A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S
F O L IA O E C O N O M I C A 39, 1984
Lechosław N y k ie l*
MATERIAŁOWE U W A R U N K O W A N IA R O ZW O JU WIELORODZINNEGO BUDOWNICTW A M IESZKANIOW EGO
I. UW AGI WSTĘPNE
O wielkości p ro d u k cji budow lanej d e c y d u je podaż p o d sta w o w y c h czyn n ik ó w produkcji, a przede wszystkim m ate ria łów budow lanych, oraz p r z y ję te rozw iązania m ate ria ło w o -k o n stru k c y jn e, rozstrz y g ają c e 0 e fe k ty w n o śc i w y k o rz y s ta n ia p o sia d a n y c h m ate ria łó w bud o w la n y c h 1 innych ś ro d k ó w produkcji.
W obec ogrom nego zapotrzebow ania na budow nictw o m ieszkaniowe, szczególnie w miastach, o b s e rw o w a n y obecnie znaczny spadek ro z m ia -rów tego b u d o w n ic tw a na le ż y tra k to w a ć jako przejściow y.
Na spa dek p rodukcji w budow nictw ie m ieszkaniow ym (jak też w innych rodzajach budow nictw a) złożyło się w iele przyczyn. N a jw a ż -niejsze z nich są n a s tę p u ją c e :
1. Zadania plan o w e prze kra cz a ły możliwości p r o d u k c y jn e p rze d się -biorstw i zakładów p ro d u k c y jn y c h . Nie b ilansow ano d otychczas zadań p r o d u k c y jn y c h z m ożliwościami zaopatrzenia m ate ria ło w eg o i t r a n s p o r -tu, mocami p ro d u k c y jn y m i oraz z a opatrzeniem w e n e rg ię.
2. P rz y ję to niew ła śc iw y k ieru n e k rozw oju b u d o w n ic tw a m ie sz k an io -wego. W budow nictw ie w ielorodzinnym d o p ro w a d z o n o do niem al całkow iteg o pan o w a n ia m ateriało i e n e rg o c h ło n n e j technologii w ie lk o -płytow ej. J ej uz upełnienie stanow i technologia w ielkoblokow a, przy czym jej udział stale m aleje. W budow nictw ie je d n o ro d z in n y m dla lu d -ności nierolniczej nie ma rozsądnej koncepcji rozw oju, a p o nadto brak jest niezbędnej ilości m ateriałów .
3. P row adzono niew łaściw ą politykę inw e styc yjną, co do p ro w a d z i-ło do p rz e in w e sto w a n ia przem ysłu p r e f a b ry k a tó w b e to n o w y c h przy
• M g r, s t a r s z y a s y s t e n t w Z a k ła d z ie E k o n o m ik i B u d o w n ic t w a i I n w e s t y c j i In -s t y t u tu E k o n o m ik i P r o d u k c ji UŁ.
rów noczesnym z a n iedbaniu przem ysłu m a te ria łó w budow lanych, p rz e de w szystkim w dziedzinie ceramiki, m ate ria łów i w y ro b ó w in sta la
-c y jn y -c h oraz m a te ria łó w izola-cyjny-ch i -chemi-czny-ch.
4. W p ro w a d z e n ie m onopolu na tw orzyw o b etonow e ja k o m a te ria ł k o n s tr u k c y jn y spow odow ało n a d m ie rn e zapo trzeb o w an ie na krusz yw a
i cem ent. Pow stały braki w z a o p atrz e n iu w te m ate ria ły oraz nastąpiło znaczne pogorszenie ich jakości.
5. W y s tę p o w a ły częste p rze sto ję i zaham ow ania produkcji, p o w o -d o w a n e przerw am i w -d o s ta w ac h e n e rg ii ele k try c z n ej, nie-dom aganiam i tra n sp o rtu , a także złą o rganizacją p rac y .
O c e n ia się, że aby skrócić średni czas oczekiw ania na m ieszkanie po r o k u 1985 do pięciu lat, nale ż a ło b y rocznie w m iastach budow ać ok. 430 tys. n o w y c h m ie s z k a ń 1.
Badając możliwości zw iększenia w najbliższym okresie rozm iarów bu d o w n ic tw a m ieszkaniow ego, a szczególnie w ielorodzinnego, należy ocenić a k tu a ln y stan oraz możliwości p o p raw y sytuacji w z a k re sie w y -m ienionych n a wstępie p o d sta w o w y c h c z ynników d e te r -m in u ją c y c h rozm ia ry budow nictw a. O sobnego orozm ów ienia w y rozm a g a ją zagad n ie n ia e n e r -gochłonności budow nictw a. Duża e n e rg o c h ło n n o ś ć produkcji n iek tó ry ch m a te ria łó w b u d o w la n y c h oraz sam ego bud o w n ic tw a spraw ia, że ten czynnik p ro d u k cji w coraz w ię k szy m stopniu będzie w a ru n k o w a ł roz-m ia ry budow nictw a. Z dru g iej strony, od sto so w an y c h w budow nictw ie rozw iązań m a te ria ło w o k o n s tru k c y jn y c h zależy w ielkość zużycia e n e r -gii n a cele ogrzew cze w c a ły m o k resie eksploatacji budynku.
II. MATERIAŁY BUDOWLANE
Analiza d a n y c h s ta ty s ty c z n y c h pozw ala stwierdzić, że w latach 1960— 1971 p ro d u k cja przem ysłu m a te ria łó w b u d o w la n y c h w zasadzie na dą ża ła za potrzebam i budow nictw a. W okresie tym d y n a m ik a p r o dukcji globalnej b udow nictw a i p rodukcji prze m ysłu m ate ria łó w b u d o -w la n y c h była zbliżona. Po r o k u 1971 nastąpiło -w y ra ź n e przyspieszenie tem pa p rz y ro s tu produkcji budow lanej, na to m ia st tem po w z ro stu p r o -dukcji p rze m y słu m ate ria łó w b u d o w la n y c h nie uległo znaczącym zm ia-nom.
