• Nie Znaleziono Wyników

"Storie di profeti. La narrativa sui profeti nella Bibbia ebraica : generi letterari e storia", Alexander Rofé, Brescia 1991 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Storie di profeti. La narrativa sui profeti nella Bibbia ebraica : generi letterari e storia", Alexander Rofé, Brescia 1991 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Julian Warzecha

"Storie di profeti. La narrativa sui

profeti nella Bibbia ebraica : generi

letterari e storia", Alexander Rofé,

Brescia 1991 : [recenzja]

Collectanea Theologica 64/4, 153-156

(2)

C o llectan ea T heologica 64 (1994) n r 4

R E C E N Z J E

A lex an d er R O F E , S torie di P rofeti. L a narrativa sui p ro fe ti nella Bibbia Ebraica: generi

letterari e storia (tł. z The P rophetical Stories. The N arratives about the P rophets in the H ebrew Bible. Their L itera ry T yp es a nd H isto ry, Jeru salem 1988 - tlum . P. G . B o rb o n e), Biblioteca di

sto ria e sto rio g rafia dei tem pi biblici 8, P aid eia E ditrice, B rescia 1991, s. 261.

A u to r, p o ch o d zący z W łoch, jes t p ro feso rem Pism a św, n a U niw ersytecie H eb rajsk im w Jerozolim ie. O p u b lik o w a ł wiele p ra c z zak resu lite ratu ry i h isto rii biblijnej, m iędzy innym i

W prow adzenie do K sięgi P ow tórzonego Praw a (po hebr. - 1975 i 1988).

O ile m i w iad o m o , nie p o jaw iła się w Polsce recenzja angielskiej w ersji tej ciekaw ej książki. W zw iązku z tym , iż tłum aczenie w łoskie w iąże się z p oszerzeniem jej zaw artości i unow ocześnieniem b ib liografii, pożyteczniejsze w ydaje się om ów ienie tej w łaśnie wersji. Z o stała o n a o p a rta n a d ru g im w y d an iu h eb rajsk im i angielskim .

U w agę uczonych zajm ujących się księgam i p ro ro ck im i p rzy k u w ały d o tą d głów nie w ypow iedzi p ro ro k ó w . W znacznie mniejszej m ierze z ajm o w an o się o p o w iad an iam i o p ro ro ­ kach , k tó re zn ajd u ją się zw łaszcza w K sięgach K rólew skich i w K siędze Jerem iasza. Je d n a k i one g o d n e są zain tereso w a n ia, gdyż d o sta rc z ają ciekaw ego m ate ria łu , d otyczącego historii religijnej i politycznej Iz raela w okresie m o n arch ii.

Celem książki jes t o d tw o rzen ie h istorii g a tu n k u o p o w ia d a n ia o p ro ro k a c h , w skazanie jeg o rozw oju i ty p o lo g ia. A u to r w ychodzi je d n a k p o za d o ty ch czaso w e schem aty, w y­ p ra co w a n e głów nie przez m eto d ę k ry ty k i form . U n ik a więc g lobalnych h ip o te z o d n o śn ie do red ak cji Biblii H eb rajsk iej. B ad a n a to m ia s t poszczególne o p o w ia d a n ia i ich treść, skupiając się głów nie n a d ich cecham i lingw istycznym i (leksykalnym i, m o rfologicznym i i syntaktycz- nym i). W o p a rciu o u sta le n ia tego ty p u d o k o n u je k a ż d o ra zo w o d a tacji o p o w iad an ia. Nie lekcew aży, oczywiście literackiej płaszczyzny o p o w iad ań . W sto su n k u d o dotychczasow ych b a d a ń , w idać je d n a k u niego przesunięcie ze społecznego tła u tw o ru d o p roblem ów , k tó re n u rto w a ły sam ego a u to ra . U w aża bow iem , iż dzieło literack ie jes t bardziej tw orem in d y w id u aln y m niż społecznym .

Bliższe p o zn an ie z ag ad n ień literackich, h istorycznych i teologicznych, ja k ie niosą ze sobą o p o w ia d an ia o p ro ro k a c h je s t wielce pożyteczne i z tego w zględu, iż te u tw o ry nie m ają sw oich p aralel w ościennych k u ltu ra c h . M o g ą więc być cennym ź ró d łem naszej w iedzy o p ro ro k a c h biblijnych.

