• Nie Znaleziono Wyników

View of Kilka słów o najnowszej historii Kaplicy Saskiej w Zamku Królewskim w Warszawie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Kilka słów o najnowszej historii Kaplicy Saskiej w Zamku Królewskim w Warszawie"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

ROCZNIKI HUMANISTYCZNE Tom XXXV, zeszyt 4 — 1987

T A D E U S Z S. JA R O S Z E W S K I

K ILK A SŁÓW

O N A JNO W SZEJ H ISTO R II K A PLICY SASKIEJ W Z A M K U K R Ó LEW SK IM W W AR SZA W IE

Przed kilku laty zostałem zaproszony na odczyt do Zam ku. Nie pam iętam już prelegenta, nie pam iętam tem atu, pam iętam natom iast zabawne w yda­ rzenie, jakie miało miejsce w Sali Koncertowej (dawnej Kaplicy Saskiej), gdzie odczyt się odbywał. Usiadłem koło wielkiej polskiej damy, słynnej weredyczki, której kilka miesięcy przedtem miałem zaszczyt być przedstawiony i pogrą­ żyliśmy się w oczekiwaniu na rozpoczęcie imprezy. W pewnym momencie dam a zagadnęła mnie gromko: „M łody człowieku, cóż to za sala, w której siedzimy? Nie pamiętam jej sprzed wojny!” „T o Sala K oncertow a — o d p ar­ łem — dawna Kaplica Saska, odnowiona na przyjazd m arszałka Focha w roku 1923 i niedawno zrekonstruow ana wraz z Zam kiem ...” „H a, jeśli to, co tu widzimy ma być kaplicą — zagrzmiała dam a — to Niebo słusznie zrobi zsyłając klęski elementarne na projektantów i wykonawców, a jeśli salą koncertową, to wszystkie muzy powinny od niej stronić!” — zakończyła z mocą. Jakby na potwierdzenie słów wielkiej damy, odczyt był nijaki, najlepszy dowód, że nie zapamiętałem jego treści ani nazwiska prelegenta. W ielka dam a drzemała, uczony profesor m am rotał coś pod nosem, głos jego źle się rozchodził po nieakustycznej sali. W czasie odczytu przestudiowałem starannie architekturę tego wnętrza i stwierdziłem, że m oja sąsiadka na pewno miała rację. Sala sprawiała wrażenie jakby nie dokończonej, ubogiej, czegoś w niej brakowało. Nie ulegało wątpliwości, że była dziełem powstałym niedawno, stworzonym przez ludzi słabo czujących architekturę przeszłości, którzy tylko w sposób powierzchowny nawiązali do przedwojennego wyglądu sali. W yszed­ łem z odczytu z uczuciem żalu, że Sala K oncertow a to jeszcze jeden błąd popełniony przy rekonstrukcji Zam ku, rekonstrukcji, z której skądinąd jesteśmy tacy dumni.

Minęło kilka lat, zapomniałem o nieszczęsnym odczycie i o Sali K oncerto­ wej i nagle dowiaduję się, że jest człowiek, który zgodził się „popraw ić” architekturę tego wnętrza i zarazem polepszyć jego akustykę. Nazywa się Andrzej Grzybowski, z zawodu jest aktorem , architekturą zaś bawi się tylko dla przyjemności. Specjalizuje się w projektow aniu mieszkań, którym nadaje

(2)

II. 1. Z am ek K rólew ski w W arszaw ie. Sala K o n c erto w a (d a w n a K a p lic a Saska), w idok n a p o d iu m d la o rk iestry , stan z ro k u 1985. F o t. J. S zan d o m irsk i. N eg. P P P K Z

T A D E U S Z S . J A R O S Z E W S K I

(3)

II. 2. Zamek Królewski w W arszawie. Sala K oncertow a (daw na Kaplica Saska), w idok w kierunku okien, stan z roku 1985. F ot. J. Szandomirski. Neg. PP PKZ

