• Nie Znaleziono Wyników

"Inteligencje wielorakie. Nowe horyzonty w teorii i praktyce", Howard Gardner, Warszawa 2009 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Inteligencje wielorakie. Nowe horyzonty w teorii i praktyce", Howard Gardner, Warszawa 2009 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Rafał Wawer

"Inteligencje wielorakie. Nowe

horyzonty w teorii i praktyce",

Howard Gardner, Warszawa 2009 :

[recenzja]

Dydaktyka Informatyki 12, 258-261

2017

(2)

Dydaktyka Informatyki 12(2017) ISSN 2083-3156 DOI: 10.15584/di.2017.12.31 http://www.di.univ.rzeszow.pl Wydział Matematyczno-Przyrodniczy UR Laboratorium Zagadnień Społeczeństwa Informacyjnego

Rafał WAWER

Dr, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Wydział Pedagogiki i Psychologii, Instytut Pedagogiki, Pracownia Komunikacji Multimedialnej, ul. Narutowicza 12, 20-004 Lublin;

e-mail: rafal.wawer@poczta.umcs.lublin.pl

RECENZJA

REVIEV

HOWARD GARDNER, INTELIGENCJE WIELORAKIE. NOWE

HORYZONTY W TEORII I PRAKTYCE, WYD. MT BIZNES,

WARSZAWA 2009, SS. 367, ISBN 978-83-61732-04-4

Na rynku księgarskim, pośród wielu pozycji naukowych, znajdziemy książki i opracowania poświęcone kształceniu, ujmowanemu w przestrzeniach psycho-logii rozwojowej czy neuropsychopsycho-logii, pozostających również w obszarze zain-teresowania współczesnej pedagogiki. Eksplo-racje badawcze i podejmowane przy tej okazji problemy badawcze wskazują, że żaden czło-wiek nie może być wykształcony w sposób wszechstronny. Ogromna różnorodność dys-cyplin naukowych, sztuka czy różne kwalifi-kacje rzemieślnicze, to zbyt duży obszar, który może zostać opanowany przez jednego czło-wieka. Taka oczywista konstatacja nie prze-szkadza wielu rodzicom w oczekiwaniu od swoich dzieci opanowania wszystkiego, czego się uczą. Spodziewają się oni dobrych wyni-ków w naukach ścisłych, dobrych lub bardzo dobrych ocen z przedmiotów humanistycz-nych, skutecznego zapamiętywania, właściwej recepcji oraz umiejętności rozwiązywania

(3)

pro-blemów. A przecież pozostaje: sport, teatr, film, muzyka i wiele innych tworzo-nych obecnie obszarów nowej wiedzy i nowych umiejętności. Nie ma ucznia spełniającego wszystkie nakreślone kryteria. Wynika to ze specyfiki działania, ale i ze słabości oraz ograniczeń ludzkiego umysłu.

Powyższy problem porusza niezwykła książka Howarda Gardnera pt.

Inteli-gencje wielorakie. Nowe horyzonty w teorii i praktyce. Jest to studium, którego

powstanie było możliwe dzięki czterem dekadom prac badawczych. Główne zręby teorii „inteligencji wielorakich” były gotowe w na początku lat siedem-dziesiątych ubiegłego wieku, ale dopiero książka Frames of Mind: The of

Multi-ple Intelligences (Ramy umysłu: Teoria inteligencji wielorakich) wydana w roku

1983, stała się fundamentem dla pracy pedagogicznej w wielu rejonach świata. Oczywiście prawdą jest, że omawianie tej pozycji wydaje się nieco spóźnio-ne. Ale myślę, że nigdy jest za późno na przypominanie osobom zajmującym się pedagogicznymi uwarunkowaniami procesu kształcenia, jak i wszystkim nau-czycielom tak dziś oczywistych prawd, że każdy człowiek posiada wszystkie rodzaje inteligencji, rozwinięte w różnym stopniu. Inteligencje tworzą pewien profil, niepowtarzalny dla innych, a owe profile są dynamiczne i zmieniają się w trakcie rozwoju człowieka. Wszystkie inteligencje współpracują ze sobą i można jej rozwijać poprzez różnorodne ćwiczenia. Obecnie wiedza ta jest po-wszechna, przynajmniej w środowisku pedagogicznym, ale jeśli choćby jeden nauczyciel nie wiedziałby niczego na ten temat, warto o tym napisać.