K siążk a A. R o f é sk ła d a się z trzech części, w yróżn io n y ch w zależności od typów o p o w iad ań . T rzeb a o d ra zu zaznaczyć, iż a u to r „ ro z ry w a ” trad y c y jn ą klasyfikację o p o w ia ­ d a ń (legenda, h isto rio g ra fia, b io g rafia i p a rab o la). Z a u w a ż a p rz y p ad k i po śred n ie b ąd ź zupełnie now e (epopea, m arty ro lo g iu m ).

Pierw sza część nosi ty tu ł O d legendy do życia. A u to r w ychodzi od k ró tk ich legend, zaczerpniętych z o p o w ia d a ń o E lizeuszu (np. 2 K ri 2,19-22; 6,1-7). M ów i się w nich o rolach, a nie o cechach osoby. W p rz y p a d k u Elizeusza są to zw ykle o p o w ia d an ia o cu d ach , nie m ających je d n a k znaczenia religijnego. N ie m ają one p raw ie nic z w ielkich c udów d o k o n y w an y ch za p o śred n ictw e m M ojżesza, lecz o p o w ia d ają o m ałych w ybaw ieniach, w skazujących n a niezw ykłą m oc tego, k to ich d o k o n u je . Te k ró tk ie legendy nie in teresu ją się tak że m o raln o śc ią sw ych b o h a te ró w . S ta rają się n a to m ias t ro zró żn ić sacrum od profanum . W y rażają p odziw i cześć ludzi p ro sty ch d la M ęża Bożego. C u d a , ja k ic h o n d o k o n u je , m ają coś z m agii. T en bow iem , k to ich d o k o n u je, nie zw raca się d o Boga w m odlitw ie ani nie w ystępuje w yraźnie w Jego im ieniu. N ie k tó re aluzje d o słow a Bożego (np. 2 K ri 2,21n) są raczej późniejszym i d o d a tk a m i. N ie m a je d n a k - ja k w śro d o w isk ach p o z a b ib lijn y c h - zw racan ia się d o jak ic h ś dem o n ó w . Te k ró tk ie legendy nie m ają o kreślonej stru k tu ry literackiej, co w skazuje, iż są one d o ść d aw n e i sięgają tradycji ustnej. A u to r uw aża, że p o w stały w śród ludu K ró lestw a P ółnocnego. W sta d iu m ustn eg o p rz ek a zu były nieco szersze, a w obecnym zapisie p o d a n e są n a sp o só b streszczenia.

(3)

T akie o p o w ia d an ia są zn an e w daw nej lite ra tu rz e ró żn y ch k u ltu r. W y stęp u ją także w chrześcijańskiej lite ratu rze średniow iecznej (stąd naw et w yw odzi się n azw a „leg en d a” , o zn aczająca p o c zą tk o w o całość o p o w ia d ań o św iętym , a później pojedynczy epizod). P o jaw iają się tak że w lite ratu rze rab in iczn ej, a sw ój ro z k w it z n ajd u ją w chasydyzm ie. K to d al p o czątek o p o w ia d an io m o E lizeuszu? P ra w d o p o d o b n ie je g o uczniow ie, sym patycy, owi często w zm ian k o w an i „synow ie p ro ro c c y ” . Z tym i p ro ro ck im i legendam i w iąże się sp raw a tro sk i o relikw ie. W p raw d zie B iblia jes t n iech ętn a ich k u lto w i, ale zaw iera w zm ianki, św iadczące o pew nej tro sce o p o zo stało ści p o w ażnych p o sta cia c h (np. R dz 33,19n; Jo z 24,32). B ardziej jest, oczyw iście, w idoczny k u lt relikw i w chrześcijaństw ie i chasydyzm ie. M im o to n iek tó re o p o w ia d a n ia o E lizeuszu w sk azu ją n a tego ro d z aju , m oże śro d o w isk o w y i przejś­ ciow y, k u lt (2 K ri 8,1-6; 13,20-21).