W latach 1971— 1975, c h a ra k te r y z u ją c y c h się w ysokim tem pem w z ro s tu gospodarczego, p ro d u k cja globalna p rze m y słu m ate ria łó w b u -d o w la n y c h w zrastała w tem pie o połow ę wolniejszym niż pro -d u k cja
1 B. J ó ź w r k , M o ż l i w o ś c i r o z w o j u b u d o w n i c t w a o g ó l n e g o w l a t a c h 1981— 1990,
T a b e l a 1 D y n a m ik a p o d s t a w o w y c h w i e l k o ś c i c h a r a k t e r y z u j ą c y c h te m p o r o z w o ju p r z e m y s łu m a te r ia łó w b u d o -w la n y c h i b u d o w n ic tw a ( c e n y s t a łe ) W y s z c z e g ó l n i e n i e 1975 (1970 - - 100) 1979 1971 — — 1975 1976— — 1979 1970 ■= “ 100 1975 = = 100 1978 “ = 100 ś r e d n ie r o c z n e te m p o w z r o s tu •/# N a k ł a d y i n w e s t y c y j n e n a p r z e m y s ł m a t e r ia łó w b u d o w la -n y c h 254,8 101,4 39,8 66 ,3 2 0 ,6 — 2 0,6 N a k ła d y i n w e s t y c y j n e n a r o b o -ty b u d o w la n o - m o n t a ż o w e w g o s p o d a r c e n a r o d o w e j 197,8 190,3 96,2 94,4 14,0 - 1 , 0 w ty m w g o s p o d a r c e u s p o -ł e c z n io n e j 210,6 198,6 94,3 93,9 16,1 — 1,4 P r o d u k c ja g lo b a ln a p r z e m y s łu m a t e r ia łó w b u d o w la n y c h 147,8 158,4 107,2 95,4 8,1 1,8 P r o d u k c ja g lo b a ln a b u d o w n ic t w a 192,0 204,5 106,5 »7,2 13,9 1,6 w ty m p r z e d s ię b io r s t w b u d o w la n o m o n t a ż o w y c h w g o -s p o d a r c e u -s p o łe c z n io n e j 211,0 2 2 9 ,3 108,7 94,9 16,1 2 ,1 2 r ó d ł o : R o czn ik s ta ty s ty c z n y QUS 1980, W a rs z a w a 1980, s . 123, 138, 161, 195.
globalna uspołecznionych przedsiębiorstw budow lano-m ontażow ych. Efektem tych d y sp ro p o rcji było osiągnięcie przez przem ysł m ate ria łó w b u d o w la n y c h w 1975 r. w skaźnika w zrostu produkcji globalnej w stos u n k u do ro k u 1970 w y n o stosz ą c eg o niecałe 50% w obec niem al d w u k r o t -nego w zrostu p ro d u k cji globalnej b udow nictw a i ponad dw ukrot-nego' jej w zrostu w u społecznionych przed sięb io rstw a c h bu d o w la n o m o n taż o -wych. Lata 1976— 1979 przyniosły zbliżenie tem pa w z ro stu p ro d u k cji prze m ysłu m a te ria łó w b u d o w la n y c h i budow nictw a. Stało się to w w y n ik u poniesienia znacznych n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h na przem ysł m a -teriałó w b u d o w la n y c h w lata ch 1971— 1975; ich d y n a m ik a była w tym o k resie wyższa niż p ro d u k cji budo w la n ej i n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h na roboty budow lano-m ontażow e.
Z naczny rpzw ój p o te n c ja łu p r o d u k c y jn e g o prze m ysłu m a te ria łó w b u d o w la n y c h w okresie 1971— 1975 nie przyniósł p o p ra w y w zakresie z aopatrzenia w p o d s ta w o w e m ate ria ły budow lane. P ow odem tego by ły znaczne z aniedbania in w e s ty c y jn e w poprzednich o k re s a c h oraz n ie w ła -ściw e k ieru n k i inw e sto w an ia — znaczna część n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h przezjnaczajna była jna rozwój produkcji p r e f a b ry k a tó w b e to jn o -wych, a rów nocześnie zaniedbano pro d u k cję innych m ateriałów , w tym głów nie ceramiki, m ate ria łó w in sta la c y jn y c h i izolacyjnych.
O b e c n y stan przem ysłu m a te ria łó w budo w la n y c h budzi pow ażne obaw y co do możliwości realizacji zadań budow nictw a m ieszkaniow ego w najbliższych latach. O ba w y te d odatkow o uzasadnia fakt znacznego ograniczenia n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h na przem ysł m a te ria łó w bu d o -w la n y c h -w ostatnim okresie. W latach 1976— 1979 n a k ła d y te malały w tem pie 20,6% średnio rocznie, osiągając w 1979 r. w c e nac h stałych niespełna 40% n a k ła d ó w pon iesio n y c h w roku 1975, były zatem na po-ziomie zbliżonym do osiągniętego w >1970 r.
Stopień p o k ry cia z ap otrzebow ania na m ate ria ły o p o d sta w o w y m znaczeniu w y n ik a z wielkości tego zapotrzebow ania, a z d rugiej s tr o -ny — z wielkości ich produkcji.
