• Nie Znaleziono Wyników

Zmiany edukacji nauczycieli: wiedza - biegłość - refleksyjność

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zmiany edukacji nauczycieli: wiedza - biegłość - refleksyjność"

Copied!
186
0
0

Pełen tekst

(1)

B o g u s ł a w a D o r o t a G o ł ę b n i a k

ZMIANY EDUKACJI NAUCZYCIELI

W iedza

b ieg ło ść

re flek syjn o ść

(2)

K siążka sfinansow ana przez W ydział Studiów Edukacyjnych U niw ersytetu im. Adam a M ickiew icza w Poznaniu

♦eôgtor-IS B N 8 3 - 8 7 2 8 4 - 0 6 - 8

W y d a w n i c t w o E D Y T O R s .c .,

8 7 - 1 0 0 T o r u ń , ul. P a n a T a d e u s z a 6 / 1 8 , te l. ( 0 5 6 ) 6 5 4 8 6 8 0 W y da ni e pierwsze. N a k ła d 1000 egz.

Skład i łamanie: EL EK , T or u ń, ul. L o t n ik ó w 15A/32 Druk: Za kł a d P o li g r a f ic z n o - W y d a w n ic z y PO Z K A L ,

(3)

SPIS TREŚCI

C zęść I. Stan e d u k a cji n a u czy cieli w P o lsc e po p rzeło m ie 1989 . 17

ROZDZIAŁ 1. „ M I E J S C A K R Y T Y C Z N E ” S Y T U A C J I E D U K A C Y J N E J W P O L S C E P O Z M I A N I E 1 9 8 9 R O K U ... 19 ROZDZIAŁ 2. U N I W E R S Y T E C K I M O D E L E D U K A C J I N A U C Z Y C I E L I W O K R E S I E T R A N S F O R M A C J I ... 33 2 . 1 . M i ę d z y k o n t y n u a c j ą „ t r a d y c y j n y c h ” w z o r ó w a w y z w a n i a m i t r a n s ­ f o r m a c j i ... 3 4 2 . 2 . W i e d z a p r z e d m i o t o w a a p r o f e s j o n a l n a w u n i w e r s y t e c k i m m o d e l u e d u ­ k a c j i n a u c z y c i e l i ( s t u d i u m p r z y p a d k u ) ... 38 r o z d z i a ł 3. K O L E G I A N A U C Z Y C I E L S K I E : A L T E R N A T Y W N Y M O D E L E D U K A C J I N A U C Z Y C I E L I ? ... 5 4 3 . 1 . K o l e g i a w z a m y ś l e m i n i s t e r s t w a — n a d z i e j e ... 54 3 . 2 . P e d e u t o l o d z y o k o l e g i a c h — o b a w y ... 56 3 . 3 . K o l e g i a o s o b i e — z w ą t p i e n i a ( s t u d i u m p r z y p a d k u ) ... 58

C zęść II. P a ra d y g m a ty ed u k a cji n a u czy cieli ... 81

R o z d z i a ł 4. A N G L O S A S K I K O N T E K S T P A R A D Y G M A T Ó W P R A K ­ T Y C Z N Y C H ... 83 4 . 1 . A c t i o n r e s e a r c h i r o z w ó j b a d a ń n a u c z y c i e l s k i c h w U S A ... 85 4 . 2 . U d z i a ł a c tio n r e s e a r c h w r o z w o j u p r o g r a m ó w e d u k a c y j n y c h w W ie lk ie j B r y t a n i i ... 8 9 4 . 3 . K o n c e p c j a r e f l e k s y j n e j p r a k t y k i D. S c h ö n a i j e j z n a c z e n i e d la e d u k a c j i n a u c z y c i e l i ... 92 4 . 4 . K r y t y c z n a o c e n a p r a k t y c z n y c h b a d a ń e d u k a c y j n y c h ... 92 4 . 5 . P r a k t y c z n e p a r a d y g m a t y w P o l s c e ... 9 4 W PR O W A D ZEN IE ... 5

(4)

SPIS TREŚCI

C z ę ś ć I. S t a n e d u k a c j i n a u c z y c i e l i w P o l s c e p o p r z e ł o m i e 1 9 8 9 . 17 ROZDZIAŁ 1. „ M I E J S C A K R Y T Y C Z N E ” S Y T U A C J I E D U K A C Y J N E J W P O L S C E P O Z M I A N I E 1 9 8 9 R O K U ... 19 r o z d z i a ł 2. U N I W E R S Y T E C K I M O D E L E D U K A C J I N A U C Z Y C I E L I W O K R E S I E T R A N S F O R M A C J I ... 33 2 . 1 . M i ę d z y k o n t y n u a c j ą „ t r a d y c y j n y c h ” w z o r ó w a w y z w a n i a m i t r a n s ­ f o r m a c j i ... 3 4 2 . 2 . W i e d z a p r z e d m i o t o w a a p r o f e s j o n a l n a w u n i w e r s y t e c k i m m o d e l u e d u ­ k a c j i n a u c z y c i e l i ( s t u d i u m p r z y p a d k u ) ... 3 8 Ro z d z i a ł 3. K O L E G I A N A U C Z Y C I E L S K I E : A L T E R N A T Y W N Y M O D E L E D U K A C J I N A U C Z Y C I E L I ? ... 5 4 3 . 1 . K o l e g i a w z a m y ś l e m i n i s t e r s t w a — n a d z i e j e ... 5 4 3 . 2 . P e d e u t o l o d z y o k o l e g i a c h — o b a w y ... 5 6 3 . 3 . K o l e g i a o s o b i e — z w ą t p i e n i a ( s t u d i u m p r z y p a d k u ) ... 5 8 C z ę ś ć II. P a r a d y g m a t y e d u k a c j i n a u c z y c i e l i ... 81 Ro z d z i a ł 4. A N G L O S A S K I K O N T E K S T P A R A D Y G M A T Ó W P R A K ­ T Y C Z N Y C H ... 83 4 . 1 . A c t i o n r e s e a r c h i r o z w ó j b a d a ń n a u c z y c i e l s k i c h w U S A ... 85 4 . 2 . U d z i a ł a c tio n r e s e a r c h w r o z w o j u p r o g r a m ó w e d u k a c y j n y c h w W ie lk ie j B r y t a n i i ... 8 9 4 . 3 . K o n c e p c j a r e f l e k s y j n e j p r a k t y k i D. S c h ö n a i j e j z n a c z e n i e d la e d u k a c j i n a u c z y c i e l i ... 9 2 4 . 4 . K r y t y c z n a o c e n a p r a k t y c z n y c h b a d a ń e d u k a c y j n y c h ... 92 4 . 5 . P r a k t y c z n e p a r a d y g m a t y w P o l s c e ... 94 W PR O W A D ZEN IE ... 5

(5)

R o z d z i a ł 5. P O S T P O P P E R Y Z M J A K O E P I S T E M O L O G I C Z N E U Z A S A ­

D N I E N I E P R A K T Y C Z N Y C H B A D A Ń E D U K A C Y J N Y C H 9 7

5 . 1 . A n a l i z a w y b r a n y c h t e o r i i k r y t y c z n e g o n u r t u w e p i s t e m o l o g i i ... 9 7 5.1.1. K o n c e p c ja ro z w o ju na uki K u h n a — „ r e w ol uc jo ni śc i i od g a d y w a c z e

z ag a d e k ” ... 9 8 5.1.2. M e to d o l o g ia p r o g r a m ó w ba da w c z y ch Lak atosa. „ T w a rd y rdze ń i pas

o c h r o n n y ” te orii na uko w ej ... 102 5.1.3. Z a s a d a a n y th in g g o e s F ey era be n da . N o w a m e t o d o l o g i a ? ... 105 5 . 2 . Z n a c z e n i e o d m i t o l o g i z o w a n i a „ n a u k o w o ś c i ” n a u k i ... 110 ROZDZIAŁ 6. M O D E L E P R O F E S J O N A L I Z M U I I C H I M P L I K A C J E W E D U K A C J I N A U C Z Y C I E L I ... 114 6 . 1 . C z y n a u c z y c i e l j e s t p r o f e s j o n a l i s t ą ? ... 11 4 6 . 2 . M o d e l H o y l e ’a i d r o g i „ r o z s z e r z o n e g o ” p r o f e s j o n a l i z m u : b a d a n i a - - w - d z i a ł a n i u i r e f l e k s y j n a p r a k t y k a ... 118 6 . 3 . M o d e l „ n o w e g o p r o f e s j o n a l i z m u ” J o h n a E l l i o t a ... 125 6 . 4 . K o n c e p c j a „ p r o f e s j o n a l n e g o a r t y z m u ” D e l i i F i s h ... 13 2 6 . 5 . K u p r z y s z ł o ś c i : a m e r y k a ń s k a w i z j a „ m o c n e g o ” p r o f e s j o n a l i z m u ... 138 R o z d z i a ł 7. K O M P E T E N C J E C Z Y R E F L E K S Y J N O Ś Ć ? ... 141 7 . 1 . K o n t e k s t u a l n o ś ć ... 141 7 . 2 . M o d e l k o m p e t e n c y j n y v e r s u s f i l o z o f i a r e f l e k s y j n e j p r a k t y k i ... 14 2 7 . 3 . R e f l e k s j a w c e n t r u m e d u k a c y j n y c h p r o g r a m ó w ... 148 7 . 4 . S z t u k a w z n a c z e n i u i m p r o w i z a c j i ... 153 7 . 5 . Z m i a n y w t e o r i i i p r a k t y c e ... 155 Z A M I A S T Z A K O Ń C Z E N I A : R E F L E K S Y J N A E D U K A C J A D O „ M O C N E G O ” P R O F E S J O N A L I Z M U ... 158 B I B L I O G R A F I A ... 169

(6)

