• Nie Znaleziono Wyników

Teksty literatury wysokiej w odbiorze uczniowskim w świetle ankiety

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Teksty literatury wysokiej w odbiorze uczniowskim w świetle ankiety"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Aneta Krasińska

Teksty literatury wysokiej w

odbiorze uczniowskim w świetle

ankiety

Acta Universitatis Lodziensis. Folia Litteraria Polonica 11, 403-420

2008

(2)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L IA L IT T E R A R IA P O L O N IC A I I , 2008

A n e ta K r a s iń s k a

Teksty literatury wysokiej w odbiorze uczniowskim

w świetle ankiety

Przeżycie przez wszystkich tych samych wielkich dziel literatury

- to danie podstawy do zrozumienia siebie. Siebie jako jednostki, wyodrębniającej się z reszty społeczeństwa własnym światem odczuć i innych ja, które także cierpią, walczą, pragną i szukają radości.

H. R ad liń sk a1

M łodzi czytelnicy zazw yczaj m ają św iadom ość tego, że w arto czytać teksty, które w przeszłości odegrały znaczącą rolę, ale jed n o cześn ie odbierają to w kategoriach przym usu, czytanie bow iem podporządkow ane je s t trzem dyrek­ tywom : przygotow aniu, w ykonaniu i kontroli. L ektury narzucane przez szkołę należą do literatury w ysokiej. O dznaczają się o ryginalnością i w yjątkow ym i w aloram i artystycznym i, przez co nierzadko b y w ają dość trudne w odbiorze. C zytanie „d la sieb ie” to lektura „w b rew ” szkole. U czniow ie w w ybieranych przez sieb ie u tw orach poszukują prostej fabuły, w ątku m iłosnego, niespodzianki, odrobiny strachu, a naw et fantazji, a przede w szystkim szczęśliw ego zakończenia oraz p rzystępnego stylu i języka. C zęsto zatem sięgają po literaturę popularną. M łodzież oczekuje, że literatura nie będzie w ym agała w iększej koncentracji ani w ysiłku intelektualnego. D latego też w śród kanonu lekturow ego istnieje podział na teksty przystępne, które czyta się szybko i które nie w ym agają specjalnego przygotow ania, o raz na utw ory trudne.

W śród utw o ró w literackich om aw ianych n a różnych poziom ach kształcenia znajdują się zarów no gatunki popularne, ja k i w ysokoartystyczne. D zieci stop­ niowo w ch o d zą w k ontakt z utw oram i, z którym i n a co d zień raczej się nie spotykają. T o p o lonista inicjuje kontakty m łodego czy teln ik a z różnym i gatu n ­ kami literatury w ysokoartystycznej. W szkole podstaw ow ej uczeń przede w szys­ tkim kształci technikę czytania, ćw iczy um iejętność abstrahow ania i uogólniania, dlatego też na lekcjach jęz y k a polskiego d om inują gatunki popularne, jed n ak że chociażby dzięki utw orom lirycznym uczeń zaczyna poznaw ać gatunki w ysokie.

1 H. R a d l i ń s k a , K siążka w śró d ludzi. W arszaw a 2003, s. 27.

(3)

404 A neta K rasińska

W iele program ów w prow adza też fragm enty epopei oraz tragedii, dzięki czemu w gim n azju m uczeń m a ju ż pew ne dośw iadczenia czytelnicze zw iązane z od­ biorem gatunków w ysokich. D zięki um ieszczeniu w program ach nauczania hym nu P olski dzieci m ogą w skazać je g o głów ne cechy gatunkow e.

R ecep cja literatury w ysokoartystycznej m oże przysporzyć uczniow i wielu trudności, stąd bardzo w ażna je s t odpow iednia pom oc nauczyciela polonisty. A by owej pom ocy m ógł udzielić, pow inien dobrze poznać preferencje czytelnicze sw oich uczniów . T u pom ocne m ogą być wyniki ankiety przeprow adzonej wśród uczniów najstarszych klas trzech etapów kształcenia. D la uzyskania wiarygodnych i w zględnie m iarodajnych efektów badania zostały przep ro w ad zo n e w różnych szkołach w obrębie centralnej części w ojew ództw a m azow ieckiego2.

Z aledw ie 5,0% respondentów uczęszczających do szkoły podstaw ow ej wy­ raziło z ainteresow anie utw oram i poetyckim i. W ynik ten św iadczy o tym, że nie lubią czytać gatunków lirycznych, które w łaśnie w zdecydow anej większości p rzy n ależą do literatury w ysokoartystycznej. T y m bardziej dziw i fakt niewielkiej popularności liryki, gdyż utw ory tego rodzaju dzieci p o zn ają jes zc z e w e wczes­ nym d zieciństw ie. N ajpierw są to proste rym ow anki i kołysanki, które cechuje rytm iczność i m elodyjność, następnie w k lasach z n auczaniem zintegrow anym są to w iersze znanych polskich poetów , które poruszają tem aty b liskie młodym czytelnikom . W k lasach starszych szkoły podstaw ow ej uczeń zna podstawy teorii literatury, potrafi zatem w łaściw ie określić poszczególne rodzaje literackie. W ielokrotny kontakt z poezją zarów no w szkole, ja k i w dom u pozw ala pokonać barierę lęku i u w ierzyć w sw oje m ożliw ości intelektualne. Z w iekiem jednak obcow anie z p o ezją staje się zjaw iskiem coraz rzadszym . P anuje tu opinia, że dorastające dziecko, nie potrzebuje ju ż lektury rodziców . N ic bardziej błędnego. O dejście od m odelu głośnego czytania na dobranoc zubaża św iat doznań es­ tetycznych dziecka, które, naw et jeśli w stopniu bardzo dobrym opanowało technikę czytania, nie pow inno być pozbaw ione m ożliw ości stałego obcowania ze słow em czytanym . Z w iekiem bow iem dziecko zw raca uw agę na inne elem enty k u ltu ry żyw ego słow a. M niej w ażna staje się rytm iczność utw oru, zaś

2 P race badaw cze prow adzone były w dw óch etapach. W gim nazjum i szk o le podstawowej ankieta zo stała przep ro w ad zo n a w czerw cu 2006 r., zaś w liceum - w lutym 2007 r. Ogółem w zięło w niej udział 362 uczniów najw yższych klas p o szczególnych etap ó w k ształcenia, w tym 173 ze szk ó ł m iejskich i 189 ze szk ó ł w iejskich. 2 04 z nich to d ziew czy n k i, a 158 - chłopcy. A nkieta była anonim ow a, choć dla dobra badań w ym agała określenia przez respondenta pici i miejsca zam ieszkania.

W obrębie szkoły podstaw ow ej badaniom zostali poddani uczniow ie klas VI z czterech placówek, w tym trzech w iejskich (gm ina B aranów i gm ina S zym anów ) i je d n ej m iejskiej (p o w iat zachodni w arszaw ski), o g ó łem 112 uczniów . B adania ankietow e p rzeprow adzone w śród uczn ió w gimnazjów o b jęły 118 uczniów klas III z d w óch szkół w iejskich w g m in ie B aranów i d w ó ch m iejskich, w tym je d n a z p o w iatu sochaczew skiego, a druga - zachodniego-w arszaw skiego. N ajstarszą grupę respon­ den tó w stan o w ili uczniow ie III klas liceów z dw óch szkól w S ochaczew ie i w Błoniu. W sumie w b adaniu an kietow ym w zięło udział 132 licealistów .