W ielkość produkcji c e m e n tu u trz y m u je się na stosu n k o w o w ysokim poziomie, trzeba je d n a k od razu stwierdzić, że jeste śm y k raje m o n a d -m ierny-m i szybko ro snący-m jego zużyciu. W lata ch 1970— 1976 zużycie c e m e n tu zw iększyło się u n a s z 34 do 56 kg na 1 m 3 b u dynku. W p o r ó w n a n iu z innymi k raja m i rozw iniętym i, k tó re w lata ch d o b r e j k o n iu n -k tu ry in w e s ty c y jn ej zużyw ały rocznie o-k. 500 -kg c e m e n tu na jednego m ieszkańca, zużycie ce m e n tu w Polsce w 1980 r. w yniosło 645, a w r o -ku 1990 ma w ynieść 870 kg. J e s t to o wiele za dużo, zwłaszcza jeżeli się uwzględni, że udział przedsięw zięć in ży n ie ry jn y c h jest w naszym k r a ju niższy niż w k r a ja c h silnie uprzem ysłow ionych. Ta n a d m ie rn a cem entochłonność bierze się stąd, że w budow nictw ie k u b a tu r o w y m — w p o ró w n a n iu z krajam i sk a n d y n aw sk im i — zużyw am y o ok. 40% w ię -cej b e to n u w przeliczeniu na 1 m 2 pow ierzchni u ż y tk o w e j2. Spośród innych p rzyczyn w zrostu zużycia c em entu należy w ym ienić n ie o d p o w ie d n ią jakość k ru sz y w w sto su n k u do sto so w an y c h technologii p r o dukcji betonu, złą jakość sam ego c e m e n tu 3, duży udział m ie sz an e k b e tonow ych o konsyste ncji ciekłej i półciekłej (stosow anych przy p r o -dukcji e le m e n tó w w form ach b a te ry jn y c h ) oraz niew łaściw ą ęfospodar- kę m agazynow ą.
O b e c n y n iedobór ce m e n tu spow o d o w an y jest w y s o k ą e n e rg o c h ło n nością w ytw arzania, k tó ra spow odow ała przejściow e ograniczenie p r o -dukcji, oraz znaczną kapitałochłonnością, u tru d n ia ją c ą szybkie z w iększenie p o ten cjału w ytw órczego. Istnieją jed n a k przesłanki p o z w a lają -ce sądzić, że w niedalekiej przyszłości nastąpi z rów now ażenie podaży z z apotrzebow aniem . Opinia ta w y n ik a z istnienia znacznych możli-wości zm niejszenia jed n o stk o w e g o zużycia ce m e n tu w w ielorodzinnym
2 T. G o d y c k i - Ć w i r k o , L. A n d r z e j e w s k i , P r o b l e m y r o z w o j u b u d o w -n i c t w a m i e s z k a -n i o w e g o w l a t a c h o s i e m d z i e s i ą t y c h , „ P r z e g lą d B u d o w la -n y " 1 981, -n r 3.
3 T. W o j t a n , U w a g i o c e m e n t a c h s t o s o w a n y c h d o p r e i a b r y k a c j i , „ P r z e g lą d
budow nictw ie m ieszkaniow ym i w in n y ch rodzajach b u dow nictw a o raz z d ostatecznej bazy surow cow ej, um ożliw iającej w przyszłości zw iększenie jego produkcji. Spodziew ać się należy rów nież złagodzenia ob e c -n ych kłopotów paliw ow ych.
W iększy niepokój budzi problem z apew nienia b u d o w n ic tw u p o trz e -bny c h ilości odpow iednich jakościow o kruszyw . Przem ysł k ru sz y w jest w stanie dostarczyć b u dow nic tw u potrz ebną ilość tego m ateriału, j e d nak poziom jak o śc io w y i s tr u k tu ra a so rty m e n to w a p rodukcji n ie od p o -w ia d ają -w ym aganiom sta -w ia n y m przez stoso-w ane obecnie technologie betonu. Stan ten sp o w o d o w an y jest g łów nie brak ie m odpow iedniej b a -zy surow cow ej. Deficyt gru b eg o k r u s z y w a do b e to n ó w w n a tu ra ln y c h złożach stanow i dziś n a jtru d n ie js z y problem su ro w c o w y budownictwa*. W latach s iedem dziesiątych nie w zięto pod uwagę, że złoża łatw o d o
-s tę p n y c h kru -sz y w -są w Pol-sce na w yczerpaniu, ponadto e k -sp lo a tac ja nielicznych już złóż k ru sz y w d obrej jakości wiąże się z pow ażnym i trudnościam i tra nsportow ym i, poniew aż są one rozm ieszczone na t e r e -nie k r a ju bardzo n ieró w n o m iern ie (głów -nie na Dolnym Śląsku).
Producenci e le m e n tó w p re fa b ry k o w a n y c h o trz y m u ją często k r u s z y -wa o punkcie p iask o w y m znacznie w yższym od w sk a z a n eg o norm ą PN-75/B-06 250, co jest rów nież je d n ą z przyczyn ponad n o rm o w e g o zu- zycia cem entu. W tej sytuacji w y s u w a n e są prop o zy cje odsiew ania n a d m ia ru piasku i so rto w a n ia k ru sz y w a na frakcje. Gospodarcze k o n -se kw e ncje takich działań powodują, że jest to p rak ty c zn ie niemożliwe*. Ilość piasku w n a szych złożach kruszyw , w edług e k sp erty z PAN, w y -nosi w skali k r a ju 68%. Aby zapew nić b u d o w n ic tw u d o s ta w y k ru sz y w o punkcie p iaskow ym o d p o w ia d ają c y m ściśle w ym a g a n io m technologii betonu, przem ysł k r u s z y w m usiałby zw iększyć e k sp lo a tację złóż o ok. 135% i po odsianiu żw iru zbędny piasek odrzucić n a hałdy.
N iezbędnym w a ru n k ie m zmniejszenia m ateriałochłonności b u d o w n ic -twa jest d ostosow anie jakości d o s ta rc za n y c h k ru sz y w do technologii b etonu oraz w y ra ź n a p o p raw a jakości cem entu. S ortow anie k ru sz y w bez p o p raw y jakości ce m e n tu nie przyczyni się zasadniczo do z m niejsze-nia jego zużycia®.
