n a tym, iż o p isy czynów zabron io -nych, b ęd ący ch typam i form aln ych p rzestęp stw i w ykroczeń , zaw arte w p raw ie wodnym (dotyczy to ró wnież inn ych aktów p raw n y c h z za-k resu in teresu jąc ej n a s prob lem atyza-ki), w w y p adza-k u n aruszeń zw iąza-n ych z działaliąza-nością zakładów — staiąza-no w ią w istocie opisy zabro iąza- nio-n y ch „zach ow ań się" zakładów, nio-nie zaś zacho w ań spraw ców. D yspozy-cje nie opisują więc w tej sy tu acji czynów podm iotów p rzestępstw lub w ykroczeń, lecz zabronione, „d ziałan ia" zakładów, k tó re są sw eg o ro dzaju s k u t k a m i c z y n ó w p r a c o w n i k ó w t y c h z a k ł a -d ó w . W szy stk ie te ty p y czynów zab ron io nych sta ją się zatem ja k g dy by p rzestępstw am i skutkow ym i bez o p isu czynności spraw czej. Nic w ięc dziwnego, że rów nież w w y p ad ku tak ich sw o istych „ n i b y f o r -m a l n y c h " typ ów przestęp stw i w ykro czeń , p rak ty czn e tru dno ści z ustalen iem spraw ców tych czynów, nie są m niejsze niż p rz y p rzestęp -stw ach i w yk ro czen iach m aterialn ych , sc h arak tery zo w any ch jedy n ie poprzez sk utek (zaw ierający ch ty lko zakaz spo w od ow ania skutku).
O pis zaw arty w dy spozy cji p rzep isu równ ież i w tym w y p ad k u nie c h ara k te ry zu je bliżej czynu sp raw cy ani nie w skaz uje k ręgu p o ten cjal-ny ch podm iotów ty ch przestępstw lub w yk roczeń. Znam ię czasow niko-w e zaniko-w arte niko-w dy spozy cji tak iego p rzep isu o k reśla „czyn" zakładu, nie zaś czyn spraw cy. Ten o statn i pozo staje zatem bez bliższego u staw o -wego o kreślenia. Je st on więc j a k i m k o l w i e k bezpraw nym dzia-łaniem lub zaniechan iem pow iązanym przy czy now o ze skutkiem (w po-staci „działania" zakład u n aruszające go zakaz praw n ok arn y). S ytu acja ta — nie u łatw iająca p ra k ty ce rozpoznania w k on k retn y m w y p ad ku bezpraw n eg o czynu i jeg o sp raw cy — nie różni się w ięc w isto tny sp o-sób p rzy p rzestępstw ach m aterialny ch, i tych sw oistych p rzestęp stw ach form alnych.
17 J. W o j c i e c h o w s k i , W o d a — dobro chronione, ,,Z agadnienia W ykroczeń" 1976, 4— 5, s. 49.
O czy wiście — co w arto jeszcze raz «podkreślić —: „sw oistość" o m a-w iany ch „niby-form alny ch" p rzestęp sta-w i a-w yk ro czeń nie a-w yn ika z ich szczegó lnej k o n stru k cji ustaw o wej, lecz specyficznej sy tuacji, w jak iej z reg uły te ty p y rod zajow e zn ajd u ją (lub p ow in n y znajdow ać) zastoso-w anie. W zastoso-więikszości przypadkózastoso-w , zastoso-w k tó ry ch p rzepisy te n ależałob y stosow ać, form alny ch arak ter p rzestępstw (wykroczeń) o kazu je się je -dynie „fasadą". Ja-к wiadomo, p rze p isy typizująoe czyny zabro nion e p ow in ny być n astaw io ne na przy padk i stano w iące „regułę", a nie „w y-jątek". Skoro najpo w ażn iejsze naru szen ia środow iska wiążą się z dzia-łalno ścią go sp od arczą p row adzo ną w w ięk szych zespołach ludzkich, w k tó ry ch osoby od pow iedzialne za naruszen ie pełnią o k reślo n e fu nk -cje, czy nie należało „ujaw n ić" tego w k on struk cji p rzepisów karny ch ? A ktu aln ie obo wiązujące p rzepisy nie są sko n struo w an e w sposób e k sp o n u ją cy czyny typow e, ow ą „reg ułę" w zakresie szkodliw ych n a -ruszeń środow iska. Ich budow a spełnia w praw dzie p ostu lat sy ntety cz-nego k onstru o w ania przepisów, jed nakże b rak w nich o dzw ierciedlen ia faktu , iż typowe naru szen ia środow iska wiążą się z p ro du kcją i ż działalno ścią w iększy ch zespołów ludzkich. Nie u łatw ia to w p ra k ty c e sto -sow ania tych przepisów.
