• Nie Znaleziono Wyników

Życie społeczne i organizacyjne Niemców galicyjskich we Lwowie w okresie międzywojennym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Życie społeczne i organizacyjne Niemców galicyjskich we Lwowie w okresie międzywojennym"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Isabel RÓSKAU-RYDEL

(Kraków)

Życie społeczne i organizacyjne Niemców galicyjskich we Lwowie

w okresie międzywojennym

Dla Niemców w Galicji, wśród których większość wywodziła się z kolonistów z Palatynatu i Badenii przybyłych pod koniec X V III w. na wezwanie Marii Teresy i Józefa II, poddaństwo austriackie i lojalność wobec dynastii habsburskiej były rze­ czą zrozumiałą samą przez się. W środowisku tym, nawet w najodleglejszych kolo­ niach niemieckich w Galicji Wschodniej, zwyczajowo obchodzono urodziny cesarza. Przywiązanie do domu panującego przetrwało do lat 60. X IX w., gdy Galicja otrzy­ mała ograniczoną autonomię i zarząd nad tym austriackim krajem koronnym spoczął w rękach Polaków. Wprowadzenie polskiego jako języka urzędowego sprawiło, że wiele osób znających tylko niemiecki, a żyjących do tej pory w środowiskach pol­ skich, opuszczało Galicję. Nie dotyczyło to Niemców, którzy w drodze akulturacji lub asymilacji zbliżyli się do polskości lub - w bardzo nielicznych wypadkach - do ukraińskości. Tylko w zwartych niemieckich koloniach leżących głównie w Galicji Wschodniej w pobliżu Lwowa, Stanisławowa, Stryja, Drohobycza, Kołomyi i Sam­ bora, a także w nielicznych koloniach zachodniogalicyjskich w okolicach Nowego Sącza, Bochni i Mielca, język niemiecki przetrwał przez wiele dziesięcioleci. Tam właśnie jeszcze w 1918 r. spotkać można było osoby, głównie kobiety, nie znające ję­ zyka polskiego i posługujące się wyłącznie dialektem z Palatynatu, przekazywanym z pokolenia na pokolenie1.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i po zakończeniu polsko-ukraińskich walk w Galicji Wschodniej Niemcy galicyjscy musieli przystosować się do nowej sytuacji politycznej. W społeczności miejskiej, do jakiej należeli Niemcy lwowscy, problem dostosowania nie polegał - naturalnie - na kwestii znajomości języka, gdyż większość żyjących tam Niemców wyrastała w środowisku polskim i była dwu-, a nawet trójjęzyczna, lecz na kwestii podporządkowania się nowej polskiej pań­ stwowości. Sprawy 58 000 Niemców galicyjskich nie leżały już w gestii swojskiego Wiednia, lecz nieznanej Warszawy. W samym mieście Lwowie żyło w 1921 r. we­ dle szacunków Waltera Kuhna2 około 3000 Niemców, wśród których 80% stanowili 1 I. Roskau-Rydel, Galizien, [in:] Galizien, Bukowina, Moldau, red. I. Róskau-Rydel, Berlin 1999, s. 169-195.

2 W. Kuhn, Bevolkerungsstatistik des Deutschtums in Galizien [Statystyka ludności niemieckiej w Galicji], Wien 1930 (Schriften des Institutes fur Statistik der Minderheitsvolker an der Universitat Wien Bd. 7).

(2)

ewangelicy. Niemcy stanowili około 1,4% ludności tego 220-tysięcznego miasta. Pod względem socjalnym większość należała do warstwy średniej, byli to głównie pracownicy umysłowi, nauczyciele, przedstawiciele wolnych zawodów i przed­ siębiorcy. W bezpośrednim zapleczu miasta, a mianowicie w powiecie lwowskim, żyło ponadto jeszcze 2850 Niemców, wśród których również liczebnie dominowali ewangelicy3.