O becnie, gdy zdano sobie spraw ę z tru d n ej sytuacji w zakresie z a o -pa trz en ia w k ru sz y w a grube, p odjęto szersze b a d a n ia nad piaskobeto- n em 7. N a tu ra ln e zasoby p iask u są obfite, a p o nadto bardziej r ó w n o
-‘____ __ . ^ 4 E. K u c , K r u s z y w a : k r u c h o i ... k u s o , „ F u n d a m e n ty " 1980, n r 26. 5 B K o p y c i ń s k i , B a d a n i a n a d w ł a ś c i w o ś c i a m i b e t o n u p i a s z c z y s t e g o , [w :] M a t e r i a ł y K o n i e r e n c j i N a u k o w e j P A N i PZ1TB, K r y n ic a 1979. 6 B. J ó ź w i k , P r z y c z y n y n a d m i e r n e g o z u ż y c i a c e m e n t ó w , k r u s z y w i s t a l i z b r o -j e n i o w e -j w b u d o w n i c t w i e m i e s z k a n i o w y m , W a r s z a w a 1979. i G o d y c k i - C w i r k o , A n d r z e j e w s k i , o p . c if.
m iernie rozłożone na te re n ie całego kraju, co w p e w n y m stopniu może przyczynić się do zm niejszenia transportochłonności budow nictw a. Pia- Łkobeton to je d n a k m ateriał o gorszych w łaściw ościach niż żwirobeton, a przy tym jego p ro d u k cja będzie w y m a g a ła zw iększonego zużycia cem entu.
K olejnym m ateriałem o znaczeniu p o d sta w o w y m jest stal. W z ra s ta -jące w ostatnich latach trudności w z a opatrz e niu w ten m ateriał spo-w o dospo-w ane były przede spo-w szystkim szybko ro snącym zapotrzebospo-w aniem . W okresie dynam icznego rozw oju m etody w ielkopłytow ej, tj. w latach 1970— 1976 jed n o stk o w e zużycie stali w w ielorodzinnym budow nictw ie m ieszkaniow ym wzrosło z 4,8 do 10,1 kg na 1 m 3 budynku. Duży w zrost zapotrzebow ania na stal spowodow ał, że hutnictw o nie było w stanie zapew nić takiej s tr u k tu ry a s o rty m e n to w e j dostaw, jakiej żądało b u d o w -nictwo. N a stęp stw e m tego było coraz pow szechniejsze z a stępow anie p rę tó w o w ła ściw y c h p r z e k ro ja c h innymi, k tó re w d a n y m m om encie były dostępne. Efektem takich p r a k t y k był dalszy w zrost zużycia stali. W śród pozostałych przyczyn tego w zrostu należy w ym ienić zw iększoną m asę p rę tó w d o s ta rc za n y c h przez huty, w y n ik a ją c ą z dużego s to p nia zużycia urządzeń w alcowniczych, zw iększone ilości u b y tk ó w i o d padów na sk u te k b rak u k o o rd y n acji w d o s ta w a c h p rę tó w o p o trz eb -n ych długościach oraz zbroje-nie d o d a tk o w y c h e le m e -n tó w -na budow ach. O prócz przem ysłu m a te ria łó w b u d o w la n y c h pod leg ając e g o r e s o r to -wi bu d o w n ic tw a i prze m ysłu m a te ria łó w b u d o w la n y c h oraz hutnictw a, z a o p a tru ją c y c h budow nictw o w m ate ria ły podstaw ow e, rozm iary b u dow nictw a m ieszkaniow ego w a ru n k u je rozwój prze m ysłu m ie sz k an io wego, rozum ianego jako po ten cjał w y tw ó rc z y w szystkich branż i j e d -no ste k p ro d u k c y jn y c h z a o p atru ją c y c h b u dow nic tw o w m ate ria ły i wy- foby. N a potencjał ten skła dają się organizacje gospodarcze p r o d u k u jące m ate ria ły i w y ro b y do instalacji s a n ita rn y c h i grzew czych, w y r o -by chemiczne, głów nie do robót w ykończeniow ych, p rze w ody i sprzęt e le k tro in s ta la c y jn y , w yk ła d z in y podłogowe, e le m en ty i w y r o b y d r e w
-n ia-ne oraz z tw o rzy w d re w -nopoc hod-nych.
M im o znacznych niedociągnięć i opóźnień w rozw oju p o te n c ja łu w y tw órczego przedsiębiorstw p r o d u k u ją c y c h m ate ria ły i w y ro b y dla b u d o -w nicw a trzeba obiek ty -w n ie swierdzić, że po ten cjał ten został -w o s ta t-nim dziesięcioleciu pow ażnie zwiększony. Uruchom iono m. in. produkcję ró żnych ty p ó w w ykładzin podłogow ych, tapet, klejów, stolarki z tw o rzyw sztucznych, m ate ria łów izolacyjnych, now oczesnej a rm a tu r y in sta -la c y jn ej sieci dom owej, w y ro b ó w insta-lacji s a n ita rn y c h z tw o rz y w sztucznych, płyt d re w n o p o c h o d n y c h do produkcji e le m en tó w b u d o w la -n y c h i mebli.
Znaczne zw iększenie produkcji m a te ria łó w i w y ro b ó w dla b u d o w -n ictw a -nie spow odow ało jed-na k u zyska-nia w yprzedze-nia rozw oju tej produkcji w sto su n k u do p otrzeb budow nictw a m ieszkaniow ego. To p o -z y ty w n e -zjaw isko w ystąpiło jed y n ie w bran ż a c h -zabe-zpiec-zających realizację stanów surow ych, choć i tutaj w latach 1979— 1981 w y s tą p i-ły pow ażne napięcia, k tó re w znacznym sto p n iu uniem ożliw ii-ły pełną
realizację zadań b udow nictw a m ieszkaniow ego.
