• Nie Znaleziono Wyników

Język jako element podstawowy narodowej tożsamości na przykładzie serbsko-chorwackiego obszaru językowego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Język jako element podstawowy narodowej tożsamości na przykładzie serbsko-chorwackiego obszaru językowego"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

J҄zyk jako element podstawowy

narodowej toӐsamoҲci na przykҝadzie

serbsko-chorwackiego obszaru j҄zykowego

Marta Maria Matusik, martamm93@tlen.pl Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Ul. Wieniawskiego 1, 61-712 PoznaÚ

Streszczenie

Rozpad JugosÙawii w latach dziewi¿°dziesi­tych XX w. ujawniÙ siÙ¿ antagonizmów narodowych, które wyraziÙy si¿ takČe w odrzuceniu wspólnego j¿zyka (jakim byÙ utworzony w poÙowie XIX w. w wyniku standaryzacji spokrewnionych dialektów j¿zyk serbsko-chorwacki), jako formy serbskiej dominacji i konstytuowania odr¿bnych j¿zyków – chorwac-kiego, boïniackiego i czarnogórskiego. Tematem artykuÙu jest zagadnienie odr¿bnoïci j¿zykowej Serbów, Chorwatów, Boïniaków i Czarnogórców, traktowanej jako element budowania ich narodowej toČsamoïci oraz wynikaj­ca z tych d­ČeÚ polityka j¿zykowa poszczególnych paÚstw.

SÙowa kluczowe: paÚstwa baÙkaÚskie, polityka j¿zykowa, toČsamoï° narodowa, j¿zyki poÙudniowosÙowiaÚskie Language as a fundamental element of national identity - an example of the serbo-croatian language area

Abstract

The present paper is concerned with the issue of the linguistic distinctiveness of Serbs, Croats, Bosnians and Montene-grins, treated as part of development their national identity and aspirations resulting from these language policies of indi-vidual countries. The paper reveals the historical and social background of the pro blem, in order to show how important it is for every nation to have its own language.

Key words: language policy, Balkan countries, national identity, South Slavic languages

Posiadanie wÙasnego j¿zyka jest istotnym argumentem potwierdzaj­cym odr¿bnoï° narodow­, co odgrywa istotn­ rol¿ w separatystycznej argumentacji takich zbiorowoïci jak cho°by KataloÚczycy, Baskowie czy Kurdowie. …adna bo-wiem z rozmaitych deÞ nicji wspólnot narodowych nie moČe pomħ a° kategorii j¿zyka, nawet jeïli w ogóle nie traktuje narodu jako „wspólnoty komunikowania”, dla której „j¿zyk jest centralnym elementem wszystkich skÙadników etniczne-go doïwiadczenia: swoisteetniczne-go dla danej zbiorowoïci etnicznej zachowania i widzenia ïwiata”1. J¿zykowa homogenizacja, której waČnym narz¿dziem byÙ rozwój druku w dobie nowoČytnej, jest zatem jednym z zasadniczych elementów formo-wania nowoczesnych wspólnot narodowych2. W najprostszej wersji, wÙaïciwej Zachodniej Europie, byÙa ona pochod-n­ wzgl¿dnej etnicznej jednolitoïci poszczególnych paÚstw i rozwoju w XIX w. systemów edukacyjnych narzucaj­cych wspóln­ form¿ j¿zykow­ niweluj­c­ regionalne dialektologiczne zróČnicowania. Z kolei w Europie ïrodkowo–wschod-niej próby j¿zykowej uniÞ kacji w tej dobie zderzaÙy si¿ z etnicznym zróČnicowaniem, czyni­c ze sporów o j¿zyk waČny element konß iktów narodowych dwóch ostatnich stuleci3. Szczególnym i niezwykle interesuj­cym przykÙadem tego ro-dzaju konß iktów, w których polityczna instrumentalizacja kwestii j¿zykowej doprowadziÙa do powaČnych konsekwencji kulturowych, jest obszar paÚstw powstaÙych po rozpadzie JugosÙawii4. Zamiast funkcjonuj­cego tam przez niemal póÙtora wieku j¿zyka serbsko–chorwackiego i jego wariantów terytorialnych dokonaÙo si¿ tam niejako na naszych oczach usamo-dzielnienie tych ostatnich i uznanie ich za j¿zyki odr¿bne. Na czym polega wi¿c problem j¿zykowy byÙej JugosÙawii,

któ-1 A. Káoskowska, Kultury narodowe u korzeni, Warszawa któ-1996, s. 48.

2 Zob. B. Anderson, Wspólnoty wyobraĪone. RozwaĪania o Ĩródáach i rozprzestrzenianiu siĊ nacjonalizmu, Kraków – Warszawa 1997, s. 38-57; E. Gellner, Narody i nacjonalizm, Warszawa 1991, s. 48-52.

3 E. Gellner, dz. cyt., s. 75-80; T. Kamusella, JĊzyk jako instrument nacjonalizmu w Europie ĝrodkowej, [w:] B. Linek, K. Struve, Nacjonalizm a

toĪsa-moĞü narodowa w Europie ĝrodkowo –Wschodniej w XIX i XX w./Nationalismus und nationale Identität in Ostmitteleuropa im 19. Und 20. Jahrhundert,

Opole--Marburg 2000, s. 155-168.

4 Na temat rozpadu Jugosáawii, zob. M. Waldenberg, Rozbicie Jugosáawii. Warszawa, 2003; S. Wojciechowski, Integracja i dezintegracja Jugosáawii

na przeáomie XX i XXI wieku, PoznaĔ 2002; I. Rycerska, Rozpad Jugosáawii: przyczyny i przebieg, Kielce 2003.

(2)

ry dla wielu postronnych obserwatorów jest wytworzony caÙkowicie sztucznie, zaï dla Serbów, Chorwatów, Boïniaków i Czarnogórców jest od wielu lat kwesti­ najwyČszej rangi?