Inteligencje wielorakie. Nowe horyzonty w teorii i praktyce H. Gardnera jest

obszerną pracą podzieloną na trzy części. W części pierwszej odnajdujemy omówienie teorii dotyczących rodzajów inteligencji człowieka. Istotnym ele-mentem jest wprowadzone przez H. Gardnera rozróżnienie pomiędzy dziedzi-nami i inteligencjami oraz pomiędzy różnymi koncepcjami inteligencji. Z tych porównań i eksplikacji autor wprawnie przechodzi do związku między inteligen-cją a innymi ludzkimi zdolnościami poznawczymi (twórczość, specjalistyczne kompetencje, geniusz). Kolejnym ciekawym zgadaniem jest studium psycholo-giczne, przekształcone niejako w ekscerpcje zagadnień i rekomendacji eduka-cyjnych. Jak pisze autor, „(…) nie w pełni rozumiem, ale teoria inteligencji wie-lorakich od razu przemówiła do pedagogów – głośno i całkiem wyraźnie” (s. 79). To niezwykle ciekawe pokłosie opracowanej teorii, ponieważ H. Gard-ner, jak sam przyznaje, nie jest pedagogiem i nie nagłaśniał swoich podejść nau-czycielom.

W części drugiej autor skupia się na przeprowadzonych eksperymentach z za-kresu edukacji. W tekstach odnajdujemy opis praktycznych działań opieki i oceny inteligencji dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym oraz próby eksperymental-nego zakorzenienia w uczniach sposobów myślenia wymagaeksperymental-nego w głównych dyscyplinach naukowych. W posumowaniu H. Gardner dokonuje omówienia głównych celów edukacji oraz przedstawia propozycje nowych form oceny.

(4)

Część trzecia jest komentarzem do współczesnego piśmiennictwa poruszają-cego poglądy na temat inteligencji przy uwzględnieniu kontekstów społecznych i kulturowych, w których dojrzewa obecne pokolenie. Pośród innych tematów na uwagę zasługuje również komentarz (esej) poświęcony wpływowi inteligencji wielorakich na miejsce pracy człowieka. Autor na koniec rozdziału zamieszcza tekst o przesłaniu futurystycznym dotyczącym rozwoju obszaru badań nad spo-sobami pomiaru inteligencji. Rozważa potencjalnie nowe źródła pozyskiwania informacji oraz ich rodzajów. Czyni to wszystko w kontekście pozyskiwania nowych zwolenników teorii inteligencji wielorakich z uwzględnieniem zmian zachodzących na świecie.

Należy zadać pytanie, co jest najistotniejsze w tej książce? Można oczywi-ście odpowiedzieć wielowątkowo, opisując wiele elementów i zagadnień, które są ważne i znamienne dla prezentowanej przez H. Gardnera teorii. Ale może należy skupić się na głównym przesłaniu, którym jest niewątpliwie pluralizacja tradycyjnego podejścia do zagadnienia teorii inteligencji. I tu słów kilka na ten temat. W całej historii opracowań dotyczących inteligencji, powraca się do op-tymalizowania definicji inteligencji. Klasycznie, psychometrycznie, inteligencję definiuje się operacyjnie, co wyrażone jest poprzez umiejętność, zdolność do rozwiązywania określonych zadań wchodzących w skład opracowanych testów inteligencji. Z otrzymanych wyników oraz przy pomocy właściwych narzędzi statystycznych, wnioskuje się o istniejącej bądź nie, pewnej zdolności do uzy-skania rozwiązania zadania przez ludzi pozostających w różnym wieku. Wyni-kające z tego heterogeniczne korelacje wyników potwierdzają tezę o istnieniu czynnika ogólnego (inteligencji ogólnej), która nie zmienia się z wiekiem, do-świadczeniem czy wykształceniem. Można zatem próbować uogólnić, że jest to zdolność wrodzona. H. Gardner w swojej teorii rozwarstwia to klasyczne po-dejście poprzez doprecyzowanie, że inteligencja jest wynikiem rozumowego przetwarzania pewnego rodzaju informacji w świetle biologii ale i psychologii jednostki. Oznacza to, że H. Gardner wyodrębnił jednostkowe cechy i kryteria inteligencji, oznaczył je i przypisał znaczenie. I tak, autor wymienia inteligencję: muzyczną, cielesno-kinestatyczą, logiczno-matematyczą, językową, przestrzen-ną, interpersonalprzestrzen-ną, intrapersonalną. Autor, zastrzega, że takie ujęcie nie definiu-je inteligencji ludzkiej funkcjonującej w oderwaniu od siebie. Wręcz przeciwnie, H. Gardner przekonuje, że różne inteligencje działają zgodnie, a każde działanie, wymaga od jednostki współdziałania kilku z nich.

