• Nie Znaleziono Wyników

Zjazd pisarzy - przyjaciół Warmii i Mazur

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zjazd pisarzy - przyjaciół Warmii i Mazur"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Ogrodziński

Zjazd pisarzy - przyjaciół Warmii i

Mazur

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 155-158

(2)

W Ł A D Y SŁ A W O G RO DZIŃ SKI

ZJAZD PISA R Z Y — PRZY JACIÓŁ W ARM II I MAZUR

W dniach 13 — 15 października 1960 r. obradow ał w O lsztynie Zjazd P isa ­ rzy — P rzyjaciół W arm ii i Mazur, zap ow ied zian y na III Zjeździe P isarzy Ziem Z achodnich w e W rocław iu x). Im preza m iała na celu zetk n ięcie tych w szystk ich ludzi pióra, którzy w ciągu łat 1945 — 1960 podejm ow ali tem atykę, zw iązaną z W arm ią i M azuram i — jednocześnie słu żyła u p am iętn ien iu 5 rocznicy zało­ żenia O lsztyń sk iego O ddziału Z w iązku L iteratów Polskich. O tw arcia Zjazdu d okonał w dniu 13 października 2) w icep rezes Zarządu O ddziału ZLP w O lszty­ nie, dr W ł. G ę b i k, w obecności I sekretarza KW PZPR, St. T o m a s z e w ­ s к i e g o, przew odniczącego Prezydium WRN, inż. M. G o t o w c a , oraz gości o ficja ln y ch i liczn ie przyb yłych p rzed staw icieli środow isk literackich z całej P olski. Na sali obecni b yli m. in. literaci z W arszaw y, P oznania, Łodzi, K ra­ kow a, Szczecina, Opola, Z ielonej Góry i B iałegostoku. W im ien iu w ład z w o je­ w ód zk ich p o w ita ł Zjazd I sekretarz K om itetu W ojew ódzkiego PZPR w O lszty­ nie, St. T o m a s z e w s k i 3).

„C hciałbym , by ten Zjazd był udany — ośw iad czył m ów ca — by sta ł się fo r­ mą spotkań na W arm ii i M azurach tych pisarzy, którym podoba się piękno tej ziemi, których in teresu ją jej rozliczne problem y sp ołeczno-gospodarcze, tych pisarzy, którzy angażują lub pragną angażow ać w p rzyszłości sw e pióra w p o­ kazanie P o lsce i św ia tu zachodzących na tych ziem iach procesów i przem ian, z których -wylania się obraz W arm ii i M azur jako in tegraln ej, ro zw in iętej g os­ podarczo i k u ltu raln ie północnej części P o lsk i”. W dalszym ciągu p rzem ów ienia St. T om aszew sk i dodał: „...sądzę, iż poprzez w a lk ę z rew izjon izm em i m ilita - ryzm em niem ieckim , poprzez um acnianie istn iejącej na tych ziem iach polskiej rzeczyw istości dajem y najlep szy w kład wT w a lk ę narodu o spraw ę, która prze­ nika ram y każdej organizacji, każdej sa li obrad i um ysły lu d zi — spraw ę w alk i 0 u m ocnienie pokoju w św ie c ie ”.

Po p rzem ów ien iach oficjaln ych Wł. O g r o d z i ń s k i w y g ło sił referat pt. L it e r a tu r a o W a r m ii i M azurach (1945 — 1960)4). R eferen t p odzielił p o­ w ojen n ą historię tej litera tu ry na cztery okresy: 1. 1945 — 1949 (pierw sze zetk n ięcie z tem atem i k ry sta lizo w a n ie się ośrodków zain teresow ań W armią 1 M azuram i w całej P olsce), 2. 1949 — 1952 (okres d y sk w a lifik a cji problem u i n egacji d otych czasow ego dorobku), 3. 1952 — 1955 (fala ponow nych „odkryć” tem atu w w yn ik u ak cji w a rm iń sk o-m azu rsk iej Zarządu G łów nego ZLP), 4. 1956 — 1960 (okres w y k szta łca n ia się i różnicow ania rodzajów literatury o region ie oraz ok rzepnięcie lokalnego środow iska literackiego). Dorobek om a­

w ian ych lat p iętn astu zam knął się w ilości około 80 k siążek i m niej w ięcej 3 000 w artościow szych u tw orów m n iejszych form , przy czym w ostatnich latach zaznaczyła się w yraźna przew aga w y d a w n ictw w ychodzących ze środow iska olsztyń sk iego.