3. Ja k ju ż wispomniano, p raw o w o d ne г 1962 r. zaw ierało w zakresie om aw ian ej p rob lem atyki in teresu jąc e rozw iązanie w postaci przepisu art. 158. M ówił on, iż „niezależnie od k arn e j lub k arn o -ad m in istracy j-nej od pow iedzialności spraw ców czynów, o k reślon y ch w przepisach art. 151— 157, w jedn ostk ach p ań stw o w ych, spółdzielczych lub społecz-n y ch p od legają odpo wied zialspołecz-no ści społecz-na po dstaw ie tych sam ych p rzep i-sów k ierow nicy ty ch jed no ste k lub osoby, k tóry m p ow ierzo no p ro w a-dzenie g o sp od arki w o d n ej” .
Przepis ten, n iejasn y w sw ej redak cji, b ył o ty le interesujący , iż stan o w ił swego rod zaju ustaw o w e po tw ierdzenie trudno ści związanych z ustalen iem osoby pon oszącej od pow iedzialność k arn ą (lub k arn o-adm i-n istracy ji-ną) w w y pad ku sk utku spo wod ow ai-nego działai-niem w iększej liczby osó b w ram ach zakładu. W arto zatem pośw ięcić mu nieco uwagi.
A rty k u ł 158 d aw n ego praw a wodnego o dczyty w ać m ożna było w różny sposób. M ożna było k ieru jąc się brzm ieniem przepisu, w nio s-kować iż został on um ieszczony w śród po stanow ień k arn y c h ustaw y w tym celu, aby rozszerzyć krąg podm iotów od p ow iadających za w y -m ienion e w ni-m czyn y zabron ione poza grup ę osób, k tó re w -m yśl og ól-n y ch zasad praw a k aról-n eg o b yły sprawcam i tych czyól-nów.
T akie rozum ienie p rzep isu art. 158, w yn ik ające z w yk ładn i języ ko-w e j (skoro osob y ko-w ym ienion e ko-w tym przepisie od p oko-w iad ają „niezależn ie" od odpo wiedzial„niezależności „sp raw ców czy„niezależnów", to „niezależnie są o „niezależne „sp raw
-cami czynów"), g odziłoby jed n ak w o gó lne zasad y p raw a k a rn eg o 18. Toteż — jak słusznie twierdził M. Siewierski — ten sposób w y k ład ni n ależało odrzucić. A uto r len by ł zwolennikiem o dm ienn eg o sp osobu od czy tan ia art. 158. Tw ierd ził on m ianowicie, że p rzepis ten zaw ierał tylko ,^normę posiłkową dla w y kładni", pew ne w skazan ie dla p rak ty k i, k tó ra powinna by ła rozw ażyć, czy ob ok osób sp ełn iających czynności w y ko naw cze nie należy pociągnąć do od pow iedzialn ości n a o gó ln ych zasadach — jąk o w sp ółspraw ców — rów nież k iero w n ik ó w ty ch jedn o s-tek lub osoby, k tó ry m pow ierzono prow adzen ie gosp odark i w o d n e j19.
Przyjęcie in terp re tac ji podanej przez M. Siew ierskieg o prow ad ziło jed nakże do wniosku, że p rzepis art. 158 praw a w odnego z 1962 r. b ył w łaściw ie m ylący i zbędny. M ylący, bo stw arzał om ów ione w yżej n ie
-porozum ienia; zbędny., bo p o w tarzał to, co w y n ika ło z in nych ogól-nych przepisów .prawa karneg o.
Czy rzeczywiście jedn ak p rzep is ten nie by ł w o m aw ian ej u staw ie p otrzebn y? W y da je się, iż poza d ysk usją p ow in no b yć — p rzy jęte przez M. Siew ierskieg o — założenie, że nie chodziło tu o jak ąś o dp o -w iedzialność o b iek ty -w n ą lub o od po-w iedzialno ść („nie-spra-wcó-w ") za cudzy czyn. K ierow nicy jed n o stek go sp odark i u sp ołeczn ion ej lub o so -by, k tó rym p ow ierzon o p row adzenie g osp odark i w od n ej n iew ątpliw ie od pow iadać m ogli jed y n ie za w łasny czyn, jak o s p r a w c y „w łasne-go" przestęp stw a. Tyle, że ich przestęp stw o nie m usiało mieć postaci fizycznego ,,bezpo śred niego " sp ow odow ania np. niebezpiecznego zanieczyszczenia wód, lecz m ogło p oleg ać jedy nie na stw orzen iu w a ru n ków, w których, spo w odo w an ie takieg o zanieczyszczenia w ó d przez p ra -cow nika (pra-cowników) stało się m ożliwe.