Pomimo niewielkiej liczebności Niemcy we Lwowie stanowią interesujący obiekt badań, gdyż wykazywali dużą aktywność w tworzeniu instytucji życia społecznego, mających służyć podtrzymywaniu ich tożsamości i tradycyjnych form życia. Bezpo­ średnio po zakończeniu wojny nastąpiła nieodzowna wówczas reorganizacja struktur Kościoła ewangelickiego, który do tej pory należał do różnych kościołów krajowych. Proces zjednoczeniowy okazał się jednak niezmiernie trudny, gdyż niemieckie gmi­ ny ewangelickie z terenu Poznańskiego i Górnego Śląska postanowiły pozostać nadal w ramach Pruskiego Kościoła Krajowego. W tej sytuacji przedstawiciele osiemnastu gmin ewangelickich z terenu dawnej Galicji podczas odbytego we Lwowie w dniu 11 grudnia 1919 r. spotkania postanowili powołać samodzielną organizację pod nazwą Kościół ewangelicki wyznania augsburskiego i helweckiego, który objął swym zasięgiem całą Małopolskę. Sprzeciw wobec tej decyzji ogłosiła jednak mała krakowska gmina ewangelicka skupiająca głównie Polaków, która przystąpiła do Kościoła ewangelicko-augsburskiego z siedzibą w Warszawie.

Małopolskie niemieckie gminy ewangelickie wyłoniły spośród siebie superinten- denturę i komisję superintendencką(SuperintendenturausschuB), na które wiedeńska Wyższa Ewangelicka Rada Kościelna przeniosła w 1923 r. pełnię swych praw i obo­ wiązków. Polskie władze państwowe przyjęły wprawdzie do wiadomości powstanie nowej organizacji kościelnej w dawnej Galicji, jednak nie zareagowały na zgłoszo­ ny w 1922 r. przez superintendenturę projekt ustawy regulującej stosunki państwa i Kościoła ani też na zgłoszony w 1927 r. projekt wewnętrznej konstytucji Kościoła ewangelickiego w Małopolsce. W tej sytuacji władze kościelne kierować się musiały przepisami dawnej austriackiej konstytucji kościelnej. Do najważniejszych społecz­ nych funkcji Kościoła ewangelickiego w Małopolsce należało wspieranie prywatne­ go szkolnictwa ewangelickiego na szczeblu podstawowym oraz gimnazjów niemiec­ kich działających w Stanisławowie i Lwowie4.

Wkrótce po zakończeniu polsko-ukraińskich walk w Galicji zaczęły odradzać się struktury istniejącego tam od 1907 r. Związku Chrześcijańskich Niemców w Galicji (Verband der Christlichen Deutschen in Galizien) i w sierpniu 1922 r. we Lwowie odbyło się jego pierwsze po wojnie walne posiedzenie. W ciągu kilku miesięcy po­ wstały 63 lokalne komórki Związku i już w marcu 1923 zwołano następne walne

3 Tamże, tab. 2, s. 153.

4 E. Ladenberger, Die kirchenpolitische Entwicklung in Polen von 1918 bis 1939 mit besonderer Be- riicksichtigung der Evangelischen Kirche A. und H. B. in Galizien [Rozwój polityki kościelnej w Polsce lat 1918-1939 ze szczególnym uwzględnieniem Kościoła ewangelickiego wyznania augsburskiego i hel­ weckiego w Galicji], [in:] Heimat Galizien. Ein Gedenkbuch [Galicyjska ojczyzna. Księga pamiątkowa], red. J. Kramer, Stuttgart 1988, s. 119-129.

(3)

posiedzenie, na które przybyło do Lwowa 700 delegatów i zaproszonych gości nie tylko z Galicji. Byli wśród nich niemieccy posłowie na Sejm i senatorzy. Wojewoda lwowski uznał Związek Chrześcijańskich Niemców w Galicji za organizację nie­ bezpieczną dla państwa polskiego i rozwiązał ją rozporządzeniem z dnia 24 kwiet­ nia 1923 r. W ten sposób Niemcy pozbawieni zostali swej głównej reprezentacji, wkrótce jednak jej funkcję przejęły inne stowarzyszenia i instytucje, a mianowicie Niemiecka Rada Ludowa w Małopolsce (przewodniczący adwokat Rudolf Bolek) oraz Związek Niemieckich Spółdzielni Rolniczych. Funkcję informacyjną przejęła redakcja tygodnika „Ostdeutsches Volksblatt” (Wschodnioniemiecka Gazeta Ludo­ wa), którego pierwszy numer ukazał się w dniu 6 kwietnia 1922. Czasopismo to wy­ dawała spółka Deutsche Verlagsgesellschaft z siedzibą we Lwowie. „Ostdeutsches Volksblatt” informowało o życiu niemieckich kolonii oraz zajmował stanowisko w interesujących Niemców kwestiach politycznych i kościelnych. Likwidacja Związku Chrześcijańskich Niemców w Galicji szczególnie dotknęła stosunko­ wo nielicznych katolików narodowości niemieckiej, gdyż od tej chwili nikt ich na forum publicznym nie reprezentował. Dopiero w 1926 r. powstał Związek Niemiec­ kich Katolików Województwa Lwowskiego z siedzibą we wsi Munchenthal (poi. Mużyłowice, ukr. Muzylovyci). Nieliczne niemieckie katolickie placówki szkol­ ne otrzymywały wsparcie od szczególnie silnego na Śląsku Związku Niemieckich Katolików w Polsce.

