Żyromski, Stanisław
"Rocznik Statystyczny województwa
olsztyńskiego 1974", Olsztyn 1974 :
[recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 112-114
1 1 2 Recenzje І om ów ienia
w okresie m iędzywojennym świadomość zasięgu wpływów narodowych Polski na kresach północnych, ukazyw ały potrzebę ciągłej troski i współodpowiedzialności za losy narodowe rodaków za kordonem granicznym ” (s. 289). Nie n egu jąc fak tu wzrostu w okresie dwudziestolecia zainteresowań ziem iami zachodnimi i północny mi, pragnę jed n ak zwrócić uwagę, iż ograniczało się ono w zasadzie tylko do nie których grup politycznych, a poza tym fak t, iż d aje ono o sobie znać w yraźniej dopiero po 1925 roku, to je st po Locarno, ikaże je wiązać bardziej ze w zrostem po czucia zm niejszającej się stabilizacji system u w ersalskiego. D aleko bliższe prawdy jest, w moim przekonaniu, inne ze stwierdzeń zaw artych w zakończeniu, a sygna lizu jące daleko m niejsze związki uczuciowe łączące ludność przew ażającej części ziem polskich od tych, które z P rusam i W schodnimi łączyły Niemców (s. 283). W yd aje mi się ono trafn e nie tylko dla okresu plebiscytu, ale także i dla la t późniejszych.
W ysunięte uwagi krytyczne rnie są jed n ak w stanie podważyć olbrzymich w alo rów poznawczych recenzow anej pracy. Uwagi dotyczą zresztą, na ogół, nie głów nej je j problem atyki, a jedyn ie spraw szczegółowych. W moim najgłębszym przekonaniu praca W. W rzesińskiego nie tylko zam yka dotychczasowe badania nad dziejam i p le biscytu na W arm ii, M azurach i Powiślu, ale tak że d aje ich w pełni w yczerpujący obraz. Słowa uznania należą się także Ośrodkowi Badań Naukowych im . W ojciecha Kętrzyńskiego, tak zasłużonemu w dokumentowaniu przeszłości tych regionów, za dołożenie now ej, bardzo w artościow ej cegiełki do dorobku naszej historiografii.
R om an W ap iń sk i
R ocznik Statystyczny W ojewództwa Olsztyńskiego 1974, R. X V . W ojewódzki Urząd Statystyczny, Olsztyn 1974, ss. 453, tabl. 284, w ykresów 16.
K olejn y tom „Rocznika Statystycznego W ojewództwa O lsztyńskiego” zaw iera in fo rm acje dotyczące roku 1973, czyli dane ch arakteryzu jące życie społeczne, ku ltu raln e i gospodarcze województw a w trzecim roku bieżącego planu pięcioletniego.
Wydawcy „Rocznika Statystycznego” uzupełnili układ działowy o dane dotyczące budżetów rodzinnych (gospodarstw domowych) oraz rozszerzyli in form acje w kilku dotychczasowych działach.
D ział tra k tu ją cy o geografii i m eteorologii poszerzono in form acjam i o rezerw a tach przyrody; w połowie 1974 roku było ich 56. N ajw iększy rezerw at — na rzece P asłęce zajm ow ał 3964 ha. Do większych rezerw atów należały: Jezioro Nidzkie w pow iecie piskim (krajobrazow y), „Siedem W ysp” (jezioro Oświn) w pow iecie w ę gorzewskim (ornitologiczny), „Rzeka D rw ęca” rezerw at ichtiofauny, „Jezioro K a ra ś” w pow iecie iław skim (ornitologiczny), „Pogubię W ielkie” — jezioro i otoczenie w po w iecie piskim (ornitologiczny), „Gaudy” — jezioro i otoczenie — w powiecie iław skim (ornitologiczny) oraz „Jezioro Ł u k n ajn o ” w pow iecie m rągowskim (ornitologiczny). Rezerw aty przyrody zajm u ją łącznie 13 452 ha pow ierzchni województw a, czyli 0,6% powierzchni W arm ii i Mazur. Mnogość i różnorodny ch arakter rezerw atów przyrody na teren ie województwa olsztyńskiego potw ierdzają jeszcze raz w alory turystyczne W arm ii i Mazur. Opublikowanie tych danych w „Roczniku Statystycznym ” stanow i nie tylko form aln y zapis, je s t to jednocześnie ciekaw a in fo rm acja dla stale w zrasta ją c e j liczby turystów , którzy odw iedzają corocznie ten region k raju .