K ierow n ik lub oso ba k tó re j pow ierzo no prow ad zenie gosp odark i w odnej, m oże być bow iem „fizycznym " sp raw cą zanieczyszczenia w ód (gdy np. w yłączy u rządzenia o czyszczające ściek i w zakładzie, ab y przyspieszy ć produ kcję). K ierow n ik może jed n ak rów nież odpowiadać, ob ok „fizycznego sp raw cy " bezpo śred nio pow odującego zanieczyszcze-n ie wód („obok" osoby, k tó ra zanieczyszcze-np. „w łaszanieczyszcze-noręczzanieczyszcze-n ie" u zanieczyszcze-nieru ch om iła oczyszczalnię ścieków). Taka odpow iedzialność „oprócz sp raw cy "
(bę-18 Por. na ten- temat uw agi M. Siew iersk ieg o [w:] J. B a f i a , L. H o c h b e r g , M. S i e w i e r s k i , U s ta w y karne PRL. Komentarz, W arszaw a 1965, s. 406.
19 Ibidem. Jak jednak zauw ażyła J. D o b o s z (Ochrona naturalnego śr odo w iska cz łow ie ka w św iet le prz ep is ó w pra w a karne go, „Państwo i Prawo" 1972, nr 7, s. 80— 81) przepis ten zmierzał w kierunku przyjęcia odpow iedzialności obiektyw nej, w iążącej się z faktem zajm ow ania okre ślon ego stan ow iska i — zdaniem Autorki — istn iały uzasadnione w ątp liw ości, czy praktyka przyjęłaby inny kierunek interpretacji, zapro-ponow any w komentarzu przez M. Siew ierskiego.
dącego z reg uły rów nież pracow nik iem zakładu) wchodzi w grę, jeżeli kierow nik ow i lub osobie p ro w ad zącej g osp odarkę w odną można p osta-wić zarzut n ied opełnien ia obo wiązków w zakresie n ależytego zorgani-zow ania p rac y w zakładzie lub w zakresie należytego zorganizorgani-zow ania go spo darki w odnej, k tó re lo zaniedb anie stw o rzyło w arun ki do spow o-dow ania przez innego p raco w n ika (lub praco w nikó w ) zakładu, szkodli-w eg o sk u lk u o kreślo ne go szkodli-w n orm ie p raszkodli-w n o ka rn ej. Chodzi tu zatem w łaściw ie o swoiście zbudowane p r z e s t ę p s t w o s ł u ż b o w e p oleg ające na niedo pełn ien iu obow iązków, k tó re — gd yby nie istn iał p rzep is art. 158 daw nego praw a w odnego — n ależało by kw alifikować jak o czyn z art. 286 k„k. z 1932 r. (art. 246 nowego k od ek su k arn ego )20. Tak jak ,,obok" sp raw cy zag arnięcia m ienia społecznego (przez p raco w -nik a zakładu) za p rzestęp stw o n ied opełnien ia obow iązkó w odpowiadać może np. k iero w nik zakład u lub m agazynier, k tórego b łęd y w zak resie zo rganizo w ania n ad zoru o raz zanied banie kon troli stw orzy ły w aru nki sp rzy ja ją ce kradzieży, tak też w o m aw ian ych w yp adk ach czynów zab ro nio ny ch o kreślo ny ch w p raw ie wodnym „oprócz spraw có w " o dp o -w iadać po-winni byli — zgodnie z a rt. 158 p ra-w a -w odnego z 1962 r. — k iero w nicy jed n o stek gospo darki usp ołeczn io nej lub oso by, którym w tych jed n o stk ach p ow ierzono pro w ad zenie g osp odarki w odnej. Są oni bowiem rów nież s p r a w c a m i , tyle, że spraw cam i4 „przestęp stw a służbow ego", k tó reg o kw alifikacja — w m yśl art. 158 dawnego p raw a w odn eg o z 1962 r. — o derw an a została od og óln ej no rm y art. 286 d k .k . (obecnie art. 246 k.k.), n aw iązując — poprzez art. 158 daw nego p raw a w o d neg o — b ezp ośredn io do skutku. N aw iązanie to polegało na tym, iż kiero w n icy (lub osoby p row ad zące g ospo d arkę wodną), k tórzy odpow iadali „oprócz spraodpow cóodpow czynóodpow " o k reślo n ych odpow art. 151— 157 daodpow nego praw a wodnego, uzyskiw ali t ę s a m ą (co „sprawcy") k w a l i -f i k a c j ę p r a w n ą sw ych czynów . O dpow iadali oni — jak stw ie r-dzał art. 158 p raw a w odnego z 1962 r. — „na pod staw ie tych samych przepisów ".