(4)

T eksty litera tu ry w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle ankiety 4 0 5

do glosu dochodzi: akcent, intonacja, barw a głosu. N a tym etapie kształcenia zachodzi zjaw isko polegające na osłabieniu zainteresow ań czytelniczych oraz odrzuceniu literatury w ym agającej krytycznego m yślenia. L iryka budzi lęk w oczach uczniów , a tym sam ym staje się coraz bardziej nielubiana i niero- zum iana. P om ocne m oże się okazać postaw ienie uczniów w sytuacji autora tekstu. T w o rzen ie naw et krótkich rym ow anek w ym aga w ielu prób i niebyw ałej cierpliw ości, a ponadto pokazuje uczniow i, ja k trudno je s t sprecyzow ać własne myśli i w rażenia. Ć w iczen ia nie tylko pozw alają rozw ijać w yobraźnię, lecz także skłan iają ucznia do poszukiw ań precyzyjnych sform ułow ań, św iadom ego stosow ania środków artystycznych, a przede w szystkim w ielokrotnego pow racania do tego, co ju ż napisane w celu dokonania kolejnych popraw ek. W szystko to pow oduje, że uczeń przełam uje stres przed w yrażaniem subiektyw nych opinii w niecodzienny dla niego sposób. Poezja musi się odrodzić w św iadom ości uczniow skiej. Jak pisze S. B ortnow ski: „P raca z poezją p o w inna się także, jak praca nad w ierszem , rodzić z natchnienia, z jak ieg o ś arcydziw nego, arcyszaleń- czego, arcym ądrego p o m ysłu”3. Jedynie w takim w ym iarze poezja je s t w stanie pow rócić do łask polskiej szkoły. G ra konw encjam i, słow em i obrazam i pow inna przyczynić się do rozw oju w rażliw ości estetycznej, ale rów nież pow inna za­ inspirow ać odbiorców do działania. W ażny staje się tu p o stu lat szacunku wobec hipotezy interpretacyjnej. K ażdy uczeń ze w zględu na inne dośw iadczenia czytelnicze, rozw ój intelektualny, zainteresow ania i w rażliw ość m oże w sposób subiektyw ny pojm ow ać w ym ow ę dzieła. Interpretacja m usi pozostaw ać w kręgu tem atycznym zakreślonym przez autora, ale nie m oże podlegać jednoznacznym i b ezw zględnym schem atom . „O ile «dom ysł struktury dzieła» w m odelu C hrząstow skiej niby intuicyjnej, faktycznie je s t w yborem elem entów o zasad­ niczej funkcji w u tw orze dokonanym przez nauczyciela, który poprzez polecenia steruje opisem , an alizą i interpretacją, o tyle w m ojej koncepcji uczeń rzeczyw iś­ cie d o konuje intuicyjnej interpretacji i sam ją potw ierdza bez odw ołań do pojęć teoretycznych”4. N auczyciel-przew odnik naprow adza n a w łaściw ą drogę, ale dalej uczeń m usi m ieć m ożliw ość podążać nią sam odzielnie, w edług własnej koncepcji. D oskonałym pom ysłem spraw dzenia poziom u rozum ienia liryki je s t przekład intersem iotyczny. P ozw ala on za pom ocą różnych środków w yrazu pokazać sferę em ocji i w rażliw ość czytelnika. T echnika ta gw arantuje uczniow i możliwość w yrażenia w łasnych doznań, których inspiracją je s t tekst. L epszem u zrozum ieniu i zapam iętaniu w ym ow y artystycznej utw oru lirycznego sprzyja zaangażow anie różnych zm ysłów , stąd pom ysł polegający na m alow aniu ilustracji do w iersza albo stw orzeniu jed n e g o sym bolu opisującego go. Pom ocne m oże być rów nież zróżnicow anie barw i ich dob ó r zgodny z charakterem tekstu. W przyszłości

3 S. B o r t n o w s k i , Scenariusze pótw ariackie, czyli p o ezja w spółczesna n' szkole, W arszawa 1997, s. 4.

(5)

406 A neta K rasińska

zaow ocuje to g łęb szą św iadom ością w obec różnych d zieł plastycznych. Wyra­ żanie em ocji pow stały ch ja k o skutek analizy w iersza m a ogrom ny wpływ na kształtow anie w rażliw ości em ocjonalnej m łodego człow ieka. U jaw niane uczucia burzą barierę pom iędzy św iatem dziecka i św iatem k reo w an y m przez podmiot liryczny. W k raczanie na now e tereny przynosi w ym ierne korzyści dla osobowości ucznia. N ie tylko rozw ija się em ocjonalnie i intelektualnie, lecz m a także m ożliw ość po k o n an ia w stydu i lęku przed nauczycielem i rów ieśnikam i. Tego typu ćw iczen ia p o zw alają przekonać ucznia o je g o w łasnych możliwościach i m ogą zapoczątkow ać w nim otw artość w obec liryki.

A n aliza ankiet pokazała, że uczniow ie szkoły podstaw ow ej rozum ieją, czym są teksty literatury w ysokiej. N a liście tekstów , które dzieci poznały we frag­ m entach, a chciałyby przeczytać w całości, najw yżej sk lasyfikow ane zostały dw a utw ory literatury w ysokiej: B alladyna (16,0% g łosów respondentów ) i Pan

T adeusz (11,0% g łosów respondentów ). U czniow ie, poznając te teksty w szkole

podstaw ow ej jed y n ie w e fragm entach, m ają m ożliw ość obcow ać z zupełnie now ym i gatunkam i, z którym i w cześniej nie m ieli do czynienia. W kraczają na zupełnie now y grunt, a trafność doboru fragm entów m oże w płynąć n a poziom d alszych kon tak tó w z dziełem . D latego też, rozpoczynając p racę z tekstem literatury w ysokiej, należy stopniow o „o sw ajać” ucznia z zupełnie innym stylem pisania, jęz y k iem czy środkam i artystycznym i. W ybierając poszczególne frag­ m enty, w arto m ieć na uw adze zainteresow ania, ale i m ożliw ości percepcyjne. N ajlepiej pokazyw ać to, co dziecku je s t najbliższe, a tym sam ym dla niego najłatw iejsze.

O b ydw a utw ory cechuje trudny dla dziecka jęz y k . W tym w ieku czy­ telnik nie zad o w ala się jed y n ie m elodyką tekstu, oczek u je pełnego zrozu­ m ienia treści, w innym razie w ycofuje się i po rzu ca p roces czytania bądź p rzestaje skupiać się na treści, a celem sam ym w sobie staje się odczytanie k o lejn y ch w y razó w , zw rotów , zdań, tzw . b iern e c zy tan ie. D z iałan ia tego typu niczego nie w noszą do św iadom ości czytelniczej, w pływ ać m ogą je­ dynie n a ćw iczen ie techniki i tem pa precyzyjnego czytania, ale brak zro­ zum ienia m eritum je s t jedn o zn aczn y z nieznajom ością tekstu w ogóle. Uczeń nie m a m o żliw o ści w y k o rzy stan ia sw ej w iedzy zw iązan ej z tek stem lite­ rackim w działan iach praktycznych na lekcji i w trakcie odrabiania pracy dom ow ej.

Z askakujący zdaje się fakt, że w łaśnie te utw ory były najczęściej wybierane przez szóstoklasistów jak o interesujące, a tym sam ym w arte p oznania w całości. T eksty te b u d zą różn o ro d n e o dczucia w śród czytelników . M ożna zatem mówić i o akceptacji, i o częściow ej bądź całkow itej negacji. P o staw a je s t uzależniona od w ielu czyn n ik ó w zew nętrznych oraz w ew nętrznych. Jak w iadom o, gatunki w ysokie w y m y k ają się konw encji, cechuje je oryginalność. N ie zd o ła dostrzec tego ten, kto nie o panow ał w sposób biegły techniki czytania. Pow ierzchowne odczytanie je s t aktem , który nie daje m ożliw ości zain icjo w an ia jakichkolw iek

(6)

T eksly litera tu ry w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle ankiety 407

działań zw iązanych z analizą i interpretacją tekstu. U czeń ju ż na początku czytania nie m oże się zniechęcić czy też znudzić, gdyż czytanie będzie kojarzone z przykrym obow iązkiem , a w takim w ypadku raczej brak jes t szans na szczególną m obilizację i akceptację w obec polecenia p rzeczytania lektury. Proces poznania tekstu pow inien być poprzedzony ćw iczeniam i przygotow ującym i do praw idłow ego odbioru. W każdym utw orze je s t coś, czy m m ożna uczniów zainteresow ać, trzeba jed y n ie to znaleźć. W przypadku tych gatunków w arto też pokazać uczniom , że form a nie musi zniechęcać i w zbudzać negatyw nych odczuć, dlatego też godne zauw ażenia w ydają się w szelkiego rodzaju ćw iczenia oparte na parafrazie tekstu. Z abaw a słow em nie tylko k orzystnie w pływ a na proces recepcji tekstu, ale rów nież przyczynia się do lepszego opanow ania pam ięciow ego inform acji i w ykorzystania zdobytych w ten sposób w iadom ości do działań praktycznych. N iebyw ale istotne w ydaje się zaangażow anie wielu zm ysłów w proces poznania gatunków literatury w ysokiej, co pom oże ukształ­ tow ać postaw y tw órcze. Słow o, gest i obraz są w stanie w zm ocnić reakcje odbiorcy.

