• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój prenumerat gazet i czasopism w Królestwie Polskim w latach 1815-1864

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rozwój prenumerat gazet i czasopism w Królestwie Polskim w latach 1815-1864"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Anculewicz, Zbigniew

Rozwój prenumerat gazet i

czasopism w Królestwie Polskim w

latach 1815-1864

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 26/4, 5-21

(2)

A

R

T

Y

K

U

Ł

Y

K w a rta ln ik H isto rii P rasy P o lsk iej X X V I 4 PL IS S N 0137-2998

ZBIG N IEW ANC ULEW ICZ (O lsztyn)

RO ZW Ó J PR EN U M ERA T GAZET I CZASO PISM W K R Ó LESTW IE PO L SK IM W LATACH 1815— 1864

H istoria p rasy polskiej w lata ch 1815— 1864 jest tylko frag m en tem dziejów życia społeczno-politycznego i k u ltu ra ln e g o K rólestw a Polskiego. Dzieje p rasy w tym okresie są pow szechnie znane 1. Na rolę gazet i cza­ sopism, k tó re w p ły w ają selekcjonująco, docierając do szerszych i bard ziej różnorodnych gru p społecznych, zw róciła uw agę A n to n in a K łoskow ska. W edług niej, p rasa ap elu je do u niw ersaln y ch zainteresow ań o c h a ra k te ­ rze zróżnicow anym i niejedn o lity m , zaspokajając przy ty m potrzebę in ­ form acji o świecie. W yróżnia się przede w szystkim tym , że zw raca się do każdego, person aln ie nie określonego n aby w cy 2. Tę rolę podjęła p rasa polska ukazująca się w w ieku X IX. P o jaw ian ie się now ych pism i rozw ój ich p re n u m e ra t to w ynik większego zapotrzebow ania ze stro n y społeczeń­ stw a na w iadom ości o swoim m ieście, państw ie, świecie.

PR EN U M E R A T A PISM W L A T A C H 1815— 1830

Życie prasow e w K rólestw ie K ongresow ym przejaw iało tenden cje rozw ojow e. W lata ch 1815— 1830 liczba p o ten cjaln y ch nabyw ców prasy in fo rm acy jn ej nie p rzekraczała 30— 40 tys., a p rasy literack iej, rozryw ko­ w ej, politycznej itp. 6— 8 tys. p rzy stanie ludności: w 1816 r. — 2717 tys., zaś na przełom ie ła t 1829/1830 ok. 4137 tys., w tym w W arszaw ie odpo­

1 Por. N. G ą s i o r o w s k a , W olność d r u k u w K r ó l e s t w i e K o n g r e s o w y m 1815—

1830, W arszaw a 1916; A. S l o m k o w s k a , P ra sa r z ą d o w a K s i ę s t w a W a r s z a w s k i e g o i K r ó l e s t w a P o lsk ie g o (1807— 1838), W arszaw a 1969; J. Ł o j e k , S t u d i a n a d prasą i opinią p u b lic zn ą w K r ó l e s t w i e P o l s k i m (1815— 1830), W arszaw a 1966; E. T o m a ­

s z e w s k i , K s z t a ł t o w a n i e się k a p i t a l i s t y c z n y c h p r z e d s i ę b i o r s t w p r a s o w y c h w W a r ­

s z a w i e (1851— 1860), W arszaw a 1968; M. S t r a s z e w s k a , C z a s o p i s m a li te r a c k ie

w K r ó l e s t w i e P o ls k i m w latach 1832— 1848, cz. 1 (1832— 1840), W rocław 1953, cz. 2

(1840— 1848) W rocław 1959; P ra sa p o ls k a 1661— 1864, [w:] H isto ria p r a s y p o ls k ie j, pod red. J. Łojka, W arszaw a 1976.

2 A. K ł o s k o w s k a , K u l t u r a m a s o w a . K r y t y k a i obro na, W arszaw a 1980,

(3)

w iednio 81,1 tys. i 139,6 tys. o s ó b 3. Na tak im ry n k u prasow ym liczba ga­ zet i czasopism w ah ała się w g ranicach 5— 29 ty tu łó w 4. W 1830 r. co d w u d ziesty ósm y m ieszkaniec W arszaw y abonow ał m iejscow ą gazetę, ale fak ty czn y zasięg p rasy był o w iele w iększy niż liczba p re n u m e ra ­ torów . P o ró w n u jąc liczbę p re n u m e ra t z liczbą p oten cjaln y ch odbiorców p rasy codziennej w W arszaw ie w ro k u 1830, p rze k o n u jem y się, że co d ziew iętn asty m ieszkaniec stolicy b ył nabyw cą gazety, a w K rólestw ie P olskim — co osiem dziesiąty 5.

G łów nym i w yznacznikam i rozw oju gazet i ich p re n u m e ra t w om aw ia­ n ym okresie są n akład y, prod u k cja p rasy i liczba abonentów . W odnie­ sieniu do la t 1815— 1830 p roblem te n p rzebadał J. Ł o je k 6. B adanie w iel­ kości nakładów , globalnej p ro d u k cji p rasy i liczby p ren u m e ra to ró w n a ­ stręcza sporo trudności. P rzed e w szystkim b ra k w ystarczającej bazy źródłow ej, uległo bow iem zniszczeniu w iele akt, w ty m a k t red a k c ji gazet i czasopism. Z achow ane źródła pozw alają na zebranie o rie n tac y jn y ch d a­ nych, z k tó ry c h m ożem y jedynie w ysnuć przypuszczenia, nie tra k tu ją c ich jako pew niki. P ro d u k c ja globalna p rasy w lata ch 1815— 1817 osiąg­ nęła poziom 140 tys. egz., zaś w lata ch 1818— 1819 w zrosła z 248 do 300 tys. W ro k u 1820 zaznaczył się spadek do poziom u 288 tys. W lata ch następnych: 1821— 1830 u trz y m y w a ła się stała ten d e n c ja w zrostow a — z 518 do 2142 tys. egz. 7

W okresie 1815— 1830 n a k ła d y jednorazow e gazet ogólnoinform acyj­ n ych k sz ta łtu ją się na poziom ie 600 do 2000 egz. Ł ączny n ak ła d jed no ­ razow y siedm iu gazet: „G azety W arszaw sk iej” , „G azety K o rresp o n d en ta W arszaw skiego i Z agranicznego”, „G azety P o lsk ie j”, „ K u rie ra P olskiego”, „ K u rie ra W arszaw skiego”, „Pow szechnego D ziennika K rajow ego” i „W ia­ dom ości H andlow ych” w p rzed ed n iu pow stania listopadow ego oceniany jest na 6500— 7000 egz. W edług J. Ł ojka, 2475 egz. gazet sprzedaw ano co­ dziennie w W arszaw ie luzem ; na pro w incję i poza granice K rólestw a do­ cierało 1500— 2000 e g z .8

W lata ch 1815— 1830 uk azy w ały się zarów no pism a p ry w atn e, jak i rządow e, p rzy czym sprzedaż 400 egz. gazety zapew niała jej m inim um podstaw egzystencji.

N akład jednorazow y „G azety W arszaw skiej” w lata ch 1815— 1830 w ynosił 800— 1200 egz.; w II i III k w a rta le 1830 r. m iała ona odpow ied­ nio 233 i 226 stały ch p ren u m e ra to ró w na tere n ie W arszaw y. W ty m sa­ m ym okresie „G azeta K o rresp o n d en ta W arszaw skiego i Z agranicznego” osiągnęła n ak ład 600— 800 egz.; w II i III k w a rta le 1830 r. m iała w W ar­

8 Ł o j e k , op. cit,, s. 29; P r a s a p o ls k a 1661— 1864 s. 70. 4 Ł o j e k, o p. cit., s. 135.

