• Nie Znaleziono Wyników

Obozy przejściowe w Słupsku dla robotników przymusowych ewakuowanych z Prus Wschodnich na przełomie lat 1944-1945

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Obozy przejściowe w Słupsku dla robotników przymusowych ewakuowanych z Prus Wschodnich na przełomie lat 1944-1945"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Szultka, Zygmunt

Obozy przejściowe w Słupsku dla

robotników przymusowych

ewakuowanych z Prus Wschodnich

na przełomie lat 1944-1945

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 357-374

(2)

Zygm unt Szultka

OBOZY PRZEJŚCIOWE W SŁUPSKU

DLA ROBOTNIKÓW PRZYMUSOWYCH

EWAKUOWANYCH Z PRUS WSCHODNICH

NA PRZEŁOMIE LAT 1944-1945

I

Sp raw a ew akuacji ludności P ru s W schodnich w ostatniej fazie d ru g iej w ojny św iatow ej oraz jej przesiedlenia n a Pom orze Zachodnie nie doczekała się jeszcze pełniejszego opracow ania. F ragm en tary czn e i szacunkow e dane określające skalę i przebieg tej ew akuacji, k tó ra objęła około 1,5 m in osób, znaleźć można w D okum entation der Vertreibung... oraz p racy Kazim ierza Golczewskiego *. W pierw szym etapie akcji przesiedleńczej, spośród około 600 tys. ew ak u o w an y ch ze w schodniej części P ru s W schodnich i rep ublik nadbałtyckich, duża część tra fiła na Pom orze Zachodnie.

Do wyznaczonych p u n k tó w zbiorczych, m ający ch dobre połączenie k o m u ­ nikacyjne, w ładze h itlerow skie w raz z ludnością niem iecką kierow ały cudzo­ ziem skich robotników przymusow ych. W p u n k tac h ty ch przeprow adzano se­ lekcje: rozdzielano Niemców, wszelkiego rodzaju kolaborantów , robo tn ik ó w przym usow ych itd. Każdą z tych g ru p trak to w a n o odmiennie. W pierw szej kolejności ew akuow ano ludność niem iecką, głównie pociągami. R obotników przym usow ych ew akuow ano jako ostatnich, w najgorszych w aru n k ach . B y ­ wało jednak, że ew akuow ani byli oni razem z Niemcam i ". W ystępow ały też tak ie przypadki, że ko b iety — robotnice przym usow e — z dziećmi m usiały iść pieszo pod strażą SA -m anów spod Tyłży do Słupska s.

Jak k o lw iek m etody ew akuacji b yły różne, to jed n ak ściśle przestrzegano zasady, b y w ew ak u acy jn y ch p u n k tac h zbiorczych na tere n ie P ru s W schod­ nich dokonyw ać selekcji w śród rodzin robotników przym usow ych, oddziela­ jąc mężczyzn i d orastającą młodzież m ęską i żeńską od żon i m atek. T ych pierw szych kierow ano do kopania row ów przeciwczołgowych, b udow y schro­ nów, b u n k ró w i inn y ch um ocnień obronnych. Na zachód ew akuow ano jed y ­ nie k obiety z dziećmi oraz starców i inw alidów 4.

1 D o k u m e n t a t i o n d e r V e r t r e i b u n g d e r D e u t s c h e n a u s O s t - M i t t e l e u r o p a . B d . 1. D i e V e r ­ t r e i b u n g d e r d e u t s c h e n B e v ö l k e r u n g a u s d e n G e b i e t e n ö s t l i c h O d e r - N e i s s e , 1953, s s . 14—15, 41, 50; K . G o l c z e w s k i , P o m o r z e Z a c h o d n i e n a p r z e ł o m i e d w u e p o k 1944— 1946, P o z n a ń 1964, s s 34— 36. 2 O k r ę g o w a K o m i s j a B a d a n i a Z b r o d n i H i t l e r o w s k i c h w K o s z a l i n i e ( d a l e j O K B Z H K .) , S . 2/81, f . 5, 9, 14, 19. Z e z n a n i a J . G o r c z y ń s k i e j z d . K l e j m e n t , u r . 1 5 X 1 9 1 1 w P ę k o w i e , p o w . p u ł t u s k i ; B . B r z o z o w s k i e j z d . M o d ł k o w s k i e j , u r . 15 X I I 1910 w Z e m b r z u s i e , p o w . n i d z i c k i ; S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e O b . S . M a k o w s k i e g o u r . 30 X I I 1907 w O s i e k u G ó r n y m , p o w . c i e c h a n o w s k i . 3 I b i d e m , s . 2/81, f . 9—10. Z e z n a n i e F . K . Z w o l i ń s k i e j z d . B r o n o w s k i e j , u r . 26 X I 1908 w D z i e r ż e n i n i e , p o w . c i e c h a n o w s k i . 4 J a k w p r z y p . 2.

(3)

3 5 8 Zygmunt Szultka

O rganizacją ew akuacji ludności P ru s W schodnich zajm ow ały się liczne in sty tu cje i organizacje niemieckie. K oordynację spraw ow ali g a u la jte rzy od­ nośnych prow incji, jako kom isarze obrony Rzeszy. Z w ytycznych przyw ódcy p a rtii h itlerow skiej na Pom orzu Z achodnim S chw ede-C oburga w ynika, że n a ­ pły w ającą na Pomorze Z achodnie ludność P ru s W schodnich dzielono na dw ie g ru p y : obyw ateli Rzeszy oraz obyw ateli inn y ch p ań stw — wszelkiego rodzaju k o laborantów , dla któ ry ch tw orzono obozy przejściow e. Zgodnie z zarządze­ niem m in istra spraw w ew n ętrznych Rzeszy z g ru d n ia 1944 r. działające w po­ w ia ta ch specjalne komisje kw alifik acy jn e w szystkich zdolnych do pracy uchodźców kierow ały do pracy, głównie do b udow y um ocnień o b ro n n y c h 5. Po przybyciu tran s p o rtó w kolejow ych i konw ojów samochodowych, f u r ­ m an ek oraz osób pieszych skierow anych do Słupska, opiekę i nadzór n a d nimi przejm ow ała przede w szystkim miejscowa organizacja Narodowosocjalistycz- n ej L udow ej Opieki Społecznej (Nationalsozialistische V olksw ohlfart — w skrócie NSV), k ieru jąc w szystkich do w yznaczonych m iejsc z ak w atero w a­ nia — obozów. Najczęściej b yły to lokale o c h arak terze publicznym, szkoły, świetlice, b u d y n k i adm in istracji państw ow ej i gospodarczej, b a n k i itd. O d­ dzielne obiekty — obozy wyznaczano dla przesiedlonych ro botników p rz y ­ m usow ych 6.

Obozy dla cudzoziemskich, głównie polskich, robotników przym usow ych w Słupsku i okolicy b yły w ty m czasie bardzo liczne 7. Nas interesow ać będą w dalszym ciągu jedynie zorganizow ane dla kobiet i dzieci. Po przybyciu do Słupska kierow ano je na k rótko do b u d y n k ó w ówczesnego b ra ctw a k u rk o w e ­ go, teatru , h an g aró w n a lo tnisku i inn y ch obiektów, n iek tó ry ch poza S łu p ­ skiem. N ajw iększy na teren ie m iasta obóz dla robotnic przym usow ych z dzieć­ mi, ew akuow anych z P ru s W schodnich, zorganizow ano w zbudow anym w 1895 r. b u d y n k u ówczesnej szkoły podstaw ow ej n r 1, przy obecnej ulicy Deo­ ty m y 15 a (I Gem eindeschule, W ollm arkstr. 15 a ) 8.

Obóz ten założono na przełomie października i listopada 1944 r. i od razu skierow ano doń około 2 tys. osób narodow ości polskiej, rosyjskiej, b iało ru s­ k iej, u k raińskiej, estońskiej, litew skiej, łotew skiej i praw dopodobnie fińskiej. W późniejszym okresie zdarzały się pojedyncze przy p ad k i kierow ania do n ie ­ go m. in. Polek i U krainek, k tó re już wcześniej p rzed ew ak uacją wschodnio- p ru sk ą p rzebyw ały w c h arak terze robotnic przym usow ych n a tere n ie m iasta Słupska lub pow iatu słupskiego s. Obóz m iał od początku w ybitnie ch ara k te r w ielonarodow ościow y ze zdecydow aną przew agą Polek, któ re zajm ow ały p a r ­

5 K . G o l c z e w s k i , o p . c i t . , s . 40. 6 K . H . P a g e l , S t o l p i n P o m m e r n — e i n e o s t d e u t s c h e S t a d t , L ü b e c k 1977, s s . 278— 279, 284; O K B Z H K . , S . 2/81, f . 19. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j z d . S a r b i e w s k i e j , и г . 5 X 1929 w C z a r n e m , g m . J a n o w o . 7 O K B Z H K . , S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e S . M a k o w s k i e g o i L . D r z e w i e c k i e j z d . J a n k o w s k i e j , ■ur. 28 1 1929 w Ł o b u d z i c a c h , g m . Z e l ó w ; T . M a c h u r a , I. M a l c z e w s k i , R o b o t n i c y p r z y m u s o w i z t e r e n u m i a s t a S t u p s k a i p o w i a t u s ł u p s k i e g o , R o c z n i k K o s z a l i ń s k i 1965, n r 1, s . 235 i n .; T . M a c h u r a , I . M a l c z e w s k i , Z a r y s p r z e m i a n p o l i t y c z n o - s p o ł e c z n y c h (1945—2946), w : Z n a j n o w ­ s z y c h d z i e j b w S ł u p s k a i z i e m i s ł u p s k i e j (1945—1965), r e d . K . P o d o s k i , P o z n a ń 1969, s . 35 i n .; T . G a s z t o l d , P o l a c y n a r o b o t a c h p r z y m u s o w y c h w r o l n i c t w i e P o m o r z a Z a c h o d n i e g o 1939—1945, G d a ń s k 1971; в. F r a n k i e w i c z , P r a c a p r z y m u s o i o a n a P o m o r z u Z a c h o d n i m w l a t a c h d r u g i e j w o j n y ś w i a t o w e j , P o z n a ń 1969; J . W o l s k i , R o z s t r z e l a n i e 22 w i ę ź n i ó w w S t u p s k u , w : Z b r o d n i e h i t l e r o w s k i e n a z i e m i k o s z a l i ń s k i e j w l a t a c h 1932— 1945, r e d . A . C z e c h o w c z , K o s z a l i n 1968, s . 124. 8 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 19. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j ; S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e B . B r z o z o w s k i e j . 9 K o ś c i ó ł p . w . N a j ś w i ę t s z e g o S e r c a P a n a J e z u s a w S ł u p s k u ( d a l e j K o ś c i ó ł N S P J ) ; K s i ę g a c h r z t ó w k o ś c i o ł a r z y m s k o - k a t o l i c k i e g o p . w . ś w . O t t o n a w S ł u p s k u z l a t 1933—1945, b e z t y t u ł u i f o l i a c j i ( d a l e j K s i ę g a c h r z t ó w ) , 125/44.

