VI. Do obowia˛zko´w sumiennego recenzenta – jakim chciałbym byc´ – nalez˙y zwro´cenie uwagi takz˙e na błe˛dy drukarskie. W recenzowanej ksia˛z˙ce zauwaz˙yłem tylko kilka takich błe˛do´w. I tak na s. 82 jest ,,do w kompetencje’’ wyraz ,,do’’ jest zbe˛dny; na s. 88 jest ,,pod dniu’’ zamiast ,,po dniu’’; na s. 163, 164, 165 i 186 wyste˛puje ,,pr. Bank’’ zamiast ,,pr. bud.’’; na s. 230 jest ,,wste˛powanie licznych patologii’’ zamiast ,,wyste˛powanie licznych patologii’’, a na s. 232 widnieje ,,stosowana przez organy’’ zamiast ,,stosowany przez organy’’.
Eugeniusz Ochendowski
Andrzej Piekara, Jakos´c´ administracji w Polsce.
Zarys
wspo´łczesnej
problematyki,
Centrum
Studio´w Samorza˛du Terytorialnego i Rozwoju
Lokalnego Uniwersytetu Warszawskiego,
War-szawa 2010, ss. 95.
Ksia˛z˙ka profesora Andrzeja Piekary to zwie˛złe, erudycyjne studium, w kto´rym Autor podejmuje bardzo waz˙ny – z punktu widzenia sprawnego funkcjonowania nowoczesnego, demokratycznego pan´ stwa i społeczen´ stwa – problem jakos´ci administracji publicznej.
Punktem wyjs´cia opiso´w i analiz zawartych w pracy jest poje˛cie kultury administracji publicznej, kto´ra˛ Autor rozumie jako specyficzna˛ cze˛s´c´ kultury globalnej danego społeczen´ stwa (s. 8). Kultura administracji kształtuje sie˛ pod wpływem ludzkich potrzeb zaro´wno pierwotnych, jak i wto´rnych. Zdeterminowana jest uwarunkowaniami materialnymi (mie˛dzy innymi historycznymi, geograficz-nymi), na tle kto´rych kształtuja˛ sie˛ systemy wartos´ci, obyczaje, zwyczaje czy pogla˛dy.
Autor proponuje szersze i we˛z˙sze rozumienie kultury administracji. W szerszym uje˛ciu obejmuje ona przestrzeganie prawa, norm etycznych, dyrektyw prakseologicznych, socjologicznych, psycho-logicznych, a takz˙e racjonalna˛ polityke˛ kadrowa˛ oparta˛ na kryteriach merytorycznych i etycznych. Kultura administracji pojmowana w we˛z˙szym znaczeniu to kultura warstwy urze˛dniczej, jako okres´lonej grupy społeczno-zawodowej, segmentu (subkultury) w ramach kultury danego społe-czen´ stwa.
Według Autora, z´ro´dła patologii i dysfunkcji administracji publicznej tkwia˛ mie˛dzy innymi w degradacji w okresie PRL tradycyjnych wartos´ci, takich jak sprawiedliwos´c´, moralnos´c´, demo-kracja. Nie bez znaczenia jest ro´wniez˙ fakt, z˙e na stanowiska kierownicze w administracji w okresie powojennym powoływano ludzi z tak zwanego awansu społecznego, cze˛sto nieposiadaja˛cych odpo-wiedniego wykształcenia i dos´wiadczenia, za to wiernie oddanych komunistycznej władzy i ideologii. Tacy ludzie nie mogli budowac´ powagi i autorytetu instytucji, kto´re reprezentowali. W rezultacie wytworzyła sie˛ ,,socjalistyczna’’ kultura administracji publicznej, kto´ra była zaprzeczeniem istnie-ja˛cych w demokratycznych pan´ stwach europejskich zasad i cech administracji publicznej (s. 17). Negatywny bagaz˙ postaw i zachowan´ ukształtowanych w okresie rza˛do´w komunistycznych cia˛gle daje o sobie znac´.