W tym m iejscu m oże nasunąć się pytanie o to, czy nie je s t to profanacja sztuki w ysokiej? W jak im stopniu m am y praw o „n ag iąć” konw encję? W którym m om encie literatura w ysoka przestanie nią być? N ie m ożem y jed n ak zapom inać, że to, czy o w a sztuka trafi do odbiorcy, zależy od niego sam ego i warunków , jakie zo stan ą stw orzone do tego, aby proces poznania m iał w ogóle miejsce. Nie m ożna w ym agać od dzieci i m łodzieży, aby bez działań w spom agających z zew nątrz sam oistnie w ykazyw ały zainteresow anie gatunkam i w ysokim i. „P o ­ dane” jed n a k w przystępnej form ie, m ają szansę przetrw ać w św iadom ości m łodego odbiorcy literatury.

T ym , co zdecydow anie m oże podobać się m łodym czytelnikom w ow ych utw orach je s t fakt, że, ja k sam i tw ierdzą: „Jest to coś zupełnie innego, niż dotychczas c zy taliśm y ” , „D ość szybko się c zy tało ” , „C iekaw e i pow ażne te­ m aty” , „D ość praw dziw e sy tu acje” .

U czniow ie dostrzegają realizm postaci i w ydarzeń. D ram atyzm sytuacji raczej nie je s t czym ś now ym , m ają z nim do czynienia n a co dzień, chociażby w środkach m asow ego przekazu. W przypadku fragm entów B alladyny zaletę stanowi rów nież niew ielka liczba w ydarzeń, które p rzek azu ją w artości ponad­ czasow e, a zatem znane rów nież m łodym czytelnikom . T ragiczne, niepozos- taw iające żadnych w ątpliw ości, zakończenie m a głęb o k ą w ym ow ę m oralną, którą uczniow ie na tym etapie k ształcenia są w stanie dostrzec i zrozum ieć. Poczucie spraw iedliw ości oraz uczciw ość je s t jeszcze bardzo w yraźnie osadzona w ich św iadom ości. D ram atyczne zakończenie utw oru m a szansę obudzić ich w raż­ liwość, ale i obiektyw izm w ocenie w ydarzeń. D otychczasow e pom ysły na rozw iązanie akcji, k tóre znane były chociażby z baśni, rów nież m iały w ym iar em ocjonalny, a przy tym głęboko m oralny. M łodzi czytelnicy zdają sobie sprawę z konsekw encji grożących za łam anie praw a czy kodeksu m oralnego. Nigdy

(7)

408 A ncta K rasińska

jed n a k nie spotkali się w żadnym tekście literackim z tylom a tak dram atycz­ nym i w ydarzeniam i, poprzedzającym i scenę kończącą tragedię. S pecyfika tego dzieła literackiego polega na um iejętnym łączeniu elem entów realistycznych i fantastycznych, z czy m spotykają się ju ż uczniow ie klasy IV podczas analizy baśni. Z achow anie postaci fantastycznych zazw yczaj w ykracza poza konwencje, je s t zatem n ieodgadnione i zasadniczo w pływ a na przeb ieg akcji. Fakt ten sp rzy ja b u d o w an iu n ap ię cia o raz d o d atk o w eg o za a n g aż o w a n ia w recepcję tekstu.

D użym zainteresow aniem w przypadku tragedii i epopei cieszy się również form a. M łodzi czytelnicy sam i dostrzegają „ za le ty ” gatunków dramatycznych, w których nie m a opisów przeżyć czy krajobrazu. Ich funkcje przejęły didas­ kalia. T o z kolei pow oduje, że n ajw ażniejsza je s t sam a ak cja i bohaterowie, którzy w niej u czestniczą, tło natom iast pozostaje w sferze w yobrażeń. Dodat­ kow ym elem en tem w pływ ającym na atrakcyjność g atunków dram atycznych w ogóle je s t m ożliw ość w ystaw ienia ich na scenie szkolnego teatru. Uczniowie ju ż w szkole podstaw ow ej bardzo chętnie podejm ują się realizacji przed­ staw ienia teatralnego. D zięki niem u opanow ują pam ięciow o o bszerne fragmenty tekstu, czego nie byliby w stanie zrobić w innych w arunkach. A ngażują się em o cjo n aln ie w przebieg akcji, p rzezw yciężają lęk przed w ystępem , opanowują trem ę, gdyż celem nadrzędnym staje się stw orzenie nastroju poprzez ukazanie zupełnie now ych kreacji aktorskich. Pom ijając w artości w ychow aw cze płynące z pracy w grupach, w w ielu uczniach ujaw nia się p ostaw a k reatorów działań artystycznych.

P an T adeusz ja k o w ybitne dzieło literatury polskiej w całości poznawane

je s t dopiero w liceum czy technikum . Jednakże uczeń system atycznie z nim obcuje zarów no w szkole podstaw ow ej, ja k i w gim nazjum . To, ja k będą w y g ląd ały o w e k o n tak ty z ko n k retn y m i frag m e n ta m i tego utw oru, może przełożyć się n a dalsze zainteresow anie tekstem , ale rów nież na podejście uczniów do innych utw orów tego gatunku. E po p eja sam a w sobie m a raczej n iew ielk ie szan se zain tereso w a ć p rzeciętn eg o u czn ia, d lateg o też wymaga w ielu różn o ro d n y ch działań m ających w spólny cel: u atrakcyjnienie kontaktów odbiorcy z tekstem .

W epopei m am y w iele rozbudow anych opisów krajobrazu czyli to, co zazw yczaj zn iech ęca ucznia do czytania, gdyż opóźnia tem po akcji. Jednak w tym przypadku m ożna w ykorzystać opisy w taki sposób, by stały się one niezaprzeczalnym atutem . Przedm iot, jak im je s t jęz y k polski, je s t dość specyficz­ ny, gdyż łączy ze so b ą różne dziedziny sztuki, dzięki czem u tekst literacki ma o w iele w iększe m ożliw ości p rzeniknięcia do św iadom ości odbiorcy. Rzecz w tym , aby p o tencjał tkw iący w różnych dyscyplinach sztuki um iejętnie wy­ korzystać do realizacji lekcji literackich. T w ierdzenie, że żad n a m etoda nie jest zła, dopóki odnosi skutek, je s t szczególnie w idoczne w pracy z tekstem literac­ kim, a przede w szystkim z gatunkam i literatury w ysokiej, które m ogą zniechęcać

(8)

T eksty literatury w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle ankiety 409

ucznia. D latego też w arto korzystać z rozw iązań stosow anych w plastyce czy m uzyce, tym bardziej, że reform a ośw iaty w sposób drastyczny okroiła przydział lekcji określonych w siatce godzin na nauczanie tych przedm iotów . Zróżnicow ane opisy nie m uszą być utożsam iane z nudą. A trakcyjne m oże być m alow anie farbam i czy rysow anie kredkam i krajobrazu opisanego w tekście. C harakter plastyczny opisów pozw oli czytelnikow i w yobrazić sobie przyrodę opisyw aną przez narratora. D zięki tem u tekst nie m oże nudzić, a ponadto m a m ożliw ość zaistnienia w św iadom ości odbiorcy. W ielokrotne pow racanie do różnych uryw ­ ków utw oru p rzybliża uczniow i budow ę strukturalną dzieła, pokazuje zróż­ nicow anie tem atyczne i kontekstualizm . M oże stać się rów nież punktem w yjścia do stw orzenia indyw idualnego opisu krajobrazu w idzianego z okna w łasnego pokoju, ale zapisanego trzynastozgłoskow cem , z rym am i parzystym i. W tym w ypadku niezbędna m oże być pom oc polonisty. Specyfika takich ćw iczeń polega na tym , że uczeń w chodzi w rolę narratora. K ontrolow ane przez nauczyciela utożsam ianie się ucznia z p ostacią fikcyjną otw iera zupełnie now e perspektyw y w obrębie aktyw nej recepcji dzieła literackiego.