RozwaČaj­c j¿zykowe i toČsamoïciowe problemy narodów poÙudniowosÙowiaÚskich, naleČy przyjrze° si¿ ich histo-rycznej genezie. Pocz­tki sÙowiaÚszczyzny na BaÙkanach si¿gaj­ czasów Wielkiej W¿drówki Ludów, okoÙo VII w. n. e., kiedy to plemiona sÙowiaÚskie (serbskie i chorwackie) zacz¿Ùy zasiedla° tereny byÙej JugosÙawii5. Ekspansja W¿grów przy-czyniÙa si¿ do separacji SÙowian PoÙudniowych i PóÙnocnych; o ile SÙowianom PóÙnocnym udaÙo si¿ w niedÙugim czasie wytworzy° doï° trwaÙe struktury paÚstwowe, o tyle niezawisÙoï° SÙowian PoÙudniowych od pocz­tku ich bytnoïci na BaÙkanach byÙa rzecz­ niepewn­, stanem raczej przejïciowym, przerywanym najazdami silniejszych s­siadów. Wobec takich okolicznoïci wyj­tkowo trudne byÙo zachowanie kulturowej jednoïci, jednak pomimo ulegania róČnym wpÙywom (bizantyjskim, tureckim, andegaweÚskim czy póĊniej habsburskim), SÙowianom udaÙo si¿ zachowa° wÙasn­ toČsamoï° i nieustaj­ce nadzieje na odzyskanie suwerennoïci. Pod wzgl¿dem j¿zykowym ludnoïci poÙudniowosÙowiaÚskiej udaÙo si¿ utrzyma° znaczn­ jednolitoï° (w obr¿bie odmiany serbochorwacko–sÙoweÚskiej j¿zyków poÙudniowosÙowiaÚskich, wykazuj­cych pewne róČnice wobec innej wyst¿puj­cej na terenie BaÙkanów odmiany, mianowicie odmiany buÙgarsko– macedoÚskiej). Nie moČna jednak mówi° w tym przypadku o ustalonym systemie j¿zykowym, ale raczej o grupie blisko ze sob­ spokrewnionych, lecz rozdrobnionych dialektów. Dialekty uČywane przez ksztaÙtuj­ce si¿ narody – Chorwatów, Serbów, Boïniaków i Czarnogórców – poddawane róČnym wpÙywom, zacz¿Ùy coraz bardziej przybiera° charakter ïciïle powi­zany z tworz­cymi si¿ odr¿bnoïciami narodowymi. Chorwaci, poprzez przyj¿cie chrztu w obrz­dku ÙaciÚskim, podatni byli bardziej na wpÙywy kulturowe zachodu, zwÙaszcza W¿gier, a póĊniej Austrii (pod panowaniem której Chor-wacja pozostaÙa aČ do rozpadu paÚstwa Habsburgów w 1918 r.)6. Serbia z kolei, cho° od ïredniowiecza w duČej mie-rze podporz­dkowana Imperium OsmaÚskiemu, kulturowo czerpaÙa bardziej od prawosÙawnej Europy PoÙudniowej i Wschodniej7. Ciekawym przypadkiem jest teČ los Boïni i Hercegowiny, której paÚstwow­ odr¿bnoï° wzmacniaÙo od XII w. istnienie tzw. „KoïcioÙa boïniackiego”, b¿d­cego odmian­ manicheizmu, i heretyckiego w stosunku tak do kato-licyzmu, jak i prawosÙawia. W XIV w., po caÙkowitym zaj¿ciu przez Turków, rozpocz¿Ùa si¿ stopniowa islamizacja Boïni i Hercegowiny, której wyalienowani spoïród pozostaÙej ludnoïci BaÙkanów wyznawcy „KoïcioÙa boïniackiego”, poddali si¿ doï° szybko. Zacz¿Ùa rodzi° nowa grupa etniczna: sÙowiaÚscy muzuÙmanie, z któr­ to spoÙecznoïci­ sÙowo Boszniak za-cz¿Ùo by° wkrótce utoČsamiane, nie tylko na terenie Boïni i Hercegowiny8. AČ do pocz­tku XIX w. sytuacja przedstawiaÙa si¿ wi¿c nast¿puj­co: oto na terytorium BaÙkanów istniej­ podzielone mi¿dzy Turcj¿ i Austri¿ narody sÙowiaÚskie, bardzo blisko ze sob­ spokrewnione, o wspólnych korzeniach i podobnych j¿zykach, jednak w znacznym stopniu rozdzielone kulturowo. dzi¿wi¿tnastowieczne idee panslawizmu oraz powstawanie nowoczesnych organizmów paÚstwowych bez w­tpienia wywarÙy duČy wpÙyw na SÙowian PoÙudniowych, wïród których przybraÙy na sile d­Čenia do wyzwolenia si¿ spod obcego panowania i utworzenia wÙasnych paÚstw. TowarzyszyÙy temu idee zjednoczeniowe narodów poÙudnio-wosÙowiaÚskich w kaČdym aspekcie: paÚstwowym, politycznym, kulturowym oraz przede wszystkim - j¿zykowym. Jak pisze Franciszek SÙawski: „w pocz­tkach XIX w. budz­cy si¿ do nowego Čycia Serbowie i Chorwaci nie maj­ jeszcze jednolitego j¿zyka literackiego. Pisze si¿ w tym czasie albo w ludowym narzeczu kajkawskim (u Chorwatów), albo prze-starzaÙym tradycyjnym j¿zykiem literatury dubrownickiej na zachodzie, albo teČ sztuczn­ mieszanin­ j¿zyka ludowego z martw­ rusk­ cerkiewszczyzn­ na wschodzie. Walka o jeden wspólny j¿zyk literacki przypada na pierwsz­ poÙow¿ XIX w., a jego twórc­ jest jedna z najbardziej zasÙuČonych postaci w dziejach nowoČytnej JugosÙawii – Vuk Karadži°”9. B¿d­c wielkim zwolennikiem idei zjednoczeniowych wszelkie swoje dziaÙania poïwi¿ciÙ on ujednoliceniu pisma i mowy SÙowian PoÙudniowych, wyrównaniu róČnic pomi¿dzy poszczególnymi dialektami, a w efekcie - opracowaniu jednego, wspólnego j¿zyka dla Serbów, Chorwatów, Boïniaków i Czarnogórców. Jego starania przyniosÙy zamierzony efekt – cy-tuj­c raz jeszcze F. SÙawskiego: „doszÙo do zjednoczenia j¿zykowego Serbów i Chorwatów zatwierdzonego uroczyïcie na zjeĊdzie w Wiedniu w 1850 r. Oparto si¿ ostatecznie na dialekcie poÙudniowo-ħ ekawskim, jako najbardziej rozpowszech-nionym, wÙaïciwym wi¿kszoïci pieïni ludowych i starej literaturze dubrownickiej. Pozostawiono tylko dwojaki alfabet

5 W. Felczak, T. Wasilewski, Historia Jugosáawii, Wrocáaw 1985, s. 23-31. 6 TamĪe, s. 43–56, 95–100, 404–406.

7 TamĪe, s. 62–66.

8 A. Hofman–Pianka, Socjolingwistyczne aspekty wspóáczesnego jĊzyka boĞniackiego, Kraków 2000, str. 15–20. O kontrowersjach związanych z genezą narodu boĞniackiego: Zob. P. Wróbel, Kontrowersje wokóá podboju i islamizacji BoĞni. Przyczynek do krytyki tzw. „polityki historycznej”, „Balcanica Posnaniensia. Acta et Studia” 2012, T. 19, s. 85-93.

(3)

(cyrylic¿ w Serbii, Ùacink¿ w Chorwacji)”10. DokÙadnie w poÙowie XIX w. rozpoczyna si¿ wi¿c historia j¿zyka serbsko–chor-wackiego, historia doï° krótka, cho° z caÙ­ pewnoïci­ burzliwa.