6 P rasa p o ls k a 1661— 1864, s. 149. 0 Por. Ł o j e k , op. cit., s. 98— 166. 7 T a m że , s. 142— 143.

(4)

R O Z W Ö J P R E N U M E R A T G A Z E T 7

szaw ie odpow iednio 156 i 140 stały ch p ren u m erato ró w . „G azeta Codzien­ na N arodow a i O bca” (1818— 1819) rozchodziła się w nakładzie 1600 egz., p rzy czym 700 odbierali stali p ren u m e ra to rz y , a 900 sprzedaw ano luzem . B ył to najw iększy n ak ład w dotychczasow ej h isto rii dzienników w arszaw ­ skich 9. „ K u rie r W arszaw ski” w latach 1821— 1830 w ychodził praw d o­ podobnie w nakład zie 600— 1800 egz. W ro k u 1830 n ak ład pism a w zrósł, przekraczając 2000. W II i III kwra rta le tegoż ro k u m iało ono w W arsza­ w ie odpow iednio 1027 i 1109 stały ch p ren u m erato ró w . „G azeta P o lsk a” rozchodziła się w latach 1826— 1830 w nak ładzie 600— 800 egz. W II i III k w a rta le 1830 r. m iała w W arszaw ie odpow iednio 262 i 240 stałych p ren u m e ra to ró w 10. W ydaw cy „ K u rie ra P olskiego” osiągnęli nakład w g ra ­ nicach 800 egz. W II i III k w a rta le 1830 r. m iał on w W arszaw ie stały ch p ren u m e ra to ró w odpow iednio 620 i 511. „W iadom ości H andlow e” p rze­ kroczyły 300 egz. n akładu. W II i III k w a rta le 1830 r. wT stolicy m iały od­ pow iednio 37 i 33 stały ch abonentów n .

U zupełnieniem w pływ ów uzyskiw anych z p re n u m e ra ty b y ły dochody ze sprzedaży pojedynczych num erów . Pisze o ty m J. Łojek: „W ydaje się niew ątpliw e, że lu źn a sprzedaż gazet w W arszaw ie, zwłaszcza w czasie n iespokojnych m iesięcy lata i jesieni 1830 r., gdy społeczeństw o K róles­ tw a niecierpliw ie oczekiwało now in z F ra n c ji i Belgii, m ogła dorów nyw ać stały m p ren u m erato m , a n aw et je przew yższać” 12.

W ydaw nictw am i p ry w a tn y m i b y ły czasopism a literackie, społeczno­ -k u ltu ra ln e , polityczne i rozryw kow e. O b serw u jem y tu zupełnie inną sytu ację w w ysokości nakładów i liczbie odbiorców. W ielkość nakładów d eterm in o w ała przede w szystkim treść pism a. W lata ch 1815— 1830 łącz­ n y n ak ła d jednorazow y w szystkich czasopism tego ty p u w K rólestw ie P olskim nie przekroczył 3000 egz. W ysokość jednorazow ych nakładów' ty ch pism w ah ała się od 500 w 1815 do 2170 w 1830 r. W 1816 n astąp ił skok do 1100 egz., aby w latach n astęp n y ch spaść do 900. Rok 1818 p rzy ­ niósł ponow ny w zrost do 2200 egz., 1819 — do 2500, w 1820 osiągnięto 3000 egz. L ata 1821— 1824 znam ionuje ciągły spadek: z 2900 do 800 egz. W okresie 1825— 1828 n astąp ił w zrost z 1260 do 2520, w 1829 ponow ny spadek do 1920 egz.

W ysokość n akładów d eterm in ow ał rów nież ry n e k w ydaw niczy. J a k już w spom niano, p oten cjaln y ch czytelników tego ro d zaju prasy szacuje się w okresie 1815— 1830 na 6— 8 tys. N akład drukow ano w wysokości odpow iadającej liczbie abonentów lub niew iele w ięcej, na po trzeb y re ­

9 Por. Ł o j e k , op. cit., s. 138, 141; P ra sa p o ls k a 1661— 1864, s. 74; A. S ł o m ­ k o w s к a, D z ie n n i k a r z e w a r s z a w s c y . S z k i c e z X I X w i e k u , W arszaw a 1974, s. 43— 44.

10 Por. Ł o j e k , op. cit., s. 139, 141— 143; P rasa p o ls k a 1661— 1864, s. 80. 11 Por. Ł o j e k , op. cit., s. 140— 143; P rasa p o ls k a 1661— 1864, s. 79. 12 Ł o j e k , op. cit., s. 141.

(5)

dakcji w p rzy p ad k u zw iększenia się liczby p ren u m e ra to ró w w trakcie trw a n ia p re n u m e ra ty 13.

Jednorazow e n ak ła d y poszczególnych czasopism w lata ch 1815— 1830 rów nież nie p rzek raczały 1000 egz. I ta k np. „ P am iętn ik W arszaw ski” w lata ch 1817 i 1818 osiągnął m ak sy m a ln y n ak ład 800 egz. (w 1815 r. — 500 egz.); w okresie n astęp n y m : 1819— 1823 o b serw u jem y sta ły spadek n ak ła d u pism a z 600 do 300 egz., podobna też b y ła liczba odbiorców. W y­ sokość n a k ła d u „T ygodnika Polskiego i Z agranicznego” w ynosiła ok. 800 egz., „D ziennika W arszaw skiego” — 160, „G azety L ite ra c k ie j” — 200, „O rła B iałego” — 500, „W andy. Tygodnika W arszaw skiego L ite ra tu ­ rze, M oralności i K ry ty ce pośw ięconego” (1823) — 200 egz. „D ekam eron P olsk i” osiągnął nak ład 120 egz.; w drug im k w a rta le 1830 r. m iał zaled­ w ie 73 stały ch p ren u m e ra to ró w , w trzecim już 108. Czasopism a geogra- ficzno-podróżnicze z la t 1827— 1830: „D ziennik P odróży Lądow ych i M or­ skich” (1827), „K olum b” (1828— 1829) i „W ybór N ajciekaw szych i N aj­ now szych P o d ró ży ” (1830) osiągały n ak ła d y w granicach 240—-160— 100 egz. i praw dopdobnie ty lu ż m iały abonentów u .

Obok w y d aw n ictw p ry w a tn y c h do w alki o ry n e k praso w y w łączyły się także w ydaw nictw a rządow e. Z w y d aw n ictw ty ch „D ziennik P ra w K ró lestw a P olskiego” k o lp ortow an y był za p ośrednictw em p re n u m e ra ty w śród plebanów i in sty tu cji państw ow ych. W lata ch 1815— 1832 n ak ła d y „D zienników W ojew ódzkich” w ynosiły przeciętnie: w S andom ierzu 820 egz., w L ublinie 630, w Siedlcach 610, w K aliszu 1300, w K ielcach 1000, w Suw ałkach 400, w P łocku 680, w W arszaw ie 1350 15. „M onitor W arszaw ski” d rukow ano w nak ładzie 800 egż., z czego trz y czw arte (ok. 600 egz.) rozsyłano bezpłatnie. W początkach 1828 r. m iał „M onitor” za­ ledw ie 131 p re n u m e ra to ró w 10. Liczba abonentów „Pow szechnego Dzien­ nika K rajo w ego ”, kolportow anego tylko w śród pren u m erato ró w , była ta k m ała, że w połowie 1829 r. groziły m u s tr a ty roczne w wysokości 20 tys. złp. G azeta m iała wówczas zaledw ie 191 p ren u m erato ró w , zaś — jak w spom niano -— po to, żeby się utrzym ać, pow inna ich była m ieć 400 17.

Liczba abonentów i wysokość nakładów poszczególnych gazet i czaso­ pism w K rólestw ie P olskim w lata ch 1815— 1830 była p raw ie zbieżna, nak ład pism ty lk o w niew ielkim stopniu mógł przew yższać liczbę stały ch odbiorców. Różnice te w a h a ły się w granicach od 5 do 10%. Do takiego stw ierdzen ia upow ażniają w ypow iedzi ów czesnych red ak to ró w pism. Tak np. B runo K iciński w nr. 143 „ K u rie ra W arszaw skiego” zw racał się z prośbą, ab y po ten cjaln i p ren u m e ra to rz y „w cześniej raczyli oświadczyć, czy jest ich wolą abonow ać n ad al to pism o, gdyż podług ilości p ren u m e ­

18 T a m ż e , s. 154— 155.

54 T a m ż e ; P ra sa p o ls k a 1661— 1864, s. 86— 87. 15 S ł o m к o w s к a, P ra sa rz ądowa,.., s. 46—-49. 16 Por. ta m ż e , s. 63; P r a s a p o ls k a 1661— 1864, s. 78— 79. 17 Por. S l o m k o w s k a , P rasa rządowa..., s. 76.

(6)

R O Z W Ó J P R E N U M E R A T G A Z E T 9

ra ty ilość egzem plarzy w yb ijać się będzie” 1S. Podobne ośw iadczenia za­ m ieszczał L. A. D m uszew ski na łam ach „ K u rie ra W arszaw skiego” 19. W te n sam sposób .postępow ały i inne red ak cje. P rzez cały okres 1815·—

1830 dochody z p re n u m e ra ty by ły podstaw ą istnienia pism a.

