• Nie Znaleziono Wyników

View of The Polish Code of Liabilities of 1933 - Its Establishment, Source and Importance for the European Obligatory Law

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of The Polish Code of Liabilities of 1933 - Its Establishment, Source and Importance for the European Obligatory Law"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N IK I N A U K PR A W N Y C H T o m X I, zeszyt 1 - 2001

G R Z E G O R Z J Ę D R E J E K L ublin

POLSKI KODEKS ZO B O W IĄ Z A Ń Z 1933 R O K U .

PO W STA N IE, Ź R Ó D Ł A ,

Z N A C Z E N IE DLA E U R O P E JS K IE G O PRA W A O B L IG A C Y JN E G O

I

Wyjątkowe miejsce, jakie ma w polskiej cywilistyce kodeks zobowiązań

z 1933 r., uzasadnione jest kilkoma przyczynami. Po pierwsze, kodeks ten

stanowi jedyną kodyfikację z zakresu prawa prywatnego materialnego, która

weszła w życie w II Rzeczypospolitej i obowiązywała aż do przyjęcia ko­

deksu cywilnego z 1964 r. Po drugie, kodeks ten prezentuje wysoki poziom

merytoryczny, co sprawiło, iż księga III obecnie obowiązującego kodeksu

z 1964 r. została w znacznej mierze oparta na przedwojennej kodyfikacji’.

' U nifikacja z zak resu praw a cywilnego pow iodła się w II R zeczy p o sp o litej je d y n ie w czę­ ści. Z praw a cywilnego m aterialn eg o opró cz praw a obligacyjnego nie zo stała skodyfikow ana żad n a dziedzina praw a. I ta k nie zunifikow ano praw a rzeczow ego, p raw a sp ad k o w eg o o raz pewnych fragm entów części ogólnej praw a cyw ilnego (por. Z . R a d w a ń s k i, K ształtowanie

się polskiego system u prawnego w pierwszych latach I I Rzeczypospolitej, „C zaso p ism o Praw no-

-H isto ry czn e” , 21(1969), z. 1, s. 43 nn.). P race n ad kodyfikacją praw a m ałżeńskiego, zaró w n o osobow ego ja k i m ajątkow ego, trw ały niem alże przez cały o k res II R zeczy p o sp o litej (co do ich ogólnej ch arak tery sty k i zob. m .in.: J. W i n i a r z. Prawo rodzinne, W arszaw a 1994, s. 18 nn.; J. B a r d a c h , B. L e ś n o d o r s k i , M. P i e t r z a k , H istoria ustroju i prawa

polskiego, W arszaw a 1998, s. 558 nn.). Ich efek tem był p ro je k t praw a m ałżeń sk ieg o o so b o w e­

go z 1929 r. o raz m ałżeńskiego praw a m ajątkow ego z 1934 r. O b a p ro jek ty nie weszły je d n a k w życie. Z d u żą krytyką sp o tk a ł się zw łaszcza ze strony środow isk kato lick ich pierw szy z p ro ­ jektów (co do jeg o krytyki zob. m .in. A n kieta w sprawie projektu praw a m ałżeńskiego uchw alo­

nego przez K om isję K odyfikacyjną, L ublin 1932; I. C z u m a, Ogólne uwagi o projekcie praw a m ałżeńskiego K om isji K odyfikacyjnej R P , P oznań 1931; S. B i s k u p s k i, O now e praw o m a ł­ żeńskie w Polsce, W łocław ek 1932; K. K a r ł o w s k i , Uwagi o projekcie praw a m ałżeńskiego K om isji Kodyfikacyjnej, P o zn ań 1932). Z pew nością na o d d zieln e o p raco w an ie zasługują

(2)

zarzu-Można zaryzykować tezę, iż dzięki pracom przedwojennej Komisji Kodyfi­

kacyjnej polskie prawo prywatne zostało w najmniejszym stopniu spośród

innych gałęzi prawa skażone w okresie PRL-u pierwiastkiem ideologicznym2.

Tradycja, która w rozwoju prawa prywatnego odgrywa szczególne znaczenie,

sprawiła, iż osiągnięcia przedwojennej cywilistyki nie poszły w zapomnienie3.

ty staw ian e p ro jek to w i). W ydaje się, iż m iażdżąca krytyka, z ja k ą sp o tk a ł się p ro jek t m ałżeń­ skiego p raw a osobow ego, w płynęła p o śred n io n a brak regulacji ustaw ow ej m ajątkow ego p ra ­ wa m ałżeń sk ieg o w o k re sie II R zeczypospolitej. Z d o ła n o n ato m iast uchw alić kodeks h an d lo ­ wy (zob. D z.U . z 1934 r., n r 57, poz. 502). P olska kodyfikacja w zorem kodeksu handlow ego n iem ieck ieg o zo stała o p a rta na tzw. podm iotow ej koncepcji praw a handlow ego, zgodnie z k tó ­ rą p raw o h an d lo w e je s t p raw em stan u kupieckiego. P or. J. N a m i t k i e w i c z , Zarys pra­

wa handlow ego, W arszaw a 1934, s. 11; A . S z c z y g i e l s k i , Zasady prawa handlow ego, 1.1,

W arszaw a 1947, s. 14. O dużej w artości k o deksu świadczy fakt, iż nigdy w całości nie został uchylony, stan o w iąc po dzień dzisiejszy podstaw ow e źró d ło praw a handlow ego (art. V I p rze­ pisów w prow adzających kodeks cywilny z 1964 r. uchylił kodeks handlow y, pozostaw iając w m o­ cy w iększość je g o przepisów , w tym przepisy reg u lu jące spółki handlow e. Pow stałe po 1989 r. spółki h an d lo w e p o d leg ają zate m przed w o jen n ej kodyfikacji - por. m.in.: K. K r u c z a ł a k,

Prawo handlow e - zarys w ykładu , W arszaw a 1996, s. 26 n.). N ależy zauw ażyć, iż p ro jek t ustawy

- k o d ek s sp ó łe k handlow ych, opracow any przez Stanisław a Sołtysińskiego, A n d rz e ja Szajkow- skiego i A n d rz e ja S zum ańskiego (zo stał on opublikow any m.in. w „S tudiach Praw niczych”, 1999, n r 1-2), który w szedł w życie od 1 I 2001 r., o p ie ra się w dużym stopniu na przedw ojen­ nym k o d ek sie handlow ym . W o k resie m iędzyw ojennym uchw alone także zostały ustawy szcze­ gółow e, k tó re m iały uspraw nić o b ró t gospodarczy. I tak przyjęto m .in.: ustaw ę z 5 II 1924 r. o o c h ro n ie w ynalazków , w zorów i znaków tow arow ych (D z.U . n r 31, poz. 306), ustaw ę z 2 V III 1926 r. o zw alczaniu nieuczciw ej k o n k u ren cji (D z.U . nr 97, poz. 559), ustaw ę z 14 V 1926 r. o praw ie au to rsk im (D z.U . n r 48, poz. 286). W d ro d ze ro zp o rząd zeń prezy d en ta R P przyjęte zostały p raw o w ekslow e (ro zp o rz ą d z e n ie z 14 X I 1924 r. - D z.U . n r 100, poz. 926) i praw o czekow e (ro z p o rz ą d z e n ie z 14 X I 1924 r. - D z.U . nr 100, poz. 927). Z ob. W. C z a c h ó r- s k i, Z obow iązania, zarys w ykładu, W arszaw a 1994, s. 14 n. Co do oceny kodeksu cywilnego z 1964 r. zob. J. S k ą p s k i, K odeks cywilny z 1964 r. B laski i cienie kodyfikacji oraz je j per­

spektyw y., „ K w artaln ik P raw a P ry w atn eg o ” , 1(1992), z. 1-4, s. 74 nn. Z ob. tak że: Z. R a ­

d w a ń s k i , Prawo cywilne - część ogólna, W arszaw a 1993, s. 31.

2 P o r. G . J ę d r e j e k, Prawo pryw atne w K atolickim Uniwersytecie L u b elskim w latach

1918-1952, [w:] Prawo - Kultura - Uniwersytet. 80 lat ośrodka prawniczego K U L , p od red. A. D ę­

biń sk ieg o , L ublin 1999, s. 264.

3 C o d o z n aczen ia tradycji w rozw oju praw a cyw ilnego zob. m .in.: M . K u r y ł o w i c z ,

Tradycje praw a rzymskiego w rozwoju polskiego prawa cywilnego, [w:] Tradycja i postęp w pra­ wie, p o d re d . R . T o k arczy k a, L ublin 1983, s. 75 nn.; G . J ę d r e j e k, Z naczenie tradycji w roz­ woju polskiego system u praw a, [w:] P olski system praw ny, p od red. T. Szym ańskiego, Lublin

2001, s. 83 nn. W ydaje się, iż dow odem na duże znaczenie tradycji w praw ie pryw atnym jest n au c z a n ie n a d a l praw a rzym skiego na uniw ersyteckich w ydziałach praw a (bliskim i zw iązkam i p om iędzy p raw em rzym skim a praw em cywilnym zajęli się w swoich p racach m.in.: K uryło­ wicz (art. cyt., s. 75 n n.), W. W ołodkiew icz (R zym skie korzenie współczesnego prawa cywilnego,

(3)

Wielu zresztą znakomitych cywilistów z okresu II Rzeczypospolitej kontynu­

owało swoją karierę naukową w czasach PRL-u4.

Ponadto nie należy zapominać, iż kodeks zobowiązań był pierwszą o tak

dużej randze polską kodyfikacją prawa prywatnego5. W I Rzeczypospolitej

rozwój prawa cywilnego przebiegał prawie wyłącznie na drodze zwyczajowej6.

W arszaw a 1978, s. 48 nn.) i H . K upiszew ski (Prawo rzym skie a współczesność, W arszaw a 1988;

Znaczenie prawa rzymskiego dla w spółczesności, „P aństw o i P raw o ”, 1979, z. 10, s. 76 nn.).