Ważną rolę we wspieraniu niemieckich organizacji odgrywały ponownie otwarte po wojennej przerwie w 1922 r. Kasy Raiffeisena. Miały one jednak początkowo ogromne problemy, gdyż w następstwie inflacji, jakiej ulegała korona austriacka i marka polska do czasu reformy walutowej 1924 r., utraciły zaufanie klientów. We Lwowie działała Niemiecka Kasa Raiffeisena na przedmieściu Lewandówka. Tu i na przedmieściu Bogdanówka mieszkało ponad dwieście rodzin niemieckich, które z czasem otrzymały kredyty tej kasy na budowę domów. Spółdzielczość niemiecka w Galicji zdołała się podźwignąć dzięki współpracy z centralą spółdzielczą w Pozna­ niu, która pomogła uruchomić w 1923 r. we Lwowie Spółkę Handlową „Merkato” , dostarczającą na dogodnych warunkach sprzęt rolniczy i gospodarski niezbędny po zniszczeniach wojennych. Związek Niemieckich Spółdzielni Rolniczych wydawał swoje pismo pt. „Der deutsche Landwirt in Kleinpolen” (Niemiecki Rolnik w Mało­ polsce) będące dodatkiem do „Ostdeutsches Volksblatt” .

W okresie międzywojennym powstały we Lwowie liczne instytucje zajmujące się pobudzaniem niemieckiego życia kulturalnego i sportowego. Taką rolę spełniał ist­ niejący od sezonu 1917/1918 teatr amatorski Niemieckiego Towarzystwa Rozrywko­ wego „Frohsinn” czyli „Uciecha” (Deutscher Geselligkeitsverein „Frohsinn”), który działał do sezonu 1929/1930 włącznie, dając okresowo, przeważnie raz w miesiącu, przedstawienia o charakterze komediowym i folklorystycznym, niekiedy także się­ gając do repertuaru dramatycznego. W 1922 r. we Lwowie niemieccy studenci uczą­ cy się w polskich szkołach wyższych powołali ogólnopolski Związek Niemieckich Studentów Szkół Wyższych (Verein Deutscher Hochschtiler - V D H ), w ramach któ­ rego niemieckie studentki tworzyły własną podgrupę. Lwowski oddział VDH liczący

(4)

w latach 30. około 200 członków wyróżniał się w pracy kulturalnej, organizował występy teatralne i wieczory pieśni. Z pietyzmem odnoszono się w szeregach V D H także do pielęgnowania niemieckich, a szczególnie palatynackich zwyczajów i ob­ rzędów ludowych. W 1923 r. powstał we Lwowie niemiecki klub sportowy „Vis” , którego boisko i strzelnicę poświęcono w 1929 r.5

Zasadniczą rolę w życiu Niemców lwowskich i galicyjskich odgrywały niemiec­ kie ewangelickie szkoły powszechne i gimnazja. Ewangelicka szkoła podstawowa wznowiła swą działalność we Lwowie dopiero w roku szkolnym 1921/22. Oprócz dzieci niemieckich uczęszczało do niej wiele uczniów innych narodowości i wy­ znań, w związku z czym szkoła kształciła w tym czasie aż 627 uczniów. Gdy jed­ nak w 1923 r. Ministerstwo Oświecenia Publicznego zabroniło przyjmować do szkół wyznaniowych uczniów innych konfesji, liczba uczniów spadła raptownie do 189. Szkoła utrzymywała się głównie z wpływów z czesnego, dlatego też stanęła ona wówczas w obliczu poważnych trudności finansowych, a wielu nauczycieli straciło pracę. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu pozostałych nauczycieli, którzy zgodzili się pracować za niższe pensje, szkoła zdołała przetrwać kryzys. Z czasem otrzymała pry­ watne darowizny od członków gminy ewangelickiej oraz Towarzystwa Rozrywko­ wego „Uciecha” , a także kredyty z Niemieckiego Banku Spółdzielczego we Lwowie, z których to środków zbudowano salę gimnastyczną i stołówkę. Poziom nauczania w lwowskiej ewangelickiej szkole powszechnej był wysoki, co potwierdzały także polskie władze szkolne, udzielając jej rokrocznie tak zwanego prawa publiczności. Szkoła zakończyła swą działalność 8 grudnia 1939 r.6