O sÙusznoï° zaÙoČeÚ V. Karadži°a i innych propagatorów standaryzacji j¿zyka SÙowian PoÙudniowych do dziï tocz­ si¿ spory, zarówno wïród j¿zykoznawców, polityków, jak i samych uČytkowników j¿zyka zatwierdzonego podczas zjazdu wiedeÚskiego (dziï odr¿bnych j¿zyków: serbskiego, chorwackiego i boïniackiego). Dla jednych byÙa to jedyna sÙuszna de-cyzja na drodze do unormowania wyj­tkowo chaotycznej sytuacji j¿zykowej na BaÙkanach, dla drugich serbsko–chorwac-ki byÙ od pocz­tku i do koÚca pozostaÙ sztucznym tworem, bagatelizuj­cym d­Čenia niepodlegÙoïciowe tych, do których byÙ on kierowany. Tak czy inaczej nie moČna ukry°, Če j¿zyk serbsko–chorwacki narodziÙ si¿ nie na drodze naturalnego rozwoju, ale poprzez polityczn­ decyzj¿ wyrastaj­c­ z pewnej wizji (narodowej?) wspólnoty SÙowian PoÙudniowych11. Od samego wi¿c pocz­tku istnienie tego j¿zyka miaÙo doï° niepewny status, jako Če byÙo silnie uwikÙane w polityczny kontekst. MoČna by wr¿cz powiedzie°, Če trwanie i rozwój j¿zyka serbsko–chorwackiego byÙo wprost uzaleČnione od powodzenia politycznego projektu jakim byÙo zjednoczenie baÙkaÚskich SÙowian.

Jednoczeïnie jednak na pÙaszczyĊnie czysto j¿zykowej odegraÙ on istotn­ historyczn­ rol¿. PolegaÙa ona przede wszystkim na skodyÞ kowaniu rozdrobnionych dialektów o wspólnym rdzeniu, na ustaleniu konkretnych norm j¿zy-kowych. Dla porównania w pocz­tku XIX w. polszczyzna miaÙa juČ swoj­ jednolit­, literack­ form¿, podczas gdy Čaden z j¿zyków/dialektów poÙudniowosÙowiaÚskich nie wyksztaÙciÙ jej samoistnie aČ do 1850 r. Dzi¿ki wi¿c V. Karadži°owi Serbowie, Chorwaci i Boïniacy, mimo wszelkich wad stworzonego przezeÚ systemu j¿zykowego, zyskali unormowany j¿zyk literatury i wÙaïnie to paradoksalnie umoČliwiÙo im konsekwentne budowanie wÙasnej toČsamoïci. Dzisiejsze j¿zyki narodowe PoÙudniowych SÙowian nie s­ przecieČ oparte na dawnej, ludowej mowie, ale na j¿zyku standardowym, który na drodze swojego rozwoju ulegaÙ pewnym przemianom, zaleČnym od terytorium i ludnoïci, przez któr­ byÙ uČywany. Narody posÙuguj­ce si¿ j¿zykiem serbsko–chorwackim nadawaÙy mu bowiem wÙasny charakter tak, Če jak pisze Agniesz-ka Hofman–PianAgniesz-ka „przez caÙy okres oÞ cjalnego funkcjonowania wspólnego j¿zyAgniesz-ka, wyraĊne byÙy róČnice fonetyczne, morfologiczne, syntaktyczne i stylistyczne, bez trudnoïci pozwalaj­ce odróČni° teksty chorwackie od serbskich”12. To nasilenie jednolitego j¿zyka literackiego narodowymi cechami, a wi¿c klarowanie si¿ unormowanych j¿zyków narodo-wych, tym bardziej umacniaÙo poczucie odr¿bnoïci. W procesie formowania si¿ kulturowej ïwiadomoïci PoÙudniowych SÙowian, j¿zyk serbsko–chorwacki odegraÙ, jak si¿ okazuje, rol¿ niebagateln­, wbrew pozorom niekoniecznie negatywn­. Zdecydowanie negatywn­ rol¿ odegraÙo natomiast post¿puj­ce juČ od utworzenia Królestwa JugosÙawii (jako kon-tynuacji powstaÙego w 1918 r. Królestwa Serbów, Chorwatów i SÙoweÚców), narzucanie dominacji serbskiej nad caÙym regionem. Przed drug­ Wojn­ gwiatow­ politycznym uzasadnieniem takiego stanu rzeczy byÙ fakt sprawowania w kró-lestwie rz­dów przez serbsk­ dynasti¿ Karadziordziewiciów13, jednak tendencje te nie straciÙy na sile po obaleniu dynastii i zaprowadzeniu w (teoretycznym) zaÙoČeniu bardziej egalitarnych rz­dów komunistycznych. Serbowie pragn¿li mie° wzgl¿dem pozostaÙych narodów pozycj¿ nadrz¿dn­, co objawiaÙo si¿ takČe narzucaniem wÙasnego wariantu j¿zykowego jako jedynego moČliwie obowi­zuj­cego, przy jednoczesnym dyskredytowaniu staraÚ Chorwatów i Boïniaków o zacho-wanie swojej odmiennoïci. ToČsamoï° narodowa tych grup etnicznych, na przekór nieustannemu negowaniu jej istnienia przez stron¿ serbsk­, umacniaÙa si¿ tym bardziej. Narastaj­cy w JugosÙawii konß ikt na tle narodowoïciowym doprowa-dziÙ ostatecznie do dramatycznej w skutkach wojny, w której walka dotyczyÙa si¿ nie, jak to zazwyczaj bywa, pomi¿dzy obcym agresorem a ludnoïci­ zaatakowan­, ale pomi¿dzy bardzo blisko spokrewnionymi ze sob­ narodami, jeszcze do niedawna uwaČanymi wr¿cz za jednoï°. Jak bardzo fasadowa byÙa owa jednoï°, dobitnie pokazaÙy wydarzenia z pocz­t-ku lat dziewi¿°dziesi­tych. Nie moČna rzecz jasna rzuci° dziï w niepami¿° caÙego okrucieÚstwa wojny domowej, tym nie-mniej jej bezpoïrednim efektem byÙo rozpocz¿cie procesu usamodzielnienia si¿ narodów stanowi­cych dotychczas cz¿ï° sztucznego tworu paÚstwowego i uznanie ich paÚstwowej suwerennoïci14. Dzi¿ki ostatecznemu rozpadowi JugosÙawii i powstaniu paÚstw narodowych, wytworzyÙy si¿ warunki sprzyjaj­ce uznaniu takČe ich j¿zykowej odr¿bnoïci. DotyczyÙo to oczywiïcie narodów posÙuguj­cych si¿ dotychczas j¿zykiem serbsko–chorwackim; j¿zyki sÙoweÚski i macedoÚski byÙy

10 TamĪe.

11 O ambiwalencji mitu sáowiaĔskiej jednoĞci, zob. M. Bobrownicka, Narkotyk mitu. Szkice o ĞwiadomoĞci narodowej i kulturowej Sáowian zachodnich

i poáudniowych, Kraków 1995, s. 21-31, 49-50, 54-58.