(4)

O bozy przejściowe w Słupsku 3 5 9 t e r i część pierw szego piętra, gdzie przeb y w ały też Rosjanki, U k ra in k i i B ia­ łorusinki. D rugie p iętro zajm ow ały L itw inki, Łotyszki, Estonki, któ re lepiej trak to w a n o niż Polki, gdyż m ogły one w zględnie sw obodnie poruszać się po mieście, nie odebrano im rzeczy osobistych itd. Z biegiem czasu odsetek Polek system atycznie w zrastał w w y n ik u ciągłego ich n ap ływ u i ew akuacji kobiet inn y ch narodow ości do inn y ch obozów lub na zachód. Dlatego też w opinii n iek tó ry ch Polek, któ re tra fiły do obozu w dru g iej połowie listopada, miał on c h a ra k te r „polskiego” 10.

P rzytłaczającą większość, zdaje się, stanow iły P olki z dziećmi, które w lata ch 1941— 1943 w ysiedlone zostały z zajm ow anych przez siebie gospodarstw i w raz z całym i rodzinam i wyw iezione do P ru s W schodnich, głównie w okoli­ ce Tylży i W elawy, gdzie pracow ały u niem ieckich b au erów w charak terze robotnic przym usow ych. Tę zasadniczą g rupę Polek, zam ieszkałą p rzed w ojną n a teren ie pow iatów : ciechanowskiego, działdowskiego, grodziskiego, g ra je w ­ skiego, łomżyńskiego, nidzickiego, przasnyskiego, suw alskiego, zam brow skiego i innych, u zu pełniały k obiety polskie z Wilna, Łodzi i inn y ch miast.

Liczba kobiet i dzieci oraz bardzo nielicznych mężczyzn — starców i osób kalek ich — osadzonych w obozie jest tru d n a do ustalenia. W ynika to z b ra k u jakichkolw iek m ateriałó w archiw alnych, a w szczególności ew idencyjnych, k tó re były dowolnie prow adzone przez kierow nictw o obozu, jak też stałego ru c h u w śród jego m ieszkańców — w yw ożenie jednych i przyjm ow anie d r u ­ gich. Dlatego z konieczności trzeb a się oprzeć na zeznaniach św iadków, w e­ dług k tó ry ch w obozie przebyw ało 2—4 tys. o s ó b n . Ja k k o lw iek pierw sza liczba w ydaje się bliższa p raw dy, nie m ożna jed n ak w ykluczyć drugiej. Jedno jest pewne, że liczba kobiet, dzieci i starców osadzonych w obozie była zm ienna w czasie: najw iększa od połowy listopada 1944 r. do początków lutego 1945 r.

Od założenia aż do połowy g ru d n ia 1944 r. obóz znajdow ał się w gestii słupskiej organizacji NSV, a następnie, aż do likw idacji, podlegał Urzędow i O pieki Społecznej m iasta S łupska (F ürsorgenam t d e r S ta d t S to lp ) I2. Zm iana ta m iała duże znaczenie i pociągnęła za sobą pew ne złagodzenie rygorów (m. in. zniesiono długie i dokuczliwe, bo odbyw ające się na boisku szkolnym apele). Dopiero też po ty m term inie (od 19 X II) odbyw ały się ch rzty dzieci urodzonych w słupskim obozie lub w poprzednim m iejscu pobytu la. W g r u d ­ niu, przejściowo, pozwolono członkom rodziny uczestniczyć w p o g rz e b a c h 14. Praw dopodobnie tylko do końca 1944 r. m ieszkańcy obozu mieli możliwość w yjścia, za zezwoleniem kiero w n ik a obozu, poza jego obręb. Na przełomie la t 1944/1945, w obliczu epidem ii chorób zakaźnych, zaostrzono dyscyplinę, w strzym ano w ydaw anie przep u stek itd.

K ierow nikiem obozu był średni w iekiem i w zrostem SA -m ann. Z zeznań św iadka A. S kurczyńskiej w ynika, że funkcję kiero w n ik a obozu w Słupsku i Gogolewku (NeuJugelow ) pełniła ta sam a osoba is. Wiadomo zaś, że kierów

-10 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 5, 14. Z e z n a n i a A . S k u r c z y ń s k i e j u r , 1 I I 19-10 w K o s i e r o w i e . p o w . p u ł t u s k i i M . W . C z e k a ł o w s k i e j z d . D o b r z e ń s k i e j , u r . 5 I V 1920 w W ó j t a c h , g m . G z y . 11 I b i d e m , i . 10, 14. Z e z n a n i a F . K . Z w o l i ń s k i e j i M . W . C z e k a ł o w s k i e j . 12 C m e n t a r z K o m u n a l n y w S ł u p s k u , K s i ę g a e w i d e n c j i c m e n t a r z a z a t y t u ł o w a n a , , R e g i s t e r 2 I 1943 — 3 X I I 19 ‘5” ( d a l e j R e g i s t e r ) , 552/44, 560—561/44, 580—582/44. 13 K s i ę g a c h r z t ó w , 136—146/44. 14 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 21. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j . 15 I b i d e m , f. 5. Z e z n a n i e A . S k u r c z y ń s k i e j .

(5)

3 60 Zygmunt Szultka

nikiem (L agerführer) obozu w G ogolewku był bliżej nieznany H effer le. K ie ro ­ w ał on całokształtem sp raw obozu, odpow iedzialny był za w a ru n k i w nim panujące. P rzeprow adzał selekcje i apele, kierow ał zdolnych do p racy do k o ­ pan ia rowów, w y d aw ał przepustki, obecny był podczas w ydaw an ia posiłków. F u n k cje swe w ykonyw ał przy pomocy innych fu n k cjonariuszy SA, swego za­ stępcy — starszego w iekiem mężczyzny, zwanego przez kobiety „G ustaw em ”' oraz w artow ników , stojących na straży dniem i nocą w b ram ach wysokiego m uru, otaczającego b u d y n ek szkolny i boisko ” . Opinie w ięźniarek dotyczące kom en d an tó w są bardzo zróżnicowane. Raz jaw ią się oni jako ludzie spokojni i zrównoważeni, któ rzy nie bili kobiet i dzieci, innym razem jako osobnicy bezwzględni, znęcający się, zwłaszcza w czasie posiłków i a p e l i ls.

W okresie funkcjonow ania obozu w b u d y n k u szkolnym m ieszkał woźny o nazw isku E rn st S trau ss ” . P odlegał on kierow nikow i obozu w zakresie sp ra w porządkow ych i gospodarczych. On m. in. zbijał skrzynie z desek, słu ­ żące jako tru m n y , któ re n astępnie przewożono na cmentarz.

Od chwili założenia aż do likw idacji obozu w jego części zajm ow anej przez Polki i R osjanki nie było absolutnie żadnych mebli, łóżek itp. Sprzęt, szkolny, ław ki, krzesła, stoły wywieziono wcześniej, a pomoce naukow e zło­ żono na stry c h u 2°. N ikt z mieszkańców obozu, n a w et jednodniow e now orodki, nie o trzym yw ały żadnej odzieży, bielizny, koców, czy chociażby słomy. „S pa­ nie zarówno kobiet, jak i dzieci odbyw ało się na podłodze, bez łóżek, ani n a w et odrobiny słomy. To, co kto m iał z sobą, to ty m się p rz y k ry w ał” 21. N a­ leży podkreślić, że po przybyciu do obozu kobietom i dzieciom odbierano w szystkie rzeczy z w y jątk iem tych, któ re w danej chwili nosiły na sobie.

T rzykond y g n acy jn y b u d y n ek nie b y ł opalany, n a w et w czasie m roźnych miesięcy zimowych. Nie było też ciepłej wody. Mycie odbywało się pod k r a ­ nam i na kory tarzach (po 2 na każdej kondygnacji). W ty ch w a ru n k ac h w ię k ­ szość osób, zwłaszcza m ałe dzieci i niem ow lęta, absolutnie nie m iały m ożli­ wości mycia się lub kąpania. Nie m niejszy problem stanow iły ubikacje, z n a j­ dujące się na niskim p a r te r z e 22. T rzeba tu dodać, że w obozie panow ał n ie ­ p raw dopodobny ścisk. „Do poszczególnych pomieszczeń kierow ano tyle osób, ile mogło się zmieścić” 2S. M atki p ra ły „pieluszki” oraz bieliznę i odzież dzie­ cięcą w zimnej wodzie na boisku szkolnym. Zrozum iałe, że w ty ch w a ru n k ac h w obozie panow ały wszawica, świerzb, biegunka, a później także tyfus, zw ła­ szcza że w obozie, co zgodnie podkreślają wszyscy św iadkowie, nie było żad­ n ej opieki le k a r s k ie j!1.

Sytuację w sposób k a ta stro faln y pogarszało głodowe w ręcz i bardzo nis- kokaloryczne w yżywienie, dostarczane 2 razy dziennie. „Jedzenie dla do­ rosłych składało się z rzadkiej zupy z b ru k w i lub kapusty. Było też po k a w a ł­

16 U r z ą d S t a n u C y w i l n e g o w S ł u p s k u ( d a l e j U S C S ł.) ; S t a n d e s a m t L u p o w — U r z ą d S t a n u C y w i l n e g o w Ł u p a w i e ( d a l e j S A L u p o w ) ; K s i ę g a z g o n ó w U S C w Ł u p a w i e z l a t 1914— -19>5/50 ( d a l e j K s i ę g a z g o n ó w ) , 16—18/45. 17 O K B Z H K . , S . 2/81, f. 20—21. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j . 18 I b i d e m , f . 14, 20. Z e z n a n i a M . W . C z e k a ł o w s k i e j i I . S m o l i ń s k i e j . 19 S t o l p i. P o m . E i n w o h n e r b u c h 1934, S t o l o (1934), s s . 154, 355; O K B Z I I K . , S . 2/31, f. 21. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j . 20 R e l a c j e I . S u ł e k i A . I g n a t o w i c z z 15 I I 1983. 21 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 5, 21. Z e z n a n i a A . S k u r c z y ń s k i e j i I . S m o l i ń s k i e j . 22 A r c h i w u m P a ń s t w o w e w S ł u p s k u , A k t a m i a s t a S ł u p s k a ( M a g i s t r a t d e r S t a d t S to l p ; ,. 3722—3723 o r a z j a k w p r z y p . 20. 23 O K B Z H K . , S . 2/81, f. 5. Z e z n a n i e A . S k u r c z y ń s k i e j . 24 I b i d e m , f . 5, 15, 21. Z e z n a n i a A . S k u r c z y ń s k i e j , М . W . C z e k a ł o w s k i e j i I . S m o l i ń s k i e j .