W PROW ADZENIE

N in ie jsz a k siążk a stanow i głos w d eb acie na te m a t p rzy szło ści e d u k a c ji nau czy cieli w P olsce. P rezen to w an y m a te ria ł m a c h a ra k te r d z ie le n ia się r e f le k s ją k tó ra w y n ik a z o so b isty ch do św iad czeń i o b u ­ d o w u je o so b iste zaan g ażo w an ie w d o k o n u ją c ą się zm ian ę w edukacji n au czy cieli w P o lsce. W sp ó łu czestn ictw o w e u ro p ejsk ic h p rogram ach n astaw io n y ch na p rzep ro jek to w an ie tej sfery ed u k acji w P o lsc e po 1989 roku, p o b y ty stu d y jn e w b ry ty jsk ich o śro d k ach p ro m u jący ch re­ fle k sy jn ą ed u k ację n a u c z y c ie lsk ą (B runei U n iv ersity , B rig h to n P o ly ­ te c h n ic , B rad fo rd & Illk ley C o m m unity C o lleg e), ko n tak ty naukow e w o b ręb ie m acierzy stej uczelni (U n iw ersy tet im. A dam a M ick iew icza), sp o tk a n ia w ram ach ró żn o ro d n y ch , k rajow ych i m ięd zy n aro d o w y ch zjaz d ó w , sym pozjów , kolo k w ió w , a tak że w sp ó łp raca z nau czy cielam i i in sty tu cjam i zajm u jący m i się d o sk o n alen iem n au czy cieli, w tym kilka „ep iz o d ó w szczeg ó ln eg o z a a n g ażo w an ia” , sta n o w ią in sp irację, u z a sa ­ d n ien ie i p o d staw ę zarów no p o d jęty ch czynności bad aw czy ch ja k i m o­ ty w a c ję dla n in iejszej p u b lik acji. M ając w p am ięci zw ierzenie P. Feyer­ a b en d a — filo z o fa zy sk u jąceg o co raz szersze uznanie w kręgu po stp o p - p ery zm u — zaw arte w e w stęp ie do książki P rzeciw m eto d zie (1 9 9 7 ), że czasem b ardziej zależy mu na tym , aby w esp rzeć ludzi niż ro zw ijać n a ­ ukę, łatw iej je s t się p rzyznać, że i m o ty w acja p o w stan ia tej p racy je s t bardziej natu ry h u m anistycznej niż scien ty sty czn ej. P ragnę p o szu k iw ać i w sp ó łtw o rzy ć w ied zę dla praktyki b ard ziej, niż w ied zę dla niej sam ej. W ydaje się bow iem , że „tu i te ra z ” polskiej ed u k acji, w y zn aczo n e d o ­ k o n u ją c ą się Z M IA N Ą , d o sto so w u jące się do w yzw ań X X I w ieku, „ d o tk n ię te ” negatyw nym i ko n sek w en cjam i p rzy sp ieszo n eg o d o jrz e w a ­ n ia do d em o k racji i liberalizm u, ob arczo n e d zied zictw em socjalizm u i z a c h o w u jące się w zn acznej części ja k b astio n X IX -w ie c z n e g o m o­ delu nauki i ed u k acji, w ym aga w p ro w ad zan ia ró żn o ro d n y ch d y sk u r­ sów — u to p ijn y ch , stric te naukow ych, d elib eracy jn y ch , ew alu acy jn y ch (G o łęb n iak , 1994).

(7)

P rezen to w an e o p raco w an ie w p isu je się w to c z ą c ą się na p rz e s trz e ­ ni o statn ich lat d y sk u sję na tem at stanu i przem ian p ed ag o g ic zn eg o k sz ta łc e n ia n au czy cieli. T em at ten je s t ob ecn y na w szy stk ich Z jazdach P ed a g o g ó w 1, a tak że o g ó ln o p o lsk ich i m ięd zy n aro d o w y ch k o n fe re n ­ c ja c h 2 i se m in a ria c h 3, któ re u m o ż liw ia ją o sad zen ie d yskursu stric te pe- d e u to lo g iczn eg o w k o n tek ście pytań o to żsam o ść pedagogiki p o lsk iej, o ed u k a c ję i dem o k rację, o ed u k ację w w aru n k ach zm iany, o rozw ój d y sk u rsó w ed u k acy jn y ch .

M in io n e d z ie się c io le c ie je s t tak że o kresem w ielu konferencji, spot­ kań i sem in arió w , p o św ięco n y ch w y łączn ie tem aty ce p ed ag o g iczn eg o k sz ta łc e n ia n a u c z y c ie li4. W p u b licy sty ce p ed eu to lo g iczn ej m o żn a w y­ ró żn ić k ilk a p o d staw o w y ch faz i nurtów :

1) n aw iązy w an ie do inn o w acy jn eg o nurtu lat osiem dziesiątych (zob. np. P alka, 1989; S chultz, 1992; K w iatk o w sk a, K o tu siew icz, 1992),

2) d e m isty fik acje d o ty ch cz aso w eg o ko m en tarza i p ro m o w an ie d y s­ kursu p o lifo n iczn eg o (w o b ec n iep ew n o ści co p rzy n iesie zm ian a) (zob. np. D u d zik o w a i K o tu siew icz, 1994; K w iatk o w sk a, 1991),

3) rek o n stru k c je dy sk u rsó w d o ty ch czas w Polsce nieobecnych (zob. np. R u tk o w iak , 1995; M izerek , 1995; G o łęb n iak , 1994),

1 Z ob. np. T o żsa m o ść p ed a g o g iki polskiej. M ateriały z I Zjazdu Pedagogów w R em ­ b e rto w ie , 1993; H. K w iatk o w sk a i Z. K w ieciń sk i (red .), D e m o k ra cja a ośw ia ta , k sz ta ł­ cen ie i w y c h o w a n ie , P o lsk ie T o w arzy stw o P ed a g o g ic zn e , W yd. „ E d y to r” , T o ru ń 1996.

2 Z ob. np. J. B rzeziń sk i i Z. K w ie ciń sk i (red .), P olacy na p r o g u ..., Forum O św iato­ w e, 1 -2 (1 6 - 1 7 ), Tom sp ec ja ln y , P o lsk ie T o w arzy stw o P e d a g o g ic zn e , W yd. „ E d y to r”, W a rsz a w a -T o ru ń 1997; J. B rzeziń sk i i L. W itk o w sk i (red .), E d u k a c ja w o b ec z m ia n y sp o łe c z n e j, W yd. „ E d y to r” , P o z n a ń -T o ru ń 1994; B. Śliw ersk i (red .), P e d a g o g ik a a l­ te rn a tyw n a , l. 1 i 2, O fic y n a W y d aw n icza „ Im p u ls ” , Ł ó d ź -K ra k ó w 1995; E. P o d o s k a - -F ilip o w ic z , H. B lażejo w sk i i R. G erlach (red .), T ra n sfo rm a c ja w e d u k a c ji — k o ­ n ieczn o ść, m o żliw o śc i, rea lia , n a d zieje, W y d aw n ictw o U c ze ln ia n e W SP. B y d g o szcz 1995; L. W itk o w sk i (red .), L isty o e d u ka c ji. F orum O św iato w e, n r 2 (1 9 ), Tom sp e ­ c ja ln y na III O g ó ln o p o lsk i Z jazd P ed ag o g iczn y , W yd. „ E d y to r” , W arszaw a-T oruń 1998, 3 Z o b np. Z. K w ieciń sk i i L. W itk o w sk i (red .), N ie o b ec n e d y sk u rsy , t. 1 -4 , W yd. U M K , T o ru ń 1 9 9 1 -1 9 9 4 .

4 Z ob. np. M. O ch m ań sk i (red .), K szta łc e n ie n a u c zy c ie li w k o n te kśc ie in te g r a c ji e u ro p e jsk ie j, W yd. U M C S, L ublin 1997; K. P a c la w sk a (red .), T ra d ycja i w yzw a n ia , „ U n iv e rsita s ” , K rak ó w 1996; R. G erlach i E. P o d o s k a -F ilip o w ic z (red .). S zko ła i n a u c zy c ie l a in te g ra cja E u ro p y, W yd. W SP, B y d g o szcz 1993; J. S o lo m o n i S. D ylak (red .), D ziecko w św ie c ie p r zy ro d y i n a u ki, W yd. „ E d y to r” & W yższa S zk o ła N a u cz y ­ c ie lsk a w W arszaw ie, T o ru ń -W a rsz a w a 1998; A. S ie m a k -T y lik o w sk a , 1-1. K w iatk o w ­ ska, S. M. K w iatk o w sk i (red .), E d u k a c ja n a u c zy c ie lsk a w p e rs p e k ty w ie w ym a g a ń z m ie n ia ją c e g o się św ia ta , W yd. A kadem . „ Ż a k ” , W arszaw a 1998.

(8)

7 4) c ało ścio w e o p ra c o w a n ia z zasto so w an iem podejścia:

— p o ró w n aw czeg o (zob. np. P ach o ciń sk i, 1996),

— em ac y p acy jn eg o (zob. np. C z e re p a n ia k -W a lc z a k , 1997), — k ry ty czn eg o (zob. np. R utkow iak, 1995),

— k o n stru k cjo n isty czn eg o (zob. np. B rzeziń sk a, P otok, 1996; Pa- cław sk a, 1996; K w iatk o w sk a, 1997; Dylak, 1996; Sow ińska, 1996; 1997; G o łęb n iak , 1996).

D o ty ch czaso w y doro b ek o statn ieg o dziesięciolecia, zarów no stricte p e d e u to lo g iczn y (w sk azan y w y żej), ja k i w p e rsp ek ty w ie szerszej, m a­ kro (K w ieciń sk i, 1993; 1996; B rzeziński i W itk o w sk i (red .), 1994; W itk o w sk i, 1997; K w iatk o w sk a i K w ieciń sk i, 1996; M elo sik , 1994; P o tu lick a, 1993; 1996; Ś liw ersk i, 1995; L ew ow icki, 1997; P rzy szczy p - kow ski i Z an d eck i, 1996) je s t w p rezen to w an ej pracy o becny; d ecy d u je o z a k re sie i k o lejn o ści staw ianych pytań, stanow i źró d ło u zasad n ień p o d ejm o w an y c h kroków badaw czych, w zb o g aca in te rp re ta c ję zjaw isk.

D laczeg o ed u k a cja (a nie k sz ta łc e n ie ) nau czy cieli?

T erm in „ ed u k acja n a u c z y c ie li” w y stęp u je w nin iejszy m o p ra c o ­ w aniu w zn aczen iu w stęp n eg o , in sty tu cjo n aln eg o p rz y g o to w y w an ia do p racy w szkole. W y łączn ie ze w zględu na o g ran iczen ia badań, zw iązane z teren em i o s o b ą b adacza, po m in ięto p ro b lem y zw iązan e ze w sp o m a­ ganiem „w ch o d zen ia w zaw ó d ” i z późniejszym doskonaleniem . A utorka w pełni p o d ziela bow iem te poglądy, które w sk azu ją, iż w stę p n a e d u ­ k acja fo rm aln a to zaledw ie p o czątek d łu g o trw ałeg o p ro cesu staw an ia się n au czy cielem , d o k o n u jące g o się ju ż w trak cie praktyki n a u c z y c ie l­ skiej, w zetk n ięciu z realnym i p roblem am i, w ym agającym i p ro fe sjo ­ n aln eg o o sąd u i d z ia ła n ia (zob. np. T ripp, 1996; C z e re p a n ia k -W a lc z a k , 1997; F reire, 1993; P aris, 1997). E d u k ację w sp o m a g a ją c ą „w ch o d zen ie w z a w ó d ” i p ro cesy sa m o d o sk o n alen ia n au czan ia, szczeg ó ln ie w obec p o tw ierd zo n ej przez b ad an ia em p iry czn e szybkiej so c ja liz a c ji p o cząt­ k u jąceg o n au czy ciela do k u ltu ry zw iązanej z p rak ty k ą (D różka, 1997), k u ltu ry , k tó ra dziś w P olsce u c ie le śn ia się nie ty lk o w tzw . tra d y c y j­ nym , czyli n ieadekw atnym do „tu i te ra z ” m odelu n au czan ia, ale i fu n k ­ c jo n o w an iu na poziom ie ry tu ałó w , poza ja k ą k o lw ie k w ie d z ą te o re ty c z ­ n ą (R u ssell, 1993) u znaje się za rów nie is to tn ą dla ja k o ś c i ed u k acji ja k e d u k a c ja w stęp n a na uczelni.