W X IX w. rozp o czął się nowy e ta p bliskich zw iązków pom iędzy p raw em cywilnym a praw em rzym skim . N astąp iła bow iem recep cja praw a rzym skiego w w ielkich kodyfikacjach cywilnych: K odeksie N ap o leo n a, K odeksie Cywilnym A ustriackim i K odeksie Cywilnym N iem ieckim (co do wpływu praw a rzym skiego na K odeks Cywilny A u striack i zob. A. S t e i n w a n t e r ,

Der E influss des róm isclien R echi a u f die K odifikałion des Biirgerlichen R echtes in Ósterreich,

[w:] L ’E uropa e il diritto rom ano Studi in onore di Paolo K oscltaker, t. I, M ilan o 1954, s. 403 nn.; I. K o s c h e m b a h r - Ł y s k o w s k i , O stanow isku praw a rzym skiego w pow szechnej

ustawie cywilnej dla Cesarstwa A ustriackiego, [w:] Księga pa m ią tko w a wydana w setną rocznicę ogłoszenia kodeksu cywilnego z dnia I czerwca 1811 r., Lwów 1911, s. 147 nn. N adal n ie o p ra ­

cow ane p o zo stało zag ad n ien ie wpływu praw a rzym skiego na K odeks N a p o le o n a (p o r. J. K o- d r ę b s k i, Prawo rzym skie a K odeks N apoleona w Polsce w X I X w ieku, (A c ta U n iv ersitatis Lodziensis, F o lia Iu rid ica , 38), Ł ó d ź 1988, s. 155 n n.). W polskiej cywilistyce nigdy p odejście historyczne nie było zbyt ek sponow ane. M e to d a h istoryczna od czasu w ydanego w 1814 r. słynnego dzieła Savigny’ego Vom B eru f unserer Z eit Jiir Gesetzgebung ttnd Rechtsw issenschaft sp o tk ała się n ato m iast z szerokim oddźw iękiem w cywilistyce eu ro p ejsk ie j. M o żn a zaryzyko­ wać tezę, iż oddźw ięk te n był o w iele słabszy w Polsce niż w w ielu innych p ań stw ach e u ro p e j­ skich, gdyż rozbiory wpłynęły h am ująco zaró w n o na nau czan ie praw a pry w atn eg o , ja k i na rozwój polskiego ustaw odaw stw a. P o n a d to fak t niew ykształcenia się w P olsce p rz e d ro z b io ro ­ wej myśli cywilistycznej stojącej na wysokim poziom ie spow odow ał, iż „ tra d y c ja ” w rozw oju praw a pryw atnego nie odgryw ała w naszym kraju takiej roli, ja k na zach o d zie E u ro p y . Por. G. J ę d r e j e k, K azim ierz Przybylowski, Profesor K U L w lalach 1929-1952, „P rzeg ląd U n i­ w ersytecki”, 11(1999), nr 1 (57), s. 21.

4 1 ta k np. po zako ń czen iu II w ojny św iatow ej k ontynuow ał sw oją k a rie rę n au k o w ą w ybitny cywilista K azim ierz Przybyłowski, który zw iązał się na stałe z U n iw ersy tetem Jagiellońskim (por. S. W ó j c i k , K azim ierz Przybylowski (1900-1987), (S tu d ia C yw ilistyczne, t. X X X IV ), W arszaw a 1988, s. 5 n.).

5 C o do pojęcia kodyfikacji zob. w polskiej lite ra tu rz e : J. W i s z n i e w s k i , Zarys e n ­

cyklopedii praw a, W arszaw a 1960, s. 144 n.; H . R o t , K odeks w praw ie socjalistycznym (uwagi de lege feren d o ), „Państw o i P raw o ”, 1976, nr 12, s. 41; J. K o w a l s k i , Wstęp do prawo-znaw stw a. W arszaw a 1979, s. 127; A . P e r c t i a t k o w i c z , Wstęp do n a u k praw nych,

P oznań 1946, s. 39; H . K u p i s z e w s k i , Prawo rzym skie a współczesność, W arszaw a 1988, s. 216.

11 Por. P. D ą b k o w s k i , Z aiys prawa polskiego pływ alnego, Lwów 1922, s. 6; A. S z p u- n a r, Prawo cywilne, [w:] t e n ż e , K. P r z y b y ł o w s k i , W. S i e d l e c k i , N a u k a p ra ­

wa prywatnego i procesowego w Polsce, K raków 1948, s. 5. P. D ąbkow ski (C haraktersytyka pra­ wa piyw alnego polskiego, L ublin 1923, s. 36 n.) w yróżnia w rozw oju praw a pryw atnego przed

(4)

Istniejące w średniowieczu zbiory praw, jak np. statuty Kazimierza Wielkiego

czy też statut warcki z 1423 r., dotyczyły raczej prawa publicznego . Powstałe

później przed okresem rozbiorów kodyfikacje czy też ich projekty odegrały

niewielką rolę w rozwoju prawa na obszarze całego państwa polskiego, albo­

wiem tak jak K orektura praw z 1532 r.x czy też III Statut Litewski9 objęły

swoim zasięgiem niewielką część państwa polskiego albo też tak jak Kodeks

Jana Zamoyskiego z 1778 r. pozostały jedynie w sferze planów i nie weszły

w życie1".

Opracowanie zostało podzielone na pięć części. Oprócz uwag wstępnych

(I) przedstawiono charakterystykę ogólną prac Komisji Kodyfikacyjnej nad

prawem obligacyjnym (II). Zaprezentow ano także kodyfikacje europejskie,

będące wzorem dla poszczególnych projektów prawa obligacyjnego, które sta­

nowiły podstawę prac Komisji Kodyfikacyjnej (III). Podjęta została próba

ukazania wpływu praw obligacyjnych państw europejskich na polski kodeks

zobowiązań. Pojawia się pytanie - ustawodawstwo którego z państw europej­

skich, w tym nie tylko państw zaborczych, wpłynęło w głównej mierze na kształt

kodeksu zobowiązań z 1933 r.? Dla wyjaśnienia tego złożonego problemu

posłużono się zarówno materiałami publikowanymi przez Komisję Kodyfika­

cyjną, jak i opracowaniami głównych twórców kodyfikacji, w tym w szczegól­

p raw a p ry w atn eg o n a stą p ił p rzed połow ą X V I stulecia, później d aje się zauw ażyć niechęć szlachty do kodyfikacji, k tó ra m ogłaby zm ienić dotychczasow e p raw o u w ażane za „tw ór d o sk o n ały ” . Ja k pisze polski historyk praw a, począwszy od 2. poł. X V I w. „praw o zwycza­ jow e ro zk rzew ia się jeszcze b u jn iej, ustaw p ryw atno-praw nych w tym o k resie praw ie że

nie m a ” .

7 C o do tekstów statu tó w zob. F. P i e k o s i ń s k i , Statuty Kazim ierza Wielkiego, „A rchi­ w um K om isji Praw niczej P A U ”, 3(1895) 223 nn.; t e n ż e , S ta tu t w arcki, tam że, s. 298 nn.

8 Z o b . W . U r u s z c z a k , Z dziejów polskiej m yśli kodyfikacyjnej. Technika kodyfikacyjna

w K orekturze praw z 1532 r., „Zeszyty N aukow e U niw ersytetu Jag iello ń sk ieg o ”, P race P raw ni­

cze, 1980, z. 86, s. 169 nn.

9 C o do w pływu p raw a rzym skiego na III S ta tu t Litew ski z 1588 r. zob. m .in.: I. N e- k r o ś i u s , V. N e k r o ś i u s , S. V è l y v i s , R oinćną teisć, V ilnius 1999, s. 28.

w Is tn ie je sto su n k o w o b o g a ta lite ra tu ra dotycząca p ro je k tu Ja n a Z am oyskiego. Z o stała o n a zestaw io n a przez J. B ard ach a (Z b ió r praw Andrzeja Zam oyskiego w nauce X I X wieku, [w:]

Wiek X V III. Polska i świat, W arszaw a 1974) o raz E, B orkow ską-B agieńską {Zbiór praw sądo­ wych A ndrzeja Z am oyskiego w nauce X X w ieku , „C zasopism o P raw n o -H isto ry czn e” , 35(1983),

z. 1, s. 97). W pływ em praw a rzym skiego na te n p ro je k t zajął się w sw oich opracow aniach Ire n e u sz Jakubow ski (Prawo rzym skie w projektach kodyfikacyjnych polskiego oświecenia. Łódź 1984, s. 73 nn.; E lem en ty rzym skiego praw a rzeczowego i obligacyjnego w zbiorze praw (...)

A ndrzeja Z am oyskiego i tak zw anym Kodeksie Stanisława A ugusta, (A cta U n iv ersitatis L odzien-

(5)

ności Romana Longchampsa de Bériera. Należy zaznaczyć, iż przedstawione

wnioski mają charakter hipotez, wymagających potwierdzenia przez dokładne

badania, których celem byłoby porównanie instytucji polskiego kodeksu zo­

bowiązań z rozwiązaniami przyjętymi w poszczególnych źródłach europej­

skiego prawa obligacyjnego.

Następne zagadnienie dotyczy znaczenia, jakie polski kodeks zobowiązań

miał dla procesu unifikacji prawa obligacyjnego państw europejskich (IV).

Zdaniem Rom ana Longchampsa de Bériera polska kodyfikacja, dzięki swoim

zaletom, mogła stanowić pierwszy etap ujednolicenia prawa obligacyjne­

go państw słowiańskich1'. Całość zamykają sumarycznie zestawione wnio­

ski (V).

Z pewnością opracowanie nie wyczerpuje całości problematyki. Należy przy

tym zaznaczyć, iż o ile historia prawa prywatnego w I Rzeczypospolitej spo­

tkała się z dużym zainteresowaniem nauki, o tyle historia prawa prywatnego

w XIX i XX w. nadal należy do słabo opracowanych zagadnień12. Na szczegól­

ną uwagę winny przy tym zasługiwać obszerne, ogłoszone drukiem, materiały

Komisji Kodyfikacyjnej13.