(6)

O bozy przejściowe w Słupsku 361 ku chleba i jak aś czarna k a w a ” 2S. Nie m a nato m iast zgodności, gdy chodzi o odżyw ianie dzieci. Jed n e m atk i u trzy m u ją, że „ m ałym dzieciom d a ­ w ano jakieś kasze na wodzie z m lekiem ” 2e, inne n ato m iast tw ierdzą, że o trzy m y w ały one tak ie same w yżywienie, jak — dorośli. W ydaje się, że racje .mają jedne i drugie, gdyż sy tu acja w tej m ierze praw dopodobnie zmieniała się w czasie. Do sp ra w y te j w ypadnie jeszcze wrócić. W ty m m iejscu należy podkreślić, że w ty m okresie w Słupsku nie było obozu przejściow ego dla ludności ew akuow anej z P ru s Wschodnich, w k tó ry m p an ow ałyby podobnie złe, w ręcz nieludzkie w a ru n k i lokalowe, san itarn e i wyżywieniowe. O pisy­ w a n y obóz b y ł w ty m względzie poza w szelkim i porów naniam i. Dowodzi tego porów nanie śm iertelności dzieci z tego obozu, m iasta i innych obozów. S p ra ­ wie tej więcej m iejsca pośw ięcimy w dalszej części.

Po przybyciu tran s p o rtó w i konw ojów robotników przym usow ych do S łupska i skierow aniu do obozu p rzy ulicy Deotymy, następow ała kolejna selekcja. Wówczas to oddzielano mężczyzn, n a w et w w ieku starczym i k ilk u ­ n asto letn ią młodzież, k tó rą kierow ano na dalsze ro boty przym usow e, m. in. do B erlina, w zględnie do kopania um ocnień obronnych poza Słupsk. W obozie pozostały jedynie m atk i z m ałym i dziećmi, starcy i inw alidzi oraz osoby sp raw u jące n ad nim i opiekę, któ re zwolniono od obow iązku pracy. Dzieci b y ły używ ane jedynie do p rac porządkow ych, odgarniania śniegu w obrębie ■obozu itp.27

Nie udało się ustalić w szystkich okoliczności oraz d a ty lik w idacji obozu. W iadomo, że panow ał w nim ciągły ruch, gdyż jedne ko b iety wysyłano, a inne przyjm ow ano. Szczególnie nasilony był — zdaje się — ru c h od końca stycznia 1945 r. Pozostawało to w zw iązku z now ą ofensyw ą A rm ii C zerw o­ n ej. Wówczas do Słupska n a p ły n ęła nowa, większa fala uciekinierów n ie t y l ­ ko z P ru s W schodnich, ale też z P om orza Nadwiślańskiego. W tedy też władze h itlerow skie Słupska i pow iatu słupskiego p rzystąpiły do organizow ania no ­ wych obozów przejściow ych, w obiektach zajm ow anych uprzednio przez „Służbę P ra c y ” (Arbeitsdienst) i inne o rg a n iz a c je 28. W ram ach tej akcji po­ w stały obozy w W ielkiej Wsi (Grossendorf) i Gogolewku. Wiele w skazuje na to, że podobne obozy pow stały też w Słupsku.

10 lutego 1945 r. SS -m ani ze słupskiej g ru p y „S onderstab III des R eichs­ fü h re rs — SS” pod dow ództw em m ajora H undeikera, którego głów nym zad a­ n iem było u trzy m an ie dyscypliny w oddziałach w ojskow ych i samoobrony, zwalczanie wszelkich przejaw ów oporu, ściganie dezerteró w oraz podejm o­ w anie inn y ch działań m ających na celu urato w an ie Rzeszy 2#, w bardzo m roź­ n y dzień w yprow adzili z b u d y n k u szkolnego p rzy ulicy D eotym y około 400 k o b iet z dziećmi i konw ojow ali je do nowo założonego obozu w Gogolewku około 20 km od S łu p s k a 30. N astępstw a tego m orderczego m arszu b y ły oczy­ wiste. Jeszcze tego samego dnia, w edług ośw iadczenia kierow nika obozu Hef- fera, zmarło jedno dziecko, a następnego 3 dalsze. Z araz po d o tarciu do

Go-25 I b i d e m , f. 29. Z e z n a n i e M . A . Z w o l i ń s k i e g o u r . 30 V 1933 w D z i e r ż e n i n i e , p o w . P u ł t u s k . 26 I b i d e m , f . 14. Z e z n a n i e M . W . C z e k a ł o w s k i e j . 27 I b i d e m , f . 20, 29. Z e a n a n i a I . S m o l i ń s k i e j i M . A . Z w o l i ń s k i e g o ; K o ś c i ó ł N S P J , K s i ę g a c h r z t ó w , 11/45, 22/45, 25/45. 28 D o k u m e n t a t i o n , B d . 1/1, s.. 256 i п . ; K . H . P a g e l , o p . c i t . , s s . 278—279. 29 K . H . P a g e l , o p . c i t . , s s . 277, 279. 30 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 10. Z e z n a n i e P . K . Z w o l i ń s k i e j ; U S C S ł . S A L u p o w , K s i ę g a z g o n ó w , 16/45 o r a z K s i ę g a u r o d z e ń z a t y t u ł o w a n a G e b u r t e n b u c h J a h r g a n g 1938— (1945), ( d a l e j • G e b u r t e n b u c h ) , 10/45.

(7)

36 2 Zygmunt Szu/tka

golew ka M. K ostenko urodziła synka, a d w a dni później A. S kurczyńska — córkę 31.

P rzed ty m term in em hitlero w cy ew akuow ali z b u d y n k u szkolnego w n ie ­ znane m iejsce m ieszkańców pięter. Później w yprow adzono resztę k o b iet z dziećmi, m. in. do innego, nieznanego obozu na teren ie m iasta S łupska oraz: w jego okolice. Część skierow ano do p racy przym usow ej w okolice miasta. N iektóre kobiety z dziećmi wywieziono do B y to w a 32. W k ażdym razie w chw ili w yzw olenia Słupska, 8 m arca, wczesnym ra n k ie m w b u d y n k u szkol­ n y m nie było praw dopodobnie śladu po obozie. Gm ach został przystosow any n a potrzeby szpitala. K iedy polskie władze oświatowe, latem 1945 r. p rz y stą ­ piły do organizacji w nim szkoły polskiej, izby lekcyjne w ypełnione b yły łóżkami metalow ymi. W jednej z sal znajdow ał się sprzęt m edyczny (ch iru r­ giczny) 33.

Obóz w Gogolewku założono 10 lutego 1945 r., kiedy to sprow adzono do- niego 400 kobiet i dzieci z obozu w Słupsku. Miał on identyczny c h a ra k te r jak obóz słupski. Jego k ierow nikiem był w spom niany już H effer, k tó ry p ra w ­ dopodobnie był też k ierow nikiem obozu słupskiego. Obóz składał się z czte­ rech lub pięciu drew n ian y ch baraków , położonych w lesie w odległości około 1500 m od wsi o te j sam ej nazw ie (były one p rzed ty m zajęte przez n iem iec­ kich junaków , k tó ry ch skierow ano na front). W każdym z nich m ieszkała około 100 osób. Obozu strzegł w arto w n ik , k tó ry w y d aw ał też jedzenie i s p ra ­ w ow ał ogólny nadzór. W aru n k i b y ły lepsze niż w obozie w Słupsku, przede w szystkim z u w ag i na m niejsze zagęszczenie. W b a rak a ch znajdow ały się p iętrow e łóżka, ale bez sienników i słomy, a na środku stały żeliw ne p ie c y k i3J.

Przeniesione do Gogolewka k obiety z dziećmi, w przytłaczającej w ię k ­ szości narodowości polskiej, zwolnione b yły od obow iązku p racy i cieszyły się w zględną sw obodą poruszania. Mogły chodzić do wsi, zbierać c h ru st w lesie dla opalania pom ieszczeń3S. P oszukiw ały też pożywienia, k tó re było rów nie złe jak w Słupsku. Istnieją podejrzenia, że okresowo nie dostarczano go w ogóle. F. K. Zwolińska zeznała: „Chodziłam z dziećmi po okolicznych w ioskach i u trzy m y w ałam się z żeb ran in y w zględnie dorywczo odpraco w y ­ w ałam w zam ian za otrzym ane pożyw ienie” 36. W początkow ej fazie istnienia obozu, okoliczni Niemcy przychodzili nieszczęsnym kobietom z pomocą. Z m ie­ niło się to gw ałtow nie, gdy dowiedzieli się, że w obozie p a n u ją choroby za­ kaźne 37. Obóz w yzwolony został 8 m arca 1945 r. przez żołnierzy radzieckich 8S. Podobnie w yglądał obóz założony w 1944 r. w m uro w an y m budy n k u , n a ­ leżącym do m ają tk u w W ielkiej Wsi. U przednio m ieścił się w nim dziewczęcy obóz „A rb eitsdienstu”. Późną jesienią tegoż ro k u hitlero w cy osadzili w nim około 300 Polaków pochodzących z W arszawy, Łodzi, L w ow a i innych miast. Na początku stycznia 1945 r. skierow ali doń ponadto około 100 kobiet z dzieć­

31 U S C S ł. S A L u p o w , K s i ę g a z g o n ó w , 16— 20/45; G e b u r t e n b u c h , 10— 11/45. 32 J a k p r z y p . 28 o r a z O K B Z H K . , S . 2/81, f . 3—5. Z e z n a n i a A . Z a r z y c k i e j u r . 1 1 I V 1919 w B o r o w y c h G r y k a c h , p o w . P r z a s n y s z i A . S k u r c z y ń s k i e j ; S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e W . S ł o m - k o w s k i e g o u r . 7 X 1 9 1 0 w J a n o w i e , p o w . n i d z i c k i o r a z r e l a c j a S . S ł o m k o w s k i e j z 18 1 1983. 33 J a k p r z y p . 20 o r a z O K B Z H K . , S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e B . B r z o z o w s k i e j . 34 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 5, 10, 15, 17, 22. Z e z n a n i a A . S k u r c z y ń s k i e j , F . K . Z w o l i ń s k i e j , M . W . C z e k a ł o w s k i e j i I . S m o l i ń s k i e j ; U S C S ł., S A L u p o w , K s i ę g a z g o n ó w , 16/45. •35 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 17. Z e z n a n i e M . W . C z e k a ł o w s k i e j . 36 I b i d e m , f . 10. Z e z n a n i e F . K . Z w o l i ń s k i e j . 37 I b i d e m , f . 15, 29. Z e z n a n i a M . W . C z e k a ł o w s k i e j i M . A . Z w o l i ń s k i e g o . 38 I b i d e m , f. 3, 10, 17. Z e z n a n i a A . Z a r z y c k i e j , F . K . Z w o l i ń s k i e j i M . W . C z e k a ł o w s k i e j .