W p rezen to w an y ch b adaniach przy jęto je d n a k zało ż en ie, że p rzy ­ g o to w an ie p ro fesjo n aln e, je g o filo z o fia i c h a ra k te r w y w iera duży w pływ na zakres so cjalizacji do kultury p rzetrw an ia, czy „w y ch o d zen ia

(9)

z u ż y c ia ” (M acD o n ald , 1984). Jego zb y t „ak a d e m ic k i” c h a ra k te r nie je s t bo w iem w stan ie w p ły n ąć na rozw ój w ied zy p ro c e d u ra ln e j, d o k o ­ n u ją c y się pod w pływ em b ezp o śred n ieg o d o św iad czen ia, z p o m in ię ­ ciem teo rii fo rm aln e j, gdy ju ż pierw szy k o n tak t z k la s ą p rzek o n u je po­ c zątk u ją c e g o n au czy ciela, że „w iedzy teo rety czn ej zd o b y tej na uczelni nie da się po p ro stu ap lik o w ać w zastanej sy tu acji szkolnej — pełnej k o n flik tó w w ew n ętrzn y ch , n iep o d d ającej się analizom przy z a sto so ­ w an iu kateg o rii poznanych na uczelni (S te m p le w sk a -Ż a k o w ic z , 1996). M odel p rak ty czn y (tech n o lo g iczn y ) (K err, 1997) n iesie z kolei n ie b e z ­ piecz eń stw o w d ru k o w an ia „p ra w id ło w e g o ” ro zu m ien ia i w y ćw iczen ia pew nych „zam k n ięty ch u m ie ję tn o śc i” (zob. np. F ish , 1989; B arone, B erlin er, B lan ch ard , C asan o v a, M cG ow an, 1997; K w iatk o w sk a, 1991; 1998). P o szu k iw an ia w o b ręb ie tzw . p rak ty czn eg o dy sk u rsu i uw ażne w czy tan ie się w n ow e paradygm aty: „p rak ty k a sam a w so b ie ” , „b ad an ia w d z ia ła n iu ” , „ro zszerzo n y p ro fe sjo n a liz m ” , „ re fle k sy jn a p ra k ty k a ” , „m o cn y p ro fe sjo n a liz m ” , sta n o w ią p o d staw ę sfo rm u ło w an ia, d la p o ­ trzeb n in iejszy ch bad ań , poglądu, że p ro fe sjo n a ln a e d u k a c ja w stęp n a, in te g ru ją c a na m etap o zio m ie te o rię i praktykę, czyli re z y g n u ją c a z ak a­ d em ick ieg o przekazu na rzecz stu d io w an ia p raktyki — w je j o so b isty m i szerokim k o n tek ście (o czy w iście z u w zg lęd n ie n iem teorii fo rm aln e j), p rzy czy n iając się do rozw oju au to n o m ii i p o czu cia sp raw stw a (zob. np. R ich ard so n , 1997), m oże nie tylko w yp o saży ć przy szły ch ad ep tó w p ro ­ fesji n au czy cielsk iej w pew nego rod zaju o d p o rn o ść na w p ły w y „p o k o ju n a u c z y c ie lsk ie g o ” , ale p o p rzez u sy tu o w an ie części p ro cesó w e d u k a­ cy jn y ch w „ n a tu ra ln y c h ” w aru n k ach w p ły n ąć także na tra n sfo rm a c ję szkolnej sy tu acji e d u k acy jn ej. S tu d ia p ro fesjo n aln e ro zw ijan e na g ru n ­ c ie p rak ty czn y ch parad y g m ató w , an ty cy p u jąc zag ro żen ia, które n io s ą w so b ie nasze „ in telig en tn e c zasy ” , na przy k ład nieśw iad o m eg o p o d ­ d aw a n ia się m an ip u lacji ze strony różnego typu „ u z u rp a to ró w ” — p o li­ ty czn y ch i ek onom icznych (B aro n e, B erlin er, B lan ch ard , C asan o v a, M cG o w an , 1997), sk u p iając się na tw o rzen iu w aru n k ó w do rozw o ju ta ­ kich cech p ro fe sjo n a ln e g o d ziałan ia, ja k : cen traln e sy tu o w an ie interesu „ k lie n ta ” , o d p o w ied zia ln e do k o n y w an ie pro fesjo n aln y ch osądów , a w ięc trad y cy jn y ch w arto ści w ażnych dla d em o k raty czn eg o fu n k cjo n o w an ia sp o łe c z e ń stw a (zob. np. V ic K elly, 1997; K w ieciń sk i, 1997; R anson,

1997), w inny m ieć c h arak ter ed u k acji, a nie w ąskiego, u ty litarn eg o k ształcen ia. T erm in ed u k acja o zn acza w ięc, w ujęciu w y stęp u jący m w tej pracy, „o g ó ł działań, p rocesów i w aru n k ó w sp rzy jają cy ch ro zw o ­ jo w i c z ło w ie k a ” (K w ieciń sk i), czyli ró w n ież n au czy ciela ja k o osoby.

(10)

9

P ole pro b lem o w e

O p raco w an ie sk ład a się z dw óch p o d staw o w y ch części (sześciu ro z d z ia łó w ) i zak o ń czen ia. P ierw sza część stan o w i próbę d iag n o zy s ta ­ nu ed u k acji n au czy cieli w P o lsce po p rzeło m ie 1989 roku. D o k o n u jąca się od tej pory Z M IA N A stanow i z je d n e j stro n y o d p o w ied ź na w y­ zw an ia p ro cesó w rek o n stru k cji d em o k racji i w o ln eg o rynku oraz kształ­ to w a n ia się sp o łe c z e ń stw a po n o w o czesn eg o , z d ru g iej zaś — o b a rc z o ­ na „ d z ie d z ic tw e m ” realn eg o so cjalizm u , p an u jąc eg o w P o lsce przez p raw ie p ię ć d z ie sią t lat p o w o jen n y ch , w y zw o liła p lu ralizm p artn eró w w sp ó łtw o rzący ch edu k ację, z n a c z n ą au to n o m ię instytucji edukacyjnych, ale u ja w n iła te ż brak m odelu o raz w izji ed u k acji działającej „w ” i „dla” d em o k racji.

R o zd ział p ierw szy p rzynosi p ró b ę rek o n stru k cji a k tu a ln ie p ro w a­ d zo n eg o w P o lsce d y skursu na tem at stanu sy stem u o św iaty . C elem je s t po p ierw sze — p ró b a zro zu m ien ia, ja k ie g o n a u czy ciela p o trz e b u je dziś p o lsk a o św iata; po d ru g ie — ro zp o zn an ie o b szaró w zag ro żeń , tzn. tych „m iejsc g o rą c y c h ” w ed u k acji, które m o g ą m ieć w pływ na p rzeb ieg p ro cesó w re k ru ta c ji, ja k o ś ć stu d ió w n au czy cielsk ich i fu n k cjo n o w an ie ab so lw en tó w ; po trz e c ie — o k reślen ie p o d staw o w y ch linii n ap ięć, k tó ­ re n ieza leżn ie od przyjętej w dłuższej p ersp ek ty w ie strateg ii rozw o ju o św ia ty w y stą p ią z dużym p raw d o p o d o b ień stw em , bądź ju ż w y stę p u ją z racji w p isa n ia w istn iejący p o licen try czn y ła d sp o łeczn y i sta n o w ią p rz e d m io t ro zstrzy g n ięć o raz decyzji p o d ejm o w an y c h p rzez każdego n au czy ciela.

Po u d zielen iu odpow iedzi na p y tan ie d o ty czące tego, ja k ie g o n a u ­ c zy ciela p o trzeb u je dziś, a w łaściw ie b ęd zie p o trzeb o w ać ju tro , po lsk a o św ia ta i p ró b ie o k reślen ia słabych i m ocnych stro n k u ltu ry nauczania, do której s ą i b ę d ą so cjalizo w an i p rzyszli n au czy ciele, przy ch o d zi pora na p o d ję c ie ro zstrzy g n ięcia, czy w sp ó łczesn y system ed u k acji n au czy ­ cieli w P o lsce je s t w stan ie o d p o w ied zie ć po zy ty w n ie na w yzw ania, przed którym i staw ia go d o k o n u jąca się zm iana. W d iag n o zie stanu ed u k acji n au czy cieli w P o lsce po przełom ie 1989 roku u w zg lęd n io n o zaró w n o je j trad y cy jn ą, a k ad em ick ą (u n iw ersy teck ą) ścieżk ę (ro zd ział d ru g i), ja k i now ą, u k o n sty tu o w an ą po zm ian ie — tzw . „ z aw o d o w ą” czy m in is te ria ln ą form ę — k olegia n au czy cielsk ie (ro zd ział trzeci).

W b ad an iu u n iw ersy teck ieg o m odelu ed u k acji n au czy cielsk iej p rzy jęto d w o ja k ą p ersp ek ty w ę poznaw czą. Po p ierw sze — d y sp o n u jąc ju ż d ość bogatym m ateriałem publik acy jn y m m inionych d ziew ię ciu lat

(11)

(Studium p o w sta je w 1998 ro ku) d otyczącym u n iw ersy teck ieg o m odelu ed u k acji n au czy cieli, zd ecy d o w an o się na re k o n stru k c ję n ajcz ęściej p rzy taczan y ch po g ląd ó w i w y n ik ó w badań. G łó w n ą k o n sta ta c ję w sk a ­ z u ją c ą na ra ż ą c ą d y sp ro p o rc ję p om iędzy obu elem en tam i teg o sy m u l­ tan ic z n e g o w arian tu k sz ta łc e n ia nau czy cieli (stu d iam i kieru n k o w y m i a p ro fe sjo n a ln y m i) eg zem p lifik u je stu d iu m p rzy p ad k u — a n a liz a p la ­ nu n au c z a n ia je d n e g o z k ieru n k ó w stu d ió w U A M , p o p arta w y p o w ie ­ dziam i stu d en tó w .

S to su n k o w o w ie le m ie jsc a w tej części p racy p o św ię c o n o k o le ­ giom n au czy cielsk im (ro zd ział trzeci). P o d ejm u jąc p ró b ę u d z ie le n ia od p o w ied zi na p y tan ie, czy w o b ec rejestro w an ej d y sfu n k cjo n aln o ści (szc z e g ó ln ie w zak resie p ro fesjo n aln eg o k om ponentu) uniw ersyteckiego m o d elu w stęp n ej ed u k acji nau czy cieli ta n ow a form a stan o w i isto tn ie alte rn a ty w n e ro zw iązan ie, zasto so w an o tró jw y m ia ro w ą opty k ę i uzy­ skano trzy ró w n o leg łe p unkty w id z e n ia — m in isterialn y , p rezen to w an y ja k o „ n a d z ie ja ” , śro d o w isk a p ed eu to lo g iczn eg o — „ o b a w y ” i w łasn e (a u to rsk ie ) „ z w ą tp ie n ia ” , ja k o re z u lta t „w czy tan ia s ię ” w te k s t m ateria­ łów ew alu acy jn y ch p rzygotow anych przez je d n o z k o leg ió w — n ie ­ k w estio n o w an eg o lid era przem ian w tym zakresie.