W ob ec b rak u w nowym praw ie w odnym z 1974 r. od pow iedn ik a art. 158 daw nej ustaw y , od pow iedzialn ość k iero w n ik a lub osob y p ro w ad zą-cej g ospo darkę w o dną z ty tu łu w adliw ej o rganizacji nad zoru lub jego braku, stw arzający ch w aru nki sp rzy jające n aru szen iu p raw a wodnego przez innego pracow n ika (pracowników), op ierać się może — ja k za-uw aża G. R ejm an — w zasadzie na „o gólnej" kw alifikacji z a rt. 246
20 N a tę funkcję art. 158 daw nego prawa w odnego słusznie zw raca uw agę G. R e j m a n (Ochrona śr od ow isk a naturalnego w p ra w ie karn ym , „Problemy Prawo-rządności" 1977, nr 1, s. 16).
k k .21 Jedn akże przepis Len w y d aje się zbyt „ogólny" i zbyt „odległy" od p o sta n o w ień praw a w odnego, by mógł o d eg ra ć znaczącą rolę w za-k resie o ch ro n y środow isza-ka, w szczególności zaś rolę prew en cy jną, jaza-k ą sp ełnia sam o um ieszczenie o pisu czynu w k atalog u przestęp stw a.
C zy zatem przepis art. 158 daw nego praw a w odneg o b ył zbędny? C hyba nie. Był on ty lko wadliw ie zbudow any. Brak w nim bowiem b y ło opisu czyn ów w ym ienion ych tam spraw ców p rze stęp stw i w y kro -czeń służbow y ch — b ra k było tzw. znamion czasow n ikow ych. Stw arzając jak ieś specyficzne „niezu pełne" p rzestęp stw a nibysłużbow e, stan o -wił on jeszcze jed ną z tych k u leją cy ch k o nstru kcji, k tó ry ch fasadowość i „niepełność" w istotn ej m ierze u tru d n iają sto sow anie p rzepisów k a r -n y ch w o chro-n ie środow iska.
4. Na koniec w arto pośw ięcić chw ilę uwagi po stanow ienio m k arn y m najnow szej u staw y o och ro n ie i kształtow an iu śro dow iska. W przepi-sach k arn y ch u staw y (art. 106— 109) nie zn ajd ujem y dyspozy cji o k reś-lających m etod ą o pisow ą zaw ężonego k ręg u spraw ców . Ustawa zaw ie-ra n atom iast liczne p rzepisy b lank ieto w e o p eru ją ce klau zu lam i „wb rew p rzep iso m ” (nip. w art. 106 i 109 ust. 1), „w brew obowl ążkowi" (np. art. 106, 107 i 108) „bez zgody w łaściw eg o o rg an u " (art. 109 ust. 2). Jak wiadomo, k lau zula „w brew o bow iązkow i" w p rak ty c e u staw od aw czej służy często do fo rm ułow ania p rzestęp stw in d y w idu aln y ch (por. np. art. 160 § 2, art. 186, art. 187 k k .).
Jedn ak że w skazanie na obciążający sp raw cę obow iązek tworzy p rze -stępstw o ind yw idu alne tylko w tedy, g d y przepis o dsy ła do obow iązku szczególnego. W śró d p rzepisów u staw y u zależn iający ch bezpraw ność czynu od n aru szen ia ob ciążający ch sp raw cę obowiązków , kluczow e zn aczenie dla o c h ro n y czystości środ ow iska po siada art. 107 penalizu- jący szkodliw e zanieczyszczanie wód, powietfrza i ziem i22. W dysp ozy-cji tego przepisu mówi się o naru szeniu przez sp raw cę ..obowiązku
21 Ibidem, N ie n ależy rów nież zapominać, iż zgodnie z klauzulą zaw artą w art. ”246 § 4 zd. 1 k.k. kw alifik acja prawna czynu z art. 246 § 1— 3 k.k. nie wchodzi
w rachubę w ted y, gdy czyn w yczerpuje znamiona innego przestępstw a. T oteż przy-ję cie szerokiej interpretacji znam ienia czasow n iko w ego w przepisach typizujących czy ny zabronione jako zakazy „spow odowania" szkod liw ego skutku (np. w art. 140 § 1, pkt 2 k.k. lub art. 107 ust. 1 ustaw y o ochronie i kształtow aniu środow iska), zakładającej traktow anie czynu polegającego_ m.in. na w adliw ym ' zorganizow aniu pracy lub braku nadzoru jako zachow ania pow odującego określony w ustaw ie skutek, z jednej strony — um ożliw ia kw alifikację czyn ów kierow ników na podstaw ie tych przepisów (penalizujące spow odow anie zanieczyszczenia), z drugiej zaś — ze w zględu na klauzulę subsydiarności nie pozwala na odw ołanie się do kw alifikacji z art. 246 k.k.