Od czasu wprowadzenia autonomii w Galicji działały jeszcze tylko dwa niemiec­ kojęzyczne gimnazja: w Brodach (Kronprinz-Rudolf-Gymnasium) i we Lwowie II Gimnazjum Państwowe (II. Staatsgymnasium). To ostatnie było jedyną niemiec­ kojęzyczną szkołą średnią, która przetrwała do końca I wojny światowej; w sierpniu

1918 r. gimnazjum uległo spolszczeniu. Tak więc, gdy we Lwowie zgodnie z trady­ cją zjawili się absolwenci niemieckojęzycznych szkół podstawowych, okazało się, że szkoła, w której zamierzali się kontynuować naukę, już nie istnieje, a do powsta­ łego w jej miejsce polskiego gimnazjum nie są w stanie zdać egzaminu wstępnego. W tej sytuacji lwowska gmina ewangelicka postanowiła założyć prywatne ewan­ gelickie gimnazjum, na co uzyskała zgodę władz szkolnych. Nauka rozpoczęła się we wrześniu 1918 r. w klasie męskiej liczącej 26 chłopców i w klasie żeńskiej liczącej 27 dziewcząt. Niemieckie gimnazjum ewangelickie we Lwowie rozwijało się dynamicznie: w roku szkolnym 1922/23 miało 311 uczniów (w tym 112 dziew­ cząt) w pięciu klasach. Było wśród nich aż 188 uczniów narodowości żydowskiej i 10 polskiej lub ukraińskiej. Tylko 113 uczniów należało do mniejszości niemiec­ kiej. W jesieni 1923 r. ministerstwo nakazało uczniom wyznania mojżeszowego opuszczenie szkoły. Uczniowie chrześcijańscy wyznań innych niż ewangelickie

mo-5 Por. Die Vereine Deutscher Hochschuler in Polen 1922-1939 [Związki Niemieckich Studentów Szkół Wyższych w Polsce 1922-1939], red. Th. Bierschenk, Hannover 1989.

6 L. Kintzi, Aus der Geschichte der Evangelischen Volksschule in Lemberg [Z dziejów ewangelickiej szkoły ludowej we Lwowie], [in:] Heimat Galizien..., s. 199-200.

(5)

gli nadal uczyć się w gimnazjum pod warunkiem uzyskania specjalnej zgody wła­ ściwych władz szkolnych. Lwowskie Niemieckie Gimnazjum Ewangelickie pomimo utraty ponad połowy uczniów zdołało kontynuować swą działalność7.

Obok Niemców wyznania ewangelickiego i katolickiego we Lwowie żyli także mennonici. Dysponowali oni w mieście od 1911 r. swym domem gminnym, który służył także jako mieszkanie dla kaznodziei oraz siedziba kancelarii gminnej. Od 1925 r. otwarto w nim również internat dla mennonickich uczniów spoza Lwowa uczących się w tutejszych szkołach ewangelickich. Mennonici posiadali organ pra­ sowy pod nazwą „Mennonitisches Gemeindeblatt” (Mennonicka Gazeta Gminna) - w latach 1917-1920 był to miesięcznik, 1920-1923 dwumiesięcznik, 1923-1928 ukazywał się nieregularnie, potem jako kwartalnik, którego zadaniem było podtrzy­ mywanie łączności pomiędzy współwyznawcami żyjącymi w wielkim rozproszeniu na terenie Galicji. Związki wewnątrz mennonickiej grupy wyznaniowej, jeszcze w X IX w. bardzo trwałe i ścisłe, uległy w ciągu trzech pierwszych dekad X X stule­ cia - głównie w następstwie coraz liczniejszych małżeństw mieszanych - wielkiemu rozluźnieniu8.