C zęść d ru g a p racy stan o w i sw o isty „m a ria ż ” d y sk u rsu u to p ijn eg o i d elib eraty w n eg o . A u to rk a zd aje w nim re la c ję z o so b isty ch w yborów , których d o k o n ała, p o szu k u jąc filo zo fii zm ian y w zak resie p ed ag o g ic z­ nej e d u k a c ji k an d y d ató w na n au czy cieli. K o n c e n tru ją się one w okół tzw . p rak ty czn y ch p arad y g m ató w sp rzy jają cy ch re w ita liz a c ji n au czy ­ cieli („ ro zszerzo n y p ro fe sjo n a liz m ” , „ re fle k sy jn a p rak ty k a” , „b ad an ia w d z ia ła n iu ” ), które z ak o rzen io n e ju ż w eu ro p ejsk ie j i am erykańskiej te o rii, u w o ln io n e od w czesnego en tu zjazm u , i m ające za s o b ą k ilk a faz krytyki, w y d a ją się p rzy d atn e d la p ro jek to w an ia ed u k acji n au czy cieli w sy tu acji zm iany sp o łeczn ej. T rak to w an ie nau czy cieli ja k o badaczy w łasnej praktyki w zm acnia p o stp o p p ero w sk i dyskurs w o b ręb ie filo ­ zofii n auki, d em isty fik u jący o pozycję: nauka — prak ty k a i u z asad n ia­ ją c y po strzeg an ie p raktyki n au czy cielsk iej ja k o n ieu stan n eg o p o szu k i­ w an ia (ro z d z ia ł p iąty ). W ydaje się bow iem , że sp ełn ien iu sp o łeczn eg o o czek iw an ia, aby n au czy ciele, w rzeczy w isto ści nasyconej różnorakim i nap ięc iam i, zw iązanym i z p rzech o d zen iem czy tra n sfo rm a c ją edukacji „ o d - d o ” , m ogli stać się „p raw d ziw y m i n au c z y c ie la m i” 5, sp rz y ja nie

5 T ę s k n o ta za tak im n a u czy cielem je s t c o ra z częściej w y ra ż an a w p u b liczn y ch d y sk u sja c h n ad reform ą.

(12)

ty le w y p o sażen ie ich w zew n ętrzn e atry b u ty zm ian y ich statu su , które w p raw d zie te ż s ą isto tn e, co zap ew n ien ie im w a ru n k ó w ro zw o ju a u to ­ nom ii, p o czu cia sp raw stw a, p o d staw in terp re tacji k o n flik to w y ch w y­ m agań p lu ralisty czn eg o sp o łeczeń stw a i p ro fesjo n aln eg o zach o w an ia (ro z d z ia ł szósty). W sp o m n ian e w yżej k o n cep cje, tra k tu ją c e czynności n au c z a n ia w k ateg o riach b ardziej sztuki niż m istrzo stw a, c en ią ce osąd p ro fe sjo n a ln y w yżej niż d y sp o zy cy jn e rea liz o w a n ie o d g ó rn eg o p ro g ra ­ mu, sy tu u jące n a u czy ciela w ob szarze „now ego p ro fe sjo n a liz m u ” , uła­ tw ia ją zary so w an ie k ierunku p rz e p ro je k to w a n ia ed u k acji n au czy cieli w P olsce. R ek o n stru k cję w ybranych m odeli „ ro z sz e rz o n e g o ” i „m o c n e ­ g o ” p ro fesjo n alizm u n au czy cieli k o ń c z ą w ięc ro zw ażan ia nad is to tą ich im plikacji w ed u k acji w stępnej (ro zd ział sió d m y )6.

O sta tn ia część n in iejszeg o o p raco w an ia, o fo rm u le — „zam iast z a k o ń c z e n ia ” , zaw iera ra p o rt z p ro jek tu ed u k acy jn eg o , o p raco w an eg o k o n c ep cy jn ie i k iero w an eg o przez a u to rk ę n in iejszej książki. R ealizow a­ ny w sp o só b ciągły w ram ach p rzedm iotu „ p e d ag o g ik a” dla studentów ' k ieru n k ó w filo lo g iczn y ch w U A M , stanow i p róbę w d ro żen ia kon cep cji ed u k acji do „ m o cn e g o ” p ro fesjo n alizm u , w której centralne m iejsce zaj­ m uje re fle k sja u ru ch am ian a p o p rzez p ro w ad zen ie badań nad w y b ra n y ­ mi fragm entam i („gorącym i m ie jsc a m i” ) sy tu acji edukacyjnej w Polsce. P o d e jśc ie b ad aw cze zasto so w an e w p ro jek cie m ieści się w n u rcie o k re ­ ślanym ja k o „b ad an ie w d z ia ła n iu ” . P rezen to w an e są głó w n e zało ż en ia realizo w an ej k oncepcji „reflek sy jn ej praktyki i ro m an ty czn eg o p rag m a­ ty zm u ” o raz w ypow iedzi stu d en tó w — u czestn ik ó w zajęć, stan o w iące p o d staw ę rek o n stru k cji zm iany, d o k o n u jącej się w ich p ercep cji p e d a ­ gogiki, szkoły, nauczania i m yśleniu w tym k o n tek ście o „w łasnym na­ u c z y c ie lstw ie ” , ja k m ów i je d n a z indagow anych osób, czyli po d staw y ich p ro fe sjo n a ln e j „sam o św iad o m o ści” (C zykw in, 1995).

D laczego p o d ejście ja k o śc io w e ?

„U w ik łan ie w p rak ty k ę” i p rzed m io t badań w yznacza też z a sto so ­ w ane p o d ejście b adaw cze, które za N orm an em D enzinem i Y v o n n ą L incoln m ożna o k reślić ja k o „ k o n stru k ty w is ty c z n o -in te rp re ta ty w n e ” .

6 K ie ru ją c się św iad o m y m zam ysłem (p o sz u k iw an ie k o n cep cji w ita liz u ją cy c h ś ro ­ d o w isk o n a u cz y c ie li i w y p o sażający ch ich w k o m p e te n cję w spom agania rozw oju szkoły ja k o in sty tu cji e d u k ac y jn e j) w d o k o n an y ch a n aliza c h p o m in ię to z aró w n o tra d y c y jn ą p c d e u to lo g ię n o rm a ty w n ą i in stru m e n ta ln ą ja k i je j n u rty a w an g ard o w e — w zak resie p ed ag o g ik i k ry ty czn ej czy em an cy p acy jn ej.

(13)

W yraża się ono nie ty lk o w p rzy jęciu o k reślo n y ch p arad y g m ató w in te r­ p retacy jn y ch (p ra k ty k a sam a w sobie, ro zszerzo n y p ro fe sjo n a liz m , re­ fle k sy jn a p rak ty k a, b ad an ia n au czy cielsk ie, m ocny p ro fe sjo n a liz m ), ale i strateg ii bad aw czy ch (stu d iu m przy p ad k u , b ad an ie w d z ia ła n iu ) o raz tak ich m etod g ro m ad zen ia i a n alizo w an ia m ateriałó w em p iry czn y ch , ja k : b e z p o śre d n ia o b serw acja, w yw iady, an a liz a w y tw o ró w , an aliza tre śc io w a . P rzy jęty p arad y g m at b ad aw czy zad ecy d o w ał te ż o fo rm ie in te rp re ta c ji; p o słu g u jąc się ję z y k ie m L incoln i D en zin a m ożna p o w ie ­ d zieć , że je s t o n a „ fo rm a ln a ” z elem entam i „ o tw ie ra n ia p rzestrzen i do m ó w ien ia p rzez bad an y ch (in n y c h )” (zob. D enzin i L in co ln , 1997).

W p rezen to w an y m o p raco w an iu w y jątk o w o w iele m ie jsc a z a jm u ją o p isy p rzy p ad k ó w — planu n au czan ia u n iw ersy teck ieg o k ierunku na­ u c zy cielsk ieg o i m ateriałó w ew alu acy jn y ch kolegium . Ich d o b ó r był po d p o rząd k o w an y teo rety czn y m i k o n cep tu a ln y m zało żen io m o isto cie i c h a ra k te rz e zm iany d o k o n u jące j się w P olsce po przeło m ie 1989 roku w d z ie d z in ie ed u k acji n au czy cieli. A n alizo w an y m ateriał em p iry czn y je s t u sy tu o w an y n iejak o pośrodku rek o n stru o w an eg o d y sk u rsu (stric te n au k o w eg o ) o d n o śn ie do sy tu acji ed u k acy jn ej w kraju i d y sk u rsu uto- p ijn o -d e lib e ra ty w n e g o w y zn aczająceg o k ieru n ek i stra te g ię p rz e p ro je k ­ to w a n ia p ro fe sjo n a ln e g o kom p o n en tu edukacji n au czy cielsk iej re a li­ zow anej w u n iw ersy tecie. T ak w ięc k ażd e z prezen to w an y ch stu d ió w stanow i przy p ad ek sam o w sobie, ale w skali całe g o o p ra c o w a n ia — p ro fe sjo n a ln a ed u k acja n au czy cielsk a także je s t ek sp lo ro w an y m p rz e d ­ m iotem badań.

Z ło żo n o ść i k o n tek stu aln o ść p rzedm iotu badań zad ecy d o w ały też o zasto so w an y m rod zaju studium p rzypadku. N ajb ard ziej u ży teczn e w y d ało się p o d ejście Y ina, c h arak tery zo w an e przez niego ja k o takie „b ad an ie em p iry czn e, któ re prow adzi p o szu k iw an ia w zak resie a k tu a l­ nie w y stę p u ją c e g o fenom enu z u w zg lęd n ie n iem je g o k o n tek stu (gdy g ran ice p o m ięd zy zjaw isk iem a je g o k ontekstem nie s ą sp e c ja ln ie w i­ d o czn e) i przy w y k o rzy stan iu w ielu źró d eł d o w o d ó w ” (Yin, 1989, s. 23; pod an o za S chw artz, 1997, s. 25, tłum . w ła sn e )7.

Z a n a jw ięk szy w alo r tego p o d ejścia uznano m o żliw o ść je d n o c z e ­ sn eg o u zy sk an ia b ogactw a szczeg ó łó w i w y razisto ści kon tek stu . R oz­ w a żając ed u k ację n a u c z y c ie lsk ą w term in ach pro g ram ó w i in sty tu cji

7 O p ró c z w y m ien io n eg o na po lu bad ań e d u k ac ji n a u cz y c ie li s p o ty k a się te ż c o raz c zę ściej p o d e jśc ie n a w iąz u ją c e do tra d y c ji p o zn aw czej o ra z p o d e jśc ie w y w o d zące się z tra d y c ji b ad ań n a rra c y jn y c h (S ch w a rtz , 1997).

(14)

13

p o d e jśc ie to u m o żliw ia ich o p isy w an ie i w y ja śn ia n ie (p o p rzez) niejak o „w p o p rz e k ” szero k iej gam y k w estii k o n cep tu a ln y ch , stru k tu raln y ch i m en ed ż ersk ich (zob. np. H ow ey & Z im pher, 1989). Z persp ek ty w y o d b io rcy (cz y te ln ik a ) b ad an ia zrealizo w an e przy zasto so w an iu tego p o d e jś c ia sta n o w ią zap ro szen ie do „ sm ak o w an ia” (re fin e = ra fin o w a ­ nia) d o św iad czeń czy bad an y ch zjaw isk w k o n tek ście realn eg o św iata (zob. S ch w artz, 1997).