Szczególny n iep o k ó j budzi n iep ro p o rcjo n a ln y w sto su n k u do potrzeb budow nictw a m ieszkaniow ego rozwój bazy p r o d u k c y jn e j m a te ria -łów w y kończeniow ych oraz instalacyjnych. M imo znacznego rozw oju tych branż nie zdołano osiągnąć k o m p le m e n ta rn e g o p o k ry cia potrzeb m ate ria ło w y ch budow nictw a. K onfrontacja p otrzeb m a te ria ło w y ch b u dow nictw a k rajo w e g o — w tym przede wszystkim w ielorodzinnego b u dow nictw a m ieszkaniow ego — z możliwościami p ro d u k c y jn y m i p rze -m y słu wykazała, że w dalszy-m ciągu będą w y stęp o w a ć trudności w p e ł-nym p o k ry ciu potrzeb bu d o w n ic tw a i r y n k u 8.
Zasadniczą przy c z y n ą tego n e g a ty w n e g o zjaw iska jest znaczne o g r a niczenie n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h d e c y d u ją c y c h o ilościow ym i ja k o ś -ciow ym wzroście produkcji p o trz eb n y ch w y ro b ó w oraz częste opóźnie-nia w o dda w a niu do e k sp lo a tacji n o w y c h w ytw órni. J e dnocześnie b ra k ś ro d k ó w dew izow ych d rasty c zn ie ograniczył możliwości im portu s u ro w -ców, w tym szczególnie dla produkcji w y ro b ó w pochodzenia chemicz-- nego; e fektem tej sytuacji jest brak możliwości pełnego w y k o rz y s ta n ia
p o sia d a n y c h zdolności p ro d u k cy jn y c h .
P rzedstaw iona tu sytua cja w n iek tó ry ch gałęziach p rodukcji spoza re s o r tu budow nictw a i prze m ysłu m ate ria łów b u d o w la n y c h pozw ala z rozumieć, że w b re w o biegow ym opiniom możliwości w y tw ó rc z e b u d o w -n ictw a m ieszka-niow ego w yz-nacza -nie tylko po te-n cjał zakładów prefa- brykacji. W e d łu g s z a c u n k o w y ch d a n y c h w a rto śc io w y udział m a te ria łów i w y ro b ó w w y tw a r z a n y c h w resorcie bu d o w n ic tw a i prze m ysłu m a teriałó w b u d o w la n y c h w łącznej wartości d ostaw dla działu „ budow nic -two" wynosi niew iele ponad 30%, pozostałą część d o sta rc z a ją przem ysły innych r e s o r tó w 9.
W y ją tk o w o d ras ty c zn e ograniczenie n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h na rozw ój prze m ysłu m ate ria łó w budo w la n y c h w połączeniu z już obecnie
8 Za p o ś r e d n ic t w e m r y n k u n a s t ę p u j e z a o p a t r z e n ie m a t e r ia ło w e b u d o w n ic t w a in d y w id u a ln e g o , n ie u s p o ł e c z n i o n e g o r o ln ic z e g o b u d o w n ic t w a in w e n t a r s k ie g o , r e m o n -t ó w i m o d e r n iz a c ji z a s o b ó w m ie s z k a n io w y c h o r a z b i e ż ą c y c h k o n s e r w a c j i m ie s z k a ń w y k o n y w a n y c h p r z e z lo k a to r ó w . 9 D a n e s z a c u n k o w e , u z y s k a n e w K r a j o w y m C e n tr u m K o o r d y n a c j i D o s t a w M a t e -r ia łó w i W y -r o b ó w d la B u d o w n ic t w a .
zbyt niskim jego p o ten cjałe m w y tw ó rc z y m w stosunku do p otrzeb b u dow nic tw a n a kazuje stwierdzić, że kryzys, jaki ma m iejsce w w ie lo ro -dzinnym budow nictw ie m ieszkaniowym , nie ulegnie w n a dc hodzą c ym o k resie złagodzeniu, a przeciwnie, przez najbliższe d w a-trzy lata będzie się pogłębiał.
Z w iększenie ro zm iaró w b u d o w n ictw a m ieszkaniow ego nie nastąpi,
jeżeli w prdktyce nie będzie realizow ana zasada w y p rz e d zając e g o w stosunku do budow nictw a rozw oju przem ysłu m a te ria łó w b u d o w la nych. Konieczna obecnie rozbudow a tego przem ysłu pow inna objąć n i e -mal w szystkie jego dziedziny w proporcji do potrzeb i z u w zględnie-niem zam ierzonych k ieru n k ó w rozw oju. Dotyczy to rów nież przem ysłu ceram icznego, dopro w a d z o n eg o do niem al całkow itego u p a d k u w w y n i -ku forsow ania b e to n u jako p odsta w ow e go i u n iw e rsa ln eg o tw orzyw a
k o n s tru k c y jn e g o . »
Komitet M a te ria łó w B udow lanych PZITB opracow ał stanow isko d o -tyczące sta nu obęcnego i k ie ru n k ó w rozw oju prze m ysłu m a te ria łó w
b u dow lanych do 1985 r. Stanow isko to zostało przedłożone Komisji S e jm ow ej Budow nictwa i Przejm ysłu M a te ria łó w Budow lanych. Głów ne t e -zy tego oprac ow ania są n a s tę p u j ą c e 10:
1) musi nastąpić p o p raw a izolacyjności term icznej budynków , zm niejszenie s tra t ciepła w produkcji m ate ria łó w b u d o w la n y c h oraz w y -elim inow anie b a rie ry tra n sp o rto w ej, m. in. przez rozw ój produkcji bloczków z lekkiego b e to n u kom órkow ego, zm niejszenie e n e rg o c h ło n -ności produkcji cem entu i p o p ra w ę jego jakości, zw iększenie produkcji d o b ry c h m ate ria łów izolacyjnych, e le m e n tó w g ipsow ych i cegły w a -pienno-piaskow ej;
2) r a cjo n aln e w y k o rz y s ta n ie k ru s z y w w y m a g a upow szechnienia s to -sow ania k ru sz y w m iejscow ych, d e c en tra liz a cji ich p r o d u k c ji11 oraz p od-jęcia p r z y g o to w a ń do u ruchom ienia na skalę prze m ysłow ą produkcj' b e to n u tow arow ego;
3) musi n a s tą p ić szybki rozw ój p rodukcji m a te ria łó w o p a rty c h na p r o d u k ta c h przem ysłu chemicznego;
4) należy dążyć do zw iększenia w y k o rz y s ta n ia su ro w c ó w o d p a d o -w yc h przy produkcji m a te ria łó -w budo-w lanych;
5) zw iększeniu musi ulec pro d u k cja m a te ria łó w in sta la c y jn y c h oraz um ożliw iających realizację in fra stru k tu ry .
i® O m ó w io n o n a p o d s t a w ie : P Z I T B o r o z w o j u p r z e m y s ł u m a t e r i a ł ó w b u d o w l a n y c h , „ P r z e g lą d B u d o w la n y " 1981, n r 3.