Do czynników decydujących o liczbie odbiorców określonego ty tu łu n ależały rów nież cena i w a ru n k i p ren u m e ra ty . G azety ogólnoinform acyj­ ne m ożna było p renu m erow ać k w artaln ie, półrocznie i rocznie. N atom iast czasopism a społeczno -k u ltu raln e, literackie, naukow e i specjalistyczne abonow ano rocznie i półrocznie, rzadziej k w a rta ln ie . Należność za w szel­ kie abonow ane pism a periodyczne i gazety należało uiszczać na poczcie z góry, bow iem k re d y tu nie udzielano 20.

W lata ch 1815— 1830 o trw ałości pism w zasadniczy sposób decydo­ w ała ich cena. W iele z nich upadło nie ty lko w w y n ik u działań cenzury, ale rów nież z b ra k u odbiorców, z pow odu zbyt w ygórow anej ceny. C eny gazet ogólnoinform acyjnych w p ren u m eracie rocznej k ształto w ały się od 96 do 40 złp. Do n ajdroższych należały: „G azeta W arszaw ska” , „G azeta K o rresp o n d en ta W arszaw skiego i Z agranicznego” oraz „D ziennik P o­ w szechny K ra jo w y ”, k tó ry ch ab o nam en t w ynosił 96 złp. K oszt p ren u m e ­ r a ty „G azety Codziennej N arodow ej i O bcej” w ynosił w W arszaw ie 40 złp, zaś na pro w in cji 50 złp (od 1 stycznia 1819 r. w zrósł do 52 złp). Na poziomie 40 złp k ształtow ały się ceny „ K u rie ra P olskiego” i „ K u rie ra W arszaw skiego”. A bo nam en t „M onitora W arszaw skiego” w ynosił 60 złp, „G azety P o lsk ie j” 80 złp, „W iadomości H andlow e” m ożna było nabyć za 12 złp. C iekaw ostką jest, że „ K u rie r W arszaw ski” przez szereg łat: od 1821 aż po rok 1864 u trzy m y w ał cenę na niezm ienionym poziomie 21.

P re n u m e ra ta roczna czasopism literack ich , społeczno -k ultu ralny ch , rozryw kow ych i specjalistycznych była zróżnicow ana, oscylując w g ra ­ nicach od 42 do 80 złp, p rzy czym na pro w in cji ceny te b y ły wyższe. W 1822 r. „P am iętn ik W arszaw ski” i „M ucha W arszaw ska” kosztow ały po 42 złp, „G azeta L ite ra c k a ” -— 45 złp, „Izys P o lsk a” (12 num erów ), „W anda. T ygodnik Polski Płci P ię k n ej i L ite ra tu rz e P ośw ięcony” (1820— 1822), „D ziennik N adw iślań sk i”, „A strea. P a m ię tn ik N arodow y” i „P iel­ grzym N adw iślański” ■— po 60 złp. Roczny ab on am ent „M otyla” w ynosił

18 „K urier W arszaw sk i”, nr 143 z 17 V I 1821. 18 T am że, nr 215 z 8 IX 1822, nr 292 z 8 X II 1822.

20 A G A D . A k ta ty czą ce się p ren u m eraty d zien n ik ó w lu b d zieł jak ow ych . KRSW , fasc. 6838. Vol. III (1833— 1858).

21 P rosp ek t w y d a w n ic z y „G azety C odziennej N arod ow ej i O bcej” z 15 IX 1818 r. B ib lio tek a N arodow a, m ik ro film 1716; P rosp ek t w y d a w n ic z y „K uriera W arszaw ­ sk ie g o ” z 1 X II 1820 r. B ib lio tek a UW, m ik rofilm 707; D odatek do „G azety W ar­ sz a w sk ie j”, nr 21 z 5 II 1822, s. 269; J. Ł o j e k , P ra sa i opin ia p u b li c z n a p r z e d

p o w s t a n i e m l i s t o p a d o w y m (lip iec— listo p a d 1830), „R ocznik H istorii C zasop iśm ien n ic­

tw a P o lsk ie g o ” (dalej: RHCP), t. 3: 1963, z. 1, s. 35; H. T a d e u s i e w i c z , P r z e d -

li s t o p a d o w e cz a s o p is m o r o m a n t y k ó w w a r s z a w s k i c h („D ziennik W a r s z a w s k i ” 1825— 1829), tam że, t. 6: 1967, z. 2, s. 11.

(7)

40 złp w W arszaw ie i 48 złp na prow incji, „T ygodnika Polskiego i Z ag ra­ nicznego” — 50 złp, „D ziennika W arszaw skiego” — 48 złp w W arszaw ie i 60 złp n a p r o w in c ji22.

Na koszty p re n u m e ra ty pism sk ład ały się w y d atk i w łasne red ak cji i o p łaty pocztowe. In te resu jąc y m przyczynkiem do analizy ty ch kosztów (tab. 1) są zachow ane d o k u m en ty K om isji R ządow ej P rzychodu i S k arb u za rok 1829 23.

Tabela i. Koszt prenumeraty niektórych gazet w Królestwie Polskim w roku 1829 Wys zczegó 1 n ien ie Tytui pisma Kosztyroczne pocztmistrz

ostatniej poczty Dyrekcja Jeneralna Poczt redakcja złp gr złp gr złp gr złp gr „Gazeta Polska” 80 _ 20 - 2040„Kurier Warszawski” 40 12 - 8 - 20 -„Gazeta Warszawska” 96 - 24 - 17 12 54 18

„Gazeta Korrespondenta War­

szawskiego i Zagranicznego” 96 24 17 12 54 18

„Monitor Warszawski” 60 - 12 - 10 - 38

-J a k w y nika z tabeli, o płaty pocztowe k ształto w ały się w granicach od 25 do 100% kosztów w łasn ych red akcji, a w sto su n k u do kosztów abo­ n a m e n tu od 20 do 50%. N ajniższe o p łaty uiszczał „M onitor W arszaw ski”, najw yższe „G azeta W arszaw ska” i „G azeta P o lsk a ”. K oszt ab o nam entu rów nież był w ysoki, zw ażyw szy że cena np. 1 kg c u k ru w ynosiła 5 zřp, 1 kg kaw y — ok. 28 złp, fu n ta soli —■ 7 k o p .24, zaś p ensja d y re k to ra ko­ m isji rządow ej w okresie K ró lestw a K ongresow ego w ah ała się w g ra n i­ cach od 5000 do 6000 złp rocznie 2S. N ależy przypuszczać, że pensje p rze­ ciętnych urzędników b y ły znacznie niższe i w y sta rc z a ły jedy n ie na skrom ne utrzy m anie. T ak więc na sy stem aty czn ą p re n u m e ra tę pozw alali sobie jedynie dobrze sy tuo w an i p rzedstaw iciele w olnych zawodów, za­ m ożniejsi ku pcy i rzem ieślnicy 20.

22 D od atek do „G azety W a rsza w sk iej”, 1822, s. 269; D. К a m o l o w a , Bruno

K i c i ń s k i i je go c za sopism a, RHCP, t. 3: 1963, z. 1, s. 16; H. T a d e u s i e w i c z , „Mo­ tyl" (1828— 1831), w a r s z a w s k i e cza s o p is m o l i t e r a c k o - r o z r y w k o w e , tam że, t. 11: 1972,

z. 3, s. 330.

28 A G A D . A k ta tyczące się g a zet i p ism p eriod yczn ych i rozm aitych ob w ieszczeń . K R P iS, fasc. 1388. P oszyt I. Lit. G.

M H istoria k u l t u r y m a t e r i a l n e j P o l s k i , pod red. W. H en sla i J. Pazdura, t. 5 (od 1789 do 1870), pod red. E. K o w eck iej, W arszaw a 1978, s. 347, 351.