12 A. Hofman-Pianka, dz. cyt., s. 63.

13 W. Felczak, T. Wasilewski, dz. cyt. s. 437-438, 444-448, 452-453, 467-468.

14 M. KuczyĔski, M. Ray–CiemiĊga, BaákaĔski syndrom: konß ikty zbrojne w byáej Jugosáawii 1991-99 i wojna w Kosowie, udziaá

wielonarodo-wych siá pokojowielonarodo-wych NATO w utrzymaniu pokoju na Baákanach 1993- 2000, Warszawa 2000; D. Gibas–Krzak, Serbsko – albaĔski konß ikt o Kosowo w XX wieku, ToruĔ 2008.

(4)

uznawane przez komunistyczne wÙadze JugosÙawii jako oddzielne j¿zyki urz¿dowe, co pozwoliÙo zreszt­ SÙoweÚcom i MacedoÚczykom rozwħ a° wÙasn­ kultur¿ i pozostawa° niejako na uboczu konß iktów mi¿dzy Serbami, Chorwatami, Boïniakami i Czarnogórcami15.

W sferze j¿zyka znalazÙy swoje odzwierciedlenie wszelkie sprzecznoïci, napi¿cia i konß ikty o charakterze narodo-wo–politycznym, które przez dziesi¿ciolecia dotykaÙy jugosÙowiaÚskie spoÙeczeÚstwo. Do wczeïniejszych uwag o „poli-tycznym” wymiarze j¿zyka serbsko–chorwackiego warto doda° jeszcze jeden aspekt, o którym pisze Marcin Lubaï: „po-lityka toČsamoïciowa na obszarze sÙowiaÚskim uznaje j¿zyk nie tyle za system komunikowania, co skÙadnic¿ elementów pozwalaj­cych wyartykuÙowa° odr¿bnoï° kulturow­ albo nawet cywilizacyjn­ danego spoÙeczeÚstwa (…) Innymi sÙowy j¿zyk, albo teČ dokÙadniej pewna odmiana j¿zyka, staje si¿ jednym ze sposobów wyraČania zespoÙowej, wspólnotowej toČsamoïci”16. SÙowa te doskonale uzupeÙniaj­ obraz sytuacji, jaka do dziï ma miejsce na terenie byÙej JugosÙawii. Cho° wielu postronnych uwaČa, Če róČnice dziel­ce Serbów, Chorwatów, Boïniaków i Czarnogórców s­ zbyt maÙo znacz­ce, dla tych narodów kaČdy, nawet najmniejszy szczegóÙ mog­cy ïwiadczy° o ich odr¿bnoïci jest rzecz­ niebagateln­. Jest to bowiem dowód potwierdzaj­cy ich wÙasn­, narodow­ toČsamoï°, która, przez lata spychana na margines, ulegaÙa rozmyciu w tyglu, jakim byÙa JugosÙawia – realizuj­ca ide¿ wspólnej ojczyzny wszystkich SÙowian PoÙudniowych, utopii perfekcyjnej uniÞ kacji i zjednoczenia. Druga poÙowa XX w. przyniosÙa jednak smutn­ konstatacj¿, Če oto szlachetna idea zamieniÙa si¿ w swoj­ wÙasn­ karykatur¿, a wszelkie polityczne decyzje nie s­ w stanie zdusi° lub zmieni° toČsamoïci danych spoÙecznoïci. W teoretycznych zaÙoČeniach jednocz­cy j¿zyk serbsko–chorwacki zacz­Ù stopniowo by° odrzucany przez narody, dla których przede wszystkim wÙasna mowa jest najwi¿kszym dowodem indywidualnoïci i wyj­tkowoïci. Emil Tokarz zauwaČa, iČ „mit jednoïci SÙowian wyczerpaÙ si¿ w swojej pozytywnej funkcji i staÙ si¿ elementem nega-tywnym i destrukcyjnym. Zacz­Ù powaČnie zagraČa° róČnorodnoïci i odmiennoïci narodowej, kulturowej, wyznanio-wej, j¿zykowyznanio-wej, a nawet i indywidualnej”17. Odrzucenie serbsko–chorwackiego i wyÙonienie si¿ z niego jego wariantów narodowych nie powinno zatem by° rozwaČane w aspektach ïciïle j¿zykoznawczych; na pewno zaï przez wzgl­d na te aspekty nie powinno si¿ tego procesu krytykowa°. Lingwiïci zarzucaj­ rzecz jasna nowo nazwanym j¿zykom, iČ nie zasÙuguj­ na takie miano, róČnic mi¿dzy nimi jest zbyt maÙo i s­ one zbyt drugorz¿dne, by uzna° ich odmiennoï°, jednak nie to jest w rzeczywistoïci istotne. Dla Chorwatów, Boïniaków, a w ostatnim czasie Czarnogórców, uznanie ich wÙasnych j¿zyków jest nie tyle lingwistyczn­ innowacj­, co kwesti­ prestiČow­, czynnikiem, który w sposób najbardziej widoczny przypiecz¿towywaÙby ich samoistnoï°. Wracaj­c do sÙów M. Lubasia, system j¿zykowy ma by° sposobem wyraČenia „zespoÙowej, wspólnotowej toČsamoïci”, w drugiej zaï kolejnoïci speÙnia° funkcje uČytkowe18. J¿zyk traktowany tu za wybitnym Þ lozofem j¿zyka Wilhelmem Von Humboldtem jako „emanacja ducha narodu”, ma by° przede wszystkim no-ïnikiem cech charakterystycznych dla konkretnej spoÙecznoïci, elementem jej kultury i kultur¿ t¿ ma wyraČa°19. Chorwaci zachowali wÙasn­ toČsamoï° przez wieki, toČsamoï° Boïniaków i Czarnogórców wci­Č jeszcze si¿ klaruje, a jednak naro-dy te odczuwaj­ siln­ potrzeb¿ odr¿bnoïci, odróČnienia si¿ od s­siadów, nie powinna zatem dziwi° niech¿° do sztucznego utrzymywania wspólnego j¿zyka, sugeruj­cego przecieČ peÙn­ jednoï° jego uČytkowników. Cytuj­c znów W. Lubasia, odwoÙuj­cego si¿ do klasyÞ kacji funkcji j¿zyka zaproponowanych przez Karola Bühlera i Romana Jacobsona: „funkcja j¿zyka, któr­ chcemy nazwa° identyÞ kacyjn­, tkwi w sferze kultury i Ù­czy si¿ z psychologi­ jednostkow­ i spoÙeczn­. ››J¿zyk identyÞ kuje‹‹/ ››speÙnia funkcj¿ identyÞ kacyjn­‹‹ znaczy to samo, co ››informuje o tym, Če posiada zdolnoïci/jest materialnym znakiem do utoČsamienia róČnych jednostek (osób), które mog­ o sobie powiedzie°, Če dzi¿ki mojemu/ naszemu j¿zykowi czuj¿ blisk­ wi¿Ċ z osob­/ludĊmi, którzy mój/nasz j¿zyk teČ uznaj­ za swój‹‹”20. J¿zyk serbsko–chor-wacki speÙniaÙ wszystkie kanoniczne funkcje j¿zyka, nie speÙniaÙ jednak jednej, przez wielu pomħ anej, ale w kontekïcie poÙudniowosÙowiaÚskim jakČe kluczowej – wÙaïnie funkcji identyÞ kacyjnej. MiaÙ by° j¿zykiem wszystkich, okazaÙ si¿ by° niestety j¿zykiem niczyim, pozbawionym humboldtowskiego „ducha narodu”, a w konsekwencji pozbawiony moČliwo-ïci peÙnego utoČsamienia si¿ z nim. Nigdy nie udaÙo si¿ stworzy° narodu jugosÙawiaÚskiego, mimo usilnych prób podej-mowanych przez komunistyczne wÙadze po drugiej Wojnie gwiatowej, wïród narodów wchodz­cych w skÙad JugosÙawii