Integralność niemieckiej społeczności we Lwowie i w Galicji uległa poważnemu zachwianiu, gdy na początku lat 30. w Bielsku powstała Jungdeutsche Partei (Partia Młodoniemiecka) reprezentująca ideologię naradowosocjalistyczną. Partia ta pró­ bowała objąć swymi wpływami również Niemców żyjących w Galicji Wschodniej, w związku z czym założyła swój oddział we Lwowie. Jungdeutsche Partei, dekla­ rująca formalnie lojalność wobec państwa polskiego, kładła szczególny nacisk na obronę praw niemieckiej mniejszości - niemczyzny, jak się wówczas mówiło, w Pol­ sce. Partia Młodoniemiecka, będąca, jak wspomniałam, zakamuflowaną placówką N SD A P, odniosła pewne sukcesy w środowisku niemieckich studentów we Lwowie. Skłoniło to jej lwowskiego przywódcę Herberta Gorgona do założenia kilku lokal­ nych kół partyjnych w niemieckich gminach Galicji Wschodniej. Wkrótce jednak okazało się, że radykalizm Partii Młodoniemieckiej, a także powtarzające się ataki na czołowych niemieckich działaczy galicyjskich związanych z główną do tej pory siłą polityczną, jaką była Niemiecka Rada Ludowa w Małopolsce doprowadziły do ostrych konfliktów w łonie mniejszości niemieckiej w tej części Polski. Utarczki te spowodowały w końcu wykluczenie przedstawiciela Partii Młodoniemieckiej z Rady Ludowej. Domeną wpływów narodowych socjalistów w Galicji Wschodniej pozostała od tej pory przede wszystkim młodsza generacja Niemców galicyjskich żyjących we Lwowie i innych większych miastach regionu. Wielką odporność na brunatną propagandę wykazywali natomiast mieszkańcy kolonii rolniczych i ogól­ nie starsza generacja galicyjskich Niemców. Tym środowiskom, uformowanym 7 J. V . Rollauer, Aus der Geschichte des Deutsch-Evangelischen Gymnasiums in Lemberg [Z dzie­ jów niemiecko-ewangelickiego gimnazjum we Lwowie], [in:] Heimat Galizien..., s. 224-227.

8 G. Muller, Die Mennoniten in Galizien [Mennonici w Galicji], [in:] Heimat Galizien..., s. 168-172; por. A. Bachmann, Galiziens Mennoniten im Wandel der Zeiten. Ihre Geschichte und ihre Familien [Ga­ licyjscy mennonici w Galicji na tle zmieniających się epok - ich historia i rodziny], Backnang 1984.

(6)

w specyficznej atmosferze monarchii habsburskiej, wszelki fanatyzm i kult przemo­ cy był obcy9.

Restrykcyjna, a często wręcz represyjna polityka, jaką władze polskie stosowa­ ły wobec mniejszości narodowych, spowodowała, że od połowy lat 30. w środowi­ skach niemieckich w Galicji zaznaczyły się ponownie tendencje integracyjne. Od początku 1939 r. Niemców w Galicji Wschodniej dotykać zaczęły coraz liczniejsze aresztowania pod nigdy niesprecyzowanym zarzutem działalności antypaństwowej. Aresztowani osadzeni byli najczęściej w osławionym obozie internowania w Berezie Kartuskiej. Po wybuchu wojny doszło do masowych aresztowań wśród niemieckich nauczycieli, duchownych i przedstawicieli różnych galicyjskich organizacji, którym stawiano najczęściej najzupełniej bezpodstawny zarzut współpracy z władzami Rze­ szy. Większość aresztowanych zdołano jeszcze odstawić do Berezy Kartuskiej, gdzie dzielili oni dramatyczny los z polskimi, ukraińskimi, białoruskimi i litewskimi więź­ niami politycznymi10.