R ów nież m uzyka m oże w zbogacać w rażenia estetyczne tekstu literackiego, służąc ja k o podkład do recytacji utw oru, czyli spełniać funkcję ilustracji tekstu, ale m oże rów nież odegrać inną rolę. U tw ory rytm iczne, a takim niew ątpliw ie jest P an T ad eu sz, m ożna po prostu zaśpiew ać. Próby polegające na łączeniu rytm u z tek stem m ogą zaow ocow ać stw orzeniem piosenki. D odatkow o m ożna niektóre fragm enty rapow ać, co n a pew no z aintryguje u czniów i pozw oli im ujm ow ać utw ó r w zupełnie now ych kategoriach poznaw czych.

Pow szechnie w iadom o, że poziom zainteresow ania tekstem literackim w dużej m ierze uzależniony je s t od działań nauczyciela, który przede w szystkim musi zachęcić do p rzeczytania utw oru. B ez tego jak ie k o lw iek d ziałania uatrakcyj­ niające lekcje nie m ają w iększego znaczenia. W zw iązku z tym spytaliśm y szóstoklasistów o to, czy chcieliby przeczytać P a n a Tadeusza w całości.

W ykres l. Z ain tereso w an ie uczniów szkoły podstaw ow ej fragm entam i P ana Tadeusza

Jak pokazuje w ykres, uczniow ie nie opow iedzieli się jed n o zn aczn ie za żadną z propozycji, choć różnica procentow a je s t nieznaczna n a korzyść lektury. Pozytyw ną w ym ow ę m a fakt tak dużego zainteresow ania respondentów tekstem . O znacza to, że dzieci nie zniechęciły się do książki, treść, któ rą poznały,

(9)

410 A neta K rasińska

rozbudziła chęć całościow ego poznania epopei. O ptym izm em napaw a fakt, że liczni uczniow ie, nie zrażając się obecnością archaizm ów , w yrażają chęć prze­ czy tan ia książki. Jednakże znaczna liczba uczniów nie z rozum iała treści, nie dostrzegła też w artości artystycznej oraz idei kulturotw órczej dzieła. Niestety fragm entaryczne p oznanie utw oru w pływ a na jed n o stajn y odbiór. B rak cytatów, w których byłoby zaw arte głębsze przesłanie czy ciekaw e w ydarzenia, przyczynia się do osłab ien ia chęci poznania dzieła.

P odsum ow ując, gatunki w ysokie m ogą być w prow adzane w szkole, jednak niezm iernie istotny je s t rodzaj działań podjętych przez nauczyciela, który inicjuje, a następnie m onitoruje przebieg działań. Te ostanie pow inny zaw sze odpowiadać fak ty czn y m potrzebom dziecka, inaczej m ogą skutecznie zniechęcić je do dalszych prób czy teln iczy ch d otyczących w ysokoartystycznych gatunków literac­ kich. F rag m en ty pow inny zostać w taki sposób dobrane, by skupić uwagę ucznia na n ajciekaw szych i najbliższych m u elem entach, a przy tym wskazać istotne w artości poznaw cze dzieła.

W gim nazjum , podobnie ja k w szkole podstaw ow ej, najm niejszą popularnością cieszą się utw ory liryczne, choć p rzew aga procentow a pozo stały ch rodzajów literackich nie je s t ju ż tak duża. L irykę najchętniej w ybiera 15% ankietow anych. Jest to w ynik trzy razy lepszy niż w szkole podstawowej. Jaka je s t tego przyczyna? O dpow iedzi m ożna szukać w doborze tekstów lirycznych n a poszczególnych poziom ach k ształcenia. W gim nazjum m am y do czy n ien ia ze zdecydowanie trudniejszym rodzajem utw orów , ale też lepiej rozw inięta je s t um iejętność abstraho­ w ania i uogólniania. U czniow ie coraz częściej do strzeg ają złożone metafory b udujące g łęb sze p rzesłanie utw oru, które następnie u to żsam iają z własnymi obserw acjam i i dośw iadczeniam i. R ów nie w ażna staje się um iejętność dobrego op anow ania techniki czytania ze zrozum ieniem , gdyż tylko ona je s t w stanie w prow adzić w św iat doznań i przem yśleń w yrażanych p rzez podm iot liryczny. W innym razie uczeń skupia się jedynie na popraw nym odczytaniu treści, natomiast w arstw a m etaforyczna pozostaje poza zasięgiem je g o m ożliw ości empirycznych.

N ie bez zn aczen ia w ydaje się tu rów nież dojrzałość em o cjo n aln a ucznia, co po zw ala m u w m niej dosłow ny sposób p ojm ow ać rzeczyw istość. Owa dojrzałość często d eterm inuje m łodzież do poszukiw ań odpow iedzi na najbardziej nurtujące pytania, ale też kształtuje um iejętność p o jm ow ania rzeczyw istości w konw encji gry słow em , polegającej n a zaw oalow aniu p raw dziw ych znaczeń i d o ch o d zen ia do celu poprzez przełam yw anie stereotypów . P odążanie ścieżką m yśli5 spraw ia, że uczeń odczytuje utw ó r w zupełnie inny sposób. Staje się in teg raln ą c zęścią utw oru, któ ra m a praw o głośno m ów ić o uczuciach towa­ rzyszących jej podczas w ypow iadania p o szczególnych słów bądź całych fraz. Ś w iadom ość w ejścia w określoną rolę inspiruje ucznia do b u dow ania

szczegó-s Ś cieżk a m yśli to je d n a z technik pracy z tekszczegó-stem literackim , której celem nadrzędnym jeszczegó-st w ejście w rolę postaci m ów iącej pop rzez zgłębienie je j m yśli, w rażeń i em ocji.

(10)

T eksty literatury w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle ankiety 411

low ych obrazów zw iązanych z treścią, a tym sam ym lepszego zrozum ienia idei tekstu lirycznego.

W tym w ieku uczniow ie m ają ju ż za sobą pierw sze próby pisania tekstów lirycznych, zdają sobie zatem spraw ę z ogrom u pracy, której uw ieńczeniem jest wiersz. P o tra fią dokonać oceny utw oru i w skazać, w ich m niem aniu, elem enty w artościow e.

W ied za z zakresu teorii literatury pozw ala gim nazjaliście dość sw obodnie posługiw ać się nazw am i gatunków literackich, a w śród osiągnięć zam ieszczonych w P odstaw ie pro g ra m o w ej6 w ym ienia się um iejętność posługiw ania się w sposób naturalny i funkcjonalny w trakcie rozw ażania problem atyki utw orów pozna­ w anym i pojęciam i i term inam i literackim i i kulturow ym i. Z atem pytanie doty­ czące zapam iętania gatunków lirycznych pow inno być zrozum iałe dla gim naz­ jalistów . W gronie w ym ienionych gatunków liryki znalazły się zarów no gatunki w ysokoartystyczne, ja k i niskie.

