• Nie Znaleziono Wyników

Pozostałości górnictwa rud uranu i kruszców w metamorfiku kaczawskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pozostałości górnictwa rud uranu i kruszców w metamorfiku kaczawskim"

Copied!
34
0
0

Pełen tekst

(1)

___________________________________________________________________________

Pozostałości górnictwa rud uranu i kruszców

w metamorfiku kaczawskim

Robert BORZĘCKI

1)

, Dariusz WÓJCIK

2)

, Maciej KALISZ

2)

1) Muzeum Minerałów w Nowej Rudzie, 2) Badacz niezależny

Streszczenie

Artykuł przedstawia krótką historię oraz stan zachowania pozostałości prac górniczych, pro-wadzonych w obrębie metamorfiku kaczawskiego. Zaprezentowano w nim wyniki prac inwen-taryzacyjnych, przeprowadzonych w kopalni Wleń w Pilchowicach i innych obiektach górni-czych rejonu Radomice-Klecza, kopalniach rejonu Lipy, a także w kilku innych punkach w Górach Kaczawskich. Inwentaryzacją objęto 33 obiekty górnicze (szyby, sztolnie, wyrobi-ska odkrywkowe, zapadliwyrobi-ska powierzchniowe, hałdy pokopalniane itp.), które poddano bada-niom mineralogicznym, petrograficznym i radiometrycznym oraz udokumentowano fotogra-ficznie. Prowadzono również badania historyczne w archiwach i bibliotekach. Podczas prac inwentaryzacyjnych zaobserwowano destrukcyjne zmiany, zachodzące z upływem czasu w opisywanych obiektach górniczych. Przedstawiono również efekty prowadzonych tu prac rekultywacyjnych, mające na celu zminimalizowanie szkodliwego oddziaływania różnego ro-dzaju pozostałości prac górniczych na ludzi i środowisko. W podsumowaniu podano m.in. szacunkową długość wszystkich podziemnych wyrobisk górniczych oraz wielkość wydobycia rud uranu (w przeliczeniu na czysty metal) i innych surowców w kopalniach metamorfiku ka-czawskiego.

Słowa kluczowe: górnictwo uranu, złoże Wleń, Radomice, Klecza, Pilchowice, Rzeszówek, Wojcieszów, Lipa, Stare Rochowice, historia górnictwa

Residues of mining uranium and ore mines

in Kaczawski metamorphic

Abstract

The article presents a short history and conservation status of the remains of mining works carried out within the Kaczawski metamorphic area. It presents the results of inventory work carried out at the "Wleń" mine in Pilchowice and other mining facilities in the Radomice-Klecza area, mines in the Lipy area, as well as at several other points in the Kaczawskie Mountains. The inventory covered 33 mining facilities (shafts, adits, opencast excavations, surface depressions, mining dumps, etc.), which were subjected to mineralogical, petro-graphic and radiometric tests and photopetro-graphic documented. They also conduct historical research in archives and libraries. During the search carried out in the above-mentioned regionsby„Zakłady PrzemysłoweR-1”fromKowary, a total of ore with a content of 403.55 kg uranium was mined. However, the deposits described have not been exhausted, and only economic reasons decided to stop using them. Mining works were carried out here in the old

(2)

and newly created mining excavations with a total length of about 8011 running meters. In the entire period of exploitation of these deposits, a total of about 185,200 tons of rock ore was dumped onto mining dumps. Many years of observations have shown that mining residues occurring in the described regions are gradually recultivated. Most of the entrances to underground mining excavations have been effectively closed down. Recently, however, the number of attempts to reopen some adits has increased. These activities are usually carried out in a spontaneous and uncontrolled manner, posing a threat to people and the environment, and also very negatively affecting the condition of the excavations themselves. In turn, numerous mining heaps in these areas in most cases no longer pose a threat. After the end of exploitation, they were recultivated, afforested and are now blending in with the landscape. Given the centuries-old mining traditions of the Kaczaw metamorphic, it seems reasonable to undertake work aimed at securing the unique fragments of former mining excavations.Excavations and dumps that pose a threat to people and the environment, after thorough examination, should be completely eliminated.

Key words: uranium mining, Wleń deposit, Radomice, Klecza, Pilchowice, Rzeszówek, Wojcieszów, Lipa, Stare Rachowice, mining history

Wstęp

Niniejsze opracowanie jest kolejnym z cyklu artykułów omawiających wyniki inwentaryzacji pozostałości prac górniczych, prowadzonych w miejscach występowania rud uranu na obszarze Polski [3-7]. Inwentaryzację tę rozpoczęto w 1980 r. W jej trakcie odszukano oraz wielokrotnie przebadano pod kątem mineralogicznym, petrograficznym i historycznym dostępne fragmenty dawnych wyrobisk podziemnych (sztolnie, chodniki, komory poeksploatacyjne) oraz ślady powierzchniowe (wyrobiska odkrywkowe, zapadliska szybów i sztolni, hałdy pokopalniane). Szczególną uwagę zwrócono na badania tych obiektów pod kątem ewentualnych zagrożeń radiacyjnych. Do pomiarów skażenia powierzchniowego stosowano miernik typu RKP-1-2, a do pomiaru promieniowania emitowanego przez pojedyncze źródła promieniotwórcze radiometr kieszonkowy typu RK-67. Uzyskane wyniki przeliczono według jednostek układu SI. Aby określić stopień zagrożenia radiacyjnego danego obiektu, przyjęto zgodnie z obowiązującymi przepisami [31-33], że maksymalna, bezpieczna dla człowieka, moc równoważnika dawki pochłoniętej promieniowania jonizującego, liczona dla całego ciała, nie powinna przekraczać 20 μSv/h (=2000 µR/h). W przypadku pojedynczych źródeł promie-niowania jonizującego, za niestwarzające zagrożenia uznawano okruchy minerałów lub skał, których aktywność nie przekraczała 1000 Bq.

Każdorazowo podczas prac inwentaryzacyjnych wykonywano szczegółową dokumentację fotograficzną badanych obiektów. Możliwe stało się zatem śledzenie w nich destrukcyjnych zmian zachodzących w miarę upływu czasu. Udokumen-towano także pozytywne efekty działań podejmowanych przez lokalne władze, w celu likwidacji szkód górniczych i rekultywacji hałd pokopalnianych. Ponadto zwrócono uwagę na nasilające się w ostatnich latach zjawisko nielegalnej penetracji podziemnych wyrobisk górniczych przez nieoficjalne grupy eksploracyjne oraz rozkopywanie hałd pokopalnianych przez różnych „poszukiwaczy skarbów”.

Równolegle do badań terenowych prowadzono kwerendę dostępnych dokumen-tów archiwalnych i publikacji, w celu stworzenia możliwie jak najbardziej kompletnej listy obiektów związanych z górnictwem rud uranu, wyjaśnienia przyczyn ich budowy oraz poznania wyników prowadzonych w nich prac górniczych.

(3)

W ostatnim czasie do pracy terenowej wykorzystano nowe narzędzia w postaci numerycznych modeli terenu. Analiza wykonanych w tym systemie map ukształtowania terenu umożliwiła zlokalizowanie kilku nieznanych dotąd obiektów górniczych.

1. Budowa geologiczna metamorfiku kaczawskiego

Metamorfik kaczawski na południu oddzielony jest uskokiem śródsudeckim od bloku karkonosko-izerskiego, na zachodzie podściela osady zapadliska północno-sudeckiego, w bloku przedsudeckim graniczy z granitem strzegomskim i metamorfikiem Imbramowic, od północy został obcięty uskokiem środkowej Odry, a na południowym wschodzie graniczy z zapadliskiem śródsudeckim i depresją Świebodzic. W jego budowie dominują skały metamorficzne facji zieleńcowej. Są one reprezentowane przez zieleńce i łupki zieleńcowe. Ponadto występują tu łupki kwarcowo-serycytowe, kwarcyty, fyllity, wapienie krystaliczne, porfiroidy i keratofiry. Skały te są silnie sfałdowane, miejscami zbrekcjonowane oraz poprzecinane licznymi uskokami i żyłami kwarcowymi. W trzeciorzędzie w wielu miejscach zostały one przebite kominami bazaltowymi [30]. Na obszarze tym występowały liczne przejawy mineralizacji kruszcowej, które były eksploatowane przynajmniej od średniowiecza [12]. Z niektórymi z nich wiązała się również mineralizacja uranowa. Napotkano ją m.in. w rejonie Wlenia (złoże „Wleń”), Rzeszówka, Wojcieszowa, Lipy i Starych Rochowic.

2. Kopalnia rud uranu „Wleń” w Nielestnie

W okolicy Wlenia (niem. Lahn) występowały okruszcowane żyły kwarcowe, będące najbogatszymi utworami złotonośnymi na Ziemiach Polskich. Były one eksploatowane m.in. w okolicach wsi Radomice (niem. Wünschendorf), Klecza (niem. Ober-Hussdorf), Pilchowice (niem. Mauer) i Nielestno (niem. Waltersdorf). O prowadzonych tu dawniej pracach górniczych nie zachowały się jednak prawie żadne przekazy historyczne. Jest to o tyle ciekawe, gdyż dla innych ośrodków górniczych tego rejonu istnieją dość liczne materiały archiwalne [10].