K A PL IC A S A S K A W ZA M K U K R Ó L E W S K IM 3 6 9

(4)

370 TA D E U SZ S. JARO SZEW SK I

najchętniej piętno stylu Ludw ika XV i Ludwika X V I1. Okazuje się, że G rzybowski od daw na współpracuje z Dyrekcją Zam ku i nawet uzyskał od M inisterstw a K ultury i Sztuki upraw nienia do wykonywania zawodu archi­ tekta wnętrz. N a zamówienie Dyrekcji Zam ku zaprojektował m. in. stylowe skrzynie na pantofle do szatni, postum enty pod kamienne posągi ustawione w wielkiej sali na parterze znajdującej się pod Salą Balową, plafon do Sali Tronow ej oraz łoże do Sypialni Stanisława Augusta. N a wiosnę 1985 r. przedstaw ił tekę in fo lio zatytułow aną: Pour Sa M ajesté / Auguste III / Roy de

Pologne et Electeur de Saxe / P R O J E T / pour la transformation de la / Grande

Salle de Musique / dans le Chat eau à Varsovie ¡Inventées et dessinées -par / Andrzej Grzybowski / Premier Architecte de Roy / à Varsovie M C M L X X X V .

Grzybowski, m istrz pastiszu, zadbał, aby okładkę teczki ozdobić kunsztownym

rokokow ym ornam entem tworzącym ramę dla napisu i ujmującym

u góry kartusz z koroną królewską i m onogram em AR. Napis na okładce w rokokowej ram ie umieszczony jest na tle m alowanym na kształt fa u x marbre. Całość, a przede wszystkim przepiękna kaligrafia napisu, robi wrażenie a u te n ty k u 2.

Teczka zawiera 6 plansz opisanych po francusku i sygnowanych przez autora, który po nazwisku zaznacza zawsze swą godność pierwszego architekta króla polskiego i elektora saskiego. Żeby nie było żadnych wątpliwości,.poniżej umieszcza datę „à Varsovie M CM LX X X V ” . Skalę podaje w łokciach i w m etrach. Pierwsza plansza przedstawia przekrój podłużny sali3, druga — przekrój poprzeczny z widokiem na podium 4, trzecia — również przekrój poprzeczny, ale z widokiem na okna wychodzące ku W iśle5, czwarta przed­ stawia projekt p lafo n u 6, a piąta i szósta wyobrażają partie ścian z otworami zawieszonymi kotaram i i lam brekinam i7. W szystko to wykonane jest nadzwy­ czaj starannie tuszem i akwarelą i znam ionuje wielkie znawstwo przedmiotu przez rysującego.

Zanim przejdziemy do charakterystyki projektu Grzybowskiego, nakre­ ślimy w kilku słowach historię samej sali. Jak wiemy, mieści się ona w prawym

’ T. J a r o s z e w s k i . P o d prąd. „A rchitektura” 39 : 1985 nr 4 - 5 s. 3 1 -3 4 , 72. 2 Teka G rzybow skiego z projektem przekształcenia Sali Koncertowej znajduje się w posia­ daniu Dyrekcji Zam ku K rólew skiego w Warszawie.

3 Plansza nosi napis: „Chateau R oyal de Varsovie / La Grande Salle de M usique / Coupe longitudinale” .

4 Plansza nosi napis: „C hateau R oyal de Varsovie / La Grande Salle de M usique / Coupe transversale vers la scène” .

s Plansza nosi napis: „Chateau R oyal de Varsovie / La G rande Salle de M usique / Coupe transversale vers le fon d ” .

6 Plansza nosi napis: „Chateau R oyal — Grande Salle de M usique / Plafond” .

7 Plansze noszą napisy: „Chateau R oyal de Varsovie — G rande Salle de M usique / Partie du décor mural” i „C hateau Royal de Varsovie — G rande Salle de M usique / Partie du décor mural et Rideaux de Croisée (lambrequin en applique)” .