W ykres 2 . G atunki liryczne najlepiej zapam iętane przez uczn ió w gim nazjum

W ykres kołow y w sposób obrazow y pokazuje w yniki otrzym ane po zapoz­ naniu się z o dpow iedziam i uczniów . B ezsprzecznie p rym w iedzie gatunek popularny. F raszk ę w ybrało aż 43% respondentów , je d y n ie 57% ogółu od­ pow iedzi stanow ią gatunki w ysokoartystyczne. Z decydow anie najw iększe uznanie w oczach m łodzieży zyskał tren. T ak w yraźne zainteresow anie m oże w ynikać z tego, że utw ory tego typu są dość charakterystyczne, łatw o je zatem rozpoznać i zapam iętać, a n astępnie odnieść do konkretnego autora, poza tym dotykają spraw , które w tym w ieku zaczynają w zbudzać zainteresow anie. Śm ierć, żal i obaw a o dalsze życie po stracie kogoś bliskiego m ogą zastanaw iać ucznia i rozbudzać w nim chęć poznania. W nikając w św iadom ość podm iotu lirycznego, uczniow ie zastan aw iają się nad sensem życia i śm ierci. Z ag ad n ien ia z kręgu filozofii u jed n y c h budzą opór, ale u znakom itej w iększości w yw ołują pozytyw ne odczucia i sta ją się inspiracją do działań tw órczych.

6 D zien n ik U staw nr 210, poz. 2041, R ozp o rzą d zen ie M inistra E d u ka cji N a ro d o w ej i Sportu

z dn. 6 listo p a d a 2003 r. w sp ra w ie p o d sta w y p ro g ra m o w ej w ychow ania p rzedszkolnego, ksztatcenia ogólnego d la s zk ó l p o dstaw ow ych, g im nazjów oraz liceów ogólnokształcących, liceó w profilow anych i techników .

(11)

412 A neta K rasińska

N iew iele m niejszym poparciem cieszy się pieśń. G atunek ten, choć wydawać by się m ogło, że pow inien być chętnie czytany, n apotyka na opór ze strony m łodzieży. C zęsto barierę stanow i język, który daleki je s t od uproszczeń czy schem atyzm u. D o datkow a w arstw a języ k o w a nadbudow ana byw a w taki sposób, że d o ch o d zen ie do niej w ym aga w ielu różnych zabiegów języ k o w y ch , co może ucznia p rzerażać, a naw et je s t w stanie go zniechęcić. T ym , co przem aw ia na korzyść pieśni je s t fakt, że utw ory te m ają rytm , co b ezsp rzeczn ie w pływ a na sposób odczytania, a tym sam ym przekłada się na poziom rozum ienia tekstu. R ytm p ow oduje też, że tekst lepiej je s t utrw alony i łatw iej rozpoznawalny. R efren je s t sw ego rodzaju akcentem najistotniejszych treści. Pieśń trafnie utoż­ sam iana je s t przez uczniów ze śpiew em . Jest zatem tym , z czy m raczej rzadko obcuje się na lekcjach jęz y k a polskiego. Identyfikow anie przez uczniów pieśni z pio sen k ą m oże przyczynić się do w yw ołania w zm ożonego zainteresow ania tekstem , ale nie stanow i gw arancji w łaściw ego rozum ienia treści.

Jed y n ie co dziesiąty ankietow any uczeń deklaruje zainteresow anie hymnem. A przecież spo ty k a się z tym gatunkiem od najm łodszych klas szkoły pod­ staw ow ej - m ow a tu o hym nie Polski. Być m oże nazw a k o jarzo n a je s t tylko z jed n y m utw orem . U tw ór ten, choć dobrze znany uczniom klasy I, to bez analizy cech gatunkow ych nie m oże być w łaściw ie rozum iany. D latego też w k lasach starszych szkoły podstaw ow ej, a naw et w gim nazjum w arto byłoby do niego w rócić i om ów ić z uw zględnieniem budow y tekstu. H ym n ze względu na podniosły styl m oże budzić w uczniu obaw ę. Jednak z po m o cą nauczyciela g im n azjalista pow inien uśw iadom ić sobie sko m p lik o w an ą ideologicznie treść. U czeń m usi uzm ysłow ić sobie w ym agania, jak ie n arzuca autorow i form a i temat. P oznanie struktury hym nu na różnych przykładach m a na celu w yćwiczenie u m iejętności szybkiego rozpoznaw ania podm iotu lirycznego, adresata i sytuacji lirycznej.

Z decy d o w an ie najm niejszym uznaniem ankietow anych uczniów gimnazjum cieszy się psalm . Sp o ty k ają się z tym gatunkiem chociażby w ko ściele podczas nabożeństw a. Ju ż sam ten fakt pow inien w pływ ać na szersze zainteresow anie utw orem . W tym przypadku je s t raczej odw rotnie. Psalm , który m a charakter m odlitew ny, nie m a zbyt w ielu zw olenników . G łębsze przesłanie utw oru wymaga rów nie dużego zaangażow ania em ocjonalnego czytelnika, jeż eli zostaje ono nieudolnie odczytane, nie m oże być m ow y o dostrzeżeniu w ym iaru filozoficznego czy m oralnego. P salm y nie znajdują większej akceptacji ze strony uczniów ze w zględu na sw ą w ym ow ę. M oralizow anie jes t opacznie rozum iane przez młodych ludzi.

E popeja, ja k o jed y n y gatunek epicki należący do literatury wysokoartystycz- nej, nie zjednuje czytelników w śród uczniów klas gim nazjalnych. Z aledw ie 1% respondentów w skazało ten gatunek ja k o sw ój ulubiony, zaś aż co trzeci uczeń p rzyznaje, że P an Tadeusz nie pow inien znajdow ać się na liście lektur w gim­ nazjum . P ow ód takiego stanu rzeczy odnajdujem y w odpow iedzi na kolejne

(12)

T eksty litera tu ry w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle ankiety 413

pytanie, w którym 19,5% uczniów stw ierdza, że najw ięcej kłopotów miato w łaśnie z przeczytaniem epopei. Z niechęcenie i niski poziom zainteresow ania tem atem pow oduje, że m łodzież niechętnie czyta albo w ogóle nie czyta jednego z najw ażniejszych dzieł polskiej kultury literackiej. W niosek je s t nadto oczywisty. Z ainteresow anie eposem je s t na poziom ie m inim alnym . P rzyczyn upatryw ać należy przede w szystkim w nieodpow iednim sposobie pracy na lekcji z tego typu tek stem literackim . Z ajęcia m uszą u św iadam iać uczniow i tę w arstw ę, której nie dostrzegł podczas sam odzielnego procesu czytania. Jeżeli uczeń ju ż przeczytał utwór, nauczyciel m a za zadanie pogłębić jeg o św iadom ość czytelniczą i zachęcić go do w ykorzystania zgrom adzonej w iedzy do działań praktycznych. M a pokazać w artości utw oru w ja k najbardziej kom unikatyw ny i, w m iarę m ożliw ości, atrakcyjny sposób. O rganizacja lekcji musi zainspirow ać ucznia do działania, w innym razie staje się nużąca, a zainteresow anie go tekstem pozostanie jed y n ie w sferze ideałów nauczyciela.

A n aliza k olejnego diagram u p ozw ala w nioskow ać, że epos cieszy się wśród uczniów n ajm niejszym zainteresow aniem . Z agadnienia poruszane w obydw u przypadkach nie od n ajd u ją odzw ierciedlenia w życiu codziennym ucznia, a w y­ miar sym boliczny n astręcza w ielu trudności, głów nie zw iązanych z w arstw ą języ k o w ą i d u żą liczbą zdarzeń.

W ykres 3. Lektury spraw iające najm niej kłopotów u czniom gim nazjum

E popeja broni się przed zapom nieniem i schem atycznym traktow aniem , gdyż wbrew obiegow ej opinii uczniów m a w iele w alorów , które, um iejętnie w ykorzys­ tane, są w stanie uchronić ją przed negatyw ną ocen ą gim nazjalistów . N a tym etapie kształcenia uczniow ie poznają obszerne fragm enty epopei. C zytają wybrane księgi lub pieśni, dzięki czem u m ają ogólny zarys utw oru. To, w ja k im stopniu przypadnie im do gustu, przełoży się na sposób podejścia do utw oru podczas całościow ego p oznania w szkole ponadgim nazjalnej.