Odkrywcami złotonośnych żył występujących w rejonie Wlenia byli prawdo-podobnie średniowieczni górnicy eksploatujący złoto rodzime z piasków i żwirów zalegających w okolicach Lwówka Śląskiego (niem. Löwemberg). Idąc w ślad za złotonośnymi rozsypiskami w górę rzeki Bóbr, mogli oni natrafić na pierwotne złoża tego kruszcu. Korzystne warunki terenowe (głębokie doliny, sprzyjające budowie sztolni) i wodne (wysokie położenie nad poziomem rzeki Bóbr) sprzyjały wczesnemu podjęciu ich eksploatacji. Wbrew pozorom rozpoczęcie prac górniczych w tym rejonie mógł przyśpieszyć najazd Tatarów w 1241 r., który zrujnował górnictwo okruchowych złóż złota w okolicach Lwówka Śląskiego. Ze źródeł historycznych wiadomo, że wielu tamtejszych górników poległo wówczas w walce lub zostało uprowadzonych przez najeźdźców do Azji. Niektórym udało się jednak ukryć w pobliskich górach. Wkrótce potem zaczęły pojawiać się pierwsze wzmianki o eksploatacji złóż kruszców w innych rejonach Gór Kaczawskich [10].

Widoczne w terenie liczne zapadliska i zwały pokopalniane świadczyły, że dawne górnictwo kruszcowe w rejonie Wlenia było dość dobrze rozwinięte. Ze względu jednak na małe zasoby najbogatszych stref rudnych, działalność poszczególnych

(4)

kopalni raczej nie trwała długo. To z kolei może tłumaczyć brak o nich jakichkolwiek wzmianek w źródłach historycznych. Nadzieja na odnalezienie bogatych rud złota sprawiała jednak, że wielokrotnie wznawiano tu prace poszukiwawcze. Ostatnia wzmianka o dawnym górnictwie złota w rejonie Wlenia pochodzi z 1625 r. Mówi ona, że w wyniku zniszczeń spowodowanych wojną trzydziestoletnią (1618-1648) wszystkie działające tu dawniej kopalnie kruszców zostały porzucone [10].

Pod koniec XIX w. po analizie dawnych materiałów źródłowych postanowiono wznowić tu prace górnicze. Podstawą eksploatacji miało być przede wszystkim złoto, a produktem ubocznym związki arsenu [11]. Obszar poszukiwań tworzył w miarę regularny prostokąt o wymiarach 6200 x 1350 m. Ciągnął się on od linii kolejowej Pilchowice-Nielestno na południowym wschodzie, przez wsie Radomice i Klecza, i kończył na północny zachód od wsi Golejów [25]. Obszar ten został podzielony na cztery nadania górnicze o powierzchniach ok. 3,2 km2, nosiły one

nazwy „Dennoch Glückauf”, „Wünschendorf”, „Hussdorf I” i „Hussdorf II” [12]. W jego obrębie występowało kilkanaście złotonośnych żył kwarcowych o długościach do 200 m i miąższości od kilku cm do 1,2 m (średnio ok.20 cm) [24]. W celu ustalenia ich przebiegu, w latach 1896-1907 wykonano tu szereg robót górniczych, głównie o charakterze odkrywkowym (szurfy, szybiki), ale nie przyniosły one większych rezultatów [11, 12]. Podczas tych prac wielokrotnie natrafiano na dawne wyrobiska górnicze. W znalezionych w nich pozostałościach żył kruszcowych zawartość złota nie przekraczała jednak 0,4 g/t.

W 1907 r. odsłonięte robotami górniczymi świeże fragmenty żył przebadano metodą bruzdową, przy czym w miejscach, gdzie było to możliwe starano się pobierać próby na całej ich szerokości [10]. Badania te wykazały, że zawartość złota w poszczególnych częściach żył była bardzo zmienna (6-67,4 g/t). W strefach, w których występowały duże ilości arsenu, stwierdzono niską zawartością tego kruszcu. Najbogatsze w złoto (kilkadziesiąt g/t) były natomiast fragmenty żył zawierające większe ilości pirytu, przy niewielkiej (kilka procent) zawartości arsenu. Badane próbki zawierały również domieszki srebra (5-32,4%). Najbogatsze rudy występowały w rejonie Kleczy. Zawartość złota wahała się w nich granicach od poniżej 10 g/t do 64,7 g/t (średnio 13,3 g/t), a arsenu ok. 2% [11]. Jedynie w kilku próbkach, w których w większych ilościach występował arsen (10-18%), stwierdzono tylko niewielką domieszkę tego kruszcu. Rudy z Kleczy zawierały również niewielką ilość srebra, rzadko jednak przekraczała ona 10 g/t. Co ciekawe, w próbkach zasobniejszych w ten kruszec stwierdzono również zwiększoną zawartość złota [10]. Rudy z Radomic cechowały się większą zawartością arsenu, wynoszącą 10-12% [11], przy niewielkiej domieszce złota, wahającej się w granicach 1,2-5,8 g/t [10]. W efekcie tych badań uznano, że najbogatsze, wtórnie wzbogacone partie złotonośnych żył zostały tu już całkowicie wybrane i w przypadku wznowienia prac górniczych mogą być brane pod uwagę jedynie znacznie uboższe rudy pierwotne. W ówczesnych warunkach ich eksploatacja była jednak nieopłacalna z powodu trudnych warunków geologicznych, małej miąższości żył, małej zawartości złota i jego niewielkich zasobów [10]. Te pesymistyczne dane zniechęcały potencjalnych inwestorów do dalszego finansowania tutejszych prac górniczych, w związku z czym, w 1908 r. zostały one przerwane [14]. W latach 1916-1918, w rejonie Nielestna niewielką eksploatację rud arsenu prowadził Max Arend z Berlina. W latach 1918-1921 wznowiono poszukiwania na całym obszarze złóż. Przeprowadzone w tym czasie powtórne badania rud dały znacznie lepsze wyniki. W próbkach z Kleczy zawartość złota wahała się w granicach 10,2-48,0 g/t (średnio

(5)

19,9-39,8 g/t), a domieszka srebra w galenie sięgała 90 g/t. Poza tym materiał z tutejszych zwałów górniczych miał zawierać jeszcze 35% arsenu i 2,4 g złota w tonie. Zawartość tego kruszcu w próbkach z Radomic wynosiła 8,0-36,0 g/t (średnio 16,9 g/t) [10]. Mimo tych optymistycznych wyników, w 1921 r. z powodu trudności z odwadnianiem wyrobisk prowadzone w tym rejonie prace górnicze zostały przerwane [14].

W 1922 r. kopalnie nabył koncern A.G. Fichtelgold z Brandholz w Górnej Frankonii w Niemczech [26]. Kontynuował on prace poszukiwawcze, połączone z niewielką eksploatacją rud. Miały one na celu pozyskanie większej ilości surowca do prób technologicznych nad odzyskiem złota i arsenu [10]. W latach 1922-1925 udało się tu wydobyć 9 bloków surowej rudy o wadze 5-40 t (w sumie 115,440 t) i zawartości złota 7,0-70,0 g/t (średnio 30,9 g/t). Po przeróbce odzyskano z niej łącznie 3303,4 g tego kruszcu (średnio 28,6 g z tony). W najbogatszej z próbek zawartość złota wynosiła 192 g/t. W wydobytych rudach stwierdzono także obecność domieszek srebra, ale na ogół były one niewielkie. Poza tym pozyskano również 9,978 t ręcznie wysortowanego i przemytego koncentratu, zawierającego w sumie ok. 640 g złota (średnio 64,4 g/t). Część wydobytej w tym czasie rudy posłano także do badań we Freibergu. Wykonane tam analizy wykazały, że zawartość złota wynosiła w nich 2,4-44,0 g/t (średnio 25,5 g/t), a arsenu 12-35%. Ten ostatni nie występował jednak we wszystkich próbkach [10]. W 1925 r., z powodu upadłości koncernu A.G. Fichtelgold, wszystkie przez niego w tym rejonie prace górnicze zostały wstrzymane [26].

W latach dwudziestych XX w. na odosobnioną żyłę kruszcową natrafiono również w przekopie kolejowym na trasie Pilchowice-Nielestno. Zalegała ona wśród łupków ilastych i zawierała tylko niewielkie ilości galeny [25].