Zdaniem Autora, poziom kultury administracji publicznej – determinowany poziomem wiedzy i umieje˛tnos´ci oraz poziomem moralnym pracowniko´w – jest we wspo´łczesnej Polsce niski. Ma to zwia˛zek z negatywnymi zjawiskami zachodza˛cymi w szerszej społecznej skali. Coraz cze˛s´ciej w z˙yciu publicznym daja˛ o sobie znac´ pogla˛dy i zachowania społecznie patologiczne i destrukcyjne. Spada poziom autodyscypliny zawodowej i etycznej, zanikaja˛ postawy obywatelskie i patriotyczne – powo-duje to dezorganizacje˛ z˙ycia społecznego, osłabienie załoz˙onych ro´l instytucji pan´ stwowych, a w rezul-tacie pojawiaja˛ sie˛ oznaki atrofii całego pan´ stwa (s. 22).
W zwia˛zku z tak negatywna˛ diagnoza˛ sytuacji Autor stawia pytanie, co nalez˙y czynic´, aby ja˛ zmienic´ i aby zapobiegac´ rozwojowi zjawisk patologicznych. Jako skuteczne remedium proponuje wzmocnienie dyscyplinuja˛cej funkcji prawa. Domaga sie˛ zatem szybkiej egzekucji prawa, stoso-wania – jes´li jest taka potrzeba – rychłych i dolegliwych kar. Prawo musi sie˛ stac´ skutecznym
Przegla˛d pis´miennictwa
236
instrumentem wymuszania postaw, działan´ i zachowan´ praworza˛dnych i konstruktywnych. ,,Ro´wnoczes´nie niezbe˛dne sa˛ sankcje społeczne i prawne za lekcewaz˙enie norm etycznych, zasad wspo´łz˙ycia społecznego i dobrych obyczajo´w’’ (s. 22). Gdy regulatorem zachowan´ przestaje byc´ sumienie (kto´re dla Autora jest waz˙nym psychologiczno-etycznym mechanizmem samoregulacji), musi zadziałac´ strach przed prawna˛ oraz polityczna˛ i społeczna˛ odpowiedzialnos´cia˛.
Autor nie ogranicza sie˛ jedynie do krytyki i wskazania ,,ciemnych stron’’ funkcjonowania administracji publicznej. Zarysowuje (w drugim rozdziale ksia˛z˙ki) model praworza˛dnej i dobrej administracji, kto´rego praktycznym układem odniesienia sa˛ uregulowania prawne dotycza˛ce stosunko´w urza˛d–obywatel. Szczego´łowo analizuje odpowiednie zapisy Kodeksu poste˛powania administracyjnego oraz innych akto´w prawnych, na podstawie kto´rych obywatel moz˙e – w uzasad-nionych przypadkach – zaskarz˙yc´ do sa˛du administracyjnego akt władzy lokalnej lub regionalnej. Przedstawia ro´wniez˙ zakres i tryb poste˛powania Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) jako instytucji prawnej słuz˙a˛cej obywatelom i ich organizacjom w ochronie wolnos´ci i praw człowieka i obywatela, a takz˙e ochronie zasad wspo´łz˙ycia i sprawiedliwos´ci społecznej (s. 42). Przy tej okazji Autor, po raz kolejny, podkres´la znaczenie autorytetu oso´b sprawuja˛cych waz˙ne społecznie funkcje i urze˛dy. Kandydat na stanowisko RPO musi wyro´z˙niac´ sie˛, poza odpowiednim przygotowaniem meryto-rycznym, przede wszystkim autorytetem ze wzgle˛du na swoje walory moralne i wraz˙liwos´c´ społeczna˛. Jest to niezwykle waz˙ne, poniewaz˙ Rzecznik, oceniaja˛c poste˛powanie organo´w władzy publicznej wobec obywateli, powinien badac´ jego zgodnos´c´ nie tylko z norma˛ prawa, ale takz˙e z zasadami wspo´łz˙ycia i sprawiedliwos´ci społecznej. Nalez˙y zgodzic´ sie˛ z Autorem, z˙e takie ,,dwutorowe’’ podejs´cie do rozpatrywania spraw ma fundamentalne znaczenie dla humanizacji i hamanitaryzacji stosunko´w władza–obywatel.