W g im nazjum tekst Р апа Tadeusza lub O dysei tudzież Ilia d y rów nież m oże stanow ić b o g ate źródło inspiracji dla uczniów . Szczególnie w artościow e w ydają

(13)

414 A neta K rasińska

się tu ćw iczenia w ykorzystujące w działaniu przek ład intersem iotyczny oraz dram ę. W iele sytuacji uczeń je s t w stanie przedstaw ić za p o m o cą gestu, ruchu i m im iki. O byw anie się bez słów pozw ala dostrzec, ja k bardzo w szyscy przy­ zw yczaili się do w erbalizacji odczuć i przeżyć. P o zaw erb aln e środki wyrazu p o zw alają w szczególnie w yrazisty sposób w ejść w rolę bo h atera i choć przez c hw ilę poczuć to, co on. Podobnie jest, kiedy uczeń m usi przygotow ać od­ pow iedni strój ilustrujący poznaną treść, je s t to szczególnie ciekaw e, gdy mamy d o czy n ien ia z personifikacją przyrody. Strój i rekw izyty m ogą być również w ykorzystane podczas recytacji fragm entów epopei. Z arów no dla recytatora, jak i p ubliczności je s t to w yraźny sygnał do odpow iedniej interpretacji tekstu. P ok azu je poziom zaangażow ania św iadom ości em ocjonalnej i zm ysłow ej w re­ cepcję tekstu.

A naliza odpow iedzi na pytanie m ające określić ulubiony gatunek dramatyczny gim nazjalistów nie pozostaw ia najm niejszych w ątpliw ości, że znow u dom inującą rolę odg ry w ają gatunki popularne.

W y k res 4. G atu n k i d ram atyczne najchętniej czytane p rzez uczniów gim nazjum

Z aledw ie 16,0% respondentów w yraża sw ą sym patię w obec tragedii. Tym, co niew ątpliw ie przekonuje uczniów do zainteresow ania tym gatunkiem , jest je g o odm ienność. G atunki dram atyczne bardzo ciek aw ią uczniów , którzy de­

klarują przecież znudzenie pow ieścią przesyconą opisam i. W tragedii szczególnie w yraźnie określone są role poszczególnych bohaterów , których dość łatwo sklasyfikow ać, a przy tym dostrzec i zrozum ieć m otyw y ich postępowania. Z asada p rzeciw ieństw charakterów je s t szczególnie w yrazista w tragedii, a dodat­ kow y konflikt m oralny, który d e fa c to niesie w sobie głębsze przesłanie, wzbudza zainteresow anie m łodzieży. Sam gatunek ze w zględu n a tem atykę m oże być kojarzony z p ow ieścią krym inalną. T ragedia m oże się podobać rów nież ze w zględu n a szybkie i zaskakujące zw roty akcji. O graniczone do niezbędnego m inim um dodatkow e inform acje zaw arte w d idaskaliach nie obciążają ucznia, a je d y n ie p o b u d zają je g o w yobraźnię. Z decy d o w an ą b a rierą w szerszym zain­ teresow aniu czytelników trag ed ią m oże być tem at. Z astanaw iające je s t bowiem, że dw ie tragedie, z którym i spotykają się uczniow ie gim nazjum , m ogą budzić tak skrajnie od m ien n e odczucia.

(14)

T eksty litera tu ry w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle ankiety 415

N a pierw szym m iejscu listy utw orów , które w przekonaniu gim nazjalistów nie pow inny znajdow ać się w spisie lektur, figuruje A n tyg o n a Sofoklesa. Praw ie 40% g im nazjalistów negatyw nie w ypow iada się na tem at tego utw oru. W śród opinii u jaw nianych w ankietach przew ażają stw ierdzenia: „L ek tu ra ta nie była ciek aw a” , „T reść była m ało in teresująca” . Z upełnie inaczej je s t w przypadku tragedii W . S zek sp ira pt. R om eo i Julia, która dla 19% o k azała się najbardziej w artościow a i g odna pow tórnego przeczytania. A oto niektóre z uzasadnień takiego w yboru: „ K siążk a je s t interesująca i zaw iera w ątek m iłosny” , „U tw ór ten je s t odpow iedni dla osoby w każdym w ieku i dlatego z ch ęcią się do niego w raca” , „L e k tu ra ta była bardzo rom antyczna” , „M iłość, któ ra połączyła bo ­ haterów n apotyka na różne przeszkody, ale oni nie po d d ają się” , „Jest to rom ans, który pokazuje, ja k w ielka m oże być m iło ść” . W obydw u przypadkach elem entem spajającym są cechy gatunkow e. Z arów no w jed n y m , ja k i w drugim przypadku duży k łopot stanow i jęz y k , który ze w zględu na przestarzałe słow ­ nictw o czy nietypow e konstrukcje zdaniow e ju ż daw no w yszedł z użycia, ale kluczem do rozw iązania wydaje się dobór tem atyki do aktualnych potrzeb ucznia. K onflikt m oralny staje się mniej interesujący (bo też odległy i nieogarniony dla m łodzieży) niż nieszczęśliw a m iłość, któ rą często p rzeży w ają nastoletni czytel­ nicy. S postrzeżenie to p ozw ala przypuszczać, że sam gatunek m a szanse prze­ konać do sieb ie publiczność, ale niezm iernie istotna je s t rów nież tem atyka, w okół której sk u p iają się w ydarzenia. W artości m oralne, ja k ie zaw iera A ntygona, nie znajdują zrozum ienia w oczach m łodych czytelników . Z asadnicza rozbieżność oczekiw ań ucznia i tem atu tragedii sprow adza się do pow ierzchow nego od­ czytania treści, zazw yczaj pom ijającego g łębszą w ym ow ę arty sty czn ą dzieła. W arunki te im plikują poziom odbioru tekstu literackiego. N atom iast w przypadku tragedii S zek sp ira naw et niełatw y ję z y k nie odstrasza czytelnika, który - po­ konując trudy aktyw nego czytania - dąży do poznania treści.

U czn io w ie szkół ponadgim nazjalnych w y rażają znaczne zainteresow anie utw oram i lirycznym i w brew tw ierdzeniu, że nie lubią czytać poezji. A ż 21% respondentów najczęściej w ybierało lirykę. O kazuje się, że uczniow ie potrafią dokonać rzetelnej oceny w alorów artystycznych p o szczególnych utw orów i choć w iększość opo w ied ziała się za ep ik ą oraz dram atem , to nie znaczy, że nikt nie czyta utw orów lirycznych. U czniow ie, którzy w ybrali ten rodzaj literacki, kierow ali się głów nie indyw idualnym i odczuciam i w obec poszczególnych utw o­ rów, w śród których zapew ne są rów nież m niej łubiane czy m niej zrozum iałe dla odbiorcy. G odny p o dziw u je s t jed n ak fa k t p rzeciw staw ien ia się p ow szech­ nem u tw ierdzeniu, że liryka je s t całkow icie niezrozum iała, a przy tym rów nież nudna. T a część m łodzieży, która w ybrała poezję, znajduje się oczyw iście w m niejszości. O ryginalność utw orów lirycznych potrafi skutecznie zniechęcić odbiorcę przyzw yczajonego do pop-kultury. T ym bardziej n a w iększą pochw ałę zasługują m iłośnicy gatunków lirycznych, którzy po trafią odkryć zam askow ane aluzje, dostrzec m etaforyczny charakter słów w ypow iadanych przez podm iot

(15)

416 A neta K rasińska

liryczny, a ponadto potrafią należycie łączyć ze sobą um iejętność analizy i interpretacji treści, osadzonej w określonej przestrzeni historycznoliterackiej. L icealiści p rezentujący ju ż pełną dojrzałość psychiczną są w stanie spostrzec zupełnie inny w y m iar utw oru, a szerszy św iatopogląd po zw ala im uogólniać w nioski.