S2 Art. 107 ust. 1: „Kto narusza obow iązek ochrctfny środow iska i pow oduje cho-ciażby nieum yślnie zanieczy szczenie w ody śródlądow ej, pow ietrza atm osferycznego lub pow ierzchni ziemi, tak, że może to narazić na nieb ezp ieczeństw o ż yc ie lub
zdro-o ch rzdro-o n y śrzdro-od zdro-ow iska". Chzdro-odzi tu — jak słusznie zau waża W. Radecki — o .p o w szech ny ob ow iązek o ch ro n y środ ow iska o bc iążający na m ocy art. 71 K onstytucji PRL w szystkich ob y w ateli23. Nie jest to zatem __ w b rew pozorom — przestępstw o in dy w id ualne.
T ak więc kluczo w y dla o c h ro n y czystości śro do w isk a przepis — m imo zasadniczych zmian w k o nstruk cji i w zakresie penalizacji w stosu nk u do ob ow iązu jącego u przed nio art. 122 ust. 1 p raw a w o d n e-go z 1974 r. — p rzew id uje n ad al o góln osp raw czy ty p p rze stęp stw a 0 sy n tety czn ie zbud ow anej dyspozycji, w k tó rej znam ię czasow nikow e stano w i jed y n ie p ro ste o desłanie do związku przyczy now ego („powo-duje"). Do szczególnych obow iązkó w ciążących na spraw cy o d sy łają n ato m iast dy sp ozycje art. 106 i 108 u staw y z 31 I 1980 r.24
To w sk azan ie na szczególne ob owiązki o bciążające sp raw cę zmie-rza do zaw ężania k ręg u podm iotów ty pizo w an ych czynów. Zawężenie to od byw a się jed n ak w sposób n ajm n iej dogodny dla p rakty ki. Prze-rzuca bow iem ciężar u sta le nia k ręg u m og ących wchodzić w rachub ę osób od po w ied zialny ch na bark i o rg anó w stosu jących te norm y.
W y stę p u jące w p ra k ty ce trudn ości łagodzą n iew ątp liw ie zaw arte w u staw ie p rzep isy o k reślając e obow iązki jed n o stek o rg an izacy jny ch 1 o sób fizycznych w zakresie o c h ro n y środow iska. Podstaw ow e znaczenie ma tu znaczeniew ątp liw ie art. 67 ustaw y, k tó ry stanow i, iż do p o stęp o w an ia w sposób zap ew n iający przestrzeganie w y m ag ań o ch ro n y śro -d ow iska zobowiązani są w szyscy p raco w n icy je-d n o stek organizacy
j--.— .. 4
w ie ludzkie, spow odow ać w znacznych rozmiarach zniszczenie w św ie cie roślinnym lub zw ierzęcym albo w yrządzić pow ażne szkody gospodarcze, podlega karze..."
M W. R a d e c k i , P rz es tę p s tw a z ив la w y o ochronie i ksz tałtow a niu środow is ka, ,,N ow e Prawo" 1980, nr 7—8, s. 18— 19.