W godzinach popołudniow ych u czestn icy Zjazdu udali się na Pole G ru n w ald z­ kie, gdzie pod O b eliskiem R ycerskim n astąp iło złożenie w ień ca. Ze stopni p om

-x) 3 — 5 m aja 1960 r.

2) Zjazd odbyw ał się w salach W ojew ódzkiego Domu K ultury w O lsztynie. 3) T ekst przem ów ienia op u b lik ow ał G łcs O lsztyński w nr 245 z dnia 14 X I960 r.

4) Wł. O g r o d z i ń s k i , L it e r a tu r a o W a r m ii i Mazurach 1945 — 1960.

Próba zarysu. O lsztyn 1960, s. 47 (tekst pow ielany). Wyd. Z w iązek L iteratów

P olskich, Oddział w O lsztynie. Fragm enty referatu ogłosił rów nież G łos O lsztyń sk i, nr 246 z dn. 15 — 16 X 1960 r.

(3)

iiik a p rzem ów ił do zebranych p rezes K om itetu P orozu m iew aw czego P isarzy Z iem Z achodnich, I. G. K a m i ń s k i (Szczecin). P o zw ied zen iu p a w ilo n u w y ­ sta w o w eg o i ob ejrzeniu p ola b itw y w ła d z e w o jew ó d zk ie z I sek retarzem KW PZPR i p rzew od n iczącym P rezyd iu m W RN od b yły sp otk an ie tow arzysk ie z u czestn ik am i Zjazdu w p a w ilo n ie recep cyjn ym w S tębarku. Po p ołudniu poszczególn e grupy p isarzy sp otk ały się z p rzed sta w iciela m i o lszty ń sk ich śro­ d o w isk k u ltu ra ln y ch w W yższej S zk ole R olniczej, T eatrze im . St. Jaracza, w S to w a rzy szen iu S p o łeczn o -K u ltu ra ln y m „P ojezierze”, K lu b ie S tow arzyszeń T w órczych i w W arm iń sk o-M azu rsk im T ow arzystw ie K u ltu raln o-S p ołeczn ym . O statn ie sp otk an ie p ołączon e b yło z zeb ran iem k o n sty tu cy jn y m S ek cji R eg io ­ naln ej K om itetu P o ro zu m iew a w czeg o P isarzy Ziem Z achodnich. P rezesem sek cji w yb ran o dra Wł. G ębika.

D zień 14 października p isarze sp ęd zili w grupach na zw ied zan iu w o jew ó d z­ tw a i spotkaniach litera ck ich z lu d n ością. W O lsztyn ie b yli oni pod ejm ow an i w7 prezydiach W ojew ód zk iej i M iejsk iej R ady N arodow ej, gd zie m ogli zapo­ znać się z o sią g n ięcia m i i zam ierzen iam i w ład z m iejsk ich i w7ojew ódzkich. N a ­ stęp n ie od b yli objazd n ow ych d zieln ic O lsztyn a, a po p ołudniu 9 spotkań w róż­ nych m iejsco w o ścia ch p o w ia tu o lsztyń sk iego. Inne zesp o ły w y je c h a ły do L id z­ barka W arm ińskiego, D obrego M iasta, From borka, B isk u p ca R eszelsk iego, R eszla, O stródy, B artoszyc i R ynu, gd zie zetk n ęły się z p rzed sta w iciela m i w ła d z i ludności. P isarze z w ied zili przy tym zab ytk i oraz n ow e b u d ow le m ieszk a ln e i p rzem ysłow e, a n astęp n ie odbyli sp otk an ia litera ck ie w szkołach, b ib liotek ach , dom ach k u ltu ry oraz w zak ład ach pracy.

W trzecim dniu Zjazdu (15 X) jako p ierw szy zabrał głos w icep rezes Zarządu G łów n ego ZLP, członek R ady P a ń stw a , Jerzy Z a w i e y s k i , przekazując zeb ran ym pozd row ien ia Z arządu oraz p rezesa ZLP, J. Iw aszk iew icza. J. Z a- w deyski n a w ią za ł do sw ej b ytn ości na W arm ii, M azurach i Powdślu w roku 1934, k ied y to „m im o ó w czesn eg o stra szliw eg o reżim u H itlera w szęd zie tu ta j m ożna b y ło zbierać dow ody p o lsk o ści tych ziem ”. P odczas w7y k ła d ó w i spotkań pisarza z lu d n ością zw o len n icy reżim u h itlero w sk ieg o w y b ija li szyby w salach zebrań i u siło w a li zak łócać te n iezap om n ian e zetk n ięcia z ludźm i, w śród k tórych „przez w ie k i nie został zn iszczon y język przede w szy stk im , n ie zo sta ły zniszczone te w yrazy zw iązk u z ziem iam i (Polski), jak pieśń, jak obrzęd, zw7yczaj, obyczaj, jednym słow em , te w a rto ści k u ltu ry, k tóre są nie do zap rzeczenia, n ie do zn isz­ czen ia ”. M ów ca p o św ięcił dłuższą ch w ilę sy tu a cji p olityczn ej, tow arzyszącej Z jazdow i i niep ok ojącym analogiom p om ięd zy początkam i ruchu h itlero w sk ieg o a działaln ością i rozw ojem rew izjon izm u zach od n ion iem ieck iego, z którym za ­ czynają obecnie id en ty fik o w a ć się o ficja ln i rep rezen tan ci N iem ieck iej R ep u ­ b lik i F ed eraln ej z k an clerzem K. A d en au erem na czele.