11 Por. R . L o n g c h a m p s de B é r i e r , Z jednoczenie prawa obligacyjnego w p a ń ­

stwach słowiańskich - referat główny, Lwów 1933, s. 6 nn.

12 D u że zasługi w o pracow aniu daw nego praw a polskiego pryw atnego położył Przem ysław D ąbkow ski (por. K. K o r a n y i, Przemysław D ąbkow ski 1877-1950, „C zasopism o Praw no- -H istoryczne, 3(1951) 475 n.). C o do bibliografii obejm ującej p ra c e uczo n eg o pow stałe p rzed 1927 r. zob. t e n ż e , Bibliografia prac Przem ysława D ąbkow skiego (1896-1927), [w:] P a ­

m iętnik trzydziestolecia pracy naukow ej prof, dr hab. Przemysława D ąbkow skiego, Lwów 1927,

s. 521 nn.). N ad al nie o p raco w an e zostały w yczerpująco dzieje praw a p ry w atn eg o w Polsce w X IX w. N ależy przy tym pam iętać, iż h isto ria praw a pryw atnego w Polsce w tym stuleciu je s t rów nocześnie h istorią praw a pryw atnego państw zaborczych, k tó re w prowadziły' na n a ­ szych ziem iach sw oje ustaw odaw stw a (p o r. K o d r ę b s k i, dz. cyt., s. 155 nn.; t e n ż e , P ra­

wo rzymskie w Polsce w X I X wieku, Ł ódź 1990, s. 3 nn.; t e n ż e , O becność praw a rzymskiego w Polsce w X I X wieku, „Ł ódzkie Tow arzystw o N aukow e - S p raw o zd an ia z C zynności i P o sie ­

dzeń N aukow ych”, 41(1987), n r 4, s. 1 nn.).

13 M ateria ły te zestaw ił S. G rodziski (K om isja K odyfikacyjna Rzeczypospolitej P olskiej, „C zasopism o P raw n o -H isto ry czn e”, 33(1981), z. 1, s. 30 nn.).

(6)

II

Jednym z najważniejszych zadań, przed jakimi stanęło w 1918 r. państwo

polskie, było przyjęcie systemu prawnego, który zastąpiłby systemy prawne

państw zaborczych, obowiązujące na ziemiach polskich14. Potrzeba ujedno­

licenia prawa była szczególnie widoczna w zakresie szeroko rozumianego

prawa gospodarczego15.

Proces budow ania systemu prawnego odrodzonego państwa polskiego

mógł przebiegać trzem a drogami. Po pierwsze, można było utrzymać partyku­

laryzm prawny i poprzestać na unifikacji jedynie części systemu niezbędnego

do funkcjonowania państwa, po drugie, istniała możliwość ujednolicenia

systemu prawnego w drodze recepcji jednego z obcych systemów prawnych

i wreszcie po trzecie, pojawiła się możliwość tworzenia oryginalnych, rodzi­

mych kompleksów norm prawnych, stopniowo wypierających prawa dzielni­

cowe16.

Powstała w 1919 r. Komisja Kodyfikacyjna przyjęła ostatnie rozwiązanie,

podejm ując zakrojone na szeroką skalę prace ustawodawcze, które miały

doprowadzić do powstania nowego systemu praw a1

14 O g ó ln ie co do praw a cyw ilnego obow iązującego na ziem iach polskich zob. m.in.: B a r ­ d a c h , L e ś n o d o r s k i , P i e t r z a k , dz. cyt., s. 417 nn.; D. M a k i 11 a. Historia pra­

wa cywilnego a procedura cywilna na ziem iach p o lsk ic h , cz. IV , T o ru ń 1994, s. 9 nn. Z ob. także:

L. P a u 1 i, D ie frem den itnd eigenen Q uellen im X I X Jh. in K rakau angewandten Zivilrechts, „A rchivum Iu rid icu m C raco v ie n se” , 1977, vol. 10, s. 175 nn.; W. S o b o c i ń s k i , Rozwój

ustawodaw stw a cywilnego w Królestwie P olskim i Rosji do rosyjskiej reform y sądow ej, „A nnales

U M C S ” , 1965, Sectio G , t. X II, z. 4, s. 113 nn.: t e n ż e . Sąd i praw o w Polsce p o d zaboram i, ..Państw o i P ra w o ” , 1967, z. 2, s. 220 nn.

b P o r. A. C z u b i ń s k i , N ajnow sze dzieje P olski 1914-1983, W arszaw a 1987, s. 91; M . M . D r o z d o w s k i , Zycie gospodarcze P olski w latach 1918-1939, [w:] Z dziejów Drugiej

Rzeczypospolitej, W arszaw a 1986, s. 147; Z . L a n d a u , G ospodarka P olski w tatach 1918- 1939, [w:] D zieje gospodarcze P olski do roku 1939, W arszaw a 1965, s. 527.

u’ P o r. R a d w a ń s k i , art. cyt., s. 33.

17 O g ó ln ie co do rezu ltató w p rac K om isji K odyfikacyjnej zob. m.in.: J. G ó r s k i , Wstęp

do n a u k i praw a cywilnego, P o zn ań 1947, s. 18 n. C o do tru d n o ści w u jed n o licen iu praw a cywil­

nego zob. szerzej: S. G r z y b o w s k i , System prawa cywilnego - część ogólna, W ro cław - W arszaw a 1974, s. 28 nn. S tru k tu rę org an izacy jn ą i d ziałalność K om isji K odyfikacyjnej d o k ła d n ie om aw iają S. G rodziski (art. cyt., s. 47 nn.) i K. S ójka-Z ielińska (Organizacja prac

n a d kodyfikacją prawa cywilnego w Polsce m iędzyw ojennej, „C zasopism o P raw n o -H isto ry czn e”,

27(1975), z. 2, s. 271 nn.). Pełny skład członków K om isji w raz z krótkim i b iogram am i p rz e d ­ staw ia S. G ro d zisk i (Prace n a d kodyfikacją i unifikacją polskiego prawa ptywatnego (1919-1947), „K w artaln ik P raw a P ry w atn eg o ”, 1(1992), z. 1-4, s. 44 nn.; K om isja Kodyfikacyjna, s. 73 nn.).

(7)

Prace nad kodyfikacją prawa zobowiązań nabrały tem pa dopiero w 1929 r.,

kiedy to Podsekcja III Prawa Cywilnego uchwaliła, iż podkomisja przygoto­

wawcza w osobach: Ludwika D om ańskiego18, H enryka K onica19, R om ana

Longchampsa de Bériera20 oraz Ignacego Koschembahr-Łyskowskiego21 opra­

18 A dw okat w W arszaw ie. W K om isji od 22 V III 1919 r., był członkiem W ydziału C yw ilne­ go o raz re fe re n te m Podkom isji Praw a o Z obow iązaniach.

* H en ry k K onic, adw okat w W arszaw ie. W Kom isji od 22 V III 1919 r. Był prezesem W y­ działu Cyw ilnego, przew odniczącym Podkom isji R ed ak cy jn ej, a u to re m p ro je k tu o s p a d k o ­ b ra n iu beztestam entow ym ; zastęp cą p rzew odniczącego Podkom isji P raw a M ajątk o w eg o M ał­ żeńskiego; przew odniczącym P odkom isji P raw a o S to su n k ach z P o k re w ie ń stw a i O p iek i; przew odniczącym P odkom isji Praw a o Z obo w iązan iach ; re fe re n te m Podkom isji P raw a S p a d ­ kowego; przew odniczącym P odkom isji Części O gólnej K o deksu Cywilnego.

211 Z a głów nego tw órcę k odeksu zobow iązań należy uznać R o m a n a L o n g ch am p sa de B é rie ­ ra. Był on re fe re n te m p ro jek tu . Z asto so w an a w kodyfikacji now oczesna te rm in o lo g ia p raw n i­ cza je st, zd an iem W ito ld a C zachórskiego, zasługą p rz e d e wszystkim L o n g ch am p sa de B é rie ­ ra. Z ob. C z a c h ó r s k i, dz. cyt., s. 14 n. R o m a n L o ngcham ps de B é rie r u ro d z ił się 9 V III 1883 r. we Lwowie. Z e Lwowem zw iązane były w szystkie etapy zaró w n o je g o ed u k acji, ja k i kariery zaw odow ej. W m ieście tym L o n g ch am p s de B é rie r ukończył G im n azju m (1901), a n astęp n ie p o d jął stu d ia praw nicze na miejscowym uniw ersytecie (1901-1905). P racę n a u k o ­ wą łączył z p ra c ą w ad m in istracji państw ow ej. W 1906 r. o b ro n ił d o k to r a t i p o d ją ł p ra c ę w lwowskiej P ro k u ra to rii S karbu (1906-1908). P o odbyciu studiów zagranicznych w B erlinie (1907-1908) zo stał z a tru d n io n y w O d d ziale Lwowskim P ro k u ra to rii G e n e ra ln e j (1908-1920). K olejny e ta p pracy naukow ej stanow iła habilitacja, p rz e p ro w ad zo n a w 1911 r. n a U n iw ersy te­ cie Ja n a K azim ierza na podstaw ie rozpraw y: R ękojm ia z pow odu wad i braków a obow iązek

świadczenia, opublikow anej we Lwow ie w 1916 r. W 1920 r. uczony p o d jął pracę na U n iw e r­

sytecie Lwow skim , otrzym ując z a tru d n ie n ie w c h a ra k te rz e p ro fe so ra nadzw yczajnego, a od 1922 r. p ro fe so ra zwyczajnego. R ów nocześnie ro zp o czął wykłady w K atolickim U niw ersytecie L ubelskim , z którym zw iązany był aż do w ybuchu II w ojny św iatow ej. L o n g ch am p s de B érier był członkiem T ow arzystw a N aukow ego w e Lwow ie, P olskiego T ow arzystw a P raw niczego, Polskiej A k ad em ii U m iejętn o ści, K om isji K odyfikacyjnej R P , T ry b u n ału K om p eten cy jn eg o . Z o sta ł zam ordow any przez hitlerow skich opraw ców w raz z trz e m a synam i w e Lwow ie 4 V II 1941 r. R azem z nim ro z s trz e la n o ta k ż e innych p racow ników U n iw e rsy te tu L w ow skiego, w tym m .in. T ad eu sza B oya-Ż eleńskiego. C o do szczegółów egzekucji zob. m .in.: J. H e n ,