W naturalnej reakcji na te wydarzenia ludność niemiecka w Galicji w pierwszym odruchu potraktowała okupację niemiecką jako zjawisko pozytywne. Niemcy gali­ cyjscy nie wiedzieli wszakże, iż już pod koniec sierpnia 1939 r. dokonał się podział Polski na niemiecką i sowiecką strefę wpływów i że ich samych przeznaczono do wysiedlenia z galicyjskiej ojczyzny, co nastąpiło na przełomie 1939 i 1940 r. Z same­ go Lwowa i jego przedmieść przesiedlono od 6700 do 7000 osób. Znalazło się wśród nich 370(M1000 osób zaliczonych do kategorii tzw. Gesinnungsdeutsche (czyli osób o nastawieniu niemieckim), 2000 tzw. polonisierte Deutschstammige (czyli spolo­ nizowanych pochodzenia niemieckiego) oraz około 1000 nie-Niemców, głównie współmałżonków i dzieci z małżeństw mieszanych. W sumie z Galicji Wschodniej przesiedlono wówczas około 55 000 Niemców11. Większość z nich z ciężkim sercem opuszczała strony rodzinne, a ich rozczarowanie „nowymi porządkami” wzrosło, gdy okazało się, iż na miejsce osiedlenia wyznaczono im świeżo wcielone do Rzeszy te­ reny Wielkopolski, z których dopiero co usunięto Polaków. Tylko nielicznie Niemcy galicyjscy otrzymali zgodę na osiedlenie w Krakowie, byli to m.in. nauczyciele, któ­ rzy mieli powiększyć grono pedagogiczne niemieckich szkół w stolicy Generalnego Gubernatorstwa12.

9 Por. Th. Bierschenk, Die deutsche Volksgruppe in Polen 1934-1939 [Niemiecka grupa narodowa w Polsce 1934-1939], Wtirzburg 1954 (Beihefte zum Jahrbuch der Albeitus-Universitat Kónigsberg/ Pr., Bd. 10).

10 S. Muller, lnterniert im KZ Bereza Kartuska [Internowany w obozie koncentracyjnym Bereza Kartuska], [in:] Aujbnich undNeubeginn. Heimatbuch der Galiziendeutschen [Przełom i nowy początek. Księga pamiątkowa Niemców galicyjskich], cz. II, pod red. J. Kramera, Stuttgart-Bad Cannstatt 1977, s. 24- 29; R. Walloschke, Meine Internierung im K Z Bereza Kartuska [Moje internowanie w obozie kon­ centracyjnym Bereza Kartuska], [in:] Aufbruch und Neubeginn..., s. 30-33; Frauen im KZ Bereza Kar­ tuska [Kobiety w obozie koncentracyjnym Bereza Kartuska], [in:] Aufbruch und Neubeginn..., s. 33-36. 11 E. Hondius, Volksdeutsche Mittelstelle (VoMI) und Einwandererzentralstelle (EWZ) [Centrala Niemczyzny Zagranicznej i Centrala Imigracyjna], [in:] Aufbruch und Neubeginn..., s. 211-218.

12 S. Muller, Die Umsiedlung der Deutschen Galiziens, insbesondere Lembergs [Przesiedlenie Niem­ ców galicyjskich, ze szczególnym uwzględnieniem Lwowa], [in:] Aufbruch und Neubeginn..., s. 95-119.

(7)

Niemcy w zachodniej części Galicji pozostali w swoich dawnych koloniach, któ­ re po wrześniu 1939 r. znalazły się w Generalnym Gubernatorstwie. W terminologii Trzeciej Rzeszy osoby mieszkające tu od kilku pokoleń nazywano Volksdeutschami, w odróżnieniu od Reichsdeutschów, którzy przybyli na tereny po powstaniu Gene­ ralnego Gubernatorstwa. Należy podkreślać, że władze GG traktowały galicyjskich Volksdeutschow z pewnym dystansem i nieufnością, gdyż wątpiły, aby półtora wie­ ku współżycia z Polakami pozostało bez wpływu na ich zapatrywania polityczne. Po II wojnie światowej część tej zbiorowości uciekła przed nadciągającą Armią Czer­ woną na Zachód. Największa grupa Niemców galicyjskich osiedliła się w Republice Federalnej Niemiec, pewna część wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, Austra­ lii lub Kanady, inna część nie dotarła na Zachód i musiała pozostać w sowieckiej strefie okupacyjnej, czyli przyszłej NRD. Bardzo nieliczna grupa osiadła po wojnie w Austrii.