L egenda m oże p rz y b ra ć szerszy zakres. I ta k np. w 2 K ri 4,8-37 o p o w ia d a się o dw u cu d ac h d o k o n a n y c h p rzez E lizeusza. N ie są to je d n a k dw ie legendy, lecz je d n a , o p o w ia d ając a o dw u niezw ykłych czynach. T a k a p o sta ć legendy je s t ju ż z w iąz an a z literack ą fazą jej p rzek azy w an ia. Inaczej niż jej k ró tk a p o sta ć, tego ro d z aju leg en d a uw zględnia p ro b lem aty k ę m o ra ln ą (zo b o w iązan ia E lizeusza w zględem S zu n am itk i). W spom nienie o tych sam ych w yd arzen iach , zaw a rte w 2 K ri 8,1-6, je s t starszą, u stn ą opow ieścią tego, co n a sp o só b w yraźnie literack i o p o w ia d a się w 2 K ri 4,8-37. N a tym p rzy k ład zie ilustruje a u to r p rzep raco w an ie legendy. Z czasem legenda m oże też p rz y b ra ć p o sta ć epigoniczną, n a ­ ślad u jącą jej klasyczny w zór. T a k je s t w 2 K ri l,2 -1 7 a. A n a liza literack a po zw ala w ykryć jej w zględną jed n o lito ś ć i in te g raln o ść, a rów nocześnie d o ść p ó ź n y czas pow stan ia.

C zęść II nosi tytuł: Legenda, historiografia, biografia. W raz z przekazyw aniem i ro z p o w ­ szechnianiem legend p o szerzał się z ak re s kw estii, n a ja k ie m iały odpow iedzieć. W szczególno­ ści in tereso w an o się p o czątk iem M ęża Bożego: jak ie czynniki złożyły się n a to, iż d y sp o n u je on n a d p rz y ro d z o n ą m ocą. C iek aw o ść b u d ził też koniec tak ieg o człow ieka. Czy m ógł u m rzeć ja k zw ykły śm iertelnik? P o trz e b a było w ielu o p o w ia d a ń , by m ó c odpow iedzieć n a w szystkie te p y tan ia. W zw iązku z ty m wiele tak ic h legend o jed n y m człow ieku tw o rzy rodzaj biografii. Było ich wiele w średniow iecznym chrześcijaństw ie i chasydyzm ie. Czy m o żn a je znaleźć w Biblii? T ak i c h a ra k te r m ają o p o w ia d a n ia o E lizeuszu w 1 K ri 19,19-2 K ri 13,19. W a k tu a ln y m tekście w p raw d zie b ra k czasem ciągłości, ale je s t to zw iązane z interw encją re d a k to ra , k tó ry łączył p oszczególne legendy z kolejnym i k ró lam i. Bliższe b a d a n ia w ykazują, iż w niejednym p rz y p a d k u ro zerw ał p ierw o tn e n astęp stw o tych legend. N ie zaw sze bow iem są one uło żo n e w p o rz ą d k u ch ro n o lo g iczn y m . C zasem są p o w iązan e w sp o só b asocjacyjny (p o d o b ień stw o słów lu b z d ań ). Z w ielu w trę tó w re d a k to ra łatw o w yciągnąć w niosek, iż usiłow ał stw orzyć z w cześniejszych o p o w ia d ań „ Ż y w o t” E lizeusza. D la te g o kolejność faktów w cy k lu E lizeusza nie m o że m ieć decydującego znaczenia d la h istorii politycznej tego czasu.

L egenda o d n o siła się, zw łaszcza p o c zą tk o w o , do w ąskiego k ręg u o só b i ich spraw . M am y w szakże w cyklu E lizeusza o p o w ia d an ie (2 K ri 13,14-17), k tó re m a n a w zględzie szersze spraw y, pow iedzielibyśm y - n a ro d o w e, p aństw ow e. Jest o n o o k reślo n e w czasie i przestrzeni, a więc m a rysy h isto rio g rafii. A u to r n a z y w a ją d late g o legendą po lity czn ą. Ja k zatem o d ró żn ić legendę po lity czn ą od h isto rio g rafii? P o p rzez cu d o w n e zdarzenie, jak ie dzieje się w k ry ty cz­ nym m om encie, a także p o p rz ez p o m ijan ie w ielu szczegółów , interesujących zwykle h isto ry k a. „ L e g e n d a p o lity c zn a m a więc za cel nie tylko d ziałaln o ść M ęża Bożego n a po lu p o lityki, lecz także nap ięcia i k o n flik ty w yw ołane jeg o o b e cn o ścią ” (s. 71).