(8)

O bozy przejściowe w Słupsku 3 6 3

m i z obozu kobiecego, mieszczącego się w dom u starców przy obecnej ulicy M. K o p ernika w Słupsku. Obóz pozostaw ał pod bardzo surow ym nadzorem funkcjo n ariu szy SA obojga płci. W ięźniom wolno było poruszać się jedynie w bezpośrednim sąsiedztwie zakw aterow ania. Byli oni jed n ak zw olnieni od p r a c y 39.

B udynek, w k tó ry m przeb y w ały k obiety z dziećmi, nie b y ł ogrzewany, m imo że zajm ow ały one piwnice. Racje żywnościowe b yły głodowe. W ty ch w aru n k ac h w ybuchła epidem ia tyfusu, k tó ra pochłonęła praw dopodobnie k il­ kadziesiąt ofiar, głównie kobiet i dzieci. Obóz znajdow ał się w gestii Urzędu P ra c y w Słupsku 4°.

II

W spólną cechą trzech w spom nianych obozów b y ła ogrom na śm iertelność dzieci. P o tw ierd zają to zeznania św iadków, zgromadzone przez O kręgow ą K o­ m isję B adania Z b rodni H itlerow skich w Koszalinie, a w odniesieniu do obozu w Słupsku dodatkow o: księga ew idencji osób pochow anych na cm entarzu ko m u nalnym w Słupsku z la t 1943— 1946 41 oraz księgi m etry k aln e rzym sko- -katolickiego kościoła p arafialnego Sw. O ttona w Słupsku O obozie w Go- golew ku m ów ią księgi zgonów i urodzeń byłego U rzędu S tan u Cywilnego w Ł upaw ie (Standesam t L u p o w )43. N iestety nie zachowały się m ate ria ły koś­ ciołów inn y ch w yznań i urzędów sta n u cywilnego. Ta dość różnorodna baza źródłow a m a jed n ak c h a ra k te r fragm entaryczny, a często, dla naszych rozw a­ żań, drugorzędny. N ajw ażniejsze jest jed n ak to, że źródła pozostałe po w ła­ dzach św ieckich nie zasługują na pełną w iarygodność. Pociąga to za sobą konieczność przeprow adzenia ich k ry ty k i w ew nętrznej.

A naliza zapisów księgi cm en tarn ej i księgi zgonów kościoła Św. Ottona w ykazała, że od g ru d n ia 1944 r. do 8 m arca 1945 r. ew idencja zgonów dzieci w obozie, nie była prow adzona n a bieżąco. Zapisów dokonyw ano n a w et z trzydziestodniow ym opóźnieniem, licząc od d a ty pogrzebania zwłok. P o d w a ­ ża to dokładność, a ty m sam ym w iarygodność badaw czą księgi. Stw ierdzono też, że po 19 stycznia 1945 r. tylko tru d n ą do określenia część zm arłych dzieci w słupskim obozie zapisano w księdze c m e n ta r n e j44.

W kościelnej księdze zmarłych, tylko w jednym w ypad k u w ypełniono ru b ry k ę dotyczącą danych osobowych rodziców i m iejsca u rodzenia zmarłego. Także w różny sposób dokonyw ano zapisów d a ty urodzenia dzieci pochow a­ nych przez księdza. Należy też zaznaczyć, że dopiero po przejściu obozu pod zarząd U rzędu Opieki Społecznej m iasta Słupska, tj. od 16 gru d n ia 1944 r., w ru b ry ce „uw agi” ksiądz w pisyw ał „u ciekinier” (F lü c h tlin g )45.

39 O K B Z H K . , S . 5/70, f . 2— J, 23—24. Z e z n a n i a A . J a k u b i ń c a u r . U 071914 w B e b e k a c h ( Z S R R ) o r a z r e l a c j a B . N o w a k z 8 X I 1969. 40 I b i d e m . 41 J a k p r z y p . 12. 42 J a k p r z y p . 9 o r a z k s i ę g a z m a r ł y c h z a t y t u ł o w a n a T o t e n b u c h 1933— (1945), ( d a l e j T o t e n - b u c h ) . 43 J a k p r z y p . 16 i 30. 44 N p . p o d n u m e r e m 914 u j ę t o p o c h o w a n e g o 1 7 I I 1945 J a n a S o ł o g ę o r a z p o c h o w a n ą 23 I I 1945 B r u n h i l d ę K l e b s , a p o d n u m e r e m 915 f i g u r u j ą A n n a J a r o s z e k i D a n u t a B e d n a r c z y k , p o c h o w a n e 16 I I t e g o ż r o k u . S t a n i s ł a w a Ł u p k o w s k a z o s t a ł a u j ę t a p o d n u m e r e m 675, a p o c h o ­ w a n o j ą 22 d n i p o d a c i e z g o n u , t j . 20 X 1 1 1944 i d l a t e g o b ł ę d n i e f i g u r u j e t e ż p o d n u m e r e m 596, p o d k t ó r y m p ó ź n i e j w p i s a n o L u d w i k ę D o n a b a i t e . P o d o b n y c h p r z y k ł a d ó w m o ż n a p r z y t o c z y ć w i ę c e j . 45 R e g i s t e r , 542(44 , 560/44 , 561/44.

(9)

3 6 4 Zygmunt Szultka

Dużą w artość badaw czą przedstaw ia księga chrztów kościoła Sw. Ottona. N a jej podstaw ie można ustalić przybliżoną liczbę dzieci, urodzonych w obo­ zie w Słupsku w okresie od października 1944 r. do początku lutego 1945 r., m iejsce zam ieszkania ich rodziców i rodziców chrzestnych p rzed w ojną i w d n iu chrztu, a niekiedy też miejsce poprzedniego pobytu — czyli p racy p rz y ­ m usowej. Znaczenie księgi chrztów jest ty m większe, że zaw iera ona in fo r­ m acje nie tylko o dzieciach i rodzicach w yznania rzymskokatolickiego, n a j ­ częściej Polakach, ale też o ro b o tnikach przym usow ych narodow ości ro sy j­ skiej i białoruskiej, w yznającej praw osław ie, oraz u k ra iń s k ie j — w yznania grekokatolickiego. W kościele Sw. O ttona chrzcili nie tylko księża rzym sko­ katoliccy, ale też duchow ni innych w yznań oraz osoby św ieckie 40.

W ceremonii chow ania dzieci cudzoziemskich z obozu przy ulicy D eoty­ my, ks. P. Gedyga, proboszcz w spom nianego kościoła (od 1 stycznia 1927 r. do 8 m arca 1945 г.), względnie w ikariusz, ks. Schultze, uczestniczyli ty lk o do 19 stycznia 1945 r. Pow ody ich późniejszej nieobecności ro zp atrzym y niżej. Tu ograniczym y się do stw ierdzenia, że pogrzeb ostatnich pochow anych przez księdza dzieci odbył się po 23 dniach od d a ty zgonu 47. Dodać jeszcze należy, że ostatni chrzest dzieci z obozu odbył się 7 lutego 1945 r.48

Powyższe upow ażnia do stw ierdzenia, że udział księży katolickich w ce­ rem oniach pogrzebow ych dzieci zm arłych w obozie odbyw ał się jedynie za w iedzą i zgodą kierow nictw a obozu i cm entarza. K ierow nik obozu przek azy ­ w ał lub nie adm in istracji cm entarza w ykazy zm arłych dzieci. Często odby­ wało się to z bardzo dużym opóźnieniem, a ew idencja zm arłych nie b yła p eł­ na. Ks. P. Gedyga zapisy do ksiąg m etry k aln y c h wnosił na podstaw ie w y k a ­ zów otrzym anych od kierow nictw a cm entarza, któ re praw dopodobnie w n ie­ k tó ry ch przy p ad k ach uzupełniały inform acje uzyskane od osób biorących udział w pogrzebie.

Duże znaczenie m ają też ak ta U rzędu S ta n u Cywilnego w Łupaw ie, właściwego tery to rialn ie dla wsi Gogolewko. Chodzi w szczególności o ew i­ dencję urodzień i zgonów, w k tó rej n a podstaw ie ustnego zgłoszenia k ie ­ ro w nika obozu ujęto osoby urodzone lub zm arłe w obozie w Gogolewku. N iestety ak ta nie u jm u ją w szystkich zgonów i być może też urodzeń. K ie­ row n ik obozu dokonał zgłoszenia ty lk o jeden raz, 1 m arca, kiedy wystaw iono 13 a k tó w zgonu osób zm arłych w okresie od 10 do 28 lutego (w ty m 12 dzieci) oraz zgłoszono 2 urodzenia 49.

P rzyczyną bardzo dużej śm iertelności dzieci w obozach b yły tyfus, sz k a r­ laty n a i biegunka spow odowane krań co w y m w ycieńczeniem organizm ów z powodu niew łaściw ego odżyw iania, b ra k ie m n ajb ard ziej elem entarnych w a ru n k ó w higieniczno-sanitarnych oraz opieki lekarskiej, zimnem, wszawicą, św ierzbem i in. Św iadek P. K. Zw olińska zeznała: „W styczniu 1945 r. syn m ój Je rzy [ur. 11 V 1944 — Z. Sz.] ciężko zachorował. O bjaw y choroby w y ­ stąp iły u niego nagle w nocy. M iał wysoką tem p eratu rę, czerwone cętki czy też k ro stk i na całym ciele. Nie mógł oddychać. Rzęził. U inn y ch dzieci też w ystępow ały tak ie objaw y choroby”50.

