Stanisław Rabiej
"Spór o Matkę", Stanisław Celestyn
Napiórkowski, Lublin 1988 :
[recenzja]
Collectanea Theologica 59/1, 181-182
RECENZJE
niçciamj. w tym. w zg lęd zie . P on ad to autor w y m ien ia jeszcze dążen ia fe m in i sty czn e w te o lo g ii oraz teo lo g ię w y z w o le n ia jako dw a dalsze, k on k retn e p rzyk ład y b u d ow ania p o m o stó w ze św ia te m w sp ółczesn ym . S ą te jednak, jego zdaniem , m n iej lub bardziej u dane próby n a w ią za n ia d ialogu ze ś w ia tem , próby, w k tórych teo lo g ia ch rześcijań sk a n ie p ow in n a w żad n ym w y pad k u starać się d ostosow ać do ześw iecczo n eg o p atrzen ia na rzeczyw istość nas otaczającą, ty p o w eg o dla w sp ó łczesn ej k u ltu ry zachodniej. T eo lo g ia m a b o w iem coś w ażn ego i isto tn eg o do p rzek azan ia św ia tu i kultu rze, coś, co przekracza ich św ie c k ą o p tyk ę i m oże im p rzyn ieść o calen ie i ratunek. O ile b o w iem d aw n iej, u zaran ia d ziejó w K ościoła, zw ią zek O b jaw ien ia z rozu m em lu d zk im sta ł się zalążk iem m isy jn ej d yn am ik i ch rześcija ń stw a i rozw oju św ia ta , to ró w n ież w dobie obecnej m oże — zd an iem au tora — i p ow in n o zn ik n ąć c a łk o w icie czy sto pozorne p rzeciw ień stw o zachodzące m ięd zy teo n o - m ią i autonom ią, p rzyczyn iając się siłą fa k tu do a u ten ty czn eg o rozw oju św ia ta w sp ó łczesn eg o . Skoro zaś — jak to w y k a z y w a ł au tor w rozd ziale I — początk i sek u la ry za cji w ią żą się z pod ziałem ch rześcija ń stw a n a Z achodzie, k o n ieczn e jest — jego zd an iem — p rzezw y ciężen ie w szelk ich k o n fesy jn y ch p o d zia łó w (i w rogości), k tóre przeczą sam ym sw y m istn ien iem a u ten ty czn ej m iło ści C hrystusa, p od w ażając ty m sa m y m w ia ry g o d n o ść ch rześcija ń stw a jako tak iego. W ydaje się, że p rzyn ajm n iej te ostatn ie stw ierd zen ia autora, w y n i k a ją ce lo g iczn ie z ca ło k szta łtu jego rozw ażań, dają p ełn ą od p ow ied ź na po sta w io n e n a w stę p ie p ytan ie: d laczego ta, ta k w a rto ścio w a , choć skrom na w sw y c h w y m ia ra ch zew n ętrzn ych , p ozycja k sią żk o w a ukazała się w k a to lic k im w y d a w n ic tw ie H erdera.
k s. L u c ja n B a lte r S A C , W a r sza w a S ta n isła w C elesty n N A PIÓ R K O W SK I OFM C onv., S p ó r o M a tk ę , L u b lin 1988, R ed ak cja W y d a w n ictw K U L , s. 188 (T eo lo g ia w d ialogu , t. 3).
Z a in icjo w a n a w 1985 r. p rzez In sty tu t E k u m en iczn y K U L seria w y d a w n icza T eo lo g ia w d ia lo g u została w zb ogacon a o k olejn ą, trzecią p ozycję k sią ż k ow ą: S p ó r o M a tk ę. Jej au torem jest zn an y p o lsk i dogm atyk — ob ecn y k ie row n ik K ated ry M ariologii K U L — o. prof. S. C. N ap iórk ow sk i. W sw o ich pracach daje w y ra z o sob istem u zaan gażow an iu w rozm ow y ek u m en iczn e m. in. k o m isji m ieszan ej k a to lick o -lu tera ń sk iej. A sp ek t ek u m en iczn y p ojaw ia się tak że w jego p u b lik acjach z zak resu m ariologii np.: L e m a rio lo g u e p e u t- il ê tr e o e c u m é n iste ? E p h em erid es M ariologicae 22(1072) z. 1— 2, 15— 76; Le titr e d e „T h eotokos" da n s la th é o lo g ie p r o te s ta n te a c tu e lle , E p h em erid es M a riologicae 24(1974) z. 3— 4, 371— 381; E cu m en ism o , w : N u o vo d iz io n a rio d i m a rio lo g ia (w yd. S tefan o D e F io res i S a lv a to re M eo) M ilano 1985, E dizioni P a o lin e, 518— 527. P rzy k ła d em tego jest ró w n ież o m a w ia n a k siążk a. S y g n a li zu je to już jej p od tytu ł: M ario lo g ia ja k o p r o b le m e k u m e n ic z n y , a b ezp ośre dnio k o n k rety zu je p y ta n ie p o ja w ia ją ce się w e w stęp ie: jak p rzed sta w ia się zw ią zek m a rio lo g ii z jed n ością m ięd zy k a to licy zm em a protestan tyzm em ?