L egenda p o lity czn a je s t p o d o b n a d o legendy etycznej, k tó rą a u to r d o strzeg a w 2 K ri 6,8-23. M a o n a u w y d atn ić szlachetność m o ra ln ą sw ego b o h a te ra . In n a jeszcze jest legenda p o lity czn a w 2 K ri 6,24-7,20. U k azu je się w niej pew na d w u zn aczn o ść p o staci Elizeusza. Z w iązan a o n a je s t z literack im rozw ojem o p o w ia d an ia . „B ardziej prym ityw ne, ty p o w e dla p ro stej legendy, ujęcie E lizeusza ja k o św iętego, w y p o sażo n eg o w m agiczne m oce, jest tu p o łączo n a z ujęciem b ardziej rozw iniętym , w idzącym w E lizeuszu h ero ld a, k tó ry zap o w iad a d ziałan ie B oga w m om encie k ry zy su ” (s. 83).

L egendy p olityczne w yw ołują w n a tu ra ln y sp o só b p y tan ie o czas d ziałalności Elizeusza. M a o n bow iem ścisłe zw iązki z p an u jący m i sw ego czasu. O d p o w ied ź n a to py tan ie pozw oli bliżej określić oso b ę sam ego E lizeusza i lepiej zrozum ieć h isto rię p ro fety zm u izraelskiego. Z w iązki m iędzy E lizeuszem i E liaszem , o ja k ic h m ów i się w cyklu Elizeusza, nie m ają - zd an iem a u to ra - w ielkiego znaczenia dla odpow iedzi n a p y tan ie o czas życia Elizeusza. Są

(4)

o n e bow iem , w znacznej m ierze, dziełem późnej redakcji. A u to r d o ch o d zi d o w n iosku, że działaln o ść E lizeusza nie m o g ła trw a ć dłużej niż 40 lat i c h y b a skończyła się przed r. 800.

S p o ro m iejsca pośw ięca a u to r h isto rio g rafii p ro ro ck iej (s. 93-125). T ym term inem ok reśla on u p o rz ąd k o w a n e c h ro n o lo g iczn ie o p o w ia d an ie o w y d arzen iach m ających szeroki zak res (n a ro d y , p a ń stw a i ich przyw ódcy). W spółczesna h isto rio g ra fia interesuje się czasem dziejam i m iast lub in stytucji, n a to m ia s t d a w n a h isto rio g ra fia m iała szersze hory zo n ty . R óżni się o n a o d legendy ty m , iż w w yjaśnieniu zd arzeń o dw ołuje sie d o racji rozu m o w y ch , nie w ykluczając zupełnie e lem entu cu d o w n eg o . O d k ro n ik i zaś ró żn i się h isto rio g ra fia tym , że nie ty lk o u staw ia c h ro n o lo g iczn ie w ydarzenia, ale usiłuje je w yjaśnić. T ru d n o je d n a k przypuścić, by biblijni historycy - w o d ró ż n ie n iu o d w spółczesnych - d o k o n y w a li k ry ty k i sw oich źródeł. T rak to w a li je raczej ja k o św ięte i niepodw ażalne.

H isto rio g rafia izraelsk a ro zp o częła się ju ż p o d k oniec X w. W raz z jej rozw ojem i intensyfikującym się w pływ em p ro ro k ó w n a życie publiczne, po jaw ił się g a tu n e k h isto rio ­ grafii p ro ro ck iej. M a on w szystkie cechy zwykłej h isto rio g rafii, lecz ró żn i się od niej tym , iż decy d u jący m czynnikiem biegu w ydarzeń jes t słow o p ro ro k a (zapow iedź, pouczenie, upom nienie). T ak ie spojrzenie n a fa k ty nie m a o d p o w ie d n ik a w staro ży tn o ści. D o p iero chrześcijaństw o p o d ejm u je ten typ m yślenia.

A u to r p o k azu je szczegółow o cechy h isto rio g ra fii p ro ro ck ie j n a p rzykładzie dziejów Jeh u (2 K ri 9,1-10,28). W idać w nich, z ja k ą konsekw encją spełnia się w ich p rzeb ieg u słow o p ro ro ck ie. P ro fety zm po zaizraelsk i zap o w iad ał n iek tó re w y d arzen ia, ale te zapow iedzi nie stały się nigdy k ry teriu m ich oceny. N a to m ia st w Izraelu, ch y b a ju ż p o d koniec dynastii Jehu. słow o p ro ro c k ie sta ło się k ry teriu m h istoriograficznym : h isto rię zaczęto po jm o w ać ja k o w ypełnianie się zapow iedzi p ro ro ck ic h . W praw dzie ju ż wcześniej ta k ro z u m ia n o rolę p ro ro k a , ale o g ra n ic za n o ją d o b a rd z o w ąskiego zak re su spraw . O d tą d słow o p ro ro ck ie staje się m iernikiem w ydarzeń o zasięgu pow szechnym .