11 Z d n ie m 1 I 1982 r. r o z p o c z ę t o l i k w i d a c j ę Z j e d n o c z e n ia P r z e m y s łu K r u s z y w , K a m ie n ia B u d o w la n e g o i S u r o w c ó w M in e r a ln y c h .
III. R O Z W IĄ Z A N IA TECHNOLOGICZNE
W w ielorodzinnym budow nictw ie m ieszkaniow ym dom inuje a k tu a l-nie technologia w ielkopłytow a. Przez w iele osta tnic h lat tolerow ano, a n a w e t sty m u lo w a n o działania zm ierzające do ujednolicenia w y t w a rza n y c h p refa b ry k a tó w w postaci wielkich p łyt żelbetow ych. S tw o -rzono w ielkie sy ste m y ogólnokrajow e, k tó re r e k la m o w an o jako tzw. „sy ste m y otw arte", m ają c e zapew nić niem al ca łk o w itą sw obodę k sz ta
ł-tow ania funkcji m ieszkania i bry ły budynku. W p r a k ty c e okazało się to fikcją. W k o ń c u lat siedem dziesiątych zap ro p o n o w an o in te g racją mię- dz ysyste m ow ą (IS), która łącznie z unifikacją miała nie tylko u e la s ty -cznić budow nictw o m ieszkanow e, ale także zw iększyć w y d a jn o ś ć fabryk d o m ó w 12. Prow adzone w tym z a k re sie badania w ra m a c h p ro g ra m u r z ą -dow ego PR-5 nie przy n io sły jed n a k o c z ekiw anych rezultatów .
Budowa każdej now ej fabryki domów, anga żu ją ca w cen ac h 1979 r. ponad 1 mld zł oraz po ten cjał w y tw ó rc z y prze d sięb io rstw budow lano- -m ontażow ych, nie przyspieszała, ale red u k o w a ła i opóźniała realizację p r o g ra m u bu d o w n ic tw a m ieszkaniow ego. T echnologia w ielk o p ły to w a nie w y m a g a ła b u dow y ko sz to w n y ch fab ry k domów, e le m e n ty m ożna p r o d u -kow ać w w y tw ó rn iac h p oligonow ych częściow o zadaszonych, k tó ry c h koszt budow y jest ok. 10-krotnie niższy niż fabryki dom ów o tej sam ej zdolności p r o d u k c y j n e j 13.
O gółem w k r a j u są 194 w y tw ó rn ie e le m e n tó w w ie lkopłytow yc h dla bud o w n ic tw a m ieszkaniow ego, k t ó r y c h po ten cjał w y tw ó rc z y pozw ala na b u dow anie ok. 193 tys. m ieszkań rocznie, oraz 106 w y tw ó rn i p re fa b ry k a tó w w ie lkoblokow yc h um ożliw iających budow anie ok. 68 tys. m ie -szkań rocznie. P onadto istnieją z akłady p ro d u k u ją c e p r e f a b ry k a ty dla innych m etod (SBO, SBM-75, T, ram a H). W sumie o g ó ln o k rajo w a baza p ro d u k c y jn a b u d o w n ic tw a m ieszkaniow ego pozwala bud o w a ć rocznie ok. 280 tys. m ieszkań o łącznej pow ierzchni 13,58 min m 2 pow ierzchni użytkow ej.
Przez najbliższych kilk a n a ście lat k o n ty n u a c ja w ie lorodzinnego b u dow nictw a m ieszkaniow ego w technologii w ie lk o p ły to w ej jest n ie u n ik -niona. Fakt istnienia 194 w y tw ó rn i p re fa b ry k a tó w w ie lk o p ły to w y c h
111 R e a liz a c j a w y m a g a ń a r c h it e k tu r y w „ s y s t e m a c h o t w a r ty c h " r a d y k a ln ie z m n ie j -s z y ła w y d a j n o ś ć z a k ła d ó w , g d y ż k a ż d a -s e r ia w y r o b ó w w y m a g a p r z e z b r a ja n ia fo r m . N a s k u t e k s p a d k u w y d a j n o ś c i w n ie k t ó r y c h z a k ła d a c h z a p r o j e k t o w a n y c h n a p r a c ę ć lw u z m ia n o w ą w p r o w a d z o n o p r a c ę n a tr z y z m ia n y . Z lik w id o w a n o w te n s p o s ó b c z a s p r z e z n a c z o n y n a k o n s e r w a c j e i r e m o n ty , c o d o p r o w a d z iło d o w z r o s t u a w a r y j n o ś c i s p r z ę tu o r a z d o c a ł k o w i t e g o w y e k s p l o a t o w a n i a m a s z y n i u r z ą d z e ń p o k i l k u z a le d w ie la la c h . P or. T. G o r z k o w s k i , J a k z a r ż n ą ć l a b r y k ę ?, „ F u n d a m e n ty " 1980, nr 46. 13 L. A n d r z e j e w s k i , T. G o d y c k i - Ć w i r k o , C z y r a c j e t e c h n i c z n e s ą
w p ow a ż nym stopniu przesądza o tym, jakie m ieszkania będziem y b u d o -wać w latach osiem dziesiątych, a n a w e t dziew ięćdziesiątych. Poza tym nie ma a lte rn a ty w n y c h rozw iązań n a d a ją c y c h się do n a tychm iastow ego zastosow ania na dużą skalę.