25 G ą s i o r o w s k a , op. cit., s. 99.

(8)

R O Z W Ó J P R E N U M E R A T G A Z E T 11

Pogoń za osiągnięciem w iększych n akładów zm uszała red akcje do po­ dejm ow ania w ielu sta ra ń , ab y p rasa docierała do jak najszerszych k rę ­ gów czytelniczych, m .in. poprzez kaw iarnie, cukiernie i tra k tie rn ie . Cza­ sem b y ły to pom ysły zabaw ne, niem niej — skuteczne. P rzy k ład em sw o­ istej rek la m y m ogą być zabiegi czynione przez D m uszew skiego celem p o pularyzacji „ K u rie ra W arszaw skiego”. Z aangażow ał on m ianow icie młodzież, polecając jej obejść w szystkie zn ajdu jące się w poszczegól­ nych cyrk u łach W arszaw y k aw iarn ie i spraw dzić, czy jest w nich p re ­ n u m ero w an y „ K u rie r”. W p rzy p a d k u g dyby go nie było, należało tak się zachować, aby w łaściciel lokalu uznał za konieczne jego zaabonow a­ nie. Młodzi ludzie, w chodząc do kaw iarn i, cu k ierni czy tra k tie rn i, za­ m aw iali kaw ę lub in n y napój, prosząc rów nocześnie o „ K u rie ra ” . Jeżeli gazety nie było, rezygnow ali z zam ów ienia, głośno w y rażając sw oje nie­ zadow olenie oraz ośw iadczając, że pójdą do lokalu, w k tó ry m „ K u rie ­ re k ” jest abonow any. Ta system aty czn ie prow adzona a k cja daw ała po­ żądane efekty. Czy podobne m etody stosow ali inni w ydaw cy — nie wiadomo. B ra k źródeł uniem ożliw ia odpow iedź na te i inne p y tan ia w iążące się z fo rm am i rek la m y pism . D ziałalność Dm uszew skiego, m a­ jąca na celu popularyzację pism a i rozw ój jego p ren u m e ra ty , była zaska­ k ująca; odznaczała się pom ysłowością, n o w ato rstw em i polotem 27.

Chcąc jak n a jb a rd zie j związać p ren u m e ra to ró w z pism am i przez sie­ bie w ydaw anym i, red ak to rzy w prow adzili zw yczaj dru k o w an ia i roz­ syłania gratisow ych egzem plarzy. O trzy m y w ały je osoby szczególnie za­ służone dla redakcji, zasłużone dla m iasta bądź k raju , in sty tu cje dobro­ czynne oraz różnorodne biura. R edakcja „ K u rie ra W arszaw skiego” w prow adziła m .in. zw yczaj d ru k o w an ia egzem plarzy okazjonalnych, tzw. „różow ych k u rie rk ó w ”. Z aw ierały one info rm acje o przebiegu cerem onii chrztów i zaślubin, w iadom ości o aw ansach i nom inacjach. Je d e n tak i bezp łatn y egzem plarz o trz y m y w a ły osoby, k tó ry c h wiadom ości te do­ tyczyły 28. B yła to rów nież sw oista form a reklam y.

G łów nym czynnikiem decyd u jący m o w zroście zainteresow ania czy­ telników prasą, a ty m sam ym o rozw oju p re n u m e ra ty , była treść pism a. Celem jej u a tra k c y jn ie n ia red a k to rz y dokonyw ali w ielu zm ian w do­ borze. W lata ch 1816— 1819 redak cje „G azety W arszaw sk iej” i „G azety K o rrespo nd en ta W arszaw skiego i Z agranicznego” zam ieszczały recenzje te a tra ln e T ow arzystw a Iksów. M łodzi red a k to rz y B ru no K iciński i Teo­ dor M oraw ski w „Gazecie C odziennej N arodow ej i O bcej” prefero w ali różnorodność tem atyczn ą i bieżący serw is info rm acyjny. P rz ed ru k o w y ­

27 K. W. W ó j c i с к i, C m e n t a r z P o w ą z k o w s k i p o d W a r s z a w ą , t. 2, W arszaw a 1974, s. 127— 128; „K u rie r W a r s z a w s k i ”. K s i ą ż k a j u b i l e u s z o w a 1821— 1896, W arszaw a 1896, s. 60; M. R u 1 i к o w s к i, L u d w i k A d a m D m u s z e w s k i , [w:] P o lsk i s ł o w n i k

bio grafic zny, pod red. W. K on op czyń sk iego, K rak ów 1939— 1946, t. 5, s. 226— 227.

(9)

w ali a rty k u ły z lib eraln y ch gazet angielskich, fran cuskich i belgijskich, pro pagujące idee liberalizm u. Sygnalizow ali i potępiali nadużycia policji i łam anie p raw k o n sty tu c y jn y c h w K ró lestw ie Polskim . W ystępow ali w obronie p raw obyw atelskich.

L udw ik D m uszew ski w „K u rierze W arszaw skim ” położył nacisk na różnorodność i k om unikatyw ność in form acji, w w y niku czego pism o zy­ skało w ielu odbiorców z różnych środow isk społecznych i w niedługim czasie stało się jed n ym z n a jb a rd zie j dochodow ych w ydaw nictw p raso­ w ych w W a rs z a w ie 29. Inni w prow adzali nowe g a tu n k i dziennikarskie, np. k ry ty k ę literack ą. Zrobili to m .in. w ydaw cy „ K u rie ra P olskiego” , uzyskując przez to znaczną poczytność pism a i uznanie czytelników .

T ru d n iejszą rolę w pozyskiw aniu now ych p ren u m e ra to ró w m iały re ­ dakcje czasopism literack ich, rozryw kow ych, naukow ych, fachow ych itp. N iejednokrotnie bardzo zręcznie w iązały one zadania inform acji n au k o ­ w ej w ażnej dla specjalistów z zadaniam i popularyzatorsk im i. N ajciekaw ­ sze b y ły te in ic ja ty w y w ydaw nicze, w k tó ry c h potrzeb y różnych k rę ­ gów społeczeństw a pozostaw ały wobec siebie w pew nej rów now adze. Było to rów nież konieczne z p u n k tu w idzenia redak cji, poniew aż form a p rzekazyw ania wiadom ości nau k ow y ch w większości p rzypadków decy­ dow ała o sukcesie p ren u m e ra ty . Czasopism a, k tó rych red a k to rz y brali pod uw agę zróżnicow anie poziom u w y kształcenia i poziom u w iedzy przyszłych czytelników , m iały w iększe szanse n a p rzetrw an ie i rozwój. Te natom iast, w k tó ry ch dom inow ały inform acje naukow e z ich specy­ ficzną term inologią, napisane ciężkim i tru d n o zrozum iałym językiem , nie m iały szans na zdobycie szerszego k ręg u odbiorców i ulegały sto ­ sunkow o szybkiej likw idacji z powodu deficytu. Szanse na powodzenie m iały pism a o perujące dość łatw y m , ko m u n ik aty w n y m językiem , po­ dające w iadom ości naukow e w p rzy stę p n y i ciekaw y sposób. Wzięcia u czytelników nie m iały rów nież czasopism a k u ltu ra ln e zapełnione re ­ ligijn ym m oralizato rstw em ; w większości u p ad ały one po w y dan iu k ilku czy k ilk u n a stu n um erów . Te, k tó re podejm ow ały rolę upow szechniania m uzyki, te a tru i lite ra tu ry , przez zam ieszczanie om ówień, recen zji i opi­ nii, rozpraw k ry ty c z n o -lite ra c k ic h i ocen arty sty czn y ch , także m iały trudności w zdobyciu p ren u m e ra to ró w („G azeta L ite rac k a ”, „Tygodnik M uzyczny”, „D ziennik N adw iślański”).

W iększe szanse n a zdobycie odpow iedniej liczby odbiorców m iały czasopism a z zakresu ro lnictw a i techniki, m ające c h a ra k te r poradników . P rz y k ła d e m takiego w łaśnie pism a może być „P iast, czyli P am iętn ik

20 F. M. S o b i e s z c z a ń s k i , R y s h i s t o r y c z n o - s t a t y s t y c z n y w z r o s t u i stanu

m i a s t a W a r s z a w y od n a j d a w n i e j s z y c h c z a s ó w aż do r o k u 1847, oprać., w stę p e m i k o­

m en tarzem op atrzył K. Z aw adzki, W arszaw a 1974, s. 217; M. T y r o w i с z, Prasa

G a lic ji i R z e c z y p o s p o l i t e j K r a k o w s k i e j 1772— 1850. S t u d i a p o r ó w n a w c z e , K raków

(10)

R O Z W Ó J P R E N U M E R A T G A Z E T 13

T echnologiczny”, zam ieszczający przep isy z dziedziny gospodarstw a do­ m owego i w iejskiego, ogrodnictw a, sztu k pięknych i rzem iosł, k tó ry w stosunkow o k ró tk im czasie osiągnął (i przez dłuższy czas u trz y m y ­ w ał) n ak ład 2500 egz. P rz esta ł w ychodzić z chw ilą w yb u ch u pow stania listopadow ego 30.