W zakon´ czeniu drugiego rozdziału ksia˛z˙ki Andrzej Piekara pisze o bardzo szkodliwej praktyce, podyktowanej partyjnym partykularyzmem, polegaja˛cej na ,,czystkach’’ w administracji, zwia˛zanych ze zmianami (w wyniku wyboro´w) układo´w politycznych. Zaste˛powanie ,,nie swoich’’ urze˛dniko´w ,,swoimi’’ godzi w profesjonalizm i stabilnos´c´ administracji. Mogłoby temu skutecznie zaradzic´ pełne i konsekwentne stosowanie w praktyce regulacji prawnych dotycza˛cych słuz˙by cywilnej. Niestety jednak ,,patologiczna’’ – jak stwierdza Autor – cze˛stotliwos´c´ zmian ustawy o słuz˙bie cywilnej s´wiadczy o instrumentalnym traktowaniu prawa przez rza˛dza˛ce koalicje i układy polityczne, nadmiernie skoncentrowane na partyjnej walce o stanowiska publiczne. Ponawiane kilkakrotnie ,,majstrowanie’’ przy ustawie jest przejawem patologii procedur legislacyjnych. Trudno nie zgodzic´ sie˛ ze zdecy-dowanie negatywna˛ ocena˛ tych praktyk przez Autora, wyraz˙ona˛ w konstatacji, z˙e w ten sposo´b Konstytucja przegrywa z partykularnymi interesami partii politycznych.
Kolejny rozdział ksia˛z˙ki pos´wie˛cony jest dyrektywom prakseologicznym odnosza˛cym sie˛ do administracji zhumanizowanej, czyli sprawnej i etycznej. Punktem wyjs´cia analiz i wskazan´ praktycznych zawartych w rozdziale jest sformułowana przez Tadeusza Kotarbin´ skiego koncepcja dzielnego działania. Działanie okres´lone przez autora Medytacji o z˙yciu godziwym takim przy-miotnikiem, jest sprawne i zarazem poprawne etycznie. Cechuje ono człowieka prawego, kom-petentnego, godnego szacunku, kto´remu moz˙na ufac´, na kto´rym moz˙na polegac´. Taka˛ postawe˛ ,,spolegliwego opiekuna’’ powinny przejawiac´, zdaniem Andrzeja Piekary, osoby sprawuja˛ce słuz˙be˛ publiczna˛. Urze˛dnicy powinni odpowiadac´ – jakby to staros´wiecko brzmiało – wzorcowi porza˛dnego człowieka. Optymizmem napawa fakt, z˙e taki ideał, bliski tres´ciowo poje˛ciu spolegliwego opiekuna (czy nawet szerzej autorytetu), nadal stanowi dla wielu ludzi, szczego´lnie na poziomie społecznos´ci lokalnych, poz˙a˛dana˛ i cenna˛ wartos´c´. Od oso´b sprawuja˛cych funkcje publiczne oczekuje sie˛ zatem, z˙e be˛da˛ porza˛dne, uczciwe i sprawne w działaniu, posiadaja˛ce odpowiednia˛ wiedze˛ i niezbe˛dne umieje˛tnos´ci, aby rzetelnie i uczciwie wykonywac´ przyje˛te na siebie obowia˛zki i zadania.
Konkluzja˛ rozwaz˙an´ dotycza˛cych administracji sprawnej w działaniu i zarazem poprawnej etycznie jest stwierdzenie Autora, z˙e znajomos´c´ prakseologii, pogłe˛biona i uzupełniona wiedza˛ z zakresu etyki, socjologii, psychologii, prawa, teorii rozwoju lokalnego i regionalnego decyduje o poziomie intelektualnym kadr w administracji publicznej, a tym samym – o jakos´ci tej administracji (s. 55).
Kon´ cowy rozdział ksia˛z˙ki słuz˙y uzupełnieniu i pogłe˛bieniu rozpoznania uwarunkowan´ jakos´ci administracji publicznej zawartych w zasadach ustrojowych i organizacyjnych pan´ stwa, a w szcze-go´lnos´ci w podstawowych zasadach organizacyjnych reguluja˛cych funkcjonowanie administracji publicznej. Autor skupia swoja˛ uwage˛ przede wszystkim na analizie zasady decentralizacji, kto´rej praktyczna realizacja polega na przekazaniu, w drodze ustaw, kompetencji (uprawnien´ decyzyjnych)
i zadan´ oraz odpowiednich s´rodko´w materialnych z wyz˙szych szczebli władzy publicznej na niz˙sze, do lokalnych wła˛cznie (s. 65).