M ariologia n ie sta n o w iła , jak w iad om o, p o d sta w o w ej racji g w a łto w n eg o p rotestu p od n iesion ego przez o jcó w R eform acji. Ó w w ie lk i spór o M atkę w szczęty po raz p ierw szy w V w ie k u zn a la zł sw o ją k o n ty n u a cję w X V I, gd zie za k w estio n o w a n o tra d y cy jn ą m ariologię i p ew n e fo rm y k u ltu m a ry j nego. O ile p ierw szy w ie lk i spór o M atkę tr w a ł około 5 lat, drugi tr w a p ra w ie p ięć w iek ó w . Z asadne w y d a je się b yć w ię c p ytan ie: na ile te n czas zd ołał pogodzić czy sp iętrzyć tru d n ości przed ruch em ek u m en iczn ym ? Z da n iem prof. N a p ió rk o w sk ieg o , o d p ow ied zi n a jw y ra źn iejszej m oże nam u d zielić okres od 1950 r. do Soboru W atyk ań sk iego II. Z u p ełn ie w y ją tk o w e zn aczen ie m a tu rok 1950. O głoszon y p rzez P iu sa X II d ogm at o w n ieb o w zięciu N M P (1.11.1950) sta ł się nie m n iejszy m w y d a rzen iem d la K o ścio ła p rotestan ck iego niż dla K ościoła k a to lick ieg o . T en fa k t, jak i w sz y stk ie n a stęp n e o d b ija ły się ży w y m ech em w k ołach teo lo g ó w p rotestan ck ich zm uszając ich do za jęcia
RECENZJE
k on k retn ego sta n o w isk a . P róbę w iern eg o i m o żliw ie p ełn eg o p rzed sta w ien ia p ro testa n ck iej m y śli m ariologiczn ej w la ta ch 1950— 1964 sta n o w ią trzy p ie r w sze rozd ziały rozpraw y. M ariologia k a to lick a została w nich u w zg lęd n io n a ty lk o o ty le , o ile b yło to p otrzebne do ocen y w sp ó łczesn ej eu ro p ejsk iej m a rio lo g ii p ro testa n ck iej w asp ek cie ekum en izm u . Z tej racji d oczek ały się o p racow an ia w sposób sy n te ty c z n y n astęp u jące zagadnienia:
— sto su n ek w sp ó łczesn y ch eu rop ejsk ich teo lo g ó w p rotestan ck ich do B o żego m a cierzy ń stw a , d ziew ictw a , św ię to śc i i w n ie b o w z ię c ia M atk i P a n a (roz dział I),
— sta n o w isk o w sp ó łczesn ej te o lo g ii p ro testan ck iej w ob ec zagad n ien ia d u ch ow ego m a cierzy ń stw a M aryi, Jej p o śred n ictw a i sto su n k u m ięd zy M aryją a K o ścio łem (rozdział II),
— problem k u ltu m a ry jn eg o w e w sp ó łczesn y m p ro testa n ty zm ie i jego p ogląd n a k a to lick ą k o n cep cję k u ltu M aryi (rozdział III).