PR E N U M E R A T A G A ZET I C ZA SO PISM W OK RESIE P O W ST A N IA L ISTO PAD O W EG O

W okresie p ow stania w ychodziło w W arszaw ie 27 ty tułó w , w ty m 22 o ch ara k te rz e ogólnoinform acyjnym . Na prow in cji w ydaw ano 13 pism. P o w staw ały now e pism a, nie skrępow ane ograniczeniam i cenzury, z któ ­ ry ch do n a jb a rd zie j znaczących zaliczyć należy „P olaka S um iennego” i „Nową P o lsk ę”. Cieszyły się one ogrom ną popularnością, a ich n ak ład y p rzek raczały znacznie 400 egz. W ybuch pow stania, a w zw iązku z ty m likw idacja cenzury, zam ieszczanie bez sk rępow ania p ro b le m aty k i poli­ ty cznej żywo in te resu jąc e j społeczeństw o polskie, relacjonow anie o za­ biegach dyplom atycznych, publikow anie arty k u łó w o sto su n k u do zabor­ ców, sejm u, d etro n izacji Rom anow ów , często w tonie polem icznym ■— w szystko to w pływ ało n a coraz w iększy pokup p i s m 31. W zrosły za­ rów no p ren u m e ra ta, ja k i sprzedaż pojedynczych num erów . N akłady zw iększyły rów nież gazety i czasopism a ukazu jące się przed w ybuchem pow stania. W okresie pow stania „ K u rie r W arszaw ski” osiągnął ok. 2000 egz. nakład u , „G azeta W arszaw ska” — 1200, „Pow szechny D ziennik K ra ­ jo w y ” — 400, „G azeta P o lsk a” — 800, „K urier,, P o lsk i” ■—· 8000 egz. 32

Z czasopism literackich, społeczno-politycznych i rozryw kow ych „Mo­ ty l” osiągał 700 egz., n a to m ia st inne pism a tego ty p u p rzeży w ały k ry ­ zys. W iele z nich z chw ilą n adejścia nocy 29 listopada upadło, w śród nich: „ P a m ię tn ik S an d o m iersk i”, „ P am iętn ik U m iejętności M oralnych” , „P am iętn ik dla P łci P ię k n e j”, „D ekam eron P o lsk i”. G łów ną tego p rzy ­ czyną był g w ałtow ny spadek zainteresow ania czytelników i w konsek­ w en cji rezy g n acja z p ren u m e ra ty . W ybuch p ow stania nie sp rz y ja ł rów ­ nież czytelnictw u czasopism o ch ara k te rz e specjalistycznym . Rozwój w y ­ padków skłaniał do szukania info rm acji ak tu aln y ch , żywo obchodzących ogół społeczeństw a.

80 P r a s a p o ls k a 1661— 1864, s. 88.

81 Por. J. Ł o j e k , P o li ty c z n a ro la p r a s y p o l s k i e j 1661— 1831, „K w artaln ik H i­ storii P rasy P o lsk ie j”, 1980, nr 2, s. 12— 13; A. S i o m к o w s к a, R ola „ G a z e t y P o l ­

s k i e j ” w o k r e s ie p o w s t a n i a l i s t o p a d o w e g o , RHCP, t. 1; 1962, s. 97— 111; W. Z a j e w -

s к i, Z a b ie g i „ N o w e j P o l s k i ” o d e tr o n iz a c j ę R o m a n o w ó w w s t y c z n i u 1831 roku, „Z eszyty N au k ow e U n iw ersy tetu Ł ó d zk ieg o ”, S eria 1: N auki H u m a n isty czn o -S p o - łeczne, 1958, z 8. s. 79— 112; A. Z i e l i ń s k i , P u b l i c y s t y k a p r a s o w a p o w s t a n i a lis­

t o p a d o w e g o — p o g l ą d y i dążenia, „Prace P o lo n isty c z n e ”, Seria X V I: 1961, s. 83— 123.

(11)

W czasie p ow stania listopadow ego W ydział D yplom atyczny R ady N aj­ w yższej N arodow ej uruch om ił w yd aw n ictw a prasow e w językach ob­ cych, przeznaczone do inform ow ania zag ranicy o w ydarzeniach w P o l­ sce. Jed n o z nich, ,,L ’Echo de la P o lo g n e”, ukazyw ało się w n akładzie 300 egz. i p raw ie w całości przek azy w an e było do F rancji. W k ra ju rozchodziło się zaledw ie 67 egz., z tego 25 egz. abonow ał A. K aczanow ­ ski, 25 — Stugnes, 16 w ysyłano pocztą, 1 egz. p ren u m ero w ał J. W ęcki księgarz 33. K olejn e pism o z te j serii: „Le M essager P olonais” ukazyw ało się w nak ład zie niew y starczający m w sto su n k u do ów czesnych potrzeb 34. „ W arsch au er Z e itu n g ” rozchodziła się w ilości 400 egz. Sekcja D zienni­ ków p rzy W ydziale D yplom atycznym R ad y N ajw yższej N arodow ej pod­ czas trw a n ia po w stania listopadow ego w y sy łała za granicę także prasę polskojęzyczną: „G azetę P o lsk ą” , „Nową P o lsk ę” , „ K u rie r P olsk i” eks­ pediow ano przew ażnie po 20 egz., „Pow szechny D ziennik K ra jo w y ” w y ­ sy łan y b ył w liczbie 40— 60 e g z .35

ROZW ÓJ P R E N U M E R A T Y G A ZET I C ZA SO PISM W L A T A C H 1832— 1864

W okresie 1832— 1864 liczba ty tu łó w w ah ała się od 18 w 1832 do 50 w 1863 r. W lata ch czterdziestych ustabilizow ała się n a poziom ie 22— 27 ty tułó w , w lata ch pięćdziesiątych oscylow ała w granicach 27— 25— 28, zaś w lata ch sześćdziesiątych: 39— 48— 50. N a prow incji ukazyw ało się 6— 8 t y tu łó w 36. W sum ie w okresie ty m n ajw ięcej ty tu łó w , bo aż 130, w ydaw ano w W arszaw ie, w P łocku 3, w K ielcach, L ub linie i Ra­ dom iu po 2, w K aliszu, Łodzi, Su w ałkach po 1 ty tu le 37. W 1848 r. liczba ludności K rólestw a oscylow ała w okół 4867 tys., b y w początkach la t sześćdziesiątych zbliżyć się do 5 mln.( Po ro k u 1832 zw iększyła się liczba ludności W arszaw y. W 1840 r. stolica liczyła 139 tys. m ieszkań­ ców, w 1861 ponad 230 tys., w 1863 ok. 211 tys., a w 1864 przeszło 222 t y s . 38 W zrastało rów nież stale zapotrzebow anie na prasę. W ro k u 1856 co dw udziesty trzeci m ieszkaniec abonow ał prasę, w 1860 r. ■— co czter­ nasty ; n a to m ia st w zasięgu oddziaływ ania p ra sy znajdow ał się w 1856 r. co p iętn asty , a w 1860 r. już co dziew iąty m ieszkaniec W a rs z a w y 39.

88 Por. S ł o m k o w s k a , P r a s a rz ądowa..., s. 141— 143. « T a m ż e , s. 145— 146.

85 T a m ż e , s. 150.

86 Por. B ib lio g ra f ia p r a s y p o l s k i e j 1832— 1864, pod red. B. K orczaka, W arszaw a 1968, s. 11— 38; P ra sa p o ls k a 1661— 1864, s. U l .

87 P ra sa p o ls k a 1661— 1864, s. 115.

88 H istoria P olski, t. 2: 1764— 1864, cz. III: 1831— 1864, pod red. S. K ien iew icza i W. K u li, W arszaw a 1959, s. 342; M. M. D r o z d o w s k i , A. Z a h o r s k i , Historia.

W a r s z a w y , W arszaw a 1981, s. 213.

(12)

R O Z W O J P R E N U M E R A T G A Z E T 15

B ezpośrednio po u p ad k u p o w stania listopadow ego w K rólestw ie P o l­ skim rozkolportow yw ano ok. 3000 egz. dzienników , w sam ej W arszaw ie zaledw ie 1500 40. W 1856 r. liczba p ren u m e ra to ró w gazet w arszaw skich osiągnęła poziom co n a jm n ie j 15 000, zaś w końcu la t pięćdziesiątych 25 000. Połow a tej liczby przy p ad ała na W arszaw ę. W 1856 r. poza sto­ licą K rólestw a abonentów gazet w arszaw skich było 7576, w W arsza­ w ie — 7500. S tan ten uległ jed n ak szybko zm ianie, bo już w 1857 r. liczba nabyw ców trzech głów nych dzienników („G azety W arszaw skiej”, „ K u rie ra W arszaw skiego” i „G azety C odziennej”) w ynosiła 12 000 41.