Decentralizacja wyste˛puje najcze˛s´ciej w postaci ustroju samorza˛du terytorialnego. Autor poprzedza zatem analize˛ tej zasady zwie˛zła˛ charakterystyka˛ podstawowych elemento´w konstruk-cyjnych (gło´wnie natury prawnej i organizacyjnej) mechanizmu samorza˛du terytorialnego. Podkres´la zarazem, z˙e z punktu widzenia praktycznego funkcjonowania samorza˛du, niezwykle istotne jest, jakimi tres´ciami społecznymi sa˛ wypełnione te ramy prawne i organizacyjne. Rozwijaja˛c ten aspekt zjawiska, przedstawia elementy (wymiary) procesu upodmiotowienia społecznos´ci lokalnej i rozwoju lokalnego be˛da˛cego rezultatem prawidłowo przeprowadzonej decentralizacji. Podstawowe uwarun-kowania, funkcje i atrybuty decentralizacji przez samorza˛d terytorialny maja˛ gło´wnie charakter socjologiczny i polityczny. Ws´ro´d nich najwaz˙niejsze jest przekształcanie sie˛ zbiorowos´ci ludzkiej w upodmiotowiona˛ – pod wzgle˛dem psychospołecznym, politycznym i maja˛tkowym – społecznos´c´. W tym złoz˙onym i dynamicznym procesie zasadnicza˛ role˛ pełni szereg wzajemnie powia˛zanych elemento´w i zjawisk, takich jak: wie˛z´ terytorialna i społeczna (integracja), samoorganizacja lokalnej społecznos´ci, instytucje lokalne, s´wiadomos´c´ wspo´lnego dobra, lokalne autorytety i liderzy (sprawni i godni zaufania), kreatywne i obywatelskie postawy mieszkan´ co´w, kapitał społeczny, sprawne i rozbudowane mechanizmy demokracji lokalnej.
Decentralizacja przynosi wielorakie korzys´ci, mie˛dzy innymi poszerza zakres wolnos´ci, podnosi poziom zaangaz˙owania i sprawnos´ci zaro´wno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Powoduje, z˙e członkowie wspo´lnot lokalnych lepiej rozumieja˛ rzeczywistos´c´ społeczna˛, maja˛ poczucie wpływu na bieg spraw w swoim otoczeniu, miejsce, w kto´rym z˙yja˛, staje sie˛ im bliz˙sze, wzmacniaja˛ sie˛ wie˛zi społeczne; w efekcie ludzkie zbiorowos´ci przekształcaja˛ sie˛ w kreatywne społecznos´ci lokalne. Dzie˛ki decentralizacji i rzeczywistej demokracji lokalnej mechanizmy samoregulacyjne danego mikrospołeczen´ stwa moga˛ działac´ szybciej (skuteczniej) i w szerszym zakresie niz˙ w systemie administracji scentralizowanej (s. 71).
Andrzej Piekara podkres´la, z˙e dobrodziejstwa decentralizacji i jej two´rcze funkcje, a zwłaszcza funkcje jednostek samorza˛du terytorialnego, zaistnieja˛ pod warunkiem respektowania dyrektyw naukowych, gło´wnie socjologicznych, prakseologicznych, teorii organizacji i nauki administracji. Ws´ro´d tych dyrektyw najwaz˙niejsze – zdaniem Autora – sa˛ dwie. Pierwsza wskazuje, z˙e decentralizacja powinna byc´ realizowana w s´rodowiskach społecznych, kto´re potrafia˛ uruchomic´ demokratyczne mechanizmy społecznej inspiracji, uczestnictwa, kontroli, odpowiedzialnos´ci i autokorektury. Druga dyrektywa zaleca, aby przeprowadzac´ proces decentralizacji przede wszystkim w odniesieniu do społecznos´ci lokalnych i ich instytucji funkcjonuja˛cych w jednostkach podziału terytorialnego, kto´re wielkos´cia˛ swego obszaru, liczba˛ ludnos´ci i charakterem stosunko´w społecznych sa˛ adekwatne do zadan´ i ro´l, kto´re maja˛ spełniac´.