H isto rio g rafia p ro ro c k a p o d leg ała rozw ojow i. W idać to w o p o w ia d a n iac h o najeździe S en n ach ery b a (2 K ri 18,13-19,37). Z o stały one z red ag o w an e później niż dzieje Jehu. „ T u taj nie c hodzi ju ż o p o tw ierd zen ie w iary g o d n o ści p ro ro k a ; teraz zaśw iadcza się o p raw dzie Bożej potęgi, okazującej się p rzez Jeg o w ojny i w ybaw ianie zd ziałan e w dziejach Izraela. Z biegiem czasu, h isto rio g ra fia p ro ro c k a sta ła się ro d zajem so terio lo g ii” (s. 114).

W o p a rciu o kilk a p rz y k ła d ó w h isto rio g rafii pro ro ck iej a u to r z asta n aw ia się nad czasem redakcji K siąg K rólew skich. U w aża, iż m iały m iejsce dw ie redakcje: je d n a tuż p o r. 722, a d ru g a w k ró tce p o r. 586. W o b u w y p a d k ac h n a ocenę fa k tó w m iała znaczny wpływ persp ek ty w a p ro ro c k a . W d ru g im p rz y p a d k u je d n a k nie ch o d ziło ty lk o o podkreślenie bezw zględnego w y p ełn ian ia się zapow iedzi p ro ro k ó w , lecz bardziej o uw ydatnienie m ocy i d o b ro c i B oga, k tó ry u p o m in a ł p rzez p ro ro k ó w i czekał n a n aw rócenie. D zieje tego g a tu n k u p ro ro ck ieg o są więc zarazem św iadectw em rozw oju pojęcia p ro ro k a .

Bliskie h isto rio g rafii p ro ro ck iej są o p o w ia d a n ia w K siędze Jerem iasza. N ie są jed n a k tożsam e z p o p rz ed n io o m ó w io n y m g atu n k iem . T am te bow iem zajm ow ały się dziejam i 0 c h a ra k te rz e pow szechnym , te n a to m ia s t sk u p ia ją się głów nie n a Jerem iaszu. M o żn a je więc uznać za o p o w ia d a n ia bio g raficzn e. N ie są one je d n a k u staw io n e zaw sze w sp o só b ciągły 1 chro n o lo g iczn y . D o ich p o w sta n ia przyczynił się w znacznym sto p n iu B aruch.

C o złożyło się n a p o w stan ie tego ro d z aju o p o w ia d ań biograficznych? Jerem iasz nie jest, ja k Elizeusz, b o h a te rem legendy, lecz biografii. W p ó ź n y m okresie inaczej p o jm o w an o p ro ro k ó w niż we w czesnym okresie królew skim . Pierw otnie w idziano w n ich niezw ykłą m oc i o tac za n o ich w ielką czcią. Z czasem p ro ro cy o d sła n ia ją bardziej sw oje ludzkie oblicze, jaw ią się ja k o ludzie, czasem naw et - ja k Jerem iasz - lękliwi i wrażliw i. M a ją oni, oczywiście, n ad al k o n ta k t z B ogiem , ale nie reg u larn y i ciągły, ja k to m yślan o d aw niej. Z m ien ia się więc rola i sam o św iad o m o ść p ro ro k ó w , p o d leg a przy tym sw oistej sekularyzacji. A u to r uw aża, iż p o c zą tk i biografii p ro ro ck ie j w idoczne są w A m 7,10-17 i Iz 7,1 -3. Swój pełny rozw ój o siągają w Jr. Ich red ak cji d o k o n y w ali bez w ątp ien ia uczniow ie p ro ro k ó w .

Trzecia część książki nosi tytuł: O d legendy do m artyrologium . C h o d zi więc o dalszy rozw ój o p o w ia d ań i pojaw ienie się ich now ych postaci. A u to r p ró b u je d o k o n a ć ich typologii.