(5)

KAPLICA SASKA W Z A M K U K R Ó LEW SK IM 3*71

ryzalicie tzw. skrzydła saskiego i obejmuje dwie kondygnacje. Skrzydło to zaprojektował około roku 1737 G aetano Chiaveri, a budowę jego według zmodyfikowanego projektu rozpoczęto w roku 1740 lub najpóźniej w 1741A Ryzalit prawy, kryjący kaplicę, rozpoczęto w roku 1744 i ukończono w 17469. Jerzy Lileyko przypuszcza, że wnętrze kaplicy zaprojektow ał Zachariasz Longuelune, a dekorację sztukatorską wykonał w roku 1752 Jan Jerzy Plersch10. Sala otrzym ała kształt p rostokąta zaokrąglonego od zachodu; w partii zaokrąglonej, rozczłonkowanej param i pilastrów kom pozytowych, usta­ wiono ołtarz umieszczony w wysokiej płycinie zamkniętej półkoliście, tak wysokiej, że m usiano dla niej przerwać fryz belkowania wydzielającego obie kondygnacje sali. Pozostałe partie ścian tego wnętrza rozczłonkow ane były prostokątnym i płycinam i11.

W latach 1766-1767 w kaplicy urządzono teatr dworski na 200 m iejsc12, a w XIX stuleciu mieściła się tu kaplica praw osław na13. Późnobarokow y wystrój sali nie uległ na szczęście zniszczeniu. W roku 1923 pospiesznie ją odnowiono z okazji wizyty m arszałka F o c h a 14. Po odbudow ie Zam ku K aplica Saska nie odzyskała dawnego wyglądu. Przeznaczono ją na Salę Koncertow ą, a architekturę jej „popraw iono” w duchu klasycystycznym. Płycinę ołtarzow ą znacznie obniżono i zamknięto lukiem koszowym, dzięki czemu m ożna teraz było przeciągnąć pełne belkowanie przez środkowe pole części zaokrąglonej. Płyciny w wyższej kondygnacji tej części oraz plyciny w pozostałych partiach ścian pokryto zielonym stiukiem, co wprowadziło do wnętrza niezbyt pożąd a­ ny efekt kolorystyczny. Uproszczono znacznie detal architektoniczny, m.in. opuszczono leżące woluty znajdujące się niegdyś po obu stronach partii zaokrąglonej na wysokości kapiteli pilastrów. O ddana do użytku sala nie budziła entuzjazmu zarów no dyrektora Zam ku, jak i zwiedzających, nie pasowała bowiem zupełnie do pozostałych sal pierwszego piętra.

Projekt Grzybowskiego proponuje wypełnienie istniejącej architektury Sali Koncertowej pasującymi do niej detalam i i tkaninam i. Podstaw owym zało­ żeniem tego projektu jest to, aby niczego z tej sali nie usuwać, tylko uzupełnić stan istniejący. I tak Grzybowski proponuje nałożenie sztukatorskich girland na płyciny pokryte zielonym stiukiem, postuluje również nałożenie późnoba- rokowych waz na płyciny znajdujące się nad param i pilastrów w części

8 J. L i l e y k o . Z am ek W arszawski, rezydencja królew ska i siedziba wiadz R zeczypospolitej

1569-1763. Wrocław— W arszawa— Kraków— G dańsk 1984 s. 241.

9 Tamże s. 244. 10 Tamże s. 248.

11 Por. K. S k ó r e w i c z . Z am ek Królewski w W arszawie. K raków 1924, pl. IX (pom iar fragmentu Kaplicy Saskiej i fotografia stanu z 1923 r.).