Kon´ cza˛c analize˛ ukazuja˛ca˛ funkcjonalna˛ waz˙nos´c´ i zarazem ,,wielopoziomowos´c´’’ uwarunkowan´ skutecznej decentralizacji, Autor zwraca uwage˛ na zagroz˙enia, jakie moga˛ pojawic´ sie˛ w trakcie jej wprowadzania. Po pierwsze, proces decentralizacji w administracji publicznej, kto´remu ro´wnolegle nie towarzyszy proces rozwoju demokracji lokalnej, moz˙e spowodowac´, z˙e przekazana na niz˙sze szczeble władza znajdzie sie˛ w re˛kach nieudolnej, bezkarnej (wolnej od społecznej kontroli i odpowiedzialnos´ci) biurokracji, kto´ra moz˙e byc´ wykorzystywana przez nieformalne grupy (kliki) do realizacji własnych intereso´w o nielegalnym czy wre˛cz przeste˛pczym charakterze.
Zagroz˙eniem dla decentralizacji (kto´re cze˛sto przybiera postac´ powaz˙nych ucia˛z˙liwos´ci w co-dziennych funkcjonowaniu samorza˛do´w) moz˙e byc´ takz˙e jej pozornos´c´, swoista ,,niekompletnos´c´’’. Polega ona na przykład na tym, z˙e ustawodawca przekazuje ,,w do´ł’’ zadania bez odpowiednich uprawnien´ decyzyjnych (kompetencji), albo przekazuje zadania i kompetencje, ale bez ro´wnoczesnego zagwarantowania jednostkom samorza˛du terytorialnego (j.s.t.) niezbe˛dnych s´rodko´w finansowych na realizacje˛ zdecentralizowanych zadan´ . Moz˙liwa jest ro´wniez˙ taka sytuacja, z˙e j.s.t. otrzymała zadania, kompetencje i s´rodki, ale nadzo´r nad nia˛ ze strony organo´w administracji rza˛dowej jest tak silny i rozbudowany, z˙e powaz˙nie ogranicza (,,paraliz˙uje’’) samodzielnos´c´ jej organo´w, czynia˛c de facto decentralizacje˛ iluzoryczna˛. Decentralizacja moz˙e nie przynosic´ oczekiwanych rezultato´w takz˙e wtedy, gdy przeprowadza sie˛ ja˛ bez nalez˙ytej dbałos´ci o społeczna˛ i etyczna˛ jakos´c´ i profesjonalizm kadry urze˛dniczej. Stosowanie pozamerytorycznych kryterio´w rekrutacji, na co Autor z ubolewaniem wielokrotnie wskazuje w swoich rozwaz˙aniach, jest objawem nadmiernego upartyjnienia polityki kadrowej, w tym decyzji personalnych.
Ksia˛z˙ka Andrzeja Piekary jest waz˙nym głosem w dyskusji na temat jakos´ci administracji publicznej w Polsce. Wskazuje, poprzez krytyczna˛ i wielopoziomowa˛ – etyczna˛, socjologiczna˛,
Przegla˛d pis´miennictwa
238
prakseologiczna˛ – analize˛ jej słabos´ci, rozliczne braki i dysfunkcje. Autor nie ogranicza sie˛ jednak tylko do krytyki, proponuje konstruktywne rozwia˛zania w zakresie mechanizmo´w prawnych i sposobo´w działania moga˛cych przyczynic´ sie˛ do podniesienia poziomu kultury administracji publicznej, a tym samym jej jakos´ci.
Recenzowana ksia˛z˙ka ma głe˛boko humanistyczna˛ wymowe˛, jest dowodem społecznej wraz˙liwos´ci i autentycznej troski Autora o włas´ciwe funkcjonowanie społeczno-prawnych mechanizmo´w z˙ycia publicznego. Bardzo cenne i praktycznie uz˙yteczne jest wyeksponowanie przez Autora komplemen-tarnos´ci profesjonalnego (wiedza) i etycznego wymiaru funkcjonowania administracji publicznej. Nie ulega wa˛tpliwos´ci, z˙e warunkiem podnoszenia sprawnos´ci, powagi i autorytetu władzy i administracji publicznej kaz˙dego szczebla jest wiedza (kompetencje merytoryczne, kwalifikacje, dos´wiadczenie) oraz walory moralne.