15 F. Sáawski, Grupa buágarsko-macedoĔska, [w:] L. Bednarczuk (red.), JĊzyki indoeuropejskie, T. II, Warszawa 1988, s. 977; W. Kryzia,

SáoweĔ-ski. SáoweĔcy. Sáowenia. Zarys historii jĊzyka i ksztaátowania siĊ ĞwiadomoĞci narodowej, Katowice 2008.

16 M. LubaĞ, Polityka toĪsamoĞciowa i jĊzyki, [w:] W. LubaĞ, Polityka jĊzykowa, Opole 2009, s. 97.

17 E. Tokarz, Mit wspólnoty Sáowian Poáudniowych jego konsekwencje (na przykáadzie narodów dawnej Jugosáawii) [w:] B Czapik (red.), Rozpad mitu

i jĊzyka?, Katowice 1992, [cyt. za:] A. Hofman-Pianka, dz. cyt., s. 73.

18 M. LubaĞ, dz. cyt. s. 97.

19 J. BaĔczerowski, J. Pogonowski, T. Zgóáka, MyĞl Humboldtowska w lingwistyce w: WstĊp do jĊzykoznawstwa, PoznaĔ 1982, s. 55. 20 W. LubaĞ, Polityka jĊzykowa, Opole 2009, s. 109.

(5)

coraz silniej ksztaÙtowaÙa si¿ wÙasna toČsamoï° narodowa. Skoro zaï utrwalaÙo si¿ poczucie odr¿bnoïci (a niestety takČe uczucie wrogoïci wobec innych grup), nie mogÙo by° mowy o akceptacji j¿zyka, który byÙ jednym ze ïrodków sztucznego ujednolicania PoÙudniowych SÙowian, odbieranego jako narz¿dzie serbskiej dominacji.

Nie moČe teČ dziwi°, Če wyodr¿bnieniu z serbsko–chorwackiego oddzielnych j¿zyków zaČarcie sprzeciwiali si¿ i wci­Č sprzeciwiaj­ si¿ Serbowie, którzy w wyniku rozpadu JugosÙawii utracili swoj­ dominuj­c­ pozycj¿ wïród sÙowiaÚskich paÚstw regionu. J¿zyk serbsko–chorwacki, jako j¿zyk oÞ cjalny kilku narodów, byÙ dla Serbów ostatnim symbolem wÙasnego prestiČu. Dlatego teČ sÙusznoï° dziaÙaÚ Chorwatów, Boïniaków, a w ostatnim czasie Czarnogórców w kwestii uznania stoso-wanych przez nich wariantów za oddzielne j¿zyki, jest zarówno przez polityków, j¿zykoznawców, jak i zwykÙych serbskich obywateli nieustannie kwestionowana. Cytuj­c W. Lubasia: „do wydzielenia si¿ z serbsko–chorwackiego j¿zyków chorwac-kiego i serbschorwac-kiego, bo tylko takie skÙadniki w tym sporze pocz­tkowo wyróČniano, najsilniej d­ČyÙa strona chorwacka. Uda-Ùo si¿ jej w koÚcu dokona° rozbicia wspólnego j¿zyka w sprzyjaj­cych temu dziaÙaniu warunkach politycznych. Ze strony serbskiej mamy do czynienia z dziaÙaniami przeciwnymi, mianowicie z próbami obrony status quo, to znaczy z d­Čeniem do utrzymania j¿zyka serbsko–chorwackiego jako dwuwariantowego komunikacyjnego standardu terytorialnego (nie narodo-wego czy paÚstwonarodo-wego!)”21. Mimo tego Chorwacja z caÙ­ pewnoïci­ w sporze tym przoduje; od lat udaje jej si¿ prowadzi° skuteczn­ polityk¿ maj­c­ na celu ugruntowanie pozycji swojego j¿zyka, nie jedynie „wariantu”, a takČe jego kodyÞ kacj¿ (w ramach której silnie zwalcza si¿ wszelkie obce naleciaÙoïci, w szczególnoïci naleciaÙoïci serbskie, co moČe niestety nosi° znamiona ksenofobii)22. Chorwacka konstytucja za j¿zyk urz¿dowy uznaje wyÙ­cznie chorwacki, wraz z Ùacink­ jako alfabe-tem oÞ cjalnym. PozostaÙe j¿zyki oraz alfabet cyrylicki mog­ by° dopuszczane do uČytku lokalnie, tam, gdzie istniej­ ku alfabe-temu jasne przesÙanki (a wi¿c wyst¿powanie licznych mniejszoïci narodowych)23. Pokazuje to, jak w Čyciu publicznym, poprzez dziaÙania polityczne, marginalizowany jest j¿zyk serbski – pomimo dawniejszego równouprawnienia obydwu „wariantów” i ich alfabetów oraz faktu, iČ Serbowie stanowi­ najliczniejsz­ mniejszoï° etniczn­. Nie moČna odmówi° Chorwatom kon-sekwencji w umacnianiu swojej narodowej toČsamoïci i taka polityka przynosi efekty. Obecnie Chorwacja jest w zasadzie paÚstwem jednonarodowym, wedÙug spisu powszechnego z 1995 r. 90% spoÙeczeÚstwa deklaruje narodowoï° chorwack­, serbsk­ zaï zaledwie 4,5%24. Spoïród paÚstw byÙego serbsko–chorwackiego obszaru j¿zykowego, sytuacja Chorwacji wydaje si¿ by° dziï najbardziej unormowana, o czym ïwiadczy° moČe jej przyj¿cie do Unii Europejskiej 1 VII 2013 r.