W su m ie trzy p ierw sze rozd ziały sta n o w ią próbę d ok ład n ego i w iern eg o p rzed sta w ien ia m y ś li w sp ó łczesn y ch teo lo g ó w p rotestan ck ich o p rzy w ileja ch , p o sła n n ic tw ie i k u lcie N M P. D la m ak sy m a ln ej o b iek ty w iza cji sw o ich badań prof. N a p ió rk o w sk i w y k o r z y sta ł p ism a około 100 au torów protestan ck ich . A b y dać p rzejrzystą sy n te z ę ta k ogrom nego m ateriału, k o n ieczn e sta ło się u szereg o w a n ie p oszczególn ych p o g lą d ó w w ram ach d w óch zasad n iczych k ie ru n k ó w m ariologii p rotestan ck iej. S ą one u m o w n ie ok reślan e tu jako nurt p od w ójn ego p rotestu i n u rt zasadniczy. T e o lo g o w ie n u rtu p ierw szeg o p rote stu ją tak p rzeciw sta n o w isk u k a to lick iem u , jak i p rzeciw k o n iek tó ry m a sp ek to m zasad n iczego sta n o w isk a p rotestan ck iego. N a to m ia st nurt zasadniczy, o b ejm u ją cy ogrom ną w ięk szo ść au torów , m a sta n o w isk o zd ecy d o w a n ie n e g a ty w n e i k ry ty czn e od n ośn ie do m a rio lo g ii i pobożności m aryjn ej w k a to lic y z m ie. T ylk o w n iek tó ry ch p u n k tach m a rio lo g ii w sp om n ian e dw a k ieru n k i w y p ow ia d a ją te sam e tw ierd zen ia . W ysiłek p ew n ej sy stem a ty za cji p ogląd ów teo lo g ó w p rotestan ck ich na tem a t m a rio lo g ii daje w e fek cie barw n ą m ozaik ę rzadko zbieżnych, często rozb ieżnych, a n iek ied y w ręcz sp rzeczn ych ze sobą op in ii. Ilu stru ją to p ierw sze trzy rozd ziały książki.
R ozdział n a stęp n y (IV) sta n o w ią cy p ew n eg o rodzaju ocenę poprzednich, nie szuka jed n ak logiczn ości, zw artości, sen so w n o ści i n iesp rzeczn ości a n a li zow an ych p oglądów . C hodzi w nim bardziej o tak ą ocenę, która u ła tw i rozw iązan ie problem u: o ile p ogląd y m oriologiczn e w sp ó łczesn y ch eu ro p ej sk ich teo lo g ó w p ro testa n ck ich w z e sta w ie n iu z m ariologią k a to lick ą sta n o w ią przeszkodę lu b pom oc w d ialogu ekum enicznym ? W ty m c elu autor zbiera w n im ty p o w e i n iety p o w e tw ierd zen ia obu te o lo g ii w tym zak resie. D o strzeżone p o d o b ień stw a i różnice za ry so w u ją p łaszczyzn y u tru d n iające bądź u ła tw ia ją c e p r o testa n ck o -k a to lick i dialog ek u m en iczn y. R zeczow a ocen a s y tu a c ji p o zw a la stw ierd zić, że sp ra w a ek u m en izm u m u si i n a ty m p olu ro ze grać się w o k ó ł za g a d n ień so la S c rip tu ra , sola g ra tia , so lu s C h ristu s. M ożna p rzypuszczać, że w te d y w y n ik i d ysk u sji m ogą przerodzić spór o M atkę w dialog o M atce.
W k szta łto w a n iu teg o p rocesu n iem a łę rolę m oże odegrać k sią żk a prof. N ap iórk ow sk iego. P o w in n o ta k się stać przede w szy stk im z dw óch p ow odów : za w iera ona n iesp o ty k a n ą dotąd sy n tezę 15-letn iego dorobku (1950— 1965) pro testa n ck iej m y śli m ariologiczn ej, posiada jasną odpow iedź, jak rozstrzygnąć problem „m ariologia a ek u m en izm ”. Te w a lo ry sta n o w ią jed n ocześn ie p ew n e n o v u m , jak ie w n o si ta p ozycja do ow ego „sporu”, k tó ry n ie p o w in ien stać się k o lejn ą p olem ik ą u szty w n ia ją cą stan ow isk a. P ra g n ien iem autora jest ra czej pom óc w zrozu m ien iu p rotestan ck ich braci i w ten sposób tw orzyć sy tu a cję u m o żliw ia ją cą o w ocn y dialog. P u b lik u ją c sw ą k sią żk ę w R oku M a r y jn y m ad resu je ją w stron ę ty c h w szy stk ich , k tórzy w duchu d ialogu e k u m en iczn eg o ch rześcija n starają się n ie ty lk o sieb ie u czy n ić zrozum iałym , ale i zrozum ieć ty ch , k tórym n ieob ojętn a jest N iew ia sta , z której narodził się Jezu s C hrystus.