A ż do końca - Tadeusz Boy-Żeleński w kom unistycznym L w o w ie, „Tygodnik Pow szechny”, 1998,

n r 49, s. 9. P odstaw ow e d a n e b io g rafic zn e o P ro fe so rz e zeb rali: G . K a r o l e w i e z,

Nauczyciele akadem iccy Katolickiego Uniwersytetu L ubelskiego w okresie m iędzyw ojennym , II: Biogramy. Lublin 1996, s. 130 n.; K. P r z y b y ł o w s k i, Longcham ps (L ongcham ps de Bérier) R o m a n J ó ze f (1883-1941), [w:] P olski słow nik biograficzny, t. X V II, W ro c ła w -W a rs z a w a -

K raków , s. 543 n.; G . J ę d r e j e k, R o m a n L o ngcham ps de Bérier - profesor praw a cywilne­

go w K atolickim Uniwersytecie L u b e lsk im , „P rzeg ląd U n iw ersy teck i K U L ” , 11(1999), n r 4,

s. 12, 17.

21 Ignacy K oschem bahr-Ł yskow ski ukończył stu d ia praw nicze i ek o n o m iczn e w B erlinie, gdzie też w 1888 r. uzyskał tytuł d o k to ra praw . W latach 1894-1900 k iero w ał K a te d rą Praw a Rzym skiego na U niw ersytecie we Fryburgu. N a stę p n ie p rzen ió sł się do Lw ow a, by p o kilk u ­ nastu latach objąć K a te d rę Praw a R zym skiego U n iw ersy tetu W arszaw skiego. P ro fe so r był

(8)

cuje jednolity własny projekt polskiego prawa obligacyjnego22. Podstawą prac

miały być następujące dotychczasowe opracowania: Ernesta Tilla Projekt

wstępny części ogólnej prawa o zobowiązaniach 23, Ludwika Dolińskiego Kontr-

projekt wobec opracowania Tilla2' oraz Projekt wstępny części szczegółowej pra­

wa o zobowiązaniach, opracowany wspólnie przez Ernesta Tilla i Romana

Longchampsa de B ćriera25.

Projekt kodeksu trafił pod obrady nowo utworzonej Podkomisji Prawa

o Zobow iązaniach, która do 30 IV 1933 r. przeprowadziła ostatnie jego

czytanie. N astępnie w dniach 23-27 VI 1933 r. projekt rozważało Kolegium

Uchwalające Komisji Kodyfikacyjnej i przyjęło go jako projekt kodeksu zo­

bowiązań. 25 V II projekt został złożony Ministrowi Sprawiedliwości. Uzyskał

on sankcję ustawodawczą w drodze rozporządzenia Prezydenta Rzeczypo­

typow ym re p re z e n ta n te m k ieru n k u in terp o lacji w polskiej rom anistyce. Z d an iem uczonego n ajw iększą w a rto ść p rzed staw ia rzym skie praw o klasyczne, k tó re w inno być przed m io tem b a ­ d a ń naukow ych. N ależy przy tym skupić się na znalezieniu zm ian (in terp o lacji), jak ie zaszły w p raw ie klasycznym p rz e d ujęciem jeg o w C o rp u s Iuris Civilis. W K om isji od 22 V III 1919 r. Był w icep rezesem Sekcji P raw a Cywilnego, au to rem je d n e g o z projektów praw a o zobow ią­ zan ia ch . re fe re n te m Podkom isji C zęści O g ó ln ej K odeksu Cywilnego, przew odniczącym P o d ­ sekcji P ra w a R o d z in n e g o . C o do osoby uczo n eg o zob. K. B u k o w s k a , Ł yskow ski

(K o sch em b a h r-Ł ysko w ski) Ignacy (1864-1945), [w:] Polski słow nik biograficzny, t. X V III,

W ro cław -W arszaw a-K rak ó w 1973, s. 605 n.: W . W o 1 o d k i e w i c z, K oschem bahr-Łyskow ­

ski Ignacy (1864-1945), [w:] Prawo rzymskie. Słow nik encyklopedyczny, pod red. W . W ołodkie­

w icza, W arszaw a 1986, s. 164; G . J ę d r e j e k, Prawo rzymskie na Uniwersytecie Jana K azi­

m ierza we L w o w ie w latach 1918-1939, [w:] P lenitudo legis dilectio. Księga pam iątkow a dedykow ana prof. dr. hab. Bronisławowi W. Z ubertow i O F M z okazji 65. rocznicy urodzin, pod

red. A . D ęb iń sk ieg o , E . Szczot, Lublin 2000, s. 129 n. N ależy w spom nieć, iż K oschem bahr- -Łyskow ski nie byl jedynym ro m a n istą działającym w K om isji K odyfikacyjnej - oprócz niego pracow ali ta m S tanisław W róblew ski i W alenty M iklaszew ski. Szczególnie w ażną rolę o d e ­ g rał S tanisław W róblew ski, który był członkiem W ydziału Cywilnego i p rezesem Sekcji Praw a H a n d lo w e g o . Był on re fe re n te m p ro je k tu praw a w ekslow ego i u b ezpieczeniow ego, p rz e ­ w odniczył P o d k o m isjo m : C zęści O gólnej K o deksu Cywilnego, P raw a Spadkow ego i Praw a H an d lo w eg o . P o r. G . J ę d r e j e k. Prawo rzymskie a system atyka prawa prywatnego w Polsce

w X I X - X X w ieku, [w:] Starożytne kodyfikacje praw a, po d red. A. D ębińskiego, Lublin 2000,

s. 199 nn.

22 P o r. Kom isja Kodyfikacyjna, Podsekcja I I I Prawa Cywilnego, Projekt prawa o zobow ią­

za n ia ch , t. I, W arszaw a 1932, z. 5, s. 5 n.

23 Z o b . E . T i l l , P olskie praw o zobowiązań, część ogólna - projekt wstępny z m otyw am i, Lwów 1923.

24 Z o b . K om isja K odyfikacyjna, Sekcja Prawa Cywilnego, t. I, W arszaw a 1927, z. 1.

25 Z o b . E . T i l l , R. L o n g c h a m p s de B ć r i e r , Polskie prawo zobow iązań (część

(9)

spolitej z 27 X 1935 r. z mocą obowiązującą od 1 VII 1934 r.26 Podziw może

budzić szybkie tem po prac kodyfikacyjnych. Wydaje się, iż stan taki był

spowodowany przyznaniem Prezydentowi RP prawa do wydawania roz­

porządzeń z mocą ustawy, dzięki czemu znacznie uproszczony został tryb

legislacyjny27.

III

Twórcy kodyfikacji wykorzystali następujące źródła prawa obligacyjnego:

Kodeks Napoleona, Kodeks Cywilny Niemiecki, Kodeks Cywilny Austriacki,

Projekt francusko-włoski o zobowiązaniach z 1927 r., Zwód Praw, Prawo

obligacyjne szwajcarskie z 1911 r., Kodeks japoński i Kodeks sowiecki2*. Ze

zrozumiałych względów największą rolę odegrały trzy pierwsze kodyfikacje,

które były prawem obowiązującym w Polsce w okresie zaborów.

Bardzo często twórcy projektów polskiego prawa obligacyjnego powoływali

się na prawo rzymskie. Z pewnością na opracowanie oczekuje tem at dotyczą­

cy wpływu prawa rzymskiego na prace kodyfikacyjne w II Rzeczypospolitej.

Już na pierwszy rzut oka można jednak stwierdzić, że wpływ ten był bardzo

duży, o wiele większy niż wpływ prawa rzymskiego na prawo w I Rzeczypo­

spolitej217. Stan taki można wytłumaczyć dwoma przyczynami. Po pierwsze, na

ziemiach polskich nastąpiła recepcja kodyfikacji, które w znacznym stopniu

były oparte na prawie rzymskim. Kodyfikacje te stanowiły podstawę prac

2|' R azem z kodeksem weszły w życie rów nież przepisy w prow adzające kodeks zobow iązań (D z.U . R .P . n r 82, poz. 599). A rt. I mówił, iż „tracą m oc przepisy dotychczas o b o w iązu ją­ cych kodeksów cywilnych, ustaw je w prow adzających i ustaw szczególnych, dotyczące p rz e d ­ m iotów , u norm ow anych w kodeksie zobow iązań, o ile przepisy po n iższe n ie stan o w ią ina­ czej".

27 P rezydent uzyskał praw o w ydaw ania ro zp o rząd zeń z m ocą ustaw y dzięki tzw. now eli sierp ­ niow ej, czyli ustaw ie z 2 V III 1926 r„ k tó ra zm ieniła K onstytucję m arcow ą z 1921 r. Z ob. m.in.: A. A j n e n k i e l , Ustrój polityczny I I Rzeczypospolitej, [w:] Z dziejów Drugiej R zeczy­

pospolitej, s. 130; t e n ż e , Polskie konstytucje, W arszaw a 1983, s. 283 nn.

2S P or. T i l l , L o n g c h a m p s de B ć r i e r, dz. cyt., s. 69 nn. N ie sięg n ięto w z a ­ sadzie do praw a pryw atnego obow iązującego w I R zeczypospolitej. Było to uspraw iedliw ione brakiem kodyfikacji tego praw a, ja k i jego archaicznością. Pojaw iły się je d n a k w piśm iennictw ie głosy wzywające do szerszego uw zględnienia przez K om isję K odyfikacyjną daw nego praw a polskiego (por. m.in. E . M u s z a l s k i , O narodow e praw o cywilne, W arszaw a 1936).