W duČo gorszym poÙoČeniu znajduje si¿ natomiast Boïnia, kraj najbardziej dotkni¿ty w czasie wojny domowej. Problem wynika z faktu, Če o ile toČsamoï° chorwacka funkcjonowaÙa mniej wi¿cej na równi z serbsk­, o tyle toČsamoï° boïniacka od wieków byÙa caÙkowicie bagatelizowana. Mimo, iČ korzenie boïniackiej paÚstwowoïci si¿gaj­ poÙowy ïredniowiecza, Boïniacy nigdy nie osi­gn¿li takiej pozycji, jak Serbowie i Chorwaci, nawet we wÙasnym regionie. Co wi¿cej, wszelkie próby udowodnienia przez Boïniaków wÙasnej odr¿bnoïci, zwÙaszcza uznania wÙasnego j¿zyka, byÙy i s­ przez s­siadów trak-towane nie do koÚca powaČnie, a nawet nieco pogardliwie25. Trudny do jednoznacznego ustalenia okazuje si¿ by° nawet sam termin „Boïniak”, wywoÙuj­cy spory takČe w samej Boïni i Hercegowinie. Istot­ sporu jest pytanie: czy termin ten powinien powi­zany by° terytorialnie z ludnoïci­ zamieszkuj­c­ ów obszar, czy teČ powinien uČywany by° tylko i wy-Ù­cznie w odniesieniu do ludnoïci boïniackiej (sÙowiaÚskiej) wyznania muzuÙmaÚskiego26? Niezgodnoï° ta jest dodatkowo podsycana przez Serbów i Chorwatów, doï° jednomyïlnie uznaj­cych mieszkaÚców Boïni wyznania prawosÙawnego lub katolickiego odpowiednio za przedstawicieli wÙasnych narodów. W odniesieniu do muzuÙmanów uČywa si¿ najcz¿ïciej terminu „Bosznak”, utoČsamianego bardzo cz¿sto z wszystkimi muzuÙmaÚskimi SÙowianami, takČe tymi niezamieszku-j­cymi Boïni¿ i Hercegowin¿. Zarówno okreïlenie „Boïniak” (w myïl przedstawionego wyČej rozumienia okreïlaj­cego osob¿ zamieszkaÙ­ na terytorium Boïni), jak i „Bosznak” (powi­zanego z religi­) nie maj­ zatem bliskich zwi­zków z po-czuciem narodowej toČsamoïci, z popo-czuciem przynaleČnoïci do pewnej grupy etnicznej. Czyj zatem miaÙby by° odr¿bny j¿zyk? J¿zykiem Boïniaków czy jedynie Bosznaków? To sprawia, iČ cho° oÞ cjalnie uznawany przez wÙadze paÚstwa, „j¿zyk boïniacki” jest j¿zykiem o ci­gle niepewnym statusie, co ci¿gle wykorzystywane jest przez Serbów i Chorwatów do pod-waČania odr¿bnoïci narodu boïniackiego, tak jak miaÙo to miejsce w czasach istnienia JugosÙawii. Termin „j¿zyk boïniacki” (funkcjonuj­cy w jakimï stopniu w spoÙecznej ïwiadomoïci mniej wi¿cej od czasu zwierzchnictwa Austro–W¿gier) zostaÙ

21 TamĪe, s. 300. 22 TamĪe, s. 348–356. 23 TamĪe, s. 335. 24 TamĪe, s. 328.

25 O ksztaátowaniu siĊ stosunków miĊdzy grupami narodowymi w BoĞni, zob. J. MuĞ, BoĞnia i Hercegowina: etnopolityczne podziaáy i ich

uwarunkowa-nia, Lublin 2013, s. 23–74.

(6)

wówczas caÙkowicie wymazany z j¿zykoznawczego i politycznego dyskursu. Boïniacy, jak wyjaïnia Agnieszka Hofman– Pianka, „wyeliminowani i z samej nazwy j¿zyka, i ze wszystkich oÞ cjalnych dyskusji na ten temat, poszukiwa° zacz¿li swej odr¿bnoïci w religii”27. Islam, z racji braku wÙasnego j¿zyka, staÙ si¿ wówczas podstawowym wyróČnikiem „boïniackoïci”. Jednak wobec post¿puj­cych w JugosÙawii przemian, zwi­zanych z budzeniem si¿ poszczególnych narodów do niepod-legÙoïci, takČe Boïniacy obudzili w sobie niedoprecyzowan­, dyskredytowan­, ale niezaprzeczalnie istniej­c­ toČsamoï°. Walka o wÙasny j¿zyk jest w tym wypadku odzwierciedleniem ogólnej walki o wÙasn­ samoistnoï°; j¿zyk jest gÙównym symbolem. Boïniakom udaÙo si¿ ostatecznie doprowadzi° do oÞ cjalnego uznania ich j¿zyka – pomimo sprzeciwów wielu j¿zykoznawców z caÙego ïwiata, uwaČaj­cych, Če nie istniej­ dostateczne podstawy, by wariant boïniacki zaakceptowa° jako odr¿bny wzgl¿dem serbskiego byt. Obecnie trwaj­ prace nad jego kodyÞ kacj­, powstaj­ takČe sÙowniki – m.in. boïniac-ko–angielski czy boïniacko–turecki. Cho° ïwiadomoï° narodowa mieszkaÚców Boïni nie jest jeszcze w peÙni wyklarowana, dziï, dzi¿ki znacznej stabilizacji sytuacji w kraju po wojnie domowej, ma ona wi¿ksze moČliwoïci, by si¿ rozwħ a°, czego do-skonaÙym przykÙadem jest wÙaïnie rozwój narodowego j¿zyka. Niestety, na drodze boïniackiego rozwoju nieustannie staj­ spory narodowoïciowe, których mimo ukÙadów pokojowych nie udaÙo si¿ zaČegna°. Boïniacy nie chc­ by° utoČsamiani z Serbami, do których w wi¿kszoïci wci­Č odczuwaj­ wrogoï°, tym niemniej nie da si¿ caÙkowicie usun­° serbskoïci z Boïni i Hercegowiny, cho°by przez wzgl­d na licznie zamieszkuj­c­ ten kraj ludnoï° serbsk­. Boïnia, na mocy ukÙadu pokojowe-go z Dayton z 1995 r., jest paÚstwem federacyjnym, skÙadaj­cym si¿ z Federacji Boïni i Hercepokojowe-gowiny (inaczej Federacji Mu-zuÙmaÚsko–Chorwackiej) oraz Republiki Serbskiej. JuČ same nazwy cz¿ïci skÙadowych wskazuj­ na wspóÙistnienie trzech narodów – Boïniaków, Serbów i Chorwatów. Wobec takiego stanu rzeczy, jako oÞ cjalne uznaje si¿ trzy j¿zyki: „j¿zyk narodu serbskiego, j¿zyk narodu boszniackiego [co ogranicza jego rol¿ do roli j¿zyka wyÙ­cznie ludnoïci muzuÙmaÚskiej – M. M.] i j¿zyk narodu chorwackiego”, konstytucyjnie zagwarantowana jest takČe równoï° alfabetów ÙaciÚskiego i cyrylickiego28. Równoï° ta wzorcowo prezentuje si¿ w oÞ cjalnych dokumentach, nie wida° jej jednak – co mogÙam ostatnio stwierdzi° z autopsji - w boïniackich miastach i wsiach. PodziaÙ narodowoïciowy jest bardzo widoczny, a jednym z jego najbardziej rzucaj­cych si¿ w oczy przejawów s­ wÙaïnie elementy zwi­zane z j¿zykiem. PrzejeČdČaj­c przez Boïni¿ i Hercegowin¿ Ùa-two wywnioskowa° moČna, który naród dominuje w danym miejscu; na terytorium serbskim reklamy uliczne, ogÙoszenia, szyldy, znaki drogowe s­ dwuj¿zyczne, im bardziej zagÙ¿biamy si¿ w teren boïniacki i boïniacko–chorwacki, tym bardziej ta dwuj¿zycznoï° zaczyna zanika°. W stolicy paÚstwa, Sarajewie (nie licz­c Sarajewa Wschodniego, cz¿ïci Republiki Serb-skiej) zaobserwowa° moČna niemal wyÙ­cznie Ùacink¿. Elementy serbskie nie s­ mile widziane, brak zgody mi¿dzy oboma narodami jest odczuwalny i skutkuje niemoČnoïci­ porozumienia w wielu kwestiach, takČe tych zwi­zanych z narodow­ toČsamoïci­ Boïniaków, przez co mimo staraÚ wci­Č nie jest ona jeszcze w stu procentach rozwini¿ta.

