• Nie Znaleziono Wyników

"Warszawska batalia o nową sztukę (<Wędrowiec> 1884-1887)", Michał Kabata, Warszawa 1978 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Warszawska batalia o nową sztukę (<Wędrowiec> 1884-1887)", Michał Kabata, Warszawa 1978 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Natora-Macierewicz, Hanna

"Warszawska batalia o nową sztukę (

1884-1887)", Michał Kabata,

Warszawa 1978 : [recenzja]

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 19/2, 131-132

(2)

R E C E N Z J E I S P R A W O Z D A N I A

K w artalnik H istorii Prasy Polskiej X IX 2 PL ISSN 0137-2998

Michał K a b a t a , W arszaw ska batalia o n ow ą sztu k ę („W ędrow iec” 1884—1887), W arszawa 1978, ss. 267.

„W ędrow iec” u k azy w ał się w la ta c h 1884— 1887 pod re d a k c ją A. G ru ­ szeckiego. W raz z osobą now ego re d a k to ra u leg ł też zm ianie p ro fil pis­ m a: z m ag azy n u geograficznego n a ty g o d n ik k u ltu ra ln y , któ reg o łam y w y p e łn iły przed e w szy stk im trz y działy: 1) a rty k u ły , recenzje, ro zp ra ­ w y literack ie, 2) powieści, now ele, opow iadania, 3) g rafik a i m alarstw o . S k u pio ny w okół „W ędrow ca” zespół łączył w spó lny program , estetyczny, a głów nym celem działalności pism a sta ła się k am p an ia na rzecz now ej sztuki, k am p an ia o e ste ty k ę realizm u.

T en ciekaw y, choć k ró tk o trw a ły epizod z dziejów „W ędrow ca” n ie­ jed n o k ro tn ie b y ł ju ż p rzed m io tem b a d ań naukow ych: p ro b le m aty k ę li­ te ra c k ą p rzeanalizow ał J.Z. Jak u bo w sk i, zagadnieniom p la sty k i pośw ię­ cone zostało opracow anie A. P o ręb sk iej, działalnością pism a pod re d a k ­ cją A. G ruszeckiego z a jm u je się M. K a b a ta w p ra c y W a rszaw ska batalia

o n ow ą s z tu k ę („Wędrowiec” 1884— 1887). W e w stęp ie a u to r w y jaśn ia,

iż je s t to w p raw dzie opracow anie h isto ry czn o literack ie, ze w zględu je d ­ n a k n a szerokość p ro b le m aty k i w ró w n ej m ierze z a jm u je się zagadnie­ n iam i z zak resu estety k i, co h isto rii p rasy .

P ra c a sk ła d a się z trz e ch części. P ierw sza zaw iera analizę p rez e n ­ tow anego n a łam ach ty g o d n ik a p ro g ra m u estetycznego, k tó ry M. K a b a ta re k o n s tru u je głów nie n a podstaw ie fra g m en tó w a rty k u łó w A. S y g ie ty ń - skiego, S. W itkiew icza, A. D ygasińskiego. Ocenę te j części p ra c y pozo­ sta w ia m znaw com p rzed m iotu . D la h isto ry k a p ra s y ze w zględu n a sto ­ sow ane m eto d y badaw cze i w y n ik i b a d ań b ard ziej in te resu jąc e są po­ zostałe, części p racy . W części d ru g ie j a u to r sta ra się odpowiedzieć na p y ­ tanie, w jak im stopniu realizo w an y b y ł p ro g ra m estetyczn y, jak ie w zory litera c k ie i a rty sty c z n e propagow ano na łam ach pism a? U doku m en tow a­ niu z a w a rty c h tu tez słu ży su p lem en t z a w ierający dane ilościowe: w y ­ k azy auto ró w , p isarzy i a rty s tó w najczęściej w sp ó łp racu jący ch z ty ­ godnikiem , zestaw ienia pozw alające stw ierdzić, jak ie b y ły ilościowe p ro ­ po rcje m ięd zy poszczególnym i ty p am i p u b lik acji, ja k w y g ląd ała recep cja lite r a tu r y obcej. W dalszym ciągu omówiono techniczne rozw iązania fo rm p re z e n ta c ji pu b lik o w an y ch m ateriałó w , rozw ój u k ła d u i szaty g ra ­ ficznej pism a.

(3)

132 R E C E N Z JE 1 S P R A W O Z D A N IA

Część trzecia pośw ięcona została re d a k c ji i zespołow i w spółp racow ­ ników „W ędrow ca” . M. K ab ata, p re z e n tu ją c poszczególnych członków te ­ go zespołu, p ró b u je ustalić, ja k n a p rop ag o w an y p ro g ra m w p ły n ę ły dośw iadczenia i dorobek a rty sty c z n y jego tw órców z okresu po przedza­ jącego w spółpracę. S tw ierdza, iż p rze d staw ia n y zespół to nie ty lk o g ru p a połączona w spólnotą in teresó w ekonom icznych w y n ik ający ch z p rzed się­ wzięcia, jak im było w y d aw an ie pism a, ale g ru p a a rty sty c z n a re p re z e n ­ tu ją c a jed n o lity p ro g ra m estetyczny.