29 Co do znaczenia praw a rzym skiego w I R zeczypospolitej zob. W. W o ł o d k i e w i c z , M. Z a b ł o c k a , Prawo rzymskie - Instytucje, W arszaw a 1996, s. 343 nn.

(10)

Komisji Kodyfikacyjnej, a zatem elementy prawa rzymskiego musiały wejść

do nowo powstałego systemu polskiego prawa prywatnego. Po drugie, można

postawić hipotezę, iż prawo rzymskie spełniało rolę „zwornika” w przypadku

różnej regulacji poszczególnych instytucji prawnych przez ustawodawstwa

będące podstawą prac kodyfikacyjnych. Takie znaczenie prawa rzymskiego

jako czynnika jednoczącego różne systemy prawne widoczne jest doskona­

le dzisiaj, w perspektywie europejskich procesów integracyjnych, kiedy to pra­

wo rzymskie wykorzystywane jest w tworzeniu europejskiego prawa prywat­

nego30.

O ile wiek X V III określa się w literaturze jako wiek kodyfikacji, o tyle wiek

XIX, dzięki przyjęciu Kodeksu N apoleona z 1804 r., Kodeksu Cywilnego Au­

striackiego (ABGB) z 1811 r. oraz Kodeksu Cywilnego Niemieckiego (BGB)

z 1896 r. należy nazwać wiekiem kodyfikacji prawa cywilnego31.

W ymienione kodeksy, po dzień dzisiejszy będące prawem obowiązującym

w państwach, w których powstały, należą do najwspanialszych osiągnięć cywi-

listyki europejskiej. Ich znaczenie polega także na tym, iż niejednokrotnie

narzucone siłą stały się tworzywem do powstania kodyfikacji wielu państw

na całym świecie.

W spomniane kodyfikacje zostały oparte na czterech podstawowych zasa­

dach: autonomii jednostki, własności prywatnej, swobody umów oraz swobo­

dy testowania33. Zasady te nie miały jednak charakteru bezwzględnego. I tak

autonom ia jednostki była ograniczana przez przepisy prawa małżeńskiego

dyskryminujące kobiety czy też przepisy prawa sąsiedzkiego. Zasada swobody

umów nie mogła być w pełni zrealizowana z powodu braku równości ekono­

micznej stron, natom iast swoboda testowania nie była zupełna z powodu prze­

pisów chroniących najbliższych krewnych spadkodawcy33.

311 P o r. W . B o j a r s k i, W . D a j c z a k, A . S o k a l a , Verba iuris - reguły i kazusy

prawa rzymskiego, T o ru ń 1995, s. 9.

11 Por. np. K. S ó j k a - Z i e l i ń s k a , Wiek X V I II - wiekiem kodyfikacji, [w:] Wiek XVIII.

Polska i świat, W arszaw a 1974, s. 269 nn.; E . W a ś k o w s k i , R ozw ój ustawodawstwa cywil­ nego w X I X w ieku, W ilno 1925, s. 1.

13 P o r. W a ś k o w s k i, dz. cyt., s. 3 nn. C o d o zasady swobody um ów w praw ie cywilnym w X IX w. zob. szerzej: M . S o ś n i a k, Zasada swobody um ów w prawie obligacyjnym z per­

spektywy schyłku X X w ieku, (S tu d ia Iu rid ica Silesiana, t. X ), K atow ice 1985, s. 9 nn.

35 W a ś k o w s k i , dz. cyt., s. 3 nn. N ależy zaznaczyć, iż o b ecn ie z w ym ienionych o g ra­ niczeń zasad kodyfikacji praw a cyw ilnego nie obow iązuje jedynie o g raniczenie zasady a u to ­ nom ii przez p rzepisy praw a m ałżeńskiego dyskrym inujące kobiety (dzięki w yrażonej w art. 23 k .r.o . z a sa d z ie ró w n o u p ra w n ie n ia m ałżonków w sp o m n ian a p rzeszk o d a przeszła ju ż do h isto rii).

(11)

Należy uznać, iż największą rolę spośród wymienionych kodyfikacji cywil­

nych odegrał Kodeks N apoleona34. W pierwszym etapie kodyfikacja francu­

ska zawdzięczała swoją ekspansję wojskom napoleońskim, które narzuciły ją

podbitym krajom ". Dopiero później doceniono zalety merytoryczne Kodek­

su, który stał się wzorem dla wielu kodeksów europejskich w XIX w., jak np.

rumuńskiego, włoskiego, portugalskiego i hiszpańskiego3'1. Kodeks N apoleona

odegrał również ogromną rolę w kształtowaniu się kultury prawnej Ameryki

Północnej oraz Afryki37.

Kodyfikacja francuska spotkała się z ostrą, pozamerytoryczną krytyką Savi-

gny’ego. Widział on w kodyfikacji francuskiej wprowadzonej do części N ie­

miec prawo obce, a jej wprowadzenie przyrównał do wtargnięcia raka38.

Porównanie powyższe byłoby nie do pomyślenia w Księstwie Warszawskim,

w którym recepcję Kodeksu przewidywał art. 69 Konstytucji. Opozycja w Księ­

stwie wobec kodyfikacji nie miała charakteru politycznego, albowiem wojska

napoleońskie traktowane były jako armia wyzwoleńcza, z którą wiązano

nadzieję na odbudowę w granicach przedrozbiorowych państwa polskiego.

Zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim wprowadzenia liberalnych instytucji

prawa małżeńskiego oraz obaw przed uwłaszczeniem chłopów. Ponadto nie­

które środowiska liczyły na przywrócenie polskiego prawa prywatnego obo­

wiązującego w I Rzeczypospolitej37. Pomimo prób oporu Kodeks wszedł osta­

tecznie w życie z dniem 1 V 1808 r.411

34 P or. K u p i s z e w s k i, dz. cyt., s. 73 n. Z n an y cywilista A n d rzej S telm achow ski n ap i­ sał: „G dy spojrzym y na rangę kodeksów cywilnych eu ro p ejsk ic h , m usim y zauw ażyć, że ro la ich nie była jed n ak o w a. N iew ątpliw ie najw iększą k arierę zro b ił K odeks N a p o le o n a , który stał się w zorem dla w ielu innych kodyfikacji; jeg o wpływ na praw o polskie był też o g ro m n y ” (Zarys

teorii prawa cywilnego. W arszaw a 1998, s. 293).

53 Por. K. S ó j k a - Z i e l i ń s k a , Wielkie kodyfikacje cywilne X I X wieku, W arszawa 1973, s. 92 n. 16 Tam że.

17 P or. K u p i s z e w s k i, dz. cyt., s. 73 n.

35 Z ob. F. K. von S a v i g n y, O pow ołaniu naszych czasów do ustawodaw stw a i n a u ki p ra ­

wa, tł. K. O p ałek , W arszaw a 1964, s. 49 n. Co do sto su n k u Savigny’ego do kodyfikacji zob.

p rzed e wszystkim: P. C a r o n i, Savigny u n d die K odijikation, „Z e itsc h rift d e r Savigny - Stif- tung fur R ech tsg esch ich te” . G erm an istisch e A bteilung, 86(1969) 97 nn. T w ierd zen ia Szym ona R u n d ste in a (K odeks N apoleona w N iem czech, „ G azeta S ądow a W arszaw sk a” , 1908, n r 22, s. 356) o „entuzjastycznym ” przyjęciu K odeksu N a p o le o n a w N iem czech są m ocn o p rz e sa d z o ­ ne. W chwili w ejścia w życie B G B (1 I 1900 r.) code civil regulow ał stosunki cyw ilno-praw ne 17% m ieszkańców N iem iec (por. T. C i e ś l a k , Dwa projekty N iem ieckiego K odeksu Cywil­

nego - B G B , „C zasopism o P raw n o -H isto ry czn e”, 7(1955), z. 1, s. 146).

34 Co do opozycji w obec w p ro w ad zen ia w K sięstw ie K o d ek su zob. J. K a m i ń s k i ,

Prawo fra n cu skie w Polsce, Lwów 1931, s. 16 nn.; J. L i t a u e r, Przeciwnicy kodyfikacji napoleońskiej, „G azeta Sądow a W arszaw ska”, 1908, n r 22, s. 329 nn.

(12)

le-W nowo powstałym w 1815 r. Królestwie Polskim przystąpiono do próby

zastąpienia Kodeksu inną kodyfikacją. Kodeks Napoleona stał się jednak sym­

bolem walki przeciwko planom rusyfikacji polskiego systemu prawnego, co

doprowadziło do zachowania trzonu przepisów Kodeksu aż do czasów II Rze­

czypospolitej41. W ciągu XIX w. niektóre przepisy Kodeksu Napoleona zosta­

ły jednak zastąpione przez ustawy szczególne, spośród których należy wymie­

nić: Prawo hipoteczne z 1818 i 1825 r.; Kodeks Cywilny Królestwa Polskiego

z 1825 r., zawierający prawo osobowe, który zastąpił księgę I oraz tytuł V księ­

gi III Kodeksu Napoleona; Prawo o małżeństwie z 1836 r.42

W Kodeksie N apoleona prawo obligacyjne regulowała księga trzecia, która

oprócz prawa obligacyjnego zawierała przepisy dotyczące prawa spadkowego.

Księga ta nosiła tytuł: „O różnych sposobach nabywania własności”43.

Znacznie mniejszą rolę od kodyfikacji napoleońskiej odegrał Kodeks Cy­

wilny Austriacki. Kodeks ten, obowiązujący w monarchii austro-węgierskiej,

pozostał na krótko prawem obowiązującym w państwach powstałych po roz­

padzie Austro-W ęgier44. Po II wojnie światowej zasięg kodyfikacji został ogra­

niczony jedynie do terytorium Austrii45.

W Polsce na ziemiach zaboru austriackiego wprowadzono najpierw w 1797 r.