W latach trzy d ziesty ch w zrosła liczba p ren u m e ra to ró w gazet ogólno­ inform acyjnych. Do n ajlep szych tego ro d zaju pism zaliczyć n ależy „G a­ zetę C odzienną” . O jej popularności św iadczy liczba nabyw ców — 2000, w lata ch 1838—-1842 n aw et 3000, jednakże na początku la t pięćdziesią­ ty c h (1852), w w y n ik u o strej w alk i k o n k u ren c y jn ej, już tylk o 1800. W okresie n astęp n y m n ak ład „G azety C odziennej” oscylow ał w okół 2000 egz. Od połow y lat pięćdziesiątych m iała „G azeta” kłopoty z ren to w n o ś­ cią, czyli n ak ład m usiał się k ształtow ać poniżej 1500 egz, D opiero w 1859 r. zm iana w łaściciela w y d aw n ictw a i przeprow adzone w zw iązku z tym refo rm y przyczy niły się do zw iększenia p re n u m e ra ty , ta k iż w szybkim czasie stała się ona pism em dochodow ym . N iem ały w pływ na zainteresow anie „G azetą C odzienną” m iały zm iany w składzie red akcji. Na początku 1860 r., a więc w pół ro k u po w ejściu do n iej J. I. K ra ­ szewskiego, m iała ju ż 2660 abonentów , z tego w sam ej W arszaw ie 1000, a poza nią 1660. W kilka d ni potem lista zw iększyła się do 3000. W po­ łow ie stycznia 1860 r. „G azeta C odzienna” liczyła 3464 odbiorców (z czego w W arszaw ie 1000), p rzy końcu m iesiąca — ok. 3640 (w sto licy 1140); w lu ty m osiągnęła liczbę 4000 egz. W ro k u 1861, pod zm ienioną nazw ą: „G azeta P o lsk a” , zdobyła 7500 abonentów , w n astęp n y m liczyła ich już 8000. Na tak i w zrost nabyw ców w p ły n ął przede w szystkim rozw ój życia politycznego w W arszaw ie w początkach 1861 r . 42

N ajw iększym sukcesem w osiąganiu stosunkow o dużej liczby p re n u ­ m erato ró w cieszył się „D ziennik W arszaw ski” H e n ry k a Rzew uskiego. Po opublikow aniu p ro sp e k tu dziennika na początku 1851 r. zgłosiło się w W arszaw ie 700 ch ętny ch o d b io rc ó w ,, a na tydzień przed ukazaniem się pierw szego n u m e ru było ich już 900. Z aledw ie w kilka d n i później w ydaw nictw o to uzyskało łącznie 1500 nabyw ców , głów nie z te re n u K ró ­ lestw a Polskiego. W dw a tygodnie po ukazaniu się pierw szego n u m e ru Rzew uski m iał już ponad 2000 zgłoszeń i s ta n ten ciągle się powiększał.

40 T a m że , s. 117— 118.

41 T o m a s z e w s k i , K s z t a ł t o w a n i e się..., s. 153— 154; P ra sa p o ls k a 1661— 1864, s. 149.

42 P ra sa p o ls k a 1661— 1864, s. 120, 134, 149; T o m a s z e w s k i , K s z t a ł t o w a n i e się..., s. 155— 157.

(13)

W k ró tk im czasie osiągnięto ponad 2300 abonentów , co było liczbą do­ tychczas nie sp o ty kan ą w dziejach p rasy c o d z ie n n e j43. „D ziennik W ar­ szaw ski” m iał szansę osiągnąć najw ięk szą liczbę p ren u m e ra to ró w i stać się n a jb a rd zie j p o p u larn y m dziennikiem W arszaw y, a może i K ró lestw a Polskiego. Stało się jed n ak inaczej, i to za sp raw ą sam ego red ak to ra. Oto R zew uski opublikow ał cykl arty k u łó w o treści reak cy jn o -lo jalisty cz- n ej pt. „C yw ilizacja i relig ia ”, w yw ołu jąc tym gw ałtow ną rea k c ję od­ biorców. O dsyłano b ile ty p ren u m e ra ty , w p ły w ały p rotesty. W rok u 1852 „D ziennik W arszaw ski” m iał już poniżej 1500 abonentów . R zew uski s ta ­ ra ł się pozyskać now ych p ren u m e ra to ró w w zachodnich g u b ern iach p a ń ­ stw a rosyjskiego, jednakże zam iary w sp ó łp racy w ty m zakresie z M. J e ­ zierskim nie doszły do sk u tk u i nadzieje na spopularyzow anie pism a na ty m obszarze rozw iały się. O dtąd „D ziennik W arszaw ski” nie zdobyw ał już czytelników . Nie pom ogła też zm iana w ydaw cy. W lata ch 1852— 1856 n ak ła d u trz y m y w a ł się na g ran icy opłacalności, tj. ok; 1500 egz. We w rześniu 1855 r. przew idyw ano na rok n a stę p n y zaledw ie 700 sta ­ łych odbiorców. Dopiero po zm ianie ty tu łu na „K ronikę W iadom ości K ra ­ jow ych i Z agran iczn y ch ” zaobserw ow ano pew ien w zrost abonentów . W połowie 1860 r. gazeta ponow nie zm ieniła nazwę, ty m razem n a „K ro ­ nikę K rajo w ą i Z ag ran iczn ą” . Liczba p ren u m e ra to ró w nie w zrosła jed ­ nak, a n aw et spadła poniżej g ran icy opłacalności, schodząc na 660 e g z .44

Z pism założonych przed 1832 rokiem „G azeta W arszaw ska” w 1841 liczyła zaledw ie 400 abonentów . Od 1841 r. now y re d a k to r A ntoni Lesz- now ski (syn) podjął szereg przedsięw zięć zm ierzających do ich zw ięk­ szenia. U progu la t pięćdziesiątych liczba su b sk rybentów oscylow ała w okół 2500, a w 1859 r. — 7500. Do sukcesu tego przyczyniła się m .in. w ojna w łoska, k tó re j red a k c ja pośw ięcała w iele m iejsca. W początkach 1860 r. liczba p ren u m e ra to ró w spadła do 6000, z czego n a W arszaw ę przypad ło ok. 2600. Na przejściow y spadek zainteresow ania w p łyn ął fa k t zakazu publik ow ania info rm acji zw iązanych z k onfliktem polsko­ -żydow skim . Po rok u 1860 liczba abonentów „G azety W arszaw skiej” w zrosła i praw dopodobnie p rzekroczyła 7 t y s . 45 „ K u rie r W arszaw ski” w lata ch 1832— 1864 n ad al ro zw ijał p ren u m e ra tę. W ,1852 r. osiągnął n a k ła d 4500 egz. Na tere n ie W arszaw y zdobył 2500 abonentów , n ato m iast poza nią, zdaniem E. Tom aszewskiego, nie cieszył się w iększym popy­ tem . W 1858 r. liczba m iejscow ych nabyw ców gazety podw oiła się w sto sunku do ro ku 1852. Z akładając, że popularność pism a na prow in cji

45 T o m a s z e w s k i , K s z t a ł t o w a n i e się..., s. 150; J. B a r t o s z e w i c z , H istoria

l i t e r a t u r y p o ls k ie j , t. 2, K rak ów 1877, s. 252— 253; J. K a m i o n k o w a , Z y c ie l i t e ­ r a c k i e w Polsce w p i e r w s z e j p o ło w i e X I X w i e k u , W arszaw a 1970, s. 175.

44 K a m i o n k o w a , Z y c i e literackie..., I.e.; T o m a s z e w s k i , K s z t a ł t o w a n i e się..., s. 151— 153, 157.

j î T o m a s z e w s k i , K s z t a ł t o w a n i e się..., s. 149, 155— 157; P rasa p o ls k a 1661—

(14)

R O Z W Ó J P R E N U M E R A T G A Z E T 17

nie b yła znaczna, m ożna przypuszczać, że liczba jego p ren u m e ra to ró w w tym czasie w ynosiła ok. 6 tys. S ta n ten u trz y m ał „ K u rie r” rów nież po roku 1860 i6.