W 1933 r. podsumowano wyniki wszystkich dotychczasowych badań wykonanych w rejonie Wlenia. Wnioski były dość optymistyczne i zachęcały do podjęcia regularnej eksploatacji tutejszych złotonośnych złóż żyłowych. Nie wzięto w nich jednak pod uwagę tego, że próbki pobrane zostały tylko z najbogatszych stref rudnych, nie mogły więc obrazować zasobności wszystkich występujących w tym rejonie żył kruszcowych [10]. Wnioski te nie uwzględniały również istniejących tu silnych zaburzeń i dyslokacji, które niewątpliwie utrudniałyby ewentualne prace górnicze [11]. W 1943 r., po ponownej weryfikacji kosztów, zrezygnowano ostatecznie z prób podjęcia eksploatacji tutejszych żyłowych złóż złota [10].

Po robotach górniczych prowadzonych w rejonie wsi Radomice, Klecza, Pilchowice i Nielestno w okresie od średniowiecza do 1925 r. pozostały liczne hałdy, na które zrzucono łącznie ok. 30 000 t urobku [34].

Na początku 1949 r. podczas rewizji dawnych wyrobisk górniczych i hałd występujących w rejonie Wlenia napotkano przejawy mineralizacji uranowej. Jeszcze w tym samym roku rozpoczęto tu roboty rozpoznawcze, podczas których ponownie udostępniono 2606 mb. dawnych wyrobisk górniczych i wykonano 625 mb. nowych. Poszukiwania prowadzono również na powierzchni terenu (szurfy). W efekcie tych prac na południowo-wschodnim stoku bezimiennego wzgórza, położonego nad rzeką Bóbr pomiędzy Pilchowicami i Wleniem, wykryto strefę rudonośną, którą rozpoznano trzema sztolniami do głębokości ok. 80 m. Ich drążenie zakończono w pierwszej połowie 1950 r. W drugiej połowie 1950 r. kolejnymi dwoma sztolniami rozpoznano partie położone niżej (na głębokości 120- -160 m). W tym samym roku rozpoczęto próbną eksploatację złoża „Wleń”.

(6)
(7)

Prowadzono ją w odkrywce i szurfie na powierzchni oraz w pojedynczym bloku eksploatacyjnym, założonym na poziomie -26 m. Wydobyto z niego 127,8 t rudy o zawartości 311,4 kg uranu [1]. Ogółem w latach 1949-1950 wykonano tu 6084 mb. wyrobisk górniczych [37]. Na zwały zrzucono w tym czasie ok. 95 000 t urobku [34]. Zasoby złoża „Wleń” oszacowano na ok. 369 000 t rudy, zawierającej średnio 0,017% uranu (ok. 50 000 kg w przeliczeniu na czysty metal) [1]. W 1957 r. złoże rud uranu „Wleń” uznano za nieperspektywiczne [23].

Zalegające w rejonie wsi Radomice, Klecza, Pilchowice i Nielestno, złotonośne żyły kruszcowe i strefy zmineralizowane uranem zostały rozpoznane szurfami na powierzchni, a także udostępnione wgłębnie sztolniami „Dennoch Glückauf”, „Wilhelm”, „Cecilie”, „August”, „Werner”, „Max Arend”, „M I”, „W I”, „T I”, nr 5, 6, 7, 8, i 9 oraz szybami bezimienny do sztolni „Dennoch Glückauf”, „Wilhelm”, „Wetter”, „Cecilie”, bezimienny do sztolni „Werner” i „Friedrich” (ryc. 1).

Obiekt nr 1. Sztolnia „Dennoch Glückauf” położona jest na wysokości 334,21 m n.p.m., na północnym zboczu bezimiennego wzgórza, znajdującego się pomiędzy południowym krańcem wsi Golejów i północnym krańcem wsi Radomice. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk, objętych nadaniem o nazwie „Dennoch Glückauf” (Wiesner, 1905/A1). Była sztolnią udostępniającą. Miała długość ok. 68,8 m i w okolicy przodka łączyła się z podszybiem bezimiennego szybu (Hellmich,1919/A11). W sztolni tej natrafiono na dwie większe i dwie mniejsze żyły kruszcowe [25]. Zostały one ponownie przebadane w latach dwudziestych XX w. [10]. Największa z nich miała miąższość ok. 30 cm. Była ona dość obficie okruszcowana, głównie arsenopirytem i galeną. Pozostałe trzy żyły miały miąższości odpowiednio 12, 8 i 6 cm. Były one okruszcowane głównie arsenopirytem [14, 25]. Roboty górnicze w sztolni prowadzono na dwóch poziomach, połączonych ze sobą ślepym szybikiem [16]. Wydobywana tu ruda zawierała średnio ok. 35% arsenu i 2,4 g złota w tonie. Zawartość srebra w galenie wynosiła średnio 90 g/t [14].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko. Można się jednak dostać do jej wnętrza poprzez szybik wentylacyjny (patrz obiekt nr 2). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 2). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta roślinność krzewiasta.

Ryc. 2. Hałda sztolni „Dennoch Glückauf” według stanu z 27.09.2019 r. (fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 2. Bezimienny szybik znajduje się na wysokości 344,61 m n.p.m., na północnym zboczu wzgórza, położonego pomiędzy południowym krańcem wsi

(8)

Golejów i północnym krańcem wsi Radomice. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk objętych nadaniem o nazwie „Dennoch Glückauf” [44]. Był prawdopodobnie szybikiem wentylacyjnym (tzw. świetlik) dla położonej niżej sztolni „Dennoch Glückauf”, z którą łączył się w podszybiu [16]. Miał głębokość ok.10 m. Jego zrąb znajdował się na dnie niewielkiego wyrobiska odkrywkowego. Prawdopodobnie początkowo prowadzono tu eksploatację wychodni żył kruszcowych metoda odkrywkową, a następnie. idąc w ślad za nimi. zgłębiono opisywany szybik.

Obecnie szybik jest drożny (ryc. 3) aż do poziomu sztolni „Dennoch Glückauf” (patrz obiekt nr 1). Poniżej znajduje się hałda. Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta roślinność krzewiasta.

Ryc. 3. Bezimienny szybik według stanu z 27.09.2019 r. (fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 3. Sztolnia „Wilhelm” położona jest na wysokości 331,97 m n.p.m., u ujścia doliny, znajdującej się na północny zachód od wsi Klecza. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk, objętych nadaniami o nazwach „Hussdorf I” i „Hussdorf II” [39]. Była sztolnią odwadniającą. Miała długość ok. 299 m. Na ok. 108 m długości łączyła się z podszybiem szybiku wentylacyjnego (tzw. świetlika), a na 281 m z podszybiem szybu „Wilhelm” [39]. Poprzez ślepy szybik, przebity z góry do jednego z założonych na jej poziomie wyrobisk górniczych, miała również połączenie z wyrobiskami leżącej ok. 33 m wyżej sztolni „Cecilie” [44]. W sztolni „Wilhelm” natrafiono na dwie żyły kwarcowe, okruszcowane głównie arsenopirytem i pirytem [10, 25]. Odbudowie górniczej podlegała tylko żyła nr 1. Jej eksploatację prowadzono na czterech, połączonych ze sobą ślepymi szybikami, poziomach górniczych o nazwach „21,0 m” (+353,2 m n.p.m.), „16 m” (+348,2 m n.p.m.), „12,2 m” (+344,4 m n.p.m.) i „Wilhelm-Stollen” (+332,2 m n.p.m.) [41]. Badania wykonane w latach 1918-1921 wykazały, że wydobywane z niej rudy zawierały w górnych partiach 10,2-26,8 g złota w tonie (średnio 19,9 g/t), a z dolnych – 30,2-48,0 g/t, (średnio 39,8 g/t). W latach dwudziestych XX w. żyła ta została ponownie udostępniona i prześledzona na długości ok. 90 m. Miała tam średnią miąższość 20-25 cm i była poprzecinana licznymi szczelinami wypełnionymi limonitem. W próbach pobranych z wyższych partii żyły występowały dość duże ilości arsenu (10-12%), przy niskiej zawartości złota (ok. 20 g/t). W partiach niższych ilość arsenu w rudzie malała do zaledwie 3%, zwiększał się natomiast w niej udział pirytu. Zawartość złota wahała się tam w granicach 30-34 g/t [10]. Żyła nr 2 ze względu na niewielką miąższość, wynoszącą zaledwie 5-10 cm (najczęściej poniżej 10 cm), nie była

(9)

eksploatowana. Według analiz z lat dwudziestych XX w. zawierała ona średnio 40 g złota w tonie (maksymalnie 120 g/t) [10].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 4a). W jego górnej części wypływa rdzawa woda. Świadczy to, że sztolnia jest całkowicie zatopiona. Poniżej znajduje się hałda (ryc. 4b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki grafitowe oraz minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę

porasta drzewostan liściasty i roślinność trawiasta.

Ryc. 4. Sztolnia „Wilhelm”: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 4. Bezimienny szybik. Znajduje się na wysokości +360,50 m, na zboczu dolinki położonej na północny zachód od wsi Klecza. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk objętych nadaniem o nazwie „Hussdorf II”. Był szybikiem wentylacyjnym (tzw. świetlik), dla sztolni „Wilhelm”, z którą łączył się w podszybiu. Miał głębokość 18,53 m [39].