„...nasze dośw iad czen ia są tak gorzkie, że m u sim y w yk azać tutaj czujność i p rzeciw d ziałać w szy stk iem u , co w zalążk u czy zarodku chce w zrastać jako siła grożąca naszem u b y to w i n arod ow em u ” — m ó w ił J. Z aw ieysk i.

„...nie je ste śm y p ow o d o w a n i żadną n ien a w iścią ani szow inizm em . R ozw a­ żam y sp raw ę w jej asp ek cie o b iek ty w n y m i odróżniam y, zaw sze zresztą odróż­ n ia liśm y , zdrow e i fa łsz y w e ten d en cje is tn ie ją c e w obrębie p a ń stw a zach od n io­ n iem ieck ieg o i w narodzie n iem ieckim ... R ów n ocześn ie n ie jesteśm y w P olsce zw o len n ik a m i poglądu, że istn ieje jak ieś fatum nad narodam i... zd eterm in o­ w a n y charak ter jak iegoś narodu czy człow ieka... N asze obrady, obrady p isarzy troszczących się o poziom , o w a rto ść k u ltu ry na tych ziem iach , to je st n ajlep sza ca p o w ied ź na rew izjon izm n itm ie c k i. T u taj n ie jest ty lk o a d m in istracja polska, tu ku ltu ra p olsk a tk w i k orzen iam i od w iek ó w , zaw sze złączona z gniazdem

(4)

polskim , zaw sze złączona z P olską... I ta nasza pokojow a, tw órcza odpow iedź jest w ła śn ie m om entem don iosłym w obecnej sytu acji w św ie c ie ”.

Po przem ów ieniu rep rezen tan ta R ady N aczeln ej T ow arzystw a R ozw oju Ziem Z achodnich, A. O l c h y , głos zabrał E. M a r t u s z e w s k i celem w y g ło szen ia k oreferatu. F o lem izo w a ł on z ograniczonym pojęciem regionalizm u, z a cie śn ia ­ jącym horyzonty m y ślo w e i artystyczn e do spraw i zjaw isk lokalnych. P o stu ­ low ał w ysok i poziom literatu ry regionalnej, której ranga zależy tylk o od za­ w artych w n iej w artości pozn aw czych i artystycznych. E. M artuszew ski rozpa­ trzał n astęp n ie k rytyczn ie niektóre pozycje literatury o W arm ii i M azurach, pod k ątem w id zen ia ich trafn ości i aktualności.

Po tej w y p o w ied zi w y w ią za ła się ożyw iona dyskusja, w której głos zabierali: J. T. D y b o w s k i (W arszaw a). L, P r o r o k (Poznań), Z. B e d n o r z (Opole), R. U r b a n (Opole), T. K a j a n (Zielona Góra), Z. K o w a l s k i (B iałystok), J. H u s z c z a (Łódź), T. C h r ó ś c i e l e w s k i (Łódź), J. M. G i s g e s (War­ szaw a), E. P a u k s z t a (Poznań) i M. Z i e n t a r a - M a l e w s k a (Olsztyn). D ysk u tan ci w n ie śli k ilk a istotn ych u zupełnień do obydw u referatów oraz po­ czynili szereg porów nań pom iędzy stanem w ojew ód ztw a o lsztyń sk iego w okresie lat m in ion ych i obecnym . „K onfrontacja m oich dośw iad czeń i w rażeń z roku 1946 — m ó w ił J. H uszcza — z w rażeniam i ostatn ich dni chyba n ajlep iej św ia d ­ czy o tym , jak tutaj zak orzen iliśm y się, jak d aleko ob jęliśm y w p osiad an ie te ziem ie”.