W próbie podsumowania jawi się ważny wątek, który rozpoczyna ten tekst. Kształcenie jest istotnym celem każdego systemu edukacji. W tak określonym celu, pierwszoplanowe w ocenie autora książki, pozostaje „zrozumienie”. Traktowane jest ono jako porozumienie nauczycieli w sprawie, co uczniowie i studenci powinni rozumieć z przekazywanych im treści? Owo „rozumienie”, Gardner konfrontuje z preferowanym przez każdego ucznia rozumieniem istoty

(5)

nauczanego problemu czy zagadnienia. W konsekwencji autor wysuwa postulat, że „najpoważniejszą konsekwencją decyzji o kształceniu dla zrozumienia jest radykalne zmniejszenie materiału, czyli skrócenie listy tematów objętych pro-gramem nauczania” (por. s. 172). Jawi się zatem w tym postulacie niewątpliwe namawianie do zaprzestania bezcelowych wysiłków przerobienia wszystkiego. Przeładowany program nauczania rodzi konsekwencje w postaci powierzchow-nej wiedzy w najlepszym razie umożliwiającej zdanie wymaganego testu z kil-koma krótkimi odpowiedziami.

Prezentowana teoria Inteligencji wielorakich pomaga w optymalizowaniu programów nauczania, co może sprzyjać podnoszeniu efektywności kształcenia. Już choćby z tego powodu warto sięgnąć po książkę Howarda Gardnera

Cytaty

Powiązane dokumenty

Każda taka klasa jest wyznaczona przez pewne drzewo de Bruijna, możemy więc uważać, że λ-termy to tak naprawdę drzewa de Bruijna.. λ-wyrażenia są tylko ich

Spektakl jest mocno osadzony w tekście, do tego stopnia, że wszystko, co się dzieje, zawiera się w tym, co wypowiadane – niczym w tragedii antycznej.. Materia językowa

Badania anatomii drewien kopalnych wymagają dużego nakładu pracy, należy je też przeprowadzać w jak najlepiej wyposażonej pracowni. Idealnie rozwiązałoby u nas to zagad-

Mechanizm leżący u  podstaw podwyższonego ciśnienia tętniczego u  osób z  pierwotnym chrapaniem nie jest w pełni wyjaśniony, ale może mieć związek ze zwiększoną

„Choćby sfotografowana postać była już całkowicie zapomniana, a jej imię wymazane z ludzkiej pamięci – a może raczej właśnie dlatego – ta osoba, ta twarz domaga

Przedstawia on grupę trojga ludzi, mężczyzn i kobietę, dotykających się policzkami – dziwny i piękny obraz.. Simeon Solomon, żyjący w XIX wieku, został wykluczony ze

Na kilka dni przed zajęciami nauczyciel prosi uczniów o przeprowadzenie wśród znajomych krótkiej ankiety dotyczącej teatru (wystarczy pięć wypełnionych ankiet) i przyniesienie jej

 Piętro koron drzew jest najwyższą warstwą lasu..  Następne piętro