O cenia się, że podsta w ow ym i czynnikam i w a ru n k u ją c y m i realizację p lan u bu d o w n ic tw a m ieszkaniow ego w najbliższych latach będą: e n e r -getyka, tra n sp o rt i surow ce. Żaden z tych czynników nie prze m aw ia za stosow aniem faw o ry z o w an ej od lat technologii w ielkopłytow ej, k tó ra jest najba rdziej energo-, tra n sp o rto - i m ateriałochłonna, a na d e w s z y s t-ko n ajb a rd ziej kapitałochłonna ze w szystkich d o ty ch c z a s sto s o w a n y c h 1*. K o n ty n u u ją c stosow anie m eto d y w ie lk o p ły to w ej należy jednocześnie pod ejm o w a ć działania w k ie r u n k u podniesienia jej e fektyw ności. C h o dzi tu głów nie o zm niejszenie inasy b u dynków przez zm niejszenie je d -no stk o w e g o zużycia p o d sta w o w y c h m a te ria łó w oraz o p o p ra w ie n ie izolacyjności przegród z e w nętrznych. W y d a je się, że są możliwości d o k o -n a-nia k o rz y s t-n y c h zmia-n w tech-nologii wielkopłytow ej, a w iele z -nich można wprow adzić bez ponoszenia d o d a tk o w y c h n a k ła d ó w in w e s ty c y jnych. D otychczas stosow ane p ły ty stro p o w e m ożna z pow odzeniem z a -stąpić płytam i z w ype łnie niem pustakam i A kerm ana, co pozwoliłoby zmniejszyć ciężar e le m e n tó w o ok. 50 kg na 1 m2 stropu. Z asto so w an ie jako w ypełniacza c ie n k o śc ie n n y c h pusta k ó w ce ra m ic z nych um ożliw iałoby zm niejszenie tego ciężaru n a w e t o ok. 130 k g /m 2. Podobna s y tu a cja w y s tę p u je w p r z y p a d k u e le m e n tó w ściennych: zm niejszenie ich m a sy m ożna osiągnąć przez z astosow anie d o ich produkcji b e to n u n a k r u szywie lekkim. Technologia w y tw a rz a n ia tego k ru sz y w a przy w y k o r z y -sta n iu gliny i trocin lub m iału z w ęgla b ru n a tn e g o je s t znana, ja k o że w przeszłości stosow ano już podobne ro zw iązania13. Zużycie b e to n u m o żna jeszcze zmniejszyć w e le m e n ta c h k la te k scho d o w y c h przez za stą -pienie płyt b ieg o w y c h biegam i policzkowym i oraz przez rez y g n a cję z produkcji k o m p le tn y c h kab in s a n ita rn y c h . Budow a z w y k ły c h p o m ie sz czeń s a n ita rn y c h ze ścian d z iałow ych z b e to n u k r u sz y w o w e g o i w y p o sażanie ich na placu bud o w y nie zw iększyłoby łącznej p rac o c h ło n n o ś -ci, a pozwoliłoby na obniżenie ciężaru budynku.
Beton zbrojony o d g ry w a obecnie i niew ątpliw ie będzie o d g ry w a ł w przyszłości w ażną rolę w budow nictw ie k u b a tu ro w y m . N ależy je d n a k przeciw działać jego m a r n o tra w s tw u wszędzie tam, gdzie jego w ła s ności w ytrzym a łośc iow e nie są w pełni w y k o rz y sta n e . Takim m a rn o
-14 I n fo r m a c je i d a n e l ic z b o w e n a t e n te m a t b y ł y w i e l o k r o t n ie p u b lik o w a n e , w ty m r ó w n ie ż p r z e z a u to r a n i n i e j s z e g o a r t y k u łu , w „ Z e s z y t a c h N a u k o w y c h UŁ" w s e r ii Ł ó d z k a S p ó łd z ie lc z o ś ć M i e s z k a n io w a .
15 B. J ó ż w i k , O możliw ościa ch zm niejszen ia m a s y b u d y n k ó w m ie szk a n io w y c h w ielorodzinnych, „ P r z e g lą d B u d o w la n y 1981, nr 2.
tra w stw e m b e to n u i stali jest budow nictw o wielkopłytow e, poniew aż w ko n stru k cji nośnej bud y n k u beton jest w ytrzym ałościow o w y k o r z y -sta n y średnio w ok. 20— 30%, a o ilości -stali najczęściej nie d e c y d u je p raca e le m e n tó w w konstrukcji budynku, lecz względy tra n sp o rtu
i przeładunku.
W latach osiem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych budow nictw o m ieszkaniow e «woimi technologiam i nie będzie zasadniczo odbiegało od roz -wiązań obecnie z na nych i stosow anych, jednak zmienią się p ro p o rcje ich udziału. Przede w szystkim w y d a je się, że w zrośnie udział tec h n o lo -gii szkieletow ych zarów no monolitycznych, jak i p re fa b ry k o w a n y c h 0 lekkich ścianach o słonow ych i działowych. Szczególnie wiele p rz e -m awia za stosow anie-m konstrukcji -m onolitycznych, w yróżnia je bliska doskonałości pro sto ta i bezpieczeństw o połączeń węzłowych, a także nieosiągalna w p refab ry k a cji sztyw ność p rze strz e n n a b u dow li1®. A r g u
-m ente-m ekono-m iczny-m jest tu k ilk a k ro tn e — w poró w n a n iu z prefabry- k a c ją — zm niejszenie kapitałochłonności, a także transportochłonności, szczególnie zaś w yelim inow anie kłopotliw ego i k o sztow nego m a n ip u -low ania p refa b ry k a tam i betonow ym i o dużej masie.