W Niemczech Zachodnich Niemcy galicyjscy, pomimo iż żyli w rozproszeniu, stworzyli specyficzną instytucję życia społecznego pod nazwą Hilfskomitee der Ga- liziendeutschen Augsburgischen und Helvetischen Bekenntnisses (Komitet Pomocy Niemców Galicyjskich Wyznania Augsburskiego i Helweckiego) z siedzibą w Stutt- garcie-Bad Cannstadt. Organem ich jest od 1946 r. licząca około 8 stron gazeta „Das heilige Band. Der Galiziendeutsche” (Święta Więź - Niemiec Galicyjski). Ponadto od 1962 r. ukazuje się rocznik pt. „Zeitweiser der Galiziendeutschen” (Przewodnik po Historii Niemców Galicyjskich), który publikuje artykuły historyczne, wspomnie­ nia i teksty źródłowe. Wydawcą literatury poświęconej historii Niemców galicyj­ skich jest także Hilfskomitee13.

Należy podkreślić, że Niemcy galicyjscy od kilkunastu lat utrzymują bliskie kon­ takty ze Lwowem i tamtejszą mniejszością niemiecką, jak również z innymi miasta­ mi i wsiami dawnej Galicji, dokąd udają się wycieczki organizowane przez członków Hilfskomitee. Niemcy galicyjscy z RFN i innych krajów wspierają finansowo odbu­ dowę kościołów, pomników lub tablic pamiątkowych na cmentarzach. Angażują się także w działalność dobroczynną na terenie swych dawnych gmin, poświęcając swój czas i energię sprawie polepszania stosunków z Polakami i Ukraińcami, niezależnie od oficjalnych stosunków międzypaństwowych. To również jest formą zachowania pamięci historycznej.

Od lat utrzymują serdeczne stosunki z mieszkańcami powiatu nowosądeckiego, przede wszystkim w Gołkowicach i Stadłach koło Nowego Sącza, byłych kolonii osadników ewangelickich. Nic więc dziwnego, że zostali zaproszeni na otwarcie no­ wego sektora Sądeckiego Parku Etnograficznego w Nowym Sączu w czerwcu 2008 r., poświęconego kolonistom józefińskim14. Mają oni obok sektorów poświęconych budownictwu i życiu codziennym Lachów, górali, Pogórzan, Łemków i Cyganów, własny sektor z trzema budynkami mieszkalnymi i z kościołem ewangelickim. Jest

13 Por. 1. Róskau-Rydel, Neuere Publikationen zur Geschichte der Deutschen in Galizien [Nowsze pu­ blikacje na temat historii Niemców w Galicji], [in:] Die Erforschung der Geschichte der Deutschen in Po- len. Stand undZukunftsperspektiven [Badania nad dziejami Niemców w Polsce. Stan i perspektywy], Liine- burg 2001 (Nordost-Archiv. Zeitschrift fur Regionalgeschichte, Neue Folgę, t. IX/2000, z. 2), s. 459^170.

14 Zob. Sprawozdania z pobyto w Sądeckim Parku Etnograficznym różnych autorów, „Heiliges Band. Der Galiziendeutsche” R. 62, 2008, nr 9, s. 2-5.

(8)

to budownictwo charakterystyczne dla kolonistów z Palatynatu, w którym budynki są szeregowo usytuowane szczytem do drogi. Domy i warsztaty zostały urządzone i wyposażone według dawnych wzorów. W pierwszym tomie „Zeszytów Sądecko- Spiskich” z roku 2006 ukazało się kilka artykułów poświęconych właśnie budownic­ twu osadników józefińskich15. O małej ojczyźnie Niemców galicyjskich na Sądec- czyźnie informuje też książka nieżyjącego już mieszkańca Nowego Sącza Rolanda Walloschke16.

Dzięki regionalnym miłośnikom kultury w Nowym Sączu mogło powstać miej­ sce, które dokumentuje dawne lub jeszcze istniejące wielokulturowe życie na Są- decczyźnie. We wspomnianym nowym sektorze powstaje również tzw. Miasteczko galicyjskie, które w przyszłości ma być przykładem typowego miasteczka galicyj­ skiego. Może wtedy jeden z domów poświęcony będzie życiu codziennemu Żydów? Na razie służy temu Galeria Dawna Synagoga w Nowym Sączu, dokumentująca hi­ storię Żydów sądeckich17.