Większość m atek, do k tó ry ch udało się dotrzeć, uw aża, że ich oraz inne dzieci w obozach w Słupsku i Gogolewku zm arły śm iercią n a tu ra ln ą . N ie­

46 K o ś c i ó ł N S P J , K s i ę g a c h r z t ó w , 125/44, 136—152/44, 3/45—12/45 , 22—30/45. 47 K o ś c i ó ł N S P J , T o t e n b u c h , 57/45, 58/45.

48 K o ś c i ó ł N S P J , K s i ę g a c h r z t ó w , 29/45, 30/45.

49 U S C S ł., S A L u p o w , G u b e r t e n b u c h , 10—11/45; K s i ę g a z g o n ó w , 16—28/45. 50 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 10. Z e z n a n i e F . K . Z w o l i ń s k i e j .

(10)

O bozy przejściowe w Stupsku 3 65 któ re jed n ak podejrzew ają, że zostały one otrute. Św iadek M. Zuchow ska zeznała, że niedługo przed w yzw oleniem „ każde dziecko dostało k u b ek ciepłego m leka. Byl wieczór. Moje tro je dzieci również. W nocy n astąpił a ta k i ból brzucha. M iały torsje, płakały, prosiły o wodę. Poniew aż takie sam e objaw y m iały w szystkie dzieci, k obiety podniosły krzyk. W ołały o po­ moc. Drzwi lag ru b yły zam knięte i nie wypuszczono żadnej kobiety. Rano dzieci zaczęły już um ierać. Moich tro je dzieci zm arło pierwszego dnia rano. Mniejsze dzieci w szystkie u m a rły rankiem , zaś starsze i silniejsze um ierały w ciągu d n ia ” S1. Podobne opinie w y raziły B. Brzozowska i S. Słom kow ska S2. B ra k źródeł nie pozwala na w yjaśnienie te j spraw y.

Na podstaw ie relacji dowiedzieć się jed n ak można o jaw nie zbrodniczym p o trak to w an iu dziecka przez funkcjonariusza SS. Św iadek M. W. Czekałow- ska zeznała: „W S łupsku sp o tkałam m oje znajom e z naszej w si i z okolic. B yły to Apolonia Skurczyńska, k tó ra posiadała dw óch synów, Feliksa Z w o­ lińska, m ająca p rzy sobie tro je dzieci, Józefa Gorczyńska z Pękow a, któ ra m iała pięcioro dzieci: czworo chłopców i dziewczynkę. Dziewczynka jej, licząca 5 lat, w S łupsku zachorowała. W czasie w ypędzania nas z tego obozu w Słupsku 83 dziecko to było w agonii. SS-owiec nie pozwolił zabrać dziecka. Gorczyńska błagała go, b y pozwolił jej zostać, aby m ogła być p rzy skonaniu córeczki. W tedy SS-owiec odepchnął ją i pobił batem , zaś dziewczynkę pię­ cioletnią chw ycił za u b ra n ie i cisnął o podłogę. Co się stało z ty m dzieckiem lub jej zw łokam i tego nie wiem, bo popędzono nas na ulicę” 54 i dalej do Gogolewka. Losów dziecka nie udało się ustalić, gdyż nie fig u ru je ono ani w księdze cm entarnej, ani w kościelnej księdze zgonów.

N ależy tu spróbow ać ustalić liczbę dzieci zm arłych w obozie słupskim. A. Skurczyńska oświadczyła: „Nie wiem, ile dzieci zmarło, ale każdej nocy wynoszono zm arłe dzieci” ss, zaś I. Sm olińska: „Ile dzieci w ty m czasie [od listopada 1944 r. do 9 lutego 1945 r. — Z. Sz.] zm arło — nie wiem. N aw et w przybliżeniu nie mogę określić liczby zgonów. Odnoszę jed n ak w rażenie, iż zmarło ich paręset. Rodziny b y ły w ielodzietne i p am iętam n a przykład, że niejak iej Brzozowskiej z miejscowości Z em brzus zm arło tro je dzieci — m iała troje. D rugiej rodzinie — Dm ochowskim z Szeplina W ielkiego zm arły w szys­ tk ie dzieci, a mieli ich czworo. W naszej rodzinie zm arł w ym ieniony już b r a t H e n ry k Szulc. Miał on dwa la ta ” 56.

Z zeznań św iadków, głównie m atek w ynika, że na przełomie la t 1944- -1945 w obozie słupskim zmarło tro je Brzozowskich, czworo Dmochowskich, czworo Gorczyńskich, czworo Słomkowskich, dw oje Zarzyckich, tro je Żu- chowskich oraz H. Szulc. Razem 21 dzieci. T ym czasem w zachow anej księdze cm entarnej fig u ru ją jedynie H en ry k Szulc (H endrich Schulz) oraz b racia A dam Słom kowski (Slomkowski Adam) i E d w a rd (Zlankowski E d w a r t) s7. Dowodzi to w yraźnie, że księga cm en tarn a nie może być podstaw ą ustalenia pełnej liczby dzieci zm arłych w obozie.

Tezę tę w całej rozciągłości potw ierdza analiza porów naw cza zapisów

51 O K B Z H K . , S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e M . Ż u c h o w s k i e j z d . M o s a k o w s k i e j , u r . 1 9X 1 1 1909 w J a n o w i e , p o w . n i d z i c k i . 52 O K B Z H K . , S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e W . S ł o m k o w s k i e g o . 53 9 l u t e g o 1945. 54 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 15. Z e z n a n i e M . W . C z e k a ł o w s k i e j . 55 I b i d e m , f . 9. Z e z n a n i e A . S k u r c z y ń s k i e j . 56 I b i d e m , f . 21. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j . 57 R e g i s t e r , 637/44, 817/45, 953/45. 3. K o m u n i k a t y . . .

(11)

3 6 6 Zygmunt Szultka

księgi cm en tarn ej i księgi kościoła Św. Ottona. W ostatniej notow ano je ­ dynie dzieci zm arłe do 16 stycznia i pochow ane do 19 tegoż m iesiąca (z w y ­ jątk iem dzieci w yznania protestanckiego), spośród ty ch u ję ty został jedynie H. S z u lc 58.,

A naliza tych ksiąg w ykazuje bardzo duże rozbieżności. Nie wszystkie dzieci pochowane z udziałem księdza katolickiego n a słupskim cm entarzu odnotow ano w księdze cm entarnej. Dotyczy to czworga d z ie c i68. Z kolei w księdze cm entarnej zapisano siedmioro dzieci więcej niż w księdze kościel­ nej 60. Na 50 zapisów w obu księgach odnoszących się do ty ch sam ych dzieci, w dw óch przy p ad k ach w y stępują różnice w datach pogrzebu 51 oraz w d w u ­ dziestu ośmiu w datach zgonu, p rzy czym w dw udziestu zapisach d a ty zgonu w księdze cm entarnej są wcześniejsze niż w kościelnej, a w ośmiu — w kościelnej wcześniejsze niż w cm entarnej. W p rzy p ad k u jednego dziecka różnica w ynosi aż 17 d n i S2.

Różnice te w ym agają w yjaśnienia. N asuw a się też pytanie, czy w o k re ­ sie do 19 stycznia 1945 r. zm arły dzieci, któ re pochowano na cm entarzu, a nie odnotow ano w żadnej z ksiąg. Odpowiedź jest ważna, gdyż wiąże się z ogólną liczbą zm arłych dzieci. 30 g ru d n ia 1944 r. w pogrzebie swego b rata, wspomnianego już H. Szulca, wzięła udział czternastoletnia wówczas I. Sm o­ lińska, która zeznała: „W idziałam ja k Niemiec — k ierow nik s z k o ły 63, zbijał skrzynie i kładł w każdą z nich, w zależności od sytuacji, trzy, cztery, pięć zwłok m ałych dzieci. Skrzynie w raz z tru p am i wywożono n a m iejscowy cm entarz niem iecki i tam chowano. K ierow nik [obozu — Z. Sz.] pozwolił na obecność przy grzebaniu mego b ra ta i wówczas widziałam , że na cm entarzu był w y k opany jeden olbrzym i dół, w k tó ry m staw iano skrzynie ze zm arłym i dziećmi. N astępnie dół zasypano z tym, że nie oznaczono go. Będąc na cm entarzu słyszałam jak starsi pokazyw ali sobie dw a inne olbrzym ie doły i mówili, że są tam pochow ani Polacy --- . Doły te też b yły w obrębie cm en tarza” 64. W iarygodność zeznania potw ierdziły wypow iedzi innych św iadków 6S.

Z analizy ksiąg m etry k aln e j i cm en tarn ej oraz powyższych zeznań św iadków w ynika, że o sposobie grzebania zm arłych dzieci decydow ali k ie ­ row nicy obozu i cm entarza. Ten pierw szy przekazyw ał zwłoki dzieci w zbio­ row ych skrzyniach, które składano do zbiorow ych mogił. K ierow nik obozu decydował też o udziale rodziny i duchow ieństw a w pogrzebie. Do 19 stycz­ n ia 1945 r. pogrzeby odbyw ały się w odstępach kilkudniow ych (9, 16, 20, 23, 30 X II 1944 oraz 3, 6, 10, 15, 19 1 1945), w m iarę w y p ełniania się mogiły i m ałej przybudów ki n a boisku szkolnym, w k tó rej składow ano zwłoki zm ar­ łych dzieci. Powyższe potw ierdza zeznanie J. Gorczyńskiej, któ ra ośw iad­ czyła, że zwłoki grzebano zazwyczaj po p ew nym czasie od d a ty zgonu, d la­ tego „---: zdarzało się, że szczury obgryzały zwłoki. W idziałam zwłoki m oich dw ojga dzieci leżące w chlew iku z oczami w ygryzionym i przez

szczu-58 K o ś c i ó ł N S P J , T o t e n b u c h , 69,44. 59 I b i d e m , 46/44 , 74/44 , 51/44, 47/45. 60 R e g i s t e r , 581/44, 658/45 , 670/45 , 674—676/45, 690/45. 61 K o ś c i ó ł N S P J , T o t e n b u c h , 45/45, 46/45; R e g i s t e r , 714/45, 715/45. 62 K o ś c i ó ł N S P J , T o t e n b u c h , 27/45, 57/45; R e g i s t e r , 669/45, 732/45. 63 N a j p r a w d o p o d o b n i e j c h o d z i o w o ź n e g o E . S t r a u s s a . 64 O K B Z H K ., S . 2/81, f . 21. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j . 65 I b i d e m , f . 29. Z e z n a n i e M . A . Z w o l i ń s k i e g o ; S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e M . Ż u c h o w s k i e j .