Kodeks Zachodniogalicyjski, a następnie w 1809 r. wojska napoleońskie przy­

niosły na krótko kodyfikację francuską. Wreszcie po powrocie Austriaków

zaczął obowiązywać ABGB4fi. W arto podkreślić, iż na Uniwersytecie Jagiel­

lońskim powstało wiele cennych opracowań dotyczących Kodeksu Cywilnego

A ustriackiego47.

o n a o d e g ra ł m in is te r spraw iedliw ości F eliks Ł ubieński. Z o b . m .in.: T. M e n c e l , Feliks

Ł u b ie ń s k i - M inister Sprawiedliwości Księstwa W arszawskiego, „S p raw o zd an ia Tow arzystw a

N au k o w eg o W arszaw skiego”, 1948, s. 22 n.

41

P o r. m .in.: K o d r ę b s k i , Prawo rzymskie a K odeks N apoleona w Polsce w X I X w ieku

,

s. 167 n.; t e n ż e , O becność prawa rzymskiego w Polsce w X IX w ieku, s. 4.

42 Z m ian y w K o d ek sie N a p o le o n a om aw iają m.in. A. O kolski (Zasady prawa cywilnego obo­

w iązującego w Królestwie P olskim , W arszaw a 1885, s. 4 nn.) i F. Jezio rań sk i ([w:] J. K. W

o-ł o w s k i, Kurs K odeksu Cywilnego, W arszaw a 1868, s. X V nn.).

43 Prawo cywilne obow iązujące na obszarze b. Kongresowego Królestwa Polskiego z orzeczenia­

m i kasacyjnym i i tekstem francuskim , pod. red. J. J. L ita u e ra , W arszaw a 1929, s. 323 nn.

44 Z ob. S ó j k a - Z i e l i ń s k a , Wielkie kodyfikacje [...], s. 84. 45 T am że.

46 C o do rozw oju ź ró d e ł praw a w G alicji zob. p rzed e wszystkim: S. G r o d z i s k i , Ź ró­

dła praw a w G alicji w latach 1772-1842, „C zasopism o P raw n o -H isto ry czn e”, 16(1964), z. 2,

s. 175 nn.

47 A u to re m je d n e g o z najlepszych opraco w ań praw a pryw atnego austriack ieg o je st E rn est Till. N ap isał on 6-tom ow y system praw a pryw atnego austriackiego (t. I został w ydany w 1884 r.,

(13)

Przepisy z zakresu prawa obligacyjnego zawarte zostały w ABGB w dziale

drugim o prawie rzeczowym (dział ten obejmował §§ 285-1341). Dzielił się na

dwa oddziały: prawa ściśle rzeczowe i prawa osobisto-rzeczowe. Te pierwsze

były to prawa rzeczowe, bezwzględne, skuteczne erga omnes, a te drugie to

prawa obligacyjne, względne, skuteczne inter partes**.

Kodeks Cywilny Niemiecki z 1896 r. wszedł w życie dopiero z dniem

1 1 1900 r.49 W arto jednakże podkreślić, iż kodyfikacja ta była owocem pan-

dektystyki niemieckiej, która genetycznie wywodziła się z niemieckiej szkoły

historyczno-prawnej Savigny’ego5'.

Prawo obligacyjne uregulowane zostało w księdze drugiej i obejmowało

przeszło 600 paragrafów (§§ 241-853)51.

Większej roli nie odegrał w pracach kodyfikacyjnych Zwód Praw, który obo­

wiązywał w województwach wschodnich II Rzeczypospolitej. Kodyfikacja ro ­

syjska została uznana za prawodawstwo archaiczne.

Inne zarzuty stawiano Projektowi francusko-włoskiemu prawa obligacyjne­

go z 1927 r. Zdaniem Longchampsa de Bériera projekt pomimo swoich licz­

nych zalet pozostał w rzeczywistości tylko nowelizacją systemu rom ańskie­

go (czyli francuskiego, opartego na Kodeksie N apoleona). Projekt ten nie

przeprowadził takiego zespolenia systemu romańskiego z innymi systemami

prawnymi, a zwłaszcza systemem germańskim (właściwym kodyfikacji niemiec­

kiej i austriackiej). Takie zespolenie było koniecznością w Polsce, gdzie zosta­

a o sta tn i w 1904, poszczególne tom y były przy tym w znaw iane). Co do sylwetki naukow ej E rn e s ta T illa, tw órcy lwowskiej szkoły cyw ilistycznej, zob. R . L o n g c h a m p s de B é r i e r , Ernest Till ja k o cywilista, Lwów 1926, s. 8 nn.; K. S ó j k a - Z i e l i ń s k a , Ernest

Till (1846-1926), „K w artalnik P raw a P ry w atn eg o ” , 1997, z. 1, s. 395 nn.

48 Z ob. S ó j k a - Z i e l i ń s k a , Wielkie kodyfikacje [...], s. 48 n. 49 Por. K u p i s z e w s k i, dz. cyt., s. 73.

50 T am że, s. 80. P or. H . K o h l e r , Einfiilirung, |w :| B G B , M u n ch en 19984~, s. X I n. C o do pow stania k ieru n k u pandektystycznego zob. A. B. S z w e i z, Z u r E ntstehung des m odernen

Pandektensystem s, „ Z eitsch rift d er Savigny - S tiftung fu r R e c h tsg e sc h ic h te ” . R o m an istisch e

A bteilung, 42(1921) 578 nn. O gólnie o p andektystyce zob. H . J. P e t e r s , Vortrag u nd Eini-

gitng bei den Spàtpandektisten, K òln 1967. N iezw ykle trafn ej charak tery sty k i n iem ieckiej k o ­

dyfikacji d o k o n a ł E u g en iu sz T a rle (D zieje E uropy 1871-1919, W arszaw a 1960, s. 135). Jak stw ierdza w ybitny historyk: „K odeks te n w prow adził całkow itą je d n o lito ść u staw odaw stw a cywilnego Rzeszy, stanow ił zw arty, przem yślany i konsekw entny system no rm praw nych, u m o ­ żliwiający w zniesienie trw ałego fu n d am en tu praw nego dla p an u jąc eg o u k ład u sto su n k ó w sp o ­ łeczno-ekonom icznych. W ym iecione zostały w szystkie, utrzym ujące się tu i ów dzie w poszcze­ gólnych państew kach niem ieckich, szczątki i przeżytki zbutw iałych praw i form daw nego, na poły feu d aln eg o p o rząd k u , n ak reślo n o nowe, szerokie ram y dla dalszego całkow icie sw obod­ nego rozw oju k ap italizm u ” .

(14)

ła odrzucona koncepcja przyjęcia jako prawa obowiązującego jednego z praw

dzielnicowych52. Wybitny cywilista dokonał wnikliwej, merytorycznej analizy

projektu, która doprowadziła do postawienia zarzutu naruszenia przez pro­

jekt zasad bezpieczeństwa obrotu.

Porównując większość przepisów projektu, dotyczących części ogólnej

zobowiązań z rozwiązaniami proponowanymi przez polskich prawników,

a zwłaszcza przez E rnesta Tilla, dochodzi do wniosku: „Projekt nie nadaje się

jako podstawa prac nad polskim prawem o zobowiązaniach, zaś przerabianie

go byłoby bezcelowym, gdyż prędzej do tego samego skutku doprowadzą nas

obrady nad polskimi projektami, uwzględniające oczywiście najskrupulatniej

to wszystko, co w projekcie francusko-włoskim jest nowego a dobrego”53. R o­

m an Longchamps de Bérier opublikował w nieco zmienionej wersji swoje

uwagi nad projektem w oddzielnej pracy wydanej w Warszawie w 1931 r.

w języku francuskim54.

Główny twórca kodeksu zobowiązań Roman Longchamps de Bérier

w swojej pracy poświęconej zasadzie swobody umów w projektach polskiego

prawa o zobowiązaniach podał podstawowe zasady, którymi mieli kierować

się w swoich pracach twórcy kodyfikacji55.

Przede wszystkim uznano, iż wszelka zmiana prawa cywilnego, a zwłaszcza

prawa obligacyjnego, które silnie wpływa na stosunki gospodarcze, jest zjawi­

skiem wysoce niepożądanym. Na ziemiach polskich już raz nastąpił taki wstrząs

w związku z wprowadzeniem prawa państw zaborczych po upadku I Rzeczy­

pospolitej. Biorąc pod uwagę postulat stabilizacji prawa, projekty nowego pra­

wa obligacyjnego zostawiły nienaruszone te instytucje, które były jednakowo

uregulow ane we wszystkich ustawodawstwach obowiązujących na ziemiach

polskich. Konieczność nowej regulacji pojawiała się jedynie w przypadku ist­

nienia w ustawach dzielnicowych różnic w charakterze prawnym takich sa­

mych instytucji prawnych. W takim przypadku projekty starały się nawiązywać

do jednej kodyfikacji, aby dojść do unifikacji prawa obligacyjnego w drodze

ewolucji, a nie rewolucji. Wzorem dla autorów projektów polskiego prawa

obligacyjnego miało być przy tym prawo obligacyjne szwajcarskie, które miało

stopić w doskonałą całość elementy prawa francuskiego i niemieckiego.

52 Z o b . L o n g c h a m p s de B é r i e r , Z jednoczenie prawa [...], s. 5 n.

■ ' T e n ż e , P rojekt francusko-w łoski o zobow iązaniach z r. 1927, W arszaw a 1929, s. 54. 34 Z o b . t e n ż e , Q uelques obseivations sur le Projet Franco-Italien de Code des Obligations

(partie generale), V arsovie 1931.

M Z o b . t e n ż e , Z asada w olności um ów w projektach polskiego praw a o zobowiązaniach, Lwów 1930, s. 3.

(15)

Bardzo trudno jest zbadać genezę wszystkich instytucji prawnych zawartych

w kodeksie zobowiązań. Badania z konieczności zatem muszą mieć charakter

ogólny. Prawo zobowiązań dzieli się w nowożytnych kodyfikacjach na dwie

części: część ogólną i część szczegółową1’.