IV. ENERGOCHŁONNOŚĆ BU D O W N ICTW A
W y b itn y specjalista w dziedzinie e n e rg e ty k i prof. K. Kopecki n a -p isał17: „E nergochłonność m ate ria ło w o -in w e s ty c y jn a bud o w n ic tw a jak 1 e n e rg o c h ło n n o ść e k s p lo a ta c y jn a b u dow nictw a ostro zaw ażyły na p r o -blem a ty c e rozw ojow ej e u ro p ejsk ic h k rajó w socjalistycznych, zwłaszcza w Polsce, gdzie t ra d y c y jn ie rozpow szechniony mit o obfitości i taniości paliwa stał na przeszkodzie — mimo licznych głosów k r y ty k i p r o w a -dzeniu rozsądnej polityki e n e rg e ty c z n e j także w budow nictw ie". Nasze budynki m ieszkalne c h a ra k te r y z u ją się stratam i cieplnym i w okresie e k sploatacji k ilk a k ro tn ie większym i niż s p o ty k a n e w k r aja c h z a c h o d
-nich. Szersze stosow anie m a te ria łó w term o iz o la c y jn y ch i lepsze uszczelnianie b u d y n k ó w w obec niskiego obecnie stopnia izolacyjności w ię k -szości obiektów p o z w o l:łoby zaoszczędzić ok. 40% paliw a uży w a n e g o
teraz na cele o g rze w cz e 18.
N iska izolącyjnośę b u d y n k ó w m ieszkalnych w znoszonych w te c h n o -logii w ielkopłytow ej w y n ik a w dużym stopniu ze s tr u k tu ra ln y c h wad
10 R. D o w g i r d, W ł a s n y r a p o r t o s t a n i e b u d o w n i c t w a m i e s z k a n i o w e g o , „ P r z e -g lą d B u d o w la n y " 1981, n r 3. 17 K. K o p e c k i , Z a g a d n i e n i e e n e r g o c h ł o n n o ś c i b u d o w n i c t w a w P o l s c e , P A N — K o m ite t „ P o ls k a 2000" , G d a ń s k 1979. 18 S. B i e n i a s , O s z c z ę d n o ś ć w p o s t ę p i e a r y t m e t y c z n y m , „ Z y c i e G o sp o d a r c z e " 1979, nr 43.
p refab ry k a cji. N ajm niej k o rz y s tn e pod tym względem są ściany osło-now e o s tru k tu rz e ’tró jw a rstw o w e j, k tó ry c h w spółczynnik przenikania ciepła jest w p r a k ty c e niek ie d y o 50% większy od w y m aganego normą, p rzy czym w y m a g a n ia n o rm o w e są przez wielu specjalistów oceniane jako zbyt ła g o d n e 19. Znaczne s tra ty ciepła w y n ik a ją rów nież z n ie d o -kład n e g o w y k o n a n ia s k om plikow anych węzłów łączących płyty w
pio-nie i w poziomie. »
Spośród ró żnych rozw iązań ścian osłonow ych najlepsze właściwości izolacyjne w y k a z u ją ściany m u ro w an e z bloczków gazobetonow ych. Je st to zarazem rozw iązanie najta ńsze spośród innych s tosow anych w technologii w ie lkopłytow ej.
O prócz niskiej izolacyjności term icznej bu d y n k ó w m ieszkalnych w znoszonych m etodą w ielkopłytow ą przeciw ko tej m etodzie przem aw ia rów nież wyższa niż w innych technologiach e n e rg o c h ło n n o ś ć samego pro c e s u realizacji. Zużycie e n e rg ii na w y p ro d u k o w a n ie b e to n u w p r e -fab ry k a ta c h jest p raw ie dw a razy w iększe niż b e to n u w y k o n a n e g o na placu budow y. J e s t to zatem k o lejn y a rg u m e n t przeciw ko technologii w ielkopłytow ej, a za zw iększeniem za k re su stosow ania innych metod, głów nie m onolitycznej.
V. U W A G I K O Ń C O W E
S tw orzenie w a ru n k ó w rozw oju w ie lorodzinnego b udow nictw a m iesz-k a n io w e g o w y m a g a podjęcia n a ty c h m ia s to w y c h działań na różnych płaszczyznach. Przede w szystkim należy zapew nić p rzyspieszony rozwój p o te n c ja łu w y tw ó rc z eg o prze m ysłu m ate ria łó w budow lanych, k tó ry o b e -cnie w y ra ź n ie nie odpow iada rzeczyw istym potrzebom budow nictw a, choć relacja m iędzy faktycznym a po stu lo w a n y m poziom em tego roz-w o ju jest różna roz-w ró żn y c h jego gałęziach. Z d rugiej stro n y roz-w y stę p u je konieczność zmniejszenia m ateriałochłonności b udow nictw a przez d a le -ko idące zm iany w sto so w an y c h a k tu a ln ie technologiach w znoszenia obiektów . Chodzi tu zarów no o w p ro w a d z e n ie zmian w poszczególnych rozw iązaniach m a te ria ło w o k o n s tru k c y jn y c h w ram ach m eto d y w ie lk o płytow ej, k tó ra będzie Stosowana jeszcze przez wiele lat, ja k i o w d r o -żenie i upow szechnienie innych metod, c h a ra k te r y z u ją c y c h się m n ie jszym zużyciem m ateriałów . N ow e technologie oraz rozw iązania m a te -riałow e, jakie zostaną z a stosow ane do w znoszenia obiektów, powinny w w iększym niż dotąd stopniu uw zględniać potrzebę zw iększenia izo-lacyjności budy n k ó w .
18 W . P ł o ń s k i , C h a r a k t e r y s t y k a c i e p l n a b u d y n k ó w a o s z c z ę d n o ś ć p a l i w , „ P r z e -g lą d B u d o w la n y '' 1980, n r 6.