D ział — L u d n ość — wzbogacono in form acjam i o liczbie ludności i je j strukturze w nowym podziale adm inistracyjnym gmin, struk turą nowożeńców według płci i wieku w latach 1970— 1973 oraz danym i o rozwodach. Przegląd poszczególnych tablic tego działu w skazuje, że w końcu 1973 roku liczba m ieszkańców w ojew ódz twa przekroczyła milion osób.
Mimo wzrostu, od kilku lat, w spółczynnika urodzeń liczba dzieci w w ieku 0— 14 lat zm niejszyła się do 299,7 tys., czyli udział te j zbiorowości w ogólnej liczbie m iesz kańców obniżył się od 30,8% do 29,9% (w latach 1972— 1973). W tym sam ym czasie wzrósł udział ludności w wieku starszym (65 i w ięcej lat).
W ciągu 1973 roku wzrosła liczba osób w wieku produkcyjnym i tym sam ym obniżył się w spółczynnik obciążenia grupam i przed- i poprodukcyjną.
Recenzje i om ów ienia 113 m atrym onialny roczników wyżu demograficznego z lat pięćdziesiątych. N ajliczn iej zaw ierają m ałżeństw a osoby w wieku 20—24 lat. Równocześnie odnotowano, po raz pierwszy od kilku lat, nieznaczny spadek w spółczynnika rozwodów. Na zm niejszenie się tego w skaźnika złożyły się: istotny spadek liczby rozwodów w m iastach i n ie znaczny w zrost na wsi.
Nadal zm niejsza się współczynnik zgonów niem ow ląt. W 1971 roku na 1000 uro dzeń żywych um ierało 25,5 noworodków, w 1973 roku 23,2 (na w si 27,7 w 1971 roku i 22,9 w roku 1973).
D ział V — P rz em y sł — uzupełniono in form acjam i o sprzedaży w yrobów w łas nych, osobowym funduszu płac netto, w ielkości przeciętnych płac m iesięcznych netto w przem yśle uspołecznionym oraz o zakładach i zatrudnieniu według form w łasności i gałęzi przemysłu. P rzeciętn e płace m iesięczne n etto wzrosły z 1990 zł w roku 1970 do 2384 zł w roku 1973, czyli o blisko 20%. N ajw yższą dynam ikę wzrostu wykazyw ały płace robotników , n ajsłabszą pracow ników ad m in istracyjno- -biurow ych. W tym samym okresie zatrudnienie w przem yśle wzrosło ogółem 0 11,7 tys. osób, czyli o 18,2%.
W dziale — B u d o w n ic tw o — uwidoczniono w ysoką dynam ikę budownictwa mieszkaniowego. Jed n akże sy tu acja m ieszkaniow a ludności — w św ietle danych działu X — n ie popraw iła się w latach 1971— 1973 w sposób istotny. W prawdzie obniżyła się liczba osób przypadających na m ieszkanie oraz na izbę, ale przeciętna pow ierzchnia użytkowa m ieszkania zm ieniła się nieznacznie. W skaźniki te zm ieniły się m inim alnie przy rów noczesnym zwiększeniu się zasobów m ieszkaniow ych w o je wództwa o 9,7 tys. m ieszkań. A zatem, dynam ika przyrostu mieszkań była jeszcze ciągle niższa niż w ynikałoby to z przyrostu ludności oraz z liczby rodzin w w o je wództwie olsztyńskim.
Wzbogacono now ym i in form acjam i dział — R o ln ictw o i L e śn ictw o , Opubliko wano dane dotyczące prod ukcji n iektórych artykułów rolnych oraz m ięsa i podro bów w przeliczeniu na 1 0 0 ha użytków rolnych oraz na m ieszkańca województwa. W zrost produkcji czterech zbóż, ziem niaków , buraków cukrow ych oraz m ięsa 1 m leka na 1 0 0 ha użytków rolnych w skazuje n a system atyczną in ten sy fik ację pro du kcji roln ej.