12 B. K r ó 1-K a c z o r o w s k a. Teatr dawnej Polski. Budynki, dekoracje, kostium y. W arszawa 1971 s. 76.

13 A. K r ó l . Zam ek Królewski w W arszawie. Kraków 1926 s. 37. 14 Tamże s. 37.

(6)

372 TA D E U SZ S. JARO SZEW SK I

zaokrąglonej. Jedyną większą inwestycją, jakiej dom aga się omawiany projekt, są dwa posągi na późnobarokow ych postum entach przewidziane przez Grzy­ bowskiego w płytkich półkoliście zamkniętych niszach po obu stronach podium dla orkiestry. Bardzo ważnym elementem nowego wystroju sali są tkaniny. Grzybowski chce wyposażyć w kotary i lambrekiny nie tylko funkcjonujące drzwi i okna, ale, zgodnie z barokow ym zwyczajem, pragnie również zawiesić je w otw orach ślepych. Tkaniny powinny poprawić akustykę sali, a z całą pewnością uspokoją jej kolorystykę.

Im ponujące wydaje się znawstwo Grzybowskiego późnobarokow ego orna­ m entu i detalu architektonicznego. Zachowane szkice omawianego projektu ujaw niają m. in. szczegółowe studia kształtu waz nad param i pilastrów w części zaokrąglonej. Grzybowski przestudiow ał ten problem niezwykle gruntownie odwołując się do L. von H ildebrandta i J.F. Blondela, do zamku w Mo- ritzburgu i do ratusza w Nancy. Podobnie rzecz się miała z kształtem i z ornam entem lam brekinów. Grzybowski z pewnością przestudiował wszyst­ ko, co w naszych w arunkach na ten tem at wyszukać się dało. N ader interesująco przedstawia się projekt plafonu Sali Koncertowej. Pokrywający go sztukatorski ornam ent z pewnością ożywi gładką dotychczas powierzchnię sufitu.

Z jakim przyjęciem spotkał się projekt Grzybowskiego? Z rozmaitym. H istorykom sztuki na ogół bardzo się podobał. Kolegów z Zam ku przeglą­ dających po raz pierwszy tekę z planszami projektu ogarniało zdumienie, że we współczesnym świecie żyje ktoś, kto potrafi w sposób doskonały wczuć się w połowę XV III w. i wykonać tego rodzaju rysunki. Architekci (a zwłaszcza kręgi zbliżone do projektantów istniejącej Sali Koncertowej) okazywali dużo większą powściągliwość w ocenach. Nie mogli darow ać Grzybowskiemu tego, że jest am atorem , że znacznie lepiej od nich rysuje i że o głowę przerasta ich wiedzą o epoce. Przebąkiw ano coś o etyce zawodowej i konserwatorskiej, ale jasno sform ułow anego sprzeciwu nikt d otąd nie wniósł. Smutne, że niektórych architektów i historyków sztuki zawiodło poczucie hum oru,w zięh bowiem na

poważnie określenie: „Prem ier Architecte de Sa M ajesté Roy de Pologne, Electeur de Saxe” , którym Grzybowski opatrywał swą sygnaturę i mieli mu to za złe. Cóż, nic na to poradzić nie można.

W yłoniły się natom iast trudności z realizacją projektu Grzybowskiego. O kazało się, że PP PK Z zatrudnia na Zam ku zbyt m ałą liczbę sztukatorów. G ru p a pracująca na Zam ku będzie zajęta jeszcze przez kilka lat w Sali Balowej, a innych ściągnąć nie sposób, wolą bowiem pracować na budowach zagranicznych. Postanow iono zatem zrealizować część z projektu Grzybow­ skiego: na razie zm ieniono kolorystykę ścian i uszyto kotary oraz lambrekiny. N a sztukaterie trzeba będzie poczekać.