(12)

O bozy przejściowe w Słupsku 3 6 7

ту" M. Ten system powodow ał rozbieżności w księgach; b yły one coraz większe w m iarę w zrostu liczby z g o n ó w 67. Nie m ożna więc mieć pewności, że w ew idencji cm entarza i kościoła Sw. O ttona ujęto w szystkie dzieci, zm arłe w słupskim obozie przejściow ym do 16 stycznia 1945 r. Można jednak sądzić, że tak ie pom inięcia nie b yły wówczas zbyt liczne.

Zupełnie inaczej p rzedstaw ia się sy tuacja po 19 stycznia. O ile do tego czasu tylko nieliczne dzieci pochowano bez odnotow ania w ewidencji, to po ty m term inie tylko nieliczne w niej ujęto. Z zeznań św iadków, a stanow ią oni bardzo m ały odsetek osób, k tó re przeszły przez obóz w Słupsku i Gogo­ lew ku, w ynika, że zm arło w nim n ajm n iej 21 dzieci. Z te j liczby w ew idencji kościelnej i cm en tarn ej odnotow any został jedynie H. Szulc, a tylko w c m en tarn ej jeszcze b racia A dam i E d w a rd S ło m k o w scy 68. Nie z arejestro ­ w ano więc 18 osób.

Tymczasem zgodnie z księgą cm en tarn ą m iędzy 19 stycznia a 8 m arca 1945 r. pochowano łącznie 18 dzieci z obozu p rzy ul. Deotymy. Dowodzi to raz jeszcze, że zapisy w księdze cm en tarn ej z tego okresu są całkowicie niew iarygodne.

K sięgi c m en tarn a i kościelna w ykazują, że śm iertelność dzieci w obozie była z biegiem czasu coraz większa; w zrastała od początku g rudnia, a szczyt osiągnęła na przełomie g ru d n ia 1944 r. i stycznia 1945 r. Z księgi c m e n tar­ n e j w ynika, że od Bożego N arodzenia do 1 stycznia włącznie, zm arło w obo­ zie 24 dzieci, zaś w edług księgi kościelnej — 30. Z akładając, że śm ierć tych dzieci nie była um yślną zbrodnią hitlerow ców , a sk u tk iem epidem ii tyfusu, przypuszczać należy, że w ładze obozowe, w in teresie w łasnym i niem ieckiej ludności Słupska, podjęły ostrzejszą izolację ogniska epidem ii i taiły in fo r­ m ację o nim. O dtąd nie dopuszczano najbliższych do udziału w pogrzebach, n ie zezwalano ks. P. Gedydze n a odpraw ianie cerem onii pogrzebowych, za­ broniono chrztów. Jeśli w gru d n iu rodzicam i chrzestnym i b yły zawsze dw ie osoby, najczęściej ze słupskiego obozu, to od początku nowego ro k u regułą stało się, że św iadkiem była ty lk o jed n a osoba, najczęściej m a tk a innego, jednocześnie chrzczonego d z ie c k a 60. Do 7 lutego zezwalano jed n ak na chrzczenie dzieci narodzonych w obozie, a było ich w edług księgi chrztów 19. Po ty m term in ie nowo narodzone dzieci nie b yły chrzczone w k o śc iele 10. Św iadczy to o dalszym zaostrzeniu w aru n k ó w obozowych. Rzeczyw istej liczby dzieci urodzonych w obozie nie udało się ustalić. W każdym razie była ona w yższa od 27.

W zrost śm iertelności w obozie spow odował m. in., że nagm innie pod jedną liczbą porządkow ą rejestrow ano w księdze cm entarnej dw oje dzieci pochowanych, często w różnych term in ac h i rzekom o w in n y m m iejscu ” . W ty m okresie, w pisów do księgi cm entarnej dokonyw ano n a w et po upływ ie 30 dni od d a ty pogrzebania. Na szczególną uw agę zasługuje, że po 19 stycz­ n ia zaniechano reg u larn eg o dotąd grzebania zwłok dzieci ” . Rzekomo tylko

66 O K B Z H K . , S . 1/82, b . f . Z e z n a n i e J . G o r c z y ń s k i e j u r . 1 5 X 1 9 1 1 w P ę k o w i e , p o w . p u ł ­ t u s k i . 67 R e g i s t e r , 670/44, 674—676/44. P o w o d e m b y ł o p r a w d o p o d o b n i e p ó ź n e g r z e b a n i e z w ł o k . 68 R e g i s t e r , 917/45, 953/45. 69 K o ś c i ó ł N S P J , K s i ę g a c h r z t ó w , 3/45, 5/45, 7/45 i n . 70 I b i d e m , 30/45 i n . ; R e g i s t e r , 1168/45. 71 R e g i s t e r , 914/45, Z f i g u r u j ą c y c h p o d t y m n u m e r e m d z i e c i j e d n o p o c h o w a n o 1 7 I I w k w a t e r z e 20 d , n z ą d 9, n u m e r 9, a d r u g i e o d p o w i e d n i o 20 d , 13, 14. 72 I b i d e m , 735—736/45.

(13)

3 6 8 Zygmunt Szultka

TA BELA 1. W ykaz dzieci cudzoziem skich ro botników w S łupsku n a przełomie N u m e r w g N a z w i s k o w g I m i ę w g I 11 i/i i i » I I I / I I I I I 542 39 I r . k r a t i e n e I n k r a t i e n e A l d o n a A l d o n a 560 40 W i e r z b o w s k a W i e r z b o w s k a M o r j a n M a r i a n 561 41 K r o s e s K o v s a s S t e f a n S t e f a n 580 44 D ą b r o w s k i D ą b r o w s k i W l a d i s l a w W l a d i s l a u s 581 — B r u s c h i n s k a — S t a n i s l a w

_

— 47 — B r u s i n s k a _ G e n o w e f a 582 45 B e d e n a r c z k B a r t n o c z e k M a r i a M a r i a — 46 — P e n d i e s — K a l j a 596 54 D o n o b e i t e b D r . o b a i t e L u d w i g k a L u d w i c z k a 597 53 K o s e k K o s e k J o s e f J o s e f 598 49 C z i b i l s k a P r z y b i l s k a T e r e s a T e r e s a 599 50 C h a l k a u s k a i t e C h a l k a u s k e i t e Z o s i S o f j a 600 52 T s i t z e l s k i C i s e l k i J a n i a J a n i n a — 51 — S c h u l z k a _ H a r r i 602 58 B r a n o w i t s c h B r a m o w i t z M a r i a M a r i a 612 59 O c h e n k o w s k y O c h e n k o w s k y H a l i n a H a l i n a 613 60 N o w a c h a t z k i N o w a c h a t z k i M i c h a e l M i c h a e l 615 61 Z e n g u l y Z e n k u l i P r a n a s P r a n o s 630 64 Z i g a l e w s k i S i g u l i n s k i J o s e f J o s e f 631 67 S m a l c z y s S m a l a h i e s J o h a n n J o h a n n 632 65 M i c h a l s k a M i c h a l s k a E l i s a b e t h E l s a b e t h 633 68 L a p i t s c h L a p i s c h H e l e n e H a l o n a 634 66 P e n d i s P e n d i e s E n n o E n n o 635 70 A d a m a i t i s A d a m e c k i e s J o n a s J o n a s 637 69 S c h u l z S c h u l z H e n d r i c h H e i n r i c h 649 10 S c h i n k e w i t z S c h e n k i e w i c z J o s e f J o s e f 653 11 S u s z a z i w s k a S u s z a z i n s k i D a l i a D a l i a 654 12 N e w j a r o s k a N e w j a r o w s k i G e o r g G e o r g 655 13 M o t z k u s M o t z k u s R e g i n a R e g i n e 656 14 V a l u z k a V a l u z k a B r u n o B r u n o 657 15 U i s k U i z k O l a w O l a w 658 16 B r a d o w s k o B r a d o w k o N i k o l a i N i k o l a i 658 — B r a d o w k o — W a s s i l i _ 659 17 K u l e s a K u l e s a H e l e n a H e l e n a 660 18 D l u g a s c h e w s k i D l u g a s c h e w s k i H e l i n a H a l i n a 661 19 K i p p e r K i p p e r L i l l y L i l l y 662 20 T i m o 's h e n k o T i m o s c h e n k a A l e x a n d r a A l e x a n d r 663 21 L a a r L a a r E n n o E n n o 664 22 O s e lz O s e l z P e t e r P e t e r 665 23 L i n k e w i t z c h u s L i n k e w i t z s c h u s V i n z e s V i n z e n s 666 24 K o c h K o c k M e t a M e t a 667 25 W i e t z i o r e k W i e t z i o r e k S t a n i s l a w S t a n i s l a w 668 26 W e n z e i t e n e W e n z e i t e n e L i t a L i t a 669 27 R a p z e w i t s c h R a p z e w i t z K a l l a K a l l a 670 _ S a a r — E l g i — 674 — D e m a s c h e n s k i — M a r i o n — 675 L u p k o w s k a — S t a n i s ł a w a — 676 M i c h a l s k a — I r e n a — 681 31 L u t a m e r s k i L u t a m e r s k i H e l i n a H a l i n a

(14)

O bozy przejściowe w Słupsku 3 6 9 przym usow ych zm arły ch w obozie (obozach)

1944— 1945 ro k u D a t a u r o d z e n i a w g z g o n u w g p o g r z e b u P r a w d o p o d o b n e N a z w i s k o i i m i ę a