W y k res 5. U lubiony gatunek liryczny uczniów liceum

Jak się okazuje, nie w szystkie gatunki liryczne są jed n a k o w o odbierane przez licealistów , a różnice pom iędzy ich ocen ą są w yraźnie dostrzegane. N ajlepsze w yniki osiągnęły dw a gatunki, przy czym ró żn ica sięg a ledw ie 2%. Pierw szym z nich je s t tren (35% ), a drugim - fraszka (33% ). T reny J. Kocha­ now skiego, które uczniow ie głów nie p oznają w liceum , w znacznej mierze od w o łu ją się do em ocji. P okazują ludzkie uczucia w ch w ilach dram atycznych, co rodzi potrzebę konsolidacji oraz konieczność m ów ienia o bólu. T reny to utw ory w p ew nym sensie bliskie rozpraw ie filozoficznej. N astępuje w nich w yraźny rozrachunek z dotychczasow ym i przekonaniam i, z uprzednią wiarą w sens i m ądry ład życia, cnotą, stoicką p ostaw ą spokoju w obec osobistego nieszczęścia. L udzkie nieszczęście zachęca ucznia do indyw idualnych poszukiwań odpow iedzi na pytania, które nurtują człow ieka od w ieków . Psychologiczny obraz czło w iek a pogrążonego w rozpaczy, którego w szelkie ideały upadają, rodzi pytanie o to, ile je s t w arte życie ludzkie? W łaściw a recep cja trenów nie pozostaw ia nikogo obojętnym w obec śm ierci.

F raszki są całkow itym przeciw ieństw em trenów , poruszając tem aty proste, w ręcz przyziem ne są bliskie człow iekow i, ale też należą do gatunków niskich. Z atem w arto w spom nieć, że choć dzięki respondentom gatunki te są bardzo blisko siebie usytuow ane, to je d n a k należą do d w óch różnych poziom ów lite­ ratury. W ykres w sposób obrazow y pokazuje, że 1/3 a n k ietow anych licealistów najchętniej w ybiera gatunek literatury popularnej, ale 2/3 u w aża zupełnie inaczej.

P o 12% głosów otrzym ały dw a gatunki literatury w ysokoartystycznej - pieśń i hym n. U tw ory te łączy m .in. podniosły charakter, często patetyczny ton i silny akcent w iary. U czniow ie docenili te gatunki literackie g łów nie ze w zględu na ich w ym ow ę ideow ą, łatw o też określić ich adresata i k ierunek oczekiwań

(16)

T eksty litera tu ry w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle a n kiety 417

podm iotu lirycznego. Pieśń ze w zględu na to, że zazw yczaj zaw iera refren, łatw iej trafia do św iadom ości czytelnika, pozostając w niej na dłużej, ponadto do utw orów tych pow staje m uzyka i dzięki tem u stają się one bardziej przystępne dla odbiorcy.

P salm zo stał oceniony dość krytycznie i uzyskał jed y n ie 5% poparcia respondentów . G atunek ten znany je s t uczniom nie tylko dzięki lekcjom , ale rów nież z B iblii. U tw ory tego gatunku poruszają kw estie w iary i religii. W przy p ad k u tekstu literackiego, którego zakres tem atyczny je s t odległy ucznio­ wi, po lo n ista pow inien podjąć w szelkie d ziałania zm ierzające do pobudzenia zainteresow ania ucznia, ale rów nie istotne je s t spraw dzenie poziom u zrozum ienia istotnych p roblem ów poruszanych w utw orze i w rażeń estetyczno-poznaw czych już po je g o przeczytaniu. Być m oże w przypadku psalm ów zabrakło tego rodzaju działań, co przyczyniło się do tak małej popularności tego gatunku liryki.

Jak p o k azu ją wyniki, 29% licealistów w yraża sw e zainteresow anie gatunkam i dram atycznym i. U czniow ie ci szczególnie sobie cenią kom edię, która dla ponad 2/3 an k ietow anych je s t najciekaw szym gatunkiem . T rag ed ia i dram at zostały ocenione bardzo podobnie i różnica w ynosi 1% n a korzyść tragedii.

W ykres 6. U lubiony gatunek dram atyczny uczniów liceum

K om edia w ielu uczniom kojarzy się z gatunkiem film ow ym , który, podobnie jak tek st literacki, m a śm ieszyć. I tak też się dzieje. D oskonałym przykładem o brazującym ten stan rzeczy jes t odpow iedź uczniów n a pytanie o lekturę, która zdołała ich rozśm ieszyć. Ju ż na drugim m iejscu sporządzonej przez nich listy pojaw ia się kom edia. W tym przypadku m ow a o Ś w iętoszku M oliera, który w ybrało 11,4% respondentów . U czniow ie potrafią i ch cą się śm iać. O ceniając niedoskonałości innych ludzi, m ają pow iedzieć o sw oich słabościach, z których zdają sobie spraw ę i nierzadko z nim i w alczą. T en u tw ór kom ediow y zaw iera ciekaw ą intrygę. W śród uzasadnień takiego w yboru pojaw iały się następujące w ypow iedzi: „Z ab aw n e sytuacje i zachow ania p o staci” , „D u ża naiw ność bo h a­ terów ” , „S y tu acja bardzo realistyczna” . O kazuje się, że uczniow ie m ają duże poczucie hum oru i potrafią trafnie określić w ym ow ę utw oru.

D ram at, który zdobył najm niejsze (14% ) poparcie, podobnie ja k kom edia, należy d o g a tu n k ó w literatury pop u larn ej, je d n a k ż e nie w zb u d za ju ż tak

(17)

418 A neta K rasińska

w yraźnego podziw u w oczach odbiorców . N a liście lektur, które uczniowie chcieliby po n o w n ie przeczytać, to w łaśnie dram at z ajął najw yższe miejsce pośród w ym ienianych przez uczniów gatunków dram atycznych i ja k o drugi w ogólnej klasy fik acji pojaw ił się utw ór A. M ickiew icza pt. D ziady cz. III.

T rag ed ia reprezentuje literaturę w ysokoartystyczną, o trzy m ała 15% poparcia. W y m ag a od czy teln ik a nie tylko znacznych um iejętności w zakresie techniki czytania, lecz także zaangażow ania intelektualnego, a n ierzadko rów nież emo­ cjonalnego, które często decyduje o w łaściw ej recepcji dzieła literackiego. P otw ierdza to spis lektur w ykonany przez licealistów , w którym w śród tytułów, które w arto p onow nie przeczytać, tragedia pojaw ia się dopiero na siódmym m iejscu z poparciem 3,8% ankietow anych. L ek tu ra W . S zek sp ira pt. M akbet była najczęściej w ym ienianym tytułem tragedii. W śród u zasadnień w arto przy­ toczyć następujące: „T em at tragedii był dość w yraźnie n a k reślo n y ” , „O d samego początku m ożna było zrozum ieć, o co w tej lekturze c h o d zi” , „Ł atw o było zapam iętać treść” , „U tw ó r był ciek aw y ” , „L ek tu ra była bardzo przyjemna w c zy tan iu ” . O p in ie te potw ierdza analiza odpow iedzi n a kolejne pytanie, w którym podane zostały konkretne tytuły utw orów dram atycznych. I tu naj­ chętniej w ybierana była w łaśnie tragedia W. S zekspira (21% ), co pozostaje w opozycji do g ło sow ania uczniów na określony gatunek dram atyczny.

W ykres 7. U lubiony utw ór dram atyczny uczniów liceum

M a kb et został pozytyw nie odebrany przez licealistów być m oże ze względu

na w arstw ę psy ch o lo g iczn ą utw oru. W tragedii W . S zekspira w yeksponow ane zostały p rzeży cia w ew nętrzne bohaterów . P odaw ana je s t m otyw acja psycho­ logiczna ich poczynań, prezentow ane są rów nież nastroje, u czu cia i doznania. W szystko to je s t sw ego rodzaju w yjaśnieniem dla p o szczególnych działań podejm ow anych przez bohaterów . W alka o w ładzę p o d porządkow ana została tej sam ej regule, tzw . zasadzie koła. O dbiorca m a nadzieję, że kolejne wyda­ rzenia przełam ią barierę i bohaterow ie nie p oddadzą się, dzięki czem u mieliby w iększe szanse n a przetrw anie. P oczątek i koniec zaw sze są takie sam e, bez w zględu na zm ianę bohaterów w ystępujących w tragedii. Punktem odniesienia

(18)

T eksty litera tu ry w ysokiej w odbiorze uczniow skim w św ietle a n kiety 419

je s t śm ierć w ładcy i now a koronacja okupiona m orderstw em . C zytelnicy an ­ gażując się em ocjonalnie, przyjm ują określoną p ostaw ę w obec poczynań boha­ terów , co w zasadniczy sposób przekłada się na recepcję tekstu.