O czy w iście zdaw ano sobie spraw ę z tego, że w szy stk ie, w y m ie­ n io n e w y żej, m ocne stro n y w ybran eg o p o d e jśc ia do badań m o g ą je d n o ­ c z eśn ie zad ecy d o w ać o ich znacznym o g ran iczen iu . C hęć uzyskania po g łęb io n eg o zro zu m ien ia zaw sze lim ituje zakres i liczb ę przy p ad k ó w ek sp lo ro w an y ch w tym sam ym czasie. P o zo staje także p roblem g en era- lizacji i ogólnej u ży teczn o ści rezu ltató w badaw czych uzyskanych na p o d staw ie e k sp lo racji je d n o stk o w y c h fenom enów . N ie je s t te ż p ro stą te c h n ic z n ie (p rak ty czn ie) czynność g ro m ad zen ia m ateriału e m p iry czn e­ go p o ch o d ząceg o z różnych źródeł. T eoretyczna strona badań — koniecz­ ność u w zg lęd n ia n ia w in terp re tacji zeb ran eg o m ateriału em p iry czn eg o , d o ty czą ceg o w ybran eg o fenom enu, k o m pleksow ego ch arak teru w sz y st­ kich asp ek tó w kontekstu je g o w y stęp o w an ia, tak że je s t zad an iem tru d ­ nym , n arażający m b ad acza na zarzu t n ieu w zg lę d n ien ia w szystkich m ożliw ych o p cji (alb o p rzy jęcia „ n ie w ła śc iw e j” ). P o w szech n ie uw aża się ró w n ież, że ed u k acy jn e b ad an ia typu studium przy p ad k ó w „ c ie rp ią ” też z pow odu sw ego relaty w n eg o „n ie m o w lę c tw a ” ; w y m ag ają je s z c z e ro zw ażn eg o ro zw ijan ia i d o sk o n alen ia, począw szy od w y raźn eg o zd e­ fin io w an ia co je s t, a co nie je s t stu d iu m p rzypadków , i czym to p o d e j­ ście różni się od innych w zorów badań (S ch w artz, 1997). Z pow odu braku „ p e w n e g o ” p rzew o d n ik a zachodzi obaw a przed p u ła p k ą nieco „h a z a rd o w e g o ” p o p ro w ad zen ia badań em p iry czn y ch . W y d aje się j e d ­ nak, że n ieb ez p ieczeń stw o m eto d o lo g iczn eg o nad u ży cia w z a sto so w a ­ nym p o d ejściu (w g Y ina) je s t m n iejsze niż w przypadku badań n a rra ­ cy jn y ch czy oparty ch na koncepcji poznaw czej.

P rzy stęp u jąc do badań uśw iad o m io n o też so b ie konieczność staw ie­ nia czo ła innem u rodzajow i tru d n o ści i ograniczeń zw iązanych z jed n ej stro n y z istn ien iem n ap ięć pom iędzy rygorem i ja k o ś c ią badań, z drugiej zaś — o c h ro n ą praw czło w ie k a i kw estiam i etycznym i o raz w pływ em relacji in terp erso n aln y ch . O chrona praw człow ieka zakłada (w ym aga) bo­ w iem k o n iecz n o ść u zy sk iw an ia zgody osób b adanych co do ich u czest­ n ictw a w p ro jek cie (np. w U SA te sp raw y regulow ane są przez specjalny kodeks fed eraln y — The C ode o f F e d e ra l Regulations f o r the Protection

(15)

o f H u m a n Subject, 45 C F R 46), ale re g u la c ja ta często je d n a k k o m p li­

k u je p o czy n an ia p o jed y n cz y ch badaczy (H ow e & D ougherty, 1993). Poza tym w tra k c ie badań ja k o ś c io w y c h tw o rz ą się zw ykle b lisk ie ko n tak ty m ięd zy lu d zk ie — m iędzy b ad ający m i a badanym i, i m om ent p o zy sk i­ w a n ia o fic ja ln ie w yrażanej zgody na u d z ia ł w b ad an ia ch m oże w y w o ­ ła ć p e w n ą n iezręczn o ść, uszty w n ić w zajem n e sto su n k i, zak łó c ić atm o s­ ferę etc. S to su n k o w o w y so k ie zd aje się też pozo staw ać zag ro żen ie dla p o u fn o ści d anych u zyskiw anych od czło n k ó w grup. S zczeg ó ło w e opisy osób, in sty tu cji tw o rz ą p rzecież proste w arunki identyfikacji.

Jak p rzek ro czo n o sy g n alizo w an e w yżej zag ro żen ia i o g ran iczen ia? Po p ierw sze — fak t p o zo staw an ia autorki form aln y m członkiem grup k o n sty tu u jący ch sp o łeczn o ść b adanych in sty tu cji — czło n k iem sp o łeczn o ści ak ad em ick iej, ed u k ato rem , ew alu ato rem — czło n k iem c ia ł k o leg ialn y ch zajm u jący ch się a k re d y ta c ją kursów n au czy cielsk ich , u n iem o żliw ia d o k o n an ie w y raźn eg o ro z g ran iczen ia p o d m io tu i p rz e d ­ m iotu, ale „ b a d a n ia w ob szarze edukacji n au czy cieli zaw sze są k o m p li­ kow ane indy w id u aln y m i relacjam i bad acza z n aukow cam i, u c z e stn ik a ­ mi p ro cesu k ształcen ia, a u d y to riu m ” (L ee & Y arger, 1997). O czy w iście sy tu a c ja ta stanow i źró d ło p o ten cjaln y ch k o n flik tó w w asp ek cie in te re ­ sów u czeln i, polityki ośw iato w ej i sto su n k ó w in terp erso n aln y ch . K ażda n e g a ty w n a o cen a, w y n ik ając a z in terp re tacji zeb ran eg o m ateriału e m p i­ ry czn eg o , m oże być ryzy k o w n a dla p o ło żen ia bad acza albo sk łan ia do k o m p ro m iso w eg o je j ujęcia. W ydaje się je d n a k , że k o n flik ty p om iędzy „ sz a c o w a n ie m ” ak ty w n o ści naukow ej a dydak ty czn ej są w p isan e w tra ­ d y cję u n iw ersy tetu (pom im o zakładanej je d n o ś c i b ad an ia i n au czan ia). A u to rk a św iad o m a ich istn ien ia, p rzek o n an a o ty m czaso w o ści ak tu aln ie sto so w an y ch ro zw iązań w zak resie b adanego przez n ią p rzedm iotu oraz p o d zielan iu przez z n a c z n ą część śro d o w isk n aukow ych, ed u k acy jn y ch i ad m in istracy jn y ch n a staw ien ia na ich zm ianę, p o d jęła ryzyko z w ery ­ fik o w an ia em p iry czn eg o m odelu edukacji nau czy cieli.

Po dru g ie — w tro sce o ch ro n ę im ion osób, grup i instytucji, w pre­ zen to w an y ch an alizach dok u m en tó w i w y tw o ró w w y k o rzy stan o tylko te m ateriały „ o b c e ” , które były ju ż w cześniej p u b lik o w an e (d o k u m en ty M E N , u n iw ersy tetu , kolegium , e n u n c ja c je p rasow e) lub u p o w sz e c h n io ­ ne w inny sp o só b (np. p o w ielan e lub p rezen to w an e w o b ec o tw arteg o a u d y to riu m — prog ram y stu d ió w , plany n au czan ia, m ateriały ew a lu a ­ cy jn e). O d stu d en tó w — au to ró w prac i rejestro w an y ch w y p o w ied zi, u zy sk an o zgodę na tak ie w łaśn ie ich w y k o rzy stan ie.

(16)

15

*

P o z o sta je je s z c z e m iły o b o w iązek zło ż e n ia pod zięk o w ań .

S erd eczn e sło w a w d zięczn o ści za w ie lo s tro n n ą pom oc, w n ik liw ą i m ą d rą uw agę in te le k tu a ln ą k ieru ję w stro n ę D ziek an a W ydziału S tu ­ d ió w E d u k acy jn y ch U A M P ro feso ra Z b ig n iew a K w iecińskiego, którego w ied za, d o św iad czen ie i ży czliw o ść to w arzy szy ły mi n iezm ien n ie.

Z a ocen ę m e ry to ry c z n ą tek stu d zięk u ję P ro fe so r A nnie B rzezińskiej z In sty tu tu P sy ch o lo g ii U A M .

Z a ży czliw e z ain tereso w an ie o kazyw ane mi w czasie p isa n ia pracy d z ię k u ję te ż w ielo letn iem u O piekunow i P ro feso ro w i B en o n o w i B rom - berkow i.

W d zię czn a je s te m ró w n ież W szystkim , których su g estie i rad y w y ­ rażan e w trak cie p o w staw an ia tej książki o k azały się bardzo inspirujące.

B o g u sła w a D o ro ta G o łęb n ia k

(17)
(18)

CZĘŚĆ I

STAN EDUKACJI NAUCZYCIELI W POLSCE

PO PRZEŁOM IE 1989

(19)
(20)

Ro z d z i a ł 1

„M IEJSC A K RY TY CZN E” * SY TU A CJI ED U K A C Y JN EJ W PO LSCE PO ZM IA N IE 1989 ROKU

W P o lsce d ość p o w szech n ie p an u je o pinia, iż p o m y śln o ść sp o łe ­ c z eń stw a zależy zarów no od u stroju p o lity czn eg o ja k i sy stem u ed u k a ­ cji. W ielu P o lak ó w d ość długo ży w iło je d n a k przek o n an ie, że w p ra w ­ d zie so cjalizm i g o sp o d ark a c e n traln ie stero w an a nie były pom yślnym ro zw iązan iem d la dobreg o fu n k cjo n o w an ia sp o łeczeń stw a, ale system ed u k acji n ie był w tym czasie w cale zły (B iałeck i, 1996). N ie w d ając się w szczeg ó ło w e oceny i spory nie sposób nie zauw ażyć, że s o c ja li­ sty czn y m odel o św iato w y , zaró w n o w sw ych fu n k cjach zało ż o n y ch ja k i realizo w an y ch , p o zo staje dziś niead ek w atn y . Ju ż ch o ćb y je g o p od­ staw o w e cechy, tak ie ja k : dy rek ty w n e, sc en tralizo w an e zarząd zan ie, u je d n o lic o n e prog ram y i treści n au czan ia, fik cy jn a k a lk u la c ja kosztów , o p arta na norm ach i norm atyw ach, p rzy g o to w y w an ie kadr ściśle w e­ d łu g p rzew id y w ań n iep rzew id y w aln y ch p rzecież p o trzeb gosp o d ark i c e n tra ln ie stero w an ej o raz ro zstrzy g an ie alo k ac ji na p o zy cje zaw o d o w e d ro g ą selek cji i rek ru tacji do szkół, w sk a z u ją na n ie p rz y sta w a ln o ść te ­ go ro z w ią z a n ia do p o lity czn eg o p lu ralizm u i gosp o d ark i rynkow ej.

Z m item „ d o b reg o ” n au czan ia realizo w an eg o w polskiej szkole ro zstaliśm y się d ość b o leśn ie, po o p u b lik o w an iu w 1995 roku rap o rtu badań m ięd zy n aro d o w y ch , id en ty fik u jący ch znaczne obszary funkcjonal­ nego a n alfab ety zm u . W p rzypadkach 42% losow o d obranej pró b y d o ro ­ słych P o lak ó w w w ieku od 18 do 65 lat stw ierdzono brak podstaw o­ w ych k o m p eten cji k u ltu ro w y ch , u m o żliw iający ch elem entarną orientację

O k re ślen ie „ za p o ż y c zo n e ” ze „ sc e n ariu sz a ” dyskusji panelowej „Pedagodzy m łod­ szej g e n erac ji w realiach zag ro że ń i n ad ziei: m y ślen ie ku n ad ziei w p rz e d ed n iu XXI w ie k u ” p ro w a d z o n ej p rzez T. S z k u d la rk a w czasie o b rad III Z jazd u P e d a g o g ic zn e g o w d n ia c h 2 1 -2 3 w rz e śn ia 1998 roku w P o zn an iu .

(21)

w św iecie zn aczeń (B iałeck i, 1995). W p raw d zie w cześniej zn aczn y z a ­ sięg teg o zjaw isk a w śród m ło d zieży kończącej szkołę p o d sta w o w ą u jaw n ił na p o d staw ie sw ych badań (p rzep ro w ad zo n y ch w śró d o śm io ­ k lasistó w szkół m iejsk ich , m ało m iasteczk o w y ch i w ie jsk ic h ) Z. K w ie ­ c iński (K w ieciń sk i, 1975; 1990; 19 9 6 )', ale d o p iero sw o isty ranking, s p o rząd zo n y pod e g id ą O EC D , u kazał kryzys o św iaty p o lsk iej z c a łą o stro śc ią . W śród w szy stk ich b adanych k rajó w (P olska, U SA, Szw ajcaria N ie m ie c k a , S zw ajcaria F ran cu sk a, K anada, N iem cy , H o lan d ia, S zw e­ c ja ) nie ty lk o zaję liśm y (ze w zględu na w sk aźn ik fu n k cjo n aln eg o a n a l­ fab ety zm u ) o sta tn ie m iejsce, ale uzyskane w yniki o d b ieg ały zn aczn ie od p o zo stały ch grup badaw czych.

W yniki tych badań in terp re to w an e są na og ó ł w k ateg o riach dys- fu n k cjo n aln o śc i polskiej szkoły (zob. np. S w ierzbow ska-K ow alik, 1996; Z aw ad o w sk a, 1998). N ieco p rzew ro tn a, ale z m ierzająca de fa c t o do p o ­ d o b n ej, aczk o lw iek u krytej, konkluzji w y d aje się ich „ k ry ty c z n a ” in te r­ p re ta c ja d o k o n an a p rzez T. S zk u d lark a pod hasłem „ fu n k c jo n a ln o ś c i” an alfab ety zm u . T ru d n o zaiste nie zgodzić się z tezą, że o ile w d o ty c h ­ czaso w y ch w aru n k ach cy w ilizacy jn y ch w P o lsce k o m p eten cje pism a n ie były m oże d ecy d u ją ce dla naszych k a rie r ani d la a d ek w atn eg o fu n k ­ cjonow ania w życiu codziennym , to i dziś w św iecie zdom inow anym przez te le w iz ję m oże w śród znacznej części społeczeństw a także p o w stać z łu ­ d zen ie „ n ie k o n ie c z n o śc i” ich p o siad an ia. Jeśli teg o ro d zaju p rz e k o n a ­ nia z o sta n ą u trw alo n e, to z dużym p ra w d o p o d o b ień stw em m ożna z a ło ­ żyć, iż w o b ec zan ie d b an ia w trak cie ed u k acji szkolnej rozw o ju m y śle­ nia k rytycznego, którego słow o p isan e je s t im m anentnym elem entem , utrw ali się przep aść m iędzy e litą a p rzed staw icielam i n iższych w arstw , fu n k cjo n u jący m i na poziom ie ku ltu ry oralnej (zob. S zk u d larek , 1997).

K o n sta ta c ja pow yższa w y d aje się o tyle z a trw ażająca, że od szkoły w łaśn ie, ja k o elem en tu system u sp o łeczn eg o , p o d leg ająceg o od 1989 roku pro ceso w i transform acji ustrojow ej2, oczekuje się zm iany tożsam ości

1 B a d a n ia uja wniły, że for ma ln y czy literacki j ę z y k polski — p o d s ta w o w e m e ­ dium k om u n ik a c ji, j e s t prze z z n a c z n ą część m ło d z ie ży tr a k to w a n y ja k o ję z y k n ie z ro ­ zum iały , p ra w ie obcy. Tr zy czwa rte pojęć, uz na n yc h p rz e z e ks p e rt ów za e le m en ta rn e dla r o z u m ie n ia rz ecz yw is toś ci pr zy rod nic ze j, spo łec zn ej czy k ul tur ow ej , ok a za ły się dla b a d an yc h o śm io k la si s tó w z u pe łn ie ni ez roz um ial e. W świ etle uz y sk an yc h w y ni kó w co trz e c ie g o a b so lw e n ta w iejskiej szko ły po ds ta w o w e j m o ż n a było u z nać za fu nk c jo ­ na ln e go analfabetę.

2 Zob. J. T ur ow sk i, S o c jo lo g ia . W ielkie s tru k tu r y s p o łe c zn e , Wyd. T o w a rz y s tw a N a u k o w e g o KU L, Lub li n 1994.

(22)

21

po leg ającej nie ty le na przystosow yw aniu do „now ych” w arunków życia, co dzięk i a n ty cy p a cji zap isan y ch w niej (zm ian ie) ro zleg ły ch i p o w aż­ nych p ro b lem ó w (k ry zy só w ) — ad ap ta cji tw ó rc z e j3, po leg ającej na p rzetw arzan iu ich w ed łu g nie znanych d o ty ch cz as w zorów .

P ro b lem aty k a ed u k acji n au czy cieli nie m oże nie u w zg lęd n ia ć tego ko n tek stu . Jego k rytyczne ro zp o zn an ie je s t niezb ęd n e d la p o d ejm o w a­ nych w tym ob szarze d ziałań d iag n o sty czn y ch , in te rp re ta c y jn y c h , p ro ­ je k to w y c h i realizacy jn y ch . E d u k acja n au czy cieli stan o w i bow iem

k o n sty tu ty w n y e lem en t sy tu acji edukacyjnej — zaró w n o w skali m akro ja k i m ikro.

P ró b a kry ty czn eg o ro zp o zn an ia kontekstu a k tu a ln ie realizo w an eg o m odelu ed u k acji n au czy cieli w P o lsce o p iera się na re k o n stru k c ji d y s­ k u rsu d o ty czą ceg o kilku je g o w ybran y ch elem entów . P u n k ty te, z racji k u m u lo w an ia w sobie w ielości n ap ięć p om iędzy p o zo stało ściam i „ sta ­ re g o ” (b ag ażem d o św iad czeń ) a św ia d o m o śc ią w yzw ań, przed którym i staw ia d e m o k racja o ra z odczuw anym i co raz d o tk liw iej skutkam i rynku, k tóry n ie k o n ie c z n ie p o zo staje so ju szn ik iem zm ian w ed u k acji dla de­ m o k racji n ajb ard ziej p ożądanych (zob. np. K elly, 1997b; K w ieciń sk i,

1997b; R an so n , 1997), ok reślo n o ja k o „m iejsca k ry ty czn e” . K ry ty czn e d lateg o , że z „ p lą ta n in y ” w y stęp u jący ch w nich o raz zw iązan y ch z nim i p ro cesó w i zjaw isk w y ła n ia ją się elem en ty k o n sty u u jące n o w ą ja k o ś ć sy tu acji ed u k acy jn ej. O czy w iście w a ria n t „ z a p ę tle n ia ” aż do zniszczenia je s t tak że m ożliw y (zob. np. K w ieciń sk i, 1997a). E d u k acja n au czy cieli stanow i tak że je d e n z nich. Jej p o ło żen ie je s t je d n a k szczeg ó ln e. Z a ­ w iera się ona, p rzeb ieg a „w p o p rz e k ” czy m oże raczej w y zn acza k on­ d ycję p o zo stały ch m iejsc — w y ró żn io n y ch i stan o w iący ch p rzed m io t n in iejszej an alizy . Is to tn ą su p o z y c ją po d ejm o w an y ch badań, ja k to ju ż w sp o m n ian o w e w p ro w ad zen iu , je s t p rzekonanie, iż e d u k a c ja n au czy ­ cieli, w raz z leżą cą u je j p o d staw filo zo fią, ideologicznym i założeniam i, stra te g ią d ziałań , stanow i je d e n z czy n n ik ó w d ecy d u ją cy ch o ja k o ś c i szkolnej ed u k acji; w sp ó łd ecy d u je o j e j przy sto so w aw czy m bądź in n o ­ w acy jn y m ch arak terze.

P rzegląd m iejsc krytycznych sy tu acji ed u k acy jn ej w Polsce inicjują ro zw ażan ia d o ty czą ce stru k tu ry szk o ln ictw a, czynnika u tru d n iająceg o d otąd dość sk u teczn ie dok o n an ie istotnej zm iany pro g ram o w ej. Je d n o ­ lita, p o w szech n a, o śm io letn ia szkoła po d staw o w a i różn eg o typu szkoły p o n ad p o d staw o w e, a w ięc: trz y le tn ie zasad n icze szk o ły zaw odow e,

(23)

c z te ro letn ie licea o g ó ln o k ształcące, śred n ie zaw odow e (c z te ro - i pięcio­ letn ie) o raz szk o ły p o lic e a ln e ( je d n o - i d w u letn ie) s ta n o w ią n ie w ą t­ p liw ie k ło p o tliw ą „m asę u p a d ło śc io w ą ” p o p rzed n ieg o okresu. W m o­ m en cie przeło m u d ziejo w e g o nie m ożna było bow iem „ zam k n ąć” szk o ły i czek ać na p rzy g o to w an ie kom pleksow ej refo rm y s tru k tu ra ln o - -p ro g ra m o w e j. „ S o lid a rn o ść ” , p rz e jm u ją c a w 1989 roku w ładzę, została tym faktem w łaściw ie zask o czo n a. N ie d y sp o n o w ała d o stateczn y m za­ pleczem prog ram o w y m , o rg an izacy jn y m , m ateriało w y m , ludzkim . P o­ w o łu ją c pew ne in sty tu cje, m ięd zy innym i B iu ro do S praw R eform y P ro g ram ó w S zkolnych, D e p artam en t K ształcen ia N a u c z y c ie li, an im u ­ ją c e i w z m acn iające o d d o ln e in icjaty w y d em o k raty zo w an ia ośw iaty, zd ecy d o w an o o ew o lu cy jn y m c h arak terze przeo b rażeń i w tej sferze ży cia sp o łeczn eg o . T ra n sfo rm a c ja stanow i z re s z tą ö sp ecy fice p o stk o ­ m u n isty czn ej re k o n stru k c ji d em o k raty czn ej. O d rzu cen ie p o p rzed n ieg o u stro ju w d ro d ze „rew o lu cji w y n e g o c jo w a n e j” nie p rzery w a w sposób zb y t g w ałto w n y ciąg ło ści in sty tu cjo n aln ej p ań stw a. R e w o lu c ja ta nie p rzesąd za te ż rad y k aln ie kształtu now ego u stro ju . Z au w aży ć należy, że n ow e elity , w y ło n io n e po p rzeło m ie, p o sia d a ją w p raw d zie w fa z ie p o ­ czątk o w ej d u ż ą sw obodę w zak resie w yboru m odelu d o celo w eg o i stra ­ teg ii, ale je d n o c z e śn ie są znaczn ie o g ran iczo n e w sp o m n ia n ą in sty tu ­ c jo n a ln ą c ią g ło ś c ią i w iążącym się z n ią d zied z ictw em p o p rzed n ieg o system u. D zied zictw o to na p rzykład w d zied z in ie p olityki p rzejaw ia się w postaci „em a n cy p acji bez lib e ra liz a c ji” , a w sferze k u ltu ry — we w ciąż obecnej „m ito lo g ii so cjalizm u re a ln e g o ” w raz z je j k o n sek w en ­ cjam i w m en taln o ści sp o łeczn ej (W n u k -L ip iń sk i, 1996, s. 8 0 -8 1 ).