A utorem projektu części ogólnej prawa obligacyjnego był E rnest Till.

W uzasadnieniu projektu wybitny prawnik deklarował oparcie swoich prac na

trzech wielkich kodyfikacjach obowiązujących na ziemiach polskich: Kodek­

sie Napoleona, Kodeksie Cywilnym Niemieckim i Kodeksie Cywilnym A u­

striackim.

Ernest Till, tak jak Rom an Longchamps de Bćrier, zwracał dużą uwagę na

stabilność prawa obligacyjnego. Dlatego też interwencja ustawodawcza była

potrzebna jedynie wówczas, kiedy systemy prawne obowiązujące na ziemiach

polskich odmiennie regulowały poszczególne instytucje prawne.

Projekt części ogólnej prawa obligacyjnego szedł w głównej mierze za wzo­

rem prawa obligacyjnego szwajcarskiego, którego twórcy, zdaniem Tilla, „mieli

sposobność korzystania z najlepszych kodyfikacji nowoczesnych i z tej sposob­

ności w znakomity sposób korzystali”

Innym interesującym zagadnieniem będzie zbadanie, na jakich kodyfika­

cjach zostały oparte generalnie poszczególne kontrakty wchodzące w skład

części szczegółowej kodeksu zobowiązań z 1933 r. Twórcy kodeksu zobowią­

zań z 1933 r. podzielili część szczegółową na osiem tytułów, które regulowały

następujące rodzaje umów: sprzedaż, zamianę, darowiznę, najem i dzierżawę,

użyczenie, pożyczkę, umowy o świadczenie usług, spółkę, rentę i dożywocie

oraz grę i zakład''*.

36 G e n e ra ln ie m ożna stw ierdzić, iż w części ogólnej zaw arte są przepisy dotyczące ź ró d eł pow stania zobow iązań, w ykonania zobow iązań, zm iany w ierzyciela i d łu żn ik a, o ch ro n y w ie­ rzyciela w razie niew ypłacalności d łużnika itp. C zęść szczegółow a zaw iera n a to m ia s t o m ó ­ w ienie poszczególnych rodzajów k ontraktów . W obecnie obow iązującym k o d ek sie cywilnym z 1964 r. (D z.U . nr 16, poz. 93 z późn. zm .) przepisy o zobow iązaniach zaw arte zostały w księ­ dze III k o deksu cywilnego, który oprócz praw a obligacyjnego reg u lu je zg o d n ie z system atyką pandektow ą: część ogólną, praw o rzeczow e i praw o spadkow e. W przeciw ieństw ie do syste­ m atyki p a n d ek to w ej p oza k o d ek sem p o zo stało praw o ro d zin n e, k tó re w polskim system ie praw nym regulow ane je st przez kodeks rodzinny i opiekuńczy z 1964 r. C o d o w prow adzonej w X IX w. w N iem czech system atyki p andektow ej praw a pryw atnego, k tó ra z o stała p rzyjęta przez w iększość w spółczesnych kodyfikacji, por. K. K o l a ń c z y k. Prawo rzym skie, W arsza­ wa 1997, s. 29 n.

37 T i 1 1, Polskie prawo zobow iązań [...], s. 44.

38 A zatem m ożem y zauw ażyć różnice w sto sunku do rzym skiego system u k o n trak to w eg o . I ta k b rak u je w system atyce kodeksu zobow iązań dwóch k o n trak tó w realnych: p rzech o w an ia

(16)

Podstawę przepisów o sprzedaży stanowił projekt Tilla i Longchampsa de

B ériera oraz przeciwprojekt dotyczący umowy sprzedaży autorstwa Ludwika

Domańskiego. Przepisy projektu głównego były przeważnie wzorowane na

przepisach Kodeksu Cywilnego Niemieckiego, a po części na przepisach Ko­

deksu Cywilnego Austriackiego i prawa szwajcarskiego. Natomiast Ludwik

Domański sięgnął także do przepisów projektów francusko-włoskiego i rosyj­

skiego51'.

Większych trudności nie dostarczyła regulacja kontraktu zamiany. Po pierw­

sze dlatego, iż sama umowa w dobie gospodarki pieniężnej nie ma większego

znaczenia, a po drugie, iż wszystkie trzy wielkie kodeksy obowiązujące na zie­

miach polskich regulowały podobnie zamianę jako kontrakt konsensualny,

którego celem jest wzajemna wymiana prawa własności rzeczy lub innego pra­

wa majątkowego60.

Przepisy o darowiźnie, zawarte w art. 354-369 kodeksu, oparte zostały głów­

nie na przepisach Kodeksu Cywilnego Niemieckiego, a częściowo także na

przepisach szwajcarskiego prawa o zobowiązaniach z 1911 r.61 Przepisy ko­

deksu zobowiązań o najmie i dzierżawie są wzorowane przede wszystkim na

przepisach Kodeksu Cywilnego Niemieckiego. Podobnie jak w kodyfikacji nie­

mieckiej, przepisy te są zawarte pod wspólnym nagłówkiem: „Najem i dzier­

żawa”. Z uwagi na podobieństwo obydwu umów art. 403 kodeksu zobowiązań

stanowił, iż przepisy o najmie stosuje się odpowiednio do dzierżawy ze zmia­

nami wskazanymi w artykułach poniższych62.

K ontrakt użyczenia został uregulowany w polskiej kodyfikacji tak jak w pra­

wie szwajcarskim, które uznaje kontrakt za umowę konsensualną63.

K ontrakt pożyczki zgodnie z prawem obligacyjnym szwajcarskim i projek­

tem francusko-włoskim został uznany za umowę konsensualną i obustronnie

wiążącą, tj. rodzącą zobowiązanie po obu stronach. Stanowisko takie jest prze­

ciwne uregulowaniom zawartym w kodeksach obowiązujących na ziemiach

polskich przed 1918 r., uznających pożyczkę za kontrakt realny, czyli taki, któ­

p raw u rzym skiem u: re n ta i dożyw ocie. Z ach o w an e n ato m iast zostały wszystkie cztery ko n ­ tra k ty k o n sen su aln e.

' Z o b . L. D o m a ń s k i , Instytucje ko d eksu zobowiązań, kom entarz teoretyczno-praktycz­

ny, część szczegółowa, W arszaw a 1938, z. 1, s. 9.

611 P o r. tam że, s. 133 nn. 61 T am że, s. 138. 62 T am że, s. 181.

63 P o r. K om isja K odyfikacyjna, U zasadnienie projektu kodeksu zo b o w iązań, W arszaw a 1939, z. 8, s. 176 n.

(17)

ry dochodzi do skutku przez oddanie waluty pożyczkowej i co za tym idzie -

jest umową jednostronną, tzn. rodzi obowiązek zwrotu i ewentualnie płacenia

odsetek po stronie biorącego pożyczkę'’4.

Zwolennikiem uznania wzorem prawa rzymskiego kontraktu pożyczki za

kontrakt realny był wybitny lwowski romanista i cywilista Marceli Chlamtacz65.

Zdaniem uczonego nie tylko pożyczka, ale i inne kontrakty realne winny wejść

do polskiego prawa obligacyjnego66.

Należy zaznaczyć, iż w obecnie obowiązującym kodeksie cywilnym z 1964 r.

umowa pożyczki została tak jak w kodeksie zobowiązań uznana za kontrakt

konsensulany6'.

Wiele miejsca zajął w kodeksie rozdział XIII, poświęcony umowom o świad­

czenie usług. Rozdział ten składał się z następujących tytułów: umowa o p ra­

cę, umowa o dzieło, umowa zlecenia, umowa pośrednictwa, umowa przecho­

wania oraz odpowiedzialność i prawo zastawu utrzymujących gospody, hotele

itp. zakłady.

Powyższa grupa umów należy do tych instytucji prawa cywilnego, które

w porównaniu do prawa rzymskiego i uregulowań zawartych w kodeksach

w XIX w., przeszły największą ewolucję. Stan taki spowodowany został wzro­

stem znaczenia, jakiego nabrała praca ludzka w nowym układzie życia

gospo-44 T am że, s. 182 nn.

C o do biografii C h lam tacza zob. A. Ś r o d k a , Uczeni polscy X I X - X X stulecia, 1.1, W a r­ szawa 1994, s. 245 n.; W . O s u c h o w s k i , Marceli C hlam tacz, „C zasopism o P raw n o -H isto - ryczne”, 2(1949) 503 nn.; A. P e r e t i a t k o w i c z , M. S o b e c k i , W spółczesna kultura

polska, P o zn ań 1932, s. 27.

M Jego zdaniem (Kontrakty realne w prawie rzymskim, w teorii cywilistycznej i w projekcie polskiego kodeksu cywilnego, Lwów 1930, s. 108) nie tylko pożyczka, ale i inne k o n tra k ty re a l­

ne w inny wejść do polskiego system u praw nego, albow iem „p rzen iesien ie tych tw orów p raw ­ nych do dziedziny um ów konsensualnych w obec specyficznych cech i w łaściwości użyczenia, przechow ania, pożyczki w przeciw staw ieniu do k u pna, najm u czy zlec en ia i spółki, d o p ro w a ­ dziłoby w p raktyce do zata rcia się owych właściwości i co w ażniejsze, do konsekw encji sp rzecz­ nych z n a tu rą i gospodarczym przezn aczen iem owych trzech um ów ” . N ależy zaznaczyć, iż sp o śró d czte rech k o n tra k tó w realnych znanych p raw u rzym skiem u (pożyczki, użyczenia, przechow ania i zastaw u ręcznego) taki sam c h a ra k te r w obow iązującym praw ie cywilnym za­ chow ało w zasadzie ustanow ienie zastaw u o raz użyczenie. P o d k reśla się przy tym , iż w p o l­ skim kodeksie cywilnym k o n trak ty realn e m ają znaczenie m arg in aln e. P o r. A. W o l t e r , J. I g n a t o w i c z , K. S t e f a n i u k , Prawo cywilne - Z a ty s części ogólnej, W arszaw a 1996, s. 247 n.