W iele gło só w p olem icznych w y w o ła ła w yp ow ied ź E. M artuszew skiego, w szczególn ości ze strony J. M. G isgesa i E. P au k szty, a w m n iejszym stopniu L. Proroka i in. Przedm iotem różnic b yły tu przede w szy stk im kryteria k w a li­ fik o w a n ia i w a rto ścio w a n ia literatu ry o region ie z lat m inionych, jak rów nież zarzut upraszczania i schem atyzow an ia rzeczyw istości ów czesn ej przez tę lite ­ raturę. D ysk u sja przyczyn iła się do p ostaw ien ia p o r a ź p ierw szy w ie lu istotnych zagadnień id eow ych i w arsztatow ych , do kon fron tacji p oglądów na dotychcza­ sow y dorobek i potrzeby literatu ry o W arm ii i M azurach, a pośrednio do uka­ zania don iosłej roli środow isk prow in cjon aln ych w ży ciu k u ltu raln ym kraju. Echa Z jazdu odbiły się w zw iązku z tym szerzej niż zazw yczaj na łam ach prasy literack iej, m. in. w artykułach Z. K w i a t k o w s k i e g o , J. H o r d y ń- s k i e g o , L. P r o r o k a 5) i in. Idąc zaś za życzeniam i niektórych dysk u tantów oddział o lszty ń sk i ZLP, jako organizator, p ostan ow ił op u b lik ow ać przebieg Zjazdu w osobnym w y d a w n ictw ie.

W godzinach w ieczorn ych n astąp iło u ch w alen ie dek laracji solidaryzującej się z polityk ą p artii i rządu w sp raw ie Ziem Z achodnich i P ółn ocn ych P o lsk i oraz zam k n ięcie Zjazdu. W im ien iu w ła d z w ojew ód zk ich pożegn ał uczestników za­ stęp ca przew od n iczącego P rezyd iu m WRN, T. G ą c z o w s k i .

W części a rtystyczn ej zebrania w y stą p ił chór Z espołu P ieśn i i Tańca „O lsztyn ” oraz odbył się w ieczór jednego w iersza z udziałem obecnych na Zjeździe poetów z całej P olsk i. W edle zgodnej opinii olsztyń sk i Zjazd P isarzy — P rzy ja ció ł W arm ii i M azur b y ł w yd arzen iem ku ltu raln ym , w ykraczającym d alek o poza gran ice regionu.

* * *

W dniu 16 p aździernika z udziałem części uczestników Zjazdu zastępca prze­ w od n iczącego P rezyd iu m WRN, T. G ą c z o w s k i , odsłonił pam iątkow ą tab licę ku czci Κ. I. G ałczyń sk iego w leśn iczów ce Pranie w pow. piskim . W leśn iczów ce

5) Z. K w i a t k o w s k i , K u p pan p r a w d ę ! (Życie L iterackie 1960, nr 458); J. H o r d y ń s k i , W O ls z ty n ie i d a lej (Nowa K ultura 1960, nr 44); L. P r o r o k ,

(5)

tej Κ. I. G a łczy ń sk i m ieszk a ł k ilk ak rotn ie i tu n a p isa ł „K ronikę o lszty ń sk ą ”, „W ita S tw o sza ” oraz „N iobe”. C złonkow ie S e k c ji R egion aln ej K om itetu P oro­ zu m iew a w czeg o P isarzy Z iem Z achodnich u d a li się n atom iast do E łku na p o sie ­ d zen ie S ek cji oraz na w ieczo ry autorskie.

JERZY SIK O R SK I

KO N FER EN C JA N A U K O W A TO W A RZY STW A W IEDZY POW SZECHNEJ PO ŚW IĘC O N A PRO BLEM ATY CE

R EW IZJO NIZM U ZAC HO DN IO NIEM IEC KIEG O

W dniach 10 — 11 grudnia ub. r. Zarząd W ojew ód zk i T ow arzystw a W iedzy P o w szech n ej zorgan izow ał w O lsztyn ie k o n feren cję naukow ą, której tem atem b y ły zagad n ien ia genezy, rozw oju i d ziałan ia w sp ó łczesn eg o rew izjonizm u zach od n ion iem ieck iego.

W k on feren cji, oprócz p releg e n tó w i działaczy ośw ia to w y ch TWP z terenu ca łeg o w ojew ód ztw a, w z ię li u d ział czło n k o w ie PTH , TRZZ, TPPR, n a u czyciele,

a k ty w p a rty jn y i sp ołeczn y O lsztyna oraz w ie le osób zain teresow an ych . W ciągu dw u dni obrad, którym p rzew o d n iczy li kolejno: sek retarz KM PZPR w O lsztyn ie, a zarazem przew od n iczący S ek cji Z agadnień M iędzynaro­ dowych TWP, Jan B a t u r o , oraz prezes ZW TWP, m gr A ntoni J a n k o w s k i , w ygłoszon e z o sta ły n a stęp u ją ce referaty:

1. „Geneza rew izjon izm u zach od n ion iem ieck iego'’ — dr M arian W o j c i e ­ c h o w s k i z U n iw e r sy te tu M. K opernika w Toruniu.