N iew ątp liw y m o siąg n ięciem m in io n y ch kilku lat je s t sto p n io w e o d ch o d zen ie od w ąsk ieg o , u zaw o d o w iająceg o k ształcen ia na rzecz ro z­ bud o w y liceów o g ó ln o k ształcący ch i innych p ełnych szk ó ł śred n ich , u m o żliw iający ch abso lw en to m k o n ty n u o w an ie edukacji na poziom ie w yższym . O d p oczątku lat sied em d ziesiąty ch , zaró w n o w p o stu latach w ysuw anych p rzez ped ag o g ó w ja k i w zap o w ied ziach d ecy d en tó w , e k s­ p o now ano p o trzeb ę u p o w szech n ien ia w y k ształcen ia średniego. Z podpo­ rząd k o w an ej tym celom reform y o św iaty w y co fan o się je d n a k po trzech latach ro zstrzy g ając, że p o stu la t ten będzie realizo w an y w ram ach ist­ n iejący ch stru k tu r. W latach osiem d ziesiąty ch nie n a stąp iły je d n a k żad n e istotne zm iany. W roku 1989 je d y n ie 22% m ło d zieży uczyło się w liceach o g ó ln o k ształcący ch . S y g n alizo w an e p ro p o rcje były w ynikiem obecnej w całym o k resie P R L -u presji lobby g o sp o d arczeg o , n a sta w io ­ nego na ek sten sy w n e czynniki rozw oju. W tej p ersp ek ty w ie go sp o d ark a

(24)

23

p o trz e b o w a ła ciąg le now ych rąk do pracy i to „od z a ra z ” , po krótkim , w ąsk im , specjalisty czn y m przeszkoleniu. K ształcenie w zasad n iczy ch szk o łach zaw o d o w y ch stało się po zm ian ie 1989 roku ca łk o w ic ie nie- prz y sta w a ln e do w ym ogów zw iązan y ch z w yk o n y w an iem zaw odu. O ka­ zało się, że sta n o w ią one nie ty lk o „ śle p ą u lic z k ę ” (pom im o form alnej d ro żn o ści sy stem u o św iato w eg o ; w m inionym okresie odsetek studentów d o ch o d zący ch do stu d ió w d ro g ą p ro w a d z ą c ą od zasad n iczy ch szkół zaw o d o w y ch p o p rzez te ch n ik a zaw o d o w e był zn ik o m y — B rom berek, 1987), ale i „w y lę g a rn ię ” b ezro b o tn y ch w raz ze w szy stk im i n e g a ty w ­ nym i n astęp stw am i typu: przem oc, sk ło n n o ść u le g a n ia p o p u listy czn ej reto ry ce etc. W p o ło w ie lat osiem d ziesiąty ch ponad 50% 4 uczniów , koń­ czący ch szk o łę p o d staw o w ą, ko n ty n u o w ało nau k ę w teg o typu szkołach. W roku szkolnym 1990/1991 o d setek ten w y n o sił 45,9% . T rzy lata pó ź­ niej (rok szk o ln y 1993/1994) zm n iejszy ł się do 39,5% . O b ecn ie (1 9 9 7 / /1 9 9 8 ) ciąg le je d n a k sięg a 30% . Z n aczy to, iż praw ie co trzeci „ k lie n t” p o lsk iej szk o ły średniej otrzy m u je n iep ełn o w a rto ścio w y „ p ro d u k t” .

N a sto p n io w e o d ch o d zen ie od cen tralizm u i je d n o lito ś c i w sk azu je te ż p o ja w ie n ie się szkół n iep u b liczn y ch . T w o rzen ie tego typu p lacó w ek ro zp o częło się na przeło m ie lat o siem d ziesiąty ch i d z ie w ię ćd ziesiąty ch . O czy w iście szkoły n iep ań stw o w e istn iały tak że w P o lsce i w latach p o w o jen n y ch ; były to je d n a k w y łączn ie n ieliczn e szkoły k o n fesy jn e p o d le g a ją c e K o ścio ło w i kato lick iem u . U w aża się, że d o p iero dzięk i p o ­ w stan iu (w e w spom nianym o k resie przeło m u ) szk ó ł sp o łeczn y ch i k ato ­ lickich n a stąp iło przełam an ie m onopolu pań stw a i w dziedzinie kształce­ nia, ch o ć ich zn aczen ia nie m ożna jed n ak przeceniać (zob. np. Szym ański, 1995; L ew o w ick i, 1997). S zkoła n ie p u b lic z n a m oże uzy sk ać u p ra w n ie ­ nia szk o ły p u b liczn ej, co u m o żliw ia je j ab so lw en to m u zy sk an ie św ia ­ d ectw i dy p lo m ó w p aństw ow ych. W arunkiem je s t realizow anie ustalone­ go przez m in isterstw o m inim um p rogram ow ego o raz zasad k lasy fik ac ji i p ro m o w an ia uczniów . K ażda n iep u b liczn a szkoła p o d staw o w a m usi p o siad ać u p raw n ien ia szkoły p u b liczn ej. W edług danych G łów nego U rzędu S taty sty czn eg o w roku szkolnym 1993/1994 do szkół p ań stw o ­ w ych uczęszczało 83,8% uczniów szk ó ł podstaw ow ych, 14,8% do szkół sam o rząd o w y ch 5 i 0,4% do szkół n iep u b liczn y ch . W arto p o d k reślić, iż

A D ane z C en tra ln eg o U rzęd u S taty sty czn eg o .

s W latach d zie w ięć d z iesią ty c h n a stę p u je sto p n io w e p rz e k az y w a n ie szk ó l (g łó w ­ n ie p o d staw o w y c h ) gm in o m ; z w ięk sza się liczb a szk ó l sam o rząd o w y ch , a m aleje szkól p ań stw o w y ch .

(25)

d o m in u ją c ą ro lę w tej o statn iej g ru p ie szkół o d g ry w ały szk o ły p ro w a­ d zo n e p rzez o rg a n iz a c je sp o łeczn e. B yło ich 180. P o n ad to fu n k c jo n o ­ w ało 89 szk ó ł p ry w atn y ch i 14 szkół p ro w ad zo n y ch p rz e z o rg an izacje w y zn an io w e. W p rzypadku liceów o g ó ln o k ształcący ch u d ział szkół n ie p u b liczn y ch je s t n iew ielk i. O b e jm u ją one 3,8% ogółu kształco n y ch . W ed łu g B iałeck ieg o n iew ielk i u d ział szkół n iep u b liczn y ch w ogólnej liczb ie szkół nie o zn acza, że o d g ry w a ją one n ie w ie lk ą rolę. S ta n o w ią one now ą, a tra k c y jn ą o fertę ed u k acy jn ą. U trzy m u je się też, że stałe z w ięk szan ie się ich liczby św iad czy o tym , że nie u ja w n iła się je s z c z e b a rie ra d o ch o d o w a, przy której ich ilo ścio w y w zro st z o sta n ie za h a m o ­ w an y (B iałeck i, 1995). Inne b ad an ia — na przy k ład Ju n g -M ik la s z e - w sk iej i R u sak o w sk iej — u ja w n ia ją je d n a k , że szkołom n iep u b liczn y m nie udało się ja k dotąd w y k reo w ać now ej ja k o ś c i n au czan ia. S ą one na p ew no b ard ziej p rzy jazn e uczniom , ale pom im o zn acznej gotow ości in n o w acy jn ej pracu jący ch w nich n au czy cieli w zasad zie n ie spotyka się p ro g ram ó w au to rsk ich . R o zb ieżn o śc i m iędzy d ek laracjam i a re a li­ z acjam i w ią ż ą się, zdaniem au to rek badań, z n iep rzy g o to w an iem n a ­ uczycieli do „p ra c y tw ó rc z e j” . W p raw d zie c e n ią oni sam o d zieln o ść, ale zarazem n a rz e k a ją na brak w y ty czn y ch , k o n tro li etc. I n a jw a ż n ie jsz a k o n sta ta c ja . P rz y c z y n ą tak ieg o stanu je s t fakt, iż „ n a u czy ciele szkół sp o łeczn y ch s ą k ształcen i w tym sam ym sy stem ie co n au czy ciele szkół p a ń stw o w y c h ” (R u sak o w sk a, 1994, s. 112). A utorki z w ra c a ją też uwagę n a inne słab e stro n y em p iry czn eg o m odelu p o lsk ich szkół n ie p u b lic z ­ nych. D o w o d zą m iędzy innym i, iż brak w y p raco w an eg o ich m odelu, a te o re ty c z n e p o d ejście zaró w n o na p o zio m ie k o n cep cji ja k i w etapie w p ro w ad zan ia zm ian ed u k acy jn y ch , n iew ielk ie zain tereso w an ie ze stro­ ny w ład z o św iato w y ch , sta n o w ią dla nich źró d ło w ielo rak ich p ro b le ­ m ów , których po k o n y w an ie w y czerp u je i p o zb aw ia energii niezbędnej do d o k o n an ia rzeczy w istej a nie pozornej zm iany (J u n g -M ik la sz e w sk a i R u sak o w sk a, 1995; R usakow ska, 1994).

Z a p o w ie d z ią zm iany w zak resie stru k tu ry o św iaty w P o lsce stało się za tw ie rd z e n ie przez Sejm u staw y w a ru n k u jącej w p ro w ad zen ie od w rześn ia 1999 roku m in isterialn eg o p ro jek tu refo rm y ed u k acji (M EN ,

1998). N o w a o rg a n iz a c ja szk o ln ictw a p rzew id u je s z e ś c io le tn ią szkołę po d staw o w ą, w której dziecko w w ieku od 7 do 13 lat b ędzie m iało szan sę ro zw ijać s w ą n a tu ra ln ą ciek a w o ść św iata w bezp ieczn ej i p rzy ­ ja z n e j atm o sferze, bez p odziału program u na ak ad em ick ie p rzedm ioty.