Po u p ad k u po w stania w ładze ro sy jsk ie w W arszaw ie zw róciły szcze­ gólną uw agę na w ojew ódzkie dzienniki urzędow e. W 1832 r. kom isje w ojew ódzkie info rm ow ały Warszaw7ę o stan ie p re n u m e ra ty na swoim terenie. Z Sandom ierskiego podaw ano, że d ru k u je się 808 p łatn y ch egz., z czego 475 p re n u m e ru ją gm iny, 63 w ładze, 7 przek azu je się bezpłatnie n a p otrzeb y kom isji w ojew ódzkiej. L u b lin pow iadam iał, że w y d aje 581 egz. p ła tn y c h dla gm in i m iast oraz 50 b ezp łatn y ch dla kom isarzy ob- w'odowych, sądów, kom isji rządow ych, kom isji w ojew ódzkich i naczelni­ ków siły zb ro jn ej w L ublinie. W woj. podlaskim drukow ano 550 egz. p ła tn y c h i 40 bezpłatnych. Na rok 1832 przew idyw ano w ydanie 52 n u ­ m erów w 1300 egz., z czego 748 przeznaczano dla p ren u m erato ró w . K ielce donosiły, że dla abonentów d ru k u ją 831 egz. K om isja w ojew ódz­ ka o trzym y w ała bezpłatn ie 27, k tó ra to liczba okazała się niew y starcza­ jąca, poniew aż dziennik p rzesy łan y był p raw ie w szystkim w yższym w ła­ dzom, kom isjom w ojew ódzkim i m ag istratu ro m . Z rela cji A ugustow a w ynika, że w ydaw ano tam ok. 400 egz., z czego 323 przeznaczano dla p ren u m erato ró w , 32 bezpłatn ie przesyłano w ładzom naczelnym , 45 po­ zostaw ało w d ru k a rn i jako zapas. W P łocku d rukow ano 676 egz., w ty m 594 dla p ren u m erato ró w , 31 rozsyłano bezpłatnie, a 51 pozostaw ało w d ru k a rn i do sprzedaży pojedynczych num erów . K om isja W ojew ództw a M azowieckiego z siedzibą w W arszaw ie d ru k o w ała 1350 egz., z tego ok. 1203 dla p ren u m erato ró w , tj. gm in w iejskich, pozostałe rozsyłano nieo dpłatn ie ubogim gm inom , w szystkim w ładzom w yższym i w ojew ódz­ kim K ró lestw a Polskiego oraz przeznaczano dla urzędów i urzędników podległych w ojew ódzkiej k o m is ji4T. Z in fo rm acji ty c h w ynika, że dzien­ niki urzędow e dru k o w an e b y ły w dość w ysokich n akładach, a p ren u m e­ ra ta ich była obow iązkow a dla osób zajm u jących stanow iska pań stw o ­ we. O bow iązek ten spoczyw ał rów nież na urzędach i in sty tu cja ch p a ń ­ stw ow ych. O bjęto nim także „D ziennik P ra w K ró lestw a Polskiego” 48. 1 stycznia 1838 r. ukazał się pierw szy n u m e r „G azety ^Rządowej K ró ­ lestw a Polskiego” . Do zaabonow ania zgłosiło się 2122 chętnych, zarów no in sty tu cji, jak i osób p ry w atn y ch . W krótce liczba ta zm niejszyła się do 1025. T ak w idoczny spadek zainteresow ania dziennikiem zaniepokoił R adę A d m in istracy jn ą, k tó ra na posiedzeniu w dniu 24 listopada pod­ jęła szereg decyzji zm ierzających do zintensy fikow ania p ren u m e ra ty . W 'ydano polecenie zobow iązujące u rzędników do abonow ania pism a,

48 K a m i o n k o w a , Ż y c i e literackie..., I.e.: T o m a s z e w s k i . K s z t a ł o w a n i e się..., s. 149, 153— 154, 157; P ra sa po ls k a 1661— 1864, s. 134.

47 S ł o m k o w s k a , P rasa rz ądowa,.., s. 189— 190.

46 T a m że , s. 191.

(15)

zwolniono red a k c ję od o płaty pocztow ej n a jed en rok, w ydano zakaz p u blikow ania ogłoszeń rządow ych w in nych pism ach. P o stanow ienia te, z tru d e m w cielane w życie, nie przy no siły spodziew anych efektów . Sa­ m i urzęd nicy u ch ylali się od kupow ania pism a. Skłoniło to R adę A dm i­ n istra c y jn ą do ponow nego zajęcia się tą spraw ą. Na posiedzeniu w d niu 31 g ru d n ia 1839 r. postanow iono zm niejszyć opłaty pocztowe na dalsze trz y lata, przy p om n ian o urzędnikom o obow iązku p ren u m e ra ty , zarzą­ dzając p o trącan ie im z p ensji k w o ty w w ysokości abonam entu, zażądano od w ładz g u bern ialn y ch , aby zobow iązały podległe sobie m iasta do p re ­ n u m e ra ty p is m a 49. W szystkie te w ysiłki nie spełniły w szakże nadziei w ładz. „G azeta Rządow a K ró lestw a P olskiego” była pism em niechętnie czytanym , a czasam i w ręcz szykanow anym . T ak m ała jej popularność zm uszała o rg any policyjne do u zyskiw ania pozw oleń na zam ieszczanie dodatkow o sw ych obwieszczeń i in fo rm acji w innych, poczytniejszych dziennikach, chociaż m iały być ,,z u rz ę d u ” publikow ane w „Gazecie R ządow ej” . W lata ch pięćdziesiątych osiągnęła ona jedn ak ok. 1500 egz., a więc znajdow ała się na g ran icy o p łac a ln o śc i50.

In te re su ją c y m p rzyczynkiem do rozw oju p re n u m e ra t jest zachow ana w ak tach K om isji R ządow ej P rzy ch o d u i S k a rb u korespondencja w sp ra ­ w ie abonow ania gazet w arszaw skich przez b iu ra tejże kom isji. W ynika z niej, że kupow ano: „D ziennik P ow szechn y ”, „G azetę W arszaw ską” , „G azetę K o rresp o n d e n ta W arszaw skiego i Z agranicznego” , „G azetę P o l­ sk ą ”, „ K u rie r W arszaw ski”, „G azetę R ządow ą”, „W arszaw ską G azetę P o lic y jn ą ” . Liczba zap ren u m ero w an y ch egzem plarzy w ahała się od 1 do 5 poszczególnych ty tu łó w . N ajczęściej zam aw iano po jednym dla każde­ go b iu ra; w y ją te k stan ow iła „W arszaw ska G azeta P o lic y jn a ”, k tó rą za­ m aw iano w dw óch egzem plarzach 51. U padek po w stania i re p re sje w ładz, skierow ane przede w szystkim przeciw ko prasie ogólnoinform acyjnej, zw róciły uw agę czytelników na czasopism a o tem aty ce ogólniejszej. N a­ stąp ił szybki w zrost liczby ty tułó w , a także rozw ój p ren u m e ra ty .

Po ro k u 1832 czasopism a zaczynają różnicow ać się pod w zględem tem atyczn ym . W początkach la t trzy d ziesty ch pow odzeniem cieszyły się takie, k tó re rep re z en to w a ły ty p encyklopedycznego m agazynu o cha­ ra k te rz e p o p u laryzato rsk im , przeznaczonego dla szerszego k ręg u odbior­ ców. W d ru g ie j połow ie la t trzy d ziesty ch i w czterdziestych p o jaw iają się i zdobyw ają coraz to now ych czytelników pism a ty p u przeglądow ego, zam ieszczające m a te ria ły w yselekcjonow ane i b ard ziej rep re z en ta ty w n e dla określonej tem aty k i. W czasopiśm iennictw ie K rólestw a Polskiego do­

48 T a m ż e , s. 193.

M T a m ż e , s. 195; T o m a s z e w s k i , K s z t a ł t o w a n i e się..., s. 158.

a Por. A G A D . A k ta ty czą ce się gazet i p ism p eriod yczn ych i rozm aitych o b w iesz­ czeń. K R P iS , fasc. 1388— 1390, P o szy t I— III. L it. G.