N a p o c zą tk u zajm uje się bliżej, z au w a ż o n ą ju ż wcześniej, legendą etyczną. C zyni to w o p arciu o 2 K ri 5, gdzie nie tyle u w y d atn ia się cu d o tw ó rcz ą m oc E lizeusza, ile sposób przyjęcia Bożego orędzia. C zasem legenda etyczna m oże p o w stać p rzez przep raco w an ie zwykłej legendy. J a k o p rz y k ła d p o d a je a u to r o p o w iad an ie o E liaszu w Sarepcie (1 K ri

(5)

17,8-24), k tó re p o w s ta ło w o p a rciu o 2 K ri 4,1-7.18-37. P o z a tym o m aw ia jeszcze Wj 17,1-7; L b 20,1-13; 2 K ri 20,1-11, k tó re rów nież są legendam i etycznym i. W ogóle ten rodzaj o p o w ia d an ia zw raca uw agę n a m o c m o dlitw y i słow a B ożego. Jego p o w stan ie w iąże się z od ch o d zen iem od m yślenia m agicznego i z uw zniośleniem p o jęcia B oga.

C elem legendy etycznej było p o u czen ie o jak ie jś praw dzie. P o d w zględem celu zbliżone są p a ra d y g m a t (exe m p lu m ) i p a ra b o la . Te o p o w ia d an ia m ó w ią o p ro ro k a c h , k tó rzy zasadniczo nie zdziałali cu d ó w . U k a zu je się więc ich zach o w an ie i p rz e k o n a n ie w celu zb u d o w an ia. G d y są to p o staci i fak ty rzeczyw iste, m am y d o czynienia z p a rad y g m ate m , a gdy są zm yślone - z p a ra b o lą . W jed n y m i d ru g im p rz y p a d k u te o p o w ia d a n ia w znacznym sto p n iu przekazyw ały idee ich re d ak to ró w . P rzy k ład em p a ra d y g m a tu je s t 1 K ri 22,1-28. O p o w iad an ie to m a za z ad a n ie pouczyć, iż wyższy i autentyczniejszy niż p ro fety z m entu zjasty czn y jest p ro fety zm legitym ujący się, j a k w p rz y p a d k u M icheasza syna Jim li, uczestnictw em w radzie Boga. Jest tu też p o lem ik a z p ro ro k a m i p ow ołującym i się n a p o sia d an ie d u c h a Bożego. T o op o w iad an ie m a sp o ro w spólnego z o p o w ia d an iam i m ów iącym i o polem ice Jerem iasza z p s e u d o p ro ro k am i. G a tu n e k p a ra b o li d o strz eg a a u to r w K siędze Jo n a sz a. Jej przesłaniem jes t - w edług niego - p o d k reślen ie w arto ści p o k u ty . Jest to o p o w ia d an ie zarazem św iadect­ wem p rzeo b rażeń w ro z u m ien iu roli p ro ro k a i jeg o słow a. O n ju ż nie ty lk o i nie tyle z ap o w ia d a, ale u p o m in a i zw raca uw agę n a reakcję słuchaczy. K sięga Jo n a sz a po d ejm u je więc p ro b lem o dpow iedzi człow ieka n a słow o Boże, a szerzej - sp raw ę ludzkiej w olności wobec Bożej w szechm ocy. O roli i statu sie p ro ro k a ja k o w y słan n ik a Bożego m ów i o p o w ia d an ie w 1 K ri 13. W idoczne tu są pew ne tendencje a n tyangelologiczne: p ro ro k zajm uje m iejsce aniołów .

Inny ro d zaj rozw iniętego o p o w ia d a n ia stan o w i e p o p ea , k tó rą a u to r d o strz eg a w 1 K ri 16,29-19,18. O dzw ierciedla o n a p rz ek o n a n ie o roli p ro ro k a i jeg o losie z późn eg o o k resu m o n arch ii.