2. ,,Węzłowre zagad n ien ia w sp ó łczesn eg o rew izjon izm u zach od n ion iem iec­ k ie g o ” — redaktor Z achodniej A g en cji P rasow ej, R om an N u r o w s k i .

P on ad to v/ zak oń czen iu obrad m gr A. Jan k ow sk i om ów ił m etod yk ę w y g ła ­ szan ia odczytów na tem a t rew izjo n izm u w o d n iesien iu do potrzeb i sp ecy fik i d em ograficzn ej n aszego teren u .

D la u czestn ik ó w k o n feren cji w y św ie tlo n o rów n ież film d ok u m en taln y pt. „Proces w N orym b erd ze”.

Oto krótka ch a ra k tery sty k a refera tó w i dyskusji:

P ierw szy referen t z d efin io w a ł p ojęcie rew izjon izm u n iem ieck iego sensu l a r g o i sen su s t r i c t o , w sk azu jąc, iż realizacja h egem on aln ych dążeń im p erializm u n iem ieck ieg o m u sia ła p row ad zić do u traty n iep o d leg ło ści przez P olsk ę. R ealizacja b ow iem program u r ew izjo n isty czn eg o sen su l a r g o u za leż­ niona była od uprzedniej rea liza cji założeń rew izjo n isty czn y ch sensu s t r i c t o — u zy sk a n ie h eg em o n ii p o lity czn ej w Europie zależne od zlik w id o ­ w a n ia sk u tk ów tery to ria ln y ch u staleń trak tatu w ersalsk iego.

D r W ojciech ow sk i w ie le m iejsca p o św ięcił rówmież om ów ien iu rozw oju id eo lo g ii n a cjo n a listy czn ej w N iem czech , p ocząw szy od drugiej p ołow y X IX w., gd y ż w tym w ła śn ie ok resie i z tego tła w y ra sta ją korzenie d zisiejszego rew izjonizm u.

R eferen t, om aw iając program y rew izjo n isty czn e okresów poprzedzających obie w ojn y św ia to w e oraz odrodzenie się im p erializm u n iem ieck iego po II w o j­ n ie św ia to w ej, zw ró cił u w agę, iż rew izjon izm zach od n ion iem ieck i, jako w yraz p ogląd ów p r a w i c y sp ołeczn ej N iem iec Z achodnich, stoi w jednym ciągu g en ety czn y m z p ogląd am i tejże p raw icy N iem iec w dlhelm ow skich i N iem iec m ięd zy w o jen n y ch . N atom iast sy tu a cja p olityczn a P o lsk i po r. 1945 stw arza n iep orów n an ie w ięk szą g w a ra n cję b ezp ieczeń stw a naszych granic, niż to było w ciągu ca łeg o ok resu m ięd zyw ojen n ego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Some results 'obtained to date on 'a Series 60 model of 0.60 block coefficient are presented and show that a large leeway angle is required at low speeds in order to maintain a

jest to p aństw ow a, sp ółd zielcza lub sp ołeczna organizacja, której zadanie p o- lega na prow adzeniu d ziałaln ości gospod arczej.. Pom orskiego — przesłan ką

Znajdują się w nim, zgod- nie z zaleceniami ESOKJ, wzory grzecznościowe, takie jak formy powitalne i poŜegnalne, formuły związane z przedstawianiem się oraz zwroty typu:

Celem niniejszego opracowania jest analiza ewolucji głównych założeń systemu finan- sowego WE oraz grup wydatków w ramach perspektyw finansowych do 2007 r., omówienie istoty

Przestrzeń, która nie zostanie uporządkowana na wzór przestrzeni świętej (przez np. poświęcenie) stanowi orbis exterior. Poszczególne fragmenty przestrzeni profanum

Pour ce qui est de leur diagnostic, ils manifestent cette as- surance typique qu’on voit dans les traités médicaux positivistes de l’époque: « Les dégé- nérés, dès

Asimismo, el sitio Chile para niños, como es obvio destinado al público infantil, dedica una entrada a la autora donde se destaca que, entre otras cosas, fue la primera

Fuera de este aspecto, más bien menor en un tema abordado desde la historia, nos gustaría señalar aquí una cuestión de fondo que este libro puede ayudarnos a resaltar: