• Nie Znaleziono Wyników

Nieznany polski leksykograf z XVII w.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nieznany polski leksykograf z XVII w."

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Recenzje

575

Polskie piśmiennictwo geofizyczne wykazano tylko w niewielkim stopnia: za­ ledwie kilka prac starszych i ok. 60 prac z lat 1945—‘1961, gdy choćby tylko Pol­

ska bibliografia oćeanograficzna za lata 1945— 1960, opracowana przez E. Króli­ kowską i K. Ołpińską-Warzechową („Przegląd Geofizyczny” nr 1— 2/1961), liczy 265 pozycji (bez idziału V II zawierającego publikacje sprawozdawcze ii z zakresu terminologii oraz bez uzupełnień, które się ukazały w nrze 3/1961 wymienionego kwartalniku), a dział I W ybrane działy nauk przyrodniczych i teoretycznych biblio­ grafii A . Mielczarskiego i Z. Szopowskiego Piśmiennictwo polskie z zakresu hydro-

techniki morskiej w okresie od 1945 do 1964 roku liczy 520 pozycji.

Z. Br.

Z C Z A S O P I S M K R A J O W Y C H

PROBLEM Y K U L TU R Y UM YSŁO W E J O DRODZENIA M IE SZC ZA Ń ST W A PRUS KRÓ LE W SKICH

Pod takim tytułem ukazał się w nrze 3/1966 „Zapisków Historycznych” arty­ kuł Bronisława Nadoifekiego. Rozprawa ma charakter problemowy i wysuwa sze­ reg postulatów badawczych, których realizacja ma dać kompletny obraz kul­ tury renesansowej miast Prus Królewskich, głównie Gdańska, Torunia i Elbląga. M. in. autor wysunął postulat zbadania problemu wyjazdów tutejszej młodzieży na wyższe studia do różnych ośrodków uniwersyteckich, potrzebę opracowania bibliografii drukowanych dysput uniwersyteckiej młodzieży pomorskiej, potrzebę opracowania bibliotek publicznych i pryw atnych1 i potrzebę studiów nad środo­ wiskiem naukowym na Pomorzu w dobie odrodzenia.

Z. Br.

N IE Z N A N Y POLSKI L E K SY K O G R A F Z X V II W .

Podczas gdy w X V I w. na polu leksykografii polskiej działało wielu autorów (J. Mączyński, J. Murmelius, F. Mymer, Bartłomiej z Bydgoszczy i inni), to z X V II w. m am y tylko jednego, choć wybitnego, słownikarza, G . 1 Knapskiego. Dlatego wszelkie informacje odnoszące się do X V I I w. mają duże znaczenie dla historii polskiej myśli leksyko graficznej, jak to podkreśla Mieczysław Karaś w swej pracy Nieznany polski leksykograf z I poi. X V II w. („Sprawozdania z Po­ siedzeń Komisji Oddziału P A N w Krakowie” , styczeń-czerwiec 1965).

M. Karaś donosi tutaj, że niedawno odkryto wśród rękopisów biblioteki klasz­ tornej dominikanów w Krakowie słowniczek słowiańsko-polski, zawierający ok. 3 tys. wyrazów polskich, powstały w Żółkwi zimą 1641 r., a więc niedługo przed ukazaniem się II wydania słownika Knapskiego (Kraków 1643). Jego auto­ rem jest dominikanin, doktor teologii Marian z Jaślisk, później określany jako Jaślicki, profestor teologii w Busku, Podkamieniu, Lwowie i Kijow ie. Choć był przede wszystkim teologiem (w rękopisie pozostawił wiele dzieł z tego zakresu), zajmował się również sprawami językowymi. Oprócz wymienionego wyżej słow­ niczka pozostawił w rękopisie jeszcze dwie próby leksykograficzne: słowniczek wyrazów obcych, głównie objaśniający wyrazy tureckie, i Wokabularz

Łacino-1 Jedna taka monografia już się ukazała: S. S o k ó ł , M. P e l c z a r ó w a,

(3)

576

Recenzje

Polsko-dw/orski. A więc „zasługuje on w pełni na przypomnienie jako współ- rówieśnik, a może niedoszły konkurent-dominikanin Knapskiego-jezuity” , pi­

sze prof. Karaś.