24 Art. 106 określa szereg czynów stanow iących w ykroczenie, gdy spraw ca działa „w brew przepisom i ciążącem u na nim obow iązkow i". N atom iast art. 108 ust. 1 prze-w iduje prze-w y stęp ek, którego dopuszcza się ten, „kto prze-w breprze-w ciążącemu na nim oboprze-w iąz-kow i nie utrzym uje w e w ła ściw ym stan ie lub nie eksploatuje urządzeń zabezpiecza-ją cych w ody, pow ietrze lub ziem ię przed zanieczyszczeniem ". Podobną konstrukcję zaw iera rów nież pierw sza część ust. 2 tego ż artykułu. W drugiej części ust. 2 art. 108 znajdujemy interesujący typ w ystępku poleg ającego na „dopuszczeniu do ęddania do ek sploatacji obiektu budow lan ego lub zespołu obiektów bez jed noczesn ego uruchom ienia w ym aganych urządzeń chroniących środowisko". O kreślenie czynu spraw -c y jako „dopusz-czenia do podję-cia eksploata-cji obiektu, stwarza z tego w ystępku specyficzne przestępstw o służbow e. U stalenie kręgu spraw ców w ym aga w tym w ypad-ku sięgn ię cia do przepisów z zakresu prawa budow lanego. Poniew aż szersza analiza znamion poszczeg óln ych typów przestępstw przeciw ko środow isku przekraczałaby ramy te go opracow ania, w tym m iejscu stw ierdzić można jedynie, odw ołując się do rozw ażań W. R adeckiego, iż sprawcą om aw ianego w ystępku może być w zasadzie kieroHvnik jednostki będącej inw estorem , a niek iedy rów nież — kierow nik organu administracji, który w ydał pozw olen ie na użytkow an ie danego obiektu ( R a d e c k i , op. cit., s. 22).
nych, natom iast na kierow niku jed no stki ciąży obow iązek zorganizow an ia p rac y zorganizow taki sposób, .który zapezorganizowni przestrzeganie tych zorganizow y m o -gów; w szczególności chodzi o obow iązek:
— zap ew n ienia p rzestrzegan ia przepisó w o o chro n ie środow iska, — zap ew nienia funkcjon ow ania u rządzeń ch ro n iących środowisko, — zap ew nienia usu w an ia przyczyn zagrożeń lub n aru szeń śro do -wiska,
pow ierzania funkcji zw iązanych z zapew n ien iem o ch ro n y śro d o -w iska osobom p osiadającym odp o-w iedn ie p rzyg oto-w anie za-wodo-we.
Przepis ten — jak widać — zasadn iczy ciężar odpow iedzialności za zap ew nienie w ym ogów o c h ro n y środow isk a w zakładzie skład a na b ark i k iero w n ika jed no stki o rg an izac yjn ej. K ierow n ik m oże jed nak — zgod-nie z art. 67 ust. 2 p kt 4 ustaw y — o k reślo n e fun kcje zw iązane z za-pew nieniem o chron y środow isk a pow ierzyć in nej oso bie p o siadającej odpow iednie przyg otow anie zawodowe. Osoba ta może wów czas pono-sić odpow iedzialn ość za szkodliwe skutki w ynikłe z n iedo pełnien ia przez nią obow iązków.
N aw et tak og óln ie sform ułow ane po stano w ienia u staw y — do ty -czące ..podziału" obowiązków w zak resie och ro n y śro dow iska ob ciąża-jący ch pracow ników jedn ostek org an iz ac yjn y ch — stanow ią istotną po-moc przy w yznaczaniu k ręg u podm iotów od p ow iedzialny ch za p rzew
i-dziane w u staw ie p rzestęp stw a i wykro czenia.
W y d aje się ’ jedn ak , iż lepszym rozwiązaniem by łob y sform ułow anie m etodą opisową odpow iednich in dy w idu aln ych typów przestęp stw i w y -kroczeń. Stworzenie bowiem takiego katalo gu „służbowy ch" przestęp stw i w y k ro czeń przeciw ko śro dow isku nie ty lko w y raźn iej sp recyzo -w ałob y zak res odpo-w iedzialności poszczególnych g ra p podm iotó-w, ale sp ow odow ało by też bliższe o kreślen ie w u staw ie zab ron ion ych działań lub zaniechań (znamion czasownikow ych). C zyny po szczególnych osób, biorących udział w szkodliwym dla środ ow iska działaniu zakładu, m o-gą polegać bowiem na ró żnorodnych zachow an iach się, a więc na „fizycznym " spow od ow aniu szkodliwego skutku, stw o rzeniu w aru nk ów o r -gan izacy jn ych sp rzyjający ch jeg o powstaniu, na b rak u nadzoru, dopuszczeniu do fu nk cjono w an ia m aszyn i urząd zeń zag rażający ch śro -d ow isku ifcp.
O dm ienny pogląd w kw estii typizacji czynów zab ron ion ych godzą-cych w środow isko wypow iada w sw ej m onografii W. R adecki25. A u tor - ten uważa, iż tw orzenie bardziej kazuistyczny ch typ ó w p rzestęp stw in dyw id ualn ych p rzeciw k o środo w isk u nie jest konieczne, sko ro dla
25 W. R a d e c k i , Praw nokarna ochrona śr od ow isk a naturalnego w PRL, W rocław 1981, s. 200.
u stalen ia od pow iedzialności k a rn e j można w yk o rzystać in sty tu cje czę-ści o gó lnej p raw a karneg o, tak ie jak np. spraw stw o kierow n icze czy pom ocnictw o przez zaniechanie26. W o jciech Radecki ma oczy w iście ra- cję, gd y twierdzi, że w dużej m ierze od esłanie do o gó lny ch reg uł od -po wied zialności k a rn e j może zwolnić u staw od aw cę o d p rzek o n stru o w a-nia w p ostu lo w an ym k ieru n k u k atalo g u p rzestęp stw przeciw ko śro d o-wisku.