Obecnie szybik jest niedrożny, a w miejscu jego zrębu powstało ok. 2 m głębokości zapadlisko (ryc. 5a). Poniżej, pośrodku dolinki znajduje się hałda (ryc. 5b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe. Hałdę porasta drzewostan liściasty i roślinność krzewiasta.

Ryc. 5. Bezimienny szybik: (a) zapadlisko szybu, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 5. Szyb „Wilhelm” znajduje się na wysokości 369,64 m n.p.m, w środkowej części doliny, położonej na północny zachód od wsi Klecza. Na mapie

(10)

z 1905 r. objęty jest nadaniem o nazwie „Hussdorf II”, ale założone w nim wyrobiska górnicze rozciągały się również na nadaniach „Hussdorf I” i „Dennoch Glückauf”. Był szybem wydobywczym. Miał głębokość 37,67 m i w podszybiu łączył się ze sztolnią „Wilhelm” [39].

Obecnie szyb jest niedrożny, a w miejscu jego zrębu powstało ok. 3 m głębokości zapadlisko (ryc. 6a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 6b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki mikowe orazminerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta

drzewostan liściasty oraz roślinność krzewiasta i trawiasta.

Ryc. 6. Szyb „Wilhelm”: (a) zapadlisko szybu, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 6. Sztolnia „Cecilie” położona jest na wysokości 367,10 m n.p.m., u ujścia doliny odchodzącej na wschód w środkowej części wsi Radomice. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk, objętych nadaniem o nazwie „Wünschendorf I”. Była sztolnią odwadniającą. Miała długość 170,7 m. Na ok. 67 m długości łączyła się z podszybiem szybu „Wetter” (Wiesner, 1905/A4). Poprzez ślepy szybik, wybity w jednym z założonych na jej poziomie wyrobisk górniczych, miała również połączenie z wyrobiskami leżącej ok. 33 m niżej sztolni „Wilhelm” [44]. Natrafiono w niej na siedem złotonośnych żył kwarcowych. Dwie największe biegły prawie równoległe do siebie, a pięć mniejszych zalegało po ich bokach (Lis, Sylwestrzak, 1986). Żyły te eksploatowano na trzech, połączonych ze sobą ślepymi szybikami, poziomach górniczych o nazwach „August Stollen” (+406,00 m n.p.m.), „Gesenk” (+394,05), „14 m” (+381,48 m), „7 m” (+374,84 m) i „Cecilie Stollen” (+367,74 m n.p.m.) [42].Według badań przeprowadzonych w 1907 r. złoto było dość równomiernie rozłożone w ich treści. Jego średnia zawartość wynosiła jednak tylko ok.1,2 g/t. Analizy rud wydobywanych tu w latach 1918-1921 były bardziej pomyślne. Zawartość złota wynosiła w nich 8,0-36,0 g/t (średnio 16,9 g/t). W 1925 r. jedna z głównych żył kruszcowych została ponownie udostępniona i prześledzona na długości ok.100 m. Miała tam miąższość ok. 25 cm i zawierała głównie arsenopiryt, któremu w nieznacznych ilościach towarzyszyły piryt i galena. Pobrane z niej próby zawierały 10-15% arsenu i 12 g złota w tonie [10].

W 1997 r. do wnętrza sztolni można się było dostać przez ok. 3 m głębokości zapadlisko, znajdujące się ok. 5 m powyżej jej okna, oraz przez szyb „Wetter” (patrz: punkt nr 7). Była ona wówczas częściowo zatopiona, ale drożna jeszcze na długości ok. 100 m. Dostęp do dalszej jej części przegradzał zawał. Obecnie sztolnia jest niedrożna, a spod zapadliska powstałego w miejscu jej okna wypływa woda (ryc. 7a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 7b). Wśród zalegającego na niej urobku

(11)

skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta drzewostan liściasty oraz

roślinność krzewiasta

.

Ryc. 7. Sztolnia „Cecilie”: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 7. Szyb „Wetter” położony jest na wysokości ok. 377 m n.p.m., w środkowej części doliny, znajdującej się na wschód od wsi Radomice. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk objętych nadaniem o nazwie „Wünschendorf I”. Był szybem wentylacyjnym dla sztolni „Cecilie”, z którą łączył się w podszybiu [40]. Miał głębokość ok.10 m.

W 1997 r. szyb był jeszcze drożny. Obecnie jest on niedrożny, a w miejscu jego zrębu powstało ok. 4 m głębokości zapadlisko (ryc. 8a). Wokół rozciąga się niewielka hałda (ryc. 8b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe. Hałdę porasta drzewostan liściasty i roślinność krzewiasta.

Ryc. 8. Szyb „Wetter”: (a) zapadlisko szybu, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik).

Obiekt nr 8. Szyb „Cecilie” położony jest na wysokości 417,94 m n.p.m., w górnej części doliny odchodzącej na wschód w środkowej części wsi Radomice. Według mapy z 1905 r., znajdował się on dokładnie na granicy dwóch nadań górniczych o nazwach „Wünschendorf I” i „Dennoch Glückauf”. Był szybem wydobywczym. Miał głębokość 11,93 m. W podszybiu, poprzez krótką upadową łączył się ze sztolnią „August” [40].

(12)

Obecnie szyb jest niedrożny, a w miejscu jego zrębu powstało ok. 3 m głębokości zapadlisko (ryc. 9a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 9b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Ok. 4 m poniżej

zrębu szybu znajduje się podłużne zapadlisko, stanowiące pozostałość po odchodzącej od niego dowierzchni transportowej. Rejon szybu i hałdy porasta drzewostan liściasty i roślinność krzewiasta.

Ryc. 9. Szyb „Cecilie”: (a) zapadlisko szybu, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obok szybu znajduje się szurf poszukiwawczy, a nieco niżej szybik poszukiwawczy. Wyrobiska te stanowią pozostałości po prowadzonych tu w latach 1949-1950 poszukiwaniach rud uranu. Na ich hałdach zalegają głównie łupki grafitowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki zieleńcowe.

Obiekt nr 9. Sztolnia „August” położona jest na wysokości 406,0 m n.p.m., nad potokiem, w górnej części doliny odchodzącej na wschód w środkowej części wsi Radomice. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk objętych nadaniem o nazwie „Dennoch Glückauf”. Była sztolnią poszukiwawczą. Miała długość 50,6 m. Na 31,3 m długości, poprzez krótką upadową łączyła się z szybem „Cecilie” [42]. Udostępniała ona górną część jednej ze złotonośnych żył kwarcowych, eksplo-atowanych również w położonej ok. 21 m niżej sztolni „Cecilie” [20]. Na poziomie sztolni „August” żyła ta miała miąższość do 120 cm. Według badań z 1907 r., wybierana z niej ruda zawierała średnio 5,8 g złota w tonie, przy zawartości arsenu sięgającej 11%. Analizy rud wydobywanych tu w latach 1918-1921 były bardziej pomyślne. Zawartość złota wynosiła w nich 8,0-36,0 g/t (średnio 16,9 g/t). W latach dwudziestych XX w. żyła ta została ponownie udostępniona i przebadana. Pobrane z niej próby zawierały do 25% arsenu i ok. 8 g złota w tonie [10].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż jej okno zostało zasypane rumoszem skalnym, osypującym się ze zbocza góry i z hałdy szybu „Cecilie” (ryc. 10a). Obok i po drugiej stronie potoku znajdują się pozostałości niewielkich hałd (ryc. 10b). Wśród zalegającego na nich urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdy

porasta drzewostan liściasty i roślinność krzewiasta. Ok. 5 m powyżej okna sztolni znajduje się zapadlisko, w którym podjęto próbę przekopania się do jej wnętrza.

(13)

Ryc. 10. Sztolnia „August”: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Pomiędzy sztolniami „Wilhelm” i „Cecilie” na przestrzeni ok. 300 m rozciągał się grzbiet górski, który został słabo rozpoznany górniczo. Kształt i przebieg żył kruszcowych, prześledzonych w tych w sztolniach, wskazywał, że powinny się one kontynuować w kierunku wschodnim. Ich poszukiwania prowadzono do 1933 r., ale nie przyniosły one rezultatu Obecnie przypuszcza się, że na wschodzie fragmenty tych żył zostały przesunięte i silnie zaburzone tektonicznie [10].