P ó źn y m ro d zajem o p o w ia d a n ia je s t też m arty ro lo g iu m , m ów iące o niebezpieczeństw ie śm ierci i g otow ości n a tak ie ryzyko, ja k ie w idać u n iek tó ry ch w ażnych postaci. T ak i g a tu n e k id en ty fik u je a u to r w J r 39,3.11 -14; 40,1 -6. M ó g ł się o n p ojaw ić d o p ie ro p o d k oniec m o n arch ii, wcześniej bow iem p ro ro c y o taczan i byli p o w szech n ą czcią i cieszyli się sw oistym im ­ m un itetem . N ie m a bow iem h istorycznie pew nej w zm ianki o m o rd erstw ie k tó reg o ś z p ro ro ­ kó w w ok resie pierw szej św iątyni. C zynienie z nich m ęczen n ik ó w je s t dziełem późn eg o ju d aiz m u . Z tego k rę g u w yw odziłoby się też o sk arże n ie w ypow iedziane przez Jezusa w M t 23,37. M a rty ro lo g iu m p ro ro ck ie , u k azu jąc w rażenie, jak ie czyniła n a w spółczesnych, w tym tak że n a p rześlad o w cach , n iez ło m n a p o sta w a Bożego w y b ra ń ca , u w y d a tn ia ło p o tęg ę B oga i przy czy n iało się d o p o szerze n ia w pływ u i sław y sam ego p ro ro k a .

W d o d a tk u o m aw ia jeszcze a u to r o p o w iad an ie o w innicy N a b o ta , k tó re p ró b u je d a to w ać głów nie w o p a rciu o k ry te ria w ew nętrzne, a nie n a p o d staw ie ogólnie przyjętego d a to w an ia P ro ro k ó w W cześniejszych. D o c h o d zi do w n io sk u , iż to o p o w ia d an ie p o w sta ło w późnym okresie p o niew oli. W zw iązk u z ty m trze b a, w edług niego, p rzesu n ąć znacznie w d ó ł redakcję dzieła d eu tero n o m isty czn eg o . Po jm u je o n ją ja k o p roces trw ający ok. czterech w ieków (V II-IV w.). B a rd zo in teresu jące jest przy tym p o ró w n a n ie tego o p o w ia d an ia z h isto rią 0 Z u zan n ie (D n 13), m iędzy k tó ry m i zachodzi d u że p o d o b ień stw o . T o spostrzeżenie daje au to ro w i okazję d o w n io sk u , iż m iędzy księgam i P ro ro k ó w W cześniejszych (czy w ogóle P ro ro k ó w ) a lite ra tu rą ap o k ry fic zn ą istnieje d u ż o w iększa ciągłość niż się n a o g ó ł p rz y p u sz ­ cza.

N a k o ń c u książki zestaw ia jeszcze a u to r w y b ran e tem aty literackie i p rzy taczan y ch a u to ró w .

K o ń co w e w rażenie po lek tu rze tej książki je s t b a rd z o k o rz y stn e. A u to r w ykazuje b o g atą zn ajo m o ść tej, raczej now ej i świeżej p ro b le m aty k i. P o tra fi n ią też zain tereso w ać i p rzek o n ać d o sw oich w yników . Jego książkę czyta się lek k o i z d u ży m p oży tk iem . P ro w o k u ją c d o rewizji w ielu - z d aw ało b y się - u sta lo n y c h sp raw w krytyce i egzegezie, o tw iera now e h o ry zo n ty 1 m ożliw ości b a d a ń . D zieło ze wszech m ia r g o d n e polecenia, zw łaszcza tym , k tó rzy chcą poszerzyć sw oje u m iejętności w zak resie o p o w ia d ań biblijnych, nie ty lk o p ro ro ck ich .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Genetic influence on the periodontitis might be divided into the following groups: single nucleotide polymorphisms: il-1β and Cd14 receptor; inherited immunodeficiencies:

Sytuacja prawna i faktyczna znacznie się komplikuje, jeśli ob­ szar przygraniczny, zasobny w bogactwa naturalne, nie został jesz­ cze wyraźnie rozgraniczony. Jest w trakcie

The improved consistency and degree of structuration was obtained by increasing the hydrogelator (pectin) content ( Fig. The authors reported that the effect of varying

Inform acja ta jest bardzo ważna, bow iem w spom niana organizacja przyczyniła się w dużym stopniu do zm iany w ew nętrznej polityki na teren ie Działdowszczyzny

nr 1 „Statystyka językowa powiatu mrągowskiego za lata 1824–1840” ze względu na jej układ tru- dno przedstawić odsetek ludności polskojęzycznej w poszczególnych latach

Abstract from Architecture & Feminisms: Ecologies/Economies/Technologies AHRA (Architectural Humanities Research Association) 2016, Stockholm, Sweden..

Podobne problemy dają o sobie znać w całej pracy przy prezentacji zagadnień czysto religioznawczych, czego jednym z przykładów jest stosowanie określenia