Jed n ak ż e stw ierdzić należy, iż: po pierw sze — tru dn ości p rak tyk i w stoso w aniu o bow iązu jący ch p rzepisów dobitnie św iadczą o tym, że po-p rzestan ie jedy n ie na o d w o łan iu się do zasad ogólnych odpo-po wied zialności k arn e j w przy pa dk u tej specyficznej д ш р у czynów zab ron ion ych rodzi szereg wątpliw ości po stro n ie wszystk ich ad resató w om aw iany ch norm i osłabia og ó ln o prew ency jn e odd ziaływ anie ty ch przepisów . Po w tó re — coraz -częściej spotkać m ożna w piśm ien nictw ie spostrzeżenia, iż o gólne zasady w spó łdziałania p rzestęp n eg o nie stanow ią w y starczającej p o d staw y do rozstrzy gania o o dpow iedzialności k arn ej w dziedzinie
przestęp stw przeciw ko śro dow isku 27.
Jak aś zasadnicza zmiana o gó ln y ch reg uł od pow iedzialności w w y -padk u w spó łd ziałan ia p rzestępn eg o nie w y d aje się w o becn ej chwili niezb ędna. W łaściw ym i znacznie p rostszym w y jściem jest p rzek o n stru -ow anie dy spozy cji przep isów ty pizujący ch czyn y zab ron io ne godzące w środ ow isko w ten sposób, ab y p recy zy jn iej w sk azyw ały spraw có w i ich czyny. Zm iany te pow inn y iść przede wszystkim w k ieru n k u stw o -rzen ia pew n y ch typó w p rzestępstw służbow ych p en alizu jący ch „do-puszczen ie do zanieczy szczeń'', bezczynność urzędniczą, brak nadzoru 28.
23 Ibidem, s. 200— 201.
27 Dobrym przykładem mogą tu b yć rozw ażania spraw ozdaw cy francuskiego M. D elm as-M arty przedstaw ione w ramach prac przygotow aw czych do XII Kongresu AIDP, przytaczane przez W. R a d e c k i e g o w tej sam ej pracy (Prawnokama..., s. 198). Spraw ozdawca francuski zw raca uw agę na potrzebę w yodrębnienia w om aw ia-nej dziedzinie obok spraw cy m aterialnego rów nież sp raw cy intelektualnego (moral-nego). Zarówno konstrukcja spraw stw a kierow niczego (w ym agająca św iadom ego kierow ania akcją przestępczą), jak i w ątpliw a w now ym k odeksie (ze w zględu na budow ę art. 18 § 2 k.k.) konstrukcja pomocnictw a przez zaniechanie nie są w ystarcza-jące.
88 W nioski o potrzebie i kierunku takich zmian nasuw a n ie tylko lektura przy-taczanych przez W. R adeckiego uw ag referentów krajow ych, przedstaw ionych w ra-mach prac pr zygotow aw czych do XII kongresu AIDP (np. spraw ozdaw cy francus-k ieg o i w losfrancus-kiegoi), nie tylfrancus-ko pojaw iające s ię w niefrancus-których francus-krajach rozw iązania ustaw o-daw cze (np. w k.k. Bułgarii), ale także propozycje konstrukcji typów przestępstw przeciw ko środow isku zgłoszone przez tegoż autora, który słusznie postuluje np. uzu-pełnien ie dy sp ozycji odpow iednich przepisów przez dodanie do form uły „kto zanie-czyszcza" słó w „lub dopuszcza do zanieczyszczenia" (W. R a d e c k i , Pr awnokama,.., s. 201, 225— 257).
O k reśle nie w d yspo zy cjach kilk u p rzepisó w k arn ych n ajbard ziej ty -powych czynów za grażający ch środo w isku nie musi oznaczać rezy g n acji z przepisów ogó ln ych, takich jak np. art. 140 § 1, p k t 2 k.k., a jed y -nie pow inn o s ta n o w e uzu pełn ienia katalo gu p rzestęp stw i w yk ro czeń o n orm y bliżej ch arak te ry zu ją ce sp raw có w i ich czyny. T aka kazuis- ty k a — zbędna p rz y w iększości ,,stary ch " typó w ro dzajow ych p rzestęp stw ch ron iących dobra praw ne, stanow iące o d w ielu lat przed m iot re gulacji p raw n o k a m e j — w w y pad k u om aw ianej g ru p y przestęp stw i w y -kroczeń w y d aje się jak n ajbard ziej pożądana.