Najbardziej niejasna i niepewna na tle powyČej przedstawionych jest kwestia toČsamoïci czarnogórskiej. Czarnogórcy, naród niewielki, przez wieki zachowywaÙ duČ­ niezaleČnoï°, skutecznie opieraj­c si¿ cho°by tureckiej pot¿dze. Zawsze jednak Ù­czyÙy Czarnogór¿ silnie powi­zania z Serbi­, które oÞ cjalnie zakoÚczyÙo odÙ­czenie si¿ Czarnogóry od Serbii (z któr­ od rozpadu JugosÙawii tworzyÙa paÚstwo federacyjne) i proklamowanie niepodlegÙoïci w 2006 r. Jednym z ele-mentów procesu uniezaleČniania jest – podobnie jak w przypadku Chorwacji i Boïni – d­Čenie do oÞ cjalnego uznania wÙa-snego j¿zyka. Czarnogórcy w swoich dziaÙaniach s­ doï° konsekwentni, bowiem uchwalona w 2007 r. konstytucja uznaje juČ j¿zyk czarnogórski jako j¿zyk urz¿dowy, zaï j¿zyki serbski, boïniacki, chorwacki i albaÚski jako j¿zyki dopuszczone do oÞ cjalnego uČytku29. ZwaČywszy na fakt, iČ narodowoï° czarnogórsk­ deklaruje 43% spoÙeczeÚstwa, a serbsk­ 31%, podczas gdy j¿zyka serbskiego uČywa 63% ludnoïci, a czarnogórskiego zaledwie 22%, zapisy konstytucyjne ïwiadcz­ o duČej determinacji polityków czarnogórskich do podkreïlania wÙasnej niezawisÙoïci i odr¿bnoïci30. Jak wida° po procen-towych wynikach spisu powszechnego, w kwestiach toČsamoïci i j¿zyka obywatele Czarnogóry s­ doï° podzieleni i nie wypracowali wspólnego stanowiska. DuČa cz¿ï° mieszkaÚców nie odczuwa potrzeby wyodr¿bniania wÙasnego j¿zyka, który od serbskiego róČni si¿ tylko w nieznaczny sposób. Mimo tego proces usamodzielniania j¿zyka czarnogórskiego i propagowania informacji na jego temat na arenie mi¿dzynarodowej trwa i jest na pewno waČnym elementem dystan-sowania si¿ niewielkiego narodu Czarnogórców wobec, przez wiele lat dominuj­cych nad nimi, Serbów. Jak bowiem w Deklaracji o polityczno–prawnym poÙoČeniu j¿zyka czarnogórskiego z 1994 r. tÙumaczyÙa cz¿ï° czarnogórskich naukowców:

27 TamĪe, s. 80–81. 28 W. LubaĞ, dz. cyt., s. 381.

29 Second report of Montenegro on implementation of European Charter For Regional or Minority Languages,http://www.coe.int/t/dg4/education/min-lang/Report/PeriodicalReports/MontenegroPR2_en.pdf, 1.03.2013, s. 4.

(7)

„j¿zyk czarnogórski, rozpatrywany pod wzgl¿dem genezy, typologii i struktury, nie jest niczym innym, jak podsyste-mem, wariantem sÙowiaÚskiego systemu, uksztaÙtowanym w charakterystyczny, narodowy j¿zyk, uzaleČniony i nieroz-Ù­cznie zwi­zany z powstaniem i rozwojem Duklan, Zecian, Czarnogórców. Jako taki, j¿zyk ten posiada (…) swoje cechy szczególne, wÙasn­ histori¿ i literackie samo potwierdzenie. To samo moČna powiedzie° o j¿zyku serbskim, chorwackim i boïniackim”31. Takiemu podejïciu absolutnie sprzeciwia si¿ oczywiïcie strona serbska. Pomimo uznania niepodlegÙoïci Czarnogóry, zdecydowana wi¿kszoï° Serbów wyraČa pogl­d o bezsprzecznej jednoïci obu narodów. Próby j¿zykowego usamodzielnienia nie s­ w Serbii traktowane powaČnie; pytanie o kwesti¿ „j¿zyka czarnogórskiego” wywoÙuj­ z jednej strony ïmiech, z drugiej oburzenie i zdecydowane deklaracje: „jesteïmy przecieČ jednym narodem, narodem serbskim”32.