Z. Br.

ŹRÓD ŁA S Ł O W N IK A POLSKIEGO D A W N E G O IGNACEGO W ŁO D K A Pod takim tytułem ukazał się artykuł Franciszka Pepłowskiego w tomie 27 za 1968 r. czasopisma „Slavia Occidentalis” . Na wstępie autor pisze, że badania nad polszczyzną okresu oświecenia spopularyzowały w ciągu ostatnich lat na­ zwisko Ignacego Włodka i jego dzieło O naukach wyzw olonych w powszechności

i szczególności (Rzym 1780), przy czym uwagę badaczy przyciągały zwłaszcza poglądy Włodka dotyczące języka polskiego. Jak się okazało, należy on do czoło­ wych przedstawicieli naszego oświecenia, walczących o czystość, prawa i rozwój języka ojczystego. Autor dodaje (s. 173), że „całokształt działalności Włodka przed­ stawił A. Cieński” ; idzie tutaj o pracę: A. Cieński, Ignacy W łodek jako krytyk

i teoretyk literatury („Rocznik Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich” , t. 5, W rocław 1957, ss. 401— 436)

Do dzieła O naukach wyzwolonych Włodek dołączył, jak wiadomo, Słownik

polski dawny czyli zebranie słów Ąawnych zaniedbanych polskich z ich tłuwMcze-niem *. Na 137 dwuszpaltowych stronicach zawiera on ok. 6 tys. haseł. F. Pepłow- ski zestawił syntetycznie ok. 1/4 całego zasobu haseł tego Słownika z II wyda­ niem dzieła G. Knapskiego Thesaurus polono-latino-graecum [...], Kraków 1643. Z zestawienia tego wynika, że co najmniej w 98°/o Włodek bezpośrednio jest za­ leżny od Knapskiego (tak samo zresztą ma się rzecz w wypadku jego poprzed­ ników: dziełko W . Rzewnickiego O nauce krasomowskiej w: Zabawki w ierszo-

piskie i kraSomowskie, Poczajów 1762, zależne jest w 75°/o od Knapskiego, po­ dobnie M. Dudzińskiego Zbiór rzeczy potrzebniejszych do wydoskonalenia się

w języku ojczystym służących, Wilno 1776). Włodek jednak nie przepisuje zupeł­ nie mechanicznie z Knapskiego. Pepłowski stwierdza: „Poza wyborem i selekcją haseł wprowadził on mnóstwo innowacji w samej metodzie leksykograficznej” (s. 175).

Z. Br.

*1

IG N A C Y B A R A N O W SK I — B IB LIO TE K A R Z I H ISTO R YK

W nrze 11— 12/1967 „Bibliotekarza” Hanna Delimat pisze o Ignacym Tadeuszu Baranowskim (1879— 1917), pierwszym prezesie Związku Bibliotekarzy Polskich. 1. T. Baranowski doktoryzował się w 1906 r., habilitował w 1916 r., od 1909 r. pracował w Bibliotece Ordynacji Krasińskich. Jest autorem szeregu prac z za­ kresu historii gospodarczej Polski, m. in. z dziejów rolnictwa i kwestii chłop­ skiej. Jego główne prace naukowe zestawione są w książce: M. Handelsman, Hi­

storycy. Portrety i profile. Warszawa 1937, ss. 127— 129.

Z. Br. 1 Może warto było dodać, że Włodkiem zajmowali się też i naukoznawcy w szerszym zakresie, i wymienić choćmy pracę: I. S t a s i e w i c z ó w n a , Z po-

czątków teorii nauki. Ignacy W łodek i jego dzieło. Wrocław— Warszawa—Kraków 1963 (por. recenzje w „Kwartalniku” nr 3— 4/1964 i nr 4/1965).

2 Słownik ten w całości przedrukowano w : Ludzie Oświecenia o języku i sty ­

lu. Opracowały: Z. Florczak i L. Pszczołowska, pod red. M. R. Mayenowej, t. 3, Warszawa 1958.

Cytaty

Powiązane dokumenty

anzelm idzie tutaj konsekwentnie wskazaną już drogą: Bóg, dzia- łając według zasady najwyższej sprawiedliwości a zarazem i miłosierdzia, nie po- zbawia się swej wolności, lecz

W tym powrocie wyczuwa się wyznanie, iŜ samouświadomienie, tak niezbędne dla pragmatyki Ŝyciowej, nie moŜe się odbywać tylko kosztem orientacji na wartości i

Measuring individual identity information in animal signals: Overview and performance of available identity metrics.. Relationship between H S variants and

1. Niezmiennie, zwłaszcza w publicystyce utrzymuje się uprzywilejowane miejsce dla Powstania Wielkopolskiego jako jedynego zwycięskiego w dziejach państwa i narodu

Jednak „Montessori zdecydowanie oponowała przeciwko poglądowi, jakoby cały wysiłek pedagogiczny skupiała na wynalezieniu jakiejś metody (…) przy pomocy, której

Fenomenologiczna filozofia historii musi być zatem taką filozofią histo- rii, dla której historia istnieje o tyle, o ile jest przeŜywana i intencjonalnie

Najwa¿niejszymi etapami Procesu Boloñskiego by³y spotkania w: Bolonii w 1999 roku, Pradze w 2001 roku, dwa lata póŸniej w Berlinie, w 2005 roku w Bergen, w Lon- dynie w 2007 roku,

Można założyć, że kłótnia jako zjawisko społeczne - stawiana również obok rozmowy czy dyskusji - jest specyficzną sytuacją ko­ munikacyjną, w której