Na uwagę zasługuje nowy dział — B u d ż ety g o sp o d a r s tw d o m o w y c h . W praw dzie dane są nieporów nywalne, ponieważ ob ejm u ją tylko 1973 rok, jed n ak bliższa analiza tych in form acji pobudza do re flek sji. Wśród badanych gospodarstw domowych większość m iała dochody roczne w granicach 1 2 0 0 1 do 18 0 0 0 złotych na osobę. Oznacza to, że średni m iesięczny dochód w tak im gospodarstwie domowym (prze ciętnie 3,77 osoby) w ynosił 4712 zł. Dochód przeciętny w badanych gospodarstwach domowych w ynosił n a osobę rocznie 18 403 zł, przy czym w gospodarstwach pra cowniczych był nieco wyższy (19 106 zł). Stru k tu ra w ydatków na spożycie i inw e sty c je przedstaw iała się n astęp ująco: żywność — 42,2%, odzież i obuwie — 15,2%, m ieszkanie — 7,9%, transport i łączność — 7,0%, kultura, oświata, wychowanie, sport, tu rystyka i wypoczynek — 6,3%, opał, energia elektryczna i cieplna — 3,2%, napoje alkoholow e — 3,1%, higiena osobista i ochrona zdrowia — 2,3%, w yroby tytonio we — 1,4% oraz inne 11,3%. P rzeciętn ie jedn a osoba w ciągu roku spożywała blisko 104 kg pieczywa, 200 kg ziem niaków, 63 kg mięsa, podrobów i przetw orów m ięsnych oraz ry b i przetw orów rybnych, 16 kg tłuszczów, 133 1 m leka, 220 szt ja j i zaledwie 29 kg owoców i przetw orów z owoców. Należy oczekiw ać dalszych badań i inform a c ji dotyczących tak istotn ej dziedziny.
W ielu nader ciekaw ych in fo rm acji dostarczają inne, nie om ówione działy rocz nika. W szystkich działów je s t 19. Poprzedzają je w ażniejsze dane o rozw oju społecz no-gospodarczym województw a i powiatów na tle k ra ju , względnie na tle w ojew ódz twa. „Rocznik” zaw iera 284 tabele i sporo wykresów.
Dobrze, że zespół red ak cy jn y prezen tuje coraz obszerniejsze dane o życiu spo łeczno-gospodarczym województw a. W yd aje się jed n ak, że in fo rm acje statystyczne byłyby bardziej przydatne do analizy, gdyby czytelnik mógł je porów nywać z licz bam i z la t ubiegłych. W wielu przypadkach je s t to jed n ak niem ożliw e, przez co „edycja rozszerzona” — ja k podaje zespół red akcyjn y — tra ci na w artości użytkow ej.
P o ja w ia ją się nowe tem aty, natom iast zn ik ają tak ie, do których czytelnik przy zwyczaił. się w poprzednich w ydaniach. N ie ma ciągłości w n iektórych tablicach 8. K o m u n ik a ty ...
114 Recenzje i om ów ienia
tem atycznych. Nie sprzyja to obserw acji i analizie pewnych interesujących zjaw isk i procesów społeczno-gospodarczych województwa olsztyńskiego.
Z powyższych względów „Rocznik Statystyczn y” tra ci w pewnym sensie walory instrum entu w w arsztacie pracy naukow ej.
Nie je s t zrozum iałe dlaczego trzy tabele w dziale — R o ln ictw o i L e śn ic tw o — umieszczono w zespole in fo rm acji poświęconych kółkom rolniczym i rolniczym zrze szeniom branżowym (tab. 29, 30 i 31). Dotyczą one całości rolnictw a województwa olsztyńskiego i z tego względu powinny się znaleźć w zespole pierwszym (A).
Wszystko to n ie um niejsza w artości pracy włożonej w redagow anie kolejnego tomu „Rocznika Statystycznego”. Od poprzednich tomów różni się on n ie tylko bogatszą treścią ale rów nież nową szatą graficzną. Podobnie ja k poprzednie rocz niki, będzie on dobrze służył specjalistom z różnych dziedzin społeczno-gospodar czych, aparatow i adm inistracyjnem u, politycznem u oraz ludziom nauki, a także licz n ej rzeszy młodzieży szkół średnich i wyższych uczelni.