„Gdy Ù­cznie rozwaČamy naród i j¿zyk, wówczas pierwotny charakter tego ostatniego stapia si¿ w jedno z charak-terem nabytym od narodu. Co prawda i w tej kwestii, zwÙaszcza bior­c rzecz historycznie, nie wolno zakÙada° Čadne-go staÙeČadne-go punktu, w którym powstaj­cy naród otrzymuje swój j¿zyk, poniewaČ samo powstawanie narodów jest tylko pÙynnym przejïciem i tak samo trudno byÙoby pomyïle° pocz­tek narodu jako pocz­tek j¿zyka. Jednak nasza wiedza historyczna nie uprawnia do zaÙoČenia, by kiedykolwiek miaÙ zaistnie° naród, nim byÙ obecny jego j¿zyk, lub innymi sÙowy, by jakikolwiek j¿zyk zostaÙ utworzony wyÙ­cznie przez naród, który si¿ nim posÙuguje”33 – pisaÙ w 1822 r. W. von Humboldt, co dziï moČna uzna° za znakomity komentarz do poÙudniowosÙowiaÚskiej sytuacji j¿zykowej. Granice pomi¿-dzy narodami, wspóÙtworz­cymi niegdyï wspólny twór paÚstwowy, nie s­ doï° wyraziste, granice pomi¿pomi¿-dzy ich j¿zyka-mi s­ zaï jeszcze bardziej niekonkretne. Dzisiejsze j¿zyki serbski, chorwacki, boïniacki, a takČe czarnogórski s­ w istocie spadkobiercami wspólnego dziedzictwa kulturowego czterech narodów. O tak bliskim pokrewieÚstwie zapomnie° si¿ nie da, podobnie jak o wspólnej przeszÙoïci, zarazem jednak nie moČna odbiera° poszczególnym narodom ich toČsamo-ïci. Poczucie narodowej wspólnoty jest zwykle silniejsze od poczucia wspólnoty ponadregionalnej, czy ponadnarodowej, a podwaČanie tego pierwszego moČe by° niezwykle dramatyczne w skutkach, co pokazaÙa cho°by okrutna wojna domo-wa z lat dziewi¿°dziesi­tych XX w. Tylko wi¿c poszanodomo-wanie odr¿bnoïci innych narodów, w tym takČe ich odr¿bnoïci j¿zykowej, mogÙoby sta° si¿ pewn­ gwarancj­ pokoju na BaÙkanach.

Bibliografia

[1] Anderson B., Wspólnoty wyobraČone. RozwaČania o ĊródÙach i rozprzestrzenianiu si¿ nacjonalizmu, Kraków–Warszawa 1997. [2] BaÚczerowski J., Pogonowski J., ZgóÙka T., Wst¿p do j¿zykoznawstwa, PoznaÚ 1982.

[3] Bobrownicka M., Narkotyk mitu. Szkice o ïwiadomoïci narodowej i kulturowej SÙowian zachodnich i poÙudniowych, Kraków 1995. [4] Felczak W., Wasilewski T., Historia JugosÙawii, WrocÙaw 1985.

[5] Gellner E., Narody i nacjonalizm, Warszawa 1991

[6] Gibas–Krzak D., Serbsko – albaÚski konß ikt o Kosowo w XX wieku, ToruÚ 2008.

[7] Hofman-Pianka A., Socjolingwistyczne aspekty wspóÙczesnego j¿zyka boïniackiego, Kraków 2000.

[8] Humboldt W. von, O myïli i mowie. Wybór pism z teorii poznania, Þ lozoÞ i dziejów i Þ lozoÞ i j¿zyka, Warszawa 2002.

[9] Kamusella T., J¿zyk jako instrument nacjonalizmu w Europie grodkowej, [w:] B. Linek, K. Struve, Nacjonalizm a toČsamoï° narodowa w Europie

grodkowo –Wschodniej w XIX i XX w./Nationalismus und nationale Identität in OstmiĴ eleuropa im 19. Und 20. Jahrhundert, Opole-Marburg 2000.

[10] KÙoskowska A., Kultury narodowe u korzeni, Warszawa 1996.

[11] Kryzia W., SÙoweÚski. SÙoweÚcy. SÙowenia. Zarys historii j¿zyka i ksztaÙtowania si¿ ïwiadomoïci narodowej, Katowice 2008.

[12] KuczyÚski M., Ray–Ciemi¿ga M., BaÙkaÚski syndrom: konß ikty zbrojne w byÙej JugosÙawii 1991-99 i wojna w Kosowie, udziaÙ wielonarodowych siÙ

pokojowych NATO w utrzymaniu pokoju na BaÙkanach 1993- 2000, Warszawa 2000.

[13] Lubaï M., Polityka toČsamoïciowa i j¿zyki, [w:] Lubaï W., Polityka j¿zykowa, Opole 2009. [14] Lubaï W., Polityka j¿zykowa, Opole 2009.

[15] Muï J., Boïnia i Hercegowina: etnopolityczne podziaÙy i ich uwarunkowania, Lublin 2013. [16] Rycerska I., Rozpad JugosÙawii: przyczyny i przebieg, Kielce 2003.

[17] Waldenberg M., Rozbicie JugosÙawii, Warszawa 2003.

[18] Wojciechowski S., Integracja i dezintegracja JugosÙawii na przeÙomie XX i XXI wieku, PoznaÚ 2002.

[19] Wróbel P., Kontrowersje wokóÙ podboju i islamizacji Boïni. Przyczynek do krytyki ĵ w. „polityki historycznej”, „Balcanica Posnaniensia. Acta et Stu-dia” 2012, T. 19, 2012.

[20] SÙawski F., J¿zyki poÙudniowosÙowiaÚskie, [w:] L. Bednarczuk (red.), J¿zyki indoeuropejskie, Warszawa 1986.

Netografia

[21] Second report of Montenegro on implementation of European Charter For Regional or Minority Languages,

p://www.coe.int/t/dg4/education/min-lang/Report/PeriodicalReports/MontenegroPR2_en.pdf, 1.03.2013.

31 W. LubaĞ, dz. cyt., s. 312.

32 Rozmowa ze studentkami polonistyki na uniwersytecie w Belgradzie, Belgrad 16.04.2013 r.

33 W. von Humboldt, O narodowym charakterze jĊzyków. Urywek, [w:] TenĪe, O myĞli i mowie. Wybór pism z teorii poznania, Þ lozoÞ i dziejów i Þ lozoÞ i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Inaczej ta sprawa wyglądała w pierwszym powojennym dziesięcioleciu, szczególnie w latach 1949-1956, kiedy wydalono (a częściowo aresztowano) z Wojska Polskiego własnych

pitch on the alternating forces was not as large for the higher values of the steady thrust loading coefficient and, consequently, the higher efficiency designs at the lower

Metody oceny jakoœci z u¿yciem danych zewnêtrz- nymi te¿ nie s¹ nadmiernie skomplikowane, jednak mo¿liwoœæ ich stosowania jest ograniczo- na i uzale¿niona od dostêpu do

Chodko Juriew icz był przedstaw icielem społeczeństwa ruskie­ go dlatego tylko, że w ystępuje w aktach nie piastując żadnej godności (str.. książęcej,

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl, gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski

Mo- nografia Piotra Szopy dotyka okresu przed utworzeniem Polski Ludowej, to zwieńcze- nie badań Autora z zakresu wymiaru sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego (PPP) na

Skomplikowana konstrukcja tych instrumentów utrudniała inwestorom właściwą ocenę ryzyka, które w normalnych warunkach było domeną banków i innych podmiotów

Istotnym elementem polskiego systemu jest działalność Centrum Doradztwa w Braniewie, które koordynuje pracę ośrodków regionalnych, zajmuje się groma- dzeniem i