1

1

11

1

11

25 I V 44 25 V I I 44 28 X I 44 28 X I 44 1 X I I 44 I n k r a t i e n e A l d o n a Ю X I 44 — 5 X I I 44 7 X I I 44 9 X I I 44 W i e r z b o w s k i M a r i a n 15 X I 44 — 5 X I I 44 7 X I I 44 9 X I I 44 K r o s e s S t e f a n 4 I V 43 1,5 r o k u 13 X I I 44 13 X I I 44 16 X I I 44 D ą b r o w s k i W ł a d y s ł a w 11 I I 44 — 12 X I I 44 — 16 X I I 44 B r u s i ń s k i S t a n i s ł a w — 4 m i e s . — 13 X I I 44 16 X I I 44 B r u s i ń s k a G e n o w e f a 28 U 44 8 m i e s . 12 X I I 44 13 X I I 44 16 X I I 44 B a r t n o c z e k M a r i a — 1 r o k — 13 X I I 44 16 X I I 44 P e n d i s K a l i a — 3 l a t a — 16 X I I 44 20 X I I 44 D o n o b a i t e L u d w i k a 19 I I I 44 16 m i e s . 16 X I I 44 17 X I I 44 20 X I I 44 K o s e k J ó z e f 23 V I I 43 20 m i e s . 16 X I I 44 17 X I I 44 20 X I I 44 P r z y b y l s k a T e r e s a — 4 m i e s . 16 X I I 44 17 X I I 44 20 X I I 44 K a l k a u k a i t e Z o f i a 15 V I 44 8 m i e s . 16 X I I 44 17 X I I 44 20 X I I 44 C i e s i e l s k a J a n i n a — 1 r o k — 16 X I I 44 20 X I I 44 S z u l c k i H a r y 15 I I I 43 — 16 X I I 44 19 X I I 44 23 X I I 44 B r a m o w i c z M a r i a 19 X 43 — 19 X I I 44 19 X I I 44 23 X I I 44 O c h e r . K o w s k a H a l i n a 15 I 44 — 18 X I I 44 19 X I I 44 23 X I I 44 N o w a c k i M i c h a ł 20 I I 44 — 21 X I I 44 19 X I I 44 23 X I I 44 Z e n k u l i P r o n a s 1 r o k — 26 X I I 44 26 X I I 44 30 X I I 44 Z y g u l i ń s k i J ó z e f 11 m i e s . — 26 X I I 44 24 X I I 44 30 X I I 44 S m a l c z e s J a n 5 m i e s . — 26 X I I 44 25 X I I 44 30 X I I 44 M i c h a l s k a E l ż b i e t a 4 m i e s . — 26 X I I 44 24 X I I 44 30 X I I 44 Ł a p i s z H e l e n a 11 m i e s . — 26 X I I 44 26 X I I 44 30 X I I 44 P e n d i s E n n o 8 l a t — 26 X I I 44 26 X I I 44 30 X I I 44 A d a m a i t i s J o n a s 2 l a t a — 26 X I I 44 26 X I I 44 30 X I I 44 S z u l c H e n r y k 20 V I I I 38 6 l a t 1 I 45 31 X I I 44 3 I 45 S i e n k i e w i c z J ó z e f 8 V 43 8 V 43 1 I 45 1 I 45 6 I 45 S u s z a z i ń s k a D a l i a 6 X 42 4 X 42 30 X I I 44 1 I 45 6 I 45 N i e w i a r o w s k i J e r z y 8 I X 43 10 I X 43 30 X I I 44 1 I 45 6 I 45 M o d z k u s R e g i n a 30 I 44 30 I 44 30 X I I 44 1 I 45 6 I 45 W a l u s k i B r u n o n 8 V 43 8 V 43 30 X I I 44 1 I 45 6 I 45 U i s k O l a f 28 I 44 28 I 44 30 X I I 44 1 I 45 6 I 45 B r a d o w s k o N i k o ł a j 28 I 44 — 30 X I I 44 — 6 I 45 B r a d o w k o W a s i l i j 16 I 44 16 I 44 30 X I I 44 1 I 45 6 I 45 K u l e s z a H e l e n a 14 I I I 43 14 I I I 43 30 X I I 44 1 I 45 6 I 45 D ł u g a s 2 e w s k a H a l i n a 16 I 44 16 I 44 1 I 45 1 I 45 6 I 45 K i p p e r L i l l y 9 V I I 42 9 V I I 42 1 I 45 1 I 45 6 I 45 T i m o s z e n k o A l e k s a n d e r 4 X I I 39 4 X I I 39 1 I 45 1 1 45 6 I 45 L a a r E n n o 2 I I I 42 2 I I I 42 2 I 45 1 I 45 6 I 45 O s e l z P i o t r 2 I 45 2 I 45 2 I 45 2 I 45 6 I 45 L i n k e w i c z u s W i n c e n t y 26 I 41 26 I 41 2 I 45 1 I 45 6 I 45 K o c h M e t a 2 I 42 2 I 42 2 I 42 1 I 45 6 I 45 W i e c z o r e k S t a n i s ł a w 24 I I 43 24 I I 43 2 I 45 1 I 45 6 I 45 W e n c a i t e n e L i t a V I I 43 8 V I I 43 27 X I I 44 1 I 45 6 I 45 R a p c e w i c z K a l a 8 I I I 44 — 29 X I I 44 — 6 I 45 S a a r E l g i 3 I I 44 — 17 X I I 44 — 8 I 45 D e m a s z e ń s k i M a r i a n 23 V I 42 — 16 X I I 44 — 8 I 45 Ł u b k o w s k a S t a n i s ł a w a 11 m i e s . — 20 X I I 44 — 8 I 45 M i c h a l s k a I r e n a 13 X I I 42 13 X I I 42 4 I 45 5 I 45 10 I 45 L u t a m i e r s k a H a l i n a

(15)

TA B ELA 1. Ciąg dalszy 3 7 0 Zygmunt Szultka N u m e r w g N a z w i s k o w g I m i ę w g I I I I / I I I » I I I / I I I I I 682 32 T c i s c h k o w a T c i s c h k o w a V ig o W i g o 683 33 S u s c h k o S u s c h k o G r e g o r i e G r e g o r i e 690 — K o s c h a n o w i t z — F r a n z — 691 38 S c h u l e n d z e n s k i c S c h u l e n d z e n s k i S i g n i e w Z b i g n e w 713 45 M i l e w s k i M i l e w s k i K a s i m i r K a s i m i r 715 46 S a l v g o w a S a l a g o w a T a n i s l a w a T a n i s l a w a 725 54 P o l o s c h e c k P o l e s c h e k F r a n z i c e c k F r a n c i s z e k — 47 — O e s e l y — M e i n o 732 57 M a l a i e M a l a i e E r i k a E r i k a 733 56 D o m b r o w s k i D o m b r o w s k e J o r . e k J a n e k 734 58 S y p e r e c k S y p e r e k H e n d r i c h H e n d r i g k 735 55 N o t N o t A r w e d — 736 — S z i p k o w s k a — T h e r e s i e — 754 — R o m a n o w — K l a r e n t i n e — 754 — L i t v e n c k o w — B r u m i s l a w — 914 — S o l o g a — J o h a n n — 915 — J a r o s c h e k — A n n a — 915 — B e n a r t s c h y k — S a n u s c h a ( B e d n a r c z y k — I I I ) ( D a n u s i a — I I I ) — 916 — A k a t u s c h e w s k a — ( A k a d y s z e w s k i — J o h a n n I I I ) — ( J a n — I I I ) — 916 — A k a t u s c h e w s k a — R e g i n a — 917 — A k a t u s z e n i k — K a z i m i r — 917 — Z l a n k o w s k i — E d w a r t — 918 — K e m m e r i e s — S a b i n e — 919 — G u t e n z k i — J e a n — 919

_

Z u z o w s k i — H e n r i k — 920 — B a y k o — E d w a r d — ( B u j k o — П 1 ) 920 — P a r o b i e s — S t a n i s l a u s — 953 _ S l o m k o w s k i _ A d a m — 954 — P l o g s t i e s — H e l g a — 1168 — O r z e c h — M a r i a — a W o d n i e s i e n i u d o „ K s i ę g i c h r z t ó w ” n i e p o d a j e m y n u m e r ó w ; ъ o ł ó w k i e m s k r e ś l o n e „ L u p o w s k a S t a n i s l a u s ” i n i ż e j n a p i s a n e „ D o n t o b e i t e L u d w i g k a ” ; с c z e r w o n y m a t r a m e n t e m s k r e ś l o n e „ S c h u l e n d z e e n s k i S b i g n i e w ” i n a p i s a n e „ Ż o ł ę d z i o e s k i

osiemnaścioro dzieci pochowano 10, 16, 17 i 23 lutego oraz 8 m arca 1945 r. n Z przeprow adzonych w yw iadów i zeznań św iadków w ynikało jednoznacznie, że w łaśnie pod koniec istnienia obozu śm iertelność dzieci była najw iększa. N a uw agę zasługuje też pogrzeb dzieci 8 m arca (znowu z udziałem ks. P. Gedygi), kiedy nie działały już żadne insty tu cje i urzęd y niemieckie, a m iasto znajdow ało się w e w ła d an iu A rm ii Czerwonej. Mimo to w ru b ry ce „spad­ k ob iercy ” księgi cm entarnej pod n u m ere m 1168, pod k tó ry m w pisano M arię I. Orzech, naniesiono „Fiirsorgegam t” . Poniew aż М. I. Orzech zm arła 27 lu te ­ go, a pochow ana została po u p ływ ie 10 dni, należy sądzić, że 8 m arca po­ grzebano zwłoki większej liczby dzieci, a jedynie ona została odnotow ana

(16)

O bozy przejściowe w Słupsku 371 D a t a u r o d z e n i a w g z g o n u w g p o g r z e b u P r a w d o p o d o b n e N a z w i s k o i i m i ę d