Nawet z tego krótkiego przeglądu widać, że galicyjskim Niemcom i ich potom­ kom udało się odzyskać zaufanie Polaków i Ukraińców, mimo przykrych doświad­ czeń tych narodów i skutków II wojny światowej. Zainteresowanie historią małych ojczyzn różnych grup etnicznych należy niewątpliwie do najważniejszych zmian po­ litycznych i społecznych ostatnich kilkunastu lat.

Резюме

Галицькі німці - як піддані австрійського цісаря - після відновлення в 1918 р. Речі Посполитої, стали в незалежній польській державі національною меншиною. У другій половині X IX ст. частина з близько 58 тис. галицьких німців, головно католиків, під­ далася асиміляції в межах польського або — значно рідше - українського суспільства. Галицькі німці, які за віросповіданням були євангелістами і менонітами, відносно до­ вше зберегли у своїх поселеннях (колоніях) німецьку мову, культуру і звичаї. У 1921 р. у Львові мешкало близько 3 тис. німців, з яких 80 % були євангелістами. У міжвоєнний період у Львові виникли німецькі шкільні інституції й товариства. З 1922 р. виходив тижневик „Ostdeutsches Volksblatt" (Східнонімецька народна газета), що інформував про життя німецьких поселенців у Галичині та німецької меншини в Польщі загалом.

15 D. Iwińska, О osadnikach józefińskich na Sądecczyźnie i ich kulturze - w aspekcie budowy sek­ tora kolonistów niemieckich w Sądeckim Parku Etnograficznym, „Zeszyty Sądecko-Spiskie” 2006, t. 1 (Nowy Sącz), s. 69-72 oraz W. Śliwiński, Architektura sektora kolonistów niemieckich w Sądeckim Parku Etnograficznym, s. 73-79. Architekturze wsi kolonistów poświęcona była ukraińska-austriacka konferencja we Lwowie w 1994 r. Referaty z niej opublikowane zostały w tomie pt. Nimec'ki koloniji w Halyczyni. lstorija - Architektura - Kultur [Deutsche Siedlungen in Ostgalizien, Geschichte - Archi­ tektur- Kultur], Materiały. Dopowidi tapowidomlennja [Materialien. Referate und Beitrage], pod red. H. Petryszyn, Lviv 1996.

16 Por. R. Walloschke, Von der Pfalz zum Dunajetz. Schicksal der Auswanderer aus dem Rheingau iiber 200 Jahre [Z Palatynatu nad Dunajec. Losy emigrantów z Nadrenii w ciągu dwóch stuleci], Ber- gatreute 1991. Stronę internetową z informacjami o kolonistach niemieckich oraz z zdjęciami prowadzi Stanisław Banach ze Stadła.

17 Wszystkie informacje związane z Sądeckim Parkem Etnograficznym pochodzą ze strony interne­ towej Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu www.muzeum.sacz.pl.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest to dla mnie rewolucja, bo pojawia się pomysł, który jest zupełnie, ale to zupełnie nieoczywisty?. Ba, podobno Oded Goldreich zawsze swój kurs kryptologii (w Instytucie

Częstość kołowa w wym zewnętrznej siły powodującej drgania wymuszone Gdy w = w wym mamy rezonans !!. Wtedy amplituda drgań i zmian prędkości

Cel: Poznamy skutki społeczne I wojny światowej, jak przebiegał rozwój massmediów oraz co wpłynęło na emancypację kobiet.. Zachęcam do zapoznania się z materiałami

153 Aleksander Kośko, Marzena Szmyt, ‘COR D’ OR NAMENTS ON POTTERY.. IN THE VISTULA AND DNIEPER INTER FLUVIAL

I okazało się jasno, że po tej wojnie, nim jeszcze wygaśnie (…), dojdzie do drugiej: bój o naszą ziemię będzie z Moskalem, i chociaż resztkami siły i ludzi

Średnie, roczne stężenie azotu azotanowego w próbkach wód gruntowych pobieranych z poszczególnych studzienek kształtowało się szerokim zakresie wartości od 1,1 do 101,8 mg N-NO

W dniu 22 maja 2007 roku, już po raz czwarty odbyły się warsztaty studenckie „Miasta bez Barier”, orga−. nizowane przez Wydział Architektury

W drugiej grupie tematycznej poświęconej metodyce pracy socjalnej i reso- cjalizacyjnej z dziećmi i młodzieżą wystąpili: dr Aneta Paszkiewicz z referatem na temat: Metoda