Obiekt nr 10. Sztolnia „Werner” położona jest na wysokości 385,53 m n.p.m., w górnej części głębokiej doliny, wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze góry Wietrznik (481,67 m n.p.m.). Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk objętych nadaniem o nazwie „Hussdorf I” [44]. Była sztolnią poszukiwawczą. Miała długość ok. 132,5 m. Na ok. 80 m długości łączyła się z podszybiem szybiku wentylacyjnego (tzw. świetlik). Biegła następnie jeszcze 52,5 m w kierunku szybu „Friedrich”, dla którego zapewne miała być sztolnią odwadniającą. Zanim jednak dotarła do jego wyrobisk, prowadzone w niej prace górnicze zostały przerwane. Jej przodek znajdował się wówczas w odległości 153,5 m od szybu [21].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 11a), spod którego wypływa rdzawa woda. Poniżej położona jest hałda (ryc. 11b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2), ze

skupieniami i nalotami magnezytu i limonitu. Hałdę porasta drzewostan liściasty i roślinność krzewiasta. Ok. 3 m. powyżej okna sztolni znajduje się zapadlisko, zakończone ok. 3 m. długości komorą pozawałową, w której próbowano przekopać się do jej wnętrza.

(14)

Ryc. 11. Sztolnia „Werner”: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 26.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 11. Bezimienny szybik położony jest na wysokości ok. 405 m n.p.m., na krawędzi głębokiej doliny wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze góry Wietrznik (481,67 m n.p.m.). Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk, objętych nadaniem o nazwie „Hussdorf I”. Był szybikiem wentylacyjnym (tzw. świetlik) dla sztolni „Werner”, z którą łączył się w podszybiu. Miał głębokość ok. 20 m [21].

Obecnie szybik jest niedrożny, gdyż w miejscu jego zrębu powstało zapadlisko (ryc. 12). Poniżej znajduje się niewielka hałda, która została przecięta przez leśną drogę. Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe. Hałdę porasta roślinność krzewiasta.

Ryc. 12. Zapadlisko bezimiennego szybiku według stanu z 26.09.2019 r. (fot. D. Wójcik)

Na polach w odległości ok. 525 m na południowy wschód od wsi Klecza, na wysokości 427,57 m n.p.m. znajdował się szyb „Friedrich”. W 1905 r. był on objęty nadaniem „Hussdorf I” [44]. Nie wiadomo jednak jaką miał głębokość i jakie było jego przeznaczenie. Prawdopodobnie nie znaleziono w nim żadnych kruszców i dlatego został porzucony [21]. Obecnie nie udało się odnaleźć żadnych pozostałości tego szybu lub jego hałdy, ponieważ teren, na którym się on znajdował, został zrekultywowany w wyniku działalności rolniczej.

Obiekt nr 12. Bezimienny szybik położony jest na wysokości ok. 406 m n.p.m., na krawędzi głębokiej doliny, wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr. Został zgłębiony w 1949 r. Był szybikiem wydobywczym kopalni rud uranu „Wleń” [1].

(15)

Obecnie szybik jest drożny do głębokości ok. 3 m, a poniżej zasypany śmieciami (ryc. 13a). Wokół rozciąga się hałda (ryc. 13b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki grafitowe oraz minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta

drzewostan liściasty oraz roślinność krzewiasta.

Ryc. 13. Bezimienny szybik: (a) zapadlisko szybiku, (b) hałda (obie ryciny – stan z 26.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 13. Wyrobisko odkrywkowe położone jest na wysokości ok. 400 m n.p.m., na krawędzi głębokiej doliny wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr. Zostało wykonane w 1949 r. na wychodni złoża rud uranu „Wleń”. W jego dnie zgłębiono dwa szybiki. W wyrobisku tym eksploatowano przypowierzchniową część strefy rudonośnej, która miała tu kształt soczewki o długość ok. 200 m i miąższości do 30 m (średnio ok. 24 m). W 1950 r. prace górnicze w odkrywce zostały zakończone [1].

Obecnie odkrywka jeszcze wyraźnie zaznacza się w morfologii terenu (ryc. 14a). Jeden ze zgłębionych w jej dnie szybików jest drożny do głębokości ok. 5 m (ryc. 14b), a drugi uległ całkowitemu zapadnięciu i ma obecnie tylko ok. 1 m głębokości. Odkrywkę porasta drzewostan iglasto-liściasty. Obok, poniżej leśnej drogi znajduje się podłużna hałda. Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2), ze skupieniami i nalotami magnezytu i limonitu. Hałdę porasta

drzewostan iglasto-liściasty i roślinność krzewiasta.

Ryc. 14. Wyrobisko odkrywkowe: (a) fragment wyrobiska, (b) zapadnięty szybik (obie ryciny – stan z 26.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

(16)

Obiekt nr 14. Sztolnia nr 6 położona jest na wysokości ok. 390 m. n.p.m., w górnej części głębokiej doliny wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr. Jej drążenie rozpoczęto w 1949 r. Była sztolnią poszukiwawczą, prowadzoną w celu wgłębnego rozpoznania złoża rud uranu „Wleń” (poziom -26 m). Miała ona długość 75 m. Na jej poziomie wykonano 609,6 mb. wyrobisk górniczych. Udostępniona nimi część soczewki rudonośnej miała tu długość ok. 174 m i miąższość do 26 m (średnio 20 m). W 1950 r. pomiędzy założonymi w tej sztolni chodnikami nr 8 i 10 utworzono blok eksploatacyjny nr 1, w którym przeprowadzono próbną odbudowę złoża. Wydobyto wówczas 127,8 t rudy o zawartości 0,18-0,30% uranu (średnio 0,21% uranu). Całkowitą zawartość tego pierwiastka oszacowano w niej na 311,4 kg [1].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 15a). Poniżej znajduje się dwudzielna hałda (ryc. 15b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki grafitowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki zieleńcowe oraz minerały żyłowe (kwarc SiO2), ze

skupieniami i nalotami magnezytu i limonitu, a także pojedyncze okruchy rud uranu. Hałdę porasta drzewostan iglasto-liściasty i roślinność krzewiasta.

Ryc. 15. Sztolnia nr 6: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 26.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 15. Sztolnia nr 7 położona jest na wysokości ok. 380 m n.p.m., w górnej części głębokiej doliny, wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr. Jej drążenie rozpoczęto w 1949 r. Była sztolnią poszukiwawczą, prowadzoną w celu wgłębnego rozpoznania złoża rud uranu „Wleń” (poziom -40 m). Miała długość 133 m. Na jej poziomie wykonano 1445,4 mb. wyrobisk górniczych. Udostępniona nimi część soczewki rudonośnej miała tu długość ok. 240 m i miąższość do 20 m (średnio 16 m). Zawierała jednak tylko śladowe ilości uranu. W 1950 r. prace górnicze w sztolni zostały zakończone (Adamski, Kaczmarek, 1960).

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 16a), spod którego wypływa rdzawa woda. Poniżej, po drugiej stronie leśnej drogi znajduje się dwudzielna hałda (ryc. 16b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki grafitowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki zieleńcowe oraz minerały żyłowe (kwarc SiO2), ze skupieniami

i nalotami magnezytu i limonitu. Hałdę porasta drzewostan iglasto-liściasty i roślinność krzewiasta.

(17)

Ryc. 16. Sztolnia nr 7: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 26.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 16. Sztolnia nr 5 położona jest na wysokości ok. 335 m n.p.m., w środkowej części głębokiej doliny wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr. Jej drążenie rozpoczęto w 1949 r. Była sztolnią poszukiwawczą, prowadzoną w celu wgłębnego rozpoznania złoża rud uranu „Wleń” (poziom -80 m). Miała ona długość 215 m. Na jej poziomie wykonano 990,4 mb. wyrobisk górniczych. Udostępniona nimi część soczewki rudonośnej miała tu długość ok. 45 m i miąższość do 6 m (średnio 4 m). W 1950 r. prace górnicze w sztolni zostały zakończone (Adamski, Kaczmarek, 1960).

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 17a), spod którego wypływa rdzawa woda. Poniżej znajduje się dwudzielna hałda (ryc. 17b). Wśród urobku skalnego zalegającego w jej głównej części występują głównie łupki grafitowe, a w północno-wschodniej wysuniętej odnodze łupki zieleńcowe. W podrzędnych ilościach, skałom tym towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2), ze skupieniami i nalotami magnezytu i limonitu. Hałdę porasta

drzewostan iglasto-liściasty oraz roślinność krzewiasta i trawiasta.

Ryc. 17. Sztolnia nr 5: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 26.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

U podnóża południowo-zachodniego zbocza hałdy znajdują się dwa wyraźne zagłębienia, będące pozostałościami po zapadniętych szybikach poszukiwawczych.

(18)

Obiekt nr 17. Sztolnia nr 8 położona jest na wysokości ok. 285 m n.p.m., u ujścia głębokiej doliny, wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr. Została wydrążona w drugiej połowie 1950 r. Była sztolnią poszukiwawczą, prowadzoną w celu wgłębnego rozpoznania złoża rud uranu „Wleń” (poziom -120 m). Miała ona długość 510 m. Na jej poziomie wykonano 703,6 mb. chodników, wcinek i pochylni. Zamierzano nimi udostępnić najniższą część soczewki rudonośnej, ale okazało się że na tej głębokości ma ona już tylko postać pojedynczych gniazd, w związku z czym w kwietniu 1951 r. prowadzone tu prace górnicze zostały wstrzymane [1].