1

11

I I I 4 I I 44 4 I I 44 4 I 45 4 I 45 10 Г 45 T i s z k o w a V i g o 13 X I 38 17 X I 38 4 I 45 5 I 45 10 I 45 S u s z k o G r i g o r i j 30 I I I 41 — 6 I 45 — 13 I 45 K o s z a r . o w i c z F r a n c i s z e k 4 V I 36 4 V I 36 7 I 45 7 I 45 13 I 45 Ż o ł ę d z i o w s k i Z b i g n i e w V 44 14 V 44 7 I 45 7 I 45 18 I 45 M i l e w s k i K a z i m i e r z 26 X I I 44 26 X I I 44 7 I 45 7 I 45 18 I 45 S a l a g o w a S t a n i s ł a w a 7 V 44 7 V 44 15 I 45 15 I 45 19 I 45 P o l e s z e k F r a n c i s z e k — 6 X I 42 — 8 I 45 19 I 45 O e s e l y M a i n o 5 X 43 — 28 X I I 44 28 X I I 45 19 I 45 M a l a i e E r y k a 4 X I 43 — 14 I 45 14 I 45 19 I 45 D ą b r o w s k i J a n 9 I 43 — 28 X I I 44 28 X I I 44 19 I 45 S z y p e r e k H e n r y k 13 TI 42 — 16 I 45 16 I 45 19 I 45 N o t A r w e d — 18 I 45 18 I 45 — 20 I I 45 S z y p k o w s k a T e r e s a 21 I 45 — 26 I 45 —i 10 I I 45 R o m a n o w K l a r e n t y n a 16 I 45 — 26 I 45 — 10 I I 45 L i t w i e n k o B r o n i s ł a w 8 I 42 — 9 I I 45 — 23 I I 45 S o ł o g a J a n 8 I I 44 — 7 I I 45 16 I I 45 J a r o s z e k A n n a 6 I 41 — 7 I I 45 — 16 I I 45 B e d n a r c z y k D a n u t a 26 V I I 43 13 I I 45 _ 16 I I 45 A k a d y s z e w s k i J a n 27 I X 44 — 13 I I 45 — 16 I I 45 A k a d y s z e w s k a R e g i n a 9 l a t — 15 I I 45 — 16 I I 45 A k a d y s z e w s k i K a z i m i e r z 10 I V 40 — 15 I I 45 16 I I 45 S ł o m k o w s k i E d w a r d 19 X I 44 — 15 11 45 — 16 I I 45 K e m e r y s S a b i n a 6 l a t — 6 I I 45 — 23 I I 45 G u t e n e c k i J a n 15 m i e s . — 6 11 45 — 23 I I 45 C u d z o w s k i H e n r y k 13 X 43 “ 6 I I 45 — 16 I I 45 B u j k o E d w a r d 17 m i e s .

_

6 I I 45

_

16 I I 45 P a r o b i s S t a n i s ł a w 3 V I I I 37 — 14 I I 45 — 23 I I 45 S ł o m k o w s k i A d a m 18 X I I 44 15 I I 45 — 23 I I 45 P l o g s t i s H e l g a 22 I 45 — 27 I I 45 — 8 I I I 45 O r z e c h M a r i a d p r z y u s t a l a n i u b r z m i e n i a n a z w i s k i i m i o n k o r z y s t a ł e m z u w a g p p . E . B r e z y , W . B r z e z i ń ­ s k i e g o , H . B u g a l s k i e j , M . K r u p i ń s k i e j i J . S z y m k o w s K i e j . Ź r ó d ł o : I — C m e n t a r z , A . w ł . , K s i ę g a c m e n t a r n a ; I I — K o ś c i ó ł N S J . , K s i ę g a z m a r ł y c h ; I I I — K o ś c i ó ł N S J . , K s i ę g a c h r z t ó w .

w księdze cm entarnej. Pochow anie 8 m arca M. I. Orzech m iało znaczenie h u m an itarn e. Św iadczy to jed n ak też o tym, że hitlero w cy chcieli zatrzeć ślady swej działalności n a w et wówczas, gdy u trac ili już w S łupsku władzę.

Podnieść tu trzeba spraw ę odpowiedzialności ówczesnych w ładz obozo­ w ych i m iasta Słupska za śmierć dzieci polskich i inn y ch narodow ości w obozach przejściow ych. N ader szczupła baza źródłow a ogranicza historyka. P ew ne w nioski nasu w a analiza re je s tru cm entarnego od 1 g ru d n ia 1944 r. do 31 stycznia 1945 r., gdyż dane za okres późniejszy nie mogą być podstaw ą jakichkolw iek rozw ażań z uw agi na ich znikom ą wiarogodność. W gru d n iu n a 35 dzieci pochow anych n a cm entarzu słupskim aż 25 zm arło w in te re s u ją ­ cym nas obozie. W styczniu liczby te w ynosiły odpowiednio 48 i 36. Liczba dzieci cudzoziemskich robotników przym usow ych zm arłych w obozie przy

(17)

3 72 Zygmunt Szultka

ul. D eotymy b yła więc praw ie trzy k ro tn ie wyższa niż w szystkich innych dzieci zm arłych w Słupsku, tzn. zam ieszkałych na stałe oraz przebyw ających w inn y ch obozach dla uciekinierów. Słupsk liczył w ty m czasie około 50 tys. stałych m ieszkańców i tyleż uciekinierów . Śm iertelność dzieci robotników przym usow ych była więc kilk a razy wyższa niż Niemców. K ierow nictw o obozu oraz władze m iasta S łupska m usiały sobie zdawać z tego sprawę. Do­ tyczyło to także n a d b u rm istrza m iasta d ra Sperlinga, w gestii którego z n aj­ dow ały się spraw y ośw iaty oraz d ra Fabriciusa, k tó rem u podlegały spraw y opieki s p o łe cz n ej74 oraz, być może, kiero w n ik a ówczesnej szkoły n r 1, re k to ­ ra W ilhelm a K iistera ,5.

Należy podkreślić, że ani w Słupsku, ani w żadnym in n y m obozie dla uciekinierów ze wschodu do 8 m arca nie panow ała epidem ia chorób zakaź­ nych. Jed y n ie w dom u dziecka, podlegającym Urzędow i Opieki Społecznej Słupska zm arło po 9 lu ty m sześcioro d z ie c i?e.

W obozie w Słupsku urodziło się, zgodnie z ustalen iam i oparty m i na rejestrze cm entarnym , księgach m etry k aln y ch kościoła Sw. O ttona i księdze zgonów byłego U rzędu S tan u Cywilnego w Ł u p aw ie — n ajm n iej 27 dzieci. Nie m a wątpliwości, że w rzeczywistości liczba ta była większa. W listo­ padzie 1944 r. urodzić się m iało rzekomo tylko jedno dziecko, w g ru d n iu — 9, w styczniu 1945 r. — 15, w lu ty m dwoje, m arcu żadne. Liczby te raz jeszcze w skazują, że dane dotyczące obozu od końca stycznia są zdecydo­ w anie zaniżone.

Zgodnie z dotychczasow ymi u staleniam i w Słupsku, w obozie (obozach) dla robotników przym usow ych ew akuow anych z P ru s W schodnich zmarło 94 dzieci oraz m atk a dw uletniego Olafa, Zofia U isk ” , czyli razem 95 osób. Liczba ta jest bardzo poważnie zaniżona. Z konieczności ogólną liczbę zm a r­ łych dzieci trzeb a oceniać szacunkowo. N ależy sądzić, że nie b yła ona niższa niż 200. 60—70% stanow iły dzieci narodow ości polskiej.

Liczby dzieci zm arłych w obozie w Gogolewku i W ielkiej Wsi również nie można podać z przybliżoną choćby dokładnością. Zachow ane źródła od­ biegają od stan u rzeczywistego. Np. z zeznań św iadków, m. in. A S k u rczy ń ­ skiej w ynika, że w obozie w Gogolewku zm arł jej dziewięcioletni wówczas syn, E d w a r d 7S. W USC w Ł upaw ie nie sporządzono jego a k tu zgonu.

I. Sm olińska zeznała: „W N eu-Jugelow rów nież u m ierały dzieci. W p ie r­ wszych dniach lutego, dokładniejszej d a ty nie mogę podać, zm arła m oja młodsza siostra B rygida Szulc ” . U m arła rów nież n a tyfus. Obrzęd po­ grzebow y był tak i sam jak w Słupsku, to znaczy k ierow nik obozu zbijał skrzynie, w k ładał do n iej w zależności od sy tuacji po kilk a tru p ó w i n a s ­ tępnie skrzynie b yły grzebane na niem ieckim cm entarzu w N eu-Ju g elo w ” B0. W ocenie F. K. Zwolińskiej w obozie ,, na sk u te k chorób, wygłodzenia, i przeziębienia [zmarło — Z. Sz.] około dw adzieścioro dzieci, zwłoki któ ry ch zostały pochowane n a m iejscow ym cm entarzu” 81. Liczba ta w ydaje się p ra w ­ dopodobna. W okresie od 10 do 27 lutego w USC w Ł upaw ie zarejestrow ano

74 K . H . P a g e l , Op. c i t . , SS. 422— 423. 75 I b i d e m , s . 137; S t o l p i . P o m . E i n w o h n e r b u c h , s . 81. 76 R e g i s t e r , 914/45, 918/45, 952/45, 985—987/45. 77 I b i d e m , 686/45. 78 O K B Z H K . , S . 2/81, f . 5, 7. Z e z n a n i a A . S k u r c z y ń s k i e j i F . K . Z w o l i ń s k i e j . 79 Z m a r ł a 11 l u t e g o . 80 O K B Z H K . , S . 2/81, t . 23. Z e z n a n i e I . S m o l i ń s k i e j . 81 I b i d e m , f . 10. Z e z n a n i e F . K . Z w o l i ń s k i e j .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podkreślić należy, że organy Unii Europejskiej, przyjmując środki dotyczą- ce zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich,

jakiś starzec przeszło stuletni, świadek oblężenia: »Niechby raczej Leopold zdjął kapelusz a Sobieski głowę swoją nakrył, bo gdyby nie ten król, jabym w

Zelfs de aanvankelijk felle verbeteraar Jan Schaefer schijnt weer in slopen te gaan geloven (05) Alleen om deze reden lijkt het al van het aller- grootste

W badanej części stanowiska lokalnie najgłębiej zalegała warstwa zawie- rająca fragmenty naczyń ręcznie lepionych. Część z nich stanowiły mało cha- rakterystyczne niezdobione

Z wykopu IV, głównie z wypełniska jamy, pochodzi około 160 fragmentów ce- ramiki: 25 prahistorycznych, 10 z epoki brązu, 4 z okresu wpływów rzymskich, 121

Natomiast celem dru- gorzędnym – próba zbadania kulturowych świadczeń ekosystemowych. Badaniami objęto gminę Kowal, położoną w południowo- -wschodniej części

Analiza efektywności wykazała, że nakłady takie jak wyposażenie zakładów szczególnie uciążliwych dla czystości powietrza w urządzenia do redukcji zanieczyszczeń

Przecież to właśnie przepisy określające ważność zgody m ałżeń­ skiej m uszą być w najwyższym stopniu odzwierciedleniem norm praw a naturalnego, zgodnie z