Dodatkowa˛ zaleta˛ ksia˛z˙ki jest jasny, zwie˛zły tok wywodu. Niezwykle pomocne dla czytelnika sa˛ takz˙e rozbudowane przypisy, z licznymi odwołaniami do literatury przedmiotu, akto´w prawnych oraz teksto´w o charakterze publicystycznym. Zaro´wno przypisy, jak i uzupełniaja˛ce ksia˛z˙ke˛ aneksy (zawieraja˛ce Kodeks etyki słuz˙by cywilnej i Europejski kodeks dobrej praktyki administracyjnej) pozwalaja˛ odbiorcy głe˛biej wnikna˛c´ w problematyke˛ be˛da˛ca˛ przedmiotem zawartych w pracy rozwaz˙an´ i analiz.
Boz˙ena Tuziak
Wiesława Przybylska-Kapus´cin
´ ska, Marek
Mo-zalewski, Kapitał wysokiego ryzyka, PWE,
War-szawa 2011, ss. 288.
Rynek kapitału wysokiego ryzyka w Polsce ma stosunkowo kro´tka˛ historie˛, a stan jego rozwoju i kompletnos´c´ struktury pozostaja˛ cia˛gle dos´c´ daleko w tyle w stosunku do szeregu krajo´w europejskich. Tymczasem ten segment rynku kapitałowego moz˙e odgrywac´ – jak wskazuja˛ dos´-wiadczenia innych gospodarek – istotna˛ role˛ w finansowaniu przedsie˛wzie˛c´ o duz˙ym potencjale wzrostu, ale obarczonych relatywnie wysokim ryzykiem. Przykład Stano´w Zjednoczonych, kto´re sa˛ uwaz˙ane za ojczyzne˛ venture capital, stanowi cia˛gle niedos´cigły wzorzec dla wie˛kszos´ci krajo´w europejskich w zakresie wykorzystania tego typu s´rodko´w do finansowania szeroko rozumianych innowacji.
Utworzenie jednolitego obszaru gospodarczego w ramach Wspo´lnoty Europejskiej w wyniku usunie˛cia szeregu barier zwia˛zanych z przepływem kapitału daje szanse˛ na lepsze wykorzystanie moz˙liwos´ci finansowania proceso´w innowacyjnych za pomoca˛ venture capital. W tym konteks´cie ksia˛z˙ka W. Przybylskiej-Kapus´cin´ skiej i M. Mozalewskiego Kapitał wysokiego ryzyka wyro´z˙nia sie˛ aktualnos´cia˛ i znaczeniem podje˛tej problematyki. W Polsce liczba kompleksowych opracowan´ dotycza˛cych finansowania inwestycji za pomoca˛ venture capital jest cia˛gle niewielka, co znajduje swoje odbicie w niedostatecznym stanie wiedzy w tym zakresie. Nalez˙y przy tym wzia˛c´ pod uwage˛, z˙e specyfika˛ rynku venture capital sa˛ cia˛głe zmiany strukturalne obejmuja˛ce w zasadzie wszystkie aspekty jego funkcjonowania – prawne, instytucjonalne, procesowe, instrumentalne. Kaz˙de nowe opracowanie naukowo-badawcze dotycza˛ce tej tematyki poszerza wiedze˛ o tym waz˙nym segmencie rynku finansowego, co jest ro´wniez˙ bezsprzecznym walorem recenzowanej ksia˛z˙ki.
Publikacja ma przejrzysty i spo´jny układ, a szeroki zakres przedmiotowy zawartych w niej rozwaz˙an´ sprawia, z˙e stanowi wartos´ciowe kompendium wiedzy na temat kapitału wysokiego ryzyka, wsparte licznymi analizami statystycznymi i przykładami. Opracowanie składa sie˛ z pie˛ciu roz-działo´w, w kto´rych przedstawiono venture capital na tle alternatywnych sposobo´w finansowania działalnos´ci inwestycyjnej, wyjas´niono istote˛ tej kategorii ekonomicznej, omo´wiono proces inwestowania kapitału, przedstawiono rynek venture capital w Wielkiej Brytanii oraz dokonano analizy uwarunkowan´ powstałych dla tego typu inwestycji po utworzeniu Unii Europejskiej.
Rozdział I: Przegla˛d doste˛pnych form pozyskiwania kapitału przez wzrostowe spo´łki, zawiera klasyfikacje˛ oraz kro´tkie omo´wienie 26 potencjalnych z´ro´deł finansowania przedsie˛biorstw znajduja˛cych sie˛ w fazie wzrostu. Przestawiono w tym miejscu nie tylko istote˛ poszczego´lnych form