Obecnie sztolnia jest częściowo drożna, ale jej okno przegradza ok. 1,5 m wysokości obwał (ryc. 18). Wypływa nad nim rdzawa woda, która spływa bezpośrednio do rzeki Bóbr. Poniżej znajdują się dwie hałdy. Na głównej hałdzie położonej bezpośrednio przed oknem sztolni. zalegają łupki grafitowe. Porasta ją drzewostan iglasto-liściasty. Druga, podłużna i wąska hałda biegnie wydłuż zbocza góry, na północny wschód od okna sztolni. Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki grafitowe oraz minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta

drzewostan iglasto-liściasty oraz roślinność krzaczasta.

Ryc. 18. Sztolnia nr 8: (a) okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 18. Sztolnia nr 9 położona jest na wysokości ok. 250 m n.p.m., u podnóża bezimiennego wzgórza na północnym brzegu rzeki Bóbr. Jej drążenie rozpoczęto w drugiej połowie 1950 r. Była sztolnią poszukiwawczą, prowadzoną w celu rozpoznania złoża rud uranu „Wleń” (poziom -160 m) [1]. Miała ona długość 565 m. Na jej poziomie wykonano 736,9 mb. chodników, wcinek i pochylni [37]. Prace te nie przyniosły jednak pozytywnych rezultatów, w związku z czym w kwietniu 1951 r. zostały wstrzymane [1].

Obecnie sztolnia jest częściowo drożna, ale jej okno przegradza ok. 1 m wysokości obwał (ryc. 19a). Wypływa nad nim woda, która spływa bezpośrednio do rzeki Bóbr. Poniżej znajduje się trójdzielna hałda (ryc. 19b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują łupki zieleńcowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki grafitowe oraz minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta

(19)

Ryc. 19. Sztolnia nr 9: (a) okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 19. Sztolnia „Max Arend” (dawniej: „Hilfs”) położona jest na wysokości 332,96 m n.p.m., w górnej części doliny, wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr, naprzeciwko miejscowości Nielestno. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk objętych nadaniem o nazwie „Hussdorf I” [44]. Była sztolnią poszukiwawczo- -odwadniającą. Miała długość 51,1 m [17]. Natrafiono w niej na 25-40 cm miąższości strefę z rozproszoną mineralizacją kruszcową (arsenopiryt). Zalegała ona na ogół zgodnie z warstwowaniem otaczających ją łupków [25]. W latach 1896-1907 strefa ta prawdopodobnie nie budziła jeszcze żadnego zainteresowania. Jej eksploatację pod kątem pozyskania rud arsenu poprowadzono dopiero w latach 1916-1918. Rudy te wybierano wówczas na dwóch poziomach górniczych +347,0 m n.p.m. i +332,96 m n.p.m., które były połączone ze sobą ślepymi szybikami [17]. W latach dwudziestych XX w. strefa ta została ponownie udostępniona i prześledzona na długości ok. 120 m [10]. Miejscami miała tam ona do 2 m miąższości [14]. W 1922 r. z końca tej strefy wydobyto 5 t rudy. Zawierała ona ok. 3% arsenu i 30 g złota w tonie [10, 25].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 20a). Poniżej znajdują się hałdy (ryc. 20b). Najstarsza z nich, powstała w okresie drążenia sztolni została w większości przykryta przez nowsze zwały. Jej fragment widoczny jest tylko na zboczu doliny, na wschód od okna sztolni. Młodsze hałdy zostały utworzone podczas robót poszukiwawczych prowadzonych tu przez Zakłady Przemysłowe R-1 z Kowar. Pierwsza z nich, znajdująca się naprzeciwko okna sztolni, jest trójdzielna. Druga, podłużna biegnie wzdłuż drogi odchodzącej na zachód. Wśród zalegającego na tych hałdach urobku skalnego występują głównie łupki grafitowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki mikowe oraz minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta drzewostan iglasty.

(20)

Ryc. 20. Sztolnia „Max Arend”: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 15.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

Powyżej, na południowym zboczu doliny znajduje się pięć zapadlisk. Są one położone w odległościach kolejno: 32 m, 75 m, 92 m, 117 m i 137 m na północny zachód od dawnego okna sztolni. Zapadliska: pierwsze, drugie i czwarte – były dowierzchniami, łączącymi wyrobiska górnicze poziomu +333 m n.p.m. z powierzchnią ziemi [22]. Pierwsze z nich jest jeszcze częściowo drożne i ma drewnianą obudowę. Zapadliska: trzecie i piąte – wydają się być szybikami. Nie udało się jednak ustalić, z jakiego okresu pochodzą i jakie miały przeznaczenie.

Obiekt nr 20. Sztolnia „M I” położona jest na wysokości 273,58 m n.p.m., w dolnej części doliny, wcinającej się w południowo-wschodnie zbocze bezimiennego wzgórza, na północnym brzegu rzeki Bóbr, naprzeciwko miejscowości Nielestno. Na mapie z 1905 r. widnieje jako jedno z wyrobisk, objętych nadaniem o nazwie „Hussdorf I” [44]. Była sztolnią poszukiwawczą. Miała długość 238,1 m. Napotkano w niej strefę łupków grafitowych impregnowanych pirytem [18].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 21a). Poniżej znajdują się dwie hałdy. Starsza z nich pochodzi z okresu drążenia sztolni (ryc. 21b). Młodsza, podłużna, trójdzielna hałda jest charakterystyczna dla robót poszukiwawczych, prowadzonych przez Zakłady Przemysłowe R-1 z Kowar. Wśród zalegającego na obu tych hałdach urobku skalnego występują głównie łupki mikowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdy porasta drzewostan liściasty oraz

roślinność krzewiasta i trawiasta. Powyżej okna sztolni znajduje się zapadlisko, przez które próbowano przekopać się do jej środka. Jest ono jeszcze częściowo drożne i ma pełną obudowę drewnianą.

Ryc. 21. Sztolnia „MI”: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

(21)

Powyżej, na zachodnim zboczu doliny, na wysokości ok. 300 m n.p.m. i w odległości ok. 76 m na zachód od pierwotnego okna sztolni, znajduje się głębokie zapadlisko. Stanowi ono pozostałość po dowierzchni, łączącej jedno z popro-wadzonych na jej poziomie wyrobisk górniczych z powierzchnią ziemi [22]. Zapadlisko to nie ma obudowy, ale jest jeszcze drożne. W okolicy zachowały się również pozostałości robót górniczych (szurfy, szybiki) po prowadzonych w tym rejonie w latach 1949-1950 poszukiwaniach rud uranu.

Obiekt nr 21. Sztolnia „W I” położona jest na wysokości 274,88 m n.p.m., u ujścia doliny, powyżej miejscowości Pilchowice. Na mapie z 1905 r. widnieje jako wyrobisko nieobjęte żadnym nadaniem górniczym [44]. Była sztolnią poszukiwawczą, ale prawdopodobnie nie natrafiono w niej na żadne znaczące skupienia kruszców. Miała długość ok. 48,5 m [19]. Prawdopodobnie w latach 1949-1950 w ramach prowadzonych w tym rejonie poszukiwań rud uranu sztolnia została udrożniona i przebadana radiometrycznie, ale nie ma o tym danych w dostępnych źródłach. W późniejszym okresie przed sztolnią wybudowano ujęcie wypływającej z niej wody (ryc. 22a).

Poniżej ujęcia znajdują się dwie hałdy. Starsza z nich, płaska i słabo już widoczna w terenie, pochodzi z okresu drążenia sztolni. Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe. Porasta ją roślinność krzewiasta i trawiasta. Młodsza, podłużna hałda jest charakterystyczna dla robót poszuki-wawczych prowadzonych przez Zakłady Przemysłowe R-1 z Kowar (ryc. 22b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę

porasta drzewostan liściasty i roślinność trawiasta.

Ryc. 22. Sztolnia „WI”: (a) ujęcie wody, (b) hałda ZPR-1 (obie ryciny – stan z 27.09.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 22. Sztolnia „T II” położona jest na wysokości 308,83 m n.p.m., u podnóża północnego zbocza góry Czyżyk (ok. 430 m n.p.m.), powyżej miejscowości Strzyżowice (niem. Tschischdorf). Na mapie z 1905 r. widnieje jako wyrobisko nie objęte żadnym nadaniem górniczym [44]. Była sztolnią poszukiwawczą, ale prawdopodobnie nie natrafiono w niej na żadne znaczące skupienia kruszców. Miała długość ok. 52,4 m [20].

(22)

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 23a). Jest ono jednak prawie niewidoczne w terenie. Poniżej znajduje się niewielka hałda (ryc. 23b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta drzewostan liściasty i roślinność krzewiasta.