67 Co do o b ecn ej reg u lacji pożyczki ja k o um ow y k o n sen su aln ej zob. k o m e n ta rz J. G u- dow skiego w: K om entarz do kodeksu cywilnego, ks. III: Z obow iązania, t. II, W arszaw a 1997, s. 225 nn.

(18)

darczego. Wszystkie nowoczesne kodyfikacje XX w. zawierały przepisy prawa

cywilnego chroniące interes pracowników. W tym kierunku poszedł także pol­

ski kodeks zobowiązań z 1933 r.68

W kodeksie zobowiązań została uregulowana jedna z podstawowych praw-

noorganizacyjnych form prowadzenia działalności gospodarczej - spółka pra­

wa cywilnego69. Projekt główny autorstwa Tilla i Longchampsa de Bériera

dotyczący spółki wzorował się przeważnie na przepisach Kodeksu Cywilnego

Niemieckiego i szwajcarskiego prawa obligacyjnego z 1911 r. Henryk Konic,

przewodniczący Podkomisji Prawa o Zobowiązaniach, opracował, nigdy nie

ogłoszony drukiem, przeciwprojekt przepisów o spółce. Uwzględnia on rów­

nież przepisy o spółce zawarte we francusko-włoskim projekcie kodeksu zo­

bowiązań z 1927 r. oraz przepisy o spółce zawarte w rosyjskim projekcie pra­

wa o zobowiązaniach z 1913 r. Oba projekty wywarły wpływ na ostateczną

redakcję przepisów regulujących spółkę70.

IV

Procesy unifikacyjne prawa prywatnego, które dzisiaj są doskonale widocz­

ne w perspektywie europejskich działań integracyjnych, przybrały na znacze­

niu po zakończeniu I wojny światowej, kiedy to na mapie europejskiej pojawi­

ło się wiele państw, w tym i państwo polskie. W prawoznawstwie pojawia się

na dużą skalę - marginalizowana dotychczas - m etoda prawnoporównawcza71.

68 P o r. T i l l , L o n g c h a m p s de B é r i e r . dz. cyt., s. 173 n.

m W a rto zaznaczyć, iż - p o d o b n ie ja k w przed w o jen n ej kodyfikacji - zo stała o kreślona

isto ta spółki cywilnej w o b ecn ie obow iązującym kodeksie cywilnym z 1964 r. W porów naniu do o k re su m iędzyw ojennego w zrosło o b ecn ie znaczenie spółki cywilnej, k tó ra stała się p o d ­ staw ow ą p ra w n o o rg a n iz a c y jn ą fo rm ą p ro w a d z e n ia działalności g o sp o d arczej. Z ob. A. J a- k u b e c k i, A . K i d y b a, J. M o j a k, R. S k u b i s z , Zarys prawa spółek, Lublin 1994, s. 41. C o do regulacji przed w o jen n ej spółki cywilnej zob. R. L o n g c h a m p s de B é ­ r i e r , Z o b o w ią za n ia , P o zn ań 1948, s. 587 nn.; F. Z o l 1, Zobow iązania w zarysie, W arszaw a 1948, s. 425 nn.

711 P o r. D o m a ń s k i, dz. cyt., s. 551 n.

71 G w ałtow ny rozw ój b a d a ń praw noporów naw czych, spow odow any w ystąpieniem na róż­ nych płaszczyznach procesów integracyjnych, nastąpił d o p ie ro w X X w. Por. M. R y b i c k i ,

B adania praw noporów naw cze. Ich znaczenie dla rozwoju n a u k prawnych i dla praktyki, [w:] M etody badania prawa. Materiały Sym pozjum , Warszawa 2 8 -2 9 I V 1971 r., p od red. A. Ł opatki,

W ro c ła w -W a rs z a w a -K ra k ó w -G d a ń s k 1973, s. 28 nn. C o do h isto rii b ad a ń kom paraty- stycznych zob. szerzej: R. T o k a r c z y k , Kształtowa nie się m yśli kom paratystyki prawniczej,

(19)

Znaczenie polskiego prawa zobowiązań polegało na tym, iż połączyło ono

w jednolitą całość system prawa romańskiego i germańskiego. Polska stanowiła

jedyne państwo europejskie, w którym na znacznych obszarach obowiązywały

aż trzy wielkie kodyfikacje prawa cywilnego72. Powstała na podstawie prawa

obowiązującego w poszczególnych dzielnicach państwa rodzima kodyfikacja

siłą rzeczy musiała połączyć elementy romańskie z germańskimi.

Tak stało się chociażby w przypadku uregulowania w polskim kodeksie zo­

bowiązań problemu rewizji umów przez sędziego73. W zajemne przenikanie się

elementów romańskich i germańskich widoczne jest także w tych działach p ra­

wa prywatnego, które udało się skodyfikować dopiero po II wojnie światowej.

I tak np. instytucja posiadania została w prawie polskim skonstruowana na

kanwie dwu powyższych systemów prawa74.

„A nnales U M C S ”, Sectio G , 34(1978) 373 nn.). C o do ogólnej ch arak tery sty k i m eto d y p o ­ rów nawczej zob. E. J a r r a, Ogólna teoria praw a, W arszaw a 1922, s. 19 n.; R. S z y d ł o w- s k i, Zagadnienie wpływów w prawie a n auka prawa porównawczego, K raków 1939, s. 20 nn.; R. T o k a r c z y k , W prowadzenie do kom paratystyki praw niczej, L ublin 1996, s. 114 nn. C o do realizacji pom iędzy dydaktyką praw a a b a d a n ia m i p raw n o p o ró w n aw czy m i zob. H. K o t z, Dogm atyka praw a a badania praw noporów naw cze, „S tudia P raw n icze”, 1993, z. 1, s. 23 nn. Szczególną rolę sp o śró d m eto d praw noporów naw czych odgryw a m e to d a historycz- n o -porów naw cza (p o r. J a r r a, dz. cyt., s. 19 n.; M . K u r y ł o w i c z, Z w ią zk i k o m p a ­

ratystyki praw niczej z historią praw a, „R oczniki T eo lo g ic z n o -K a n o n ic z n e ", 29(1982), z. 5,

s. 125 nn.).

72 P or. S. G r o d z i s k i , IT osiemdziesięciolecie K om isji K odyfikacyjnej (G eneza i stru ktu ­

ra), „Państw o i P raw o ” , 2000, z. 4, s. 11 nn.

73 T em u zag ad n ien iu pośw ięcił sw oje w y stąp ien ie R o m a n L o n g ch am p s de B é rie r na zjeździe kom paratystycznym , który o d b y ł się w P aryżu (p o r. R. L o n g c h a m p s de B é r i e r , Dwa kongresy prawa porównawczego, Lwów 1926, s. 1 nn.). Z g o d n ie z system em rom ańskim umowy stają się praw em dla tych, którzy je zaw arli (art. 1134 K o deksu N a p o le ­ ona). Z m ian a um ów je st dopuszczalna tylko w w yjątkowych przypadkach w d ro d ze ustaw szcze­ gólnych, k tó re m ogą być w ydane jedynie na czas przejściowy. P o d o b n e ustaw y m ogą upow aż­ nić sędziego do zm iany lub uniew ażnienia um ów . Z g o d n ie n ato m iast z system em g erm ańskim sędzia m a stałe u p o w ażn ien ie do zm iany istniejących um ów , ilek ro ć w ym agają teg o z asa­ dy w spółżycia społecznego. K om isja K odyfikacyjna p rzyjęła stan o w isk o k o m p ro m iso w e m iędzy rozw iązaniam i system u ro m ań sk ieg o i g erm ań sk ieg o . K o d ek s zo b o w iązań u p o w aż­ nił stale sędziego do zm iany um ów (cech a w spólna z system em g erm ań sk im ), je d n a k ż e w ści­ śle określonych przez ustaw odaw cę p rzypadkach (cech a w spólna z system em ro m ań sk im ). W to k u o b ra d o p o w ied zia n o się pozytyw nie o rozw iązaniu przyjętym w po lsk im system ie praw nym .

4 Por. np. A. K u n i c k i , E lem enty rom ańskie i germ ańskie w konstrukcji posiadania według

kodeksu cywilnego, „S tudia P raw nicze”, 1970, n r 26-27, s. 67 nn.; W . R o z w a d o w s k i , Posiadanie w prawie p o lskim na tle prawa rzym skiego, „C zaso p ism o P ra w n o -H isto ry c z n e ” ,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dostarczone Eliaszowi przez Boga stały się dla niego źródłem duchowej przemiany; z człowieka niemal pokonanego przez kryzys staje się znów niezłomnym prorokiem, który

§ 2. W razie opóźnienia sprzedawcy kupujący może wyznaczyć dodatkowy termin do wydania rzeczy, a po jego bezskutecznym upływie może od umowy odstąpić. Jeżeli rzecz sprzedana

spodarstwa należącego do spadku, a podział tego gospodarstwa między tych spadkobierców nie jest dopuszczalny według przepisów o podstawowej normie obszarowej,

- Prawo własności zdefiniowane jako prawo do korzystania z rzeczy i rozporządzania nimi w sposób najbardziej nieograniczony, pod warunkiem że nie są używane w

Art. Jeżeli osoba prawna nie może być reprezentowana lub prowadzić swoich spraw ze względu na brak organu albo brak w składzie organu uprawnionego do jej reprezentowania,

§ 4. Jednostronna czynność prawna dokonana przez działającego jako or- gan osoby prawnej bez umocowania albo z przekroczeniem jego zakresu jest nieważna. Jednakże gdy ten,

Więcej informacji dostępnych jest w wytycznych Bertelsmann Handling Suspected Compliance Violations (Postępowanie w przypadku podejrzenia naruszenia obowiązujących

Tylko wtedy, gdy opinia lub wybrany sposób postępowania w sprawie są ewidentnie sprzeczne bądź z obowiązującymi, mającymi zastosowanie przepisami prawa, bądź z powszechnie