(16)

R O Z W Ó J P R E N U M E R A T G A Z E T 19

m inow ać zaczyna p ro b le m aty k a literack a. In fo rm acja naukow a zespala się powoli, ale sukcesyw nie z te m a ty k ą społeczno-polityczną. W lata ch pięćdziesiątych i n a początku la t sześćdziesiątych po jaw iają się już cza­ sopism a o w yraźn y m pro filu te m a ty c z n y m 52. R ozkw it czasopiśm ien­ nictw a k u ltu ra ln e g o , naukow ego i specjalistycznego n a stą p ił w lata ch czterdziestych. W 1841 r. zaczęła w ychodzić „B iblioteka W arszaw ska”. J e j n a k ła d w ynosił od 1000 do 3000 egz. W początkow ym okresie swego istnien ia liczyła 1200 stały ch p ren u m e ra to ró w , w 1849 tylko 230, jed ­ nakże od 1850 r. liczba abonentów stale w zrastała. W ro k u 1842 E dw ard D em bow ski i H ipolit Skim borow icz założyli „Przegląd N auk ow y”. W ro k u po w stania jego n a k ła d w ynosił 200 egz., w n astęp n y m w zrósł do 400 (stałych odbiorców liczył ok. 300), ale w 1844 liczba sp rzed an y ch eg­ zem plarzy spadła do 120. N ależy zaznaczyć, że w szczytow ym m om encie swego rozw oju osiągał „P rzegląd N auk o w y ” n a w e t do 1500 p re n u m e ra ­ torów . N akład „M agazynu Pow szechnego”, liczącego 5000 p re n u m e ra to ­ rów, m usiał być niew iele w iększy od liczby abonentów . „Tygodnik Ilu ­ stro w a n y ” m iał na początku swego istn ien ia 3300 odbiorców. „P an o ram a K rajo w a i Z ag ran iczn a” osiągnęła 1200 egz. 53

Cena ab o n am en tu czasopism po u p ad k u pow stania listopadow ego k ształtow ała się na poziom ie śred n iej ceny gazet ogólnoinform acyjnych. I ta k p re n u m e ra ta „M agazynu Pow szechnego” w ynosiła 18 złp, pism a „K m iotek ” — 8 złp, „T ygodnika Ilu stro w an eg o ” — w W arszaw ie 8 rs (54 złp), na prow in cji 13 rs (87 złp). „P a m ię tn ik M uzyczny i T e a tra ln y ” w stolicy kosztow ał 5 rs (34 złp), na tere n ie K ró lestw a 7 rs (47 złp) rocz­ nie. K oszt ab o n am en tu n iek tó ry ch gazet ogólnoinform acyjnych podano w tab eli 2 54.

K oszt p re n u m e ra ty p ra sy był w ysoki, toteż jeżeli porów nam y go z dochodam i urzędników , okaże się, że nie zawsze m ogli oni pozwolić sobie n a sta łą p re n u m e ra tę pism. W ynagrodzenie pieniężne urzędników ad m in istra c ji było zróżnicow ane. P oczątkujący, m ający kw alifikacje u rzęd n ik o trzy m y w ał 120— 180 rs rocznie, gdy d y re k to r kom isji rządo­ w ej ponad 9 tys. rs. W iększość u rzędników o trzym yw ała p ensje w g ra ­ nicach od 180— 270 do 1000 rs rocznie. P łacę roczną w wysokości 1000 rs osiągano na kierow niczych stanow iskach. W edług ocen R yszardy Cze- p ulis-R astenis, pensje niższych i średn ich u rzędników nie tylko nie w

y-62 B. S u c h o d o l s k i , N a u k a , [w:] P o ls k a X I X w ie k u . P a ń s t w o —S p o ł e c z e ń ­

s t w o — K u lt u r a , pod red. S. K ien iew icza , W arszaw a 1982, s. 425— 426; S t r a s z e w ­

s k a , op. cit., cz. 1, s. 84— 90, 152— 161; cz. 2, s. 315— 326.

69 P r a s a p o ls k a 1661— 1864, s. 166; S t r a s z e w s k a , op. cit.. cz. 1, s. 90— 142;

cz. 2. s. 115, 121, 191; H isto ria n a u k i p o ls k ie j , pod red. B. Su ch od olsk iego, W arszaw a 1977 (t. 3: 1795— 1862, pod red. J. M ichalskiego·, s. 187— 197).

(17)

Tabela 2. Koszt prenumeraty niektórych gazet w Królestwie Polskim w roku 1850 Koszty prenumeraty kwartalnie

Tytuł pisma koszt abonamentu kasa giówna pocztowa urzędy pocztowe stacja pocztowa redakcja rb kop. rb kop. rb kop. rb 1 kop. rb kop.

... „Gazeta Codzienna” 1 65 40 20 - 1 19,5 85,5 „Gazeta Rządowa” 1 50 - 15 - 7,5 - 7,5 1 20 „Gazeta Warszawska” 2 40 _ 58,529 _ 29 1 23,5 „Kurier Warszawski” 1 65 _ 40 _ 20 19,5 _ 85,5 „Starożytności Warszawskie” 1 80 _ 7,54 3,5 1 ...~ 65 „Warszawska Gazeta Poli­ cyjna” 1 65 40 20 20 85

starczały na u trz y m an ie rodziny, lecz zaledw ie m ogły pokryć skrom ne p o trzeb y jed n ej o s o b y 55. P e n sja roczna profesora gim nazjum (szkoły w ojew ódzkiej) w ynosiła 450— 650 rs, zaś szkoły pow iatow ej (obwodowej) 270— 300 r s 56. Jeżeli dodać, że w połow ie X IX w. konsum pcja roczna tk an in w ełn iany ch i b aw ełn ian ych na jednego m ieszkańca K rólestw a w ynosiła 102 kop., cena soli za fu n t 3 kop., m ydła 5— 60 kop. za s z tu k ę 57, to jasne się staje, iż na p ren u m ero w an ie p rasy m ogli sobie pozwolić jedynie ludzie o w iększych dochodach.

W lata ch 1815— 1864 p re n u m e ra ta b y ła podstaw ą egzystencji pism. S tag n acja czy w ręcz recesja p re n u m e ra t doprow adzała w w ielu p rzy ­ p ad kach do u p ad k u w ydaw nictw . N atom iast redagow anie, drukow anie i rozpow szechnianie prasy, k tó ra uzyskała uznanie czytelników , było przedsięw zięciem opłacalnym . P re n u m e ra to ra m i p rasy by ły różne kręgi społeczne: a ry sto k ra c ja , b u rżu azja, w ładze kościelne, cyw ilne, w ojsko­ we, a także adw okaci, dziennikarze, ludzie sztuki, literaci, lekarze, w łaś­ ciciele sklepów , handlów , składów w in, m ateriałó w piśm iennych i księ­ garń, guw ern erzy, nauczyciele, urzędnicy, ludzie zw iązani z giełdą, m a­ k lerzy licy tacy jn i. A bonow ali p rasę w łaściciele salonów artysty czny ch, profesorow ie w yższych uczelni i szkół średnich. C zytali ją także ludzie prości: dorożkarze, p rzek u p k i itp. Rozwój p re n u m e ra t gazet i czasopism m usim y śledzić razem z rozw ojem czytelnictw a książek, k tó ry ch n a k ła d y

56 R. C z e p u l i s - R a s t e n i s , ,,Klass a u m y s ł o w a ’’. In te lig e n c ja K r ó l e s t w a P olsk ieg o 1832— 1862, W arszaw a 1973, s. 293— 294 i n.

66 T a m ż e , s. 300.

(18)

R O Z W Ó J P R E N U M E R A T G A Z E T 21

w om aw ianym okresie w a h a ły się najczęściej w granicach 500— 1000 egz., a przeciętn a roczna liczba ty tu łó w w ynosiła od 491 do 906 58.

A nalizując czynniki w yw ierające w p ły w n a rozw ój p re n u m e ra ty p rasy w K rólestw ie P olskim w lata ch 1815— 1864, tru d n o jest ustalić h ie ra r­ chię ich ważności. Do zdecydow anie pozyty w n y ch należy zaliczyć treść pism a i jego stro n ę techniczną. Isto tn y m i czynnikam i b y ły rów nież: po­ p u lary z ac ja prasy, fo rm y kolportażu, w a ru n k i p ren u m e ra ty . H am ująco w p ły w ały cena i działalność cenzury.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Aktualnie intensyfikatory smaku stosuje się w celu podniesienia smakowitości żywności, w wielu gałęziach przemysłu spożywczego, w produkcji żywności gotowej i łatwej

Распространение этого типа заработков имело большое значение для развития товаро- денежного хозяйства в деревне, а также должно было существенно

W óczesnej prasie pojawiały się też głosy występujące przeciwko trzyzłotowym prenum eratom , ale w przeważającej części uwagi te odnosiły się do w ydaw

polaryzacji światła padającego i płaszczyzną polaryzacji polaryzatora. A zatem, natężenie światła spolaryzowanego liniowo transmitowanego przez polaryzator jest

Zwiększając kąt nachylenia równi tak, by początkowo nieruchome ciało zostało wprawione w ruch, można doświadczalnie znaleźć taką wartość krytyczną kąta α, przy której

Zużycie paliwa i oleju silnikowego oraz emisja szkodli- wych substancji w spalinach, zależące od jakości procesu spalania stosowanych rodzajów paliw oraz olejów sma- rowych, może

Four variants of the designed route construction have been suggested (length approx. 5.8 km), which differ as far as the number of tracks is considered (single-track line,

Postawa miłości, jako fundamentalna postawa etyczna w ramach życia społecznego, to w pierwszej kolejności relacja do drugiego człowieka jako jednostki, w której to