Ryc. 23. Sztolnia „TI”: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 15.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

3. Punkt poszukiwań rud uranu i miedzi „Rzeszówek”

U schyłku XVII w. w rejonie wsi Rzeszówek (niem. Reichennalden) znaleziono rudy ołowiu z zawartością 0,05% srebra i śladami złota, w związku z czym w 1693 r. podjęto decyzję o utworzeniu tu gwarectwa [12]. W 1952 r. wykryto tu dwie strefy mineralizacji uranowej, zalegające w obrębie kompleksu silnie sfałdowanych i wyprasowanych fyllitów, łupków grafitowych, łupków krzemionkowych (lidyt) i łupków kwarcowo-serycytowych, obficie okruszcowanych pirytem [25]. Ogółem w latach 1952-1953 w rejonie Rzeszówka wykonano 375 mb. wyrobisk górniczych. Wydobyte w nich rudy zawierały średnio ok. 0,2% uranu (łącznie ok. 91 kg w przeliczeniu na czysty metal) [1]. Na hałdy zrzucono w tym czasie 1800 m3

urobku [37].

Obie strefy zostały rozpoznane szurfami na powierzchni, a także udostępnione wgłębnie sztolniami nr 5 i 7 (ryc. 24).

(23)

Ryc. 24. Uproszczona mapa geologiczna rejonu Rzeszówka, według [15]

Obiekt nr 23. Sztolnia nr 5 położona jest na wysokości 335,0 m n.p.m. Jej drążenie rozpoczęto pod koniec 1952 r. [37]. Była sztolnią poszukiwawczą, prowadzoną w celu wgłębnego rozpoznania występującej tu na powierzchni anomalii radiometrycznej. Ogółem wykonano w niej 280,8 mb. wyrobisk górniczych. Efektem tych robót było wykrycie tzw. południowej strefy zmineralizowanej, którą prześledzono na długości ok. 50 m. Tworzyła ją brekcja międzywarstwowa, zalegająca na kontakcie łupków grafitowych z łupkami krzemionkowymi. Została ona prześledzona na długości ok. 50 m, gdzie miała miąższość 10-15 cm. Rudy uranu występowały w niej jednak tylko na odcinku ok. 30 m. Ku powierzchni ziemi strefa ta wyraźnie zmniejszała swoją miąższość, natomiast ze wzrostem głębokości zanikała w niej mineralizacja uranowa. W 1953 r. po wyeksploatowaniu wszystkich rud zawierających powyżej 0,2% uranu, prowadzone w sztolni prace górnicze zostały przerwane [1].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 25a). Poniżej znajduje się podłużna hałda (ryc. 25b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki krzemionkowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki grafitowe i minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta

(24)

Ryc. 25. Sztolnia nr 5: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 15.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 24. Sztolnia nr 7 położona jest na wysokości ok. 342 m n.p.m. Została wydrążona w 1953 r. Była sztolnią poszukiwawczą, prowadzoną w celu wgłębnego rozpoznania występującej tu na powierzchni anomalii radiometrycznej. Miała długość 95 m. W odległości ok. 10 m od jej okna, napotkano tzw. północną strefę zminera-lizowaną, która jednak szybko zmniejszała swoją miąższość przy jednoczesnym zaniku mineralizacji uranowej. Uznano ją zatem za nieperspektywiczną i nie podjęto jej eksploatacji [1].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 26). Znajdująca się poniżej hałda została prawie całkowicie wybrana. Wśród zalegającego w jej pozostałościach urobku skalnego występują głównie łupki krzemionkowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki grafitowe i minerały żyłowe (kwarc SiO2). Pozostałości te porasta drzewostan liściasty oraz

roślinność krzewiasta i trawiasta.

Ryc. 26. Zapadnięte okno sztolni nr 7, stan z 15.10.2019 r. (fot. D. Wójcik)

Powyżej w lesie znajdują się liczne łomy i zapadliska, pozostałe po prowadzonej tu niegdyś eksploatacji łupków krzemionkowych impregnowanych pirytem.

(25)

Ryc. 27. Uproszczona mapa geologiczna rejonu Wojcieszowa, Lipy i Starych Rachowic według [9, 38]

4. Punkt poszukiwań rud uranu „Wojcieszów”

Najstarsze wzmianki dotyczące górnictwa kruszcowego w rejonie wsi Wojcieszów (niem. Kauffung) pochodzą z lat czterdziestych XVIII w. W 1740 r. w Wojcieszowie Górnym podjęto poszukiwania i eksploatację srebronośnych rud ołowiu. Nie ma jed-nak o nich bliższych danych. Inne gwarectwo działające w tym czasie w Wojcieszo-wie Środkowym prowadziło poszukiwania i eksploatację srebronośnych rud ołowiu. Po wybuchu wojny siedmioletniej (1756-1763) jego działalność została jednak prze-rwana [12].

W 1951 r., w trakcie prac poszukiwawczych prowadzonych w rejonie Wojcieszowa przez Zakłady Przemysłowe R-1, wykryto na górze Chmielarz (niem. Hopfenberg, 584,83 m n.p.m.) dwie strefy mineralizacji uranowej. Zalegały one w obrębie ja-snych, miejscami zdolomityzowanych wapieni krystalicznych, z wkładkami wapni-stych fyllitów i łupków ilawapni-stych oraz zielono-szarych łupków mikowych, keratofirów i dajek paleoryolitów. Strefę pierwszą prześledzono na długości ok. 35 m. Miała ona miąższość ok. 0,5 m i zalegała zgodnie z biegiem zsylifikowanych i zlimonityzowa-nych łupków, poprzecinazlimonityzowa-nych żyłkami kwarcu, kalcytu i hematytu. Mineralizacja ura-nowa występowała w niej na odcinku ok. 7 m [1]. Ze strefy tej wydobyto ok. 0,5 t rudy o zawartości 0,23% uranu (1,15 kg w przeliczeniu na czysty metal) [2].

(26)

Strefa druga zalegała w odległości ok. 100 m na południe od pierwszej. Biegła ona zgodnie łupkami serycytowymi i wapnistymi fyllitami, poprzecinanymi żyłkami kwar-cu i różowego kalcytu okruszcowanymi pirytem, galeną i chalkopirytem oraz żyłkami hematytu. Robotami górniczymi została ona prześledzona na długości ok. 5 m. Mia-ła tam miąższość 0,2-0,7 m. W skaMia-łach otaczających obie strefy obserwowano licz-ne droblicz-ne uskoki, przesunięcia i zmięcia tektoniczlicz-ne, wypełniolicz-ne glinką i tlenkami żelaza [1]. Ogółem w 1951 r. wykonano w tym rejonie 457 m poziomych i 20 m pio-nowych wyrobisk górniczych. Na zwały zrzucono wówczas 2450 m3

urobku [37]. Strefa okruszcowana srebronośnymi minerałami ołowiu oraz obie strefy minerali-zacji uranowej zostały rozpoznane szurfami na powierzchni, a także udostępnione wgłębnie bezimienną sztolnią, sztolnią nr 6 i bezimiennym szybikiem (ryc. 27).

Obiekt nr 25. Bezimienna sztolnia położona jest u podnóża góry Chmielarz, na wysokości ok. 425 m n.p.m. Została wydrążona prawdopodobnie w latach czterdzie-stych XVIII w., podczas prowadzonych tu poszukiwań srebronośnych rud ołowiu [12]. Została również zaznaczona na mapie geologicznej z 1932 r. [45]. Miała dłu-gość ok. 100 m (pomiary własne autorów).

Obecnie sztolnia jest drożna (ryc. 28a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 28b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe i łupki krzemionkowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta drzewostan liściasty i roślinność trawiasta.

Ryc. 28. Bezimienna sztolnia: (a) okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 7.01.2018 r., fot. M. Kalisz)

Obiekt nr 26. Sztolnia nr 6 położona jest pod szczytem góry Chmielarz, na wyso-kości 534 m n.p.m. [37]. Została wydrążona w latach 1952-1953. Była sztolnią po-szukiwawczą, prowadzoną w celu wgłębnego rozpoznania wykrytej na powierzchni anomalii radiometrycznej. Miała długość 316,5 m. Ze sztolni tej poprowadzono 126 mb. chodników i dowierzchni [1].

Obecnie sztolnia jest drożna (ryc. 29a). Poniżej znajduje się trójdzielna hałda (ryc. 29b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe i krzemionkowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta drzewostan iglasto-liściasty oraz roślinność

(27)

Ryc. 29. Sztolnia nr 6: (a) okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 15.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 27. Bezimienny szybik położony jest pod szczytem góry Chmielarz, na wysokości 576 m n.p.m. Został zgłębiony w 1952 r. Był szybikiem poszuki-wawczym. Miał głębokość ok. 20 m [1].

Obecnie szybik jest częściowo drożny (ryc. 30a) i od głębokości ok. 4 m ma zachowaną pełną obudowę drewnianą. Poniżej znajduje się hałda (ryc. 30b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą marmury oraz limonit i minerały żyłowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta drzewostan liściasty oraz roślinność krzewiasta i trawiasta.