W zakończeniu a u to r po d k reśla rolę pism a w w alce o now ą sztukę. Ze w zględu n a m iejsce rea liz a c ji p ro g ra m u k am p a n ia „W ędrow ca” zmo­ dern izow ała fo rm y działania czasopiśm iennictw a, stw o rzy ła now e fo rm y p rez e n ta c ji p ro g ra m u artystycznego.

S zerszej d o k u m en ta cji tez z a w a rty c h w p ra c y m iało służyć poró w n a­ nie „W ędrow ca” z n iek tó ry m i czasopism am i polskim i i fra n c u sk im i (s. 9). O ceną ry n k u w ydaw niczego w W arszaw ie w m om encie u k azan ia się „W ędrow ca” pod red a k c ją A. G ruszeckiego zajm u je się a u to r w rozdziale II, gdzie stw ierdza, iż n a ogólną liczbę 36 pism w y d a w an y c h w K ró le ­ stw ie w la ta c h osiem dziesiątych c h a ra k te r tzw . ilu s tra c ji m ia ły ty lk o trz y w ym ienione ju ż w cześniej tygodniki: „K ło sy ”, „T ygodnik P o w ­ szech n y ” i „T ygodnik Ilu s tro w a n y ” (oczywiście poza „W ędrow cem ”). Szkoda, że w b ib lio g rafii w y zy sk an y ch opracow ań nie znalazło się, poza W. G iełżyńskiego Prasą w arsza w ską 1661— 1914, żadne inne opracow a­ nie pośw ięcone h isto rii p ra s y tego okresu. M ożna b y w te d y skorygow ać w ypow iedź S. W itkiew icza, cy to w an ą przez a u to ra na s. 123. W la ta c h osiem dziesiątych w K ró lestw ie u k azy w ało się p o n ad 30 czasopism , w ty m 4 ty g o d n ik i ilu stro w an e (M. K a b a ta pom in ął „B iesiadę L ite ra c k ą ”).

A nalizując w e w stęp ie szczupłą bazę źródłow ą a u to r pisze, iż „w sy ­ tu a c ji b ra k u d o k u m en ta cji a rc h iw a ln e j badacz m a obow iązek zauw ażyć i odnotow yw ać oraz kom entow ać k a żd y szczegół z a w a rty w dostępnych ź ró d ła ch ” . T ru d n o w ytłum aczy ć fa k t pom inięcia p rzy opracow y w aniu m o n o g rafii dokum entó w W arszaw skiego U rzędu C en zury i w szy stkich problem ów w y n ik a ją c y c h z jego działalności. B rak też in fo rm a c ji na te ­ m a t w spółczesnych ocen działalności „W ędrow ca” (poza jed y n ą w ypo­ w iedzią A. Św iętochow skiego na s. 150), recep cji propagow anego p rze ­ zeń p ro g ra m u czy chociażby w ysokości nak ład ó w tygodnika, będących p o średnim dow odem jego popularno ści w śró d czytelników .

P ra c a M. K ab aty, m im o zam ierzeń au to ra, nie je s t m o nografią „W ę­ d ro w ca” w cztero letn im okresie jego u k azy w an ia się. Z b y t w iele pro ­ blem ów zw iązanych z fu n k cjo n o w an iem pism a nie znalazło w n iej w y ­ jaśnienia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

(Cytat kulturow y jako czynnik konw encjonalizacji sztuki)... (Przemiany postaw światopoglądowych i teorii

Obecnie ukazuje się pierw sza część kom entarza do Ewangelii według M arka autorstw a znanego, choć stosunkowo jeszcze młodego, biblisty profesora Nowego Testam

A ntor rzucił przed laty w glebę piśm iennictw a nieoględny frazes.. Sensualizm nie to znaczył.. Niczem się to nie daje w ytłum aczyć.. Hegel, jakkolw iek

rozpoczynał w SGSP, m.in. jako kierownik pracowni. Następnie pełnił m.in. Grzegorza Bugaja na stanowisko prorektora-zastępcy komendanta ds. operacyjnych Szkoły Głównej

Przedstawiłem wyżej 28 nazwisk: 20 notowanych i historycznie (AN, AW, BBK, Muhl, NMKO, rzadko inne) i współcześnie (SNWPU), 8 tylko historycznie, które odnieść można

In light of the considerable anisotropy evidenced by the experi- mental results, the statistical interpretation and calibration of structural design values of yielding

Dlatego w imieniu całej wspólnoty Kościoła pragnę podziękować Najświętszej Maryi Pannie i zwrócić się do Niej z takimi samymi uczuciami, jakie powodowały ojcami

Z zacięciem i talentem podaje odczucia obrońcy, który angażując się emocjonalnie w obronę wyrostka, przekonuje się poniewczasie, że się pomylił, że łzy