Podsum ow ując w yniki czytelnictw a gatunków w ysokich przez uczniów szkoły podstaw ow ej, gim nazjum i liceum , nie m ożna nie zw rócić uw agi na zasadnicze podobieństw a preferencji czytelniczych. W łaściw ie taką sam ą popularnością w śród czytelników w szystkich etapów kształcenia cieszy się tragedia. Począw szy od uczniów szkoły podstaw ow ej, którzy B alladynie przyznali 16% poparcia, poprzez g im nazjalistów , którzy identycznie ocenili tragedię, aż po licealistów (15% głosów ). Z atem upodobania czytelnicze nie zm ie n iają się w raz z w iekiem , tę sam ą bow iem zasadę m ożem y dostrzec rów nież w przypadku pozostałych gatunków dram atycznych, w śród których najw iększym uznaniem cieszy się kom edia.

Jeśli m ow a o g atunkach lirycznych, to łatw o dostrzec pew ną zależność. N ajm niej zainteresow ania tym rodzajem literackim w ykazują uczniow ie pier­ w szego etapu kształcenia. Jedynie 5% uczniów szkoły podstaw ow ej przyznaje, że lubi czytać poezję. P ogląd ten zm ienia się w raz z w iekiem zdecydow anie na korzyść tego rodzaju literackiego. Już 15% gim nazjalistów deklaruje zain­ teresow anie utw oram i lirycznym i. Jeszcze w ięcej licealistów w ybrało gatunek liryczny (21% ). Jest to w ynik dość zaskakujący, gdyż uczniow ie rzadko przy­ znają, że c zy tają poezję. Jednakże dojrzałość em ocjonalna osiągnięta na tym etapie kształcenia zasadniczo przyczynia się do w łaściw ej percepcji tego gatun­ ku literackiego, a tym sam ym w zbudza w śród uczniów w iększe zaintereso­ wanie.

N a każdym poziom ie szczególnie istotna je s t rola ew aluacji. W tym okresie buntu i negacji w szelkich norm narzuconych odgórnie m ożliw ość w yrażenia subiektyw nych opinii urasta do rangi priorytetu. U czeń chce m ów ić o sw oich poglądach, w rażeniach, chce mieć rów nież praw o oceny trafności doboru tem atu poruszanego w lekturze. Pow inien m ieć zatem m ożliw ość w yrażenia własnej opinii, ale rów nież w ysłuchać stanow iska innych. W y w ażona dyskusja, poparta rzeczow ym i argum entam i, nie tylko da obraz faktycznego poziom u odbioru utw oru, ale rów nież m oże zw rócić uw agę nauczyciela i uczniów na zupełnie inne aspekty spraw y, które dla jed n y ch były nieistotne, a dla pozostałych niew idoczne. R ów ieśnicy są w stanie najlepiej się porozum ieć i przy odrobinie chęci zm odyfikow ać sw oje poglądy, a przynajm niej zastanow ić się nad nimi. O brona sw y ch racji w ym aga trafnych argum entów od w szystkich zainteresow a­ nych, ten kto je s t lepiej przygotow any, czuje się pew niejszy, a przez to ma w iększe szanse n a w ygraną. Innym pom ysłem n a ew aluację je s t stw orzenie dziennika, w któ ry m uczniow ie zaraz po przeczytaniu w ystaw iają ocenę lektury, dalsze stopnie są podsum ow aniem każdej kolejnej lekcji z ow ym tekstem literackim . K ryterium stanow i trafność doboru tem atów do zainteresow ań i po ­ trzeb uczniów , ale rów nież poziom zrozum ienia treści. O statn ia lekcja m oże

(19)

420 A neta K rasińska

przyjąć form ę oceny klasyfikacyjnej. D ziałania tego typu p rzy n o szą korzyści w ym ierne dla obydw u stron. N auczyciel m a m ożliw ość zdiag n o zo w an ia sytuacji w yjściow ej, m ającej m iejsce zaraz po przeczytaniu lektury i porów nać ją z tą, k tóra n astąpiła podczas om aw iania tekstu. O cena lektury pokazuje nie tylko poziom rozu m ien ia treści, lecz także stopień zaangażow ania em ocjonalnego m łodego czytelnika. D la ucznia ciekaw ym dośw iadczeniem je s t m ożliw ość oceny. W p rzeciw ieństw ie do dotychczasow ych działań, teraz m a szansę w yrazić swój pogląd w zupełnie innej form ie, ale też musi um ieć go uzasadnić. W przypadku, kiedy ta ocena uleg a zm ianie, je s t to rów nież sygnał dla niego, że proces odczytania nie je s t jednoznaczny z w łaściw ą recepcją tekstu literackiego. W toku działań podejm ow anych na lekcjach języ k a polskiego naw et najm niej interesująca lektura m a szanse uzyskać ocenę pozytyw ną. R óżne form y ew aluacji przyczyniają się do lepszego zrozum ienia potrzeb ucznia i dzięki tem u im plikują kolejne działania podejm ow ane przez nauczyciela.

W niosek je s t nadto oczyw isty: każdy gatunek literacki zilustrow any reprezen­ tatyw nym p rzykładem m a szansę na pozytyw ny o d b ió r przez czytelnika. O cze­ kiw ania ucznia zm ieniają się w raz z dojrzew aniem , szkoła nie m oże ich negować ani nie dostrzegać, gdyż grozi to sytuacją paradoksalną, w której lekturę czyta kilku uczniów , pozostali szukają „pom ocy” w śród rozlicznych opracow ań i adap­ tacji film o w y ch 7.

Aneta Krasińska

T e x ts o f th e h ig h ly a rtis tic l ite r a tu r e re c e iv e d b y a p u p ils in th e view o f re s u lts o f se rv ey s

(Sum m ary)

A m o n g st the literary w orks being d iscussed o n the d ifferen t levels o f education, there are both pop u lar and highly artistic ones. G radually children are being introduced to the literary pieces w hich they rath er d o n 't com e across daily. It is a P olish language te ach er w ho initiates a young read er into various genres o f highly artistic literature. T h a n k s to his actions every genre o f the h ighly artistic literature illustrated w ith the represented exam ple has a chance to be received in a p ositive w ay by a reader.

7 A daptacje teatralne nie cieszą się ju ż tak dużym zainteresow aniem m łodzieży, gdyż są za m ato dyn am iczn e, a często pozbaw ione efektów specjalnych, p rzez to, w m niem aniu ucznia, przestarzałe.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nast ę pnymi najcz ęś ciej wskazywanymi były bezstronno ść (69,3%) oraz umiej ę tno ść planowania przesłuchania (53,3%).. Odpowiedzi udzielane przez policjantów były

Tekst pierwszy jest teks­ tem zamkniętym: zorganizowany jest linearnie według pewnego rytuału weselnego i jego koniec jest równocześnie końcem tekstu: panna młoda w

rowany przez pow yższy mem oriał, przesiąknięty je st niechęcią do polskich zw iązków diecezji bakow skiej, stara się kw estionow ać przynależność diecezji

Czy w parafii dało się zauważyć u wiernych zrozumienie, że Wigilia Wielkanocna, a nie Rezurekcja, jest głównym?.

In fact, also the EU’s concept of political integration, based on a rigorous system of inclusion and exclusion, defined by full membership status and fortified

Dla tych, którzy społeczeństwo postrzegają jako zbiór jednostek realizujących własne cele, jednostek zdolnych podzielać minimalne standardy aksjologiczne, obrona przez

The cellular container ships designed and constructed by MHI have been successfully operated in service with ap- preciation of ship owners on high propulsive performance, low level

Charakterystyczną dla Lelew ela jest nie tylko sam odzielność intelektualna, ale nadto św iadom ość potrzeby obrony tej sam odziel­ ności, niechęć do poddawania