Ryc. 30. Bezimienny szybik: (a) widok wnętrza szybiku, (b) hałda (obie ryciny – stan z 15.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

Równolegle do hałdy szybiku biegnie szurf poszukiwawczy. Jego pozostałości ciągną się w górę aż pod szczyt góry Chmielarz, na którym znajdują się odkrywki, pozostałe po prowadzonej tu niegdyś eksploatacji wapieni, oraz zapadliska szybików poszukiwawczych Zakładów R-1 z Kowar.

5. Punkt poszukiwań rud uranu i miedzi „Lipa”

Jedyna wiadomość o pracach górniczych prowadzonych w rejonie Lipy Jaworskiej (niem. Leipe) pochodzi z 1571 r. [12]. Prace te były ściśle związane z górnictwem złotonośnych rud arsenu w pobliskich Radzimowicach (dawniej Stara Góra, niem. Altenberg).

(28)

W późniejszym okresie na zboczach góry Bukowianka (621,04 m n.p.m.), położonych po zachodniej stronie drogi z Lipy do Mysłowa, eksploatowano żyłę hematytową, zalegającą wśród wapieni, łupków kwarcowo-serycytowych i zieleńców [14]. Miała ona długość ok. 300 m i miąższość 1,5-4 m [27]. W strefie przykontaktowej otaczające ją łupki były impregnowane arsenopirytem i chalkozynem. W strefie utlenienia w większych ilościach występował w nich również malachit. Wyrobiskami górniczymi żyłę tą prześledzono na długości ok. 100 m i do głębokości ok. 50 m. Zasoby złoża oszacowano na ok.100 000 t rudy żelaza [14]. W 1949 r. podczas rewizji dawnych wyrobisk górniczych natrafiono tu na kilka anomalii radiometrycznych. Jeszcze w tym samym wykonano tu szereg robót górniczych na powierzchni oraz udostępniono kilka dawnych wyrobisk podziemnych. W 1950 r. na głębokości 30 m założono jeden poziom poszukiwawczo-rozpoznawczy, na którym wykonano łącznie 260 mb. wyrobisk górniczych. W jednym z nich napotkano strefę zmineralizowaną, w której zawartość uranu sięgała 0,034%. Strefa ta zalegała wśród okruszcowanych minerałami miedzi łupków zieleńcowych i kwarcytów, poprzecinanych dajkami paleoryolitów. Wyrobiskami górniczymi została ona prześledzona na długości ok. 3 m. Nie miała jednak znaczenia przemysłowego, w związku z czym jeszcze w tym samym roku wszystkie prowadzone tu prace górnicze zostały przerwane [1].

W latach 1949-1950 dawne tereny górnicze w Lipie zostały rozpoznane szurfami na powierzchni, a także udostępnione wgłębnie sztolniami nr 1 i 2, bezimiennym szybem oraz szybikami nr 3 i 4 (ryc. 27).

Obiekt nr 28. Sztolnia nr 1 położona jest na północnym zboczu góry Bukowianka, na wysokości ok. 583 m n.p.m. Nie udało się ustalić, kiedy została wydrążona. Pierwotnie była ona prawdopodobnie sztolnią poszukiwawczą, a być może również eksploatacyjną zalegającego tu niewielkiego złoża rud miedzi i żelaza. W 1949 r. została ponownie udostępniona na długości 94 m i połączona z szybem nr 3. W 1950 r. przedłużono ją o 236 m. W sztolni tej nie natrafiono jednak na żadną mineralizację uranową, w związku z czym jeszcze w tym samym roku wszystkie prowadzone w niej prace górnicze zostały przerwane [1].

Obecnie sztolnia jest niedrożna, gdyż w miejscu jej okna powstało zapadlisko (ryc. 31a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 31b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie kwarcyty, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki mikowe (kwarc SiO2). Hałdę porasta drzewostan iglasty.

Ryc. 31. Sztolnia nr 1: (a) zapadnięte okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 14.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

(29)

Obiekt nr 29. Sztolnia nr 2 położona jest na wschodnim zboczu góry Bukowianka, na wysokości ok. 582 m n.p.m. Nie udało się ustalić, kiedy została wydrążona. Pierwotnie była ona prawdopodobnie sztolnią poszukiwawczą, a być może również eksploatacyjną zalegającego tu niewielkiego złoża rud miedzi i żelaza. W 1949 r. została ponownie udostępniona na długości 44 m i połączona z szybem nr 3. W sztolni tej nie natrafiono jednak na żadną mineralizację uranową, w związku z czym jeszcze w tym samym roku wszystkie prowadzone w niej prace górnicze zostały przerwane [1].

Obecnie sztolnia (ryc. 32a) jest drożna jedynie na odcinku ok. 4 m, gdyż dostęp do dalszej jej części przegradza zawał. Poniżej znajduje się hałda (ryc. 32b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie kwarcyty, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki mikowe. Hałdę porasta drzewostan iglasty.

Ryc. 32. Sztolnia nr 2: (a) okno, (b) hałda (obie ryciny – stan z 14.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 30. Szybik nr 3 położony jest na wschodnim zboczu góry Bukowianka, na wysokości ok. 590 m n.p.m. Został on zgłębiony w 1949 r. Był szybikiem poszukiwawczym, bitym w celu wgłębnego rozpoznania wykrytej na powierzchni anomalii radiometrycznej. Na głębokości ok. 8 m łączył się ze sztolniami nr 1 i 2. W 1950 r. został on pogłębiony do 30 m i połączony wyrobiskami górniczymi z szybikiem nr 4 [1].

Obecnie szybik jest drożny do głębokości ok. 8 m (ryc. 33a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 33b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie kwarcyty, którym w podrzędnych ilościach towarzyszą łupki mikowe. Hałdę porasta drzewostan iglasty.

Ryc. 33. Szybik nr 3 (a): zapadlisko szybiku, (b) hałda (obie ryciny – stan z 14.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

(30)

Obiekt nr 31. Szybik nr 4 położony jest na wschodnim zboczu góry Bukowianka, na wysokości ok. 596 m n.p.m. Został zgłębiony w 1949 r. Był szybikiem poszukiwawczym, bitym w celu wgłębnego rozpoznania wykrytej na powierzchni anomalii radiometrycznej. Na głębokości 14-17 m stwierdzono w nim podwyższoną promieniotwórczość skał. W 1950 r. został on pogłębiony do 30 m i połączony wyrobiskami górniczymi z szybikiem nr 3 [1].

Obecnie szybik jest drożny do głębokości ok. 10 m (ryc. 34a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 34b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe. Hałdę porasta drzewostan liściasto-iglasty.

Ryc. 34. Szybik nr 4 (a): zapadlisko szybiku, (b) hałda (obie ryciny – stan z 14.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

Obiekt nr 32. Bezimienny szyb położony jest na północno-wschodnim zboczu góry Bukowianka, na wysokości ok. 598 m n.p.m. Nie udało się ustalić, kiedy został zgłębiony. Był on prawdopodobnie szybem wydobywczym kopalni, eksploatującej zalegające tu złoże rud miedzi i żelaza.

Obecnie szyb jest niedrożny, gdyż w miejscu jego zrębu powstało zapadlisko (ryc. 35a). Poniżej znajduje się hałda (ryc. 35b). Wśród zalegającego na niej urobku skalnego występują głównie łupki mikowe i kwarcyty. Hałdę porasta drzewostan iglasto-liściasty.

Ryc. 35. Bezimienny szyb: (a) zapadlisko szybu, (b) hałda (obie ryciny – stan z 14.10.2019 r., fot. D. Wójcik)

Cytaty

Powiązane dokumenty

40 W 1765 r. Šiaučiūnaitė-Verbickienė, Žydai Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės, s.. było także raczej niewielkie, został wpłacony za pośrednictwem gminy z Zawierowicz,

Celem artykułu jest przedstawienie realizowanego przez Instytutu Sportu na zlecenie Ministerstwa Sportu i Turystyki pilotażowego programu konsultacji z trenerami kadry

zaczęliśmy ten artykuł, jak również w powieści Steinbecka Na wschód od Edenu, o której wspomnieliśmy w związku z karierą filmową James Deana, problemem jest

Zgodnie z ogólnym przekonaniem uczestników sympozjum ma­ riologicznego w Niepokalanowie, orędzie fatimskie nie odnosi się jedynie do przeszłości, ale dotyczy w całej

A very important aspect of the quality of service of a given network is the level of guaranteeing the same available bandwidth for all the isochronous data streams. The performed

Wieloletnie badania autorów (2002–2014) pokazują, że w dużych przestrze- niach czy ciągach handlowych zmienia się wyraźnie tor przemieszczania klienta i skłonność do zakupu

Z tego powo- du wiele analiz ogranicza się jedynie do Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI), który jednak bierze pod uwagę dość mocno ograniczony zakres aspektów rozwoju, a poza

Przez content marketing (inaczej marketing treści) rozumie się rodzaj strategii marketingowej, której istota polega na pozyskiwaniu potencjalnych klientów przez