Po te sta c h , któ re m a ją stan o w ić d la w ład z ośw iato w y ch in fo rm ację o p o zio m ie p racy n au czy cielsk iej w danej szkole, u czn io w ie b ę d ą k o n ­

(26)

25

ty n u o w ać n aukę w trzy letn im gim nazjum . E d u k acja na tym p oziom ie, re a liz o w a n a w fo rm ie bloków p rzed m io to w y ch , zakończy się pierw szym eg zam in em , zw anym testem p reo rien tacy jn y m . W ed łu g zap o w ied zi M i­ n iste rstw a p o m yślnie p rzeb rn ie przez ten próg 80% uczniów . Z o sta n ą oni na tej p o d staw ie p rzyjęci do trzy letn ieg o liceum , w k tó ry m ju ż w sy stem ie p rzed m io to w y m z o sta n ą p rzy g o to w an i do stu d ió w w y ż­ szych. P ań stw o w y egzam in m atu raln y — sp raw d zan y częścio w o przez z ew n ętrzn e k o m isje eg zam in acy jn e, stan o w ić b ęd zie b ilet na uczelnię. P o zo stali ab so lw en ci g im nazjum (20% ) b ę d ą dalej uczyli się w szk o ­ łach zaw o d o w y ch , ale je ś li w y k a ż ą in icjaty w ę, m o g ą sk o ń czy ć d w u ­ letn ie liceum u z u p ełn iające. Z au w aży ć należy, iż p ro p o n o w an e ro zw ią­ zan ie o d p o w iad a stan d ard o m eu ro p ejsk im (zob. np. system szk o ln ictw a w A n g lii, W alii czy S zk o cji, H o lan d ii). Z am k n ięte etap y kształcen ia nie p rz e c in a ją się z k rytycznym i o kresam i w rozw o ju ucznia.

P rzed staw io n y p ro jek t budzi je d n a k w iele k o n tro w ersji. N a jw a ż ­ n iejsze sp o śró d nich d o ty c z ą statu su i u sy tu o w an ia g im n azjó w (szk o ły p o d staw o w e czy śred n ie?) o raz k oncepcji n au czan ia cało ścio w eg o i blo k o w eg o . Pom im o teo rety czn ej i em pirycznej o b ecn o ści m odelu k sz ta łc e n ia zin teg ro w an eg o , z w łaszcza w o d n iesien iu do edukacji w cze­ sn o s z k o ln e j6, w p rak ty ce zd ecy d o w an ie p refero w an y je s t m odel na­ u cz a n ia przed m io to w eg o . P rzy w iązan ia nau czy cieli do przed m io to w ej o rg an izacji i zw iązan y ch z n ią p o d ając y ch m etod n au czan ia nie zm ieniły p u b lik o w an e ju ż w yniki em piry czn y ch i krytycznych rozp o zn ań k o n se­ kw encji d o m in acji tak ieg o m odelu zarów no w o d n iesien iu do je d n o s tk i ja k i in sty tu cji szk o ln e j7. N iew ielu , ja k do tej pory, zd ecy d o w ało się w y jść p o za o św iecen io w y i p o zy ty w isty czn y w zó r nauki i n au czan ia.

6 Z o b np. J. K u ja w iń sk i, W sp ó łczesn e k ie ru n k i m o d e rn iz a c ji n a u c za n ia p o ­ c zą tk o w e g o , [w:] J. K u ja w iń sk i (red .), R o zw ija n ie a k ty w n o ś c i tw ó rc z e j u c zn ió w klas p o c z ą tk o w y c h , W S iP , W arszaw a 1990; M. Jak o w ick a, S ta n i p o tr z e b y ro zw o ju p e d a ­ g o g ik i w c ze sn o szk o ln e j, W yd. W SP, Z ie lo n a G ó ra 1983; Ł. M u sz y ń sk a , In te g ra ln e w yc h o w a n ie i n a u c za n ie w kla sa c h I - I I I , P W N , W a rsz a w a -P o z n a ń 1974; 1-1. S o w iń sk a (red .), In te g ra c ja w p r a c y z d zieć m i w w ieku w cze sn o szk o ln y m , „ Ł a w ic a ” , P o zn ań 1996; In te g r a c ja w e d u k a c ji w c z e sn o s zk o ln e j, pr. zb ió r., „ Ł a w ic a ” , P o z n a ń 1997; B. D. G o łę b n ia k i G. T eusz, E d u k a c ja p o p r ze z ję z y k , W yd. C O D N , W arszaw a 1996.

7 U ja w n io n o m .in. zn ac z n e o b sza ry lęku, p rzem o cy fizycznej i s y m b o lic zn e j (tj. n a rz u ca n ie z n aczeń i in te rp reta c ji), nudy, w y p alen ia m o ty w acy jn eg o , z n isz c z e n ia k o m ­ p e te n cji k o m u n ik a c y jn o -in te rp re la c y jn y c h , zab lo k o w a n ia ro zw o ju zachow ań tw órczych etc. (K w ie c iń sk i, 1991; O b u ch o w sk a, 1989; B ąk -D ą b ro w sk a , 199?; K arg u lo w a, 1991; G ęsick i, 1992; K a rk o w sk a -C z a rn e c k a , 1996), z d em ask o w an o p o z o ro w a n ie k szta łc e n ia i w y tw a rz an ie p rz e z szk o łę m itu sam ej sieb ie (K w ie c iń sk i, 1996)

(27)

Ci n ieliczn i — to na og ó ł n au czy ciele zw iązani z a u to rsk im i p ro ­ gram am i ed u k acy jn y m i — np. R. Ł u k aszew iczem i „ je g o ” W ro c ła w sk ą S z k o łą P rzy szło ści (zob. Ł u k aszew icz, 1996; 1997), B. S liw erskim i p ro jek tem „E d u k acji w w o ln o śc i” (zob. S liw ersk a i S liw ersk i, 1991; S liw ersk i, 1992), ze środow iskiem poznańskiej „Polonistyki” (zob. Chrzą- sto w sk a, 1995; 1997), czy m iesięczn ik a „E dukacja i D ialog” (zob. Szkoły

d ia lo g u , 1994), z p ro jek tam i m ięd zy n aro d o w y m i (zob. np. L u to m sk i,

1994; 1996; D ylak, 1994; S olom on i D ylak, 1998; G o łęb n iak i T eusz, 1996; M a la k -M in k ie w ic z , 1995; P ro jek t i M a te ria ły P rogram u „E d u k a­ cja O b y w a te lsk a w sp o łeczeń stw ie dem o k raty czn y m 1993), czy an im o ­ w anym i p rzez lokalne (reg io n aln e) w ład ze o św iato w e (zob. np. S o w iń ­ ska, 1996; In teg racja w ed u k acji w c zesn o szk o ln ej, 1998). W y d aje się, że p o z b a w ie n ie n au czy cieli szczeg ó ło w y ch zestaw ó w tre śc i n au czan ia i p o sta w ie n ie ich w sy tu acji w y m u szającej sam o d zieln e b u d o w an ie i e w alu o w an ie program u dla każdego u czn ia w k lasie, po to, aby u zy ­ skał on o d p o w ied n ie do je g o m ożliw ości w sp arcie w d o ch o d zen iu do p rzew id y w an eg o w p ro g ram ie stan d ard u rozw oju k o m p eten cji i u m ie­ ję tn o ś c i, stan o w ić m oże d la w ielu p rzed staw icieli tej p ro fesji zadanie

p rz e ra sta ją c e ich m o ż liw o śc i8.

O braz, ja k i w y łan ia się z w yników badań nad w y b ra n ą g ru p ą n au ­ czy cieli ję z y k a p o lsk ieg o , d o sk o n alący ch sw e k w alifik acje w toku licen­ cjac k ich b ądź m ag istersk ich stu d ió w w (JA M , p o zw ala na stw ierd zen ie, że badani p rzez nas n au czy ciele p o d z ie la ją pogląd o k o n iecz n o ści p rz e jśc ia od szkoły tra n sm isji i u zale żn ien ia o raz fo rm alisty czn eg o n a ­ u czan ia fro n taln e g o w kierunku szk o ły p o szu k iw an ia i k o m u n ik o w an ia się. W rea liz a c ji tej ideologii ed u k acy jn ej c z u ją się je d n a k d o tąd o g ra­ n iczeni z je d n e j stro n y k o n ie c z n o śc ią re a liz o w a n ia o k reślo n eg o o d g ó r­ nie pro g ram u , z drugiej — brakiem um iejętn o ści w zak resie p rz e k ła ­ d a n ia p o siad an ej p rzez sieb ie w iedzy ak ad em ick iej na w ied zę szkolną. N a o g ra n ic z e n ia te w sk azały także, o p arte na zebranym m ateriale e m p i­ rycznym , rek o n stru k cje sto so w an y ch strateg ii dyd ak ty czn y ch i p re z e n ­ to w an e przez nich słow ne u zasad n ien ia d oboru treści p rogram ow ych.

N a o d c z u w a n ą p o trzeb ę d o k o n an ia zm iany w łasn eg o nau czan ia w sk a z u ją te ż w ypow iedzi badanych na tem at ich oczekiw ań d o ty c z ą ­

8 P ro jek t refo rm y p rz e w id u je d ia m e tra ln ą zm ian ę p ro g ram ó w n au czan ia. N a u ­ cza n ie b ę d zie n a sta w io n e nie ty le na w iedzę, co w sp o m ag a n ie ro zw o ju k o m p eten cji u c zn ia w z ak resie u c ze n ia się. N a u cz y c ie le n ie b ę d ą o c en ian i z re a liz ac ji pro g ram u , lecz z tego, co u c zn io w ie „ w y n ieśli” z ich lekcji.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odpowiedzi do zadań zamkniętych (1-25) przenieś na kartę odpowiedzi, zaznaczając je w części karty przeznaczonej dla zdającego.. Zamaluj ■ pola do tego

garantiefonds voor VvE’s dat was belegd bij de GKB, bedoeld voor het geval een VvE een rechtsgeldig meerderheidsbesluit over de uitvoering van een plan om achterstallig onderhoud weg

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/3,

The words uttered by Babo during the fi rst section of the narrative focalized through Delano’s point of view are mostly snippets of his veiled commands issued to Cereno,

Graniastosłup prawidłowy czworokątny o krawędzi podstawy równej i wysokości dwa razy dłuższej od podstawy, przecięto płaszczyzną przechodzącą przez

Ponieważ każda funkcja może być wypełniona od 0 (niewypełniona) do 1 (całkowicie wypełniona), więc mniejszy lub większy udział w wypełnianiu tej funkcji też

Przyjmijmy konwencję terminologiczną: rola społeczna jest to zbiór funkcji sterowniczych pełnionych przez daną jednostkę w procesie sterowania

nauczycieli w rozwój własnych kompetencji. Jak pokazano, do tego celu można wyko- rzystywać dane pochodzące z kilku badań, np.: TALIS, Badania czasu i warunków pracy