W y raźne w sk azanie w dy spozycjach przep isów k ręg u osó b odpo-w iedzialny ch , a także typ oodpo-w y ch działań lu b zaniechań uz asadn iający ch odpow iedzialn ość k a rn ą, wzm ocniłoby g e n e ra lno p rew ency jne od działy w anie tych norm i u łatw iłob y stoso w an ie przepisów, sk łan iając o rg a -n y ścig a-nia do każdo razo w eg o rozpatrze-nia sp raw y odpow iedzial-ności o k reślo ny ch osób za czy ny zag rażające środowisku.
Katedra Prawa Karnego Zakład Prawa Karnego M aterialnego
R ys zar d D ębsk i
DAS PROBLEM DER BESTIMMUNG DES TÄTERS IN STRAFVORSCHRIFTEN ÜBER VERBOTENE,
DIE NATÜRLICHE UMGEBUNG DES MENSCHEN GEFÄHRDENDE TATEN
Den Gegenstand der in der Abhandlung dargelegten Erörterungen bildet die Fra-g e der Fra-gesetzlichen BestimmunFra-g des Subjekts von Straftaten und V erfehlunFra-gen in den in Polen geltenden V orschriften über den Schutz der natürlichen U mgebung des M enschen. Der V erfasser w e ist auf die verhältnism äßig geringe A usnutzung der Kon-struktionen individueller Straftaten und V erfehlungen dieses B ereichs hin (als D elikte mit beschränkem Kreis der Täter — delicta propria). D ie Strafvorschriften haben in der R egel ein e synthetische Form und enthalten breitaufgefaßte Bestimmungen des Subjekts der Straftaten und V erfehlungen (aufgefaßt als allg em eine D elikte — delicta communia).
A usgehend von den U mständen, in denen die die natürliche U mgebung des M enschen gefährdenden Straftaten und V erfehlungen verübt w erden, kann man sie in zw ei Gruppen einteilen: solche, die in der R egel von in dividu ellen Personen begangen w erden (beispielsw eise die W ilddieberei) und solch e, für die eine Gruppe von M enschen — m eistens die in einem A rbeitsbetrieb — verantw ortlich ist (bei-sp ielsw eis e gefährliche Verschm utzung der A tm o(bei-sphäre oder der G ew ässer). Die letztere Gruppe von Taten bietet besondere Schw ierigkeiten, w enn es um praktische
A nw endung der al^ synth etisch e B eschreibungen allgem einer Straftaten und V erfehlun -gen konstruierten Strafvorschriften geht.
Sch w ierigkeiten mit der Bestimmung des Täters treten hier auf nicht nur bei folgebringenden (m ateriellen Straftaten und Ü bertretungen (E rfolgsdelikte), sondern auch bei den fo lge lo se n (formalen — T ätigkeitsdelik te). Der Grund dafür ist der, daß die ge setzlich e B eschreibung der als fo lg e lo se s V ergehen oder fo lg elö se V erfehlung konstruierten verbotenen Tat sich e ig entlich auf das „Verhalten" des A rbeitsbe-triebs bezieht. D ieses V erhalten ist ein e eig en artige Fo lge von Taten, w obei diese Taten, so w ie die w irklichen Täter, (konkrete Personen, die für die Gefährdung der U mgebung V erantwortung tragen) ohne ge setzlich e B eschreibung g ela ssen sind. Die Bestimmung der Person — des Täters des V ergehen s oder der V erfehlung __ ist unter solchen U mständen recht schw ierig. D ie Berufung ^uf die allgem einen Grund-sätze des Strafrechts bedeutet hier, daß die Ü berw indung aller Schw ierigkeiten der Praxis überlassen ist.
Deshalb schlägt der V erfasser vor, einen Katalog von mehr kasuistischen Strafvorschriften zusam m enzustellen, in denen die verbotenen, die natürliche U m ge-bung des M enschen gefährdenden Taten mit höherer Präzisiön bestimmt w ären. Er emphielt auch ein e brejtere A nwendung der Konstruktion individueller Straftaten und V erfehlungen. Es geht liier vor allem um die Konstruktion entsprechender D ienstvergehen.