(7)

Uy?t&r. f < i t f t t e „ „ --- , 'łu lc a u ( f j f c y a / %" ba r / c m c iee.it, <£4f. Ą#p <?*• u 4, &£4fi *x u> "J w

II. 3. A. G rzybow ski. P ro je k t przek ształcen ia Sali K o n certo w ej w Z am k u K rólew skim w W arszaw ie, przek ró j pod łu żn y , 1985. F o t. J. B orow ik. N eg. IH S U W

K A PL IC A S A S K A W Z A M K U K R Ó L E W S K IM

(8)

11. 4. A. G rzybow ski. P ro je k t p rzekształcenia Sali K oncertow ej w Z a m k u K ró lew sk im w W arszaw ie, przek ró j poprzeczny z w idokiem na p o d iu m dla o rk iestry , 1985. F o t. J. B orow ik. N eg. IH S U W

(9)

II. 5. A. G rzy b o w sk i. P ro jek t p rzek ształcen ia Sali K o n certo w ej w Z a m k u K rólew skim w W arszaw ie, przek ró j poprzeczny z w idokiem n a o k n a , 1985. F o t. J. B orow ik. N eg. IH S U W

(10)

376 T A D E U SZ S. JARO SZEW SK I

i&Kr V-*L

II. 6. A. G rzybow ski. Projekt przekształcenia Sali K oncertowej w Zamku Królewskim w W arszawie, plafon, 1985. Fot. J. Borowik. Neg. IHS UW

(11)

K APLICA SASKA W Z A M K U K R ÓLEW SK IM 377

U. 7. A. G rzybowski. Projekt przekształcenia Sali Koncertowej w Zamku K rólewskim w Warszawie, fragment ściany z propozycją dekoracji sztukatorskiej i lambrekinu, 1985. Fot.

(12)

378 TA D EU SZ S. JARO SZEW SK I

A teraz uwagi końcowe:

1. Dyrekcja Z am ku Królewskiego, zdaniem piszącego te słowa, postąpiła słusznie przyjm ując projekt Grzybowskiego i skierowując go do realizacji. Z aw arte w tym projekcie propozycje na pewno nie zaszkodzą Sali K on­ certowej.

2. Nie może być mowy o naruszeniu przez Grzybowskiego etyki konserwa­ torskiej. W prow adzenie przez jego projekt nowych elementów do Sali Koncertow ej, których tam nigdy nie było, nie może być argumentem. Nie zapom inajm y, że wygląd, jaki sala ta otrzym ała w rezultacie niedawnej odbudow y Zam ku, niewiele miał wspólnego ze stanem pierwotnym tego wnętrza, interwencja Grzybowskiego była zatem usprawiedliwiona. 3. Najciekawszym problem em jest, moim zdaniem, talent Grzybowskiego

pozwalający m u doskonale wczuć się w przeszłość i wydobyć z niej wszystko, co najlepsze. Grzybowski rysuje znakomicie, m a wyczucie koloru i tworzywa, a nade wszystko olbrzym ią wiedzę o architekturze XVIII w. Na pewno w arto wykorzystać jego umiejętności przy odbudowie Zamku.

Cytaty

Powiązane dokumenty

„przeciwnie dia zasług pańskich prac wykazania składu rzeczywistego dawniejszej ludności Prus Książęcych należne ma poważanie”, a nawet występowała w jego

MEN i nieprzypadkowo organizowane w muzeum mieszczącym się w pałacu w Nieborowie (nieoceniony partner pro- gramu), oraz realizowane we wnętrzach muzealnych

System oceny zgodności wyrobów jest instytucją, w której napotykamy znacz­ ne trudności w jednoznacznej kwalifikacji norm do sfery prawa publicznego lub do prawa prywatnego..

Художественный мир Ю. Дружникова обладает редким свойством: в нем в единое целое сплавляются исторически достоверное и исторически

Figure 1 shows the results of the added resistance RA for the triangular cylinder whIle Carrying out forced heave oscilla- tions at Fn 0.27. Added resistance.. calculations have

PAULINA ORCZYKOWSKA – absolwentka filologii polskiej (magisterium) na Uniwersytecie Gdańskim, doktorantka w Katedrze Historii Literatury na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu

Stw ierdził przy tym, że konferencja osiągnęła swój cel, bo dała konserw atorom zabytków przegląd najnowszych metod badań i zapozna­ ła przedstaw icieli nauk

To reconstruct Italian old town complexes various solutions were adopted ranging from a renewal of individual buildings and filling up the missing elements in